INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Kto pracuje w Centrali PKP PR

Krycha - 05-12-2005, 19:59
Temat postu: Kto pracuje w Centrali PKP PR
Już niebawem ujawnimy kto pracuje w Centrali PKP Przewozy Regionalne: przekręty, nepotyzm, kto z kim jest powiązany, kto za kim stoi, itd... To będzie bomba!
Grad - 05-12-2005, 20:12
Temat postu:
tylko czy wcześniej hakerzy was nie zalatwią ?
Naczelnik - 05-12-2005, 20:16
Temat postu:
Grad napisał/a:
tylko czy wcześniej hakerzy was nie zalatwią ?

Nic im to nie da! Dobry haker może włamać się na Forum, ale nie powstrzyma nikogo od zrobienia nowej strony internetowej.
przemas - 06-12-2005, 02:25
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Już niebawem ujawnimy kto pracuje w Centrali PKP Przewozy Regionalne: przekręty, nepotyzm, kto z kim jest powiązany, kto za kim stoi, itd...

Umieram z ciekawości! już wyobrażam sobie popłoch panujący w centrali PR Wink
Andrzej - 06-12-2005, 11:32
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Już niebawem ujawnimy kto pracuje w Centrali PKP Przewozy Regionalne: przekręty, nepotyzm, kto z kim jest powiązany, kto za kim stoi, itd...

IMHO to nam w niczym nie pomoze,to jest zbyt związana ze sobą klitka.ale zawsze mozna probować.powodzenia.
Krycha - 06-12-2005, 19:51
Temat postu:
michu napisał/a:
IMHO to nam w niczym nie pomoze,to jest zbyt związana ze sobą klitka

Ale przynajmniej wszyscy się dowiedzą co jest grane! Potrzebujemy jeszcze czasu zanim ujawnimy to co wiemy... Informacje wciąż do nas napływają.
Paszczak - 07-12-2005, 02:41
Temat postu:
Takie sitwy i kliki są we wszystkich spółkach PKP, nie tylko w PR. Ale PR to specyficzna spółka, bo doi samorządy z publicznych pieniędzy, więc im najbardziej trzeba patrzeć na ręce.
Naczelnik - 08-12-2005, 01:39
Temat postu:
Uwaga!

Jeszcze w tym roku na PR Forum opublikujemy sensacyjny artykuł o kadrach w centrali PKP Przewozy Regionalne: struktura organizacyjna, zarobki biurokratów, powiązania towarzysko-polityczne... oraz co się święci w PKP Intercity. Informacje nadesłane do naszej Redakcji pochodzą od pracowników PKP PR.

Tego nie przeczytacie nigdzie indziej!

Zapraszamy!

PS. Czekamy również na wieści z terenu...
Modliszka - 08-12-2005, 16:30
Temat postu:
Naczelnik napisał/a:
Jeszcze w tym roku na PR Forum opublikujemy sensacyjny artykuł o kadrach w centrali PKP Przewozy Regionalne: struktura organizacyjna, zarobki biurokratów, powiązania towarzysko-polityczne...

No to spodziewam się małego wstrząsu! Shocked
zyrafa - 08-12-2005, 18:46
Temat postu:
Modliszka
Cytat:
No to spodziewam się małego wstrząsu!


Na artykuł czekam z niecierpniwością, ale znając życie nie spodziewam się żadnych wstrząsów, chyba że materiał zainteresuje organy ścigania.
Stanisława - 08-12-2005, 19:23
Temat postu:
zyrafa napisał/a:
nie spodziewam się żadnych wstrząsów, chyba że materiał zainteresuje organy ścigania.

Bożesz Ty Mój!
Grad - 09-12-2005, 18:23
Temat postu:
Czy to prawda, że ogółem zatrudnienie w PKP P.R. zmniejszyło się w tym roku o około 600 osób prawie wszyscy z tej liczby to pracownicy związani z bezpośrednią obsługą ruchu pasażerskiego a więc nie biurokraci.

Natomiast napewno w PKP P.R. w roku 2005 przybyło 40 pracowników z tego 17 w centrali tej spółki.
Naczelnik - 09-12-2005, 19:08
Temat postu:
Grad napisał/a:
Natomiast napewno w PKP P.R. w roku 2005 przybyło 40 pracowników z tego 17 w centrali tej spółki.

Posiadamy na ten temat dokładne informacje, które niebawem opublikujemy na Forum. Wstępne wnioski są takie, że każda redukcja zatrudnienia w PKP powiększa o kilka procent zatrudnienie w kolejowej administracji, czyli kolejarzy "na linii" ubywa i jednocześnie przybywa ludzi za biurkiem. Wiem, że dla wielu z was to paranoja, ale niestety jest to niezaprzeczalny fakt!

Żaden prezes ani rzecznik jakiejkolwiek spółki PKP nie poda faktycznego stanu zatrudnienia w administracji. Dane te są świadomie i celowo manipulowane i fałszowane. Kolejowa biurokracja każdego szczebla to przeważnie towarzysko-kolesiowsko-rodzinne kliki i sitwy, często sięgające swymi korzeniami minionego okresu komunizmu.

Kto pracuje w Centrali PKP PR my już wiemy i wkrótce opiszemy to na Forum.
Świnia - 09-12-2005, 21:47
Temat postu:
Grad napisał/a:
Natomiast napewno w PKP P.R. w roku 2005 przybyło 40 pracowników z tego 17 w centrali tej spółki.

I dlatego PKP PR domaga się od samorządów większych dopłat! Trzeba przecież wypłacić z czegoś wysokie pensje nowym biurokratom!
Krycha - 24-01-2006, 18:59
Temat postu:
Materiał jest już gotowy! Na razie do wiadomości ekipy PR Forum (Admini i Moderatorzy oraz osoby zaufane). Na dniach będzie na Forum.
Lady Makbet - 24-01-2006, 21:04
Temat postu:
Czekamy, czekamy, z niecierpliwością!
Krycha - 25-01-2006, 16:15
Temat postu:
LadyMakbet napisał/a:
Czekamy, czekamy, z niecierpliwością!

Niestety publikacja tekstu trochę się opóźni. Wciąż napływają do mnie najświeższe informacje i muszę wprowadzić niezbędne korekty. Zresztą muszę przeredagować cały tekst - są to sugestie Redakcji PR Forum.

I sprawa najważniejsza - nie wszystkie informacje, które posiadłam w ostatnim czasie mogę opublikować na PR Forum, ponieważ adwokaci w Polsce dużo kosztują! Muszę po prostu zastosować autocenzurę. Sad
szpak - 26-01-2006, 14:37
Temat postu:
Krycha napisał/a:
I sprawa najważniejsza - nie wszystkie informacje, które posiadłam w ostatnim czasie mogę opublikować na PR Forum, ponieważ adwokaci w Polsce dużo kosztują!

To jest "mafia", więc uważaj. Polowanie na Ciebie na pewno już trwa!
Krycha - 26-01-2006, 17:36
Temat postu:
szpak napisał/a:
To jest "mafia", więc uważaj. Polowanie na Ciebie na pewno już trwa!

Tak, wiem! Docierają do mnie pewne sygnały. Wiem też, że są naciski z "góry", żeby mnie udupić!
Widocznie ktoś ma coś na sumieniu skoro tak się boi ujawnienia przeze mnie zdobytych informacji... Rolling Eyes

[ Dodano: 01-02-2006, 16:53 ]
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, postanowiłam wziąć na tapetę Centralę spółki PKP Przewozy Regionalne. Stan, który opiszę dotyczy okresu sprzed ostatnich powyborczych roszad w zarządzie spółki, kiedy to ze stołka poleciał m.in. prezes Ruta i sięga parę lat wstecz, a także obecnej sytuacji w Centrali.

Informacje, które przedstawię w tym temacie, zebrałam w ostatnim czasie od internautów - pracowników Centrali PKP PR. Zdaję sobie sprawę z tego, że temat ten wywoła burzę, ale cóż, ludzie mają prawo wiedzieć na co idą państwowe dotacje z naszych podatków na Przewozy Regionalne!

Wszystkie osoby, od których otrzymałam informacje prosiły mnie o niepodawanie żadnych konkretnych dat, szczegółów, itd. Ostrożności bowiem nigdy za wiele! Jest więcej niż pewne, że w Centrali PKP PR będzie dochodzenie kto pisze na PR Forum, jakie charakterystyczne błędy popełnia, czy jest właściwa interpunkcja, itd. Ta stara nomenklatura zatrudniona w Centrali PKP PR jest świetnie wyszkolona w tej dziedzinie, oni mają czas na analizę każdego wersu - po to w latach 80-tych trafiło tak wielu konfidentów na PKP aby to kiedyś im i ich kolesiom zaprocentowało i tak się teraz dzieje...

Dlatego oświadczam, że wszystkie informacje, które otrzymałam zostały przeze mnie odpowiednio przeredagowane - zmieniłam oryginalną interpunkcję, poprawiłam niektóre błędy ortograficzne, gramatyczne i stylistyczne, dodałam kilka komentarzy od siebie. Tak więc szczegółowa analiza tekstu nic wam nie da!

Nie wszystkie informacje, które posiadłam w ostatnim czasie mogę opublikować na PR Forum, ponieważ adwokaci w Polsce dużo kosztują!

Z przyczyn oczywistych nie podam w tekście żadnych nazwisk (ustawa o ochronie danych osobowych), a jedynie posłużę się inicjałami (tak jak w przypadku przestępców). Jednak myślę, że nie trudno będzie się domyśleć (zwłaszcza kolejarzom) o kogo chodzi. Zebrany materiał opublikuję na Forum w kilku częściach, już wkrótce odsłona pierwsza : Struktura Centrali PKP PR...

Zapraszam!
Zed - 01-02-2006, 16:56
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Zebrany materiał opublikuję na Forum w kilku częściach, już wkrótce odsłona pierwsza : Struktura Centrali PKP PR...

Już wkrótce, tzn. kiedy dokładnie?
Krycha - 01-02-2006, 17:04
Temat postu:
Zed napisał/a:
Już wkrótce, tzn. kiedy dokładnie?

Gdy przeanalizuję dokładnie "Regulamin Organizacyjny spółki PKP Przewozy Regionalne" zatwierdzony uchwałą Rady Nadzorczej Nr 49/II/2005 z dnia 28 lipca 2005 r. Ciekawa lektura...
Krycha - 12-02-2006, 07:17
Temat postu: Struktura Centrali PKP PR
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przedstawiam na Forum zebrane przeze mnie informacje na temat Centrali PKP PR. Dziś opiszę tylko strukturę organizacyjną Centrali, natomiast w kolejnych odcinkach poruszę sprawy związane z kadrami Centrali...

Struktura Centrali PKP PR

Tuż przed wyborami do Parlamentu w roku 2001, to co nie zostało przez ówcześnie panujących rozkradzione w PKP, podzielono na kilka spółek. Był to ostatni dla władzy skok na kasę przed upadkiem skompromitowanego AWS. Wówczas to obsadzania stanowisk kierowniczych oraz rad nadzorczych nowopowstałych spółek PKP przez aktywistów kolejarskiej "S" nie było końca!

Z ówczesnej Dyrekcji Przewozów Pasażerskich utworzono 4 Centrale spółek (PR, IC, SKM i WKD). Najbardziej rozmnożyła się deficytowa spółka - PKP Przewozy Regionalne. Struktura organizacyjna spółki rosła coraz bardziej, z miesiąca na miesiąc, co kwartał przybywały stanowiska naczelników oraz dyrektorów - najczęściej ds. projektu. Obecnie tzw. Biur Centrali jest ok. 19, każde z dyrektorem i naczelnikami. Biura te dzielą się na ponad 50 wydziałów, a wydziały na zespoły - najczęściej jedno lub dwuosobowe, którymi zarządzają kierownicy zespołów.

Wystarczą 2 osoby aby było stanowisko głównego specjalisty kierującego zespołem, oczywiście z dodatkiem funkcyjnym. Wystarczy 5 osób aby było stanowisko naczelnika wydziału... Skąd na to wszystko są pieniądze w tak zadłużonej spółce "dojącej" samorządy?

Władzę w Biurach sprawują dyrektorzy za pensję kilku tys. zł netto + premia, która nie jest uzależniona od wyników pracy, a tym bardziej od sytuacji finansowej spółki. Naczelnicy zarabiają niewiele mniej, dochodzą do tego delegacje zagraniczne, przeważnie zupełnie nie uzasadnione.

W 2003 r. Rada Nadzorcza spółki zaakceptowała pomysł ówczesnego prezesa - utworzenie stanowisk zastępców dyrektorów Biur. Tworzone były one powoli i w wielkiej skrytości - zaczynało się od wręczenia niewiele znaczącego pełnomocnictwa...

Centrala PKP PR jest rozrzucona po całym kraju. Jest to pozostałość po działalności w myśl zasady TKM (Teraz Kurwa My). AWS obejmując władzę tworzyła dla swoich ludzi stanowiska dyrektorskie w terenie. Wydziały i Biura Central spółek również porozrzucane są po całym kraju. Pomimo buńczucznych zapowiedzi prezesa PKP S.A. struktura organizacyjna spółek Grupy PKP nie uległa pozytywnej zmianie, a wręcz przeciwnie.

W spółce PKP Przewozy Regionalne oprócz Warszawy, synekury umiejscowione są w Olsztynie, Gnieźnie, a w Poznaniu znajduje się Biuro Spraw Pracowniczych, Biuro Kontroli Terenowej oraz Biuro Finansowo-Rachunkowe, część Biura Utrzymania Taboru. Zarząd nie realizował zaleceń Urzędu Kontroli Skarbowej odnośnie umiejscowienia komórki finansowej w prawnej siedzibie spółki czyli w Warszawie.

Ilość pracowników po ostatnich "redukcjach zatrudnienia" wzrosła w administracji PKP PR o ok. 10%, mimo że ogólnie w spółce ilość pracowników zmniejszyła się, bo były zwolnienia grupowe z odprawami. Absolwenci szkół kolejowych co roku żebrzą o pracę. Doskonale wiedzą o tym kolejarze z Centrali PKP S.A. na ul. Szczęśliwickiej 62 w Warszawie, codziennie spoglądając na stojący obok budynek technikum kolejowego z którego zrobiono siedzibę Centrali PKP S.A.

Spółka PKP PR choć w każdej chwili może ogłosić upadłość pozwala sobie na utrzymywanie na etatach dyrektorów "bez teki", modnie nazywanych ds. projektu, nowością są pełnomocnicy ds. różnych. Regulamin organizacyjny spółki PKP PR został tak skonstruowany, aby umożliwić tworzenie nowych i zbędnych wysokoopłacanych stanowisk biurokratycznych.

Biurokracja i bałagan organizacyjny to codzienność w każdej spółce z Grupy PKP. Wiadomą rzeczą jest, że 80% osób pracujących w centralach spółek PKP w Warszawie to osoby dojeżdżające codziennie do pracy ponad 60 km, dokładne dane są objęte tajemnicą strzeżoną przez władze PKP.

Oprócz super płatnych niepotrzebnych wyjazdów zagranicznych (delegacje) wszyscy na stołkach kierowniczych w PKP PR mają telefon komórkowy na koszt firmy. Otrzymują również zwrot za bilet sieciowy dla pracowników PKP, łaszcząc się nawet na 1% jego wartości (ok. 11 zł miesięcznie). Ale więcej o kadrach w Centrali PKP Przewozy Regionalne, czyli o powiązaniach, układach i klikach napiszę za tydzień w kolejnej odsłonie...

Wyciąg z Regulaminu organizacyjnego spółki PKP Przewozy Regionalne:

Rozdział V

STRUKTURA ORGANIZACYJNA SPÓŁKI

§ 10.

W skład Spółki „ PKP Przewozy Regionalne „ spółka z o.o. wchodzą:
- Centrala Spółki
- jednostki wykonawcze.

§ 11.

1. W skład struktury organizacyjnej Centrali Spółki wchodzą:
- Biuro Zarządu,
- Biuro Spraw Pracowniczych,
- Biuro Administracyjno-Gospodarcze,
- Biuro Kontroli Terenowej,
- Biuro Rachunkowości i Finansów,
- Biuro Audytu Wewnętrznego,
- Biuro Rozliczeń i Kontroli Dochodów,
- Biuro Windykacji Należności Przewozowych,
- Biuro Ekonomiki i Analiz,
- Biuro Zarządzania Gotówką,
- Biuro Logistyki i Zaopatrzenia,
- Biuro Eksploatacji i Organizacji Przewozów,
- Dyspozytura,
- Biuro Techniki i Rozwoju,
- Biuro Utrzymania Taboru,
- Biuro Marketingu,
- Biuro Sprzedaży,
- Biuro Zarządzania Drużynami Pociągowymi,
- Biuro Informatyki,
- Samodzielne Stanowisko - Administratora Bezpieczeństwa Informacji,
- Samodzielne Stanowisko ds. Niejawnych,
- Samodzielne Stanowisko ds. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy,
- Samodzielne Stanowisko ds. Obronnych,
- Samodzielne Stanowisko ds. Struktury Organizacyjnej.
W Spółce mogą być tworzone zamiejscowe komórki organizacyjne, o których mowa w ust. 1.

§ 39

Spółce podlegają następujące jednostki wykonawcze:
- Podlaski Zakład Przewozów Regionalnych w Białymstoku,
- Kujawsko-Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy,
- Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych w Gdyni,
- Śląski Zakład Przewozów Regionalnych w Katowicach,
- Świętokrzyski Zakład Przewozów Regionalnych w Kielcach,
- Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie,
- Lubelski Zakład Przewozów Regionalnych w Lublinie,
- Łódzki Zakład Przewozów Regionalnych w Łodzi,
- Warmińsko-Mazurski Zakład Przewozów Regionalnych w Olsztynie,
- Opolski Zakład Przewozów Regionalnych w Opolu,
- Wielkopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Poznaniu,
- Podkarpacki Zakład Przewozów Regionalnych w Rzeszowie,
- Zachodniopomorski Zakład Przewozów Regionalnych w Szczecinie,
- Dolnośląski Zakład Przewozów Regionalnych we Wrocławiu,
- Lubuski Zakład Przewozów Regionalnych w Zielonej Górze,
- Oddział Mazowiecki w Warszawie

Osoby zainteresowane pełnym tekstem Regulaminu organizacyjnego spółki PKP PR mogą zgłaszać się do mnie na PW.
kris - 12-02-2006, 08:05
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Doskonale wiedzą o tym kolejarze z Centrali PKP S.A. na ul. Szczęśliwickiej 62 w Warszawie, codziennie spoglądając na stojący obok budynek technikum kolejowego z którego zrobiono siedzibę Centrali PKP S.A.


Z TK jeszcze nie zrobili Centrali. Jak narazie Centrala PKP SA jest w dawnym internacie TK. Zresztą kto wie... co czas pokaze.
Ralny - 12-02-2006, 09:16
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Otrzymują również zwrot za bilet sieciowy dla pracowników PKP, łaszcząc się nawet na 1% jego wartości (ok. 11 zł miesięcznie).

Pazerność ludzka nie zna granic. Taki gryzipiórek zarabia ok. 5 tysięcy na rękę i jeszcze mu mało! Nawet nie podaruje tych nędznych 11 zł. Tylko strzelać do takich palantów! Killer
Lady Makbet - 12-02-2006, 17:17
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Skąd na to wszystko są pieniądze w tak zadłużonej spółce "dojącej" samorządy?

Jak to skąd? Z naszych podatków! Im mniej pociągów regionalnych jeździ tym większa jest biurokracja w PR. Likwiduje się więc kolejne połączenia, aby zaoszczędzone w ten sposób fundusze przerzucić na utrzymanie przerośniętej i wciąż rozrastającej się biurokracji w spółce. Bardzo dobrze Krycha, że wreszcie o tym piszesz! Już widzę kwaśne miny betonu PKP... Very Happy

Poruszasz tylko temat biurokracji w Centrali PKP PR a przecież mamy jeszcze 15 zakładów PR w terenie + jeden oddział i tam też jest przerośnięta biurokracja, kliki, sitwy i różne przekręty... Chytry
Andrzej - 12-02-2006, 17:33
Temat postu:
LadyMakbet napisał/a:
Poruszasz tylko temat biurokracji w Centrali PKP PR a przecież mamy jeszcze 15 zakładów PR w terenie + jeden oddział i tam też jest przerośnięta biurokracja, kliki, sitwy i różne przekręty...


A były plany łączenia zakładow?podobno zwiazki zawodowe broniły?
Lady Makbet - 12-02-2006, 17:37
Temat postu:
michu napisał/a:
A były plany łączenia zakładow?podobno zwiazki zawodowe broniły?

Tak! mniej zakładów to również mniej związkowych ciepłych i wygodnych posadek. To również mniej dyrektorskich stanowisk, a dyrektorzy i działacze związkowi to jedna klika.
Andrzej - 12-02-2006, 17:43
Temat postu:
Związki zawodowe to przeciez przedstawiciele pracownikow,teraz widac ze kazdemu z nas mozna zmienic tok myslenia.najpierw walczy z załogą a pozniej przeciw niej.A ze stołka związkowego do kierowniczego to juz bliska droga. Very Happy
Lady Makbet - 12-02-2006, 17:46
Temat postu:
michu napisał/a:
A ze stołka związkowego do kierowniczego to juz bliska droga.

Pełno dyrektorów w PKP to byli związkowcy! Weźmy choćby Koleje Mazowieckie gdzie wiceprezesem spółki został szef kolejowej "S" w byłym Mazowieckim Zakładzie PR. Związkowcy uwielbiają zamieniać się w pracodawców!!
Andrzej - 12-02-2006, 17:51
Temat postu:
LadyMakbet, a ty nie nadajesz sie na związkowca? Very Happy
Krycha - 12-02-2006, 18:00
Temat postu:
W nawiązaniu do Regulaminu organizacyjnego PKP PR właśnie otrzymałam informację, że Oddział regionalny w Warszawie od kliku miesięcy nie istnieje. Nie oznacza to, że ubyło biurokratów w PKP PR. Wręcz przeciwnie! Z informacji, którymi dysponuję wynika, że tuż przed ostatnimi zmianami na stołkach w Zarządzie PKP PR do pracy w Centrali spółki zostały przyjęte nowe osoby, ale o tym napiszę szerzej w jednym z kolejnych odcinków...
Grad - 14-02-2006, 17:58
Temat postu: Zarobki chmary dyrektorów (-pasożytów).
Ralny napisał/a:
Krycha napisał/a:
Otrzymują również zwrot za bilet sieciowy dla pracowników PKP, łaszcząc się nawet na 1% jego wartości (ok. 11 zł miesięcznie).

Pazerność ludzka nie zna granic. Taki gryzipiórek zarabia ok. 5 tysięcy na rękę i jeszcze mu mało! Nawet nie podaruje tych nędznych 11 zł. Tylko strzelać do takich palantów! Killer


Nie podajesz precyzyjnie informacji, wprowadzając zamęt.
Każdy dyrektor w spółkach PKP zarabia 3,5 krotność średniej krajowej tj. ponad 8.000 zł brutto miesięcznie. To jest oczywiście pensja zasadnicza a do tego należy doliczyć kwartalną premię uznaniową w wysokości do 25% kwartalnego wynagrodzenia. Oczywiście dodatkowo przysługują im dodatki stażowe liczone procentowo od płacy zasadniczej, telefony komórkowe, bilety kol., itd. Pomimo tego, że szybko wpadają w wyzszy próg podatkowy, to omijają to kupując np. oprocentowane obligacje skarbu państwa, pomniejszając sobie skalę podatkową. Oczywiście do tego są też tzw. "premie ukryte", które pojawiają się pod koniec ewentualnie na początku roku ale nie są to szokujące kwoty, bo wówczas zająłby sie tym prokurator i media.
Krycha - 15-02-2006, 16:16
Temat postu:
Grad napisał/a:
Nie podajesz precyzyjnie informacji, wprowadzając zamęt.

Niestety niektórych informacji nie mogę podać. Ta klika i tak już na mnie ostrzy pazury! Chcę też uniknąć ciągania się po sądach. Nawet nie wiesz ile osób chętnie by mnie dopadło, a wiem to z pewnych źródeł!
Krycha - 24-02-2006, 13:37
Temat postu:
Wiem, pamiętam, obiecałam w ostatni weekend kolejną odsłonę Centrali PKP PR... Z małym poślizgiem dziś kadry Centrali.

Kadry - Część I

Ostatnio wspomniałam o tym, że biurokracja i bałagan organizacyjny to codzienność w każdej spółce z Grupy PKP. Wiadomą rzeczą jest, że 80% osób pracujących w centralach spółek PKP w Warszawie to osoby dojeżdżające codziennie do pracy ponad 60 km, dokładne dane są objęte tajemnicą strzeżoną przez władze PKP. Nie inaczej jest w Centrali PKP Przewozy Regionalne...

Ale po kolei... Niejaki A.W. to były już członek Zarządu - dyrektor ds. pracowniczych, rezydujący w Poznaniu, bywający w Warszawie. Wcześniej przez kilka lat A.W. był w Dyrekcji Przewozów Pasażerskich zastępcą naczelnego dyrektora ds. pracowniczych. Ponad połowa stanowisk kierowniczych w Centrali spółki obsadzona jest z jego protekcji. Codzienny dojazd ekspresem do pracy w Warszawie z Poznania nie stanowi problemu dla Wielkopolan. Komputerowy system pomiaru czasu pracy został "pomysłowo" opracowany właśnie z myślą o nich. Chmara naczelników wydziałów i dyrektorów ma nie normowany czas pracy. Wystarczy więc 5 godzin pobytu w stolicy i dniówka jest zaliczona.

A.W. to postać barwna i nietuzinkowa. Był on zarówno członkiem Związku Zawodowego Kolejarzy pracowników Centrali Przewozy Regionalne a także członkiem Związku Zawodowego Pracodawców Kolejowych. Poczynania A.W. do dziś chwalą sobie jego ziomale z Wielkopolski, bo jak już wspomniałam ponad połowa stanowisk kierowniczych w Centrali jest obsadzona właśnie z jego protekcji.

Bardzo wątpliwym osiągnięciem A.W. było "odmłodzenie kadr" w Biurach Centrali spółki, (tuż po utworzeniu spółki PKP PR) poprzez zatrudnienie "nowych fachowców". Wśród nich prym wiedli bezrobotni, w specjalnościach dotąd niespotykanych w PKP, były to przeważnie pielęgniarki, magistrowie archeologii a także osoby z kwalifikacjami poniżej średniego wykształcenia. Ponieważ byli bardzo wątli i cherlawi, większość nowozatrudnionego towarzystwa wkrótce zaczęło przewlekle chorować lub rodzić dzieci. W tym samym czasie kiedy zatrudniano "swoich" nowych były jeszcze w 2001/2 roku wypłacane w PKP kilkudziesięciotysięczne odprawy kolejarzom, a na ich miejsce zatrudniano nowych. Był to "dobry interes". W tym czasie funkcję prezesa sprawowała pani M.W., obecnie w zarządzie PKP S.A.

L.R. to również były już członek Zarządu, do niedawna prezes spółki PKP PR... L.R. obejmując stanowisko prezesa PKP PR ściągnął za sobą do Centrali ludzi z PKP IC, gdzie sam wczesniej pracował. Stanowiska obsadzone przez "jego" ludzi to m.in. te zajęte przez małżeństwo S.

A kogo przyjął jeszcze do pracy L.R.? Oto następna osoba z "sitwy", jest nią P.O. - mąż pracującej w Centrali PKP PR pani E.P. (obecnie po mężu O.). Pracuje ona w PKP PR od ponad 3 lat. Wcześniej nie pracowała nigdzie. Zatrudniona została w czasie gdy nie miała ukończonych studiów, była w ich trakcie - zaoczne dofinansowane przez PKP. Trochę krócej pracuje w PKP jej mąż (też w trakcie studiów zaocznych), najpierw zatrudniony był w PKP IC a teraz w Centrali PKP PR. Ojciec pani E.P. to niejaki W.P. - zastępca dyrektora jednego z Biur w PKP S.A. Grunt to rodzinka!

Ogólnie biurokracja w Centrali PKP PR za rządów prezesa L.R. bardzo się rozrosła. Na przykład Biuro Marketingu rozbudowano z 2 do 7 Wydziałów, zaś ewentualne wakaty na naczelników czekają na "swoich z sitwy" - tych wkrótce odwołanych z innych stanowisk...

Warto wspomnieć o jeszcze jednej osobie związanej wcześniej z Centralą PKP PR... Po kolejnej zmianie prezesa PKP PR, mgr teologii chrześcijańskiej pan K.S. musiał ewakuować się. Z członka zarządu - dyrektora ds. eksploatacji stał się dyrektorem pionu handlowego. Po czterech miesiącach utworzono dla niego nowe stanowisko - dyrektor pionu eksploatacyjnego, mający nadzór jedynie nad swoją sekretarką. Ponieważ to nudne zajęcie po trzech miesiącach utworzono mu stanowisko dyr. ds. projektu bezpieczeństwa podróżnych i mienia. Stanowisko takie jest w spółce tak potrzebne jak pisuar w damskiej toalecie. Dublowało się ono z istniejącymi w PKP strukturami Straży Ochrony Kolei (SOK).

Uwaga! Teraz K.S. już nie jest zatrudniony w PKP PR, bo awansował na Komendanta Głównego SOK w PKP PLK. Dotychczasowe jego stanowisko dyrektorskie zlikwidowano a utworzono stanowisko Naczelnik Wydziału ds. bezpieczeństwa podróżnych (jakoś tak to się nazywa).

Dowiedziałam się również, że w Centrali PKP Przewozy Regionalne jest zatrudniona emerytka, która już od ponad 3 lat jest na emeryturze a nadal pracuje, z dużym prawdopodobieństwem jest to pół etatu a jeśli nie na etat to na zlecenie. Ową pracującą emerytką jest G.P. - dawna aktywna działaczka partyjna w PRL-u. Na kolej trafiła po likwidacji Komitetów PZPR. Do niedawna miała w Centrali swój oddzielny gabinet pomimo, że nie pracowała na stanowisku kierowniczym. Ludzie się gniotą po kilkoro z naczelnictwem a dla niej samej stworzono takie luksusy! Pani G.P. już nie ma swojego oddzielnego gabinetu, ale dzieli go wspólnie z którymś z pracowników swego Biura. Po "naświetleniu" sprawy na PR Forum na kilka tygodni zniknęła, ale z doświadczenia lat ubiegłych wiadomo, że jeszcze wróci.

Nie wiem czy czytaliście Regulamin organizacyjny Centrali PKP PR. Jest tam wspomniane, że mogą być utworzone kolejne stanowiska dyrektorów pionu np. pionu finansowego. W ten sposób zostawia się "furtkę" dla kolegów, którzy zostaną odwołani z kierowniczych stanowisk, a jak wiadomo takich fachowców-aparatczyków nikt nie zatrudni oprócz PKP! Jest więc pewne, że już i tak opasła i rozbudowana do granic absurdu administracja Centrali PKP PR z czasem rozrośnie się jeszcze bardziej...

PS. W materiale celowo pominęłam nazwiska oraz stanowiska służbowe zajmowane przez konkretne osoby! PR Forum ma już wystarczająco dużo wrogów...

Ciąg dalszy nastąpi...
Paszczak - 24-02-2006, 15:07
Temat postu:
Bardzo ciekawe, naczelnym SOK-istą jest mgr teologii katolickiej. Kolejny dowód na to, że w PKP nie liczą się kwalifikacje tylko szemrane układy i kolesiostwo!
Pirat - 25-02-2006, 08:01
Temat postu:
Krycha, wiem że jesteś dobrze poinformowana. Na twoim miejscu najsmakowitsze kąski zachowałbym dla siebie, a nawet wykorzystał z pożytkiem. Skoro Przewozy Regionalne szantażują samorządy to Ty możesz zaszantażować władzę Przewozów Regionalnych - "poprawiacie rozkład jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec albo wywlekam na światło dzienne wszystkie wasze brudy z Centrali"... Pomyśl o tym! Smile
Noema - 25-02-2006, 10:12
Temat postu:
Bardzo dobry pomysł Pirat! Zbliża się 1 kwietnia i cięcia w połączeniach. Obecny rozkład trzeba koniecznie poprawić! Skoro nie można niczego załatwić po dobroci, to... Zg
Ralny - 25-02-2006, 11:47
Temat postu:
Czy są jakieś oficjalne informacje dotyczące stanu zatrudnienia w administracji w PKP PR? Pytania tego typu często padają i nikt nie potrafi lub nie chce udzielić konkretnej odpowiedzi. Typowa odpowiedź władców PKP brzmi zawsze mniej więcej tak:

Pytanie: Ile procent pracowników w zakładzie/spółce to administracja?

Odpowiedź: Statystyka jest zwodna, bo dyspozytorzy też są zaliczani do administracji.

I na tym koniec! Zero konkretów! I tak jest zawsze! Dlaczego beton PKP ciągle zasłania się tymi dyspozytorami?
Krycha - 25-02-2006, 12:55
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Krycha, wiem że jesteś dobrze poinformowana. Na twoim miejscu najsmakowitsze kąski zachowałbym dla siebie, a nawet wykorzystał z pożytkiem. Skoro Przewozy Regionalne szantażują samorządy to Ty możesz zaszantażować władzę Przewozów Regionalnych - "poprawiacie rozkład jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec albo wywlekam na światło dzienne wszystkie wasze brudy z Centrali"... Pomyśl o tym!

Pirat, nie będę zniżać się do poziomu naczalstwa Przewozów Regionalnych, które szantażem wymusza na samorządach większe dotacje na utrzymanie m.in. swojej biurokracji. Ale zaznaczam, że jeśli DZPR będzie dalej mnie wkurwiać (chodzi przede wszystkim o idiotyczny rozkład jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec oraz o coroczne mącenie przy "Wrocławianinie") to ja naprawdę zrobię z pozyskanych informacji odpowiedni użytek! To co do tej pory napisałam na temat Centrali PKP PR to nic w porównaniu z tym czego z różnych powodów ujawnić na Forum nie mogę...

Ralny, jest dokładnie tak jak mówisz! W redakcyjnym archiwum wygrzebałam zapis czata z prezesem Rutą:

~LadyMakbet: Jaki procent pracowników PR to administracja?
~LeszekRuta: Statystyka jest tutaj zwodna, bo teoretycznie około 10%, ale np. dyspozytorzy są zaliczani do administracji.

Cała rozmowa: http://pkp.boleslawiec.pl/docs/archiwum/ruta.html
Lady Makbet - 25-02-2006, 18:57
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Pirat, nie będę zniżać się do poziomu naczalstwa Przewozów Regionalnych, które szantażem wymusza na samorządach większe dotacje na utrzymanie m.in. swojej biurokracji.

A dlaczego nie? Za to co ta mafia z PR wyprawia, ja nie miałabym żadnych skropułów!
Ralny - 19-03-2006, 19:36
Temat postu:
Krycha kiedy ciąg dalszy "sagi" o Centrali PKP PR?
Krycha - 19-03-2006, 20:08
Temat postu:
Ralny napisał/a:
Krycha kiedy ciąg dalszy "sagi" o Centrali PKP PR?

Na przełomie marca i kwietnia. To co dalej napiszę zależy od rozkładu jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec od 1 kwietnia. Mogę tylko liznąć temat lub walnąć z grubej rury. Wszystko zależy od DZPR...
Zed - 23-03-2006, 20:40
Temat postu:
Krycha napisał/a:
To co dalej napiszę zależy od rozkładu jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec od 1 kwietnia.

Myślę Krycha, że bez względu na wszystko pora chyba wyłożyć wszystkie karty na stół. Ysz
Picolo - 24-03-2006, 20:38
Temat postu:
Krycha napisał/a:
To co dalej napiszę zależy od rozkładu jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec od 1 kwietnia. Mogę tylko liznąć temat lub walnąć z grubej rury. Wszystko zależy od DZPR...

Rozkład się nie zmieni, więc nic nie napiszesz? Crying or Very sad
Lady Makbet - 27-03-2006, 08:00
Temat postu:
Dowal Krycha tym skurwysyn** za te wszystkie 42 pociągi zlikwidowane na Dolnym Śląsku!! Twisted Evil
Krycha - 29-03-2006, 22:44
Temat postu:
Dziś kolejna odsłona Centrali PKP PR, tym razem krótko i bardziej na zasadzie ciekawostki...

Kadry Część II

Zanim przejdę do rzeczy nawiążę do poprzedniej "odsłony", kiedy to wspomniałam o bardzo wątpliwym osiągnięciu byłego członka Zarządu PKP PR. Otóż pan A.W. tuż po utworzeniu spółki PKP Przewozy Regionalne postanowił odmłodzić kadry w biurach Centrali spółki, poprzez zatrudnienie nowych "fachowców". Wśród nowozatrudnionych prym wiedli bezrobotni w specjalnościach dotąd niespotykanych w PKP. Były to m.in. pielęgniarki, magistrowie archeologii oraz osoby z kwalifikacjami poniżej średniego wykształcenia. Oczywiście nie były to przypadkowe osoby, tylko ludzie powiązani towarzysko bądź rodzinnie z władzą spółki PKP PR...

Dziś Centrala PKP PR to jedyna z central spółek kolejowych, która na pieczątkach służbowych dyrektorów i naczelników nie stosuje tytułów typu dr, inż., mgr itp. Świadczy o tym korespondencja nadsyłana z Centrali PKP PR do wielu innych spółek PKP takich jak np. PLK, CARGO, PKP S.A. itd.

Świadoma praktyka pomijania na pieczątkach tytułów naukowych jest metodą na to, żeby nie wydało się kto w Centrali PKP PR nie ma wymaganego na stanowiskach kierowniczych wyższego wykształcenia. Oczywiście dla osób nowozatrudnianych w biurach Centrali PKP PR jest to wymóg podstawowy, ale jeśli ktoś jest rekomendowany przez betona z sitwy to takiego wymogu nie musi spełniać.

Np. dyrektor Biura Logistyki i Zaopatrzenia, pan G.B. posiada tylko średnie wykształcenie. Brak wymaganego wyższego wykształcenia nie stanowił przeszkody, żeby jesienią ubiegłego roku wręczyć mu w Ministerstwie Infrastruktury wysokie odznaczenie transportowe. Biuro w którym dyrektoruje G.B. zajmuje się m.in. przetargami, więc łatwo domyślić się dlaczego tak jest doceniany i nominowany przez Zarząd PKP PR. Ale o tym być może napiszę przy innej okazji...

Ciąg dalszy być może nastąpi...
Beatrycze - 31-03-2006, 12:49
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Świadoma praktyka pomijania na pieczątkach tytułów naukowych jest metodą na to, żeby nie wydało się kto w Centrali PKP PR nie ma wymaganego na stanowiskach kierowniczych wyższego wykształcenia.

Wstyd! Panowie i panie z Centrali PKP PR wystawiacie się na pośmiewisko! Od zwykłych kolejarzy z linii wymaga się odpowiedniego wykształcenia, zaliczonych kursów i egzaminów, gdy tymczasem nami rządzą tumany i niedouczone cwaniaczki!
Galanonim - 31-03-2006, 13:12
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Biuro w którym dyrektoruje G.B. zajmuje się m.in. przetargami, więc łatwo domyślić się dlaczego tak jest doceniany i nominowany przez Zarząd PKP PR.

Domyślam się... Chytry
Modliszka - 31-03-2006, 15:55
Temat postu:
Gdy tak czytam o tej Centrali PKP PR to wcale się nie dziwię, dlaczego w tej spółce jest taki burdel. A sądząc po wypowidziach Krychy przedstawia ona tylko ułamek tego co tam się dzieje. Całej prawdy nie znamy i pewnie nigdy nie poznamy...
Krycha - 01-04-2006, 15:13
Temat postu:
Modliszka napisał/a:
Gdy tak czytam o tej Centrali PKP PR to wcale się nie dziwię, dlaczego w tej spółce jest taki burdel.

Ty jeszcze bardzo mało wiesz! Jeśli DZPR dalej będzie pajacować na linii Wrocław - Zgorzelec i dalej będzie mieszać przy "Wrocławianinie" to podzielę się z internautami wszystkimi informacjami jakie zebrałam na temat Centrali PKP PR! Niektóre są wręcz rewelacyjne...
szpak - 10-04-2006, 19:59
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Świadoma praktyka pomijania na pieczątkach tytułów naukowych jest metodą na to, żeby nie wydało się kto w Centrali PKP PR nie ma wymaganego na stanowiskach kierowniczych wyższego wykształcenia. Oczywiście dla osób nowozatrudnianych w biurach Centrali PKP PR jest to wymóg podstawowy, ale jeśli ktoś jest rekomendowany przez betona z sitwy to takiego wymogu nie musi spełniać.

Obawiam się, że ci rekomendowani przez betona z sitwy stanowią większość w Centrali!
Krycha - 23-04-2006, 23:47
Temat postu:
Kadry Część III

Z ostatniej chwili...

Leszek R. (poprzednio prezes PKP PR, spuszczony ze stołka przez PiS) jest teraz zastępcą dyrektora Biura Zarządu PKP PR. W Biurze tym oprócz Dyrektora Daniela R., (który jest jednocześnie członkiem Rady Nadzorczej spółki Koleje Mazowieckie) jest zatrudniony od kilku miesięcy na stanowisku Naczelnik Wydziału Szymon R. (to samo nazwisko).

To nowy trend obecnego Zarządu PKP Przewozy Regionalne... Dotychczas "spadające gwiazdy" otrzymywały stołki typu Dyrektor Projektu lub Pełnomocnik Zarządu ds. ... Ilość takich stanowisk jak i sens ich tworzenia został wielokrotnie wyśmiany dlatego teraz będzie następowało tworzenie stanowisk Z-ca Dyrektora Biura.

Spośród 20 Biur w Centrali PKP PR w dwóch są oprócz dyrektorów zastępcy (są to ww. Biuro Zarządu i Biuro Marketingu). Teraz będzie następowało tworzenie nowych stanowisk zastępców dyr. w 18 Biurach.

Tak więc i tak już opasła administracja Centrali PKP PR rozrasta się dalej, niczym przez pączkowanie. Aby utrzymać tę zbędną biurokrację trzeba będzie zlikwidować kilka deficytowych pociągów (co nastąpi już 1 lipca), bo na większe dotacje z urzędów marszałkowskich chyba nie ma co liczyć...

Cdn...
Naczelnik - 26-04-2006, 21:42
Temat postu:
Rzecznik PKP PR wyjaśnia

Chciałbym odnieść się do głosu czytelnika nt. rzekomej „dyrektoryzacji” w spółce „PKP Przewozy Regionalne”, zamieszczonego w nr 5 „Wolnej Drogi”, na stronie 29.
Zarządzanie zespołem liczącym prawie 17 tysięcy osób wiąże się z koniecznością zatrudniania kadry kierowniczej różnego szczebla. To jedna z podstaw skutecznego funkcjonowania firmy.

Na poziomie centrali i 15 zakładów Spółka zatrudnia 66 dyrektorów i zastępców. Każdemu z nich podlega średnio 255 pracowników. W samej Centrali Spółki 1 naczelnik wydziału przypada z kolei na 11 pracowników. Stanowiska robotnicze stanowią 87% całej załogi, z czego aż 55% to osoby mające bezpośredni kontakt z podróżnymi. Trudno zatem mówić o biurokracji i rozrzutności w firmie, w której administracja stanowi zaledwie 13% wszystkich pracowników. To jeden z najmniejszych współczynników spośród wszystkich spółek Grupy PKP.

Zarówno dyrektorzy, jak i naczelnicy wydziałów wynagradzani są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Łukasz Kurpiewski
Rzecznik prasowy
„PKP Przewozy Regionalne” spółka z o.o.

źródło: Wolna Droga
Lady Makbet - 26-04-2006, 21:57
Temat postu:
Cytat:
Zarówno dyrektorzy, jak i naczelnicy wydziałów wynagradzani są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Jaki iloczyn do jasnej cholery?? Czy ktoś może to przełożyć na język polski??
Grad - 26-04-2006, 22:34
Temat postu:
To są bezczelne kłamstwa wypowiedziane na polecenie Zarządu PKP PR ustami rzecznika prasowego. Za te bezczelne kłamstwa Zarząd pożałuje ! Daje sobie miesiąc na pozyskanie nazwisk, dla których utrzymuje się synekury na koszt podatników zamiast zacząć je likwidować. Nazwiska te zostaną przesłane do Wolnej Drogi i oczywiście napisze o tym na PR Forum. Jednak nie nastąpi to tak szybko i potrwa miesiąc zanim spotkam się z ludźmi, którzy przekażą mi pełne informacje.
Za to, że w PKP Przewozy Regionalne od kilku miesięcy czerwoni bratają się z czarnymi jak w mafi kara musi być Exclamation
Krycha - 27-04-2006, 21:04
Temat postu:
Cytat:
Na poziomie centrali i 15 zakładów Spółka zatrudnia 66 dyrektorów i zastępców. Każdemu z nich podlega średnio 255 pracowników. W samej Centrali Spółki 1 naczelnik wydziału przypada z kolei na 11 pracowników.

Liczby podane przez Kurpiewskiego są uśrednione i naciągnięte na korzyść Zarządu PKP PR. Ja posiadam inne i bardziej wiarygodne informacje, o czym pisałam już w tym wątku.

Panie Kurpiewski, nie wciskaj pan ludziom ciemnoty, bo to jest śmiechu warte! Śmiech

Cytat:
Miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Ten cytat kwalifikuje się do konkursu na "Złote usta". Czy ktoś wie o co chodzi z tym iloczynem? Rolling Eyes
Grad - 27-04-2006, 22:31
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Cytat:
Na poziomie centrali i 15 zakładów Spółka zatrudnia 66 dyrektorów i zastępców. Każdemu z nich podlega średnio 255 pracowników. W samej Centrali Spółki 1 naczelnik wydziału przypada z kolei na 11 pracowników.

Liczby podane przez Kurpiewskiego są uśrednione i naciągnięte na korzyść Zarządu PKP PR. Ja posiadam inne i bardziej wiarygodne informacje, o czym pisałam już w tym wątku.


Podobno posiadasz Regulamin organizacyjny cenrali PR, to zacytuj głąbowi z podaniem numeru § ten fragment gdzie jest podane na ilu biurokratów przypada naczelnik. Napisałem o rzeczniku "głąbie" bo jako pracownik z tzw. wyższych sfer powinien o tym wiedzieć i regulamin znać.

W PKP S.A. wszyscy są świadomi, że jest tu więcej biurokratów niż w centrali PR. Różnica polega na tym, że to PR żebrze o dotacje od podatników (samorządów).
Zed - 27-04-2006, 23:42
Temat postu:
Grad napisał/a:
W PKP S.A. wszyscy są świadomi, że jest tu więcej biurokratów niż w centrali PR. Różnica polega na tym, że to PR żebrze o dotacje od podatników (samorządów).

No dobra, a spółka PKP S.A. zatrudniająca ok. 3 tys. ludzi skąd bierze fundusze na utrzymanie takiej chmary biurokratów? Przecież PKP S.A. to nie fabryka tylko żeruje na innych spółkach PKP.
Krycha - 28-04-2006, 13:00
Temat postu:
Grad napisał/a:
Podobno posiadasz Regulamin organizacyjny cenrali PR, to zacytuj głąbowi z podaniem numeru § ten fragment gdzie jest podane na ilu biurokratów przypada naczelnik.


Cały Regulamin organizacyjny PKP PR jest tutaj:
http://krycha.pkp.boleslawiec.pl/doc/regulamin.doc
Grad - 28-04-2006, 22:38
Temat postu:
Zed napisał/a:
Grad napisał/a:
W PKP S.A. wszyscy są świadomi, że jest tu więcej biurokratów niż w centrali PR. Różnica polega na tym, że to PR żebrze o dotacje od podatników (samorządów).

No dobra, a spółka PKP S.A. zatrudniająca ok. 3 tys. ludzi skąd bierze fundusze na utrzymanie takiej chmary biurokratów? Przecież PKP S.A. to nie fabryka tylko żeruje na innych spółkach PKP.


Wiem o tym, powinna zostać przekształcona lub zlikwidowana, tylko kto będzie występował jako jedyny reprezentant kolei z Polski na arenie międzynarodowej. Koleje DB też mają coś na wzór centrali PKP S.A. ale nie jest to taki napompoway balon jak z Polski ale spółek jako przewoźników jest więcej niż u nas.

[ Dodano: 2006-04-28, 22:40 ]
Krycha napisał/a:
Grad napisał/a:
Podobno posiadasz Regulamin organizacyjny cenrali PR, to zacytuj głąbowi z podaniem numeru § ten fragment gdzie jest podane na ilu biurokratów przypada naczelnik.


Cały Regulamin organizacyjny PKP PR jest tutaj:
http://krycha.pkp.boleslawiec.pl/doc/regulamin.doc



Zwróćcie uwagę na § 13 pkt. 4

.
Lady Makbet - 02-05-2006, 18:58
Temat postu:
Grad napisał/a:
Koleje DB też mają coś na wzór centrali PKP S.A. ale nie jest to taki napompoway balon jak z Polski ale spółek jako przewoźników jest więcej niż u nas.

Nie porównujmy bogatych Niemiec do biednej Polski i DB gdzie jest ład i porządek do PKP, gdzie jest totalny burdel. Rolling Eyes
Paszczak - 25-05-2006, 23:16
Temat postu:
Cytat:
Zarówno dyrektorzy, jak i naczelnicy wydziałów wynagradzani są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Zacytowałem wypowiedź rzecznika prasowego PKP PR - Kurpiewskiego.

A teraz zagadka: ile dokładnie zarabia każdy z 18 dyrektorów Biur w Centrali PKP PR?
Krycha - 26-05-2006, 08:53
Temat postu:
Paszczak napisał/a:
A teraz zagadka: ile dokładnie zarabia każdy z 18 dyrektorów Biur w Centrali PKP PR?

No przecież to oczywiste! Rzecznik PKP PR chyba jasno sie wyraził: miesięczne wynagrodzenie stanowi iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

A już poważnie mówiąc... to Kurpiewski bardzo sprytnie uniknął podania faktycznej wysokości miesięcznego wynagrodzenia dyrektorów w PKP PR. Otróż taki dyrektor otrzymuje 3,5 krotność średniego miesięcznego wynagrodzenia ogłaszanego przez GUS.

Obecnie średnie wynagrodzenie wg GUS wynosi ok. 2500 zł (*) miesięcznie, czyli 3,5 x 2500 zł = 8750 zł brutto.

(*) kwota dokładna wynosi 2570,05 zł

8750 zł jest to wynagrodzenie zasadnicze. Do tego dochodzą premie miesięczne i kwartalne, dodatki za staż pracy (**), dodatki funkcyjne, delegacje krajowe i zagraniczne, ekwiwalent za deputat węglowy, rozłąkowe oraz inne dodatki i bonusy (np. służbowy tel. komórkowy) objęte tajemnicą. Między 18 dyrektorami Centrali a dyrektorami Zakładów większych różnic w wynagrodzeniu nie ma - jeśli są to raczej symboliczne.

(**) dodatek za staż pracy sięga max 33% (po 22 latach ciągłej pracy w PKP) wynagrodzenia zasadniczego, czyli w przypadku "naszych" dyrektorów jest to dodatkowa kwota ok. 2880 zł miesięcznie.

Jak łatwo wyliczyć, po zsumowaniu wszystkich składników wynagrodzenia wychodzi na to, że taki dyrektor w zadłużonej po uszy spółce PKP PR, dojącej pieniądze z naszych podatków poprzez dotacje z UM, zarabia mniej więcej tyle samo co minister w Rządzie, a już na pewno więcej niż Marszałek województwa, który utrzymuje tych pasożytów.

Warto też dodać, że kadra kierownicza nie tylko w PKP PR, ale we wszystkich kolejowych spółkach żeruje na zakładowych funduszach socjalnych. Bez opamiętania biorą pożyczkę za pożyczką, do której szeregowy kolejarz ma bardzo utrudniony dostęp (chyba że ma układy). Oprocentowanie takiej zakładowej pożyczki wynosi zazwyczaj max 5% w skali roku. Znam dyrektorów PKP, którzy żerując na kolejowych pożyczkach wybudowali sobie domy! Na zakładowym funduszu socjalnym żeruje też rodzina i pociotki dyrektorów zatrudnieni w administracji.

Nie znam zakładu PKP we Wrocławiu, gdzie w biurze nie pracowałby ktoś z rodziny dyrekcji (są to przeważnie córki, synowie, pasierbowie, siostry, bracia, szwagrowie, synowe, siostrzeńcy i siostrzenice oraz osoby niespokrewnione jak kochanki czy bachory kolegów/przyjaciół) - jest to norma w całym PKP. Czasami spotyka się naczelnika sekcji spokrewnionego z dyrektorem zakładu, czyli wszystko zostaje w rodzinie...
Gurdol1 - 26-05-2006, 22:48
Temat postu:
I właśnie między innymi takimi - jak powyższe - argumentami, jako szeregowi pracownicy PKP powinniście się posłużyć w przedstawieniu zagadnienia dzienikarzom, którzy zechcieliby zrobić duży reportaż na temat niszczenia kolei na Dolnym Śląsku przez mafie kolejowych dziadów, drenujących finanse publiczne (budżetowe). Takie argumenty są niezwykle ciekawe i nośne dla dziennikarzy. I - co oczywiste - owe dane porównać z EFEKTAMI ich działalności (liczba pociągów, pociągokilometrów w poszczególnych latach plus wysokość dotacyjnych szntaży wobec UM i Państwa w podobnych latach).
Zapropnowałem to w wątku "DZPR najgorszy..."
To nie jest takie trudne. Dzienikarze, którzy są niezależni tematycznie (nie są MK, bo ja jestem) bardzo szybko łapią w czym rzecz, a że sami kokosów nie zarabiają, mają zdrowy stosunek do urzędniczych pasożytów społecznych.

Pozdrawiam
Robert Wyszyński
Grad - 28-05-2006, 14:03
Temat postu:
Uważajcie na Gazete Wyborczą ona wchodzi w skład ludzi tzw. różowego salonu z którym troche sa tez powiazani dygnitarze z PKP -głównie dawni komuniści a obecnie liberałowie. Do koncernu Agora oprócz Gazety Wyborczej należy 90% wydawanych tytułów gazet w Polsce. Ponadto rzecznicy prasowi ze spółek PKP mają dość dobre kontakty z mediami bo tam wcześniej pracowali. Coraz częściej zdarza się, że zatrudniani są w PKP na stanowiskach rzeczników prasowych znani dobrze opłacani dziennikarze z radia, prasy lub tv. Wszystko to po to aby ich obecnością uwiarygodnić, że w PKP nie dzieje się źle. Dla tuszowania przekrętów zarządy spółek pieniędzy nie żałują.
Lady Makbet - 28-05-2006, 14:18
Temat postu:
Krycha napisał/a:
dodatek za staż pracy sięga max 33% (po 22 latach ciągłej pracy w PKP) wynagrodzenia zasadniczego, czyli w przypadku "naszych" dyrektorów jest to dodatkowa kwota ok. 2880 zł miesięcznie.

Sam jego dodatek stażowy jest ponad dwukrotnie wyższy niż cała moja miesięczna pensja z rodzinnym i ze wszystkimi dodatkami, po kilkunastu latach pracy w PKP mam na rękę około 1200 zł.

Grad napisał/a:
Uważajcie na Gazete Wyborczą ona wchodzi w skład ludzi tzw. różowego salonu z którym troche sa tez powiazani dygnitarze z PKP -głównie dawni komuniści a obecnie liberałowie.

Czytając tego szmatławca nie trudno się domyśleć, że "Gazetę Wyborczą" (lepiej pasuje tutaj słowo "Wybiórcza") łączą jakieś szemrane układy z pewnymi kręgami.

Grad napisał/a:
Coraz częściej zdarza się, że zatrudniani są w PKP na stanowiskach rzeczników prasowych znani dobrze opłacani dziennikarze z radia, prasy lub tv. Wszystko to po to aby ich obecnością uwiarygodnić, że w PKP nie dzieje się źle. Dla tuszowania przekrętów zarządy spółek pieniędzy nie żałują.

Nic im to nie da. Jest od nikogo niezależny internet i fora dyskusyjne jak np. PR Forum. Tygodnik "NIE" na temat PKP też wali prosto z mostu. Jakkolwiek rzecznicy prasowi PKP będą się wysilać to nam i tak nikt ciemnoty nie wciśnie! Niech za przykład posłuży kit wciskany przez Kurpiewskiego na temat zarobków dyrektorów w PKP PR.
Krycha - 29-05-2006, 16:07
Temat postu:
Lady Makbet napisał/a:
Niech za przykład posłuży kit wciskany przez Kurpiewskiego na temat zarobków dyrektorów w PKP PR.

On tylko mówi to co mu jego przełożeni każą i za to ma płacone. Rzecznik od siebie prywatnie nie ma absolutnie nic do powiedzenia.
Zed - 29-05-2006, 18:25
Temat postu:
Zarobki dyrektorów w PKP PR są pewnie mniej więcej na tym samym poziomie jak zarobki dyrektorów z innych spółek PKP. A ile zarabiają naczelnicy? Wie ktoś?
Stanisława - 29-05-2006, 18:55
Temat postu:
Rany Boskie do czego to doszło! Rzecznika prasowego PKP trzeba na forum poprawiać! Zarobki dyrektorów w PKP są o wiele za wysokie! Biorąc po uwagę ich efektywność i złą kondycję PKP to jest to rozbój w biały dzień!
Krycha - 18-06-2006, 07:25
Temat postu:
Dziś kolejne wieści z kolejowego gniazda żmij, czyli z Centrali PKP PR...

Kadry Część IV

Z ostatniej chwili...

Dotychczasowy dyrektor Biura Zarządu PKP PR Daniel R. przeniósł się do Centrali PKP S.A. gdzie obecnie dyrektoruje w Biurze Współpracy Zagranicznej. W związku z tą stanowiskową roszadą wkrótce raczej na pewno nastąpi zmiana w Radzie Nadzorczej spółki Koleje Mazowieckie, ponieważ w składzie właśnie tej rady Daniel R. zasiadał jako przedstawiciel PKP PR (49% udziałów w KM) - skoro Daniel R. odszedł do Centrali PKP S.A. to powinien złożyć rezygnację.

Na stołek zajmowany dotąd przez Daniela R. wskoczył Leszek R., który z zastępcy dyrektora stał się dyrektorem Biura Zarządu. Przypominam, że Leszek R. był wcześniej prezesem Zarządu spółki PKP PR, który stracił to stanowisko w wyniku ostatnich powyborczych roszad w PKP.

W związku z tym dotychczasowe stanowisko zastępcy dyrektora Biura Zarządu teraz zostanie zlikwidowane, ponieważ nie jest już potrzebne - zostało bowiem stworzone tylko po to, żeby zapewnić ciepłą i wygodną posadkę Leszkowi R., gdy ten spuszczony przez PiS stracił prezesurę w PKP PR.

I na koniec jeszcze ciekawostka dla podatników... Leszek R. mimo że już od kilku miesięcy nie jest prezesem, a jedynie dyrektorem jednego z Biur to nadal otrzymuje wynagrodzenie takie jakby wciąż był prezesem. Jak to możliwe? Otóż w PKP funkcjonuje twór w postaci dodatku wyrównawczego, który regulują zapisy "Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy". Beton PKP w ten właśnie sposób zabezpieczył się w razie utraty stołków. Oznacza to, że jeśli np. jakiś dyrektor zostanie "zdegradowany" do naczelnika to nie straci na tym finansowo, bowiem do pensji naczelnikowskiej zostanie mu doliczony tzw. dodatek wyrównawczy (różnica pomiędzy stawką naczelnika i dyrektora). Ma to zastosowanie na wszystkich stanowiskach w PKP, ale w praktyce korzysta z tego wyłącznie kadra kierownicza i administracja.

dodatek wyrównawczy - wypłacany przez okres nie przekraczający 6 miesięcy w wysokości 100% utraconej kwoty wynagrodzenia.

Cdn...

Sprostowanie:
Dostałam właśnie informację, że dyrektorem Biura Zarządu jest nie Leszek R., ale osoba (o tym samym nazwisku) - Szymon R., który wcześniej był naczelnikiem Wydziału. Czyli wychodzi na to, że Leszek R. pozostaje na dotychczasowym stanowisku - wicedyrektora w tymże Biurze. Tak czy siak wszystko zostaje w rodzinie...

Za niezamierzony błąd przepraszam! Czasami można się już pogubić w tej karuzeli stanowisk! Trudno za tym nadąrzyć...
szpak - 20-06-2006, 01:07
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Czasami można się już pogubić w tej karuzeli stanowisk! Trudno za tym nadąrzyć...

Też bym się pogubił. Banda darmozjadów!!!!
Krycha - 20-06-2006, 18:57
Temat postu:
Kadry Część V

Odwołany dyrektor Łódzkiego Zakładu Przewozów Regionalnych - Ireneusz Sz. został powołany na nowe, specjalnie dla niego swtorzone stanowisko "dyrektor projektu" w Centrali PKP PR.

Kim jest Dyrektor Projektu? No cóż, jakby to powiedzieć... jest nikim! Tworzenie takich sztucznych biurokratycznych stanowisk to trend Zarządu PKP Przewozy Regionalne. Dotychczas "spadające gwiazdy" otrzymywały stołki typu Dyrektor Projektu lub Pełnomocnik Zarządu ds. ...

Ilość takich stanowisk jak i sens ich tworzenia został wielokrotnie wyśmiany dlatego teraz coraz częściej następuje tworzenie stanowisk Z-ca Dyrektora Biura. Przypomnijmy, że były prezes PKP PR Leszek R. po odwołaniu z tej funkcji dostał stołek specjalnie dla niego stworzony - Z-ca Dyrektora Biura Zarządu.

Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? Ano takie, że jeśli ktoś nie sprawdzi się w terenie jako dyrektor jakiegoś zakładu PR to po odwołaniu go ze stanowiska koledzy zapewnią mu ciepłą i wygodną posadkę w Centrali PKP PR. Regulamin organizacyjny PKP PR został bowiem tak sprytnie skonstruowany, że umożliwia on tworzenie praktycznie bez żadnych ograniczeń kolejnych stanowisk w administracji (w Centrali PKP PR).

Wyobraźcie sobie teraz moich dwóch "pupili" - duet Pawicki i Piech z DZPR (rozpierdalacze kolei na Dolnym Śląsku), którzy za swoje "zasługi" w nagrodę przenoszeni są do Centrali PKP PR. Ja sobie tego nie wyobrażam...!!!
Noema - 20-06-2006, 20:58
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Wyobraźcie sobie teraz moich dwóch "pupili" - duet Pawicki i Piech z DZPR (rozpierdalacze kolei na Dolnym Śląsku), którzy za swoje "zasługi" w nagrodę przenoszeni są do Centrali PKP PR. Ja sobie tego nie wyobrażam...!!!

Ja sobie też tego nie wyobrażam, ale pamiętaj, że w PKP nieudaczników się nagradza, więc wszystko jest możliwe. Tylko patrzeć jak na Dzień Kolejarza Pawicki i Piech dostaną odznaczenia "Zasłużonych dla kolejnictwa" plus specjalne premie pieniężne. Twisted Evil
Beatrycze - 21-06-2006, 15:02
Temat postu:
Ciekawe ile milionów miesięcznie kosztuje utrzymanie biurokracji w Centrali PKP PR i w 15 zakładach? Prawdy na pewno nigdy nie poznamy, bo samorządy wojewódzkie dotujące przewozy regionalne chyba by się załamały z wrażenia. Nie ulega wątpliwości, że administracja w PKP PR jest przerośnięta i przejada sporą część tych dotacji.
Krycha - 22-08-2006, 19:33
Temat postu:
Dziś kolejna porcja informacji z Centrali PKP PR...

Kadry Część V

Spółka PKP Przewozy Regionalne ledwo zipie (właściwie to już jest trupem), likwiduje kolejne pociągi szantażując samorządy czyli nas wszystkich korzystających z pociągów, tworzy idiotyczny rozkład jazdy oderwany od potrzeb i oczekiwań pasażerów, podwyższa ceny biletów pod pretekstem modyfikacji taryfy, wydaje beznadziejne i propagandowe pisemko "Pasażerka", utrzymuje chmarę darmozjadów na biurokratycznych stołkach... I to wszystko za samorządowe dotacje, na które zrzucają się wszyscy podatnicy w tym kraju.

Tymczasem PKP PR wciąż rozbudowuje swoją biurokrację i tak już rozdmuchaną do granic absurdu...

Na obecną chwilę w Centrali PKP PR jest 19 dyrektorów Biur oraz 2 ich zastępców. W tych Biurach jest 55 Wydziałów i naczelników Wydziałów.

Głównych specjalistów kierujących zespołem (w zespole najczęściej jest zatrudniona tylko jedna osoba) jest niezliczona ilość. Przypominam, że główny specjalista kierujący zespołem to taki zaufany człowiek betonu PKP PR, na którego zarobek składa się, oprócz wynagrodzenia dla pracownika kolejowego również dodatek funkcyjny oraz premia, a także premia uznaniowa w kwocie do 20 zł brutto na godzinę przepracowaną w normalnym, np. 168-godzinnym systemie pracy.

Do tego należy doliczyć naczelników Ekspozytur, którzy też są pracownikami Centrali PKP PR - jest ich 5 sztuk.

Nie sposób doliczyć się też pełnomocników Zarządu ds. (zbytecznych), dyrektorów projektów jest już 8 (ośmiu). Do tego trzeba doliczyć 15 dyrektorów zakładów PR i 30 ich zastępców. Do tego należy doliczyć jeszcze wielu naczelników działów w tych zakładach pracy, jest to około 8-15 naczelników.

W ciągu ostatniego roku za władzy byłego prezesa spółki - L.Ruty najbardziej rozrosło się Biuro Marketingu w Centrali PKP PR - był jeden dyrektor i dwóch naczelników Wydziałów, a obecnie jest nowa zastępczyni oraz aż sześciu naczelników Wydziału.

Uff, pogubić się w tym wszystkim można! Nie prawdaż?
Noema - 22-08-2006, 22:08
Temat postu:
Krycha, mi już nie chce się czytać o tej centrali PKP PR! Po prostu nóż mi się w torebce otwiera!!! Killer
Krycha - 16-09-2006, 21:48
Temat postu:
Najwyższa pora przyjrzeć się ludziom z Zarządu PKP PR...

Kadry Część VI

Biuro Kontroli Terenowej to komórka organizacyjna w strukturach Centrali PKP PR. Obecnie Biurem tym dyrektoruje Krzysztof B., wcześniej funkcję tę pełnił Andrzej W. - wykopany przez PiS z Zarządu PKP PR (obecnie na emeryturze).

W Biurze Kontroli Terenowej najprawdopodobniej zostanie utworzony nowy Wydział, bo właśnie zakończyła się rekrutacja na stanowiska 10 kontrolerów, z czego 5 osób będzie pracować w Poznaniu, a 5 w Warszawie. Stosowne ogłoszenia o naborze były nawet w "Gazecie Wyborczej", "Głosie Wielkopolskim" oraz w "Życiu Warszawy". Warto dodać, że jedno ogłoszenie ramkowe o pracy w "Gazecie Wyborczej" to wydatek ok. 1600 - 2000 zł.

I teraz najciekawsze... Nie zatrudniono nikogo z kolejarzy! Członek Zarządu PKP PR - Dyrektor ds. pracowniczych Konrad Mirowski (z nadania PiS) nie życzy bowiem sobie dotychczasowych pracowników PKP, bo według niego kolejarze to złodzieje i leniuchy. Co ciekawe, Mirowski taką opinię ma tylko o zwykłych pracownikach kolei, a nie o dyrektorach biur czy naczelnikach wydziałów, czyli o tzw. betonie.

Tak więc wiceprezes Mirowski nadal obstawiony jest w Centrali PKP PR twardym betonem PKP - ludzie ci pełnią kierownicze funkcje w spółce, np. dyrektorów i naczelników. W takiej sytuacji będzie znakomita okazja do zatrudnienia "swoich" ludzi, czyli kolesi i różnych pociotków. Mirowski pracuje w Warszawie, zaś wszyscy podlegli mu pracownicy urzędują tam gdzie jest ich siedziba, czyli w Poznaniu: Biuro Kontroli Terenowej oraz Biuro Spraw Pracowniczych.

I tak oto biurokracja w zadłużonej po uszy spółce PKP Przewozy Regionalne nadal znakomicie się rozrasta, a beton ma się coraz lepiej! A my wszyscy płacimy za to likwidowanymi pociągami, podwyżką (zwaną modyfikacją) cen biletów, likwidacją ulg handlowych (bilet powrotny z 33% ulgą), durnowatym sponsoringiem (Miss World, serial "Daleko od noszy"), etc.

Ciąg dalszy nastąpi...
szpak - 17-09-2006, 10:38
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Członek Zarządu PKP PR - Dyrektor ds. pracowniczych Konrad Mirowski (z nadania PiS) nie życzy bowiem sobie dotychczasowych pracowników PKP, bo według niego kolejarze to złodzieje i leniuchy. Co ciekawe, Mirowski taką opinię ma tylko o zwykłych pracownikach kolei, a nie o dyrektorach biur czy naczelnikach wydziałów, czyli o tzw. betonie.

A to dobre! Zazwyczaj jest tak, że każdy mierzy innych swoją miarą, więc to Mirowski wygląda mi na złodzieja i leniucha. Zresztą wszystko jest zawarte w moim podpisie. Happy
Beatrycze - 18-09-2006, 08:57
Temat postu:
Dobrze powiedziane SZPAK. Złodziej i kombinator zawsze widzi w innych złodziei i kombinatorów.

A z tym sponsoringiem serialu "Daleko od noszy" to już paranoja! Wczoraj specjalnie oglądałam, bo po prostu nie wierzyłam w to co mówi Krycha! Ale to prawda! Śmiech
Iras - 19-09-2006, 00:27
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Ciąg dalszy nastąpi...

Dawaj Krycha więcej o tych dziadach! Trzeba im dowalić na maxa! Exclamation
Andrev - 19-09-2006, 16:24
Temat postu:
Irasiad napisał/a:
Krycha napisał/a:
Ciąg dalszy nastąpi...

Dawaj Krycha więcej o tych dziadach! Trzeba im dowalić na maxa! Exclamation


Dowalić? Oni pewnie się z tego śmieją i mówią: "Znowu te debile z PR Forum piszą o nas, a jebać ich, przecież i tak nic nam nie zrobią..." Jest to może straszne, ale pewnie tak jest.

Albo gdy spotka się dwóch betonów z PKP to przy wódzie zakładają się o złotówkę, kto więcej nakradnie, rozjebie jak najbardziej frekwencjonalne linie, zatrudni jak najwięcej osób ze swojej rodziny, zrobi jak najwięcej stołków i rozprzestrzeniu biurokrację, wytarguje jak najwięcej kasy od samorządu, na wiele lat, aby monopol i sielanka wszechobecna wśród betonu trwała w najlepsze... Najprawdopodoniej owa "konferencja rozkładowa" wpływa pozytywnie na zawieranie takich zakładów i chwalenie się swoimi pseudo-zasłguami...
Naczelnik - 20-09-2006, 11:16
Temat postu:
Dzisiaj na Polsacie o 21:45 będzie kolejny odcinek "Daleko od noszy" - serialu sponsorowanego przez PKP Przewozy Regionalne. Smile
Krycha - 26-09-2006, 22:17
Temat postu:
Ciąg dalszy na temat Zarządu PKP PR...

Kadry Część VII

No i przyszła pora na samego prezesa Zarządu PKP Przewozy Regionalne. Jan Tereszczuk zastąpił wykopanego przez PiS poprzedniego prezesa Leszka Rutę.

Tereszczuk poprzednio pełnił funkcję Naczelnika Wydziału Marketingu i Sprzedaży Produktu Oddziału Regionalnego PKP Polskie Linie Kolejowe w Lublinie. Ale wcześniej w latach 2001-2002 był Dyrektorem Biura Sprzedaży w PKP Przewozy Regionalne.

Tyle suche fakty, a teraz ciekawostka... Proszę sobie wyobrazić, że dotychczasowego przedstawiciela PKP PR (pana Ryczka) w Radzie Nadzorczej spółki Koleje Mazowieckie (PKP PR ma 49% udziałów w KM) zastąpił sam Jan Tereszczuk - prezes PKP PR.
www.mazowieckie.com.pl/site.php5/Show/12.html

Czy prezes PKP PR jest aż tak pazerny, że jeszcze mu mało?! Czy Tereszczuk ma za mało swoich obowiązków z racji sprawowania funkcji prezesa PKP PR? A może ma za mało pieniędzy? Może po prostu nie chce się z nikim dzielić tylko sam chce zgarnąć to wszystko co tylko możliwe jest do zgarnięcia? Bo przecież PiS rządzić wiecznie nie będzie...

A może po prostu Tereszczuk bierze przykład z innych pazernych prezesów spółek PKP, np. Celiński - prezes PKP PLK oraz jednocześnie przewodniczący Rady Nadzorczej w Telekomunikacji Kolejowej...? Albo Wach - prezes PKP S.A. i przewodniczący Rady Nadzorczej w PKP Przewozy Regionalne...?

TKM, czyli Teraz Kurwa MY pełną gębą w PKP !!!

Ciąg dalszy być może nastąpi... Wszystko zależy od ostatecznego nowego rozkładu jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec i w regionie jeleniogórskim ("Wrocławianin" musi jeździć do/ze Zgorzelca!)...
Noema - 27-09-2006, 00:34
Temat postu:
Krycha, to są ich ostatnie godziny. Koalicja się rozsypie (po dzisiejszej prowokacji TVN i Beger) i będą nowe wybory, a po nich roszady na kolejowych stołkach. Wtedy te wszystkie Tereszczuki, Warsewicze i Celińskie z nadania PiS-u też dostaną kopa!
Zwitt - 27-09-2006, 14:36
Temat postu:
Nie ma się co cieszyć bo zamiast nich wejdą po prostu betony z innej kliki np. czerwone betony. A jak wygra PO to poprostu to sprywatyzuje za psie pieniądze by mieć problem z głowy. Wtedy PKP kupi jakiś Kulczyk Sołowow czy inny Guzowaty Sad
Grad - 28-09-2006, 00:07
Temat postu:
Noema napisał/a:
Krycha, to są ich ostatnie godziny. Koalicja się rozsypie (po dzisiejszej prowokacji TVN i Beger) i będą nowe wybory, a po nich roszady na kolejowych stołkach. Wtedy te wszystkie Tereszczuki, Warsewicze i Celińskie z nadania PiS-u też dostaną kopa!


Wypowiadasz się nie logicznie i zbyt emocjonalnie. Jak mają być wyrzuceni ludzie z PKP PR na kierowniczych stanowiskach z PiS-u skoro takich stanowisk tam ludzie z tego ugrupowania politycznego nie zajmują. Od momentu przejęcia władzy w kraju przez PiS w PKP PR wymieniono na "swoich" tylko 2 z 5 członków zarządu oraz 3 dyrektorów z których 1 odszedł na emeryturę. Pozostało jeszcze nie wymienionych 71 dyrektorów. A kim mieliby ich zastąpić skoro to ludzie z porzednich ekip SLD, UW-obecnie PO.
Właśnie gdyby PiS miało większość to likwidacja wojskowych służb specjalnych oraz realizacja nowej ustawy lustracyjnej przebiegła by sprawnie. To jest właśnie jedyna szansa aby dawnych konfidentów współpracujących z SB usunąć z PKP. Wiesz przecież, że kto nie podpisał lojalki z komunistami nie otrzymał kierowniczego stanowiska w PRL-u. Ci ludzie, którzy szczególnie w stanie wojennym awansowali na kierownicze stanowiska w PKP są na nich po dzień dzisiejszy.
Uważaj na szum medialny bo ogłupia ludzi.
Beatrycze - 28-09-2006, 07:26
Temat postu:
Proponuję nie mieszać w ten temat polityki, bo szuje i skur... są w każdej opcji politycznej, nawet w PiSie. Ludzie, o których mówimy siędzą w większości na kolejowych stołkach od bardzo wielu lat - zmieniają tylko stołki lub spółki PKP. Ale ciągle w PKP rządzą ci sami ludzie!
Grad, Noema może pokazała trochę niewinnej naiwności, ale co się dziwić, skoro media potrafią ogłupić każdego.
Pirat - 28-09-2006, 11:05
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Ciąg dalszy być może nastąpi... Wszystko zależy od ostatecznego nowego rozkładu jazdy na linii Wrocław - Zgorzelec i w regionie jeleniogórskim ("Wrocławianin" musi jeździć do/ze Zgorzelca!)...

To brzmi jak propozycja negocjacyjna. Wink
Centrali PKP PR radzę dopilnować, żeby DZPR nie przegiął znów z nowym rozkładem jazdy.
Krycha - 01-10-2006, 20:34
Temat postu:
Ciąg dalszy na temat Zarządu PKP PR...

Kadry Część VIII

Tym razem na tapetę wezmę kolejnego członka Zarządu PKP Przewozy Regionalne...
Małgorzata Kuczewska-Łaska to od 9 lipca 2002 roku dyrektor ds. finansowych w Zarządzie PKP PR. A więc zajmuje jedno z najważniejszych stanowisk nie tylko w PKP PR, ale w całej Grupie PKP, ponieważ zarządza ona m.in. pieniędzmi wyłudzanymi z Urzędów Marszałkowskich (przewozy regionalne) i z Ministerstwa Transportu (pociągi pospieszne).

UWAGA! Małgorzata Kuczewska-Łaska przyszła do PKP PR z jednego z NFI (Narodowe Fundusze Inwestycyjne powołane przez Skarb Państwa w ramach Programu Powszechnej Prywatyzacji w 1995 r.), którym kierowała i który doprowadziła do upadłości! W programie "Konfrontacja" na antenie TVP-2 minister Zbigniew Wassermann mówił, że obecnie badają sprawę upadłości tych NFI, ponieważ najprawdopodobniej dokonała tego tzw. mafia.

W tej sytuacji jeśli Małgorzata Kuczewska-Łaska była w jakikolwiek sposób (świadomie lub nieświadomie?) powiązana z tzw. mafią to mamy niezłe bagno w PKP PR! I wcale nie dziwi mnie ten burdel w PKP Przewozy Regionalne, skoro tak ważną spółką kierują tacy ludzie jak m.in. Kuczewska-Łaska!

Boże chroń kolej!!!

Na zdjęciu Małgorzata Kuczewska-Łaska:
http://krycha.pkp.boleslawiec.pl/forum/kuczewska.jpg

Cdn... no chyba, że zostawicie "Wrocławianina" do Zgorzelca!
Pirat - 01-10-2006, 21:53
Temat postu:
Krycha, jak takie babsko uchowało się przed czystkami PiS'u? Ruta, jedyny dyrektor w PKP wybrany w konkursie poleciał ze stołka zaraz po wyborach, a ona siedzi w zarządzie już ponad 4 lata! Wow
Grad - 02-10-2006, 19:35
Temat postu:
A jak mogła bronić się przed czyskami PiS-u jeśli czystek nie było. W twojej spółce PKP PR jest 74 dyrektorów z tego tylko dwóch odwołano + 2 dwóch którym po chwili zrobiono następne stołki, razem tylko czterech poruszyli i ty nazywasz to czystką ? Chyba za często oglądasz burżuazyjną TVN i dajesz sobie ciemnotę wciskać.
Pirat - 03-10-2006, 08:59
Temat postu:
Grad, PKP PR nie jest moją spółką. Ja na szczęście nawet nie pracuję w PKP. A mówiąc o czystkach PiS'u miałem na myśli zarządy spółek państwowych, a nie jakichś podrzędnych dyrektorów. Smile
Lady Makbet - 03-10-2006, 22:29
Temat postu:
Grad, dyrektorzy w PKP PR są praktycznie nieusuwalni i nietykalni. Tworzą kliki z przewodniczącymi związków zawodowych i razem kombinują i mącą! Te sitwy w zakładach PR są gorsze niż ten nieudolny zarząd. Rolling Eyes
Grad - 04-10-2006, 17:01
Temat postu:
Być może Zarząd jest nieudolny bo tylko 2 z 5 członków wymieniono po przejęciu władzy przez PiS. Gdyby wymieniono pozostałych trzech będących z rekomendacji SLD to działali by lepiej. Wówczas jedna Gazeta Wyborcza i TVN krzyczeliby, że PiS zawłaszcza PKP co skutkowałoby pogorszeniem wyników sondaży.
Krycha - 18-12-2006, 23:53
Temat postu:
Ciąg dalszy na temat Zarządu PKP PR...

Kadry Część IX

Po Tereszczuku, Mirowskim i Kuczewskiej-Łasce pora na kolejne osoby z Zarządu PKP Przewozy Regionalne...

Marek Nitkowski został powołany na członka Zarządu i Dyrektora Handlowego spółki PKP PR. Do Centrali PKP PR ściągnął go poprzedni prezes L. Ruta. Pracę na kolei Nitkowski rozpoczął w 1980 roku. Na różnych szczeblach zawodowej kariery odpowiadał za sprawy handlowe. W Wielkopolskim Zakładzie Przewozów Regionalnych pracował jako zastępca dyrektora. W spółkach PKP Przewozy Regionalne i PKP Intercity był Dyrektorem Biura Marketingu.

Zwracam uwagę na to skąd "wywodzi" się Nitkowski - z Wielkopolski. Otóż przeważająca część kadry kierowniczej w PKP PR (zarówno w Centrali jak i w terenie na stołkach dyrektorów w zakładach PR) to właśnie Wielkopolanie. Jest to jeszcze "spadek" po A. Wciórce z Poznania, który do ubiegłego roku pełnił funkcję wiceprezesa PKP PR - dyrektora ds. pracowniczych. To właśnie Wciórka poupychał na wszystkie możliwe stołki w PKP PR swoich kolesi z Wielkopolski.

Nitkowski przyłożył łapę m.in. do uwalenia popularnego pociągu "Koziołek" relacji Poznań - Katowice. Podległy mu Wielkopolski ZPR nie zgodził się wtedy na wspólne liczenie frekwencji razem z przedstawicielami Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei z Poznania, bo było oczywiste, że PKP PR się ośmieszy...

Zresztą facet wiele zła już narobił w całym kraju. Zasłynął z stłamszenia wszelkich społecznych inicjatyw dążących do uruchomienia pociągów międzywojewódzkich. Podejrzewam, że to m.in. Nitkowski stoi za uwaleniem wszystkich pociągów pospiesznych na linii zgorzeleckiej, w tym pociągów do Niemiec.

Nitkowski nie lubi Dolnego Śląska. Gdy odbywały się rozmowy na temat podpisania umowy z samorządem Województwa Dolnośląskiego, do Wrocławia przyjechał prezes spółki Jan Tereszczuk i członek zarządu, dyrektor handlowy Marek Nitkowski, ale Marszałek Województwa nie raczył się z nimi spotkać. W rozmowach brał udział wicemarszałek Pacyniak, ale rozmowy skończyły się niczym. Przez pewien czas dyrektorzy Dolnośląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych byli trzymani za drzwiami. Umowa z Dolnym Śląskiem była podpisana jako ostatnia w kraju!

Wróble tu i ówdzie ćwierkają, że era Nitkowskiego dobiega już końca...

Henryk Szklarski (dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych) pełnił obowiązki prezesa PKP PR przed nastaniem "ery" Leszka Ruty, który wygrał konkurs na to stanowisko. To właśnie za kadencji Szklarskiego doszło na Podkarpaciu do pamiętnego wstrzymania na 1 dzień wszystkich pociągów regionalnych! A trzem innym województwom Szklarski wygrażał się tym samym.

Szklarski był zaledwie p.o. prezesa (jak Warsewicz w PKP IC) i był pewny, że wygra konkurs na prezesa. Miał jednak pecha, bo wygrał Ruta.

Szklarski zanim dorwał się do koryta w Centrali PKP PR był zastępcą dyrektora Zakładu Przewozów Pasażerskich w Bydgoszczy. Do Centrali PKP PR Szklarski ściągnął z PR Bydgoszcz swojego pociota (nazwisko pominę), dla którego stworzył stanowisko pełnomocnika Zarządu ds. "zbytecznych i niepotrzebnych". Pociot Szklarskiego był pełnomocnikiem Zarządu PKP PR pomimo tego, że nie ukończył wymaganych na tym stanowisku studiów. No cóż, grunt to rodzinka...

W następnej (być może w ostatniej) odsłonie przyjrzymy się pełnomocnikom Zarządu ds. Współpracy z Klientami Kluczowymi - te osoby też mieszają w regionalnych przewozach pasażerskich i tym samym rzucają nam wszystkim kłody pod nogi, czyli rzucają podkłady kolejowe pod koła pociągów regionalnych. Są to:

1. Grzegorz Uklejewski
(województwo pomorskie, kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie i podlaskie)
2. Ryszard Cebulski
(województwo zachodniopomorskie, wielkopolskie, lubuskie i łódzkie)
3. Genowefa Ładniak
(województwo dolnośląskie, opolskie i śląskie)
4. Piotr Korsak
(województwo lubelskie, podkarpackie, małopolskie i świętokrzyskie)
Krycha - 10-01-2007, 20:24
Temat postu:
Cytat:
W Biurze Kontroli Terenowej najprawdopodobniej zostanie utworzony nowy Wydział, bo właśnie zakończyła się rekrutacja na stanowiska 10 kontrolerów, z czego 5 osób będzie pracować w Poznaniu, a 5 w Warszawie. Stosowne ogłoszenia o naborze były nawet w "Gazecie Wyborczej", "Głosie Wielkopolskim" oraz w "Życiu Warszawy". Warto dodać, że jedno ogłoszenie ramkowe o pracy w "Gazecie Wyborczej" to wydatek ok. 1600 - 2000 zł.

I teraz najciekawsze... Nie zatrudniono nikogo z kolejarzy! Członek Zarządu PKP PR - Dyrektor ds. pracowniczych Konrad Mirowski (z nadania PiS) nie życzy bowiem sobie dotychczasowych pracowników PKP, bo według niego kolejarze to złodzieje i leniuchy. Co ciekawe, Mirowski taką opinię ma tylko o zwykłych pracownikach kolei, a nie o dyrektorach biur czy naczelnikach wydziałów, czyli o tzw. betonie.

W nawiązaniu do powyższego mam najświeższe wieści z Centrali...

Wcześniej pisałam, że pomimo przerostu zatrudnienia w administracji PKP PR, pracują w niej emeryci. Ale to tylko pół prawdy, ponieważ jak się okazuje tych emerytów przybywa!

Oto bowiem Ryszard R. - emeryt kolejowy, po dwóch latach zawiesił swoją emeryturę ponieważ został zatrudniony w Biurze Kontroli Terenowej w Centrali PKP PR.

Zastanawiam się, czy Konrad Mirowski - od kilku miesięcy wiceprezes PKP PR (ds. pracowniczych) zgłupiał do reszty czy może zdążył już zbetonieć na maxa?
Stanisława - 11-01-2007, 17:27
Temat postu:
Powinni dac szanse mlodym zamiast zatrudniac starych grzybow na emeryturze!
Gurdol1 - 12-01-2007, 03:42
Temat postu:
Młodzi dostaną szansę na prywatnych kolejach, na muzealnych emeryci jeszcze jakiś czas sobie popracują.

Bo do skansenu pasują.

RW
Krycha - 14-09-2007, 19:43
Temat postu:
Czas odświerzyć temat...

Kadry Część X

Odwołany niedawno dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy, Mieczysław Cichosz będzie zastępcą dyrektora Biura Kontroli Terenowej PKP PR. Synekurę będzie miał w Poznaniu, bo tam ma najlepszy dojazd do pracy ze swojej miejscowości zamieszkania. Część dnia pracy zajmie mu podróż. To dobre rozwiązanie dla niego, ponieważ jak wiadomo brakuje konkretnego zajęcia dla obecnej chmary dyrektorów Biur Centrali PKP PR, a co dopiero dla zastępcy takiego dyrektora.

Zadłużona na ponad 2 mld zł spółka PKP PR będzie mu płacić nadal około 11 tys. brutto + dodatki i premie. Taka jest wola lewicowych związkowców (głównie najliczniejszego w PKP - Związku Zawodowego Kolejarzy) z zakładu bydgoskiego. Odwołany dyr. Cichosz jak wiadomo do niczego im się już nie przyda, ale wdzięczni związkowcy wywarli wpływ na prezesie i teraz ten pasożyt będzie nas podatników kosztował kilkanaście tysięcy zł co miesiąc.

Teraz wiemy jak znikają pieniądze na podwyżki płac dla kolejarzy. Sprawcą są związkowcy, którzy jak się okazuje żyją w symbiozie z dyrektorami i zamiast skoncentrować się na poprawie warunków pracy i płacy pracowników, najchętniej bronią dygnitarzy.

Dotychczas z-cą dyrektora Biura Kontroli był nic nierobiący Krzysztof Bury. Bury był wcześniej dyrektorem tego Biura jednak został przesunięty na zastępcę. Wówczas jego miejsce zajął Artur Radwan - obecnie Członek Zarządu PKP PR - dyrektor ds. pracowniczych. Na jego miejsce od czerwca zatrudniono Danutę Bodzek (poprzednio pracownik Najwyższej Izby Kontroli). Bez doświadczenia w pracy na kierowniczym stanowisku.

Przypomnijmy, że z NIK-u był poprzedni członek zarządu PKP PR - Konrad Mirowski. Przed przyjściem do Zarządu PKP PR, Konrad Mirowski pracował razem z Arturem Radwanem w Urzędzie Dzielnicy Warszawa-Ochota na ul. Grójeckiej. Mirowski był wówczas zastępcą burmistrza dzielnicy. Radwan był wówczas kierownikiem działu podległego Mirowskiemu.

Grunt to kolesie! Krzysztof Bury w przeszłości zmieniał stanowiska kierownicze jak najgorszy aparatczyk. Był wcześniej dyrektorem Biura Spraw Pracowniczych PKP PR w Poznaniu. A w odległej przeszłości prokuratorem w dawnym woj. poznańskim. Został jednak pozbawiony dożywotnio wykonywania tego zawodu - jak donoszą wiewiórki - z powodu łapówkarstwa. W wyniku tego trafił do PKP szybko awansując (przeskakując ze stołka na stołek) aż do chwili obecnej.
Picolo - 14-09-2007, 22:23
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Krzysztof Bury w przeszłości zmieniał stanowiska kierownicze jak najgorszy aparatczyk. Był wcześniej dyrektorem Biura Spraw Pracowniczych PKP PR w Poznaniu. A w odległej przeszłości prokuratorem w dawnym woj. poznańskim. Został jednak pozbawiony dożywotnio wykonywania tego zawodu - jak donoszą wiewiórki - z powodu łapówkarstwa. W wyniku tego trafił do PKP szybko awansując (przeskakując ze stołka na stołek) aż do chwili obecnej.

Prokurator poleciał ze stanowskia za łapówki i w "nagrodę" trafił do PKP na kierownicze stanowiska. Naprawdę świetne kadry mają PKP Przewozy Regionalne, co wnioskuję po lekturze całego wątku. Niech ten burdel szlag trafi jak najszybciej!
Krycha - 09-10-2007, 10:17
Temat postu:
Danuta Bodzek - Dyrektor Biura Kontroli Terenowej w Centrali PKP Przewozy Regionalne, kandyduje do Sejmu. Poniżej link:
http://bodzek.e-ostroleka.pl/bodzek/

http://bodzek.e-ostroleka.pl/bodzek/images/stories/plakat_bodzek_big.jpg
Romuald Marczak - 09-10-2007, 10:38
Temat postu:
Na liście Państwowej Komisji Wyborczej pani Bodzek w rubryce zawód ma wpisane: wyższy urzędnik państwowy, a więc aspiracje nieco większe niż kierowanie biurem kontroli w PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. Należy życzyć sukcesu.
Krycha - 10-10-2007, 17:17
Temat postu:
Romuald Marczak napisał/a:
Na liście Państwowej Komisji Wyborczej pani Bodzek w rubryce zawód ma wpisane: wyższy urzędnik państwowy, a więc aspiracje nieco większe niż kierowanie biurem kontroli w PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. Należy życzyć sukcesu.

A ja sukcesu nie życzę! Nie bez powodu napisałam o dyr. Bodzek...

Otóż Danuta Bodzek (37 lat), dyrektor Biura Kontroli Terenowej w PKP Przewozy Regionalne, b. kontroler NIK, obecnie kandydująca do Sejmu z listy PSL, to jedna z osób usiłujących zatuszować aferę tzw. "Tureckiego kuriera z PR Gdynia", która nie widzi winy dyrektora Zbigniewa Labudy. Myślę, że przed tak "wybitnym fachowcem" warto by przestrzec jej potencjalnych wyborców. Co niniejszym czynię...
directorpkp - 12-10-2007, 19:44
Temat postu:
A co ma piernik do wiatraka.
Biuro kontroli zbiera dowody ("haki") a decyzję o wyciągnięciu konsekwencji wobec dyrektorów w zakładach podejmuje zarząd spółki a dokładnie prezes. Wobec pracowników zakładu odpowiednio dyrektor zakładu. Ten który zatrunia ma prawo zwolnić. Przeczytaj do końca swoją umowę o pracę i wszystko będzie jasne.
A poza tym, co zrobisz z takim bydlakiem jeśli nie ma na niego jednoznacznych dowodów. (Miał czas na zatarcie śladów, poprzedni prezes udogodnił to).
Czy chcesz aby następnemu zrobiono stanowisko dyrektora projektu (pensja nadal 11tys.zł) w pokoju bez okna z trzeszczącą słuchawką telefonu.
Krycha - 15-11-2007, 21:28
Temat postu:
14 września napisałam:

Cytat:
Odwołany niedawno dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy, Mieczysław Cichosz będzie zastępcą dyrektora Biura Kontroli Terenowej PKP PR. Synekurę będzie miał w Poznaniu, bo tam ma najlepszy dojazd do pracy ze swojej miejscowości zamieszkania. Część dnia pracy zajmie mu podróż. To dobre rozwiązanie dla niego, ponieważ jak wiadomo brakuje konkretnego zajęcia dla obecnej chmary dyrektorów Biur Centrali PKP PR, a co dopiero dla zastępcy takiego dyrektora.

Zadłużona na ponad 2 mld zł spółka PKP PR będzie mu płacić nadal około 11 tys. brutto + dodatki i premie. Taka jest wola lewicowych związkowców (głównie najliczniejszego w PKP - Związku Zawodowego Kolejarzy) z zakładu bydgoskiego. Odwołany dyr. Cichosz jak wiadomo do niczego im się już nie przyda, ale wdzięczni związkowcy wywarli wpływ na prezesie i teraz ten pasożyt będzie nas podatników kosztował kilkanaście tysięcy zł co miesiąc.

To już nieaktualne! Z dniem 31 października 2007 r. na podstawie decyzji Zarządu PKP PR, przestał pełnić funkcję z-cy dyrektora Biura Kontroli Terenowej w PKP PR niedawny dyrektor PR Bydgoszcz - Mieczysław Cichosz.
Jak donoszą wiewiórki, ujawniono więcej przekrętów w poprzednio kierowanym przez niego zakładzie.
Issos - 18-11-2007, 13:59
Temat postu:
Co ty Krycha za brednie piszesz! Jakie przekręty??
Torreador - 03-08-2011, 22:49
Temat postu:
To co się obecnie dzieje w centrali przechodzi ludzkie pojęcie. (Wcześniej nie było dużo lepiej). Indolenci stają się naczelnikami. Im wyżej jesteś partyjny ty lub twój "popychacz" tym wyższe stanowisko zajmujesz w centrali PR. Nic dziwnego, że odszedł Nowakowski. PR to polityczny burdel, którego menadżerami są złodzieje.
ibonek - 11-01-2012, 22:24
Temat postu:
Torreador, To nie jest burdel! W burdelu jest czysto, jest porządek, i każda k..a zna swoje miejsce. A tu? Brak słów...

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group