INFO KOLEJ - forum kolejowe

Infrastruktura - Zakaz wjazdu dla pociągów pasażerskich?

Pirat - 05-05-2011, 15:56
Temat postu: Zakaz wjazdu dla pociągów pasażerskich?
Czy na polskiej sieci kolejowej wyznaczone zostaną ciągi, na których pociągi pasażerskie będą niemile widziane?

Na polskiej sieci kolejowej mają zostać wytyczone ciągi, które będą modernizowane pod kątem ruchu towarowego. Ponadto ruch cargo na takich liniach ma cieszyć się preferencjami przy przydzielaniu tras.

„Masterplan dla transportu kolejowego w Polsce do 2030 r.” – wieloletni dokument planistyczny – zakłada specjalizację linii kolejowych, w wyniku której część ciągów ma zostać zadedykowana ruchowi towarowemu. Pociągom cargo ma zostać zadedykowana między innymi „Nadodrzanka”, czyli linia Wrocław – Zielona Góra – Szczecin.

Wówczas ciąg Wrocław – Poznań – Szczecin obsługiwałby głównie ruch pasażerski. Korytarze towarowe mają powstać także na takich liniach jak Łódź – Ostrów Wielkopolski – Wrocław, Łowicz – Łódź, Poznań – Ostrów Wielkopolski – Katowice, Wrocław – Jelcz-Laskowice – Opole – Strzelce Opolskie – Gliwice czy Gdynia – Kościerzyna – Bydgoszcz – Zduńska Wola – Katowice.

Wskutek specjalizacji ciągów kolejowych dla ruchu towarowego wiele nawet dużych miast – jak Głogów, Jarocin, Ostrów Wielkopolski, Racibórz, Sieradz, Zduńska Wola czy Zielona Góra – wraz z przebiegającymi przez nie liniami kolejowymi, może zostać zepchniętych na margines sieci połączeń pasażerskich. Według masterplanu dla kolei, linie dedykowane ruchowi towarowemu będą bowiem pod kątem tego ruchu modernizowane, ale ponadto ruch cargo na tych liniach ma cieszyć się preferencjami przy przydzielaniu tras.

Plan stworzenia korytarzy towarowych zawarty jest również w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej w sprawie europejskiej sieci kolejowej ukierunkowanej na konkurencyjny transport towarowy. „W ramach korytarza towarowego należy z należytym pierwszeństwem traktować kolejowy ruch towarowy” – czytamy w unijnym rozporządzeniu. Dokument Unii Europejskiej zakłada wytyczenie przez Polskę następujących korytarzy towarowych: Gdynia – Katowice – Ostrawa oraz Berlin – Warszawa – Terespol. Obydwa europejskie korytarze mają powstać do końca 2015 r.

źródło: Z Biegiem Szyn
Lady Makbet - 05-05-2011, 16:35
Temat postu:
Kolejne pekapiarsko-betonowe "mondrości".

Cytat:
Wskutek specjalizacji ciągów kolejowych dla ruchu towarowego wiele nawet dużych miast – jak Głogów, Jarocin, Ostrów Wielkopolski, Racibórz, Sieradz, Zduńska Wola czy Zielona Góra – wraz z przebiegającymi przez nie liniami kolejowymi, może zostać zepchniętych na margines sieci połączeń pasażerskich.

To byłby jakiś absurd!
railman93 - 05-05-2011, 16:54
Temat postu:
Patologia normalnie...

Odcinek Łowicz- Łódź? Przecież w tym roku modernizują go do przywrócenia ruchu pasażerskiego...
ecavon - 05-05-2011, 18:08
Temat postu:
Ja proponuje jeszcze podzielenie PKP PLK na Pasażerską i Towarową. Dodatkowe stołki już czekają.
Niech jeszcze CMK przywróconą do ruchu towarowego w jakim celu została zbudowana.
yusek - 05-05-2011, 22:41
Temat postu:
Gdynia – Kościerzyna – Bydgoszcz – Zduńska Wola – Katowice.

Czyżby starą węglówką znowu jeździł węgiel. A przy okazji Gdynia-Kościerzyna miała zostać trasą podmiejską.
Tomasz K. - 05-05-2011, 22:49
Temat postu:
Co oni chcą zrobić z "Nadodrzanką" I "Węglówką" zamiast modernizować te linie, to chcą oddać je do ruchu towarowego , czy oni na głowę poupadali?
Anonymous - 05-05-2011, 22:49
Temat postu:
O kur*wa! Shocked

Pierwszy raz nie cieszę się z tego, że Bytom został w czymś uwzględniony. Poznań - Ostrów Wlkp. - Katowice i węglówka... Nie podoba mi się ten pomysł!
Tomasz K. - 05-05-2011, 22:54
Temat postu:
Do tego Opole-Gliwice przez Strzelce chyba ich poj***ło. Ich myślenie to modernizować linie ze 120 na 160 , a resztę zaorać. Sad
EU07-469 - 06-05-2011, 00:25
Temat postu:
Wiecie co, jeszcze trochę i będzie tak, że kolei w Polsce w ogóle nie będzie. Jeden problem z głowy, wszystko samochodami... A że drogi zdewastowane to najlepiej niech to będą jak za czasów podróży na koniach leśne dukty... Do tego niestety nieuchronnie zmierza Polska! Takie jest bowiem podejście Grabarczyka (nie nazwę go ministrem ani nawet panem- do takich tytułów trzeba coś sobą prezentować, a jego decyzje i wypowiedzi to wielka żenada i jeszcze większa chamówa, zatem traktuję go tak, jak on nas).
kowal331 - 06-05-2011, 09:29
Temat postu:
Ciekawe co ten "minister" bierze i od kogo,że takie bzdurne pomysły do głowy mu przychodzą.Jak on sobie wyobraża komunikację między Wrocławiem i Zieloną Górą,albo Ostrowem Wlkp i Poznaniem tylko autobusami i samochodami osobowymi.Autostrad tam ten miłośnik samochodów nie przewiduje.Albo jak herr minister wyobraża sobie dziesiątki autobusów które miałyby kursować z Gdyni w kierunku Kościerzyny,gdy linia ta,na odcinku Gdynia-Kościerzyna wg planów ma być niejako koleją podmiejską,a wg jego szalonego pomysłu, ma być zamknięta dla ruchu pasażerskiego.
EU07-469 - 09-05-2011, 00:00
Temat postu:
Jakby się uprzeć, to na odcinku Wrocław- Zielona Góra nadodrzankę da się ominąć- przez Legnicę, Żagań i Żary... Tyle że to wydłuża trasę, a do tego wszystko na szynobusach... Bo na drucie objechać się da tylko odcinek Wrocław- Głogów (przez Legnicę i Lubin Górniczy). Co tylko potwierdza absolutny bezsens planu towarowej nadodrzanki.

[ Dodano: 09-05-2011, 00:27 ]
Pomijam już fakt, że jakoś czarno widzę puszczanie przez Żagań i Żary pociągów TLK d. Ślązak i IR Ślązak, tym bardziej że ten drugi jedzie na ED72. Z drugiej strony Żagań po raz pierwszy od wielu lat w miarę przystępne połączenia do innych miejscowości niż Legnica i Zielona Góra.
xzielak - 09-05-2011, 00:48
Temat postu:
EU07-469, teraz to ześ napisał Smile

Pomyśl, że najwiekszy potok na Odrzance przynosi: Zielona Góra, Bytom Odrzański, Głogów, Ścinawa, Wołów i Brzeg Dolny w relacjach REGIO, natomiast dalekobieznych Zielona Góra, Nowa Sól, Głogów i Ścinawa (tu ludzie z Lubinia busem przyjeżdżają na TLK).

To nie przejdzie, nie ma szans - Minister na siłe próbuje coś upchnąć, byle mieć z tego premie "bo coś wymyślił"?

To nie Ameryka.
EU07-469 - 09-05-2011, 10:07
Temat postu:
Nie wiem, czy pierwszą część doczytałeś do końca, że takie objazdy są bezsensowne choćby ze względu na konieczność jazdy na dieslu na odcinku Legnica-Żagań- Zielona Góra. Ja wiem, że Żary, Żagań i Legnica nie wygenerują takiego potoku jak Nowa Sól, Głogów i Rudna, przynajmniej nie na początku. Rzuciłem to hasło o objeździe, żeby pokazać pewien bezsens.
pawelW - 09-05-2011, 15:35
Temat postu:
Spokojnie ludzie to jest tak absurdalne i głupie że na 100% nie wejdzie . A Wy się tym jaracie jakby to miało nadejść już jutro. Oni zza biurek nie wiedzą jak wygląda niewyremontowana linia bez druta jak choćby dolnośląski odcinek Lini Żar-Legnica itp .
sheva17 - 09-05-2011, 17:58
Temat postu:
Preferencje mogą sobie być, ale przecież nie powinno to wykluczać również ruchu pasażerskiego na tych liniach. Rzeczywiście istnieje potrzeba zwiększenia szybkości przejazdu pociągów towarowych, ale nie za bardzo wiem w czym składy pasażerskie miałyby przeszkadzać. Ok niech nawet towarówki mają tam preferencje, ale bez pasażerów te linie padną. Dlatego jakoś nie wierzę w te brednie, na to ani samorządy ani sami pasażerowie się nie zgodzą.
xzielak - 09-05-2011, 19:45
Temat postu:
sheva17, jak się zgodziliśmy na likwidacje 150 połączeń TLK, na podwyższenie podatku VAT, na mniejsze emerytury, to i tez zgodzimy na likwidacje połączeń osobowych - takie jest moje zdanie. Boimy się wyjść na ulice. Francja, czy Grecja od razu odpowiednio zareagowali i pół kraju w ogniu staneło. My po prostu pilnujemy swoje gniazdo, nie dobro narodu. Prosty przykład - SAMO FORUM -wiemy jakie interesy pilnują, o tym głośno mówic nie trzeba.

A ruch pasażerski zawsze był i będzie, minister tego nie zmieni. Babcia jak pracowała w spółce PKP (dziś PKP PLK), to obsługiwała w ciągu 12 godzin służby ok. 80 towarowców - Odrzanka nigdy nie miała rewelacji w połączeniach pasażerskich, chociaż były miezynarodówki i kilka pospiechów.
kris123 - 09-05-2011, 20:18
Temat postu:
A co Was dziwi. Najpierw biorą się za linie czysto regionalne o małym znaczeniu, skoro nie ma protestów i walk o te linie to zaczynają ciąć kolejne. Ot taka nasza polska mentalność. Zmorą kolei w Polsce jest pasażer.
A na marginesie co szkodzi współistnienie ruchu towarowego i pasażerskiego. Linię i tak trzeba modernizować, naprawiać. Może warto pokusić się o pracowników korzystających z nich?
yusek - 09-05-2011, 21:16
Temat postu:
A moim zdaniem chodzi o coś takiego.

Z Bydgoszczy do Gdyni można jechać przez Tczew i przez Kościerzynę. Przez Tczew będą puszczać TLK, EIC itd. natomiast przez Kościerzynę fracht. Natomiast regio wg. lokalnych potrzeb wówczas miało by to sens, gdyż trasy pasażerskie pozbyły by się zawalidróg natomiast na lokalnych zwiększenie ruchu powodowało by zwiększenie ich znaczenia.

Przy okazji jak się nie podoba to trzeba znaleźć jeszcze 14 podobnie myślących i założyć partię. Następnie przekonać znaczną część społeczeństwa do swoich racji tak by oddali swój głos na Ciebie.
pospieszny - 09-05-2011, 21:19
Temat postu:
xzielak, Rozwiń to bardziej
Cytat:
Prosty przykład - SAMO FORUM -wiemy jakie interesy pilnują, o tym głośno mówic nie trzeba.

Pokuś się jednak i powiedz, lobbują za zakazem wjazdu poc. pasażerskich na któreś linie?
xzielak - 09-05-2011, 21:32
Temat postu:
pospieszny, a kto będzie loboować? Raczej nie wypada prawda?
Pawel_15 - 10-05-2011, 00:59
Temat postu:
Takich farmazonów dawno nie słyszałem.

Weglówka tylko pod towary ? To po kiego grzyba robią te całe PKM i moderny do 120 itd ? Marzenia ścietej głowy...

// Post zmoderowany. ~Pirat
Artur - 11-05-2011, 00:16
Temat postu:
Co do linii Opole Wschodnie - Jelcz Laskowice to od dłuższego czasu osobówka jeździ symbolicznie, jednak co do linii Opole Główne - Strzelce Opolskie - Pyskowice - Gliwice ruch osobówek jest dobry i zawsze pasażerowie się znajdują. Po za tym w Pyskowicach jeszcze działamy jako skansen kolejowy i również będziemy protestować jeśli ta linia miała by być czysto towarowa.
EU07-469 - 11-05-2011, 02:21
Temat postu:
Raczej tak nie będzie. Ok, możliwe że na pewnych liniach będzie w pierwszej kolejności wykonywany ruch towarowy, ale nie wykluczy to ruchu pasażerskiego. Niemniej pomysł bez konkretnego wyjaśnienia, co będzie na takich liniach z ruchem pasażerskim, będzie co najmniej kontrowersyjny. Trzeba sprawę postawić jasno, bo jak widać na sporej części tych linii jeżdżą pociągi pasażerskie. Całkowite lub niemal całkowite rozdzielenie ruchu pasażerskiego i towarowego jest możliwe tylko w miastach (np. we Wrocławiu).
Victoria - 18-05-2011, 10:05
Temat postu:
Pociąg do Warszawy: Węgiel przodem, podróżni tyłem?

Czy ekspresy z Poznania do Warszawy będą musiały zwalniać, żeby przepuścić pociągi towarowe - i to mimo modernizacji torów za 1,5 mld zł? Eksperci uspokajają, że nie. Ale kolejarze nie są już tacy pewni.

Dziś z Poznania do Warszawy najszybciej dojedziemy krajowym Expressem Intercity (EIC) albo międzynarodowym ekspresem Berlin-Warszawa. Podróż trwa wtedy dwie godz. i 40 min (jeśli po drodze nie ma remontów). Kolejarze modernizują właśnie kolejne odcinki tej linii (E20), dostosowując ją do prędkości 160 km na godz. Jadąc w takim tempie, moglibyśmy dotrzeć ekspresem z Poznania do Warszawy w niewiele ponad dwie godziny. Ale czy dotrzemy?

Dyrektor Centrum Kolei Dużych Prędkości w PKP Zbigniew Ciemny w rozmowie z "Gazetą" stwierdził, że za kilka lat ekspresy do stolicy będą dojeżdżać nie szybciej niż w dwie godz. i 30-45 min. Czyli praktycznie tyle, ile dziś! I to mimo modernizacji. Powód? - W 2015 r. zaczyna obowiązywać rozporządzenie unijne, przez które zmniejszy się przepustowość linii. Bo jej część trzeba będzie zarezerwować dla ruchu towarowego - tłumaczył Ciemny.

Rozporządzenie przewiduje utworzenie w Europie od 2015 r. kilku tzw. międzynarodowych kolejowych korytarzy towarowych, z których dwa biegną przez Polskę. Jeden właśnie po linii E20, przez Berlin, Poznań do Warszawy i dalej do granicy polsko-białoruskiej. Korytarzami mają zarządzać międzynarodowe rady wykonawcze. "W ramach korytarza towarowego należy zapewnić dobrą koordynację między państwami członkowskimi a właściwymi zarządcami infrastruktury, z należytym pierwszeństwem traktować kolejowy ruch towarowy" - zapisano w preambule do rozporządzenia, które przyjęto we wrześniu ub.r. Polska zaakceptowała je bez konsultacji.

- Za kilka lat zderzymy się ze szkodliwymi skutkami tej regulacji - alarmuje Jerzy Polaczek, poseł PiS i były minister transportu. - Do bardzo dużego ruchu pasażerskiego, który jest na tej linii, dorzucimy jeszcze priorytetowy ruch towarowy. Przez to pociągi pasażerskie mogą pojechać wolniej i linia straci na konkurencyjności np. wobec autostrady A2.

Czy rzeczywiście będzie tak źle? - Nie potwierdzam, że przepustowość linii zmniejszy się. Ruch towarowy może być uwzględniony w rozkładzie jazdy tak, że nie utrudni przejazdu pociągów pasażerskich - odpowiada rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki. - Na pewno pociąg z pasażerami nie będzie czekał, aż przejedzie pociąg z węglem - zapewnia. Podobnie mówi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR: - Politycy straszą niemal utratą suwerenności. Tymczasem nie ma mowy, żeby pasażerowie w ekspresie do Warszawy stali i czekali, aż węgiel przejedzie. Na E20 mamy średnie natężenie pociągów towarowych, kilkadziesiąt na dobę, z czego międzynarodowych - jeszcze mniej. Organ, który będzie zarządzał korytarzem, zbierze wnioski przewoźników towarowych o dostęp do trasy i zaproponuje im warunki przejazdu. Wcześniej jednak musi uwzględnić odpowiednią przepustowość dla pociągów pasażerskich.

Modernizacja linii E20 ma potrwać do 2014 r. Prace, które pozostały do wykonania, będą kosztować w sumie ponad 1,5 mld zł. Po ich zakończeniu ekspresy do stolicy będą mogły przyspieszyć. - Już od kolejnego rozkładu czas jazdy z Warszawy do Poznania będzie na poziomie dwóch godzin i 30 minut. A bez rezerw to dwie godziny i 18 minut. Jeśli do tego kolejarze usuną tzw. wąskie gardła, np. w okolicach Kutna, to niewykluczone, że ekspresy do stolicy będą jeździć nawet w dwie godziny i 15 minut - zaznacza Furgalski.

Może być jednak jeszcze jedna przeszkoda: rosnąca liczba pociągów regionalnych. Już dziś z Konina i Wrześni do Poznania dojeżdża codziennie kilkanaście pociągów. Od grudnia ma być ich jeszcze więcej. Wielkopolski samorząd kontynuuje bowiem projekt kolei aglomeracyjnej.

Seweryn Lipoński

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
pitagoras23 - 19-05-2011, 16:24
Temat postu:
To jest jawna kpina z tego, co jest tu napisane. Widać, że jak niby ma powstać to KDP to Ostrów już zostaje przeznaczony na straty, że tylko towary będą tu jeździć. A niby jak podróżni z wiosek mają dostać się na to całe KDP?
Bartuś - 19-05-2011, 17:36
Temat postu:
A zapomniałeś o tym że rząd dba tylko o interesy wielkich miast ?

Ostrów, Zgorzelec, Głogów, Stalowa Wola, Zielona Góra, Suwałki, Piła, Mielec, Kalisz to tylko wsie i one się nie liczą.

Duże miasta mają mieć tylko dojazd 300 km/h do Warszawy.
Resztę zaorać.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group