INFO KOLEJ - forum kolejowe

Duperele - Szukam świadków wypadku dnia 04-03-2011

sloneczko0403 - 28-03-2011, 16:22
Temat postu: Szukam świadków wypadku dnia 04-03-2011
Witam.
Szukam swiadkow wypadku na Dworcu Centralnym, peron 3 , pociag Warszawa-Berlin, dnia 04 marca, godz. 09:40.
Mama miala wtedy wypadek, spadla po miedzy pociag a peron. Odleglosc byla za duza, i spadla na tory. Byla wezwana policja, ktora spisala dane, ale teraz okazalo sie ze takiego wypadku nie bylo. :-(
Osoby ktore byly przy tym wypadku, prosze o kontakt na maila : agataxs@yahoo.com

Serdecznie dziekuje
Wojtek - 28-03-2011, 16:32
Temat postu:
sloneczko0403, jakiś monitoring tam jest?
sloneczko0403 - 28-03-2011, 16:46
Temat postu:
Witam ,
Niby jest, ale policja mowi ze takiego wypadku nie bylo.

Sorry, nie mam polskiej klawiatury :-(
Wojtek - 28-03-2011, 16:50
Temat postu:
sloneczko0403, a mamie coś się stało? Była u lekarza czy w szpitalu? Ma jakąś obdukcję?
W dokumentacji medycznej chyba opisuje się okoliczności wypadku.
sloneczko0403 - 28-03-2011, 16:56
Temat postu:
Mama byla od 04.03 do 16.03 w szpitalu, ma 3 zlamania w nodze,miala operacje i ma teraz na 10 tygodzi noge w gipsie. W papierach z szpitala pisze ze wpadla po mniedzy peron a pociag.
Victoria - 28-03-2011, 17:37
Temat postu:
sloneczko0403, na miejscu zdarzenia było pogotowie? Jeśli tak to już masz świadków. Nie rozumiem dlaczego policja neguje takie zdarzenie. Nie mają w tym żadnego interesu, chyba że robią to w porozumieniu z PKP i na odgórne polecenie...
Anonymous - 28-03-2011, 17:48
Temat postu:
Pociąg EuroCity BWE (d. BEROLINA) 17001 (46) rel. Warszawa Wschodnia – Berlin Główny; Warszawa Centralna, interwencja służb; opóźnienie 23 minuty; wagon 270.

Zdarzenie zostało odnotowane w dniu zaistnienia przez przewoźnika – PKP Intercity.
Victoria - 28-03-2011, 17:58
Temat postu:
No to wszystko jasne. Opóźnienia pociągu i powodów tego opóźnienia nie da się zatuszować. Wymagałoby to koordynacji działań kilku spółek kolejowych i fałszerstw wielu dokumentów służbowych.

Świadkiem wypadku na pewno jest obsługa pociągu. Wystarczy zgłosić się do PKP IC. Kłamać nie powinni, chyba, że dostaną prikaz, żeby kłamać.
PKPowiec - 28-03-2011, 18:34
Temat postu:
sloneczko0403,
Nie rozumiem co to znaczy "odległość była za duża"...
Wszystko ma swoje normy, a wątpię by na tym dworcu występowały jakieś odchyły od tych norm. Sam kilkanaście razy byłem świadkiem takiego "wślizgnięcia się" pomiędzy wagon a peron. Zazwyczaj były to dzieci, które nie patrzyły pod nogi i nagle "znikały".
Czysta nieuwaga.
Brajdak - 28-03-2011, 18:35
Temat postu:
Cytat:
chyba że robią to w porozumieniu z PKP i na odgórne polecenie...

No nie przesadzaj...
Cytat:
Wymagałoby to koordynacji działań kilku spółek kolejowych i fałszerstw wielu dokumentów służbowych.

I po co mieli by ukrywać ten fakt,tym bardzie, że o tym zdarzeniu powiadomiony był dysp. IC,są zapisy w dokumencie zwanym "raport z jazdy",książka pokładowa i powinien być złożony raport służbowy przez kier.poc.Do tego jeszcze pogotowie było.
Cytat:
Warszawa Centralna, interwencja służb; opóźnienie 23 minuty; wagon 270.

I wszystko jasne... Podstaw do zaistnienia spisku - brak.
Victoria - 28-03-2011, 18:44
Temat postu:
Brajdak, wcale nie przesadzam. Jeśli chodzi o policję i ich konszachty z betonem PKP to doskonale pamiętam z jaką nadgorliwością kilka komend miejskich i wojewódzkich umilało życie administracji forum na polecenie zarządu PKP S.A. Mogłabym na ten temat opublikować obszerny elaborat wraz ze stosowną dokumentacją. Może kiedyś to zrobię...

Kolejna sprawa to ewentualne odszkodowanie od PKP, bo sądzę, że po to są potrzebni świadkowie wypadku. Jeśli chodzi o wypłatę odszkodowań czy zadośćuczynień to firmy i instytucje, które zawiniły zawsze mataczą, kręcą i utrudniają dojście do prawdy. Dotyczy to także kolejowych spółek.

Proszę pamiętać, że policja stoi na straży interesu systemu a nie obywatela, a PKP jest elementem tego systemu.
PKPowiec - 28-03-2011, 18:49
Temat postu:
Tak jak napisałem, nie widzę w tym winy kolei.
Emillex - 28-03-2011, 18:51
Temat postu:
Jeśli chodzi o świadków to powinni być pasażerowie z imiennymi rezerwacjami itp.
Tylko sęk w tym żeby ich znaleźć i dokopać się do ich nazwisk.
Cytat:
Nie mają w tym żadnego interesu, chyba że robią to w porozumieniu z PKP i na odgórne polecenie...

Wypadek jakich wiele. Prawdopodobnie nie z winy przewoźnika wiec nie wiem czemu komukolwiek by zależało na zatuszowaniu tej sprawy.
Anonymous - 28-03-2011, 20:03
Temat postu:
Kiedyś był wypadek, że jakaś kobieta wysiadała poza peronem i się zwaliła z nasypu.
Niegdyś w określonych przypadkach była możliwa jazda pociągu dłuższego niż perony na niektórych stacjach/przystankach z postojem handlowym. Wymiana podróżnych powinna się odbywać z wagonów stojących w peronach. Ale jakaś babka wysiadała z wystających wagonów i spadła z nasypu. Posądziła kolej. Nie wiem jak się sprawa dalej potoczyła i czy kolej uznano winną czy współwinną. Ale podobno dlatego obecnie pociągi nie mogą być dłuższe od peronów przy których jest postój handlowy.
Szczegółów tego nie znam.
sloneczko0403 - 28-03-2011, 20:38
Temat postu:
Mam na mysli, ze po miedzy peronem a wejscie do pociagu byla odleglosc okolo pol metra. Mama wazy 75kg, przy wzroscie 150cm, i wladla w dziure, jak sliwka w kompot. Wiec chyba cos tu jest nie tak ???

[ Dodano: 28-03-2011, 20:40 ]
Victoria napisał/a:
sloneczko0403, na miejscu zdarzenia było pogotowie? Jeśli tak to już masz świadków. Nie rozumiem dlaczego policja neguje takie zdarzenie. Nie mają w tym żadnego interesu, chyba że robią to w porozumieniu z PKP i na odgórne polecenie...

Bylo pogotowie i policja.
Anonymous - 28-03-2011, 20:55
Temat postu:
sloneczko0403 napisał/a:
Wiec chyba cos tu jest nie tak ???
Skąd ten pretensjonalny ton?
Trzeba uważać. Wysokie perony można spotkać w wielu miejscach w Europie i odstęp będzie taki sam. Skrajnia jest ustandaryzowana. Na łukach będzie on jeszcze większy, ale bez przesady. Jak ktoś się postara, to i w metrze wpadnie między wagon a peron.
PKPowiec - 28-03-2011, 20:57
Temat postu:
sloneczko0403, co jest nie tak? Współczuję mamie, ale na Centralnym skrajnia jest zgodna ze standardami. Może to zdarzenie było wynikiem nieuwagi...
sloneczko0403 - 28-03-2011, 22:35
Temat postu:
powiem tak : mama sie nie prosila o wypadek i zlamania. A z tego co wiem my jestes w Unii, prosze pojechac np . do niemiec czy szwacjarii to Pan zobaczy jakie sa odstepy po miedzy peronem a pociagiem. Nie zycze nikomu takiego wypadku. Ale u nas w PL to standard.
Pozdrawiam

[ Dodano: 28-03-2011, 22:45 ]
I drogi Panie Mariusz, dworzec byl budowany za czasow komuny, i wtedy nie byla zadnych standardow.
yusek - 28-03-2011, 23:23
Temat postu:
No i co z tego, że za komuny nawet jakby był budowany w czasach pruskich to normy są te same.
Anonymous - 28-03-2011, 23:49
Temat postu:
sloneczko0403: Trudno, zdarza się. Ale rozczeniowe podchodzenie do sprawy nie jest na miejscu. Czego Pani oczekuje? Żeby stworzyć w miarę równe wejście należałoby wymienić cały tabor w Polsce, włącznie z najnowszymi nabytkami oraz dostosować kilka tysięcy peronów w całej Polsce. Ba, właściwie to w Europie. To jest niewykonalne. Osoby mające problem z wchodzeniem (głównie osoby niepełnosprawne) powinny poprosić drużynę konduktorską o pomoc lub nawet osoby postronne.

Niemcy czy Szwajcaria mają odrębną charakaterystykę infrastruktury. UE, żeby było śmieszniej, wprowadziło czwarty rodzaj skrajni, obowiązujący na liniach nowobudowanych i w porównaniu do obecnego standardu odstęp byłby jeszcze większy (!).
sloneczko0403 napisał/a:
I drogi Panie Mariusz, dworzec byl budowany za czasow komuny, i wtedy nie byla zadnych standardow.
Komunizmu w Polsce nie było, był socjalizm realny.
Były normalnie wyznaczone standardy. Takie same są w Czechach, Rumunii, Bułgarii, d. Jugosławi, na Węgrzech i Słowacji – skrajnia poszerzona. W krajach zachodnich jest skrajnia zwężona, a prawie cały polski tabor jest szerokości takiej, by odpowiadać węższym standardom w Szwacarii czy w Niemczech, a jednocześnie musimy być gotowi na przyjęcie szerszego taboru chociażby z Rosji (tutaj wagon skrajni szerokotorowej przy peronie st. Warszawa Centralna: http://infobus.pl/files/34279/p1070736_760.jpg). Reasumując, jesteśmy pomiędzy młotem a kowadłem w tej kwestii.
Szerzej o tym problemie można przeczytać tutaj: http://inforail.pl/text.php?id=34279.
Prawie cała Europa ma z tym problem.

Ale w dalszym ciągu nie widzę sensu pretensji.
przewoz - 29-03-2011, 11:28
Temat postu:
Cytat:
A z tego co wiem my jestes w Unii, prosze pojechac np . do niemiec czy szwacjarii to Pan zobaczy jakie sa odstepy po miedzy peronem a pociagiem.


Jak wysiądziesz z BWE na Berlin Hbf, to zobaczysz ze odstępy są takie same jak na Centralnym, bo wysokość peronu jest taka sama, odstęp od stopni wagonu (niemiecki!) do peronu będzie identyczna. Nawet nie wiem, czy tam jednak nie jest deczko wyżej. Ale już nie zmierzę prędko.

Natmomiast o odszkodowanie od PLK czy PKP IC nie liczyłbym, bo nie widać ku temu podstaw. Zwykły wypadek, jakich wiele. Widywałem takie na różnych peronach, nie przypominam sobie nigdy winy kolei przy takim wypadku.
witja - 30-03-2011, 23:39
Temat postu:
Dokładnie. Jak ktoś wchodząc do sklepu potknie się o próg to będzie się domagał odszkodowania od sprzedawcy?
rysiogeniusz - 31-03-2011, 20:03
Temat postu:
sloneczko0403, nie masz czego oczekiwać od przewoźnika. Poza tym przy obecnym standardzie ustalenie, która ze spółek jest winna ciągnęła by się latami Razz
witja - 31-03-2011, 21:22
Temat postu:
To Twoim zdaniem, według Twoich standardów, która spółka jest winna?
anas - 31-03-2011, 21:56
Temat postu:
Słoneczko:trzeba patrzeć pod nogi a nie pchać się do pociągu,a potem szukać winnych.
Victoria:ile masz lat dziecko że wypisujesz te bzdury?Nie chcesz PKP to jedź DB ,CD ,itp.Wszędzie skrajnia jest ta sama.
rysiogeniusz - 31-03-2011, 21:58
Temat postu:
witja, nie wiem, ale tak na zdrowy rozsądek to spółka odpowiedzialna za dworce kolejowe czyli, jeżeli się nie mylę PKP Dworce Kolejowe
witja - 02-04-2011, 09:47
Temat postu:
OK, to w takim razie inne pytanie: czym zawiniła spółka "PKP Dworce Kolejowe" Twoim zdaniem w tym przypadku?
rysiogeniusz - 02-04-2011, 10:29
Temat postu:
witja, źle odczytałaś mój wcześniejszy post. Żadna ze spółek moim zdaniem nie jest winna, ale jeżeli np. autor wątku chciałby ciągnąć sprawę, to ustalenie spółki trwało by najdłużej...
stargard_ - 04-04-2011, 07:57
Temat postu:
No to się uśmiałem Very Happy Ja rozumiem nagonkę na PKP ale no ludzie weźcie się opamiętajcie!

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group