INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - Małopolski Zakład Przewozów Busowych!

Anonymous - 25-11-2010, 17:58
Temat postu: Małopolski Zakład Przewozów Busowych!
Poniżej wklejam pismo, jakie dzisiaj wysłałem do centrali PR:

Sosnowiec, dnia 25 listopada 2010 r.

Szanowna Pani
Małgorzata Kuczewska-Łaska
Prezes Przewozów Regionalnych
ul. Wileńska 14a
03-414 Warszawa

Dotyczy: prośby o zmianę nazwy MZPR w Krakowie

Szanowna Pani Prezes!

Zwracam się do Pani z prośbą o rozważenie dokonania zmiany nazwy Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Krakowie na Małopolski Zakład Przewozów Busowych w Krakowie. Sądzę, że taka nazwa będzie o wiele bardziej adekwatna do obecnego obszaru działalności krakowskiego zakładu PR i kierunku, jaki obrał jego obecny dyrektor – R. Rębilas.

Przypomnę, że od czerwca br. funkcjonuje zastępcza komunikacja autobusowa na następujących trasach: linia Nowy Sącz – Krynica, Żywiec – Sucha Beskidzka oraz Stróże – Biecz.

Ogłoszone niedawno przetargi na całoroczną komunikację autobusową na wymienionych powyżej trasach w rozkładzie 2010/2011, nie dają niestety nadziei na zmianę tej patologicznej i skandalicznej zarazem sytuacji. Stąd wydaje mi się zasadne wnioskowanie o zmianę nazwy krakowskiego oddziału PR na taką, która w moim odczuciu o wiele lepiej oddawałaby obecny profil Państwa działalności w Małopolsce.

Z wyrazami szacunku
Krzysztof Kuś

Damian Łódź - 25-11-2010, 18:22
Temat postu:
Krzysztof21, Bomba Śmiech , odpisac muszą ustawowo w 30 dni, poleconym pusciles?
Anonymous - 25-11-2010, 18:34
Temat postu:
Mailem wysłałem (tak jak wszystkie wnioski, listy itd.).

Zdradzę, że mam jeszcze kilka podobnych pomysłów i będę je z uporem i konsekwencją realizował. Zastępcze komunikacje autobusowe to gangrena trawiąca kolej regionalną w Polsce i trzeba coś z tym zrobić.
Damian Łódź - 25-11-2010, 18:54
Temat postu:
Krzysztof21, a może rzeczywistym powodem jest brak taboru, jak tam u was z kiblami?
Noema - 25-11-2010, 18:54
Temat postu:
Krzysztof21, świetne. Ja chyba napiszę do UMWD z propozycją przemianowania Kolei Dolnośląskich na Busy Dolnośląskie. Śmiech
Tomasz - 25-11-2010, 18:57
Temat postu:
Damian Łódź napisał/a:
Krzysztof21, a może rzeczywistym powodem jest brak taboru, jak tam u was z kiblami?


Guzik prawda. W Suchej stoi masa kibli, w Krakowie Głównym Zachód.
Damian Łódź - 25-11-2010, 18:59
Temat postu:
Tomasz, ja tylko zapytałem. Tylko że może te kible nie mają rewizji?
A stoją jakieś PRowskie wagony na KGZ?
Desiro - 25-11-2010, 19:08
Temat postu:
popieram. Z tym że jeżeli chodzi o odcinek Krynica-Sącz,to po oddaniu mostu autobus ma zniknąć, jednakże trasa Żywiec-Sucha na KKZ to skandal.Z Bieczem też, ale mniejszy bo jedyna rozsądna relacja na tamtej trasie to Tarnów-Jasło lub Nowy Sącz-Jasło, ewentualnie Tarnów-Gorlice (miasto).
Proponuję jeszcze zmienić nazwę KD na Autobusy Dolnośląskie (Sudeckie) oraz PKP IC na PKP InterCityBus (a to ze względu na kuriozum pod nazwą IC-BUS kursujące z Warszawy do Wilna).
Anonymous - 25-11-2010, 19:19
Temat postu:
Ja chcę -oprócz zainteresowania centrali PR szopką, jaka odchodzi w ich krakowskim oddziale- zwrócić również uwagę na problem zastępczych komunikacji autobusowych w skali całego kraju. Z tym trzeba coś zrobić, bo autobusy zastępujące pociągi po prostu niszczą nam lokalną kolej (która i tak ledwie zipie i ma się coraz gorzej). Skutecznie wygaszają popyt, skutecznie odstraszają ludzi od kolei. W Małopolsce pan dyrektor Rębilas najwyraźniej zapomniał, że jest dyrektorem zakładu, który ma zajmować się przewozami kolejowymi, a nie autobusowymi.
pospieszny - 25-11-2010, 19:59
Temat postu:
Cytat:
odpisac muszą ustawowo w 30 dni

No właśnie w tym konkretnym przypadku nic nie muszą.

Przykład małopolskiego jest bardzo mocno rozwijany w podkarpackim i ostatnio W świętokrzyskim.
Jestem pewien że jest na to przyzwolenie nie tylko zarządu PR ale świadoma "polityka" zejścia z kosztów która odpowiada bardzo przewoźnikowi i płatnikowi.Trzecia strona w tej sprawie acz najistotniejsza mam na myśli pasażerów jest tu w tej wersji tylko najbardziej poszkodowanym dodatkiem.
Anonymous - 25-11-2010, 20:46
Temat postu:
Krzysztof21, Nowy Sącz - Krynica od lipca chyba 9. Mogą odpisać na 2 strony że podajesz błędne dane tak na odwal mi tak pks zrobił kiedyś bo napisałem że kurs łączony a nie okrężny.
Anonymous - 25-11-2010, 21:02
Temat postu:
Com napisał, napisałem. Smile Poszło. Alfą i omegą nie jestem (i być nie zamierzam), czasami zdarza mi się coś pomieszać. Aczkolwiek to i tak nie zmienia istoty problemu. Ale dzięki za uwagę.
sheva17 - 25-11-2010, 21:40
Temat postu:
Krzysztof21, niestety nie masz racji. Są odcinki np. ten do Biecza, gdzie uruchamianie składu to zwykłe marnotrawstwo. PR-y funkcjonują na rynku, a nie na księżycu i muszą się liczyć z kosztami.
Lil_Peter - 25-11-2010, 21:44
Temat postu:
A czemu na odcinku Żywiec - Sucha właściwie nie jeżdżą pociągi?! Shocked
Adams - 25-11-2010, 21:51
Temat postu:
W relacji Stróże-Biecz to może to i marnotractwo, ale w relacji Tarnów-Gorlice i Nowy Sącz-Gorlice na EN81 byłyby w sam raz.

To samo dotyczy lini Sucha-Żywiec zamiast bezsensownych autobusów pociągi Kraków-Żywiec lub nawet Zwardoń, noi powrót "Ornaka" nawet w wersji IR Zakopane-Sucha-Żywiec-Katowice-Częstochowa. Byłaby to bodaj najkródsza trasa łącząca Zakopane z Częstochową, a i ta linia by odżyła.
sheva17 - 25-11-2010, 22:07
Temat postu:
Na odcinku Tarnów- Stróże EN81 jest stanowczo za mały, także na relację Tarnów- Biecz odpada. Ja EN81 widzę na odcinku Nowy Sącz- Krynica.
Anonymous - 25-11-2010, 22:52
Temat postu:
Cytat:
PR-y funkcjonują na rynku, a nie na księżycu i muszą się liczyć z kosztami.


Słuszna uwaga. Obserwując ostatnie działania PR Kraków myślałem, że jednak na księżycu. Smile
Adams - 25-11-2010, 23:04
Temat postu:
Jesteśmy chyba jedynym państwem gdzie jeżdżą "kolejowe autobusy". Żenada. Exclamation Exclamation Exclamation
adamus - 26-11-2010, 07:10
Temat postu:
Krzysztof popieram dobrze im napisałeś, przydałoby się zaplanować i przeprowadzić ogólnopolską akcję w tym temacie, jak niszczy się kolej na rzecz busów Idea
kris123 - 26-11-2010, 15:21
Temat postu:
Ja też uważam że głupotą jest wynajmowanie ościennym firmom linii, po których pociągi moga jeździć . Co innego tam gdzie druta nie ma, bądź jest w opłakanym stanie. Puszczanie busa to samobójstwo dla pociągów infrastruktury itp. I żeby się nie okazało, że pociągi na tych liniach się już nie pojawią. A najgorsze jest to, że ludzie protestują pojazdy stoją, a robi się bagno...
sheva17 - 27-11-2010, 00:45
Temat postu:
Cytat:
Słuszna uwaga. Obserwując ostatnie działania PR Kraków myślałem, że jednak na księżycu.


Niestety mam wrażenie, że to Ty Krzysztofie nie chcesz zdać sobie sprawę z realiów ekonomicznych w jakich funkcjonujemy. PR-y nie mogą pogłębiać zadłużenia wożąc powietrza, przecież to absurdalne. Jestem mocno zdziwiony, że stajesz w jednym szeregu z takimi ,,znawcami'' rynku kolejowego jak Kris. Docelowym rozwiązaniem są szynobusy i o te na większości linii trzeba walczyć, może za wyjątkiem tego cuda do Biecza. Ten pociąg to skandal, zresztą to samo poranny ze Stróż do Krynicy. A brakuje chociażby dobrej oferty w relacji Kraków- NS, Kraków- Przemyśl, czy Kraków- Rzeszów. I nie mam tutaj na myśli składów IR, ale REGIO i R+, niestety nieco już zapomnianych.
Anonymous - 27-11-2010, 01:42
Temat postu:
To dlaczego wraz z zastępowaniem pociągów autobusami, nie następuje poprawa oferty na wskazanych przez Ciebie trasach?
kond345.. - 27-11-2010, 04:20
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Ja EN81 widzę na odcinku Nowy Sącz- Krynica.


Chyba "teleportem" przez obecnie nieistniejący most. Śmiech
Anonymous - 27-11-2010, 09:32
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
PR-y nie mogą pogłębiać zadłużenia wożąc powietrza, przecież to absurdalne. .

Zniechęcanie ludzi do usług kolejowych jazdą busem nie jest absurdem? A to, że jedzie autobus, a infrastruktura kolejowa stoi bezużyteczna, choć trzeba wydać na jej utrzymanie kasę to nie jest absurd i marnowanie publicznych pieniędzy? Czy to, że wybierając jazdę pociągiem i kupując bilet na pociąg jadę autobusem- to nie jest absurd? Czy ktoś pomyślał ilu pasażerów zrezygnowało z jazdy tą linią dlatego, że jedzie tam autobus, a nie pociąg? Im więcej busów zamiast pociągów tym więcej będzie wożenia powietrza.
kns - 27-11-2010, 11:07
Temat postu:
Adams napisał/a:
Jesteśmy chyba jedynym państwem gdzie jeżdżą "kolejowe autobusy". Żenada. Exclamation Exclamation Exclamation
Trochę jeździłem po Włoszech i tam też często jeździ się autobusem - a to remont, a to strajk, a to pociąg się zepsuł.
Chciałbym też zauważyć, że co ciekawe pasażerowie o zastępczych autobusach mówią raczej dobrze - w artykule o zerwanym moście na Popradzie jakaś babka mówiła, że jest zadowolona bo wzrósł komfort i czuje się jakby jechała InterCity.
sheva17 - 27-11-2010, 12:29
Temat postu:
Cytat:
To dlaczego wraz z zastępowaniem pociągów autobusami, nie następuje poprawa oferty na wskazanych przez Ciebie trasach?


Pewnie dlatego, że PR-y utrzymujące tysiące zbędnych pracowników obsługi nie mają na to pieniędzy. Popatrz jakie koszty stałe ma Arriva, a jakie mają PR-y. Tym by utrzymać linię powinny być zainteresowane również lokalne samorządy, to im powinno zależeć by pojawił się szynobus, który zmniejszy stratę. Półki co mamy sytuację absurdalną. Mamy taką relację np. Stróże- Biecz, liczba pasażerów średnio 4 osoby na kibel, mamy fanatyków broniących tego typu połączeń a la Kris no i wreszcie jest MZPR, które za to wszystko musi płacić, szynobusów ciągle u nas brakuje, ale jednocześnie połączeń likwidować nie może, bo podniesie się wielki lament. By nie było afery pozostawione są połączenia autobusowe, które zmniejszają stratę, ale na pewno nie rozwiązują problemu. A problem jest, na Sądecczyźnie taki Libropol praktycznie opanował rynek...Pytanie co z tym fantem zrobić dalej?
A kolega Darek jednak zauważy, że w ZKA frekwencja jest jednak lepsza niż w pociągu Happy . Nie popieram tego procesu, ale trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Jak dla mnie pilnie potrzebne są szynobusy i pełna obsługa przez nie takich relacji jak Nowy Sącz- Gorlice, czy Nowy Sącz- Krynica,Gorlice- Krynica, Stróże- Krynica. Na przykładzie ziemi sądeckiej zakładam, że połączenia z Krakowa oczywiście nadal na EZT do Nowego Sącza, do Krynicy jedynie Jaworzyna. Wszystkie pozostałe relacje z Krakowa i Tarnowa powinny być dzielone w Nowym Sączu. To powinno zmniejszyć koszty, kolejna sprawa to automaty na stacjach lub w pociągach zamiast kas oraz rozkład jazdy nie służący jedynie dowożeniu kolejarzy z/do Muszyny. To na początek.
@kond345, jak coś piszesz myśl chociaż czasem, a nie śmiej się głupio. Przecież most nie został zerwany na wieki...
kris123 - 27-11-2010, 18:17
Temat postu:
Byle tak dalej brońmy debilizmu MZPR. To jest chore. Ja proponuję zciać wszystko, bowiem nic sie nie opłaca. Po co myśleć jak można wyciać poąłczenia. Teraz maja niektórzy wątpliwości do Biecza, za chwile pojdzie Zakopianka. tylko tak dalej. Infra już poszła. Jeszcze tylko połączenia zmniejszyć i kolejna linie będzie można zamknać. A zaoszczedzone pieniadze wrzucimy na Kraków. Ot taka strategia pana dyrektora. Już się wsławił ZKA i scinaniem ruchu granicznego, a plany na kolejny rok typu roienie luk po pare godzin na zakopiance, przetargi na ZKA czy wreszcie likwidacja DOCHODOWYCH kas tylko potwierdzają słąbosc dyrektora. A jeszcze żeby dodać parę kroków na minus to brak dogadania z Podkarpaciem i Slaskiem. Byle tak dalej...
MK_Rabka - 27-11-2010, 20:06
Temat postu:
Cytat:
A stoją jakieś PRowskie wagony na KGZ?

Gdzieś są dwa bonanzy w małpolskim malowaniu.
sheva17 - 28-11-2010, 01:44
Temat postu:
Kris, zlituj się nad nami, a przede wszystkim nad sobą i nie wypisuj tych bzdur. Człowieku skąd dyrektor ma brać kasę jak nie z biletów. Sprzedaż leży, Ty i Twoi koledzy kolejarze z kibla do Biecza wydacie dychę na rok i jeździcie po kraju, z tego się pociągów nie utrzyma. Jasne, że chcemy by było pięknie i wspaniale, ale tak się niestety nie da. Realia ekonomiczne mają znaczenie, ZKA to rozpaczliwa próba ratowania sytuacji, gdy brakuje na cokolwiek. Gdyby nie IR PR-y już nie nie wypłacałyby wynagrodzeń, takie przychody przynoszą te Twoje kible do Biecza.
Adams - 28-11-2010, 16:17
Temat postu:
Wcześniej już o tym pisałem ale napiszę jeszcze raz. Trasa Stróże-Biecz niema sensu. Żeby tą linie uratować to powinny kursować pociągi Kraków-Tarnów-Gorlice i Krynica-Nowy Sącz-Gorlice. Jeszcze lepszym rozwiązaniem dla tej lini byłoby Jasło i Zagórz (chociaż w sezonie), ale jak widać szybko się tego nie doczekamy. Crying or Very sad
kns - 28-11-2010, 17:28
Temat postu:
Adams, Krynica - Nowy Sącz - Gorlice? To by jechało ok. 2 godzin, kiedy Voyager z Krynicy do Gorlic jedzie krócej troszkę ponad godzinę. Lepiej tam stworzyć codzienną relację Kraków - Gorlice - Kraków na EN81.
Adams - 28-11-2010, 18:10
Temat postu:
Jeśli Kraków-Gorlice to tylko na kiblu. Gdzieś na forum zaproponowałem relacje Tarnów-Gorlice na EN81 i kroś mi zwrócił uwagę że to za mało bo na odc. Tarnów-Stróże jest za duża frekfencja.

Co do mojej propozycji Krynica-Gorlice to EN81 byłby w sam raz. Co do czasu przejazdu to zacytuje któregoś z forumowiczów że "pociąg to nie samolot i ma stacje pośrednie", tym bardziej że trasa pociągów byłaby zupełnie inna niż autobusów.
hurricane - 28-11-2010, 23:52
Temat postu:
kns, Kraków - Gorlice na EN81? Może jeszcze koło 16 z Krakowa? Dobry pomysł, na pewno ludzie będą zachwyceni... Śledzie miałyby w puszce wygodniej...

EN81 powinny jeździć w relacji Gorlice - NS i NS - Krynica i można te relacje połączyć na przykład skoro taki obieg i nie ma co tworzyć sztucznych podziałów...
pp - 29-11-2010, 08:31
Temat postu:
Z MZPR-u mi odpisali że Gorlice-Kraków się nieopłaci, nie ma wniosku samorządów (bo w Gorlicach faktycznie olewają kolej - i gminy, i powiat i miasto), niedasie, itepe itede. A ponadto i po pierwsze tory od Stróż na wschód są do dupy i potrzebny jest remont. Może jak UM & PLK zrobią ten kawałek Tarnów-Stróże w ramach MRPO to się zabiorą za Stróże-Biecz (małopolski odcinek linii 108). Zresztą chcę napisać odpowiedni wniosek do UM-u. Bo jak nie będzie remontu i przyzwoitych prędkości, to pociągi tam nie pojadą.
kns - 29-11-2010, 17:11
Temat postu:
hurricane napisał/a:
kns, Kraków - Gorlice na EN81? Może jeszcze koło 16 z Krakowa? Dobry pomysł, na pewno ludzie będą zachwyceni... Śledzie miałyby w puszce wygodniej...
Pewnie że tak - jako bis kursu na EN71, czy EN 57 - na jazdę 5 czy 10 minut, 60 miejsc siedzących spokojnie wystarczy.
loker - 29-11-2010, 17:15
Temat postu:
Zgadza się. Za Tarnowem EN81 wystarczy, a z Krakowa jak będzie taki skład jechał między "zwyczajnymi" nie będzie problemu. Można to nawet w rozkładzie jakoś zaznaczyć.
Anonymous - 30-11-2010, 02:15
Temat postu:
MZPB (wespół z odpowiedzialnymi za kolej w UMWM) nie rozwija kolei w Małopolsce, lecz ją zwija. Konsekwentnie, systematycznie. I z efektami!

Jeszcze parę miesięcy "rządów" obecnych władz PR Kraków i naprawdę będzie pozamiatane. Stąd taka a nie inna forma mojego pisma do pani prezes Kuczewskiej-Łaski. To jest dramatyczna próba zwrócenia uwagi centrali PR na to, co wyrabia się w krakowskim zakładzie.

A to wszystko przy wzroście dotacji w stosunku do roku ubiegłego (61,6 mln zł w 2009 roku, 69 mln zł w roku bieżącym).
k t o s - 30-11-2010, 09:18
Temat postu:
Krzysztof ma rację zaś każdego kto nie widział proszę niech poświęci 25minut i oglądnie wypowiedzi tych Państwa, napewno znajdziecie znajome twarze choćby pana Rębielasa i reszty towarzystwa http://www.przelom.pl/tv/4/80/
sprawa dotyczy jednej z wielu małopolskich linii kolejowych ale jak tak dalej pójdzie to 90% tak właśnie skończy, także uważam że trzeba działać i doprowadzić do zmian na stanowiskach bo dalej tak być poprostu nie może. Skandalem jest zastępowanie torów drogami, zaś pociągów, busikami. Transport drogowy powinien uzupełniać się z transportem szynowym a nie go zastępować w 100% doprowadzając do jego likwidacji!
Tymczasem by żyło się lepiej http://bi.gazeta.pl/im/5/3715/m3715165.jpg promuje się aglomeracyjną kolej dla Krakowa zaś reszta: Wadowice, Sucha B., Wadowice, Andrychów, Alwernia, Nowy Targ, Nowy Sącz i długo bym wymieniał te miejscowości mają do dyspozycji gumowe pociągi nie na torach a na drogach polecam: http://www.kodlk.yoyo.pl/artykul1.html
kris123 - 30-11-2010, 10:18
Temat postu:
Wszyscy wiemy jak to wygląda, a obecne poczynania pana dyrektora chluby nie przynoszą. Było źle, ale ostatnie działania an Żywcu czy Zakopiance czy nawet cyrki na Bieczu pokazują, ze nie tylko samorządy ale i UM ma w dupie przewozy kolejowe. I niestety coś mi się widzi, że 1 czerwca 2010 był ostatnim dniem pociągu w Polnej czy Moszczenicy. A szkoda, bo pociąg typu Kraków-Gorlice-Kraków ma pewną frekwę do tarnowa a i do Stróż i do Gorlic chętni by się znaleźli,a jeszcze rzy dobrej cenie to mogłolby wypalić. Ale oczywiście na kiblu,szynobus nie dałby rady na odc. Ków-tów
Adams - 30-11-2010, 22:18
Temat postu:
Zgadzam się że EN81 na odcinku Kraków-Tarnów by nie dał rady, ale zamiast ZKA Stróże-Biecz mógłby jeździć EN81 w obiegach: Tarnów-Gorlice, Gorlice-Nowy Sącz, Nowy Sącz-Gorlice, Gorlice-Tarnów.
kns - 30-11-2010, 22:41
Temat postu:
Ale to EN811 to tylko uzupełnienie oferty! Podstawowym zadanie ma być szybka obsługa połączenia Gorlice - Kraków - przecież jak pojedzie 5, 10 minut po innym pociągu to nagle 300 osób się do EN81 wpakuje?
Adams - 30-11-2010, 22:48
Temat postu:
@kns
Tego typu połączenie na EN81 możnaby było zorganizować na próbę. Gdyby cieszyło się popularnością, to przecież są korekty i wtedy by można puścić kibla bezpośrednio z Krakowa.
Anonymous - 02-12-2010, 13:19
Temat postu:
Moja REGIOkarta traci ważność 2 stycznia 2011 r. Więcej żadnej REGIOkarty nie nabędę. Nie ma sensu. Do Suchej Beskidzkiej będę jeździł z Sosnowca Głównego bezpośrednim pociągiem TLK Gdynia - Zakopane. Wracać także nim będę. Zmusił mnie do tego m.in. Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych (Busowych) w Krakowie.

Dziękuję więc uprzejmie MZPR (MZPB precyzyjniej rzecz ujmując) w Krakowie za wyrzucenie mnie do innych przewoźników/środków lokomocji. REGIOkarty -tak jak już powiedziałem- więcej nie kupię. Nie opłaci mi się zwyczajnie. Wybierając kolej, chcę jechać pociągiem. Jak będę chciał jechać autobusem, to pojadę nim. Ale nie w wydaniu "zastępczej komunikacji autobusowej". Kupuję bilet na pociąg, a nie na autobusy pana Rębilasa. Nabywając REGIOkartę także chcę jeździć pociągami, a nie do jasnej anielki autobusami.

Reasumując: w wyniku skandalicznej, przekraczającej wszystkie granice działalności PR Kraków, Przewozy Regionalne tracą wiernego klienta, który przez lata zostawiał w tej spółce rocznie kupę kasy. Myślę, że takich osób będzie więcej.
loker - 02-12-2010, 14:16
Temat postu:
Krzysztofie, apropo tego tematu trochę przegiąłeś. Zobacz http://tiny.pl/hwk5f Na jakim procencie linii działają Małopolskie Przewozy Busowe? Twoje żale są racjonalne, ale nie proporcjonalne do sytuacji. Szczegółami możemy się zająć na spotkaniu 11.12.
Anonymous - 02-12-2010, 14:34
Temat postu:
Loker - działają właśnie na tym obszarze, który mnie żywo interesuje... Dlatego bezpośrednio uderzają we mnie. W moje podróżowanie.

A co do spotkania - chyba jednak z pewnych względów mnie nie będzie.
loker - 02-12-2010, 14:41
Temat postu:
Z Sosnowca do Makowa Podhalańskiego dojedziesz pociągiem. Co do spotkania - Twoja nieobecność będzie wielką stratą. Czy mógłbyś mi potwierdzić, że znikają wszystkie pociągi REGIO z Oświęcimia do Katowic? Jeśli tak, to jedziemy Tą trasą.
Anonymous - 02-12-2010, 14:46
Temat postu:
Postaram się być na spotkaniu, ale obiecać nie mogę teraz. Tak, potwierdzam - od 12 grudnia KKA na linii Katowice - Oświęcim, dlatego warto ją "zaliczyć".

Masz rację, mam pociąg. Ten, który już tutaj podałem. Wsiadam w Sosnowcu, wysiadam w Suchej. Smile

Gdy w maju alarmowałem, pisałem i przestrzegałem przed wprowadzeniem KKA na linii Żywiec - Sucha Beskidzka (wtedy rzekomo jeszcze tylko na okres wakacji), zostałem wyśmiany, że pajacuję, niepotrzebnie mieszam, że mi "odwaliło", że o co ten krzyk itd. No i proszę. Jest tylko gorzej. Nie lepiej.
kris123 - 02-12-2010, 15:05
Temat postu:
no proszę3 trasa z ZKA Razz Chore
loker - 03-12-2010, 02:10
Temat postu:
A co powiecie na to:
http://www.intercity.pl/?page=rozklad_jazdy&ph_center_start=show&tsr_id=1281
http://www.intercity.pl/?page=rozklad_jazdy&ph_center_start=show&tsr_id=1282
http://www.oebb.at/de/Reisen_mit_dem_Bus/OeBB_Intercitybus/index.jsp
https://www.cd.cz/mezinarodni-cestovani/specialni-nabidky/sc-bus/-4487/
Anonymous - 03-12-2010, 02:42
Temat postu:
Dokładnie to samo, co do tej pory napisałem i powiedziałem o pociągach na gumowych kołach. Smile

Tym bardziej, że dla autobusów mam o wiele ciekawsze i pożyteczniejsze zajęcie - dowożenie do stacji. Docieranie tam, gdzie kolej nie dociera. Model ości ryby się kłania. Ścisła współpraca z koleją. Połączenia łączone itd.
loker - 03-12-2010, 07:50
Temat postu:
Zgadza się, ale skoro SC BUS i IC BUS funkcjonują w Austrii i Czechach, gdzie kolej ma się dość dobrze, to coś w tym jest. Ale o szczegółach pogadamy na spotkaniu 11.12.
Paradoks - 03-12-2010, 08:35
Temat postu: PrzeRąbane...
Jeżeli już idziemy ta drogą to z zaoszczędzonych dotacji należy przywrócić ZKA na linii Chabówka-Nowy Sącz. I tak krok po kroczku PR w busiarskim malowaniu głęboko zakonspirowane zacznie podbierać klientów miniBusiarzom a gdy się ich już troszku uzbiera to z zaskoczenia wracamy na tory i pakujemy ich w wagony Smile
hurricane - 03-12-2010, 08:42
Temat postu:
Krzysztof21 napisał/a:
Tym bardziej, że dla autobusów mam o wiele ciekawsze i pożyteczniejsze zajęcie - dowożenie do stacji. Docieranie tam, gdzie kolej nie dociera. Model ości ryby się kłania. Ścisła współpraca z koleją. Połączenia łączone itd.


Niestety, ale najpierw kolej musi być po pierwsze szybsza, po drugie częściej kursować, inaczej to co mówisz jest piękną, ale niestety utopią...
kns - 03-12-2010, 17:58
Temat postu: Re: PrzeRąbane...
Paradoks napisał/a:
Jeżeli już idziemy ta drogą to z zaoszczędzonych dotacji należy przywrócić ZKA na linii Chabówka-Nowy Sącz. I tak krok po kroczku PR w busiarskim malowaniu głęboko zakonspirowane zacznie podbierać klientów miniBusiarzom a gdy się ich już troszku uzbiera to z zaskoczenia wracamy na tory i pakujemy ich w wagony Smile
Biorąc pod uwagę, że za 5 miesięcy jazdy na linii Krynica - Nowy Sącz, MZPR zapłacił 300 tys. złotych to tu, żeby w ogóle pomyślec o podbieraniu pasażerów (częstotliwość 20 minut) trzeba by ok. 2 mln złotych.
kris123 - 05-12-2010, 16:06
Temat postu:
Mnie zastanawia inna rzecz. tyle się mówi o podbieraniu klientów itp,ale może MZPR na rękę jest aby z firmami busowymi się dogadać. Bo jak wytłumaczyć nagle tak chetnie oddawane linie kolejowe.
Dajmy taki przykład. Pociągi na Bieczu. Do 2006 roku pociągi jeździły bezpośrednio w relackji Sącz -jasło, a do tego kursowały pociągi Gorlice-Zagórzany. Potem był cyrk z zamykaniem linii w czerwcu 06, jednak pociągi Biecz-Stróże jakośkursowały nieprzerwanie od2006 do 2010 roku i skoro jeździły niby puste to ja się pytam kto by je na siłe utrzymywał. A skoro się dało, i skoro da się dać ZKA do Gorlic to czemu w takim razie od 2006 roku nie jexdziły pociągi Sacz-Gorlice o które ludzie wnioskowali?
Być może ten cyrk z ZKA był z góry zaplanowany, bo mętne tłumaczenie że niby taniej itp jakoś się kupy nie trzyma, ponieważ te pociągi są dotowane.
Podobnie nasuwa się pytanie czy dotacja została zmniejszona, ponieważ dotacja na ten rok obejmowała 4 pociągi Str-Biecz codziennie, tymczasem ZKA od czerwca kursowała tylko w D
Anonymous - 05-12-2010, 16:37
Temat postu:
loker, jak coś funkcjonuje w Czechach i Austrii, to znaczy, że to coś jest dobre i mamy się od razu na tym wzorować? Smile

A tak swoją drogą - rozkład jazdy 2010/2011 PR w Małopolsce tylko potwierdza, że zmiana nazwy Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Krakowie na Małopolski Zakład Przewozów Busowych w Krakowie ma jak najgłębszy sens.
kris123 - 05-12-2010, 16:40
Temat postu:
Ale kto by przypuszczał że będzie aż tak źle.Chyba nikt z nas się tego nie spodziewał.
Ale to tylko pokazuje jakie muszą być powiązania na drodze PR-UMWM i BUsy. Bo bez tego takie działania by nie przeszły. ten rok będzie czarniejszy jak 2006...
CottonwoodEN71 - 05-12-2010, 16:50
Temat postu:
Ciekawi mnie wysokość dotacji dla PR. Liczba pociągokilometrów zmniejszy się o kilkadziesiąt tysięcy tylko na trasie Wadowice - Bielsko Biała. Dokładnie nie liczyłem, ale warto przeliczyć.
I jeszcze jedno: te składy poranne w liczbie 4 do Bielska i popołudniowe z Bielska to będą sobie tak jechały tam i nazad a potem nicnierobienie przez całą noc w Wadowicach? Stanie na bocznicy chyba też kosztuje...
kris123 - 05-12-2010, 16:55
Temat postu:
Ale mniej niż uwalanie dziesiątek połączeń przychodów z kas likwidacji najpopularniejszych pociągów. Przynajmniej bedą stać nic nie robić i zero problemów dla nich...
loker - 05-12-2010, 20:58
Temat postu:
Cytat:
loker, jak coś funkcjonuje w Czechach i Austrii, to znaczy, że to coś jest dobre i mamy się od razu na tym wzorować? Smile

Kolej w tych krajach jest na wysokim poziomie Exclamation

Nie chcę się Wam chłopaki narzucać, ale może warto trochę zrezygnować ze swoich dążeń i zawalczyć razem o coś dobrego - np. godzinny takt z Krakowa do Tarnowa, a w piątki od 14 do 19 co pół godziny, godzinny takt z Krakowa do Gliwic, godzinny takt z Wieliczki do Oświęcimia, co dwie godziny bezpośredni pociąg Kraków - Czechowice, co pół godziny z Krakowa do Wieliczki, co 3 godziny Kraków - Zakopane, co 3 godziny REGIO Tarnów - Plavec Question Question Question
kris123 - 06-12-2010, 19:03
Temat postu:
Oj Loker marzyciel z Ciebie Ale pozytywnie. Raczej MZPB na to niepójdzie, im zależy na udupeniu i zakopianki i Kryniczanki, co dobitnie pokazuje nowy rozkład. A niestety i tarnów też kroją...
Victoria - 17-05-2011, 13:02
Temat postu:
Władze PR Kraków nieugięte w sprawie autobusów

Mimo próśb i apeli, władze PR Kraków wydają się być nieugięte z sprawie funkcjonującej z Żywca do Suchej Beskidzkiej kolejowej komunikacji autobusowej – pisze „Kronika Beskidzka”. Jak zauważa tygodnik, za powrotem normalnego kursowania pociągów są wszyscy – mieszkańcy, samorządowcy i spółka PKP PLK. Przeciw jest jedynie Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych.

Jak podkreśla gazeta, gdy w połowie 2009 r. na trasie z Żywca do Suchej Beskidzkiej pojawiły się autobusy, początkowo tłumaczono taką decyzję problemami taborowymi. Później jednak Ryszard Rębilas, dyrektor PR Kraków przyznał, że pociągi zastąpiono autobusami, bo tak jest po prostu taniej.

Przedstawiciele PKP PLK przyznają, że linia z Żywca do Suchej potrzebuje remontu. Dodają jednak, że nie ma obecnie żadnych przeszkód, by wznowić tam ruch pociągów. Pozwoliłoby to również ustrzec infrastrukturę przez zdarzającymi się coraz częściej kradzieżami. – Jako odpowiadający za stan torów deklarujemy, że nie ma żadnych technicznych przeszkód, aby na trasę powróciły pociągi. Nie da się natomiast ukryć, że przydałby się remont torów – mówi Włodzimierz Zembol, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Nowym Sączu.

Według szacunków Zembola, na remont trasy tak, aby pociągi mogły osiągać przynajmniej 50 km/h, potrzeba ok. 20 mln zł. To pozwoliłoby pokonać dystans z Żywca do Suchej Beskidzkiej w czasie 1 godziny, a z Krakowa do Żywca w czasie 2 godzin i 20 minut. Jak zauważa Zembol, już taki czas przejazdu jest konkurencyjny wobec autobusów. - Ale abyśmy mogli starać się o pieniądze, to musimy wykazać, że tamtędy jeździ jakiś pociąg. Już mieliśmy sytuację, gdy wpakowaliśmy 40 mln zł w odcinek Kalwaria Zebrzydowska – Wadowice, a parę miesięcy później spółka Przewozy Regionalne zlikwidowała prawie wszystkie pociągi. Inny przykład to wydanie ponad 8 mln zł na poprawę przejazdów kolejowych pomiędzy Bielskiem-Białą a Skoczowem. Kilka tygodni później zawieszono całkowicie ruch. W obu przypadkach zarzucano nam, że zmarnowaliśmy publiczne pieniądze – twierdzą przedstawiciele PKP PLK.

Jak pisze „Kronika Beskidzka”, takie argumenty nie robią jednak na władzach PR Kraków żadnego wrażenia. Ryszard Rębilas wydaje się być nieugięty i twierdzi, że przy tak małej prędkości nie opłaca się uruchamiać pociągów z Żywca do Suchej. Zdaniem Bogusława Mąsiora, wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego, taki sposób argumentacji ze strony dyrektora PR Kraków jest niedopuszczalny. – W ten sposób błędne koło się zamyka i możemy sobie gadać bez końca. A wystarczy trochę dobrej woli – przekonuje na łamach tygodnika Mąsior.

Z kolei Marek Kuniec, członek Zarządu Powiatu Żywieckiego zaznacza, że linia z Żywca do Suchej Beskidzkiej to najkrótsze połączenie Śląska z Zakopanem i choćby z tego względu powinien tam zostać przywrócony normalny ruch pociągów.

źródło: Kronika Beskidzka / RK
Tomasz - 17-05-2011, 14:45
Temat postu:
A może by napisać petycję przeciwko panu R?
Exsimus - 17-05-2011, 16:16
Temat postu:
Od siebie dodam tylko tyle, że z powodu MZPR są problemy z ruszeniem tworzenia rozkładu w ościennych województwach, bo PR Katowice musi mieć zapewnienie, że pociągi z Katowic będą mogły kończyć bieg w Oświęcimu ( gdzie robione jest PK), a nie w Bierunku. Wiem, że Bieruń brzmi jak żart, ale taki układ połączeń także jest brany pod uwagę patrząc na nastawienie MZPR.
Poza tym MZPR chce obsługiwać linię Kalwaria - BB - Kalwaria jak nie autobusami to dwoma EN57. Poza tym jak tak dalek pójdzie to zostanie okrojona liczba połączeń między Oświęcimiem, a Czechowicami i wtedy np z Oświęcimia do Czechowic między 6, a 12 nie dojedziemy, ale to warianty i gdybanie.
Arek - 23-05-2011, 13:19
Temat postu:
PR Kraków, czyli autobusem w dobrej cenie

- Przewozy Regionalne chwalą się nowymi odcinkami objętymi ofertą "Połączenie w dobrej cenie". Wiele z tych odcinków obejmuje jednak trasy, gdzie zamiast pociągów kursują autobusy. Wypada więc pogratulować przewoźnikowi poczucia humoru – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Paweł Szczotka, dziennikarz „Kroniki Beskidzkiej”, od lat śledzący sektor przewozów pasażerskich na Śląsku i w Małopolsce.

22 maja br. Przewozy Regionalne zwiększyły liczbę relacji objętych ofertą Połączenie w dobrej cenie do 181 odcinków. Wśród nich znalazły się także te linie, gdzie Przewozy Regionalne zrezygnowały wcześniej z uruchamiania pociągów, zastępując je autobusami. Chodzi o trasę Sucha Beskidzka – Żywiec oraz Stróże - Biecz. PWDC wprowadzono na odcinkach: Stróże – Biecz, Stróże – Gorlice, Gorlice – Biecz, Sucha Beskidzka – Jeleśnia.

- Monthy Python chyba by tego nie wymyślił – ironizuje Szczotka. - Nie wiem komu zależy na tym, by robić z Małopolski komunikacyjne pośmiewisko, ale widać, że ktoś ma w tym najwyraźniej jakiś interes. Nie dość, że wycina się najlepsze połączenia, ogranicza ofertę na większości linii i zamiast pociągów uruchamia autobusy, to jeszcze zwyczajnie kpi się z pasażerów. Co komu po promocjach, jak zamiast pociągu jedzie autobus? – pyta.

- Sytuacja w Małopolsce robi się naprawdę nieciekawa. Jeśli ktoś nie przerwie destrukcyjnych działań, jakie obecnie są prowadzone wobec kolei, nie ma ona najmniejszej przyszłości w tym regionie. Warto przypomnieć, jakie linie już zostały bezpowrotnie stracone. To m.in. Podłęże – Niepołomice, Wadowice – Sucha Beskidzka, Jaworzno Szczakowa – Bukowno, Trzebinia – Wadowice, Chabówka – Nowy Sącz, Tarnów – Szczucin, Nowy Targ - Podczerwone. Pociągów nie uruchamia się już z Żywca do Suchej Beskidzkiej i z Biecza do Stróż. Zamiast nich jeżdżą autobusy – wylicza Szczotka.

- Jeśli potwierdzą się docierające do mnie z różnych stron sygnały, to niebawem autobusy pojawią się także na trasie z Kalwarii Zebrzydowskiej Lanckorony przez Wadowice do Bielska-Białej. Pewnie w końcu przyjdzie też czas na ostateczny rozrachunek z linią do Zakopanego. Zlikwiduje się pociągi tłumacząc, że autobusem jest szybciej – stwierdza Szczotka.

- To już naprawdę ostatni dzwonek, by coś w Małopolsce zmienić. Niebawem będzie po prostu za późno – przestrzega Szczotka. - Szkoda, by region z tak dużym potencjałem turystycznym pozostał bez sprawnego systemu kolei regionalnej – dodaje.

źródło: Rynek Kolejowy
Wojtek - 24-06-2011, 08:45
Temat postu:
Położenie danej linii kolejowej na terenie dwóch województw to często, obok innych czynników, np. jej złego stanu technicznego, przysłowiowy gwóźdź do trumny lokalnych przewozów. Dokładnie taka sytuacja występuje na linii Stróże – Jasło, gdzie przewozy są realizowane tylko na odcinku Stróże – Biecz i to jeszcze nie pociągami, lecz autobusami.

- Umowa małopolskiego samorządu z Przewozami Regionalnymi zakłada obsługę linii Stróże - Jasło przez zastępczą komunikację autobusową na odcinku Stróże – Biecz, gdyż województwo podkarpackie, posiadając ograniczone środki finansowe, nie było w stanie zapewnić dofinansowania dla tych pociągów (z wjazdem do stacji Gorlice), dlatego w celu utrzymania tych połączeń zdecydowano się na ich realizację przy pomocy zastępczej komunikacji autobusowej – wyjaśniają pracownicy biura prasowego UMWM.

- Samorząd każdego województwa samodzielnie określa własne priorytety i według nich rozdziela posiadane środki finansowe. Oprócz dofinansowania połączeń na liniach o małym natężeniu, samorządy muszą również zapewnić środki na zakup nowych pojazdów, których województwo małopolskie systematycznie dokonuje – podkreślają małopolscy urzędnicy.

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 15-10-2011, 07:00
Temat postu:
PR Kraków: Przetarg na KKA ze Stróż do Biecza

Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie ogłosił przetarg na świadczenie usług zastępczej komunikacji autobusowej w rozkładzie jazdy 2011/2012 na linii Stróże – Biecz.

Przedmiotem zamówienia jest przewozów podróżnych autobusami o pojemności min. 30 osób na odcinku Stróże – Biecz – Stróże (z wjazdem do Gorlic). Termin realizacji zamówienia rozpoczyna się 11 grudnia 2011 roku, a kończy 8 grudnia 2012 roku. Autobusy będą kursować w dni robocze od poniedziałku do piątku. Maksymalna długość odcinka wynosi 34 km, co w przeliczeniu na 4 połączenia w dobie i 252 dni kursowania daje 34 272 km w całym okresie wykonywania usługi.

W porównaniu z obecnym rozkładem ubędzie jedna para połączeń. Aktualnie autobusy odjeżdżają ze Stróż o 6.45, 12.25 oraz 16.02. Odjazdy z Biecza o 4.55, 11.15 i 15.05. Od grudnia rozkład jazdy będzie wyglądał następująco: autobusy ze Stróż o 6.45 i 16.02. Z Biecza o 4.55 oraz 15.05. Nie będzie więc kursu ze Stróż o 12.25 i z Biecza o 11.15.

Oferty w przetargu można składać do 21 października. Jednym kryterium ich oceny jest najniższa cena.

źródło: Rynek Kolejowy
sheva17 - 15-10-2011, 07:22
Temat postu:
Pytanie komu i na co ten autobus? Linia do Biecza w obecnym stanie nie ma najmniejszego sensu, pociąg czy autobus wozi albo kolejarzy albo powietrze. Lepiej by ratować kryniczankę- półki nie jest za późno- pomyśleć o nowoczesnych i komfortowych szynobusów. Konkurencja busiarzy jest ogromna i wybaczcie klientów, którzy odeszli do Libropooli nawet niestety studentów nie przekona już stary zdezelowany kibel. Zamiast zajmować się pierdołami takimi jak linia do Biecza, MZPR pomyślałby jak odzyskać pasażerów na kryniczance, bo nie będzie to zadanie łatwe.
A jeden z drugim dziennikarzyna zamiast pisać dyrdymały zobaczyłby ile to kasy utopiono w wożenie powietrza ze Stróż do Biecza. Najlepiej by za to zapłacili z własnej kieszeni, może wtedy rozum wróci.
Pirat - 04-11-2011, 14:34
Temat postu:
Małopolska: Trudne życie pasażera busów

Wczoraj informowaliśmy, iż władze Małopolski chcą od rozkładu jazdy 2012/2013 zlikwidować wszystkie pociągi, w których przychód ze sprzedaży biletów będzie wynosił mniej niż 25%. Jak mówi marszałek Marek Sowa, „w niektórych rejonach pozostaną tylko busy”.

Co to oznacza dla pasażerów? Brak wygodnej alternatywy w postaci pociągu i konieczność przesiadki do busów. Czy pasażerowie będą zadowoleni z takiej zmiany? „Tygodnik Podhalański” porusza problem firm busowych działających między Rabką, Skawą, Jordanowem, Makowem Podhalańskim i Suchą Beskidzka. Jednym słowem na trasie, którą przebiega kolejowa „zakopianka”.

Jak pisze regionalny tygodnik, Angelika Kęder wraz z mężem Mirosławem postanowiła uruchomić nową linię z Rabki do Suchej Beskidzkiej. Pomysł wydawał się bardzo dobry: dotychczas pasażerowie musieli jechać z przesiadkami, większość firm operuje bowiem na trasie Rabka – Skawa – Jordanów i Jordanów – Maków Podhalański – Sucha Beskidzka. Kolejnym argumentem za powodzeniem przedsięwzięcia miała być słaba oferta kolei – zaledwie kilka kursów pociągów regionalnych dziennie.

Ponieważ linia miała przechodzić przed dwa powiaty, stosowne procedury należało załatwić w Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim. Po dopełnieniu wszystkich niezbędnych formalności, busy wyruszyły na trasę. Jednak po miesiącu kursowania linia została zawieszona. Powód? Jak mówi Angelika Kęder, nieuczciwa konkurencja ze strony innych firm: jazda na dwie minuty przed busem innego przewoźnika, czy też dodatkowe pojazdy przerzucane na trasę, by odebrać pasażerów konkurencji to i tak jedne z lżejszych zarzutów, jakie formułują pod swoim adresem właściciele firm busowych.

Angelika Kęder twierdzi, że po uruchomianiu bezpośrednich połączeń z Rabki do Suchej Beskidzkiej, firma Janowiec zaczęła jeździć tak, by rozkład pokrywał się z jej nowo otwartą linią. – Co więcej, tego samego dnia firma Janowiec otrzymała zgodą na nowy rozkład jazdy, pokrywający się z naszymi połączeniami – mówi Kęder.

Co na to Sylwia Janowiec, właścicielka konkurencyjnej firmy? – Jeździmy na tej trasie od 10 lat i wszyscy byli zadowoleni. Od 5 rano do 22 kursujemy co pół godziny. Nie było tu luk, by jeszcze ktoś mógł jeździć. Ale linię może otworzyć każdy, niech tylko się nie dziwi, że my też musimy swego pilnować. Dodaliśmy dwa busy na linię. Co prawda wychodziło nam to na zero, ale cóż – skoro ona chciała pojeździć z nami, to my pojeździliśmy z nią. Wygrał silniejszy – przekonuje szczerze Janowiec.

Starostwo suskie na razie dystansuje się od sporu. Jego przedstawiciele przekonują, że chcieli zorganizować spotkanie, na którym przewoźnicy mogliby dokonać koordynacji swoich rozkładów jazdy tak, by kursy odbywały się co 15 minut. Jak na razie, bez skutku.

W całym sporze najbardziej pokrzywdzeni są oczywiście pasażerowie. Maria Filas mieszka w Skawie. Często dojeżdża do szpitala w Suchej Beskidzkiej. Jak mówi „Tygodnikowi Podhalańskiemu”, przesiadki z jednego busa do drugiego są bardzo uporczywe. Nowa linia była dla niej bardzo dobrym rozwiązaniem. Niestety, busy kursowały tylko miesiąc. Filas zaznacza, że chętnie podróżowałaby pociągiem, bo nie trzeba się przesiadać. Jak dodaje, problem jednak w tym, że te nie dość, że jeżdżą rzadko, to jeszcze w godzinach, które mało komu pasują.

źródło: Rynek Kolejowy/Tygodnik Podhalański
absolutus1 - 04-11-2011, 15:54
Temat postu:
Co do busów to busiorowi o nazwie Wad- bus który jezdził na trasie Kraków-Skawina-Brzeźnica-Wadowice cofnięto licencje
pospieszny - 05-11-2011, 01:10
Temat postu:
Następny ROK KKA na odcinku Sucha Beskidzka - Żywiec
Anonymous - 05-11-2011, 16:40
Temat postu:
Dzis i jutro KKA na odcinku Bieżanów Drożdzownia - Wieliczk Rynek


Oczywiscie niedasie i niechcesie przejsc konduktorowi przez sklad pociagu i poinformowac podroznych, ze dalsza podroz beda musieli kontynuowac autobusem.... Robilem dzisiaj za informatora, tlumaczac Wlochom, Niemcom i Anglikom, ze because of technical reasons, beda musieli przesiasc sie do autobusu Rolling Eyes Mozna by puscic z glosnikow w Acatusie zapowiedz, ze trzeba sie przesiasc... ale oczywiscie nikt o tym nie pomyslal, niech ludzie sami sie domyslaja, ze trzeba wysiasc i wsiasc do autobusu... Co za wstyd..
.
Radek - 05-11-2011, 19:34
Temat postu:
Dziś i jutro KKA, a potem do końca rozkładu tylko do stacji Wieliczka (tymczasowy peron).

W związku z wprowadzonymi przez Zarządcę Infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. pracami modernizacyjnymi na odcinku Wieliczka Rynek - Wieliczka, od dnia 7 listopada 2011do końca rozkładu jazdy tj. 10.12.2011r pociągi REGIO będą rozpoczynać i kończyć bieg przy nowym tymczasowym peronie w stacji Wieliczka.
Natomiast w dniu 5 i 6 listopada na odcinku Kraków Bieżanów - Wieliczka Rynek przewóz podróżnych realizowany będzie zastępczą komunikacją kołową.
Autobusy oczekiwać będą na podróżnych przesiadających się z pociągów REGIO i zmierzających do lub ze stacji Wieliczka Rynek.
Za utrudnienia serdecznie przepraszamy.


http://www.przewozyregionalne.pl/w-regionach,malopolskie,wydarzenia-z-regionu,s,0,7277.html
Anonymous - 06-11-2011, 13:55
Temat postu:
Małopolska: Marszałek zlikwiduje część pociągów

Władze Małopolski mają nowy pomysł na kolej w regionie. Jeżeli przychody z biletów będą mniejsze niż 25%, dane połączenie zostanie zlikwidowane. W zamian busy. Plan ma zostać wdrożony do realizacji już w 2013 roku.

- Jeżeli na jakiejś trasie nie będzie co najmniej 25 procent zwrotu kosztów ze sprzedaży biletów, przestaniemy dofinansowywać takie pociągi – zapowiada na łamach „Dziennika Polskiego” marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa.

Całość artykułu na www.rynek-kolejowy.pl

Z jednej strony jest to postępowanie słuszne- tniemy koszty. Z drugiej strony użycie lekkich pojazdów typu EN81 na najmniej obciążonych tłokiem liniach oraz zakup dwuczłonowych ELFów a także promocje i dobrze zaplanowany rozkład po części poprawiłyby sytuację.

No ale skoro RębiBus chce busów, to zróbmy wszyscy ściepę na 3 309D oraz 2 Sprintery, tak na początek Śmiech
ecavon - 06-11-2011, 20:16
Temat postu:
Czyli można powoli pakować sie i wyprowadzać z województwa Małopolskiego do Krakowskiego, gdzie pozostaną pociągi w granicach powiatowych. Mam jeszcze małą nadzieje że linie, które znajdują się na innych województwach może zostana przejęte przez nie, aby nie zostały sprywatyzowane za free.
Anonymous - 07-11-2011, 14:05
Temat postu:
Nadzieja umiera ostatnia Wink
Ale nie liczyłbym na to Smile województwo śląskie nie będzie w całości chciało przejąć na siebie linii Sucha- Żywiec czy Bielsko- Wadowice.
Rover - 07-11-2011, 20:29
Temat postu:
Witam tak to było pewne po co Urzędom Marszałkowskim lokalne pociągi jak mają komunikacje na miarę obecnych czasów .
Anonymous - 07-11-2011, 22:50
Temat postu:
Komunikacje na miarę obecnych czasów... chodzi o busy? Very Happy My już nie mamy w małopolsce obecnych czasów, tylko jakiś XIX wiek Razz
CottonwoodEN71 - 08-11-2011, 00:03
Temat postu:
Cytat:
jak mają komunikacje na miarę obecnych czasów .
Tak, nawet w Krakowie, stolicy regionu, obecne czasy wyrażone są przez szybki tramwaj - "z przodu szybki, z boku szybki, z tyłu szybki" Razz
Ci ludzie, z Sową na czele, nie korzystają nawet z MPK, a co dopiero mówić, na temat ich stanu wiedzy o kolei i busach. Tą pierwszą dotują, o tych ostatnich wiedzą, że są Laughing

Nie jestem przeciwnikiem transportu busowego jako istniejącego w ogóle, tylko nie podoba mi się obecny jego kształt, i to, że nawet włodarze cenią go wyżej od kolei. Dla mnie zasada jest prosta: wszędzie tam gdzie są tory, winien jeździć pociąg, busy powinny przecinać linie kolejowe w poprzek, przewozy ponadlokalne* w transporcie samochodowym powinny być realizowane porządnym wytrzymałym sprzętem; żaden ze środków transportu nie powinien ze sobą konkurować, lecz uzupełniać się, stanowiąc ogniwo w systemie komunikacji regionu.

Przykład takiego działania: linia kolejowa Kraków - Zator - Oświęcim i Skawina - Bielsko-Biała zapewnia pociągi do aglomeracji Krk w tym terenie, linie busowe np. z Chrząstowic do Wadowic (via Spytkowice, Bachowice, Woźniki) zapewniają po pierwsze dojazd ludzi do pracy i szkół w Wadowicach i okolicach, po drugie, dogodną przesiadkę na pociąg. I jako uzupełnienie pociągów autobusy np. z Bielska, Oświęcimia, ale nie stanowiące konkurencji dla kolei. Do tego dodałbym jeszcze niestandardowe trasy busów w powiecie, na wzór siatki połączeń w Krakowie
Powiat (lub powiaty; dla przewozów ponadlokalnych ewent. UM) ogłasza przetarg na wykonanie danego połączenia busowego, na zasadach takich jak po Krakowie - gdzie oprócz MPK Kraków przewóz osób wykonuje firma Mobilis. I jakoś nie zdarza się, by 152 zajeżdżał drogę innym autobusom, o zastraszeniach, zrywaniu rozkładów, paleniu pojazdów też mi nic nie wiadomo. A kwestia biletów - podobnie.
I na koniec dodam, że jeśli chodzi o podróżowanie w "obcym" dla podróżnika terenie, nic nie stanowi większego problemu niż busy - brak informacji o rozkładzie w Internecie oraz brak aktualnych wersji, często też na przystankach, notoryczne nagłe i bez powiadamiania odwoływanie kursów. Zdarzyło mi się kiedyś pukać do czyjegoś domu z pytaniem "czy tędy coś kursuje?" bo wg cudnego rozkładu na stronie www winny być już trzy kursy, a ja stoję na przystanku ponad godzinę i nic. Podobnie z trzymaniem się rozkładu jazdy, jak już jedziesz, to się cieszysz, że u celu jesteś 15 min wcześniej, a jak przychodzisz na przystanek, i nic nie jedzie, bo jechało przed czasem kwadrans temu, to już tak wesoło nie jest.


* - ponadlokalny tj. > 25 km lub > 45 minut jazdy.
Rover - 08-11-2011, 08:31
Temat postu:
Witam widocznie nie jest Pan/i CottonwoodEN71 w temacie tylko uparcie walczy o dobro Przewozów Regionalnych "wszędzie tam gdzie są tory, winien jeździć pociąg" tak pusty ale ma jeździć ciekawe rozwiązanie . Tylko jak długo można dokładać do tych nie rentownych przewozów .
Anonymous - 08-11-2011, 10:24
Temat postu:
Rover, ty chyba nie zrozumiałeś zdania
Cytat:
"wszędzie tam gdzie są tory, winien jeździć pociąg"
, to zdanie oznacza, że jeśli na trasie Bielsko- Wadowice mamy tory tj czynna linia kolejowa, to oznacza, że nie powinno tam byc busów. Jeśli się nie mylę, to taki system obowiązuje w Niemczech, ale mogę sie mylić. Oczywiście jestem jeszcze zdania, że za tym powinna iśc nakże poprawa stanu infrastruktury, no bo jak pociag jedzie 20km/h to jednak trudno wymagać, by ludzie nim jeździli. No przy odpowiedniej prędkości i nie koniecznie musi to być 120km/h można wprowadzać zasadę jest linia kolejowa- nie ma busów.
pp - 08-11-2011, 18:27
Temat postu:
Dla trolli, transportowych analfabetów i innych ekonomicznych kretynów którym obca jest matematyka na poziomie powyżej dodawania do 100, dedykuję:
"Zainteresowanie polityków transportem szynowym powinno wynikać choćby z faktu, że tracimy rocznie ponad miliard godzin stojąc w korkach, a jednocześnie 300 mln roboczogodzin, co jest równoważne 0,9 proc. PKB. Oznacza to, że do transportu i kolei należy przywiązywać większą wagę - stwierdził podczas panelu "Kolej i polityka" Krzysztof Niemiec, wiceprezes Fusion Invest (właściciela Track Tec SA)."

http://www.rynek-kolejowy.pl/28539/Niemiec_Wzmacniajmy_rodzime_firmy_kolejowe.htm
CottonwoodEN71 - 08-11-2011, 21:24
Temat postu:
Miluś, tak, nie napisałem, że to ma być "teraz-zaraz", oczywiste, że tylko po poprawie stanu infrastruktury kolejowej.

Rover, nie obchodzi mnie, kto wyśle pociągi na tej trasie, czy to Przewozy Regionalne, PKP IC, KM, Arriva, DB, starosta powiatu, może być i nawet przewoźnik z Chin - dla mnie tory to tory a pociąg to pociąg. I uwierz mi, w systemie zaproponowanym przeze mnie składy nie jeździłyby puste. Na Kalwaria Lanckorona - Bielsko-Biała Gł. 120 km/h jest technicznie niemożliwe bez zmiany parametrów linii, 100 km/h miejscami, ale 60-80 km/h już tak, i jest to prędkość dopuszczalna do tego typu usług.
Anonymous - 09-11-2011, 11:07
Temat postu:
CottonwoodEN71, w 100% popieram, jestem MK ale przede wszystkim pasażerem kolei i mnie również nie obchodzi, kto wysle pociagi na tej trasie. Również dla mnie tory to tory i bez róznicy jest przewoźnik, żeby tylko usługa transportowa na tej trasie była przyzwoita. No faktycznie z tym 120km/h bedzie ciężko, no bo jednak liczne zakręty itp ale jestem przekonany że tak jak napisałeś 60-80 km/h będzie wystarczające. I oczywiście szynobusy do tego.
Rover - 09-11-2011, 11:40
Temat postu:
Drodzy Panowie CottonwoodEN71 i Miluś jak widać na tym forum to tylko te dwie osoby walczą o pociągi na tej drewnianej linii gdzie 50 km/godz można przejechać tylko 20 % tej trasy reszta to ograniczenia .
Obecnie nie ma pieniędzy na remont linii 117
Jak widać nawet pociąg TLK relacji Gdynia -Zakopane na tej linii traci frekwencje o czym informuje kolega absolutus1 dnia 08-11-2011, 22:53

Dzisiejszy TLK Gdynia Zakopane naliczyłem całą jedną osobę. Może reszta jechała w kuszetce ale wątpię od Wakacji frekwencja się sypie
pp - 09-11-2011, 12:25
Temat postu:
Panowie, dajcie sobie spokój z tym busowym trollem. W d... to kopnąć. Była już tutaj anna50, był niejaki lidl, teraz nowa odmiana tego samego.

Mały cytat dla tego filozofa:
"Na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął "Program budowy dróg krajowych na lata 2011-2015". Zawiera on listę priorytetowych zadań inwestycyjnych, które zostaną rozpoczęte do 2013 r. -Najważniejsze, co się w tym planie stało, to podwyższenie środków na budowę dróg w Polsce do roku 2013 - z 78 mld do 82 mld 800 mln zł - poinformowała minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska."
http://www.rp.pl/artykul/599640.html?print=tak&p=0

Zalecenie UE są jasne: 40/60 kolej/drogi. A ile daje rząd? G... daje, może 5%, i wszystko. Więc tak nie fikaj kolego, bo gdyby infrastruktura kolejowa była dofinansowana jak należy, to inaczej byś piszczał. A tak wargujesz, bo i tak boisz się że jeżdżąc swoim gruchotowatym busem do spółki ze śwagrem możesz cienko śpiewać jak ktoś pomyśli i od Bielska do Krakowa zaczną kursować pociągi z normalnymi prędkościami, wg normalnego (dla ludzi) rozkładu.

Bez odbioru - więcej nie będę odpisywał na twoje prowokacje.
Kappa - 09-11-2011, 12:38
Temat postu:
http://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1099:wjechalpodpociagnikomunicsieniestalo&catid=62:wydarzenia&Itemid=31 nie wiedziałem gdzie to wkleić
Rover - 09-11-2011, 19:24
Temat postu:
Chyba kolega polubił PP Anie co w każdym poście widzi tylko tą osobę ,Ania już tyle dobrego zrobiła że powoli nasza kochana linia 117 ulega powolnemu zamykaniu . To nie winna Anna 50 tylko jak wspominam mamy wiek XXI i konkurencja kwitnie na rynku .
Anonymous - 09-11-2011, 21:25
Temat postu:
pp, ja już przestałem zbytnio emocjonować się panem Rover, już kilka wiadomości prywatnych o tym że busy sa przszłością tego regionu dostałem od niego. Poza tym tylko wypowiadam się na forum panie Rover. Piszę o moich odczuciach, drobnych przemyśleniach czy sugestiach, mam do tego prawo, tak samo jak ty do krytyki moich postów, nie podoba mi sie to bardzo, ale ci tego zabronic nie mogę. Ta linia miała by potencjał, gdyby ja troszke wyremontować i oczywiście załawtic szynobus. I dlaczego twierdzisz żebym o ta linie nie walczył? Czy sugestia o remocie czy szynobusie do czegoś mnie zobowiązuję? Myślę, że zdecydowana większość mieszkańców tych okolic chciałaby jechac do Bielska np z Andrychowa w jakieś 30min wygodnym szynobusem, a nie rozklekotanym busem. Kolej w tym regionie nie ma za dużo do zaoferowania, jedynie moge nad tym ubolewać. Cóż więcej mi pozostało, na pisma UMWM czy MZPR niechętnie odpisują, a i tak takie pisma maja gdzieś. Ja mam nadzieję, że będzie tu szynobus kiedyś mknący z Andrychowa do bielska w 30 min, a ty masz nadzieje że same rozklekotane busy będa tu jeździć w 70min w godzinach szczytu. Ja patrze na kolej przede wszystkim jako pasażer, nie MK. Jako pasażer chce mieć tu szynobus. Cierpię na chorobe lokomocyjna i niestety busy mi w tym nie ułatwiaja, dlatego unikam transportu kołowego, tylko transport szynowy gwarantuje mi spokojna podróż, bez bólu głowy, osłabienia organizmu i z przewracaniem sie mojego żołądka. Niestety jakośc busów tutaj jest coraz to gorsza i coraz gorzej jeździ mi się nimi, zwłaszcza że busiarze prowadzą niezdrową konkurencję zagrażająca zdrowiu i zyciu ludzkiemu.Zalóz sobie pan Rover portal busowy, tam stwórz sobie forum, na pewno znajdziesz wielu członków ziomków a nie troluj nam takimi durnotami, bo w jednym poście piszesz jakie to UMW< jest nieudolne, jak niszczy linie 117, a w nastepnym piszesz, że w sumie dobrze i lepiej to zaora. I za rok tak tez się stanie.
Paradoks - 10-11-2011, 08:22
Temat postu:
Pyłu zawieszonego, a na Żywiecczyźnie również dwutlenku siarki, pełno w powietrzu. Jeśli nie trzeba, lepiej nie spacerować na powietrzu.
...
Taka sytuacja nie będzie sprzyjała poprawie zdecydowanie niekorzystnych warunków aerosanitarnych w naszym regionie. Okresami jakość powietrza może się nawet pogarszać. Na większości obszaru województwa śląskiego występować będą przekroczenia dopuszczalnego stężenia pyłu zawieszonego, szczególnie na terenach miast i aglomeracji oraz w kotlinach śródgórskich, dolinach rzek i obniżeniach terenowych.

Więcej:Powiat Żywiec

Nie wiem w jakim stopniu degradowanie transportu kolejowego na rzecz dróg ma wpływ na taki stan rzeczy ale jeśli nie zmieni się ta mentalność to smog będzie niedługo pewnie jedną z atrakcji turystycznych.
pospieszny - 10-11-2011, 08:39
Temat postu:
Póki co busy jako paliwa nie używają śmieci, plastiku, odpadów wytwarzanych w gospodarstwach domowych i wszystkiego co wpadnie do rąk myślącym inaczej mieszkańcom nie tylko powiatu Żywiec.
Cytat:
jeśli nie zmieni się ta mentalność to smog będzie niedługo pewnie jedną z atrakcji turystycznych

Dodam choroby i wyjazdy do lekarzy z nimi związane a wtedy bez pociągów zostają o ironio busy?
sheva17 - 13-11-2011, 23:42
Temat postu:
Większość z uczestników tej dyskusji uważa chyba, że PR-y są samotną wyspą na morzu. Tymczasem PKS-y bankrutują, busiarstwo ma się coraz lepiej. Jest i tańsze i szybsze. Nie stać nas by wozić kilka osób pociągiem do Żywca czy Biecza, jeśli macie ochotę spokojnie możecie sobie pociąg wynająć albo założyć spółkę i obsługiwać takie odcinki. Powodzenia. Bawcie się, ale za własne pieniądze. Nas podatników nie stać na to aby wozić powietrze. Kolej ma służyć pasażerom, inwestujmy tam gdzie ma to sens- patrz kryniczanka- gdzie busy można jeszcze pokonać a nie w linię gdzie pies z kulawą nogą z pociągu nie skorzysta.
MK_Rabka - 13-11-2011, 23:46
Temat postu:
Problem w tym, że to nie jest, że ludzie z pociągów tam nie korzystają, tylko, że oferta została wygaszona, gdyby wydłużyć składy do Gorlic/Jasła, poprawić godziny i skomunikowania to dopiero wtedy można by powiedzieć: "Panowie zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, ale lidzie wciąż nie jeżdżą - mordujemy połączenie". PR Kraków idzie po linii najmniejszego oporu.
sheva17 - 13-11-2011, 23:50
Temat postu:
Ofertę wygaszono nie z powodu tłumów w pociągach a z powodu braku zainteresowania nimi. Każdy ma samochód, do pracy często jedzie się też busem. Jedynie na kluczowych liniach kolej się jeszcze trzyma.
Bardi78 - 14-11-2011, 18:06
Temat postu:
Powiem tak gdyby oferta była dopasowana do ludzi to co zdrowo myślący człowiek by wybrał:
1.Mały ciasny bus w wiekszości przypadków śmierdzący z palącym kierowcą i przekroczoną ilością osób jadący po dziurawych drogach
2.Pociąg z dużą ilością miejsca, z zakazem palenia, coraz częściej po modernizacji lub nowy, bez uciążliwego zapachu pach kierowcy i innych...
Wszystko zaczęło się lata temu od rozkomunikowań-każdy kolejarz to powie...Potem lata braku inwestycji i mamy sytuację jaką mamy...

Przkład:
Relacja Żywiec-Sucha nie ma sensu ale Żywiec-Kraków ze skomunikowanym Zwardoniem jak najbardziej-wczorajbyłem w Zwardoniu i po raz kolejny widziałem ten sam widok-wyjazd ze Zwardonia na Edycie asynchro o 11.31 w Rajczy brak miejsc, w Milówce 130% frekwy, około 30 osób w czechowicach do pociągu w Oświęcimiu a w Oświęcimiu te same osoby w pociąg do Krakowa...co jade do Zwardonia to ta sama sytuacja się powtarza...
Jest zapotrzebowanie ale ślepowrony urzędnicy tego nie wiedzą.
Każdą linię da się ożywić-trzeba tylko chcieć...
sheva17 - 15-11-2011, 00:52
Temat postu:
A o bezpieczeństwie to zapomniałeś? Pociąg wielu kojarzy się z dresiarstwem i ze złodziejami w składach i to jest faktyczny problem, masa osób z tego powodu omija kolej, poza tym bus często podwozi niemal pod drzwi. Skoro to taki świetny biznes możesz spokojnie uruchomić za własną kasę przewozy na tej linii. 4 sprzedane bilety na skład pokryją może 0, 5% kosztów, pozostaje znaleźć Ci brakujące 99,5%. Uwielbiam ludzi chcących wydawać cudze pieniądze, jak się bawić to za własną kasę. Półki co nie przedstawiłeś żadnych argumentów, że po pojawieniu się pociągu w tej relacji rzeczywiście będzie społeczne zainteresowanie. Kilku kolejarzy to za mało.
MK_Rabka - 15-11-2011, 10:17
Temat postu:
W taborze niskopojemnym sa kamery. Szynobusy moga jechac szybciej niz en57. Koszty są niższe. Mamy PWDC wiec przy dobrym rozkladzie (czas odjazdu i skomunikowania )mamy zwrot (wiekszosci) kosztow.
Bardi78 - 15-11-2011, 11:34
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
A o bezpieczeństwie to zapomniałeś? Pociąg wielu kojarzy się z dresiarstwem i ze złodziejami w składach i to jest faktyczny problem, masa osób z tego powodu omija kolej, poza tym bus często podwozi niemal pod drzwi. Skoro to taki świetny biznes możesz spokojnie uruchomić za własną kasę przewozy na tej linii. 4 sprzedane bilety na skład pokryją może 0, 5% kosztów, pozostaje znaleźć Ci brakujące 99,5%. Uwielbiam ludzi chcących wydawać cudze pieniądze, jak się bawić to za własną kasę. Półki co nie przedstawiłeś żadnych argumentów, że po pojawieniu się pociągu w tej relacji rzeczywiście będzie społeczne zainteresowanie. Kilku kolejarzy to za mało.


Rozumiem twoją frustrację tym, że poza kryniczanką mogły by być w Małopolsce jeszcze inne linie, no ale to twój problem...
Jeżdże dużo pociągami i częściej natykam się na Sokistów w środku niż na dresiarstwo a korzystam głównie z PR.
Jeżeli kilkudziesięciu ludzi robiących "kółeczko" Żywiec-Czechowce-Oświęcim-Kraków zamiast Żywiec-Kraków przez Suchą nie jest dla ciebie argumentem to nawet nie mam zamiaru cie przekonywać...idziesz utartą drogą swojego świata więc w nim pozostań...
Anonymous - 15-11-2011, 11:43
Temat postu:
Cytat:
Pociąg wielu kojarzy się z dresiarstwem


Taaaaaaak??????

No faktycznie wielu skarży się na bród, złodziei, spóźnienia i takie tam, ale o dresiarstwie to pierwsze słyszę. Ja bym koleżance wraz z kolegą Rover proponowałbym założenie busiarskiego forum Wink Nie wiem czy takowe istnieje, ale jest szansa, że bylibyście pierwsi Wink

Poza tym faktycznie sama relacja Żywiec- Sucha Beskidzka nie am większego sensu, ale Żywiec- Kraków/ Zakopane to jak najbardziej, wręcz taka relacja jest pożądana. To samo z Bielsko Biała- Wadowice, też durna relacja, pociąg przynajmniej do Kalwarii Zebrzydowskiej Lanckorony powinien jechać i tam byc skomunikowany z pociągami na Kraków i Zakopane. Poza tym relacja zamiast w Bielsku to mogłaby się zaczynać np w Wiśle, czy Cieszynie, no ale to już taka sfera marzeń Wink
zycho - 15-11-2011, 18:48
Temat postu:
http://news.komunikacja.krakow.pl/lokalne/8292,1,artykul,autobusy_bez_badan.html

Autobusy bez badań

MAŁOPOLSKA. Samorządy nie radzą sobie z organizacją przewozów na regionalnych liniach autobusowych. Nie prowadzą analiz, mają problemy z wydawaniem licencji i nadzorem nad firmami przewozowymi, źle rozliczają refundację ulg ustawowych.

To najważniejsze wnioski Najwyższej Izby Kontroli, która sprawdzała, jak urzędy marszałkowskie i starostwa wywiązują się z obowiązku organizowania pasażerskich przewozów autobusowych. Badaniem objęto lata 2009-2010.

Według NIK nieprzestrzeganie przepisów ustawy o transporcie zbiorowym jest powszechne, wynika m.in. z braku przygotowania urzędów do wykonywania swoich zadań oraz nierzetelnego wykonania obowiązków. Opieszałość urzędników miała wpływ na to, że 10 proc. kontrolowanych przez NIK autobusów było w tak fatalnym stanie technicznym, że konieczne było zatrzymanie dowodów rejestracyjnych. Kontrolerzy znajdowali przewoźników bez licencji i podstawiających pojazdy inne niż autobusy.

Jednym z najczęściej wymienianych złych przykładów jest starostwo tatrzańskie. To tam wydano licencje, pomimo że 12 autobusów (na 30 skontrolowanych) nie posiadało aktualnych badań technicznych. Również urzędnicy tego urzędu wydali zezwolenie na linię Zakopane - Dolina Kościeliska, choć wniosek w tej sprawie był niekompletny.

W powiecie wielickim zatwierdzono rozkład jazdy, którego przestrzeganie - według NIK - stanowiłoby zagrożenie bezpieczeństwa podróżnych. Wyliczona na jego podstawie średnia prędkość to 66,7 km/h i to bez uwzględnienia czasu postoju na 10 przystankach, podczas gdy dopuszczalna prędkość na planowanej trasie przejazdu wynosiła 50 km/h. W powiecie tatrzańskim czas przejazdu na 28-kilometrowej trasie Zakopane - Bukowina Tatrzańska - Polana Palenica został określony na 29 minut (co daje prędkość 57,9 km/h) i to przy 16 przystankach na trasie

Grzegorz Skowron
http://www.dziennik.krakow.pl/
kraina_solvati - 15-11-2011, 19:54
Temat postu:
Cytat:
A o bezpieczeństwie to zapomniałeś?


Chciałbym zaznaczyć, iż kierowcy busów jeżdżą w tak szalony sposób, że włos się jeży na głowie, a uszy więdną od przekleństw wypluwanych przez nich z ich czystych i sprawnych technicznie maszyn. Jestem studentem i wiele osób wypytuje się mnie z utęsknieniem o nowe połączenia kolejowe, a Gorlice są bardzo często wymienianym miastem.
sheva17 - 15-11-2011, 20:17
Temat postu:
Jazda jazdą, ale jak jakiś dres da Ci w twarz wrażenia gwarantowane. Szynobus ok, ale ile ich masz w regionie? A tak poza tym to niby przy kilku kolejarzach szynobus ma być rentowny? Na kryniczance szynobus ma sens, w przypadku tej linii pamiętajmy, że w niektórych kursach w tej relacji poza obsługą jeździły dwie, może trzy osoby. Zgody na drugi Biecz nie będzie, gdy nie ma kasy na pomoc niedożywionym dzieciom na pewno nie będziemy wozić powietrza za ciężkie pieniądze. Macie Panowie jakieś wiarygodne badania, że pociąg jest potrzebny, że pasażerowie będą nimi zainteresowani, że będzie inaczej niż przed wprowadzeniem KKA? Ze zwykłego chciejstwa linia się nie utrzyma a obecnie poza chciejstwem żadnych argumentów tutaj nie przeczytałem.
@Miluś jesli uważasz mnie za wroga kolei to chyba niestety funkcjonujesz już w totalnej abstrakcji kiedyś zwanej PRL-em. Pociąg tam jeździł niezależnie od tego czy był potrzebny czy też nie. Czas porzucić złudzenia, że pod każdą zagrodę będzie podjeżdżał codziennie skład. Panowie proponuję słowo ekonomia odmieniać przez wszystkie przypadki. Gdzieś opłaca się pociąg, u Was nawet na szynobus nie ma chętnych. Kasy na kolej więcej nie będzie i musimy środkami racjonalnie gospodarować. Nie będzie tak, że do Tarnowa z Krakowa pasażerowie będą się tłoczyć w jednym kiblu ponieważ jakiś kolejowy fanatyk uwielbiający wydawać cudzą kasę wymyślił sobie dla kilku osób np. szynobus. Państwo na to kasy nie ma, ale jeśli jeden z drugim ma zbędne środki proszę bardzo- skład możesz sobie wynająć i sprzedawać bilety Very Happy. Zobaczy jaki to biznes, ale będzie się bawił za własną kasę.
Nie ma nic przeciwko temu by pociągów było więcej, ale pieniędzy jest tyle ile jest i samym centrum kryzysu nie będzie ich więcej. Kolej nie może funkcjonować w oderwaniu od ekonomii, co da się zrobić za te same pieniądze jest jak najbardziej wskazane- mam tutaj np. na myśli świetny pomysł z relacją Kraków- Ostrowiec Św.. koszty te same a pasażerów na pewno będzie więcej.
Anonymous - 15-11-2011, 20:43
Temat postu:
Moja droga, skoro obecnie tymi starymi rzęchami EN57 na linii Bielsko Biała Główna- Wadowice podróżuje ok 30-40 osób ( niejednokrotnie liczyłem frekwencje) to daje sobie uciąć to co mam najcenniejsze, że znajdą się ludzie na szynobus, bo każdy wybierze wygodny i sprawny szynobus, od rozpadającego sie busa. Poza tym uważam, że pociągi z Bielska nie powinny kończyc biegu w Wadowicach tylko co najmniej w Kalwarii Zebrzydowskiej, by przesiąść się na SKOMUNIKOWANE pociągi do Zakopanego lub Krakowa. Ale szczerze mówiąc dla linii 117 najlepszym rozwiązaniem byłyby pociągi z Bielska do Krakowa. Może ewentualnie do Zakopanego jakiś uruchomic, ale te to z Bielska przez Żywiec powinny jeździć. Poza tym moja droga królowo krakowskiego busiarstwa pragnę cię poinformować, że na kolej patrzę jako PASAŻER a nie MK, bo jako pasażer ŻĄDAM pociągów do Bielska i Krakowa z mojego Andrychowa, bo opróczmnie mnóstwo innych ludzi jeździ w tych kierunkach i niemal wszyscy moi znajomi ( którzy tak się interesuja koleją, jak ja fizyką kwantową- czyli w ogóle) sgodnie twierdzą, że przydałoby się więcej pociągow do Krakowa z Andrychowa (czy Bielska), bo busy sa strasznie niewygodne i niebezpieczne. Oczywiście nie zmienię zdania, że szynobusy tu są idealne i odpowiedni tak. No parę punktów na linii 117 jest do remontu. Gwarantuję ci, że ta linia ma potencjał i znajdą się pasażerowie, ale na pewno nie dla pociagu z Bielska do Wadowic o 14:00 po choine komuś pociąg o tej porze. Więc zanim zamkniesz tą linię, to zastanów się nad potrzebami pasażerów i odmień ekonomie przez wszystkie przypadki, bo pociagiem z Bielsk o 14:00 nikogo nie zachęcisz. 3 parami pociągów tez nie, więc nowy rozkład to jedno wielkie dno, bo UMWM i MZPR mają gdzieś kolej w Małopolsce, interesuje ich tylko województwo krakowskie. Nie potrafią partacze porządnie zająć się tematem, tylko wszystko na odczep się.

[ Dodano: 15-11-2011, 20:46 ]
Cytat:
Jazda jazdą, ale jak jakiś dres da Ci w twarz wrażenia gwarantowane


Ty się chyba z Andromedy urwałaś Laughing równie dobrze moge od dresa dostać przy kościele, po wyjściu z pracy, idąc do domu ulicą czy wychodząc ze sklepu. Więc nie opowiadaj BZDUR o dresach panujących w pociągach, bo więcej można ich spotkac w nocy pod komisariatem policji niszczących tamtejsze lampy i kosze na śmieci niż w pociągach Laughing
CottonwoodEN71 - 15-11-2011, 21:27
Temat postu:
Post użytkownika zycho, jest doskonalą ripostą na teksty niektórych użytkowników o wygodzie i bezpieczeństwie busów.

Kolejna sprawa to: mam ochotę napisać "Nie ma chętnych na samolot z Krakowa do Bielska" - tak jak wg niektórych z Was nikt nie chce jeździć pociągami na tej czy innej linii. Moje zdanie odnośnie samolotów jest prawdziwe. Tyle, że nie ma takiego produktu na rynku nawet. Tak jak produktem z prawdziwego zdarzenia nie jest pociąg jadący w godzinach, w których nie ma zapotrzebowania na niego - takie jest prawo rynku. Nie jest to też pociąg jadący znikąd donikąd lub "ogryzek" jak historyczne relacje: [Stróże - Biecz, Stróże - Nowy Sącz, Spytkowice - Wadowice, Spytkowice - Trzebinia, Sucha - Żywiec, Skawina - Oświęcim, Oświęcim - Trzebinia, Krynica - Plavec itd...]. To były olbrzymie błędy merytoryczne osób odpowiedzialnych za rozkład. A błędów marketingowych było więcej: nieodpowiednia promocja lub jej brak, oraz brak odpowiednich działań zarówno w fazie dojrzałości produktu [rozkłady w okolicy roku 1992 były ponoć najlepsze w historii, jednak wbrew regułom rynku, zamiast w tej fazie zmniejszać cenę produktu (co prawda rośnie koszt jednostkowy, ale przy jednoczesnym wzroście dochodów z produktu w wymiarze całościowym], dodatkowo nie zareagowano odpowiednio na pojawiającą się konkurencję [dalszy wzrost ceny za przejazd: a prawa marketingu mówią że w tej fazie lepiej dać klientowi 2 w cenie 1 niż go stracić!), jak i w fazie schyłku, kiedy zrobiono wiele rzeczy bez wcześniejszego rozeznania rynku [chore relacje (j.w.) i rozkłady (np. Katowice - Sucha Besk. z 30 min. postojem w Spytkowicach), dzielenie relacji, brak skomunikowań, brak zielonego pojęcia o rejonach ciążenia pasażerskiego, lub zrobiono je za późno[np. pociągi prostudenckie to moda ostatnich paru lat dopiero].
Powiemy sobie "tak, kolej tu i tu nie ma sensu" dopiero wtedy, kiedy wszelkie możliwości naprawy sytuacji zostaną wyczerpane - a tego nawet nie próbowano robić. Z punktu widzenia marketingu wszystko zrobiono na opak. Teraz dobrze nie jest, ale przynajmniej jakość wnętrz taboru się poprawia [seria 2000, modernizacja a la 2000 czy takie jak kieleckiej "edytki"], co z punktu widzenia bezpieczeństwa ma jednak drugorzędne znaczenie [o ile nie łamią się mostki w przejściach międzywagonowych i wieszaki nie spadają na głowę] bo jeśli chodzi o zapewnienie standardów bezpieczeństwa jest dobrze (mówię o czestych wizytach taboru w PRST Sucha Beskidzka).
pp - 16-11-2011, 14:44
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Ofertę wygaszono nie z powodu tłumów w pociągach a z powodu braku zainteresowania nimi. Każdy ma samochód, do pracy często jedzie się też busem. Jedynie na kluczowych liniach kolej się jeszcze trzyma.

Serio? To polecam lekturę tabeli 131 SRJP 1999/2000 i 2000/2001. Koronnym przykładem na zaprzeczenie Twojej tezy był pociąg wyjeżdżający w rozkładzie 2000/2001 z Gorlic do Zagórzan kilka minut przed 14, tak aby w Gliniku być na 13.59 (!!!). Wspaniały czas żeby zdążyć z pracy o 14 na pociąg, prawda? Teleportacja. Ja dobrze pamiętam jakie tłumy wsiadały w Gliniku do tego pociągu, kiedy wyjeżdżał z Gorlic kilka minut, ale po 14. Wystarczyła ta jedna zmiana żeby pocišg przyjechał do Zagórzan praktycznie pusty! Ludzi z pociągów w Gorlicach wygoniono, i to rękami "kulejorzy".
Anonymous - 16-11-2011, 14:58
Temat postu:
CottonwoodEN71, zgadzam się z tobą w 100%, mowi się że np linia Bielsko- Wadowice jest nieopłacalna bo to czy tamto, ludzie nie chcę jeździć itp, że nie ma zapotrzebowania i zgodzę sie z tobą w tej kwestii, że nikt nic nie zrobił, by takową sytuację zmienić. Bo przy 3 parach pociagów to naprawdę nikt nie bedzie jeździł, poza tym pociąg z Bielska o 14:00- dla kogo> Pociagi zamiast do Wadowic powinny minimum dojeżdżać do KZL a tam powinny być skomunikowania na Zakopane i Kraków i oczywiście powinno byc więcej par relacji Bielsko- Kraków. I tabor, po co na tej linii kibel na 180 osób? Tu są potrzebne mmniejsze pociagi, o drobnych remontach linii nie wspomnę. I gwarantuje jakby nieco pomysleć i faktycznie jakby komuś chciało się wziąć za tą linię, to z 15% frekwencji GWARANTUJE że zrobiłoby sie co najmniej 70%.
Janosik - 16-11-2011, 17:16
Temat postu:
Sheva... zgrywasz wielkiego specjalistę, choć tak na prawdę kółko powtarzasz te same slogany...
Nie da się
Nie ma pasażerów
"Jak masz taki pomysł to zrób to za własne pieniądze" - najczęściej przez Ciebie powtarzany i chyba najgłupszy
Dać wszędzie biletomaty i inne światłe pomysły...

Zmień płytę chłopie

Kolej zostałą zgnojona na początku XXI wieku i to nie z powodu braku pasażerów.
Anonymous - 16-11-2011, 21:13
Temat postu:
Dla mnie osobiście najgłupszym argumentem jest, że nie ma pasażerów.
No ktoś musiał doprowadzić do tego, że nie ma pasażerów. Ktoś musiał zastosować perfidne metody, by pozbyć sie pasażerów. Ci z kolei nie odchodzą sobie tak po prostu, tylko gdzieś przyczyna musi być.
kraina_solvati - 16-11-2011, 21:37
Temat postu:
A może wyginęli? Dlatego ich nie ma... Nie ma ich, bo znaleźli inne sposoby na przemieszczenie. Przyroda próżnię zapełnia.
CottonwoodEN71 - 16-11-2011, 21:43
Temat postu:
Skoro pasażer raz był w stanie zmienić środek transportu, to istnieje szansa, że nie jest przyklejony do siedzenia i zrobi to ponownie Razz
Melex - 17-11-2011, 06:59
Temat postu:
Oooo widzę że pojawiają się tutaj ukryci busiarze i gloryfikatorzy KKA.
Rover - 17-11-2011, 09:15
Temat postu:
CottonwoodEN71 napisał/a:
Skoro pasażer raz był w stanie zmienić środek transportu, to istnieje szansa, że nie jest przyklejony do siedzenia i zrobi to ponownie Razz


Witam gwarantuje Panie/i "CottonwoodEN71" że podróżni nie zamienią środku transportu ,kilka pociągów nie rozwiązuje problemu . Tak naprawdę nikomu nie zależy obecnie na komunikacji kolejowej .
Jeśli chodzi o przewozy przez BUSY to tylko jest problem, korków jakie są na przejazdach kolejowych .
Anonymous - 17-11-2011, 09:46
Temat postu:
CottonwoodEN71 napisał/a:
Skoro pasażer raz był w stanie zmienić środek transportu, to istnieje szansa, że nie jest przyklejony do siedzenia i zrobi to ponownie Razz


Niestety , mam coraz wiecej dowodow na istnienie choroby, ktora zaatakowala miliony Polakow. Nazywa sie to zespolem przyspawania do auta - chocby Polak gnił w korku i 2 godziny jadac do pracy, to i tak nie przesiądzie sie do pociagu. Nie jest to wyrazem niecheci do kolei - bo BUS tez go nie zacheci. Jako dowod podam nastepujace zjawisko: Kraków, wielkie miasto, codziennie kilkaset tysiecy osob dojezdza do pracy. Dziala rozbudowana siec MPK, ale mimo to, wchodzac do tramwaju - ile da sie naliczyc normalnych facetow jadacych do pracy ? Owszem, są tlumy w tramwajach, autobusach, pociagach i busach - ale to są w 98% studenci, emeryci, kobiety. Gdzie sie podziali do diabla mezczyzny w wieku 25-60 lat ? Ano, w autach. Chocby im zapewniono najszybszy tramwaj na swiecie, to oni i tak beda jezdzili autkami. Popatrz na Kurdwanow - szybki tramwaj co chwile, a sznury samochodow mkną obok... Mieszkancy Ruczaju bardziej niz na otwarcie tramwaju czekaja na otwarcie dwupasmowej drogi... na pocieszenie dodam, ze kazdy posiadajacy auto to na busa nawet nie spojrzy - w BUSie struktura pasazerow wyglada tak: 3 dzieci z plecakami, 2 studentow, 3 babcie, dwa dziadki i pięć kobiet jadacych do pracy. Zwroccie tez uwage, ze jakies 70% pasazerow MPK to kobiety. Dlaczego? Bo w rodzinach poki co jest jedno auto, ktorym jezdzi do pracy facet. Myslalem ze to tylko tak w zaściankowym Krakowie, ale pojechalem do Warszawy i.... jest to samo. Widac nawet metro gwarantujace kilkanascie razy szybszy dojazd do pracy/domu nie spowoduje, ze mieszkancy porzucą swoje blachosmrody. A podobno kryzys i ludzie oszczedzaja... oszczedzaja, ale na wszystkim, tylko nie na benzynie. Osobiscie uwazam, jeżdżenie autem po wielkim miescie jest wyrazem nie tylko obskuranctwa, ale wręcz maniactwa, choroby, wygodnictwa. Marnuje sie czas, pieniadze, a powietrze ciagle smierdzi spalinami.

To tylko taka dygresja.

Bogu dzieki za drogą ropę, bo gdyby paliwo bylo po 3zl za litr, to autem jezdzilby chyba kazdy. A jak sie skonczy ropa i auta zaczna jezdzic na wodór czy co tam wymysla - to trzeba bedzie zwinac kolej. Porownajcie co sie dzieje w USA, gdzie czasem nawet chodnikow w miescie nie ma, bo wszyscy jezdza autami.
podroznik1 - 18-11-2011, 18:26
Temat postu:
@Pułtuś akurat w Krakowie nie jest źle,jeśli chodzi o ilość osób korzystających z komunikacji miejskiej i podmiejskiej,korzystają mniej więcej po równo kobiety i mężczyźni z niewielką przewagą kobiet,bo i kobiet jest więcej w społeczeństwie
Kraków i Warszawa są na pierwszym miejscu w Polsce pod względem ilości osób korzystających z komunikacji miejskiej.
pospieszny - 01-12-2011, 20:55
Temat postu:
Jak poinformował Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie, wraz z wejściem 11 grudnia w życie nowego rozkładu jazdy, zostaną zlikwidowane wszystkie połączenia REGIO na linii Żywiec - Sucha Beskidzka oraz Stróże - Biecz.

W obowiązującym aktualnie rozkładzie jazdy połączenia te funkcjonują w ramach tzw. zastępczej komunikacji autobusowej. Jak podał przewoźnik, zawieszenie kursów ma związek z decyzją organizatora przewozów, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, który postanowił zaprzestać dalszego finansowania kolejowej komunikacji autobusowej na przedmiotowych liniach.

Przewozy Regionalne argumentują, że bez dofinansowania UMWM nie mogą same utrzymać połączeń. - Niska frekwencja podróżnych jest nieadekwatna do kosztów ponoszonych z tytułu uruchamianej komunikacji – przekonują przedstawiciele PR Kraków.


źródło: KOW
Anonymous - 01-12-2011, 21:30
Temat postu:
Pewnie, najlepiej cała kolej w Małopolsce zaorać i po kłopocie.
Pirat - 03-01-2012, 12:10
Temat postu:
Małopolska: Zamiast pociągów… linia busowa?

W prawdziwe osłupienie wprawił dziennikarza „Kroniki Beskidzkiej” wicemarszałek Roman Ciepiela, odpowiadający w Małopolsce m.in. za kolej. Podczas spotkania poświęconego przywróceniu pociągów na trasie Żywiec – Sucha Beskidzka, zaproponował on uruchomienie w tej relacji linii busowej.

Jak argumentował, busy są wygodne, a komfort podróżowania większy, niż pociągami. Reporter „Kroniki” zwrócił uwagę wicemarszałkowi Ciepieli, że dla mieszkańców Lachowic, Kurowa, Pewelki i Huciska pociągi to jedyna możliwość dojazdu do Żywca. „Zdaniem wicemarszałka można jednak uruchomić linię busową, bo busy są wygodne, więc komfort jazdy jest większy od podróżowania pociągami! „Kronika” zapytała, dlaczego w takim razie nie ma wygodnych busów z Krakowa na lotnisko do Balic, a są pociągi? Tu już wicemarszałek nie miał żadnych argumentów.” – czytamy w „Małopolskiej Kronice Beskidzkiej”.

To nie pierwsza wypowiedź władz Małopolski, w której wskazuje się na busy, jako alternatywę wobec kolei. Na początku listopada na łamach „Dziennika Polskiego” marszałek Marek Sowa zapowiedział, że od rozkładu 2012/2013 część pociągów zostanie zlikwidowana. - Jeżeli na jakiejś trasie nie będzie co najmniej 25 procent zwrotu kosztów ze sprzedaży biletów, przestaniemy dofinansowywać takie pociągi – stwierdził wtedy Marek Sowa. Dodał, że w niektórych miejscach Małopolski pozostaną tylko busy. - Nie będzie żadnej taryfy ulgowej, skoro pasażerowie nie będą chcieli jeździć pociągami, w tych rejonach pozostaną tylko busy – podkreślił wówczas marszałek Sowa.

Jak przypomina regionalny tygodnik, 12 grudnia 2010 r. Przewozy Regionalne całkowicie wycofały pociągi z trasy Żywiec – Sucha Beskidzka i wprowadziły kolejową komunikację autobusową. Wraz z wejściem w grudniu 2011 r. aktualnego rozkładu jazdy, zlikwidowane zostały także zastępcze autobusy. Taka decyzja wywołała jednak ostrą reakcję ze strony lokalnych samorządów oraz organizacji związkowych. Jak mówi „Kronice” Krzysztof Chudzik, skarbnik Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ Solidarność i przewodniczący oddziału w Suchej Beskidzkiej, część mieszkańców z Suchej Beskidzkiej oraz gmin Stryszawa i Jeleśnia ma ogromne problemy z dojazdem do pracy. – Wiele z tych osób znalazło się w takiej sytuacji, że przez brak połączenia może być zmuszonych do rezygnacji z pracy. Ogromne kłopoty ma także młodzież w dojeździe do szkół – stwierdza Chudzik.

W tej sytuacji samorządowcy postanowili działać. Starosta suski Tadeusz Gancarz, wójt gminy Stryszawa Rafał Lasek, Jarosław Jaźwiec, naczelnik Wydziału Komunikacji w suskim starostwie oraz jeden z dziennikarzy z bielskiej „Kroniki” spotkali się w grudniu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego z władzami województwa. Czy jest szansa na przywrócenie pociągów? Jak wyraźnie zaznaczył podczas spotkania wicemarszałek Roman Ciepiela, na reaktywację połączeń osobowych z Żywca do Suchej Beskidzkiej nie ma na razie pieniędzy. Jak zaznaczył Ciepiela, w nowym rozkładzie jazdy w całym województwie jest o ok. 30 pociągów mniej, ale mimo to urząd dopłaci Przewozom Regionalnym aż 10 milionów złotych więcej. Uruchomienie pociągów na trasie Żywiec – Sucha Beskidzka to zdaniem wicemarszałka koszt ok. 1,2 mln zł. W tej sytuacji w opinii Ciepieli dobrą alternatywą jest uruchomienie linii busowej.

Ciekawy pomysł przestawił obecny na spotkaniu Andrzej Krempel z Komitetu Mieszkańców Stacja Żywiecczyzna. Jak zaznaczył, jeszcze w tym rozkładzie można uruchomić pociągi na bazie tych już już istniejących: Katowice – Żywiec z przedłużeniem do Suchej Beskidzkiej i Kraków – Sucha Beskidzka z przedłużeniem do Żywca. Wicemarszałek Ciepiela obiecał przeanalizować propozycję. Dodał także, że władze Małopolski wiosną postarają się, by modernizacja linii Żywiec – Sucha Beskidzka była ujęta w unijnych programach.

źródło: Rynek Kolejowy
pospieszny - 03-01-2012, 12:32
Temat postu:
Cytat:
w nowym rozkładzie jazdy w całym województwie jest o ok. 30 pociągów mniej, ale mimo to urząd dopłaci Przewozom Regionalnym aż 10 milionów złotych więcej.

Więc może czas już najwyższy na działanie i gruntowniejsze zajęcie się MZPR.

W przyszłym rozkładzie jazdy zażyczą sobie kilkadziesiąt mln więcej a uwalą podobną liczbę połączeń więc :
Cytat:
W tej sytuacji samorządowcy postanowili działać

karol22 - 03-01-2012, 14:26
Temat postu:
Ale marszałka mają, bus wygodny.
Zależy od serii pociągu, ale na pewno mniej bezpieczny.
Pirat - 24-02-2012, 16:00
Temat postu:
Powszechnie znane jest zamiłowanie małopolskich kolejarzy do komunikacji autobusowej. Pojawiają się nawet plotki na temat rzekomych powiązań (towarzysko-rodzinnych) kolejarzy z właścicielami prywatnych firm przewozowych, którzy na małopolskich trasach wypierają transport kolejowy. Nie wiem czy tak jest rzeczywiście, ale wiem, że zamiłowanie kolejarzy do busów nie wzięło się znikąd. Jest to zaszłość historyczna! Otóż w okresie międzywojennym na terenie Małopolski funkcjonowała dobrze rozwinięta kolejowa komunikacja autobusowa. W centrum Krakowa był nawet dworzec autobusowy PKP. Oto dowód:

http://ekspozycje.org.pl/krakow-dworzec-autobusowy-pkp-na-placu-sw-ducha/

Jak więc widać, tradycji stało się zadość. Nie miejcie więc pretensji do dyr. Rębilasa z PR Kraków, że pociągi zastępuje busami. On po prostu kontynuuje dzieło przedwojennych kolegów po fachu.

Myślę, że warto jeszcze rozważyć reaktywację kolejowego dworca autobusowego w Krakowie!
MK_Rabka - 24-02-2012, 17:17
Temat postu:
Tylko, że wtedy autobusy było komplementarne wobec kolei (np. połączenie do Szczawnicy z Piwnicznej), a nie zastępcze.
Pirex - 24-02-2012, 17:34
Temat postu:
MK_Rabka, Rębilas nie odrobił lekcji historii. Wink
CottonwoodEN71 - 24-02-2012, 23:15
Temat postu:
Widziałem gdzieś pełny rozkład tych połączeń autobusowych obsługiwanych przez PKP, i rzeczywiście: były to kursy albo skomunikowane z PKP (np. do Zawoi) albo kursujące przez rejony gdzie nie było dostępu do kolei (np. kurs do Alwerni przez Liszki, Brodła). Bardzo fajne i mądre rozwiązanie, szkoda, że nie możemy teraz korzystać z rozwiązań poprzednich pokoleń.
MK_Rabka - 25-02-2012, 11:11
Temat postu:
PR powinny kupić własne autobusy. Jak już mają uruchamiać KKA niech nie napychają komuś kabzy i niech te pojazdy przewożą rowery.
sheva17 - 25-02-2012, 16:08
Temat postu:
Pirat- tradycja tradcyją, ale problem jest zupełnie inny. Upadek zakładów pracy, brak szynobusów najbardziej potrzebnych w Małopolsce, brak wspólnego biletu takiego jak w stolicy, tragiczny stan infrastruktury,masowe zakupy używanych samochodów ( w Małopolsceemigranci zarobkowi przywożą ich masę) i wreszcie postawa Marszałka. W świętokrzyskim dzięki szynobusom odżyła linia do Ostrowca u nas jeżdżą pustawe kible i dziwić się, że potem pojawiają się autobusy. Niestety szynobusy, które ma MZPR na kryniczankę się nie nadają. Dlatego dziwi brak takich zakupów ze strony marszałka. Tak naprawdę to kible w Małopolsce nadają się tylko na główne szlaki.
pospieszny - 04-04-2012, 06:41
Temat postu:
W związku z modernizacją trasy kolejowej Kraków Bieżanów - Wieliczka Kopalnia, od dnia 6 kwietnia do dnia 21 kwietnia 2012 r. zamknięte będą przejazdy kolejowe na ulicy Bieżanowskiej i Ks. Łaczka.

W związku z powyższym zmianie ulegną trasy autobusów zastępczej komunikacji autobusowej kursującej na trasie Kraków Płaszów – Wieliczka Kopalnia w sposób następujący:.

1) Przystanek Kraków Bieżanów – postój autobusu za skrzyżowaniem ulicy Bieżanowskiej z ulicą Mała Góra – bez wjazdu autobusu na stację kolejową Kraków Bieżanów,
2) Przystanek Kraków Bieżanów Drożdżownia – postój autobusu na przystanku MPK obok cmentarza przy ulicy Mała Góra – bez podjazdu pod przystanek kolejowy Kraków Bieżanów Drożdżownia,
3) Przystanek Kraków Prokocim – postój autobusu na przystanku MPK Prokocim Rynek przy ulicy Bieżanowskiej – bez podjazdu pod przystanek kolejowy Kraków Prokocim.

Za powstałe utrudnienia serdecznie przepraszamy.


źródło: Przewozy Regionalne
Bardi78 - 15-04-2012, 13:04
Temat postu:
Czy ktoś wie dlaczego nie ma połączenia z Krk do Krynicy w sobote 19 maja o 5:40 wogóle ,później wg. info tylko bus?
http://rozklad-pkp.pl/query.php/pn?q=pl/node/146&ld=pkp&seqnr=2&ident=ou.02853429.1334491178&OK#focus
lukasz92 - 15-04-2012, 19:54
Temat postu:
To błąd hafasa. Sitkol pokazuje normalnie.
sympatyk - 27-10-2013, 19:01
Temat postu:
Małopolska: Zderzenie dwóch busów.

W miejscowości Gnojnik koło Brzeska (Małopolska) doszło do tragicznego wypadku - zderzyły się dwa busy i samochód osobowy. Dwie osoby nie żyją, a dziewięć jest rannych, w tym cztery ciężko.
Na miejscu jest 6 zastępów straży pożarnej, wysłano także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Droga krajowa numer 75 jest zablokowana.

http://www.tvn24.pl/dwie-ososby-nie-zyja-9-rannych-zderzenie-dwoch-busow-i-osobowki,366648,s.html

To apropos procesu "zwijania kolei" w Małopolsce.
Castaway - 27-10-2013, 21:12
Temat postu:
Zaraz mnie coś trafi...
sympatyk, czy wg Ciebie należy zamknąć wszystkie drogi w Polsce, bo zdarzają się wypadki? Ten bus to nie był przerobiony dostawczak, a mercedes fabrycznie przeznaczony dla przewozu osób. Na chwilę obecną wiemy, że wina nie leżała po stronie kierującego busem. Ponadto nie był to bus kursowy podbierający klientów kolei, a prywatny przewożący zorganizowaną grupę z punktu A do B. Fanatyzm kolejowy w wykonaniu niektórych nie zna granic...

Idąc tym tokiem myślenia należałoby zamknąć kolej w Polsce, bo pod Szczekocinami zginęło o wiele więcej osób niż w dzisiejszym wypadku w Gnojniku.
Anonymous - 27-10-2013, 21:54
Temat postu:
Castaway, popieram. Fanatyzm nie jest dobry... Którym pociągiem wg kolegi sympatyka mieli jechać ludzie jadący przez miejscowość Gnojnik?
sympatyk - 27-10-2013, 22:15
Temat postu:
Może i ja nie byłem zbyt precyzyjny a i wy mocno dosłowni. Na tą godzinę również nie znam relacji busów. Chciałem tylko zwrócić uwagę na złożony i długotrwały proces jakim jest w regionie degradacja (bezpieczniejszych) połączeń kolejowych a co za tym idzie (bo przyroda nie znosi pustki) "wyrastanie jak grzybów po deszczu" (mniej bezpiecznych) połączeń busowych, z których ludzie zmuszeni opisaną sytuacją są korzystać. Na tym forum wielokrotnie posługiwano się przykładami rzekomej "patologii busowej" w Małopolsce. I nie mówię że wszyscy od busów są źli. Posłużyłem się tym przykładem na dowód wspomnianego wyżej procesu.
Rover - 28-10-2013, 08:16
Temat postu:
Witam Firma BUS JANISA PROMOCJA Wadowice- Kraków cena tylko 5 zł ulgowy 4 zł bardzo miła obsługa w dni robocze 16 kursów w soboty i niedziele 4 kursy.
Anonymous - 28-10-2013, 09:05
Temat postu:
Co, kiepsko idzie, skoro trzeba się reklamować na forach kolejowych?
Anonymous - 28-10-2013, 11:35
Temat postu:
No cóż kolega Rover chyba ostatecznie zdradził, kim jest.
Anonymous - 28-10-2013, 14:25
Temat postu:
Wprawdzie tajemnica poliszynela, ale teraz przynajmniej nie ma żadnych wapliwości...
Czy trasę z Wadowic do Krakowa obsługują tego samego typu przerobione wozy na przewóz ziemniaków, co Bielsko-Biała - Andrychów? Widziałem takowy dzis na przystanku pod szyldem wspomnianej firmy i naprawdę podziwiam ludzi, że podróżują w takich warunkach...
CottonwoodEN71 - 01-11-2013, 20:07
Temat postu:
Chyba tak, ziemniakowozy. Bo ja dojeżdżając do Limanowej, w km nieco więcej niż do Wadowic, płacę za bilet 13 PLN. 5 PLN za 50 km to cena śmieszna Very Happy i jakości wielkiej bym się nie spodziewał Twisted Evil
ikarek - 05-11-2013, 14:49
Temat postu:
Busy wykańczają nie tylko pociągi, także PKSy. miałem tego próbkę zarówno na trasie Nowy Sącz-Krynica jak również Kamień Pomorski-Międzywodzie-Świnoujście. Od gór do morza, firmy busowe stosują starą taktykę: mały bus jedzie 2 minuty przed dużym pekaesem i zgarnia całą gotówkę. Ja i moja rodzina byliśmy jedynymi pasażerami, którzy nie chcieli gnieść się w busie i woleli jechać w mniej klaustrofobicznych warunkach.
Rozmawiałem z kierowcą, czemu nie interweniują w urzędzie czy gdzieś tam, powiedział, że niestety są bezradni, busy zgłaszają "rozkład nieregularny" albo tylko "częstotliwość kursowania" czy coś tam, nie pamiętam dokładnie. I wszystko zgodnie z prawem, albo mają koneksje w urzędach.
Marszrutki stają się po prostu nową, powszechną "jakością" podróżowania.
Castaway - 05-11-2013, 19:13
Temat postu:
Cytat:
na trasie Nowy Sącz-Krynica

co najśmieszniejsze tam obserwujemy powrót do punktu wyjścia - Rafatex z Ar-Turem wykosili PKS nie tyle cenami, co czasem przejazdu - bus gnal nieraz po 100 km/h potrafiąc osiągnąć czas przejazdu Muszyna - Nowy Sącz (dworzec) nawet mniej niż 50 minut (sic). A PKSowski autosan wydawało się, że wyzionie ducha pod Krzyżówką rzężąc prędkością 30 km/h. Kiedy Ar-Tur był już na Szczawniku PKS dopiero staczał się do Krynicy.
PKS upadł, Ar-Tur nie wytrzymał konkurencji (pomijam kontrowersyjne kwestie), a Rafatex... smiga dużymi autobusami, gdzie rozkładowy czas przejazdu Muszyna-NS to 1h:10min - czyli tyle co PKS za dawnych lat.

A kolej... śpi, choć z Muszyny mogłaby się okazać bardzo konkurencyjna z obecnymi cenami.
kruczek - 07-11-2013, 13:26
Temat postu:
Nowy rozkład na linii krynickiej zdecydowanie lepszy - nie jest cud, ale w porównaniu z obecnym jest dużo lepszy. Sprawdź i jeździj pociągiem, będzie ich więcej Smile
sympatyk - 13-05-2020, 13:13
Temat postu:
Przewozy Regionalne w wakacje autobusami. Bielsko-Biała, Zakopane, Oświęcim i nie tylko.

Przewozy Regionalne będą wozić pasażerów autobusami. W wakacje, na popularnych kierunkach. Właśnie został ogłoszony przetarg.

Więcej:

http://inforail.pl/przewozy-regionalne-w-wakacje-autobusami-bielsko-biala-zakopane-oswiecim-i-nie-tylko_more_123828.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group