Właśnie wróciłem z Gruzji (czerwiec 2023) i chciałbym się podzielić doświadczeniami z biletem OSŻD. Dużo tanich lotów do Kutaisi się pojawiło, więc może ktoś będzie chciał skorzystać z OSŻD, a od pani z PKP S.A. wiem, że już kilka biletów na Gruzję w tym roku wystawiała
Przyleciałem z Polski do Kutaisi samolotem. Zaplanowałem zwiedzanie 3 miast: Kutaisi -> Batumi -> Tbilisi i powrót na lotnisko pod Kutaisi. Transfery miały odbywać się pociągami Kiss Stadler (ich najwyższa klasa pociągu - ekspresy praktycznie bez zatrzymań pomiędzy tymi miastami).
Jeszcze będąc w Polsce uzyskałem informację przez maila, że nie da się wystawić miejscówki za pomocą strony internetowej ani w żaden inny sposób, niż w kasie na dworcu w Gruzji po okazaniu biletu OSŻD na daną trasę i okazaniu paszportu. Bez takiej miejscówki nie wejdziesz do pociągu - kontrola biletów odbywa się na peronie przed wejściem do wagonu.
W związku z tym, że bilet OSŻD jest na trasę tam i z powrotem (ja miałem z Batumi do Tbilisi przez Kutaisi i z powrotem) odpuściłem jazdę pociągiem na odcinku Kutaisi - Batumi (pociąg ekspresowy i tak nie wjeżdża do centrum Kutaisi tylko zatrzymuje się na przystanku Kutaisi International Airport, a dotarcie tam z centrum to min. 30 taksówką, więc o wiele lepszym rozwiązaniem jest marszrutka Kutaisi-Batumi za 20 lari).
Chciałem żeby wystawiono mi miejscówkę na dwie trasy: Batumi-Tbilisi i Tbilisi-Batumi (chociaż w drodze powrotnej z Tbilisi wysiadłem po prostu wcześniej tzn. na lotnisku w Kutaisi bo stąd miałem lot do Polski). Były problemy Zaczęło się na lotnisku, gdzie ku mojemu zdziwieniu był punkt informacyjny kolei gruzińskich GR. Postanowiłem podejść do okienka i zapytać co zrobić z moim biletem OSŻD (pierwotnie chciałem iść do kasy na dworcu w centrum Kutaisi - dobrze że tego nie zrobiłem ) Była tam młoda pani mówiąca po angielsku, więc mogłem się z nią porozumieć. Niestety bilet OSŻD widziała chyba pierwszy raz. Zrobiła zdjęcie i za pomocą whatsupa z kimś się konsultowała co należy zrobić. Długo to trwało, chyba z godzinę. Ostatecznie stanęło na tym, że pojechaliśmy busem kolei GR (to jest darmowy bus podwożący pasażerów z terminala lotniska na stację, która jest oddalona o 5 min drogi) razem z tą miłą panią na stację Kutaisi International Airport, gdzie była jedna mała kasa z inną panią, starszą, która nie znała po angielsku ani słowa ale również była bardzo miła Tutaj był jeszcze większy cyrk, bo obie panie wykonały chyba ze 20 telefonów. Spędziłem tam kolejną godzinę Paniom ostatecznie udało się wystawić mi miejscówki na te 2 pociągi, które chciałem. Były one w postaci takich małych karteczek, specjalnych druczków. Wypisane były one ręcznie długopisem, alfabetem gruzińskim. Przywołany był na nich numer biletu OSŻD i numer paszportu. Nic nie zapłaciłem. Na końcu pani oznaczyła te druki w takiej specjalnej maszynce na korbkę, która wydziurkowała datę danego przejazdu. Mimo długiego czasu oczekiwania wszystko odbyło się miło i panie naprawdę chciały to załatwić, a nie olać mnie i powiedzieć, że się nie da. Po wszystkim wróciliśmy tym samym busem na lotnisko. Sprzyjała mi też pora dnia, bo wylądowałem w Kutaisi o godzinie 14, więc zarówno punkt informacyjny kolei GR na lotnisku, jak i kasa na stacji przy lotnisku były otwarte - nie wiem jak to jest w innych godzinach.
Przy pierwszej kontroli przed wejściem do pociągu w Batumi konduktor zrobił zdziwioną minę, był zaskoczony, ale wziął druczek, nawet popatrzył pod światło na dziurki z datą, więc chyba nie widział go pierwszy raz ale na pewno nie jest to coś z czym się często spotyka. Na bilet OSŻD nawet nie spojrzał i go nie chciał choć trzymałem go w ręce razem z paszportem. Zaprosił na pokład.
Przy drugiej kontroli przed wejściem do pociągu w Tbilisi konduktor (młody) wyraźnie widział ten druczek pierwszy raz. Już myślałem, że będą problemy, bo zapytał "a to szto?" a ja że ticket. Zawołał kolegę, pocmokali, cośtam po gruzińsku pogadali ale ostatecznie zaprosili na pokład. Na bilet OSŻD nawet nie spojrzał, pewnie nawet nie wiedział, że istnieje.
Podsumowując - da się skorzystać w Gruzji z biletu OSŻD, nie jest to jednak bezproblemowe. Najważniejsze, żeby nie iść z samym biletem OSŻD do pociągu, bo nikt Cię do niego nie wpuści. Bezwzględnie najpierw należy iść na stacji do kasy, żeby wystawili specjalny druczek uprawniający do wejścia do wagonu. Konduktorzy nie mówią po angielsku, po rosyjsku tak. Oszczędność dla mnie wyniosła około 120 zł (bilet normalny 2 klasy na trasie Batumi-Kutaisi na ten ekspres kosztuje 35 lari więc w dwie trony to 70 lari).