INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. pomorskie - Wstrzymanie pociągów na linii Słupsk - Szczecinek

Pirat - 30-07-2010, 12:54
Temat postu: Wstrzymanie pociągów na linii Słupsk - Szczecinek
Wstrzymanie ruchu pociągów na odcinku Słupsk - Szczecinek

"Rynek Kolejowy" dotarł do pisma informującego o decyzji Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych o zawieszeniu ruchu pociągów na trasie Słupsk - Szczecinek. Jest to skutek czołowego zderzenia dwóch pociągów Przewozów Regionalnych w Korzybiu, który miał miejsce 13 lipca br. Od wczoraj na tym odcinku wprowadzona została autobusowa komunikacja zastępcza.

Treść pisma:

W związku z otrzymanym protokołem z posiedzenia w dniu 28.07.2010 r. Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych i komisji kolejowej zakładowej na okoliczność poważnego wypadku kat. A04, zaistniałego 13.07.2010r. na szlaku Kępice – Korzybie w punkcie 7 w/w protokołu stwierdzono, że istnieje zagrożenie bezpieczeństwa ruchu pociągów i podróżnych.

Wobec powyższego od natychmiast wstrzymuje się realizację kolejowych przewozów pasażerskich na linii 405 Piła – Ustka na odcinku Szczecinek – Słupsk do czasu stwierdzenia przez Zarządcę Infrastruktury o braku zagrożenia bezpieczeństwa ruchu pociągów i podróżnych na tym odcinku.

Do czasu uzyskania zapewnienia bezpieczeństwa ruchu pociągów oraz podróżnych na odcinku Szczecinek – Słupsk wprowadza się od dnia 29.07.2010r. godz. 14:00 autobusową kolejową komunikację zastępczą.

Skan pisma

źródło: Rynek Kolejowy
PiterTarnów - 30-07-2010, 13:06
Temat postu:
no pięknie, a ja planowałem wycieczkę tym odcinkiem na początku sierpnia.. Shocked
kowal331 - 30-07-2010, 13:12
Temat postu:
To już raczej się nie przejedziesz...KKA najpewniej do końca rozkładu,a potem out Evil or Very Mad
drverde - 30-07-2010, 15:47
Temat postu:
I już pojeździły sobie tam składy ehh ...
Arek - 02-08-2010, 14:29
Temat postu:
Kolej kpi sobie z pasażerów. Na trasie Słupsk - Szczecinek ciągle autobusy.

Przez przepychanki spółek kolejowych pasażerowie - mieszkańcy m.in. Słupska, Kępic, Korzybia, czy Białego Boru musieli nadal tłoczyć się w autobusach zastępczych, bo wstrzymano ruch na trasie Słupsk - Szczecinek.

Na dodatek autobusy w Szczecinku są opóźnione, w porównaniu do pociągu o ponad godzinę. To problem dla podróżnych, którzy chcą jechać dalej, na przykład do Poznania, czy Wrocławia.

Kursy pociągów spółki Przewozy Regionalne zostały zawieszone rzekomo z powodu awarii. Udało nam się jednak ustalić, że ruch na torach wstrzymano już po usunięciu usterek i nie ma żadnego powodu, dla którego nie mogą jeździć.

Kolejowi specjaliści mówią jasno: kolej z premedytacją zniechęca pasażerów do korzystania ze swoich usług.

Skargi na usługi przewoźnika można pisać na adres mailowy: info@p-r.com.pl do czego zachęcamy pasażerów

Dlaczego Przewozy Regionalne upierają się, że po linii nie może przejechać pociąg? Kto jest winny bałaganu na kolei? Tego dowiesz się w sobotnim, papierowym wydaniu Głosu Pomorza.

źródło: Głos Pomorza
Bonifas - 03-08-2010, 11:54
Temat postu:
W środę ruszą pociągi ze Słupska do Szczecinka

Prawdopodobnie w środę wznowiony będzie ruch pociągów na trasie Szczecinek-Słupsk. Ostateczna decyzja zapadnie dzisiaj.

Dostaliśmy pismo z Polskich Linii Kolejowych informujących, że ruch na tej trasie jest już możliwy, jeżeli w lokomotywach jednokabinowych (takich jakie zwykłe jeżdżą na tej trasie - przyp. red.) będzie dwuosobowa obsada - mówi Zbigniew Labuda, dyrektor pomorskiego zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni.- Dlatego we wtorek puścimy na tę linie jazdę próbną. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze pociągi wrócą na trasę od środy.

Polączenie kolejowe między Słupskiem i Szczecinkiem zostało zawieszone w czwartek po południu. Powodem tej decyzji była awaria systemu komunikacji telefonicznej, za pomocą której maszynista pociągu porozumiewa się z dyżurnym ruchu. Od tego czasu, zamiast pociągów, między Słupskiem i Szczecinkiem jeżdżą w zastępstwie autobusy. Niestety podróż nimi trwa godzinę dłużej niż koleją i często zdarza się, że połączenia nie pasują przesiadającym się na inne pociągi, np. w kierunku Poznania.

z: http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100802/SLUPSK/299293953
Anonymous - 03-08-2010, 14:19
Temat postu:
Powrót pociągów na linię Słupsk - Szczecinek już w środę?

Jak zapewnił w wywiadzie dla „Głosu Pomorza” Zbigniew Labuda, dyrektor pomorskiego zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni, możliwe jest przywrócenie pociągów.


Warunkiem, jaki stawiają Polskie Linie Kolejowe, jest dwuosobowa obsada w lokomotywach jednokabinowych, które są zazwyczaj wykorzystywane na tej trasie. Jeżeli we wtorek jazdy próbne wypadną pomyślnie, pociągi powrócą na szlak już w środę.

Pociągi na trasie Słupsk – Szczecinek zostały zawieszone w czwartek po południu z powodu awarii systemu kolejowej łączności telefonicznej. W miejsce pociągów uruchomiono autobusy zastępcze, którymi podróż trwa godzinę dłużej niż koleją.

Źródło: Rynek Kolejowy
Arek - 04-08-2010, 13:29
Temat postu:
Zamknięta linia kolejowa. Dyrektor wini dyrektora, a ludzie nadal jadą autobusem ze Słupska do Szczecinka.

Mimo wcześniejszych obietnic, od środy nie będą jeszcze jeździły pociągi na trasie Słupsk-Szczecinek. Przewoźnik i zarządca torów wysyłają do siebie kolejne pisma z pytaniami i odpowiedziami. A ludzie czekają.

Jeszcze w poniedziałek spółka Przewozy Regionalne zapewniała, że wszystko jest na dobrej drodze i najprawdopodobniej w środę pociągi znów będą mogły jeździć między Słupskiem i Szczecinkiem. Dyrektor pomorskiego zakładu PR Zbigniew Labuda tłumaczył, że dostał z Polskich Linii Kolejowych dokument, który pozwalał mu na przywrócenie połączeń pod warunkiem, że w lokomotywach jednokabinowych będzie jeździło dwóch maszynistów.

Dyrektor na naszych łamach zapewniał, że we wtorek wypuści na tę trasę pociąg próbny. Deklarował nawet, że sam nim pojedzie.

Tymczasem wczoraj sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Szefostwo pomorskiego oddziału Przewozów Regionalnych stwierdziło, że nie wszystko jest dla nich jeszcze jasne i postanowiło wysłać kolejne pismo do Polskich Linii Kolejowych, które zarządzają torami kolejowymi.

– Mam wątpliwości, czy wszystkie usterki na trasie zostały usunięte – mówi Zbigniew Labuda. – W przysłanym mi przez PLK piśmie nie ma mowy, czy mijanka w Korzybiu została już naprawiona? Czy bezpieczeństwo pociągów jest zagwarantowane? Czy gałęzie drzew przy trasie są obcięte i nie będą uderzały w wagony?

Aby wyjaśnić te wątpliwości, dyrektor Labuda wysłał kolejne pismo z pytaniami do szefów PLK. Pismo wysłano wczoraj faksem, ale dopiero po godzinie 14. Urzędnicy PLK pracujący do godziny 16 nie zdążyli odpowiedzieć na te pytania. Wczoraj przed godziną 17 zapadła decyzja.

– Pociągi między Słupskiem i Szczecinkiem jeszcze nie pojadą – tłumaczy dyrektor Labuda. – Kiedy to nastąpi? Jeszcze nie wiem.

Tymczasem zarządzające szlakiem kolejowym PLK twierdzi uparcie, że po torach między Słupskiem i Szczecinkiem można jeździć.

– My tej linii nie zamykaliśmy i ruch na niej cały czas jest możliwy, jeżeli zachowane będą wszystkie zalecenia wprowadzone po wypadku w Korzybiu (doszło do niego 13 lipca tego roku – przyp. red.) – mówi Ryszard Stachowicz, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Szczecinie. – Przewozy Regionalne same podjęły decyzję o przerwaniu połączeń. To dziwna decyzja, bo na tej samej linii cały czas jeżdżą pociągi PKP Cargo (przewoźnik towarowy – przyp. red.) i nic złego się im nie dzieje. Powody, które nie pozwalają komuś jeździć, można stale mnożyć. Z powodu rosnących przy torach krzaków nikt jeszcze ruchu kolejowego nie wstrzymał!

PLK zaznacza, że wszystko, co do nich należało, już zrobili. Teraz kończą naprawę zwrotnicy na rozjeździe w Korzybiu. Dotychczas przestawiano ją elektrycznie, a po katastrofie kolejowej w tym miejscu możliwe było tylko jej przestawianie ręczne. Jak zapewnia PLK, potrzebne do naprawy części już są zamówione.
Przerwaniem ruchu na linii Szczecinek-Słupsk zdziwiony jest także Tadeusz Ryś z Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, badający katastrofę kolejową w Korzybiu. – Ta decyzja została podjęta zbyt pochodnie – mówi Ryś.

Połączenie kolejowe między Słupskiem i Szczecinkiem zostało zawieszone w czwartek po południu. Powodem tej decyzji była, według dyrektora Labudy, awaria systemu komunikacji telefonicznej, za pomocą której maszynista pociągu porozumiewa się z dyżurnym ruchu. Od tego czasu zamiast pociągów między Słupskiem i Szczecinkiem jeżdżą w zastępstwie autobusy. Niestety, podróż nimi trwa godzinę dłużej niż koleją (łącznie powyżej 3 godzin) i często zdarza się, że podróżni tracą możliwość przesiadki na inne pociągi, np. w kierunku Poznania.

Komentarz

Kończ waść!

To już się robi śmieszne. Z jednej strony dyrektor Labuda z Przewozów Regionalnych nagle zaczął przejmować się bezpieczeństwem pasażerów i dbałością nawet o gałęzie, które mogłyby obijać się o wagony. Tylko, że przez kilka ostatnich lat na linii do Szczecinka w barwach PR kursowały lokomotywy z jednym maszynistą zamiast dwóch i nikomu to nie przeszkadzało! To wtedy nie narażano na szwank bezpieczeństwa ludzi? Z drugiej strony PLK, zarządca torów, mówi wyraźnie: można jeździć, inni przecież jeżdżą. A PR nie chce. Dlaczego? Wygląda na to, że nie ma czym jeździć albo komu prowadzić pociągów. Tymczasem dodatkowych pociągów na Woodstock do Kostrzyna z Gdyni w miniony weekend pojechało kilka. Przewoźnik: PR. A skąd tabor na nie? I gdzie jest w tym wszystkim pasażer?

źródło: Głos Pomorza
Romanek - 05-08-2010, 00:15
Temat postu:
Żałosne to wszystko! Kolejny pretekst do uwalenia, kolejnej linii Młot Evil or Very Mad
walther - 05-08-2010, 01:01
Temat postu:
Jeśli chodzi o 2-osobową drużynę w jedno kabinowych to jestem stanowczo ZA! Ale jeśli robi się pretekst... Wzywam obcych przewoźników chętnych wozić nas. Mam nadzieję że przewozy pasażerskie w naszym kraju poza dużymi aglomeracjami przetrwają...Smutne - Zjeździłem kraj koleją, ale z każdym rokiem jestem coraz dalej od "naszych" pociągów. Może kiedyś będzie inaczej - mam nadzieję....
Stoker - 05-08-2010, 17:44
Temat postu:
Nie panikujcie - bedzie OK.
W najgorszym razie zamkną wszystkie mijanki i krzyżowania przeniosą do Miastka, co nieco rozwali rozkład, ale pociagi na pewno zostaną.
Zarówno UM Pomorski, jak i Zach-Pomorski są za utrzymaniem ruchu i płacą PR-om stosowną kase na ten cel.
Poza tym na nowy RJ zakłada się wprowadzenie piątej bezpośredniej pary Słupsk - Szczecinek.
Arek - 11-08-2010, 13:28
Temat postu:
Kolejowa paranoja trwa dalej. Trasa jest przejezdna, Przewozy Regionalne odmawiają kursowania.

Polskie Linie Kolejowe zapewniły wczoraj, że szlak Słupsk – Szczecinek jest bezpieczny. Przewozy Regionalne wstrzymują jednak ruch pociągów i pasażerowie cierpią. Są głosy, że przewoźnik chce się pozbyć tej linii.

Od niemal dwóch tygodni ruch na trasie Szczecinek – Słupsk odbywa się autobusami zastępczymi. Powodem były usterki, które pojawiły się kilka dni po katastrofie w Korzybiu, jednak niezależne od tego zdarzenia. Mimo że Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że wszystkie zostały usunięte i przejazd pociągów nie stanowi zagrożenia dla pasażerów, przewoźnik Przewozy Regionalne... nie wierzy w te zapewnienia.

– Musi być to stwierdzone wyraźnie na piśmie – mówi Zbigniew Labuda, dyrektor pomorskiego oddziału PR. – Do tego czasu nie wpuścimy tam naszych pociągów.

Z kolei szefostwo PLK zapewnia, że takie oświadczenie dawno wysłało i nie kryje, że nie rozumie, o co chodzi Przewozom Regionalnym.

– Cały czas wysyłamy pisma, a dyrektor wciąż żąda usunięcia usterek, których nie ma, to jak jakiś ping-pong – mówi Ryszard Stachowiak, zastępca dyrektora PLK w Szczecinie. – W naszym ostatnim piśmie stwierdziliśmy, że po raz ostatni odpowiadamy na korespondencję i zapewniamy, że trasa jest bezpieczna. Postawa dyrektora Labudy jest dla nas niezrozumiała.

Niezrozumiała jest również dla pasażerów, którzy są skazani na autobusy.

– Podróż trwa prawie dwie godziny dłużej i jest bardzo męcząca – mówi Adam Homulicki z Dębnicy Kaszubskiej, który jeździ na trasie Słupsk – Poznań. – Są problemy z przesiadką na pociąg do Poznania. Jeszcze niedawno autobusy były zapełnione po brzegi. Dziś ludzi jest bardzo mało. Wygląda to tak, jakby chciano się pozbyć pasażerów i w ogóle zamknąć tę trasę.

Dokładnie tak samo uważają kolejowi specjaliści z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei, którzy boją się o przyszłość szlaku kolejowego Słupsk – Szczecinek.

– Po katastrofie w Korzybiu z 13 lipca najbardziej baliśmy się tego, że PR będą chciały zamknąć ten szlak – przyznaje Patryk Skopiec, prezes IRiPK. – Wszystko wskazuje na to, że potwierdza się czarny scenariusz. W Polsce przewoźnicy kolejowi mają tendencję do zamykania tras, na których jeżdżą pociągi spalinowe, bo są dla nich ciężarem.

Informacji tych przewoźnik nie potwierdza i zapewnia, że zależy mu tylko na bezpieczeństwie pasażerów. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy również centralę Przewozów Regionalnych, która jednak nie widzi nic złego we wstrzymywaniu kursów mimo zapewnień, że trasa jest przejezdna.

źródło: Głos Pomorza
PiterTarnów - 11-08-2010, 21:26
Temat postu:
To jest skandal. Jak widać PR szybko się uczy zachowań betonu PiCowskiego. Wstyd dla PR jak niewiem to co wyprawiają na tej linii i to w szczycie sezonu wakacyjnego kiedy niejeden chciałby przejechać np z Piły czy Szczecinka do Ustki pociągiem tą trasą funduje się pasażerom takie jaja.
danio - 12-08-2010, 11:47
Temat postu:
A może to PR mają rację ?
Nie wiemy , a przynajmniej ja nie wiem , dlaczego doszło do wypadku .
Można przypuszczać że prawda leży gdzieś pośrodku .
Zwłaszcza że na trasie polikwidowano dużą część infrastruktury i nie tylko .
Anonymous - 16-08-2010, 12:51
Temat postu:
Słupsk – Szczecinek: jazda próbna pociągu

Dziś o godz. 9.45 uruchomiono próbny pociąg na trasie Słupsk – Szczecinek – informuje „Głos Pomorza”.


Próbna jazda odbywa się na wniosek marszałka województwa pomorskiego. Na pokładzie pociągu jest wicemarszałek oraz kolejarze z PR i PLK, którzy wspólnie ocenią czy linia jest bezpieczna dla pociągów pasażerskich.

Źródło: Głos Pomorza
geordi - 16-08-2010, 22:28
Temat postu:
Za forum.gp24.pl [Głos Pomorza] :

Szanowni Państwo,
Uprzejmie informuje, iż po przejeździe pociągiem na trasie Słupsk-Szczecinek-Słupsk uzgodniono, iż w dniu 23 sierpnia br. zostanie wznowiony ruch pociągów pasażerskich na tej linii. Ze względu na zawodność systemu KAPSCH ruch pociągów będzie (w pierwszym etapie) prowadzony w odstępie posterunków zapowiadawczych tj. Słupsk, Miastko, Szczecinek. W związku z powyższym zostanie opracowany nowy rozkład jazdy pociągów, ktory będzie uzupełniony o zastępczą komunikację autobusową. Samorząd Województwa Pomorskiego i Zachodnio-Pomorskiego są zainteresowane jak najszybszym powrotem wszystkich dotychczas kursujących pociągów. Ponadto oczekujemy, iż PKP PLK SA dokona zmiany zawodzącego obecnie systemu KAPSCH na inny i umożliwi wprowadzenie do obsługi tej linii autobusów szynowych co powoli na skrócenie czasu przejazdu pociągami na tej linii.
Eugeniusz Manikowski - Zastępca Dyrektora Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Od siebie dodam - nareszcie!!!
Arek - 17-08-2010, 21:59
Temat postu:
Pociągi wracają do Korzybia, Kępic i Miastka

Zbigniew Labuda, dyrektor Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych po przeprowadzeniu inspekcji linii kolejowej Słupsk - Szczecinek (w której udział wzięli także przedstawiciele PKP PLK i Urzędu Marszałkowskiego) podjął decyzję o wznowieniu ruchu kolejowego do Korzybia, Kępic i Miastka.

Ruch został zawieszony 27 lipca, po zderzeniu dwóch pociągów w Korzybiu. Wprowadzono kolejową komunikację zastępczą.

Pociąg powrócą w przyszły poniedziałek. Opracowany zostanie nowy rozkład jazdy. - Ruch pociągów osobowych będzie się odbywał wyłącznie z krzyżowaniem ich tras na stacji Miastko, a do tego potrzebny jest nowy rozkład jazdy - mówi "Kurierowi Słupskiemu" Labuda.

źródło: Kurier Słupski / RK
Alex - 17-08-2010, 22:59
Temat postu:
Pociągi na trasie Słupsk - Szczecinek wracają, ale będzie ich mniej

Za tydzień Przewozy Regionalne uruchomią zawieszone kursy na trasie Słupsk-Szczecinek. Mają pojawić się szynobusy. Podobno szlak wymaga inwestycji.

Na początek mają kursować tylko dwa pociągi dziennie- rano i po południu, co ma umożliwić pasażerom komunikację do pracy, szkoły i z powrotem.

Dlatego przez kilka pierwszych dni wciąż będzie działała autobusowa komunikacja zastępcza. Ponadto dziś mają się spotkać przedstawiciele dyrekcji gdyńskiego oddziału Przewozów Regionalnych z urzędnikami z Urzędu Marszałkowskiego, którzy mają zdecydować o wpuszczeniu na szlak tańszych szynobusów. Szczegółowy rozkład jazdy będzie podany do wiadomości za kilka dni.

Decyzję o ponownym uruchomieniu pociągów podjęto po wczorajszej jeździe próbnej, w której poza kolejarzami uczestniczył Adam Leik, członek zarządu województwa pomorskiego.

Miał on dość wymiany korespondencji pomiędzy dwiema spółkami: Przewozami Regionalnymi i Polskimi Liniami Kolejowymi, z której nic nie wynikało.

Przypomnijmy, PR zarzucały PLK, że szlak nie jest dostatecznie przygotowany i pociągi nie mogą kursować, PLK odpowiadało, że wszystko jest w porządku, ale pociągi wciąż nie jeździły.

Dlatego chcieliśmy sprawdzić, jak naprawdę wygląda sytuacja - mówi Adam Leik z zarządu województwa pomorskiego. Okazało się, że system komunikacji kolejowej nadal szwankuje, poza tym pozostają jeszcze sprawy kosmetyki szlaku kolejowego.

Chodzi m.in. o wystające gałęzie drzew, które po każdej większej ulewie i wichurze uszkadzają linię komunikacyjną pomiędzy maszynistą i dyżurnym ruchu.

Adam Leik przyznaje, że atmosfera podczas jazdy próbnej była gorąca. Kolejarze z obu spółek przerzucali się argumentami za i przeciw uruchomieniu pociągów. PR żądały inwestycji w komunikację kolejową, PLK odpierało, że nie ma na to pieniędzy. Ostatecznie siedli jednak do rozmów i doszli do porozumienia, według którego mają być realizowane ograniczone kursy.

Nie obędzie się bez wizyty w Warszawie w centrali PLK, gdzie będziemy się starali o dodatkowe pieniądze na inwestycję w ten szlak kolejowy dodaje Leik.

Problemy na tej trasie rozpoczęły się po katastrofie kolejowej, do której doszło 13 lipca tuż za Korzybiem. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zderzyły się dwa pociągi osobowe, 36 osób zostało rannych. Przyczyny katastrofy wciąż bada specjalna komisja kolejowa oraz miastecka prokuratura.

źródło: kpinfo.pl / Głos Pomorza
kowal331 - 18-08-2010, 11:12
Temat postu:
Uruchomienie tylko dwóch par to wstęp do całkowitego uwalenia linii... Evil or Very Mad
Tomek_poz - 22-08-2010, 15:42
Temat postu:
OD DNIA 23 SIERPNIA ZMIANA ROZKŁADU JAZDY NA ODCINKU SŁUPSK - SZCZECINEK

Od poniedziałku 23 sierpnia br. częściowo przywraca sie ruch pociągów na odcinku Słupsk - Szczecinek. Cztery pociągi na tej linii nadal będą obsługiwane przez zastępczą komunikację autobusową.
Zobacz szczegółowy rozkład jazdy.

źródło: PR
mcok - 22-08-2010, 16:36
Temat postu:
To co je będzie obsługiwało w końcu, szynobusy?
saci - 22-08-2010, 21:34
Temat postu:
sa131 001
Arek - 01-09-2010, 18:34
Temat postu:
Spór o pociągi na trasie Słupsk - Szczecinek

Na Pomorzu rozgorzał spór między dyrektorem Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych a jego odpowiednikiem z Zakładu Linii Kolejowych w Szczecinie o zaniedbania związane z połączeniami na linii Słupsk – Szczecinek przez Miastko – informuje „Dziennik Bałtycki”.

Pociągi wróciły na tę trasę w ubiegły poniedziałek. Ich kursowanie zostało wstrzymane po czołowym zderzeniu pociągów w Korzybiu w połowie lipca. Wciąż jednak składy nie kursują według starego rozkładu jazdy. Jedynie rano wyjeżdżają dwa pociągi i kolejne dwa po południu. Brakujące kursy obsługują autobusy. A wszystko przez wadliwie działający system łącznośc – pisze „Dziennik Bałtycki”.

– Jesteśmy gotowi puścić pociągi według pełnego rozkładu jazdy, szczególnie, że niebawem uczniowie będą musieli dojechać do szkół – mówi Zbigniew Labuda, dyrektor PR w Gdyni. – Zmniejszona liczba pociągów im to utrudni. Dyrektor ZLK zapewniał, że linia jest sprawna, więc powinien zezwolić na uruchomienie wszystkich kursów - dodaje.

Jednak próbny test trasy przeprowadzony w połowie sierpnia, który obserwowali przedstawiciele władz województwa, pokazał, że nie wszystko funkcjonuje jak należy. Adam Leik, członek Zarządu Województwa Pomorskiego, przyznaje „Dziennikowi Bałtyckiemu”, że zawodzi łączność. Jego zdaniem nie może tak być, żeby maszynista wysiadał z pociągu i podłączał się do słupa telefonicznego, aby sprawdzić czy ma wolny tor, bo to cofa nas do XIX wieku.

Wiesław Sobociński, zastępca dyrektora ZLK w Szczecinie, zapewnia, że Telekomunikacja Kolejowa wie o problemie, ale do tej pory nic nie zrobiła w tej sprawie, a nawet nie zareagowała na wezwania zakładu. W sprawę zaangażował się Adam Lejk. Zapowiedział, że w tym miesiącu będzie rozmawiał z władzami PKP PLK na temat modernizacji linii Słupsk – Szczecinek – informuje „Dziennik Bałtycki”.

Więcej...

źródło: Dziennik Bałtycki / RK
fisch - 26-02-2011, 09:29
Temat postu:
Śledztwo w sprawie wypadku pociągów przedłużone

Prokuratura rejonowa w Miastku przedłuży śledztwo w sprawie zderzenia pociągów w Korzybiu. Policyjni biegli wciąż nie zdołali przekazać śledczym zapisów nagrań rozmów dyżurnego ruchu z maszynistami obu pociągów. W wypadku rannych zostało niemal czterdzieści osób. Prokuratura w Miastku miała otrzymać stenogramy już w październiku. Jednak do dziś biegli z Komendy Głównej Policji w Warszawie nie zdołali przekopiować zapisów rozmów z taśm szpulowych na jakich archiwizuje je PKP na płyty CD oraz sporządzić stenogramów. Nie wiem kiedy otrzymam te dane - przyznaje prokurator Beata Nowosad z prokuratury rejonowej w Miastku. Rzecznik słupskiej policji aspirant Wojciech Bugiel podkreśla, że otrzymał zapewnienie z laboratorium w Warszawie, że opinia wraz z zapisem rozmów trafi do prokuratury w Miastku do końca tego roku. Prokuratura już jednak zdecydowała, że przedłuży śledztwo w tej sprawie do końca stycznia. Przypomnijmy; do czołowego zderzenia dwóch pociągów w Korzybiu koło Słupska doszło 13 lipca. Nikt nie zginął, ale na razie śledczym nie udało się wyjaśnić dlaczego składy znalazły się na jednym torze w tym samym czasie.

Za: RK (Radio Gdańsk)


Nowe fakty w sprawie wypadku kolejowego w Korzybiu

Żaden z trzech systemów łączności na kolejowej trasie Słupsk - Kępice nie działał prawidłowo - ustaliła prokuratura rejonowa w Miastku, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Chodzi o czołowe zderzenie pociągów w Korzybiu z 13 lipca ubiegłego roku, w wyniku którego zostało rannych 40 osób. Śledczy wciąż nie znają zapisów nagranych rozmów pomiędzy maszynistami, a dyżurnymi ruchu, bo policja nie sporządziła stenogramów. PKP rejestrowało rozmowy na taśmy magnetofonowe. Rozmowy pomiędzy dyżurnymi, a maszynistami to kluczowe dla śledztwa informacje, bo nie wiadomo jakie były ustalenia co do miejsca mijania się pociągów. Zdaniem prokuratora rejonowego w Miastku Beaty Nowosad nie wiadomo czy uda się to ustalić, bo zawodziły systemy łączności PKP. Dyrektor Zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni Zbigniew Labuda powiedział naszemu reporterowi, że jeszcze przed wypadkiem alarmował PKP Linie Kolejowe, że system łączności na tej trasie nie działa prawidłowo. Wiesław Sobociński, zastępca dyrektora spółki odpowiedzialnej za infrastrukturę zaprzecza by systemy nie działały. Przyznaje, że wnioskowano jedynie o ich zmianę na nowocześniejsze. Od lipca ubiegłego roku Komisja Badania Wypadków Kolejowych zakazała mijania się pociągów na tej trasie.

Za: RK (Radio Gdańsk)

[ Dodano: 26-02-2011, 09:38 ]
______________________________________________________________________________________________

I jeden z komentarzy z RK.

25/02/2011 21:57 Autor: By1
---.pr1-nat.espol.com.pl

Wszyscy od góry do dołu i z dołu do góry wiedzieli jak się jeździ na Słupsk - Szczecinek. Podstawą prowadzenia ruchu były .... telefony komórkowe maszynistów (do niedawna prywatne!). Urządzenia łączności na linii nie działały prawidłowo praktycznie nigdy. Maszyniści sygnalizowali problem nie jeden raz! System Kapsha absolutnie nie sprawdził się w naszych warunkach. Teraz oczywiście PLK-a będzie się wypierać jak się tylko da, bo inaczej stołki polecą i to ostro. W swoim własnym sosie dało się to do tej pory wszystko kryć, ale teraz wszedł prokurator i jest gorąco. I tak szczęście w nieszczęściu - gdyby skład z Korzybia wyjechał ze 2 minuty wcześniej, to zdążyłby nabrać prędkości za stacją (jest akurat z górki) a drugi dojeżdżał by na pełnej prędkości do Korzybia i w tamtejszych łukach zobaczli by się w ostaniej chwili - mielibyśmy powtórkę z Otłoczyna ...

A przy okazji - może by prokuratorowi podsunąć jeszcze do zbadania sprawę rozebrania odcinka Korzybie - Sławno, która to odbyła się w wyjątkowo błyskawicznym tempie, bo Kapscha "trzeba było" wdrożyć na siłę na całej linii do Słupska (I etap obejmował tylko Szczecinek - Korzybie), a tymczasem system nie dopuszcza, by na obsługiwanym odcinku była stacja węzłowa.
oporny301 - 07-10-2011, 11:27
Temat postu: Maszynista odpowie za katastrofę kolejową w Korzybiu
To się dopiero okaże, ale proszę? Znalazł prokurator potencjalnego kozła ofiarnego!

Prokuratura Rejonowa w Miastku oskarżyła 56-letniego Ryszarda I. o spowodowanie katastrofy kolejowej na trasie Korzybie-Kępice.
Według śledztwa, do katastrofy kolejowej 13 lipca ubiegłego roku, doprowadził maszynista, 56-letni Ryszard I. ze Słupska.


- Oskarżyliśmy go o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. - Maszynista prowadził pociąg osobowy relacji Słupsk-Szczecinek. Wyjechał z "mijanki" w Korzybiu i doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwnej strony pociągiem osobowym relacji Szczecinek-Słupsk. Ryszard I. zrobił to wbrew obowiązującym przepisom oraz bez zgody dyżurnego ruchu stacji Miastko, z którym nie nawiązał łączności za pomocą telefonu polowego.

Zdaniem śledczych, Ryszard I. w ten sposób spowodował zagrożenie życia i zdrowia załogi i pasażerów obu pociągów, a nieumyślnie - obrażenia ciała kilkudziesięciu podróżnych oraz zagrożenie mienia wielkich rozmiarów.

Spółka Przewozy Regionalne w Warszawie poniosła straty w wysokości ponad 760 tysięcy złotych.

- Ryszard I. nie przyznał się, złożył obszerne wyjaśnienia - dodaje rzecznik. - Stwierdził w nich, że nie powiadomiono go o "mijance" w Korzybiu. Natomiast był przekonany, na podstawie uzyskanych informacji, że pociągi miały się minąć dopiero w Kępicach.

Źródło: GP 24.pl
Pawel_15 - 07-10-2011, 13:53
Temat postu:
Ktoś musi być winny, szkoda że szukają go nie tam gdzie trzeba...
pp - 24-09-2012, 18:10
Temat postu:
Pod pretekstem bezpieczeństwa
Komu zależy na likwidacji połączeń kolejowych między Słupskiem i Szczecinkiem

Od dwóch lat linia kolejowa Szczecinek – Słupsk na pograniczu województw pomorskiego i zachodniopomorskiego pogrążona jest w chaosie. Część kursów obsługują pociągi, a część autobusy zastępcze jadące znacznie dłużej i pomijające część miejscowości. Przyczyną tego stanu jest troska o... bezpieczeństwo. Wszystko jest tym bardziej zaskakujące, że w międzyczasie w bezpieczeństwo ruchu na tej linii zainwestowano już kilka milionów złotych.

(...)

Nasz rozmówca rzuca światło na jeszcze jeden problem: – System zdalnego sterowania od dawna jest solą w oku związkowców. Jedna automatyczna mijanka to cztery-pięć etatów mniej. Dla całej linii Szczecinek – Słupsk oznacza to oszczędność przekraczającą 500 tys. zł rocznie. Nikt jednak nie będzie bronił zdalnie sterowanych mijanek, bo stanowią one zagrożenie dla miejsc pracy. A bezpieczeństwo? To chwytliwy pretekst.

Całość: Z Biegiem Szyn
Stoker - 09-10-2012, 08:59
Temat postu:
Na RJ 2012-2013 udało się na tej linii wytrasować 4 pary pociągów. Wszystkie krzyżowania oczywiście tylko w Miastku.
Minusem jest gorsze dopasowanie godzin kursowania do potrzeb mieszkańców, ale chyba i tak będzie to rozkład lepszy niż obecny.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group