INFO KOLEJ - forum kolejowe

PKP Intercity - Tour de Pologne

Pirat - 27-05-2010, 03:39
Temat postu: Tour de Pologne
Koleją dookoła Polski

Mimo złej prasy, kolejarzom dopisuje humor, i pociąg - wędrowniczek, który z Częstochowy do Gdyni jedzie przez Białystok i Olsztyn postanowili nazwać: "Tour de Pologne".

Tablice z nazwą adekwatną do trasy (z Katowic przez Częstochowę, Warszawę, Białystok i Olsztyn do Gdyni - 971 km i 16 godzin jazdy!) pojawią się na wagonach 1 czerwca wraz z wejściem w życie tzw. letniej korekty rozkładu jazdy.

Za PRL-u pasażerowie sami nadawali przydomki pokręconym bądź powolnym połączeniom - najsłynniejsze z nich to "Włóczęga Północy" z Gdyni przez Mazury do Lublina oraz "Strzała Wschodu", pokonująca z zawrotną prędkością 25 km/h 300-kilometrowy dystans z Białegostoku do Lublina. Jednak tym razem PKP Intercity nazwę nadało samo. - Jesteśmy jednym ze sponsorów tegorocznego wyścigu kolarskiego "Tour de Pologne", nawet fundujemy puchar za wygranie etapu czy premii - wyjaśnia Paweł Ney, rzecznik spółki.

- Dlaczego nazwę otrzymuje właśnie ten pociąg? - zainteresowaliśmy się.

- Zapewne jego trasa nie pozostała bez wpływu na decyzję - usłyszeliśmy odpowiedź.

" Tour de Pologne", co można przetłumaczyć jako "objazd Polski" - nie jest wbrew pozorom pociągiem bez sensu: pasażerowie wykorzystują go na poszczególnych odcinkach, za to przewoźnik bardziej racjonalnie wykorzystuje tabor, który jeździ, zamiast stać godzinami na stacjach końcowych.

Posunięcie PKP Intercity z "Tour de Pologne" jest jednak zaskakujące, ponieważ pół roku temu spółka w ogóle zrezygnowała z nazw pociągów kategorii TLK (dawne pospieszne), pozostawiając je tylko w ekspresach.

Paweł Ney tłumaczy, że nazwy dla TLK związane będą teraz z działaniami promocyjnymi i reklamowymi. I tak od 1 czerwca inny pociąg - z Gdyni przez Częstochowę do Zakopanego - będzie kursować pod szyldem " Orange Kino Letnie".

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
Anonymous - 27-05-2010, 05:49
Temat postu:
Tu akurat nazwa jest adekwatna do pokonywanej trasy,tylko dlaczego IC samo ma decydować jaką nazwę ma mieć ten czy inny pociąg to już mi się nie podoba
sasho33 - 27-05-2010, 09:29
Temat postu: Re: Tour de Pologne
Pirat napisał/a:
- Jesteśmy jednym ze sponsorów tegorocznego wyścigu kolarskiego "Tour de Pologne", nawet fundujemy puchar za wygranie etapu czy premii - wyjaśnia Paweł Ney, rzecznik spółki.


Yhym, a na TLK do Gorzowa albo Suwałk NIEMACIE i NIEDASIE. Pozdro.
Wpisując w gooogle "kłamca" i zaznaczając szczęśliwy traf, nie powinien wyskakiwać Tusk tylko Ney.
Iktorn - 27-05-2010, 10:36
Temat postu:
Ten pociąg ma taką trasę, bo chyba łatwiej było dla IC uruchomić bezpośredni pociąg Katowice-Gdynia przez Białystok i Olsztyn, niż dać 2 składy. Jedne Katowice-Białystok i drugi Białystok-Gdynia (dawna Biebrza). Dzięki temu jest bezpośrednie połączenie z Warszawy do Ełku/Giżycka albo z Katowic czy Częstochowy do Białegostoku/Ełku/Giżycka.

Trasa może sie wydawać śmieszna, ale chodzi właśnie o takie połączenia. Ten pociąg nie ma wozić ludzi z Katowic do Gdyni, tylko zapewnić bezposrednie połączenie na odcinkach, jak podałem.
Victoria - 01-06-2010, 08:49
Temat postu:
Cytat:
Tablice z nazwą adekwatną do trasy (z Katowic przez Częstochowę, Warszawę, Białystok i Olsztyn do Gdyni - 971 km i 16 godzin jazdy!)

Kiedyś z Katowic do Trójmiasta jeździło się "węglówką" przez Bydgoszcz - to najkrótsza trasa. Dziś PKP IC każe ludziom jechać przez... Mazury! To świadczy o totalnej głupocie betonu z Grójeckiej.

Beton
przewoz - 01-06-2010, 10:00
Temat postu:
Najkrótsza, ale zarazem wolna i mało dochodowa... w ogóle się nie dziwię.
PiterTarnów - 01-06-2010, 10:07
Temat postu:
najkrótsza,najszybsza i najtańsza oraz najwygodniejsza. Ale to co jest dobre dla pasażerów PIC musiał szybko zlikwidować, zresztą PR nie są lepsze bo puszczali tą trasą tylko sezonówki.
Betony myślą że z Katowic do Gdyni ludzie będą jechać przez Ełk. Gratulacje. Beton
obiezykraj - 01-06-2010, 10:08
Temat postu:
przecież nikt z Katowic do Gdyni nie będzie jechał przez Białystok.... Smile
największa wymiana podróżnych będzie/jest pewnie w Warszawie i Białymstoku.

Morze, Mazury, stolica, Katowice i jakby jechał jeszcze na południe byłyby jeszcze góry....
Niezła wycieczka ....
przewoz - 01-06-2010, 10:37
Temat postu:
Pociąg łączy relacje Katowice - Białystok i Białystok - Gdynia. Zgadam się - mało kto będzie jechał tym pociagiem od Katowic do Gdyni, mając nocy szybszy pociąg bezpośredni. Ale na Mazury i Podlasie pojechać już może. Poza tym jeszcze jest "cudo" z Katowic do Gdyni jadące przez Wrocław, Poznań, Piłę. Też ładna objazdówka. Ktoś jeździ w całej relacji? Pewnie mało kto. To też połączone relacje Katowice - Poznań i Poznań - Gdynia. Niektóre takie długie relacje można łączyć. Byle nie za dużo i nie za często, bo ludzie się gubią i się śmieją, jak widzą taką relacje.
kowal331 - 01-06-2010, 10:41
Temat postu:
To cudo,o którym wspominasz jeżdzi aż do Przemyśla Laughing
Victoria - 01-06-2010, 10:42
Temat postu:
przewoz, relacje pociągów należy łączyć mądrze, a nie w pijanym widzie podczas tzw. konferencji rozkładowych odbywających się na Mazurach.
PiterTarnów - 01-06-2010, 10:49
Temat postu:
Katowice>Herby N.>Zduńska W.Karsznice>Inowrocław>Bydgoszcz>Gdynia
te pociągi powinny wrócić, choćby jako wagonowe IR.
sheva17 - 01-06-2010, 10:55
Temat postu:
Cytat:
Kiedyś z Katowic do Trójmiasta jeździło się "węglówką" przez Bydgoszcz - to najkrótsza trasa. Dziś PKP IC każe ludziom jechać przez... Mazury! To świadczy o totalnej głupocie betonu z Grójeckiej.


Bądźmy sprawiedliwi to kwestia gospodarki taborem. Moim zdaniem bardzo dobra decyzja, na zachodzie takie relacje to norma.


Cytat:
Katowice>Herby N.>Zduńska W.Karsznice>Inowrocław>Bydgoszcz>Gdynia
te pociągi powinny wrócić, choćby jako wagonowe IR.


A kto za to zapłaci? IR ma na siebie zarobić, w tym przypadku szanse są marne.


Cytat:
Betony myślą że z Katowic do Gdyni ludzie będą jechać przez Ełk. Gratulacje.


I to jest ten styl rozumowania rodem z tamtej epoki....Takie relacje to norma na zachodzie i zamiast wygłupiać się na forum proponuję zobaczyć jak na świecie gospodaruje się taborem za pomocą podobnych relacji. Krytykujmy kiedy jest to konieczne, ale też zachowujmy trzeźwość umysłu w ocenie durnych artykułów.
Victoria - 01-06-2010, 11:04
Temat postu:
Cytat:
Bądźmy sprawiedliwi to kwestia gospodarki taborem

O gospodarce taborem w wykonaniu PKP IC nic mi nie mów. Zobacz jak to robią w Krakowie:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=125598#125598

Cytat:
Moim zdaniem bardzo dobra decyzja, na zachodzie takie relacje to norma.

Jakieś przykłady na tym Zachodzie?

Zresztą porównywanie kolejowej Polski do kolejowego Zachodu zakrawa na absurd. To tak jakby porównywać dzień do nocy, niebo do piekła itp.
PiterTarnów - 01-06-2010, 11:28
Temat postu:
sheva ma gotową odpowiedź na wszystko. Bez druta się nie opłaca, IR na drucie też się nie opłaca, to co się temu betonowi opłaca?
Jak wspomniała Victoria, gospodarka taborem przez PIC jest szczególnie widoczna na bocznicach w Krakowie. To jest NIEGOSPODARNOŚĆ rażąca w oczy.
Jeśli twierdzisz że na Zachodzie są takie pociagi, proszę podaj konkretny przykład, relacja, jaki pociąg itd..
sasho33 - 01-06-2010, 11:36
Temat postu:
Cytat:
A kto za to zapłaci? IR ma na siebie zarobić, w tym przypadku szanse są marne.


Przykład Gorzowa Wielkopolskiego pokazuje, że IR można zrobić nawet przy dopłacie od samorządu lokalnego. Wątpię żeby były marne szanse. Jeżeli taki pociąg byłby tylko na wakacje, na pewno zarobiliby na nim bo miałby z pewnością najkrótszy czas przejazdu nad morze.
sheva17 - 01-06-2010, 12:28
Temat postu:
Cytat:
O gospodarce taborem w wykonaniu PKP IC nic mi nie mów. Zobacz jak to robią w Krakowie


Złe działania mamy krytykować, ale dobre chwalić. Ta relacja to przykład dobrego wykorzystania taboru, nie zaś oferty dojazdu ze Śląska do Gdyni.


Cytat:
Zresztą porównywanie kolejowej Polski do kolejowego Zachodu zakrawa na absurd. To tak jakby porównywać dzień do nocy, niebo do piekła itp.


Tutaj się nie mogę z Tobą zgodzić, co zresztą zdarza się bardzo rzadko. Dobra gospodarka taborem jest pożądana, a takie patologie jak sytuacja z Krakowa nie powinny mieć miejsca.


Cytat:
sheva ma gotową odpowiedź na wszystko. Bez druta się nie opłaca, IR na drucie też się nie opłaca, to co się temu betonowi opłaca?


Są relacje w którym dane połączenie się zwróci, w innych na to nie ma szans. PR-y od początku samego tworzenia marki IR twierdziły, że te połączenia nie dość, że bardzo tanie, to jeszcze mają być rentowne. Stąd też takie, a nie inne decyzje. Kolej w Polsce nie może spełniać wyłącznie ambicji MK-oli, ale musi być skorelowana z potrzebami pasażerów. To one muszą być tutaj podstawą.
Co do samorządu jeśli jest bogaty to proszę bardzo, ale te środki powinny pójść przede wszystkim na ruch regionalny. Na dotacje do ruchu międzyregionalnego jest dotacja ze strony MI, którą dostało PKP IC i to ono powinno te nierentowne relacje obsługiwać.

Cytat:
Jeśli twierdzisz że na Zachodzie są takie pociagi, proszę podaj konkretny przykład, relacja, jaki pociąg itd..


Koledzy podawali już tutaj masę takich przykładów. Wejdź na rozkład DB i zobacz czy pociągi zawsze jeżdżą najkrótszymi relacjami, czy też czasem celowo układane są kółka.
sasho33 - 01-06-2010, 12:50
Temat postu:
Odnośnie początku powyższej wypowiedzi @sheva17 (cytować przedmówcy nie wolno).
Zgadzam się. Tutaj oczywiście bardzo słusznie krytykowane są częste błędne, karygodne, skandaliczne zachowania PKP IC i ogólnie grupy PKP. Jednakże niejednokrotnie zapomina się tu, bądź umniejsza to, co ta spółka robi dobrego. Już gdzieś tu pisałem o tym, że owszem pełno relacji jest likwidowanych, ale również bardzo dużo zostało dodanych dodatkowych postojów. Zaraz ktoś mi napisze, że przemawia przeze mnie radość, że w moim regionie. Nie tylko, zobaczcie na Szydłowiec, Suchedniów, Pleszew, Środę Wlkp., Łęczycę itp. To był akurat dobry krok PKP IC, którego w obliczu kilkudziesięciu usuniętych bądź skróconych połączeń nikt teraz nie widzi. Tak samo przychylam się do zdania, że przejawem myślenia i dobrym wykorzystaniem taboru jest taka relacja jak np. Tour de Pologne, czy też relacje Przemyśl-Gdynia przez Poznań, Słupsk. Gdyby ich nie było, na takim Pomorzu Środkowym mogłoby już nie być TLK. I mielibyśmy znowu powód do narzekania że jest biała plama na mapie. I tak źle, i tak niedobrze.
sheva17 - 01-06-2010, 13:06
Temat postu:
Dlatego uważam, że nawet PKP IC za dobre działania i pomysły należy pochwalić, gdy rzadko taka okazja już się trafia.
buuuuum - 01-06-2010, 13:11
Temat postu:
Głowe dam uciąć , że ten cały "Tour de coś tam" zniknie najpóźniej w grudniu.Może nie tyle co zniknie, lecz linię spalinową ominie szerokim łukiem.
ACR - 01-06-2010, 14:00
Temat postu:
Victoria napisał/a:
Cytat:
Tablice z nazwą adekwatną do trasy (z Katowic przez Częstochowę, Warszawę, Białystok i Olsztyn do Gdyni - 971 km i 16 godzin jazdy!)

Kiedyś z Katowic do Trójmiasta jeździło się "węglówką" przez Bydgoszcz - to najkrótsza trasa. Dziś PKP IC każe ludziom jechać przez... Mazury! To świadczy o totalnej głupocie betonu z Grójeckiej.

Beton


patrzylem akurat na stronie pkp co chodzi o polonczenia katowice-gdansk . najszybzsa wersja wynosi 9 godzin z przesiadka w warzawie. ten pociag z okrazna trasa jest przeznaczony do uzytku na rorznych odcinkach a nie dla pasazera ktory konkretnie jedzie z katowic do trojmiasta- dla takich sa szybsze polaczenia z przesiadka.

nie widze tutaj betonu gdyz taki system jest uzywany w wielu krajach z celem zwiekszenia polaczen na roznych odcinkach w roznych czesciach kraju przy ekonomicznym wykorzystaniu tylko jednego skladu.

pozdrowienia
Papero - 01-06-2010, 14:20
Temat postu:
Cytat:
przecież nikt z Katowic do Gdyni nie będzie jechał przez Białystok


Znajdą się tacy co niestety pojadą - ci którzy wsiądą pierwszy raz bez spojrzenia w rozkład albo na mapę lub ci, którzy zostaną poinformowani o takim połączeniu przez pracownika informacji. Niestety jak ktoś rzadko jeździ pociągami i się po prostu nie orientuje to i pojedzie sobie te 16h.
sheva17 - 01-06-2010, 14:43
Temat postu:
@papero, nie uważaj pasażerów za idiotów. Ci świetnie potrafią korzystać i z internetu i z tablic dworcowych, a zawsze mogą zasięgnąć informacji w wydzielonych punktach informacyjnych na dworcu. A ta relacja to świetna sprawa dla MK-oli, może kiedyś gdy na tory wróci normalność i z usług PKP IC zacznę również korzystać chętnie się takim pociągiem przejadę. Generalnie ta relacja to bdb pomysł, tabor musi pracować, a nie stać w krzakach.
Arek - 01-06-2010, 19:21
Temat postu:
Dziś w "Faktach" TVN było o tym pociągu. Pojawił się również nasz ulubieniec, niedorzecznik Ney.
Emillex - 01-06-2010, 19:35
Temat postu:
A teraz wyobraźmy sobie obcokrajowca, który chce dojechać z Gdańska do Katowic czy Częstochowy. Słyszy że taki pociąg istnieje, kupuje bilet i jedzie. Nie wszyscy znają geografię naszego kraju, i nie wszyscy wiedzą gdzie jest Białystok czy Ełk, mimo że słyszeli że przez te miasta przejeżdża pociąg. I taki obcokrajowiec nagle patrzy i niedowierza że tak długo jedzie a jest dopiero we Warszawie...
Pabianiczanin - 01-06-2010, 19:36
Temat postu:
A też ciekawostką jest to ,że z Gdyni do Białegostoku ten pociąg jedzie aż 8 godzin Exclamation
A Ney powiedział że to są właściwie trzy pociągi w jednym.
Emillex - 01-06-2010, 19:41
Temat postu:
A miał lepsze wytłumaczenie? Jeszcze z załozonymi rękami, z pełnym spokojem wypowiadał swoje niedorzeczne słowa.
Podobny czas na odcinku Gdańsk-Białystok mozna pokonać 4 osobowymi, z przesiadkami w Elblągu, Olsztynie i Ełku.
H3rlitZ - 01-06-2010, 19:54
Temat postu:
Byłem dzisiaj w Białymstoku na dworcu. Pociąg w zestawieniu wagonów w malowaniu TLK - wszystkie wagony takie, nawet trzy przystosowane do 160km/h. Barowy. Bezprzedziałowy w malowaniu IC - standard EIC. Pociąg opóźniony około 35minut. Na stacji TVP Białystok i TVN24 - ale po co to niestety nie wiem.

Ludzi mało, ale to akurat jak zwykle. W bezprzedziałowym ani jednej osoby z Wawy nie przyjechało.
Iktorn - 01-06-2010, 21:42
Temat postu:
Emillex napisał/a:
A teraz wyobraźmy sobie obcokrajowca, który chce dojechać z Gdańska do Katowic czy Częstochowy. Słyszy że taki pociąg istnieje, kupuje bilet i jedzie. Nie wszyscy znają geografię naszego kraju

Wiesz, Emillex, ja jak byłem w Hiszpanii na kolejowej wycieczce to też nie za dobrze znam geografię kraju i pociągi. Ale powiem Ci, że z Barcelony do Madrytu pociągi AVE jeżdżą w niecałe 3 godziny. Jednak w nocy jest pewien pociąg, co z Barcelony odjeżdża o godzinie 22:00 i tłucze się do Madrytu przez Saragossę ...to jakby u nas dać pociąg Gdańsk-Warszawa....przez Białystok.

Tylko, że rolą tego dziwnego, hiszpańskiego pociągu jest połączyć niektóre miasta w nocy, aby być na rano. Kto chce jechać szybciej i bardziej komfortowo, płaci więcej za AVE o 6:00 rano. Ale aby być w Madrycie na 7:00 trzeba jechać tym nocnym.
siwiutki91 - 01-06-2010, 21:55
Temat postu:
H3rlitZ napisał/a:
Na stacji TVP Białystok i TVN24 - ale po co to niestety nie wiem.

o strajku na kolei rozmawiali z kolejarzami.
sasho33 - 01-06-2010, 23:23
Temat postu:
@Iktorn, czyli niemalże identyczna sytuacja jak u nas, a ma to miejsce w tak wielu miejscach porównywanej z naszym krajem Hiszpanii Smile
Iktorn - 02-06-2010, 08:36
Temat postu:
Takich "dziwnych" pociągów jest sporo, nie tylko u nas. Podobny przykład mogę podać u Niemców. Od lat jeździ nocny IC który z Frankfurtu nad Menem do Hamburga jedzie bardzo na około, przez Kolonię, Dortmund i Bremen.

Pierwszy raz jechałem tym pociągiem w 2005 roku i jeździ do tej pory, więc pasażerów ma. To samo tyczy Biebrzy (ochrzczony jako Tour de Pologne), jej rola to połączone 2 pociągi, aby można było z Katowic/Warszawy dotrzeć bezpośrednio na Mazury, lub z Białegostoku/Ełku/Giżycka do Trójmiasta.
Jarul - 02-06-2010, 09:23
Temat postu:
Tour De Pologne jest OK. Na podobnej zasadzie działają pociągi osobowe dalekobieżne PR-ów - mało kto jedzie EN57 np. KOTWICA z Wrocławia do Kołobrzegu i staje na każdej pipidówie. Ale wiele osób jeździ tym pociągiem na krótszych odcinkach, i jedna Kotwica zastępuje ze trzy regionalne osobówki. Tu jest podobnie. Zgoda, że nikt nie będzie jechał z Katowic do Gdyni - oprócz MK.
Co do cudzoziemców - przecież na peronie wisi rozkład jazdy, i widać, ile godzin jedzie pociąg - można to sobie policzyć, i zgodzić się, bądź wybrać inne, szybsze połączenie.
Też nie cierpię IC za różne brudy i niedasizm, ale to akurat nie jest takie głupie.
sheva17 - 02-06-2010, 09:59
Temat postu:
Tak jak pisałem powyżej wreszcie mogę PKP IC pochwalić. I proszę nie uważajmy pasażerów za osoby delikatnie mówiąc niezbyt roztropne.
tomiKG - 02-06-2010, 11:06
Temat postu:
co do KOTWICY to znam osobiście osoby (głównie studiujące we Wrocławiu), które jeżdżą tym pociągiem całą długość trasy, bo jest tańszy niż TLKa jadąca 2 godziny później. Zresztą dla przeciętnego pasażera liczy się przede wszystkim jazda bez przesiadki i jak najtaniej. Pociągi takie jak KOTWICA, czy też popołudniowy REGIO do Poznania cieszą się sporą popularnością wśród młodzieży szkolnej, studentów, ale także kuracjuszy wracających z kołobrzeskich sanatoriów do domów. Nie raz mi się zdarzyło jechać KOTWICĄ, która już od Kołobrzegu była pełna.
Co do pociągów takich jak słynny już Tour de Pologne: to bardzo dobry pomysł, tak jak piszecie, ale pod jednym warunkiem - że osoby z Trójmiasta, które chcą się udać na Śląsk mają alternatywne połączenie bezpośrednie krótszą trasą. Bo szczerze mówiąc mocno bym się wkurzył mieszkając w Trójmieście i chcąc jechać do Katowic mieć wybór między pociągami przez Białystok, Warszawę i przez Białogard, Poznań, Wrocław. Myślę, że na podobnej zasadzie działał kiedyś pociąg Kołobrzeg - Bielsko-Biała, który jechał przez Białogard, Szczecin, Kostrzyn, Zieloną Górę, Wrocław. Kto chciał jechać do Bielska i tak wybierał wieczorny pociąg do Katowic, którym na południe docierał po 9h zamiast po 16h
Arek - 02-06-2010, 13:38
Temat postu:
PKP Intercity partnerem Tour de Pologne

PKP Intercity zostało partnerem tegorocznego, 67. Tour de Pologne. Elementem promocji imprezy, jest nadanie od 1 czerwca nazwy wyścigu - Tour de Pologne, dla pociągu TLK 54108/45108, kursującego w relacji Gdynia - Katowice - Gdynia.

Trasa przejazdu wiedzie przez wiele urokliwych i interesujących miejsc, jak choćby Malbork, Olsztyn, Pojezierze Mazurskie, Ełk, Białystok, Warszawa, Częstochowa czy Jura Krakowsko-Częstochowska. W składzie pociągu oprócz wagonów klasy 1 i 2 oraz wagonu barowego, oczywiście nie mogło zabraknąć także wagonu dostosowanego do przewozu rowerów. Więcej szczegółów na temat „rowerowego” pociągu wkrótce.

źródło: PKP Intercity
buuuuum - 02-06-2010, 15:16
Temat postu:
H3rlitZ napisał/a:
Byłem dzisiaj w Białymstoku na dworcu. Pociąg w zestawieniu wagonów w malowaniu TLK - wszystkie wagony takie, nawet trzy przystosowane do 160km/h. Barowy. Bezprzedziałowy w malowaniu IC - standard EIC. Pociąg opóźniony około 35minut. Na stacji TVP Białystok i TVN24 - ale po co to niestety nie wiem.

Ludzi mało, ale to akurat jak zwykle. W bezprzedziałowym ani jednej osoby z Wawy nie przyjechało.


Normą jest opóźnienie... Takie są skutki ciągania SM42
Emillex - 02-06-2010, 15:16
Temat postu:
Cytat:
KOTWICA z Wrocławia do Kołobrzegu i staje na każdej pipidówie. Ale wiele osób jeździ tym pociągiem na krótszych odcinkach, i jedna Kotwica zastępuje ze trzy regionalne osobówki.

Dobrze, ale Kotwica nie jedzie przez Ostrów czy Bydgoszcz.
Cytat:
co do KOTWICY to znam osobiście osoby (głównie studiujące we Wrocławiu), które jeżdżą tym pociągiem całą długość trasy

Kotwica to w 40% przypadkach plastikowe siedzenia, ale podobno dzisiejsi studenci przetrzymią wszystko by zaoszczędzić.
Jest wiele takich polączonych osobówek jak np. "Karmazyn" który w zasadzie łączy 5 osobówek. "Pionier" podobnie. Taki sposób jest poprostu tańszy.
Co ciekawe, łączone osobówki na popularnych trasach mogą bardzo skutecznie konkurować z TLK. Przykład? Poranny TLK48201 na odcinku Poznań-Kołobrzeg jedzie 5:53 (zatrzymuje się na 8 stacjach) a osobowe Poznań-Kołobrzeg (zatrzymujace sie na 45 stacjach i przystankach) jeżdża co najwyżej... 10 minut dłużej. Ktoś by powiedział ze mimo to lepiej wydać więcej kasy na wiekszy komfort, prawda? Nieprawda. Mamy tu przykład, większość pociągów Regio wspomnianej relacji jeździ na składach takich ja tu:
http://www.youtube.com/watch?v=da6PhyRb2OU
Nie zapominajmy jednak ze mówimy tu o TLK, które w takim przypadku, gdzie ludzie wybierają się na dalekie podróże powinny jechać najkrótszą trasą. Ktoś chyba zapomniał jednak że istnieje węglówka.
H3rlitZ - 02-06-2010, 16:26
Temat postu:
buuuuum, jakie SM42? To był Tour de Pologne w relacji Katowice - Gdynia Główna, czyli ciągnęła normalnie EU07.
holdman - 02-06-2010, 16:28
Temat postu:
Fajne te wagony w malowaniu IR. Pierwszy raz coś takiego widzę.
Emillex - 02-06-2010, 16:38
Temat postu:
H3rlitZ, a na odcinku Korsze-Ełk EU07 będzie skład ciągnąć?
holdmann, ja osobiście to przez pewien okres czasu myślełem że to są zwykłe wagony, tyle że przemalowane. Jednak wraz z tym, przeszedły mał lifting: wymieniona zostałą min. tapicerka.
Tak na uboczu to zachowanie niektórych MK jest dość bulwersujące. Stoją metr od toru, i jeszcze kiwają permanemtnie do mechanika, który, jak widać na materiale, po odwróceniu głowy dał sygnał bacznosć i przychamował...
siwiutki91 - 03-06-2010, 10:08
Temat postu:
ale słuchaj pociąg jadący z Katowic do Ełku jedzie pod drutem, dopiero od Ełku zmiana trakcji na spalinową i tak do Korsz, od Korsz zmiana znowu loka i do Gdyni pod drutem. Więc ten pociąg złapał 35minut opóźnienia na odc. Katowice-Białystok? takk? więc gdzie tu jest wina SM42? która najprawdopodobniej przejmie skład 104km dalej?
danex - 04-06-2010, 10:25
Temat postu:
wczoraj pociąg ten przybył do Warszawy z ok. 15 - 20 min opóźnieniem. powodem była prawdopodobnie awaria lokomotywy, bo z przodu siódemki podpięta była EP09 - 041. Skład prezentował się dość efektywnie jak na TLK, gdyż oprócz epoki na czele wszystkie wagony były w nowym malowaniu TLK. Frekwencja na Zachodnim też zadowalająca. Spora część podróżnych wsiadała z rowerami. Widać, że połączenie obu relacji wychodzi na dobre, bo przynajmniej jest bezpośredni pociąg ze stolicy na Mazury o dogodnej porze, jakiego przez ostatnich kilka ładnych lat brakowało.
H3rlitZ - 04-06-2010, 11:21
Temat postu:
Do Białegostoku przyjechał +30.
Odjechał z +15.
Do Ełku jechał z +10 minut , z Ełku wyjechał +2. Giżycko planowo, dalej nie jechałem.

Frekwencja w bezprzedziałowym - rowerowym to grubo ponad 90%. Wszyscy wysiedli w Ełku, 4 osoby w Giżycku - zostały 2 osoby, które wsiadły w Ełku. W samym wagonie może z 20 rowerów - nie wiem jak oni to zrobili, ale konduktorka nie mogła do skrzynki się nawet dostać.

W przedziałach od Ełku po 1/2 osobach. Przed nie wiem, bo nie zachodziłem.

A teraz pewna opowieść - jadę wczoraj tym pociągiem w bezprzedziałowym, za mną siedzi jakiś dzieciak z ojcem i ojciec mówi :
- "Wiesz, że ten pociąg ma najdłuższą relacje?"
Na to dzieciak pyta :
- "Na świecie?"

Już dawno się tak nie uśmiałem. Śmiech
Exsimus - 07-06-2010, 11:13
Temat postu:
Tour stoi 45 minut w Ełku jadąc od Katowic i czeka na loka, który prowadzi Tour z Gdyni. Może stąd te wszystkie opóźnienia. Ogólnie masakryczny skład. Frekwencja od Białegostoku wczoraj około 120%. Skład 4xB+Arrow+1A+WR. Poza WR i Arrowem wszystkie wagony w nowych barwach TLK.
buuuuum - 07-06-2010, 13:11
Temat postu:
PiC jest chory... W Warszawie stoi 20 min. potem w Białymstoku prawie godzinę, potem w Ełku jak dobrze pójdzie to 45 minut a potem jeszcze w Olsztynie kolejne 20...
pendolino - 07-06-2010, 13:22
Temat postu:
Weszły odszkodowania za spółnienie razem z wielkimi rezerwami Neutral
siwiutki91 - 07-06-2010, 15:29
Temat postu:
buuuuum napisał/a:
PiC jest chory... W Warszawie stoi 20 min. potem w Białymstoku prawie godzinę, potem w Ełku jak dobrze pójdzie to 45 minut a potem jeszcze w Olsztynie kolejne 20...


wg moich obserwacji stoi 5minut na centralnym żadne 20. W Białymstoku po co 39minut stoi nie wiem, wystarczyło by 15minut na zmiane strony, w Ełku mają jedną lokomotywe na obiegu więc nic z tym nie zrobią
Anonymous - 07-06-2010, 15:43
Temat postu:
A moim zdaniem takie połączenie nie jest wcale głupie ,to tak jakby jeden pociag robił za 3 ,czyli 1) Gdynia-Białystok2)Białystik-Warszawa3)Warszawa- katowice i nazwa nawet mi się podoba
sheva17 - 07-06-2010, 15:56
Temat postu:
Pomysł jest bardzo dobry, a postoje są dostosowane do obiegów lokomotyw.
obiezykraj - 25-11-2010, 14:04
Temat postu:
jak wygląda frekwencja w tym pociągu na odcinku Warszawa - Białystok - Olsztyn - Gdynia ?
siwiutki91 - 25-11-2010, 22:57
Temat postu:
dzisiaj ten skład widziałem w Białymstoku to bez rewelacji po 2 osoby na przedział.
Marciin - 25-11-2010, 23:36
Temat postu:
Jak dla mnie jeden z bardziej "klimatycznych" pociągów w Polsce, dobry skład, do tego WRb no i ta relacja Cool W sam raz dla miłosników kolei, tak jak przedmówcy nie czepiałbym się TdP bo wiadomo jaką ma rolę spełniać. Kilka razy nim jechałem i frekwencja była dobra, następuje bardzo duża wymiana pasażerów na stacjach: Warszawa i Białystok.
Życzyłbym sobie tylko, żeby trochę skrócili postoje, np. w Białymstoku.
Od pewnego czasu pociąg dostał wagon Arow, z wyświetlaczami zewnętrznymi i wewnętrznymi, klimatyzacja, granatowe siedzenia, toalety z zamkniętym obiegiem - lepszy wagon niż w EIC "Małopolska" Śmiech

P.S. Ktoś kiedyś coś wspominał, że jest pomysł wydłużenia go do Kołobrzegu Język
siwiutki91 - 26-11-2010, 07:54
Temat postu:
ja się nie czepiam, wiem że ten pociąg ogromną frekwencje ma na odc. Częstochowa-Warszawa, Wawa-Ełk bez rewelacji potem już od Olsztyn znowu się napełnia.
Dave - 03-12-2010, 21:40
Temat postu:
Marciin napisał/a:

Od pewnego czasu pociąg dostał wagon Arow, z wyświetlaczami zewnętrznymi i wewnętrznymi, klimatyzacja, granatowe siedzenia, toalety z zamkniętym obiegiem


Hmmm... przecież ten wagon (mam na myśli rowerowa bezprzedziałówka z wyświetlaczami i klimą) jeździ tam nie "od pewnego czasu" ale od początku istnienia tego pociągu!
buuuuum - 04-12-2010, 15:19
Temat postu:
Co raz częściej ... widoczne są również "zielone" dwójki. I to nie jedna , dwie , ale przeważnie 3.
Dodatkowo dziś na tym do Katowic .. była jedynka .. nie w tych ich barwach [ tlk ]
Frekwencja też cienko .. jak na weekend. [ na tym z Katowic ]
Marciin - 05-12-2010, 18:20
Temat postu:
Dave napisał/a:
przecież ten wagon (mam na myśli rowerowa bezprzedziałówka z wyświetlaczami i klimą) jeździ tam nie "od pewnego czasu" ale od początku istnienia tego pociągu!

No to w takim razie widziałem kilka razy TdP bez tego wagonu i dlatego niedawno jak był to pomyslałem, że to jakaś nowość
Brajdak - 05-12-2010, 21:09
Temat postu:
A jaki "konik" na dzień dzisiejszy ciąga na odcinku Ełk - Korsze - Ełk?
buuuuum - 06-12-2010, 16:38
Temat postu:
piątek - SU46-004
sobota - SU45-118
niedziela - SU45-100
A dziś albo 118 albo 100 Very Happy
obiezykraj - 06-12-2010, 16:39
Temat postu:
te loki ciągną pociąg na odcinku Ełk - Korsze ?
Jaka jest ich stacja macierzysta?
Damian Łódź - 06-12-2010, 16:40
Temat postu:
buuuuum, grunt że nie SM42!
buuuuum - 06-12-2010, 16:41
Temat postu:
Fakt.. Może tamten rok nauczył coś PiC .. bo teraz już nie puszczają ST44 przy -20 stopniach Very Happy

[ Dodano: 06-12-2010, 18:21 ]
Mała poprawka!!
Fota z dziś ...
Na TdP był ST44 Śmiech Shocked

http://www.kolejkrystka.aq.pl/galeria/displayimage.php?album=38&pos=2

[ Dodano: 06-12-2010, 18:22 ]
Czyli jednak PiC nic się nie nauczył ... Śmiech
Jarul - 07-12-2010, 08:56
Temat postu:
Zimą to wariactwo, puszczać loka, który nie może ogrzewać składu. Ale gdyby nie zimno, to w zasadzie wspaniała okazja przejechania się pociągiem ciągnionym ST44.
sebek - 07-12-2010, 14:33
Temat postu:
Jechałem kiedyś TDP na odcinku Gdańsk - Elbląg, frekwencja bardzo wysoka, sporo dosiadających w Tczewie i Malborku. Ale mam pytanie, jak wygląda obłożenie składu na odcinku Olsztyn - Białystok?
buuuuum - 07-12-2010, 18:53
Temat postu:
W dni powszednie .. np. jak dziś .. to słabizna , jak widziałem.
wiwix - 25-05-2011, 06:00
Temat postu:
Witam.
Dziś pojadę z kobietą pociągiem Toru De Pologne z Olsztyna do Gdyni.
Mam pytanie, jakiego standardu się spodziewać? 2klasa czymś się wyróżnia, czy to zwykłe 8-osobowe przedziały? acha, i czy jest szansa na miejsce siedzące? (5, 6 czy 7wagonów)
Dziękuje.
buuuuum - 25-05-2011, 14:50
Temat postu:
7 pudeł :
-5 dwójek [ w tym jedna bezprzedziałowa ]
-1 Bar
-1 jedynka

Standard ?
Normalny. Nic nadzwyczajnego, ani nic strasznego.
Miejsce siedzące?
Zawsze jakieś znajdziesz. Świąt nie ma, więc problemu również być nie powinno.
LukE83 - 25-05-2011, 15:26
Temat postu:
W minioną niedzielę ta bezprzedziałowa dwójka przystosowana do przewozu rowerów, klimatyzowana. Na obu składach. Także na obu składach po dwie dwójki pomalowane w TLK. Jedne z lepszych dwójek.
wiwix - 25-05-2011, 15:51
Temat postu:
Patrząc na loka(Olsztyn-Gdynia) ta bezprzedziałówka jest na początku czy na końcu składu?
Z góry dzięki.
Pozdrawiam
Marcin
LukE83 - 25-05-2011, 15:59
Temat postu:
wiwix, Na tym odcinku zaraz za lokomotywą Smile
wiwix - 25-05-2011, 16:18
Temat postu:
Dziękuje.
Desiro2 - 25-05-2011, 19:29
Temat postu:
wiwix, a co to nas interesuje czy z kobietą , z dzieckiem czy może z psem??
yusek - 25-05-2011, 21:33
Temat postu:
Z kobietą czyli chcieli by zapewne siedzieć blisko siebie, aczkolwiek nie koniecznie na kolanach. Wówczas co innego jeśli masz przedziały w których siedzi po 7 osób a co innego jeśli tylko po 5.

Desiro2 jak będziesz podróżować z kimś to zobaczysz tą banalną różnicę.
sasho33 - 25-05-2011, 21:44
Temat postu:
@Desiro2 przypomina mi Pitera z Tarnowa. Pamiętacie go? Też był taki arogancki, też z Tarnowa i wyleciał z forum Razz
yusek - 25-05-2011, 23:01
Temat postu:
sasho33, Tarnów drugi Żyrardów. Pozdrowienia dla Henryka z Żyrardowa. A co do trasy Olsztyn-Gdynia to nie taniej było by np. Łyną albo innym produktem spółki Przewozy Regionalne? W Łynie miałem miejsce nawet wsiadając w Tczewie.
wiwix - 29-05-2011, 16:50
Temat postu:
W srode od Olsztyna do Gdyni pociag prowadzila EP09-012.
Czy to normalka?
Standard wagonow byl bdb.
Tyle ze na starcie 40min opoznienia.
buuuuum - 29-05-2011, 18:28
Temat postu:
Od Olsztyna ?
Chyba raczej od Korsz, z tego co się orientuję.
Mniejsza o to...
Jechała, bo maszyniści się na dziewiątki szkolą.
Wiadomo wkrótce E-65 i te sprawy.
young - 20-07-2011, 22:12
Temat postu:
Może ktoś wie jak wygląda sytuacja na starcie w Katowicach z miejscami,wybieram się do Giżycka z dzieckiem i nie wiem czy jest sens kupować jedynkę czy może jednak nie ma kłopotów z miejscami w dwójce w tygodniu, i jak wygląda sytuacja w drodze powrotnej wsiadając w Giżycku? Chyba że ktoś ma lepszy pomysł na dojazd na Mazury z Katowic lub z Krakowa? Będę wdzięczny za informację.
buuuuum - 21-07-2011, 16:50
Temat postu:
Jak wsiadasz w Katowicach to problemu nie będzie.
Oczywiście potem będzie się robić tłoczniej. Ale ty będziesz już siedział.
young - 22-07-2011, 16:06
Temat postu:
Więc rozumiem że bez problemu znajdę miejsca siedzące, a może ktoś wie jak wygląda sytuacja z miejscami w drodze powrotnej?
sympatyk - 19-05-2020, 22:18
Temat postu:
Teraz ten pociąg nazywa się "Branicki". Przecieki mówią że od grudnia pojedzie REWOLUCYJNĄ trasą Wow
Szczegóły poniżej:

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nietypowe-polaczenie-kolejowe-z-Trojmiasta-n145310.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group