INFO KOLEJ - forum kolejowe

Duperele - Sposób na uratowanie polskich kolei

pablow - 14-05-2010, 10:33
Temat postu: Sposób na uratowanie polskich kolei
Witam,

Nie wiedziałem, gdzie umieścić temat - więc wrzucam go tutaj, moderatorów proszę o wyrozumiałość i ew. przeniesienie Smile

Jestem sympatykiem kolei i bardzo lubię podróżować pociągami. Widząc to co się dzieje, czytając kolejne newsy i komentarze aż serce boli. No ale ja nie o tym.

Skoro żadna rodzima instytucja nie jest skora do interwencji (lub robi to nieudolnie) i ratowania przewozów pasażerskich proponuję zorganizować formalny wniosek do którejś z instytucji UE. Już nie raz bywało tak, że mówiąc dosadnie "Unia broniła nas przed nas samymi". Uważam, że tutaj może być podobnie dlatego zachęcam do dyskusji i szukania możliwych rozwiązań w tej kwestii. Gdzieś na forum wyczytałem o całkiem pokaźnej liczbie zarzutów wobec PKP PLK. Jeśli są prawdziwe - to też dobry punkt wyjścia.


Moim zdaniem reforma kolejnictwa powinna polegać przede wszystkim na wprowadzeniu do zarządu osób, które mają wiedzę i doświadczenie w prowadzeniu biznesu. Reformy nie może przeprowadzać żaden minister wg. swojego widzi mi się. To co my widzimy to tylko wierzchołek góry lodowej. Cały ten organizm trzeba poznać od wewnątrz i sukcesywnie modernizować kolejne części z czasem przedstawiając koncepcję ew. przebudowy i podziału na spółki zależne.

Pozdrawiam
Anonymous - 14-05-2010, 11:06
Temat postu:
Wg mnie kolej powinna być jedną firmą bo podzielenie na spółki i spółeczki nie wychodzi jej na dobre. Skutkiem podziału jaki mamy obecnie są chore sytuacje jakie teraz dzieją się na kolei.
ibonek - 14-05-2010, 17:25
Temat postu:
1) likwidacja PKP SA. majątek stricte związany z prowadzeniem pracy przewozowej (tory tabor itp) przekazać PLK, Cargo, PR i IC. To czego nie używałyby te podmioty (np. ośrodki wypoczynkowe, budynki nie związane bezpośrednio z prowadzeniem takiej działalności) na licytacje lub za odpłatnością przekazać samorządom czy innym instytucjom/firmom
2) wydzielenie z grupy PLK i ustanowienie jej zarządcą na torach tak jak to ma miejsce w przypadku GDDKiA. Finansowanie z opłat od przewoźników oraz części opłat paliwowych. Można również było by jakieś dotacje zorganizować.Dotacje były by przeznaczane na konkretny cel (np.remont odcinka czy stacji), uzależnione od kategorii linii, jej przepustowości oraz stanu. W przypadku pozyskania dotacji na jakąś linię i braku jakichkolwiek działań w kierunku poprawy infrastruktury zwrot dotacji oraz kara. Wprowadzić możliwość przejęcia lokalnych linii przez samorządy. W tym wypadku PLK jako operator mogła by wysyłać swoich ludzi na posterunki .
3) Zreorganizować przewozy pasażerskie. Albo połączyć IC z PR albo każda z tych spółek powinna mieć możliwość prowadzenia zarówno pociągów lokalnych jak i międzywojewódzkich. Wówczas mogłyby wręcz musiałyby obydwie startować w przetargach na przewozy regionalne wraz z innymi przewoźnikami np ARRIVĄ czy KM czy też innymi.
4) Przekazać samorządom dworce kolejowe i zobowiązać je do utrzymywania ich. Ewentualnie podporządkować je PLK jako administratorowi infrastruktury i również zobowiązać do utrzymania ich.
5) Wprowadzić ODPOWIEDZIALNOŚĆ karną i majątkową prezesów spółek skarbu państwa, członków rad nadzorczych, urzędników ministerstw wszelakich oraz urzędów i urzędników wszelkiego szczebla, także a zwłaszcza za powierzone im mienie oraz wszelkie decyzje z nim związane.
na razie tyle mi przyszło do łepetyny.
Nie wspomnę o likwidacji busów ( oczywiście, tylko tam gdzie jeżdżą pociągi) i zakazie pisania czegokolwiek przez arona na wszelkich forach, oprócz forum infobus, bio tam i tak go wszyscy olewają. Śmiech Śmiech Happy

Aha PKP Energetyka może być oddzielną spółką, pod warunkiem, że prąd dostarczać będą mogli także inni operatorzy a wszelkie urządzenia od przyłącza do podstacji aż po druty nad torami będą własnością PLK.
Telekom kolejowy - hmm - niech działa tak jak inni operatorzy telekomunikacyjni w Polsce.
buuuuum - 14-05-2010, 18:28
Temat postu:
no powyższe propozycje w miarę ciekawe , to mogłoby na pewno bardziej przyczynić się do wyrwania naszych kolei z zapaści...szkoda że nie wpadną na to nasi rajcy
yusek - 14-05-2010, 19:11
Temat postu:
W sumie ja mam podobne poglądy. Z tymże ja bym zrobił coś takiego spółka dalekobieżna i 16 spółek wojewódzkich niezależnych.

Może założymy partię polityczną?
ibonek - 14-05-2010, 22:29
Temat postu:
buuuuum, zapewne wpadli. Jest jeszcze jedno ale - związki zawodowe. Ta instytucja, która teoretycznie jest po to by bronić pracowników, broni swoich posadek i tyłków. OK są potrzebne, ale dlaczego mają decydować o polityce finansowej czy innej ?Dlaczego mają mieć miejsce w radach nadzorczych czy też mają być finansowane przez zakład pracy? Bo jak ma być dobrze, skoro pracownik jest 3 dni w tygodniu urlopowany do pracy w ZZ a płaci mu za to PR czy PLK? Ok skoro chce tak bardzo pracować i działać to niech pracuje na 2/5 etatu a resztę niech mu płacą ze związkowej kasy. Wtedy musiałby się naprawdę wykazywać, żeby mu nie "podziękowali". I okazałoby się że 50 % albo i więcej tych etatów związkowych jest zbędnych a kolej ma dodatkowo parę baniek extra.

yusek, jeżeli chodzi o 16 spółek regionalnych: może być bałagan, ponieważ zapewne doszło by do takiej sytuacji, że pociągi z woj. A dojeżdżają tylko do jego granicy albo co najwyżej do pierwszej stacji woj. B. Dalej pasażerze radź sobie sam. Bardziej optowałbym za połączeniem w jedną spółkę (jak to ma miejsce w Holandii (NS)), i dodatkowo kilku innych przewoźników. Oczywiście przetargi na obsługę linii lokalnych.
I jeszcze jedna rzecz: ODPOLITYCZNIENIE tego całego bałaganu, bo to właśnie polityka zniszczyła naszą kolej. Polityk NIE MIAŁBY prawa wstępu do takiej instytucji.
A partii politycznej nie chcę zakładać z prostej przyczyny - polityka mnie interesuje tylko dlatego, że pracuję w dużej międzynarodowej korporacji i siłą rzeczy muszę wiedzieć jakie są i gdzie układy. Niestety. Zresztą mój ulubiony poeta współczesny Kazimierz Staszewski śpiewał w jednej piosence:" P@*&$#%e politykę, chcę być z wami. Lewica się z prawicą nigdy nie dogada."
A zapisywać się do żadnej bandy także nie chcę. Po co mi ktoś ma to wypominać i ciągać za 20 czy 30 lat po jakichś IPNach czy innych instytucjach.
yusek - 14-05-2010, 23:23
Temat postu:
Co do tych 16 spółek to sądzę, że można by to zorganizować tak by spółki dojeżdżały nie do granicy ale to stolic sąsiednich województw. Ewentualnie zrobić coś na kształt komunikacji miejskiej jest jeden przewoźnik ale on dba tylko o to by tabor był czysty, by miał maszynistę by był punktualny itd. Natomiast całe ryzyko sprzedaży biletów, układania rozkładu itd. przejęły by urzędy marszałkowskie, kierownicy pociągów pochodzili by np. z województw. Dodatkowo nie jestem za pociągami w stylu Gdynia-Smętowo i Smętowo- Bydgoszcz bo akurat tam jest granica województwa ale za tym by pociąg jechał z Gdyni do Bydgoszczy z ewentualną zmianą kierownika w Smętowie.

Co do odpolitycznienia. To kto miałby rządzić koleją? Ekonomiście? Geografowie? Było by fajnie ale tort jest zbyt dobry by się nim dzielić i raczej rządy panelu ekspertów ani tym bardziej pełnodemokratyczne się nie pojawią.

A naszą kolej nie zniszczyła polityka jako taka tylko nieudolność, która spowodowała zarówno brak remontów jak i głupie rozkomunikowanie.
Anonymous - 16-05-2010, 22:22
Temat postu:
Ja uważam, że kolej w Polsce powinna być jednym przedsiębiorstwem z przyznanym monopolem.

Dlaczego tak?
Analogicznie jak w przypadku Poczty Polskiej. Poczta Polska ma przyznany monopol na określone przesyłki z tego względu, że dzięki temu może pokryć zyskami z obszarów zyskownych obszary deficytowe działalności.

I podobnie na kolei.
Zyski z przewozów międzywojewódzkich, kwalifikowanych i miejskich pokrywają pociągi deficytowe oraz utrzymanie infrastruktury.

No i oczywiście inne korzyści, jak chociażby brak 22% VAT-u przy wypożyczaniu lokomotyw, większa dostępność lokomotyw – zdefektowany EN57 może być ściągnięty przez najbliższy ET22, sekcja energetyki może bez większych przeszkód utrzymywać sztuczny ruch przeciw oblodzenio sieci – mniejsze koszty administracji i wiele wiele innych.

Ponadto, aby uratować polską kolej należałoby wprowadzić następujące rzeczy:
Należałoby również uszeregować kategorie pociągów:Należałoby również zmienić składy pociągów. Dziś, w większości pociągów TLK kursuje co najmniej jeden wagon na prędkość 160 km/h. Należałoby zrobić z tym porządek, aby pospieszne mogły jeździć 160 km/h na liniach, gdzie jest to możliwe. Na liniach, gdzie prędkości są mniejsze, pociągi zestawiane wyłącznie z wagonów na 120 km/h.

Ponadto, można by się pokusić o działania odgórne, takie jak wprowadzenie zakazu ruchu ciężarówek w długich relacjach pokrywających się z drogami kolejowymi (po wprowadzeniu opcji pociągów bimodalnych), zakaz uruchamiania wybranych połączeń innymi środkami transportu w relacjach pokrywających się z koleją, powrót dawnych większych ulg, zwolnienie PKP z podatków (niepotrzebne krążenie pieniędzy, które i tak są przekazywane w dotacji z budżetu), czy przeniesienie obowiązku dotacji ponownie na budżet centralny.

Potrzebne jest również odbetonowienie i nastawienie na dobro pasażera (co może się przełożyć na większy zysk).

Po tych działaniach należy stale rozwijać ofertę poprzez stopniowe działania:Ale na te działania już potrzebne są nakłady z budżetu państwa, a tych jak zawsze jest mało.
Anonymous - 16-05-2010, 22:35
Temat postu:
@Mariusz W., Twoja koncepcja bardzo mi się podoba. Podobnie jak Ty uważam, że kolej jako jedno przedsiębiorstwo działałaby o wiele sprawniej, niż w przypadku istnienia kilkunastu różnych spółek, nie potrafiących się ze sobą dogadać.

Niemniej jednak mam tylko jedno podstawowe pytanie - czy w chwili obecnej da się w Polsce powrócić do koncepcji jednej firmy kolejowej pod banderą PKP? Przecież wiązałoby się to z likwidacją wszystkich spółek, poza PKP S.A. No i jak się mają do tego ewentualne przepisy/ustawy?
Mih - 16-05-2010, 23:13
Temat postu:
NIEDASIE odbetonowić przedsiębiorstwa państwowego, na dodatek mającego monopol. To już było, skutki odczuwamy do dziś. Podajesz przykład Poczty Polskiej - to przecież beton twardy i zbrojony, kto chce mieć pewność dostarczenia przesyłki wyśle list InPost a paczkę kurierem. Do listu rzecz jasna będzie dołączona blaszka, bo na najlżejsze przesyłki oficjalnie monopol ma poczta...
Dlatego uważam wręcz przeciwnie - kolej trzeba odpaństwowić i odpolitycznić! Inaczej ciągle będziemy narzekać, że tną pociągi wszędzie poza Szczecinem, bo stamtąd jest profesor E., a Koleje Dolnośląskie jako-tako jeżdżą tylko do Trzebnicy, bo to oczko w głowie marszałka Ł.
yusek - 16-05-2010, 23:13
Temat postu:
Pomorskie się nie zgodzi oddać SKM w Trójmieście, w które zainwestowało masę kasy i które ma zamiar rozwijać.
Anonymous - 17-05-2010, 00:35
Temat postu:
No to by wymagało odkupienia ich udziałów w PKP SKM Sp. z o.o. lub proporcjonalne przekazanie akcji w przyszłych PKP S.A. (wyszedłby chyba jakiś mały %), a dopiero z czasem ich wykupywanie przez Skarb Państwa.

mk1992 napisał/a:
Niemniej jednak mam tylko jedno podstawowe pytanie - czy w chwili obecnej da się w Polsce powrócić do koncepcji jednej firmy kolejowej pod banderą PKP? Przecież wiązałoby się to z likwidacją wszystkich spółek, poza PKP S.A. No i jak się mają do tego ewentualne przepisy/ustawy?
Należałoby zmienić Ustawę o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe", w której to figurują różne artykuły dotyczące spółek. Cześciowo dałoby się bez tej zmiany, wtedy można by jedynie połączyć całą Grupę PKP ale bez PLK S.A oraz musiałaby pozostać spółka-matka PKP S.A.

Połączeniu PKP w całość oraz przyznaniu monopolu sprzeciwiłaby się UE. No ale cóż, kiedy jesteśmy w UE nie jesteśmy w pełni suwerenni.
Mih napisał/a:
NIEDASIE odbetonowić przedsiębiorstwa państwowego, na dodatek mającego monopol. To już było, skutki odczuwamy do dziś. Podajesz przykład Poczty Polskiej - to przecież beton twardy i zbrojony, kto chce mieć pewność dostarczenia przesyłki wyśle list InPost a paczkę kurierem. Do listu rzecz jasna będzie dołączona blaszka, bo na najlżejsze przesyłki oficjalnie monopol ma poczta...
Nie mówimy o przedsiębiorstwie państwowym, tylko o spółce Skarbu Państwa.
Nie podaję przykładu Poczty Polskiej, tylko przytaczam argument za przyznaniem monopolu. Pocztę Polską można różnie oceniać pod wględem betonu tam panującego jak i funkcjonowania całego przedsiębiorstwa.
Jest kwestią dyskusyjną to, czy da się odbetonowić przedsiębiorstwo należące do państwa z przyznanym monopolem, czy też nie. W Polsce jest to mało takich przykładów (albo wcale). Ale przykłady z zagranicy pokazują, że da się. Gdyby ktoś twardy się za to wziął od góry, to dałoby się i w Polsce – tak by PKP dbałość o pasażera/klienta miały za cel nadrzędny.
ibonek - 17-05-2010, 19:16
Temat postu:
Mariusz W., czy to co napisałeś cztery posty wyżej nie jest przypadkiem programem jakiegoś kandydata na prezydenta? Albo posła czy senatora? Jakoś mi tak "zaleciało" kampanią wyborczą.
Chociaż część tych "postulatów" nawet mi się podoba:
Automaty biletowe bym zostawił. Wiem wiem każdy automat to kilka miejśc pracy mniej ale żeby ograniczyc straty, trzeba ograniczyc koszty. A utrzymywanie na kasy na małej stacyjce, gdzie wsiada pieć osób na krzyż jest bez sensu.
W tej beczce miodu musi być moja łyżka dziegciu. Monopol pkpu już przerabialiśmy i skończyło się na uwalaniu połączeń, zamykaniu stacji a nawet całych linii. Teraz się okazuje, że niektóre z tych linii czy stacji niepotrzebnie zostały zamknięte, bo można było na nich prowadzić normalną pracę przewozową. Mało tego po otwarciu okazuje się, że ta linie w perspektywie kilku lat mogą zacząć przynosić zyski. A mogły przynosić wcześniej.
Anonymous - 17-05-2010, 19:23
Temat postu:
ibonek napisał/a:
Chociaż część tych "postulatów" nawet mi się podoba:


Przecież zacytowane przez Ciebie postulaty to oczywista oczywistość. Już dawno powinny zostać zrealizowane.
ibonek - 17-05-2010, 19:24
Temat postu:
mk1992, No tak ale nie zostały, i zapewne w ciągu najbliższych lat nie zostaną. Mr. Green Twisted Evil
Anonymous - 17-05-2010, 19:51
Temat postu:
Jedyne co mogę teraz odpowiedź to "Welcome in Poland" Very Happy
Anonymous - 18-05-2010, 00:11
Temat postu:
ibonek napisał/a:
Mariusz W., czy to co napisałeś cztery posty wyżej nie jest przypadkiem programem jakiegoś kandydata na prezydenta? Albo posła czy senatora? Jakoś mi tak "zaleciało" kampanią wyborczą.
Nie, sam to wszystko wymyśliłem już jakiś czas temu. Wiesz, jeśli w przyszłości będę gdziekolwiek kandydował na szczeblu ogólnopolskim, to być może to wykorzystam. Very Happy
ibonek napisał/a:
  • współpraca ze szkołami w zakresie dowozu uczniów (np. przesyłanie danych dotyczących godzin rozpoczęcia i zakończenia lekcji) - tu dodałbym jeszcze współpracę z zakładami pracy (taki sam cel) i uczelniami
Uczelnie ujęłem wraz z innymi szkołami pod pojęciem ogólnym szkół. Natomiast postulat współpracy z zakładami pracy jak najbardziej słuszny.
ibonel napisał/a:
Monopol pkpu już przerabialiśmy i skończyło się na uwalaniu połączeń, zamykaniu stacji a nawet całych linii.
Ryba psuje się od głowy. Jeśli nikt z rządu nie potrafi panować nad podległym Skarbowi Państwa przedsiębiorstwem, to właśnie tak się dzieje. Gdyby rząd, odpowiedzialny za takie PKP S.A. z przyznanym monopolem potrafił postawić odpowiedniego człowieka na stanowisku prezesa zarządu z jednoczesnym stworzeniem odpowiednich mechanizmów dla niego (nadzór i kontrola, poziom dyscypliny zawodowej wśród pracowników i kadry kierowniczej średniego szczebla), to takie przedsiębiorstwo mogło by normalnie funkcjonować w oparciu o nadrzędny interes pasażera. Przecież te wszystkie działania, o których wspomniałeś, odbywały się za przyzwoleniem rządu.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group