INFO KOLEJ - forum kolejowe

Tabor - EP 09 jedzie z opuszczonym pantografem

Adams - 20-03-2011, 18:01
Temat postu: EP 09 jedzie z opuszczonym pantografem
Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć to zjawisko?


Anonymous - 20-03-2011, 18:12
Temat postu:
Najpierw maszynista rozpędził skład do danej prędkości, a potem opuścił pantografy. Opuszczenie "patyków" nie wiąże się przecież z automatycznym zatrzymaniem pociągu. Poza tym na kolei obowiązują wskaźniki We1 i We2, oznaczające odpowiednio: przygotować się do opuszczenia pantografu i należy opuścić pantograf.
Anonymous - 20-03-2011, 18:17
Temat postu:
Też mi się wydaje, że jedzie ,,na luzie''. Tylko po co?
Adams - 20-03-2011, 18:20
Temat postu:
No tak, ale We1 i We2 obowiązuje chyba przy mniejszych prętkościach, chyba że się mylę.
Anonymous - 20-03-2011, 18:26
Temat postu:
Instrukcja E1 mówi, że wskaźniki We1 i We2 stosuje się:

- w razie wyłączenia sieci lub odcinka sieci spod napięcia, aby uniknąć przeniesienia napięcia przez pantograf
- w razie konieczności jazdy z rozpędu na odcinkach toru niezelektryfikowanego
- w razie konieczności jazdy z rozpędu na odcinkach toru zelekryfikowanego w przypadku, gdy stan sieci lub inne względy nie pozwalają na współpracę z pantografami

Myślę, że w tym przypadku przyczyną może być to, o czym mówi instrukcja w pierwszym lub trzecim podpunkcie. Tyle tylko, że We1 i We2 stosuje się przy prędkości 60km/h, tak jak napisał Adam. No i z tego co wyczytałem w komentarzach pod filmem, tych wskaźników tam nie ma.

Innym wytłumaczeniem mogą być problemy na lokomotywie. Ale w tej kwestii niech się wypowiedzą osoby znające lokomotywę EP09, bo ja za sterami tego cuda nigdy nie byłem i nie wiem, jak ono działa.
Dolnoślązak - 20-03-2011, 18:54
Temat postu:
Cytat:
Innym wytłumaczeniem mogą być problemy na lokomotywie. Ale w tej kwestii niech się wypowiedzą osoby znające lokomotywę EP09, bo ja za sterami tego cuda nigdy nie byłem i nie wiem, jak ono działa.



Takie zjawiska mogą wystąpić na każdej lokomotywie elektrycznej nie tylko na EO09.

[ Dodano: 20-03-2011, 18:55 ]
Cytat:
w razie wyłączenia sieci lub odcinka sieci spod napięcia, aby uniknąć przeniesienia napięcia przez pantograf


I w tym przypadku właśnie o to chodzi. Po prostu nastąpiło wyłączenie napięcia w sieci trakcyjnej i powstała tzw. "jazda bez napięciowa".
Anonymous - 20-03-2011, 18:55
Temat postu:
Chodziło mi raczej o to, aby ktoś powiedział, jakie to mogą być konkretnie problemy.
Dolnoślązak - 20-03-2011, 19:15
Temat postu:
mk1992 napisał/a:
Chodziło mi raczej o to, aby ktoś powiedział, jakie to mogą być konkretnie problemy.


Konkretne problemy:

1. Obniżona sieć trakcyjna na danym odcinku.
2. Brak napięcia w sieci trakcyjnej na danym odcinku.
3. Awaria lokomotywy - zjazd do najbliższej stacji.
4. Pęknięta linka wsporcza od sieci trakcyjnej, itd.

Przyczyn może być wiele. Najważniejsze, że odpowiedzialne służby PLK czuwają nad bezpieczeństwem podróżowania.
Anonymous - 20-03-2011, 19:17
Temat postu:
Dolnoślązak napisał/a:
Takie zjawiska mogą wystąpić na każdej lokomotywie elektrycznej nie tylko na EO09.


Chodziło mi o problemy, jakie mogą wystąpić na lokomotywie EP09. Wiadomo, że każdy sprzęt ma swoje wady, stąd też mój post, ażeby napisać, z jakimi problemami stykają się maszyniści na lokomotywie EP09.

Ok, starczy tego OT o EP.
maszynista_50 - 21-03-2011, 00:11
Temat postu:
Cytat:
Cytat:
w razie wyłączenia sieci lub odcinka sieci spod napięcia, aby uniknąć przeniesienia napięcia przez pantograf


I w tym przypadku właśnie o to chodzi. Po prostu nastąpiło wyłączenie napięcia w sieci trakcyjnej i powstała tzw. "jazda bez napięciowa".


Obawiam się że to jednak coś innego. Takie opuszczenie odbieraka prądu powinno nastąpić zgodnie z instrukcją przy prędkości ok. 60km/h (awaryjne opuszczenie przy każdej prędkości). Informację o opuszczeniu pantografu maszynista otrzymuje w rozkazie pisemnym i musi się do tej czynności przygotować. Ten pociąg poruszał sie z nieco większa prędkością i przyczyna pewnie była inna. Jednak jest to tajemnicą tego "ambitnego" maszynisty który siedział za sterem tej dziewiątki.
silver_surfer - 21-03-2011, 00:38
Temat postu:
Dolnoślązak napisał/a:

2. Brak napięcia w sieci trakcyjnej na danym odcinku.


A czy w takiej sytuacji maszynista nie powinien opuścić pantografy, zastosować hamowanie nagłe, i po zatrzymaniu skontaktować się z najbliższym dyżurnym ruchu ,aby ustalić przyczynę braku napięcia w sieci trakcyjnej ?

Przyczyn takiej jazdy mogło być wiele. Nie ma co dywagować.
Spooky91 - 21-03-2011, 00:42
Temat postu:
Ciekawi mnie skąd w takim razie bierze się prąd w pociągu, skoro pantografy są opuszczone? A jak widać światełka w wagonach się świeciły, podobnie reflektory lokomotywy.
EU07-469 - 21-03-2011, 04:32
Temat postu:
Akumulatory 110V-. Jeżeli jednak coś innego zasila światła, proszę o poprawienie.
przewoz - 21-03-2011, 10:24
Temat postu:
Tak, zawsze przecież są akumulatory, które zasilają urządzenia pomocnicze (oświeltenie czoła, czy choćby sprężarkę pantografów - jak sobie wyobrażanie inaczej jej zasilenie, jak przecież pantograf jest w dole przy uruchmienieu lokomotywy Smile ).
A na maszynie mógł równie dobrze puścić jakiś przewód powietrzny zasilający pantografy no i mu odpadł. Choćby to. Podniesie drugi i pojedzie.
Przyczyn takiego zachowania jest na prawdę bardzo dużo.
Maszynista mógł równie dobrze coś zobaczyć na sieci (np zwisający wieszak czy oderwane DJP od wysięgnika. Najechanie na coś takiego grozi uszkodzeniem pantografu.
Maszynista potem mógł ostrzec najbliższą stację i ci mogli podać rozkaz, żeby pozostali też w tym miejscu opuszczali pantografy. Zanim brygady by powiesiły wskaźniki, to by się trochę czasu zeszło.
pospieszny - 21-03-2011, 12:37
Temat postu:
Cytat:
Ciekawi mnie skąd w takim razie bierze się prąd w pociągu, skoro pantografy są opuszczone?

Prądnice, pracujące przy V>33 km/h w składzie poc.

Bateria akumulatorów na loku.
przewoz - 21-03-2011, 12:39
Temat postu:
Pamiętaj, że EP09 z reguły ciągną składy kwalifikowane z prędkościami 160km/h, a tam prądnic nie zobaczysz. W wagonach siedzą przetwornice statyczne zasilane z przewodu 3kV z lokomotywy.
Ale wagony też mają akumulatory i część oświeltenia działa.
pospieszny - 21-03-2011, 12:47
Temat postu:
Nie piszemy o przyszłości tylko odpowiadam na pytanie dotyczące załączonego filmiku Very Happy

I zapewniam cię o ponad tysiącu wagonów z dop. >160 km/h które miały mają i będą jeszcze miały prądnice wykorzystywane jako źródło energii.
Taurus - 21-03-2011, 12:52
Temat postu:
A może poprostu zadziałały zabezpieczenia na podstacji, maszynista opuścił pantografy aby ponownie podnieść za kilkadziesiat sekund i sprawdzić czy przyczyną zwarcia nie jest właśnie jego lokomotywa ?
przewoz - 21-03-2011, 12:55
Temat postu:
Na filmiku jest jakiś tam TLK, tam wrzucają gorsze wagony, ale też mi ostatnio ciężko trafić na takie z prądnicami.
A na EIC to nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem Smile
A jeżdże tym wszystkim tydzień w tydzień wręcz.

Przyczyną opuszczenia oczywiście mógł być zanik napięcia w sieci, maszynista mógł opuścić pantografy własnie po to ^^
Tak jak mówiłem - przyczyn tyle, że ciężko wymienić.
Gacek - 21-03-2011, 13:42
Temat postu:
Możliwe, że:
- otrzymał informację od dyżurnego o obniżonej sieci trakc. W wyjątkowych przypadkach - gdy obniżenie nastąpiło nagle- nie potrzeba na to nawet rozkazu szczególnego przecież.
- nastąpił zanik napięcia i, aby nie stanąć tylko przelecieć przez odcinek beznapięciowy, ściągnął odbieraki
- i ostatnia możliwa przyczyna- lokomotywa po prostu się popsuła i poszedł ją naprawiać- czego robić sie podczas jazdy nie powinno, ale jest to dość częste (niestety)
Jarul - 21-03-2011, 14:12
Temat postu:
silver_surfer napisał/a:
A czy w takiej sytuacji maszynista nie powinien opuścić pantografy, zastosować hamowanie nagłe, i po zatrzymaniu skontaktować się z najbliższym dyżurnym ruchu ,aby ustalić przyczynę braku napięcia w sieci trakcyjnej ?


Otóż nie, nie ma żadnego hamowania nagłego, instrukcja mówi wyraźnie:

1. W razie zaniku napięcia w sieci trakcyjnej maszynista obowiązany jest natychmiast ustawić nastawnik jazdy w położenie "O" i wzrokowo obserwować zachowanie się sieci trakcyjnej. Wyłączyć obwody pomocnicze WN, opuścić odbieraki prądu, zmniejszyć prędkość do 60 km/h i jazdę prowadzić z rozbiegu. Po upływie około 1,5 minuty, podnieść ponownie odbieraki prądu i po stwierdzeniu napięcia w sieci trakcyjnej uruchomić pojazd i kontynuować jazdę. W czasie jazdy z rozbiegu, gdy zachodzi obawa zatrzymania pojazdu trakcyjnego na sygnalizowanym wskaźnikami We 2 odcinku, należy pojazd zatrzymać odpowiednio wcześniej.

2. Ponowny zanik napięcia bezpośrednio po podniesieniu odbieraków prądu jest oznaką, że przyczyną zaników napięcia może być zwarcie na pojeździe trakcyjnym. W takim przypadku należy postąpić zgodnie z § 23 niniejszej instrukcji.
(Ct-1)

Tak więc opuszczamy, zmniejszamy prędkość do 60 km/h i po 1,5 min. podnosimy i sprawdzamy czy wróciło.

To może być jakaś awaria i próba jej naprawy (odłączenie grupy silników?), choć skądinąd wiadomo, że zakazane jest otwieranie przedziałów WN przy pojeździe będącym w ruchu, bo silniki mogą zadziałać jak prądnice i dać napięcie bliskie znamionowemu.
EP07Budyn - 21-03-2011, 20:06
Temat postu:
Nie wiem czy dobrze zauważyłem ale... Jeden pantograf (przedni) na pewno był połówkowy a drugi chyba był normalny. Pantograf "połówkowy" na EP09 jest z takim zabezpieczeniem ciśnieniowym czyli, jeśli dojdzie do wytarcia płytek węglowych dochodzi w tym momencie do przetarcia plastikowej rurki ciśnieniowej i przy spadku ciśnienia opada pantograf. To samo może się wydarzyć przy oblodzonej sieci trakcyjnej gdzie wysoka temperatura łuku elektrycznego również może przepalić tą rurkę ciśnieniową. Może właśnie w tym przypadku do tego doszło?? Pociąg jedzie z rozkładową prędkością i w pewnym momencie bez udziału maszynisty opadł samoczynnie pantograf?? Możemy się doszukiwać zapisów w instrukcjach ale są jeszcze dodatkowe zabezpieczenia. I podejrzewam że... maszynista, znając profil linii, mając świadomość że już stracił jeden pantograf, po samoczynnym opadnięciu jednego jechał do maksymalnego punktu z rozpędu bez pantografów aby jak najdłużej oszczędzić sprawny pantograf. A co do oświetelenia wagonów to działa z baterii, i to dość długo bez zasilania 3kV. Może w ten sposób pomyśleć a nie zaraz wieszać psy i doszukiwać się błędów maszynisty??
Kamil - 21-03-2011, 21:22
Temat postu:
Jarul napisał/a:

To może być jakaś awaria i próba jej naprawy (odłączenie grupy silników?), choć skądinąd wiadomo, że zakazane jest otwieranie przedziałów WN przy pojeździe będącym w ruchu, bo silniki mogą zadziałać jak prądnice i dać napięcie bliskie znamionowemu.


Na EP09 uszkodzoną grupę silników można odłączyć z pulpitu. Nie ma potrzeby otwierania szafy WN.

A co do pantografu to Kolega EP07Budyń dość jasno i rzeczowo wyjaśnił możliwość samoczynnego opadnięcia.

... i na zakończenie - na dzień dzisiejszy EP09-047 posiada jeden patyk "połówkowy" a jeden "normalny".
Taurus - 22-03-2011, 07:39
Temat postu:
EP07Budyn napisał/a:
Pantograf "połówkowy" na EP09 jest z takim zabezpieczeniem ciśnieniowym czyli, jeśli dojdzie do wytarcia płytek węglowych dochodzi w tym momencie do przetarcia plastikowej rurki ciśnieniowej i przy spadku ciśnienia opada pantograf.


Ooo, to IC zaopatrzyło się w opcję Auto-Drop-System w tych pantografach ? Rozumiem że po przetarciu rurki pod ślizgiem przed opadnięciem pantografu powinien wyzwolić się WS, czy powietrze w systemie ADS jest niezależne od ciśnienia układu podnoszenia/opuszczania pantografu ?
przewoz - 22-03-2011, 09:38
Temat postu:
Z tego co kojarzę, ciśnienie w ADD (tak to nazywa Stemman) jest takie jak w całym obwodzie panto.
WS się wyzwala sam, bo zanika mu napięcie...
Kamil - 22-03-2011, 10:48
Temat postu:
Prędzej zadziała wyłącznik ciśnieniowy pantografu niż przekaźnik zanikowo-napięciowy i nastąpi wyłączenie WS-a. W związku z tym pantograf oderwie się od sieci już bez poboru prądu. Gdyby pantograf oderwał się od sieci pod obciążeniem mogłoby dojść do przepalenia sieci.

Nie cytuj przedmówcy.
@mk1992.

przewoz - 22-03-2011, 10:52
Temat postu:
Tak powinno być jak piszesz, ale już widziałem osobiście, jak patyk opadł po prądem Wink
Pet5 - 22-03-2011, 21:32
Temat postu:
Nie rurki pod ślizgiem. Kanał powietrzny ADD jest w nakładce węglowej.
misiekkp - 24-03-2011, 10:31
Temat postu:
Uważam że w temacie zostało juz napisane wystarczajaco wiele wyjasnien, mozliwosci wystapienia problemów i ich przyczyn. Uwazam że temat do zamkniecia bo z tej dyskusji nie wyniknie juz nic poza tym ze w koncu ow maszynista dostanie po rajtach mimo zapewne swoich najlepszych zamiarów.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group