INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Wrocław Gł. kasa na peronie drugim

lontech - 29-05-2010, 21:28
Temat postu: Wrocław Gł. kasa na peronie drugim
To co się dzieje z pracownikami PRZEWOZÓW REGIONALNYCH na peronie drugim WROCŁAW GŁ. jest nie do opisania.Kasjerki są zastraszane, poniżane, obrażane,oraz traktowane jako ludzie trzeciej kategori .Zostały złamane wszystkie prawa pracownicze i warunki pracy. Wobec kilku kasjerek jest stosowany MOBING przez Naczelnika PR. Moim zdaniem już dawno powinna wkroczyć Państwowa Inspekcja Pracy a może nawet i Prokuratura, tam coś śmierdzi. Kasy na dworcu Wrocław Gł przynosiły obrót blisko 50 tyś dziennie,a może więcej w tej chwili jest około 20 tyś.Ja jako podatnik który nie korzystam z przewozów pasażerskich płacę podatki między innymi na PR jestem zainteresowany tym kto dopuścił do takiego stanu rzeczy.Chciałbym żeby w końcu zrobiono porządek z osobami zarządzającymi spółką, które nie nadają się do zarządzania i marnotrawią pieniądze podatników.Dyrektor PR Wrocław Gł. jest chyba głuchy i ślepy bo nie słyszy i nie widzi problemów jak są traktowani pracownicy na stacji WROCŁAW GŁ. Co nato zarząd spółki PR w Warszawie może nic nie wiedzą.Polecam najlepsze rozwiązanie, sprowadzenia TELEWIZJI i opisania problemu przed kamerami. Ludzie nie dajcie się zastraszyć.




Pozdrawiam Podatnik RP
mateusz123 - 29-05-2010, 22:05
Temat postu:
A na czym polega konkretnie takie "tragiczne" traktowanie pracowników? Może jakiś przykład?

Nie żebym bronił PR, po prostu z ciekawości pytam o co konkretnie chodzi.
Dolnoślązak - 29-05-2010, 22:58
Temat postu:
mateusz123, np. w ostatnim okresie czasu, panie kasjerki obowiązkowo mają "stać", po 8 -12 godzin, przy automatach nowo powstałych. Nie patrzy się na wiek, zdrowie tych Pań - najważniejsze masz stać i pomagać podróżnym, przy zakupie biletu z tego automatu.
Dodatkowo jest niemiłym zaskoczeniem Pracodawcy wobec tych pracowników, a mianowicie, że te kasjerki mają np. 3 dni codziennie stać,po 8-12 godzin, przy automatach - czy nie jest to poniżające Question Hmm .
Przykre, ale prawdziwe Exclamation .

Jedno mnie zastanawia - gdzie są zmiany do Regulaminu Pracy w PR Wrocław Question
syrenka - 29-05-2010, 23:26
Temat postu:
????????????????????????
Chwila.
Skoro potrzebny jest pracownik do obsługi biletomatu, to po cholerę automat?!? Przecież pracownik może sam sprzedać bilet...
adas - 30-05-2010, 00:07
Temat postu:
W Portugalii, w Porto i w Lizbonie przy automatach biletowych do metra (nie na wszystkich stacjach) były osoby, który pomagały ludziom, turystom w obsłudze biletomatów.

I serio taka pomoc może pomóc dużo. Szczególnie dopóki się ludzie z tym nie obeznają...

A co do poniżania... hmm... równie dobrze kasjerki mogłyby zostać zwolnione, bo chyba nie ma teraz kasy we Wrocławiu... Rozumiem, że nie każdemu zdrowie pozwala, ale to można jakoś rozwiązać (krzesełko obok automatu?).
ic konduktor - 30-05-2010, 10:43
Temat postu:
No i to, że panie kasjerki muszą stać koło automatów to ma być mobing?
Wydaje mi się, ze paniom z kas bardziej nie na rączkę samo stanie na widoku.
W takim razie ja też zgłaszam mobing Wink Czasem jak ludzi jest dużo to stoje przez 12 godzin i sprawdzam bilety, zamiast siedzieć w służbowym i gapić się bezczynnie za okno.
Dolnoślązak - 30-05-2010, 11:35
Temat postu:
ic konduktor, z tym staniem przez 12 godzin w pociągu, to chyba lekka przesada Exclamation
Coraz mniej widać takich przepełnień podróżnych w pociągach Spółki "IC". I wiem doskonale, że w tej pracy nie musisz bezczynnie patrzeć przez 12 godzin przez okno.

Odnośnie mobbingu - ja podałem bardzo skrajny przypadek, a rzeczywistość jest całkiem inna.
Może ktoś z tego zespołu pracowników oficjalnie powie o co chodzi w tej Sekcji.
lontech - 30-05-2010, 11:47
Temat postu:
Definicję MOBINGU szczegółowo określa kodeks pracy,a nie stanie przy automacie, czy inne tego typu lepiej być poniżanym niż zostać zwolnionym z pracy jak sugerują niektóre osoby wypowiadające się na forum. Każde oddelegowanie pracownika do wykonywania innych czynności niż te które są zapisane w umowie o pracę wymagają pewnych zmian na które pracownik musi wyrazić zgodę lub nie. Stanie przy automacie na powietrzu czasem w deszczu przez dwanaście godzin jest to praca w szczgólnych warunkach tego kasjerki nie mają zapisane w umowie o pracę. Muszą być spełnione wszystkie warunki szczegółowo określa to kodeks pracy.Jest jeszcze jedna sprawa zostało wybranych pięć kasjerek, które są traktowane inaczej niż pozostała część pracowników, może to jest DYSKRYMINACJA części pracowników.Taki stan rzeczy jest nie zgodny z kodeksem pracy i podlega karze .Dyrekcja PR Wrocław Gł. doprowadziła do zamknięcia wszystkich kas gdzie były sprzedawane bilety na wszystkie pociągi w Polsce, w ten sposób naraziła spółkę i nas podatników na stratę kilku milionów w skali miesiąca. Tą sprawą powinny się zająć odpowiednie instytucje do tego powołane.


podatnik RP
khamul - 30-05-2010, 12:39
Temat postu:
nie;], lontech
Grupa PKP zarządzająca dworcem odmówiła PR przetrzeni na kasy w budynku dworca tymczasowego. dlatego wyjzezdzajac z PR z wrocławia nie masz dopłaty 5zł do bilety,mimo dwóch kas na peronie drugim i automaciaków. PR zapewne bardzo chętnie wprowadziło by tam swoje kasy;p
ic konduktor - 30-05-2010, 13:32
Temat postu:
Dolnoślązak, no może nie stanie ale, że na nogach. Czy ja wiem, że to przesada?
Niedawno miałem służbę z leniwym kierpociem, on 2 wagoniki ja 6. Pociąg nabity, podnad 100% było, w drugą też nie lekko. Z 10 godzin służby, może 15 minut pzresiedziałem, na stacji zwrotnej też nie było gdzie przycupnąć, no to stałem na peronie. Do tego atrakcję typy mocne wiązanki od podróżnych, którzy stali...
I śmiem twierdzić, że to norma i nie płaczę, że mobing, że zdrowie, że nogi, że nie ma gdzie usiąć, że kiedyś było lepeij, że dostałem wiązankę, że psychika. Starczy!
Torreador - 30-05-2010, 17:20
Temat postu:
Cytat:
Kasjerki są zastraszane, poniżane, obrażane,oraz traktowane jako ludzie trzeciej kategori .Zostały złamane wszystkie prawa pracownicze i warunki pracy. Wobec kilku kasjerek jest stosowany MOBING


Cytat:
Moim zdaniem już dawno powinna wkroczyć Państwowa Inspekcja Pracy a może nawet i Prokuratura, tam coś śmierdzi

PIP ? A potrafisz udowodnić to zastraszanie ? Przecież wykonują pracę związaną ze swoimi kwalifikacjami. Na większych stacjach Europy Zach. też kręcą się pracownicy w uniformach i pomagają jeśli nie udzielają informacji związanych z rozkładem jazdy to pomagają przy biletomatach. I też stoją ! Szkoda tylko, że nie wykonują tego też pracownicy marketingu lub działu sprzedaży.
To nie jest mobbing. Już dawno powinien być w halach dworcowych ktoś ubrany w uniformie do dyspozycji podróznych. Tak jest w Berlinie Hbf.
Ufo - 01-06-2010, 03:31
Temat postu:
To, co wypisują tu pracownicy PR, jest po prostu śmieszne. Co jest strasznego w informowaniu klientów swojej firmy i pomaganiu im? Poza tym - owe panie kasjerki z peronu drugiego powinny się cieszyć, że jeszcze pracę mają - sytacja w firmie jest nieciekawa, więc... Poza tym - dziwie się, że jeszcze ich nie zwolniono za brak podstawowej wiedzy potrzebnej do pracy i brak umiejętności.
syrenka - 01-06-2010, 15:01
Temat postu:
Ufo, postałbyś sobie tak trochę i uwierz mi, że zmienił byś zdanie o 180 st.
A zarzucając dodatkowo brak umiejętności i wiedzy jesteś po prostu bezczelny.
I właśnie o to chodzi - te biedne kobiety z takim motłochem muszą się użerać przez kilkanaście godzin. Pracowałam kiedyś na okienku i wiem co piszę. Evil or Very Mad

//post moderowany. ~Iktorn
Ufo - 02-06-2010, 11:27
Temat postu:
Są ludzie, których praca polega na staniu w jednym miejscu i informowaniu klientów, lub sprzedawaniu czegoś tam. I to za mniejsze pieniądze.
A co do braku umiejętności - jak nazwiesz sytuację, kiedy trzy kasjerki (trzy!!) nie potrafią sprzedać biletu regio karnet "bo komputer nie chce"?
A za motłocha dziękuję - jestem zwykłym klietntem, który chce być należycie obsłużony.
matias32 - 02-06-2010, 11:48
Temat postu:
Ja widze wyjscie z sytuacji ,
dlaczego kasjerki z Legnicy , Głogowa zostały zatrudnione do druzyn konduktorskich i teraz znam takie co są Kier. poc i konduktorami chwalą sobie prace i zarobkie.
Ja rozumiem że jak sie siedziało 20 lat za okienkiem to cierzko jest sie przestawic ,
obsada na kazdy pociąg 1/0 ludzi brak a oni mają problem co zrobic z kasjerkami.
Dolnoślązak - 02-06-2010, 19:31
Temat postu:
matias32, tylko czasami zdrowie nie pozwala tym paniom zmienić stanowisko pracy, np. do drużyn konduktorskich Exclamation


Cytat:
Poza tym - dziwie się, że jeszcze ich nie zwolniono za brak podstawowej wiedzy potrzebnej do pracy i brak umiejętności.


Ufo, uważasz, że trzeba mieć wiedzę i umiejętności stać niejednokrotnie w zimnie, deszczu, upale, przez 12 godzin Question .
Twoja wypowiedź świadczy wyraźnie, że człowiek z PR, nie ma dla ciebie żadnej godności ludzkiej, gdzie należy się tym paniom, jak psu buda Exclamation
Ufo - 03-06-2010, 09:27
Temat postu:
Jak zdrowie nie pozwala na wykonywanie pracy, to... przykro mi bardzo. W normalnej firmie dziękuje się za współprace.

Co do mojej wypowiedzi - jeśli komuś nowe warunki pracy nie odpowiadają, niech zmieni robotę - tak trudno jest to zrobić? Czy może cieplutka posada za szybką i klepanie w klawiaturę już za bardzo się spodobało?
A ludzi z Pr traktuje jak wszystkich innych - no chyba, że nie mają żadnych umiejętności, olewają klienta, nie znają oferty własnej firmy i nie potrafią obsługiwać komputera. Wtedy faktycznie stanie przy automacie i rozdawanie ulotek pewnie będzie lepszym rozwiązaniem. Czyż nie?

ps.
Dla twojej wiadomości - też kiedyś pracowałem w PR. Ale warunki, brak organizacji jak i wszechobecne rządzące związki i związeczki mnie zniechęciły do dalszej pracy. Zmieniłem ją - na o wiele lepszą. Dlaczego szanowne kasjerki z głównego tak nie zrobią?
matias32 - 03-06-2010, 09:57
Temat postu:
Dolnoślązak matias32, tylko czasami zdrowie nie pozwala tym paniom zmienić stanowisko pracy, np. do drużyn konduktorskich

Ja cie rozumiem ale , tylko jesli kierownik poc. konduktor nie daje rady pracowac bo zdrowie mu nie pozwala to idzie na rente zdrowotną.
Dlatego z kasjerkami powinno byc tak samo.
A jak to mówią ruch to zdrowie i czasami trzeba zmienic swoje przyzwyczajenia w pracy.
Ps. jesli nie są w pełni zdrowe to jak przechodzą badania okresowe ?? Shocked
ic konduktor - 03-06-2010, 12:58
Temat postu:
matias32, co do badań okresowych to nie masz racji.
W karcie badania jest taki zapis: "Nie/zdolny(a)* do wykonywania pracy na stanowisku ........... bez ograniczeń*, czasowo / trwale do .......................*
[...]
*niepotrzebne skreślić."

Jak zuważasz, jest tam wspomnienie o stanowisku.
Może bowiem zdarzyć się, że ktoś jest zdolny do siedzenia za biurkiem ale nie jest zdolny do pracy stojącej.
Co nie znaczy, że bronie kasjerek, którym kazano stać przy biletomacie. Tutaj popieram w całości post kolegi Ufo, niezdolny to trudno, czas poszukać innego zajęcia.
beton44 - 03-06-2010, 20:35
Temat postu:
nie przesadzacie z tym staniem na deszczu???

we Wrocławiu to chyba perony są przykryte takim wieeelkim dachem Shocked
Dolnoślązak - 03-06-2010, 22:16
Temat postu:
Ufo, matias32, niech każdy pozostanie, przy swojej racji.


Cytat:
Ps. jesli nie są w pełni zdrowe to jak przechodzą badania okresowe ?? Shocked


matias32, badania okresowe dla drużyn konduktorskich, a dla kasjerek/kasjerów zdecydowanie mają inną dokładność w przeprowadzaniu badań. Różnica polega miedzy innymi, że drużyny konduktorskie dodatkowo przechodzą badania psychologiczne, test wątrobowy, cukier, itd. A kasjerzy maja ograniczone badania.
I tutaj może wyjść problem zdolności do pracy.

beton44, nie tylko automaty biletowe są zamontowane na peronach. Jest także ustawiony koło poczty głównej, przy dworcu głównym we Wrocławiu.
matias32 - 04-06-2010, 21:59
Temat postu:
Dolnoslązak

Różnica polega miedzy innymi, że drużyny konduktorskie dodatkowo przechodzą badania psychologiczne, test wątrobowy, cukier, itd. A kasjerzy maja ograniczone badania.


Z testami psychologicznymi nie powinny miec problemu , test wątrobowy ( nie widziałem pijanej kasjerki w pracy ) wiec tez nie powinny miec z tym problemów , a co do cukru no to fakt brak ruchu , otyłosc itp.
Wiec zmiana stylu pracy jak najbardziej wskazana. Smile
syrenka - 07-06-2010, 00:01
Temat postu:
Jak ci kasjerzy przyjmowali się na kolej to nie było mowy o staniu na dworze przy głupim biletomacie. Wymaga się od pracownika żelaznego zdrowia? Ok. Ale pracownik wymaga jakichś tam elementarnych warunków do wykonywania pracy, prawda? Gdyby chciał robić z siebie pajaca w miejscu publicznym, to nająłby się jako maskotka na meczu... Rolling Eyes
taigatrommel - 07-06-2010, 01:59
Temat postu:
W całej rozciągłości zgadzam się z kolegą Ufo. Nie widzę nic złego w tym, że zamiast za okienkiem, panie muszą stać przy kasie. Taki to problem załatwić sobie krzesełko i usiąść jak akurat nie ma klientów? Chyba nie bardzo. A jak im robota nie odpowiada, droga wolna! Czasy komuny dawno się skończyły, nie ma już teraz "czy się stoi, czy się leży, pensja się należy"! I można by uznać, że wg niektórych z was definicja mobbingu to: "nie chce mi się robić, a szef to skur@@@@@ bo mnie zapędza do roboty". Po prostu robić się nie chce, więc się zasłaniacie modnym hasłem! I szacun dla ic_konduktor, nie ma lekko, ale chłop zaciska zęby i robi. Za to wielkie uznanie!
olo - 07-06-2010, 08:00
Temat postu:
Pracować się nie chce. To jest problem całego PKP, połowę tych bab obleśnych z kas zwolnić trzeba , siedzą i nic nie wiedzą, nauczone obsługiwać tylko bydło PRL-u. Chamstwo i nic więcej.
Prawda jest taka , że trzeba zapier*****, ja jestem waszym klientem i macie wszystko zrobić żebym był zadowolony.
Powinno też wprowadzić się kliku przewoźników zagranicznych , niech konkurują a jak nie dadzą rady to zlikwidować to w piz**** ten komunistyczny moloch .
PiterTarnów - 07-06-2010, 08:46
Temat postu:
jeśli myślicie że jakieś pseudofikcyjne na szybkiego badania okresowe pozwalają zbadać stan zdrowia to widać że macie marne pojęcie o zdrowiu..
ic konduktor - 07-06-2010, 13:48
Temat postu:
PiterTarnów, owszem ja mam marne pojęcie o zdrowiu, to Twoja racja. Właśnie dlatego jestem konduktorem nie lekarzem, ale badania okresowe wykonują lekarze nie konduktorzy...
lontech - 07-06-2010, 21:12
Temat postu:
Miłe i sympatycze kesjerki zostały zwolnione lub przeniesione,a na peronie drugim pracuje sam motłoch bez wychowania zero kultury, obleśne i dyrektorowi PR WROCŁAW Gł. włarzą w du.... i kapują żeby utrzymać się na stołku jak za komuny.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group