INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. śląskie - Koleje Śląskie zamiast Przewozów Regionalnych

mikiyee - 14-06-2011, 00:38
Temat postu: Koleje Śląskie zamiast Przewozów Regionalnych
Marszałek nie chce już Przewozów

Województwo śląskie nie przedłuży pięcioletniej umowy z Przewozami Regionalnymi na dofinansowanie przewozów pasażerskich w regionie. - Od grudnia 2012 roku po śląskich torach mają jeździć tylko Koleje Śląskie - mówi Adam Matusiewicz, marszałek województwa. - To nierealne - oceniają sceptycy.

Urząd Marszałkowski w Katowicach w 2007 roku zdecydował się na nietypowy eksperyment. Jako jedyny w Polsce podpisał z Przewozami Regionalnymi nie roczną, ale pięcioletnią umowę na dofinansowanie przewozów pasażerskich. Samorząd zobowiązał się, że przekaże na ten cel 510 mln zł, czyli niemal o 20 proc. więcej niż w ostatnich latach. To miał być prawdziwy przełom w komunikacji. - Dla pasażerów nadchodzą lepsze czasy. Będzie więcej pociągów i połączeń. Koniec z narzekaniem na rozkład jazdy - obiecywali urzędnicy i kolejarze.

Po czterech latach od tamtych wydarzeń wiadomo już, że nie wypaliło, dlatego Adam Matusiewicz, marszałek województwa, zapowiedział wczoraj, że kończąca się w listopadzie przyszłego roku umowa z Przewozami Regionalnymi nie zostanie przedłużona. - Mieliśmy płacić co roku niewiele ponad sto milionów rocznie, a okazywało się, że koszty przewozów pasażerskich są coraz wyższe i kończyło się na 150 mln zł. Nie będziemy się już na to godzić - dodaje marszałek. Zarząd województwa ma ambitny plan. - Chcemy wycofać się ze współpracy z Przewozami Regionalnymi. Od grudnia przyszłego roku po śląskich torach jeździłyby tylko Koleje Śląskie - mówi Matusiewicz.

Województwo ma już harmonogram przejmowania pierwszych linii kolejowych. Od października tego roku Koleje Śląskie mają jeździć z Gliwic do Częstochowy, a dwa miesiące później (od 11 grudnia) województwo przejmie dwie następne linie - z Bytomia do Gliwic - oraz Szybką Kolej Regionalną, czyli linię z Tychów, przez Katowice, do Sosnowca. Dowiedzieliśmy się, że na początku przyszłego roku rozważane jest przejęcie linii z Katowic do Rybnika i uruchomienie pociągów na nieczynnej dziś trasie z Tychów do Bierunia.

Matusiewicz przyznaje, że największą przeszkodą w realizacji planu jest brak taboru. Województwo śląskie ma dysponować niebawem dziewięcioma elfami, czterema flirtami i sześcioma nowymi autobusami szynowymi. Kilka dni temu Koleje Śląskie ogłosiły przetarg na leasing pięciu nowych pociągów, a wczoraj zapadła ostateczna decyzja, że z trzema innymi województwami stworzymy tzw. grupę zakupową. W ten sposób moglibyśmy otrzymać około 50 mln zł unijnej dotacji z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013. - Inwestując drugie tyle, moglibyśmy kupić pięć kolejnych pociągów przynajmniej tej samej klasy co elfy - przekonuje marszałek. Nawet realizując te ambitne zakupy, do stanu posiadania Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Katowicach, który ma na stanie ponad sto pociągów, Kolejom Śląskim wciąż będzie daleko. Matusiewicza to jednak nie zraża. - Po naszych torach jeździ około 80 pociągów, bo reszta jest stale zepsuta albo w naprawie. Brakujący tabor wydzierżawimy - odpowiada.

Tymczasem miłośnicy kolei ostrzegają, że plan zerwania współpracy z Przewozami Regionalnymi jest nierealny. - W naszym regionie mamy ponad 500 połączeń. Koleje Śląskie mają zbyt mało ludzi, pociągów, doświadczenia i czasu, żeby się podjąć tego zadania - przekonuje Krzysztof Kuś, społeczny rzecznik pasażera i współpracownik specjalistycznego portalu Rynek Kolejowy. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby ogłoszenie przetargów na obsługę poszczególnych linii i dopuszczenie prywatnej konkurencji.

źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Bardi78 - 14-06-2011, 01:06
Temat postu: Re: Od 12.2012 po śląskich będą jeździć tylko Koleje Śląskie
mikiyee napisał/a:


Matusiewicz przyznaje, że największą przeszkodą w realizacji planu jest brak taboru. Województwo śląskie ma dysponować niebawem dziewięcioma elfami, czterema flirtami i sześcioma nowymi autobusami szynowymi.

Cały czas dręczy mnie pytanie:
Nowe autobusy szynowe-od kogo?Jakie?
mikiyee - 14-06-2011, 01:12
Temat postu:
Jeśli nowe to pewnie ogłoszą przetarg i wygra pesa. Jeżeli używane, to jedyne co przychodzi mi do głowy to SIGMA TABOR i ich holenderskie spalinowce, co może nie byłoby takie głupie.
Bardi78 - 14-06-2011, 02:13
Temat postu:
A pesa z czym?Bo przy dzisiejszych cenach ropy to chyba mówią o pojazdach zelektryfikowanych...
Arek - 14-06-2011, 09:59
Temat postu:
Pociągi Kolei Śląskich mają zacząć wozić pasażerów z początkiem października. Nie jest wykluczone, że od grudnia 2012 roku spółka będzie obsługiwała 100 % połączeń na Śląsku.

Jak wyjaśnił Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego, do listopada 2012 r. samorząd obowiązuje pięcioletnia umowa z Przewozami zawarta przez poprzedni zarząd regionu. W jej myśl, zarząd woj. śląskiego przekazując PR co roku średnio ok. 100 mln zł, miał zapewnić spółce stabilność finansową i rozwój. Obecne władze regionu oceniają tę umowę „fatalnie”.

- Ponieważ dotacja, którą płaciliśmy, wzrosła (...) o 100 proc., to patrząc na interes śląskiego podatnika, nie możemy pozwolić sobie na dalszą eskalację – wskazał marszałek. Przypomniał, że w pierwszych latach obowiązywania umowy z PR, woj. śląskie dopłacało rocznie do przewozów w regionie ok. 80 mln zł. W tym roku to ponad 150 mln zł. - Jaką mam gwarancję, że za następne cztery lata nie będzie to 300 mln? – pytał Matusiewicz.

Spór o coraz wyższe dopłaty do pociągów PR był jedną z przyczyn marcowego konfliktu, w którym Przewozy zagroziły m.in. zawieszeniem w rozkładzie ponad 60 pociągów. Ostatecznie porozumiano się co do zwiększonego finansowania PR w tym roku. Jednak Matusiewicz, który nie zgadza się na rosnące koszty tej spółki, naciskał na szybkie uruchomienie i rozwój Kolei Śląskich.

- Od grudnia 2012 r. możemy już nie jeździć z PR. To trochę marzenie, ale całkiem realne do spełnienia. Chciałbym, żeby od grudnia 2012 r. nowy rozkład jazdy był obsługiwany tylko i wyłącznie przez Koleje Śląskie, (…) niemniej jestem gorącym zwolennikiem dogadania się z PR, by proces przejmowania pracowników, itd., był kulturalny – zapewnił.

Prócz pracowników, chodzi m.in. o pociągi. Choć teoretycznie Koleje Śląskie mogłyby kupić 40 starszych pociągów, wyremontować je i mieć wystarczający stan taborowy do obsługi połączeń w regionie, to zdaniem marszałka „byłby to jednak absurd”. - PR zostałyby ze swoim taborem. Co z nim zrobią? Nam się opłaca dogadać. Wydaje mi się, że obie strony to już rozumieją – ocenił marszałek.

Zaznaczył, że specjaliści zwracali mu uwagę na fatalne tzw. zobiegowanie pociągów Przewozów Regionalnych. Obecnie PR wykorzystują ok. 80 sprawnych pociągów z ok. 150, natomiast często zdarza się, że z uwagi na rozkład jazdy, podczas dnia mają one długie przerwy. Pociąg jadący np. do Łaz czeka, by zgodnie z rozkładem wrócić cztery godziny później.

- Fachowcy od kolei twierdzą, że przy naszych potrzebach transportowych, gdyby lepiej zobiegować te pociągi, nie potrzebowalibyśmy ich 80, ale 50-60. To duża różnica – zaznaczył marszałek.

- Obywatel nie powinien być stresowany zaglądaniem do internetu, kiedy odjeżdża pociąg, tylko mieć wewnętrzne przekonanie, że np. na trasie Gliwice-Katowice jedzie co pół godziny, a z głównych stacji o pełnej (godzinie – red) – dodał. Na razie tzw. taktowanie pociągów, co pół godziny lub godzinę, ma pojawić się na linii Gliwice-Częstochowa już w tegorocznym grudniowym rozkładzie

Matusiewicz zapowiedział też, że Koleje Śląskie będą chciały eksperymentować z uruchomieniem kursów np. na nieobsługiwanych połączeniach, gdzie istnieją linie kolejowe, a wiele osób przemieszcza się innymi środkami transportu, np. między Tychami a Bieruniem.

źródło: PAP / KOW
eu07-223 - 14-06-2011, 10:33
Temat postu:
A czy ktoś zauważył, że zbliżają się wybory ? Da się już przeczytać w wypowiedziach w innych msc. że będą głosowali na marszałka bo chce im dobrze zrobić. Tylko, że przed wyborami prawie każdy chce wyborcom zrobić dobrze, później jak wychodzi wiemy.
Lepsze zobiegowanie składów. No super, pewnie marszałek myśli, że poc. jak autobusy po drogach jeżdżą za free i czy jedzie czy stoi to się nie ponosi kosztów bo kierowca i tak siedzi. Niestety jest opłata za dostęp do torów. Tramwaje już to kiedyś przerabiały na Śląsku i po za godz. szczytu stały godz. na pętli bo ich jazda się nie opłacała. Teraz są w większości pojedyńcze 105Na to se jeżdżą. Co do samej dotacji do PR 150mln zł też było to już keidyś wyjaśnione. Wynika ona nie z bieżącego inaczej tegorocznego wzrostu kosztów tylko z niedoboru wpłat za ub. lata, a ponieważ umowa się kończy to PR chcą uzyskać kwotę należną. Reasumując to co wyczytałem to jakieś bajki związane z wyborami, nie wystartowali w czerwcu bo im zabrakło obsady na jedną linię, a chcą wystartować w grudniu przejmując wszystko. Czyżby mnie jakieś szczegółowe informacje ominęły skąd nagle taka poprawa w zatrudnieniu ? Może to co chce marszałek rok pociągnie jak w pierwszym roku po wznowieniu ruchu na Gliwice - Bytom gdzie od razu było za dużo kursów i pociągów, ale później obudzimy się z informacjami, które nam podadzą, że nie mamy już pieniędzy to nie jeździmy.
amadeoen57. - 14-06-2011, 10:54
Temat postu:
KŚ to będzie taki sam syf jak kd Exclamation
mati - 14-06-2011, 11:02
Temat postu: A Dziadek Mroz
Jest polowa 2011 roku to nie zwykla pora roku bo wszystko z PESY jezdzi. Jakie Pan Marszalek zrobi oczy gdy sie zaczna przymrozki hehe Smile wszystko stoi a on znerwicowany powodzenia Smile
Erwin - 15-06-2011, 08:15
Temat postu:
@Exsimus

Jak podpisywano pięcioletnią umowę, to Matusiewicz nie był Marszałkiem, tak gwoli ścisłości.
pospieszny - 15-06-2011, 08:53
Temat postu:
Exsimus, Obecny marszałek nie mógł bo nie był wtedy marszałkiem.

1) Umowę ramową podpisano na kwotę 510 mln zł na okres pięciu lat. Wtedy w 2007 roku samorząd dopłacał do 467 pociągów w regionie 80 mln zł.
Umowę zawierają zawsze co najmniej dwie strony. Jeśli zwiększenie drenowania kieszeni podatnika o 20 procent w tamtych realiach nie jest uwzględnieniem kosztów inflacji i inwestycji to świadczy o formułującym takie tezy.
2) W trakcie obowiązywania umowy na PKP PR uruchomiła przewozy na liniach Bytom - Gliwice i Tychy Miasto - Katowice - zrobiono to na podstawie właśnie zawartej umowy.
Wcześniej PKP PR bez haraczu nie kwapiły się do tego i stąd potrzebna umowa z dofinansowaniem skokowym wzrastającym o 20 procent.
Jaką kasę miał tu jeszcze samorząd betonowi dać nie rozumiem. Very Happy
3) Kolej wraz z innymi rodzajami transportu jest dla mieszkańców regionu.
Wszyscy wiemy że PR na Śląsku nic się nie opłaca, rano wstają i już tracą a przewóz osób jest źródłem ich ustawicznej straty.

Stąd pomysł Kolei Śląskich, decydenci wiedzą że po przygodzie z PR nic już nie może być gorszego-przynajmniej dla nich.
Anonymous - 15-06-2011, 15:49
Temat postu:
Oby jak najszybciej KŚ przejeły ruch w całym województwie! Może nie będzie dożynki cudem uratowanego Cieszyna!

Cytat:
Śląskie: Zastępcza komunikacja na trzech odcinkach w dniach 16-17 czerwca
16 i 17 czerwca 2011r. na odcinkach Katowice – Oświęcim – Katowice, Oświęcim – Czechowice Dziedzice – Oświęcim, Czechowice Dziedzice – Zebrzydowice – Cieszyn – Zebrzydowice – Czechowice Dziedzice za wszystkie pociągi zostanie wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa.

Śląski Zakład Przewozów Regionalnych przeprasza za wszystkie utrudnienia. Przypomina jednocześnie, że zastępczą komunikacją autobusową nie ma możliwości przewożenia rowerów


http://www.rynek-kolejowy.pl/24946/Slaskie_Zastepcza_komunikacja_na_trzech_odcinkach_w_dniach_1617_czerwca.htm#k206507
sphinx - 15-06-2011, 18:36
Temat postu:
Powodem są braki w załodze (ludzie hurtowo biorą zwolnienia). W KŚ byłoby tak samo.
pospieszny napisał/a:
Jeśli zwiększenie drenowania kieszeni podatnika o 20 procent w tamtych realiach nie jest uwzględnieniem kosztów inflacji i inwestycji to świadczy o formułującym takie tezy.
(...)
Wcześniej PKP PR bez haraczu nie kwapiły się do tego i stąd potrzebna umowa z dofinansowaniem skokowym wzrastającym o 20 procent.

To wzrost poszedł w końcu na inflację czy nowe połączenia? Zdecyduj się... A przez te 4 lata niektóre opłaty poszły w górę o sporo ponad 20%.
pospieszny napisał/a:
Wszyscy wiemy że PR na Śląsku nic się nie opłaca, rano wstają i już tracą a przewóz osób jest źródłem ich ustawicznej straty.
Stąd pomysł Kolei Śląskich, decydenci wiedzą że po przygodzie z PR nic już nie może być gorszego-przynajmniej dla nich.

Nie opłaca się nie tylko PRom, przewozy regionalne niemal z definicji są deficytowe. Do tego na Śląsku PRy dostają jedne z najniższych stawek w kraju, nie dziwne że oferują adekwatny poziom usług. Ty i UMWŚ naprawdę łudzicie się, że za 12zł/pockm KŚ będą jeździć jak Koleje Mazowieckie dostające łącznie niemal 30zł/km? Będziecie się modlić żeby za same przewozy (nie licząc kasy na tabor) zeszły poniżej 200mln zł.
pospieszny - 15-06-2011, 19:06
Temat postu:
Kolo, pudło:
Cytat:
To wzrost poszedł w końcu na inflację czy nowe połączenia?

Wszyscy zainteresowani wiedzą że na żadne z tych wymienionych.
Cytat:
wzrost
(Tak dla zasady nie padło w mojej wypowiedzi to słowo)
Poszedł na biurwę, fundusz socjalny w wyskości 250%, wycieczki zagraniczne, bale samców- związkowe itd.
Wiemy też że negocjującym ze strony PR nie starczyło wobraźni ani tym bardziej wiedzy w jakich warunkach, kogo i w jakich przedziałach kosztowych będą ludzi wozić.


Nie strzelaj mi tu więc cyferkami co z raliami kosztowymi mają tyle wspólnego co przewoźnik z przewożonym Very Happy
Erwin - 16-06-2011, 15:19
Temat postu:
Swoją drogą jestem ciekaw, jak Koleje Śląskie potraktują odcinek linii 131 Herby Nowe - Chorzew Siemkowice, na której od grudnia 2009 nie kursują pociągi... Exclamation Question
Anonymous - 16-06-2011, 15:37
Temat postu:
Odnoszę wrażenie, że Koleje Śląskie póki co nie wejdę na ten odcinek linii 131. Jeśli pojawią się na linii Katowice - Lubliniec/Herby Nowe, to będzie można mówić o małym sukcesie i ewentualnie rozmyślać, co dalej. Na razie jednak są ważniejsze linie w województwie do przejęcia (o ile w ogóle KŚ-e wyruszą).
Martin890724 - 19-06-2011, 01:32
Temat postu:
Widzę że KŚ wierzy w swój sukces. Za 50kompletów ubrań służbowych dać 64tys złotych? To jeden warty 1280. No jak na branie hurtem to naprawdę interes jak się patrzy
sebek - 19-06-2011, 11:36
Temat postu:
Czy koleje śląskie przejmując odcinek Bytom - Gliwice, nie przedłużą niektórych relacji do Bytom - Kędzierzyn?
Czy jest jakaś szansa na takie połączenia bezpośrednie bez przesiadek w Gliwicach?
Anonymous - 19-06-2011, 11:43
Temat postu:
Nie, bo:

- Kędzierzyn Koźle to woj. opolskie
- Koleje Śląskie póki co nic nie mówią jakoby mieli przejąć linię Gliwice - KK/Strzelce - Opole

Poza tym, po co przedłużać pociągi z Bytomia do Kędzierzyna Koźla?
Anonymous - 19-06-2011, 11:53
Temat postu:
Martin890724 napisał/a:
Widzę że KŚ wierzy w swój sukces. Za 50kompletów ubrań służbowych dać 64tys złotych? To jeden warty 1280. No jak na branie hurtem to naprawdę interes jak się patrzy


Dobry garnitur kosztuje mniej, a przy tak duzym zamówieniu to już wyraźnie mniej- ale coz, widac ktos sluszny musial na tym zarobic. Pewnie za pare lat wyjdzie na jaw, ze to jakies pocioty gości z KŚ albo z UM. Jak już kraść, to miliony, a nie grosze!
sebek - 19-06-2011, 11:57
Temat postu:
Przedłużenie trasy, to więcej pasażerów, napewno do Kędzierzyna pojedzie więcej osób bezpośrednim składem z Bytomia, a dziś, taki pasażer, wybierze z Bytomia, autobus do Gliwic lub Katowic czy Zabrza, tam przesiądzie na TLK do Kędzierzyna, lub np. IR. Mi sie wydaje, że pociągi Bytom - Gliwice, nie mają przyszłości na tak krótkiej trasie. Pisze to z doświadczenia i histori, przed laty, pasażerowie wsiadający w Bytomiu, jechali do Kędzierzyna, Nysy, Opola i nawet w Gliwicach mało osób wysiadało, większość jechała dalej, to był sens pociągów na tej trasie. Dziś jadąc do samych Gliwic są autobusy, czy to z Bytomia czy Tarn. Gór. Pasażerowie nie przyjdą w Bytomiu na krótką relację, na rzadko kursujące pociągi, jadąc dalej poszukają TLK, IR a to znaczy ominą Bytom.
Anonymous - 19-06-2011, 12:10
Temat postu:
Powiedz mi, kto pojedzie z Bytomia do Kędzierzyna Koźla? Po co? Owszem, relacja Gliwice - Bytom jest zbyt krótka, ale jedynym ratunkiem dla tej linii jest przedłużenie przez Chorzów Miasto do Katowic, a w przyszłości do Mysłowic/Jaworzna.
witja - 19-06-2011, 12:15
Temat postu:
A kto pojedzie z Gliwic do Katowic przez Bytom? Również na odcinku Bytom - Katowice pociąg nawet raz na pół godziny obecnie byłby mniej konkurencyjny od komunikacji miejskiej (czas przejazdu podobny, ale KM jeździ częściej i dociera w większą liczbę miejsc).
Anonymous - 19-06-2011, 12:18
Temat postu:
Ale z centrum Chorzowa do Gliwic już jak najbardziej ludzie by jeździli. To po pierwsze, a po drugie większa ilość pociągów z Bytomia do Katowic (gliwickie i tarnogórskie) = lepsza oferta, co w konsekwencji przełoży się na większą ilość podróżnych. O budowie przystanku kolejowego w okolicach os. Kopernika w Zabrzu nawet nie wspomnę, gdyż taki przystanek byłby prawdziwym generatorem frekwencji (mieszkańcy północnych dzielnic Zabrza otrzymali by bezpośrednie pociągi do centrum Gliwic, Bytomia, Chorzowa i przede wszystkim Katowic).

Ok, starczy tego OT, to jest temat o Kolejach Śląskich, a nie o tym, czy ktoś będzie jechał z Gliwic do Katowic przez Bytom. Wracamy do tematu.
MK_Rabka - 19-06-2011, 13:57
Temat postu:
Cytat:
Za 50kompletów ubrań służbowych dać 64tys złotych?


To już chyba razem z maszynkami Casio ...
Anonymous - 22-06-2011, 11:32
Temat postu:
"Według planu przygotowanego przez Śląski Urząd Marszałkowski (organizatora regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich w województwie śląskim) Koleje Śląskie mają przejąć połączenia na trasie Częstochowa – Gliwice od 1 października br. Zgodnie z regulaminem przydzielania tras dotychczasowy przewoźnik musi przesłać zarządcy infrastruktury kolejowej rezygnację z danej trasy. Stosowna deklaracja została przesłana 20 czerwca. Decyzja ta umożliwia innemu przewoźnikowi rozpoczęcie procedury przejęcia obsługi tej linii."

Źródło: przewozyregionalne.pl
Arek - 22-06-2011, 11:56
Temat postu:
Od 1 października z Gliwic do Częstochowy bez PR

Od 1 października 2011 r. Śląski Zakład Przewozów Regionalnych nie będzie obsługiwał trasy Częstochowa – Gliwice. Połączenia zostaną przejęte przez Koleje Śląskie, spółkę powołaną przez marszałka województwa, która docelowo ma przejąć całość ruchu w regionie.

- Według planu przygotowanego przez Śląski Urząd Marszałkowski (organizatora regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich w województwie śląskim) Koleje Śląskie mają przejąć połączenia na trasie Częstochowa – Gliwice od 1 października br. Zgodnie z regulaminem przydzielania tras dotychczasowy przewoźnik musi przesłać zarządcy infrastruktury kolejowej rezygnację z danej trasy. Stosowna deklaracja została przesłana 20 czerwca. Decyzja ta umożliwia innemu przewoźnikowi rozpoczęcie procedury przejęcia obsługi tej linii – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Magdalena Tosza z PR Katowice.

źródło: Rynek Kolejowy
egon - 22-06-2011, 13:41
Temat postu:
Obym nie był złym prorokiem.1 pazdziernika KŚ nie ruszą i co wtedy?
Anonymous - 22-06-2011, 13:44
Temat postu:
Wtedy będzie tzw. "lipton", czyli lipa. Zawsze Pan Marszałek Pozytywna Energia może zawieźć mieszkańców "średnicy" do pracy swoją limuzyną - KKS - kolejowa komunikacja samochodowa.
sebek - 22-06-2011, 14:54
Temat postu:
Czyli 1.10 zaczną obowiązywać nowe rozkłady jazdy z Gliwic do Zawiercia, pewnie KŚ zmodyfikują rozkłady, albo raczej od nowego rozkładu 2012. Ciekawe co będzie z Bytomia do Gliwic, czy powrót większej ilości połączeń?
Anonymous - 22-06-2011, 14:58
Temat postu:
Koleje Śląskie planują przywrócić na Bytom - Gliwice takt 1-godzinny. Tyle tylko, że nie wiadomo jakim cudem:

- przetarg na naprawę SA109 unieważniony
- nawet, gdyby reanimowano SA109, to jeden szynobus na tę relację to za mało (a co z rezerwą?)
- jeżeli chcą tutaj wysłać Flirta lub Elfa, to powodzenia im życzę i krzyż na drogę
- jeżeli chcą tutaj wysłać kibla, to pytam się, skąd go wezmą?

Tak czy inaczej, nowy rozkład jazdy zacznie się bardzo ciekawie i ekscytująco.
Maks - 22-06-2011, 15:00
Temat postu:
Egon, równie dobrze można postawić pytanie, co się stanie z PR-ami jesli KŚ ruszą ? Twoje proroctwa mogą się nie spełnić, jeśli obiektywnie spojrzeć na sprawę KŚ. Sytuacja w KŚ od czasów zmiany prezesa zmieniła się diametralnie, skompletowano załogę do obsługi pociągów i jest tabor (ciągle mało, ale jest). Za rządów Patalong jedyne co było realne, to potok słów bez pokrycia, reszta leżała i kwiczała. Pewnie w tym miejscu się ze mną zgodzisz. Podkreślam jednocześnie, że nie jestem fanem KŚ, tym bardziej pracownikiem tej firmy. Jednak w sytuacji totalnego bałaganu i wygaszania potoków podróżnych przez ŚZPR, każda firma będzie lepsza niż PR.

Przypomnijcie sobie, jak wielkie potoki podróżnych obsługiwała dawna PKP Elektrowozownia Katowice ! Przy jakim zatrudnieniu i proporcjach biurwy ! Dzisiejszy ŚZPR obsługuje może jedną czwartą pracy przewozowej dawnej MDE, zatrudniając ocean biurwy, niekompetentnej, nieefektywnej i rozpasanej do granic absurdu. To po prostu nie może funkcjonować normalnie i nigdy nie będzie.
sebek - 22-06-2011, 15:03
Temat postu:
Na początek wystarczyłoby zrobić takt co 1h pomiędzy godzinami 5-9, 9-13 takt 2h, 13-18 takt 1h, po 18 takt 2h. Myśle, że taka oferta na Bytom - Gliwice, byłaby bardzo dobra, a z czasem ewentualne zmiany. Najważniejsze, żeby godziny dojazdy do pracy i na uczelnie, było jak najwięcej połaczeń, czyli co 1h, to samo przy powrotach.
mike_sc3 - 22-06-2011, 16:41
Temat postu:
Cytując z wątku o Kolejach Wielkopolskich
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=205256&sid=7e1694b3d8fc80c9fea529b338aca2ba#205256
Cytat:
Wprawdzie ceny biletów pozostały te same, ale nie ma już niektórych promocji. Przykład? Bilet z Ostrowa do Krotoszyna kosztował 4,50 zł. Teraz - 7,30 zł, bo nie obowiązuje już "połączenie w dobrej cenie". Podobnie jest na trasie Leszno-Gostyń czy Wolsztyn-Zbąszynek. - Nie honorują też RegioKarnetu i biletu weekendowego, które uprawniały do podróży wszystkimi pociągami osobowymi w kraju. Nie można już przewieźć roweru za złotówkę. Nie ma tańszych biletów rodzinnych - wylicza jeden z pasażerów, który napisał do "Gazety".


No to już widzę ogłoszenie KŚ, że zachowujemy podstawową taryfę PR i mine klientów jak w KŚ nie będzie taryfy strefowej...
ET05 - 22-06-2011, 17:10
Temat postu:
Też pewnie zapomną, jak KW i KD o wykupionych za ciężkie pieniądze ulgach 33 i 50%
Anonymous - 23-06-2011, 15:55
Temat postu:
Już widzę jak KŚ przejmują cały ruch na odcinku Gliwice-Częstochowa...zastanawiam się tylko skąd wezmą tabór do jego obsługi...tym który mają na razie nie są wstanie fizycznie przewieźć tej ilości osób. Już widzę jak od 1go.października wszystko jeździ. Ciekaw jestem czy będą obowiązywać bilety strefowe w KŚ???
Co z ruchem na odcinku Gliwice-Opole? Co z ruchem na odcinku Gliwice-Katowice>? To wymaga z 50 składów zespolonych...Tymi Flirtami i Elfami które mają to się wyłożą, marszałek nie zdaje sobie sprawy jakie sa koszty pozyskania takiej ilości taboru...Znowu będzie burdel i brak połaczeń w największej aglomeracji w Polsce. Shocked
3 przewoźników!!!!!!! Koleje Śląskie, PKP Intercity i PR-y....nikt nie honoruje swoich biletów, nie będą działać weekendowe, co z aglomeracyjnymi? Pasażerowie na pewno na tym nie skorzystają, będą tylko nowe stołki i premie oraz nagrody na stanowiskach kierowniczych, za to że pociąg 28 km z Gliwic do Katowic pokonuje w 40 min!!!!!!!!!!Powinien godzinę jechać, ciekawe czemu nikt się nie martwi stanem torów z Gliwic do Sosnowca... Twisted Evil Mr. Green Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech Śmiech
Tomasz - 24-06-2011, 00:49
Temat postu:
A pociągi Katowice-Kraków Gł? Dodam że wtedy zbiega się też remont tej trasy. Istny sajgon...
Wojtek - 24-06-2011, 09:40
Temat postu:
Matusiewicz: Umowa ramowa z PR była porażką

- Umowa ramowa z Przewozami Regionalnymi była porażką. Jeżeli zaczynamy od dotacji na poziomie ok. 80 mln zł, a teraz kończymy na prawie 160 mln zł, to nie sposób określić tego w inny sposób – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.

Dofinansowanie Przewozów Regionalnych na Śląsku określa pięcioletnia umowa ramowa zawarta pomiędzy przewoźnikiem a władzami województwa, która obowiązuje od 2008 do 2012 roku. Zapewnia ona łączną kwotę dofinansowania w wysokości 510 mln zł. Co roku jest zawierana tzw. umowa roczna. W tym roku, po sporze odnośnie wysokości dotacji i groźbie likwidacji kilkudziesięciu połączeń w regionie, zdecydowano się na zawieranie umów jedynie na kilka miesięcy. Aktualna umowa obowiązuje do końca września. Po tej dacie ma być zawarta kolejna umowa, do końca obowiązywania obecnego rozkładu jazdy.

Zdaniem marszałka Matusiewicza, pięcioletnia umowa ramowa okazała się niewypałem. Jak argumentuje Matusiewicz, taka ocena wynika z drastycznych ograniczeń w rozkładzie jazdy pociągów, jakie miały miejsce w ostatnich latach oraz z dużego wzrostu żądań finansowych ze strony przewoźnika. - Umowa ramowa z Przewozami Regionalnymi była porażką. Z dwóch względów. Po pierwsze z punktu widzenia pasażera te wszystkie nagłe zmiany rozkładów jazdy były rzeczą absolutnie niedopuszczalną. Drugą sprawą jest oczywiście aspekt finansowy. Jeżeli zaczynamy od dotacji na poziomie ok. 80 mln zł, a teraz kończymy na prawie 160 mln zł, to nie sposób określić tego w inny sposób, niż mianem porażki – stwierdza śląski marszałek.

Matusiewicz podkreśla, że obecna sytuacja skłania władze województwa do szukania nowych rozwiązań i zmiany modelu funkcjonowania komunikacja w regionie. Stąd m.in. powołanie spółki Koleje Śląskie, która już 1 października zacznie świadczyć usługi na trasie z Gliwic do Częstochowy a następnie sukcesywnie będzie przejmować kolejne linie i relacje. Zdaniem marszałka pozwoli to przede wszystkim zracjonalizować koszty oraz zahamować spadek liczy podróżnych. - Mnie szczególnie boli to, że w województwie cały czas spada liczba pasażerów. To chyba w tej całej sytuacji jest najgorsze. Musimy szukać więc nowych rozwiązań. Jeżeli trwalibyśmy przy starym modelu, to nadal spadałaby liczba podróżnych, a wkrótce województwo śląskie, przy tym tempie wzrostu dotacji dla Przewozów Regionalnych, musiałoby ogłosić bankructwo – zaznacza Matusiewicz.

źródło: Rynek Kolejowy
eu07-223 - 25-06-2011, 22:01
Temat postu:
Nie wiem, może ja jestem niedoinformowany, ale 510/5=102, czyli jak zaczynano od 80mln to w pierwszym roku nie dofinansowano na 22 mln, a ile nie dofinansowano w nastepnych latach ? A marszałek zapomniał dodać, ze 160mln to jest kwota na zamknięcie umowy wraz z niedoborami z poprzednich lat. To jest przykład ile znaczą słowa bez merytorycznych informacji.

Autor postu zapewne wie, w co tutaj zaingerowałem.
@mk1992.

kamiloroń - 26-06-2011, 01:47
Temat postu:
Moim zdaniem najlepszym wyjściem byłaby taka opcja żeby przewozy regionalne realizowały KŚ w połączeniu z PR. Wtedy tabor do obsługi KŚ wypożyczałoby od PR do czasu gdy osiągneliby stan pozwalający na samodzielną realizację połączeń. Wtedy też można by pokusić się o taki sam manewr jaki zrobiły Koleje Mazowieckie w grudniu 2007 roku(nie jestem pewny daty jeśli się pomyliłem to mnie poprawcie)-wykupienie od PR tych EN57 które dotychczas były w leasingu. Manewr ten umożliwiłby modernizację tych składów.
Pirat - 27-06-2011, 21:33
Temat postu:
Matusiewicz: Po roku 2012 tylko Koleje Śląskie

- Na początku tego roku zapowiedziałem pani prezes Małgorzacie Kuczewskiej-Łasce, że chciałbym, by po roku 2012 połączenia w województwie obsługiwały w całości Koleje Śląskie - mówi „Rynkowi Kolejowemu” Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.

Jak zaznacza, województwo chce przeprowadzić gruntowny audyt w katowickim oddziale Przewozów Regionalnych. - Zlecamy audyt w PR Katowice. Robimy to jednak z dużą dozą spokoju. Chcieliśmy go już zlecić wcześniej, ale okazało się, że jest pewien problem z szybkim wejściem. Ten audyt na pewno się nam przyda. Chodzi oczywiście o rozliczenia finansowe samorządu z Przewozami Regionalnymi. Stąd jest on dla nas ważny – stwierdza Matusiewicz.

W tym kontekście marszałek podkreśla, że chciałby, by po roku 2012 wszystkie połączenia w regionie były obsługiwane przez spółkę Koleje Śląskie. Zdaniem Matusiewicza pozwoli to przede wszystkim zracjonalizować koszty. - Na początku tego roku zapowiedziałem pani prezes Małgorzacie Kuczewskiej-Łasce, że chciałbym, by po roku 2012 połączenia w województwie obsługiwały w całości Koleje Śląskie. To jest związane z tym, że nasza dotychczasowa współpraca z Przewozami Regionalnymi, choć obecnie wkroczyła ona już na nieco lepsze tory, nie była dość dobra. To jest przede wszystkim dla śląskich podatników bardzo kosztowne i dlatego musimy szukać innych rozwiązań - zauważa Matusiewicz.

Obecna umowa z Przewozami Regionalnymi obowiązuje tylko do końca września. Jak mówi śląski marszałek, nie będzie jednak problemu z podpisaniem umowy do końca obowiązywania obecnego rozkładu jazdy i wpłatami na konto przewoźnika. - Mamy już koncepcję, jak to zrobić. Oczywiście problem jest, bo uważam, że pieniądze, które w tym roku przekażemy łącznie Przewozom Regionalnym, mogłyby być spożytkowane znacznie lepiej w innych dziedzinach. Niemniej z tym już się pogodziliśmy. Być może kiedyś, już po wynikach audytu, tą kwestię rozwiążemy na zupełnie innym, neutralnym forum. Niemniej tego rodzaju rzeczy po audycie trwają miesiącami, a nawet latami – ocenia Matusiewicz. – Niewykluczone jednak, że swoim zastępcom zostawię ciekawy prezent finansowy - dodaje.

Czy plany samorządu województwa dotyczące uczynienia z Kolei Śląskich przewoźnika obsługujące po 2012 roku całość połączeń w regionie oznaczają likwidację w najbliższym czasie Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Katowicach? – Najlepszym wyjściem byłoby zawarcie za kilka miesięcy z Przewozami Regionalnymi jakiegoś sensownego kompromisu w tym zakresie. Metoda pokojowej współpracy jest o wiele lepsza. Można naprawdę się dogadać, czego dowodem są przygotowania do rozpoczęcia działalności przez Koleje Śląskie. Oczywiście ciągle są różnice zdań w kwestiach finansowych, ale tak jak powiedziałem, one najprawdopodobniej rozstrzygną się dopiero za kilka lat, w kolejnej kadencji Sejmiku, gdy najpewniej będzie nowy marszałek województwa i nowy prezes Przewozów Regionalnych - kończy Matusiewicz.

źródło: Rynek Kolejowy
Anonymous - 28-06-2011, 15:14
Temat postu:
Worach: Koleje Śląskie wprowadzą normalność

O planach taborowych Kolei Śląskich, możliwości sprowadzenia używanego taboru z zagranicy, przejmowaniu kolejnych linii od PR, kosztach funkcjonowania spółki, reaktywacji połączeń do Bierunia a także rozmowach z PKP PLK na temat budowy nowych peronów na linii Gliwice - Bytom mówił na antenie „Radia Katowice” w rozmowie z redaktorem Jerzym Zawartką Marek Worach, prezes Kolei Śląskich.

Jak stwierdził, przesunięcie debiutu Kolei Śląskich z czerwca na październik wynikało z konieczności ustalenia zasad współpracy z Przewozami Regionalnymi. - Należało ustalić relacje przede wszystkim z Przewozami Regionalnymi, jak również stworzyć sieć dystrybucji biletów. Planujemy wydzierżawić ok. 10 sztuk ezetów od PR, ażeby posiadać odpowiednią rezerwę taborową. Do obsługi trasy Gliwice – Częstochowa potrzebujemy ok. 13 ezetów plus rezerwa, czyli łącznie ok. 23 sztuk – mówi Worach. Jak dodaje, Koleje Śląskie uruchomią na trasie Gliwice – Katowice – Zawiercie/Częstochowa łącznie 100 kursów.

Prezes KŚ odniósł się także do kwestii wynagrodzenia maszynistów w Kolejach Śląskich. Jak podawaliśmy jakiś czas temu na łamach naszego portalu, mogą oni zarobić nawet aż 6,5 tys. zł brutto miesięcznie. Tak wysokie stawki wywołują jednak niezadowolenie wśród pracowników Przewozów Regionalnych i prawdopodobnie były jedną z przyczyn „cichego strajku” w PR Katowice, kiedy to na tory regionu z powodu urlopów na żądanie, które wzięła część załogi, nie wyjechały m.in. pociągi relacji Tychy Miasto – Sosnowiec Główny. – Te wynagrodzenia realnie wcale nie są takie wysokie. W pozostałych firmach są różne świadczenia socjalne, u nas tego nie ma – zaznacza Worach.

Ciekawą sprawą jest kwestia związana z kosztami funkcjonowania nowego samorządowego przewoźnika. Czy Koleje Śląskie będą tańsze od Przewozów Regionalnych? Wczoraj publikowaliśmy za „Gazetą Wyborczą” tekst o Kolejach Wielkopolskich (zobacz), z którego wynika, że nowa spółka jest znaczne droższe od PR Poznań. Jaki będzie zatem poziom kosztów w Kolejach Śląskich? - Przewozy Regionalne mają pewien poziom rekompensaty. My również o taki sam poziom występujemy, tylko w ramach tej kwoty, o którą występujemy, będziemy jeszcze dokonywać zakupów taboru. Koszt naszego pockm jest porównywalny z Przewozami Regionalnymi. To jest ok. 27 zł. Jesteśmy tańsi, ale jeździmy droższym taborem. Nie ma szansy jednak, że po jakimś czasie, tak jak Przewozy Regionalne, wystąpimy z żądaniem wyższej dotacji. Mamy bardzo dobrze opracowany biznes plan. Wzorujemy się na tanich na liniach lotniczych, które dbają o każdą złotówkę – argumentuje prezes KŚ.

Zdaniem Woracha, pasażerowie skorzystają na wejściu na rynek przewozów Kolei Śląskich. - Pasażer będzie jeździł w komfortowych warunkach, nowym taborem i punktualnie. Pociągi będą poruszały się „w takcie”. Zdaję sobie sprawę, że obraz kolei jest mało ciekawy. My po prostu chcemy wprowadzić normalność. Flirty są w tej chwili w użytkowaniu Przewozów Regionalnych. Elfy (5 sztuk) natomiast zostały już przez nas wydzierżawione od UMWŚ. Brakuje w ich wypadku jedynie tzw. europejskiej rejestracji pojazdów. To jest procedura, którą w tej chwili prowadzimy. Kiedy ją zakończymy, Elfy będą mogły jeździć do 1 października w Przewozach Regionalnych. To kwestia najbliższych dni. Czynimy również starania, aby bilety na nasze pociągi były sprzedawane w kasach Przewozów Regionalnych i PKP Intercity i na odwrót, czyli w naszych kasach na bilety innych przewoźników. Prowadzimy negocjacje w tej sprawie - wyjaśnia Worach.

W grudniu Koleje Śląskie przejmą dwie kolejne linie: Bytom – Gliwice i Tychy Miasto – Katowice – Sosnowiec Główny (Szybka Kolej Regionalna). – Na trasę Tychy Miasto – Sosnowiec będziemy potrzebowali 4 sztuki taboru plus jedna rezerwy, natomiast na linię Gliwice – Bytom będziemy potrzebowali dwa szynobusy – mówi prezes Worach. Ocenia również, że na linii z Gliwic do Bytomia konieczna jest budowa ok. 3 nowych peronów tak, aby z pociągów zaczęło korzystać więcej pasażerów. - Rozmawiamy już z PKP PLK o nowych peronach na linii Gliwice - Bytom, a także o remoncie linii Tychy – Bieruń – zaznacza prezes KŚ.

Co jednak w sytuacji, gdy negocjacje z Przewozami Regionalnymi zakończą się fiaskiem? – Poradzimy sobie bez ich pomocy. Mamy inne warianty – mówi Worach. Jak dodaje, jest koncepcja sprowadzenia na potrzeby Kolei Śląskich używanego taboru z któregoś z krajów z Europy. Dopytywany przez redaktora „Radia Katowice” prezes KŚ nie chciał jednak zdradzić szczegółów tego pomysłu. Na zakończenie rozmowy stwierdził jedynie, że do grudnia 2013 roku Koleje Śląskie przejmą od PR Katowice wszystkie połączenia w regionie.

Źródło: rynek-kolejowy.pl

Komentarz ode mnie:

Cieszy mnie, że pierwsze lody w kwestii budowy nowych przystanków na linii Bytom - Gliwice zostały w końcu przełamane i ktoś głośno o tym powiedział! A, że są to Koleje Śląskie, to akurat jest mało istotne. Grunt, że spółka zna problem tej linii i wie, że głównym jej niepowodzeniem jest właśnie brak przystanków. Ciekaw jestem szczegółów w tej kwestii.
sebek - 28-06-2011, 19:54
Temat postu:
Bardzo cieszy pomysł budowy nowych przystanków z Bytomia do Gliwic. To dobra wiadomość, oby to wszystko wyszło w rzeczywistości, a nie skończyło na planach i zapowiedziach.
piotrbk - 28-06-2011, 20:02
Temat postu:
Dużo gadania przed wyborami Śmiech Polacy to najbardziej naiwny naród ,politycy opowiadają bajki a ludzie się .tymi bajkami podniecają .Pokazali wam kilka nowych składów i fajowe mundurki ,a do przejęcia całego ruchu regionalnego to jeszcze daleko jak na księżyc .Jakiś polityk chyba Winston Churchil powiedził " Polityka ulegnie zmianie dopiero wówczas, gdy mądrość będzie się rozprzestrzeniać równie łatwo, jak głupota.""Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień, czy za rok i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział."I dlatego dzisiaj słuchacie jak ma byc pięknie ,a po wyborach dowiecie się dlaczego się nie udało Śmiech
pospieszny - 29-06-2011, 11:11
Temat postu:
Przy wysokości kapitału zakładowego: 15 000 000 zł
Cytat:
mają już 42 miliony długu

Przejętego do windykacji od ŚZPR.
pospieszny - 29-06-2011, 11:15
Temat postu:
Więcej i oficjalnie proszę Tu
Anonymous - 03-07-2011, 13:27
Temat postu:
Chyba możemy zapomnieć o Kolejach Śląskich na linii Bytom - Gliwice i Tychy Miasto - Sosnowiec:

"Dziennik Zachodni": W ciągu półtora roku z torów województwa śląskiego zniknąć mają pociągi Przewozów Regionalnych. Obsługiwane przez nie połączenia mają przejąć Koleje Śląskie.

Taki scenariusz zamierza forsować marszałek Adam Matusiewicz i zapowiada, że jeśli nowemu przewoźnikowi uda się zgromadzić dostateczną ilość własnych pojazdów, to w grudniu 2012 r. nie przedłuży umowy z Przewozami Regionalnymi. Oznaczać to będzie koniec zatrudniającego ponad 2 tysiące osób zakładu tej spółki w Katowicach.

Marszałek zapewnia, że Koleje Śląskie są w stanie płynnie przejąć pracowników. Na razie jednak koncentruje się na zakupie nowych pociągów. Na pierwsze pięć chce zdobyć unijną dotację. By tego dopiąć, wycofał się ze wspólnego projektu pod szyldem Przewozów Regionalnych, bo - jego zdaniem - taka współpraca nie rokuje powodzenia. Szefowa Przewozów Regionalnych, Małgorzata Kuczewska-Łaska, jest innego zdania i wróży raczej fiasko marszałkowskiego projektu. Przekonuje, iż na samodzielne zakupy jest już za późno.

- Jeśli marszałek myśli o takim rozwiązaniu, to w połowie tego roku powinien ogłosić przetarg na dostawę tych pojazdów, bo ich wyprodukowanie zajmie co najmniej półtora roku. Trzeba do tego doliczyć kilka miesięcy na rozstrzygnięcie przetargu i czas na ewentualne odwołania, a projekt musi być sfinalizowany do końca 2013 roku - wylicza Kuczewska-Łaska.

- Jeśli my mielibyśmy nie zdążyć, to jakim cudem Przewozy Regionalne miałyby zdążyć? Samorządy nie kwapią się do zabezpieczenia im wkładu własnego - replikuje Matusiewicz.

Przewozy: nie oddamy więcej linii!

Koleje Śląskie nie wjadą w grudniu na trasy z Gliwic do Bytomia oraz z Sosnowca do Tychów. Obsługujące je do tej pory Przewozy Regionalne nie chcą bowiem rezygnować z tych linii. Prezes spółki, Małgorzata Kuczewska-Łaska wyjaśnia, że jest za późno na taki krok.

- Zamówienia na przyszłoroczny rozkład jazdy składa się w kwietniu. Poza tym, zanim zaczniemy odstępować Kolejom Śląskim następne linie, dobrze byłoby sprawdzić, jak one sobie radzą na trasie Gliwice-Częstochowa - mówi prezes Przewozów Regionalnych. Dół formularz

Michał Wroński "Dziennik Zachodni"

Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/koleje-slaskie-walcza-z-przewozami-regionalnymi,1,4419209,wiadomosc.html
REGIOchłopak - 05-07-2011, 10:28
Temat postu:
I kolejne przetargi:
Dostawa 2 sztuk EZT po modernizacji
http://bip.slaskie.pl/index.php?grupa=616&id=1309779783&id_menu=90
Serwis techniczny i modernizacja
http://bip.slaskie.pl/index.php?grupa=616&id=1309517417&id_menu=90
Anonymous - 05-07-2011, 11:42
Temat postu:
Koleje Śląskie chcą przejąć, Przewozy Regionalne nie chcą oddać



W ubiegłym tygodniu Marek Worach, prezes Kolei Śląskich, poinformował, że od grudnia spółka zamierza przejąć od Przewozów Regionalnych obsługę linii Gliwice – Bytom. Na trasę wyjadą szynobusy, a połączeń ma być więcej. Toczą się także rozmowy z PKP PLK w sprawie budowy nowych przystanków.
Jak podaje katowicka „Gazeta Wyborcza”, na linii ma powstać od 3 do 6 nowych przystanków. Mają to być tanie perony o długości 70 metrów. Prezes Worach zdradza, że przygotowano już ich wstępną lokalizację. Miałyby powstać m.in. w pobliżu M1 w Zabrzu oraz na wysokości ulicy Kopernika.
Tu pojawia się jednak mały problem. Okazuje się, że Przewozy Regionalne nie chcą tak łatwo oddać tej trasy Kolejom Śląskich. Przedstawiciele PR twierdzą, że trzeba najpierw zobaczyć, jak Koleje Śląskie poradzą sobie na linii Gliwice – Częstochowa i dopiero potem podejmować decyzję o przejmowaniu przez nie kolejnych tras. Zapowiadają, że jest już za późno, by Koleje Śląskie mogły wyjechać od grudnia na linię Bytom – Gliwice.
- Zamówienia na przyszłoroczny rozkład jazdy składa się w kwietniu. Poza tym, zanim zaczniemy odstępować Kolejom Śląskim następne linie, dobrze byłoby sprawdzić, jak one sobie radzą na trasie Gliwice - Częstochowa – powiedziała w połowie czerwca „Dziennikowi Zachodniemu” prezes Przewozów Regionalnych, Małgorzata Kuczewska-Łaska.
Takie tłumaczenie może jednak dziwić, tym bardziej, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że w marcu Przewozy Regionalne, żądając od marszałka województwa wyższej kwoty dotacji, niż w roku ubiegłym, groziły likwidacją wszystkich połączeń m.in. na linii Bytom – Gliwice. Ostatecznie do cięć w rozkładzie jazdy nie doszło, ale oferta na linii raczej nie zachęci nikogo do podróży. W wakacje pasażer ma do wyboru tylko dwie pary połączeń kursujących jedynie w dni robocze. Po wakacjach – cztery pary, również oznaczone literą „D”.
Warto jeszcze przypomnieć, że w grudniu ubiegłego roku, wraz z wejściem w życie aktualnie obowiązującego rozkładu jazdy, PR zawiesiły w województwie śląskim ponad 50 połączeń, w tym na linii z Bytomia do Gliwic. Taką decyzję tłumaczono wówczas wyjątkowo trudną sytuacją taborową. Choć uległa ona już poprawie, pociągi -z kilkoma wyjątkami- dalej nie kursują. Powód? Zdaniem kolejarzy, władze województwa nie chcą za nie zapłacić.


Źródło:Rynek Kolejowy

Link



Klasyczny przykład Psa Ogrodnika.
Anonymous - 05-07-2011, 11:55
Temat postu:
Rozumiem, że Przewozy Regionalne uruchomią od grudnia więcej połączeń na linii Bytom - Gliwice i będą prowadzić rozmowy z PKP PLK w sprawie budowy nowych przystanków, skoro tak bardzo zależy im na obsłudze tej linii?
Anonymous - 05-07-2011, 12:03
Temat postu:
mk1992, A to świetny dowcip. Nie to już nie jest śmieszne to jest żałosne co się wyrabia na Śląsku.
rybnik - 11-07-2011, 15:13
Temat postu:
I wszystko jasne po dzisiejszym spotkaniu w sprawie zarobków w Przewozach Regionalnych. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach tego już nie porusza, bo kilkaset ludzi idzie na bruk. Marszałek Matusiewicz robi swoje Koleje Śląskie i poszukał pracowników gdzie indziej - w PKP Intercity, Cargo, czy DB Schenker.

Źródło Dziennik Zachodni
Erwin - 11-07-2011, 18:45
Temat postu:
Poszukał gdzie indziej, bo kolejarz spod bandery PR jest bardziej awanturujący się. W ostatnich latach nie pamięta się akcji protestacyjnych i strajkowych w Schenkerze czy Intercity, za to w PRce co chwile coś się dzieje. Dziwicie się - patrząc z perspektywy Zarządu Województwa - zatem?
szofer - 17-07-2011, 11:55
Temat postu:
@Erwin.
Nie jesteś na bieżąco z faktami co do protestów DB Schenker.

A co do kolejarzy z PR-ów, to wiedzy i doświadczenia w obsłudze pasażerskiej nie ma nikt tak doskonałej jak Oni.
Pracują na sprzęcie muzealnym, a mimo wszystko to dzięki Nim się to jeszcze porusza po torach.
Każdy dzień pracują w gronie tych samych pasażerów i wszyscy znają się na wzajem.
Mądry widzi co się dzieje i słyszy co kto mówi. Wnioski nasuwają się same i niech nazwie je jak kto chce.
Krytykować każdy potrafi, aby pomóc to już nie ma nikogo.
Kolejarzy PR-ów potraktowano jak murzynów. Zrobili swoje teraz mogą odejść.
Gratulacje dla naszych władz samorządowych.
Tylko za nietrafione decyzje znowu nikt nie poniesie odpowiedzialności, jak zwykle w tym kraju.
Anonymous - 17-07-2011, 21:36
Temat postu:
A co szefostwo PR zrobiło i robi żeby ludzie nie tracili pracy? Ciągle likwiduje połączenia, odwołuje pociągi, a do tego jeszcze związkowcy strajkują odstraszając klientów od jazdy koleją. Wszystkie te działania nie wpływają raczej na utrzymanie tej samej liczby stanowisk pracy, a wręcz przeciwnie. Czy tak trudno zrozumieć, ze mniej pociągów= mniej osób potrzebnych do obsługi= zwolnienia? Chyba nawet dzieci w szkole rozumieją tak proste powiązanie. Niestety władze PR jak widać nie i dla nich wszyscy są winni złej sytuacji tylko nie oni. Zły jest samorząd bo nie chce dopłacać do pociągów które nie pojechały bo je odwołano albo wywalono z rozkładu, teraz winne są Koleje Śląskie bo chcą "ukraść" linię, którą PR nie chce jeździć. A zwykłego pracownika PR to nie samorząd ma gdzieś tylko kierownictwo PR i związkowcy.

[ Dodano: 17-07-2011, 21:41 ]
mk1992 napisał/a:
Rozumiem, że Przewozy Regionalne uruchomią od grudnia więcej połączeń na linii Bytom - Gliwice i będą prowadzić rozmowy z PKP PLK w sprawie budowy nowych przystanków, skoro tak bardzo zależy im na obsłudze tej linii?

Oczywiście! Jak możesz w to wątpić, przecież Gliwice Bytom to dla PR sztandarowa linia, która dynamicznie się rozwija, obsługiwana najnowocześniejszymi szybkimi składami jeżdżącymi co pół godziny w idealnych dla pasażerów godzinach Śmiech Wink
Exsimus - 19-07-2011, 12:34
Temat postu:
Ogólnie to ładne jajo będzie jak z powodu Kolei Śląskich pracownicy z PR dostaną wypowiedzenia. Ja się tylko pytam, gdzie oni pójdą pracować? Wiem, że PRowcy są różni, ale to normalni ludzie mający na utrzymaniu dzieci, rodziny itd...
Lil_Peter - 26-07-2011, 21:57
Temat postu:
Jakby ktoś chciał wiedzieć, to dzisiaj w Wiadomościach o 19:30 był reportaż na temat cyrku z Elfami między KŚ i PR. Wink
Pirat - 03-08-2011, 00:29
Temat postu:
PR czekają na kompleksową ofertę Kolei Śląskich

Na dwa miesiące przed planowanym terminem przejęcia obsługi połączenia Gliwice – Częstochowa Koleje Śląskie nie przedstawiły Przewozom Regionalnym kompleksowej oferty przejęcia części zasobów - informują Przewozy Regionalne w komunikacie prasowym.

Utworzona w kwietniu 2010 roku przez Marszałka Województwa Śląskiego spółka Koleje Śląskie zamierza przejąć obsługę tras w regionie od października br. Jest to kolejny już termin rozpoczęcia działalności przewozowej ogłoszony przez zarząd Kolei Śląskich. W tym celu chcą one przejąć od Przewozów Regionalnych część zasobów (baza techniczna oraz pracownicy) obsługujących dotąd lokalne połączenia pasażerskie. Rozmowy w tej sprawie toczą się między obydwoma przewoźnikami. – Od roku współpracujemy ze sobą, a od dwóch miesięcy pracujemy nad ustaleniem na jakiej zasadzie (sprzedaż, leasing, dzierżawa itp.) i jakie części naszego majątku oraz zasobów ludzkich na Śląsku mają zostać przejęte – mówi dyrektor pionu handlowego Przewozów Regionalnych Anna Lenarczyk.

Koleje Śląskie nie przedstawiły do tej pory Przewozom Regionalnym ani kompleksowej oferty dotyczącej przejęcia określonych części zasobów tej spółki, ani propozycji ewentualnej współpracy uwzględniającej wszystkie obszary działalności. Chodzi m.in. o odprawę podróżnych, przekazanie pracowników związanych z obsługą pociągów kursujących na trasie Gliwice – Częstochowa, eksploatację pojazdów i wzajemne rozliczenia.

Zarząd Przewozów Regionalnych zwrócił się więc z prośbą do Kolei Śląskich o przedstawienie do poniedziałku 8 sierpnia br. kompletnej oferty dotyczącej przejęcia obsługi połączeń i zasad współpracy – Ustalenie zasad przejęcia połączeń pasażerskich na Śląsku powinno być gotowe odpowiednio wcześniej. Z uwagi na charakter misji publicznej organizacja pasażerskich przewozów kolejowych wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Mamy więc podstawy, aby obawiać się o naszych podróżnych. Czekamy na ostateczną propozycję. Najwyższy czas sfinalizować negocjacje pomiędzy obydwoma przewoźnikami – dodaje dyrektor Anna Lenarczyk.

źródło: Przewozy Regionalne / Rynek Kolejowy
Kyosti - 03-08-2011, 13:55
Temat postu:
Mam pytanie. Dojeżdżając na bilecie miesięcznym z Rudzińca do Zabrza teoretycznie z Rudzińca do Gliwic z PR a dalej z KŚ będę musiał mieć 2 bilety ?
Arek - 05-08-2011, 14:21
Temat postu:
Koleje Śląskie: Przewozy Regionalne kłamią

Zarząd Kolei Śląskich odniósł się do informacji Przewozów Regionalnych o problemach z przekazaniem obsługi trasy Gliwice-Częstochowa Kolejom Śląskim. - Przewozy Regionalne wprowadzają w błąd opinię publiczną - twierdzi Anna Patalong.

- Przewozy Regionalne wprowadzają w błąd opinię publiczną. Oznacza to ponadto deklarację braku woli rzeczywistej współpracy ze strony tej spółki - oświadczyła wiceprezes zarządu Kolei Śląskich, Anna Patalong. Jako nieprawdziwą określiła sugestię jakoby do uruchomienia połączeń Gliwice-Katowice-Częstochowa Koleje Śląskie potrzebowały w tej chwili zasobów czy też wyrażonej w jakiejkolwiek formie zgody czy aprobaty Przewozów Regionalnych. Zadeklarowała, że spółka dysponuje obecnie zarówno odpowiednim taborem, zapleczem technicznym i administracyjnym oraz kadrami, które pozwalają na rozpoczęcie działalności przewozowej.

Jak zaznaczyła Anna Patalong, tego rodzaju współpraca z kolejowym monopolistą była oczywiście przedmiotem rozmów, ale ostatecznie z powodu braku normalnych biznesowych relacji Koleje Śląskie zdecydowały się na pozyskanie niezbędnych zasobów w inny sposób. Wiceprezes przypomniała również, że decyzja dotycząca tego, który z przewoźników ma obsługiwać poszczególne trasy w regionie należy jedynie do marszałka województwa, który do obsługi linii Gliwice-Katowice-Częstochowa wskazał Koleje Śląskie: - Jesteśmy w stałym kontakcie z marszałkiem Matusiewiczem i nic nam nie wiadomo o rzekomej zmianie tej decyzji - twierdzi.

Rozmowy dotyczące podjęcia przez spółki współpracy w związku z zaplanowanym na 1 października uruchomieniem przez Koleje Śląskie przewozów pasażerskich na trasie Gliwice-Katowice-Częstochowa trwają od maja. 23 maja spółki podpisały w tej sprawie list intencyjny. W dokumencie określono, że współdziałanie będzie odbywało się w drodze negocjacji i zawierania stosownych porozumień, a nie w trybie przewidującym składanie ofert.

Wedlug Kolei Śląskich, po podpisaniu listu odbyły się cztery spotkania (17 i 20 czerwca, 5 i 14 lipca). Podczas pierwszego z nich ustalono, że Koleje Śląskie do dnia 20 czerwca przedstawią Przewozom Regionalnym "swoje potrzeby" w czterech blokach tematycznych (tabor, nieruchomości, ludzie, wzajemnie honorowanie i sprzedaż biletów). Najistotniejsza ich część dotyczyła wydzierżawienia Kolejom Śląskim 10 EZT (elektrycznych zespołów trakcyjnych), a także umożliwienia niezbędnym do uruchomienia połączeń pracownikom PR (m.in. maszynistom, kierownikom pociągów, konduktorom, kasjerom) szybkiego przejścia do KŚ. Korespondencja w tej sprawie zawierająca wstępne zapytanie Kolei Śląskich została wystosowana 20 czerwca. Pomimo tego, że PR zobowiązały się udzielić odpowiedzi do 4 lipca, dopiero po rozmowach, które przeprowadzono w dniach 5 i 14 lipca, Koleje Śląskie przesłały 18 lipca kolejną uzgodnioną i ostateczną wersję "zapotrzebowania Kolei Śląskich". W trakcie rozmów Koleje Śląskie złożyły m.in. deklarację priorytetowego zatrudnienia w Kolejach Śląskich ok. 50 kasjerów zwalnianych z Przewozów Regionalnych oraz ponownie zwróciły się z prośbą o zwolnienie tych osób z ewentualnych innych zobowiązań lub umów wynikających z przepisów prawa pracy. Do tej pory na tę propozycję Koleje Śląskie nie otrzymały żadnej odpowiedzi - twierdzą w samorządowej spółce. Pomimo tego Koleje Śląskie w ubiegłym tygodniu rozpoczęły procedurę rekrutacyjną przeznaczoną dla tych osób.

Pomimo terminów określonych w harmonogramie do dnia dzisiejszego brak jest też stanowiska PR w sprawie wydzierżawienia Kolejom Śląskim 10 EZT. Wstępne zapytanie przesłano 20 czerwca. Wobec braku odpowiedzi w ciągu 14 dni, 5 lipca podjęto rozmowy, w trakcie których PR zadeklarowały zgodę na dzierżawę - projekt umowy miał zostać przesłany w ciągu 1-2 dni. Ze względu na fakt, że i ten termin nie został dotrzymany 14 lipca ponownie podjęto rozmowy, podczas których PR zadeklarowały przesłanie dokumentu do 21 lipca, co jednak do dnia dzisiejszego nie nastąpiło pomimo dwóch pisemnych monitów w tej sprawie (25 i 29 lipca) - przypominają KŚ.

- W tej sytuacji jako całkowicie chybiony uznać należy zarzut Przewozów Regionalnych dotyczący braku 'konkretnej, całościowej i spójnej oferty', podczas gdy zarówno przyjęty przez obie strony list intencyjny, jak i harmonogram określały, że negocjacje pomiędzy spółkami prowadzone będą równolegle w poszczególnych obszarach, co jest zrozumiałe ze względu na odmienną specyfikę każdego z nich. Nigdy też nie było mowy o przedstawianiu jakiejkolwiek naszej 'oferty', a jedynie o ewentualnych 'potrzebach', czy też 'zapotrzebowaniu' i z tych ustaleń wywiązaliśmy się w terminie - stwierdziła Anna Patalong. Jako niezrozumiałą określiła ponadto groźbę niepodjęcia przez Przewozy Regionalne negocjacji w zakresie uruchomienia przez Koleje Śląskie przewozów na linii Gliwice-Częstochowa, którą PR sformułowały w ostatnim piśmie. Podkreśliła ponownie, że decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do marszałka i w związku z tym nie może być przedmiotem tych rozmów, a także i to, że negocjacje w sprawie dotyczące uruchomienia tej linii prowadzone są od kilku miesięcy. Wyraziła ponadto obawy, że Przewozy Regionalne nie chcą podjąć rzeczywistej współpracy z Kolejami Śląskimi nawet w zakresie wzajemnej sprzedaży i honorowania biletów.

Odnosząc się do wyrażonych w informacji prasowej obaw o pasażerów Koleje Śląskie zwracają uwagę, że kolejowy monopolista w ostatnich miesiącach już kilkakrotnie pokazywał, w jaki sposób odnosi się do problemów zwykłych ludzi - pasażerów, a także własnych pracowników.

źródło: Koleje Śląskie / Rynek Kolejowy
pospieszny - 27-06-2012, 12:55
Temat postu:
KŚ uruchomią więcej pociągów niż PR

Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego zapowiedział na dzisiejszej konferencji, że spółka Koleje Śląskie przejmie od nowego rozkładu jazdy obsługę wszystkich połączeń w regionie.

Aktualnie większość połączeń w województwie obsługuje spółka Przewozy Regionalne. Na obsługę linii od nowego rozkładu jazdy 2012/2013 miał być rozpisany przetarg, ale zarząd województwa musiał się z niego wycofać. Wskazanie przed jego rozstrzygnięciem przyszłych przewoźników (ich listę potrzebowały PKP Polskie Linie Kolejowe) byłoby złamaniem prawa.

- PKP PLK oczekiwały przedstawienia projektów rozkładów jazdy oraz listy przewoźników. Było to niemożliwe w momencie, gdy przetarg nie jest rozstrzygnięty. W związku z tym marszałek Matusiewicz podjął decyzję, że w nowym rozkładzie obsługę linii przejmą Koleje Śląskie – mówi Witold Trólka, rzecznik urzędu marszałkowskiego.

Czy PR mają szansę wrócić do gry? Według Witolda Trólki nie ma takiej opcji. – Centrala spółki w Warszawie zapowiedziała likwidację śląskiego zakładu – dodaje rzecznik.

Według planów marszałka Adama Matusiewicza Koleje Śląskie świetnie się sprawdzą w obsłudze połączeń kolejowych w całym województwie. W tym roku po województwie jeździ około 500 pociągów a w przyszłym roku ma być o 100 więcej. Aktualnie pociągi PR wykonują pracę przewozową równą 8 mln pockm rocznie. W przyszłym roku ma się ona zwiększyć do 9,5 mln pockm.


źródło: Kurier Kolejowy
ET05 - 27-06-2012, 15:05
Temat postu:
Potrzeba ok. 140 składów, a KŚ ma 20. Więc będzie wesoło...
pospieszny - 27-06-2012, 16:56
Temat postu:
KŚ obsłużą 43 linie za 150 mln zł

Koleje Śląskie przygotowują się do zapowiadanego przez Adama Matusiewicza, marszałka województwa śląskiego, przejęcia wszystkich połączeń kolejowych od Przewozów Regionalnych. Spółka opracowuje już rozkład jazdy 2012/2013.

- Od dłuższego czasu wspólnie z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi konstruujemy rozkład jazdy pociągów. Prace są bardzo zaawansowane. Uzgodnione jest już 80 proc. wszystkich połączeń, które będziemy realizować od 9 grudnia – mówi Marek Worach, prezes KŚ.

Śląski zakład PR dysponuje 103. elektrycznymi zespołami trakcyjnymi oraz trzema lokomotywami. Koleje Śląskie mają zaś tylko 19 pojazdów (i jeden w naprawie). Nasuwa się pytanie, skąd spółka weźmie potrzebny tabor. Według prezesa Woracha, wkrótce do przewoźnika mogą trafić kolejne składy. - Jesteśmy w trakcie zamawiania jednego EZT po naprawie głównej wraz z modernizacją. W najbliższych dniach ogłosimy kolejne przetargi na zakup taboru. W wyniku tych postępowań pozyskamy w sumie kilkadziesiąt nowych i używanych pociągów. W pierwszej kolejności zostanie ogłoszony przetarg na zakup 10 nowych EZT-ów – wyjaśnia Marek Worach.

PR nie sprzedadzą ezetów?
Poza zakupami taboru przygotowywanymi przez przewoźnika, jego właściciel, czyli samorząd województwa śląskiego, także pozyskuje pojazdy dla KŚ. Aktualnie trwa przetarg na dostawę 15 używanych ezetów. Prawdopodobnie nie wystartują w nim Przewozy Regionalne z którymi od dawna były już prowadzone rozmowy o przejęciu taboru.

- Takie rozmowy były prowadzone już rok temu. Otrzymaliśmy jednak od Przewozów Regionalnych odpowiedź negatywną. W związku z tym nie spodziewamy się, aby w obecnej sytuacji coś w tej kwestii się zmieniło – tłumaczy Worach. - Zapewniam, że spółka Koleje Śląskie na początku przyszłego roku będzie dysponować odpowiednią ilością składów do obsługi połączeń w województwie śląskim. Chcę też podkreślić, że będziemy uruchamiać ponad 600 pociągów w ciągu doby, czyli o 100 więcej niż obecnie – dodaje.

Aby obsłużyć dużą liczbę połączeń, KŚ potrzebują pracowników. Rekrutacja już się rozpoczęła. Pierwsze, nowo zatrudnione osoby rozpoczną pracę w październiku. Konkretna liczba potrzebnych pracowników jest trudno do oszacowania, będzie zależała od końcowego kształtu rozkładu jazdy. Ile osób trafi do KŚ spośród prawie 1800 zatrudnionych w PR – będzie zależało m.in. od przebiegu negocjacji ze związkami zawodowymi funkcjonującymi w zakładzie PR.

Trzyletni kontrakt
Umowa na świadczenie przewozów między urzędem marszałkowskim a Kolejami Śląskimi zostanie wkrótce zawarta i będzie obowiązywać przez trzy lata (2013 – 2015). Zgodnie z jej projektem KŚ będą obsługiwały 43 linie. - Na kolejowe przewozy pasażerskie w regionie marszałek województwa będzie przeznaczał ok. 150 mln zł rocznie – informuje Marek Worach.

Marszałek jako organizator transportu regionalnego wybrał Koleje Śląskie, aby świadczyły kolejowe przewozy pasażerskie, gdyż zarządca infrastruktury naciskał, aby jak najszybciej przekazać mu projekt rozkładu jazdy pociągów oraz listę operatorów. W związku z tym nie było czasu, żeby wszcząć procedurę przetargową.

źródło: Kurier Kolejowy
eu07-223 - 27-06-2012, 20:00
Temat postu:
pospieszny napisał/a:

- Od dłuższego czasu wspólnie z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi konstruujemy rozkład jazdy pociągów. Prace są bardzo zaawansowane. Uzgodnione jest już 80 proc. wszystkich połączeń, które będziemy realizować od 9 grudnia – mówi Marek Worach, prezes KŚ.

Marszałek jako organizator transportu regionalnego wybrał Koleje Śląskie, aby świadczyły kolejowe przewozy pasażerskie, gdyż zarządca infrastruktury naciskał, aby jak najszybciej przekazać mu projekt rozkładu jazdy pociągów oraz listę operatorów. W związku z tym nie było czasu, żeby wszcząć procedurę przetargową.


Chyba uczyli mnie innego czytania ze zrozumieniem w szkole, bo jakoś nie umiem połączć tych dwu akapitów. To w/g rządząych, PLK jest dobra czy zła ?
Shamai - 27-06-2012, 21:14
Temat postu:
A co z połączeniami między wojewódzkimi?? dla mnie najważniejsze to trasa Koluszki - Częstochowa (dobre przesiadki) , oraz InterRegio Łódź - Kraków ( przez Częstochowe )
sabatnik - 27-06-2012, 21:21
Temat postu:
Jeśli chodzi o linie tzw. stykowe, w przetargu były uwzględnione wszystkie czynne ale jak to będzie teraz, gdy wchodzą wszędzie KŚ? Będą musieli dogadać się z PR, bo szlabanów przecież nie postawią?
coffeman - 27-06-2012, 22:49
Temat postu:
ET05 napisał/a:
Potrzeba ok. 140 składów, a KŚ ma 20. Więc będzie wesoło...


Taa jasne, chyba według speców z PR, 140 składów z czego co drugi pasie się na trawce.
sphinx - 28-06-2012, 02:41
Temat postu:
Nie co drugi, w ruchu było ok. setki. KŚ ma 20. Jakieś 5 razy za mało.
mikiyee - 28-06-2012, 08:43
Temat postu:
Cytat:
Chcemy, aby to przekazanie odbyło się na zasadzie art. 231 Kodeksu pracy, czyli m.in. z zachowaniem dotychczasowych warunków płacy i pracy - mówi Mariusz Samek, przewodniczący "Solidarności" w Śląskim Zakładzie PR.


No to się zdziwią panowie i panie związkowcy. Oby dla nich nie było miejsca w KS. O przeroście zatrudnienia w ŚZPR niech świadczy to, że KS chcą przejąć 900 z 2000 pracowników ŚZPR i dadzą radę obsłużyć te same linie. Biurwa się rozrosła, związkowcy i naczelnicy. Ja się cieszę, że ŚZPR będzie zaorany Laughing

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,12026971,Kolejarze_chca_automatycznie_przejsc_do_Kolei_Slaskich_.html
pospieszny - 28-06-2012, 14:08
Temat postu:
Kolejowa rewolucja. Przewozy Regionalne się zwijają, Koleje Śląskie będą monopolistą

Niektórzy pracownicy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych od dziennikarzy dowiedzieli się, że ich zakład przestanie istnieć. Od grudnia po torach województwa śląskiego będą jeździć tylko Koleje Śląskie. Spółka obiecuje więcej połączeń i tańsze bilety.
Miało być płynne przekazywanie kolejnych linii w regionie, a zamiast tego mamy rewolucję i prawdziwe ludzkie dramaty. We wtorek wieczorem Przewozy Regionalne poinformowały, że zamykają swój zakład na Śląsku.
Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes PR przyjechała w środę do Katowic i poinformowała, że do grudnia pracę straci 1780 osób, z czego zdecydowana większość to mieszkańcy woj. śląskiego. Niektórzy pracownicy zakładu od dziennikarzy dowiadywali się, że niebawem ich firma przestanie istnieć. - Nie możemy w to uwierzyć - mówili na korytarzach ludzie.
Marszałek: Podejmujemy się szalonego wyzwania

Od grudnia po torach naszego regionu będą jeździć tylko Koleje Śląskie. Adam Matusiewicz, marszałek województwa, poinformował, że niebawem podpisze ze spółką 3-letnią umowę. - Wiemy, że podejmujemy się szalonego wyzwania, ale z punktu widzenia pasażerów nowy rozkład jazdy będzie znacznie lepszy - obiecuje Matusiewicz i roztacza świetlaną wizję kolei na Śląsku.

Marszałek twierdzi, że w nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać w grudniu, zamiast dotychczasowych 500 połączeń Koleje Śląskie uruchomią 650-700 pociągów dziennie. Wzrośnie ilość tzw. pociągokilometrów z 8 mln do 9,5 mln. Przybędzie m.in. połączeń na trasie Katowice - Częstochowa oraz Pszczyna - Rybnik czy Katowice - Oświęcim. Ceny biletów będą nieco niższe niż obecnie, choć różnice mają sięgać zaledwie kilku procent. W najbliższym czasie KŚ mają też wydzierżawić 10 nowych pociągów, które będą jeździć na trasie Katowice - Bielsko - Żywiec oraz będą sukcesywnie dokupować i wynajmować tabor.

Koleje Śląskie potrzebują 50 pociągów

Marszałek Matusiewicz zapewnił jednocześnie, że Koleje Śląskie będą tańsze niż dotychczasowa konkurencja. Spółka ma otrzymywać z kasy województwa około 156 mln zł rocznie, jednak w tej kwocie mają zamknąć się nie tylko przewozy pasażerskie, ale też kupno i dzierżawa nowych pociągów. - Mam wyrzuty sumienia, że decyzję o przejęciu wszystkich linii podjęliśmy dopiero teraz, gdy zostaliśmy postawieni pod ścianą. Tymczasem zmiany będą pozytywne i to najlepsze z możliwych rozwiązań - przekonywał Matusiewicz.

Okazuje się, że władz województwa nie martwią nawet kłopoty z taborem. Koleje Śląskie dysponują dziś zaledwie 20 pociągami, ale żeby każdego dnia przewieźć ponad 3 mln pasażerów muszą ich mieć jeszcze 50.

Marek Worach, prezes KŚ, zapewniał w środę, że niebawem ogłoszone zostaną przetargi na kupno i dzierżawę nowych pociągów i spółka zdąży przed grudniem. - Będziemy gotowi na czas - przekonywał prezes Worach.
Tymczasem Koleje Śląskie nie mają co liczyć na tabor likwidowanego Śląskiego Zakładu PR. Prezes Kuczewska-Łaska poinformowała, że pociągi zostaną "rozdysponowane w ramach firmy".

Co z pracownikami Przewozów?
Nie wiadomo jeszcze, co będzie z pracownikami śląskiego zakładu PR. Koleje Śląskie, które zatrudniają dziś ponad 300 osób, deklarują, że będą chciały zatrudnić jeszcze około 700 pracowników.
Leszek Miętek, szef Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych, stwierdził w komentarzu dla branżowego "Rynku Kolejowego", że sytuacja na Śląsku przypomina gaszenie pożaru benzyną i przekonywał, że w dużej mierze o wszystkim zadecydował konflikt personalny pomiędzy marszałkiem, a zarządem PR. - Przykre jest to, że ofiarami tej wojenki są pracownicy, którzy na co dzień starają się należycie wypełnić swoje obowiązki i utrzymać rodziny - stwierdził Miętek.


źródło: gazeta.pl
arvent - 28-06-2012, 14:39
Temat postu:
Kuczewska-Łaska: Blisko 2000 osób do zwolnienia na Śląsku

- Jesteśmy zmuszeni do zwolnienia 1874 osób. Cała realizacja przewozów w woj. śląskim zamawianych przez urząd marszałkowski zostanie przekazana Kolejom Śląskim. W następstwie tej decyzji zarząd zmuszony jest podjąć jedyną słuszną decyzję ekonomiczną, czyli likwidację Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych - powiedziała prezes Przewozów Regionalnych Małgorzata Kuczewskaj-Łaska.
- W dniu wczorajszym w związku z wcześniejszą decyzją Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego przekazano do wiadomości zarządu 22 czerwca informację, że cała realizacja przewozów w woj. śląskim zamawianych przez urząd marszałkowski zostanie przekazana Kolejom Śląskim. W następstwie tej decyzji zarząd zmuszony jest podjąć jedyną słuszną decyzję ekonomiczną, czyli likwidację Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych - powiedziała Małgorzata Kuczewska-Łaska

- Decyzja UM była dla nas zaskoczeniem. Jesteśmy zmuszeni do zwolnienia 1874 osób. 1681 pracowników to mieszkańcy woj. śląskiego, 803 miasta Katowice, 785 z Częstochowy, 333 z Czechowic i 83 osoby z Bielska-Białej - powiedziała prezes Przewozów Regionalnych dodając, iż jako spółka Przewozy Regionalne przygotowały wnioski o dofinansowanie na programy dla pomocy pracowników w sprawach przekwalifikowania, doradztwa i porad psychologicznych.

Co z pracownikami?

- W dniu wczorajszym wystosowaliśmy pismo do marszałka Matusiewicza, informujące spółkę o decyzji dotyczącej zamówień w latach kolejnych wraz z zapytaniem, czy KŚ są zainteresowane przejęciem części pracowników PR; powiedziała Kuczewska-Łaska.
Prezes spółki zapowiedziała, że Przewozy Regionalne nie przewidują przejmowania pracowników przez ościenne zakłady. Jeśli chodzi o odszkodowania, wypłacone zostaną wszystkie odprawy zgodnie z kodeksem pracy.

Harmonogram likwidacji w trakcie opracowywania

- Harmonogram likwidacji będzie gotowy do końca lipca. Powołamy odpowiednią osobę odpowiedzialną za proces likwidacji. Spółka będzie obecna w województwie do końca 2012 roku. Będziemy starali się utrzymać obecne zadania na dobrym poziomie - powiedziała prezes Przewozów Regionalnych.

Koleje Śląskie "gwoździem do trumny"?

Według prezes Przewozów Regionalnych spółka nie była w najlepszej pozycji w kwestii konkurencji z Kolejami Śląskimi. Przyczyną był przede wszystkim stary tabor. Koleje Śląskie otrzymały w całości sfinansowany przez urząd marszałkowski nowy tabor, który o klasę przewyższał nasz.- Kwestia konkurencji jest sprawą skomplikowaną. Tabor Przewozów Regionalnych jest w takim stanie, jaki odpowiada inwestycjom państwowym realizowanym w tym zakresie przez ostatnich 10 lat - powiedziała Kuczewska-Łaska.
- To Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zakupił część nowego taboru, niestety nasza spółka nie miała możliwości korzystania z tego taboru - dodaje.

Majątek - sprzedaż, dzierżawa, likwidacja; Koleje Śląskie niezainteresowane?

- Pozbawiamy się całości majątku trwałego na Śląsku, więc każda oferta KŚ jest mile widziana, aczkolwiek nic takiego nie wpłynęło do nas. Koleje Śląskie nigdy nie były zainteresowane wynajmowaniem taboru od naszej spółki. Jesteśmy zainteresowani upłynnieniem majątku trwałego. Plan likwidacji będzie przygotowywany i tak naprawdę tabor z woj. śląskiego - jeśli będzie zapotrzebowanie na jego przenoszenie do innych województw - będzie faktycznie przenoszony - tłumaczy prezes PR.

Ekonomia to nie emocje

Małgorzata Kuczewska-Łaska zapytana, czy ma pretensje do urzędu marszałkowskiego związane z taką a nie inną decyzją, odpowiedziała, że nie rozpatruje takich rzeczy w kwestiach emocjonalnych.

Czy decyzja Urzędu Marszałkowskiego jest nieodwołalna? - Nigdy nie jest tak, żeby decyzje były nieodwołalne. W dniu dzisiejszym mamy wszystkie przesłanki, żeby da decyzja była realizowana. Dla mnie problemem jest, ze blisko 2000 osób straci pracę. To jest największy problem tego przedsięwzięcia - kończy Kuczewska-Łaska.

źródło: Rynek kolejowy
http://www.rynek-kolejowy.pl/33753/KuczewskaLaska_Blisko_2000_osob_do_zwolnienia_na_Slasku.htm
absolutus1 - 28-06-2012, 14:48
Temat postu:
Ciekawe ile składów Śląskiego zakładu PR jest w ruchu zakładam że 70 . Myślę że jeżeli koleje Ślaskie będą miały koło 50 składów z początkiem roku obsłużą wszystkie połączenia sprawnie . Przy takiej ilości taboru jeżeli obiegi będą rozpisane z głową może to wyjść. Teraz najlepszy tabor Pr Katowice pójdzie do podziału reszta w Krzaki razem z tymi co już tam stoją.
mikiyee - 28-06-2012, 15:07
Temat postu:
Kilka informacji co do nowego taboru dla KS, przetargi powinny być w pierwszej połowie lipca.

-Przetarg na nowe jednostki (10 szt) będą to najprawdopodobniej jednostki piętrowe trójczłonowe. Co do możliwych wygranych i terminu dostarczenia wydaje się, że wszystko wskazuje na CityElefant od Skoda Wagonka bo dadzą radę je wyprodukować w 4 miesiące - o ile nie będzie odwołań.

-Będzie też przetarg na 30-40 szynobusów używanych. Tutaj nie mam informacji czy spalinowe czy małe elektryczne. Być może będą to używane DH2 od firmy sigmatabor, powinni ich mieć około 30szt.
Victoria - 28-06-2012, 15:13
Temat postu:
mikiyee, skąd kasa na ten tabor? Orientuje się ktoś?
pospieszny - 28-06-2012, 15:24
Temat postu:
Spółka ma otrzymywać z kasy województwa około 156 mln zł rocznie, jednak w tej kwocie mają zamknąć się nie tylko dotacja na przewozy pasażerskie, ale też kupno i dzierżawa właśnie nowego taboru.
ET05 - 28-06-2012, 16:14
Temat postu:
No to Newag i Pesa sobie poużywają znów na przetargach Smile
absolutus1 - 28-06-2012, 17:14
Temat postu:
tak czy siak ślaskie bedzie miało lepszy tabor nie zgnite kible jak dotychczas
rufio198 - 28-06-2012, 17:26
Temat postu:
mikiyee napisał/a:
Kilka informacji co do nowego taboru dla KS, przetargi powinny być w pierwszej połowie lipca.

-Przetarg na nowe jednostki (10 szt) będą to najprawdopodobniej jednostki piętrowe trójczłonowe. Co do możliwych wygranych i terminu dostarczenia wydaje się, że wszystko wskazuje na CityElefant od Skoda Wagonka bo dadzą radę je wyprodukować w 4 miesiące - o ile nie będzie odwołań.


Kropla w morzu potrzeb, ale zawsze coś

mikiyee napisał/a:
-Będzie też przetarg na 30-40 szynobusów używanych. Tutaj nie mam informacji czy spalinowe czy małe elektryczne. Być może będą to używane DH2 od firmy sigmatabor, powinni ich mieć około 30szt.


Lepiej jakby kupili nowe od PESY czy Newagu. Te DH2 są awaryjne. W KM-ach taka jedna była i często się zdarzało że miała problemy z powrotem z Czeremchy do Tłuszcza.
Zresztą nie wiem czy Sigma Tabor ma ich 30 sztuk.

Przyjmując że potrzeba ok 100-120 ezt żeby zapewnić połączenia na obecnym poziomie ( pod warunkiem dobrego wyobiegowania ) to dalej brakować będzie sporo taboru.
Nie pałam specjalnie miłością do ZZ, ale obawiam się że mają rację z twierdzeniem że od nowego roku poza śląską średnicówką i linią do Wisły reszta będzie obsługiwana częściowo przez KKS.

PS.
I tak jak Victoria pytam - skąd kasa na zakup taboru ?

[ Dodano: 28-06-2012, 17:27 ]
Cytat:
tak czy siak ślaskie bedzie miało lepszy tabor nie zgnite kible jak dotychczas


Nie byłbym tego tak pewny. O ile się nie okaże że Śląskie nie będzie miało w ogóle żadnego taboru na niektórych liniach
Sławko - 28-06-2012, 17:30
Temat postu:
Cytat:
Przyjmując że potrzeba ok 100-120 ezt żeby zapewnić połączenia na obecnym poziomie ( pod warunkiem dobrego wyobiegowania ) to dalej brakować będzie sporo taboru.


Bez przesady 65-70 to góra przy zelaznych obiegach. Przy bardziej miękkich 80-85.

Obecne obiegi to np. ponad 7h czekania kibla w Cieszynie w środku dnia.
rufio198 - 28-06-2012, 17:36
Temat postu:
Będzie mniej stał pod warunkiem że będzie pociąg powrotny - jak będzie tak jak teraz to, będzie stał lub pojedzie na inną stacje jako PWJ, a do obsługi pociągu który miał obsłużyć będzie musiał przyjechać inny ezt- też jako PWJ.
Niestety za PWJ tez trzeba płacić- jak się wyda kasę na służbowe, to nie będzie na pociągi handlowe.
danio - 29-06-2012, 08:15
Temat postu:
W Czechowicach-Dziedzicach 3-4 jednostki stoją po 5-6 godzin . Tak samo 2 w Oświecimiu .
Przy takich obiegach to potrzeba 100 jednostek , jakby je dobrze ułożyć to nawet 60 by wystarczyło .
Są linie gdzie 3 jednostki spokojnie wystarczą (Oświęcim - Cieszyn) A w chwili obecnej jeździ 5 .
Paradoks - 29-06-2012, 09:25
Temat postu: Turystyka a Transport
Taki mały OT, ale mam nadzieje, że przy tworzeniu nowego rozkładu jazdy UM, jako organizator transportu a także współdziałający na rzecz takich projektów jak ten poniżej, nie zapomni o linii Żywiec- Sucha B.

Czytaj:Powiatzywiec
eu07-223 - 29-06-2012, 18:04
Temat postu:
danio napisał/a:
W Czechowicach-Dziedzicach 3-4 jednostki stoją po 5-6 godzin . Tak samo 2 w Oświecimiu .
Przy takich obiegach to potrzeba 100 jednostek , jakby je dobrze ułożyć to nawet 60 by wystarczyło .
Są linie gdzie 3 jednostki spokojnie wystarczą (Oświęcim - Cieszyn) A w chwili obecnej jeździ 5 .


Nie wiem czemu większości się wydaje, że te jednostki mają jeździć cały czas. Właśnie dlatego stoją, że obniżają koszty. Kasę jaką się płaci mechanikowi za oczekiwanie lub nawet nie, jeżeli zjeżdża inną i robi inną trasę jest znacznie mniejsza niż jazda samego poc. Tu opłata za dostęp do torów za rozkład jazdy koszty eksploatacji i inne. Po za tym jak pojadą jako PWJ to też będzie stękanie innych, że jadą luzem i nic. Stanie na pętlach było już przećwiczone przez tramwaje, stają autobusy. Każdy szuka oszczędności i KŚ też będzie szukać. Po za tym czy uzbierają tyle jednostek do obsługi. A jak nie to powiedzą, my chcieliśmy, ale Ci niedobrzy nie stanęłi do przetargu i nie dali nam taboru, dlatego z przykrością zawiadamiamy, że nie jesteśmy w stanie obsłużyć linii z A do B (może tak w grudniu będzie mówił rzecznik KŚ).
ET05 - 29-06-2012, 18:33
Temat postu:
Nie zapominajcie, że na niektóre relacje to jest potrzebny dwuklop, a nawet trzyklop Wink
Sławko - 29-06-2012, 18:51
Temat postu:
Cytat:
Nie zapominajcie, że na niektóre relacje to jest potrzebny dwuklop, a nawet trzyklop Wink



Tak było 5-6 lat temu. Teraz singiel klop starcza.
sphinx - 29-06-2012, 20:09
Temat postu:
ET05 napisał/a:
No to Newag i Pesa sobie poużywają znów na przetargach Smile

Stadler też - produkuje piętrusy, a w Polsce już się odwoływał od nierealnego terminu i wygrał.
pospieszny - 30-06-2012, 14:38
Temat postu:
Cytat:
Nie wiem czemu większości się wydaje, że te jednostki mają jeździć cały czas

Tak już jest w każdym biznesie że maszyny czy też linie produkcyjne muszą pracować non stop z pełną wydajnością bo służą do zarabiania pieniędzy.
Cytat:
Właśnie dlatego stoją, że obniżają koszty

I właśnie od nowego rozkładu jazdy staną wszystkie w naszym województwie na dobre, zapewne w myśl bardzo orginalnej tezy że jak stoją to koszty są mniejsze a przychody żadne Śmiech
Mumunek - 30-06-2012, 16:13
Temat postu:
Witam ostatnio na Gazecie codziennej znalazłem taką dyskusję...proszę o opinie cyt..

Uruchomienie pociągów na trasie Bielsko - Cieszyn nie ma sensu dopóki ta trasa nie przejdzie remontu. Nie widzę chętnych na trwające ponad 2h wycieczki, nawet jeśli tabor będzie nowoczesny. Na tą porę, przy dobrym skomunikowaniu lepiej byłoby jechać pociągiem do Bielska przez Czechowice (1h30min -1h40min). Niestety (jak dla mnie) na tej trasie wygrywa autobus.

Poza tym opcja Cieszyn <-> Czechowice i dalej komunikowanie z pociągami z jadącymi z Wisły (w Zabrzegu) i Bielska (Czechowice) to moim zdaniem bardzo dobre i rozwiązanie.
mk slawek - komunikowanie pociągów z jadących z Wisły w Chybiu jest złym pomysłem. Pociągi z Wisły traciłby czas na zmianę kierunku w Chybiu, więc Zabrzeg jest tu jedynym słusznym rozwiązaniem.

Mam nadzieję że KŚ uda się skompletować tabor do końca roku i że (w końcu!) ten region kolejowo ruszy. Dobry przewoźnik może zacznie wpływać na PKP PLK i doczekamy się też remontów torowisk.


A to moje zdanie

A mi się wydaje,że skimunikowanie w Chybiu jest lepsze...dlaczego???
W prosty sposób np Pociąg ok 5 rano wyjeżdża z Wisły...w Goleszowie przesiadka osób do i osób z Cieszyna...w Skoczowie osób do Bielska w Chybiu pociąg jest ok 6.15 rano ...i tak wystarczy jeden pociąg skierować do Wrocławia przez Rybnik,Opole drugi do Czechowic i jest przesiadka dla wszystkich...a zmiana czoła to ok 4 do 8 min pociąg do podg Bronów wlecze się 20 min...zmiana wieczorna pociąg o 17 wyjeżdża z Wisły ta sama sytuacja w Goleszowie,Skoczowie..pociąg jest o 18.15 w Chybiu o 18.30 odjeżdza sezonowy do Kołobrzegu i Swinoujścia proste...zbiera cały Cieszyn,Goleszów,Skoczów a nawet z wisły i ustronia...w między czasie przejeżdza os z Zebrzydowic...przoszę zobaczyć Cieszynianin w ciągu 1 h jest w Chybiu i jedzie nad morze pomijając Bielsko i Katowice.
valeo - 30-06-2012, 19:30
Temat postu:
Zawsze byłem za tym aby skomunikowac pol. rel. katowice-wisła-katowice na st. Chybie kosztem Po Chybie Mnich ,tak jak zwrocił uwage "Mamunek" pisałem w tej sprawie od paru lat do Pr Katowice w sprawie skomunikowania na st. Chybie poł. sezonowego z/do Kołobrzegu z rel. Katowce -Wisła oraz Wisła -Czestochowa niestety zawsze odmownie pisali nawet zapytajac w plk-a p. Szafranskiego stwierdził ze nie da sie nic zrobic bo Katowice Ligota itd.itp.ja sie pytam co ma Katowice Ligota do poc. Świnoujscie-Bielsko czy 5 minut wczesniej wytrasowac poc. z Wisły do Czestochowy ;jesli chodzi o Zabrzeg na skomunikowanie to tego za bardzo nie widze watpie ze sie sprawdzi;jedyne wyjscie teraz to pisac do KS aby przetrasowały cos na Chybie+skom. z poc. do/z Cieszyna;byc moze wnrj Szyndzielnia poj. przez Chybie i wtedy to byłby strzał w 10.Jak Zabrzeg jest takim duzym wezłem kol. to dlaczego nie zatrz. sie tam TLK Pirat tylko zatrz. sie w Chybiu.Pozdrawiam mk slawek
rufio198 - 30-06-2012, 20:58
Temat postu:
sphinx napisał/a:
ET05 napisał/a:
No to Newag i Pesa sobie poużywają znów na przetargach Smile

Stadler też - produkuje piętrusy, a w Polsce już się odwoływał od nierealnego terminu i wygrał.


Jeżeli przetarg zostanie rozpisany od razu na wszystkie potrzebne jednostki to nigdy nie zostanie rozstrzygnięty. Wystarczy sobie przypomnieć co się działo jak PKP IC ogłosiło przetarg na remont 750 wagonów bez podziału na zadania.
Poza tym pozostaje jeszcze kwestia finansowania zakupu - nawet Mazowsza, które uchodzi za bogatsze nie stać na kupno od razu 60 czy nawet więcej ezt
sphinx - 30-06-2012, 21:44
Temat postu:
Ale mi nie chodzi o to żeby od razu kupować wszystkie, tylko żeby w przetargu na te 10 umożliwić konkurencję bo w tej chwili chcą ominąć PZP i de facto zlecić zamówienie z wolnej ręki (pod płaszczykiem przetargu).
patryk148 - 01-07-2012, 20:28
Temat postu:
ja się dziwię, że tak wszyscy się pytają o tabor. przecież Koleje Śląskie istnieją od 2010 roku. Wystarczająco dużo czasu, aby bez problemy wystartować w grudniu 2012 r na wszystkich liniach.

Połączeń będzie zapewne dużo więcej niż w obecnym rozkładzie. Prawdopodobnie podejście biznesowe do funkcjonowania przedsiębiorstwa (a więc zarabiania pieniędzy, czyli przewożenia większej liczby pasażerów) jest odpowiedzią. W Czechach i na Słowacji przewoźnicy komercyjni funkcjonują bez dotacji (nawet na regionalnych liniach) !!!

W KD i KW jest więcej PR i PKP, dlatego te przedsiębiorstwa "nie funkcjonują" (choć z KD jest coraz lepiej). I tak cudem firma socjalistyczna dotrwała aż do 2012 r. (przynajmniej na Śląsku). Wystarczy popatrzeć na PKS. Jeden za drugim w likwidacji (państwowe, bo prywatne PKS jakoś sobie radzą: Gryfice, Grodzisk Maz., Skierniewice, Bełchatów), a przedsiębiorstwa prywatne funkcjonują jeszcze lepiej (Szwagropol, BAGS). Nie twierdzę, że tak jest w KŚ, ale wystarczy że będzie lepiej jak w PR. A co do PKP, to wystarczy porównać rozkład PKP Intercity z listopada 2010 i stycznia 2011. Wiem, że ucięto suwałki, jeszcze nie było Zamościa, ale na wielu liniach nastąpił wzrost pasażerów i zmniejszona drastycznie została strata. Gdyby to kontynuowano zapewne Intercity miałoby jeszcze lepszą sytuacją. Choć tu głównym winnym jest PLK (szczególnie jeden Pan z Pomorza z PLK).
kohtrain - 02-07-2012, 11:13
Temat postu:
Śląskie: co z połączeniami „stykowymi”?

„Kurier Kolejowy” dotarł do pisma, jakie 27 czerwca marszałek Adam Matusiewicz wystosował do zarządu spółki PKP PLK. Wynika z niego, że od nowego rozkładu pociągi np. z Bielska-Białej mogą kursować jedynie do Kęt, a nie tak jak obecnie do Wadowic i Krakowa. Problemem jest integracja połączeń Kolei Śląskich z połączeniami PR w 4 województwach.

Podobna sytuacja ma przykładowo miejsce na linii z Katowic do Krakowa oraz z Katowic do Kozłowa (a dalej do Sędziszowa i Kielc). W pierwszym wypadku pociągi osobowe z Katowic mogą dojeżdżać tylko do Jaworzna-Szczakowej, w drugim przypadku jedynie do Sławkowa, czyli do pierwszych stacji położonych najbliżej granicy województw.

Sytuacja, która może znacznie skomplikować życie pasażerom to efekt ubiegłotygodniowej decyzji władz województwa. Obecnie obsługa tych tras była realizowana w ramach jednej spółki – Przewozów Regionalnych. Marszałek Adam Matusiewicz ogłosił jednak w ubiegłym tygodniu, że od nowego rozkładu jazdy obsługę wszystkich połączeń w regionie przejmą Koleje Śląskie. Taka decyzja oznacza z jednej strony konieczność likwidacji Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Katowicach, z drugiej strony komplikuje właśnie kwestię obsługi linii stykowych z województwami ościennymi (woj. opolskim, małopolskim, łódzkim i świętokrzyskim).

Jak pisze marszałek Matusiewicz, władze województwa podjęły decyzję, że od nowego rozkładu jazdy Koleje Śląskie będę obsługiwać następujące połączenia styczne z ościennymi województwami: Gliwice – Strzelce Opolskie, Gliwice – Kędzierzyn-Koźle, Kędzierzyn-Koźle – Racibórz, Częstochowa – Radomsko, Katowice – Jaworzno-Szczakowa, Katowice – Oświęcim – Dankowice - Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała – Kęty, Katowice – Sławków oraz Częstochowa – Koniecpol.

Marszałek dodaje, że istnieje także możliwość zawieszenia od grudnia kursowania połączeń na linii Częstochowa – Chorzew Siemkowice, w przypadku braku wypracowania porozumienia w województwem łódzkim.

Jak zaznacza Matusiewicz, pomimo prób rozwiązania problemu obsługi połączeń stykowych z sąsiednimi województwami, nie udało się wypracować w tej kwestii wspólnego stanowiska. Marszałek zauważa jednak, że dobry klimat rozmów daje nadzieję na bliskie porozumienie. Z tego względu zwraca się on z prośbą do władz spółki PKP PLK o zastosowanie indywidualnego trybu uzgadniania nowego rozkładu jazdy na przedmiotowych liniach.

Źródło: Kurier Kolejowy
sebek - 02-07-2012, 12:33
Temat postu:
Zupełny brak informacji co dalej z linią Katowice - Lubliniec - Kluczbork i połączeniami do Wielunia. Pytałem pracowników PR jak i KŚ i nic nie wiedzą w temacie. Jeśli KS wejdą na ten odcinek, czy pojadą tylko do granicy wojew. czyli Lublińca? Czy pociągi z Kluczborka, przestaną dojeżdżać do Katowic, czy nadal PR pozostaną w obsłudze tej trasy? Dziwi mnie zupełny brak info w tym temacie, być może nikt nic nie wie do samego końca.
Być może ktoś z forumowiczów ma jakieś info co z połączeniami Katowice - Lubliniec - Kluczbork w 2013r?
Tomasz - 02-07-2012, 13:12
Temat postu:
Jeśli tak zrobią jak piszą to pociągi Kraków-Jaworzno będą za Trzebinią woziły powietrze. Nie mówiąc już o pociągach Jaworzno-Katowice komu przy takiej prędkości jaka tam jest będzie opłacało podróżować?

A dlaczego pociągi pojadą tylko z Katowic do Jaworzna Szczakowej? A Jaworzno Ciężkowice? Będzie miało PR. To jest robienie patologii typu połowa miasta jeździ PR a połowa jeździ KŚ. W sensie tylko z Jaworzna Szczakowej będzie można jechać bezpośrednio do Katowic albo do Krakowa na jednym bilecie. Pozostałe stacje tylko na tym tak naprawdę stracą.
Victoria - 02-07-2012, 13:30
Temat postu:
Tomasz, ja tu widzę pole do popisu dla PR, które na trasie Katowice - Kraków olanej przez KŚ, mogą uruchomić więcej pociągów interREGIO. Ludzie wybiorą bezpośrednie połączenia i tańsze od PKP IC.

Likwidacja śląskiego zakładu PR nie musi oznaczać, że PR znikną ze Śląska. Trzeba tylko pomyśleć i stworzyć ciekawą ofertę interREGIO, która przyciągnie pasażerów. Przykład "Szyndzielni" Wrocław - Bielsko Biała (należy wydłużyć ten pociąg do Krakowa przez Wadowice!) pokazuje, że potencjał jest. A i trasa Katowice - CMK - Warszawa została przez PR całkowicie olana, a to błąd!
rufio198 - 02-07-2012, 13:35
Temat postu:
Cytat:
Gliwice – Strzelce Opolskie,


,,Polepszenie'' oferty jak diabli - teraz można bezpośrednio dojechać do Opola z Gliwic przez Strzelce

Cytat:
Gliwice – Kędzierzyn-Koźle


Podobnie jak punkt wyżej

Cytat:
Częstochowa – Radomsko,


Tu to w ogóle KS nie powinny jeździć - miejmy nadzieje że PR-y jednak będą jeździły w pełnej relacji Częstochowa - Koluszki

Co z połączeniami Częstochowa - Lubliniec - Opole ?

[ Dodano: 02-07-2012, 13:37 ]
Cytat:
A i trasa Katowice - CMK - Warszawa została przez PR całkowicie olana,


W tej chwili kursują dwa IR w tej relacji, w/g Ciebie ile ich powinno być?

[ Dodano: 02-07-2012, 13:39 ]
Cytat:
ja się dziwię, że tak wszyscy się pytają o tabor. przecież Koleje Śląskie istnieją od 2010 roku. Wystarczająco dużo czasu, aby bez problemy wystartować w grudniu 2012 r na wszystkich liniach.


A ja się dziwię że istnieją ludzie którzy nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem o czym inni piszą, tylko piszą takie dyrdymały jak w cytowanym fragmencie
Anonymous - 02-07-2012, 13:53
Temat postu:
To będzie tragedia od 1 stycznia 2013 roku!! Jeśli PR Opole i PR Świętokrzyskie czegoś nie wymyślą Katowice, Gliwice zostaną odcięte od Opola i Sędziszowa, Tunelu, Kozłowa itp...gratuluje Marszałkowi kompletnego debilizmu. Odcinanie pociągów osobowych od sąsiednich województw to cios w plecy na mniej zamożnych pasażerów. Nie będzie pociągów osobowych Kielce-Katowice, nie będzie pociągów Opole-Gliwice...a co PR Kraków zrobi??? Zostawi połączenia Katowice-Kraków??
Niestety moje najgorsze obawy się spełniają....i jeśli PR-y nie pomyślą jak skomunikować GOP- z ościennymi województwami to czeka nas horror....
PKP InterCity już zaciera ręce i zaraz Bilet Rewelacyjny zliikwiduje na E30...a wtedy z Gliwic do Opola TLK-ą z obowiązkową miejscówką 30 zł w jedną stronę!! Evil or Very Mad Evil or Very Mad oto same korzyści ...totalne rozkomunikowanie połączeń GOP-U!!
Tomasz - 02-07-2012, 16:51
Temat postu:
Ja popieram ideę IR, ale problem jest taki co nasze kochane PKP PLK na to powie bo oni są gotów zlikwidować każde IR bez sensownego powodu.

A co do IR to ja powiem że znam takie przypadki że ludziom IR się naprawdę opłaca. Nawet niektórzy dojeżdżają z innych "bocznych" odcinków i potem dokonują przesiadki. IR ma plus taki że jest tańsze, możesz kupić bilet u konduktora nawet w pociągu REGIO i pociągi REGIO i IR czekają na siebie. IR nie bierze dotacji od państwa. Natomiast w przypadku TLK to jest zwykłe zżynanie haraczu, nieczekające pociągi i kłopoty z biletami nie mówiąc już o melinach dla meneli ale to jest inny temat.

Ale jest jeszcze jedno ale. IR się opłaci na odcinku Kraków-Katowice ale co np. z odcinkami np. Katowice-Lubliniec-Wieluń Dąbrowa-Zduńska Wola? Przecież tam jakoś nie ma IR w tej chwili(zakładam wersję że PR-om się nie opłaca puszczenie tam pociągu)to co zrobić z takim odcinkiem? IR pomoże ale tylko na odcinku Kraków-Katowice oraz Katowice-Opole. A co z resztą? Można puścić jakieś nowe IR np. do Inowrocławia albo do Bydgoszczy(były kiedyś takie osobówki) ale w woj.śląskim to by musiały stawać na każdej stacji tak samo na Kraków-Katowice. Bo co ludzie są winni że im likwidują pociągi? Te linie to wcale nie są jakieś nierentowne gdzie muchy się wożą kiblami.

I jeszcze jedno - wie ktoś może co będzie z pociągami Regio Plus? np. Orlik Częstochowa-Kraków Pł. Bo to też jest PR ale jakoś cicho na temat tego pociągu jest.

Abstrahując gdyby faktycznie numer z IR wypalił to PR niejako powróciłyby na Śląsk, i byłyby niezłe jaja, bo PR dały by wycisk KŚ pomimo likwidacji ŚZPR oni sobie dalej jeżdżą.: ) Ale problem byłby taki że cena by minimalnie wzrosła(ale przy przesiadkach było by i tak taniej niż kombinacja PR+ PKP IC albo PR+KŚ)ale pociągi jechały by bez dotacji co by skutkowało że jednak pociągi by były, ale byłoby ich mniej.
sebek - 02-07-2012, 19:39
Temat postu:
Często jade regio Kluczbork - Katowice(przyjazd 13.45), zawsze ktoś a czasem kilka osób przesiada na IR Piast do Warszawy o 13.56 i nawet jak regio opóżni, a zdarzyło kilka razy przyjechać po 14 to IR czeka w Katowicach i to jest plus, że jest współpraca przynajmniej wewnątrz spółki. Szkoda tylko, że oferta IR na CMK, jak już pisali przedmówcy, była totalnie olewana z Katowic do Warszawy. Nie rozumiem zaniedbań na trasie która jak pokazują Skrzyczne i Piast daje duże możliwości i spore potoki. Ale też obawiam, czy wejście KS na odcinek Lubliniec - Katowice, nie pogorszy oferty i skomunikowań, bo obecnie jest w sumie niezły tabor, sporo kibli po modernie i rozkład jazdy może nie idealny, ale też nie najgorszy. Widziałbym nawet pociągi IR na trasie Katowice - Bytom - Poznan, bo samodzielny Barbakan i to omijający Bytom, Tarnowskie Góry, jest prawie żadną ofertą a trasa podobnie jak CMK, potrzebuje konkurencji i tańszych pociągów. Obawiam się o przyszłość odcinka Katowice - Lubliniec, czy nie będzie gorzej niż jest, a może KS przejmę trasę, wprowadzą ciekawe oferty, ale zawsze tam będzie miejsce dla PR, przynajmniej pociągów IR, które powinny tamtędy jeżdzić na codzień. Uważam, że trasa Katowice - Lubliniec - Kluczbork, to miejsce zarówno dla PR jak i KS, bo od lat oferta PKP IC praktycznie umiera.
Pirat - 03-07-2012, 13:50
Temat postu:
Śląskie: Czy będzie problem z połączeniami „stykowymi”?

Likwidacja Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych może wpłynąć na komunikację woj. śląskiego z ościennymi województwami. Podróże z przesiadką i zwolnienia kolejnych pracowników – czy to możliwe?

Małgorzata Kuczewska – Łaska powiedziała, że dla ościennych zakładów Przewozów Regionalnych problemem może okazać się organizacja wspólnie z woj. śląskim połączeń stykowych, typu Katowice – Kraków. - Obecnie województwo śląskie nie deklaruje zamawiania takich połączeń. Jeśli natomiast śląskie zadeklaruje chęć uruchamiania takich połączeń, wówczas nie powinno być kłopotów w ich organizacji – powiedziała prezes Przewozów Regionalnych.

Jeżeli dojdzie do sytuacji, w której woj. śląskie nie porozumie się z ościennymi województwami, podróż ze stolicy województwa ościennego do Katowic może być utrudniona o przesiadki. Mianowicie pociąg miałby docierać do ostatniej stacji w granicach województwa np. małopolskiego, gdzie pasażerowie przesiadaliby się do składów jadących w kierunku woj. śląskiego. Taka sytuacja wyniknie, jeśli ościenne zakłady Przewozów Regionalnych nie porozumieją się z Kolejami Śląskimi, które od 1 stycznia 2013r. przejmą wszystkie połączenia w woj. śląskim.

- Jeśli województwo śląskie nie będzie współpracowało z ościennymi województwami w temacie połączeń stykowych, w sąsiednich województwach może wystąpić konieczność redukcji zatrudnienia, np. w Małopolskim Zakładzie Przewozów Regionalnych. Będziemy starali się w razie takich problemów organizować połączenie województwa śląskiego z innym województwem na zasadzie połączeni komercyjnych. Dopóki pociąg z Krakowa do Katowic jedzie ponad 2 godziny, nie może to być racjonalne połączenie komercyjne. Jeśli Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego nie będzie chciał organizować połączeń stykowych, może być problem z ich uruchomieniem –tłumaczy Kuczewska – Łaska.

Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego w piśmie wystosowanym do zarządu PKP PLK zwrócił się o zastosowanie indywidualnego trybu uzgadniania nowego rozkładu jazdy na przedmiotowych liniach, na których połączenia od nowego rozkładu jazdy miałyby obsługiwać Koleje Śląskie, a są to relacje: Gliwice – Strzelce Opolskie, Gliwice – Kędzierzyn-Koźle, Kędzierzyn-Koźle – Racibórz, Częstochowa – Radomsko, Katowice – Jaworzno-Szczakowa, Katowice – Oświęcim – Dankowice - Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała – Kęty, Katowice – Sławków oraz Częstochowa – Koniecpol.

Spółka Koleje Śląskie zapewnia, że dobry klimat rozmów zapewni wypracowanie kompromisowego rozwiązania, nad którym obecnie pracuje. W podobnym tonie wypowiada się marszałek Adam Matusiewicz sugerując bliskie rozwiązanie sprawy.

źródło: Rynek Kolejowy
Anonymous - 03-07-2012, 15:12
Temat postu:
Już widzę ten rozkład jazdy na Śląsku od grudnia....będzie czysty horror. PKP Inter City już zaciera ręce...50 zł do Wrocławia, 30-35 zł do Opola....autobusów z Gliwic do Opola kilka na krzyż...osobówek nie będzie wcale....nie będzie wspólnych biletów KŚ i PR , dojedzie się do Strzelec KŚ a potem już inna taryfa, inny przewoźnik , połączenia nieskomunikowane na Opole...a bo po co??? Burdel jednym słowem nas czeka...i wielu ludzi zrezygnuje pociągów bo nie każdego stać na to aby za 70 km z Gliwic do Opola płacić 35 zł!! a tak będzie jak IC zlikwiduje bilet rewelacyjny na E-30 i wprowadzi wszędzie miejscówki...genialna polityka...
NALEŻY RÓWNIEŻ UWZGLĘDNIĆ ŻE NIE KAŻDY W TYM PORYTYM KRAJU MOŻE MIEĆ WŁASNY SAMOCHÓD I GO PROWADZIĆ,CHOĆBY Z PRZYCZYN ZDROWOTNYCH ALBO WIEKU....LUB TEŻ CEN PALIW I KOSZTÓW UTRZYMANIA, OWSZEM SAMOCHODY SĄ TANIE W KUPNIE ALE DROGIE W UTRZYMANIU. CZASAMI ODNOSZĘ WRAŻENIE ŻE WSZYSCY MAJĄ WSZĘDZIE SAMOCHODAMI JEŹDZIĆ...KORKI, SMOG, PŁATNE AUTOSTRADY I s-KI....ALE TRZEBA LUDZIOM DOWALIĆ W TYM KRAJU... Twisted Evil Twisted Evil
katowicer - 03-07-2012, 15:40
Temat postu:
Kolego uspokuj emocje. Na każdym kroku piszesz, że będziesz jeździł z Gliwic do Opola za 35 zł. Robisz taki bajzel na tym forum, że szkoda gadać. Upomnienie Ci się należy !
I co to za interpunkcja ! Oraz jakies capslockowe czerwone bazgroły.
Oj, słonko chyba za mocno przygrzało.
montana - 03-07-2012, 16:33
Temat postu:
Datę 26 czerwca 2012r. pracownicy PR Katowice zapamiętają na zawsze. W tym dniu Zarząd Spółki Przewozy Regionalne podjął uchwałę o rozwiązaniu Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Decyzja podjęta została po otrzymaniu oficjalnego pisma od Marszałka Województwa Śląskiego, informującego o bezprzetargowym zleceniu całości pracy przewozowej na terenie województwa, Spółce Koleje Śląskie. Pracownicy PR Katowice zostali zaproszeni na spotkanie z Panią Prezes Kuczewska-Łaską i Prezesem Pawłem Stefańskim 27 czerwca w Katowicach. Zapowiedziano również konferencję prasową z udziałem wymienionych członków Zarządu. Późnym wieczorem 26 czerwca otrzymałam informację o mającej się odbyć w Urzędzie Marszałkowskim konferencji prasowej w temacie transportu pasażerskiego. Przewodniczący Lalik i ja, postanowiliśmy wziąć w niej udział. W Sali Błękitnej UM zebrała się spora grupa dziennikarzy. Byliśmy jedynymi bez kamery i mikrofonu, uzbrojeni tylko w wyposażone w dyktafon, telefony komórkowe. Marszałek Matusiewicz nakreślił powody podjęcia decyzji o bezprzetargowym zleceniu całości pracy przewozowej Kolejom Śląskim, podając dwie przyczyny. Pierwsza, to stanowisko otrzymane od PKP PLK, które obligowało UM do wskazania przewoźnika, ponieważ PLK posiadała trzy dublujące się propozycje rozkładu jazdy na 2013r., przekazane przez KŚ, PR i Arriva. Marszałek był zdziwiony naciskami PLK na UM, uważając, że nie było jeszcze zbyt późno na rozpisanie przetargu oraz mocno zaskoczony informacją, że do końca marca ostateczny rozkład jazdy powinien być zgłoszony do PLK. Nazwał ten fakt ewenementem. Po zapoznaniu się z przedstawionymi propozycjami rozkładów, przyjął proponowany przez KŚ, ponieważ rozkład ten przewiduje zwiększenie liczby połączeń do 9,5 mln pockm. W tym miejscu należy zaznaczyć, że stanowisko, które PLK skierowywały również do innych Urzędów Marszałkowskich, w żadnym z nich nie spowodowało podjęcia tak spektakularnych i dramatycznych w skutkach decyzji. Dlatego śmiem twierdzić, że stanowisko PLK to nie główny powód ale pierwszorzędna wymówka dla śląskich władz wojewódzkich. Drugi powód to - cytuję Pana Marszałka: (…) Nie przeczę, że duży wpływ na tę naszą decyzję, może nie decydujący ale bardzo istotny, miały rozmowy, które prowadzimy od jakiegoś czasu ze strona społeczną, przedstawicielami związków zawodowych. Przewodniczący Regionu Śląsko- Dąbrowskiej Solidarności w rozmowie ze mną sugerował, podawał też bardzo istotne argumenty w kierunku rezygnacji z procedury przetargowej, oczywiście było to motywowane, co jest oczywiste, troską o sferę społeczną i pracowniczą . (…) Słowa Pana Marszałka spisałam dokładnie z nagrania. Nigdy w takim spotkaniu udziału nie brałam i nigdy nie podpisałabym się pod takimi propozycjami. Chciałabym poznać te „ istotne argumenty Przewodniczącego Śląsko- Dąbrowskiej Solidarności”. Jedyną szansą zagwarantowania pracy naszemu zakładowi był przetarg, i zakład był do niego przygotowany. Nasza oferta była konkurencyjna dla Kolei Śląskich. Decyzja UM, jest moim zdaniem, spowodowana przesłankami politycznymi a nie ekonomicznymi. Decyzja ta będzie miała wpływ na wzrost bezrobocia, nie tylko w naszym regionie, ale również innych częściach kraju. Konsekwencje tej decyzji poniosą również podróżni. Z dalszego ciągu wypowiedzi Marszałka dowiedzieliśmy się, że umowa z Kolejami Śląskimi zostanie podpisana w najbliższych dniach na okres 3 lat. Marszałek deklarował wolę przyjmowania do pracy zatrudnionych w PR Katowice oraz wykazywał zainteresowanie grupami utrzymania. Liczba zatrudnionych w KŚ na dzień dzisiejszy to 320, po przejęciu pozostałych linii ma się zamknąć w liczbie około 900 etatów. Ani Pan Marszałek, ani Prezes Kolei Śląskich nie widzieli problemu w kwestii pozyskania niezbędnego do obsługi linii taboru. W najbliższych dniach mają być ogłoszone przetargi na dzierżawę, leasing oraz zakup. Po konferencji w UM większość dziennikarzy udała się na ulicę Raciborską, gdzie o 11 30 rozpoczynała się konferencja z udziałem członków Zarządu Spółki Przewozy Regionalne. Pani Prezes Kuczewska-Łaska poinformowała obecne media o decyzji likwidacji Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, spowodowanej przejęciem całości pracy przewozowej przez Koleje Śląskie. Wszyscy pracownicy, w najbliższych dniach, otrzymają wypowiedzenia umów o pracę. Poinformowała również o braku możliwości zatrudnienia naszych pracowników w ościennych zakładach. Po konferencji prasowej Prezesi spotkali się z załogą zakładu. Z powodu dużego zainteresowania, spotkanie odbyło się na placu przed głównym budynkiem. Pracownicy usłyszeli wyrok: 1 stycznia 2013r. stają się bezrobotnymi, nie otrzymają dodatkowych odszkodowań z tytułu likwidacji zakładu, nie mogą liczyć na zatrudnienie w ościennych zakładach Spółki. Wszyscy byli w szoku. Zadawali trudne pytania. Wypowiedzi były pełne emocji. Pojawił się Pan Tomasz Matera, który do mikrofonu wygłosił monolog, zawierający wiele zarzutów pod adresem Zarządu Spółki. Pani Prezes Kuczewska odpierała zarzuty, jednak wobec słownej agresji adwersarza opuściła plac. Pan Matera nie przebierał w słowach. Nie do końca przekonany o szczerych intencjach oraz zbulwersowany zachowaniem Pana Matery, Przewodniczący Lalik poprosił o głos. W ostrych słowach nawiązał do wypowiedzi Marszałka świadczącej o czynnym udziale Solidarności w podjęciu decyzji o rezygnacji z przetargu na obsługę linii, co w konsekwencji spowodowało rozwiązanie PR Katowice. Niestety członkowie Solidarności wyłączyli nagłośnienie a Pan Matera odebrał mikrofon kol. Lalikowi, dalej prowadząc monolog i zaprzeczając tym informacjom. Zdegustowani pracownicy zaczęli wracać na stanowiska pracy. Pojawienie się i zachowanie Pana Matery pozbawiło pracowników możliwości zadawania pytań Pani Prezes Kuczewskiej oraz podjęcie prób negocjacji z Zarządem Spółki przez obecnych na spotkaniu przedstawicieli związków zawodowych. Straciliśmy szansę na dialog z Zarządem Spółki. Obecnie oczekujemy zapowiedzianego posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, o które wnioskowaliśmy, i na którym ( kolejny raz) zamierzamy przedstawić wniosek o przejęcie pracowników PR Katowice do Spółki Koleje Śląskie na podstawie art. 231. Obawiam się jednak, że Pan Marszałek, prowadząc rozmowy ( wyłącznie z Solidarnością i Związkiem Zawodowym Maszynistów) i pomijając inne związki zawodowe działające w PR Katowice, złamie zasady dialogu społecznego. Pan Marszałek potwierdził moją tezę, gdy na spotkaniu z wymienionymi wyżej organizacjami poinformował o wyłącznie swojej decyzyjności w wyborze partnerów dialogu w temacie przyszłości zatrudnionych w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych. Dodając do tego plotki o przekazanej Urzędowi Marszałkowskiemu liście członków Solidarności, mających znaleźć pracę w Kolejach Śląskich, obawiamy się dyskryminacji i nierównego traktowania dla zrzeszonych w Związku Zawodowym Kolejarzy Śląskich. Przypuszczam, że pisząc te słowa, pogarszam jeszcze swoją sytuację, jeżeli jednak są to jedynie pomówienia, oczekuję jasnego przekazu o braku takich działań. W pełni świadoma wynikających z moich słów konsekwencji oświadczam, iż tak, jak kapitan ostatni opuszcza pokład zagrożonego statku, tak ja, dopóty dopóki ostatni pracownik nie opuści szeregów Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich, będę walczyć o jego dobro. Jestem to winna tym, którzy mi zaufani i postawili na mnie w demokratycznych wyborach. Wszyscy zatrudnieni w naszym zakładzie, zasługują na szacunek i równe traktowanie, nie ma lepszych i gorszych, a już z pewnością, o ocenie potencjalnego pracownika nie powinny decydować: przynależność związkowa, członkostwo w określonej partii politycznej oraz znajomości. Niestety, takie właśnie kryteria w zatrudnianiu obserwujemy od chwili powołania do życia Kolei Śląskich . Fakty, które obserwujemy do złudzenia przypominają mi PRL w pełnym rozkwicie. W tamtym czasie stosowano grę pozorów, dziś prócz niej króluje jeszcze wszechobecna sztuka manipulacji. Wtedy, przepustką otwierającą wszystkie drzwi była legitymacja członkowska PZPR, dzisiaj zastąpiły ją nieco inne glejty. Nie budziłoby to naszych protestów , gdyby obaj przewoźnicy współistnieli i konkurowali, w obecnej jednak sytuacji, strona społeczna wyraża swój stanowczy sprzeciw. Pracownicy powinni przechodzić do Kolei Śląskich razem z pracą. Takich decyzji oczekujemy i o takie rozwiązania będziemy postulować. To jedynie słuszne i sprawiedliwe rozwiązanie. Nie walczymy ani z Zarządem Spółki Przewozy Regionalne, ani z Kolejami Śląskimi, ani z Urzędem Marszałkowskim. Walczymy o miejsca pracy dla tych, którzy nie ze swojej winy i z niezrozumiałych dla siebie powodów, ostatniego dnia grudnia 2012r. miejsca te stracą. Lidia Ziaja
rufio198 - 03-07-2012, 22:04
Temat postu:
Cytat:
Już widzę ten rozkład jazdy na Śląsku od grudnia....będzie czysty horror


O ile jakiś będzie Twisted Evil

Cytat:
autobusów z Gliwic do Opola kilka na krzyż.


Teraz. Życie nie znosi próżni. Jak będzie potrzeba szybko przybędzie różnych dostawczaków... tfuu busów i kursów PKS na tej linii

Cytat:
dojedzie się do Strzelec KŚ a potem już inna taryfa, inny przewoźnik , połączenia nieskomunikowane na Opole...a bo po co


Eee tam - dogadają się - Co najwyżej po 01.01.2013r - ludzie ich do tego zmuszą.
sheva17 - 04-07-2012, 19:35
Temat postu:
Od miesięcy ostrzegałem przed takim scenariuszem. Niestety pasażerowie odwrócą się od kolei, mało kogo zainteresują przewozy do rogatek województw.
eu07-223 - 04-07-2012, 23:49
Temat postu:
montana napisał/a:
Marszałek Matusiewicz nakreślił powody podjęcia decyzji o bezprzetargowym zleceniu całości pracy przewozowej Kolejom Śląskim, podając dwie przyczyny. Pierwsza, to stanowisko otrzymane od PKP PLK, które obligowało UM do wskazania przewoźnika,(...) Marszałek był zdziwiony naciskami PLK na UM, uważając, że nie było jeszcze zbyt późno na rozpisanie przetargu

moja babcia też była by mocno zdziwiona, ale ona się w ogóle nie interesuje koleją i podobnie jak doradcy Marszałka myśli, że jak w kolejce PIKO wstawiamy lok. i wagony na tory, przekręcamy zasilaczem i jedzie.
montana napisał/a:
oraz mocno zaskoczony informacją, że do końca marca ostateczny rozkład jazdy powinien być zgłoszony do PLK. Nazwał ten fakt ewenementem.

Ewenementem jest zatrudniać doradców, bo Marszałek nie musi sie na wszystkim znać, którzy tego nie wiedzą.
montana napisał/a:
Po zapoznaniu się z przedstawionymi propozycjami rozkładów, przyjął proponowany przez KŚ, ponieważ rozkład ten przewiduje zwiększenie liczby połączeń do 9,5 mln pockm.

Ach plany, plany, plany. Na tym forum można poczytać o planach przejęcia kursów na linii Bytom-Gliwice przez KŚ, no czy do dziś się coś zmieniło ?
montana napisał/a:
Decyzja ta będzie miała wpływ na wzrost bezrobocia, nie tylko w naszym regionie, ale również innych częściach kraju. Konsekwencje tej decyzji poniosą również podróżni.

Wzrostem bezrobocia akurat rządzący w okresie międzywyborczym się w ogóle nie przejmują. A co do podróżnych to dla rządzących najlepsza by była (nikt tego oczywiście oficjanie nie powie z wiadomych względów) likwidacja w całości komunikacji publicznej, do której trzeba ciągle dopłacać, podobnie jak do niewydolnego szkolnictwa, służby zdrowia itp. Wystarczy jak sięgnięcie pamięcią co rząd odpowiedział, jak z chyba 2 lata wcześniej drożało znacznie paliwo i pojawiły sie sugestie obniżenia akcyzy na nie o 2 (słownie dwa) %. To jest dowód na to, jak bardzo nie na rękę (ze względów finansowych)jest wszelka komunikacja publiczna. Stąd działania Marszałka są przez jego przełożonych postrzegane jako bardzo dobre, oczywiście na dole wyglada to inaczej, ale kogo ten dół z góry interesuje ?
Pirat - 05-07-2012, 12:41
Temat postu:
Dwa scenariusze dla połączeń ''stykowych''

Województwo Śląskie rozpoczęło rozmowy z województwami ościennymi związane z organizacją „połączeń stykowych” wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy pod koniec 2012 r. Rozpatrywane są dwie możliwości organizacyjne.

Wraz z przekazaniem Kolejom Śląskim całości pracy przewozowej od nowego rozkładu jazdy 2012/2013, spółka zajmie się również organizacją połączeń stykowych, typu Katowice - Kraków czy Katowice - Opole. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego rozpoczął rozmowy i konsultacje z ościennymi województwami. Sprawa dotyczy m.in. finansowania połączeń z woj. śląskiego do woj. małopolskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego i opolskiego.

Pierwszy scenariusz przewiduje świadczenie usług przez Koleje Śląskie do granicy województwa śląskiego, umożliwiając pasażerom kontynuowanie podróży taborem obsługiwanym przez przewoźnika świadczącego przewozy na terenie województwa sąsiedniego. W praktyce oznaczać to może konieczność przesiadki na stacjach węzłowych.

Drugi scenariusz jest najlepszym możliwym rozwiązaniem z punktu widzenia pasażera. – Polega on na zleceniu przewoźnikowi obsługi połączeń na całych relacjach, obejmujących dwa województwa, jednakże pod warunkiem wypracowania porozumienia określającego poziom partycypowania w kosztach przez każde z województw. Dla pasażerów jest to najkorzystniejszy wariant, gdyż w przeciwieństwie do pierwszego scenariusza zapewnia płynny przejazd – tłumaczy Witold Trólka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

Na chwilę obecną nie można powiedzieć, który scenariusz jest bardziej prawdopodobny. Wszystko zależy od efektu rozmów oraz wielkości dotacji, jaką ościenne województwa będą w stanie przekazywać na ewentualne finansowanie tych połączeń. – Obecnie toczą się rozmowy a wypracowane rozwiązanie powinno być znane w najbliższych dniach. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby to najdogodniejsze dla pasażerów, jednak wszystko zależy od ustaleń pomiędzy Urzędami Marszałkowski. My jedynie wykonujemy zlecenia przekazane do nas przez Urząd Marszałkowski – informuje Opolski Zakład Przewozów Regionalnych.

źródło: Rynek Kolejowy
pospieszny - 12-07-2012, 23:52
Temat postu:
Koleje Śląskie biorą całość

Rozmowa z Markiem Worachem prezesem Kolei Śląskich czytaj
mike_sc3 - 13-07-2012, 07:05
Temat postu:
Cytat:
Dajemy pasażerom klimatyzowane, punktualne pociągi,


No cóż, przypomnę przy okazji kolejnej fali upałów, jak znów zamiast Elfów i Flirtów będą musiał jeździć EN 75 AKŚ...
Exsimus - 13-07-2012, 08:33
Temat postu:
mike_sc3, Ustosunkuję się do twojej wypowidzi.

AKS i seria EN57-3000 - jeździły w upały i będą jeździć częściej na średnicy tylko w powodu braku Flirta, który czekał i już aktualnie pojechał po nowe zestawy kołowe do Stadlera do Siedlec. Następny Elf został uszkodzony podczas wypadku na przejeździe w Pszczynie i do jazdy wróci kiedy ubezpieczyciel wywiąże się z wypłacenia ubezpieczenia za uszkodzenie Elfa.

Co do punktualności to ostatnio bywało z tym różnie, ale ostatnie spóźnienia nie wynikały z winy KŚ. Po pierwsze ostatnio dwa razy były awarie związane z siecią trakcyjną jedna w Rudzie druga w Świętochłowicach. Po drugie na te awarie nanoszą się także zamknięcia, zamknięć PLK na sezon letni, bo wszędzie gdzie się da dłubią w torach. Niestety najgorsze jeszcze przed podróżnymi...
pospieszny - 13-07-2012, 09:14
Temat postu:
Po opublikowanej rozmowie z prezesem KŚ nasz pan i władca PKP PLK szybko i sprawnie po siedmiu dniach wydał w osobie rzecznika prasowego dementi.


Zarządca krajowej infrastruktury rozesłał oświadczenie, w którym zaprzecza informacjom z wywiadu z Markiem Worachem, prezesem Kolei Śląskich, opublikowanego w „Gazecie Wyborczej”.

Przytaczamy treść oświadczenia, pod którym podpisany jest Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK:

„PKP Polskie Linie Kolejowe SA wyrażają zaniepokojenie stwierdzeniami prezesa Kolei Śląskich Pana Marka Woracha zaprezentowanymi w wywiadzie dla katowickiej „Gazety Wyborczej” z dnia 6 lipca 2012 r.

Sformułowania: „Teraz największym zagrożeniem są PKP Polskie Linie Kolejowe, które zarządzają torami. Chcą, abyśmy zaczęli jeździć nie od 9 grudnia, gdy rusza nowy rozkład jazdy, ale dopiero od 1 stycznia 2013 r., a przez miesiąc pasażerów mają wozić tylko Przewozy Regionalne. (…) Przypuszczam, że w styczniu PKP PLK powie, że skoro PR potrafią realizować ułożony przez siebie rozkład, to niech zostaną już na torach” stoją w rażącej sprzeczności z obowiązującym prawem oraz stanem faktycznym.

Polskie Linie Kolejowe nie są i nie były stroną w powierzaniu misji publicznej w zakresie przewozów pasażerskich. Jest to wyłączna kompetencja Urzędu Marszałkowskiego jako organizatora transportu publicznego na terenie województwa. Potwierdza to Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, przytaczając w piśmie z dnia 10.07.2012 r. historię swojej korespondencji z Przewozami Regionalnymi w sprawie skrócenia terminu obowiązywania umowy wieloletniej do dnia 8 grudnia 2012 r.

Zarządca publicznej sieci linii kolejowych w Polsce oczekuje – zgodnie z prawem – na wskazanie przez Urząd Marszałkowski przewoźnika, który w rozkładzie jazdy 2012/2013 będzie realizował misję publiczną w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich na terenie województwa śląskiego.

W świetle powyższego zacytowane powyżej stwierdzenia prezesa Kolei Śląskich uznajemy za nieprawdziwe i godzące w dobre imię PKP Polskie Linie Kolejowe SA.”


źródło: Kurier Kolejowy
regioEXPRESS - 16-07-2012, 00:19
Temat postu:
Co do związków zawodowych w PR Katowice i mącenia głów dla zwykłych pracowników to można zacytować pewnien wymowny wierszyk

"Jedzie pociąg jedzie, wagonami buja związkowcy mają kasę, a pracownicy .... Śmiech "
Rademenes - 19-07-2012, 12:54
Temat postu:
@Exsimus to marszałek wszędzie głosił, że jego pociągi będą jeździć planowo. To z gęby d... robił? Już ktoś kiedyś powiedział, że kolejką PIKO itd. to łatwo się w domu jeździ. W rzeczywistości jest to już różnie.
katowicer - 21-07-2012, 11:10
Temat postu:
Boże widzisz i nie grzmisz. Jak tak ma wyglądać obsługa pasażerów jak w dzisiejszym Regio z Chałupek do Raciborza to niech KŚ wchodzą wszędzie jak najszybciej. Takiej korupcji, takiego chamstwa pana kierownika nie widziałem nigdy w swoim życiu.
PS. Na piwo to se zbieraj pod sklepem a nie podczas slużby w pociągu !
Nie pozdrawiam, jeśli czytasz !
PS2. Mam świadków więc mogę Ci panie kierowniku zrobić dobrze koło pióra. Jeszcze się zastanawiam.

O paleniu papierosów w pociągu to już nawet mi się nie chce pisać.
Lil_Peter - 21-07-2012, 11:38
Temat postu:
Czyżby znowu niewystawianie biletów tylko branie drobnych do kieszeni?
katowicer - 21-07-2012, 11:51
Temat postu:
Bilety były wystawione. Natomiast było dodatkowe : " a może na jakieś piwko dacie ? " A dwaj chłopacy dali jakies drobne. Potem widziałem, że jeszcze wręczyli kierownikowi 2 piwa w puszce. Za co ? Moge sie tylko domyślać.
Rademenes - 23-07-2012, 12:08
Temat postu:
@katowicer to pisz tam gdzie trzeba razem z dowodami, a nie pieprz pierdoły na forum.
Cnotki mówią: dała bym, ale się zastanawiam.
Wyszczekany to na forum jesteś i tylko tyle!
Pies przy budzie też dużo szczeka.
Exsimus - 28-07-2012, 17:34
Temat postu:
Rademenes,
Niestety, ale muszę się wtrącić.

Po pierwsze nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Są pracownicy PR Katowice, którzy bardzo dobrze i sumiennie wykonują swoją pracę, ale są niestety także czarne owce. Doskonale pamiętam przykład z Cieszyna, który puściłem w niepamięć (w sensie niepisanie nigdzie) Kiedy z Cieszyna o godzinie 12.05 wyjechało w kierunku Czechowic 37 osób bez biletów, wszyscy płacili do kieszeni.
Ostatnio też zastanawiałem się jak to będzie z jeżdżeniem KŚ do Zwardonia i na linii sędziszowskiej i, aby wyplenić płacenie 2 zł, albo innych kwot za krótkie odcinki będzie trzeba przyjąć zasadę: jeździmy w obsadzie kierownik i 2, a nawet 3 kasjerów.
Niestety prawda jest bolesna, ale trzeba ludzi oduczyć takich zagrywek inaczej nasza firma daleko nie ujedzie, a my zostaniemy bez "chleba".
danio - 29-07-2012, 10:54
Temat postu:
Jak ja ostatnio zwróciłem uwagę znajomej która tak zrobiła , to usłyszałem : "trzeba dać ludziom zarobić"
Nieraz człowiek czekający na bilet jest traktowany jako "dziwak" itp.
Pirat - 07-08-2012, 11:59
Temat postu:
Śląskie gotowe do podpisania umowy z KŚ

W tym tygodniu zarząd woj. śląskiego planuje zatwierdzić projekt trzyletniej umowy z Kolejami Śląskimi na wykonywanie wszystkich połączeń kolejowych w regionie - poinformowało PAP biuro prasowe urzędu marszałkowskiego.

Chodzi o trzyletnią umowę, która ma być następstwem czerwcowej decyzji zarządu woj. śląskiego o powierzeniu należącym do niego Kolejom Śląskim wszystkich tzw. przewozów w ramach obowiązku służby publicznej na terenie województwa. Samorząd informował wówczas, że stosowną umowę z Kolejami podpisze w ciągu kilkunastu dni.

Według przedstawicieli urzędu marszałkowskiego przedłużające się prace nad opracowaniem umowy były związane z wprowadzeniem do jej pierwotnego kształtu zapisów związanych z obsługą połączeń międzyregionalnych poza granicami regionu. Równolegle do prac nad umową z Kolejami trwają bowiem negocjacje w tej sprawie z ościennymi województwami.

W połowie lipca marszałek woj. śląskiego zaproponował, by część przewozów międzywojewódzkich na każdej linii była realizowana przez Koleje Śląskie, a część przez przewoźnika z sąsiadującego województwa.

źródło: Kurier Kolejowy
marcint - 14-08-2012, 20:38
Temat postu:
Koleje Śląskie dostaną 470 mln zł w ciągu trzech lat na działalność. W tym są płace, zakupy tabory i... kary za spóźnienia. SZCZEGÓŁY UMOWY TUTAJ
Pirat - 15-08-2012, 00:56
Temat postu:
Zarząd Województwa Śląskiego przyjął projekt trzyletniej umowy z Kolejami Śląskimi. Będzie ona obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku. Przez trzy lata Koleje Śląskie otrzymają z budżetu Województwa ok. 470 mln zł dofinansowania. W tym czasie przejadą z pasażerami blisko 30 mln km.

Więcej TUTAJ
REGIOchłopak - 15-08-2012, 10:18
Temat postu:
Czy ktoś wie co się stanie z ED72 który jest na stanie ŚZPR? Z tego co pamiętam został on wyremontowany za pieniądze marszałka i oddany do obsługi PR. Czy przejdzie on do KŚ czy zostanie w PR?
sphinx - 15-08-2012, 23:02
Temat postu:
Chyba nikt nie zna treści umowy między PR a UMWŚ, ale skoro właścicielem wciąż są Przewozy to marnie widzę szanse na jazdę w ramach KŚ.
Lil_Peter - 21-08-2012, 22:34
Temat postu:
Czy ktoś coś/cokolwiek wie na temat honorowania biletów PR w KŚ od nowego rozkładu jazdy? (Chodzi mi o "wjazd" do woj. śląskiego z jakiegoś województwa sąsiedzkiego - czy będzie można wjeżdżać na bilecie na całą trasę wg taryfy PR)
Pirat - 27-08-2012, 17:22
Temat postu:
Marszałek o przejęciu przewozów przez KŚ: Wszystko będzie dobrze

Marszałek woj. śląskiego jest przekonany, że nie będzie problemów z przejęciem od 9 grudnia wszystkich połączeń kolejowych w regionie przez należącą do samorządu spółkę Koleje Śląskie. Zapewnił o tym radnych podczas piątkowej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego - podaje PAP.

- Początkowo, podchodząc do kwestii powierzenia od 9 grudnia Kolejom Śląskim przewozów na terenie całego województwa, (…) nie byłem jeszcze do końca pewny, czy wszystko się uda. Na szczęście dziś taką pewność mam - zadeklarował w piątek cytowany przez PAP marszałek Adam Matusiewicz.

W piątek marszałek relacjonował m.in., że Koleje Śląskie pozyskały renomowanego eksperta w zakresie konstrukcji rozkładów jazdy i obiegu pociągów. Obecnie ten rozkład polega ostatecznemu zatwierdzeniu przez PLK. - Lepsze zobiegowanie sprawia, że pociągi będą pracowały w ciągu dnia znacznie dłużej niż dotąd - zaznaczył marszałek. Do zabezpieczenia obsługi wszystkich połączeń spółka potrzebuje odpowiedniej liczby pociągów - według piątkowej informacji marszałka, wraz z rezerwą to ok. 60 składów.

Ponieważ terminy zakładanych dostaw pociągów dla Kolei Śląskich są różne, a niektóre wykraczają poza datę 9 grudnia, równolegle przygotowywane są przetargi na czasową dzierżawę 15 składów wagonowych - termin ich rozstrzygnięcia i realizacji to koniec listopada tego roku. "Zabezpieczenie (potrzebnego taboru - PAP) jest" - ocenił Matusiewicz.

Koleje Śląskie kończą też - według marszałka - rozmowy ws.pozyskania potrzebnej bazy technicznej. We wrześniu mają zostać zawarte umowy umożliwiające stworzenie punktów utrzymania taboru w Gliwicach, Łazach (aktualizacja trwającej umowy), Żywcu i Czechowicach-Dziedzicach.

źródło: Rynek Kolejowy
Victoria - 12-09-2012, 16:22
Temat postu:
Podpisano umowę pomiędzy Zarządem Województwa Śląskiego i Kolejami Śląskimi na realizację kolejowego transportu publicznego na terenie całego województwa. Umowa będzie obowiązywała od 1 stycznia 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. W tym czasie Koleje Śląskie otrzymają z budżetu województwa ok. 470 mln zł dofinansowania.

Wcześniej został podpisany aneks do obecnie obowiązującej umowy, rozszerzający obszar działania Kolei Śląskich od dnia wejścia w życie nowego rozkładu kolejowego, tj. od 9 grudnia 2012 r.

Progresywny wzrost dopłat

Przez trzy lata obowiązywania umowy KŚ przejadą z pasażerami blisko 30 mln km, co można przełożyć na 750 okrążeń Ziemi wzdłuż równika. Kwota dofinansowania będzie zwiększać się co roku - wraz ze wzrostem pracy eksploatacyjnej przewoźnika. Praca eksploatacyjna szacowana jest w kolejnych latach na: 9,85 mln pociągokilometrów, 9,95 mln pockm i 10,1 mln pockm. Przekłada się to na dopłaty do 1 pociągokilometra w kwocie: 15,30 zł w roku 2013, w następnym roku - 15,76 zł i w roku 2015 - 16,15 zł.

Umowa umożliwia także Kolejom Śląskim wykonywanie pracy przewozowej poza granicami województwa śląskiego w przypadku zawarcia przez Samorząd Województwa planowanych porozumień z województwami ościennymi.

Większa kontrola przewoźnika

Umowa określa także możliwość wyciągania konsekwencji przez Zarząd Województwa w przypadku, gdy spółka w sposób nienależyty będzie realizować swe usługi przewozowe. Kary umowne można nakładać za m.in. brak punktualności - tutaj graniczny jest wskaźnik na poziomie 92 proc., gdzie jako opóźnione uznaje się te pociągi, które dojadą do celu 10 i więcej minut po planowanym czasie. Urząd Marszałkowski może pociągnąć przewoźnika do odpowiedzialności za brak komunikacji zastępczej w przypadku problemów na trasie. Kary można nałożyć także za zły stan techniczny i sanitarny taboru, a także uruchomienia bez zgody Urzędu Marszałkowskiego pociągów o mniejszej liczbie miejsc lub niższym standardzie, niż jest to określone w obowiązujących planach przewoźnika.

Gromadzenie taboru przez KŚ

Koleje Śląskie sukcesywnie gromadzą tabor w celu sprawnego obsłużenia przewozów na terenie całego województwa. Niedawno przewoźnik rozstrzygnął przetarg na 6 nowoczesnych EZT, które ma dostarczyć bydgoska Pesa. W dniu dzisiejszym upłynął termin otwarcia ofert w ogłoszonym przez Koleje Śląskie postępowaniu na dostawę 36 modernizowanych spalinowych zespołów trakcyjnych. W związku z tym, że nie wpłynęła w nim żadna oferta w najbliższym czasie przewoźnik ogłosi ponowne postępowanie w tej sprawie. W przygotowaniu są również przetargi na dzierżawę lokomotyw i wagonów. Ponadto Województwo Śląskie ogłosiło przetarg na jeden pojazd typu EN57AKŚ, który zasili tabor Kolei Śląskich.

źródło: Kurier Kolejowy
Paradoks - 12-09-2012, 22:40
Temat postu:
Jeżeli wejście w nowy rozkład wypali i problemy taborowe zostaną zażegnane, to ja wnioskowałbym o dodatkowe weekendowe połączenia Częstochowa - Zakopane - Częstochowa przez Żywiec w 5,6,7, w wykonaniu Kolei Śląskich.
jackii - 13-09-2012, 00:39
Temat postu:
Noż ludzie... Macie marzenia Smile Sądzicie, że komercyjnie by się to dopięło?
tomcio - 17-09-2012, 14:51
Temat postu:
Witam.Ja mam taką propozycję dla Kolei Śląskich,aby rozpatrzyli możliwość reaktywacji odcinka Tarnowskie Góry-Zawadzkie z dogodnym skomunikowaniem na stacji Zawadzkie z pociągami PR do i z Opola. W przyszłym roku w związku z remontem nastąpi całkowite zamknięcie odcinka Lubliniec-Fosowskie. Mieszkańcy Lublińca i okolic mieli by możliwość wyboru trasy w kierunku Opola przez Kluczbork lub przez Tarnowskie Góry.
jackii - 17-09-2012, 16:57
Temat postu:
Śląsk dogadał się z sąsiadami ws. połączeń stykowych

Władze Śląska dogadały się z sąsiadującymi regionami w sprawie połączeń regionalnych na granicach województw. Dzięki temu podróżni nie będą zmuszeni do przesiadania się przy przekraczaniu granicy regionów - informuje PAP.




- Po kilku tygodniach uzgodnień udało się wypracować optymalny system, w którym będziemy rozliczali się z ościennymi województwami tak zwanymi pociągokilometrami. To oznacza, że Koleje Śląskie będą robiły tyle samo pociągokilometrów na terenach innych województw, jak Przewozy Regionalne - obsługujące pozostałe województwa - w woj. śląskim" - wyjaśnił PAP Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.

Dla przykładu, Przewozy Regionalne obsłużą linię z Łodzi do Częstochowy, a Koleje Śląskie, które od grudnia tego roku przejmą wszystkie kolejowe połączenia regionalne w województwie śląskim, z Częstochowy do Radomska, na której pociągi będą kursować z większą częstotliwością. To ma pozwolić na zrównoważenie liczby przebytych pociągokilometrów.

Porozumienie dotyczy także wzajemnego honorowania biletów przez obu przewoźników. Teraz kompromis musi zostać zaakceptowany przez sejmiki województwa śląskiego i województw ościennych - informuje PAP.


Źródło: Rynek Kolejowy
Lil_Peter - 17-09-2012, 16:59
Temat postu:
Ten news jest troszkę niejasny. Czy to oznacza, że jednak będą pociągi relacji np. Gliwice - Opole?
jackii - 17-09-2012, 17:06
Temat postu:
Raczej Gliwice - Strzelce Opolskie, Gliwice - Kędzierzyn-Koźle. Nie spodziewałbym się cudów. Śląskie nie może finansować dalszego biegu pociągu, opolskie dla odmiany niestety najprawdopodobniej zostanie zmuszone do cięć na głównych liniach...
Lil_Peter - 17-09-2012, 17:28
Temat postu:
To jak mam rozumieć: "dogadaliśmy się z sąsiadującymi województwami"? Co to oznacza właściwie skoro nie chodzi o jednolite relacje pociągów?
jackii - 17-09-2012, 19:18
Temat postu:
Lil_Peter, raczej o możliwość wjazdu na teren ościennego województwa. Dzięki temu, po odstąpieniu relacji Kraków - Katowice, KŚ mogą uruchomić połączenia Bielsko Biała - Wadowice i Katowice - Oświęcim. W Opolu z tym gorzej, będą cięcia na głównych liniach więc nie wiem, czy jest jakaś relacja, którą by się chcieli wymienić. Dzięki umowom, pociągi powinny być skomunikowane i - co równie ważne - nie powinno być problemów z biletami wystawianymi przez różne kasy.
Lil_Peter - 17-09-2012, 19:48
Temat postu:
Ja uważam, że mogliby się "wymienić". Jedni biorą Gliwice - Opole przez KK, a drudzy tą samą relację przez Strzelce.

Swoją drogą, tak sobie teraz myślę... jeżeli powstaną relację typu Gliwice - Strzelce Opolskie i będą one opłacane przez woj. śląskie to teraz pojawi się szansa na złączenie tej relacji z... Gliwice - Bytom! Ciekawe czy dałoby radę coś takiego zrobić.
cidra - 17-09-2012, 22:21
Temat postu:
Myślę, że się da, zwłaszcza że takie połączenie wyrobi się na jednym szynobusie.
Leniwiec - 18-09-2012, 17:13
Temat postu:
Czemu nie EZT? Ta trasa ma duży potencjał i szczególnie na odcinku Gliwice-Bytom szynobus byłby zapewne zapchany. Trzeba jeszcze dodać że połączenie nie ma sensu bez reaktywacji Zabrzańskich przystanków kolejowych takich jak Zabrze Północ i Zabrze Biskupice.
jackii - 18-09-2012, 19:19
Temat postu:
Eee, tam raczej będzie woził powietrze do Bytomia Neutral

Lil_Peter, śląskie trochę tych pociągów do Kędzierzyna-Koźla i Strzelec Opolskich planuje. Nie wiem, czy opolskie w tej chwili stać na podobne rozwiązanie? Obawiam się, że musimy czekać do oficjalnych prezentacji rozkładów, wówczas dopiero się dowiemy (mam nadzieję, że Opole wówczas będzie już znało swoje możliwości).
Leniwiec - 18-09-2012, 19:48
Temat postu:
jackii , dobrze wiem że składy do Bytomia woziły powietrze bo sam jeździłem tymi pociągami. Jedyną główną przeszkodą w sukcesie tego połączenia jest linia autobusowa 850 która w godzinach szczytu jest zapchana do granic możliwości. Autobus bardzo się wlecze zajeżdżając po drodze do centrów handlowych (ponoć to autobus pośpieszny). Moim zdaniem, należało by zlikwidować by tą linię autobusową (która jakoś zbyt często nie kursuje) i w zamian podstawić szybszy pociąg. Miejsca obsługiwane przez autobus 850 zbytnio nie ucierpią ponieważ przy M-1 jest chyba przystanek kolejowy a do Plejady z Gliwic mało kto dojeżdża podczas gdy z Bytomia można tam dojechać innymi autobusami.
cidra - 18-09-2012, 22:10
Temat postu:
Cytat:
Miejsca obsługiwane przez autobus 850 zbytnio nie ucierpią ponieważ przy M-1 jest chyba przystanek kolejowy

W tym sęk że nie ma, a jest bardzo potrzebny. Myślę że po rewitalizacji peronów na stacjach Zabrze Biskupice i Zabrze Płn oraz po budowie nowych przy CH M1/osiedlu Kotarbińskiego połączenie Gliwice - Bytom nabierze pasażerów.
Tomasz - 18-09-2012, 22:19
Temat postu:
Tam było napisane w artykule że ma być ta sama taryfa. Według mnie całkowicie dobre posunięcie, jeśli tak będzie to jestem za KŚ : ). Oczywiście PR-om również życzę jak najlepiej.
sebek - 19-09-2012, 13:56
Temat postu:
Nikt tu nie wspomniał przy okazji pisania o lini Bytom - Gliwice, że były beznadziejne skomunikowania w Bytomiu z pociągami Lubliniec/Tarn. Góry - Katowice. W większości przypadków, przyjazd regio z Lublińca nie był komunikowany z regio do Gliwic. Ludzie z dworca kolejowego udawali na dworzec autobusowy. Z tego co pamiętam, nawet przez 6 godzin brakowało dobrej przesiadki w Bytomiu na Gliwice. A na porannych regio z Lublińca do Bytomia, byli pasażerowie przesiadający na Gliwice, głównie studenci. Ale w ciągu dnia oferta przesiadkowa niemal nie istniała. Myśle, że tutaj warto pomyśleć o dobrych przesiadkach jako poprawie frekwencji. Bez sensu, żeby regio Bytom - Gliwice, odjeżdżał z 5 pasażerami, a to zdarzało dosyć często, tymczasem ludzie wysiadający od strony Tarnowskich Gór, oglądali pusty peron, bo akurat nie było na co przesiadać. Linią 850 jeżdzi dużo osób, co w Bytomiu przesiada na 19 i 820 do TG. Konkurencja kolejowa jedynie skomunikowaniami może przejąć pasażerów, plus utrzymanie odpowiednich cen.
Leniwiec - 19-09-2012, 15:32
Temat postu:
Moim zdaniem skomunikowanie to za mało, potrzebne by było bezpośrednie połączenie Gliwic z Tarnowskimi Górami. Autobusy w godzinach szczytu (szczególnie godziny 14-16) w kierunku TG są totalnie zapchane, dlatego dobrze by było gdyby po prostu pociągi w relacji Gliwice-Bytom w godzinach szczytu przedłużono do Tarnowskich Gór. Tutaj KŚ mogą zawojować z busami o pasażera. Trzeba dodać że nawet najlepsze skomunikowanie (pociąg odjeżdża 3 minuty po przyjeździe drugiego z tego samego peronu) nie zachęci tylu pasażerów co bezpośrednie połączenie.
sebek - 19-09-2012, 15:49
Temat postu:
Zgodze się w 100%, że warto byłoby zrobić bezpośrednie połączenia Gliwice - Bytom - Tarn. Góry.
Tylko nie wiem czy jest to technicznie możliwe, bo słyszałem, że kible z Tarn. Gór nie mogą wjężdżać na 4 peron, czyli ten gdzie będą stały Bytom - Gliwice. Musiałby sie wypowiedzieć ktoś zorientowany w sprawach technicznych dworca w Bytomiu.
Kilka miesięcy temu, jechal pociąg specjalny pielgrzymkowy z Kędzierzyna i Gliwic przez Bytom Bobrek, Tarnowskie Góry do Częstochowy i był puszczony obwodnicą towarową Bytomia tzn. Bobrek - Karb z pominięciem stacji głównej Bytom. Nie wiem czy to miało związek z jakimiś sprawami technicznymi, jak pisałem, osoba zaznajomiona w temacie peronów musiałaby wypowiedzieć.
Pomysł z połączeniami Gliwice - Bytom - TG czy nawet do Lublińca, jest ciekawy i napewno warty przemyślenia w najbliższych rozkładach.
cidra - 19-09-2012, 17:49
Temat postu:
Są dwie możliwości:
a) puścić pociągi Gliwice - Tarnowskie Góry przez obwodnicę Bytomia (B. Bobrek - B. Karb)
b) puścić pociągi Gliwice - Tarnowskie Góry przez Bytom, gdzie pociąg z Gliwic w Bytomiu wjechałby na tor przy peronie 3 i stamtąd skierował się na Tarnowskie Góry, na peron 3 można wjechać zarówno z kierunku Gliwic, jak i z TG i Katowic
jackii - 02-10-2012, 17:08
Temat postu:
Z Opolszczyzny na Śląsk pojedziemy z przesiadkami
Od 9 grudnia znikają bezpośrednie połączenia Przewozów Regionalnych z województwem śląskim.


Z chwilą wprowadzenia nowego rozkładu jazdy, pasażerowie podróżujący z Opolszczyzny pociągami Przewozów Regionalnych do Gliwic, Katowic i Raciborza będą mieli "pod górkę”.

Znikają bowiem bezpośrednie połączenia z Opola,
Kluczborka oraz miejscowości leżących na trasie przejazdu z tych miast do aglomeracji śląskiej. Powód? Ze spółki Przewozy Regionalne wycofało się województwo śląskie, które powołało do życia własną spółkę pod nazwą Koleje Śląskie.

- W związku z tym konieczne było zawarcie porozumienia, które regulować będzie ruch pociągów obu spółek na styku województw - mówi Tomasz Kostuś, wicemarszałek województwa opolskiego.

Chodzi o połączenia: Opole-Gliwice przez Strzelce Opolskie, Opole-Gliwice przez Kędzierzyn-Koźle, Opole-Racibórz oraz Kluczbork-Katowice.

Jak więc ma wyglądać podróżowanie po nowemu? Pasażerowie jadący np. z Opola do Gliwic przez Strzelce pociągami Przewozów Regionalnych dojadą do Strzelec. Tam przesiądą się na pociąg Kolei Śląskich.

Podobnie będzie na trasie przez Kędzierzyn-Koźle (tam będzie przesiadka). Również w Kędzierzynie-Koźlu będzie przesiadka do pociągów Kolei Śląskich, które zawiozą pasażerów do Raciborza. Z kolei na trasie Kluczbork-Katowice przesiadka będzie w Lublińcu. Podróż z aglomeracji śląskiej na Opolszczyznę będzie wyglądała analogicznie.

- Chcielibyśmy, by rozkład jazdy był tak ustalony, żeby po przyjeździe pociągu na stację przesiadkową, czekał tam na podróżnych kolejny skład, który zawiezie ich do stacji docelowej - mówi wicemarszałek Kostuś.

Ale jak twierdzą kolejarze, nie będzie to łatwe. - Na liniach tych jeżdżą pociągi towarowe, Intercity, Tanich Linii Kolejowych, specjalne, trudno będzie więc tak skonfigurować rozkład, by przesiadać się z pociągu do pociągu - mówią.

Jedynym pocieszeniem w nowej sytuacji jest to, że samorządy obu województw uzgodniły, że na taką podróż z przesiadką z dwoma przewoźnikami obowiązywać będzie jeden bilet.

- Teraz na takie rozwiązanie będą musieli zgodzić się radni naszego sejmiku - mówi Tomasz Kostuś. - Głosowanie w tej sprawie przewidujemy na październikowej sesji.

Źródło: nto.pl
sympatyk - 07-10-2012, 16:06
Temat postu:
Gdzie można dowiedzieć się czy Koleje Śląskie dołączą jako kolejna spółka do oferty biletowej "Przewozów Regionalnych""Wspólny Przejazd"? Korzystam często z tej oferty podróżując na Śląsk.
jackii - 08-10-2012, 01:08
Temat postu:
Może infolinia KŚ lub PR? Na stronie KŚ nie ma informacji, by honorowali takie bilety. Czy na samym bilecie jednorazowym PR nie da się jechać? Z tego, co widzę, ta oferta nie daje zbyt duzych oszczędności...

Honorowanie biletów innych przewoźników przez KŚ
danio - 08-10-2012, 10:32
Temat postu:
@sympatyk
Bilet na PR jest honorowany w KŚ .
Więc oferta wspólny bilet niepotrzebna .
sympatyk - 18-10-2012, 22:00
Temat postu:
danio napisał/a:
@sympatyk
Bilet na PR jest honorowany w KŚ .
Więc oferta wspólny bilet niepotrzebna .


Na stronie Kolei Śląskich jest wymienionych 11 ofert Przewozów Regionalnych dzięki którym można podróżować Kolejami Śląskimi. Wśród nich nie ma wymienionej oferty "wspólny przejazd". Więc chyba jednak nie mogę Crying or Very sad
danio - 19-10-2012, 11:02
Temat postu:
Powtórzę jeszcze raz . Jak jedziesz z Kielc do Kędzierzyna przez Katowice najpierw PR , potem KŚ i ponownie PR , to kupujesz TYLKO bilet na PR . Więc po co ci oferta wspólny przejazd ?
Nie rozumie twojego toku myślenia .
sympatyk - 19-10-2012, 11:18
Temat postu:
danio napisał/a:

Nie rozumie twojego toku myślenia .

Możesz sobie wypić kawę Jacobs, Tchibo, MK Cafe czy Lavazza by się pobudzić. Ale jeśli którakolwiek z nich będzie bezkofeinowa to efektu nie będzie.
Przewozy Regionalne mają ileś tam ofert biletowych ale tylko 11 jest wymienionych na stronie Kolei Śląskich. Chyba nie bez powodu. Może jestem zbyt dosłowny? Nie twierdzę że nie masz racji. Wyjaśniam tylko mój tok myślenia. Pozdrawiam.
danio - 19-10-2012, 12:46
Temat postu:
Umiesz czytać ze zrozumieniem ?
Jest wyraźnie napisane co jest honorowane . Nie chce mi się wszystkich ofert analizować . Ja jeżdżę i co potrzebuję , to wiem .
Honorowane jest 99% biletów (chyba tylko ulgi 80 i 99% nie są honorowane )
A skoro honorują bilety jednorazowe PR , to co Ci oferta wspólny przejazd ?
Paradoks - 21-10-2012, 12:16
Temat postu:
Tory na Żywiecczyźnie przejmuje nowa spółka kolejowa. Będzie więcej pociągów do Żywca i Zwardonia?
Jak już informowaliśmy, od 9 grudnia tego roku na tory Żywiecczyzny wjadą pociągi nowej spółki - Koleje Śląskie. Oznacza to, że składy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych obsługujące do tej pory linię do Żywca i dalej do Zwardonia przestaną do nas jeździć, bo zostaną zlikwidowane.
Kilka tygodni temu wśród pasażerów pojawiły się jednak obawy, że nowa spółka należąca do marszałka województwa śląskiego, choć ma pociągi w dużo lepszym stanie niż dotychczasowy przewoźnik, to na naszym terenie mogą zostać ograniczone połączenia. Ludzie wystraszyli się więc, że nie będą mieli trudności z dojazdem do pracy, uczniowie do szkół, a studenci na uczelnie.

Mieszkańcy powiatu twierdzili, że nowa firma najbardziej zainteresowana jest obsługą linii z Katowic do Żywca, ale - jak przekonywali - już znacznie mniej ważna jest dla nich trasa kolejowa od Żywca w kierunku Zwardonia. Wiele osób argumentowało, że jest ona mało atrakcyjna dla nowego przewoźnika, bo ciągle ubywa na niej klientów.

Tymczasem zarówno marszałek województwa śląskiego, Adam Matusiewicz, jak też władze Kolei Śląskich, które zakończyły już prace nad nowym rozkładem jazdy, jaki obowiązywać będzie od grudnia 2012 do grudnia 2013 roku zapewniają, że Żywiecczyzna wcale nie ucierpi na "przejęciu torów" przez nową spółkę.
- Zależy nam na całej tej linii, bo korzystają z niej nie tylko sami mieszkańcy tej części regionu, ale również wielu turystów - zaznacza marszałek Matusiewicz.

Koleje Śląskie w zeszłym miesiącu podpisały nawet umowę na zakup sześciu nowych pociągów typu Elf, na które przeznaczono 219 mln zł.

Choć rozkład jazdy jest już gotowy, to ujawniony zostanie dopiero za kilka dni, pod koniec tego miesiąca. Jednak według nieoficjalnych informacji, na Żywiecczyznę będzie jeździć nawet więcej pociągów niż do tej pory!

W tej chwili z Katowic do Zwardonia w dni robocze jest jedenaście połączeń, dwunaste jest jeszcze do Rajczy.

Udało nam się ustalić, że najprawdopodobniej od 9 grudnia, gdy zacznie obowiązywać nowy rozkład, z Katowic do Zwardonia od poniedziałku do piątku jeździć dwanaście pociągów, trzynasty pojedzie do Węgierskiej Górki, a czternasty do Soli.

Z Katowic do Żywca jest w tej chwili osiem połączeń. Natomiast od grudnia, również według niepotwierdzonych oficjalnie informacji, ma być dziesięć pociągów.
Adam Warzecha, rzecznik prasowy Kolei Śląskich podkreśla, że już niebawem wszystko będzie jasne.

Poniżej komunikat spółki Koleje Śląskie przesłany do naszej redakcji:

http://zywiec.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1582513,tory-na-zywiecczyznie-przejmuje-nowa-spolka-kolejowa-bedzie,id,t.html
jackii - 21-10-2012, 13:14
Temat postu:
Nowe rozwiązania w umowie z Kolejami Śląskimi

Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zawartą z Kolejami Śląskimi trzyletnią umową przewozową rozpoczął nowy rozdział historii przewozów kolejowym w woj. śląskim. Czy nowa umowa przewozowa różni się od tej zawartej kilka lat temu z Przewozami Regionalnymi?


Wprowadzenie na śląskie tory nowego samorządowego przewoźnika Koleje Śląskie samo w sobie stanowiło nowość. Zawarta z tym przewoźnikiem trzyletnia umowa na świadczenie pasażerskich kolejowych przewozów w całym woj. śląskim ma stać się elementem budowy nowego systemu kolei regionalnej. Zawarte w niej niektóre zapisy różnią się bądź są zupełnie nowe niż te obecne w umowie podpisanej kilka lat temu z Przewozami Regionalnymi.

Koleje Śląskie od grudnia przejmą całą pracę przewozową w śląskiem. Czym tak naprawdę różni się umowa z Kolejami Śląskimi, gdzie może leżeć różnica pomiędzy tym przewoźnikiem a Przewozami Regionalnymi oraz jakie są plany związane ze śląskim przewoźnikiem tłumaczy w kolejnej części wywiadu z „Rynkiem Kolejowym” Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego.

Rynek Kolejowy: Czym Koleje Śląskie różnią się od Przewozów Regionalnych (Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych)?


Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego: Przede wszystkim poziomem innowacyjności.

Proszę podać główne różnice pomiędzy starą umową z Przewozami Regionalnymi a umową, która zostanie zawarta z Kolejami Śląskimi.

Umowa trzyletnia zawarta z Kolejami Śląskimi różni się od umowy zawartej z Przewozami Regionalnymi przede wszystkim sposobem dofinansowania polegającym na rozliczaniu świadczonych usług poprzez wypłatę rekompensaty do 1 pockm, przy określeniu maksymalnej liczby pockm oraz maksymalnej kwoty dofinansowania. W umowie z Przewozami Regionalnymi była określona jedynie ogólna wartość umowy, natomiast wielkość pracy przewozowej była uzgadniana rocznie/okresowo. Poza tym umowa z Przewozami Regionalnymi zakładała zaliczkowanie, a w umowie z Kolejami Śląskimi rozliczenie następuje „z dołu”.

Może podać Pan główne cele postawione przed Zarządem Kolei Śląskich?

Chciałbym, aby Koleje Śląskie udowodniły mieszkańcom naszego województwa, że podróż koleją może sprawiać przyjemność, że rozkład jazdy jest stały i nie zmienia się.

Jakie działania musi podjąć (lub podjął) Urząd Marszałkowski, by Koleje Śląskie podołały wyzwaniu, jakie zostanie im powierzone pod koniec bieżącego roku?

Urząd Marszałkowski otrzymał deklarację Zarządu, że Koleje Śląskie są w stanie zrealizować przewozy pasażerskie na terenie całego województwa. Uważam, że została ona złożona z pełną świadomością konsekwencji, jakie mogą wyniknąć w przypadku niepowodzenia. Zaufałem Zarządowi i teraz oczekuję efektów.

Koleje Śląskie mają szanse stać się przewoźnikiem innowacyjnym?

Z całą pewnością tak. Już obserwujemy, że pasażerowie korzystający z usług Kolei Śląskich chwalą pomysły, jakość i atmosferę w pociągach. Muszę się z Panem podzielić jeszcze jedną informacją – na spotkaniu grupy zajmującej się SKR (przedłużenie kursowania pociągów do Bierunia, a docelowo do Oświęcimia) po raz pierwszy usłyszałem, że tak dobra oferta, jaką zaproponowaliśmy wraz Kolejami Śląskimi, a w szczególności liczba pociągów może stać się barierą dla sprawnego powiązania w całość przewozów pasażerskich i towarowych ze względu na ograniczoną przepustowość linii. Jestem tym zaskoczony, ale tak innowacyjny rozkład jazdy to dla mnie osobiście duży sukces.

Jakie są plany związane z rozwojem spółki Koleje Śląskie w kwestii taboru, nowych relacji, obsługi pasażerów?

Staramy się wspierać spółkę między innymi poprzez zakup taboru finansowany z rezerwy celowej i Funduszu Kolejowego. Wraz z rozbudową floty będziemy sukcesywnie poszerzać ofertę przewozową, również na trasach, które planujemy reaktywować. Ważny jest tutaj aspekt poprawy stanu infrastruktury na terenie województwa śląskiego. Tu liczymy na PKP PLK, że wyremontuje i dostosuje do standardów europejskich np. trasę do Chałupek.

Źródło: Rynek Kolejowy

[ Dodano: 26-10-2012, 12:48 ]
[SIZE="15"]Śląskie: wyścig z czasem przed 9 grudnia[/SIZE]
Za 1,5 miesiąca Koleje Śląskie przejmą obsługę wszystkich połączeń w województwie śląskim. Spółka potrzebuje pozyskać do tego czasu około 70 pojazdów do przewozu pasażerów. I utrzymuje, że to realny plan.


Czasu na skompletowanie potrzebnego taboru jest niewiele, przetargi na ezety, szynobusy, lokomotywy i wagony wciąż trwają. Wyłonieni zwycięzcy będą musieli w ekspresowym tempie dostarczyć pojazdy. Adam Warzecha, rzecznik KŚ, utrzymuje, że na dziś udało się pozyskać około 50 proc. potrzebnego taboru (licząc z taborem już eksploatowanym). W sumie do obsługi połączeń w województwie potrzeba będzie około 70 pojazdów. Rzecznik zapewnia, że nie powinno być problemów ze skompletowaniem taboru i na chwilę obecną nie są rozważane scenariusze awaryjne, na wypadek, gdyby plan się nie powiódł.

50 mln zł rocznie na tabor

Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zabezpieczył w tym roku na zakup taboru dla Kolei Śląskich około 50 mln zł. W planie finansowym na rok 2013 zapewniono na ten cel 54 mln zł. Część tych środków zostanie przeznaczone na sfinansowanie dzierżawy taboru, gdyż Koleje Śląskie część pojazdów chcą tym sposobem pozyskać.

Aktualnie trwa m.in. przetarg na dzierżawę dwóch ezetów dla KŚ. Duże szanse na wygraną w tym postępowaniu mają składy 14WE należące do stołecznej Szybkiej Kolei Miejskiej. Krystyna Pękała, prezes SKM, w rozmowie z Kurierem Kolejowym, przyznaje, że spółka jest zainteresowana tym przetargiem, ale wpierw zgodę na ewentualne wydzierżawienie ezetów musi wydać jej właściciel, czyli stołeczny samorząd.

W Wieloletniej Prognozie Finansowej województwa śląskiego na 2013 rok zaplanowano na utrzymanie przewozów kolejowych 150,79 mln zł. Część środków będzie przeznaczone na pensje pracowników Kolei Śląskich. Spółka potrzebuje zatrudnić w sumie 800 osób. Nie wiadomo ilu pracowników już udało się jej zatrudnić. Adam Warzecha informuje tylko, że nabór jeszcze trwa.

Negocjacje marszałków

Trwają także negocjacje między urzędnikami samorządu województwa śląskiego i samorządów województw ościennych, w sprawie uruchamiania w 2013 r. tzw. połączeń stykowych, czyli pociągów kursujących między województwami (m.in. do Kielc, Krakowa i Opola). Według doniesień mediów, od nowego rozkładu jazdy może dochodzić do sytuacji, w których pasażerowie Kolei Śląskich będą musieli przesiadać się na granicy województw do pociągów Przewozów Regionalnych.

Tej informacji nie udaje się nam potwierdzić. Aleksandra Marzyńska, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, informuje, że w części województw porozumienia weszły w fazę końcową uzgodnień. Wraz z zaakceptowaniem przez PKP PLK ostatnich zmian nanoszonych przez przewoźników do rozkładu jazdy 2012/2013 będzie znany ostateczny kształt połączeń, a tym samym wielkość pracy przewozowej, jaką każdy z przewoźników wykona na rzecz województwa ościennego.

Źródło: [URL="http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/10679/Slaskie-wyscig-z-czasem-przed-9-grudnia.html"]Kurier Kolejowy[/URL]
marcint - 02-11-2012, 16:22
Temat postu: Koleje Śląskie w sondażu Grupy Gomułka
Mieszkańcy regionu dość dobrze oceniają dotychczasową działalność Kolei Śląskich, aczkolwiek niemała grupa respondentów zwróciła uwagę na problemy z punktualnością pociągów tego przewoźnika. Mimo tych zastrzeżeń spółka może liczyć na spory kredyt zaufania - niemal połowa pytanych jest przekonana, że przejęcie przez KŚ wszystkich linii w woj. śląskim poprawi komfort podróżowania i tylko co czwarty boi się, że spółka będzie wykorzystywać swą pozycję monopolisty drenując portfele pasażerów i nie przejmując się jakością usługi.

Źródło: dziennikzachodni.pl

Szczegółowe wyniki sondażu przeprowadzonego przez Grupę Gumułka na zlecenie Dziennika Zachodniego dostępne są TUTAJ
jackii - 02-11-2012, 20:01
Temat postu:
Oczywiście, że nie będą się przejmować pasażerami. Ludzie mają jeszcze złudzenia, bo nie zauważyli, że KŚ kłamią.
irek34 - 02-11-2012, 20:38
Temat postu:
A ja bym poczekał jeszcze z oceną KŚ niech wystartują i zobaczymy jak to będzie. Bo z Wisłą miał być problem jest jak jest nawet zarabiają. A co do opóźnień to czy nie przypadkiem za część odpowiada PKP PLK?
jackii - 02-11-2012, 22:54
Temat postu:
irek34, za mijanie się z prawdą przez KŚ również PLK ponosi odpowiedzialność?
Sławek - 03-11-2012, 21:47
Temat postu:
Trzymam kciuki za KŚ myślę że im się uda wejść na rynek ponieważ nie da się bardziej już spieprzyć kolei jak działo się to przez ostatnie 20 lat w naszym kraju w wydaniu spółki PKP .
Myślę że w ciągu kilku lat dojdzie do stworzenia na bazie KŚ , KD i KW kolei zachodnich , które będą obsługiwały województwa śląskie , opolskie , dolnośląskie , lubuskie , wielkopolskie i być może zachodniopomorskie . Zwróćcie uwagę jak te województwa są połączone ze sobą pod względem infrastruktury kolejowej , gospodarczym oraz społecznym ( pod względem społecznym rozumiem potoki podróżnych ; praca , kontakty rodzinne , turystyka i wypoczynek ) .
jano - 03-11-2012, 22:11
Temat postu:
Żebyś się nie zdziwił Śmiech Twory typu KŚ czy KD tylko z pozoru wyglądają ja coś "nowego". Ludzi łatwo jest kupić jak się im podstawia nowy tabor i w kampanii reklamowej wmawia się, że oferuje im się coś, co skazane jest na sukces. Tylko, że to zadziała na krótką chwilę. Jak przyjdą pierwsze awarie, problemy organizacyjne to cała ta "piękna" otoczka pójdzie w zapomnienie.
Sławek - 04-11-2012, 09:10
Temat postu:
Nie dziwisz się jak PR- y sprzedają w Pile piętrusy z lat dziewięćdziesiątych na złom , pełno EZT stoi i niszczeje . Logiczne jest że duża kompania powinna mieć tabor rezerwowy . Czy będzie działać na krótką chwilę to jest kwestia zarządzania przez ludzi nie związanych z PKP .
Nie ma innego wyjścia . Nie wiem czy pamiętasz koleje z lat 70 -tych i 80 - tych !( nie było idealnie ) , później tylko było tylko gorzej i gorzej . Tak koleje rozwalili ( 80 % winy polityków) że tego nie da się już naprawić , trzeba budować od nowa .
Rademenes - 04-11-2012, 09:20
Temat postu:
@Sławek kolej rozwalili Ci, którzy się na kolei nie znają.
Tak! Kolej lat 70-tych, 80-tych i nawet początków lat 90-tych nie była idealna, ale było zaplecze taborowe, które jest potrzebne. Teraz tego brak. Dojeżdża się do max to co się ma obecnie, a do remontu czy modernizacji jedynie mała część idzie. Już nie mówiąc o kupnie nowego taboru. Prawie 20lat zastoju uwidacznia się tym, że teraz czasem nie ma czyj jechać.
Sławek - 04-11-2012, 09:58
Temat postu:
Rademenes , właśnie o tym piszę o potrzebie zaplecza taborowego ( nowoczesnego i ekonomicznego ) .O tych co rozwalili pisałem że 80 % to politycy - imbecyle albo nie podejmowali żadnych trudnych decyzji co do zmian na kolei lub robili reformę dzielącą na kilkadziesiąt spółek które pracują na tym samym terenie . Można wyobrazić sobie ile to jest więcej klamek u drzwi i ile więcej kibelków a tak na serio to proste rozwiązania są najlepsze ; są przewoźnicy i jest jeden właściciel infrastruktury( tory , prąd , telekomunikacja , informatyka itd. ) z której korzystają przewoźnicy .
jackii - 04-11-2012, 12:14
Temat postu:
Ale ten podział nie był wymysłem POlityków. Wbrew pozorom, domagali się tego zarządzający koleją wraz ze związkami zawodowymi. Rząd p. Buzka miał swoje idee fixe i bez nacisków ze strony kolejarzy tej reformy by nie było. Pamiętam, że następny rząd chciał cofnąć bodajże te reformy, i co? Kolejarze się sprzeciwili...
Rademenes - 04-11-2012, 15:23
Temat postu:
@jackii nigdzie nie napisałem, że to wina PO! To nie kolejarze chcieli. To Ci co nią zarządzali bo dało im to nowe stołki i możliwość zrobienia sobie "swojej" nowej firmy, a przy okazji i prywatę dało się zrobić. No, a związki zawodowe to w tym łapy swe maczały tylko mamili zwykłych ludzi, że robią to dla ich dobra. No i wyszło to co jest, czyli bałagan.
jackii - 04-11-2012, 15:48
Temat postu:
Sorki, nieporozumienie. Za p. Buzka nie było PO, tylko AWS. Inicjatywa zmian wyszła z PKP...
A że ówczesny rząd robił wszystko, co związki chciały to wyszło jak wyszło Evil or Very Mad
Sławek - 04-11-2012, 21:39
Temat postu:
W ostatnich dniach Nowak nawijał ile to kasy da na nowe wagony i remonty infrastruktury , tylko nie widzi ile kasy się marnuje w spółkach PKP i dlatego będą powstawały takie spółki jak Kś a ci na górze po kilku latach obudzą się z ręką w nocniku i kupą złomu po PR - ach .
irek34 - 04-11-2012, 22:37
Temat postu:
Fakt marnotrawstwo jest nie wyobrażalne , te tory zarośnięte drzewami, porzucone wagony, budynki kolejowe grunta można by pisać, stawiam że to są kolejne miliardy złoty utopione.Ja bym ministra zabrał na wycieczkę tylko na stacje węzłowe, oj było by co oglądać a pytań ile by było .
Rademenes - 05-11-2012, 08:24
Temat postu:
@irek34 szkoda na węzłowe. To widać na większości stacji, stacyjek w Polsce.
Paradoks - 08-11-2012, 13:35
Temat postu:
Nieco zmalała, ale nadal jest zatrważająca liczba kolejarzy z Podbeskidzia i innych części województwa śląskiego, którzy od grudnia stracą pracę.

Czy władze wojewódzkie mają pomysł jak im pomóc zwalnianym kolejarzom z likwidowanego Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych? Pomysł jest, ale jak się okazuje na uratowanie nieco mnie niż połowy kolejarzy, których większość zatrudniona ma zostać w spółce Koleje Śląskie. Dla części będzie praca tymczasowa. Jednak nieco poniżej tysiącom osób w oczy zagląda widmo bezrobocia.

Źródło:Beskidzka24
Rademenes - 09-11-2012, 07:27
Temat postu:
Nas nie chcą do KŚ. Wybrańcami nie jesteśmy.
grzesik56 - 22-11-2012, 16:34
Temat postu:
wczoraj rozmawiałem z kierpociem z PR,który idzie do Śląskich i on mówi,ż enie maja mundurów,będą chodzić wtych od PR-ów,nie mają na tyle radiotelefonów,kas mobilnych,będą bilety pisać na blankietach,a przede wszystim nie maja wciąż wystarczającej ilości taboru,więc widać,ze nie wszystko jest tak piękne jak to marszałek mówi
Leniwiec - 22-11-2012, 16:53
Temat postu:
Póki to będzie wszystko działać to dla mnie nie ma problemu. W końcu dla mnie liczy się czas przejazdu i komfort a nie jaki dostanę bilet, czy jest radiotelefon i w jakim mundurze chodzi kierpoć.
prapak - 22-11-2012, 17:21
Temat postu:
jeżeli chodzi o kasy mobilne to KŚ rozpisała zamówienie i jak najbardziej jest ich nawet więcej niż potrzeba więc kierpoć cię okłamał.
-Koleje Śląskie w przyszłym tygodniu pozyskają 10 kolejnych lokomotyw elektrycznych z wolnej ręki.
tgsoldier - 22-11-2012, 18:18
Temat postu:
prapak, kas mobilnych nie ma. Nowi kierownicy, konduktorzy i kasjerzy mobilni piszą na blankietach. A co do mundurów to póki co nie wybrano nowej firmy jak stara zrezygnowała. Starzy pracownicy czekają na uzupełnieni braków w ubraniach a co dopiero ubrać od zera nowych. Ja sam rok czekam na obuwie zimowe. Jedyne czego jest pod dostatkiem to krawatów, apaszek i pasków. Odnośnie radiotelefonów to ostatnio zostały zakupione i nowozatrudnionym kierownikom kazano je odbierać.
prapak - 22-11-2012, 18:33
Temat postu:
O kasy mobilne bym się nie martwił, bo nawet jak mówisz że jeszcze ich nie ma to jest produkt łatwo dostępny z wolnej ręki, Casio i Canon mają tego mnóstwo na magazynach, gorzej z ubraniami i taborem, o to bym się raczej martwił.
jackii - 22-11-2012, 18:38
Temat postu:
No fakt, z ubraniami może być spory problem. Tym bardziej, że to wszystko chyba na zamówienie przecież jest krojone?
grzesik56 - 22-11-2012, 18:53
Temat postu:
z mundurami to będzie kolejny absurd,niby się marszałek chce odciąć od PR,ale nie tak szybko będzie mu to dane
Exsimus - 22-11-2012, 19:03
Temat postu:
Odbiegając nieco od tematu to nawet Rynek Kolejowy o tym nie napisał, a znalazł się dostawca na 8 autobusów szynowych dla KŚ :-D
danio - 22-11-2012, 19:14
Temat postu:
Serio , co będzie ? VT 614 z Niemiec ?
jackii - 22-11-2012, 19:17
Temat postu:
Exsimus, już w południe było o tym na forum Smile

danio, oby. Bardzo fajnie się nim jeździło (jako pasażer). Swoją drogą - pluję sobie w brodę. Tak mi ten VT614 utkwił w głowie, że rozmawiając z osobą, która będzie odpowiedzialna za ich utrzymanie, nie zapytałem o ten szczególik...
Leniwiec - 22-11-2012, 19:27
Temat postu:
SZT będą przed 9 grudnia?
Exsimus - 22-11-2012, 19:34
Temat postu:
No dyć maszyniści muszą zrobić zapoznanie szlaków nie.
jackii - 22-11-2012, 19:51
Temat postu:
Leniwiec, w przyszłým tygodniu, ewentualnie w następny poniedziałek.
soko - 26-11-2012, 13:58
Temat postu:

Goloos - 26-11-2012, 23:33
Temat postu:
Mały screen, cieawostka:

http://lh3.googleusercontent.com/-oCScYUJCGGY/ULPrZMmL2QI/AAAAAAAAD6Q/YH2ssoFLXas/s320/B%25C4%2599dzin_Sosnowiec_K%25C5%259A40647.jpg
(klik by powiększyć)
REGIOchłopak - 27-11-2012, 00:12
Temat postu:
No ładnie SKM Warszawa ma podgląd na ruch pociągów na śląsku Smile niezłe dżezy Razz
tomasso86 - 27-11-2012, 01:18
Temat postu:
A ja teraz spoglądam na ten podgląd i z niego wynika z skład SKM Wawa stoi sobie w ZNLE Gliwice, spółce należącej do włąściciela NEWAGu . czyli na jakieś naprawy sobie zjechał i tyle ... Smile
sphinx - 27-11-2012, 04:23
Temat postu:
Który numer? Bo ja nic takiego nie widzę...
DarekP - 27-11-2012, 15:28
Temat postu:
Pojawia się i znika. Ale chodzi o skład z numerem 899.
Olo4271 - 27-11-2012, 19:52
Temat postu:
EN76-008 jako KS 40017 relacji Częstochowa Osobowa - Gliwice odjeżdża z Katowic


Michał M. - 28-11-2012, 12:18
Temat postu:
ŚZPR zostanie zlikwidowany, jednak od nowego rozkładu z terenu województwa śląskiego będzie startować kilka interregio. W jaki zatem sposób wyruszy np. IR Szyndzielnia z Bielska, albo Giewont z Częstochowy, skoro nie będzie zaplecza PR? Będą ukryte podsyły?
soko - 28-11-2012, 12:50
Temat postu:
Premierowy filmik z EN71AKS-101:

Victoria - 28-11-2012, 14:47
Temat postu:

Olo4271 - 28-11-2012, 15:00
Temat postu:
EN57-3002 jako KS 40220 relacji Gliwice - Katowice kończy bieg


Goloos - 30-11-2012, 11:36
Temat postu:
Cytat:
Koleje Śląskie z lokomotywami PKP Cargo
http://kurierkolejowy.eu/images/www/pkp_cargo/et22-2003_lokomotywownia_fot_kb.jpg
Fot. Kuba Batorowicz
Jak dowiedział się „Kurier Kolejowy”, Koleje Śląskie zamówiły u przewoźnika towarowego pięć pojazdów ET22. Lokomotywy będą eksploatowane na terenie Śląska przez najbliższe trzy miesiące.

Informację o złożonym przez KŚ zamówieniu potwierdziło PKP Cargo.

- Tak, udostępnimy Kolejom Śląskim pięć lokomotyw serii ET22 do marca 2013 roku – mówi Mariusz Przybylski, rzecznik prasowy przewoźnika. – Zamówienie złożone u nas dotyczy tylko pojazdów, bez obsady trakcyjnej.

Skąd Koleje Śląskie pozyskają kolejnych pięć planowanych lokomotyw – tego na razie nie wiadomo.

Źródło: KK
jackii - 02-12-2012, 01:37
Temat postu:
Michał M. napisał/a:
ŚZPR zostanie zlikwidowany, jednak od nowego rozkładu z terenu województwa śląskiego będzie startować kilka interregio. W jaki zatem sposób wyruszy np. IR Szyndzielnia z Bielska, albo Giewont z Częstochowy, skoro nie będzie zaplecza PR? Będą ukryte podsyły?
A w jaki sposób KŚ wyruszyły w wakacje z Kołobrzegu? Pojechały tam...
Czemu PR mają zrobić inaczej?

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group