INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - Likwidowane linie i kasy w Małopolsce

kris123 - 12-11-2010, 08:22
Temat postu: Likwidowane linie i kasy w Małopolsce
Linia Kraków-Niepołomice ruch zawieszony w roku 2000 w maju rzekomo "z powodu nikłego zainteresowania i niskiego stopnia pokrycia kosztów przychodami i małej frekwencji podróżnych", likwidacja infrastruktury kolejowej na odcinku Podłęże- Niepołomice w 2002 roku. Ta linia nie doczekała rozbudowy aglomeracji krakowskiej a szkoda. Co ciekawe pociągi w Podłężu nadal są, ponieważ czynna jest linia Kraków-Tarnów a w samym Podłężu znajduje się kasa biletowa.
W tym samym czasie były problemy także z odcinkiem Bieżanów-Wieliczka , ale tam w bólach udało się uratować linię. Na początku jeździły tam normalne kible, zastąpione potem szynobusami, a obecnie kursują ponownie kible, a ruch odbywa się od Wieliczki Rynku do Oświęcimia. Najbliższa czynna kasa w Wieliczce Rynku, Krakowie Płaszowie i na Kraków Główny.
Linia Trzebinia-Wadowice, zawieszona z dniem 7.10.2002 roku" wymuszona decyzja względami ekonomicznymi oraz niską rentownością"
Najczarniejsza data 19.06.2006 kiedy pod młotek poszły kolejne 2 linie w Małopolsce, na początku były obietnice czasowe ale jak się okazało do dziś już nic tam nie jeździ:
Linia Chabówka-Nowy Sącz (przewozy wykonywane są tylko na odc. Chabówka-Rabka Zdr-Chabówka, choć niedawno obie kasy zostały nie wiadomo czemu zlikwidowane)
Linia Gorlice Zagórzany-Gorlice
Od 1.06.2010 roku także odcinek Stróże-Biecz został pozbawiony komunikacji kolejowej, choć tutaj kursuje Zastępcza Komunikacja Kolejowa, choć linia jest w dobrym stanie...

Zlikwidowane kasy biletowe:
01.01.2009 Gorlice Zagórzany
01.06.2009 Chabówka
01.06.2009 Nowy Targ Przew Reg
od 01.09.2009 Krynica Przew Reg
01.09.2009 Lachowice
01.09.2009 Muszyna Zdr
10.2009 Kraków Łagiewniki
10.2009 Maków Podhalański
01.01.2010 Brzeźnica
01.01.2010 Półwieś
01.03.2010 Kalwaria Lanckorona
01.03.2010 Piwniczna Zdr
01.03.2010 Bogoniowice Ciężkowice
01.03.2010 Bukowno
01.03.2010 Kraków-Płaszów PR
16.10.2010 rabka Zdrój
16.10.2010 Rudawa
Jak widać największe cięcia dotknęły linię Kraków-Zakopane gdzie pozostawiono kasy w Krakowie gł, Płaszowie, Skawinie, Radziszów, Leńcze, Podolany, Stronie, Stryszów, Sucha Besk, Osielcu, Rabie Wyż, Sieniawie, Nowym Targu, Białym Dunajcu, Poroninie i Zakopanym
Na linii Chabówka-Nowy Sącz nie pozostawiono żadnej kasy!!
Na linii Stróże-Biecz kasa tylko w Stróżach dalej wyzamykane
Węzły kolejowe Chabówka i Kalwaria Lanckorona także pozbawione kas.
Byle tak dalej.......
kris123 - 12-11-2010, 15:44
Temat postu:
Nietsety wygasł
Sprostowanie:
W wymienionych punktach obsługi czynnej na Zakopiance wkradł się błąd. czynna kasa biletowa całodobowa znajduje się w Lasku, nie Podolanach. Za błąd przepraszam
Tomasz - 12-11-2010, 19:55
Temat postu:
Jak to zamknęli Kraków-Łagiewniki? Przecież to niemożliwe jak byłem tam ostatnio to kasa jeszcze była.
Damian Łódź - 12-11-2010, 20:00
Temat postu:
kris123, gdzie kolega kiedykolwiek widział kasę biletową w MUSZYNIE ZDRÓJ?
hurricane - 12-11-2010, 20:38
Temat postu:
Kolega Kris miewa zagięcia rzeczywistości...

Aha Kris123 trudno żeby utrzymywać kasy na linii Chabówka - Nowy Sącz... zwłaszcza, że od prau lat nic tam nie jeździ Rolling Eyes

Podstawą powinna być sytuacja, że jak nie ma kasy stawiamy automat, monitorowany automat.
kris123 - 12-11-2010, 20:47
Temat postu:
ja nie mówię o utrzymywaniu kas tam gdzie nic nie jeździ. Mi chodzi o zlikwidowanie odprawy na czynnym odcinku Chabówka-rabka. Tam działały kasy w Chabówce na węźle kolejowym gdzie postoje mają pociągi PR i IC oraz w rabce, gdzie sprzedawano bilety na pociągi PR i IC . I w tych 2 miejscach likwidacja uderzy w mieszkańców Małopolski. A co dostawiania automatów jakoś trudno uwierzyć w stawianie automatów często w szczerych polach. dziwi takie nagłe likwidowanie infry tam gdzie jest niezbędna i niezapewnienie alternatywy.
Co do Lagiewnik tam działała kasa PR, ale została zamkniętapod koniec 2009 roku, ot taki rozwój aglomeracji...
anna50 - 13-11-2010, 11:22
Temat postu:
Witam Serdecznie !!!
Drodzy Panowie PR zamykają kasę biletową w Kraków Płaszów ,Kalwaria ,Chabówka gdzie jak wiadomo pociągi jeszcze przejeżdżają . W Wadowicach ruch kolejowy zamiera i tu kasa biletowa jest czynna całą dobę ...
loker - 14-11-2010, 10:07
Temat postu:
W Krakowie Płaszowie, Nowym Targu są kasy PKP IC.
Na niewielką ilość pociągów na Zakopiance kas nie jest mało. Zwłaszcza, że drużyna już nie musi wypisywać biletów, bo ma terminale mobilne, z których nawet turystyka sprzeda.
Anonymous - 14-11-2010, 10:15
Temat postu:
W Nowym Targu kasa IC jest. W Krynicy też była a nie ma. Wszystko może się zdarzyć.
loker - 14-11-2010, 11:44
Temat postu:
Wiem, ze nie jest dobrze, ale Panowie przeginacie.
Krynica to całkiem inna bajka - będzie most - będą pociągi - będzie kasa.

A inne przypadki:

Cytat:
Zlikwidowane kasy biletowe:
01.01.2009 Gorlice Zagórzany
- nie jeżdżą tam pociągi, a na sąsiednich liniach ruch niewielki
Cytat:
01.06.2009 Chabówka
- trochę szkoda, ale stacja niewielka
Cytat:
01.06.2009 Nowy Targ Przew Reg
- jak wspomniałem jest kasa PKP IC
Cytat:
od 01.09.2009 Krynica Przew Reg
- kasa PKP IC ma wznowić działalność po wznowieniu ruchu. Poza sezonem sprzedaż nie jest aż tak wielka.
Cytat:
01.09.2009 Lachowice
- dla kilku pociągów (KKA) w dobie kasa nie potrzebna
Cytat:
01.09.2009 Muszyna Zdr
- blisko "jest" kasa w Krynicy, ruch międzynarodowy niewielki
Cytat:
10.2009 Kraków Łagiewniki
- miejsce generujące sporo potencjalnych podróżnych, ale sprzedaż była niewielka.
Cytat:
10.2009 Maków Podhalański
- niedaleko, w Suchej Beskidzkiej są kasy
Cytat:
01.01.2010
Brzeźnica - czy naprawdę jest tam niezbędna potrzeba kasy?
Cytat:
01.01.2010
Półwieś - czy naprawdę jest tam niezbędna potrzeba kasy?
Cytat:
01.03.2010 Kalwaria Lanckorona
- tu by się przydała, ale pewnie PR uzasadnienie ma - n. koszty obsługi
Cytat:
01.03.2010 Piwniczna Zdr
- aktualnie jeździ KKA. Pociągów w dobie wielu nie ma
Cytat:
01.03.2010 Bogoniowice Ciężkowice
- czy naprawdę jest tam niezbędna potrzeba kasy?
Cytat:
01.03.2010 Bukowno
- czy naprawdę jest tam niezbędna potrzeba kasy?
Cytat:
01.03.2010 Kraków-Płaszów PR
- są dwie kasy PKP IC, w których kupisz interesujący Cię bilet
Cytat:
16.10.2010 Rabka Zdrój
- tu by się przydała, ale pewnie PR uzasadnienie ma - n. koszty obsługi
Cytat:
16.10.2010 Rudawa
-tu by się przydała, ale pewnie PR uzasadnienie ma - n. koszty obsługi
Anonymous - 14-11-2010, 13:04
Temat postu:
Cytat:
będą pociągi - będzie kasa.


Żebyś się nie zdziwił i to bardzo...
loker - 14-11-2010, 14:24
Temat postu:
Rozkład jazdy 2010/11 zakłada pociągi do Krynicy. O co więc chodzi?
Uważam ponadto, że przyszłość PRów to likwidacje kolejnych kas biletowych i rozszerzenie sprzedaży internetowej na pociągi REGIO. Do tego rozwój sieci biletomatów i powrót do biletów na krótkie trasy do kasownika - sprzedawanych np. w kioskach, wiejskich sklepach.
MK_Rabka - 14-11-2010, 15:09
Temat postu:
Cytat:
- jak wspomniałem jest kasa PKP IC

Nowy Targ: nie wiadomo jak długo
Cytat:
Do tego rozwój sieci biletomatów i powrót do biletów na krótkie trasy do kasownika

W całej Małopolsce ile jest automatów biletowych? 5,6? Jakoś wątpię by się pojawiły w innych miejscach.
Cytat:
-tu by się przydała, ale pewnie PR uzasadnienie ma - n. koszty obsługi

I w ten sposób można by ograniczy kasy PR do Tarnowa i Krakowa Głównego, hm?
Poza tym zamknięcie kas = zamknięcie poczekalni (np. Chabówka, Rabka).
Dla ludzi brak kas to kolejna zachęta do wybrania busa/pks bo w kasie wygodniej, informacja (teraz nie są wywieszane tymczasowe rozkłady jazdy) była etc.
CottonwoodEN71 - 14-11-2010, 16:14
Temat postu:
Cytat:
Brzeźnica, Półwieś - czy naprawdę jest tam niezbędna potrzeba kasy?
jasne, że nie, niemal wszyscy, którzy jeżdżą "94" mają miesięczne. Zresztą w EN81 [większość kursów] do konduktora niedaleko, ba, nawet sam podchodzi Smile
loker - 14-11-2010, 16:57
Temat postu:
MK_Rabka, w czystej teorii kasa a poczekalnia to inny podmiot odpowiedzialny.
Na dobrą sprawę w Krakowie Gł. sprzedażą zajmuje się PKP IC. PRy mają tylko dwie kasy w holu dworca, ale za to zajmują się sprzedażą w różnych innych miejscach w pobliżu: RDA, tunel Magda, wyjście z Galerii Krakowskiej. Tarnów - dużo ludzi z tego miasta wybiera pociągi PR, miasto spore. 2 kasy IC są, ale i dla PR miejsce się znajdzie (choć w takim mieście 100% sprzedaży powinno być z kas PR).

Według http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//GALERIA/malopolska/godziny%20otwarcia%2001.11.10.pdf kas w małopolskim jest sporo, więc wymienione przez kris'a123 to niewiele, w porównaniu z tym, co jest. A trzeba zerknąć i tu - http://www.intercity.pl/pubfile/kasy/kasy_wlasne_28_10_10.pdf i tu http://www.intercity.pl/pubfile/kasy_agencyjne/krajowe/agencyjne_krajowe_2_11_10.pdf

[ Dodano: 14-11-2010, 17:02 ]
Bardziej dziwi mnie bardzo ograniczony czas otwarcia kasy w Zabierzowie - tylko 5.30 - 13.30
w dni robocze. Uzasadnienie może być takie, ze większość ludzi jeździ na miesięcznych (choć jak raz wsiadałem, to sporo osób kupowało u kierownika). Właśnie tu przydałby się kasownik i powiedzmy strefówki na I strefę do kasowania - ważna dwie godziny od nabitej przez kasownik.
kris123 - 15-11-2010, 14:12
Temat postu:
Odnośnie postu Lokera w paru miejscach muszę się odnieść i nie podzielam opinii, że kasa była zbędna a wg mnie potrzebna.
~~Kraków Łagiewniki stacja była czynna w dni powszednie, znajdowała się w aglomeracji krakowskiej, a pociągów trochę było. Zatrzymywały się wszystkie Regio Kraków-Zakopane-Kraków a także skawina- Oswięcim p Skawinę. Tu likwidacja kasy była błędem, skoro kasa out to minimum to automat. Minimalny ruch powinien zostać, czyli kasa powiedzmy 8-17 w dni powszednie.
~~Rudawa także kasa powinna zostać. Pełno pociągów na trasie Kraków-Oswiecim i Kraków-Katowice. I tu powinna być kasa czynna podobnie jak Krzeszowice codziennie od rana do 21
Pozdrawiam
~~ Rabka Zdrój kasa w uzdrowisku i jedyne w pobliżu miejsce sprzedające bilety na rezerwację i osobowe o sprzedaży 63000 bil/ 80 /dzień. najdurniejsza decyzja jaką widziałem. Tu kasa działała bardzo poprawnie wraz z info min to przywrócenie kasy od 6 do 18. kasa w Rabce przejęłe zadania Chabówki
~~ Chabówka - kasa być może o mniejszym znaczeniu , ale na węźle kolejowym i zatrzymującymi się pociągami EX TLK R sprzedaż 17000 bil
~~ Kalwaria Lanckorona- kolejne kuriozum gdyż kasa należała pod aglomerację i była węzłem na kierunki Bielsko Biała a także Zakopane. Prowadziłą sprzedaż na EX TLK i R sprzedawała 44000 bil
Gorlice Zag tu kasa faktycznie była generatorem kosztów zwłaszcza po likwidacji pociągów do Gorlic i Stróż/Biecza
Płaszów, Nowy targ, Krynica tu mieliśmy dubel z kasami IC
kasa w Ciężkowicach bład likwidacji kasy polega na tym, ze w pobliżu kas nie ma a do Cieżkowic sporo ludzi jeździło- sprzedaż 45000 bil/ 40dzień
sheva17 - 15-11-2010, 16:20
Temat postu:
Dobrze Kris, a kto za to i z czego zapłaci? Dlaczego nie mamy postawić na mniejszych stacjach tak jak w cywilizowanych krajach na automaty?
MK_Rabka - 15-11-2010, 16:22
Temat postu:
Cytat:
MK_Rabka, w czystej teorii kasa a poczekalnia to inny podmiot odpowiedzialny.

Niemniej w czystej praktyce ;-) Jedynie w Łagiewnikach po zamknięciu kasy ostała się poczekalnia.
Cytat:
Według http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//GALERIA/malopolska/godziny%20otwarcia%2001.11.10.pdf kas w małopolskim jest sporo,

Niby jest sporo ale taka Sieniawa czy Lasek jest utrzymywana tylko po to by dyżurny czy tam dróżnik się nie nudził. Gdyby zmodernizowac te stacje to by kasy poznikały.
Cytat:
http://www.intercity.pl/pubfile/kasy/kasy_wlasne_28_10_10.pdf i tu http://www.intercity.pl/pubfile/kasy_agencyjne/krajowe/agencyjne_krajowe_2_11_10.pdf

Kraków Główny, Kraków Płaszów, Nowy Targ, Nowy Sącz, Tarnów, Zakopane. Dużo to nie jest.
Cytat:
Dlaczego nie mamy postawić na mniejszych stacjach tak jak w cywilizowanych krajach na automaty?

Bo kolej u nas nie jest cywilizowana. Prześledź historię nielicznych polskich automatów i oceń jakie jest ich tempo działania to raz; dwa - idealne to one nie są.
loker - 15-11-2010, 17:03
Temat postu:
kris123, w Łagiewnikach pociągów trochę było, ale niewiele osób kupowało bilety. Wsiada też nie tak dużo - konduktor zdąży sprzedać.
kris123 - 16-11-2010, 15:46
Temat postu:
he he Loker tak zdążty sprzedać jak w Ciężkowicach. Zamiast 30 bil na dzień mamy parę..., a ludzie jeżdżą ci sami Very Happy
Mnie tylko dziwi ile jeszcze będzie cyrków z ZKA tam gdzie są tory w przyzwoitym stanie. A co do kas likwidowanie kas na węzłach czy w uzdrowiskach czy w aglomeracji jest śmieszne i niczemu dobremu nie służy.A co doautomatów to i tak nie odważą się na wstawianie ich tam gdzie żadnej obsługi nie ma, z prostego powodu dewastacji...

[ Dodano: 16-11-2010, 20:58 ]
No i wyjaśniło się na temat Rabki kasę w Rabce szefostwo PR zamknęło z powodu niskich dochodów. tak odpisano na artykuł Dziennika Polskiego. Jeszcze tak mętnego tłumaczenia nie słyszałem. kasa sprzedajaca 63000 biletów i mająca sprzedaż 2gą w regionie za Suchą wyższą jak Zakopane zamykają absurd totalny. Poniżej odpowiedź dla Dziennika Polskiego na ten temat.

" Kasa w Rabce, a wcześniej w Chabówce zostały zlikwidowane ze względów ekonomicznych, bo nie zarabiały... Ich utrzymanie kosztowało więcej niż przychody ze sprzedanych biletów. Taki sam los czeka zresztą i kasy w Nowym Targu - wyjaśnił nam Stanisław Szarek, naczelnik na Podhale spółki Przewozy Regionalne. Zapewnił jednak, że podróżny może bez problemu bilety kupić w każdym pociągu - bez dopłaty. Sęk jednak w tym, że musi to najpierw zgłosić u kierownika pociągu, a ten z reguły jest na początku składu.

W spółce PKP Nieruchomości usłyszeliśmy, że budynek dworca jest rzeczywiście przeznaczony pod wynajem, bo spółka musi czerpać dochody... Teraz są już tam sprzedawane zapiekanki i jest hurtownia. Z kolei burmistrz Rabki-Zdroju Ewa Przybyło zapewniła nas, że podróżni mogą spać spokojnie. Na parterze w miejscu kas i poczekalni powstanie wkrótce punkt informacji turystycznej. - PKP przygotowała wniosek o dofinansowanie remontu ze środków unijnych, warunkiem było jednak to, aby samorząd prowadził tam swą działalność samorządową. My na to przystaliśmy - wyjaśnia burmistrz. Dodaje, że pozostała część budynku będzie przeznaczona pod wynajem. "
ZRODLO DZIENNIK POLSKI
sheva17 - 20-11-2010, 12:43
Temat postu:
Cytat:
Bo kolej u nas nie jest cywilizowana. Prześledź historię nielicznych polskich automatów i oceń jakie jest ich tempo działania to raz; dwa - idealne to one nie są.


W Krakowie, czy w stolicy automaty są w pojazdach komunikacji miejską. Są były i będą, a z całym szacunkiem poziom chuligaństwa w tych miastach na głowę bije małe wioski i miasteczka.


Cytat:
he he Loker tak zdążty sprzedać jak w Ciężkowicach. Zamiast 30 bil na dzień mamy parę..., a ludzie jeżdżą ci sami Very Happy


Skoro ktoś nie potrafi podołać zadaniom czas najwyższy poszukać innego pracownika. Jednym słowem namawiasz do zwolnień słabych pracowników...
A automaty trzeba montować w pociągach, konduktor skupi się wtedy tylko na kontroli biletów.


Cytat:
Mnie tylko dziwi ile jeszcze będzie cyrków z ZKA tam gdzie są tory w przyzwoitym stanie.


A mnie śmieszy jak ktoś chce wozić swój tyłek za kasę wszystkich podatników. ZKA fakt jest np. do Biecza niepotrzebna, na takie połączenia szkoda kasy.


Cytat:
A co do kas likwidowanie kas na węzłach czy w uzdrowiskach czy w aglomeracji jest śmieszne i niczemu dobremu nie służy.


No i np. Austriacy są śmieszni. Śmieszny to Ty jesteś.


Cytat:
A co doautomatów to i tak nie odważą się na wstawianie ich tam gdzie żadnej obsługi nie ma, z prostego powodu dewastacji...


Dziwie się jakim cudem w tym kraju funkcjonują np. bankomaty....Idź i powiedz szefom banków by co 2 km dali klientom okienko kasowe bo ktoś kiedyś może bankomat uszkodzić. Podejście w istocie prezentujesz rodem z PRL.


Cytat:
kasa sprzedajaca 63000 biletów i mająca sprzedaż 2gą w regionie za Suchą wyższą jak Zakopane zamykają absurd totalny.


Jakoś Ci nie wierzę co do tej sprzedaży. Masz dostęp do tajemnicy handlowej spółki? To powiedz ile biletów dzisiaj sprzedano na RE WOŚP w pełnej relacji?
MK_Rabka - 20-11-2010, 13:13
Temat postu:
Cytat:
W Krakowie, czy w stolicy automaty są w pojazdach komunikacji miejską. Są były i będą, a z całym szacunkiem poziom chuligaństwa w tych miastach na głowę bije małe wioski i miasteczka.

Mi chodziło o TEMPO przyrostu automatów. 4 czy 6 na rok to nie jest dużo.
Cytat:
ZRODLO DZIENNIK POLSKI

Dasz link?
Cytat:
Sęk jednak w tym, że musi to najpierw zgłosić u kierownika pociągu, a ten z reguły jest na początku składu.

"A idź pan, przyjdę później".
Cytat:
Jakoś Ci nie wierzę co do tej sprzedaży.

Nawet jeśli ilośc biletów podana przez Krisa jest błędna - rzeczywiście Rabka była 2 lub 3 w rejonie. To po prostu można było sprawdzi empirycznie jeżdżąc po tej linii.
sheva17 - 20-11-2010, 13:23
Temat postu:
Cytat:
Mi chodziło o TEMPO przyrostu automatów. 4 czy 6 na rok to nie jest dużo.


Co za problem by pojawiały się w miejsce likwidowanych kas? Tempo rzecz jasna zwiększyć trzeba. Skoro korzystamy z bankomatów to i automatami damy radę.

Cytat:
Dasz link?


Podbijam.


Cytat:
"A idź pan, przyjdę później".


Różnie z tym bywa. W sklepach też obsługa jest raz lepsza raz gorsza. Od tego mamy całą rzeszę rewizorów by takie przypadki wyłapywali.


Cytat:
Nawet jeśli ilośc biletów podana przez Krisa jest błędna - rzeczywiście Rabka była 2 lub 3 w rejonie. To po prostu można było sprawdzi empirycznie jeżdżąc po tej linii.


Jak widać była niezadowalająca. W Rabce powinien stanąć automat i to rozwiązałoby problem.
MK_Rabka - 20-11-2010, 14:07
Temat postu:
Cytat:
Co za problem by pojawiały się w miejsce likwidowanych kas?

Jak widac na załączonym obrazku - spory.
Cytat:
Tempo rzecz jasna zwiększyć trzeba.

I tu jest EN57 pogrzebany. Tempo likwidacji kas jest wielkie. Tempo przyrostu automatu znikome.
Już ci to tłumaczę, że ta 'nowoczesnośc' idzie za wolno, ergo kasę należało by jeszcze trochę przytrzymac.Potem przez chwile utrzymywac to i to (aż się ludzie nauczą) i potem likwidowac. Bo likwidacja bez zastępstwa tylko odstrasza ludzi (koniecznośc szukania kierpocia czy brak jakiejkolwiek informacji na dworcu (np. rozkładów tymczasowych). Co więcej nie da się już tam zarezerwowac pociągu IC/kupi bilet na TLK, bo gdzie - tego przecież konduktor PR nie zrobi, więc kolejnych kilku pasażerów kolej ma mniej. Poza tym czemu nowoczesnośc ma zabrac poczekalnie? W zimie może jest i nieogrzewana ale chociaż wiatr nie hulał; były dodatkowe ławki; w lecie przyjemny chłodek.
Cytat:
W Rabce powinien stanąć automat i to rozwiązałoby problem.

Już ci pisałem wyżej, że się zgadzam - no ale jakoś go ni widu ni słychu, a sezon się zbliża i Rabka Zdrój znów wygeneruje większe niż zwykle potoki.
Cytat:
Jak widać była niezadowalająca.

Wkrótce się okaże, że może 10 miejsc ma zadowalające (ich) dochody.
Cytat:
Od tego mamy całą rzeszę rewizorów by takie przypadki wyłapywali.

Rewizor to dodatkowy koszt, a zresztą rewizorzy mogą i pogorszy sytuację, bo często po prostu przegadują sobie całą trasę. Mr. Green
sheva17 - 20-11-2010, 14:50
Temat postu:
Cytat:
Już ci to tłumaczę, że ta 'nowoczesnośc' idzie za wolno, ergo kasę należało by jeszcze trochę przytrzymac.Potem przez chwile utrzymywac to i to (aż się ludzie nauczą) i potem likwidowac.


Może jednak PR-ów na kasy w takich miejscowościach jak Rabka nie stać? Nie dziw się, że zarząd dąży do ograniczenia kosztów stałych. A automaty powinny pojawiać się w pierwszej kolejności nie we Wrocławiu, ale właśnie w Rabce.


Cytat:
Co więcej nie da się już tam zarezerwowac pociągu IC/kupi bilet na TLK, bo gdzie - tego przecież konduktor PR nie zrobi, więc kolejnych kilku pasażerów kolej ma mniej. Poza tym czemu nowoczesnośc ma zabrac poczekalnie?


Jaki to pociąg IC jeździ przez Rabkę?


Cytat:
Poza tym czemu nowoczesnośc ma zabrac poczekalnie?


Bo nas na to nie stać. Za PRL-u z kosztami się nie liczono, w warunkach gospodarki rynkowej niestety poczekalni może już zabraknąć. Zauważ, że PR-y konkurują z busiarzami, Ci takich kosztów nie ponoszą, więc mnożenie takich wydatków tylko dobijało PR-y. Kierunek zmian jest bdb, kolega może narzekać na brak komfortu oczekiwania na pociąg, ale najważniejsze jest, aby rachunek ekonomiczny się bilansował. Kolej nie może funkcjonować w abstrakcyjnej rzeczywistości, siłą rzeczy uczestniczy w grze rynkowej.


Cytat:
Już ci pisałem wyżej, że się zgadzam - no ale jakoś go ni widu ni słychu, a sezon się zbliża i Rabka Zdrój znów wygeneruje większe niż zwykle potoki.


Drużyny konduktorskie będą mieć więcej pracy, chyba że automat jednak się pojawi.


Cytat:
Wkrótce się okaże, że może 10 miejsc ma zadowalające (ich) dochody.


Kasy pozostaną tylko na największych dworcach, to standard na zachodzie Europy. Nie wiem jakim cudem PR-y mają utrzymać kasy, kible do Biecza i jeszcze konkurować z busiarzami. Wszystko kosztuje, a z taką ilością biletów 2 konduktorów na składzie musi sobie radzić. Ci ludzie za coś biorą pieniądze. Rozwiązanie docelowe to jednak oczywiście automat w przypadku Rabki.


Cytat:
Rewizor to dodatkowy koszt, a zresztą rewizorzy mogą i pogorszy sytuację, bo często po prostu przegadują sobie całą trasę. Mr. Green


No przecież rewizorów jest cała masa, niech się biorą do roboty, albo ich przede wszystkim powinna objąć redukcja. Ten jeden co go widuję w porannym Dunajcu swoją robotę wykonuje zawsze sumiennie, dziwne że jakoś upatrzył sobie ten pociąg.
MK_Rabka - 20-11-2010, 15:40
Temat postu:
Cytat:
A automaty powinny pojawiać się w pierwszej kolejności nie we Wrocławiu, ale właśnie w Rabce.

No właśnie - POWINNY.
Cytat:
Może jednak PR-ów na kasy w takich miejscowościach jak Rabka nie stać?

Te ich racjonowanie kosztów; większe straty generują inne podmioty i administracja.
Cytat:
Jaki to pociąg IC jeździ przez Rabkę?

Od grudnia będzie to raz - dwa słyszałeś o czymś takim jak Chabówka? Częśc osób jeździła IC/TLK do Chabówki i stamtąd do Rabki już szosą to dwa. Trzy - jak ktoś chce jechac np. nad morze z Krakowa to musi jechac teraz kawał drugi by sobie wcześniej miejsce zarezerwowac. Po czwarte SRJP nie kupi się już w Rabce, ale to już szczegół.
Cytat:
Bo nas na to nie stać.

Dlatego jest proste rozwiązanie. UM Rabki był zainteresowany dworcem, to PR naciska na bandę od dworców by dworzec łaskawie przekazali. Efekt: koszty spadają tylko do samej sprzedaży biletów.
Cytat:
Zauważ, że PR-y konkurują z busiarzami

No niby tak, ale: poczekalnie, dworce etc to powinien by argument kolei: na busa czekasz na polu, na pociąg w miejscu (względnie) wygodnym. Nie równajmy tego do dołu, bo PR straci kolejnych pasażerów.
Cytat:
najważniejsze jest, aby rachunek ekonomiczny się bilansował.

Bez pasażerów nigdy się nie zbilansuje.
Cytat:
Kolej nie może funkcjonować w abstrakcyjnej rzeczywistości, siłą rzeczy uczestniczy w grze rynkowej.

Niby tak, ale jak na razie na transformacja pcha w dół.
Cytat:
Rozwiązanie docelowe to jednak oczywiście automat w przypadku Rabki.

Który musi się pojawic jak najszybciej. Bo mieli na to czas, by rozłożyc sobie na raty ten etap, lecz oni hurtem wyzamykali, a automaty rozstawiają bez ładu i składu.
Cytat:
Ten jeden co go widuję w porannym Dunajcu swoją robotę wykonuje zawsze sumiennie

Chwała mu za to.
Cytat:
Drużyny konduktorskie będą mieć więcej pracy,

Zobaczymy jak sobie poradzą.
PS.
Te automaty są chociaż hmm udane?
sheva17 - 20-11-2010, 15:51
Temat postu:
Cytat:
No właśnie - POWINNY.


Pisz maile do PR-ów, informuj, że konduktorzy nie dają rady, o ile to prawda...Ja jakoś wierzę w ludzi.


Cytat:
Te ich racjonowanie kosztów; większe straty generują inne podmioty i administracja.



A w Afryce biją Murzynów...Niestety, ale to właśnie m.in. zbędne kasy, czy inne podobne stanowiska stanowią gro kosztów. Nic nie stoi na przeszkodzie by etaty w administracji również ograniczyć, liczy się efektywność.


Cytat:
Od grudnia będzie to raz - dwa słyszałeś o czymś takim jak Chabówka?


Z tego co wiem to oddzielna stacja i bywam tam dość często.


Cytat:
Trzy - jak ktoś chce jechac np. nad morze z Krakowa to musi jechac teraz kawał drugi by sobie wcześniej miejsce zarezerwowac.


A mieszkaniec Nowej Huty nie musi niby po ten bilet jechać na Dw. Główny?


Cytat:
Po czwarte SRJP nie kupi się już w Rabce, ale to już szczegół.


I po co? W internecie jest do pobrania za darmo.


Cytat:
UM Rabki był zainteresowany dworcem, to PR naciska na bandę od dworców by dworzec łaskawie przekazali.


Chyba jednak ktoś inny zarządza dworcami....Na pewno budynek z chęcią sprzedadzą, więc niech władze Rabki wezmą się do pracy.


Cytat:
No niby tak, ale: poczekalnie, dworce etc to powinien by argument kolei


A kto za to zapłaci?


Cytat:
Nie równajmy tego do dołu, bo PR straci kolejnych pasażerów.


Pewnie, lepiej by nie było za co płacić za prąd. Wszystko musi się bilansować.


Cytat:
Te automaty są chociaż hmm udane?


Działają Very Happy.
loker - 20-11-2010, 15:55
Temat postu:
Cytat:
he he Loker tak zdążty sprzedać jak w Ciężkowicach. Zamiast 30 bil na dzień mamy parę..., a ludzie jeżdżą ci sami Very Happy

Ni wiem jak jest w Ciężkowicach, ale w Łagiewnikach ludzi wsiada mniej niż np. wieczorem w Zabierzowie, skąd kierownik w pocie czoła zdążył wszystkim wystawić bilety.

Co do ZKA i torów w dobrym stanie - z Sącza do Krynicy torów w dobrym stanie brak na razie. Co co Żywiec-Sucha - 30-60 km/h też mi coś...

[ Dodano: 20-11-2010, 16:03 ]
Dodatkowo przypominam, że bilety na:
- IC, EX, kuszetki, sypialne, niedługo też na TLK - https://bilet.intercity.pl/irez/
- IR, RE - www.biletyregionalne.pl

w czym problem?
MK_Rabka - 20-11-2010, 16:05
Temat postu:
Cytat:
Pisz maile do PR-ów, informuj, że konduktorzy nie dają rady,

Dobry pomysł.
Cytat:
Nic nie stoi na przeszkodzie by etaty w administracji również ograniczyć,

Niby nic nie stoi, a status quo jest dalej.
Cytat:
Z tego co wiem to oddzielna stacja

Tak, ale pisałem wyżej, że sporo osób jadących do/z Rabki z niej korzysta.
Cytat:
A mieszkaniec Nowej Huty nie musi niby po ten bilet jechać na Dw. Główny?

Na Hucie może jest jakaś kasa ajencyjna, tego nie wiem, ale w Rabce tego nie ma, a wiem, że ludzie dalej słabo wykorzystują możliwośc kupna biletu przez internet.
Cytat:
Chyba jednak ktoś inny zarządza dworcami.

A co ja tam pisałem? -.-
Cytat:
Na pewno budynek z chęcią sprzedadzą,

Widac właśnie, że aż palą się do tego. Tak samo Zakopane.
Cytat:
A kto za to zapłaci?

Dlatego pisałem, że miasto powinno zając dworzec (bo plany wobec niego ma, a komercyjnie dworzec też coś zarabia), a PR tylko utrzymuje kasę do momentu kupna automatu.
Cytat:
Pewnie, lepiej by nie było za co płacić za prąd. Wszystko musi się bilansować.

Jak pomyślą to może im się uda.
Cytat:
Działają .

...
Cytat:
- IC, EX, kuszetki, sypialne, niedługo też na TLK - https://bilet.intercity.pl/irez/
- IR, RE - www.biletyregionalne.pl

w czym problem?

Wciąż jeszcze ludzie zostają przy konwencjonalnych metodach, więc widac problem z psychiką ludzi.
Cytat:
Co co Żywiec-Sucha - 30-60 km/h też mi coś...

A czas przejazdu bardzo podobny jak busem KKA.
sheva17 - 20-11-2010, 16:19
Temat postu:
Cytat:
Dobry pomysł.


No to do dzieła.


Cytat:
Niby nic nie stoi, a status quo jest dalej.


Nieprawda. W centrali w stolicy były spore cięcia.


Cytat:
Tak, ale pisałem wyżej, że sporo osób jadących do/z Rabki z niej korzysta.


To dobrze, w końcu to stacja węzłowa. W niedzielę na pewno chętnych na podróż do stolicy nie brakuje.


Cytat:
Na Hucie może jest jakaś kasa ajencyjna


Nie ma. A na Dw. Główny jest około 15 km z Pl. Centralnego.


Cytat:
ludzie dalej słabo wykorzystują możliwośc kupna biletu przez internet.


To trzeba tą możliwość promować, szczególnie wśród studentów.


Cytat:
A co ja tam pisałem? -.-


Wnosiłeś żale do Pr-ów.


Cytat:
Jak pomyślą to może im się uda.


Jasne i cud sprawi, że utrzymując kasy, dworce, dziesiątki pracowników obsługi powalczymy z busiarzami. To nie te czasy, nie to myślenie.


Cytat:
Dlatego pisałem, że miasto powinno zając dworzec


Tak samo jak Bierut zajmował majątki? Miasto może dworzec odkupić.
bartik - 20-11-2010, 16:42
Temat postu:
sheva17 napisał/a:

Cytat:
Na Hucie może jest jakaś kasa ajencyjna


Nie ma. A na Dw. Główny jest około 15 km z Pl. Centralnego.


Chyba przez Bieżanów
MK_Rabka - 20-11-2010, 16:50
Temat postu:
Cytat:
Nieprawda. W centrali w stolicy były spore cięcia.

Kajam się.
Cytat:
W niedzielę na pewno chętnych na podróż do stolicy nie brakuje.

No, ale miejsca nie zarezerwujesz.
Cytat:
Wnosiłeś żale do Pr-ów.

Bo powinni monitowac.
Cytat:
Miasto może dworzec odkupić.

Mogło zając. Za milion długu PKP.
Cytat:
Jasne i cud sprawi, że utrzymując kasy, dworce, dziesiątki pracowników obsługi powalczymy z busiarzami.

Jak na razie jest odpływ pasażerów. Moi koledzy ostatnio zrezygnowali z usług PR, bo z powodu remontów i nie wiadomo czego pociągi teraz jeżdżą wg tymczasowych rozkładów. Na dworcu informacji brak. Wybrali bus, bo ileż można czekac. Informacja tel: nikt nie odebrał. W zimę pasażerowie pociągu będą stali na mrozie jak pasażerowie busów. Jedna przewaga kolei zlikwidowana.
Cytat:
To trzeba tą możliwość promować, szczególnie wśród studentów.

Jeżdżą nie tylko studenci.
loker - 20-11-2010, 18:52
Temat postu:
Cytat:
Na Hucie może jest jakaś kasa ajencyjna

Aktualnie są tylko 3 ajencyjne PKP IC w Krakowie i żadna nie jest na Hucie...
Zawsze TY możesz w Rabce otworzyć ajencyjną. Nie bronię Ci. A że jest tak taka potrzeba sprzedaży będziesz zamożnym człowiekiem.

Cytat:
Wciąż jeszcze ludzie zostają przy konwencjonalnych metodach, więc widac problem z psychiką ludzi.

Wolałbym więcej pociągów, np. w ramach aglomeracji krakowskiej, konkretne normalne połączenia do Wadowic czy nawet na Zakopiance sensowny takt, modernizację taboru, niż kosztującą sporo kasę biletową w każdej budzie.

Cytat:
Co co Żywiec-Sucha - 30-60 km/h też mi coś...
A czas przejazdu bardzo podobny jak busem KKA.

Bo pewnie BUS jeździ po wszystkich stacyjkach. A w bezpośrednim przejeździe BUSEM jako BUSEM jest szybciej. Ludzie też wolą w tamtych stronach BUSa, bo jest często.


A w Austrii jak już wspominano kolej jest na o wiele wyższym poziome. Wiele połączeń, w tym regionalnych i lokalnych. I praktycznie brak kas biletowych poza największymi miastami (choć w Polskich realiach te miasta nie są takie duże).
MK_Rabka - 20-11-2010, 19:00
Temat postu:
Cytat:
Aktualnie są tylko 3 ajencyjne PKP IC w Krakowie i żadna nie jest na Hucie...

Nie ja zaczynałem temat z Hutą Wink
Cytat:
, niż kosztującą sporo kasę biletową w każdej budzie.

Kolejny raz piszę: ZGADZAM SIĘ, ale wpierw automat, potem ciachac kasy, które jako-tako działają.
Cytat:
Zawsze TY możesz w Rabce otworzyć ajencyjną.

Gdyby nie studia mógłbym o tym pomyślec.

To chyba tyle na ten temat, bo skończyły mi się argumenty Smile
peregrinus - 20-11-2010, 19:30
Temat postu:
a czemu w niektorych lokalizacjach nie zrobic czegos takiego jak zrobil totalizator spotowy wprowadzajac lottomaty w zwyklych sklepach. zadowoleni byliby wszyscy: wlasciciel sklepu bo ma dodatkowy zysk, kolej, bo im odpada duza czesc kosztow i pasazer, bo ma gdzie kupic bilet. do sprzedazy biletow nie potrzeba wydzielonego podmiotu, niezaleznie czy to bedzie kasa wlasna, ajent czy bog wie co, szczegolnie dotyczy to wlasnie malych miejscowosci. jakos juz teraz w niejednym sklepie mozna nadac przesylke InPostu, a Poczta Polska tez mysli o takim rozwiazaniu. nie widze powodu, dla ktorego bilety kolejowe mialyby byc traktowane inaczej niz jakikolwiek inny towar.
loker - 20-11-2010, 21:39
Temat postu:
W Podłężu kasa jest w sklepie przy dworcu.
peregrinus - 20-11-2010, 22:09
Temat postu:
no ale tak powinno byc w przypadku wiekszosci stacji i przystankow kolejowych, przynajmniej tam, gdzie oferta przewozowa jest w miaer sensowna, a ilosc pasazerow wieksza od jednego na ruski rok
loker - 21-11-2010, 09:11
Temat postu:
Cytat:
I w tych 2 miejscach likwidacja uderzy w mieszkańców Małopolski.

Kas nie ma już jakiś czas i chyba likwidacja nie uderzyła w mieszkańców.
sheva17 - 21-11-2010, 12:11
Temat postu:
Cytat:
Chyba przez Bieżanów


Przecież to było tak plus minus, orientacyjnie.


Cytat:
No, ale miejsca nie zarezerwujesz.


Gdzie tam...Masz komputer, drukarkę, dasz radę.


Cytat:
Mogło zając. Za milion długu PKP.


Ten budynek może być wart więcej, ale egzekucja spokojnie może być prowadzona. Dzisiaj wybory, może czas co w mieście zmienić?


Cytat:
Moi koledzy ostatnio zrezygnowali z usług PR, bo z powodu remontów i nie wiadomo czego pociągi teraz jeżdżą wg tymczasowych rozkładów.


A internet w Rabce to luksus? Na dworzec sprawdzić godzinę odjazdu to się jeździło wieki temu, a nawet nie- wtedy miałem już cegłę Very Happy . Poza tym poinformuj ich, że coś takiego jak informacja telefoniczna funkcjonuje.


Cytat:
Jeżdżą nie tylko studenci


Przeważnie. To wierna grupa klientów.


Cytat:
Aktualnie są tylko 3 ajencyjne PKP IC w Krakowie i żadna nie jest na Hucie...


Prawda.


Cytat:
Zawsze TY możesz w Rabce otworzyć ajencyjną. Nie bronię Ci. A że jest tak taka potrzeba sprzedaży będziesz zamożnym człowiekiem.


To do dzieła. Pokażesz jak PR-y się pomyliły Very Happy .


Cytat:
niż kosztującą sporo kasę biletową w każdej budzie.


To tak jakby banki muisały całą dobę utrzymywać okienka....


Cytat:
I praktycznie brak kas biletowych poza największymi miastami (choć w Polskich realiach te miasta nie są takie duże).


Tak to wygląda, ale jak przekonać Krisa, który jedyne wzorce czerpie z czasów PRL-u....


Cytat:
Nie ja zaczynałem temat z Hutą


A czy to ważne? To był mój argument pokazujący, że ludzie do kasy częstop mają dalej niż Ci ,,nieszczęśnicy'' z Rabki i jakoś nie płaczą...


Cytat:
Kolejny raz piszę: ZGADZAM SIĘ, ale wpierw automat, potem ciachac kasy, które jako-tako działają.


Chwila. Wcześniej było, że są dochodowe. Zostaniesz ajentem to i dochody masz gwarantowane.


Cytat:
Gdyby nie studia mógłbym o tym pomyślec.


Poleć to koleżankom, kolegom, rodzinie...Przecież to tak świetny biznes...


Cytat:
Kas nie ma już jakiś czas i chyba likwidacja nie uderzyła w mieszkańców.


Bez przesady. Na zachodzie nie ma kas ludzie żyją, u nas też dadzą radę. Niby dlaczego mieszkaniec Rabki ma być traktowany lepiej niż ten z NH?
MK_Rabka - 21-11-2010, 12:39
Temat postu:
Cytat:
Gdzie tam...Masz komputer, drukarkę, dasz radę.

JA mam, jednak większośc nawet jak ma neta to nie umie/nie ufa tej metodzie.
Cytat:
Dzisiaj wybory, może czas co w mieście zmienić?

Nie głosuje tam, zresztą 3 kandydatom dworzec na chwilę obecną wisi, czwarty chce zaorac tory do Mszany i zrobic ścieżkę rowerową.
Cytat:
Ten budynek może być wart więcej, ale egzekucja spokojnie może być prowadzona.

PKP to pies ogrodnika, wolały oddac dług niż da dworzec - skoro sami WOLĄ go utrzymywac to niech potem nie marudzą, "że koszty".
Cytat:
A internet w Rabce to luksus?

Patrz wyżej.
Cytat:
. Poza tym poinformuj ich, że coś takiego jak informacja telefoniczna funkcjonuje.

Czytałeś mój post. Nie dodzwonili się. Nie wiem, czy to norma, że nikt tam nie odbiera czy jednostkowy przypadek.
Cytat:
Na dworzec sprawdzić godzinę odjazdu to się jeździło wieki temu, a nawet nie- wtedy miałem już cegłę

Cegła ci nie pomoże jak co tydzień inaczej.
Cytat:
To wierna grupa klientów.

Niestety topniejąca.
Cytat:
To do dzieła.

Ty czytasz moje posty?
Cytat:
. Wcześniej było, że są dochodowe.

Nie pisałem, że dochodowe, tylko: potrzebne.
Cytat:
To był mój argument pokazujący, że ludzie do kasy częstop mają dalej niż Ci ,,nieszczęśnicy'' z Rabki i jakoś nie płaczą..

Co innego jechac do innego miasta, co innego jechac w jego obrębie. Zresztą nie mają dalej, bo Nowy Targ leży dalej jak Główny.
Cytat:
Niby dlaczego mieszkaniec Rabki ma być traktowany lepiej niż ten z NH?

Tu chodzi też o turystów.
kris123 - 21-11-2010, 17:17
Temat postu:
A rozgorzała dyskusja:D
Nie zapominajmy o jednym polikwidacji Chabówki funkcje kasy i rez sprawowała Rabka Zdrój. Nikt nie pojedzie teraz do Suchej żeby sobie bilet zarezerwować. Bo w sezonie może być tak, że odejdzie z kwitkiem. Ale ja mam inny pomysł. Skoro PR ma gdzieś utrzymywanie kas niech odda je w ajencje. Skoro Hel czy Władysławowo, czy nawet Chałupy mogą to i Rabka da radę. A mówiac wprost likwidacja kasy o sprzedaży 2giewj w regionie to szczyt głupoty. Bo mówiąc wprost o ile można w małych przysiółkach ograniczać kasy o tyle w uzdrowisku, które sprzedaje po 100 bil na dzień to kpina. A drodzy koledzy nie każdy ma internet.
Po drugie automaty idą ślamazarnie i każdy wie, że mogą być tylko jako dodatek.. A już wynajmowanie kas pod fryzjertów a poczekalnie na składy i pasażerowie stojący pod praktycznie gołym niebem to horror.Linka podam zaraz.
A jak pokazuje ograniczanie kas i dzialanie konduktorowto likwidacja kasy= spadek przychodów. A wprowadzanie rewizorów tez mija się z celem, bo oni i tak każą podróżnego. Więc akurat tych panów razem z bandą biurwy bym zwolnił, a nie kasę...

[ Dodano: 21-11-2010, 17:21 ]
Artykuł o Rabce http://www.dziennik.krakow.pl/pl/region/region-podhalanski/1085665-uzdrowisko-bez-kas-biletowych-i-bez-poczekalni.html

A co do danych niestety nie do rozprzestrzeniania tajemnica spółki. Ale mogę podać sumaryczne na dzien
loker - 21-11-2010, 17:25
Temat postu:
Cytat:
Nie zapominajmy o jednym polikwidacji Chabówki funkcje kasy i rez sprawowała Chabówka.

Co przez to mam rozumieć?
kris123 - 21-11-2010, 17:27
Temat postu:
Pomyłka. Sorki

[ Dodano: 21-11-2010, 17:30 ]
A na marginesie popatrzcie na specyfikę kasy w Rabce. To uzdrowisko, a cały NT ma ilość biletów na poziomie 25/30 tyś Zakopane coś koło 33/35
MK_Rabka - 02-12-2010, 19:07
Temat postu:
@wyżej: NT padnie.

Była debata na kandydatów na burmistrza Rabki. Kasy nie będzie, automatu też (nie będą o to walczyc).
PKP ma zmodernizowac dworzec i otworzyc poczekalnie.
kris123 - 02-12-2010, 21:14
Temat postu:
Ot takie idiotyczne myślenie. Uzdrowisko bez kasy. paranoja. A najlepsze że PR wycofało się z kasy, choć pociągów będzie więcej...
A masz sprzedaż z raby wyz?
loker - 02-12-2010, 21:30
Temat postu:
A co ma poza zbieżnością nazwy i linii Raba Wyżna do Rabki Zdrój? Tam przecież kasa cały czas jest. Nawet całodobowa.
Damian Łódź - 02-12-2010, 21:35
Temat postu:
loker, jaki jest powód że kasa jest całodobowa w bez obrazy wiosce?
loker - 02-12-2010, 21:40
Temat postu:
Nie jestem pewien, ale już kilka razy ja i inne osoby o tym pisały.
Są miejsca, gdzie budynek stacyjny pełni jednocześnie rolę nastawni. Z powodu ruchu praktycznie całą dobę (pamiętajmy o pociągach towarowych, nadzwyczajnych) jest całodobowa obsługa nastawni przez PLK. A że ruch nie jest wielki, to pracownicy PLK mają też kasę fiskalną i sprzedają bilety (nie ma kosztów pomieszczenia, pracownika - pewnie PRy płacą jakąś zryczałtowaną opłatę). Dlatego w województwie małopolskim na niepozornych wioseczkach są kasy całodobowe, a na większych stacjach, gdzie kasa to osobny biznes jej nie ma.
Niektóre kasy są agencyjne - np. Podłęże. Skoro komuś opłaca się prowadzić kiosk i płacić haracz PKP, to jego sprawa w jakich godzinach uruchamia kasę (w tym przypadku pn-pt do 18, a w soboty do 17)
MK_Rabka - 02-12-2010, 21:41
Temat postu:
Damian Łódź napisał/a:
loker, jaki jest powód że kasa jest całodobowa w bez obrazy wiosce?

Kasa obsługiwana przez pracownika PLK.
Cytat:
A masz sprzedaż z raby wyz?

Bez urazy, ale skąd je mam je miec? Zapewne niewiele.
Anonymous - 02-12-2010, 21:41
Temat postu:
Dokladnie Loker- wiec niech szanowna reszta przestanie sie bulwersowac calodobową kasą w Wadowicach, bo są jeszcze mniejsze miejscowosci z kasami- jak Rytro czy Ptaszkowa, wlasnie dlatego ze i tak jest obsada z PLK. Kris123, jasne raz na zawsze?
Damian Łódź - 02-12-2010, 21:41
Temat postu:
MK_Rabka, czyli dyżurny?
loker - 02-12-2010, 21:42
Temat postu:
I jeszcze raz (aż się dziwię, że mam cierpliwość o tym pisać). W Austrii kasy w takich Rabkach itp. zlikwidowano na amen kilkanaście lat temu, a kolej tam trzyma się kilkaset razy lepiej niż w Polsce. Wsiadasz człowieku do pociągu, idziesz do konduktora lub kierownika, który w pół minuty sprzeda Ci bilet z terminala mobilnego, nawet w relacji Rabka Zdrój -> Szczecin Dąbie.
MK_Rabka - 02-12-2010, 21:43
Temat postu:
Tak (i dróżnik w jednym), w budynku dworca jest nastawnia jak Loker napisał.
Cytat:
Rabka Zdrój -> Szczecin Dąbie.

Nawet przez Białystok? Very Happy
loker - 02-12-2010, 21:44
Temat postu:
kris123 to jakiś ważny gość z Małopolskiego Zakładu Przewozów Busowych, skoro ma zawsze świeże dane o frekwencji i sprzedaży biletów w poszczególnych kasach. Albo (bez urazy) to zwykły pieniacz rzucający liczbami z rękawa. Niech się obroni i napisze jak jest np. sprzedaż w Krakowie Łobzowie (chyba duża skoro jest kasa i niedawno fiskalkę wymieniono na rPOS.

[ Dodano: 02-12-2010, 21:45 ]
Ja ostatnio w pociągu bez problemu kupiłem z Katowic Piotrowic do Krakowa Zabłocia. I to dla posiadacza REGIOkarty. Wpisuje się odpowiednie stacje. Z Białymstokiem będzie ciężko, ale w kasie też by było.

[ Dodano: 02-12-2010, 21:48 ]
Cytat:
Skoro Hel czy Władysławowo, czy nawet Chałupy mogą to i Rabka da radę.

W Władku na 95% jest kasa agencyjna.
W Pomorskim kilka kas jest wyłącznie sezonowych!
W 3 mieście kasy PR masz w: Gdyni Gł, Sopocie i agencyjną we Wrzeszczu. W Gdańsku Gł. nigdy czynnej nie widziałem. Większość to SKM, IC bądź agencyjne. A i w kasach SKM nie kupisz biletu na PR.
Damian Łódź - 02-12-2010, 21:55
Temat postu:
loker, Hel - Agencyjna PR, Władysławowo - IC
kris123 - 05-12-2010, 15:58
Temat postu:
Co do Rabki skoro PR było na tyle głupie że wycofało prowadzenie kasy z sprzedarzą 3cią na Zakopiance to ich strata. Były pisma, odpowiedź Wam dałem. Co do Raby Wyżnej pLK stąd pewnie bronią danych sprzedaży Very Happy
Co do danych podaję jak widzicie tylko dane PR bo takie mam, dlao rabę pytałem z ciekawości.
Co do ataków typu pieniacz itp to chciałbym zauważyć, że bardzo rzadko naskakuję na kogoś choć liczba ataków na moją osobę jest spora, ale mnie to szczerze mówiąc to jakoś mnie to nie rusza.
Loker ale Ty podejrzliwy. Po co te nerwy chcesz wiedzieć toCi podam, ale mógłbyś oszczedzić sobie inwektyw Very Happy
Lobzów na 2 sierpnia 2010 230000 biletów
Anonymous - 05-12-2010, 17:05
Temat postu:
Buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah Kraków Łobzów 230000/214 dni. Daje to 1074,7664 na dzień ale tu jest problem http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//GALERIA/malopolska/godziny%20otwarcia%2001.11.10.pdf

Kasa w Łobzowie czynna jest w godzinach 6.30-16.30 dni robocze oprócz piątku, piątek od 6:30 do 17:30, sobota 6:30-15:00 a niedziela i święta zamknięta. Kasa tygodniowo jest czynna 59,5h Średnio kasa na dzień w tygodniu jest czynna 8,5h.

Więc 1074,7664 biletów / 510minut na dobę = 2,1073851 biletu na minutę!!!

Chyba mamy rekord świata!!!

I jeszcze jedno najważniejsze KRIS123 masz wielkiego pecha...A czemu? A bo ja wiem że 3 osoby pracują na Łobzowie w tym rodzina mojej znajomej...Skończ pisać takie głupoty bo już tam ludzie konają ze śmiechu co tam pracują że ponad dwa bilety na minutę sprzedają!!! Mnie nie interesuje ile faktycznie sprzedają gdyż jest to tajemnica handlowa i trzeba ją zachować, ale ty nie pisz takich dzikich herezji bo się tylko pogrążasz. Człowieku najpierw pomyśl i policz zanim coś napiszesz - sprawdzenie połączenia w rozkładzie, wprowadzenie trasy, druk biletu, przyjęcie i wydanie pieniędzy tego na Łobzowie się nie robi?
kris123 - 05-12-2010, 17:10
Temat postu:
Już Ci wyjaśniam.
To bardzo ciekawe co piszesz bo w takim razie toliczenie biletów to cyrk. I albo te urządzenia sobie cyrki robią albo nie wiem.
Choć można się domyślić[Być może sprzedaż biletów NIE ZOSTAŁA SKASOWANA na początku roku i stan biletów jest podawany łącznie.Bo jak wół mam przed sobą dokument na którym jak byk stoi taka oto informacja którą zacytuję:
"Kraków Łobzów kasa 831 na dzień 2.08 .2010 sprzedaż dokładnie 231118"


BARDZO CIE PRZEPRASZAM ALE ZA BLEDY URZADZEN NIE ODPOWIADAM. PODAJE TO CO WIDZE I TO ŻE SPRZEDAZ ROCZNA NIE ZOSTALA SKASOWANA NIE JEST MOJĄ WINĄ!!!!!
Anonymous - 05-12-2010, 17:20
Temat postu:
Jeszcze lepiej 231118..... hmmm skoro jak twierdzisz
Cytat:
Być może sprzedaż biletów NIE ZOSTAŁA SKASOWANA na początku roku i stan biletów jest podawany łącznie.

to kasa równie dobrze 4 lata mogła nie być kasowana albo 3 albo 2 albo 5...
kris123 - 05-12-2010, 17:26
Temat postu:
A to przepraszam moja wina????
A przepraszam bardzo skąd ja mam o tym wiedzieć????
Ja podaję Ci co miałem i na prawdę nie ma powodu do napięcia czy czegoś. Bo tym sposobem pokazałeś błąd urządzenia. A na marginesie mówiąc to niech liczą jak chcą. Było pytanie o sprzedaż biletów na Lobzowie to go podałem, a jak oni to liczą to już ich prywatna sprawa Very Happy
Ale masz rację wyszło ciekawie Smile

PS A zamiast prowadzić ataki o liczbie biletów lepiej zając się zlikwidowaną Skalnicą, bo to bardziej bulwersujące niż średnia ilość biletów na dziień na Lobzowie
Anonymous - 05-12-2010, 17:42
Temat postu:
A więc jak nie znasz terminu w jakim czasie te prawie ćwierć miliona biletów sprzedano to nie pisz bo sam nie znasz danych. I jeszcze jedno policzmy rok 2009 i 2010 to jest
231118 biletów / 579 dni = 399,16753 biletów na dzień przyjmijmy ze czas pracy był taki sam = 399,16753/8,5= 46,960886 biletów na godzinę =0,782268143 biletów na minutę. I dalej jest to olbrzymia ale masakrycznie liczba...

to doliczmy jeszcz rok 2008(Przestępny) 231118 biletów / 945 dni = 244,56931 biletów na dzień przyjmijmy ze czas pracy był taki sam = 244,56931 biletów na dzień / 8,5 = 28,77286 biletów na godzinę = 0,47954767 biletów na minutę dalej masakrycznie wysoka liczba

to doliczmy jeszcz rok 2007 231118 biletów / 1310 dni = 176,42595 biletów na dzień przyjmijmy ze czas pracy był taki sam = 176,42595 biletów na dzień / 8,5 = 20,755995 biletów na godzinę = 0,34593324 biletów na minutę dalej bardzo wysoka liczba.


to doliczmy jeszcz rok 2006 231118 biletów / 1675 dni = 137,9809 biletów na dzień przyjmijmy ze czas pracy był taki sam = 137,9809 biletów na dzień / 8,5 = 16,233047 biletów na godzinę = 0,27055078 biletów na minutę dalej wysoka liczba ale już jak najbardziej realna.

[ Dodano: 05-12-2010, 17:50 ]
KRIS123 Wystarczył napisać 231118 biletów w terminie od XX.XX.XXXX do 02.08.2010 i nikt by nic tobie nie wyliczał / wypominał. To byłby termin nieskończony i tyle...A tak to musiałem policzyć i ci to wypomnieć.
kris123 - 05-12-2010, 18:37
Temat postu:
Ale sam widzisz w tych dokumentach w takim razie nie ma normalizacji,która by nakładała że na przykład liczba biletów obejmuje 1 rok. W takim razie zamień sprzedaż roczna na sprzedaż do dnia... pozdrawiam Very Happy
psim - 05-12-2010, 18:56
Temat postu:
To o kant można potłuc takie wyliczenia, jak nie wiadomo czego dotyczą. A może to jest roczny utarg w PLN, a nie liczba biletów? Laughing
Anonymous - 05-12-2010, 19:03
Temat postu:
Cytat:
A może to jest roczny utarg w PLN, a nie liczba biletów?

Hmmm 231118pln/214 dni daje 1079,9907pln na dzień no i podzielmy to przez 8,5h = 127,05773 na godzinę średni bilecik niech kosztuje 10pln bo miesięczne , czasem sieciowe normalne, kolejowe więc 12,70577 biletów na godzinę... To już jest możliwe jak najbardziej...
kris123 - 05-12-2010, 19:03
Temat postu:
PLN Ci nie podadzą. Tajemnica spółki. Zresztą skoro problemy mają w biletach to strach pomyśleć ile byków jest w kasie Very Happy
loker - 05-12-2010, 20:41
Temat postu:
Aj kris123 znowu te Twoje statystyki...
Co do Skalnicy - nie została zlikwidowania -nie pisz głupot. Bo nie pojedzie dalej niż do Cadcy, a mówienie o likwidacji nazywamy w tym przypadku wielkim uogólnieniem.
Zabierz jakieś statystyki na wyprawę za tydzień. Bo zapowiada się ciekawie...
kris123 - 06-12-2010, 19:06
Temat postu:
Tak Smile
Aż ciekawem czy mi urlop dadzą, oby Smile
A na marginesie tak mnie zastanawia czemu skoro Kosice/Plavec nie wypaliły czemu nie przywrócono Jaworzyny.
psim - 08-12-2010, 11:11
Temat postu:
kris123 napisał/a:
PLN Ci nie podadzą. Tajemnica spółki.


No, i dlatego podali "cyfrę" bez dopisku "PLN". W ten sposób nikt nie wie czego ta "cyfra" dotyczy i Wielka Tajemnica jest bezpieczna (uff!). Śmiech Śmiech
loker - 08-12-2010, 11:18
Temat postu:
Zresztą ilość biletów to marny wyznacznik. Bo to ilość wydrukowanych druczków, z których część mogła zostać zwrócona. Jeden druczek może być warty ponad 400 zł (sieciówka, bądź bilet np. na TLK do Szczecina dla 5 osób). A druczek to także zerówka dla dziecka do lat 4, strefowy studencki za 1,54 czy bilet do Nowego Sącza (sam kupowałem) za 10,02.
Akurat na Łobzowie ruch pociągów i podróżnych jest taki, że kasa się przydaje. Konduktor z kierownikiem dużo musieliby się napracować...
kris123 - 08-12-2010, 11:41
Temat postu:
Co do Lobzowa dziwi mnie tylko że kas jest stosunkowo krótko czynna biorąc pod uwagęliczbę pociągów. Co do Lob pewnie głownie są to strefy i miesięczne.
Pewnie masz racją, choć w tym przypadku cały czas się zastanawiam czemu poszła Rabka. Biorąc pod uwagę dziennie w sezonie do 100 bil, rezerwacje na ekspresy od chabówklki na wawe i kow oraz grupowe i miesięczne to aksa tam byla raczej dochodowa.
MK_Rabka - 08-12-2010, 12:45
Temat postu:
http://www.przewozyregionalne.pl/w-regionach,malopolskie,punkty-odprawy-podroznych.html
@ Kris: pilnuj, jeśli liczba kas będzie ≠ 45 znaczy, że znów coś wykombinowali.
kris123 - 09-12-2010, 15:40
Temat postu:
Mnie już nic nie dziwi/
MK_Rabka - 19-01-2011, 22:48
Temat postu:
Powróciła kasa biletowa PR w Rytrze.
kris123 - 20-01-2011, 13:39
Temat postu:
Była cały czas:)
Poszły Wadowice
loker - 20-01-2011, 14:37
Temat postu:
Czekamy na likwidację pozostałych kas. Zwłaszcza tych o sprzedaży poniżej 100 biletów na dzień, na wioseczkach, czyli przeciętny bilet za 2-5, czasem za 20 zł.
Dotacje na nowe połączenia, a nie na utrzymanie niepotrzebnych kas. Konduktorzy i kierownicy - do sprzedawania biletów!
Anonymous - 20-01-2011, 15:14
Temat postu:
Stróże na dzień dobry!
Janosik - 20-01-2011, 16:03
Temat postu:
Nie zaczyna się budowli od dachu drogi lokerze Wink Najpierw postawmy automaty, stwórzmy porządny system sprzedaży internetowej, a potem bierzmy się za likwidację kas. Po drugie takie działanie nie zwiększy liczby pasażerów w pociągach. Po trzecie te kilka(naście) tysięcy zł zaoszczędzone miesięcznie na likwidacji kasy to kropla w morzu potrzeb. Są dziesiątki sposobów na dużo większe oszczędności. Krytykujecie wprowadzanie KKA - to także sposób na oszczędzanie pieniędzy i nawet dużo bardziej skuteczny niż usuwanie kas w mniejszych miejscowościach....
Anonymous - 20-01-2011, 16:09
Temat postu:
Janosik, Mam rozumieć że jesteś zwolennikiem KKA czyli kasy idącej na budowę dróg z pieniędzy na kolej? A co do kas to nie są małe pieniądze a olbrzymie x ilość kas daje setki tysięcy.

[ Dodano: 20-01-2011, 16:11 ]
A co do netu i biletomatów wiadomo podstawa. Net to mał pikuś a na biletomaty można wysępić w UE.
Janosik - 20-01-2011, 16:50
Temat postu:
Nie jestem żadnym zwolennikiem KKA Smile Tylko próbuje pokazać, że podobnie jak KKA także i likwidacja kas to pomysł zły w obecnym momencie. Oszczędności w danym momencie się pojawiają, ale patrząc w przyszłość to tylko może pogrążyć kolej.
kris123 - 20-01-2011, 17:04
Temat postu:
A ja powiem tak, ze zgadzam się z janosikiem. Zacznijmy od podstaw. Będą automaty będą inne formy wrócimy do rozmowy. Nie ma automatow to trzeba zostawić kasy w większych miastach i w odpowiedniej odległości. Likwidacja kas uderzy głównie w pasażerów. A mówiąc szczerze Przemku masz pojęcie jaka "radość" panuje w Rabce po likwidacji kasy i poczelalni?
Być może jestem pod tym względem niezłomny, ale nie może być przyzwolenia na cięciu kosztem pasażera. Nie oszukujmy się, że zaoszczędzone pieniadze pojdą na połaczenia. Bedzie tak. Nie chcecie kas to je zamkniemy a kasę z kas przeznaczymy na premie.
A to, że kasy likwidują bez pomyslu to widać nie od dzisiaj. Mamy kasy typu Nowy Targ a likwidujemy Rabkę,. Mamy kasę w wadowicach nie mamy w Lankoronie. Takie absurdy.
A ps odnośnie Stróz niektórzy maja chyba alergię na to miasteczko. Bo wg m nie Stróże to przykład jak z niczego można zrobić coś. jak można w małym miasteczku mieć wielki osrodek, klub w 1szej lidze i do niedawna węzeł kolejowy. A rękę sobie dam uciąć, że gdyby nie Stróże to pociągi do Krynicy juz dawno miałyby olbrzymie kłopoty.
kns - 20-01-2011, 17:45
Temat postu:
Klub w I lidze to nawet może mieć wieś 700 osobowa Wink
papaja - 20-01-2011, 17:54
Temat postu:
Sprzedaz biletow ponizej 100 dziennie ?
Takich kas juz chyba nie ma i to od dawna !!!??? Evil or Very Mad
kris123 - 20-01-2011, 17:56
Temat postu:
Są. natomiast zapominamy o kwocie z biletów. Bo może być 100 bil za 2 złote i 100 za 20 zł. Róznica jest Very Happy
Co do klubu pewnie tak, ale sa miasta ktore Stróżom zazdroszcząVery Happy
Anonymous - 20-01-2011, 18:08
Temat postu:
Cytat:
A rękę sobie dam uciąć, że gdyby nie Stróże to pociągi do Krynicy juz dawno miałyby olbrzymie kłopoty.


I co? Chodziłbyś bez ręki. Ja nie chce być inwalidą ale jestem pewny że gdyby Stróże nie miały nic do gadania na kolei to kolej byłaby w lepszym stanie.

[ Dodano: 20-01-2011, 18:14 ]
Cytat:
Nie ma automatow to trzeba zostawić kasy w większych miastach i w odpowiedniej odległości.


Oj Kris widzisz sam potrafisz powiedzieć coś ok. Kasy w większych miastach więc niech będzie Grybów ale Stróże jutro zgodnie z twoją i moją logiką powinny zniknąc. Zgadzam się całkowicie.
kris123 - 20-01-2011, 18:24
Temat postu:
Oj tam Kryniczanin nie dosłownie rzecz jasna Very HappyVery HappyVery Happy
czy ja wiem czy całe zło leży w stróżach? Ja mam troszku inne zdanie. Bo o ile jakiś wpływ na kolej Stróże mają o tyle na takie wadowice czy Zakopane już nie. Inna rzecz że ich siął spadła. Zresztą pewnie masz rację, że znaczenie upadlo, bowiem jakoś pociagi na Kosice nie pojechały, remont na Tuchow trwał za długo a pociagi do Biecza poleciały. W każdym razie mnie martwi, że nie potrafia wykorzystać tego co maja stąd jest jak jest, a zamnięcie kilku linii czy kas niewiele da.

A co do kasy w stróżach to mam dziwne wrażenie, że prędzej pojdzie Grybów niż Stróże a to byłby błąd. A pytanie pozostaje co zrobić z ludźmi, bo pchanie ich w formie wypisu biletów w pociągu troszku mija się z celem. Bo to zadanie powinien mieć konduktor. Zresztą juz widzę jak leca dochody jakby tak zamkli wszystko. jakos nie wierzę, że taki kierownik latałby co stację z biletomatem Smile
Anonymous - 20-01-2011, 18:26
Temat postu:
I Kris tu się zgadzam lepiej niech zostanie Grybów z biletami w miarę normalnymi a nie Stróże z 80 i 99%
loker - 20-01-2011, 18:56
Temat postu:
Cytat:
bo pchanie ich w formie wypisu biletów w pociągu troszku mija się z celem. Bo to zadanie powinien mieć konduktor. Zresztą juz widzę jak leca dochody jakby tak zamkli wszystko. jakos nie wierzę, że taki kierownik latałby co stację z biletomatem Smile


Nie wypisu, ale szybko się teraz bileciki wystawia na terminalu mobilnym.

A czemu miałby co stację nie latać? Do pociągów można też dać kasjerki, jako asystentki, by pomagały w sprzedaży. A podróżni i tak powinni wsiadać przodem, więc po co to gadanie o biegających konduktorach?

Może kris123 to synalek jakiegoś leniwego, wąsatego kierpocia, co ma robotę głęboko gdzieś. Dlatego biadoli nad cięciami pociągów - na inne linie go przerzucą. Katastrofą jest likwidacja kas - zaczną przyłazić i zamiast zakurzyć papierosa trzeba będzie bilety wypisywać.
A synalek ma zniżkę 80%, w wakacje FIP. Więc co 15 minut pociągu do Krakowa Batowic, "na Hutę" i do Biecza by się chciało... Bo BUS kosztuje...
kns - 20-01-2011, 20:31
Temat postu:
Jakoś za granicą można kupić bilety u konduktora sprawdzającego bilety co stację, ale tylko w Polsce trzeba utrzymywac tysiące niepotrzebnych państwowych etatów.
kris123 - 20-01-2011, 21:53
Temat postu:
Wiesz co Loker zaczynasz mnie troszku irytować. Cos się tak uwziął, szukasz teorii spiskowej czy co?
Sam piszesz o aglomeracji a kwestionujesz pociągi na Batowice co 15 minut( choć ja piszę o 30)
Tylko tak kolej moze konkurować jeśli w każdy zakontek do 3 strefy dojedziesz w 30 minut.
A o Bieczu sam wiesz piszę bo w pobliżu mieszkam i szlak mnie trafia, że do Gorlic choc tory są nie jedzie nic, choć pociągi i z Kraka jeździły.
Co do kas ich bronie bo zamknięcie niewiele da. Co za różnica czy będzie przerost zatrudnienia w Kraku czy gdzie indziej. A gdzie indziej ludzie w cywilizowany sposób poczekaja na pociąg i zasięgną informacji.
A i malutka uwaga co ma do tego moj ojciec?! czy ja się piszę o Twoim? Nie życzę sobie takich wycieczek.
Chcesz likwidacji kas Twoja sprawa choć ja się z tym nie zgadzam. Moje prawo. Albo likwidować wszystkie. A nie te które Tobie się podobają. tak mówiac szczerze to oszczedności mogli szukac gdzie indziej. I to nie malutka pensje kasjerki ale dyrow i wicedyrów bo tam środki uciekają.
I ostatnia rzecz Bogumin mnie wkurza bowiem kosztem tego"cudu" brakło im kasy na Kosice czy Zilinę, które dla nas mają większe znaczenie.

Pozdrawiam serdecznie Przemku

[ Dodano: 20-01-2011, 21:54 ]
A na marginesie wiesz jak jest. Nie wierz ę że w naszym kraju będzie latał co stację. Widzisz sam co jest. jak przejdzie 2 razy to już sukces.
kns - 20-01-2011, 21:59
Temat postu:
Jeśli konduktor miałby obowiązek sprawdzać bilety co stację, to musi to zrobić. Jak się nie chce pracować to bezrobocie czeka. Kontrole, obcinanie premii i skończy się palenie papierosków i kradzieże biletów.
kris123 - 20-01-2011, 22:02
Temat postu:
Odpowiedz bedzie taka, że ma inne zadania do tego.
I prawda jest taka, że wazniejsza jest kontrola drzwi czy odprawa na stacji niż sprzedaz biletu ktora powinna kasa wystawic
kns - 20-01-2011, 22:32
Temat postu:
Rozumiem. Niedasie - w końcu to Polska. Po co coś robić i porządnie pracować, kiedy za nic nie robienie i jeszcze kradzież biletów dostaje się to samo.
loker - 20-01-2011, 22:36
Temat postu:
Cytat:
brakło im kasy na Kosice czy Zilinę, które dla nas mają większe znaczenie.

Czyli dla kogo?
Anonymous - 20-01-2011, 22:46
Temat postu:
kns napisał/a:
Jeśli konduktor miałby obowiązek sprawdzać bilety co stację, to musi to zrobić. Jak się nie chce pracować to bezrobocie czeka. Kontrole, obcinanie premii i skończy się palenie papierosków i kradzieże biletów.


A wtedy przyjdzie związek zawodowy i skończy się zamiar wprowadzania porządku w firmie panstwowej ...
kns - 20-01-2011, 23:05
Temat postu:
Zlikwidować darmozjadów którzy siedzą i tylko biorą związkowe pensje. Konduktorzy też pewnie by się ucieszyli, gdyby w zamian za składkę na związki zawodowe dostali podwyżkę.
kraina_solvati - 20-01-2011, 23:47
Temat postu:
A ja wyskoczę z całkowicie innym pomysłem (nota bene wzorem Ukrainy) - tam na dworcach można się przespać (bo są "komnaty wypoczynku", sam spałem) za niewielkie pieniądze. Dlaczego nie zrobić czegoś takiego w Polsce? Tyle dworców opuszczonych, takie schroniska byłyby w sam raz. Jak ktoś przyjedzie pociągiem, zniżka 20% do noclegu. Krynica, Rytro, Piwniczna, Zwardoń, Sól, nawet Zakopane... Wymieniam pojedyncze tylko. Kalwaria? Wadowice? Czemu nie? I kasy można by przywrócić.
Jest tylko jeden mankament - pomysł utopijny, mam tego świadomość. Jednakowoż myślę, że opłaciłby się na dłuższą metę - ileż to szlaków przy dworcach się zaczyna? Smile

Pozdrawiam
kns - 20-01-2011, 23:49
Temat postu:
Jak na razie jedyny dworzec w Polsce na dworcu to Hostel Zachodni PKSu Warszawa, przy dworcu zachodnim i cieszy się dużym powodzeniem, a ceny do niskich nie należą, więc czemu nie Wink
conen - 21-01-2011, 14:41
Temat postu:
W Bydgoszczy też jest hotel w budynku dworca z widokiem na perony.
kris123 - 21-01-2011, 15:51
Temat postu:
Może i Solvati to dobry pomysł.
Loker a co Ty znowu masz do popularnej Skalnicy czy Kosic. sam chyba przyznasz, że porownanie Skalnicy i Bogumina wypada na korzyśc tego pierwszego Very Happy
loker - 21-01-2011, 17:01
Temat postu:
Kosice popularne? Nawet nie zostały uruchomione.
A dlaczego Skalnica jest ważniejsza niż Bogumin? Kim są ci: "nas"?

Reprezentujesz interesy jakiejś dziwnej grupy. Co rodzinę masz tylko na Słowacji, że pociąg do Czech się nie podoba? Jedyny REGIO bezpośredni do Czechowic przy okazji.
Adams - 21-01-2011, 18:16
Temat postu:
Ale wystarczy porównać sobie frekfencję Skalnicy, a Bohumina. Dla mnie przetrasowanie Bohumina przez Wadowice w tych godzinach co jeździ jest bez sensu, bo dwa pociągi w kierunku Bielska jadą w godzinnym odstępie przez co oba jeżdżą puste. Skoro uwalono Skalnicę (z czego bardzo ubolewam) to pociąg do Bielska przez Wadowice powinien wyjeżdżać z Krakowa ok. 7 rano. W drodze powrotnej rano z Bielska Bohumin, a wieczorny regio z Bielska powinien jeździć codziennie, a nie tylko w niedziele. Wtedy by to miało jakiś sens.
kris123 - 22-01-2011, 19:09
Temat postu:
Po pierwsze porównaj sobie czym była Skalnica, czyli jedyny pociag do Zywca z Krakowa a także Zwardonia i Ziliny niezwykle popularny w sezonie i po po drugie Kosice, które kilka lat temu funkcjonowały, po trzecie oba to jedyne 2 przejścia kolejowe w małopolsce ze Slowacją oba uwalone, a pociag do Bogumina przez Bielsko z dublem z osob. jest marnotrastwem. takie jest moje zdanie. I zwyczajnie nam powinno zależeć na tym co jest u nas
kraina_solvati - 22-01-2011, 23:02
Temat postu:
Zwardoń jest w śląskiem (niestety). Niemniej, zgadzam się z Krisem i Adamsem - Skalnica była bardzo popularnym pociągiem, gdyż był to jedyny (!) pociąg w Beskid Żywiecki z Krakowa (1 mln osób ze studentami), dodatkowo Katowice (obłożenie duże), co daje doskonały dojazd w góry i nie tylko (także za granicę) za normalne pieniądze. Bohuminem zamierzam jechać, nie wiem, jak z frekwencją.
Osobiście uważam, że Skalnica powinna zostać przywrócona, jak również uruchomione Koszyce. Skalnica przez Oświęcim, Bohumin przez Katowice (albo odwrotnie).
Zgadzam się też z Krisem w innej kwestii - skoro jesteśmy mieszkańcami Małopolski, powinno nam zależeć na tym, aby u nas (czyt. w woj. małopolskim) transport był dobry. Dolny Śląsk ma połączenia z Czechami i Niemcami, dlaczego my (Małopolanie) nie możemy mieć połączeń ze Słowacją i z Czechami (jest Bohumin Very Happy )?
Nie może być tak, że drugie miasto w Polsce ma tyle pociągów z zagranicą, co kot napłakał. Jestem krakusem z urodzenia i chcę, aby komunikacja międzypaństwowa była tu na wysokim poziomie - z korzyścią zarówno dla krakowian, jak i turystów.
loker - 23-01-2011, 00:06
Temat postu:
kraina_solvati, bez komplikacji. Jeśli już to pociągi do Bohumína powinny być dwa - rano i ten co jest. Oba przez Trzebinię, Oświęcim, Czechowice-Dziedzice.
Skalnice też mogłyby być dwie. Albo przez Trzebinię, Oświęcim albo, żeby nie dublować z pociągami do Bohumína właśnie przez Wadowice..
Do Koszyc to inna sprawa też dwa połączenia, ale przez Nowy Sącz.

Cytat:
2 przejścia kolejowe w małopolsce ze Slowacją oba uwalone

Zwardoń to już w śląskim jest. A uwaliło Ministerstwo Infrastruktury - tam kieruj żale. Ale łapki od "okna na świat" przez Bohumín precz!

Cytat:
Ale wystarczy porównać sobie frekfencję Skalnicy, a Bohumina.

Rok temu ten pociąg, jako wyjeżdżający po południu z Krakowa w stronę Krzeszowic i jedyne połączenie REGIO krótszą trasa, bez przesiadki z Czechowicami miał dobrą frekwencję. Bez sensu w poprzednim rozkładzie było wytrasowanie Skalnicy przez Katowice - dłuższy czas jazdy i droższy bilet.

Cytat:
I zwyczajnie nam powinno zależeć na tym co jest u nas

Ciągle pytam kto się kryje pod tym nam? A inaczej interpretując kris123 Twoje słowa - powinno Małopolsce zależeć, by utrzymać pociąg do Bohumína. A najlepiej wprowadzić to, co napisałem powyżej. Przypomnę:

około 7:00 i 14:30 odjazdy z Krakowa Głównego
pociągi do Ziliny przez Wadowice, Żywiec
pociągi do Koszyc przez Nowy Sącz
pociągi do Bohumína przez Trzebinię, Oświęcim

powiedzmy, że wszystkie jako REGIO+
Zadowolony?

[ Dodano: 23-01-2011, 00:17 ]
Cytat:
Sam piszesz o aglomeracji a kwestionujesz pociągi na Batowice co 15 minut( choć ja piszę o 30)
Tylko tak kolej moze konkurować jeśli w każdy zakontek do 3 strefy dojedziesz w 30 minut.

Po pierwsze: w znaczeniu kolejowym Batowice i Nowa Huta to wieś. Tory są tak daleko od ludzi, że nikt nie będzie ganiał kilometr na pociąg jak za 200 m ma co chwilę autobus MPK.
Po drugie: potrzeba REMONTÓW! W małopolskim poza Kraków-Tarnów i Kraków-Kozłów reszta szlaków jest w stanie dna i pociągi są mało konkurencyjne pod względem czasu jazdy.

Cytat:
A na marginesie wiesz jak jest. Nie wierz ę że w naszym kraju będzie latał co stację. Widzisz sam co jest. jak przejdzie 2 razy to już sukces.

Już kilka razy pisałem: Według przepisów to pasażer ma się zgłosić do obsługi po bilet. Część kasjerek jako asystentki pomagałyby w pociągach w wystawieniu biletów. A konduktorzy d*** ruszyć, a nie siedzieć i kurzyć papierosa!

Cytat:
wazniejsza jest kontrola drzwi czy odprawa na stacji niż sprzedaż biletu który powinna kasa wystawic

Na stacji, gdzie sprzedaje się powiedzmy 50 biletów dziennie na 8 par REGIO 2-3 osoby z obsługi tak szybko wystawią bilet, że pozostałe obowiązki nie będą z tym kolidować.

W interesie podróżnych jest więcej połączeń, w lepszych godzinach, obsługiwanych lepszym taborem, a nie dopłacanie do kas sprzedających po 30 biletów na dzień, skoro od 500 na dzień zaczynamy rozmawiać o wyjściu na 0.

[ Dodano: 23-01-2011, 00:24 ]
A co do dużej ilości kas w Krakowie - zapraszam do Krakowa w piątki po południu. Zobaczysz ilu ludzi kupuje bilety.

Nie jest prawdą, że likwidacja kasy w np. Rabce nie zmniejszyła kosztów. Po pierwsze: Przewozy Regionalne nie muszą płacić za terminal, łącze VPN, ogrzanie pomieszczenia i inne media. A to że kasjerka pracuje w Krakowie... W mojej koncepcji jeździłaby pociągiem jako "asystent obsługi podróżnego" sprzedając bilety z terminalna mobilnego. Wyrzucić z pracy nie wypada, a i prawo pracy nie pozwala.

Nie jest prawdą, że likwidacja kas = zamykanie dworców i poczekalni. kris123 pisze nam ciągle o kasach Przewozów Regionalnych, a te nie są właścicielem dworców. Za poczekalnie odpowiadają m. in. PKP S.A., PKP nieruchomości, samorządy.

Absurdalnym jest pisanie, że zysk kasy biletowej w Stróżach jest większy niż kas w Krynicy czy Nowym Targu. Wioska kolejowa, a miejscowość turystyczna.

kris123 zaprzecza sam sobie. Rok czy dwa lata temu ubolewał nad zlikwidowaniem kasy PR w Nowym targu, pozbawieniem turystów i mieszkańców możliwości zakupu biletu nie mogąc zrozumieć, że kasa ciągle jest - tyle, że obsługiwana przez PKP IC. A teraz pisze nam, że ta kasa ma najmniejszą sprzedaż na linii (pewnie Sieniawa lub Lasek mają wyższą). Śmiech

[ Dodano: 23-01-2011, 00:27 ]
kris123 pisze trochę w stylu arona - http://forum.gazeta.pl/forum/w,391,120706237,120706237,konieczna_likwidacja_pociagow_Lodz_CMK_Krakow.html

Nierentownym najszybsze połączenie Krakowa z Łodzią, Poznaniem i Szczecinem?
Każdy TLK i REGIO jest nierentowny, dlatego jest dofinansowywany Śmiech


JESZCZE RAZ: DOTACJE NA POCIĄGI, A NIE NA BEZSENSOWNE KASY BILETOWE!

[ Dodano: 23-01-2011, 00:36 ]
Cytat:
Nie zaczyna się budowli od dachu drogi lokerze Wink Najpierw postawmy automaty, stwórzmy porządny system sprzedaży internetowej, a potem bierzmy się za likwidację kas. Po drugie takie działanie nie zwiększy liczby pasażerów w pociągach.


A ja do tego niby nie dążę? System sprzedaży Internetowej już jest - trzeba tylko na pociągi REGIO udostępnić.
Kilka biletomatów już jest. Niewielka modyfikacja oprogramowania i większa ilość.
Terminale mobilne są i sprawują się dobrze.
BUSy kas nie mają... A ludzie jeżdżą...
Adams - 23-01-2011, 00:40
Temat postu:
@kraina-solvati
Zgadzam się z Tobą słowo w słowo.
Na dodatek dodam że w Zilinie Skalnica miała idealne skomunikowanie z pociągami do Bratysławy i Bańskiej Bystrzycy. Do Koszyc też było, ale to już inna bajka bo nikt z Krakowa do Koszyc nie jechałby przez Zilinę, dlatego odpowiednik Skalnicy powinien jechać do Koszyc przez Muszynę, w Plavcu skomunikowanie do Popradu.
Dodatkowo wydłużenie co najmniej dwóch par Poprad Tatry-Plavec do Nowego Sącza (jeśli nie codziennie to przynajmniej w sezonowe wekeendy jak Łupków-Madzialaborce czy Jelenia Góra-Trutnov).
loker - 23-01-2011, 00:43
Temat postu:
Z pociągami na Słowację jest jeszcze inny problem - według ogłoszenia na www.zssk.sk Słowacy likwidują ruch na odcinkach przygranicznych z Polską...
Adams - 23-01-2011, 00:56
Temat postu:
A dziwisz się? Słowakom nie opłaca się wjeżdżać do Zwardonia bo to jedynie 1 km. Oni byliby zainteresowani kursami w głąb Polski Zilina-Zwardoń-Katowice/Kraków (tak jak to było w poprzednim rozkładzie) czy zaproponowany przez Słowaków, a odrzucony przez Polaków Koszyce-Muszyna-Kraków.

Nawet Czesi zrezygnowali z przygranicznych ogryzków i przez Zebrzydowice jeździ Bohumin-Kraków, a wszystko co przez Międzylesie jedzie do Kłodzka lub Wrocławia.
loker - 23-01-2011, 04:36
Temat postu:
Nie chodzi o Skalite - Zwardoń, ale aż o Cadca - Skalite Serafinov.
Podobnie granica - Plavec - Lipiany.
z Ostravy do Petrovic u Karvine coś chyba jednak jeździ.

[ Dodano: 23-01-2011, 07:15 ]
Zazdrość krisa123 sie ucieleśnia - http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.misc.kolej&tid=1556333&MID=%3Cihf7n0%24mun%241%40inews.gazeta.pl%3E
według tego wątku będzie mniej pociągów przez Międzylesie / Lichkov

I gdzie ta cała Unia Europejska? Miało być keine Grenzen, a ciężko z Polski do Czech czy na Słowację pociągiem dojechać...
Adams - 23-01-2011, 12:10
Temat postu:
No to widzę że betonowe macki rodem z PKP trafiły także na Słowacje Bang
Jak można robić cięcia na lini Skalite Serafinov-Cadca gdzie frekfencja była zawsze dobra.
Co do Plavec-Lipiany to tam niema już co ciąć, chyba że są plany zamknięcia tego odcinka dla ruchu pasażerskiego.
Jak tak dalej pójdzie już kwestią czasu jest jak się dobiorą do lini popradzkiej.

Co do Petrovic u Karvine to po stronie czeskiej kursują tam osobowe pociągi rel. Bohumin-Petrovice, z częstotliwością podobną do naszych Czechowice-Zebrzydowice i aż się prosi żeby połaczyć te relacje żeby pociągi jeździły z miasta do miasta i z węzła do węzła. To samo dotyczy Słowacji i bezpośrednich połączeń rel. Zilina-Cadca-Zwardoń-Katowice, Kosice-Plavec-Muszyna-Kraków, czy Poprad-Plavec-Muszyna-Nowy Sącz. Ale niestety u nas taką kombinację trudno zrobić między województwami (np. ogryzki Oświęcim-Czechowice), to co dopiero między państwami. Smutne ale prawdziwe. Sad
Anonymous - 23-01-2011, 12:51
Temat postu:
Bo oszaleję zaraz!


Cytat:
Zwardoń jest w śląskiem (niestety). Niemniej, zgadzam się z Krisem i Adamsem - Skalnica była bardzo popularnym pociągiem, gdyż był to jedyny (!) pociąg w Beskid Żywiecki z Krakowa (1 mln osób ze studentami),


A w czym jest k**** problem ,żeby jedno Regio Kraków - Katowice połączyć z Regio Katowice - Zwardoń i mamy połączenie Kraków - Zwardoń. Wiem trasa przez Katowice jest dłuższa ale to już jest rozwiązanie - pretensje do UMWŚ i i ŚRZP oraz UMWM i MZPR.


Cytat:
Absurdalnym jest pisanie, że zysk kasy biletowej w Stróżach jest większy niż kas w Krynicy czy Nowym Targu. Wioska kolejowa, a miejscowość turystyczna.


Ale jaki zysk? Bilety po 1,50pln? Kasa w Stróżach powinna jeszcze dzisiaj zniknąć. Podobnie jak postoje TLK. Co innego było 10 lat temu ale teraz czym są Stróże kolejowo w 2011 roku? Czym się różnią od np. Wilczysk? A niczym. Miejscowość bez praw miejskich i nie będąca węzłem pasażerskich. Tu nie powinno być kas zwłaszcza z rezerwacją. Ta kasa powinna być sezonowo w Krynicy tak jak w Juracie np. a przez sezon by zarobiła tyle co Stróże pewnie przez X lat.
kraina_solvati - 23-01-2011, 12:54
Temat postu:
Adams, nic dodać, nic ująć. A na marginesie - sam korzystałem z możliwości przesiadki na Bańską - jechałem do Skopje pociągiem. Raz też jechałem przez Muszynę. A teraz? Został Bohumin. Oby i jego nam nie zabrali.
Adams - 23-01-2011, 13:03
Temat postu:
Ja mam znajomych w Harmańcu k. Bańskiej, często tam jeżdże i Skalnica była idealnym, szybkim i tanim połączeniem. Teraz jedynie co mi zostało to autobusy i to z 3 przesiadkami (Kraków-Zakopane, Zakopane-Poprad, Poprad-Bańska i Bańska-Harmanec), a wcześniej była tylko jedna - w Zilinie.
Anonymous - 23-01-2011, 22:47
Temat postu:
@Kryniczanin- poglądy masz słuszne, jak zwykle, ale odnośnie Stroż to to co mówisz to zgadywanka wsparta uprzedzeniami- dzis jechałem Jaworzyną do Krakowa i w Strozach wsiadło około 60 osob. Ile z tych osob to Strozanie ze znizka 99/80 % Mały procent. Do Stroz na pociag do Krakowa zjezdza cała okolica, nie wsiadają tam tylko osoby ze znizkami kolejowymi, a defacto kolejarze są w kazdej wsi. No dobra, ale wyjasnijmy to do konca. Kolejarze, czyli pracownicy PKP ze znizka 99%, dojezdzaja do roboty w Nowym Saczu. W niedziele nie pracują, więc do Jaworzyny w strone Krakowa nie wsiedli. Zostaje mlodziez ze znizka 80%, bo gros wsiadajacych to byli studenci. Bilet ze znizka 80% do Krakowa kosztuje około 6 złotych, studencki około 8 złotych. Czy to taka roznica? Proszę, zastanów się nad tym.

Nie lubię ani znizek kolejowych, ani kas bez zatrudnienia, niemniej co do Stroz twierdze zdecydowanie, ze kasa powinna być.
Anonymous - 24-01-2011, 10:22
Temat postu:
Pułtuś, Pozwól że wyjaśnię. Czym są Stróże w 2011 dla ruchu pasażerskiego? Tym samym co Wilczyska 4 km na północ. Nie węzeł (KKS nie liczę), nie uzdrowisko, nie kurort, nawet nie miasto. Zwykła stacja - początek odcinka jedno/dwu torowego. Tyle. I nie są to uprzedzenia a chęć prawdziwego pokazania tego co jest! Czysta prawda nie kity. To że jest tam kasa z rezerwacją to jest przegięcie. Jak już kasa to bez rezerwacji.
Trzeba to pokazać. A dwie kasy w promieniu 4km to nie za dużo jak na obecne czasy? Czy do Grybowa jest tak daleko? Ja uważam że wobec braku węzłowości ale poważnej Stróż powinny zniknąc tam postoje TLK i rezerwacja. Sama fiskalka niech już zostanie wierzę w twoje słowa Very Happy . Przewaga Grybowa nad Stróżami jest oczywista.
- Miasto - Wieś,
- Droga krajowa, dobra komunikacja w stronę Gorlic, wojewódzka - Krynicy itd - droga wojewódzka, słaba komunikacja,

I jedna uwaga co do rezerwacji. Obecnie z Krynicy wyjeżdzają 4 wagony śpiochy niech dziennie jedzie średnio nimi z Krynicy 60 osób więc policz i porównaj to do Stróż.
sheva17 - 24-01-2011, 11:27
Temat postu:
Moim zdaniem znaczenie Stróż jest jednak większe chociażby dzięki kuracjuszom Koguta, mieszkańcom powiatu gorlickiego( Ci mając do wyboru postoje w Grybowie i w Stróżach i tak wsiadają w Grybowie) i likwidacja postojów nawet sezonowych TLK jest nieuzasadniona. Co do EIC zgoda, w takich Stróżach to przesada...Co do kas tych na kryniczance poza Nowym Sączem i Krynicą za kilka lat nie będzie wcale, to zresztą norma w krajach Europy Zachodniej. Nie oszukujmy się, będą biletomaty stojące w bezpiecznych i oświetlonych miejscach tak jak dzisiaj bankomaty. A dworce z uwagi na swoją powierzchnię pewnie zostaną przerobione na kolejne Biedronki..., szczerze to w żadne punkty informacji turystycznej nie wierzę, ale może któraś z gmin nas zaskoczy...
Niestety koszty stałe muszą być cięte, PR-om zostawiono garb w postaci tabunów pracowników, Ci niestety sprzedaż mają zbyt niską by utrzymać swoje stanowisko, a PR-y przecież nie mogą tracić...Obecnie jednak niepokoi jakoś obsługi drużyn konduktorskich, ostatnio nawet konduktor się nie pofatygował by sprawdzić mi bilet mimo, że jechałem ze Stróż do Tarnowa. Starają się dopiero, gdy czują oczy tego rewizora dobrze nam znanego i z Dunajca i z Jaworzyny.
A tak na marginesie to właściwie TLK na tej linii poza sezonowymi ogryzkami nie ma, podobnie EIC po korekcie wyleci. Nie ma o czym rozmawiać, a Dunajec jak wiemy- i dobrze, że tak jest- zatrzymuje się i w Bobowej i w Stróżach i w Grybowie. Stróże to nie taka zwykła wieś, nawet dzisiaj trudno porównywać liczbę pasażerów tak wsiadających z ruchem chociażby na stacji w pobliskich Wilczyskach...
Pociągi w niedziele zapełniają studenci, a tych rodzice zwyczajowo podwiozą na wygodny dworzec w Stróżach i te tłumy z wczoraj na Jaworzynie nie mogą dziwić. Kryniczanin, z dobrego i wygodnego dworca nie ma co rezygnować, jeśli ten odpowiada pasażerom, bo Ci jak wiadomo głosują nogami. Wczoraj na Jaworzynę więcej osób wsiadło w Stróżach niż w Grybowie, to też nakazuje być ostrożnym w wysuwaniu jakiś dalekoidących wniosków...
kris123 - 24-01-2011, 13:31
Temat postu:
Witam Shewa po dlugim Twoim niebycie na forum Smile
I pierwszy raz się z Tobą zgadzam. Stróże to stacja specyficzna. Kryniczanin pisze, ze nie uzdrowisko i po niekąd ma rację, tyle, że nie do końca. Uzdrowisko to nie jest, ale do ośrodka dla niepełnosprawnych cały czas ludzie jeźdżą, do poprzedniego roku był to węzeł na Jasło i na Krynicę/Tarnów. Obecnie jest to dość istotna sprawa i wymiana pasażerów jest spora, a na pewno większa niż Wilczyska czy dajmy na to Pławna. poza tym ma dworzec czynny dłużej niż Grybów, 20 do 17.30 w Grybowie. I naprawdę dla kasy ważne są bilety rezerwowane ale także miesięczne i ulgowe. A dworzec niech sobie zostanie. Co do postojów TLK w Stróżach co Was tak boli to nie zapominajmy, że dzięki temu postojowi TLKami można się dostać z przesiadką do Grybowa. Kiesyś TLKi miały postoje i w Stróżach i w Grybowie. I koszt zatrzymania składu nawet dla paru osob jest oplacalny. Poza tym podobnie sklady zatrzymują się w Chabowce, gdzie w ogole jest afera, bo wszystko tam staje a kasy w pobliżu brak...
taka logika dlatego były protesty o rabkę.

A na marginesie pewnie za kilka lat wszystko wyzamykają a o automatach zapomnijmy. Bo nie wierzę żeby odwarzyli się czy w Wilczyskach czy Chojniku wstawiać takie urządzenia...
loker - 24-01-2011, 13:52
Temat postu:
Nie muszą stawiać. W Wilczyskach wsiadasz, podchodzisz do obsługi, która Ci szybko bilet wystawi na terminalu mobilnym.
Tyle pisania, a nie dociera...
Anonymous - 24-01-2011, 14:52
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Pułtuś, Pozwól że wyjaśnię. Czym są Stróże w 2011 dla ruchu pasażerskiego? Tym samym co Wilczyska 4 km na północ. Nie węzeł (KKS nie liczę), nie uzdrowisko, nie kurort, nawet nie miasto. Zwykła stacja - początek odcinka jedno/dwu torowego. Tyle. I nie są to uprzedzenia a chęć prawdziwego pokazania tego co jest!


Ależ ja wiem, zdaje sobie z tego sprawę ! Wiem że to wieś ! Tym dziwniejsze jest, czemu do pociagów do Krakowa walą tam tłumy chętnych ! Zreszta, gdy TLK Malnowski kursował, to w Strozach wsiadało niemniej ludzi niż w Saczu. Uwierz, że do Stroż zjeżdżają ludzie z okolicznych miejscowosci. Zreszta, czy to zbieg okolicznosci- mam lokatora w mieszkaniu, który mieszka w Krużlowej Wyżnej koło Grybowa. I zgadnij czym jezdzi do domu. Pociagiem. A zgadnij gdzie wysiada. W Strozach? Brawo. A, i nie ma zniżki 80%. Mam też kolegę z Bukowca, 15 km od Stroż, a właśnie tam wysiada z pociagu z Krakowa. Stroże, przez to że są przyzwoitą stacją, z kasą i ładnym peronem, stały się lokalnym węzłem przesiadkowym. I nie mów że to to samo co Wilczyska, bo tam nawet ławki nie ma, a pies z kulawą nogą do pociagu nie wsiada.

Więc pytanie do Kryniczanina- skoro Wilczyska i Stroże to takie same wsie (bo takie same, nie neguje tego że Stroże to wieś !) , to dlaczego Stroze generuja duzo wiekszy potok podroznych, a Wilczyska żaden ? Ponadto, jak chcesz wypisać bilet 50 czy 60 osobom ? Do Tarnowa by czasu nie starczyło...

Wiem że uwzieliscie sie na Stroze ze wzgledu na Koguta. Mam to gdzieś, sam mam do niego negatywny stosunek. Ale, do diabła, nie poświęcajcie dobra i interesu Przewozow Regionalnych po to, żeby utrzeć mu nosa. Jak zlikwidowano postój Tatr w Strożach, to wszyscy aż podskoczyli z radości. A tu dupa, to był błąd, bo Gorlice czy Bobowa nie będą dokładały 50 km drogi by wsiąść do pociagu do Warszawy.

@Sheva ma rację, podpisuje sie pod jego postem.

PS. Nie bronie Stroz. Bronię zdrowego rozsądku i interesu pasażerów.
Desiro - 24-01-2011, 19:15
Temat postu:
Stróże były węzłem kiedyś, kiedy odprawiały pociągi na Słowację, do Zagórza, Jasła. Taki Ex Malinowski - chyba najlepszy produkt (dzięki last minute) na Kryniczance, został przez PIC po prostu zaorany - do czego to porównać ano do zabicia kury dającej złote jajka. I to kretyństwo z PICu się dziwi ze IC Tatry nikt nie jeździ?? no bo kto ma jeździć z takimi cenami +miejscówka? chyba tylko Kogut...
Jakby nie było, stacja powinna istnieć z kasą nadal, może doczekamy się za kilka(naście)lat remontu trasy Stróże-Zagórz i powrotu tam pospiesznych, moze kiedyś to nastąpi..?
sheva17 - 24-01-2011, 20:08
Temat postu:
Czasy się zmieniają, ale Stróże to bardzo wygodny dworzec, pasażerowie z niego chętnie korzystają ( o mieszkańcach Gorlic i okolic już pisałem). Co do linii do Zagórza nie robiłbym sobie już nadziei, kolej starci kasę z UE ta idzie na drogi, w centrali wyraźnie już się mówi, że los takich linii jak ta ze Stróż i Rzeszowa jest przesądzony. Linia ma być zaorana, tylko głośno nikt tego nie powie. Stan techniczny szlaku z Jasła do Zagórza zresztą za chwilę już na jakikolwiek ruch nie pozwoli. Teraz ważne by podobny los nie spotkał szlaku do Krynicy, ratujmy co się jeszcze da ratować.
Anonymous - 24-01-2011, 20:22
Temat postu:
Co Wy mowicie, przeciez ostatnio był jakis przetarg na remont Stroze-Zagórz, jakiegos tam odcinka, ale dobre zawsze i to.
sheva17 - 24-01-2011, 22:23
Temat postu:
No ok, ale cała trasa to ponad 100 km/h, a na jej sporej części mamy Vmax 10 km/h. Tu potrzebny byłby gruntowny remont i przystosowanie co najmniej do Vmax 100 km/h i elektryfikacja odcinka od Jasła.
Adams - 25-01-2011, 07:56
Temat postu:
O elektryfikacji można zapomnieć, skoro ważniejsze linie takie jak Gorzów, Zgorzelec, Chojnice i wiele innych nie są elektryfikowane, to kto będzie elektryfikował Zagórz.
Tak jak wspomniałeś na tej lini wystarczy gruntowna modernizacja, lecz nie jedynie do Zagórza, ale do Ustrzyk Dolnych (bo w Ustrzykach oraz Lesku jest baza wypadowa w Bieszczady) i siatka dobrych połączeń regio na codzień, oraz dalekobieżnych w sezonie.
Tylko żeby ta linia cieszyła się powodzeniem to czas przejazdu pociągiem z Rzeszowa i Stróż do Ustrzyk powinien wynosić ok 2,5 godziny pośpiesznym i 3 godziny Regio, wtedy kolej mogłaby konkurować z autobusami i busami.
sheva17 - 25-01-2011, 09:15
Temat postu:
3 godziny to sporo za dużo jak na taki odcinek. Dla mnie TLK-a max 1 h 40', REGIO 2 h 20' jeśli chodzi o odcinek Stróże- Zagórz.
Adams - 25-01-2011, 09:25
Temat postu:
Ja podałem orientacyjny czas z Rzeszowa do Ustrzyk (zmiana kierunku w Jaśle). Ze Stróż faktycznie jest nieco bliżej, więc ten czas byłby krótszy. Co do czasu przejazdu odcinka Stróże-Zagórz to się z Tobą zgodzę, chociaż trzeba też doliczyć w Jaśle te 10 minut na zmianę loka. Smile
Anonymous - 25-01-2011, 15:25
Temat postu:
Już myślałem żeby odpuścić ale nigdy nie wiadomo kiedy zjawią się doskonałe argumenty metematyczne nie do obalenia! Otworzyłem tabelę 130 i mnie olśniło... he he
Jaki jest stan finansowy Przewozów Regionalnych każdy wie...Dramat!

weżmy ciąg Kryniczaniki Bobowa Miasto (Miasto, Kasa)- Jankowa (Wieś) - Wilczyska (Wieś)- Stróże - (Wieś, Kasa, Rezerwacja) - Grybów (Miasto, Kasa, Rezerwacja) łącznie 11,881km linii a na niej 3 kasy! w tym dwie z rezerwacją daje to średnio kasę na 3,960 km linii!
Czy firmę w takim stanie jak Przewozy Regionalne na to stać? Oczywiście że nie! W województwie jedynie większa gęstość jest na Kraków Płaszów - Kraków Główny - Kraków Łobzów ale tutaj mamy różne kasy PKP IC, PR, Agencyjne! A co na Kryniczance? Kasy jednego przewożnika w najgorszym stanie finansowym! No bez jaj! Co można z tym fantem zrobić mamy miasto - wieś - miasto zlikwidować kasę na wsi a zostawić skraje w miastach odpowiednio ludzi informując że są kasy w sąsiednich miastach. Czy 4km do Grybowa to daleko? Jeśli chcecie żeby PR istniały to trzeba realnie oszczędzać a nie trzymać kasy co 4km. Ewentualnie zlikwidować kasy w miastach a zostawić na wsi niech już będzie choć mam inne zdanie. Grybów powinien zostać centrum przesiadkowym na Gorlice i Krynicę a Bobowa na pozostałą okolicę powiatu Gorlickiego.Obecnie Bobowa Miasto jest najważniejszą stacją(przystankiem) w powiecie Gorlice.



Cytat:
Czasy się zmieniają, ale Stróże to bardzo wygodny dworzec, pasażerowie z niego chętnie korzystają ( o mieszkańcach Gorlic i okolic już pisałem).


Co do dworca racja ale mentalność ludzi trzeba zmienić nie ma już węzła Stróże! Grybów i Bobowa Miasto to przyszłość!



Cytat:
Ponadto, jak chcesz wypisać bilet 50 czy 60 osobom ? Do Tarnowa by czasu nie starczyło...


Tak się składa że często byłem bywalcem w Warszawie na Radośći linia do Otwocka potoki znacznie większe niż w Stróżach a do Wschodniej nie daleko i jakoś zawsze ludzie kupili w KM u kierownika. Jak się chce to bez problemu się wydrukuje zwłaszcza że sąsiednie są dwie kasy w Misatach - Grybów i Bobowa Miasto a Biletomat w Stróżach bezwzględnie powinien być!



Cytat:
Wiem że uwzieliscie sie na Stroze ze wzgledu na Koguta


Sam się nad tym zastanawiałem ale jednak twarda matematyka jest po mojej stronie Very Happy



Cytat:
Ale, do diabła, nie poświęcajcie dobra i interesu Przewozow Regionalnych po to, żeby utrzeć mu nosa.


Znów twarda matematyka. Interesem PR jest przetrwanie a nie kasa co 4km i płacenie za wszystko PKP! A pracownicy kas tak jak Loker pisał terminale i do pociągów oj dochody w górę. Koszty osobowe te same ale koszty w nieruchomościach ostro w dół. To jest realna oszczędność.


Cytat:
bo Gorlice czy Bobowa nie będą dokładały 50 km drogi by wsiąść do pociagu do Warszawy.


Tatry lecą więc po temacie a na przyszłość oby jak najszybszą moja propozycja postoje TLK w Bobowej Miasto - najważniejszej stacji(przystanku) w powiecie Gorlickim i Grybowie. Oczywiście Stróże przelot TLK ma nie stawać co 4 km i na wsi. Bobowa ma pociąg na miejscu powiat Gorlicki też ma bliżej a Gorlice do Grybowa! I co żle? Lepsze Stróże?


Cytat:
Stróże to stacja specyficzna


Zgadzam się upadły węzeł jest specyficzny

Cytat:
ale do ośrodka dla niepełnosprawnych cały czas ludzie jeźdżą,


Do ośrodka kardiologii w Aninie na linii Warszawa - Dęblin też jeżdzą ale jakoś TLK tam nie staje i jest trochę jednak dalej bo 10km od Warszawy Wschodniej niż 4km z Grybowa.


Cytat:
do poprzedniego roku był to węzeł na Jasło

Nie wiesz tego? Do końca sierpnia 2009. To jednak nie 2010 rok. A regionalnie do grudnia 2006.

Cytat:

Moim zdaniem znaczenie Stróż jest jednak większe chociażby dzięki kuracjuszom Koguta, mieszkańcom powiatu gorlickiego( Ci mając do wyboru postoje w Grybowie i w Stróżach i tak wsiadają w Grybowie) i likwidacja postojów nawet sezonowych TLK jest nieuzasadniona


Przy mojej dewersyfikacji postojów te argumenty znikają.

Sheva w Krynicy nie ma żadnej kasy od 14 czerwca. Problem jest duży z rezerwacją śpiochów. A co do Kasy to pewnie ktoś zaraz powie że Stróże dają lepszy dochód niż Krynica w sezonie. Oczywiście tu dochód jest w 99% dla PKP IC. Śpiochy, długie relacje...

Cytat:
Niestety koszty stałe muszą być cięte, PR-om zostawiono garb w postaci tabunów pracowników, Ci niestety sprzedaż mają zbyt niską by utrzymać swoje stanowisko, a PR-y przecież nie mogą tracić...Obecnie jednak niepokoi jakoś obsługi drużyn konduktorskich, ostatnio nawet konduktor się nie pofatygował by sprawdzić mi bilet mimo, że jechałem ze Stróż do Tarnowa. Starają się dopiero, gdy czują oczy tego rewizora dobrze nam znanego i z Dunajca i z Jaworzyny.


Koszty trzeba ciąć a nie kasy co 4km. A co do drużyn łatwo to wymusić wypłata uzależniona od efektywnośći. LEŻYSZ MINIMUM STARASZ SIĘ PORZĄDNA PREMIA!
Oczywiście Dunajec powinien stawać w Stróżach tak jak każdy inny pociąg przyspieszony ale nie pospieszny! Zwłaszcza że Stróże są otoczone miastami bez postojów TLK - patrz 33506/33507 ani Bobowa, ani Grybów


Cytat:
Pociągi w niedziele zapełniają studenci, a tych rodzice zwyczajowo podwiozą na wygodny dworzec w Stróżach i te tłumy z wczoraj na Jaworzynie nie mogą dziwić. Kryniczanin, z dobrego i wygodnego dworca nie ma co rezygnować, jeśli ten odpowiada pasażerom, bo Ci jak wiadomo głosują nogami. Wczoraj na Jaworzynę więcej osób wsiadło w Stróżach niż w Grybowie, to też nakazuje być ostrożnym w wysuwaniu jakiś dalekoidących wniosków...


A czy ja się rzucam o postój Dunajca czy dawnej Jaworzyny? To są właściwe pociągi zatrzymujące się we właściwym miejscu - Stróże.

A na koniec nad postojami TLK i szczególnie EIC w Żegiestowie Zdroju też pasuje się zastanowić.
Janosik - 25-01-2011, 15:38
Temat postu:
Kryniczanin zawsze uważałem Cię za człowieka mądrego. Mam nadzieje, że poprzedni post to tylko wyjątek od reguły. Czytałeś poprzednie posty? Skoro mówisz, że sa kasy w Bobowej, Stróżach i Grybowie to patrząc na liczbę podróżnych pierwsza powinna lecieć Bobowa, potem Grybów, a na końcu Stróże. Jak pisał Sheva - Stróże posiadają bardzo wygodny dworzec, niedawno wyremontowany, dobrze wyposażony i ludzie dużo chętniej z niego korzystają niż z zapuszczonego dworca w Grybowie i przystanku w Bobowej. Dodatkowo dworzec w Strożach znajduje sie w samym centrum miejscowości około 500 metrów od ośrodka rehabilitacyjnego do którego przyjeżdżają ludzie z różnych części Polski. Dworzec w Grybowie jest oddalony od centrum o jakieś 1,5-2km - a Ty chcesz tam stworzyć punkt przesiadkowy... uznaje to za kiepski żart.
Kryniczanin już kiedyś pisałem, że mentalność ludzi w okolicach Stróż jest inna i nie ma znaczenia, że jest tam mniej mieszkańców, bo z tych co są więcej wybiera kolej niż w innych miejscowościach w okolicy.
Jak już zauważyli koledzy chyba poprostu uwziąłeś się na Koguta i chcesz zrobić wszystko byle tylko robić mu na przekór. A skoro mamy likwidować kasę w Stróżach tylko dlatego, że mieszka tam senator nie patrząc na to, że jest tam dużo pasażerów to gratuluje złośliwości lub braku logicznego myślenia.

Ps. I co to za durny argument, że kasa co 4 km? Jak jest potrzeba to niech będzie nawet co kilometr.
Ps 2. Bobowa najwazniejszy przystanek w powiecie Gorlickim... no spoko, ale chyba tylko dlatego,że jedyny na którym zatrzymują się pociągi. Tylko co z tego skoro pasażerów brak?
kns - 25-01-2011, 15:40
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Uzdrowisko to nie jest, ale do ośrodka dla niepełnosprawnych cały czas ludzie jeźdżą,
Owszem ludzie cały czas jeżdżą, ale Sprinterem przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych fundacji Koguta. Gmina Grybów i Gródek nad Dunajcem mają umowę z PKS Nowy Sącz na przewóz tam.
Janosik - 25-01-2011, 15:42
Temat postu:
kns napisał/a:
kris123 napisał/a:
Uzdrowisko to nie jest, ale do ośrodka dla niepełnosprawnych cały czas ludzie jeźdżą,
Coś tam wiesz ale nie do końca. Owsze ludzie cały czas jeżdżą, ale Printerem przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych fundacji Koguta.


Nasuwa mi się tylko jedna myśl:
"Zamkniesz w końcu mordę!!!.... KOLEGO !"
Kabaret Smile - Ludzie marginesu (jakby ktoś nie wiedział Wink )
Anonymous - 25-01-2011, 15:50
Temat postu:
Janosik, No to niech coś poleci bo PR w końcu padną! Nawet już Bobowa Miasto i Grybów ale na Boga naprawdę uważasz że kasa co 4km w obecnej sytuacji PR jest jak najbardziej na miejscu? A co do punktu przesiadkowego w Grybowie dworzec jest w dość dobrym miejscu. 2minuty od DK28.która ma skrzyżowanie z drogą na Krynicę. Może Stróże są w lepszym miejscu na centrum przesiadkowe? Owszem stan nie jest idealny ale jak się chce to się da. I nie zapominaj co mamy teraz w Grybowie - autobusy na rynku, busy na Topolowej a pociągi na dworcu. Jak to w jednym miejscu by się znalazło czy to nie sprawia z Grybowa naturalnego lidera?

I jeszcze jedno mentalność ludzi można zmienić jak się chce ale trzeba to zrobić odpowiednio.
kns - 25-01-2011, 15:54
Temat postu:
Janosik napisał/a:
kns napisał/a:
kris123 napisał/a:
Uzdrowisko to nie jest, ale do ośrodka dla niepełnosprawnych cały czas ludzie jeźdżą,
Coś tam wiesz ale nie do końca. Owsze ludzie cały czas jeżdżą, ale Printerem przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych fundacji Koguta.


Nasuwa mi się tylko jedna myśl:
"Zamkniesz w końcu mordę!!!.... KOLEGO !"
Kabaret Smile - Ludzie marginesu (jakby ktoś nie wiedział Wink )

Zabronisz mi pisać prawdy? Jakby się MZPR postarał to miałby ten kontrakt, ale lepiej jeździć na pusto ze Stróż do Nowego Sącza i Biecza.

kryniczanin, niech upadają, ktoś za grosze wykupi masę upadłościową i może wreszcie byłaby normalność?
Anonymous - 25-01-2011, 15:56
Temat postu:
Cytat:
Jak już zauważyli koledzy chyba poprostu uwziąłeś się na Koguta i chcesz zrobić wszystko byle tylko robić mu na przekór.


Tak się składa że głosuję na PIS.

Cytat:
Ps 2. Bobowa najwazniejszy przystanek w powiecie Gorlickim... no spoko, ale chyba tylko dlatego,że jedyny na którym zatrzymują się pociągi. Tylko co z tego skoro pasażerów brak?


A gdzie się podziali skoro pisze się wyżej że są?



Cytat:
Ps. I co to za durny argument, że kasa co 4 km? Jak jest potrzeba to niech będzie nawet co kilometr.


Taki że to naprawdę dużo kosztuje. Co innego gdyby kasy były poza przewożnikiem np. spółka "Kasy Biletowe"

[ Dodano: 25-01-2011, 16:03 ]
kns, Jakoś teraz mi się skojarzyło. Dworzec w Stróżach jest przystosowany do obsługi osób niepełnosprawnych. Przypominam że nie ma zbyt dużo takich dworców I tak sobie myślę ale co z tego skoro w ostatnich latach jedynym taborem co jeżdził kolejowo dla osób niepełnosprawnych były EN57-20XX Spot i EN81 które zaczeły jeżdzić sporadycznie od wiosny 2010 potem dość regularnie się pojawiały ale nie wiadomo na czym wczoraj spot był na 627 i 629 z Tarnowa. Ewentualnie bezprzedziałówka na Pieninach jeszcze i tyle.

I jeszcze jedno w Krynicy PKS był kiedyś na dworcu PKP i się ewakuował o 50m bo drogo.
Janosik - 25-01-2011, 16:52
Temat postu:
kns napisał/a:

Zabronisz mi pisać prawdy? Jakby się MZPR postarał to miałby ten kontrakt, ale lepiej jeździć na pusto ze Stróż do Nowego Sącza i Biecza.


Jak masz coś pisać to pisz coś co wnosi coś do tematu, bo to czy ludzie jeżdzą Printerem czy moze jedna Sprinterem, a może HaDziewioną nie ma znaczenia. Jakby baba miała wąsy to by była dziadkiem, ale nie ma....
90% Twoich postów jest związanych z busami i PKSem, a nie wiem czy zauważyłeś, ale to jest FORUM KOLEJOWE. Więc przestań pisać swoje wypociny. I tak przy okazji to jarasz się Sideralami PKSu, a zapominasz, że nadal 90% ich taboru to śmierdzące H9 i H10

Kryniczanin jak sam piszesz busy stoją na Topolowej, a PKS na rynku. Niestety z obu tych miejsc na dworzec PKP jest ok. 15 minut. Z dworca 2 minuty są do drogi wojewódzkiej, bo to DK 28 trzeba iść ok. 15 minut ( najbliższy przystanek autobusowy jest właśnie na Topolowej). Niestety usytuowanie dworca w z sporej odległości od centrum zmniejsza atrakcyjność tego środka transportu. Dodatkowo w Stróżach znajduje się przy dworcu bardzo duży parking co umożliwia swobodny dojazd ludzi oddalonych od dworca ( dla porównania przy dworcu w Grybowie zmieści się kilka aut, a w Bobowej ani jedno ).
kns - 25-01-2011, 16:55
Temat postu:
Wnosi to do tematu tyle samo co twoje o poprawianie kryniczanina w sprawie odległości dworca od centrum. Co do literówek - twoje nazwisko Bralczyk? W każdym razie chyba humanista z Ciebie bo 43 wozy (które w przeciwieństwie do EN75 - nazwa skądś się wzięła - są myte codziennie i nie wiem co Ci tam śmierdzi, no chyba że się nie myjesz)/ 130 to nie jest 90%, poza tym w tym roku i tak spadnie do 0% (kasa z UM).

kryniczanin, tylko przystosować, Nowy Sącz, Grybów i Bobową do wsiadania i można stworzyć dobrą ofertę dla Koguta.
Anonymous - 25-01-2011, 16:59
Temat postu:
Janosik, Ale wszystkie pojazdy skręcające na światłach z DK28 albo z Krynicy jadą 2 minuty na dworzec od świateł. A centrum przesiadkowe dla regionu nie tylko dla mieszkańców Grybowa więc 2 minuty do dworca liczy się od świateł.

[ Dodano: 25-01-2011, 17:06 ]
Dobra robimy centrum przesiadkowe w Stróżach Ok. i co mamy a składamy się z opłaty paliwowej na budowę dróg! Bo wszystko jedzie dodatkowe 4km a w dwie strony 8km dodatkowo do Stróż z Grybowa, pomnóż to x kursów dziennie w prawdziwym centrum przesiadkowym i masz powód dlaczego Stróże się nie nadają do tego. A ciekawe czy przewożnicy autobusowi lokalni, dalekobieżni w ciągu Gorlice - Grybów - Nowy Sącz nie olaliby takiego centrum przez dodatkowe 8km jeżdzenia w kółko. Domyślam się że tak bo mamy dodatkowe 10-15 minut w plecy. Jak centrum przesiadkowe to tylko i wyłącznie Grybów.
kns - 25-01-2011, 17:08
Temat postu:
Co do centrum przesiadkowego - można by w Grybowie stworzyć mini komunikację miejską - linie podmiejskie do Mogilna, Stróż, Florynki, Gródka (odjeżdżające po przyjeździe pociągu) i linie miejską Sośnie - Siołkowa. Ale to wymaga $$$.
Anonymous - 25-01-2011, 17:15
Temat postu:
kns, Wiadomo wymaga kasy wszystko kosztuje ale jak się chce to się da.
Janosik - 25-01-2011, 17:27
Temat postu:
Ale jakie centrum przesiadkowe w Grybowie? Komu to ma służyć? I do czego? Jazda do Tarnowa?
2 minuty samochodem? Może się uda, ale po 1. gdzie zostawić samochód. Po 2. nie wszyscy chca jechać samochodem. z Topolowej busy mają dużo więcej pasażerów.
Anonymous - 25-01-2011, 17:36
Temat postu:
Janosik, Całemu powiatowi Nowy Sącz. Konkurencji wobec PKS na Krynica - Kraków, Powiatowi Gorlice, całej okolicy. Normalne centrum przesiadkowe zintegrowane jak w KRK RDA + Dworzec. Ale busy mają wjeżdzać na dworzec, podobnie autobusy. Jak się rozejrzy to plac pod dworcem koło toru jest duży. Ale wiadomo potrzeba kasy. To jest przyszłość!

[ Dodano: 25-01-2011, 17:40 ]
Miejsca w Grybowie jest dość.
kns - 25-01-2011, 17:42
Temat postu:
Temu ma to służyć, że w krajach zachodnich jest tak samo i widać jakie to daje efekty - zintegrowany transport publiczny może łatwo wyciągnąć ludzi z blachosmrodów w przeciwieństwie do tego syfu co jest teraz.
Janosik - 25-01-2011, 18:06
Temat postu:
Taa nie ma to jak porównać Kraków do Grybowa Very Happy Centrum przesiadkowego nie ma nawet w Sączu, a chcesz je zrobić w Grybowie. Pomysł pewnie fajny, ale i tak musi pozostać w sferze marzeń Sad
Anonymous - 25-01-2011, 18:10
Temat postu:
Janosik, Ale skala kosztów jest zupełnie inna! A co do Nowego Sącza to tam też się da koło dworca. Trzeba tylko chcieć.

Obecnie mamy dzicz w transporcie! Jedynym łącznikiem środków transportu jest Grybów PKP.

I jeszcze jedno PKS z tego co pisał kns kiedyś nie wjeżdza do Brzeska częściowo a do Bochni całkiem - to nie są Stróże a duże miasta kolejny dowód dlaczego centrum przesiadkowe nie może być w Stróżach a tylko w Grybowie koło DK28.
kns - 25-01-2011, 18:12
Temat postu:
Przecież w Nowym Sączu miało być budowane centrum przesiadkowe w miejscu obecnej bocznicy Bogdańskiego, to była jedna z obietnic Nowaka. No ale miasto nie ma nawet na drugi most na Dunajcu co jest priorytetem.
Anonymous - 25-01-2011, 18:19
Temat postu:
@Janosik- daj sobie spokoj, skoro tylko krytykujesz i nie masz zadnych propozycji. Grybow ma wielki potencjał, bo jest z niego blisko w stronę Krynicy, w stronę Gorlic i Ropy. Mysle ze do tych trzech miejscowosci powinny odjezdzac bus/autobusy po przyjezdzie pociagu z Krakowa.
Anonymous - 25-01-2011, 18:26
Temat postu:
Pułtuś, Wysowa dochodzi jeszcze z ważniejszych. A i zalew Very Happy

A i z drugiej strony naturalnym głównym przystankiem jest Bobowa Miasto. W wypadku powrotu kolei do Gorlic / Jasła / Zagórza składy jadące od Tarnowa muszą jechać łącznicą omijając Stróże! Kolej ma być konkurencyjna czasowo. A w wypadku powrotu pociągów od strony Stróże niech jeżdzą z Nowego Sącza!
Anonymous - 25-01-2011, 18:52
Temat postu:
Co do zalet wariantu przesiadkowego: ostatnio przeżyłem to na własnym przykładzie Very Happy potrzebowałem znalezc się na 16tą w Nowym Sączu, a o 13 byłem w Krakowie. No to wskoczyłem w interRegio 13:45, w Brzesku byłem 14:25, 20 minut na dojscie do przystanku autobusowego: akurat jechał jakiś PKS to wskoczyłem i tak na 15:55 byłem w Saczu Smile szkoda że w Brzesku PKP i PKS nie są obok siebie: wtedy łatwiej byłoby korzystac z wariantu przesiadkowego. No ale busiarzom i PKSowi nie jest na rękę żeby przystanek był koło dworca, bo pociag jedzie troche szybciej jednak Smile niemniej wyrobiłem się w czasie trzech godzin.
Anonymous - 25-01-2011, 18:59
Temat postu:
Pułtuś, Ja też wsiadałem kilka razy w Brzesku. Też to nie było głupie.
Anonymous - 25-01-2011, 19:16
Temat postu:
Niby daleko do stacji jest, ale idzie sie wyrobić w 20-25 minut, o ile nie ma się cięzkiego bagażu. W lecie jest to przyjemny spacerek Cool
kns - 25-01-2011, 19:24
Temat postu:
Wracając do tematu:
http://www.sadeczanin.info/aktualnosci-najnowsze/art/12239
Anonymous - 25-01-2011, 19:25
Temat postu:
Jeszcze jeden argument za Grybowem. W Grybowie pod dworcem jest Biedronka Mr. Green Rodzina odwozi swoją pociechę na dworzec z bagażami samochodem co jedzie na studia a sama potem idzie na zakupy. Świetna lokalizacja. W Środzie Śląskiej budynek i dworzec PKS jest połączony z Biedronką. Język
sheva17 - 25-01-2011, 21:11
Temat postu:
Cytat:
W Grybowie pod dworcem jest Biedronka Mr. Green Rodzina odwozi swoją pociechę na dworzec z bagażami samochodem co jedzie na studia a sama potem idzie na zakupy.


W Stróżach za to jest wygodniejszy parking i w pobliżu mini- market CENTRUM. A latem mniam pyszne lody. Sądząc po potokach pasażerów sporo osób myśli podobnie. A BIEDRONKA faktycznie w okolicy się przydaje.
@kryniczanin nie ma co zaklinać rzeczywistości. Koguta nie musimy lubić, ale po co odbierać pasażerom dworzec- nowoczesny z którego lubią korzystać? To samobójstwo i kolejny gwóźdź do trumny. To najlepszy dworzec w okolicy i potoki pasażerskie o tym świadczą, jedź w niedzielę Jaworzyną i sam się o tym przekonasz. Dworzec w Bobowej to wiocha przy tym co mamy w Stróżach, podobnie obserwator zauważyłby, że to raczej Stróże sądząc i po ilości pasażerów i po jakości dworca są miastem a nie np. Grybów. A poza tym kryniczanin wiesz, Ja jak i sporo moich znajomych lubimy ten dworzec i przeciwko każdym złym zmianom chyba z uprzedzenia do Koguta będziemy protestować. Życie życiem, mimo tej Biedronki i tak będę wsiadał w Stróżach. Podobnie uważam, że pociągi jadące z Zagórza muszą się tu zatrzymywać, kto przy zdrowych zmysłach rezygnowałby z dworca mogącego wygenerować taki ruch- patrz tłumy na Jaworzynie.
A tak poza tym kryniczanin to dawniej do EX/EIC Pieniny często więcej osób wsiadało w Stróżach niż w Nowym Sączu. Guzik mnie obchodzi czy to wieś czy to miasto, jak są pasażerowie pociągi zatrzymujmy nawet w Stróżach (też wchodzi w grę tradycja), a nie w Grybowie, gdzie pasażerowie jednak tego dworca tak nie lubią jak tego ze Stróż.
I jeszcze jedna sprawa, oddzielmy tą kwestię od połączenia Stróże- Biecz. To lipa i wiocha jakich mało, ale podwożenie studentów, czy rodziny przez mieszkańców powiatów i gorlickiego i nowosądeckiego właśnie do Stróż to fakt, nawet gdy wyboru jest i Bobowa i Grybów. I kryniczanin to się nie zmieni, ale pasażerowie w pociągach, którzy wsiądą w Stróżach przecież Ci nie przeszkadzają?
Koszty braku postojów byłyby dramatyczne. EIC Tatry tutaj to kuriozum, też uważam, że teraz ten pociąg w Stróżach nie jest potrzebny, ale też jest zbędny i w Sączu i w Krynicy. Kiedyś postoje EX czy EIC były uzasadnione, w Stróżach pasażerów na tak drogie pociągi było nie mniej niż w Nowym Sączu...
Z Grybowa fakt Krakowa nie zrobimy. Wycieczki i tak pojadą TLK-ą do końca do Krynicy (szkoda zachodu i trudu), a klienci indywidualni pociągiem jeżdżą raczej z przyjemności w tej relacji do Krynicy. Chociaż faktycznie czas przejazdu byłby krótszy, bardziej musiałaby to być oferta np. PR-ów. Taki szybki bus od Grybowa do Krynicy, why not? Może kiedyś Very Happy.Fakt faktem Grybów to nie Kraków, ba Panowie Grybów to nawet nie Stróże.
Reasumując tym razem mówię kryniczaninowi nie Very Happy. Postój w Stróżach ma być, a od dworca w Bobowej to z całym szacunkiem Ja mam lepszy przystanek komunikacji miejskiej na osiedlu. Grybowa i Bobowej nie ma co nawet kreować na metropolie. Kryniczanin chce pasażerów przekonać do przyszłościowego dworca w Bobowej. No ba przecież miasto, szkoda że tylko z nazwy. Takie sanatorium Koguta notuje w ciągu roku takie obroty jak kilkanaście miejscowych sklepików, bo niczego innego właściwie tu nie ma..
Wracając do Bobowej Miasto. Mamy jeden tor, kilka miejsc parkingowych, brudny i obskurny dworzec. Nie dziękuję...Grybów poza tym, że torów więcej, to i parking leży w porównaniu z tym w Stróżach, to i daleko jest tam i niepraktycznie. Grybów i Bobowa nie są żadnymi centrami regionu, w żadnym razie, jeśli gdzieś się jeździ to tylko do Nowego Sącza. A Stróże są dobrym produktem jako dworzec kolejowy, okolice dworca też bardzo dobrze się prezentują i głupotą byłoby z tego rezygnować. Z uwagi na powyższe wnoszę jak na wstępie, Stróże muszą zostać i basta Very Happy.
A co do postojów co 4-5 km...Szkoda by trzymając się tej logiki zamknięto np. Dw. Zachodni w stolicy. Poza tym półki co jak miałbym typować postój dla TLK-i w Stróżach, Grybowie, albo w Bobowej wybrałbym Stróże z powodów jak wyżej. Z całym szacunkiem na dworzec w Bobowej to wstyd byłoby mi pasażerów wysłać.
kraina_solvati - 25-01-2011, 21:46
Temat postu:
Panowie! Litości! Coście się tak na te Stróże nieszczęsne uparli? I na te kasy wszystkie? To Krynicy nie chcą teraz otworzyć (niechby choć była sezonowa), to Wadowice (poniekąd słusznie, acz mam wątpliwości) zlikwidowali... Coś tu się dzieje dziwnego! Ja rozumiem, ekonomia. Rozumiem też, że mogę życzeniowo reagować (gdyż zbieram bilety kolejowe i mam parę tysięcy już). Ale nie likwidujmy wszystkiego, co popadnie! Potem jest zawsze problem, żeby to odtworzyć. Zwłaszcza w Polsce. Wiem, jak wyglądają dworce grybowski, stróski i bobowski (p.o.). Najlepiej się prezentuje stróski. Wiem, że PR są (jak nasze państwo) w stanie nieciekawym. Ale likwidacja wszystkiego nie przyniesie korzyści!
sheva17 - 25-01-2011, 21:50
Temat postu:
To nie tak. @kraina_solvati na zachodzie o kasie na takich stacjach nie ma mowy, u nas ekonomia ma te same prawa. Zresztą czemu się dziwić skoro na wielu kursów na całe EZT w Krynicy wsiądzie jedna osoba. Kto tam kasę utrzyma z jednego biletu?
Zgodzę się z kryniczaninem, że kas jest stanowczo za dużo i się zwyczajnie nie utrzymają. Padną wkrótce i Grybów i Stróże, to się nie może kalkulować. Trzeba jednak pomyśleć o alternatywnych formach sprzedaży, mało to sklepów np. w okolicy dworca w Stróżach? Sklep i tak otwarty, w tych sklepach raczej przeciętny ruch (tłumy idą do CENTRUM), to dodatkowy grosz nikomu nie zaszkodzi..Kasa 600 metrów od stacji może funkcjonować spokojnie.
Anonymous - 26-01-2011, 12:31
Temat postu:
Kasy co 4km i płacone za nie krocie...A do tego kolejny strzał tym razem od związków

http://www.rynek-kolejowy.pl/21402/Zwiazki_zawodowe_w_Przewozach_Regionalnych_zadaja_podwyzek.htm#k168458

PR jednak musi upaść -nie mam już żadnych innych myśli. Nie ma innego wyjścia...
boyyek - 26-01-2011, 12:53
Temat postu:
Tam gdzie można oszczędzać i ograniczać koszty, powinno się to robic! Tym bardziej,że PR nie mogą sobie pozwolić na szastanie forsą, której zresztą nie mają! Na odcinku wspominanym wyzej jest przynajmniej o dwie kasy za dużo. Koszty utrzymania takich kas są naprawde duże. I nie ma racjonalnych argumentów za tym, aby te kasy istniały. Bilet bez dodatkowych opłat można bez problemu nabyc w pociągu. Oczywiście z zamknięciem kas wiaze się los budynków w których się one znajdują( o ile nie ma w nich jakiś obiektów np handlowych) niestety najczęściej czeka ja zaniedbanie co w konsekwencji prowadzi do ruiny. Jest to przykre ale prawdziwe.

[ Dodano: 26-01-2011, 13:47 ]
I oczywiście nie chodzi o kasy tylko w małopolskiem ale w całym kraju.
pp - 26-01-2011, 14:54
Temat postu:
Odczepcie się od tych kas, a przyczepcie się do zatrudnienia w małopolskim ZPR w Krakowie na pl. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, OK? Zróbcie analizę ilości wydziałów, naczelników, prezesów, dyrektorów i ich wynagrodzeń. Tam jest kapucha.
kris123 - 26-01-2011, 16:01
Temat postu:
najwięcej kosztów generuje biurwa. I prawda jest taka, że 2/ 3 kasy problemu nie rozwiążą. A swoją drogą nie wiem czy pamiętacie, ale dawniej nawet Wilczyska miały kasę Very Happy
A co do ilości sprzedanych biletów z tych 3ch stacji. Największą sprzedaż ma Sącz potem Grybów stróże, bobowa.
A na marginesie akurat te 4 stacje + Tuchów to ostatnie miejsca z rezerwacją Likwidując tutaj kasy biletów na EX czy inne sie nie kupi. Bo Ptaszkowa, czy Rytro czy Pleśna są prowadzone przez pracowników PLki i PR do nich nie doklada, Obsługa tam i tak jest calodobowa, więc dodatkowy obowiązek sprzedaży biletów chyba nikomu nie przeszkadza.
Anonymous - 26-01-2011, 16:17
Temat postu:
pp, Ale ja od dawna mówię o redukcji zbędnej biurwy o 90-95% a inni mówią że to jest be. Jak tam nie to kasy chociaż.

[ Dodano: 26-01-2011, 16:23 ]
Miłośnicy kas co 4km poczytajcie sobie to

http://www.rynek-kolejowy.pl/21411/DB_bedzie_sprzedawac_bilety_w_iPhoneach.htm
kris123 - 26-01-2011, 16:30
Temat postu:
Kryniczanin nie mów jak PR. Oni też robią coś a jak nie wyjdzie robią inaczej bez pomyślenia. jest dużo innych rzeczy do cięcia niż pare kas Very Happy

[ Dodano: 26-01-2011, 16:31 ]
A poza tym tak sie niektórzy napalają na ten pomysł, a nie zastanawia was na co pojdzie kasa? Bo na pewno nie na pasażera. Pójdzie do prywatnych kieszeni na premie. A jeśli tak ma być to ja już wolę te kasy,. Przynajmniej one są dla pasażera w przeciwienstwie do prywatnych kont Very Happy
Anonymous - 26-01-2011, 17:40
Temat postu:
kris123, Ja mówię jak PR? To ty nie chcesz zmian jak PR i latami wolisz żeby kasa z dotacji i biletów szła na bezproduktywne kasy. Ja wolę pociągi niż kasy. Jeśli kasa się opłaca to się utrzyma patrz np. Kraków, Tarnów.
kris123 - 26-01-2011, 17:48
Temat postu:
Wiesz sam jak jest. Kryniczanin zapomnijmy, że oszczędzona kasa pójdzie na połaczenia. Będzie tak jak z dotacją. ta rośnie a liczba pociągów spada. Dostają dotację na KOLEJOWE połączenia a w połowie roku wprowadzają ZKA w dodatku ograniczoną w niektóre dni. To ja pytam jakie to nowe poalczenia nam dodali za zlikwidowaną Skalnicę czy Giewonta dawniej. Co zyskaliśmy za uciete kursy do Plavca i co dostaliśmy jako pasażerowie za uwalone kasy w Rabce czy Wadowicach?
Odpowiedź figę z makiem. I dalej dajmy im niszczyć kolejne rzeczy...
Anonymous - 26-01-2011, 17:49
Temat postu:
Zastanawiam się, czy automat biletowy to taki wielki wydatek, że w Małopolsce jest ich jak na lekarstwo i w dodatku na stacjach gdzie kasy są. Moim zdaniem zamiast w Tarnowie biletomat powinien być np. w Bobowej czy w Tuchowie. MPK Kraków jakoś postawiło biletomaty na kazdym wazniejszym przystanku i w tramwajach/autobusach. MPK ma kasę, a kolej nie? Chyba ze automat kolejowy kosztuje wiecej...
kris123 - 26-01-2011, 17:49
Temat postu:
A powiedz proszę jaką korzyść ma podatnik z takich Gorlic czy Limanowej jak ostatni raz pociągi widział parę ładnych lat temu?

[ Dodano: 26-01-2011, 17:52 ]
Pułtus wiesz jak jest. PR nie stać na automaty na 1 strefie, to gdzie wstawią w Gromniku czy Tuchowie Very Happy
Niestety zapomnijmy o szynobusach i automatach bo to jest pic na wodę służący szukaniu usprawiedliwieniu likwidowania na ąłpu-capu co popadnie. Ja się pytam kolejny raz komu szkodziła kasa w rabce o sprzedaży 3 na Zakopiance? I komu ma służyć wyremontowany dworzec? Bo chyba chore jest aby robił za skład meblowy...
Anonymous - 26-01-2011, 18:14
Temat postu:
Kris123

Zrozum człowieku w końcu Skalnica i Plavce nie są w gestii PR! to gestia ministerstwa infrastruktury. A Plavce to komu potrzebne od 5 marca rzeż na Słowacji brak połączeń pasażerskich do Plavca podobnie Skalite - Cadca. PR tutaj nic nie mogą zrobić! A co do podatnika z Gorlic i Limanowej to prawda. A co do kas to hmmm....ploteczki do mnie doszły ale mniejsza z tym. Ktoś będzie nerwowy. Nie ja Mr. Green

Pułtuś Biletomat to nie taki pieniądz. Góra kilka miesięcy kosztów kasy.
kns - 26-01-2011, 18:18
Temat postu:
kris123, remontowali dworzec to mogli uwzględnić postawienie biletomatu i kasa by była. Takie złe te biletomaty? Na prawdę trzeba utrzymywać ooooooogromne zatrudnienie i tyle zwiącholi?
kris123 - 26-01-2011, 18:22
Temat postu:
I tak będą ich utrzymywac tylko przeniosą ich do innych miejsc. A biletomaty poki co nie powstaja nawet w ramach 1 strefy
Anonymous - 26-01-2011, 18:29
Temat postu:
Mam pytanie- czy gdy likwiduja kasę, to kasjerka traci pracę ? Z tego co widze, to wcale niekoniecznie, ale może póki co bez konkretów...
kris123 - 26-01-2011, 18:33
Temat postu:
Z tego co wiem to przenoszą ja na inne stanowisko. To znaczy ściślej do obsługi innej kasy. I tak na przykład obsługa Kalwarii poszła na Skawinę, a rabki na Kraków
Anonymous - 26-01-2011, 18:35
Temat postu:
A Krynicy do Tarnowa, z tego co pamietam.
kris123 - 26-01-2011, 18:41
Temat postu:
Bardzo możliwe. Ciekawem jak tak dalej będą ich przenosić to za chwilę wszyscy będą w 2 miastach Very Happy
Tylko nie wiem czy to ma jakiś specjalny sens Very Happy
Anonymous - 26-01-2011, 19:25
Temat postu:
Kasjerki z byłej kasy PR Krynica to nie wiem a z byłej kasy IC Krynica najpierw Nowy Sącz a potem PDO.
sheva17 - 29-01-2011, 22:34
Temat postu:
Cytat:
Tylko nie wiem czy to ma jakiś specjalny sens Very Happy


Ekonomia ma sens. Na wsi i w małych miasteczkach o kasach można zapomnieć. Popatrz jakie koszty ma konkurencja patrz busiarze to sprawę zrozumiesz.
Kris niestety reprezentuje typowo pkp-owskie podejście do tematu. Tymczasem komuna upadła, czasy się zmieniły. A ten śni po nocach i uważa, że na kryniczance to kible ciągle będą jeździć, na każdej stacji będzie kasa pełna obsługa i jeszcze kilka etatów dla ludzi jego idola Koguta. Tymczasem kris zapomnij. Albo Ty i całe towarzystwo się obudzi, powalczy o szynobusy, albo mnożąc koszty pogrąży linię już ostatecznie. Kris otwórz swój umysł i zacznij myśleć. Szynobus od NS do Krynicy jest niezbędny, co do przesiadek każdy z przyjemnością przesiądzie się nowego szynobusa z brudnego kibla, bez obaw. Twoim kolegom kolejarzom też nic się nie stanie, może jeszcze brzuszki zrzucą Very Happy.
Adams - 29-01-2011, 23:08
Temat postu:
Na kryniczance można zrobić coś na wzór karkonoski. Tam pociągi regio z Wrocławia kończą bieg w Jeleniej Górze, a dalej w kierunku Szklarskiej Poręby/Harrachova jeździ szynobus. Z pociągów dalekobieżnych do Szklarskiej Poręby dojeżdża jedynie dwie pary sezonowców z Warszawy i Szczecina.

Taki sam model możnaby zrobić na Kryniczance. Regio z Krakowa/Tarnowa kończą w Nowym Sączu, a od Nowego Sącza szynobus do Krynicy, z tym że ja jestem w dalszym ciągu zwolennikiem wprowadzenia do tej oferty przynajmniej dwóch par w rel. Nowy Sącz-Poprad na słowackim szynobusie choćby w sezonie i weekendy.

Poza tym do Krynicy jeździłyby istniejące sezonowe pociągi dalekobieżne.
kris123 - 30-01-2011, 16:04
Temat postu:
Oj Shewa Shewa. A czy ja mowię że zly jest szynobus? ja mówię, że on może być uzupełnieniem dla kursów kr-NS-KR. A kursy jaworzyny i 66120/66131 niech zostaną jako kible.

Co do kas szykuje się ich wielkie zamykanie do marca więc Twoje oczekiwania zostaną spełnione. Będzie to problemem dla ludzi starszych czy chcących bilety rezerwować, będzie się czekało pod chmurką ale co tam. PR oszczedzą na wlasne premie. Po co wygoda pasażerowi jak można za granicę polecieć. Byle jeszcze pan R porządził to będzie jeszcze większy gnój, a prędzej jak szynobus linia zostanie zastąpiona ZKA
kraina_solvati - 30-01-2011, 17:08
Temat postu:
Które z kas idą do zamknięcia? Tuchów, Grybów, Bobowa? Stronie, Stryszów, Osielec?
kris123 - 30-01-2011, 17:15
Temat postu:
http://www.tvp.pl/krakow/aktualnosci/rozmaitosci/pkp-zamyka-kasy-na-dworach/3883428
Link na temat kas

Proponuję tu nie pisać bo jeszcze to wykorzystają
kraina_solvati - 30-01-2011, 18:15
Temat postu:
Nie no, nie! Co to za (niedo)rzeczniczka! Ratunku! Nic dziwnego, że koleje tak działają, skoro z powodów niskich kosztów zamknięto kasę biletową. Koniec świata.
Woojtek - 30-01-2011, 18:46
Temat postu:
Zamykanie kas może ma na pewno sens ekonomiczny ale obydwie spółki kolejowe powinny napisać wyraźnie na dużej tablicy: że bilety można zakupić bez dodatkowych opłat u konduktorów oraz że jest możliwość rezerwacji miejsc. Natomiast konduktorzy powinni sami biegać za pasażerami i sprzedawać bilety.
Ewentualnie w Krynicy czy innych miejscowościach gdzie jest to opłacalne należy postawić automaty biletowe wspólne z możliwością rezerwowania miejsca.
Janosik - 30-01-2011, 19:14
Temat postu:
Myślałem, że kolej w regionie sięgnęła dna, ale teraz wiem, że pani (Niedo)rzecznik Barbara Węgrzynek swoją piękną wypowiedzią ustanowiła nowe standardy dna Śmiech
kris123 - 31-01-2011, 18:16
Temat postu:
jeszcze troszku rządów w Malopolsce pana r i wszystko dno osiągnie. jeszcze niech polikwiduja co jest...
sheva17 - 31-01-2011, 18:52
Temat postu:
Cytat:
Oj Shewa Shewa. A czy ja mowię że zly jest szynobus? ja mówię, że on może być uzupełnieniem dla kursów kr-NS-KR. A kursy jaworzyny i 66120/66131 niech zostaną jako kible.


Ty sam nie wiesz co mówisz. Narzekasz na trudności z przesiadką, że ludzie będą narzekać...Człowieku ludzi nie ma i trzeba zrobić wszystko by linię ratować. Szynobus od NS do Krynicy jest niezbędny. I żadnym uzupełnieniem. Pasażer ma wiedzieć, że z Sącza do Krynicy pojedzie wygodnym i bezpiecznym szynobusem. Na kiblu jako cała relacja powinna pozostać jedynie Jaworzyna.


Cytat:
Co do kas szykuje się ich wielkie zamykanie do marca więc Twoje oczekiwania zostaną spełnione.


Komuna upadła, mamy konkurencję busiarzy te zmiany są nieuniknione. Popatrz taki busiarz kupuje paliwo i rusza w trasę, taki kibel musimy utrzymać całą armię pracowników i dziwić się, że nie ma kasy na promocję, na reklamę itp. Ty proponujesz upadek kolei dalsze reanimowanie właściwie już trupa, Ja chcę Pr-ów zdolnych do walki o pasażera. Drużyny w sprzęt zostały wyposażone, teraz trzeba zmniejszyć koszty i zacząć dbać o pasażera. Czyli np. wiemy, że w niedzielę ruch na Kraków mamy większy, także na kryniczance, wtedy można wzmocnić i skład i drużynę, tak by ze sprzedażą biletów się wyrobiła. To jest do zrobienia, kas na wsiach i w małych miasteczkach nie ma już nigdzie w Europie. Kris czas się obudzić zanim po kolei w Polsce zostaną tylko zgliszcza, a może być bardzo źle skoro kasa z kolei idzie już na drogi np. na S17...


Cytat:
Będzie to problemem dla ludzi starszych czy chcących bilety rezerwować, będzie się czekało pod chmurką ale co tam.


Jaki to pociąg z rezerwacją po wycięciu EIC Tatry pojedzie po kryniczance? Oświeć mnie proszę Very Happy. Żadnym problemem to nie będzie. Twoi koledzy konduktorzy zaczną wreszcie pracować i problemu nie będzie. Terminale po coś dostali, czas skończyć wreszcie z paleniem i pogaduchami w godzinach pracy. I ostatnio znowu wracałem Jaworzyną od Stróż do Krakowa, kontrolę miałem dopiero w Biadolinach. A co drużyna robiła do Tarnowa?


Cytat:
PR oszczedzą na wlasne premie.


PR walczy o życie m.in. ze związkowcami, czyli typami myślącymi tak jak Ty i sekretarze KC PZPR. Ta sama mentalność, te same hasła. Weź TY przepraszam za sformułowanie cwaniaku utrzymaj z wpływów z biletów i nawet dotacji tą linię. Nie da się! Busiarze zgarniają coraz większą część rynku, czas wreszcie przestać wywieszać białą flagę.


Cytat:
Byle jeszcze pan R porządził to będzie jeszcze większy gnój, a prędzej jak szynobus linia zostanie zastąpiona ZKA


Do Biecza fakt nawet ZKA być nie powinno. Jakimś cudem jednak ten autobus ma wyższą frekwencję niż pociąg, tak Ci to przeszkadza?


Cytat:
Proponuję tu nie pisać bo jeszcze to wykorzystają


Niech czytają. Kasy do likwidacji, w zamian w niedzielne popołudnia i przed świętami wzmocnienie drużyn tak by zdążono sprzedać bilety. Do tego w takie dni z automatu wystawiamy większe składy. A tak:
EN 81 w każdej relacji z Krynicy do Nowego Sącza poza Jaworzyną
EN 81 w wybranych relacjach z Nowego Sącza do Tarnowa
pozostałe składy na EZT
skomunikowania naszych pociągów na poranny RE WOŚP do stolicy i powrotny!!!To co zrobiono to skandal.
IR Ernest Malinowski na ED 72 w 5,6,7 oraz w ferie i w wakacje codziennie w relacji Warszawa Wschodnia- Krynica, w te dni na odcinku NS- Krynica nie byłby obsługiwany przez szynobus (wtedy rzecz jasna powrót na kursie Jaworzyny ta wracałaby albo później albo przynajmniej 2 godziny wcześniej). W niedzielę w zestawieniu z drugim kiblem, do składu już w Tarnowie może być ciężko wsiąść. ZKA z Biecza w Stróżach spokojnie mogłaby być z IR E-M skomunikowana.
Dodatkowo skomunikowania naszych składów z IR na Śląsk.
Tyle na początek.


Cytat:
Natomiast konduktorzy powinni sami biegać za pasażerami i sprzedawać bilety.


To tak jakby powiedzieć, że pracownicy w pracy mają pracować. Tak mają, tylko ile jeszcze raz o tak oczywistych rzeczach mamy przypominać?

I na koniec ile jeszcze razy będziemy czytać o tym PKP jak w artykule? Niedouczeni redaktorzy może wreszcie się obudzą z tego MATRIXA?
kris123 - 31-01-2011, 19:04
Temat postu:
Sam widzisz panie Kolego jak jest. I teraz wyobraź sobie, że kas na Kryniczance by w ogole nie bylo. I popatrz sam jakie straty by byly skoro kontrola była w Biadolinach. A tak przynajmniej idą grzecznie do kas i kupują bilety. Nie myśl, że jak zlikwidują kasy w większych miastach jak Grybów czy Tuchów to kondi będą latać co stacje. Przejdzie raz dwa i dec oll.
Już widzę jak te zamykania dadzą szalowe oszczedności. Straty tak Very Happy
Co do kibli a powiedz po co na przyklad rozdzielać popularne 66131 z Krakowa podobnie 66120 które jest uzupelnieniem Dunajca Very Happy
Co do szałowej frekwencji na Biecz dzisiejszy poludniowy z Gorlic mial osób 2 oczywiście żadnej reklamy i rozkladu.

A na marginesie tylko 1 rzecz może uratować kolej w malopolsce czyli wykopanie pana r ze stanowiska. Im szybciej tym lepiej. Bo już chodzą słuchy że zakopianka też jest zagrożona. ten gośc ma coś ze sobą taka prawda. zresztą inne linie też zgnoił...

[ Dodano: 31-01-2011, 19:24 ]
rozwój kolei aglomeracyjnej poprzez wprowadzenie cyklicznych kursów nietylko na zabierzow i wieliczkę ale także na skawinę i inne miejsca
wstawienie automatów na stacjach przynajmniej w ramach 1 strefy
sheva17 - 31-01-2011, 23:28
Temat postu:
Cytat:
Przejdzie raz dwa i dec oll.


To trzeba go zwolnić i poszukać kogoś kto na tą funkcję się nadaje. Za coś takiego powinna być dyscyplinarka, ktoś tych kontrolerów z PR-ów musi wreszcie sprawdzać.


Cytat:
Już widzę jak te zamykania dadzą szalowe oszczedności. Straty tak Very Happy


Nie sądzę. Kilka biletów na dzień nawet na pensje nie wystarczy takiego pracownika. Kris to inne czasy, a konduktorów trzeba zdyscyplinować. Zresztą szynobusy ułatwią tutaj sprawę.


Cytat:
Co do szałowej frekwencji na Biecz dzisiejszy poludniowy z Gorlic mial osób 2 oczywiście żadnej reklamy i rozkladu.


Ja ostatnio wsiadałem w Gorlicach i w busie było 7 osób. To absolutny rekord Very Happy.


Cytat:
Co do kibli a powiedz po co na przyklad rozdzielać popularne 66131 z Krakowa podobnie 66120 które jest uzupelnieniem Dunajca Very Happy


A dlatego, że generuje dodatkowe koszty. Niestety na odcinku Nowy Sącz- Krynica- NS frekwencja jest zbyt mała, a szynobus jest i ekonomiczny i lubiany przez samych pasażerów. warto na taką decyzję postawić. Jaworzyna powinna być jedynym kiblem w całej relacji.


Cytat:
na marginesie tylko 1 rzecz może uratować kolej w malopolsce czyli wykopanie pana r ze stanowiska. Im szybciej tym lepiej. Bo już chodzą słuchy że zakopianka też jest zagrożona. ten gośc ma coś ze sobą taka prawda. zresztą inne linie też zgnoił...


Nie Kris, kolej może uratować odsunięcie związkowców, Koguta i Ciebie od kolei. Tu musi pojawić się wreszcie ekonomia. Szynobus, terminale, likwidacje kas, domaganie się skomunikowań z IR i samego IR to przykład takiego myślenia. Kolej nie może już dłużej być ostatnim bastionem socjalizmu, te czasy już się skończyły.


Cytat:
rozwój kolei aglomeracyjnej poprzez wprowadzenie cyklicznych kursów nietylko na zabierzow i wieliczkę ale także na skawinę i inne miejsca
wstawienie automatów na stacjach przynajmniej w ramach 1 strefy


To też.
Adams - 01-02-2011, 00:29
Temat postu:
Kto kiedykolwiek jechał pociągiem na Słowacji ten napewno zauważył że tam konduktorzy niemal po każdym odjeździe pociągu ze stacji sprawdzą bilety osobom dosiadającym się i nikt tam za konduktorem nie biega po składzie chcąc kupić bilet, tylko zajmuje miejsce bo wie że konduktor sam do niego przyjdzie.
W Polsce zasada zgłaszania braku biletu wynika tylko z tego że wielmożnym leniwym panom konduktorom się po prostu nie chce tyłka ruszyć bo inaczej tego nie można wytłumaczyć.
Anonymous - 01-02-2011, 00:42
Temat postu:
Popieram Sheve w całej rozciągłości, natomiast posty Krisa omijam i ich nie czytam, bo właściwie nie wnoszą nic nowego....

Problem polega na tym, że EN81 nie mogą jezdzić na kryniczance- uwierzcie, MZPR bardzo chce to zrobić, ale nie da rady, bo te mają za słabe sprężarki czy coś tam- było już pisane na forum. EN81 nie dają rady na krętych, górskich liniach, niestety. Dlatego trzeba czekać na nowy przetarg na szynobusy w Małopolsce- może wtedy pomyślą o tym, zeby zapewnic mocniejsze sprezarki Twisted Evil

Poki co niestety musza jezdzic EN57 i wozić po 10 osób z Krynicy Neutral o ile Jaworzyna i Krakowski Parch kogoś wożą, to te pociagi widmo: typu 4:48 Sacz-Krynica oraz 4:20-5:50 Nowy Sacz- to jest marnowanie cennych pociagokilometrow Mad to jest zmarnowane 120 kilometrów biegu EN57, za to mielibysmy dodatkowa osobowke Stroze-Tarnów, albo Tarnow-Krakow Mad czy zamiast tego nie moze Moscicki pojechac??

Lata lecą, kolej sie reformuje, a pociągi o 4 rano dalej jezdza Twisted Evil ludzie, to nie XIX wiek, nikt do roboty na 6 do fabryki juz nie jezdzi Evil or Very Mad i to ma byc oszczenosc?
cezary1 - 01-02-2011, 03:18
Temat postu:
Pułtuś nie gadaj bzdur jeśli pociągu o czwartej nie będzie, to jak dostaniesz się z Bochni do Krakowa, żeby dalej jechać po 5 np. TLK do W-wy. Wg. Ciebie chyba faksem. A najbardziej wkurza mnie Twoja wypowiedź, że nikt nie jeździ do pracy na godzinę 6. Jeździ tak tysiące ludzi, ponadto jeżdzą też na 14 i 22 ( setki zakładów tak pracuje - nawet w Nowym Sączu ). Niemasz o tym zielonego pojęcia, bo nawet pracując od 7 nieraz trzeba wyjechać z domu o 4.
Anonymous - 01-02-2011, 11:53
Temat postu:
Chłopie, ja mówię o odcinku Krynica-Nowy Sacz, bo Kraków to inna bajka- kilkusettysieczne miasto wygenerowałoby potok nawet na pociąg w srodku nocy, a pociag na szóstą rano oczywiscie ze jest potrzebny.

Btw, pierwszy pociag do Krakowa z Tarnowa przyjezdza o 5:30, a pociag do Wawy jest o 5:12 z tego co pamietam Razz
kns - 01-02-2011, 13:13
Temat postu:
Adams napisał/a:
Kto kiedykolwiek jechał pociągiem na Słowacji ten napewno zauważył że tam konduktorzy niemal po każdym odjeździe pociągu ze stacji sprawdzą bilety osobom dosiadającym się i nikt tam za konduktorem nie biega po składzie chcąc kupić bilet, tylko zajmuje miejsce bo wie że konduktor sam do niego przyjdzie.
Wszędzie tak jest, chociaż kiedyś jadąc we Włoszech z Trento do Mediolanu, konduktor chodził dopiero w połowie drogi dzięki czemu zaoszcędziłem 15 Euro, ale tam mają chyba jeszcze więcej związków zawodowych niż w Polsce ;P

W Carbonie mają zmianę na 6, ale za dużo ludzi to nie ma bo nawet PKS nie jeździ na 6 z Piwnicznej, tylko bus. I ja też popieram sheve Wink
Anonymous - 01-02-2011, 13:55
Temat postu:
Sorki czytał ktoś z was to? Gwóżdz do trumny!

http://www.rynek-kolejowy.pl/21518/Znamy_cennik_oplaty_dworcowej.htm

http://www.rynek-kolejowy.pl/21526/Przesluga_Zamkne_dworce_jesli_przewoznicy_nie_beda_placic.htm

To zmienia całkowicie sytuację gdyż za ten "wysoki dworcowy standard" Przewożnicy Samorządowi mają płacić

I to prawie 100mln pln jak PR. To mi wystarczyło. Wybrałem stronę! Przewozy Regionalne i inni przewożnicy nie będący w grupie powinni NATYCHMIAST wobec tych planów zlikwidować wszystkie kasy w Polsce! Niech przewożnicy z Grupy płacą spółeczce. Całkowicie z całego serca popieram likwidację wszystkich kas PR i innych w kraju! Oszczędnośći na tym i nowe stanowisko asystenta do sprzedaży biletu powinno zrekompensować te grube miliony co powinny iść na pociągi a na to nie idą. Dodatkowo ograniczcie postoje!
Anonymous - 01-02-2011, 14:11
Temat postu:
Ciekawe skąd Przewozy wezmą 100 milionów rocznie na nowy haracz, tym razem dla Dworca Kolejowego.... Nie widzę tego- juz teraz nie ma kasy na opłacanie haraczu dla PLKi, a jak dojdzie do tego kolejna opłata to będziemy mieli kolejne zadlużanie się... Sad Ciekawe ile będzie podwyżek cen do tego czasu ...

Może i trzecia strefa będzie kosztowała dychę wkrótce .......
Anonymous - 01-02-2011, 14:13
Temat postu:
Pułtuś napisał/a:
Ciekawe skąd Przewozy wezmą 100 milionów


Jacuś Prześluga przesiąknięty betonem powiedział wczoraj, że jak nie będą płacić, to im dworzec zamknie. Ciekawe, czy odważy się zamknąć dworzec w Katowicach lub Wrocławiu? A może nie będą wpuszczani pasażerowie z biletem na pociągi Przewozów Regionalnych w ręku? Very Happy

Jednego jestem pewien, wraz z kolejnymi korektami rocznego rozkładu jazdy 2011/2012 będzie masowe ograniczanie postojów rogówek na mniejszych stacjach, bo PR-om nie będzie się opłacało zatrzymywać pociągów dla dwóch czy trzech osób z miesięcznym. Pojawią się liczne protesty pasażerów, a PR-ka powie, że nie ma postojów, bo nie ma z czego płacić haraczu dla DP. I tym sposobem pojawią się kolejne problemy na polskich i tak zawalonych już problemami, torach kolejowych. A ucierpi oczywiście pasażer, bo któż by inny.
Anonymous - 01-02-2011, 14:42
Temat postu:
mk1992, OT Od kiedy jesteś modem Shocked Powodzenia przy nowych obowiązkach!

A co do tematu to mamy błędne koło! powycinamy postoje gdzie wsiada kilka osób ostatni odejdą do busiarni - pogłębianie zapaści cywilizacyjnej kraju. Aron się ucieszy!
loker - 01-02-2011, 14:54
Temat postu:
Opłata dworcowa, ale Dworzec Polski przejmuje obsługę podróżnego od wejścia na dworzec do wejścia do pociągu. Podobnie przy wysiadaniu. Czyli utrzymanie kas i biletomatów przez Dworzec Polski.

I opłata powinna być tylko za postój na dworcach, a nie przy peronach, gdzie nie ma nawet wiaty, a za całość terenu odpowiada PKP PLK.

Co do postojów - kris123 się ucieszy, bo więcej R+ będzie...

Ogólnie to temat na szerszą dyskusję. Dworzec Polski pieniędzy potrzebuje, ale... przewoźnicy też... Jak to pogodzić?
Anonymous - 01-02-2011, 14:56
Temat postu:
Ciekawe w jakiej "taryfie: dworcowej są Stróże i Grybów. Stróże na pewno w dużo wyższej. Co 4 km postój z dworcową opłatą. Mogę przypuszczać i nie są to mrzonki że w dalekobieżnych wytnie jakiś postój i stawiam że będzie to ten droższy. A może poleci to i to...
loker - 01-02-2011, 14:58
Temat postu:
Może przy okazji pan kris123 zrozumie, że to nie Przewozy Regionalne są winne braku poczekalni w Rabce, bo "gnoją zakopiankę i kryniczankę", ale właśnie Dworzec Polski.
Anonymous - 01-02-2011, 14:59
Temat postu:
loker, Ja jestem za opłatą dworcową w rozsądnej cenie i po remoncie. Można było wziąść kredyt, remontować i wprowadzać a nie terapia szokowa kasa płynie a jak jest każdy widzi. Np. Nowy Sącz z belkami żeby na głowę dach nie spadł.
cezary1 - 01-02-2011, 15:05
Temat postu:
Pułtuś żle pamiętasz, poczytaj tabelę 120 R 10 przyjazd godz. 05.02 i 110 odjazd TLK 31102 godz.05.15 a potem pisz. Rozumiem ,że zwykli podróżni nie umieją czytać tabel SRJP, ale miłośnik.
A co do opłaty dworcowej to na mniejszych stacjach można będzie ustawić tablicę, że pociąg się zatrzymuje na żądanie podróznego po wrzuceniu monety do automatu celem pokrycia kosztu opłaty dworcowej. Można by iść dalej spółki : Kładki Polskie, Przejścia Podziemne Kolejowe, Kosze Peronowe, Wiaty Peronowe. W każdej obowiązkowo zarząd w liczbie co najmniej 5 osób i rada nadzorcza 3 osoby. A potem utworzy się spółkę Byłe Koleje Polskie i w kraju zostaną tylko pociagi tranzytowe Niemcy - Rosja.
Jest coraz weselej nie wiadomo czy się smiać czy płakać.
kris123 - 01-02-2011, 16:25
Temat postu:
Tak i ciekawem kto się przestaszy, że spółeczka zamknie wszystkie dworce PR czy IC. To takie strachy na lachy.
MK powodzenia jako moderator
Pułtus nikt Ci czytać nie każe, choć z każdego można coś tam wyciągnąć.
Apropos kas zamknięta Rudawa.
A co do opłat przerzucą na pasażera za pewne

[ Dodano: 01-02-2011, 16:36 ]
No i dzieje się to co nieuniknione. Poważne ograniczenia kas na Kryniczance

Kasa w Grybowie ( 2 sprzedaż na Kryniczance ) 5.30 - 17.30 5.30 - 13.30 9.00 - 17.00

Kasa w Bobowej ( 4 sprzedaż ) 6.00 - 18.00 5.00 - 13.00 7.00 - 15.00

Kasa w Tuchowie 5.45 -17.45 5.40 -12.30 8.45 -17.45



I niech ktoś mi powie jak można ograniczać kase w Grybowie w soboty do 13.30 skoro od tego czasu jedzie 5 pociągów na sącz, 2 na kraków i 3 na tarnów

[ Dodano: 01-02-2011, 16:41 ]
I tak to wygląda z PR likwiduje się kasy które mają najwyższą sprzedaż a zostawia o słabiutkiej. A takie ograniczenie to celowe zagranie aby sprzedaz tam spadła a w konsekwencji powiedzą, że się nie opłaca. jak można zamykać kasę o 13 skoro po 13 jedzie najwięcej pociągów??
MK_Rabka - 01-02-2011, 20:29
Temat postu:
Cytat:
Apropos kas zamknięta Rudawa.

Wg wykazu PR z 1 lutego kasa czynna.
kris123 - 01-02-2011, 20:31
Temat postu:
NIECZYNNA ZAMKNIETA NA GLUCHO
PODOBNIE ANDRYCHOW
loker - 01-02-2011, 20:41
Temat postu:
kris123 zrobił już objazd kontrolny po Małopolsce... A dyskusję przerzuciliśmy na PRIV.

Moja bardzo neutralna propozycja apropo kas:
http://skmkrakow.eu.interii.pl/roznosci/kasy-PR_malopolskie.pdf
kris123 - 01-02-2011, 20:46
Temat postu:
Nie neutralna tylko sorki ze to powiem ale z bledami ktore Ci podawalem i nie poprawiles ich.

Likwidacja kas w grybowie, Tuchowie i Bobowej jest czystym bledem który nie obnizy kosztow ale przyniesie straty
kasy w Woli Fil czy Chełmku są prowadzone przez PLKę i PR nic do tego
Likwidacja kasy w Rabce była głupotą 9miala 3 sprzeda)ż

Jak likwidować to kasy dublujace z IC

Nie porównujmy sprzedaży Grybowa z Wiklczyskami i nie ludzmy sie ze terminal czy internet sprawe zalatwi

A automatu w polu nie wstawią ich nie stac na automaty na 1 strefie...

taka propozycja jest wg mnie kpiną szkodliwą Smile Ale kazdy ma wlasne zdanie i tak czy owak pr i tak zrobia jak chcą
loker - 01-02-2011, 20:48
Temat postu:
Cytat:
A automatu w polu nie wstawią ich nie stac na automaty na 1 strefie..

Nie wszędzie w I strefie automaty są potrzebne.

Ciekawe dyskusja jest na pl.misc.kolej
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.misc.kolej&tid=1558102&MID=%3Cii9jma%24afe%241%40news.onet.pl%3E
sheva17 - 01-02-2011, 21:15
Temat postu:
No super, a postój w takich Wilczyskach, Kłokowej, czy np. w Pleśnej też będzie kosztował?
A co do kas..Kris jak to taki świetny interes zostań ajentem w takim Grybowie. Szybko się przekonasz jakie to kokosy jak od kilku sprzedanych biletów dostaniesz prowizję 3,5% za każdy, czy jakoś tak Very Happy . Nawet na prąd nie zarobisz. Kiedy Ty wreszcie zrozumiesz, że za 3-4 lata kasy będą w największych ośrodkach patrz Nowy Sącz, Tarnów....W Krynicy trzeba postawić automat, chociaż po ostatniej frekwencji przydałby się tylko w niedzielę...Oby to się zmieniło, czekamy na szynobusy, te z mocniejszą sprężarką skoro EN81 odpadają...
PR-y muszą ciąć koszty, pozyskać nowy tabor (na kryniczance od szynobusów aż powinno się roić), dostosować rozkład po potrzeb pasażerów- patrz temat IR. Szczerze to co zrobiono z RE WOŚP to katastrofa, komuś bardzo zależy bym ze stolicy w odwiedziny np. do cioci w okolicach Stróż jeździł samochodem. Trzeba wreszcie Panie i Panowie z MZPR coś z tym zrobić...
Może ostatni osobowy do Stróż z Krakowa opóźnić o godzinę, albo o kilkadziesiąt minut zapewniając skomunikowanie w Tarnowie. Jedno jest pewne obecne rozwiązanie jest skandaliczne i powoduje, że rzesze robotników na ziemię sądecką ze stolicy wracają samochodami. O tych pasażerów trzeba walczyć, oni przez lata wypełniali i EIC PIENINY i ERNESTA MALINOWSKIEGO. Sorry, na dłuższą metę nikt po nikogo do Tarnowa na WOŚP jeździł nie będzie.
kris123 - 02-02-2011, 11:42
Temat postu:
A jaki to osobowy panie Kolego jedzie do stróż Very Happy
66135 jedzie z Krakowa do Nowego Sącza (po tym jak Biecz stracił pociągi Very Happy)
Pewnei masz rację cięcia cięcia i jeszcze raz cięcia. Zresztą w C też zrobili rzeź pociagów na Tarnów, co dziwi, ponieważ akurat na Tarnów raczej problemów z frekwą nie było.
A co do kas pewnie tak będzie, tyle, ze redukcja powinna iśc w 1 kolejności w miejscach o najgorszej sprzedaży. A co do tych ajentur to podam Ci przykład , że na Helu PR kasę własną zamkło i przejął ją ajent i ponoć mu sie to kalkuluje na tyle, że kasa z początkowych paru godzin jest czynna po kilkanaście. Wiadomo w sezonie ruch jest większy. Zresztą i Krynica i rabka w sezonie przyniosła by zysk przynajmniej dla 1 ajenta Smile
pozdrawiam
sheva17 - 02-02-2011, 21:15
Temat postu:
Z przyczajenia piszę o osobowym do Stróż, tak było przez lata. Teraz przedłużono go do Nowego Sącza.
A w Krynicy spokojnie możesz otworzyć kasę, skoro to taki świetny interes. Mała rada sprzedawaj jeszcze kebaby, hamburgery i inne rzeczy a la fast food, może jakimś cudem przeżyjesz. Nie wiem czy po aferze hazardowej na automaty do gier by Ci pozwolili.
Najwyższy czas rozwijać alternatywne formy sprzedaży. Terminale to dobry krok, teraz czekamy na autoamty, umowy z kioskarzami i sklepikarzami oraz na sprzedaż internetową.
CottonwoodEN71 - 02-02-2011, 23:30
Temat postu:
sheva17, może też tak jak krakowskie MPK, bilety przez telefon komórkowy? Smile Oszczędzenie czasu, wszak ni nie trzeba stać w kasie (lub szukać kasy Razz ), ni ganiać za kierpociem, ni szukać dostępu do internetu:). W ramach liczenia czasu podróży "od drzwi do drzwi" byłaby to opcja bardzo dobra. Często jeżdżąc z Krakowa Gł. np. do Płaszowa dłużej idę do kasy i kupuję bilet niż jadę. Rozwiązanie ciekawe, co myślicie? Pomysł ten jest od niedawna realizowany w Krakowie, kilka osób znam, które korzystają z tego wynalazku, i ponoć działa dobrze.
Adams - 03-02-2011, 00:00
Temat postu:
A nie lepiej poprostu wstawić automaty do pociągów?. W EZT i szynobusach napewno znalazło by się miejsce na postawienie takiego biletomatu, a poza tym byłyby mniej narażone na dewastacje wandali niż na stacjach (zwłaszcza tych małych).
Anonymous - 03-02-2011, 00:28
Temat postu:
Nie chce generalizowac ale..... ktoś nie ma biletu i całą drogę stoi przy automacie. Idzie kierpoc na kontrole, to bilet kupi, nie idzie, to nie kupi. Lepiej niech bedzie zmuszony kupic przed wejsciem do pociagu- wtedy i tak bedzie mial bilet na cala trasę, niezaleznie od momentu kiedy przyjdzie kontroler biletów.
CottonwoodEN71 - 03-02-2011, 10:41
Temat postu:
Pułtuś, nie generalizujesz, bo tak się dzieje choćby w MPK. Wystarczy stać z monetami w ręce za kolejką do automatu w autobusie. W pewne dni w pewnych relacjach można tak bezpiecznie bez mandatu przejechać kilka przystanków. Jeśli przewoźnik kolejowy dałby automaty do pociągu, to obsługa musiałaby częściej się przemieszczać po składzie. A nie jak teraz, raz na kilkadziesiąt km...
Anonymous - 03-02-2011, 11:04
Temat postu:
Pułtuś, Macie problem biletomaty w pociągu z radiową blokadą sprzedaży uruchamianą przez mechanika na polecenie kierownika albo widzącego rewizorów na przystanku. Mamy XXI wiek takie cuda są.

Poczytałem trochę na temat opłat dworcowych i całkiem realne że postoje handlowe na Kryniczance dla pociągów innych niż regionalne to mogą być tylko i wyłącznie Tarnów - Nowy Sącz - Piwniczna Zdrój - Muszyna - Krynica.
sheva17 - 03-02-2011, 17:37
Temat postu:
Cytat:
W pewne dni w pewnych relacjach można tak bezpiecznie bez mandatu przejechać kilka przystanków.


Czy bezpiecznie to nie wiem. Kanarzy często ludzi obserwują zanim zaczną sprawdzać.


Cytat:
Nie chce generalizowac ale..... ktoś nie ma biletu i całą drogę stoi przy automacie. Idzie kierpoc na kontrole, to bilet kupi, nie idzie, to nie kupi.


Bez przesady przez lata korzystałem z tramwajów w Krakowie i jakoś tłumów przy automatach nie było. Większość jeździła na miesięcznych. Tutaj będzie tak samo..
Zresztą stawiamy automat z czoła pociągu. Zaraz koło konduktora. Jest tłum, facet widzi co się dzieje, bierze w łapy terminal i wspomaga tą formę sprzedaży. Automat jest koło konduktora nikt się nie wywinie, nie wolno no chyba, że jest się kobietą w ciąży i osobą niedołężną zająć miejsca w składzie. Dla mnie nie ma problemu, sprawa jest prosta i do zrobienia. A szynobusy problem rozwiążą, wszystko też i automat będą w zasięgu wzroku konduktora. Ten w pociągu będzie, w MPK kontrole są sporadycznie. Do zrobienia i tyle, automat w pociągu to dobry pomysł.
kris123 - 03-02-2011, 18:51
Temat postu:
Wiadomo jak jest Polak potrafi. Zresztą ilośc wykrętów od mandatów jest wysoka. Choć ja bym rozróżniał czy ktoś dojedzie 2 przystanki czy jedzie kilkanaście km.
Zresztą podam ciekawostkę że ostatnio jak w kraku byłem wsiadłem do tramwaju i wybiło tylko dziurki bez nadruku. I pewnie jak by się miało pecha to też można by mandat zabulić Very Happy

A prawda jest taka, że jak by nie patrzeć obserwując automaty w tarnowie to i tak większośc ludzi idzie do kasy. Do automatu idą głownie młode osoby. Na razie póki nie ma automatów i wiadomo jak wygląda sprzedaż z terminali jednak bym pozostawił po kilka kas na liniach. A internet może być podobnie jak automat uzupelnieniem może jakąś promocję zrobić, na przykład 10% znizki z neta i automatu
TomekSpaiq - 05-02-2011, 23:31
Temat postu:
Kiedyś, będąc w Krakowie Gł. usiłowałem w sobotę bodajże o 20:50 kupić bilet do Tarnowa. Bilet kupiłem w budynku dworca, ale z wielkimi "bólami". Zgodnie z harmonogramem powinny być czynne 3 albo nawet 4 kasy - a była tylko jedna, do której ustawiła się dosyć spora kolejka niezadowolonych podróżnych. Pani kasjerka siedząca w jednej z zamkniętych kas powiedziała, że kasy nam nie otworzy bo w tunelu są nowe, czy jakoś podobnie (pytała się jej przygodna podróżna, której również puszczały nerwy także mogła coś przekręcić). Pikanterii dodała postawa jednej pani podróżnej, która w jedynej czynnej kasie usiłowała się dowiedzieć, na jaki peron wjedzie jakiś tam pociąg. Szczerze współczułem panu w kasie, bo to, czego się musiał nasłuchać wcale miłe nie było. Ostatecznie z językiem na brodzie zdążyłem prawie w ostatniej chwili. A teraz moja opinia: Rozumiem, że są nowe kasy, ale kiedy ja jestem podróżnym, który nie jest z Krakowa to chyba nie mam obowiązku się orientować dokładnie gdzie jest jaka kasa, tym bardziej, że teraz podobno jest tam jakaś przebudowa czy też jakiś inny pochodny remont, a na wywieszce w kasie w budynku głównym jak byk pisze, że ma być otwarta jeszcze przez te 10 minut.. Nadmienię, że w Krakowie jestem stosunkowo często, ale zazwyczaj jadę własnymi "czterema kółkami". Ostatecznie zdążyłem, także jakichś szczególnych strat nie poniosłem. Ale w sumie jakby "PKP" nie miało tego "smrodku" to by nam nudno było Smile
Mati_An - 06-02-2011, 15:05
Temat postu:
Cytat:
NIECZYNNA ZAMKNIETA NA GLUCHO
PODOBNIE ANDRYCHOW

Ta dziura w ścianie z napisem "Kasa Agencyjna" to co to jest? Wprawdzie biletu na 53202/35203 się nie kupi, ale lepszy rydz niż nic.
kris123 - 14-02-2011, 16:17
Temat postu:
No to ładnie dziura w ścianie Very Happy Super Very Happy
A w Rabce kasy jak nie było tak nie ma. Podobnie Krynica. ferie spory ruch ale po co...
Jak to rzecznik wybełkotał zawsze można w krakowie się bawić
loker - 14-02-2011, 17:12
Temat postu:
Od dzisiaj obowiązuje nowy wykaz kas. Więcej całodobowych jest.
Kasa w Krynicy jest chyba jednak bardziej w interesie PKP IC (rezerwacje sypialnych) niż PR dla kilku ludzi jadących pociągiem REGIO.
kris123 - 14-02-2011, 17:18
Temat postu:
A gdzie masz te nowe całodobowe?

[ Dodano: 14-02-2011, 17:20 ]
A fakt nowość to całodobowa PR w Nowym Sączu
Anonymous - 14-02-2011, 20:27
Temat postu:
Trzymajcie mnie....

Mamy ere wycinki kas, rozumiem, oszczednosci. To po kiego grzyba ładowac kasę w pracę kasjerek w nocy w Nowym Saczu!? No niech mi ktos wytlumaczy, bo ja juz nie ogarniam tego całego zła, które dzieje sie w PR Kraków. Mad Mad Mad

Przeciez ostatni pociag z Sacza wyjezdza o 18:54, to dla kogo ta kasa?! Dla zbłąkanej duszyczki, która przyjdzie o 3 w nocy kupic sobie bilet? Jedynym skutkiem tego bedzie taki, że na dworcu znowu zalęgną się żule. Jest to typowy przykład niegospodarności, kasa oszczedzona na tej bezsensownej nocnej kasie mogłaby isc na bardziej potrzebne cele. Twisted Evil
kris123 - 14-02-2011, 20:31
Temat postu:
Wiesz jak jest Panie Kolego. Być może chodzi o to, że w NS jest kasa dopłat, a że tna wszystko co się da więc możliwe że NS kasa PR zostanie połaczona z kasą dopłat.
Zresztą podobnie idiotyczne jest ograniczenie w niedzielę kas w Grybowie, Tuchowie czy Bobowej skoro wiadomo, że akurat w D i w 7 sporo ludzi się pojawi. Studenci zaoczni czy dzienni na poniedzialek...

[ Dodano: 14-02-2011, 20:32 ]
Zresztą mają burdel niezły, bo z Andrychowem sami nie wiedzieli o kasie, ponoć jest w okienku, Rudawę podali, że czynna tymczasem wszystko na głucho wyzamykane.
Anonymous - 04-03-2011, 18:17
Temat postu:
Małopolska: Kasa PR w centrum biurowym Kraków Business Park

W środę 2 marca br. Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych uruchomił kasę biletową zlokalizowaną w centrum biurowym Kraków Business Park, obok stacji kolejowej o tej samej nazwie. Kasa biletowa czynna jest od poniedziałku do piątku w godzinach: 9.30-17.00.
Fot. Adam Parzniewski Fot. Adam Parzniewski

Jak wyjaśniają Przewozy Regionalne, ze względu na atrakcyjną lokalizację kompleksu biurowego Kraków Business Park, swoje siedziby znalazło w nim wiele firm zatrudniających tysiące pracowników, których zdecydowana część korzysta z połączeń kolejowych. „Dzięki uruchomieniu punktu sprzedaży biletów kolejowych poprawi się dostępność do naszych usług, gdyż oprócz biletów jednorazowych i okresowych na pociągi spółki Przewozy Regionalne można będzie nabyć także bilety z rezerwacją miejsc.” – podkreśla PR Kraków.


Zrodło: Rynek Kolejowy.

Komenatrz: jednak PR Kraków umie nie tylko likwidować kasy, ale tez je zakładać ! Lokalizacja świetna-trzeba iśc z duchem czasu i szukać targetu w miejscu, gdzie jest dużo potencjalnych podroznych !
Radek - 04-03-2011, 19:10
Temat postu:
Lokalizacja może i świetna, ale jeszcze lepsza byłaby, gdyby kasa znajdowała się w najstarszym biurowcu, tuż przy samym wiadukcie. A teraz w godzinach pracy kasy trzeba będzie płacić za wystawienie biletu w pociągu 5 zł.

Z kolei nad tunelem pod torami na Zabłociu z jedej strony wisi informacja, że kasa znajduje się w budynku przy ul. Kącik 2, gdzie obecnie znajduje się... sklep monopolowy. Kącik 2 to budynek tuż przy Placu Bohaterów Getta - też dość oddalony od peronów Zabłocia.
MK_Rabka - 04-03-2011, 20:51
Temat postu:
Kiedy zniknęła ta kasa w Zabłociu?
Anonymous - 04-03-2011, 21:16
Temat postu:
A zniknęla?? Shocked
Woojtek - 05-03-2011, 12:48
Temat postu:
Kasy w Zabłociu już nie mam ładnych parę lat - potem zburzono mały budynekw którym się mieściła przy wejściu na perony od strony ul. Traugutta
kris123 - 05-03-2011, 18:43
Temat postu:
Ciekawem czy znowu w marcu coś skoszą...
mozambikpl - 17-03-2011, 00:16
Temat postu:
Skasowac kasy IC w tarnowie i postawić biletomat dzisiaj Pani mnie zaskoczyła bo zapytałem się o połączenie na mazury a Pani żebym zadzwonił na Infolinię albo na internecie sobie sprawdził... normalnie nóż się w kieszeni otwiera, powiedziała że może mi sprawdzić tylko bezpośrednie z Tarnowa a że nie ma bezpośrednich więc... no właśnie. Uważam że kasy IC za ich przydatność powinny być zlikwidowane bo są kompletnie nieprzydatne.
Adams - 17-03-2011, 08:18
Temat postu:
To jeszcze nic. Gdybyś widział jakie oczy zrobiła pani w kasie IC w Płaszowie jak chciałem kupić bilet w ofercie "wspólny przejazd". Stwierdziła że pierwszy raz o czymś takim słyszy Śmiech
Anonymous - 18-03-2011, 11:39
Temat postu:
mozambikpl,

Jak dla mnie kasjerka zachowała się wzorowo. Nie chciała cię mamić głupotami z rozkładu. W necie i pod infolinią masz większą szansę na dojazd.

W czerwcu mamy magiczne słowo KOREKTA Zanim stos poprawek zostanie wprowadzony do SRJP to będzie 1 czerwiec albo i dalej a ty chcesz teraz mieć informację wakacyjną?

Chcesz się teraz dowiadywać o wakacyjne połączenia? Rób to na własną odpowiedzialność. Nikt nie ma zamiaru pisać wyjaśnień przez to że w połowie marca ciebie interesują połączenia na wakacje. A korekta marcowa całkowicie wywaliła rozkład do góry nogami czy myślisz że w czerwcu będzie inaczej?
kris123 - 18-03-2011, 16:48
Temat postu:
też wywali do góry nogami, a wtedy powróci do grudnia Very Happy
MK_Rabka - 21-04-2011, 23:07
Temat postu:
Rozebrano dworzec w Juszczynie.
kraina_solvati - 22-04-2011, 12:10
Temat postu:
Może nie był to jakiś cud architektury, niemniej szkoda.
MK_Rabka - 22-04-2011, 17:24
Temat postu:
Wcale nie. Powinni rozbierać więcej: Zembrzyce, Skawce, wieża wodna Skawina. Zamienić przejazdy na bezobsługowy i zaorać Kojszówkę i Bystrą, i Rokiciny.
Powyburzać zbędne chatki dróżników od Suchej do Skawiny.
PS.
Co do Juszczynu(a) to zapomniałem dodać, że budują tam nowy peron.
ecavon - 22-04-2011, 18:07
Temat postu:
Oraz pozamykać wszystkie przejazdy zbędne. Evil or Very Mad Śmiech Język
kris123 - 23-04-2011, 18:02
Temat postu:
Ciekawe po co zamykać. Znowu coś przeszkadza w dróżnikach?
Już wystarczy orania i niszczenia, może w końcu coś budować...
Adams - 23-04-2011, 18:12
Temat postu:
@kris123 kasy biletowe na małych dworcach mają sens jedynie wtedy, gdy są to kasy ajencyjne i znajdują się w pobliżu budynku stacyjnego, a nie w samym budynku. Nie wiem czy się orientujesz, ale ceny wynajmu pomieszczeń w budynkach należących do PKP są kosmiczne.
W Twoim rodzinnym Grybowie kasa biletowa równie dobrze mogłaby się znajdować w wynajętym pomieszczeniu w pobliskiej "Biedronce". Napewno by taniej wyszło.
kris123 - 23-04-2011, 19:39
Temat postu:
Tylko pytanie kto by korzystałz kasy w Biedronce Smile
Na marginesie mowiąc problem rodzi się na Zakopiance, gdzie kasy poszły w najbardziej dochodowych miejscach, a całodobowe kasy to kasy w wiekszości plk, prowadzone przez dyż ruchu.a dla bezpieczeństwa paru dyż nie zaszkodzi
Pozdrawiam Adams WESOLEGO ALLELUJA TOBIE I INNYM UŻYTKOWNIKOM
Adams - 23-04-2011, 21:13
Temat postu:
A co to za różnica czy w Biedronce czy na dworcu? Przecież gdyby było info że tam jest kasa to żadnego problemu nie widzę. Smile
Dzięki Kris za życzenia i oczywiście z wzajemnością Very Happy
MK_Rabka - 24-04-2011, 14:30
Temat postu:
Cytat:
Ciekawe po co zamykać. Znowu coś przeszkadza w dróżnikach?


Nie nadają się jako sanki.
Trzeba robić trzy rzeczy:
- likwidować polne przejazdy (jak np. koło Szaflar) 3 polne obok siebie, w tym 1 z WOSem ...
- Tworzyć przejazdy dwupoziomowe
- Tworzyć przejazdy automatyczne (sterowane z nastawni)
Same zalety:
- Nie potrzeba utrzymywać budynków (najczęściej prawie ruin)
- Mniej pieniędzy na pensje pójdzie
- Szybszy i bezpieczniejszy przejazd pociągu
- Mniej korków na drogach.
kris123 - 24-04-2011, 15:15
Temat postu:
No z tymi mniejszymi wypadkami to różnie bywa. Zależy od kierowców. Najlepszego MK
CottonwoodEN71 - 24-04-2011, 16:49
Temat postu:
Też jestem za likwidacją wielu przejazdów zwł. "polnych". Takie cuda, często z WOSami, i do tego rzadko używane, są bardzo częste w Małopolsce. Wiele z nich jest źle utrzymanych, lub źle zlokalizowanych, przez co stwarzają zagrożenie dla uczestników ruchu.
sheva17 - 28-04-2011, 20:47
Temat postu:
Koszty trzeba ciąć, ten interes kosztuje za dużo. W kiblach umieszczamy automaty i po problemie. Kto nie zamelduje się pod bankomatem dostanie opłatę dodatkową i po sprawie. Na Płaszowie akurat kasjerki nie są najgorsze, zawsze miłe, pomogą dobrać odpowiedni bilet, no może poza jedną zołzą blondi, ale co tam i tak być musi...W każdym razie czas wreszcie zrobić porządek ze zbędnymi budynkami dworcowymi, z niepotrzebnymi etatami. Kolej ma podjąć walkę na rynkę a nie przejmować obowiązki PUP, to obowiązek władz lokalnych. Z cięciami muszą iść też inwestycje w automaty do zakupu biletów, w nowoczesne i bezpieczne szynobusy. Naprawdę pasażer w takim pojeździe będzie czuł się bezpieczniej, standard podróży nie będzie już niski i dodatkowo znacznie spadną koszty obsługi. Dłużej w oderwaniu od rynku funkcjonować się nie da. Ktoś tu pisał, że jak do Balic będzie pod drutem trzeba tam rzucić coś z Tarnowa, uważam że nawet Rzeszów nie jest złym wyjściem, podobnie Zakopane. Obok tzw. składów lokalnych mogłyby tam zajeżdżać również pociągi kursujące na dłuższych odcinkach. O IR łączonym z REGIO do Krynicy pisać już mi się nawet nie chce, podobno się nie da, dziwne że z Sieradza do Gdyni się dało, podobnie teraz z Warszawy do Lublina i dalej na wschód. Nie rozumiem jak nikt z mądrych głów z PR-ów nie zwróci uwagi,że całkowicie stracono pasażerów jeżdżących z Sącza, Stróż do stolicy a to rzesze osób.
kris123 - 28-04-2011, 20:59
Temat postu:
Czy ja wiem, czy akurat do warszawy aż tyle ludzi ze Stróż jedzie? Może nie wiem.
Natomiast wiem jedno, że na automaty nas nie stać, a zamykanie wszystkiego co popadnie tez rozwiązaniem nie jest. Dobrze się mówi tym co są w dużych miastach.
A oszczedności niech poszukują w administracji
sheva17 - 28-04-2011, 21:49
Temat postu:
Kris wstyd, że o takich rzeczach trzeba Ci przypominać. Pamiętasz ile osób korzystało z Maliniaka, czy Pienin nie mówiąc już o porannych przesiadkach z Dunajca na WOŚP. Zresztą jak pojedziesz kiedyś do stolicy to zobaczysz tam masę aut na rejestracjach sądeckich, czy gorlickich, jak myślisz z jakiego powodu?
Co do kas Kris Ty niestety na świat wciąż patrzysz przez pryzmat ekonomiki PRL-u. Na kasy PR-ów nie stać, jeśli to świetny biznes to wolna droga zostań ajentem i działaj na rynku a nie tylko mędrkuj na forum. Jakoś we Wrocławiu chętnych na ten świetny interes też nie ma..Skoro automaty są w tramwajach to czemu niby ma ich nie być w pociągach? Logikę masz dość pokrętną...Jakim cudem mamy mieć kasę by na jednego pracownika w ciągu roku razem ze składkami wydać prawie 40000 zł a na automat niby ma nas być nie stać..Kris obudź się i zacznij myśleć, takim sposobem po kolei zostaną tylko zgliszcza. Są jeszcze busy, autobusy i z nimi o pasażera trzeba walczyć. Rozumiesz? Kolej nie może wozić powietrza ma komuś służyć a dodatkowo aspektów rynkowych lekceważyć się nie da. W Austrii są automaty, kasy są tylko na wielkich dworcach, nasze koleje nie są tak bogate by było nas stać na kasy w każdej wsi.
Anonymous - 28-04-2011, 22:57
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Kris wstyd, że o takich rzeczach trzeba Ci przypominać. Pamiętasz ile osób korzystało z Maliniaka, czy Pienin nie mówiąc już o porannych przesiadkach z Dunajca na WOŚP. Zresztą jak pojedziesz kiedyś do stolicy to zobaczysz tam masę aut na rejestracjach sądeckich, czy gorlickich, jak myślisz z jakiego powodu?


Czy to nie dziwne ze Kris nigdy nie zabierał głosu w sprawie Maliniaka czy Pienin i nawet nie wie że te pociagi były dużo bardziej potrzebne niż jakieś cuda do Biecza ? Rolling Eyes Jakas obsesja na punkcie Przewozow Regionalnych ?
Anonymous - 29-04-2011, 06:24
Temat postu:
Sam nie pałam miłością do Stróż ale w piątkowe wieczory z Pienin wysiadało tutaj z 50 osób to było minimum. Z Malinowskim to już inna sprawa on stawać nie musiał ale Pieniny były popularne choć postój od czasu braku jakiegokolwiek skomunikowania na Jasło powinien być tylko i wyłącznie w Grybowie a nie Stróżach.
kris123 - 29-04-2011, 15:53
Temat postu:
Czy ja wiem . Powodem jest cena tych pociągów pewnie. natomiast ile i kto nim jechał nie mam pojęcia. Co do kas znacie moje zdanie. Automaty na razie to utopia. Jest ich malutko. A te parę kas i tak nikomu nie zaszkodzi.
Apropos od 30 IV do 7 V otwarta bedzie kasa na Łagiewnikach. Oczywiście o Kalwarii nikt nie pomyślal bo po co.
A najbardziej mnie trafia szlak jak widzę na Łagiewnikach i tak jest obsluga i tak, to co by szkodzilo, aby w przerwach sprzedawać bilety?!
Ben - 29-04-2011, 16:21
Temat postu:
Słuchajcie koledzy i koleżanki, czy znacie jakieś namiary na PKP IC? Chodzi mi o adres korespondencyjny, żeby można było wysłać zapytanie.
kris123 - 29-04-2011, 16:33
Temat postu:
"PKP Intercity" Spółka Akcyjna
ul. Grójecka 17
02-021 Warszawa
e-mail: sekretariat@intercity.pl
_________________


Reklamacje przyjmuje:
Biuro Rachunkowości
ul. Dworcowa 12, 30-556 Kraków
tel.: (48) 12 39 32 931
e-mail: reklamacje@intercity.pl (Jeśli chcesz złożyć reklamację, warto przeczytać!)

Osobom zainteresowanym reklamą w naszych pociągach, bądź wydawnictwach, informacji udziela:
Biuro Komunikacji i Promocji
e-mail: mobilna@intercity.pl

Spostrzeżenia dotyczące naszego rozkładu jazdy prosimy kierować do:
Biuro Zarządzania Produktami
e-mail: rozkladjazdy@intercity.pl

[ Dodano: 29-04-2011, 16:36 ]
Sorki za brak związku z tematem/
Ben - 29-04-2011, 18:21
Temat postu:
Dzięki wielkie. I również przepraszam za brak związku z tematem
MK_Rabka - 29-04-2011, 22:03
Temat postu:
Od teraz można też kupować bilety na regio via i-pr.pl
kris123 - 30-04-2011, 16:27
Temat postu:
Ja jako stary mamut zostanę przy nKasach. a na marginesie MK wiadomo coś o tym centrum turystycznym na dworcu w rabce? Coś mowili o sprzedaży biletów i pamiątek
MK_Rabka - 30-04-2011, 20:20
Temat postu:
Nic. Poza zmodernizowanym przejazdem i IR Zakopane - Wrocław nic nowego.
Dworzec w Rabce jest na liście z robisie.eu(?), nasza burmistrz nie jest dworcem zainteresowana.
kris123 - 30-04-2011, 20:38
Temat postu:
To ona niczym nie jest pod ludzi. Choć park się modernizuje.
na marginesie obiecywali, że ma powstać centrum turystyczne. A tymczasem wyzamykane na głucho. Pytanie czemu wzorem raby Wyż biletów nie sprzedaje dyżurny

[ Dodano: 30-04-2011, 20:38 ]
Dzięki za info MK pozdr
krisl23 - 02-05-2011, 10:35
Temat postu:
Po co kasa w Rabce? Ludzie jeżdżą wszedzie BUSami, w których bilety sprzedaje kierowca. Zamknąć kasy, albo uruchamiac w Biedronkach!
kris123 - 02-05-2011, 11:25
Temat postu:
O widzę,że ktoś się próbuje pode mnie podszyć. Nieładnie.

Na marginesie po co kasa w Rabce po to, że jest to uzdrowisko i miało odpowiednią sprzedaż.
krisl23 - 02-05-2011, 13:27
Temat postu:
Ale jest już sprzedaż internetowa na REGIO. A podobnie jak w BUSach sprzedaje obsługa.
Ile osób kupowało te bilety? Ile wsiada w Rabce do pociągu? 20 osobom obsługa sprzeda. Nigdy z tym nie ma problemy. Większośc podróznych posłusznie idzie na początek składu, a Ci co kombinują siedzac na końcu - wiadomo gdzie wsiedli, to się do nich podchodzi.
MK_Rabka - 02-05-2011, 20:57
Temat postu:
Cytat:
Większośc podróznych posłusznie idzie na początek składu,

Nie, większość siedzi i czeka aż konduktor przyjdzie.
R-16 - 02-05-2011, 21:02
Temat postu:
W Oświęcimiu od 1 maja kasa biletowa czynna od godz. 5.00 do 20.45...
Anonymous - 03-05-2011, 15:16
Temat postu:
Spoko, ważne że w Saczu nawet o 23 kupisz bilet, albo o w nocy, chociaz ostatni pociag odjezdza o 18:54....

To sie nazywa konsekwencja.
Bardi78 - 03-05-2011, 15:38
Temat postu:
NO w sumie w Oswięcimiu to potem nie ma jakiegoś szczególnego ruchu więc te godziny mogą być:)mogło być gorzej...
Mam pytanko:Dworzec oświęcimski jest w zatwierdzonych planach remontowych razem z Zakopcem i jeszcze innymi chyba 3 innymi dworcami w Małopolsce.Gdzie mogę dowiedzieć się coś więcej lub do kogo uderzyć w tej sprawie bo narazie to cisza o remoncie który pdobno już się miał rozpocząć...
urban2604 - 03-05-2011, 21:33
Temat postu:
kasa w Chrzanowie też została ograniczona Sad W sobote i niedziela zamknięta , a w pozostałe do 13 20 . Do tego poczekalnia obecnie jest otwarta bo zamek od drzwi się zepsuł , piękna miejscówka dla miejscowych pijaków Sad

Mogli dać automat ( zamiast Trzebini ) i zamknąć ten mały dworzec
kris123 - 04-05-2011, 11:22
Temat postu:
Najpierw wydłużyli pracę teraz znowu ograniczyli. Chore.

[ Dodano: 04-05-2011, 11:27 ]
Ograniczenia pracy kas. Miechów, Oświęcim, Chrzanów Śr
urban2604 - 07-05-2011, 13:53
Temat postu:
w przełomie podali , że szacunkowy koszt remontu dworców od Oświęcimia do Trzebini to wydatek 250 - 300 mln zł Shocked Co tam tyle kosztuje ??
Castaway - 07-05-2011, 16:56
Temat postu:
I drugie pytanie - po co remont dworca? Nie lepiej za te grube miliony wyremontować linię, by można było jeździć choć trochę szybciej niż za babki Austrii?
pilot1123 - 07-05-2011, 22:37
Temat postu:
bo dworzec ładniejszy na plakatach wyborczych, a i turyści zwracają uwagę
Castaway - 08-05-2011, 07:45
Temat postu:
Hm, tylko, ze głosują mieszkańcy a nie turyści. A mieszkaniec Oświęcimia wolałby wsiadać na obskurnym dworcu i jechać do Krk godzinę, zamiast z pięknego - 2.
Anonymous - 08-05-2011, 08:46
Temat postu:
Ile za ten remont? Czy ja dobrze czytam? CO tam będą złote szyny?
MK_Rabka - 08-05-2011, 11:34
Temat postu:
Przecież tak:
Chrzanów Śródmieście - dworzec rozebrać, a kasę dać na peron.
Chrzanów - to samo.
Libąż - budynek wyburzyć
To samo Gorzów Chrzanowski
W Oświęcimiu dworzec przecież ładny, tylko perony zrobić.
Gdyby perony porobili tu tak jak na Rzeszów - Kolbuszowa to by było coś.
sabatnik - 08-05-2011, 16:36
Temat postu:
Z drugiej strony, czy można mieć nadzieję, że skoro remontują dworce, to nie zamkną linii, jak to niektórzy wieszczyli? Prędzej czy później, znajdą się więc i pieniądze na remont trasy, czyż nie? Choć też uważam, że kolejność tych zadań jest niewłaściwa.
urban2604 - 08-05-2011, 17:13
Temat postu:
co do lini to raczej jej nie zamkną Smile Chrzanów już dał 250 tyś Shocked na stadium wykonalności modernizacji trasy , reszta miast ma dać po 50 tyś . Planowo linia ma być gotowa do 2016 , z czego odcinek Chrzanów - Trzebinia w latach 2012/13 . Czas przejazdu po remoncie ma wynieść koło 25-30 minut .


Co do dworców to one jeszcze remontowane nie będą Smile Gdyby jednak remontowano dworce w Chrzanowie to według burmistrza Shocked Chrzanów miałby w tej inwestycji uczestniczyć
kris123 - 08-05-2011, 18:31
Temat postu:
A z Chrzanowem są jaja. najpierw kasę wydłużają teraz ograniczają. a calodobowe dworce cuż służą bezdomnym...
urban2604 - 08-05-2011, 19:24
Temat postu:
w sumie to dobrze się stało , przynajmniej w bardziej cywilizowanych warunkach kupuje się bilet bez smrodu i żuli
MK_Rabka - 08-05-2011, 21:46
Temat postu:
To samo w MPK, gdy taki wsiada to wszyscy muszą wyjść, tak cuchnie.
sheva17 - 09-05-2011, 18:06
Temat postu:
Kryniczanin jeszcze odnośnie dyskusji parę odsłon wcześniej, uszanuj że pasażerowie wolą jednak jechać np. z Gorlic na dworzec w Stróżach niż w Grybowie, ten jest zdecydowanie lepszy. Co do Krisa, dyskusja z nim jest bardzo ciężka. Ludziom starej daty trudno jest odnaleźć się w warunkach gospodarki rynkowej.Dworce będą zamykane. Kasy pozostaną tylko na dużych stacjach w metropoliach, w mniejszych ośrodkach starczą automaty oraz obsługa pociągu. A same budynki dworców powinny być wykorzystane, to zadanie dla samorządów i dworców tam gdzie nie ma inwestorów należy oddać właśnie władzom lokalnym. Te budynki przyjmą, jeśli nie chcą ich rozebrania.
kris123 - 09-05-2011, 18:14
Temat postu:
Czy ja wiem czy tak starej. Ja nie mam 50 lat, a 24 więc to nie tak dramatycznie:D

A na marginesie z Grybowa też często wsiada kilkadziesiąt osób
sheva17 - 09-05-2011, 18:18
Temat postu:
No co Ty. Kris naprawdę mam wrażenie jakbym rozmawiał co najmniej z 60-latkiem.
Anonymous - 09-05-2011, 18:25
Temat postu:
kris123 napisał/a:
A na marginesie


Uważaj, żeby Ci się te marginesy nie skończyły.
kris123 - 15-05-2011, 18:39
Temat postu:
No to wynika, że będą kolejne trasy obsługiwane ZKA. paranoja jakaś się zaczyna robić. Coś mi się dziwnie wydaje, że to zmierza do upadku. I krok po kroczku wszystko dązy ku temu
kraina_solvati - 16-05-2011, 21:06
Temat postu:
Niech pada! Może coś na ugorze wyrośnie.
drTESLA - 16-05-2011, 21:28
Temat postu:
Niech pierwsza padnie kasa w Skawinie. Przez ostatni czas celowo obserwowałem potoki podróżnych w tym miasteczku i jestem zaskoczony bardzo nikłą wymianą pasażerów.Przez dwie godziny moich obserwacji przyjechały 4 pociągi a na kasę nikt nie popatrzył.
CottonwoodEN71 - 16-05-2011, 21:42
Temat postu:
Może to przez bilety miesięczne / jazdę na gapę? Język
MK_Rabka - 16-05-2011, 22:41
Temat postu:
http://www.przewozyregionalne.pl/img_in//OFERTY/POLACZENIEceny20110522.pdf
Rębilas Power!
PWDC na GumoRegio Biecz-Gorlice i inne.
http://www.przewozyregionalne.pl/aktualne-oferty,s,1,3906.html
Cytat:
Nowe odcinki: Lublin – Zamość, Lublin – Bełżec, Rzeszów – Lublin, Tarnobrzeg – Lublin, Stalowa Wola Rozwadów - Lublin, Bydgoszcz – Solec Kujawski, Bydgoszcz – Nakło n/Notecią, Bydgoszcz – Ślesin, Ślesin – Nakło n/Notecią, Stargard Szczeciński – Szczecin, Goleniów – Szczecin, Gryfino – Szczecin, Nowy Sącz – Biecz, Stróże – Biecz, Stróże – Gorlice, Gorlice – Biecz, Sucha Beskidzka – Jeleśnia, Wrocław – Jelcz-Laskowice.

kraina_solvati - 17-05-2011, 19:41
Temat postu:
To już jest dno dna. Z całym szacunkiem dla tego kabaretu. Niech to padnie, bo to nie przystoi. Zaorać i zasiać trawę.
kris123 - 17-05-2011, 19:59
Temat postu:
Jak był [pocig to PWDC nie było do Biecza jezdzili za 7 zl teraz jest na busy paranoja
Anonymous - 18-05-2011, 07:10
Temat postu:
Do tej pory KKA była mniej więcej w taryfie pośpiesznej PKS-ów
kris123 - 18-05-2011, 17:41
Temat postu:
To może dlatego tak "duże'zainteresowanie tą usługą. A, że dość często obecnie jeżdżę 66131 to widzę ile osób czeka i się przesiada na autobus na Gorlice i powiem szczerze, że wygląda to gorzej jak kibel...
Do tej pory o rozkładach ZKA można pomarzyć.

[ Dodano: 18-05-2011, 17:42 ]
I jeszcze jedna ciekawostka w tym roku nawet rozkładów liniowych nie dają . kiedyś na każdej stacji był. Miły wyjątek Tuchów tam dają piękny i czytelny rozkład PKP, a także PKS i busów, i tak powinno być na każdej większej stacji.
Ben - 23-05-2011, 23:36
Temat postu:
Bardi78 napisał/a:
NO w sumie w Oswięcimiu to potem nie ma jakiegoś szczególnego ruchu więc te godziny mogą być:)mogło być gorzej...
Mam pytanko:Dworzec oświęcimski jest w zatwierdzonych planach remontowych razem z Zakopcem


W Zakopcu dworzec przejęło miasto. Po jesiennych wyborach mieli wysprzątać teren koło dworca, bo podobno niewykorzystane hektary tam się kryją. A w tym roku (tak jak w 2010 r.) miał się rozpocząć remont. Na początek hydraulika i stolarka okienna. Niestety, MIAŁ się rozpocząć. Ale poczekajmy do następnych wyborów...
MK_Rabka - 25-05-2011, 22:18
Temat postu:
Gorliczanie chcą podróżować koleją! Żądają reaktywacji dworca
http://www.sadeczanin.info/aktualnosci-najnowsze/art/18534
kris123 - 01-06-2011, 19:21
Temat postu:
I osiągną tyle co Rabczanie...
A szansa była... Wystarczylo PWDC dać jak kursował pociąg. Ciekawem jak reaktywują dworzec skoro obecnie panuje moda na likwidacje infry. Choć sercem incjatywę wspieram.
Anonymous - 01-06-2011, 20:18
Temat postu:
kris123, Około roku temu krytykowałeś PWDC w rozmowie ze mną na forum że przez tą ofertę spadają wpływy. Skąd taka zmiana?
Anonymous - 01-06-2011, 20:30
Temat postu:
Lepiej pomyslcie o sajgonie i spadku pasazerow, ze wzgledu na chory rozkład KKA na kryniczance.... 3 godziny z Sacza do Tarnowa Exclamation

Do tego MZPR poskracał ostatnio składy z EN71 do EN57 i znów w niektorych pociagach panuje okropny tłok Rolling Eyes
kris123 - 05-06-2011, 20:01
Temat postu:
Dokładnie. Pytałem o te skróty. Odpowiedź lato i mniej ludzi.
Co do Kryniczanki chore. Do Grybowa zamiast 2.40 ponad 3.40 a to zniechęca ludzi.
Co do PWDC owszem obniża to wplywy i to jest fakt, tyle,że skoro byl pociąg można bylo zrobić coś aby ludzi przekonać. I skoro nie rozkładem to ceną. Skoro można myśleć o pociągu Kraków-Sącz można by i Kraków-Gorlice
sabatnik - 07-06-2011, 07:40
Temat postu:
W Krzeszowicach od 1 czerwca funkcjonują (aż) 2 kasy biletowe w dni robocze. Niezła ciekawostka na tle ogólnej sytuacji "kasowej" Smile
kris123 - 07-06-2011, 19:26
Temat postu:
wow. może gdzieś zamkną...
tez do 21?
troszki - 13-06-2011, 17:55
Temat postu:
Mam do uczestników forum małe pytanko.Gdzie jak najbliżej Wadowic jest aktualnie czynna kasa PR w godzinach popołudniowych gdyż potrzebuję kupić bilet turystyczny+Czechy?
sunday1 - 13-06-2011, 19:08
Temat postu:
Sucha Beskidzka/Bielsko-Biała
MK_Rabka - 21-06-2011, 22:36
Temat postu:
Przyjrzałem się uważnie p. odg Gaj z satelity, gdyż zaintrygowały mnie dziwne mury oporowe wokół toru od strony Bieżanowa. Ze zdjęć wyraźnie widać zarys nasypu.
Czy tam był kiedyś dodatkowy tor małej obwodnicy tak jak w Mydlnikach przerzucony ponad magistralą i później rozebrany czy to niedokończona inwestycja?

http://wikimapia.org/#lat=50.0181359&lon=20.0512075&z=15&l=28&m=b
Przy okazji znalazłem łącznicę w Bieżanowie z kierunku Wieliczka na kierunek Tarnów.
Ps.
Temat to "Likwidowane linie" więc chyba pasuje :-P
kris123 - 22-06-2011, 14:22
Temat postu:
apropos kas ograniczono stróże do 5.30-17.30.
sabatnik - 23-06-2011, 15:50
Temat postu:
kris123 napisał/a:
wow. może gdzieś zamkną...
tez do 21?

Mało już ograniczeń? Na pewno do 21 obie nie są otwarte ale nie znam dokładnych godzin. Mniej więcej od rana do popołudnia.
kris123 - 23-06-2011, 19:18
Temat postu:
Pewnie jedna jest czynna a potem druga. Chrzanów ograniczony do 13 w D
urban2604 - 23-06-2011, 21:24
Temat postu:
dłużej kasa w Chrzanowie nie ma sensu być otwarta . Poza tym mają dawać automat , więc kasa będzie zbędna. Very Happy
W Trzebini odkąd kasa nie jest całodobowa poczekalnia powoli jest niszczona . Nie zamykają drzwi od poczekalni
sabatnik - 24-06-2011, 16:04
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Pewnie jedna jest czynna a potem druga.

Nie, dotychczasowa jest czynna przez cały czas (5-21), a druga dodatkowa od rana do popołudnia, gdy jest dużo pasażerów. Ciekawostka: jest ona obsługiwana starym komputerem (nie wiem jak to się nazywa, ale nie jest to dotykowy ekranik, tylko taki jak dawniej).
loker - 24-06-2011, 19:19
Temat postu:
Kasa fiskalna.
kris123 - 25-06-2011, 18:53
Temat postu:
Bobowa Miasto bez kasy, zlikwidowana od 20 czerca!!
Tuchów nieczynna w niedziele, w pozostale dni od 5 do 13
MK_Rabka - 25-06-2011, 20:10
Temat postu:
To na stałe czy tylko na czas funkcjonowania KKA?
PS.
Właśnie mnie to zastanawiało bo w pdf było zawsze wpisane 46 kas, a obecnie jest 45 i nie mogłem się doszukać którą to kasę zamknęli.
kris123 - 26-06-2011, 18:23
Temat postu:
Ponoć na czas ZKA, ale wątpię, żeby powróciła, bo w PR panuje moda na zamykanie czego popadnie. A szczyt głupoty to ograniczenie na przyklad kasy w Tuchowie w takie godziny gdzie pociągów praktycznie nie ma. Nie dość, że kas jest dramatycznie mało to jeszcze tną. Już Ciężkowic było szkoda, bo w pobliżu nie ma nic.

Zresztą i z Rabką miało być podobnie. Jak zamykano kasę mowiono, że to na czas remontu, potem, że powróci wraz z punktem obsługi pasażera a skonczyło się tak, że od pół roku budynek wyzamykany na głucho.
Anonymous - 07-07-2011, 20:23
Temat postu:
Do obsługi agencyjnej kasy biletowej w Krynicy nikt się nie zgłosił. Zero chętnych i co na to Kris powiesz? A prowizję z tego co wiem PR dawały piękną do 18% na swoich biletach jednorazowych.
pospieszny - 07-07-2011, 20:46
Temat postu:
kris123, Już powiedział.... w każdym wątku i tu też że np.
Cytat:
Nie dość, że kas jest dramatycznie mało to jeszcze tną

bo
Cytat:
w PR panuje moda na zamykanie czego popadnie

Anonymous - 08-07-2011, 07:44
Temat postu:
pospieszny, To już się robi nudne - był przetarg każdy miał szansę nawet Kris albo ja ale nikt się nie zgłosił bo ludzie doskonale wiedzą jaki to "biznes".
kraina_solvati - 08-07-2011, 20:24
Temat postu:
Póki jest jak jest (KKA tu i tam, zerowe zainteresowanie samorządów, jeżeli chodzi o kolej), to pies z kulawą nogą tam nie zawita, niestety. Jak się Krynica wypromuje, to może i kasa będzie potrzebna.
kris123 - 11-07-2011, 18:48
Temat postu:
No proszę. To nawet znośna prowizja. Ale mówiąc szczerze pewnie opłaty za dworzec by Cię zjadły. Mowiąc szczerze ja nie wiedzialem o przetargu, ale tak widząc jak to wszystko wygląda chyba mija się to z celem.
Powiedzmy że dziwi mnie tylko że utrzymują duble kas a zamykają kurorty, ot taka logika...
sabatnik - 15-07-2011, 16:14
Temat postu:
Dziś zauważyłem, że zamknięto (nie wiem kiedy dokładnie) budynek dworca w Krzeszowicach i odgrodzono najbliższe otoczenie (w tym część peronu 1.). Do czasu ukończenia remontu przy peronie 1. stoi kontener a w nim kasa, rozkład jazdy (duży, ścienny) i nawet mini-poczekalnia z dwiema ławkami. Kasa była czynna jedna ale jest też drugie okienko. Ciekawe, czy czynne - w budynku były dwie czynne kasy.
graham - 19-07-2011, 12:31
Temat postu:
MK_RABKA :Przyjrzałem się uważnie p. odg Gaj z satelity, gdyż zaintrygowały mnie dziwne mury oporowe wokół toru od strony Bieżanowa. Ze zdjęć wyraźnie widać zarys nasypu. To miał być tor do Wieliczki, część 3go toru do Tarnowa. NIestety, wujek Adolf nie zdążył
sheva17 - 24-07-2011, 19:05
Temat postu:
Cytat:
Bobowa Miasto bez kasy, zlikwidowana od 20 czerca!!


Słusznie, bo i komu i na co tam kasa? Jak chcesz możesz tam zostać ajentem Very Happy.


Cytat:
Ponoć na czas ZKA, ale wątpię, żeby powróciła, bo w PR panuje moda na zamykanie czego popadnie.


To rusz tyłek i jedź np. do Austrii i zobacz gdzie są kasy. Jak dla mnie na kryniczance poza Sączem są zbędne.


Cytat:
Już Ciężkowic było szkoda, bo w pobliżu nie ma nic.


A konduktor w pociągu ma pracować czy palić fajki?


Cytat:
Do obsługi agencyjnej kasy biletowej w Krynicy nikt się nie zgłosił. Zero chętnych i co na to Kris powiesz? A prowizję z tego co wiem PR dawały piękną do 18% na swoich biletach jednorazowych.


No Kris przecież to taki świetny biznes i taaaaaaaaaaaaaaka prowizja. Słuchaj sprzedasz te 20 biletów na dzień, ale poza tym robiłbyś kebaby, salon gier byś tam prowadził, może jeszcze znaczki i pocztówki byś sprzedawał. To jak wchodzisz w ten świetny biznes Very Happy?


Cytat:
Jak się Krynica wypromuje, to może i kasa będzie potrzebna.


Skoro w Austrii w takich miastach kas nie ma to i u nas nie trzeba. Konduktor ma nowoczesną maszynę to i bilety ma sprzedawać. Sorry nie ma ich tak dużo.


Cytat:
Powiedzmy że dziwi mnie tylko że utrzymują duble kas a zamykają kurorty, ot taka logika...


Zostań ajentem, pokaż jaki to świetny biznes. Bajki opowiadasz, zainwestuj w to własne pieniądze to może rozum odzyskasz.
MK_Rabka - 24-07-2011, 22:58
Temat postu:
Cytat:
To rusz tyłek i jedź np. do Austrii i zobacz gdzie są kasy.

I gdzie automaty Evil or Very Mad
sheva17 - 25-07-2011, 23:15
Temat postu:
Dokładnie. No cóż kiedyś manufaktury też budziły opór społeczny i jakoś dla ludzi inna praca się znalazła. Kolei nie stać na utrzymywanie bzdurnych stanowisk przy tanich busach. Obyśmy wreszcie tych szynobusów na kryniczankę doczekali. Panie marszałku Sowa, szynobus naprawdę się opłaca.
Anonymous - 25-07-2011, 23:29
Temat postu:
Miał być jakis przetarg na 25 szynobusow, ale sie zmył Rolling Eyes nie dziwie sie, kiedy sytuacja w Przewozach regionalnych jest wielka niewiadomą.
Anonymous - 31-07-2011, 18:50
Temat postu:
Nie wydaje mi się żeby ta niekorzystna sytuacja z brakiem taboru lekkiego zdolnego kursować po liniach górskich się zmieniła. O ile pamiętam EN81 pojawiło się 6 lat temu w tym czasie można było już 500 razy testować i tyleż samo zaprojektować, zamówić i kupić coś dobrego na Nowy Sącz - Krynica, Kraków - Zakopane, Sucha Beskidzka - Żywiec.
kris123 - 31-07-2011, 19:48
Temat postu:
Kraków-Zakopane szynobus odpada. Żywiec-Sucha oddać szynobus na linię Nowy Sącz-Krynica szynobus poza kursami Kraków(tarnów)-Krynica gdzie sens ma kibel

Być może szynobus by był taki dobry powiedzmy Sącz-Plavec, co myślicie?
MK_Rabka - 31-07-2011, 20:13
Temat postu:
Mnie się marzy ten EZT, który jeździ na Tatranská Elektrická Železnica tylko o normalnym rozstawie szyn.
http://www.komunikacja.krakow.pl/img/foto_show/01d.jpg

Z ciekawości jak testy SA133 na Zakopiance? Mijałem go kiedyś w Leńczach.
Adams - 31-07-2011, 21:33
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Być może szynobus by był taki dobry powiedzmy Sącz-Plavec, co myślicie?


Ja myślę że gdyby Słowacy wydłużyli 2 pary swoich szynobusów rel. Poprad - Plavec jedynie do Muszyny, to już byłoby coś. Gdyby te połączenia były w Muszynie dobrze skomunikowane z pociągami do/z Krakowa, to takie rozwiązanie mogłoby się przyjąć.


MK_Rabka napisał/a:
Mnie się marzy ten EZT, który jeździ na Tatranská Elektrická Železnica tylko o normalnym rozstawie szyn.


Jakieś dwa lata temu czytałem w jednej ze słowackich gazet o planach wydłużenia TEZ do Zakopanego. Była tam nawet zamieszczona mapka jak ta linia miałaby przebiegać. Torowisko miałoby być prowadzone od Strbskiego Plesa przez Podbanskie, a do Polski kolejka miałaby wjeżdżać w okolicach Chochołowa. Byłaby to bardzo fajna sprawa, bo linia przebiegałaby dookoła Tatr, ale znając obecne realia, to ta inwestycja nigdy nie dojdzie do skutku (przynajmniej na terenie naszego kraju).
MK_Rabka - 31-07-2011, 21:41
Temat postu:
Cytat:
Jakieś dwa lata temu czytałem w jednej ze słowackich gazet o planach wydłużenia TEZ do Zakopanego.

To jeszcze mniej realne niż Podłęże - Piekiełko (przy którym planowano odbudował linię 118 Nowy Targ - Sucha Góra Orawska - Trzciana lub zbudować od zera Nowy Targ - Lotnisko - Jurgów - Podspady - Spisska Bela.

PS.
Wyobrażam już sobie ekologów na wieść o budowie tatriczki po naszej stronie.
Anonymous - 31-07-2011, 21:42
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Kraków-Zakopane szynobus odpada. Ż



Dlaczego niby odpada ? Przeciez mozna by zrobic wiecej polaczen, ale mniej pojemnym taborem. EN57 ma 180 miejsc siedzacych, najpojemniejsze szynobusy niewiele mniej. Szynobusy moglyby jechac na mniej obleganych kursach do Zakopanego, ewentualnie jakichs dodatkowych, np. po 18:00 z Krakowa.
Adams - 31-07-2011, 21:49
Temat postu:
MK_Rabka napisał/a:
zbudować od zera Nowy Targ - Lotnisko - Jurgów - Podspady - Spisska Bela.


To takowe plany też były? O tym akurat nie słyszałem. Wow
MK_Rabka - 31-07-2011, 22:03
Temat postu:
http://mariusz.1990.fm.interia.pl/projekty_linii.txt
Spis większości takich ciekawostek.

I o linii:
http://www.szybkiekoleje.org.pl/UserFiles/File/tts%202004%2006%2056-59.pdf
Adams - 31-07-2011, 22:15
Temat postu:
@MK_Rabka, z pierwszego linku faktycznie można się wiele dowiedzieć na temat niezrealizowanych projektów lini kolejowych. Szkoda że żaden z tych projektów nie ujżał światła dziennego, bo niektóre były bardzo interesujące, zwłaszcza linie w górach którymi jestem najbardziej zainteresowany, nie tylko z resztą w rejonie Małopolski. Wink
Bardi78 - 31-07-2011, 22:23
Temat postu:
MK_Rabka napisał/a:
Mnie się marzy ten EZT, który jeździ na Tatranská Elektrická Železnica tylko o normalnym rozstawie szyn.
http://www.komunikacja.krakow.pl/img/foto_show/01d.jpg

Z ciekawości jak testy SA133 na Zakopiance? Mijałem go kiedyś w Leńczach.

MK Rabka a nie lepiej coś polskiego http://www.rynek-kolejowy.pl/foto_news_opis/19572/2d68d09e3258fa5753cb66220f00614f_d.jpg lub jeszcze lepiej dwuczłonowy 19we z Newagu???
MK_Rabka - 31-07-2011, 23:26
Temat postu:
Cytat:
MK Rabka a nie lepiej coś polskiego http://www.rynek-kolejowy.pl/foto_news_opis/19572/2d68d09e3258fa5753cb66220f00614f_d.jpg

Tego elfiątka to ja nie znałem. Myślałem o EZT Stadlera gdyż są to bądź co bądź pojazdy najbardziej dostosowane do linii górskich.
Cytat:
. Szkoda że żaden z tych projektów nie ujżał światła dziennego, bo niektóre były bardzo interesujące,

Z tej listy dla Małopolski jako realne oceniam projekty:
- Elektryfikacja Balic
- Łącznica Krzemionki - Zabłocie
- Budowa dodatkowych peronów w Krakowie + przystanek w Suchej bliżej centrum.
Bardi78 - 01-08-2011, 00:29
Temat postu:
Uważam że dworzec w Suchej jest w centrum bo do pięknego mini ryneczku z karczmą Rzym jest 8 minutek na nogach,bardziej aby w Suchej wybudowali łącznicę i i na tejże łącznicy (obok wspomnianego Rzymu) zrobili przystanek np.Sucha Beskidzka Rynek lub miasto
Anonymous - 01-08-2011, 00:42
Temat postu:
Cytat:
Kraków-Zakopane szynobus odpada


Dlaczego bo tak ci się podoba? Poza sezonem w listopadzie szynobus starcza.
MK_Rabka - 01-08-2011, 10:02
Temat postu:
Cytat:
Uważam że dworzec w Suchej jest w centrum bo do pięknego mini ryneczku z karczmą Rzym jest 8 minutek na nogach

Kolej musi być jak najbliżej by ludzie poszli na pociąg nie na busa.
Cytat:
zrobili przystanek np.Sucha Beskidzka Rynek lub miasto

To byłby przystanek tylko dla pociągów PKP IC (bo przecież regio muszą wjechać na stację w Suchej)

Cytat:
Dlaczego bo tak ci się podoba? Poza sezonem w listopadzie szynobus starcza.

Niby tak, ale z tą linią jest taki problem, że tak naprawdę są tam dwie relacje: do Suchej i do Zakopca, a do Suchej i miejscowości przed nią potrafi jechać trochę osób.
CottonwoodEN71 - 01-08-2011, 13:42
Temat postu:
Nie uważam, aby linia Kraków -Sucha/Zakopane była pierwszą w kolejce do obsadzenia szynobusem. Na tle linii lokalnych jest chyba ostatnią - trudno tu bowiem przewidzieć jaki będzie ruch podróżnych na trasie. Co prawda pewną stałą liczbą osób korzystających codziennie ten odcinek może się pochwalić [dojazdy do szkoły/pracy], to jednak okazjonalni pasażerowie [np. turyści] stanowią mocną grupę. A kto raz pojedzie w sardynkowym tłumie ten wybierze inny transport kolejnym razem. Obawiam się też, że zwiększenie ilości połączeń, ale na mniej pojemnych pojazdach wcale nie poskutkuje zmniejszeniem ilości chętnych na dany przejazd [chyba, że takt będzie 30-minutowy - niemożliwe fizycznie, finansowo i mentalnie], bo w drugą stronę to też nie działa. A pasażerowie odeszli bo nie pasowały im godziny pociągów, lub było ich za mało. Poza tym czas przejazdu Kraków-Sucha/Maków/Jordanów jest w miarę konkurencyjny do innych środków transportu, a w relacji Sucha/Maków - Nowy Targ/Zakopane jest tu niemalże monopol.
Propozycja utworzenia p.o. Sucha Beskidzka Miasto [Sucha Beskidzka Rynek? Sucha Beskidzka Rzym? - nazwa może być chwytliwa Laughing ] jest bardzo dobra, pytanie tylko przy którym torze wyjazdowym [a może obu?], i tutaj przyda się jednak automat biletowy.
Bardi78 - 01-08-2011, 15:36
Temat postu:
CottonwoodEN71 przy wybudowanej łącznicy-tylko wtedy taki przystanek ma sens(po co zmieniać czoło i wjeżdzać na dworzec jak w centrum miasta szybki przystaneczek i dalej w drogęŚmiech)
MK_Rabka - 01-08-2011, 15:47
Temat postu:
Cytat:
pytanie tylko przy którym torze wyjazdowym [a może obu?],


Chyba najlepsze byłoby te miejsce, trzeba by tylko wyburzyć dawny posterunek odgałęźny Sucha.*

* Przez kilka lat od budowy linie na Zakopane i w stronę Krakowa zaraz za mostem i do stacji w Suchej szły jednym torem.Link


Cytaty długie podawaj jak ja bo forum się rozjezdza~kryniczanin
Bardi78 - 01-08-2011, 18:59
Temat postu:
Uważam że najlepszym rozwiązaniem będzie poprostu wybudowanie peronów po wewnętrznych od placu stronach obudwu torów plus obowiązkowo na łącznicy!!!Miejsca jest spokojnie tylko władze Suchej musiały by przenieść targ w inne miejsce.
Wtedy na placu byłby parking no a nasz przystanek stanowiłby hmm perełke może nie architektoniczną ale na pewno komunikacyjnąSmile
łącznica-tor1
wyjazd na zakopiec-tor2
wyjazd na kraków-tor 3
CottonwoodEN71 - 01-08-2011, 22:10
Temat postu:
Bardi78 napisał/a:
CottonwoodEN71 przy wybudowanej łącznicy-tylko wtedy taki przystanek ma sens(po co zmieniać czoło i wjeżdzać na dworzec jak w centrum miasta szybki przystaneczek i dalej w drogęŚmiech)
Tylko, że wtedy odsuwamy kolej od miasta, którego centrum geometryczne, znajduje się w połowie drogi między obecnym dworcem a rynkiem. Popatrz na załączony przez użytkownika MK_Rabka link z Geoportalu. Pociągi dalekobieżne, owszem, mogłyby się zatrzymywać na tej łącznicy, jednak wszystko inne powinno wjeżdżać do obecnego dworca. Nawet busiarze tak robią - po prostu specyfika układu miejscowości. Inna kwestia to rozwiązanie chaosu wynikającego z zatrzymywania się pociągów dalekobieżnych tylko na jednym z trzech przystanków w mieście: wypada więc ten trzeci p.o. nazwać Sucha Beskidzka Dalekobieżna Laughing
hehe Very Happy
Bardi78 - 01-08-2011, 23:43
Temat postu:
Dlatego aby był wilk syty i owca cała i żeby nie było tego czasochłonnego zmieniania czoła muszą być regularne kursy Kraków-Żywiec-Kraków z dwoma porannym i wieczornym wydłużeniem do Żyliny.Wtedy pociąg z Żywca przejeżdżałby przes Sucha Beskidzka i dalej na Sucha Beskidzka Rzym:) i mijanka mogłaby być z regio do zakopca między torem na łącznicy a torem nr.3.Ja poprostu nie cierpie zmian czoła i chcę jaknajbardziej od tego czasochłonnego procederu odsunąć polską kolej...
kris123 - 03-08-2011, 09:26
Temat postu:
Szynobus byłby niewypalem z prostego powodu. Ta trasa ma nierównomierny potok podróżnych. Czyli bardzo dużo do suchej w sezonie do rabki, i troche mniej na Zakopane.
Po drugie trasy po 150 i więcej km dla szynobusa to za dużo. zynobus może byc na relacje podmiejskie i tyle. Takie relacje jak bezpośredni do Krynicy do Zakopanego to min. 57 czy 71

A co się dzieje z Acatusem. Miał jechać jako janosik a od paru dni jeździ 71?
Anonymous - 03-08-2011, 10:16
Temat postu:
1) mowimy poza sezonem, nie w sezonie

2) szynobus jest wygodniejszy niz EN57, zwlaszcza plastikowy

3) szynobus podoba sie ludziom, EN57 nie

4) szynobus jest cichy, w EN57 trzeba krzyczeć, zeby ktos Cie uslyszal (zwlaszcza w przedziale silnikowym)
Anonymous - 03-08-2011, 15:14
Temat postu:
kris123, Przestań opowiadać bzdury. Im więcej EN71 w Krynicy i Zakopanem tym szybciej linia zdechnie.
kraina_solvati - 03-08-2011, 15:22
Temat postu:
Szynobus ma wadę, że nie można w nim otwierać okien, jednakowoż jest wygodny. Choć EN57 i 71 można by podrasować, na przykład poprawić kwestię ruszania pojazdu, a wtedy i to byłoby wygodne. Niech cokolwiek jeździ, byle by linia nie umarła, a ludzie nie zapomnieli - będą ludzie, będzie linia.
kris123 - 03-08-2011, 19:04
Temat postu:
I po co tak agresywnie Kryniczanin. Twoje zdanie jest takie moje jest inne. Ciekawe jak w szynobusie pomieścisz dziesiąt ludzi do Suchej. Może w ogóle zaorzmy linię i podzielmy relacje. Paranoja. Rozumiem szynobus na Żywiec . Są inne potzrebne miejsca na szynobus. Zostawmy to co dobre w spokoju .
MK_Rabka - 03-08-2011, 20:44
Temat postu:
Cytat:
Ciekawe jak w szynobusie pomieścisz dziesiąt ludzi do Suchej.

Mówimy o szynobusie, a mamy na myśli EZT przynajmniej dwuczłonowy.
Cytat:
Po drugie trasy po 150 i więcej km dla szynobusa to za dużo.

Wszystko zależy od siedzeń.
Anonymous - 04-08-2011, 04:03
Temat postu:
kris123, To nie ja wysyłam całkowicie nieuzasadniony poza sezonem tabor na Zakopane w formie EN71 albo EN57 a Ty. CHcesz by ta linia skończyła z 1 parą albo niczym?
Anonymous - 04-08-2011, 09:37
Temat postu:
Kris pewnie mysli, ze kazdy szynobus ma tyle miejsc co EN81.... a sa takie, ktore maja i 150 miejsc siedzacych.
kris123 - 06-08-2011, 18:22
Temat postu:
Jakoś tyle lat jeździł 57 i nie było problemu. A na marginesie tak sobie myślę, ze oddajmy szynobusy tam gdzie na większy ruch nie ma szans a potem bawmy się dalej.

Fakt Pułtuś myślałem o 81 Very Happy

// Zdania rozpoczynamy od dużej litery ~ Exsimus
MK_Rabka - 06-08-2011, 20:08
Temat postu:
Cytat:
Ale powiedz mi co szkodzi aby wzorem raby Wyżnej dyż ruchu sprzedawał bilety...

Brak dyżurnego ruchu Very Happy
Cytat:
A na marginesie Wasza burmistrz w ogole niczym nie jest zainteresowana. Normalnie promocje miasta robi taką , że szok. rabkoland+ zanieczyszczenia+ problemy z rabą+ kontrakt dla szpitala. paranoja.

Dlatego na nią nie głosowałem.
Anonymous - 08-08-2011, 23:31
Temat postu:
kris123 napisał/a:
jakoś tyle lat jeździł 57 i nie było problemu. A na marginesie tak sobie myślę, ze oddajmy szynobusy tam gdzie na większy ruch nie ma szans a potem bawmy się dalej.



To ja chętnie przyjmę na linię 117 Wadowice- Bielsko Biała Cool
MK_Rabka - 22-08-2011, 14:09
Temat postu:
Może nie o likwidacji, ale - jak postęp prac na Wieliczance?
lukasz92 - 11-02-2012, 18:45
Temat postu:
Tak w kwestii formalnej. Od wczoraj wróciła kasa w Krynicy pod egidą PR, obsługiwana jest przez dyżurnego ruchu w budynku dworca.
sheva17 - 11-02-2012, 19:00
Temat postu:
A dyżurny ruchu to przypadkiem nie z PLK-a? Bardzo dobry pomysł. Świetny przykład jak oszczędzając zbędne wydatki na kasy można zapewnić obsługę podróżnym. Faktem jest, że dyżurny ruchu w Krynicy to za bardzo się nie przemęcza Very Happy .
lukasz92 - 11-02-2012, 20:37
Temat postu:
Oczywiście że z PLK Smile Jedynie nadzór "merytoryczny" sprawują Przewozy Very Happy Pomieszczenie z okienkiem zaadaptowano na małą poczekalnię, ściany odmalowano, powieszono tablicę z ogłoszeniami. Wypadałoby lepiej oznakować tą kasę, wejście do niej jest tylko od peronów przez drzwi na której wisi kartka rozmiaru A4. Tymczasem główna poczekalnia stoi nadal pusta. Dzisiaj miały miejsce "chrzciny" Acatusa 004 "Nikifora" i licznie zgromadzeni politycy obiecywali różne cuda, niemniej jednak władze Krynicy przejawiają zainteresowanie przejęciem dworca wraz z poczekalnią na własność.
pospieszny - 11-02-2012, 21:18
Temat postu:
Trudno to coś z Krynicy nazwać kasą.
Dobre i tyle, całodobowa możliwość nabycia biletu.

Punkt odprawy podróżnych, choć i to w tym przypadku przypadku jest nazwą na wyrost Rolling Eyes
Anonymous - 11-02-2012, 22:09
Temat postu:
Wam to sie chyba nie da dogodzić Rolling Eyes Kasuja kasy - zle. uruchamiaja - tez jestes niezadowolony ? Mógłbyś chociaz RAZ ocenic cos in plus - tym razem sie na prawde postarali i kiedy naprawde jest okazja?

Narzekanctwo niektorych nie zna granic Rolling Eyes

Otwarcie kasy na kryniczance to wiekopomne wydarzenie i zwrot w dotychczasowej tendencji - kasowaniu kas i zamykaniu poczekalni. Podobno i kasa w Muszynie ma wrocic, ale to absolutnie niepotwierdzone info.
sheva17 - 12-02-2012, 01:01
Temat postu:
Pułtuś Ja akurat jestem bardzo zadowolony. Jak na ilość sprzedawanych biletów taka forma sprzedaży w zupełności wystarczy. @pospieszny zrozum wreszcie, że nie wszędzie opłaca się utrzymywać ,,zwykłe'' kasy. To rozwiązanie dla Krynicy jest optymalne.
Radek - 13-02-2012, 18:17
Temat postu:
Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie informuje, że w dniu 10 luty 2012r uruchomiona została kasa biletowa w stacji Krynica .
Dzięki uruchomieniu punktu sprzedaży biletów kolejowych poprawi się dostępność do naszych usług, gdyż oprócz biletów jednorazowych i okresowych na pociągi spółki Przewozy Regionalne można będzie nabyć także bilety z rezerwacją miejsc.
Kasa biletowa czynna jest przez całą dobę.
Serdecznie zapraszamy.

pospieszny - 17-02-2012, 08:51
Temat postu:
Chodzi o podtrzymanie nowej prawidłowości PR : mniej pociągów - więcej kas Śmiech

Stąd też i poniższe info:

Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie otworzył nową kasę biletową, która w holu Dworca PKP Kraków Główny obok poczekalni.

W nowej kasie przystosowanej również do obsługi osób niepełnosprawnych, można kupić bilety wszystkich przewoźników, zarezerwować miejsce siedzące, sypialne lub w kuszetce.

Punkt jest czynny codziennie od godziny 8.00 do godziny 19.45.


źródło: Kurier Kolejowy
Radek - 17-02-2012, 19:51
Temat postu:
Otworzono nową kasę na starym dworcu, który najprawdopodobniej we wrześniu przestanie obsługiwać podróżnych. I wtedy trzeba będzie wyłożyć pieniądze na otwarcie kas na nowym dworcu. Ciekawe, dokąd przeniosą się biura Przewozów Regionalnych??
MK_Rabka - 17-02-2012, 20:00
Temat postu:
Może na ul. Prokocimską gdzie PR wynajmuje pokoje?
sheva17 - 18-02-2012, 16:32
Temat postu:
Może przy tej okazji część biur okaże się niepotrzebna? Z ul. Prokocimską to świetny pomysł, centrum miasta generuje zbyt duże koszty. @pospieszny na Głównym każda kasa się przyda, więc Ja nie mam nic przeciwko. Co do oferty pamiętaj, że ta jest zależna niestety również od prowadzonych prac modernizacyjnych chociaż faktycznie niektóre cięcia są zbyt daleko-idące. Czemu się jednak dziwić skoro np. na kryniczance zamiast szynobusów jeżdżą często puste kible. To generuje zbyt wysokie koszty, to oczywiście jeden z wielu przykładów. Niestety rozwiązanie problemu zależy nie od MZPR, ale od Marszałka, który powinien rozważyć zakup szynobusów np. na kryniczankę.
kolbak - 18-02-2012, 20:47
Temat postu:
MZPR ma się całkowicie wynieść oficjalnie do końca czerwca z Dworca Głównego, jednak z tego co wiem już w kwietniu będą się przenosić na Prokocimską. Praktyczne rozwiązanie bo będą mieli pod ręką szopę i drużyny konduktorskie. Chociaż sekcja przewozów i dyspozytura powinny pozostać przy głównym.
Anonymous - 18-02-2012, 21:27
Temat postu:
Pracownicy raczej nie beda zadowoleni - z dotychczasowego budynku były dwa kroki do Galerii Krakowskiej no i badz co badz bylo to centrum miasta, a Prokocimska to juz nie to samo Confused
kolbak - 19-02-2012, 00:37
Temat postu:
Sporo osób dojeżdża z linii tarnowskiej, więc będą mieli trochę bliżej. Tyle, że tak czy tak z Płaszowa trzeba tam kilka minut iść. Gorzej będzie miała cała reszta, a szczególnie Ci, mieszkający w Krakowie (poza Bieżanowem-Prokocimiem) i dojeżdżający z linii kieleckiej.
Radek - 19-02-2012, 10:41
Temat postu:
Może wtedy wydarzy się cud i okaże się, że jednak pociągi od strony Kielc czy Katowic jednak mogą kończyć bieg na Płaszowie?
sheva17 - 19-02-2012, 19:59
Temat postu:
Nie sądzę. Na Prokocimu są też inne firmy- sklepy, kwiaciarnie itp. i jakoś ludzie do pracy tam dojeżdżają. Pracownicy PR-ów też sobie poradzą. Osobówek z Tarnowa i Wieliczki nie brakuje.
emele - 24-02-2012, 07:58
Temat postu:
W Krynicy kasę otworzyli a zlikwidowali w Rudawie i Chełmku Fabryce.
Paradoks - 30-03-2012, 17:56
Temat postu: Po części trasa małopolska!
Czy niszczejący budynek dworca PKP w Jeleśni w końcu stanie się własnością gminy, która chce wykupić obiekt wraz z znajdującymi się przy nim gruntami za symboliczną złotówkę? PKP Dworce Kolejowe w Katowicach sam tylko budynek wyceniły na wartość 179 tysięcy złotych, pozostałe nieruchomości chcą sprzedać po cenie konkurencyjnej. Na takie rozwiązanie władze gminy zgodzić się nie chcą. I choć droga do finału sprawy wydaje się daleka, to jak przyznaje Marian Czarnota, są szanse na pozytywne rozwiązanie sprawy.

Od roku trwają rozmowy w sprawie przekazania budynku dworca PKP w Jeleśni na własność gminie, która chce przejąć niszczejącą nieruchomość i przeznaczyć m.in. na świetlicę oraz miejsca pod wynajem dla restauracji bądź kawiarni. Z założenia, bowiem straszący dzisiaj swoim wyglądem budynek dworca kolejowego miałby zostać wyremontowany i zagospodarowany na miejsce, gdzie podróżni mogliby spędzić swój czas, czekając na kolejne połączenia. Plac znajdujący się wokół obiektu zostałby z kolei przeznaczony na parkingi samochodowe, których w tej części Jeleśni brakuje, a które są jedną z ważniejszych inwestycji, na jakie gmina musi się w najbliższym czasie zdecydować.

- Nie chciałbym zmieniać przeznaczenie budynku. Nadal byłaby to poczekalnia dla podróżnych, bowiem nie wyobrażam sobie, by w tej części Jeleśni, gdzie przecież koncentrują się wszystkie połączenia linii PKS oraz prywatnych przewoźników, a być może i w przyszłości pociągów nie było poczekalni. Niestety obecny stan i wygląd budynku jest nie do zaakceptowania, a PKP nie ma w palach jego remontu - mówi wójt Jeleśni, Marian Czarnota, który ponad rok temu rozpoczął w tej sprawie negocjacje z Zarządem Dworców Kolejowych w Katowicach. Długotrwałe rozmowy między stronami były przede wszystkim wynikiem braku porozumienia między samymi właścicielami nieruchomości, którzy nie potrafili ustalić wspólnego stanowiska w sprawie ewentualnego przekazania lub sprzedaży budynku na rzecz gminy (właścicielem Dworca PKP w Jeleśni jest aż kilka spółek PKP) . Gmina Jeleśnia, jako przyszły właściciel upiera się, by budynek wraz z placem, na którym się znajduje oraz przylegającymi do niego nieruchomościami został jej przekazany za symboliczną złotówkę.

- Mieliśmy nadzieję, że skorzystamy z ustawy, która zakłada taką możliwość i z której już skorzystało wiele samorządów. Niestety okazuje się, że taka procedura może być przeprowadzona tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy PKP ma wobec danej gminy zobowiązania finansowe. U nas PKP nie ma żadnych zaległości finansowych, dlatego w grę na dzień dzisiejszy wchodzi tylko wykup - wyjaśnia Grażyna Zarzecka z urzędu gminy w Jeleśni. Tymczasem z nadesłanego przed kilkoma tygodniami przez PKP Dworce Kolejowe w Katowicach pisma wynika, że o ile sam budynek dworca może być sprzedany za cenę 179 tysięcy złotych, o tyle pozostałe nieruchomości znajdujące się przy ulicy Dworcowej będzie można zakupić tylko po cenie komercyjnej. Przy czym PKP chce owe grunty wydzielić na kilka mniejszych i sprzedawać osobno. Niestety na takie rozwiązanie gmina nie może się zgodzić, bo jak przyznaje sam wójt Marian Czarnota, jest to niekorzystne i przede wszystkim gminy na to nie stać.

Więcej:Żywiecki24
pospieszny - 11-04-2012, 20:36
Temat postu:
Wynik ogłoszonego zamówienia na sprzedaż biletów dla st. Tutaj
Paradoks - 30-10-2012, 14:06
Temat postu:
Zniszczony budynek znajdujący się na dworcu PKP w Jeleśni Dolnej prawdopodobnie już niedługo zmieni swoje przeznaczenie. Po wielu staraniach gmina Jeleśnia jest bliska osiągnięcia swojego celu. Jakie plany pojawiły się w związku z nieużytkowanym obiektem?

Jedno jest pewne - dworzec PKP w Jeleśni nie przysparza dumy całej okolicy. Obiekt jest zniszczony i bardzo zaniedbany. Jednak we wrześniu odbyło się spotkanie z przedstawicielami PKP, czego efektem było podpisanie notatki służbowej. Ustalenia cieszą nie tylko władze gminy. Jak wynika z informacji, gmina powinna przejąć dworzec do połowy 2013 roku, najpóźniej w pierwszym kwartale 2014 roku. Korzyści mają być dla obu stron, czyli zarówno dla gminy, jak i dla PKP.

Głównym pomysłem jest stworzenie świetlicy środowiskowej. Na dworcu pojawi się również poczekalnia oraz obsługa ruchu pasażerskiego. Pozostałe lokale będą mogły zająć stowarzyszenia lub fundacje - zapewnia Marian Czarnota, wójt gminy Jeleśnia. Podkreśla również, że będzie się starał, aby remont został przeprowadzony dzięki funduszom zewnętrznym.

Jednak to nie koniec działań. Na dworcu mają pojawić się także przystanki dla busów. To zdecydowanie ułatwiłoby komunikację i wpłynęło na wizerunek obiektu. Z pomysłu zadowoleni są również sami mieszkańcy gminy Jeleśnia.

- Odkąd pamiętam obiekt był zniszczony. To dobrze, że pojawiły się plany związane z jego zagospodarowaniem. Myślę, że to świetny pomysł i z niecierpliwością czekam na dalsze informacje i efekty pracy. Mam nadzieję, że za jakiś czas znów na dworcu będzie tętniło życie - mówi Marcin Smagoń z Jeleśni.

Mieszkańcy zgodnie podkreślają, że istotną sprawą jest zainteresowanie się linią kolejową przebiegającą przez dworzec w Jeleśni. Miejmy nadzieję, że to początki wielkich zmian i już wkrótce doczekamy się nie tylko wspaniałego dworca PKP, ale także sprawnie działającej linii kolejowej.

Więcej: Żywiecki24
urban2604 - 13-02-2013, 08:12
Temat postu:
Kasa w Chrzanowie została zamknięta .
http://chrzanowski24.pl/wiadomosci-lokalne/chrzanow-kasa-pkp-srodmiescie-zamknieta-12025690
sabatnik - 13-02-2013, 13:56
Temat postu:
Była też mowa o tym w krakowskiej "Kronice". Rozumiem, że tylko Kraków jest godzien mieć kasy biletowe?
Leniwiec - 13-02-2013, 14:37
Temat postu:
sabatnik, a znasz jakąś inną "aglomerację" w Małopolsce poza Krakowem? Smile
jackii - 13-02-2013, 15:23
Temat postu:
sabatnik napisał/a:
Była też mowa o tym w krakowskiej "Kronice". Rozumiem, że tylko Kraków jest godzien mieć kasy biletowe?
No nie żartuj - a Wieliczka czy Tarnów?
Anonymous - 13-02-2013, 16:53
Temat postu:
Stoi tam przecież, że kasa będzie otwarta, jak zostanie ogloszony przetarg, więc nie ma co dramatyzować. Szkoda tylko, że nie jest to robione z głową, czyli zamknięcie kasy PR w momencie przejęcia przez ajenta. Dla pasażera nie byłoby różnicy i nie byłoby o co kruszyć kopii
sympatyk - 22-02-2013, 19:17
Temat postu:
Małopolskie zaskoczone planami zamykania linii.

Województwo Małopolskie jest zaskoczone planami zawieszenia funkcjonowania linii kolejowych na swoim terenie. Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego zapewniają "Rynek Kolejowy", że konsultacji z samorządem nie było.

PKP Polskie Linie Kolejowe przedstawiły w połowie lutego listę linii kolejowych, które mają być wyłączone z eksploatacji w grudniu 2013 r. Znalazło się na niej 90 odcinków o łącznej długości 2 tys. km. Spółka liczy, że dzięki tej operacji zaoszczędzi od 60 do 80 mln zł rocznie.
Na terenie województwa małopolskiego PKP PLK planuje definitywnie wyłączyć z eksploatacji już w grudniu 2013 roku odcinki: Trzebinia - Bolęcin, Rabka Zdrój - Nowy Sącz i Tarnów - Szczucin. Wstępnie zarządca infrastruktury chce też wyłączyć z użytkowania odcinki: Sucha Beskidzka - Żywiec, Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona - Wadowice oraz Wadowice - Bielsko-Biała.

– Plany PKP PLK w zakresie wyłączenia z eksploatacji linii kolejowych są zaskoczeniem dla Województwa Małopolskiego – poinformował „Rynek Kolejowy” Urząd Marszałkowski województwa. – Decyzje te nie były uprzednio konsultowane z samorządem, a oficjalna informacja w tym zakresie nie wpłynęła do chwili obecnej – skarżą się urzędnicy.
– Najbardziej kontrowersyjne jest ujęcie w tym wykazie linii Kalwaria Zebrzydowska-Lanckorona – Wadowice – Bielsko Biała, na której w ostatnich latach zarządca infrastruktury prowadził remont, a Województwo Małopolskie w porozumieniu z Województwem Śląskim zamawia i finansuje korzystną dla pasażerów ofertę przewozową – nie mają wątpliwości w małopolskim urzędzie marszałkowskim.
Zapytaliśmy też urząd marszałkowski, czy samorząd może czuć się w tej sytuacji zmuszany do przejęcia tych linii kolejowych? – Z zapowiedzi spółki PKP Polskie Linie Kolejowe wynika, iż nie likwiduje wymienionych linii kolejowych, a tylko zdecydowała o ich czasowym wyłączeniu ich z eksploatacji, pozostaje tym samym nadal właścicielem wymienionej infrastruktury – otrzymaliśmy odpowiedź.
Nie wiadomo jeszcze, jakie kroki podejmie w tej sprawie województwo.- Trudno mówić o podjęciu konkretnych działań w sytuacji kiedy do chwili obecnej Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego nie otrzymał żadnej oficjalnej informacji ani decyzji w tej sprawie - odpowiadają urzędnicy.

http://www.rynek-kolejowy.pl/40081/_Malopolskie_zaskoczone_planami_zamykania_linii_.htm

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group