INFO KOLEJ - forum kolejowe

PKP Intercity - [Łódź] Jak to jest naprawdę z połączeniami i jakością

Anonymous - 08-08-2011, 08:44
Temat postu: [Łódź] Jak to jest naprawdę z połączeniami i jakością
Zakładam nowy temat o Łodzi - tu można pisać o wszystkich połączeniach dalekobieżnych o frekwencji, nieuzasadnionym zestawieniu, nadmiarze albo brakach połączeń.

Na początek pytanie czy trasa mająca 133km od Warszawy Centralnej powinna być obsługiwana przez pociągi dalekobieżne?

Dla mnie odpowiedz jest oczywista - nie tak lokalna linia powinna być obsługiwana przez PR i KM wymiennie taborem wysokopojemnościowym więc Push&Pull oraz EZT. W PR powinny zostać ED74 i wraz z dokupionym taborem powinny jeżdzić do Łodzi a z KM Flirty i Push&Pull. Pociągi Dalekobieżne PKP IC powinny jechać w relacjach dalszych np. Wrocław.
R90 - 08-08-2011, 09:04
Temat postu:
Zgadzam się. Tylko takie praktyki stosuję sie w przypadku Łodzi. Ktoś widział TLK do Kutna np? Nie, jak co to są do Poznania, Zielonej Góry, Bydgoszczy. Ktoś wcześniej pisał, że jak płacą za miesieczny 400zł, to im się 'należy' A po kij kto kazał Łodzianom taki kawał dojeżdżać? 400zł jest tu płacone z racji dużej odległości, więc co, to, że tyle płacą to im się coś należy? G.... prawda. Pensyjkę pobiera się Warszawską to za bilet też niech płaca srogo. Ludzie którzy też płacą sporą kasę jak chcą jechać z Przemyśla do Szczecina i dostają 6 wagonów marnej jakości i muszą się telepać tak przez całą Polskę. Dlatego myślę, że dla Łodzi powinno wprowadzić się nową taryfę, rzecz jasna droższą, za luksus, którego w innych pociągach w Polsce nie doświadczymy
Anonymous - 08-08-2011, 09:07
Temat postu:
R90, Przy obecnym taborze do Łodzi - Z1 i 6 miejsc w 2 klasie choć na części kursów powinna być taryfa E z obowiązkową rezerwacją.
R90 - 08-08-2011, 09:14
Temat postu:
Kryniczanin, albo też i tak. Pozostaję tylko problem Żyrardowa i Skierniewic. Moja propozycja to taryfa E na połączeniu Wawa-Łódź, bez zatrzymywania się w Skierniewicach i Żyrardowie oraz Koluszkach. I Taryfa D np Wawa-Wrocław z pominięciem Łodzi z zatrzymywaniem na stacjach w/w. Pozostaję problem tych którzy chcieliby się dostać z Łodzi do Wrocławia, dlatego max 3 TLK/dzień z Wawy powinno się zatrzymywać w Łodzi.
Anonymous - 08-08-2011, 09:23
Temat postu:
R90, Nie ma żadnego problemu Skierniewic i Żyrardowa oba miasta posiadają bardzo dużą ilość połączeń KM. No chyba że zaraz usłyszymy słowa że jazda kiblem do Warszawy jest poniżająca. Grodzisk Mazowiecki generujący dużo większe potoki niż Żyrardów nie ma połączeń dalekobieżnych ani nawet peronu w 1 stronę i ludzie jakoś żyją.
TM_railfan - 08-08-2011, 09:29
Temat postu:
Wczoraj na jednym obiegu, na którym ostatnio bywały Z2b jechały wagony 141a.

Poza tym w TLK 19513 (Łodzianin) zamiast dwóch jedynek i dwójek były cztery świeżutkie wagony A/B ze SPOT-owym wnętrzem.
R90 - 08-08-2011, 09:30
Temat postu:
Racja, w sumie po cięciach TLK też byłem zmuszony semestr letni dojeżdżać kiblami i to średnio zajmowało 55-60 minut, o ile nie stał np. w Błoniu i nie puszczał jakiegoś EIC albo TLK. Wtedy czas wynosił koło 65-70minut. Jak widać żyję i dla mnie to żadna hańba jeżdzić KM. Ale dla Henryka i spółki już tak.
Anonymous - 08-08-2011, 09:31
Temat postu:
TM_railfan, To i tak wagony z pociągu EX jak na obecne standardy.
Krzychu191 - 08-08-2011, 09:35
Temat postu:
kryniczanin, Jasne, podstawić najlepiej najgorsze EZT najlepiej na drewnie i niech jadą a co, bo to Łodziaki, im nawet TLK nie wolno mieć !
Wszystkie szczytowe kursy są obsługiwane 8-miejscową drugą klasą , mieszaniną spotów i zwykłych wagonów. Owszem, wagonów Z1 i Z2 nie powinno być a jeśli już to z inną taryfą ale co mają zrobić jak mają braki taborowe ? Odwołać te pociągi czy puścić to, co mają w rezerwie ? Te wagony mają 4 kursy dziennie z/do Warszawy na TLK gdzie jeździ mniej osób.
Nie rozumiem waszej zawiści wobec Łodzi. Tak naprawdę Łódź oprócz połączeń do Wawy nie ma nic. Na Rejtanie w zeszłym rozkładzie jeździły Z1 i Z2 i jakoś nikt draki nie robił a tu proszę no bo oczywiście Łódź.
R90, A popatrz ile mamy teraz połączeń do Wrocławia ? 4 do Wrocławia przelotowe i 3 z Wrocławia.
Anonymous - 08-08-2011, 09:43
Temat postu:
Krzychu191, Gdzie masz na TLK Z1 i Z2? To że na Ex jechały to nie ma problemu bo mogą. I nie dawaj manipulacji o odwołaniu bo te wagony mogły iść na EX Szanty a z Szant na Łódź już by było bliżej normalności.

Cztery połączenia do Wrocławia prawie 250km, 5 połączeń do Poznania najkrótszą trasą też prawie 250km a ile ma połączeń Szczecin z Bydgoszczą? Też prawie 250km? Zero więc nie odpowiadajcie bajek o biednej Łodzi która nie ma nic.

Skład do Łodzi powinien wyglądać jak typowy skład TLK więc np. spot a obok niego stara zdezelowa 2 klasa z kwadratowymi oknami i tak na przemian.
R90 - 08-08-2011, 09:43
Temat postu:
To jak mają braki taborowe to mogli w ogóle tych z serii Z nie dawać. Każdego bulwersuję fakt, że ludzie muszą sie telepać przez cała Polskę w starych poniszczonych zieloniakach a Wam na trasę która ma trochę ponad 100km dają jedne z najlepszych wagonów. Czy uważasz, że takie coś jest w porządku? W zwykłych TLK powiedzmy relacji Bydgoszcz-Lublin, w razie braków taborowych po prostu ten wagon albo dwa byłoby mniej. Prędzej spadnie meteoryt niż PIC dałoby na to połączenie wagon klasy Z
Anonymous - 08-08-2011, 09:48
Temat postu:
No i długość składów powinna być średnia jak w kraju więc góra 6 wagonów z miejscami do siedzenia i nie opowiadać mi tu bajek jaki mściwy jestem - nie mówię że 3 wagony jak na Przemyśl - Szczecin było jeszcze całkiem nie tak dawno. Ale oczywiście zaraz znajdą się "mędrcy" co powiedzą że Warszawa - Łódź to największe potoki w kraju na głowę bijące Przemyśl - Szczecin.
Krzychu191 - 08-08-2011, 09:53
Temat postu:
kryniczanin, Skąd ty wziąłeś 5 połączeń z Poznaniem ? Ja widzę dwa....
Zauważ że Szanty i Fregatę nie wystawia w całości Grochów, ale też Kraków i Gdynia, które zetów nie posiadają. Oczywiście mogli by się dogadać z Warszawą i jakoś podesłać zety ale to już sprawa IC a nie Łodziaków. Gdzie widziałem zety na TLK ?
A tu :

TLK 1413 Rejtan w zeszłe lato. Nikt draki nie robił, patrząc na to na czym jeździł w tym samym czasie EIC Szkuner z Katowic...
Nie powiedziałem że popieram Zety na łódzkich TLK bo to nie powinno mieć miejsca na żadnej TLK ale pretensje do PKP IC a nie do Łodziaków, którzy są niewinni i mogą tylko nimi jechać Język
Anonymous - 08-08-2011, 09:58
Temat postu:
Krzychu191, Czyli co? Kto by się poniżył żeby jechać Regio do Poznania! Tych połączeń nie liczymy!

Nie zapominaj że Rejtan w zarysie 2009/10 był planowany jako EX ale został zdegradowany stąd mogły być przetasowania z obiegami a czy do Łodzi było choć coś planowane w ostatnich 8 latach jako Ex?

Planowe TLK na Z1 to było chyba ostatnio w 2006 raz w tygodni obieg IC Lech/IC Błękitna Fala/TLK Wolin.
Krzychu191 - 08-08-2011, 10:04
Temat postu:
kryniczanin, Chwila moment, nie było mowy że liczymy także Regio, myślałem że mowa tylko i wyłącznie o TLK Język
Nie było i nie będzie, bo Łódź to kolejowe zadu**e. Ostatni Ex był bodajże w 2000r i był to Neptun do Gdyni.
Anonymous - 08-08-2011, 10:09
Temat postu:
Krzychu191, Ha ha ha Neptun był ostatnim IC w 1999 roku (nomen omen jedynym) w tym roku też jechał Ex Krakowianka Kraków - Poznań, EX Odra Warszawa - Wrocław, rozkład 2000-1 to była Odra, 2001-2 Odra, Błękitna Fala, 2002 zima Odra, 2002-3 Odra.

Łódź ma taki potencjał że nie potrafiła utrzymać 4 wagonów łącznika EX Błękitna Fala relacji Łódź Kaliska - Kutno (Świnoujście). Podobnie nie potrafiła utrzymać IC do Gdyni przez Warszawę w najlepszym czasie w stronę Warszawy, podobnie było z Ex Pomorzanin do Gdyni przez Toruń.
mkfilmykolejowe - 08-08-2011, 10:10
Temat postu:
Krzychu191, Neptun nigdy nie jeździł z Łodzi... Neptun był tylko "warszawskim" pociągiem! Po drugie ten film to na pewno nie jest TLK Rejtan tylko IC "Korfanty" opóźniony... Nie którzy piszą takie głupoty na YT zupełnie nie znając składów.
Krzychu191 - 08-08-2011, 10:12
Temat postu:
kryniczanin, Całkiem możliwe, mam prawo nie pamiętać, wtedy byłem małym brzdącem Smile
Dlatego mówię że Łódź nie dostanie Ex bo się nie opłaca.
Chyba że dawny Łodzianin otrzymałby te zety które jeżdżą na zwykłych TLK i dostał taryfę Ex, bo i tak nie zatrzymuję się nigdzie to wtedy byłbym zadowolony Smile
mkfilmykolejowe Tyle, że mój kolega (MK) też jechał takim składem REJTANA.
Anonymous - 08-08-2011, 10:13
Temat postu:
mkfilmykolejowe, Jechał jechał cały rozkład 1998-9 i sezon 1999-2000 jako IC. Oczywiście nie utrzymał się.
mkfilmykolejowe - 08-08-2011, 10:24
Temat postu:
kryniczanin, Myślałem, że Neptun był tylko Warszawskim pociągiem... Ale i tak chyba od początków Neptuna zawsze jeździł z Warszawy Zachodniej?
Anonymous - 08-08-2011, 10:28
Temat postu:
mkfilmykolejowe, Neptun wystartował w latach 60 z Zachodniej do Gdyni. Bardziej na południe to Łódź i tyle.
Anonymous - 08-08-2011, 10:34
Temat postu:
Co do Łodzi, to dawny Łodzianin powinien jechać w taryfie Ex oraz dawny Barbakan, obecnie jadący przez Kaliską i Widzew, gdyż jedzie po CMK z EP09 na czele. Poza tym obsługa TLK do Łodzi w miarę możliwości powinna być wydłużana np na Wrocław, gdyż Łódź Fabryczna jako taka nie jest "stacją końcową", w rozumieniu takim, iż poza nią nie ma już potoków pasażerskich, gdyż mamy jeszcze Lublinek (port lotniczy), Łask, Zduńską Wolę, Sieradz, Kalisz i Ostrów, które wygenerują duże potoki pasażerskie. Smile
Krzychu191 - 08-08-2011, 10:36
Temat postu:
Virakocha, I całkowicie się z tobą zgadzam ! Smile
celtin.88 - 08-08-2011, 10:42
Temat postu:
Kryniczanin widzę że kolega nie doszedł do siebie po weekendzie, pisząc takie bzdury. Ja mam komplet cegieł od 1981r. i nie dam sobie ,,wciskać’’. Połączenia Łodzi na Zachodnie Pomorze. Łódź--> Szczecina SRJP 2007/08 całoroczny,, Włókniarz’’ + sezonowy Kielce- Świnoujście w obecnym rj. jest tylko TLK ,,Barbakan’’ Kraków – Szczecin (w sezonie do Świnoujścia). Środkowe Wybrzeże Kołobrzeg-->Łódź
2007/2008 sezonowy dzienny Łódź kaliska - Piła – Kołobrzeg + sezonowy nocny Łódź Kal.- Iława- Kołobrzeg . Obecnym rj. tylko sezonowy Kraków- Katowice- Łódź- Gdynia- Kołobrzeg/Łeba. Fakt Łódź zyskała połączenie z Łebą ( chociaż mieszkańcy Łodzi muszą zadowolić się tylko miejscami stojącymi). Mazury 2007/08 sezonowy ,,Niegocin’’ Wrocław- Łódź-Olsztyn- Ełk.
Obecnie brak nawet sezonowych połączeń Łodzi z Mazurami.
Jeśli chodzi o Gdynię wycięto jedną parę Gdynia- Łódź – Katowice. Łódź straciła też połączenia do Suwałk, Zgorzelca. Wycięto sezonowego ,,Narciarza’’ Poznań- Łódź- CMK- Zakopane. ,,Sudety’’ zostały skrócone co Wrocławia. Z Łodzi dostać się nocą pociągiem do Krakowa, Wrocławia, Jeleniej Góry ? Nic trudnego? Wystarczy jechać do Koluszek. NAPRAWDĘ BARDZO POLECAM SZCZEGÓLNIE ZIMĄ CZEKAĆ W NIEOGRZEWAJ POCZEKALNI NA OPÓŻNIONEGO, ZAPCHANEGO MĄCIAKA CZY Karkonosze. Ty ze Szczecina do Wrocławia czy Krakowa nocą aż dwa całoroczne połączenia.
Jedynie co Łódź naprawdę zyskała to Poznań- Łódź- CMK- Kraków.
geordi - 08-08-2011, 10:59
Temat postu:
ok, edukacja u podstaw:
Zgorzelec i Mazury zostały odcięte od świata, nie Łódź od tych miejscowosci.
Wiem, ze to szok w łodziocentrycznym widzeniu świata, ale taka była kolej rzeczy. Nie odwrotnie. To tam nie można się dostać, a nie że akurat z Łodzi tam nie mozna dojechać.

Łódź jako taka jest biedna. Z punktu kolejowego pisze o tym kolejarz 65 slusznie zwracajac uwage na niemoznosc zapelnienia Ex'ów. Natomiast trafilem na podobna wzmianke przy badaniach wyjazdow wakacyjnych Polaków. Nie pamiętam już tylko czy porównywali tam dochód rozporządzalny, czy tylko wydatki.

kryniczanin moze przenies to po prostu do Polaczen dalekobieznych, bo wzmianki o Regio i KM nieslusznie wywoluja sensacje Wink
Dalekobiezne osobowki ratuja sytuacje w wielu relacjach po zarżnięciu ruchu pospiesznego.

PS. Do czego to doszło... Przerzucanie się 'a ty masz aż DWA połączenia. A ja mam tylko JEDNO' Rolling Eyes
Anonymous - 08-08-2011, 11:10
Temat postu:
celtin.88, Polecam zacząć myśleć prawidłowym tokiem bo okresu sprzed 01.12.2008 nie można ot tak sobie porównać do czasów obecnych. Pierwszy rozkład samodzielnie ułożony przez IC to 2009-10 i tylko ten można porównać do obecnego i w tym okresie Łódź tylko zyskała a nie straciła.


Cytat:
Z Łodzi dostać się nocą pociągiem do Krakowa, Wrocławia, Jeleniej Góry ? Nic trudnego? Wystarczy jechać do Koluszek. NAPRAWDĘ BARDZO POLECAM SZCZEGÓLNIE ZIMĄ CZEKAĆ W NIEOGRZEWAJ POCZEKALNI NA OPÓŻNIONEGO, ZAPCHANEGO MĄCIAKA CZY Karkonosze.


Ojojoj jakie biedactwa ja też jak chciałem gdzieś wyjechać z Krynicy musiałem czekać w Muszynie na Cracovię i to która nie rzadko miała +150min i to w zimie gdzie u nas było w nocy po 15 stopni zimniej niż w Łodzi ale nie płaczę na cały kraj jaki to ja byłem biedny i pokrzywdzony.
celtin.88 - 08-08-2011, 12:39
Temat postu:
kryniczanin Jak zwykle mijasz się z prawdą. Jeszcze w poprzednim rj. ,,Sudety’’ dojeżdżały do Jeleniej Góry. Teraz pozostaje przesiadka w Koluszkach . W jedną stronę wycięto (skierowano przez Opole) również TLK Wrocław- Łódź- Warszawa. Jeszcze w zeszłym rj. Były oddzielne pociągi (Krynica) Kraków- Łódź- Gdynia, Zakopane- Łódź- Gdynia oraz ,,Asnyk’’ . W obecnym rj z tych trzech pozostał tylko jeden.
Zyskaliśmy połączenie Poznań- Łódź- Kraków- Przemyśl. Ale oczywiście szybko skrócono do Krakowa.
A tak swoją drogą ja ty chcesz porównywać Łódź 750 tyś mieszkańców (trzecie miasto pod względem liczby mieszkańców) z Krynicą Górską 11 tyś. Stałych mieszkańców. Jeszcze trochę będziesz porównywał z Wąchockiem. Oczywiście współczuję że Krynica nie ma ani jednego całorocznego dalekobieżnego połączenia


Geordi Olsztyn nie jest odcięty od świata. Przyjeżdżają pociągi dalekobieżne ze Szczecina, Gdyni, Poznania, Wrocławia, Katowic, Krakowa. Ale oczywiście taka ,,wiocha’’ jak Łódź broń Boże nie może mieć żadnego połączenia.
Anonymous - 08-08-2011, 12:56
Temat postu:
celtin.88, O jo joj tak ciężko przesiąść się we Wrocławiu do Jeleniej - to jest kwestia techniczna że skrócony d. Sudety z powodu remontu Wrocławia i mają wrócić.

Do Krynicy nie był potrzebny skład osobny z Gdyni wystarczyła grupa i bardzo dobrze jest co innego jakby była grupa do Zagórza, skład do Przemyśla poleciał przez zestawienie znów wina Łodzi - bo płacz wielce poszkodowanych podróżnych mają być wagony w domyśle najlepiej Z1 zamiast jechanie podmiejską linią właściwym taborem ED74 do Warszawy. I nie wkładaj mi słów które nie powiedziałem - mi nie trzeba żadnego całorocznego składu z Krynicy bo wiem że się nie utrzyma nie jestem psychopatą co takie bajki wymyśla mi wystarczy jeden całoroczny pociąg Nowy Sącz - Warszawa znam swoje miejsce w szeregu i nie wymyślam cudów - już ja dotrę sobie na ten skład prywatnie.

Pokazać trochę konstruktywności Łodzianie - prosić o ED74 jako właściwy tabor a nie płacz że mają być wagony i koniec, nie płakać że będą składy piętrowe i w końcu zrozumieć że to jest lokalna podmiejska dojazdówka do Warszawy nic więcej.
geordi - 08-08-2011, 13:02
Temat postu:
Olsztyn to tylko baza wypadowa na Mazury. Giżycko, Mrągowo, Mikołajki - mówi Ci to coś? Smile Te miejscowości zostały odcięte od ŚWIATA, nie tylko od Łodzi.
Szczecin przez Gdynię to jedna relacja pociągu (kiedyś Szczecin - Białystok).
Tabele 510 i 514, w roku 2007/8 mieliśmy 7 (SIEDEM) pospiesznych w ciągu sezonu z całego kraju, dwa terminowe i jeden sezonowy do Mikołajek. Całoroczne CZTERY, w tym 1 na tylko odcinku Olsztyn - Białystok. W sumie 8 połączeń (TLK jezdzila tylko w soboty).
Ile mamy teraz?
Zero sezonowych, DWA całoroczne plus wagonik z Wrocławia na haku szynobusu jako osobówka.

Krynica zostala odcieta tak samo od Gdyni, Wrocławia, Poznania i Świnoujścia. Ale tylko Uć jest poszkodowana?
Anonymous - 08-08-2011, 13:09
Temat postu:
geordi, Tylko biedna Ućććć i nic więcej. A jak w tyłek dostał np. Bytom.

Jeszcze raz apeluję mniej myślenia o sobie a więcej o ogóle.

Podziemny dworzec...Ale że linia do Wrocławia się sypie to płacz - trzeba było wybrać linię do remontu a dworzec zrobić na Chojnach z pieniędzy miasta.

Każdy wie że dla PLK największy zysk dają składy towarowe i te najcięższe - jak wygląda sieć na śląsku jak wygląda szlak Chorzów Batory - Tarnowskie Góry super dochodowy a jest w agonii ale kasa na 160km/h zamiast 130km/h do Ućććći oczywiście jest. K**** jak wygląda bardzo dochodowa towarowo nadodrzanka, jak wygląda E30? Wszystko zarżnięte ale z Warszawy do Łodzi musi być super reszta się nie liczy.
kraina_solvati - 08-08-2011, 13:48
Temat postu:
Łódź się wyludnia, więc i połączeń będzie mniej. System kolejowy miasta jest rozwiązany bardzo "rozsądnie" zmiana czoła na Kaliskim to duża strata czasu w przypadku wszystkich połączeń przez Łódź. Ale cóż - jest jak jest. Proszę się przejechać trasą Kraków - Katowice, gdzie pociągi "pędzą" 40 km/h - drugie miasto w Polsce z największą konurbacją mają takie wspaniałe połączenie, też mogę płakać.
kruk17 - 08-08-2011, 14:31
Temat postu:
Ja teraz spojrzę na mniejsze miasta.
Konin(moje city) - poza połączeniami z Poznaniem i Warszawą nie mamy prawie nic. Bezpośrednio do Jeleniej Góry, na Mazury, do Gdańska, na Hel, do Kołobrzegu czy Łeby, lub Zakopanego nie zajadę... I co nam - Koniniakom się niby nie należy? Nie należy pojechać bezpośrednim TLK/IR w Góry/nad Morze czy na Mazury? Jak widać - nie... A prawda jest taka, że ludzie od nas jeżdżą i się przesiadają... A czemu nie mamy EX-ów? Tu sie opłacało, z BWE nadal ludzie korzystają, ale oczywiście zatrzymać Prusa czy Panoramę to nie łaska, nie?! Zero połączeń z Wrocławiem, ostatni pociąg ze Szczecina bezposredni do Konina wyjeżdża o 14:30 około, jest to IR Bosman/Portowiec. Natomiast Prus wyjeżdża o 15:45, czyli o odpowiedniejszej godzinie dla mnie.
kolejfan - 08-08-2011, 14:52
Temat postu:
To ja bym dołożył pare groszy do tej dyskusji.

Jak teraz patrzę na rozkłady jazdy Łodzi, to nie wydaje mi się, żeby był największym zadupiem, jak to określił Krzychu191. Jak jakaś stacja nie przyjmuje ekspresów to nie oznacza, ze już jest zła i w ogole beee.

Może fakt nieobecności ekspresów PKP intercity rekompensuje tym, że puszcza nowoczesne składy? To czemu nie pociagną tych składów dalej, do Wrocławia. Trudno zrozumieć politykę PKP, ale Łodzianie nie sa niczemu winni. Takie "wypasione" TLK przecież mogłyby się trafić na trase Wawa-Poznan, bądź Wawa-Bydgoszcz itd. Może PKP nie chce zbyt mocno eksploatować te składy, bojąc sie ich nadmiernego zużycia:D


Wiadomo, każdy swoje miasto chwali, dba o niego itd. Gdybym napisał coś w stylu: Gniezno było I stolicą, dlatego należą mu sie ekspresy, intercity i najlepiej , żeby wszystkie pociągi przejeżdżały przez Gniezno, to byłbym bezczelny chyba.

A to, że budują w Łodzi dworzec podziemny no cóż...NIgdy nie będzie tak, że sie wszystkim dogodzi. Albo zrobi sie remont dworca (Łodzianie będą zadowoleni), albo zrobi remont torów( pasażerowie będą zadowoleni), albo kupi nowe składy (które pojadą w stronę Lublina np, i Ci pasażerowie będą zadowoleni).To już kwestia wydawania pieniędzy, każdy ma swoje wizje. Nie zawsze one muszą pozyskać dobrą opinię od innych.

Tylko fajnie by było, jakby wszyscy myśleli o innych i brali różne scenariusze pod uwagę, a nie tylko: moje zdanie najważniejsze, i zrobimy tak, a reszta niech sie buja.
Krzychu191 - 08-08-2011, 14:58
Temat postu:
kolejfan, Mnie to rybka, czy są w Łodzi Ex czy nie, i tak z nich nie korzystałbym.
Teraz jest sezon, więc jest trochę więcej składów.
Dlaczego IC nie wydłuży żadnego składu Łódź - Wawa np. do Lublina ? Skład ten i tak stoi na Grochowie cały dzień dopóki na wieczór nie wróci do Łodzi. Naprawdę jest wiele możliwości wydłużenia relacji tych składów ale polityka IC jest taka jaka jest.
kolejfan - 08-08-2011, 15:05
Temat postu:
Krzychu191,
Cytat:
Mnie to rybka


Spodobało mi się to określenie:D No właśnie polityka jest jaka jest i trudno się z nia czasem pogodzić.
Rafaello1973 - 08-08-2011, 16:36
Temat postu:
Co połączeń Łodzi z Poznaniem zwłaszcza pzrez Kutno Konin , to nędza są tylko dwa w ciagu doby relacji Szczecin Kraków. Byla jeszcze ta wywalczona przez mnie nocna rzeznia na Czestochowe i Kielce, która mimo fajnej frekwencji po 6 latach została uwalona.Nie wiem jak tam Łódź ma z innymi połączeniami dalekobieżnymi ale pewno też tak sobie.
mkfilmykolejowe - 08-08-2011, 17:49
Temat postu:
Krzychu191, to nie polityka IC tylko polityka Grabarczyka.
celtin.88 - 08-08-2011, 18:01
Temat postu:
Ciebie aż zżera nienawiść do Łodzi. Nie możesz znieść tego że między Warszawą a Łodzią pociągi będą jeździć 140-160 km/h. Że dzięki temu kilkadziesiąt tysięcy ludzi każdego dnia zyska szybszy dojazd do stolicy (i jeszcze wzrosną przewozy).Płaczesz teraz jak w tragicznym stanie są ciągi towarowe. A to wszystko przez tą wredną Łódź. Jednocześnie bronisz modernizację regionalnej (obecnie taką funkcję gównie pełni) lini Zgorzelec- Wrocław do 160 na której jeździ kilka pociągów dalekobieżnych na krzyż. Jeszcze troszkę napiszesz o potrzebie pilnej Modernizacji do 160km/h Białystok – Trakiszki Bo jest to ważny szlak międzynarodowy E.

[ Dodano: 08-08-2011, 19:15 ]
Nie tylko Łódź się wyludnia. Większość ludzi zamienia blokowiska na domki w podłódzkich miejscowościach. Wracając do połączeń co do ilości dalekobieżnych połączeń (nawet po cięciach IC czy wymuszonych przez PLK) to naprawdę Kraków (jeśli można tak powiedzieć) ma wspaniałe połączenia.. Co do remontów Już wkrótce rozpoczną się remonty Katowice- Rzeszów. Jest remontowana CMK . Naprawdę nie masz co płakać

Klikaj prawidłowo w nazwy użytkowników bo nie będę dzisiaj już poprawiał twoich postów - poprawiałem wszystkie od rana.~kryniczanin
Henryk - 08-08-2011, 18:23
Temat postu:
Cytat:
R90, Nie ma żadnego problemu Skierniewic i Żyrardowa oba miasta posiadają bardzo dużą ilość połączeń KM.


Chyba jednak nie, skoro ludzie korzystają z IC.
Anonymous - 08-08-2011, 18:39
Temat postu:
Cytat:

Nie możesz znieść tego że między Warszawą a Łodzią pociągi będą jeździć 140-160 km/h. Że dzięki temu kilkadziesiąt tysięcy ludzi każdego dnia zyska szybszy dojazd do stolicy (i jeszcze wzrosną przewozy).


Może zostań politykiem bo naprawdę nadajesz się do tego typowe śmieszne bajeczki populistyczne! Ciekawe jakim taborem 140-160km/h. A wiem zabierzemy Husarze i EP09 z E30 i CMK damy na Uććć i będzie git. Chcecie v max to czemu nie chcieliście ED74? Wszak tabor ma parametry na linię. Czyny całkowicie zaprzeczają rzeczywistości.
Krzychu191 - 08-08-2011, 18:43
Temat postu:
kryniczanin, Z tego co wiem, ED74 obecnie nie jeżdżą ze względu na remont linii i zmniejszoną przepustowość a nie dlatego że my ich nie chcieliśmy. Zresztą połowa i tak stoi odstawiona Język
Anonymous - 08-08-2011, 18:52
Temat postu:
Krzychu191, Dobra bajeczka! ED74 daje większą przepustowość na szlaku mimo remontu. Dotyczy to Skierniewice - Łódź Widzew.
Krzychu191 - 08-08-2011, 18:59
Temat postu:
kryniczanin, A ty nadal swoje... Nawet swego czasu była informacja na stronie intercity dlaczego wycofują ED74 na Łódź i na ile.
A żeby jeździły muszą być sprawne a obecnie jest sprawnych 6-7. Więc jakby miały zapewnić dojazd do Warszawy?
Anonymous - 08-08-2011, 19:14
Temat postu:
Krzychu191, Jakby nie całkiem nieuzasadniony płacz plus pochodzenie ministra wszystkie ED74 do dzisiaj by śmigały na Wawa - Łódź.
Krzychu191 - 08-08-2011, 19:16
Temat postu:
kryniczanin, A niech śmigają. W zeszłym roku we wakacje tylko 4 składy były wagonowe, reszta to Edyty, nie raz nimi jechałem i zbytnio mi to nie przeszkadzało.
borsuk1977 - 08-08-2011, 19:35
Temat postu:
Mam prośbe,

Nie wdaje sie w Waszą dyskusje ale prosze piszcie Łódź a nie Ucć.

Nie jest winą miasta Łodzi, że takie składy puszcza sie na trasie z Warszawy.

Więc proszę tylko o pisanie normalnie nazwy mojego miasta.

Z góry dziękuje.
Krzychu191 - 08-08-2011, 19:42
Temat postu:
Ja też już nic nie będę pisał - do niczego to nie doprowadzi tylko do kłótni bądź niepotrzebnych sporów między użytkownikami.
Anonymous - 08-08-2011, 21:07
Temat postu:
Czytam co tutaj piszecie, z niektórymi rzeczami się zgadzam, z niektórymi nie, więc napisze co myślę na ten temat.
Wg mnie Łodzi nie potrzeba żadnych KDP, podziemnych dworców i innych tego typy rzeczy które mają tam powstać. Potrzeba natomiast:
1) Na odcinku Kutno-Łódź Kaliska-Łódź Widzew-Tomaszów-Opoczno(CMK) dobudować drugi tor(tam gdzie go brakuje) i całość zmodernizować do prędkości 160km/h lub wyższej (z wyjątkiem odcinka Widzew-Gałkówek. Tam jest 140 więc niema sensu przy tym grzebać). Umożliwiłoby to uruchomienie szybkich połączeń EIC/Ex Poznań-Łódź-Kraków. Myślę, że po remoncie CMK z czasem przejazdu można by zejść poniżej 5 godzin. A także skróciło czas przejazdu do Gdyni.
2) Dobudować brakujący odcinek toru Sieradz-Kępno(spójrzcie na mapę), a odcinki Łowicz-Zgierz, Łódź Kaliska-Sieradz i Kępno-Wrocław dostosować do prędkości 160km/h lub wyższej. Umożliwiłoby to uruchomienie szybkich połączeń EIC/Ex Warszawa -Łódź-Wrocław.
3) Ukończyć remont, albo raczej wyremontować od nowa dworzec kaliski.
4) Wyremontować dworzec Łódź Chojny.
5),,Podłożyć bombę'' pod fabryczny i cały ruch przenieść na kaliski, który co prawda jest trochę oddalony od centrum miasta, ale dzięki temu Łódź miałaby jeden główny dworzec. Poza tym wszystkie pociągi oprócz EIC/Ex Warszawa-Wrocław jeździłyby także przez Widzew i Chojny, więc raczej problemów by nie było.
6) Połączenia TLK Gdynia-Bydgoszcz-Łódź-Częstochowa-Katowice-Kraków z cyklem dwugodzinnym. Co drugi pociąg(co 4 godziny) ww. relacji wydłużony do Przemyśla.
7) Połączenia EIC/Ex Poznań-Łódź-Kraków z cyklem dwugodzinnym.
8) Połączenia EIC/Ex Warszawa-Łódź-Wrocław z cyklem dwugodzinnym.
9) Powydłużać te nieszczęsne łodziaki. Z jednej strony do Wrocławia, Poznania lub Zielonej Góry, z drugiej do Białegostoku, Terespola i Lublina.

To tyle co mi teraz przychodzi do głowy. Oceńcie.
R90 - 08-08-2011, 21:49
Temat postu:
Henryk napisał/a:
Cytat:
R90, Nie ma żadnego problemu Skierniewic i Żyrardowa oba miasta posiadają bardzo dużą ilość połączeń KM.


Chyba jednak nie, skoro ludzie korzystają z IC.

Żyrardów-Wwa Śród. Zaczynamy od godziny koło 6.
5.48 , 6.04(Centralny), 6.18 , 6.49, 6.57(Centralny), 7.42, 8.18, 8.22, 9.15, 9.49
Powrotne: Godzina koło 14.
13.42, 14.41, 14.54(Centralny), 15.06, 15.35,15.56(Centralny), 16.10, 16.50,17.00(centralny), 17.10, 17.45, 18.11.
Zadałem sobie ten trud, żeby Ci udowodnić, że nie wiesz nawet co piszesz. O ile mieszkańców Skierniewic jestem w stanie zrozumieć, bo mają mniej tych połączeń KM, wiec niech korzystają z oferty IC. Ale co do Żyrardowa to jest śmiech na sali. Srednio co 25min pociąg w godzinach szczytu, a on czyli niejaki Henryk będzie pisać bzdury, że mało połączeń. To ja z Sochaczewa mam trochę mniej i dziekuję KM, że jestem jakoś w stanie codziennie przedostać się sprawnie do stolicy.
sasho33 - 08-08-2011, 22:56
Temat postu:
R90 napisał/a:
8.18, 8.22

Śmiech Za rzadko o 1/4 dla Henryka, on chciałby jak na poznańskiej PST tramwaj co 3 minuty Smile i to każdy w standardzie EIC tak jak by tam same tramino i combino jeździły Smile
Henryk - 08-08-2011, 23:28
Temat postu:
R90, naucz się czytać ze zrozumieniem. Skoro ludzie korzystają z IC, widocznie oferta KM jest niewystarczająca.
Adams - 08-08-2011, 23:36
Temat postu:
@Henryk, moim zdaniem skoro jest takie zapotrzebowanie, to z Żyrardowa KM powinny uruchamiać pociągi przyśpieszone, przynajmniej w godzinach szczytu. Pociągi TLK powinny służyć w ruchu dalekobieżnym z Łodzi czy Skierniewic, a nie jako kolejka podmiejska z Żyrardowa.
Anonymous - 09-08-2011, 05:22
Temat postu:
Henryk, Od komunikacji Żyrardów - Warszawa jest KM a nie inni. Jeśli decydujesz się na PKP IC musisz mieć świadomość stania te 30 min.

Cytat:


1) Na odcinku Kutno-Łódź Kaliska-Łódź Widzew-Tomaszów-Opoczno(CMK) dobudować drugi tor(tam gdzie go brakuje) i całość zmodernizować do prędkości 160km/h lub wyższej (z wyjątkiem odcinka Widzew-Gałkówek. Tam jest 140 więc niema sensu przy tym grzebać). Umożliwiłoby to uruchomienie szybkich połączeń EIC/Ex Poznań-Łódź-Kraków. Myślę, że po remoncie CMK z czasem przejazdu można by zejść poniżej 5 godzin. A także skróciło czas przejazdu do Gdyni.


Naturalną trasą Kraków - Poznań jest GOP a nie taka jaka jest na siłę wciskana przez lobby Łódzkie całkowicie sprzeczna z logiką. Drugi tor i moderna na Łódź - Kutno to konieczność podobnie jak rewitalizacja szlaku do Radomia. Był już raz Ex Krakowianka Kraków - Łódź Widzew - Poznań bardzo dobry skład same Z2 i przewóz powietrza dlatego w następnym rozkładzie uruchomiono EX Barbakan co utrzymał się 5 lat jako EX.


Cytat:

2) Dobudować brakujący odcinek toru Sieradz-Kępno(spójrzcie na mapę), a odcinki Łowicz-Zgierz, Łódź Kaliska-Sieradz i Kępno-Wrocław dostosować do prędkości 160km/h lub wyższej. Umożliwiłoby to uruchomienie szybkich połączeń EIC/Ex Warszawa -Łódź-Wrocław.


Zdecydowane nie - Nie trzeba nowego odcinka, Łowicz - Zgierz nie da się zmodernizować do takiej v max - układ geometryczny a na Łódź - Wrocław wystarcza rewitalizacja i schodzimy poniżej 3h.


Cytat:

3) Ukończyć remont, albo raczej wyremontować od nowa dworzec kaliski.
4) Wyremontować dworzec Łódź Chojny.


Jak najbardziej za obie propozycje - zamiast wyrzucania pieniędzy w tunele.

Cytat:
7) Połączenia EIC/Ex Poznań-Łódź-Kraków z cyklem dwugodzinnym.
8) Połączenia EIC/Ex Warszawa-Łódź-Wrocław z cyklem dwugodzinnym.


Pierwsza propozycja - w żadnym wypadku! To jest budowanie kolei od postaw po "Łódzkiemu".
W drugim wypadku też odpada EX i IC powinny jechać wyremontowaną protezą Koniecpolską lub propozycją Kolejarza 65 z Rynku Kolejowego.

Ewentualnie wydłużyć część EIC Warszawa - Gdynia na Łódź - Gdynia.

Cytat:

9) Powydłużać te nieszczęsne łodziaki. Z jednej strony do Wrocławia, Poznania lub Zielonej Góry, z drugiej do Białegostoku, Terespola i Lublina.


Na ED74 wydłużyć do Terespola jak najbardziej.
R90 - 09-08-2011, 09:00
Temat postu:
Henryk napisał/a:
R90, naucz się czytać ze zrozumieniem. Skoro ludzie korzystają z IC, widocznie oferta KM jest niewystarczająca.


Myślę, że chyba tutaj to jest bardziej kwestia wygody i oszczędności czasu niż ''niewystarczającej oferty KM''. Skoro chcesz szybko dojechać do stolicy, to proszę bardzo. Ale przestań za przeproszeniem ujadać, że musisz stać w dwu rządku. Chcesz jechać komfortowo, to będziesz jechać dłuzej kiblem KM.
celtin.88 - 09-08-2011, 12:24
Temat postu:
KRYNICZANIN

Czy trasa Warszawa- Wrocław przez Koniecpol, Katowice, Poznań, zgodna jest z logiką?

[ Dodano: 09-08-2011, 13:25 ]
R90

Ciąg Żyrardów- Grodzisk Maz. -Warszawa duża gęstość zaludnienia teren zurbanizowany do tego wszyscy dojeżdżają do Warszawy = poranny wielki korek samochodowy. W związku z tym kible są bardzo konkurencyjne jeśli chodzi o czas jazdy w stosunku do innych środków lokomocji. W porannym szczycie takimi pociągami podróżuje ponad 1000 pasażerów. Linia Grodzisk- Warszawa jest praktycznie najbardziej obciążoną linią podmiejską w Polsce. Naprawdę pociągów na tej lini powinno przybyć nawet kosztem wycięcia Sierpca czy Przysuchy. Większa ilość pociągów = większe zainteresowanie ludzi którzy obecnie dojeżdżają samochodami. Mam kilku znajomych z okolic Grodziska którzy otwarcie mówią że wolą tłuc się samochodem (prawie dwie godziny w jedną stronę) niż jechać na glonojada podmiejskim składem elektrycznym. Naprawdę powinnyśmy cieszyć się jako MK że są linie kolejowe bardzo obciążone przewozami a nie zazdrościć.
R90 - 09-08-2011, 12:39
Temat postu:
celtin.88
Myślę, że KM ma możliwości, aby puścic kilka dodatkowych składów w godzinach szczytu. Nie wiem jak wygląda maksymalna przepustowość tej linii, czy jest już na limicie, czy da się coś jeszcze wcisnąć. Generalnie ciąg Grodzisk-Wawa to nie tylko KM, lecz także WKD i SKM, także oprócz KM dochodzą Ci dwaj w/w przewoźnicy.
Anonymous - 09-08-2011, 12:50
Temat postu:
celtin.88, Przez Poznań i Katowice NIE te trasy są poronione ale przez Koniecpol to najbardziej naturalna trasa dla składów kwalifikowanych klasycznych ze względu na możliwe do uzyskania parametry i średnią odległość. Warszawa Włochy - Grodzisk Mazowiecki 160km/h po modernizacji, Grodzisk Mazowiecki - Włoszczowa Północ po modernizacji 200km/h, rewitalizacja Koniecpol - Opole do parametrów 100-120km/h i Opole - Wrocław 160km/h. Trasa przez Piotrków/Sieradz NIGDY nie osiągnie takich parametrów zawsze będzie traciła minimum 30min do trasy przez Koniecpol nawet po pełnej modernie linii przez Piotrków/Sieradz.
Henryk - 09-08-2011, 17:08
Temat postu:
Cytat:
Myślę, że chyba tutaj to jest bardziej kwestia wygody i oszczędności czasu niż ''niewystarczającej oferty KM''.


Kolej upada, z każdym rokiem jest coraz mniej kilometrów torów, sprawnych lokomotyw i wagonów, pasażerów.

Jednak jest w Polsce kilka miejsc, gdzie ludzi zgadzają się płacić trochę więcej pieniędzy za w miarę szybszy transport do większego ośrodka. Oczywiście, wielkie oburzenie Krynicy czy Bytomia, bo im się też NALEŻY. Ciekawe, czy metro też chcą?

[ Dodano: 09-08-2011, 18:10 ]
celtin.88, dzięki za głosy poparcia. Dziwne, że jeszcze nikt ironicznie nie zapytał Ciebie, czy nie chcesz dobudowania drugiej pary torów z Grodziska do Żyrardowa. Smile
borsuk1977 - 09-08-2011, 17:31
Temat postu:
Koledzy ja już raz pisałem, ze należy zaorać linie do Łodzi bo przecież mamy tu tak dobrze.
Nie będzie tematu.

Czy Łodzienia ustalają jakie wagony dostaną pociągi TLK.

Jakos jak sie idzie na ul. Węglową która jest równoległa do torów postojowych przy dworcu Łódź Fabryczna to na wagonach jak wół jest napisane: Stacja macierzysta W-wa Grochów

To może tam pretensje kierujcie a nie do Łodzi która została pozbawiona jakichkolwiek swoich wagonów
Anonymous - 09-08-2011, 17:33
Temat postu:
Henryk, Jak cię proszę nie kompromituj się tak jak to robisz do teraz bo ja nie domagałem się, nie domagam się i nie będę domagał się żadnego całorocznego połączenia z Krynicy bo wiem że jest zbędne. Nie raz napisałem że ja sobie dotrę do Nowego Sącza nawet na 5 rano.
Damian Łódź - 09-08-2011, 18:22
Temat postu:
Panowie, trochę luzu, wakacje, okres urlopowy a tu zadymy słowne.
Prawda jest taka,że na TLK Łódź-Warszawa starczyłyby 6-7 wagonów w szczycie, ale tylko wtedy gdyby zlikwidowane zbędne postoje w Żyrardowie i niektóe postoje w Skierniewicach. Tam i tak wsiada wyższa pier...olencja, której się nigdy nie dogodzi.
KM spokojnie mogłyby starczyc, a jeśli by się dało wytrasowac jeszcze 3-4 pary przyspieszone w rel. WWO-Skce-WWO w największm szczycie to dantejskich scen ani "bydlęcych" wagonów by nie było.
Oczywiście zostawić należy Łodzianina, ale w taryfie ekspresowej.

Co do pozostałych połączeń Łodzi, to naprawdę nie jest ciekawie.
1. Kołobrzeg. Jedyne połączenie zapewnia 38508, które jest nawalone po dach.
2. Hel. Dzienny Asnyk był od lat, ale trzeba było to rozpieprzyc poprzez przelotowy skład w rel tylko do Gdyni. 45510 jakby mu dołożyć z 2B to tragedii by nie było.
O kwiatku "45500" rel. B.B-Władysławowo nie wspomnę bo to jest po prostu chore.
Skład tego pociągu i tak wraca "esem" do Gdyni na cały dzień, a z Władysławowa ludzie mają ładną scieżkę rowerową w głąb Półwyspa to niech sobie rowerkiem jadą.
3.Zakopane - może być, choc przy zmianie turnusów i weekendów mógłby jechać Bis.
4. Krynicy brak ale jest remont więc można zrozumiec, bo o KKA nie wspomnę.
5. świnoujście - był fajny pociąg nocny z Kielc, frekwencja dobra, no ale teraz musi starczyc dzienny zajezdzający późnym popołudniem nad morze. Jak tu nocleg o tej porze znaleźc?
6. Gdzie pociąg do Ustki?
7. Gdzie pociąg do Lublina?
8. Gdzie pociąg do Olsztyna i na Mazury? Był "Niegocin" obładowany ale wg.wiadomej spółki był niefrekwencyjny.
9. Gdzie pociąg do Jeleniej Góry?
10 Gdzie pociąg do Kłodzka?
11.Gdzie pociąg do Przemyśla/Rzeszowa/Zagórza?

Wystarczy wymieniac?
Lord W - 09-08-2011, 18:44
Temat postu:
Przeczytałem to co napisały poszczególne osoby wcześniej i uważam, że to jakiś dziwny temat. Skierniewice i Żyrardów mają bardzo dużo pasażerów. Logicznym jest, że pasażer chce dojechać do pracy, lub na uczelnię jak najszybciej dlatego dużo osób wybiera TLK. Odnośnie Łodzian, skoro jest zapotrzebowanie i duży ruch to jaki sens ograniczać składy lub ich nie puszczać. Mało to filmików na You Tube o przepełnionych pociągach w Żyrardowie.

Mi to jest obojętne czy jeździ Intercity czy KM, czy Przewozy Regionalne. Ważne żeby rozkład był z głową i były pociągi pośpieszne; bo po prostu jest na nie potrzeba. Choć fakt, że ja osobiście wolę EZT niż ED 74. Pociągi piętrowe to pomysł dobry (wszystkie stare Bhp odremontujmy i z bocznic na linię Łódź - Warszawa), podobnie jak to, że wagony, w których jest 6 miejsc zamiast 8 są na tej linii nie potrzebne. Kolej jest dla ludzi; a Skierniewice, Żyrardów i Łódź potrzebują pociągów pośpiesznych. Gdyby było ich więcej to mniej by jeździło osobówkami. Myślę, że gdyby Intercity się wycofało z tej linii to chętni by się znaleźli.

Zgadzam się z tym, że Łódź jest kolejowo zacofana, a to przecież 3 miasto w tym kraju. Nie ma żadnego ekspresu. Tory na Widzewie wołają o pomstę do nieba - las, a nie stacja. Tunel jest jej potrzebny, tak jak jest w Warszawie. Wszyscy psioczą na Łódź, a ona w stosunku do warszawy , Krakowa jest zacofana i ma mało połączeń.
Pabianiczanin - 09-08-2011, 18:55
Temat postu:
Damian:
Ja bym proponował pociągi z Łodzi tak:
Kołobrzeg i Hel dać np:Nocne połączenie z rozłączeniem wagonów na Hel i Kołobrzeg w Bydgoszczy.
A co do Ustki to nie mam tu pomysłu
Na mazury to trasa tak jak kiedyś Niegocin lub Jaćwing
Do Jeleniej Góry to oczywiście z Warszawy z wagonami bezp. do Kłodzka
Natomiast do Przemyśla to np:Z Poznania przez.Ostrów WLKP ,Łódź Kaliska ,Tomaszów Maz. ,CMK ,Kraków Gł. , Rzeszów lub od Łodzi przez Piotrków Tryb.Częstochowa
Do Zagórza to może jak dawny pośpiech z Gdyni.
Henryk - 09-08-2011, 19:20
Temat postu:
Cytat:
Logicznym jest, że pasażer chce dojechać do pracy, lub na uczelnię jak najszybciej dlatego dużo osób wybiera TLK.


Logiczne, logiczne. Pasażer daje pieniądze, więc PKP powinno dziękować, że ktoś chce z ich usług korzystać. Ale dla kolejarzy pasażer zawsze będzie problemem, dowodem niech będą słowa Damian Łódź:
Cytat:
tylko wtedy gdyby zlikwidowane zbędne postoje w Żyrardowie i niektóe postoje w Skierniewicach. Tam i tak wsiada wyższa pier...olencja
Mr. Green
Jarul - 09-08-2011, 19:40
Temat postu:
@Lord W, bip najczęściej już nie da się odremontować - korozja ostoi, szkoda, ale nic nie poradzisz.

Kieeedyś na pospiesznych Wawa-Łódź jeździły EN57. Fakt, dziś komfort jazdy nim nie mieści się w standardach. Tę linię powinny obsługiwać nowoczesne EZT, jak ED74. Adekwatne do linii. Ona minimalnie może być traktowana lepiej - szczególne położenie (masowe dojazdy do roboty) i duże przychody powodują, że na pasażerów się chucha i dmucha. Dając im na przykład przedziałowca. Np. 111A, to nie musi być złom. "Zety" to już gruba przesada. Można zrozumieć braki taborowe, tylko czemu nie uruchamiano tych zetowych rezerw np. w święta? Żeby się polactwo (tak pewnie nas postrzegają władze kolei) nie przyzwyczaiło?

To wszystko jest skutkiem ogólnego bu... bałaganu na kolei, zapoczątkowanego rozwaleniem PKP, a przyklepanego reformą 2008. To są skutki.

Aa... Wszystkich Łodzian proszę o nieobrażanie się. My do Was nic nie mamy. Mamy do władz IC. I nikt Wam nie chce zabierać pociągów, jednak tabor itd. powinien być w miarę równo rozłożony po kraju. No chyba, że pasuje nam "strategia dyfuzyjno-polaryzacyjna". Wtedy wszystko jest OK.
Damian Łódź - 09-08-2011, 19:46
Temat postu:
Ja nigdzie nie napisałem że do Łodzi mają jezdzic "Zety".
To jest chore, fakt.
Tak samo jak i postoje w Żyrardowie - tu szczególnie.
A Ty Kolego @Henryk - no cóż dużo by było pisac, ale nie będę zniżał się do Twego poziomu.

[ Dodano: 09-08-2011, 20:47 ]
Jarul, nikt się nie obraża ale wszyscy zganiają winę na Łodzian a nie na IC.
Lord W - 09-08-2011, 20:43
Temat postu:
No to jak mają dojeżdżać studenci z Żyrardowa do Łodzi (o dziwo metropolia zwana Łodzią przyciąga i takich)? Mają się przesiadać w Skierniewicach? Skoro postoje w Żyrardowie są chore to czemu spółka Przewozy Regionalne w InterRegio wprowadziła postój na tej stacji, skoro go wcześniej nie było?

A może niech ktoś sprawdzi ile osób wsiada rocznie w Żyrardowie, Skierniewicach i porównanie z innymi miastami. Dla mnie to jest obojętne jaka firma tam jeździ. Mogą być nawet KM na EZT byleby co godzinę jeździły i były pośpieszne czyli miał czas przejazdy choćby taki jak obecne TLKi lub InterRegio. Na trasie Warszawa - Łódź kursują pociągi pośpieszne nie tyle ze wzg. na samych Łodzian co na mieszkańców Koluszek, Skierniewic, Żyrardowa którzy do tych dwóch metropolii jakimi są Warszawa i Łódź dojeżdżają. Dla mnie mogą być nawet pociągi Łódź - Warszawa bez żadnych postojów, ale wtedy powinny to być właśnie ekspresy i ciut droższe. Wtedy 5-6 wagonów to znaczącą za dużo. Np. przy porannych pociągach TLK więcej ludzi jedzie z Skierniewic czy Żyrardowa niż Łodzi.

Co do taboru to lubię Bhp to żałuję, że ich nie modernizują (podobno w Rumunii się udało je odnowić). Myślę, że nowe pociągi piętrowe tylko na linię Łódź - Warszawa jako pociągi pośpieszne (zatrzymujące się tak jak obecnie TLKI) mogą być. Wcale nie potrzeba wagonów IC. Wyremontowane EN57 AKM np też mogą być. Zrobić z 4 pociągi Intercity z Łodzi do Warszawy bez zatrzymania , a reszta na wspomnianym wcześniej taborze i nie będę narzekał.

Podobno strategia dyfuzyjno - polaryzacyjna to przyszłość. Ja jakoś średnio patrzę na ten model. Ogólnie to uważam, że nie powinno być dotacji na te pociągi gdzie jeździ dużo ludzi (bo tam teoretycznie powinno się opłacać), ale dla najważniejszych w skali kraju połączeń. Uważam, że nowoczesny tabor z tymi 6 miejscami zamiast 8 może spokojnie być wykorzystywany w pociągach Białystok - Wrocław; Bydgoszcz - Lublin; Olsztyn - Katowice, Warszawa - Nowy Sącz itp. Na linii Łódź - Warszawa liczy się częstotliwość i czas przejazdu; choć nikt nie chce jeździć na stojąco.
Damian Łódź - 09-08-2011, 21:15
Temat postu:
Lord W, Przepraszam ale czy Skierniewiczanie nie mogą dojezdzac do Łodzi poc. Regio?

Aha, jakośc i rodzaje/typy wagonów w skłądach zależą też od obiegów
geordi - 09-08-2011, 22:10
Temat postu:
jeszcze raz;
Damian:

-Ustka
-Mazury (i troche Olsztyn)
-Jelenia Góra
-Kłodzko
-Zagórz

zostały uwalone przez PIC. Nie połączenia przez Łódź zostaly uwalone, tylko polaczenia do tych ośrodków W OGÓLE. Na poczatku tego wątku wyliczalem ile jest TLK do Olsztyna. Z Gdyni 3, z Poznania 2 i pewnie ze 2 przez Działdowo z Warszawy.
Katowice - Olsztyn przez Łódź nie jezdza? Jak nie, to pewnie moglyby.

Do Ustki w tym roku jezdzi JEDEN sezonowiec PICu. Łaskawie juz nie marudzcie ze nie zahacza o Łódź.
Ludzie w calym kraju gniotą sie po EN57 z czterema przesiadkami (zazwyczaj w pierdziszewach), bo zostały jedna-dwie TLK na dobe. Jesli nie ma w tych TLK tłoku, to jest miejsce na dwie nogi na korytarzu. Ale narzekania tylko z Łodzi na kraj sie niosa.

Z Helem jest problem, bo jak piszecie Bipy rdzewieją i nie zadbano o nie. Tam by musialo 3xSA138 jezdzic (na razie zasuwa maks 2x ) co 90minut zeby choc troche ogarnac tlum, a na to marszałek nie ma tyle taboru. Znowu, to zasluga PICu a nie Łodziofobów.

I tak jak Jarul pisze. Nikt wam nie chce zabierac pociagow, tylko protestujemy przeciwko politycznej, faworyzującej organizacji ruchu. Jak jest zapotrzebowanie na pociagi przyspieszone, to walic do marszałka. 3xEN57 3xxx niech zasuwa jako IR.

PS. Poza Grabarczykiem, to parokrotnie nagrano jak szef Posady Swoim Ludziom w Żyrardowie do PICu wsiadal - dlatego podkreslam polityczność...
Damian Łódź - 09-08-2011, 22:15
Temat postu:
geordi, no Katowice-Olsztyn to jak p. Łódź??

i ja nie marudziłem, tylko wypisałem braki połączeń w łodzi.
Henryk - 09-08-2011, 22:16
Temat postu:
geordi, jaką polityczność? Otóż szef tej partii stoi tak samo jak i ja w pociągach TLK, tak samo jak i moi koledzy musi się przeciskać przez ludzi stojących już od Skierniewic w przejściu przy łączeniu między wagonami. Ale ty podkreślaj dalej swoją polityczność, dodawaj tajmenicze trzykropki...
Damian Łódź - 09-08-2011, 22:18
Temat postu:
Henryk, jeżeli mogę Cię prosic i to bardzo - przestań się ośmieszać! ok?
Adams - 09-08-2011, 22:31
Temat postu:
Henryk napisał/a:
Otóż szef tej partii stoi tak samo jak i ja w pociągach TLK, tak samo jak i moi koledzy musi się przeciskać przez ludzi stojących już od Skierniewic w przejściu przy łączeniu między wagonami.


Ty chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Ani ja, ani prawie nikt na tym forum nie uwierzy w to, że jakikolwiek polityk w jakimkolwiek pociągu będzie się przeciskał między podróżnymi na korytarzu, więc przestań wypisywać takie brednie.
obiezykraj - 09-08-2011, 22:42
Temat postu:
oj Adams, lepiej w to uwierz ...
Henryk - 09-08-2011, 22:59
Temat postu:
Adams, przykro mi, ale widziałem tę sytuację kilkanaście razy, jak nie więcej.
Damian Łódź - 09-08-2011, 23:01
Temat postu:
Może widzieliście W.Pawlaka?
obiezykraj - 09-08-2011, 23:02
Temat postu:
ciepło, bo ja widziałem parę razy posła PSLu, co prawda w pociągu w przeciwnym kierunku ...
Damian Łódź - 09-08-2011, 23:05
Temat postu:
obiezykraj, poseł i tak ma za darmo, może równie dobrze jechać KM Smile
Henryk - 09-08-2011, 23:06
Temat postu:
Damian Łódź, a o kim mówimy?
Damian Łódź - 09-08-2011, 23:08
Temat postu:
Henryk, nie rozumiem Twego pytania?
Lord W - 09-08-2011, 23:47
Temat postu:
Panowie.

Po tym co przeczytałem rozumiem o co chodzi. Chodzi o politykę. Niestety PO przyjęła model bardzo prosty. Co rentowne - zachować; co nierentowne i z dala od Warszawy zamknąć. Głównym ośrodkiem nie jest Łódź, a Warszawa i to wokół niej się wszystko kręci. To, że wagony Intercity stoją na bocznicach to nie jest wina Łodzi. To , że stare Bipy rdzewieją , albo idą na złom to nie jest wina Łodzi. Winą Łodzi jest likwidacja ruch na odcinku Skarżysko - Tomaszów bo się nie opłacało. Taka jest ogólna politykę. A pociągi na tracie Łódź - Warszawa jeździły nie od wczoraj i jeździć będą, bo to się opłaca, bo tam jest dużo ludzi.

Sierniewiczanie dojeżdżają do Łodzi i Regio i TLK; tylko TLK jest dwa razy bardziej popularny bo szybszy; to samo w drugą stronę w przypadku KM i TLK. Jeśli chodzi o KMy to tylko chwalić; bo jeżdżą do 23 i to i z Wa-wy i do Wa-wy. Co do składów TLKa to teraz nie są przepełnione także jest się z czego cieszyć.
Anonymous - 10-08-2011, 04:00
Temat postu:
Cytat:

Prawda jest taka,że na TLK Łódź-Warszawa starczyłyby 6-7 wagonów w szczycie, ale tylko wtedy gdyby zlikwidowane zbędne postoje w Żyrardowie i niektóre postoje w Skierniewicach. Tam i tak wsiada wyższa pier...olencja, której się nigdy nie dogodzi.


Dokładnie w latach 90 było bardzo dużo pociągów jadących bez zbędnych zatrzymań od Łodzi do Warszawy.
R90 - 10-08-2011, 08:41
Temat postu:
Ten polityk jeżdzi w 1 klasie, widuję sie go zawsze siedzącego. Moja ciotka dojeżdża z Żyrardowa i opowiadała
Anonymous - 10-08-2011, 09:33
Temat postu:
Kolega celtin.88, w innym temacie napisał post - cytuje jego fragmenty w których mija się z prawdą.


Cytat:


Koledze z Krynicy udowodniłem już że Łódź straciła a nie zyskała. A więc przestać kłamać.


Co udowodniłeś chyba to że masz klapki na oczach z napisem "pokrzywdzona Łódź". Skoro dla Ciebie kłamstwem są nowe połączenia do Krakowa, Świnoujścia, Poznania, Łeby wobec minimalnych strat i tak jesteście na plusie.


Cytat:

A tak swoją drogą wielki panie naukowcu niech pan nauczy posługiwać czymś takim jak rj.


Nie mam z tym problemu od 20 lat więc najwidoczniej problem jest po Twojej stronie.


Cytat:

Zarówno Suwałki, Zamość, Chełm, Nowy Sącz (co prawda sezonowo ale jednak mają Gdynię) mają po jednym połączeniu dalekobieżnym.


Nie wiem czy śmiać się czy płakać...Suwałki jak się skończy umowa z LG o Hańczę to polecą, Zamość jedzie od marca i nie jest wpisany w umowę na dotację, Chełm ma Kiev Ex z ostatnio rewelacyjnym czasem jazdy 6h przez Łuków i robi się wszystko żeby poleciały te wagony a Nowy Sącz ma autobusy KKA i w zimie pociągi do Warszawy przez Katowice, Bełchów no naprawdę mistrzowska oferta! Co masz w Legnicy?


Cytat:

Jeśli chodzi o Zagórz to nawet jak był bezpośredni pociąg do Warszawy to ludzie w najlepszym razie wsiadali do niego w Rzeszowie (podjeżdżali PKS). Zamiast tłuc się przez Jasło.


Tym samym udowodniłeś że nie widziałeś pociągu dalekobieżnegi na odcinku Zagórz - Jasło w sezonie.


Cytat:

Jeśli chodzi o tłok w pociągach w te wakacje siostra chciała jechać do Szczecina TLK ,,Barbakan’’ Kraków – Świnoujście. Ale zwyczajnie się nie zmieściła podobnie jak ok. 150 pasażerów.
Kilka dni później podobne scenki można było ujrzeć na Dw. Kaliskim z pociągiem Kraków- Katowice- Łódź- Gdynia- Kołobrzeg


Przepraszam bardzo Szanownego Kolegę ale czy tylko w Łodzi ludzie się nie mieszczą do pociągów z południa czy to trudno napisać prośbę za pośrednictwem prasy do PKP IC żeby składy Warszawa - Łódź ograniczyć do 7 wagonów a pozostałe wagony przeznaczyć na sezonowce. Łódź też zyska bo sezonowców w niej pod dostatkiem.


Cytat:

Jeszcze kilka lat temu Łódź alternatywne połączenia w tych kierunkach. Jeszcze w 2008r. Łódź miała własne wagony, teraz żadnego.


A pomyślałeś o stolicy największej aglomeracji w kraju? Katowice też już nie mają wagonów i lokomotyw.
celtin.88 - 10-08-2011, 09:36
Temat postu:
Najbardziej naturalną i najkrótszą trasą (jest czy komuś to się podoba czy nie) jest trasa przez Łódź.
Trasa p. Łódź o czym należy pamiętać ma większy potencjał ludnościowy. Trasa przez Koniecpol jest trasą przez pustynię. Tą trasę forsuje bardzo silne ( ciche ale bardzo skuteczne)lobby z Opola.
Prawie nikomu na tym forum nie przeszkadza fakt że pociągi z Przemyśla, Krakowa, Katowic w kierunku Poznania jadą trasą okrężną p. Wrocław zamiast p. Bytom, Ostrów W. Sprawa jest oczywista sam tylko Wrocław ma ogromy potencjał ludnościowy. Na tym ciągu jeździ dużo pociągów i pociągi jeżdżą pełne. Podobnie sprawa wyglądałaby gdyby linię Łódź- Wrocław dostosować do 160 km/h(oczywiście sprawa łuków w okolicach Kalisza jest do dyskusji) i puszczać pociągi Warszawa- Wrocław w takcie. Naprawdę proszę nie wciskać mi że to jest niemożliwe. Niestety mamy Grabarczyka który wywala miliony na głupie projekty KDP zamiast przeznaczyć na przebudowę Łódź- Wrocław czy Łódź- Kutno.
Anonymous - 10-08-2011, 09:51
Temat postu:
celtin.88, Owszem dla tanich pociągów naturalną i najszybszą jest trasa przez Łódź czy ja to neguję? Ale naturalna trasa to Warszawa - Łowicz Przedmieście - Wrocław nie przez Koluszki a układ geometryczny Bednary - Zgierz nigdy nie pozwoli na więcej niż góra 110km/h.
jaga - 10-08-2011, 10:21
Temat postu:
@kryniczanin nie wypisuj bzdur jak nie wiesz. Na Hańczę NIE MA!!!Żadnej umowy! Co za bzdury powielasz.Jeździ bo jest z puli pociągów międzynarodowych.I puki jeździ Chopin jeździ Hańcza.Poniał Pan?
Anonymous - 10-08-2011, 10:36
Temat postu:
jaga, JA czytałem gdzieś muszę poszukać może znajdę że jest umowa z LG do chyba 2014 roku a nawet jakby nie to ten pociąg może zniknąć a dotacja na krajowe jest do Suwałk ale pod warunkiem elektryfikacji więc praktycznie jej nie ma!
celtin.88 - 10-08-2011, 11:30
Temat postu:
Łódź zyskała tylko jedną parę Poznań- Kraków oraz Łebę o tym wcześniej tobie napisałem.
Suwałk, Zamość jeżdżą co się martwisz na zapas. Jeszcze troszczę Frank szwajcarski będzie kosztować 5 zł. i włosów z tego powodów sobie nie wyrywam.
Remont się zakończył Kiev Ex jeździ normalnie. Jeśli chodzi o Zagórz poza sezonem pociąg (oraz 5/6) pociąg Warszawa- Zagórz na odc. Rzeszów- Zagórz świecił pustkami. Mam rodzinę w Krośnie i już kilkanaście lat temu było mówione że w Polskę (także do Warszawy mimo bezpośredniego połączenia) pociągiem jeździ się z Rzeszowa.
Jeśli chodzi o Legnicę proszę Bardzo masz połączenia do Katowic, Krakowa, Drezna, Cottus, Berlina, Hamburga. Od nr. TLK Jelenia Góra- Warszawa.
Jeśli chodzi o Nowy Sącz to ty sam nie wiesz co chcesz. Jak dobrze wiadomo remontowany jest jednotorowy odcinek Tarnów- Stróże. W związku z tym IC pociąg Gdynia- Krynica na odc. Kraków- Nowy Sącz- Krynica został zastąpiony KKA. Z czasem przejazdu Kraków- Nowy Sącz 2:10h (szybciej niż pociągiem). Zamiast cieszyć się że na tym odcinku pojedziesz szybciej o siedem minut to narzekasz.
Nie remontują też narzekasz. Tobie zapewne chodzi aby Ic skierowało pociąg Gdynia – Krynica trasą p. Chabówkę, Tymbark z ,,fantastycznym’’ czasem przejazdu Kraków- Nowy Sącz 6h !!!!!!
Dobra rada przestań się czepiać bo naprawdę nie masz czego. Co najwyżej z tej złości nabawisz się wrzodów.
Pabianiczanin - 10-08-2011, 11:37
Temat postu:
Łódź miało również bezpośredni pociąg do Przemyśla ale skrócono ten pociąg do Krakowa Płaszowa i jeszcze zyskała jedno nocne połączenie do Władysławowa
Anonymous - 10-08-2011, 12:01
Temat postu:
celtin.88,

Cytat:
Łódź zyskała tylko jedną parę Poznań- Kraków oraz Łebę o tym wcześniej tobie napisałem
.

W tamtym roku Łódź miała połączenie z Świnoujściem, 2 połączenia CMK, 2 połączenia z Poznaniem po E20...Na pewno ha ha


Cytat:

Jeśli chodzi o Zagórz poza sezonem pociąg (oraz 5/6) pociąg Warszawa- Zagórz na odc. Rzeszów- Zagórz świecił pustkami. Mam rodzinę w Krośnie i już kilkanaście lat temu było mówione że w Polskę (także do Warszawy mimo bezpośredniego połączenia) pociągiem jeździ się z Rzeszowa.


Ja mówię o sezonie. Tylko wariat puści pociąg poza sezonem do Zagórza, Krynicy, Szklarskiej Poręby, Helu itd.



Cytat:

Jeśli chodzi o Legnicę proszę Bardzo masz połączenia do Katowic, Krakowa, Drezna, Cottus, Berlina, Hamburga. Od nr. TLK Jelenia Góra- Warszawa.


Powiedz mi co masz na dzisiaj z segmentu Economy. Nic.

Cytat:
Jeśli chodzi o Nowy Sącz to ty sam nie wiesz co chcesz. Jak dobrze wiadomo remontowany jest jednotorowy odcinek Tarnów- Stróże. W związku z tym IC pociąg Gdynia- Krynica na odc. Kraków- Nowy Sącz- Krynica został zastąpiony KKA. Z czasem przejazdu Kraków- Nowy Sącz 2:10h (szybciej niż pociągiem). Zamiast cieszyć się że na tym odcinku pojedziesz szybciej o siedem minut to narzekasz.


Nie jestem sponsorem budowy nowych dróg - nie korzystam KKA jak będzie mi się chciało pojadę gdzieś PKS-em mającym autobusy o odpowiednim standardzie w przeciwieństwie do PKP IC. Powiedz ci co całorocznego po remoncie pojedzie do Nowego Sącza - to jest pytanie.
Lord W - 10-08-2011, 13:44
Temat postu:
Ja nie uważam, żeby postoje w Skierniewicach czy Żyrardowie były zbędne. To są miasta po 40- 50 tys; do tego Skierniewice to byłe miasto wojewódzkie. Zgodnie z tą logiką TLKa nie powinny się zatrzymywać w Malborku, Inowłodzu, Słupsku, Zamościu, Zduńskiej Woli, Sieradzu, Tomaszowie , Łowiczu, Kutnie tip. itd . a już na pewno nie we Włoszczowej.

Kryniczanin co do jednego ma racje, że polityka Intercity wobec innych odległych od Warszawy miast jest zła i bardzo zła np dla Lublina, Białegostoku, Nowego Sącza, Rzeszowa, Gorzowa Wielkopolskiego czy Zielonej Góry. Gdyby tam jeździły pociągi z odpowiednia liczbą wagonów i częstotliwości nikt by się nie czepiał linii Łódź - Warszawa.

Zresztą co tu się spierać na You Tubie jest filmik jak ludzie wsiadają w Żyrardowie do TLK. To jak Ci ludzie mają jeździć? W jakich warunkach? Wiem - skoro im się aż tak się nie podoba, to najlepiej wcale. Jak mówię obecnie nie jest źle, bo dorzucili wagony, ale już się buntują wszyscy wokół (tzn . na tym forum) , że to ich kosztem. To świadczy o tym, że kolej jest źle zorganizowana, że brakuje jej wagonów na wszystkie trasy. Najlepiej mieć pretensje do tych tysięcy dziennie dojeżdżających mieszkańców Skierniewic, Żyrardowa, że chcą jeździć pociągami TLK w przyzwoitych warunkach. Najlepiej zrobić pociągi bez zbędnych zatrzymań, to mniej wagonów będzie potrzeba (ale, że i mniej ludzi przewiezie się i że większe niezadowolenie wśród mieszkańców to nie problem). No tak Skierniewice, Żyrardów w ostateczności Łódź są winne, że brakuje wagonów całej Polsce, a mieszkańcy tych miast w komfortowych warunkach (ponownie polecam filmik na You Tubie z Żyrardowa) jeżdżą. Macie racje, że jest źle (akurat na linii Łódź - Warszawa jest dobrze; mam na myśli pozostałą część Polski), a to winna PKP Intercity, a nie tych miast.

Tylko chciałbym zobaczyć tego odważnego, który owym tysiącom ludzi (dojeżdżającym codziennie) Z Skierniewic, Żyrardowa powie, że skraca składy; bo brakuje ich w całej Polsce. Myślę też, że minister lub szef PKP Intercity, który uznałby, że na trasie Łódź - Warszawa postoje pociągów pośpiesznych są w tych miastach zbędne; szybko pożegnałby się ze stanowiskiem. Jakby ta masa ludzi wzięła sprawy w swoje ręce ... Skoro brakuje wagonów to zamiast kupować pendolino, robić KDP; to niech ktoś odremontuje te setki (chyba się nie mylę) stojących na bocznicach "złomów" i zadba, o te oddalone od Warszawy miejscowości (Białystok, Słupsk, Zamość, Nowy Sącz) i nie będzie żadnego problemu. Skoro nas nie stać na to, żeby jeździły często wygodne i długie skład w całej Polsce, to nie stać Nas i na wcześniej wymienione rzeczy.
Damian Łódź - 10-08-2011, 13:51
Temat postu:
Zapytam po raz setny - od czego są pociągi KM Question
TM_railfan - 10-08-2011, 14:09
Temat postu:
Moje zdanie co do postojów TLK w Skerniewicach i Żyrardowie jest takie, że niby dlaczego miało by ich nie być ?
Pociągi TLK zatrzymują się na takich stacjach jak choćby Sochaczew, Pilawa, Dęblin, Legionowo, Ciechanów, Działdowo, Mińsk Maz., czy Siedlce.
Tam wszędzie kursują KM, więc pasażerowie mają możliwość wyboru między trzema spółkami.
Dlaczego w takim razie w Skierniewicach i Żyrardowie miało by być inaczej ?
Lord W - 10-08-2011, 14:10
Temat postu:
Przecież ludzie jeżdżą pociągami KM. Tylko różnica w czasie dojazdu jest duża bo TLK jedzie 45 minut, a KM 1 : 20. To samo jest w kierunku Łodzi. Dlaczego Łódź ma być uprzywilejowana i jeździć w 1 : 30 do Warszawy, czyli tyle samo co mieszkańcy Skierniewic KM. Nie widzę przeciwwskazań. Mogą być też pociągi z pominięciem Skierniewic byleby mieszkańcy tego nie odczuli. A nie na zasadzie, że Łodzianie będą jeździć w 1 : 30 TLK w komfortach a Skierniewiczanie mogą się upychać w KMach i jechać dwa razy dłużej; zwłaszcza, że liczba pasażerów z Łodzi jest porównywalna do tej ze Skierniewic (a Skierniewice z Żyrardowem biją Łódź, w liczbie osób dojeżdżających codziennie; a więc mniejszość ma lepiej niż większość).

Jeden z najstarszych węzłów w Polsce, w którym jest tysiące pasażerów ma być zdegradowany . Nawet w Malborku czy Włoszczowej, Pabianicach, Zduńskiej Woli, Sieradzu, Kutnie, Łowiczu zatrzymują się TLK . Dlaczego na siłę chcecie, żeby jeździli KM, skoro potrzeba rynku (czyli pasażerów) jest taka, żeby jeździć pospiesznymi. Ja wiem, że ze Zduńskiej czy Sieradza jeżdżą PRami, ale tam PRy są podobno szybsze od Intercity; więc to akurat bardzo logiczne. Potrzeby mieszkańców Skierniewic, Żyrardowa są takie jak mówię, więc dlaczego zmniejszać komfort jazdy? Bo w całej Polsce jest źle? To równamy w górę, czy w dół?
Anonymous - 10-08-2011, 14:13
Temat postu:
TM_railfan, Ale zrozum w końcu chodzi o ten kwik z Żyrardowa szczególnie że 35min stania to bydlęce warunki. Ludzie czasami dłużej na stojąco jadą w tramwaju i tak nie płaczą.
Damian Łódź - 10-08-2011, 14:30
Temat postu:
No właśnie Kryniczanin dobrze to ujął. Jeśli już TLK się zatrzymują i chcą skierniewiczanie i żyrardowianie jezdzić to niech nie marudzą że jest tłok, bo tłok to oni robią. Nikt nikomu nie broni, tylko proszę się nie użalać.
Lord W - 10-08-2011, 14:31
Temat postu:
Akurat je dojeżdżałem w czasie remontu (Skierniewice - Łódź Widzew) codziennie do Łodzi (a jakieś 2 h z kawałkiem) i żyję. Zdarzyło mi się jechać z Gdyni w czasie remontu na stojąca; jak i z Zakopanego też (prze Kraków, Katowice, Warszawę do Skce). Czy chodzi o to, żeby jeździć na stojąco i tolerować coś takiego? Nie kumam waszej logiki.

To, że narzekają może irytować; ale to znak, że oczekują czegoś lepszego ; bo ludzie jeżdżący, do Warszawy to ludzie z dużymi aspiracjami. Przecież narzekanie rodowitych Warszawiaków są często dużo gorsze, a Wy się Łodzi, Skierniewic czy Żyrardowa czepiacie. Zgadzam się, że w innych regionach jest gorzej; ale czy to powód, żeby za przeproszeniem "zamknęli gębę". Powinniśmy ciągnąć w górę i do jak najwyższego komfortu (choć względem innych tras w Polsce jest dobrze, a nawet bardzo dobrze). W każdym razie powyższe pytania zostały bez odpowiedzi, a ja stwierdzam, że PKP Intercity musi pomyśleć o połączeniach sezonowych oraz o innych miastach; żeby nie było tego typu dyskusji. Winna jest zła polityka, brak wagonów i połączeń w odległe krańce Polski. Zamiast pendolino i KDP zajmijmy się tym co mamy, żeby dobrze nie było wokół Warszawy; ale i dalej też. Taka jest moja diagnoza.
Damian Łódź - 10-08-2011, 14:33
Temat postu:
Wagonów by nie brakowało gdyby robiło się regularne rewizje, proszę spojrzec ile wagonów się złomuje.
Anonymous - 10-08-2011, 14:41
Temat postu:
Lord W, Powiedz mi co takiego dobrego Łódź dla Skierniewic i Żyrardowa robi bo ja widzę tylko że mają was w nosie.

Weźmy składy jadące z Warszawy na południe Wiedeńką do Wrocławia, Katowic i częściowo Jeleniej Góry. Składy te jadą trasą okrężną przez Bełchów lub Piaseczno w wypadku d. Karkonoszy omijają całkowicie Żyrardów, do Skierniewic jadą 2h z Warszawy (d.Karkonosze) lub w akcie łaski zatrzymają wam się w Mokrej. Czemu składy jadące do Łodzi jako stacji docelowej nie jadę przez Bełchów ale cały kraj od Białegostoku po Wrocław i Gdyni po Zakopane musi cierpieć że Łódź pojedzie przez Skierniewice a reszta przez Bełchów. Odcięto Żyrardów od pociągów dalekobieżnych ale naprawdę dalekobieżnych do Wrocławia, Katowic nie sztucznych tworów pseudo-dalekobieżnych z Łodzi do Warszawy na czas modernizacji czemu składy do Łodzi nie jadą przez Bełchów 10min dłużej zbawi kogoś? Skierniewice mają aż d.Karkonosze jadące 2h do Warszawy i przystanek w Mokrej.

W życiu nie słyszałem konstruktywnej prośby pasażerów z Łodzi w prasie a było tego trochę m.in.
- Budować tunel jak najszybciej,pisanie listów do firm,
-Nie chcemy ED74 które są konstrukcyjnie idealne na Warszawa - Łódź i do tego były kupione dawać składy wagonowe itd.

Czemu nie usłyszałem takiej propozycji czy to takie w końcu trudne żeby się podzielić ale przy tym skorzystać:

Skracamy długość składów Warszawa - Łódź o 3-4 wagony my wytrzymamy te 2h do Warszawy jakoś ale niech przewoźnik da gwarancję że te wagony zaoszczędzone pójdą na składy północ - południe jadące przez Łódź żebyśmy jadąc na wakacje z dziećmi i nie stali albo zostawali na peronie w drodze nad morze lub w góry - to jest konstruktywna propozycja na której wszyscy korzystają nie tylko Warszawa - Łódź.
R90 - 10-08-2011, 15:35
Temat postu:
Damian i Kryniczanin dobrze mówią. TLK zatrzymują się w Sochaczewie, tylko, że Sochaczewianie nie narzekają, że jeżdżą w bydlęcych wagonach. Owszem był okres w grudniu kiedy to pociąg do Bydgoszczy o 16.45 z centrala mial 4 wagony z czego 1 pierwszej klasy. To ponad 2 razy mniej wagonów na trasie liczącej więcej niż 133km. Wtedy ludzie się burzyli bo mieli o co. te 3 wagony zabrane z pociągu do Łodzi załatwiłoby sprawę. Bardzo dużo ludzi ode mnie z miasta dojeżdża KM, przez to jest to jakoś znormalizowane
Damian Łódź - 10-08-2011, 15:42
Temat postu:
Widocznie w Sochaczewie mieszkają normalni rozumni ludzie. @R90 tylko przetłumacz to Żyrardowianom... Smile
Anonymous - 10-08-2011, 15:51
Temat postu:
Damian Łódź, R90, Ale wytłumacz to ludziom którzy uważają że "coooo ja mam 35 minut stać"?.
Damian Łódź - 10-08-2011, 15:55
Temat postu:
kryniczanin, ano własnie, do nich to jak grochem o ścianę, ale przykładowo z mojego podwórka - są linie autobusowe co czas jazdy wynosi 60-70 minut, jadące w korkach, jest tłok i nikt jakoś nie krzyczy.
R90 - 10-08-2011, 16:02
Temat postu:
Damian, w Wawie czas rzędu 40minut spędzony w czerwoniakach albo tramwajach jest na porzadku dziennym dla wielu Warszawiaków. I oni też płacą, a stoją i bez zbędnego gadania z ich strony to sie odbywa
Henryk - 10-08-2011, 16:06
Temat postu:
Cytat:
Zapytam po raz setny - od czego są pociągi KM


W przypadku likwidacji postoju w Żyrardowie i Skierniewicach, KM miałyby za małą częstotliwość i za mało składów. Kolejarz rozumie?
Damian Łódź - 10-08-2011, 16:06
Temat postu:
tak jest w każdym dużym mieście, ciekawe jak komunikacja działa w mieeeeście Żyrardów.

Aha, zapomniałem w tej dyskusji dodac że dodatkowo na linii Łódż-Warszawa są jeszcze do dyspozycji poc.InterRegio.
Anonymous - 10-08-2011, 16:08
Temat postu:
No właśnie. Nawet przykład z Krakowa ktoś pracuje na Królewskiej a mieszka na Nowej Hucie i co ma płakać że stoi w tramwaju w szczycie i mówić o bydlęcych warunkach. Nie raz widziałem ludzi jadących Regio z Trzebini, Krzeszowic na stojąco do Krakowa i jakoś nikt nie wyje że to 45-60min.
Henryk - 10-08-2011, 16:08
Temat postu:
Cytat:
do dyspozycji poc.InterRegio.


Szkoda, że PRy nie umieją się dogadać z KM i IC o honorowanie biletów... PRy tylko blokują tutaj linię.

[ Dodano: 10-08-2011, 17:10 ]
Adams, uważam, że to i tak za mało. I chyba zapomniałeś o ludziach ze Skierniewic. Mr. Green Dlaczego usuwasz swoje posty?
Damian Łódź - 10-08-2011, 16:14
Temat postu:
Uderz w stół a nożyce się odezwą...

KM może wpuscic na tą linię np. piętrowe, lub zestawic 3*EZT.

Nikt nie blokuje linii bo każdy przewoźnik ma prawo korzystac z sieci PLK.

Niemoja wina że nie ma honorowania biletów w IR, także to nie jest wina łodzian.

Kup sobie miesięczny na IR to nie bedziesz jezdził jak bydło.

Paniał?
Adams - 10-08-2011, 16:16
Temat postu:
@Henryk, swój post usunąłem przez pomyłkę. Więc napiszę to raz jeszcze, że chodziło mi o wydłużenie kilku składów kończących w Grodzisku do Żyrardowa.
W odpowiedzi na Twoje pytanie dotyczące Skierniewic, to ja uważam że tam TLK postoje mieć powinny.
Anonymous - 10-08-2011, 16:23
Temat postu:
Cytat:
W przypadku likwidacji postoju w Żyrardowie i Skierniewicach, KM miałyby za małą częstotliwość i za mało składów. Kolejarz rozumie?


Taaa na pewno. Co ile u was tam jadą autobusy MZK z częstotliwością minutową czy co 30 sekund?



Cytat:

PRy tylko blokują tutaj linię.


A no tak jazda kiblem nie przystoi mości Panowi.
robertrush - 10-08-2011, 16:34
Temat postu:
To, że Łodź i miasta pośrednie mają sporo połączeń ze stolicą jest jak najbardziej uzasadnione ( TeeLKi powinny zatrzymywać się zarówno w Żyrardowie i Skierniewiach ). Dodatkowo plusem jest możliwość wyboru przewoźnika.I dlatego nie rozumiem skarg i próśb mieszkańców na tej trasie ( niedawna modernizacja trasy co się wiąże z bardziej komfortowym i krótszym przejazdem a dodatkowo jakość i długość pociągów ). Mieszkańcy innych miast mogą tylko pomarzyć o tym, do czego mają dostęp Łodzianie, Koluszanie, Skierniewiczanie, Żyrardowianie i inni. Zaskakuje mnie to, że IC potrafi puścić pociąg złożony z 13stu zmodernizowanych wagonów na trasie Łódź - Wawa a np. na trasie Kołobrzeg - Kraków tylko 6!!!!! Gdzie tu jest logika?!! Pasażerowie jeżdzący na wspomnianej trasie często muszą stać po 8 godzin. I nie jestem jednym z tych wyznających teorie - skoro ja muszę jeździć do szkoły czy pracy w składzie złożonym z samych starych zielonych dwójek, bez wody w toalecie i w ścisku i do tego mając do wyboru 4 połączenia dziennie - to inni powinni mieć tak samo.I nie chcę tez zabierać innym a brać sobie. Ale ludzie trochę obiektywizmu i zrozumienia. Polska to nie tylko Łódz i Wawa. Mieszkańcy innych regionów tez chcą pojechać 6-ścio miejscowym, klimatyzowanym wagonie. Reasumując- pociągi kursujące na trasie Ł- W ( mając na uwadze braki taborowe w IC) są zdecydowanie za długie. Myślę, że gdyby z każdego składu uciąć po przynajmniej jednym lub dwóch wagonach i tak jak ktoś napisał wyżej, przeżucić na np. Katowice - Gdynia, pasażerowie ziemi łodzkiej i mazowsza zbytnio by tego nie odczuli a inni mieliby troszkę lepiej. A jesli nawet pani Zosia czy Krysia przez pół godziny będą zmuszone stać, nic złego sie nie stanie. Mają przecież bardzo duży wybór, mogą TeeLKę zamienić na IR lub KM. A to, że KM-ka jedzie dłużej i można spóźnić się do pracy, trudno trzeba wyjść 15 minut wcześniej z domu i pojechać wczesniejszym.
To jest właśnie wyrównywanie szans i równanie w górę!
Anonymous - 10-08-2011, 17:11
Temat postu:
Cytat:

* na trasie Warszawa – Łódź – Warszawa odwołanych będzie 8 pociągów PKP Intercity,


http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=215249&sid=5183d6eac78090e1f631058c0a1a4847#215249
robertrush - 10-08-2011, 17:20
Temat postu:
Odwolane z powodu robót torowych. Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko:) Jak kiedyś ma być lepeiej, teraz trzeba się pomęczyć. Cieszmy się z tego, że coś robią.
Anonymous - 10-08-2011, 17:23
Temat postu:
robertrush, Ja sobie wyobrażam jaki będzie kwik o pokrzywdzeniu...
Damian Łódź - 10-08-2011, 17:30
Temat postu:
@Henio chyba płacze dlatego nic jeszcze nie napisał... Laughing

// Bez prywatnych wycieczek proszę ~ Adams
robertrush - 10-08-2011, 17:32
Temat postu:
kryniczanin,
nie trzeba być jasnowidzem haha! Lamentu i płaczu będzie co nie miara. Posypią się skargi, wnioski itp. itd. Dla tych pokrzywdzonych polecam przejażdzkę, którymś z wakacyjnych pociągów np nad morze i wtedy może skumają, że ich prblemy to pikuś - Pan pikuś Śmiech
Anonymous - 10-08-2011, 17:46
Temat postu:
robertrush, Świetnie powiedziane! Brawo!
Krzychu191 - 10-08-2011, 17:52
Temat postu:
To wychodzi 4 pociągi do i 4 pociągi z Wawy. I bardzo dobrze, tylko niech utną te, co wożą muchy np. 13:26 14:21 z Łodzi. Między nimi do Wawy jest przelotowy z Wrocławia do Białegostoku, a te dwa mają góra 10% na wyjeździe z Łodzi.
robertrush - 10-08-2011, 17:55
Temat postu:
Ja nawet z chęcią spotkałbym się z tymi narzekającymi oko w oko. Chciałbym usłyszeć te wszystkie argumenty i rządania! Może któraś z telewizjii wpadnie na pomysł i zorganizuje debatę a przydałoby się trochę rozluźnienia przed zbliżającymi sie wyborami Śmiech sorki, za mały off-top.
Lord W - 10-08-2011, 18:18
Temat postu:
Jechałem w tym roku na Hel InterRegio z Kutna do Gdyni - jest bardzo ok. Mimo, że to bł EZT. Nie była to dla mnie hańba, a zapłaciłem dużo mniej niż za TLK. Polecam wszystkim.

Zamiast się cieszyć, że tyle ludzi jeździ pociągami i dbać o nich, to Wy im chcecie pociągi skracać. Dla Was winni są pasażerowie; a nie przewoźnik i to Skierniewice są winne tego, że nad morze ludzie się tłoczą. Chcecie zabierać - zabierajcie , ludzie się zniechęcą, nie będą jeździć, przybędzie kilku nowych, którzy powiedzą, że PKP nie dba o klienta i tyle z tego będzie. Wasze równanie w górę jest dziwne. Ja chętnie oddam te dwa- trzy wagony. Mi to nie robi różnicy bo jeżdżę do Łodzi a tam ruch mniejszy; Ci co do Warszawy pojadą jak bydło, to skargi pewnie będą.

Zgodnie z zasadą wolnego rynku pasażer wybiera pociąg szybszy, więc na logikę mieszkańcy Skierniewic i Żyrardowa rzadziej będą jeździć KMami bo chcą być szybciej; tak jak Łodzianie chcą, czy mieszkańcy Katowic, którzy mają CMKę i jeżdżą nią a nie przez Częstochowę , Skierniewice; czy mieszkańcy Krakowa omijając Kielce, Radom.
Co do Waszego płaczu to się nie martwcie; bo jak wybudują autostradę i drogę krajową nr 8 i zrobią obwodnice Warszawy to się ludzie przesiądą na samochody, jak im pociąg pasować nie będzie i tyle będziecie go widzieli (skoro Wam aż tak przeszkadza i marudzi).

Winą jest po stronie przewoźnika, który nie dba o pasażera i nie ma wystarczającej liczby wagonów. W ciągu ostatnich 10 lat tyle połączeń polikwidowano. Co się z tymi wagonami stało? Na złom poszły? Czy kasy na remont brak? A na pendolino jest? Tu jest rozwiązanie Waszego problemu. Jeżeli dla Was równanie w górę to zmniejszanie liczby wagonów, to ja myślę nielogicznie. To jakieś typowo socjalistyczne podejście. Ja się tłoczę - tłocz się Ty; ja nie narzekam - nie narzekam Ty. Ludzie są różni, mają różne potrzeby. A równanie w górę polega na tym, że skoro gdzieś brakuję połączeń, wagonów - to się nie skraca, nie likwiduje, a dokupuję i powiększa; tak żeby mieć jak najwięcej klientów.
Anonymous - 10-08-2011, 18:25
Temat postu:
Lord W, Ale wytłumacz pasażerom z całego kraju dlaczego wszystkie szlaki dostają po d..... pociąg Przemyśl - Szczecin miał trzy wagony a nic takiego się nie dzieje na Warszawa - Łódź? Czyżby "potoki pasażerskie" na Warszawa - Łódź były dużo większe niż na trasie Przemyśl - Szczecin? Jak ciąć to równo wszędzie. Co z tego że na Warszawa - Łódź nikogo kolej nie straci jak z powodu olbrzymiej faworyzacji szlaku Warszawa - Łódź z innych szlaków odejdzie olbrzymia liczba pasażerów dużo większa niż na Warszawa - Łódź.
R90 - 10-08-2011, 18:31
Temat postu:
Pendo to teraźniejszy hit PICu, więc pieniążki na to się znajdą. Część da wujek Czarek, kredycik się weźmię i będzie luz. Nieważne, że przeciętny Kowalski, Pendolino zobaczy co najwyżej, jak przejeżdża przez jakąś stację. A wagony stoją w krzaczkach i robią za socjal dla meneli. Zresztą, nie wiem o czym tu mówić skoro swojego czasu na Olszynce stały odłogiem wagony z BWE i EIC. Trzeba było za j*** powiesić pana ''muzyka'', który odpowiadał za te patologie.
Damian Łódź - 10-08-2011, 18:36
Temat postu:
skoro już o wagonach na tej linii... ICki jak przejmowały tabor to czesc wagonów od razu poszła w krzaki, no i teraz się już nienadają do użytku i dlatego są krótkie składy.
Już nawet wagonów w Łodzi nie ma, ani jednej sztuki.Od kolegi słyszałem że na Grochowie za halami są jeszcze tory i są zawalone wagonami.
Lord W - 10-08-2011, 18:44
Temat postu:
Ja wiem, że ze Skierniewic codziennie dojeżdża ok 6 tys do Warszawy z 1 tys do Łodzi. To jest chyba dużo. Czyli 7 tys musi rano pojechać i wieczorem wrócić.

To, że tną mniej, wynika własnie z tego że:
- na tej trasie jeździ myślę, że ponad 12 tys dziennie;
- ludzie są świadomi; piszą dużo i często, lamentują i mają bardzo wysokie wymagania; jak 10 tys się zbierze i zacznie naciskać i wysyłać filmiki z You Tuba gdzie ludzie stoją jak sardynki, to pociągi są teraz jak należy
- istnieje wsparcie polityków, którzy czasami nimi jeżdżą: Pawlak, Kwiatkowski, Grabarczyk
- wsparcie mediów - lokalne gazety piszą o kolei, że ludzie się tłoczą, że są utrudnienia; do tego TVN czy TVP może się wybrać do Skce czy Żyrardowa i nagrać materiał bo jest blisko i ciężko potem mówić, że się, nie tłoczą; jak się tłoczą.
- lobby biznesu Łódzkiego; czyli ludzi bogatych którzy czasem jeżdżą pociągami do Warszawy
- wsparcie lokalnych samorządowców, którzy spotykają się z władzami kolei i rozmawiają

Uważam, że cięcia na wspomnianej przez Ciebie trasie są nieuzasadnione (Przemyśl - Szczecin). Nie wiem kto i dlaczego podjął taką decyzję. Ja uważam, że ktoś w PKP powinien mieć dane odnośnie liczby pasażerów i wagonów. Na liczbach można ocenić, gdzie jest natężenie ruchu, jaka jest jego wielkość i gdzie wagonów jest za dużo, a gdzie za mało. Wszyscy jednak wiedzą, że w ostatnich latach wagony szły regularnie na złom, zamiast do remontu, a wydaje się grube miliony na pendlino. Gdyby wyremontować tamte wagony to by wszędzie było tak dobrze jak w Skierniewicach.
robertrush - 10-08-2011, 18:55
Temat postu:
Z winą po stronie przewoźnika oczywiście się zgodzę. Bo tak jak napisałem wyżej, bardzo zaskakuje mnie polityka wagonowa IC. I w tym jesteśmy zgodni. A Ci " narzekający" nie oglądają TV, nie widzą co dzieje sie w innych regionach?! Czy tak trudno skumać, że na trasę na której jest takt godzinny czy póltoragodzinny uzupełniany pociągami regionalnymi, składy TLK zlożone z 14 wagonów, to delikatnie pisząc lekka przesada?! i olewanie pasażerów ( i tu może Cie zadziwię ) którzy też muszą albo nie mają innej mozliwości, albo poprostu chcą jeździć pociągami a niestety nie dane im było mieszkać przy trasie Łódź - Wawa. Żeby to było oczywiste, nie chcemy zabierać Wam pociągów, ale na litość boską, bądzcie choć odrobinę obiektywni i miejscie trochę skromności i zrozumienia. To co się dzieje na koleji, tym bardziej teraz w sezonie, nie jest tajemnicą. Wystarczy obejżeć filmik na Youtubie, do jakich podróży i w jakich warunkach zmuszani są ludzie chcący np wyjechać na urlop ( oczywiście Ci którzy wybrali kolej )! To też nie jest ich winą. Ale oni ( ja sie też do takowych zaliczam ) często nie mają innego wyboru, ba, mają jeden lub dwa pociągi na dobę z 5-cio wagonowymi składami do których wejść już nie można na stacji początkowej. Pokory ludzie, pokory!
Lord W,
moja babcia jechała " jak bydło" i to na dodatek w wagonach bydlęcych na Sybir. Z nią mógłbyś porozmawiać na ten temat ale niestety nie ma jej już na tym świecie.
Damian Łódź - 10-08-2011, 19:04
Temat postu:
Wystarczy zrobic tak:
w porannym i popołudniowym szczycie TLK co godzinę w zestawieniu: 6B+2A
Poza szczytem 4B+1A co dwie godziny.
Zrobić dwa EIC Łodzianin : 4Bmnouz+3Amnouz.
IR w porannym i popołudniowym szczycie co godzine w zestawieniu:2EZT
poza szczytem IR 2EZT ale co dwie godziny, tak aby naprzemian z TLK.

KM:
W szczycie KM Skierniewice-WWO przyspieszony co pół godziny.
W szczycie KM Skierniewice-WWO co 30 minut, poza szczytem: co godzinę
Przyspieszone: 2EZT, zwykłe:3EZT.
W szczycie mozna dostawic Żyrardów-WWO na 2EZT.

W ten sposób zaoszczędzone wagony w ilości około 22-24 mozna przekazac na inne pociągi lub nawet do innych zakładów celem wzmocnienia.
Anonymous - 10-08-2011, 19:06
Temat postu:
Damian, wszystko fajnie i pięknie, ale czy KM będą dysponować taką ilością wolnego taboru i czy marszałek województwa zgodzi się na dodatkowe połączenia?
Lord W - 10-08-2011, 19:08
Temat postu:
No ok. Te słowa były nieadekwatne.

Też jechałem nad morze pociągiem InterRegio i było więcej miejsca niż w osobówce z Fabrycznego do Skce. W ogóle InterRegio są lepsze;, bo za bardzo dobrą cenę, mamy stary pociąg; ale nikt się nie tłoczy.

Do Skierniewic jeździ chyba 10 wagonów, a nie 14 jeżeli już (no chyba, że poranny).Nie wiem czemu pociągi dalekobieżne mają tylko 5 wagonów, a nie 10. Sam kiedyś jechałem takim do Zakopanego (przez Radom, Kielce). Jak jechałem z Gdańska pociągiem TLK do Bielska Białej to miał 14 wagonów i nawet w nim stałem, bo było tak dużo ludzi. To był mega długi skład i chętnych było jeszcze więcej. Wniosek z tego taki, że PKP ma zły rozkład; za mało połączeń nad morze i w góry i w dodatku zbyt mało wagonów. Nie widzę jednak w tym winy mieszkańców Skierniewic; bo nasze pociągi puste nie jeżdżą.
Damian Łódź - 10-08-2011, 19:12
Temat postu:
mk1992, to jest takie luźne gadanie, ale gdyby marzałek dostrzegł że ludzie już nie mają tyle połączeń TLK to może by coś się ruszyło.
Nt. taboru KM nie moge sie wypowiedziec bo aktualnego ilostanu nie mam, może ktoś z KMów napisze.

Lord W, dzisiaj Malinowski mówił że chcieliby więcej połączeń południe-->morze tylko nie ma miejsca w rozkłądzie, i jezcze remonty itp.
robertrush - 10-08-2011, 19:17
Temat postu:
Damian Łódź,
fajny plan i świetne uzupełnianie się przewoźników. Pasażerowie na tej trasie mieliby konkretny wybór, każdy znalazłby cos dla siebie a z drugiej strony część z tych zaoszczędzonych wagonów, możnabyłoby przekazać na inne trasy.
Damian Łódź - 10-08-2011, 19:22
Temat postu:
robertrush, tez myslę ,ze nie jest zły ten pomysł, ale poczekajmy na opinie jednego z użytkowników,zapewne okaże się że jest to du... nie pomysł.
robertrush - 10-08-2011, 19:32
Temat postu:
Lord W,
w tymże mieszkańcy Skierniewic jeżdzą do pracy czy szkoły, nie jest ich winą i to jest oczywiste. Chodzi tylko o troszkę, nie wiem jakich słow użyć, wspólczucia i tak jak pisałem wyżej pokory. Pani Wiesia codziennie dojeżdzająca do pracy z Piły do Poznania tez nie jest winna. I marzy jej sie aby w upalny dzień po pracy, wrócić do domku w klimatyzowanym, przestronnym przedziale.
Nie zabierajmy innym i nie bierzmy dla siebie - zgadza się.
Nie płaczmy, ze mamy aż tak źle.
Bądzmy obiektywni i starajmy się wyrównać standardy:)

[ Dodano: 10-08-2011, 20:35 ]
Damian Łódź,
Twój pomysł nie jest ani z kosmosu ani z reklamy proszku do prania, który to wszystkie plamy usówa w 25 stopniach. Jest jak najbardziej racjonalny i możliwy do wykonania.
Anonymous - 10-08-2011, 20:21
Temat postu:
Damian Łódź, Brawo za bardzo dobry pomysł. Oczywiście podpisuję się pod nim.
mkfilmykolejowe - 10-08-2011, 20:27
Temat postu:
Damian Łódź, Po co, aż 3 jedynki w rzekomo EIC Łodzianin? Bez przesady.
Damian Łódź - 10-08-2011, 21:23
Temat postu:
mkfilmykolejowe, to taka luźna gadka była, no w sumie mogą być dwie, bo tyle ich jezdzi na TLK d.Łodzianin.
Lord W - 10-08-2011, 22:02
Temat postu:
Nie znam dokładnie kolejowych oznaczeń (bo jestem tylko zwykłym pasażerem), ale jeżeli "A" to pierwsza klasa to w tym szczycie może lepiej, żeby 7 dwójek było.

Problemem jest też wspólny bilet; bo ludzie jeżdżący na tej trasie mają miesięczne. Gdyby tak można było korzystać ze wszystkich pociągów bez względu na spółki to Twój pomysł jest w zupełności wystarczający. Dobrym rozwiązaniem po skończeniu remontu, byłoby przywrócenie połączeń z przesiadkami w Koluszkach na regio ; bo myślę, że część pociągów jadących drogą okrężną przez Sochaczew wróci na trasę i będzie się zatrzymywać i znowu będzie można dojechać bezpośrednio do Olsztyna, Białegostoku, Katowic, Opola itd.

To wszystko nie zmienia faktu, że jak ktoś mi mówi, że brakuje wagonów, to uważam, że wmawia mi jakąś bujdę; bo od kilku lat w tym kraju likwiduje się połączenie i skraca składy. Co z tymi wagonami? Skoro zostały pocięte to znaczy, że spółka Intercity po prostu przyjęła złą strategię i prowadzi złą politykę. Do Skierniewic nie muszą jeździć super nowoczesne klimatyzowane składy, gdzie jest 6 miejsc; bo tu są potrzebne składy gdzie wejdzie dużo ludzi. Nie widzę przeciwwskazań, aby tamte poszły do Piły. Może zakup owych składów piętrowych będzie rozwiązaniem bardzo dobrym; choć nie zdziwię się jak wagony zabrane z linii Łódź - Warszawa znowu się rozpłyną nie wiadomo gdzie, a ludzie do Radomia, nad morzę, w góry, czy do Katowic będą się tłoczyć. Czasami polityka tych spółek kolejowych przerasta moje pojmowanie i większości zwykłych pasażerów jak choćby moich znajomych z Skce, których interesuje byleby dojechać na czas i nie jechać za długo.
Henryk - 11-08-2011, 00:39
Temat postu:
robertrush napisał/a:
Reasumując- pociągi kursujące na trasie Ł- W ( mając na uwadze braki taborowe w IC) są zdecydowanie za długie. Myślę, że gdyby z każdego składu uciąć po przynajmniej jednym lub dwóch wagonach i tak jak ktoś napisał wyżej, przeżucić na np. Katowice - Gdynia, pasażerowie ziemi łodzkiej i mazowsza zbytnio by tego nie odczuli


Kolego, pooglądaj sobie reportaże TVN Warszawa zanim zaczniesz gadać takie głupoty.


robertrush napisał/a:
rządania


Śmiech


Lord W napisał/a:
Co do Waszego płaczu to się nie martwcie; bo jak wybudują autostradę i drogę krajową nr 8 i zrobią obwodnice Warszawy to się ludzie przesiądą na samochody, jak im pociąg pasować nie będzie i tyle będziecie go widzieli (skoro Wam aż tak przeszkadza i marudzi).


Płacz wtedy będzie, ale na złych busiarzy Śmiech


robertrush napisał/a:
Czy tak trudno skumać, że na trasę na której jest takt godzinny czy póltoragodzinny uzupełniany pociągami regionalnymi, składy TLK zlożone z 14 wagonów, to delikatnie pisząc lekka przesada?!


Nie z 14, a 10. Zapełnione. Ale znowu dla kolejarza pasażer=problem.
Edik - 11-08-2011, 01:30
Temat postu:
@Henryk: Nie naśmiewaj się z kolegi, że napisał przerzucić przez ż albo żądania przez rz. Tak z grzeczności - przecież rozumiesz, co napisał.

A co do samej linii, to nie rozumiem, czemu na linii z jedną z największych frekwencji przejazdów pociągów osobowych jest taki wielki szum o nomen omen brak miejsc w pociągach. Stanie w TLK 30 minut to żaden grzech. Szkoda tylko, że ludzie dla tych 15(25) minut mniej niż KM z Żyrardowa(Skierniewic) potrafią stworzyć osobny wątek na infokolei.
Anonymous - 11-08-2011, 04:58
Temat postu:
Cytat:

Kolego, pooglądaj sobie reportaże TVN Warszawa zanim zaczniesz gadać takie głupoty.


Pooglądaj sobie reportaże mediów ogólnokrajowych jak wygląda sytuacja w pociągach zanim zaczniesz wypisywać takie głupoty. TVN Warszawa to mała lokalna stacja.

Cytat:
rządania


Śmiech


W tym momencie ostatecznie udowodniłeś jaki masz poziom "kultury" każdemu może się przytrafić błąd nawet Prezydentowi a to nie jest forum ortograficzne - jak cię tak razi ten błąd to nikt Cię tutaj nie trzyma jakieś forum ortograficzne znajdziesz!

Cytat:
Ja wiem, że ze Skierniewic codziennie dojeżdża ok 6 tys do Warszawy z 1 tys do Łodzi. To jest chyba dużo. Czyli 7 tys musi rano pojechać i wieczorem wrócić.

To, że tną mniej, wynika własnie z tego że:
- na tej trasie jeździ myślę, że ponad 12 tys dziennie;


O ile dobrze pamiętam w 2001 roku w mediach chwaliło się przy powrocie połączenia do Wieliczki Rynek że przed zamknięciem szlaku w 1992 roku wywołanym przez szkody górnicze codziennie na trasie Kraków - Wieliczka - Kraków dojezdzało 15 tysięcy osób w każdą stronę i to tylko osobówkami więc dane Łódź - Warszawa - Łódź nie są imponujące.
celtin.88 - 11-08-2011, 06:26
Temat postu:
Kraków- Wieliczka za komuny podróżowało dziennie 20 tyś. Osobowymi w czasie świetności Łódź Fabryczna- Koluszki- Skierniewice ponad 80 tyś. Takie przewozy nigdy już nie wrócą.





A wracając do tego jak Łódź ,,obłowiła się połączeniami''
Owszem Łódź zyskała TLK ,, Barbakan’’ Kraków- CMk- Łódź – Poznań- Szczecin/Świnoujście (w wakacje 2009r. też mieliśmy połączenie ze Świnoujściem). W zamian zlikwidowano TLK ,,Włókniarz’’ Łódź Kaliska- Poznań- Szczecin, TLK ,,Reymont’’ Łódż Fabr. – Częstochowa- Kraków.
Kraków może mieć w sezonie 5 połączeń kolejowych ze Świnoujściem, 7 ze Szczecinem wszystko jest Ok. To co naprawdę zyskaliśmy Poznań- Łódź- CMk- Kraków- Przemyśl . (wkrótce skrócony do Krakowa). Ja się pytam gdzie te wielkie korzyści Łodzi? A może ciebie denerwuje to że Łódź ma dwa TLK po CMK?
Anonymous - 11-08-2011, 08:05
Temat postu:
celtin.88, Później ci odpiszę.

Łódź nie jest faworyzowana...Pamiętacie jak PLK wycinała postoje z powodu zbyt krótkich peronów albo pociągi miały skracane składy np. Kępno, Szamotuły, Wronki najwidoczniej te zasady nie obowiązują Łodzi Fabrycznej - składy TLK nie mieszczą się w peronie 9 wagonów to max a jeździ 11...Licząc wagony Z maximum 8 wejdzie. Ale oglądnijcie sami.

http://www.youtube.com/watch?v=3WI56mJOMlw&feature=related
R90 - 11-08-2011, 08:16
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
celtin.88,
http://www.youtube.com/watch?v=3WI56mJOMlw&feature=related


Wagony robią wrażenie Evil or Very Mad
Krzychu191 - 11-08-2011, 09:26
Temat postu:
kryniczanin, Bo jak dyżurna śpi i puszcza na peron 3 to pewnie że się nie mieści. Jedyny peron dostosowany do 11 wagonów to peron 2.
Rafał - 11-08-2011, 09:47
Temat postu:
R90 napisał/a:
kryniczanin napisał/a:
celtin.88,
http://www.youtube.com/watch?v=3WI56mJOMlw&feature=related


Wagony robią wrażenie Evil or Very Mad


Wagony porażają swoją jakością. Ja ostatnio musiałem się na TLK męczyć w starej zielonej dwójce (wyglądała jakby wyciągnęta wprost z krzaków, naprawdę). Stacja macierzysta tego wagonu to Kraków, może więc wyciągnęli go z cmentarzyska na Prokocimiu. W składzie zaprezentowanym na filmie, wszystkie wagony z wyświetlaczami, w dużej części wagonów okna nowe - wklejane. Standard nieprzypominający TLK, a Ex.
Krzychu191 - 11-08-2011, 10:21
Temat postu:
Rafał, Warto dodać że to film sprzed roku, nie teraźniejszy. Rok temu były jedynie 3 składy wagonowe, reszta ED74.
Anonymous - 11-08-2011, 10:41
Temat postu:
Krzychu191, Dokładnie w tym roku te wagony już nie są trendy i cool czas na Z1 do Łodzi.
Krzychu191 - 11-08-2011, 10:44
Temat postu:
kryniczanin, W tym roku pewnie stoją sobie na Olszynce Język
Henryk - 11-08-2011, 12:05
Temat postu:
Cytat:
W składzie zaprezentowanym na filmie, wszystkie wagony z wyświetlaczami, w dużej części wagonów okna nowe - wklejane.


A jaki to ma wpływ na komfort jazdy?
robertrush - 11-08-2011, 12:16
Temat postu:
Chociażby estetyczny Śmiech
Henryk - 11-08-2011, 13:47
Temat postu:
Jak się stoi pół godziny w pociągu to się nie zwraca uwagi na takie rzeczy Śmiech Śmiech
Rafał - 11-08-2011, 14:03
Temat postu:
Henryk: może idę złym tokiem rozumowania, ale te cechy posiadają wagony albo nowe albo gruntownie zmodernizowane. Nie widziałem trzydziestoletniego trupa wyposażonego oryginalnie w takie cechy. Zatem wnioskując, w pokazanym składzie na pewno nie jechał złom, a sprzęt po gruntownej modernizacji bądź nowe wagony.

A jakie mają znaczenie dla pasażera boczne tablice z nazwą i relacją pociągu? Takie samo jak wyświetlacze, tyle że to forma analogowa a to cyfrowa.

Jakie znaczenie dla pasażera mają nowe okna? Pomijając hałas, zimno a czasami nawet śnieg i deszcz padający przez stare okna, to fakt... żadnego znaczenia dla pasażera nie mają.
sasho33 - 11-08-2011, 14:04
Temat postu:
Henryk napisał/a:

A jaki to ma wpływ na komfort jazdy?


Co troll to nie mam pytań. Chociażby poziom hałasu w przedziale w dB, do tego nie wieje ci w gały wiatr z deszczem lub przemielonym brudnym śniegiem jak w wielu wagonach starszych niż 10-letnie.
Poza tym jak masz okna wklejane to masz i klimatyzację (na ogół), więc nie fandzol że nie wpływa na komfort jazdy.

Post moderowany~kryniczanin
robertrush - 11-08-2011, 14:10
Temat postu:
sasho33,
chciałem napisać dokładnie to samo co Ty, ale wydawało mi się to takie oczywiste... Happy
chyba tez zacznę sylabizować Śmiech
Anonymous - 11-08-2011, 14:33
Temat postu:
Dziwię się, że jedna z osób wypowiadających się w tym wątku nie otrzymała jeszcze ostrzeżeń o wartości - 6. Podziwiam moderatorów za cierpliwość, bo jak tak czytam ten temat, to aż mnie niesie na widok postów trolla... Very Happy
Anonymous - 11-08-2011, 14:34
Temat postu:
Henryk, Jeszcze jeden taki post w którym trolujesz i prowokujesz innych użytkowników a skończy się dla Ciebie wypowiadanie na forum na jakiś czas. Jak na razie dostajesz ostrzeżenie.

sasho33, Proszę o powstrzymanie nerwów i nie odpowiadanie na zaczepki.

Edik - 11-08-2011, 14:40
Temat postu:
@Henryk: Jak się w pociągu stoi 2x30 minut codziennie to się narzeka na forum. Jak się stoi 2x1,5 godziny codziennie, to cicho sza, przecież to nie trasa Łódzka.

Ja jednak wolę estetycznie wyglądające wagony, bo estetyka wiążę się po części ze sprawnością (aka śnieg walący po oczach w starych EN57), bo nowe=teoretycznie lepsze. Szkoda tylko, że nie wszyscy doceniają modernizacji wagonów, kiedy ktoś się w końcu postara. W Polsce na jakiś postęp w każdej dziedzinie trzeba czekać około 5-30 lat Smile
Anonymous - 11-08-2011, 17:58
Temat postu:
Cytat:

Kraków może mieć w sezonie 5 połączeń kolejowych ze Świnoujściem, 7 ze Szczecinem wszystko jest Ok.


Zauważ że pociągi jadące z Krakowa jadą przez GOP obszar zamieszkały przez ~4mln.

Cytat:
A może ciebie denerwuje to że Łódź ma dwa TLK po CMK?


Ja jestem zwolennikiem pełnej monopolizacji CMK - pociągi Ex to powinna być najniższa kategoria na CMK. A pociągi do Łodzi z Krakowa powinny jechać wiedeńką która daje potężene możliwości wymiany pasażerskiej. Oczywiście szlak przez Częstochowę albo przez Kielce powinien być w stanie idealnym żeby czas jazdy Kraków - Łódź wynosił 3h a Kraków - Warszawa poniżej 4h. W wypadku stanu technicznego Kraków - Warszawa p.Kielce z lat 90 żaden przewoźnik nie pojedzie segmentem economy przez CMK bo na trasie przez Kielce zarobi kilka razy więcej dzięki wymianie analogicznie jest z trasą przez Częstochowę.
sheva17 - 12-08-2011, 22:08
Temat postu:
Cytat:
Ja jestem zwolennikiem pełnej monopolizacji CMK - pociągi Ex to powinna być najniższa kategoria na CMK.


A niby dlaczego? Podatki płacimy wszyscy i to za nasze pieniądze te linie są utrzymywane. Przynajmniej 2-3 pary IR na CMK być muszą. Kolej ma być dostępna dla każdego a nie tylko dla biznesu. @kryniczanin przyznam szczerze jestem niemile zaskoczony akurat takim stanowiskiem z Twojej strony. Uważasz, że np. na autostrady należy wpuszczać od Passata wzwyż Very Happy ? A reszta na krajowe, Matizy, Uno, Pandy co najwyżej na wojewódzkie drogi Very Happy .


Cytat:
A pociągi do Łodzi z Krakowa powinny jechać wiedeńką która daje potężene możliwości wymiany pasażerskiej.


Powinien jechać i wiedenką i CMK-ą. Z każdej z tych linii należy korzystać.


Cytat:
W wypadku stanu technicznego Kraków - Warszawa p.Kielce z lat 90 żaden przewoźnik nie pojedzie segmentem economy przez CMK bo na trasie przez Kielce zarobi kilka razy więcej dzięki wymianie analogicznie jest z trasą przez Częstochowę.


A z krakusów to się pociąg IR nie utrzyma? Wydłużenie czasu przejazdu przez pominięcie CMK zachęca do korzystania z samochodu. 4, 5 godziny samochodem z Krakowa do Warszawy to jak najbardziej realny czas. Czy aby na pewno chcemy ludzi przepędzić z pociągów albo zostawić je dla biznesu? Kryniczanin to absurd. Takie myślenie zabijało kolej, dopiero IR zachęciło do korzystania z niej ludzi, którzy ją lata temu porzucili. Przykro mi, że w pełni zgadzasz się z poglądami profesorka E.....


Cytat:
powinien być w stanie idealnym



No jest w rewelacyjnym. Od nowego rozkładu z Krakowa do Warszawy przez Kielce pojedziemy 5 h 32'. Kto niby z tej oferty skorzysta? Kryniczanin na CMK jest miejsce dla wszystkich.
Anonymous - 13-08-2011, 01:37
Temat postu:
sheva17, Czytaj ze zrozumieniem - napisałem że po doprowadzeniu szlaków przez Kielce i Częstochowę do stanów używalności.Zapewniam cię że takie TLK Kraków - Łódź przez Wiedeńkę z czasem jazdy nawet 30min gorszym niż CMK będzie miało bez porównania lepszą frekwencję i nie będzie pociągiem czysto egoistycznym jak przez CMK przez CMK mamy następujące duże stacje w miejscowościach o minimum 30000 mieszkańców Kraków, Tomaszów Mazowiecki, Łódź a przez Wiedeńkę Kraków, Jaworzno, Dąbrowa Górnicza, Zawiercie, Częstochowa, Radomsko, Piotrków Trybunalski. Zapewniam cię ze przy czasie jazdy Kraków - Łódź rzędu 3h30min co jest osiągalne po rewitalizacjach i modernizacjach trasy przez Częstochowę myślący przewoźnik nawet nie pomyśli o tanim pociągu po CMK mając takie potoki przez Częstochowę. Przypominam to jest temat o pociągach do i z Łodzi a nie do i z Warszawy przez CMK.
rysio - 13-08-2011, 09:29
Temat postu:
Uważam, ze tak duza liczba podróznych wTLK na trasie Skierniewice-Warszawa wynika z blednej proporcji cen. Albo TLK jest za tania albo KM za drogie. Dziwna jest to sytuacja, kiedy wybierajac poc osobowy placi sie porównywalna cene jak za pospieszny, a w niektórych przypadkach nawet przjazd TLK jest tanszy. Nic dziwnego, ze ludzie wybieraja TLK, bo po co jechac dwa razy dluzej za te same pieniądze. Róznica w cenie powinna byc okolo 50%. Z samej Łodzi az tyle pociągów do Warszawy nie byłoby potzebne.
Bartuś - 13-08-2011, 13:16
Temat postu:



I jak Wam się podoba ? Wagonów Z1 na łódzkiej jeszcze nie było Śmiech
Chyba już wiemy gdzie pendolino trafi...
Krzychu191 - 13-08-2011, 13:18
Temat postu:
Bartuś, Spokojnie, już takich składów nie ma. Ciekawe, którą bocznicę zasiliły te wagony Happy
Bartuś - 13-08-2011, 13:19
Temat postu:
Filmik jest z 29-30 lipca tego roku, więc raczej jeszcze bocznicy nie zasiliły Smile
Krzychu191 - 13-08-2011, 13:20
Temat postu:
Bartuś, Bo jeździły wtedy, wczoraj byłem i nie ma po nich śladu Język
stargard_ - 13-08-2011, 13:21
Temat postu:
Nie no ku*** to jest skandal! Do sądu z nimi!
Anonymous - 13-08-2011, 13:58
Temat postu:
Oczywiście nikt nie faworyzuje Łodzi. Żeby to były 2 wagony sporadycznie nikt by nie miał pretensji ale to regularne całe składy.
R90 - 13-08-2011, 16:25
Temat postu:
Hahaha, po prostu nie mogę już. Skład ma rangę EIC jak w morde strzelił i wy Łodzianie nie mówicie o faworyzowaniu? Przeciez to jest jawna kpina. Tłuc sie zieloniakami tak jak wiekszość Polaków! Modlę się, żeby w paź. nie wygrała PO, kolejne 4 lata Grabarczyka nikt nie przeżyje. Ja mam taką propozycję, jak już puszczają Z1 to niech to będa 159ki od Cegielskiego! A co, jak szaleć to szaleć !! Evil or Very Mad
Damian Łódź - 13-08-2011, 16:34
Temat postu:
Czy Wy wszyscy macie jakąs obsesję?
Co jest winny zwykły Łodzianin, że do tego miasta takie wagony przyjeżdzają???
Ludzie zastanówcie się, to mózgi z Grójeckiej o tym decydują a nie łodzianie!!!
Trochę wyluzujcie, niewiem, piwa się napijcie czy coś.
Anonymous - 13-08-2011, 16:42
Temat postu:
Damian Łódź, Ktoś za te sznurki jednak pociąga a doskonale wiadomo kto siedzi na najwyższym stanowisku w MI. Zwykły Łodzianin nie jest winny ale mówienie że Łódź nie jest faworyzowana jest delikatnie mówiąc śmieszna. Czemu takie TLK nie jadą do Lublina albo Białegostoku też blisko z Warszawy żadnej konkurencji kwalifikowanej. Tu chodzi o elementarną uczciwość gdyż ludzie płacą za EX jak za zboże a jadą składem TLK w zamian Łodzianie płacą 30% ceny a dostają standard EIC.
Damian Łódź - 13-08-2011, 16:48
Temat postu:
kryniczanin, ja wiem że "Grabarz" jest z Łodzi i wiem o co chodzi z tym wystawianiem najlepszych wagonów. Wszystko się zgadza. Tylko, że wg niektórych winni są Łodzianie. Może jeszcze kiedys dojdzie do sytuacji że pseudoMk beda bili każdego kto powie że jest z Łodzi. Zresztą powiem Ci, że mnie to "rurka" jakie wagony jezdza, ani służbowo ani prywatnie staram się nie korzystac z usług tego pseudoprzewoźnika.


Zainteresowanym proponuje napisac do IC celem wyjaśnienia sprawy.
Anonymous - 13-08-2011, 17:05
Temat postu:
Damian Łódź, Właśnie o to chodzi że część ludzi wmawia innym że Łódź wcale nie jest faworyzowana a właściwie to jest pokrzywdzona. Żaden zwykły Łodzianin nie jest temu winny ale trzeba uświadamiać tych co mówią o biednej pokrzywdzonej Łodzi.
sheva17 - 13-08-2011, 21:42
Temat postu:
@kryniczanin absolutnie nie masz racji, pozwolisz że odpowiem Ci w tym miejscu. Doskonale wiesz o tym, że szybkość na CMK będzie się zwiększać, są tutaj już konkretne plany modernizacyjne. Pół godziny czy godzina ma kolosalne znaczenie. Dla osoby jadącej z Krakowa do Łodzi ważne jest by jak najszybciej był na stacji docelowej, dlatego uważam, że nie masz racji dowodząc, że CMK-ą nikt z Łodzi do Krakowa nie będzie jeździł. Będzie i mam nadzieję, że linie lotnicze nie wyprą kolei z takich relacji jak Kraków- Poznań, czy Kraków- Szczecin a do tego niestety kryniczanin Twoje propozycje skutkujące wydłużeniem czasu przejazdu prowadzą. Obecna sytuacja jest optymalna. Chce jechać szybciej z Łodzi do Krakowa wybieram TLK-ę via CMK, chcę oszczędzić trochę grosza jadę IR przez Częstochowę. Co do Łodzi nie podzielam opinii jakoby to miasto było jakoś uprzywilejowane, także kolejowo. Brak pociągów EIC, czy EX, przyzwoite TLK-i do stolicy i mamy mega ofertę. Zestawiono kilka składów z lepszych wagonów i już robi się aferę. Moim zdaniem fajnie, że z tego taboru skorzysta normalny pasażer a nie będą tylko domeną burżujstwa z EIC Very Happy. Tym bardziej, że te osoby jeżdżą do pracy codziennie a nie raz na rok nad morze. Panowie trochę obiektywizmu, chociaż nie jestem z Łodzi uważam, że to miasto zawsze miało pod górkę i niestety chyba się nie mylę. Nie patrzymy na kolej przez pryzmat własnego podwórka, to chore.
Anonymous - 14-08-2011, 05:55
Temat postu:
sheva17, Sorki za słowa ale odpowiadasz typowymi oklepanymi banałami które mijają się z prawdą - idealnie wpisujesz się w destrukcyjną politykę MI dla kolei z wizją Łodzio-centryczną która jest niezwykle szkodliwa dla całej sieci kolejowej.


Cytat:

Doskonale wiesz o tym, że szybkość na CMK będzie się zwiększać, są tutaj już konkretne plany modernizacyjne


Tutaj całkowicie się skompromitowałeś weźmy takie TLK dawny Barbakan skład złożony z wagonów Y prowadzony na CMK przez EP09 v max 150km/h ze względu na zbyt mały % masy hamującej-dla niego prędkość na CMK odcinku Psary - Idzikowice kierunek do Łodzi już nigdy nie wzrośnie powyżej tego co jest teraz no chyba że robimy jak PIC i MI a więc skład np. Krakusa zabieramy trasujemy na 200km/h prowadzony Husarzem jedziemy do Łodzi w taryfie TLK a może Pendolino w przyszłości.ED74 na 160km/h z wiadomych względów odpada jest beeee Mr. Green Mr. Green Mr. Green

W odróżnieniu od CMK czas jazdy przez Częstochowę będzie się w przyszłości skracał i to bardzo dużo - modernizacja E30 do Jaworzna, rewitalizacja Jaworzno - Dąbrowa Górnicza Ząbkowice, modernizacja Dąbrowa Górnicza Ząbkowice - Zawiercie i rewitalizacja Zawiercie - Koluszki. Na CMK pozostały około 9 minut zysku Koluszki - CMK, 2 minuty Kozłów-Starzyny no i zejście do 27 minut na Kraków - Miechów.

Cytat:
Pół godziny czy godzina ma kolosalne znaczenie. Dla osoby jadącej z Krakowa do Łodzi ważne jest by jak najszybciej był na stacji docelowej, dlatego uważam, że nie masz racji dowodząc, że CMK-ą nikt z Łodzi do Krakowa nie będzie jeździł.


Ale tu upraszczasz jak mało kto nie mówię że nikt a że góra 30% tego co trasą przez Częstochowę z wymianą.

Cytat:
Będzie i mam nadzieję, że linie lotnicze nie wyprą kolei z takich relacji jak Kraków- Poznań, czy Kraków- Szczecin a do tego niestety kryniczanin Twoje propozycje skutkujące wydłużeniem czasu przejazdu prowadzą


Tak się składa że to Twoje gorące popieranie lobby Łódzkiego z Panem Ministrem na czele całkowicie rozwala system komunikacyjny w kraju. Robi się wszystko dla 1,5mln osób zapominając o około 6,5mln osób które mieszkają przy trasie przez Śląsk, Opole, Wrocław, Leszno - to jest naturalna najważniejsza trasa o największych potokach w kraju w sam raz na KDP ale lobby Łódzkie układając kolej od nowa po swojemu pragnie udowodnić za wszelką cene że z Krakowa trzeba do Poznania jechać przez CMK, Łódź i w przyszłości mitycznym Y-grekiem przez Kalisz stąd teraz próba udowodnienia że trzeba jechać przez CMK i E20 do Poznania. Poczytaj co ciekawego można się dowiedzieć że Kalisz i Łódź generują większe potoki niż Leszno, Wrocław, Opole, GOP. Czytałem to kilka dni temu ale dalej uśmiech mi nie schodzi z twarzy!

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=153954&page=239

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=153954&page=240

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=153954&page=241

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=153954&page=242
stargard_ - 14-08-2011, 10:41
Temat postu:
Kryniczanin, dzięki, że wkleiłeś te linki. Leżę i tarzam się od raza ze śmiechu Very Happy Hahaha Łodziaki, kocham WAs!
Anonymous - 14-08-2011, 10:51
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Poczytaj co ciekawego można się dowiedzieć że Kalisz i Łódź generują większe potoki niż Leszno, Wrocław, Opole, GOP. Czytałem to kilka dni temu ale dalej uśmiech mi nie znikai z twarzy!


Jakiś mądry z drugiego linka napisał, że:

Lodz_ZG napisał/a:
Tylko, że trasa przez Łódź ma istotne zalety:

1) Kalisz/Ostrów + aglomeracja łódzka + Częstochowa to więcej mieszkańców niż aglomeracja wrocławska + Opole

2) Będzie istniał spory fragment Y-greka od Poznania do Łodzi. Wystarczy pociągnąć tylko linię od Łodzi do GOPu co nie jest aż tak kosztowne.

3) Wspomniane odległości dotyczą trasy przez centrum GOPu. Dla mieszkańców oraz dla torów chyba lepszym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie linii łukiem i zaproponowanie przystanku np. w pobliżu Pyrzowic


Ja rozumiem lokalny patriotyzm i te sprawy, bo sam walczę o swój region, ale zawsze starałem się pisać prawdę, a jeśli już coś porównywałem to starałem się być w tym rzetelnym! O co chodzi? Ano o to, że Łodziaki są tak bardzo zdeterminowani, że w porównywaniu połączeń z Krakowa do Poznania przez Łódź i przez Wrocław zapominają o GOP-ie(!) i Lesznie (węzeł kolejowy!), natomiast sobie przypisują... Częstochowę!? Toż to do kabaretu się nadaje.
Anonymous - 14-08-2011, 10:55
Temat postu:
stargard_, Najlepszy tekst jest o proponowanych przesiadkach dla GOP-u w Siewierzu myślałem że się popłaczę ze śmiechu!

Damian co Ci a raczej kogo Ci przypomina podnoszenie do hiper sześcianu wielkości Ostrowa, Kalisza Very Happy
celtin.88 - 14-08-2011, 11:05
Temat postu:
Kryniczanin od ciebie na kilometr czuć nienawiść do Łodzi i jej mieszkańców. Jak obaliłem twoje nikczemne kłamstwa dotyczące tego jakoby Łódź ,,obłowiła się nowymi połączeniami’’ to teraz przeszkadzają tobie perony na Dw. Ł. Fabryczna. Dawny nocny Monciak zatrzymuje się w Mławie i Gdańsku Oliwie i jakoś nikomu nie przeszkadza krótki peron .
Jeśli chodzi o Łódź- CMK- Kraków to ty się skompromitowałeś. Ponoć masz archiwalne rj. wystarczy spojrzeć na EX ,,Krakowianka’’ aby przekonać się że można jechać szybciej między Łodzią a Krakowem przez CMK. Muszę ciebie zmartwić. Planuje się dostosować odc. Gałkówek- Tomaszów M. –Opoczno- CMK do 160 km/h. Nikt nie przewiduje (bo po co) większej niż 120 km/h na Koluszki- Zawiercie- Trzebinia. Mam nadzieję że doczekam się czasów kiedy między Krakowem a Łodzią pociągi będą jeździły w taktach.
stargard_ - 14-08-2011, 11:14
Temat postu:
Co by nie mówić miszcz: "Dlatego też np. trasa Poznań-Nowe Skalmierzyce-Łódź-Częstochowa-GOP-Kraków jest w stanie objąć więcej mieszkańców niż trasa Poznań-Wrocław-Opole-GOP-Kraków." Very HappyVery Happy

To jest bardzo po drodze co nie?
Anonymous - 14-08-2011, 11:15
Temat postu:
celtin.88,

160km/h na wagonach Y na CMK Twojego "mijanie się z prawdą" ciąg dalszy! To że było kiedyś nie oznacza że jest teraz przypominam od grudnia 2008 jest 150km/h na CMK z Y-grekami ale chcesz 160km/h więc czuć od Ciebie chęć wydarcia Henscheli na Kraków - Łódź bo ma być 160km/h!


Cytat:

Nikt nie przewiduje (bo po co) większej niż 120 km/h na Koluszki- Zawiercie- Trzebinia.


Jak ja mam z tobą poważnie rozmawiać jak nazywasz kogoś kłamcą a seryjnie "mijasz się z prawdą" co chwilę każdy na forum wie że jeszcze w tym roku startuje wyczekiwana modernizacja Kraków - Katowice z odcinkiem Jaworzno Szczakowa - Trzebinia na 160km/h dodatkowo w ciągu dwóch lat muszą zacząć się pracę na Zawiercie - Dąbrowa Górnicza Ząbkowice bo prędkość ma spaść o ile pamiętam ma być podniesiona do 140km/h a na Zawiercie - Koluszki i Jaworzno Szczakowa - Dąbrowa Górnicza Ząbkowice wystarczy rewitalizacja nic więcej.

A co do peronów dlaczego 53203/35202 nie staje w Piotrkowie Trybunalskim bo perony za krótkie oczywiście powyższe nie dotyczy Łodzi na długich składach. Jedno województwo jedni mają inni nie.

A EX Krakowianka bardzo dobry skład, bardzo dobre godziny, i wożenie powietrza nawet PKP wiedziało że nie ma to najmniejszego sensu i w nowym rozkładzie pojechał EX Barbakan przez GOP, Wrocław.

Chcecie pociągu na 160km/h przez CMK i E30? To możecie go mieć ale to musi być EIC i musi się utrzymać jak pokazuje historia nie jest to wykonalne.
FranzMaurer - 14-08-2011, 11:16
Temat postu:
Wy z Łodzi dostajecie więciej niż inne regiony Polski .. Klimatyzowane składy.. i inne aspekty które nie sposób tutaj wymieniać..
Anonymous - 14-08-2011, 11:23
Temat postu:
stargard_, Ona jest tak po drodze jak obecna trasa 35202/53203 jest najkrótszą trasą Gdynia - Zakopane Very Happy

Cytat:
Mam nadzieję że doczekam się czasów kiedy między Krakowem a Łodzią pociągi będą jeździły w taktach


Jestem jak najbardziej za przemiennie co 2h Łódź - Częstochowa o parzystej Kraków/Zakopane/Przemyśl o nieparzystej Katowice/Bielsko/Racibórz
OPi - 14-08-2011, 11:43
Temat postu:
Mozna prosić o padanie par, na których kursują Z1 do Łodzi? Very Happy Chciałbym jedną z nich złapać na Podróżniku.
Krzychu191 - 14-08-2011, 11:47
Temat postu:
OPi, Obecnie już ich nie spotkasz.
OPi - 14-08-2011, 11:57
Temat postu:
Aha. Może nawet i dobrze, bo jeżdżą tam, gdzie trzeba. Wink
Krzychu191 - 14-08-2011, 11:59
Temat postu:
OPi, No, w krzakach na Grochowie Język
Damian Łódź - 14-08-2011, 11:59
Temat postu:
A nikt z Was nie pomyślał że całemu zamieszaniu z wagonami Z1 na trasie do Łodzi winne są obiegi...
Krzychu191 - 14-08-2011, 12:02
Temat postu:
Damian Łódź, Nie tyle co obiegi. tylko te wagony co normalnie obsługiwały łódzkie TLK ( spoty, zielenina, 141a ) poszły na rewizję a nie było rezerwy na Grochowie i dali co mieli.
Teraz widziałem wagon 141a z rewizją zakończoną 04.08.11
Damian Łódź - 14-08-2011, 12:07
Temat postu:
Krzychu191, dosyć że chociaż rewizje robią w IC. Dużo wagonów jezdzi na "odroczeniu" i się zastanawiam jak oni się wyrobią z naprawami.
Ten wagon co piszesz z datą 04.08.11 to musi też na odroczeniu jezdzic, mozna tak, owszem ,ale tylko przez 3 miesiące.
Anonymous - 14-08-2011, 12:12
Temat postu:
Damian Łódź, Rewizje rewizjami ale mogły jeździć na EX,EIC - Fregata,Szkuner a te co na tych kwalifikach jadą dać na Łódź.
Damian Łódź - 14-08-2011, 12:18
Temat postu:
kryniczanin, tak racja, ale myslę że chodzi własnie o obiegi, ponieważ składem powiedzmy 10wagonowym można ze 3-4 kółka zrobic z Warszawy do Łodzi, a np.na Szkunerze już nie, bo wtedy wyjdą dwa obiegi (dwa dni ).
Poza tym Szkunera to chyba Kraków wystawia a nie Grochów, no chyba że źle kojarzę.

A może te wagony Z1 miały już odroczenie i dlatego poszły tutaj na Lódź, no już sam nie wiem.
Anonymous - 14-08-2011, 12:35
Temat postu:
Damian Łódź, Obiegi można zamienić.
Damian Łódź - 14-08-2011, 12:38
Temat postu:
kryniczanin, ale to chyba za dużo i za ciężko dla głów z Grójeckiej Śmiech
Krzychu191 - 14-08-2011, 12:39
Temat postu:
Damian Łódź, W sensie, że ten wagon dopiero ukończył rewizję Język
Anonymous - 14-08-2011, 12:40
Temat postu:
Damian Łódź, Kiedyś się udawało np. Małopolskę w 2007 przez pewien czas zestawiała Warszawa a nie Gdynia (Małopolska miała obieg z Pieninami) a teraz to hmmm bez komentarza Mr. Green
Lord W - 14-08-2011, 16:55
Temat postu:
Jechałem właśnie z Skce do Krakowa. Z Skce do Koluszek, z Koluszek do Tomaszowa regio, a dalej TLK. Czas, krótszy niż przez Warszawę i mniej kilometrów na dodatek. TLK to był ED 74. Powiem, że w sam raz, bo było jeszcze trochę miejsc. Ten skład na tę linię jest idealny i aż się prosi, żeby go wydłużyć do Zakopanego; bo tam jeździ o tej porze tzn o 13 z Krakowa, mało pociągów. Jakby jeszcze zrobić linię Tomaszów - Opoczno to zarówno Łódź i wspomniane miasta zyskałyby.

Niestety stacja Tomaszów to obraz nędzy i rozpaczy, a likwidacja ruchu do Skarżyska się do tego przyczyniła.

Co do trasy Łódź - Warszawa. Gdyby KM, zrobiły pociągi pośpieszne, jeżdżące co godzinę ze Skierniewic i jadące tyle co TLK (np z tych wagonów piętrowych) to na trasie Łódź - Warszawa wystarczyłoby 5 -6 wagonów dla pociągów TLK; bo mieszkańcy Skierniewic czy Żyrardowa jeździliby pośpiesznymi KM.

Co do wagonów jeżdżących po tej trasie, to dla mnie mogą jeździć stare składy; a te mogą jeździć gdzie indziej. Zresztą nie miejcie pretensji do Grabarczyka, że wspiera Łódź; Gosiewski wspierał Włoszczowę ( w której dziennie wsiada ok 20-30 osób a istnieje też stacja przy linii Kielce - Częstochowa; to dopiero nazywa się podniesienie rangi miejscowości). Myślę, że EX na linii Łódź - Warszawa by się przydał; a może w przyszłości Łódź - Warszawa - Gdańsk. Póki co nie ma ani jednego EX.
celtin.88 - 15-08-2011, 15:20
Temat postu:
"kryniczanin"

Kryniczanin czemu nie domagasz się natychmiastowego przekwalifikowania TLK kursujących po CMK z EP09 na pociągi EIC.
Odnośnie tych 140-160 na Śląsku należy pamiętać o dużych szkodach górniczych (z tego samego powodu KDP będzie omijać GOP) tak więc nie ma co porównywać szybkość połączeń przez CMK a przez Częstochowę. Oczywiście jestem jak największym zwolennikiem pociągów IR relacji Kraków- Częstochowa.
Pociągi Łódź- Częstochowa- Katowice nawet w takcie nie mają racji bytu. Odpowiedz jest prosta: droga wybudowana p. Tow. Gierka.
Kraków- Kołobrzeg/ Łeba zatrzymuje się w Piotrkowie pomimo że ma 14 pudeł (na jednym obiegu na pewno).

PKP IC oraz PR muszą być bardzo elastyczne na rynku przewozowym (budowa autostrad, dróg ekspresowych, tanie linie lotnicze) jeśli nie będą upadną. Ex ,,Barbakan’’ nie miałby racji bytu (nawet jakby jechałby p. GOP) jeśli cena jego będzie zbliżona do ceny samolotu. Pociąg będzie miał byt między tymi miastami tylko wtedy gdy będzie jechał jako TLK. Era ekspres omani z końca lat 90-tych dobiegła końca. Wymusił to sam rynek.
Anonymous - 15-08-2011, 17:26
Temat postu:
celtin.88, Przecież napisałem czytaj moją dyskusję z Sheva17.
Anonymous - 16-08-2011, 07:38
Temat postu:
Malinowski: Wagony piętrowe sprawdzą się na linii Warszawa-Łódź
Zanim w barwach PKP Intercity pojawią się składy zespolone spółka chce zrealizować dwa mniejsze projekty taborowe. Przewidują one zakup 30 wagonów piętrowych oraz modernizację 68 wagonów, które spółka już posiada.

Dlaczego PKP Intercity zdecydowało się na piętrusy i dlaczego na trasę Warszawa - Łódź?

Na trasie Warszawa-Łódź jeździliśmy już składami jedenasto- i dwunasto wagonowymi, a pociągi były pełne. To oczywiście nas bardzo cieszy. Po modernizacji odcinka Warszawa – Skierniewice pasażerów na pewno jeszcze przybędzie. Mimo, że po modernizacji uda się zwiększyć liczbę par pociągów i będą jeździły w godzinach szczytu częściej niż raz na godzinę, to przy tej ilości pasażerów, wagony piętrowe będą najlepiej spełniały swoje zadanie. Należy też zaznaczyć, że takie wagony będą różniły się od tych, które posiadają Koleje Mazowieckie. Będą to wagony o wyższym standardzie, z pierwszą klasą. Uprzedzając Pana pytanie - Dlaczego akurat na linii Warszawa – Łódź? Bo jest to najbardziej obciążona linia w naszym kraju.

Czy zagraniczni producenci już wyrażali zainteresowanie tym kontraktem?

Swoje wagony zaprezentowały już nam firmy Siemens i Bombardier. Wkrótce ma to zrobić także czeska Skoda. Póki nie jest ogłoszony przetarg, chcemy spotkać się ze wszystkimi firmami i zobaczyć, co mają do zaoferowania, aby przygotować jak najlepszą specyfikację przetargową. Jeżeli tylko znajdziemy się na liście indykatywnej, to będziemy ogłaszać przetarg.

Do tej pory na linii Warszawa – Łódź jeździły składy ED74…

Niestety z powodu maksymalnej ilości miejsc tj.200/400 przestały być optymalne dla obsługi tej linii. W tej chwili jazda nawet dwoma połączonymi „Edytami”, które mają w sumie 400 miejsc, oznaczałaby, że wielu pasażerów się po prostu nie zmieści. Dodam tylko, że w godzinach szczytu niektórymi pociągami wozimy od 800 do 1000 pasażerów.

A jakie lokomotywy zostaną wykorzystane do obsługi tych wagonów?

Projekt zakłada zakup tylko wagonów środkowych. Nie chcemy płacić za wagony sterownicze, które są droższe nie mając równocześnie przystosowanych lokomotyw do systemu push-pull.

Może jednak będzie opcja na wagony sterownicze w tym przetargu?

Nie planujemy zakupu wagonów sterowniczych. Nie wykluczamy tego jednak w dalszej perspektywie.

Drugi projekt zakłada modernizację 68 wagonów

To jest szybki projekt, który jest do wykonania w ciągu roku, od momentu rozstrzygnięcia przetargu. Zakłada on modernizację wagonów, które miałyby obsługiwać ruch w relacji Przemyśl – Szczecin. Będą to wagony bezprzedziałowe i przedziałowe, wyposażone w klimatyzację, zamknięty obieg WC, drzwi odskokowo-przesuwne. Chcielibyśmy zapewnić pasażerom jak najlepszy komfort podróżowania podczas tak długiej jazdy.

Czy będą jeszcze jakieś inwestycje taborowe w tej perspektywie budżetowej?

Zgłosiliśmy dwa projekty a nad jednym się jeszcze zastanawiamy. Największym ograniczeniem jest czas.

Jaki to projekt?

Zakup elektrycznych zespołów trakcyjnych.

Jakie połączenia miałyby one obsługiwać?

Zastanawialiśmy się nad relacją Warszawa-Białystok. Ale decyzja jeszcze nie zapadła. W tej chwili przygotowujemy dokumentację przetargową na dwa projekty. Natomiast firma Scott Wilson przygotowuje dokumentację na dofinansowanie.

Źródło: Rynek Kolejowy

Link
Lord W - 16-08-2011, 11:12
Temat postu:
Dla mnie wystarczy jak pociąg będzie co 1 h jeździł; a tu można wyczytać, że nawet częściej. Jeżeli tak- to 4 - 5 wagonów piętrowych to ilość wystarczająca do w pełni komfortowej jazdy.Wtedy normalne wagony miejmy nadzieję, że nie pójdą na złom , ale zasilą pociągi dalekobieżne w innych regionach. Myślę, też, że ED74 też się przyda bo w relacji Poznań - Łódź - Kraków przez CMKę się sprawdzają. Pociągi na trasie Łódź - Warszawa złożone z ED 74 aż tak przepełnione nie były, ale pasażerowie mieli ich dość ze względu na liczne usterki (np rozłączanie się składu; np awarie ubikacji i drzwi, oraz zbyt ciasno zamontowane siedzenia i wieszaki w nieodpowiedniej odległości) w pierwszym okresie ich kursowania (potem pozostał uraz i niechęć). Tyle kasy wydane na nie, a niedoróbek było tyle, że wszyscy zatęsknili za starymi zielonymi wagonami.

Myślę, że ED 74 mogłyby np kursować do Białegostoku.
Rafaello1973 - 16-08-2011, 11:28
Temat postu:
Co do Edytek na trasie Poznań - Łódź -CMK - Kraków lepiej by jednak było by na tak długą trasę dawano składy wagonowe ale np gdyby kończyły bieg w łodzi lub wspomniana trasa Białystok - Warszawa to by było ok.co do trasy Warszawa- Kutno - Konin- Poznań jechałem tym ustrojstwem nie jest źle ale te ciasne siedzenia czy awaryjne kible( jak jechałem w maju nie domykał się) to jest problem. Mimo to jechało sie znośnie i tak są lepsze niż bym miał jechać 300km kiblem Śmiech
Edytki są fajne na trasy do 250-może 300km ale musiały by być nieco zmodernizowane ,bo obecnie to się nadają bardziej do ruchu regionalnego czy miedzy dwoma województwami lub SKM-ki

______________________________________________________________________
Uwaga mam forumowy okres czyli czerwoną kreskę, moderacja za nerwowa i bez poczucia humoru, a podpaski nie dali:)
TM_railfan - 17-08-2011, 08:56
Temat postu:
Na TLK Łódź - Warszawa próżno szukać w tej chwili wagonów o standardzie Z.
Na wielu składach kursuje teraz po kilka sztuk 141a.
Jako ciekawostkę powiem, że dawny "Łodzianin" (19513) od jakiegoś czasu zamiast dwóch jedynek i dwóch dwójek, prowadzi cztery wagony A/B .
Patryk180 - 18-08-2011, 11:05
Temat postu:
Cytat:
prowadzi cztery wagony A/B .

Też śmieszne, na TLK na których potrzebne by były takie wagony min. TLK 48101 Katowice-Szczecin kursuje cały wagon 1kl i wozi powietrze. PKP IC bardzo źle gospodaruje swoimi wagonami.
Anonymous - 18-08-2011, 11:39
Temat postu:
Patryk, wczoraj na 84100 jechał wagon 1/2 (A/B) klasa i cały wagon klasy 1. Zdziwiłem się troszkę.
Patryk180 - 18-08-2011, 11:49
Temat postu:
Damian, a 1 klasa ( normalna z rezerwacją) to była w tym wagonie A/B czy w tym całym wagonie 1 klasy ?
Anonymous - 18-08-2011, 11:50
Temat postu:
W tym całym.
mkfilmykolejowe - 18-08-2011, 18:41
Temat postu:
mk1992, Bardzo lubię ten wagon A/B przedziały są podobne do jedynki z Spotu, ale ta jedynka w A/B jest wygodniejsza niż Spotows-ka Smile
Henryk - 22-08-2011, 13:44
Temat postu:
Cytat:
Dla mnie wystarczy jak pociąg będzie co 1 h jeździł


Ale chyba nie rano?
Lord W - 22-08-2011, 17:21
Temat postu:
Pośpieszny co godzinę to jest wystarczający. Zwłaszcza, że o ile na odcinku Skierniewice - Warszawa jeździ pełny i przepełniony (rano); to na odcinku Skierniewice - Łódź są wolne miejsca.

Rano od 6 do 9 może jeździć, co pół godziny i będzie raczej jeździł po remoncie. (przed remontem też jeździł bo były też dalekobieżne z Bielska, Katowic, Wrocławia). To co było jest wystarczające, a przy piętrusach wszyscy się pomieszczą. Dodatkowo są czasami przyspieszone KMy; może będzie ich więcej. Tu rozwiązaniem jest wspólny bilet na Intercity i KMy i jest super.
obiezykraj - 22-08-2011, 17:24
Temat postu:
dzisiejszy Łodzianin do Fabrycznej jechał w ciekawym zestawieniu:

LOK - 2 - 2 - 2 - 2/1 - 2/1 - 2/1 - 2/1 - 2 - 2 - 2
Rafaello1973 - 22-08-2011, 17:42
Temat postu:
Kurde 10 pudelek niezle. Niejedna lokomotywka rdzewieje z tęsknoty, że nie ciągnie takiego np. wakacyjnego składu składu ,choć tych mieszańców 1/2 sporo. Mogli lepiej dać z 1 lub dwie normalne dwójki. Smile Śmiech Ciekawe jaka był frekwencja?
obiezykraj - 22-08-2011, 18:00
Temat postu:
było bardzo luźno - co prawda widziałem go z daleka, ale było dużo wolnych miejsc - o wiele więcej było w TLKa zatrzymującym się w Żyrardowie, Skierniewicach i Koluszkach .
przewoz - 22-08-2011, 21:15
Temat postu:
Cytat:
Kurde 10 pudelek niezle


W środku tygodnia połowa obiegów łódzkich ma 10 pudeł.
Krzychu191 - 23-08-2011, 13:45
Temat postu:
Od 1 września do 15 października z powodu prowadzonych prac modernizacyjnych przez
zarządcę infrastruktury PKP PLK SA na trasie Warszawa - Łódź – Warszawa pociągi pojadą
według zmienionego rozkładu jazdy. Czas podróży nie ulegnie zasadniczej zmianie i wynosić
będzie około dwóch godzin. Dodatkowo PKP Intercity wydłuży składy w stosunku do
jeżdżących w czasie wakacji.
Źródło : intercity.pl
już widzę wasze komentarze Mr. Green
TM_railfan - 23-08-2011, 23:41
Temat postu:
Dzisiejszy 19507 (odj. 13:53 ze Wschodniej) 8 pudeł, w tym 3 sztuki 141a .
Frekwencja do Skierniewic w granicach 80%.
Od Skierniewic zdecydowanie więcej luzu.
siwiutki91 - 07-09-2011, 08:45
Temat postu:
I Husarz przyjechał do Łodzi, już chyba nic nikogo tam nie zaskoczy.
przewoz - 07-09-2011, 08:49
Temat postu:
Nie zaskoczy, bo to nie pierwszy raz. Od kiedy siódemek jest za mało w Warszawie, dziewiątki też jeżdżą na najróżniejszych pociągach.
celtin.88 - 07-09-2011, 11:03
Temat postu:
"przewoz"]

I co z tego że do Łodzi Jeżdżą EP09?
Henryk - 07-09-2011, 12:49
Temat postu:
Cytat:
I Husarz przyjechał do Łodzi, już chyba nic nikogo tam nie zaskoczy.


Należy się do tego przyzwyczajać. Skoro będzie 160km/h to chyba nie ma tam sensu jeździć EU07?
przewoz - 07-09-2011, 14:10
Temat postu:
Jak znajdziesz pomocników, to nie będzie sensu jeździć siódemkami.
Tak, do Łodzi jeżdżą również dziewiątki od czasu do czasu.
pospieszny - 07-09-2011, 14:16
Temat postu:
Cytat:
Od kiedy siódemek jest za mało w Warszawie

To na pewno po skończeniu sezonu tak się dzieje Śmiech

Jest ich 16 szt. dokładnie zbędnych ale jak do Łodzi w celu zrobienia autoryzacji przewoźnik zabezpieczy Husarza to pasażerowi przychodzi tylko to.
przewoz - 07-09-2011, 14:33
Temat postu:
Jak poszły w odstawkę, bo nie ma rewizji, to jest za mało. Rewizje z opóźnieniem, tak samo jak w przypadku wagonów.
Henryk - 08-10-2011, 15:54
Temat postu:
Czwartek, 17. Pociąg KM Warszawa-Żyrardów, podobno przyspieszony. Ludzie wracają zmęczeni z pracy, szkół i uczelni. Co robią polskie koleje w szczycie? Podstawiają jedną jednostkę. Ludzie byli ściśnięci jak sardynki.

Brawo!

[ Dodano: 10-10-2011, 21:41 ]
Dziś było lepiej.
kosa0909 - 06-03-2012, 08:27
Temat postu:
Witam
czy coś się dzieje na trasie Warszawa - Łódź
jak sprawa remontu linii kolejowej
pozdrawiam Smile

[ Dodano: 12-03-2012, 07:58 ]
Coś składy okroili teraz maksimum 7 wagonów w tym 2 pierwszej klasy
Henryk - 31-03-2012, 17:17
Temat postu:
Jest coraz gorzej, pociągi z Żyrardowa jeżdżą nawet i godzinę.

[ Dodano: 20-04-2012, 16:18 ]
Nowy rozklład - dramat.
Urbi - 04-07-2012, 16:23
Temat postu:
Z powodu statystyk podróżni jadą w tłoku

Jak zaobserwował Kurier Kolejowy, od tygodnia, w pociągach TLK relacji Warszawa Wschodnia - Łódź Kaliska codziennie kłębią się tłumy podróżnych. PKP Intercity w okresie wakacyjnym zredukowało na tej trasie liczbę wagonów twierdząc, że latem ruch pasażerski zmniejsza się.

Przewoźnik postanowił zmniejszyć tabor w pociągach TLK Łodzianin z 12 do 9 wagonów, a w pozostałych pociągach na tej trasie z 11 do 7 wagonów. PKP Intercity podjęły taką decyzję na podstawie badań frekwencji, prowadzonych na linii łódzkiej, z których wynika, że w sezonie potok pasażerów na tej trasie będzie mniejszy.

Dlatego wraz z rozpoczęciem wakacji na części składów kursuje mniejsza liczba wagonów – tłumaczy Beata Czemerajda z zespołu ds. eelacji z mediami PKP Intercity. - Dzięki temu PKP Intercity mogło uruchomić 66 dodatkowych pociągów w trakcie wakacji oraz może wydłużać do kilkunastu wagonów pociągi obsługujące wczasowiczów. Tam gdzie pomimo wakacji nadal notujemy wysoką frekwencję przesuwamy dodatkowe wagony - dodaje.

Kurier Kolejowy
Henryk - 06-07-2012, 18:34
Temat postu:
Kiedyś po prostu obsługa pociągu się nie zmieści do wagonu i tyle.
Anonymous - 06-07-2012, 18:48
Temat postu:
Pewnie, bo tlok w pociagu stwierdzaja nie pracownicy spolki widzac go na wlasne oczy - frekwencje stwierdza sie zza biurka na podstawie tabelek. A wyslac tych darmozjadow w teren, Przesluga jezdzil codziennie pociagami, rozmawial z ludzmi i mial wiedze praktyczna. Przypomne tylko, ze w wakacje ludzie rowniez pracuja, a nie slyszalem zeby ktos mial 2 miesiace urlopu...
celtin.88 - 06-07-2012, 18:53
Temat postu:
Przez 3 lata codziennie dojeżdżałem do pracy do Warszawy. Linia Łódź- Warszawa charakteryzuje się tym że podróżują nią wszyscy począwszy od Pani Jadzi która czyści kible w biurowcach a skończywszy na premierze Pawlaku. Na tej lini uczniowie i studenci stanowią tylko niewielką część pasażerów. Przed laty jak pociągi Łódź- Warszawa wystawiała Wagonownia Łódź na okres na okres wakacji zawsze z każdego pociągu zabierano tylko jeden wagon.
Obecnie odbywa się modernizacja Skierniewice- Warszawa wiele pociągów zlikwidowano inne omijają Skierniewice, Żyrardów. KM przestały honorować bilety IC. Na dodatek teraz drastycznie poskracano. IC ma od groma wagonów i lokomotyw. Tylko nie chcą ich wysyłać na NR/NG aby użytkować ich tylko w wakacje. Oczywiście IC mogłoby wydzierżawić od np. PR, CD trochę wagonów na wakacje, ale jak wiadomo liczy się tyko kasa. IC bierze dotacje a pasażerów ma głęboko w d… KM też mogłyby dawać 3XEN57 na Skierniewice- Warszawa. A skąd wziąć brakujące kible… proszę bardzo jest dużo lini gdzie jeżdżą mucho wozy.
Henryk - 06-07-2012, 19:56
Temat postu:
celtin.88 napisał/a:
Obecnie odbywa się modernizacja Skierniewice- Warszawa


A gdzie dokładnie?
Urbi - 06-07-2012, 20:54
Temat postu:
Na pewno na odcinku Miedniewice - Radziwiłłów Mazowiecki, gdzie podczas przebudowy stacji i układu torowego, lokomotyw a spalinowa (prawdopodobnie odpowiedzialna za modernizacje tego odcinka), rozpruła zwrotnice na stacji Radziwiłłów Mazowiecki.
Lord W - 08-07-2012, 20:51
Temat postu:
Ja powiem tak. Jechałem do Zakopanego w poniedziałek (2 lipca 2012) pociągiem TLKa ok 6 : 10 relacji Łódź - warszawa, a dalej przesiadka. Jak jeździłem regularnie do Łodzi to o tej porze było 10, czasami 12 wagonów. Tego poniedziałku było ich ok 5-6. Wszystkie miejsca zajęte łącznie z korytarzem. Osoby które mają trochę większą masę ciała miały problem ... z oddychaniem.

Wracając z Zakopanego w piątek IR Matejko opóźnił się jakieś 30 min. Przez to czekała mnie podróż Opolaninem 17 : 16 (+- 5 min). Niby wcześniej jechał Łodzianin ale co z tego jak do niego wsiadało mniej osób. Już na centralnym większość miejsc siedzących zajęta. Znowu stałem na korytarzu, ale byli ludzie którzy jechali do Wrocka, a jak wysiadałem w Skce nadal wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Może koło Częstochowy chłopak co ze mną na korytarzu stał (a w wagonie było z 20 osób które stały) miejsce znalazł.

Czy naprawdę nie ma już wagonów. To dlaczego zamiast modernizacji słyszę, że IC sprzedaje coś na złom, a potem odkupuje to PR? Dlaczego nie kupi się w końcu wagonów piętrowychi raz na zawsze nie uciszy się tych wszystkich narzekających typu Henryk? Stać nas na pendolino, a nie stać Nas na godne wożenie pasażerów?

I czy nie trudno przewidzieć, że o godz 6 do Warszawy jeżdżą nie setki a tysiące pasażerów, bo dużo osób jedzie na 8 do pracy? Czy tego konkretnego składu nie można wydłużyć? Ja wiem, że śa jeszcze Kmy itp. Tylko, że akurat nie pasowało do przesiadki na Centralnym.

Niech w końcu kupią te wagony piętrowe, a zwyczajne przeznaczą na pociągi typu Opolanin, żeby je na weekend wysłuzc. Wszyscy będą szczęsliwi. Natomiast jak czytałem w innym temacie o strategii taborowej PKP IC to tam chcą EZT kupić i skończy się znowu narzekaniem.
Henryk - 13-07-2012, 14:46
Temat postu:
Lord W, tak jak pisałem już wielokrotnie, kiedyś być może będzie tak, że do pociągu nie zmieści się już obsługa. Będą musieli wezwać nowe wagony.
sympatyk - 13-11-2013, 18:33
Temat postu:
Radom: Apelują o remont odcinka do Tomaszowa Maz.

"Wnioskujemy o podjęcie jeszcze w 2014 r. pilnych prac remontowych na linii nr 22, które pozwolą uruchomić pociągi pośpieszne w relacji Lublin-Radom-Łódź" – napisali w liście do Ministerstwa Transportu i PLK przedstawiciele Stowarzyszenie „Radomskie Inwestycje”.
Jak zaznaczają społecznicy „w ostatnim czasie społeczeństwo regionu radomskiego wystosowało do Ministerstwa Transportu petycję w sprawie uruchomienia serii par pociągów pośpiesznych w relacji Lublin – Radom – Łodź”. W odpowiedzi jaką otrzymali znajduje się tłumaczenie resortu, że na przeszkodzie do uruchomienia takich połączeń jest nie dość wysoki standard infrastruktury na odcinku między Radomiem a Tomaszowem Mazowieckim (linia kolejowa nr 22).
„W związku z powyższym ponownie wnioskujemy o podjęcie jeszcze w 2014 r. pilnych prac remontowych, które w następnym okresie planowania pozwolą uruchomić pociągi pośpieszne tak bardzo oczekiwane przez społeczeństwo regionu” - piszą działacze „Radomskie Inwestycje”. Jak dodają byłoby to w pełni zgodne z szeroko głoszoną filozofią zrównoważonego rozwoju. Równocześnie nie do przyjęcia są pojawiające się propozycje, aby kolejowo skomunikować Radom i ziemię radomską przez… Warszawę.
„Przypominamy, że standard łączącej oba miasta linii nr 8 jest tak niski, że dziś nie kursują po niej żadne pociągi pośpieszne a czas przejazdu pociągiem osobowym (abstrahując od standardu podróżowania) jest kompletnie nieatrakcyjny. Przypominamy ponadto, że linia nr 22 na mocy tegorocznej decyzji posiada status linii znaczenia państwowego. Niedawno uruchomiono na niej ponadto nowoczesny, pionierski system kierowania ruchem wyprodukowany przez uznaną na rynku firmę Kombud” – zaznaczają członkowie stowarzyszenia.
„Na koniec pragniemy zaznaczyć, że jeszcze w obecnej perspektywie finansowej UE dostępne są w „puli kolejowej” ogromne pieniądze na rewitalizację linii kolejowych. Wykorzystanie niewielkiej tylko kwoty z tego zasobu do wykonania prac na linii nr 22 byłoby wyjątkowo efektywnym sposobem absorpcji tych środków w sposób modelowo wręcz zgodny z zaleceniami unijnymi. Gorąco liczymy na pozytywne odniesienie się do naszych propozycji” – napisali na zakończeniu przedstawiciele „Radomskich Inwestycji”.

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/16935/Radom-apeluja-o-remont-odcinka-do-Tomaszowa-Maz.html
Anonymous - 13-11-2013, 19:24
Temat postu:
Wystarczy flekówa tego toru, który jest na 100 tak by było 100-120 a ten na 60 na 80. I wystarczy.
sympatyk - 06-12-2013, 13:24
Temat postu:
Radni Łodzi walczą o lepsze połączenia kolejowe.

W związku z krytycznymi opiniami łodzian spowodowanymi ogłoszeniem rozkładu jazdy pociągów, który zacznie obowiązywać od 15 grudnia łódzcy radni postanowili wystąpić z projektem uchwały - stanowiska dotyczącego poprawy połączeń kolejowych z Łodzi.
- Połączenia kolejowe są bardzo istotne dla rozwoju gospodarczego miasta i całego regionu, a połączenie między Łodzią a Warszawą jest najlepiej zarabiającym na siebie połączeniem kolejowym w Polsce - podkreśla radny Tomasz Kacprzak, który dziwi się, dlaczego zmiany w rozkładach są tak niekorzystne dla łodzian. - W najnowszym rozkładzie nie znalazło się bardzo wiele połączeń, a czasy jazdy niektórych zostały wydłużone – dodaje.
Jak zaznaczają radni, problemy dotyczą w szczególności przedłużającego się remontu linii kolejowej do Warszawy, malejącej liczby pociągów do stolicy czy braku remontu linii do Kutna i Ostrowa Wielkopolskiego. Ponadto, niewielka jest liczba przejazdów z Łodzi do największych miast w Polsce, a w niektórych przypadkach nie ma nawet połączeń bezpośrednich. Ważny jest również fakt, że pociągi międzynarodowe omijają Łódź.
- Nie możemy pozostać obojętni jako radni wobec głosów łodzian w tych sprawach - mówi Mateusz Walasek. - Nie może być tak, że trzecie co do wielkości miasto w Polsce jest w ogonie zainteresowania kolei - dodawała Urszula Niziołek-Janiak Walasek.
Jeżeli stanowisko będzie podjęte przez Radę Miejską, to następnie zostanie przekazane do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, marszałka województwa, parlamentarzystów ziemi łódzkiej, PKP Intercity oraz Przewozów Regionalnych.

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/17314/Radni-Lodzi-walcza-o-lepsze-polaczenia-kolejowe.html
Anonymous - 23-10-2016, 14:04
Temat postu:
Żeby nie robić dalszego off topu w temacie o rozkładzie jazdy, przenoszę się z dyskusją na temat Łodzi do właściwego wątku. Ponawiam prośbę do moderatorów o przeniesienie pozostałych postów na ten temat tutaj.

Urbi napisał/a:
W sumie fakt, potok Poznań - Łódź - Kraków po CMK jest tak silny, że nawet nie jest potrzebny udział Opoczna i Włoszczowy, gdzie Wawel i Barbakan biorą przelotem, dopiero od grudnia wszystkie z postojami.

Jestem przekonany, że pociąg łączący GOP z Trójmiastem jadący węglówką o rozsądnej porze, także by miał przyzwoitą frekwencję, ze względu na rewelacyjny czas przejazdu, którego różnica by była nie w minutach, a godzinach. Jednak takiego pociągu nie ma, ze względu na t brak obsługi Piotrkowa i Radomska. Skoro Śląsk jest dawcą połączeń z Trójmiastem dla tych miast, to Łódź powinna być dla nich dawcą połączeń do Krakowa i Poznania.
Urbi napisał/a:
Tomaszów Maz również potrzebuje połączenia z Poznaniem, co jest możliwe tylko przez CMK,

W Polsce jest wiele miast, większych od Tomaszowa, Opoczna i Włoszczowy razem wziętych które potrzebują połączeń, a ich nie mają.
Urbi napisał/a:
Górny Śląsk ma szybkie połączenia przez Warszawę.

Owszem ma, ale są to wszystko połączenia EIC/EIP. Nie każdego stać wyłożyć prawie 200 zł na taką podróż.
Urbi napisał/a:
Zduńska Wola może dojechać do Łodzi na przesiadkę do Trójmiasta.

Idąc Twoim tokiem myślenia, to Łodzianie powinni jeździć do Katowic z przesiadką w Koluszkach na pociągi warszawskie.
Urbi - 23-10-2016, 17:08
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:

Jestem przekonany, że pociąg łączący GOP z Trójmiastem jadący węglówką o rozsądnej porze, także by miał przyzwoitą frekwencję, ze względu na rewelacyjny czas przejazdu, którego różnica by była nie w minutach, a godzinach. Jednak takiego pociągu nie ma, ze względu na t brak obsługi Piotrkowa i Radomska. Skoro Śląsk jest dawcą połączeń z Trójmiastem dla tych miast, to Łódź powinna być dla nich dawcą połączeń do Krakowa i Poznania.


A może nie ma, bo potencjał GOPu jest niewystarczający? Łódź jest dawcą w przypadku Reymonta i Portowca.

Rozkładowiec napisał/a:
W Polsce jest wiele miast, większych od Tomaszowa, Opoczna i Włoszczowy razem wziętych które potrzebują połączeń, a ich nie mają.


Skoro inni nie mają nie oznacza, że należy wymienione miasta pozbawić połączeń.

Rozkładowiec napisał/a:
Owszem ma, ale są to wszystko połączenia EIC/EIP. Nie każdego stać wyłożyć prawie 200 zł na taką podróż.


Oferta promocyjna na EIC i EIP jest bardziej dostępna, niż na economy.

Rozkładowiec napisał/a:
Idąc Twoim tokiem myślenia, to Łodzianie powinni jeździć do Katowic z przesiadką w Koluszkach na pociągi warszawskie.


No i tak się dzieje, niestety.
Anonymous - 23-10-2016, 19:10
Temat postu:
Urbi napisał/a:
A może nie ma, bo potencjał GOPu jest niewystarczający?

Chyba mi nie chcesz wmówić że Łódź generuje większe potoki niż GOP.
Urbi napisał/a:
Łódź jest dawcą w przypadku Reymonta i Portowca.

GOP jest dawcą wszystkich połączeń Śląsk - Trójmiasto, więc trzy pary łączące Wielkopolskę z Krakowem via Łódź także powinny być dawcą dla Piotrkowa i Radomska. Wtedy będzie sprawiedliwie.
Urbi napisał/a:
Skoro inni nie mają nie oznacza, że należy wymienione miasta pozbawić połączeń.

No i tu wychodzi efekt równych i równiejszych.
Urbi napisał/a:
Oferta promocyjna na EIC i EIP jest bardziej dostępna, niż na economy.

Tylko że mało kto planuje podróż z miesięcznym wyprzedzeniem. Poza tym kupując bilet wcześniej na TLK/IC, także płacisz taniej.
Urbi napisał/a:
No i tak się dzieje, niestety.

I co, pewnie cztery pary do Katowic to pewnie dalej Wam za mało?
celtin.88 - 23-10-2016, 19:58
Temat postu:
Nasz drogi kolega Rozkładowiec nagle martwi się o miasteczka na sieci osadniczej… Jednak jeśli chodzi o jedyne nocne połączenie Dolnego Śląska z Warszawą (ex Karkonosze) to skierowałby przez… Katowice oraz rodzinny Sosnowiec. Chociaż doskonale wiadomo że nie ma zapotrzebowania na nocne połączenia że Śląska do Warszawy i Jeleniej Góry (zapotrzebowanie jest co najwyżej na wagon bezpośredni i to tylko w wakacje i weekendy).

Trasa z Łodzi do Krakowa przez Tomaszów, CMK Jest nie tylko szybsza ale też krótsza niż trasa przez Piotrków, Częstochowę, Koniecpol. Warto jeszcze dodać że wymiana pasażerów w Tomaszowie Mazowieckim pociągach IC jadących do Krakowa jest większa niż w IC Reymont w Piotrkowie Tryb.

W Grudniu 2002r. zniknęły całoroczne pociągi z Magistrali Węglowej (Śląsk- Trójmiasto) jedynie co realnie zyskała Łódź to nocny pociąg Bielsko B. – Gdynia. Zlikwidowano bowiem pociągi z Łodzi Fabrycznej na Śląsk oraz Pociągi z Łodzi Kaliskiej do Gdyni. Polecam sprawdzić w starych cegłach bo zwyczajnie nie masz pojęcia o czym piszesz.

Najkrótsza trasa z Wrocławia do Gdyni, Olsztyna wiedzie przez Krotoszyn, Jarocin, Wrześnie. Jednak nikt nie pozwoli aby pociągi omijały Poznań.
Najkrótsza trasa z Wrocławia do Szczecina jest przez Głogów, Zieloną Górę, Rzepin. Jednak wszystkie całoroczne pociągi jadą przez Poznań (co najwyżej od nrj. PKP IC łaskawie puści jakiś pociąg.)

Teraz Łódź zaczyna dbać o swoje obojętnie czy komuś się to podoba czy nie.
Anonymous - 25-10-2016, 20:23
Temat postu:
celtin.88, jeśli Karkonosze miałyby jeździć przez Katowice, wyłącznie Wiedenką, a nie jak uprzedniego przez CMK. Ciekaw jestem czy jakby jeździły naturalną trasą, to Ostrów, Kalisz, Sieradz i Łódź by mu dały frekwencję w środku nocy. Bardzo w to wątpię. Poza tym sam słusznie przyznałeś, że niemal wszystkie pociągi w Polsce nie jeżdżą naturalnymi trasami, tylko dookoła zaliczając po drodze największe skupiska ludzi. Więc wytłumacz dlaczego polaczenia Łodzi z Krakowem mają być wyjątkiem?
Urbi - 26-10-2016, 15:35
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:

Chyba mi nie chcesz wmówić że Łódź generuje większe potoki niż GOP.


Może nie większe, ale GOP to potokami nie grzeszy.

Rozkładowiec napisał/a:

GOP jest dawcą wszystkich połączeń Śląsk - Trójmiasto, więc trzy pary łączące Wielkopolskę z Krakowem via Łódź także powinny być dawcą dla Piotrkowa i Radomska. Wtedy będzie sprawiedliwie.


GOP nie jest żadnym dawcą. Jak kto jeździ do Trójmiasta do raczej samolotem, albo EIP.

Nic nie będzie sprawiedliwe, mało, że wtedy pogorszy czasu Kraków - Poznań i Łódź - Kraków do nieakceptowalnych poziomów (odpowiedni do ponad 6h i 3h), do marginalizujesz Tomaszów Mazowiecki i niszczysz potok budowany sukcesywnie przez ponad 5 lat.

Rozkładowiec napisał/a:
No i tu wychodzi efekt równych i równiejszych.


Tylko, że taki Tomaszów i tak ma gorszą ofertę od takiego Piotrkowa i Radomska i chce go jeszcze ocyganić.

Rozkładowiec napisał/a:

Tylko że mało kto planuje podróż z miesięcznym wyprzedzeniem. Poza tym kupując bilet wcześniej na TLK/IC, także płacisz taniej.


Akurat paleta promocji na EIP, uwzględnia krótsze terminy. Np, biletowa czwartkomania, czy superpromo. TLK/IC ma tylko ofertę wcześniej.

Rozkładowiec napisał/a:

I co, pewnie cztery pary do Katowic to pewnie dalej Wam za mało?


Powinno być jak teraz, a od grudnia Górnik przechodzi na Warszawę i pierwsze połączenie z Łodzi do Katowic będzie o... 11:30!! Albo Pogoria 4 nad ranem... Bardzo sprawiedliwa oferta... Jak widać są równi i równiejsi i tym równiejszym nie jest koniecznie Łódź.

Rozkładowiec napisał/a:
Bardzo w to wątpię. Poza tym sam słusznie przyznałeś, że niemal wszystkie pociągi w Polsce nie jeżdżą naturalnymi trasami, tylko dookoła zaliczając po drodze największe skupiska ludzi. Więc wytłumacz dlaczego polaczenia Łodzi z Krakowem mają być wyjątkiem?


Wystarczy, że połączenia Kraków - Łódź - Poznań nadrabiają ~ 100km w stosunku do najkrótszej trasy.
Anonymous - 26-10-2016, 22:11
Temat postu:
Urbi napisał/a:
GOP nie jest żadnym dawcą. Jak kto jeździ do Trójmiasta do raczej samolotem, albo EIP.

Polemizowałbym. Tak jak tu było już wspominane wielokrotnie, EIP ze Śląska wcale nie cieszą się dużą frekwencją. Ciekaw jestem, czy jakby ktoś wpadł na pomysł uruchomienia Pendolino z Gdyni do Łodzi via Warszawa, to w Łodzi by na niego się rzucały dzikie tłumy. Bardzo w to wątpię.
Urbi napisał/a:
Nic nie będzie sprawiedliwe, mało, że wtedy pogorszy czasu Kraków - Poznań i Łódź - Kraków do nieakceptowalnych poziomów (odpowiedni do ponad 6h i 3h), do marginalizujesz Tomaszów Mazowiecki i niszczysz potok budowany sukcesywnie przez ponad 5 lat

Mało kto pojedzie z Poznania czy Szczecina do Krakowa przez Łódź, skoro ma mnóstwo pociągów krótszą trasą przez Wrocław, czy Ostrów Wlkp. Te pociągi są stricte dla Łodzian, tak w połączeniach z Krakowem, jak i z Poznaniem/ Szczecinem.
Skoro już tak bronisz tego Tomaszowa, to niech Dartowe IC jeżdżą wzorem warszawskich przez Żelisławice i Kielce. Kielce nie posiadają bezpośrednich połączeń do Łodzi, Poznania czy Szczecina, więc tego typu ofertą z czasem to miasto mogłoby zwiększyć frekwencję tym pociągom.
Urbi napisał/a:
Powinno być jak teraz, a od grudnia Górnik przechodzi na Warszawę i pierwsze połączenie z Łodzi do Katowic będzie o... 11:30!! Albo Pogoria 4 nad ranem... Bardzo sprawiedliwa oferta... Jak widać są równi i równiejsi i tym równiejszym nie jest koniecznie Łódź.

Zawsze się można w Koluszkach przesiąść na skład warszawski.
Urbi - 27-10-2016, 16:21
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:

Polemizowałbym. Tak jak tu było już wspominane wielokrotnie, EIP ze Śląska wcale nie cieszą się dużą frekwencją. Ciekaw jestem, czy jakby ktoś wpadł na pomysł uruchomienia Pendolino z Gdyni do Łodzi via Warszawa, to w Łodzi by na niego się rzucały dzikie tłumy. Bardzo w to wątpię.


Skoro szybkie EIP nie cieszą się zainteresowaniem, to drastycznie wolniejsze IC, tym bardziej, co w sumie potwierdza likwidacja jednej pary od grudnia. EIP z Łodzi do Gdańska przez Warszawę miałby potok pod warunkiem, że byłoby to połączenia w najbardziej atrakcyjnych godzinach rano-wieczór i PIC nie dublowałby go z TLK/IC przez Bydgoszcz.

Rozkładowiec napisał/a:

Mało kto pojedzie z Poznania czy Szczecina do Krakowa przez Łódź, skoro ma mnóstwo pociągów krótszą trasą przez Wrocław, czy Ostrów Wlkp. Te pociągi są stricte dla Łodzian, tak w połączeniach z Krakowem, jak i z Poznaniem/ Szczecinem.


Obecnie nie ma żadnego dziennego połączenia ze Szczecina do Krakowa, niż Flirty przez Łódź, a sam udział pasażerów podróżujących między Krakowem i Poznaniem jest dość znaczny. Samo wprowadzenie Flirtów zwiększyło potok między Krakowem i Poznaniem o 30% co ogłaszał sami PIC.

Rozkładowiec napisał/a:
Skoro już tak bronisz tego Tomaszowa, to niech Dartowe IC jeżdżą wzorem warszawskich przez Żelisławice i Kielce. Kielce nie posiadają bezpośrednich połączeń do Łodzi, Poznania czy Szczecina, więc tego typu ofertą z czasem to miasto mogłoby zwiększyć frekwencję tym pociągom.


Przez Tomaszów nie kursują żadne Darty. Zarzynanie czasów jazdy pod obsługę Kielc nie ma obecnie żadnego sensu, bo nikt takim połączeniami nie pojedzie. O Kielcach można pomyśleć jak powstanie łącznica w Czarncy. Wtedy należy uruchomić NOWE, połączenie z Kielc przez CMK, Tomaszów, Łódź, do Poznania i Szczecina, bez ingerencji w obecną siatkę Kraków - Łódź - Poznań/Szczecin.

Rozkładowiec napisał/a:

Zawsze się można w Koluszkach przesiąść na skład warszawski.


Tylko, że nikt o zdrowych zmysłach tego nie zrobi kiedy pociągiem bezpośrednim, samochodem, czy PolskiBusem, jest szybciej i taniej.
Anonymous - 27-10-2016, 22:01
Temat postu:
Urbi napisał/a:
Skoro szybkie EIP nie cieszą się zainteresowaniem, to drastycznie wolniejsze IC, tym bardziej, co w sumie potwierdza likwidacja jednej pary od grudnia.

Te drastycznie wolniejsze IC, są dlatego wolne że jadą dookoła przez Łódź. Czas przejazdu węglówką z Katowic do Trójmiasta byłby zbliżony do czasu EIP przez Warszawę.
Urbi napisał/a:
EIP z Łodzi do Gdańska przez Warszawę miałby potok pod warunkiem, że byłoby to połączenia w najbardziej atrakcyjnych godzinach rano-wieczór i PIC nie dublowałby go z TLK/IC przez Bydgoszcz.

Nie miałby żadnego potoku. Już raz Neptun był wydłużony do Łodzi i szybko wyleciał z powodu niskiej frekwencji. Łodzianie sobie wmówili że muszą mieć wszystkie połączenia szybko i tanio, a reszta Polski może sobie dookoła jeździć.
Urbi napisał/a:
Obecnie nie ma żadnego dziennego połączenia ze Szczecina do Krakowa, niż Flirty przez Łódź, a sam udział pasażerów podróżujących między Krakowem i Poznaniem jest dość znaczny. Samo wprowadzenie Flirtów zwiększyło potok między Krakowem i Poznaniem o 30% co ogłaszał sami PIC.

Jednak od nowego rozkładu wracają dzienne połączenia Szczecina z Krakowem i Przemyślem przez Wrocław, więc na Wasze łódzkie wycieczkowce nikt nawet nie spojrzy.
Urbi napisał/a:
Przez Tomaszów nie kursują żadne Darty. Zarzynanie czasów jazdy pod obsługę Kielc nie ma obecnie żadnego sensu, bo nikt takim połączeniami nie pojedzie. O Kielcach można pomyśleć jak powstanie łącznica w Czarncy. Wtedy należy uruchomić NOWE, połączenie z Kielc przez CMK, Tomaszów, Łódź, do Poznania i Szczecina, bez ingerencji w obecną siatkę Kraków - Łódź - Poznań/Szczecin

Jak nie Darty, to Flirty, mniejsza o to, miałem na myśli ogólnie EZT. Skoro z Krakowa do Warszawy da się jeździć ze zmianą czoła w Żelisławicach, to w kierunku Łodzi tym bardziej.
Urbi - 28-10-2016, 00:09
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:

Te drastycznie wolniejsze IC, są dlatego wolne że jadą dookoła przez Łódź. Czas przejazdu węglówką z Katowic do Trójmiasta byłby zbliżony do czasu EIP przez Warszawę.


Niekoniecznie, węglówka na Śląskim odcinku jest bardzo zdegradowana, a jazdą węglówką omijasz już kompletnie ośrodki osadnicze, a Śląsk nie jest w stanie wygenerować samodzielnie połączenia.

Rozkładowiec napisał/a:

Nie miałby żadnego potoku. Już raz Neptun był wydłużony do Łodzi i szybko wyleciał z powodu niskiej frekwencji. Łodzianie sobie wmówili że muszą mieć wszystkie połączenia szybko i tanio, a reszta Polski może sobie dookoła jeździć.


W latach 90, kiedy Łódź podnosiła się z gruzów po upadku przemysłu włókienniczego, w efekcie nie było w mieście klasy średniej i wyższej na połączenia klasy premium. Wszystko się powoli odbudowuje.

Rozkładowiec napisał/a:

Jednak od nowego rozkładu wracają dzienne połączenia Szczecina z Krakowem i Przemyślem przez Wrocław, więc na Wasze łódzkie wycieczkowce nikt nawet nie spojrzy.


Spojrzą. Flirty posiadają wiele zalet, jak Wi-fi, czy strefę gastronomiczna (co nie jest oczywiste w składach wagonowych), przy zbliżonych czasach przejazdu.

Rozkładowiec napisał/a:

Jak nie Darty, to Flirty, mniejsza o to, miałem na myśli ogólnie EZT. Skoro z Krakowa do Warszawy da się jeździć ze zmianą czoła w Żelisławicach, to w kierunku Łodzi tym bardziej.


Do, że się da, nie oznacza, że tak jest dobrze - w ręcz przeciwnie. Opcja jazdy ze zmianą z Żelisławicach kompletnie nie działa, co potwierdza likwidacja jednej pary od grudnia.
borsuk1977 - 28-10-2016, 19:13
Temat postu:
Co Ty się tak przyczepiłeś tej Łodzi? Co Ci się nie podoba.
Do cholery zawsze Łódź była olewana. I teraz to się zmienia. I bardzo dobrze. I Twoje argumenty są z dupy wzięte. A jeśli o Karkonosze to zawsze jeździł przez Łódź a nie prze Katowice. Co to do cholery za wymysły
ejże - 29-10-2016, 01:25
Temat postu:
Ewidentna niechęć środowiska mikolskiego do Łodzi jest moim zdaniem tak naprawdę niechęcią do przyznania się przed samym sobą, że polska kolej jest słabo rozwinięta, a oferta przewozowa na tle Europy po prostu bardzo uboga. Łódź nie załapała się na położenie przy żadnej ważnej magistrali (wyjątkiem jest tu połączenie Kraków-Łódź-Poznań, które jako jedyne wpisuje to miasto za jednym zamachem zarówno w takt połączeń na CMK jak i na E20, choć przecież też jest to erzac z powodu braku prostej linii łączącej Łódź z Poznaniem albo chociaż z węglówką), w związku z czym ciężko jest trasować przez nią pociągi. Jeśli w takich Czechach by to w niczym nie przeszkadzało to w Polsce oznacza to kompletny brak pomysłu na obsługę tego miasta. Ale że mikolskie serce każe nam kochać PKP takie, jakim ono jest, wolimy szukać winnego w mieście na Ł niż w słabości sieci, która bardzo często wymusza obsługę tego miasta dedykowanymi wyłącznie mu pociągami i przewoźnika, który nigdy nie kwapił się do poważnego traktowania jego mieszkańców.

Łódź jest miastem, w którym można dla 15 minut zysku omijać główny dworzec pociągami pasażerskimi (nie do pomyślenia w takiej Bydgoszczy!) oraz miastem, któremu można co roku dawać lub odbierać sensowne połączenia do sąsiadujących z nim miast wojewódzkich kompletnie rujnując coś, co można nazwać siatką połączeń. Świetnym przykładem może być tu Doker, który dopiero w trakcie modernizacji lk3 ruszy z Łodzi mimo, że miał kursować z niej od samego początku (ktoś w centrali PKPIC obawiał się, że odjazdy dwóch pociągów z Łodzi w kierunku północnym wcześnie rano tj. Broniewskiego i Dokera będą oznaczać niską frekwencję na początkowym odcinku, więc wolał zmusić łodzian do przesiadek w Kutnie zupełnie zapominając, że w sytuacji istnienia A1 i Polskiego Busa odegna ich od kolei w ogóle) oraz Górnik, który od przyszłego rj pojedzie z Warszawy tworząc skandaliczną dziurę w połączeniach z Łodzi do Katowic. Znów dwa pociągi z Łodzi jadące wiedenką jeden za drugim okazują się problemem nie do strawienia na naszej warszawocentrycznej sieci, o tym, że brak Górnika może całkowicie zniszczyć jakiekolwiek potoki z Łodzi do Katowic się już nie myśli. Nie ma w Polsce drugiego miasta wojewódzkiego, którego oferta kolejowa byłaby tak niestabilna. Zaklęcia głoszące, że kolej jest super a tylko Łódź be tego nie zmienią

Oczywiście wina leży również po stronie Ministerstwa, które kupując pociągi w PKPIC powinno określać bazową siatkę połączeń minimalnych dla każdego miasta wojewódzkiego w Polsce i tym samym uniemożliwiać PKP IC uprawianie tej idiotycznej żonglerki rozkładowej, powodującej, że łodzianie muszą się zastanawiać nie nad tym czy od nowego rozkładu pociąg do Gdańska czy Katowic, którym podróżowali z powodów rodzinnych/biznesowych/edukacyjnych będzie kursował w wygodnej dla nich porze, ale czy w ogóle będzie.
Anonymous - 29-10-2016, 07:03
Temat postu:
Urbi napisał/a:
Spojrzą. Flirty posiadają wiele zalet, jak Wi-fi, czy strefę gastronomiczna (co nie jest oczywiste w składach wagonowych), przy zbliżonych czasach przejazdu.

Nie zapominaj że na Przemyśl - Szczecin są przypisane zmodernizowane wagony także ze strefą gastronomiczną. Dodatkowo składy są mieszane - wagony bezprzedziałowe i przedziałowe, więc jest wybór w zależności od upodobań. Do tego dojdzie niższa cena i krótszy czas przejazdu. Wbrew pozorom jazda "tramwajami" na długich trasach nie każdemu przypadła do gustu.
borsuk1977 napisał/a:
Co Ty się tak przyczepiłeś tej Łodzi? Co Ci się nie podoba.

Jedyne co mi się nie podoba, to że Łodzianie chcieliby mieć wszystko co najlepsze za najmniejszą kasę. ED74 do Warszawy są dla Was beee, bo mało wygodne, połączenia do Krakowa przez Wiedenkę beee, bo za długo itd, itp. Niestety, ale kolejowe położenie geograficzne Łodzi jest tak skonstruowane, że jedyną naturalną przelotową trasą kolejową przez Łódź jest Warszawa - Wrocław via Ostrów. Cała reszta to trasy okrężne. Przejdź trochę do historii, do czasów gdzie pociągi dalekobieżne kursowały naturalnymi trasami, a nie obejmującymi największe skupiska osadnicze. Wówczas były relacje Katowice - Gdynia via Węglówka, Łódź - Katowice/Kraków via Wiedenka, Łódź - Poznań via Ostrów i Łódź - Trójmiasto jak obecnie. Nie było wtedy pociągów z Łodzi w kierunku Wielkopolski przez Kutno, a już tym bardziej w kierunku Krakowa przez CMK. Po tym, jak kolej zaczęła stawiać na obsługę jak największych terenów osadniczych, połączono relacje Katowice - Gdynia z Łódź - Gdynia, oraz Łódź - Poznań/Szczecin - Kraków - Łódź. W tym ostatnim przypadku, nie wiadomo czemu w kierunku Krakowa te pociągi przetrasowano na CMK, a w kierunku Poznania na Kutno.
borsuk1977 napisał/a:
Do cholery zawsze Łódź była olewana.

W historii był pewien okres, że Łódź nie tylko była olewana, ale wręcz faworyzowana. Nie wiem czy pamiętasz, jak mieszkańców Śląska chciano wręcz zmusić do korzystania z drogich ówczesnych Ex/IC jeżdżących CMK i na Wiedence nie było ani jednego pośpiecha do Warszawy. Jedyną opcją było korzystanie z pociągów Katowice - Łódź, które wjeżdżały do Koluszek i tam przesiadka na łodziaka do Warszawy.
borsuk1977 napisał/a:
A jeśli o Karkonosze to zawsze jeździł przez Łódź a nie prze Katowice.

Zgadzam się, "Karkonosze" jeździły przez Łódź, ale ten pociąg został zlikwidowany, a nazwę przekierowano dla pociągu rel. Szklarska Poręba - Warszawa, który jeździł przez Opole, Lubliniec i Częstochowę.
ejże napisał/a:
Łódź nie załapała się na położenie przy żadnej ważnej magistrali (wyjątkiem jest tu połączenie Kraków-Łódź-Poznań Łódź nie załapała się na położenie przy żadnej ważnej magistrali (wyjątkiem jest tu połączenie Kraków-Łódź-Poznań...

Pełna zgoda. Ale skoro chcecie jeździć szybko po tej magistrali, to czemu uporczywie się bronicie żeby te pociągi były w kategorii EIC?
ejże napisał/a:
Górnik, który od przyszłego rj pojedzie z Warszawy tworząc skandaliczną dziurę w połączeniach z Łodzi do Katowic. Znów dwa pociągi z Łodzi jadące wiedenką jeden za drugim okazują się problemem nie do strawienia na naszej warszawocentrycznej sieci, o tym, że brak Górnika może całkowicie zniszczyć jakiekolwiek potoki z Łodzi do Katowic się już nie myśli.

I tu kolejny przykład że chcecie być uprzywilejowani, skoro problemem dla Was jest przesiadka w Koluszkach.
ejże napisał/a:
Nie ma w Polsce drugiego miasta wojewódzkiego, którego oferta kolejowa byłaby tak niestabilna.

A Gorzów, czy Zielona Góra? Wiem że są to miasta mniejsze od Łodzi, ale jakby nie patrzeć wojewódzkie.
ejże - 29-10-2016, 11:11
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:
Niestety, ale kolejowe położenie geograficzne Łodzi jest tak skonstruowane, że jedyną naturalną przelotową trasą kolejową przez Łódź jest Warszawa - Wrocław via Ostrów.


Nie położenie geograficzne, jest zupełnie w porządku. Kształt sieci jest niedoskonały

Rozkładowiec napisał/a:
Nie było wtedy pociągów z Łodzi w kierunku Wielkopolski przez Kutno, a już tym bardziej w kierunku Krakowa przez CMK.


Były. Poza tym upieranie się by jeździć z Łodzi do Poznania p. Ostrów jest objawem ślepoty ignorującej istnienie A2

Rozkładowiec napisał/a:
Pełna zgoda. Ale skoro chcecie jeździć szybko po tej magistrali, to czemu uporczywie się bronicie żeby te pociągi były w kategorii EIC?


A dlaczego na CMK miałyby jeździć wyłącznie pociągi ekspresowe? To jest państwowa infrastruktura, która powinna być dostępna dla wszystkich mieszkańców! Poza tym nie za bardzo rozumiem w jakim niby sensie "bronimy" się przed EIC. To PKPIC kształtuje swoją politykę handlową i decyduje o tym czy dany pociąg pojedzie jako EIC czy IC. Z prawnego punktu widzenia Wawel czy Sukiennice jak najbardziej są połączeniami ekspresowymi.

Poza tym trasa przez CMK jest krótsza niż przez wiedenkę

Rozkładowiec napisał/a:
I tu kolejny przykład że chcecie być uprzywilejowani, skoro problemem dla Was jest przesiadka w Koluszkach.


Kpisz sobie? Proponując nam przesiadki w Koluszkach kolej zachowuje się tak jak gdyby chciała zaproponować mieszkańcowi Katowic przesiadki na pociągi do Krakowa w Jaworznie Szczakowej a mieszkańcowi Poznania w Swarzędzu. Albo mieszkańcom Gdańska w Tczewie.

Jeśli mam jechać do Koluszek by tam łaskawie przesiąść się na pociąg do Katowic wybiorę własny samochód lub bezpośredni autobus do Katowic. To PKP ma się postarać o mnie a nie ja o nich
Anonymous - 29-10-2016, 13:13
Temat postu:
Aejże, w każdym cywilizowanym państwie są budowane szybkie linie kolejowe wyłącznie dla połączeń kwalifikowanych, po których pociągi pośpieszne nie jeżdżą. W Polsce taką linią powinna być CMK, która została wybudowana i przystosowana do szybkich połączeń łączących Warszawę z Krakowem i Śląskiem. Jazdę pociągami pośpiesznymi po CMK można by porównać z autobusem komunikacji miejskiej, który zamiast przez miasto jedzie obwodnicą.

Co do przesiadek, to ja też bym chciał mieć bezpośrednie połączenie z Katowic do Tarnowa, a nie mam. Jednak nie jestem świętą krową i korona z głowy mi nie spada jak się w Krakowie przesiadam.
Urbi - 29-10-2016, 14:53
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:

Nie zapominaj że na Przemyśl - Szczecin są przypisane zmodernizowane wagony także ze strefą gastronomiczną. Dodatkowo składy są mieszane - wagony bezprzedziałowe i przedziałowe, więc jest wybór w zależności od upodobań. Do tego dojdzie niższa cena i krótszy czas przejazdu. Wbrew pozorom jazda "tramwajami" na długich trasach nie każdemu przypadła do gustu.


PIC nadal ma ogromne problemy z strefą gastronomiczną, co widać na brakach m.in w EIC. Jazda tramwajami może nie wszystkim pasuje, ale wzrosty temu przeczą. Zresztą tramwajem to można c najwyżej nazwać ED74, nie Flirta, czy Darta.

Rozkładowiec napisał/a:

Jedyne co mi się nie podoba, to że Łodzianie chcieliby mieć wszystko co najlepsze za najmniejszą kasę. ED74 do Warszawy są dla Was beee, bo mało wygodne, połączenia do Krakowa przez Wiedenkę beee, bo za długo itd, itp.


Sam marudziłeś, że jazda tramwajem nie wszystkim pasuje.

Rozkładowiec napisał/a:
Niestety, ale kolejowe położenie geograficzne Łodzi jest tak skonstruowane, że jedyną naturalną przelotową trasą kolejową przez Łódź jest Warszawa - Wrocław via Ostrów. Cała reszta to trasy okrężne..


I dlatego Ślęża i Odra powinny jeździć przez Łódź.

Rozkładowiec napisał/a:
Przejdź trochę do historii, do czasów gdzie pociągi dalekobieżne kursowały naturalnymi trasami, a nie obejmującymi największe skupiska osadnicze. Wówczas były relacje Katowice - Gdynia via Węglówka, Łódź - Katowice/Kraków via Wiedenka, Łódź - Poznań via Ostrów i Łódź - Trójmiasto jak obecnie. Nie było wtedy pociągów z Łodzi w kierunku Wielkopolski przez Kutno, a już tym bardziej w kierunku Krakowa przez CMK. Po tym, jak kolej zaczęła stawiać na obsługę jak największych terenów osadniczych, połączono relacje Katowice - Gdynia z Łódź - Gdynia, oraz Łódź - Poznań/Szczecin - Kraków - Łódź. W tym ostatnim przypadku, nie wiadomo czemu w kierunku Krakowa te pociągi przetrasowano na CMK, a w kierunku Poznania na Kutno.


Tak samo nie wiadomo czemu Odra i Ślężą nie jadą prosto przez Łódź.

Łódź to miasto typowo tranzytowe, gdzie nie ma sensu marnować zasobów na osobne ogryzki startujące z miasta poza trasą warszawską. Połączenia z kierunku Poznania i Krakowa przetrasowana ze względu na nieatrakcyjne czasy przejazdu po lk 1 i lk14.

Rozkładowiec napisał/a:
W historii był pewien okres, że Łódź nie tylko była olewana, ale wręcz faworyzowana. Nie wiem czy pamiętasz, jak mieszkańców Śląska chciano wręcz zmusić do korzystania z drogich ówczesnych Ex/IC jeżdżących CMK i na Wiedence nie było ani jednego pośpiecha do Warszawy. Jedyną opcją było korzystanie z pociągów Katowice - Łódź, które wjeżdżały do Koluszek i tam przesiadka na łodziaka do Warszawy.


Widocznie na Śląsku nie działał odpowiedni lobbing, który nie potrafił wyegzekwować prawny dostęp do połączeń ekonomicznych.

Rozkładowiec napisał/a:
I tu kolejny przykład że chcecie być uprzywilejowani, skoro problemem dla Was jest przesiadka w Koluszkach.


Już Ci pisałem o niedogodnościach związanych z Koluszkach, dodatkowo nie masz gwarancji skomunikowani i często musisz czekać ~ 1h na przesiadkę całkowicie zabijając idee tego rozwiązania.

Rozkładowiec napisał/a:

A Gorzów, czy Zielona Góra? Wiem że są to miasta mniejsze od Łodzi, ale jakby nie patrzeć wojewódzkie.


Zielona Góra nie, Gorzów tak, ale przede wszystkim z powodu braku druta. Zresztą nie ta skala.

Rozkładowiec napisał/a:
w każdym cywilizowanym państwie są budowane szybkie linie kolejowe wyłącznie dla połączeń kwalifikowanych, po których pociągi pośpieszne nie jeżdżą. W Polsce taką linią powinna być CMK, która została wybudowana i przystosowana do szybkich połączeń łączących Warszawę z Krakowem i Śląskiem. Jazdę pociągami pośpiesznymi po CMK można by porównać z autobusem komunikacji miejskiej, który zamiast przez miasto jedzie obwodnicą.


Teraz porównaj sobie jaką siatkę kolejową masz w krajach cywilizowanych, a jaką w Polsce. Nie mówiąc już o infrastrukturze.

Rozkładowiec napisał/a:
Co do przesiadek, to ja też bym chciał mieć bezpośrednie połączenie z Katowic do Tarnowa, a nie mam. Jednak nie jestem świętą krową i korona z głowy mi nie spada jak się w Krakowie przesiadam.


Może tobie to nie przeszkadza, bo lubisz kolej, ale dla zwykłego mieszkańca taki wybór często jest nie akceptowalny, tym bardziej, że Katowic do Tranowa prowadzi autostrada.

ejże napisał/a:
Były. Poza tym upieranie się by jeździć z Łodzi do Poznania p. Ostrów jest objawem ślepoty ignorującej istnienie A2.


Akurat od połowy 2017 i tak nie będzie wyjścia, całe szczęście czasy jazdy przez Kalisz (z ominięciem Ostrowa), będą porównywalne jak obecne po E20, dzięki pracom przeprowadzonych na liniach 14 i 272.
ejże - 29-10-2016, 16:11
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:
Aejże, w każdym cywilizowanym państwie są budowane szybkie linie kolejowe wyłącznie dla połączeń kwalifikowanych, po których pociągi pośpieszne nie jeżdżą


To oczywista bzdura. Na każdej sieci kolei dużych prędkości w Europie można spotkać pociągi niższych kategorii, a często nawet po prostu pociągi regionalne

Trochę wiedzy:

https://en.wikipedia.org/wiki/TER-GV

http://www.ikolej.pl/fileadmin/user_upload/Seminaria_IK/13.09.2-Doswiadczenia_zagraniczne.pdf

Rozkładowiec napisał/a:
Co do przesiadek, to ja też bym chciał mieć bezpośrednie połączenie z Katowic do Tarnowa, a nie mam. Jednak nie jestem świętą krową i korona z głowy mi nie spada jak się w Krakowie przesiadam.


I powinieneś je mieć. Każdy wie, że kierowanie pociągów z Przemyśla do Szczecina protezą to rozwiązanie tymczasowe. Różnica między sytuacją Tarnowa a Łodzi jest jednak taka, że za brakiem połączenia z Łodzi do Katowic w nowym RJ nie stoją żadne przeszkody po stronie infrastruktury, a zwykła niechęć PKPIC do uruchamiania połączeń do i z tego miasta. Bo gdyby oceniać rzecz tylko pod kątem frekwencji, Górnik spokojnie by się obronił!
Anonymous - 01-11-2016, 10:30
Temat postu:
Urbi napisał/a:
PIC nadal ma ogromne problemy z strefą gastronomiczną, co widać na brakach m.in w EIC

Braki barów w EIC to zupełnie inna bajka. Zmodernizowane wagony barowe kursują wyłącznie w składach pociągów, na takich samych zasadach jak pozostałe moderusy. Przepinać ich do np. EIC nie można.
Urbi napisał/a:
Zresztą tramwajem to można c najwyżej nazwać ED74, nie Flirta, czy Darta.

Porównanie do tramwaju powstało nie tylko ze względu na jakość wygody foteli, ale na to że są to pomieszczenia otwarte. Jednemu takie coś odpowiada, innemu mniej. Natomiast jak skład jest mieszany, to już każdemu można dogodzić.
Urbi napisał/a:
Sam marudziłeś, że jazda tramwajem nie wszystkim pasuje.

Napisałem na długich odcinkach. Jadąc z Warszawy do Łodzi dwie godziny można wytrzymać, przynajmniej bardziej niż jadąc z Krakowa do Terespola pięć.
Urbi napisał/a:
I dlatego Ślęża i Odra powinny jeździć przez Łódź.

Tak samo jak wszystkie pociągi łączące Łódź z Krakowem powinny jeździć przez Piotrków.
Trasa z Warszawy do Wrocławia przez Piotrków jest dłuższa, ale czas przejazdu minimalnie krótszy. Gdyby Odra i Ślęża jechała przez CMK, to faktycznie byłoby to nieporozumienie, ale jazda przez Piotrków i Częstochowę ma jak najbardziej sens.
Urbi napisał/a:
Łódź to miasto typowo tranzytowe, gdzie nie ma sensu marnować zasobów na osobne ogryzki startujące z miasta poza trasą warszawską.

Tutaj się z Tobą absolutnie zgadzam. Nie mam nic przeciwko połączonym relacjom,ale niech te pociągi jeżdżą sensownymi trasami, tak żeby jak najwięcej osób mogło z nich skorzystać.
Urbi napisał/a:
Połączenia z kierunku Poznania i Krakowa przetrasowana ze względu na nieatrakcyjne czasy przejazdu po lk 1 i lk14.

Od nowego rozkładu jazdy wszystkie tanie połączenia z Katowic do Warszawy (z wyjątkiem międzynarodowego Chopina) zostały przetrasowane na Wiedenkę i nikt z tego powodu nie popada w czarną rozpacz. Z Krakowa po prostej pojadą dwa TLK - Hańcza i Pobrzeże, chociaż jakby i te pociągi zahaczyły o Tomaszów i Koluszki, to tragedii by nie było, pod warunkiem żeby w Warszawie Hańcza była skomunikowana z Chopinem, gdyż to skomunikowanie istnieje od wielu lat i nie byłoby sensu go zrywać.
Urbi napisał/a:
Widocznie na Śląsku nie działał odpowiedni lobbing, który nie potrafił wyegzekwować prawny dostęp do połączeń ekonomicznych.

A ja bym to nazwał nieco inaczej. Może na Śląsku nie ma tylu wygodnisiów, którzy wszędzie muszą dojechać bezpośrednio.
Urbi napisał/a:
Już Ci pisałem o niedogodnościach związanych z Koluszkach, dodatkowo nie masz gwarancji skomunikowani i często musisz czekać ~ 1h na przesiadkę całkowicie zabijając idee tego rozwiązania.

To już jest odrębna sprawa. Nie mówię żeby czas na przesiadkę w Koluszkach trwał godzinę, ani żeby był "na styk", bo to faktycznie zniechęca do przesiadek. Rozkład powinien być tak skonstruowany, żeby na stacjach węzłowych ten czas był tak o. 15-20 minut, żeby ludzie bezstresowo mogli się przesiąść. Niestety, ale przez panujący w PKP PLK niedasizm, takiego systemu długo się jeszcze nie wypracuje.
Urbi napisał/a:
Zielona Góra nie, Gorzów tak, ale przede wszystkim z powodu braku druta. Zresztą nie ta skala.

W Zielonej Górze siatka połączeń dalekobieżnych także kolorowa nie jest.
Urbi napisał/a:
Teraz porównaj sobie jaką siatkę kolejową masz w krajach cywilizowanych, a jaką w Polsce. Nie mówiąc już o infrastrukturze.

Fakt, w tej kwestii jesteśmy daleko za murzynami, ale jednak w temacie połączeń Łodzi z Krakowem, to akurat infrastruktura jest już O.K., więc nie ma przeszkód żeby pociągi przez Piotrków kursowały.
Urbi napisał/a:
Może tobie to nie przeszkadza, bo lubisz kolej, ale dla zwykłego mieszkańca taki wybór często jest nie akceptowalny, tym bardziej, że Katowic do Tranowa prowadzi autostrada.

Jadąc z Katowic do Tarnowa bez względu czy to komunikacją kolejową, czy drogową to i tak w Krakowie trzeba się przesiąść, gdyż żaden bezpośredni autobus jadący do Rzeszowa/Przemyśla do Tarnowa nie wjeżdża. Jednak koszt jazdy autobusami jest o wiele wyższy, gdyż wynosi 28zł, kiedy pociągami (Regio), przy dobrej znajomości ofert można dojechać za 19zł.
Urbi - 02-11-2016, 00:35
Temat postu:
Rozkładowiec napisał/a:

Braki barów w EIC to zupełnie inna bajka. Zmodernizowane wagony barowe kursują wyłącznie w składach pociągów, na takich samych zasadach jak pozostałe moderusy. Przepinać ich do np. EIC nie można


W pociągach kategori IC też jest problem. Wystarczy przyjrzeć sie składom Kraków - Poznań przez Ostrów.

Rozkładowiec napisał/a:
Porównanie do tramwaju powstało nie tylko ze względu na jakość wygody foteli, ale na to że są to pomieszczenia otwarte. Jednemu takie coś odpowiada, innemu mniej. Natomiast jak skład jest mieszany, to już każdemu można dogodzić.


W takim układzie Pendolino to też tramwaj.

Rozkładowiec napisał/a:

Napisałem na długich odcinkach. Jadąc z Warszawy do Łodzi dwie godziny można wytrzymać, przynajmniej bardziej niż jadąc z Krakowa do Terespola pięć.


W ED74 nie dało się wytrzymać nawet na Wawa-Łódź.

Rozkładowiec napisał/a:

Tak samo jak wszystkie pociągi łączące Łódź z Krakowem powinny jeździć przez Piotrków.
Trasa z Warszawy do Wrocławia przez Piotrków jest dłuższa, ale czas przejazdu minimalnie krótszy. Gdyby Odra i Ślęża jechała przez CMK, to faktycznie byłoby to nieporozumienie, ale jazda przez Piotrków i Częstochowę ma jak najbardziej sens.


Jak Ślęża i Odra pojadą przez Łódź to kursy z CMK pojadą przez Piotrków. Jazda przez Piotrków ma mniejszy sens niż po CMK, co potwierdzają potoki. Porównaj Reymonta, np Wawelem.

Rozkładowiec napisał/a:

Tutaj się z Tobą absolutnie zgadzam. Nie mam nic przeciwko połączonym relacjom,ale niech te pociągi jeżdżą sensownymi trasami, tak żeby jak najwięcej osób mogło z nich skorzystać.


Żeby jak najwięcej osób mogło skorzystać to Ślęża i Odra powinny jeździć przez Łódź.

Rozkładowiec napisał/a:
Od nowego rozkładu jazdy wszystkie tanie połączenia z Katowic do Warszawy (z wyjątkiem międzynarodowego Chopina) zostały przetrasowane na Wiedenkę i nikt z tego powodu nie popada w czarną rozpacz. Z Krakowa po prostej pojadą dwa TLK - Hańcza i Pobrzeże, chociaż jakby i te pociągi zahaczyły o Tomaszów i Koluszki, to tragedii by nie było, pod warunkiem żeby w Warszawie Hańcza była skomunikowana z Chopinem, gdyż to skomunikowanie istnieje od wielu lat i nie byłoby sensu go zrywać.


Poczekajmy na rozwiązanie sprawy EC. A to, że GOP nie potrafi sobie zorganizować tanich połączeń po CMK to ich problem.

Rozkładowiec napisał/a:

A ja bym to nazwał nieco inaczej. Może na Śląsku nie ma tylu wygodnisiów, którzy wszędzie muszą dojechać bezpośrednio.


Ma, co potwierdza ogromny ruch na DK1\S8.

Rozkładowiec napisał/a:

To już jest odrębna sprawa. Nie mówię żeby czas na przesiadkę w Koluszkach trwał godzinę, ani żeby był "na styk", bo to faktycznie zniechęca do przesiadek. Rozkład powinien być tak skonstruowany, żeby na stacjach węzłowych ten czas był tak o. 15-20 minut, żeby ludzie bezstresowo mogli się przesiąść. Niestety, ale przez panujący w PKP PLK niedasizm, takiego systemu długo się jeszcze nie wypracuje.


Sam sobie odpowiedziałeś. Właśnie dlatego Koluszki są tym bardziej wykluczone.

Rozkładowiec napisał/a:

W Zielonej Górze siatka połączeń dalekobieżnych także kolorowa nie jest.


Z tym, że jednak nie ta skala.

Rozkładowiec napisał/a:

Fakt, w tej kwestii jesteśmy daleko za murzynami, ale jednak w temacie połączeń Łodzi z Krakowem, to akurat infrastruktura jest już O.K., więc nie ma przeszkód żeby pociągi przez Piotrków kursowały.


Przy CMK jest słaba. Dłużej + ekstra kilometry.

Rozkładowiec napisał/a:

Jadąc z Katowic do Tarnowa bez względu czy to komunikacją kolejową, czy drogową to i tak w Krakowie trzeba się przesiąść, gdyż żaden bezpośredni autobus jadący do Rzeszowa/Przemyśla do Tarnowa nie wjeżdża. Jednak koszt jazdy autobusami jest o wiele wyższy, gdyż wynosi 28zł, kiedy pociągami (Regio), przy dobrej znajomości ofert można dojechać za 19zł.


Może dlatego,że wszyscy jeżdżą bezpośrednio samochodami?
Rafel - 02-11-2016, 08:11
Temat postu:
Cytat:
Może dlatego,że wszyscy jeżdżą bezpośrednio samochodami?


Może dlatego że się ludzie już do tego przyzwyczaili. A z dobra reklamą nt. pociągu nie ma kto zrobić? a jak zrobią to po korekcie już go nie ma bądź jeździ inna trasą ;)to nie te czasy kiedy rozkład latami był praktycznie stały i ludzie już zdarzyli się go nauczyć.

Cytat:
W takim układzie Pendolino to też tramwaj.


Tramwaje charakteryzują się tym że jeżdżą tylko i wyłącznie po mieście jako komunikacja miejska głupio się przekomarzacie jak wszyscy wiedzą co to jest.
sympatyk - 20-12-2018, 20:13
Temat postu:
Łódź: Do Katowic z przesiadką i drożej.

Podróżujący pomiędzy Łodzią a Katowicami odczuli znaczące pogorszenie oferty połączeń pasażerskich. Z czterech bezpośrednich kursów PKP Intercity w rozkładzie pozostały tylko dwa, IC „Pogoria” i IC „Portowiec” zostały natomiast zlikwidowane. Podróż z przesiadką jest natomiast znacząco droższa.

Więcej:

https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/lodz-do-katowic-z-przesiadka-i-drozej-89915.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group