INFO KOLEJ - forum kolejowe

Tabor - "Czas śmierci" taboru według przepisów

xavee - 16-10-2011, 21:54
Temat postu: "Czas śmierci" taboru według przepisów
Witam

Ostatnio przeczytałem, że UTK zezwolił na kursy EN94 (WKD) do 2015 r., później mają iść na kasacje. I tak się zastanawiam jak to wygląda na kolei (PKP). Bo z tego co wiem to EN57-001 już skończył 50 lat, a jeździ dalej. Czy UTK też wprowadziła taki "czas śmierci" dla pojazdów wywodzących się z grup PKP? Jeżeli tak to jaki on jest?
dyżurny - 16-10-2011, 22:35
Temat postu:
xavee, EN57-001 stoi odstawiony pod szopą w Przeworsku, i raczej do ruchu planowego już nie wroci. A odnośnie EN94, to UTK zezwoli na jazdę dłużej, ale tylko egzemplarzom którym do 2015 roku zostanie wykonana naprawa główna. Podobna sytuacja jest z bykami w Cargo.
pilot1123 - 17-10-2011, 00:24
Temat postu:
u prywaciarzy jeżdżą czeskie bobiny z lat '50
pospieszny - 17-10-2011, 08:41
Temat postu:
Tak całe sześć sztuk.
Taurus - 17-10-2011, 11:56
Temat postu:
Z tego co wiem to na dzień dzisiejszy nie ma takiegop przepisu który by "uśmiercał" lokomotywy ze względu na wiek. 3E-100 która jeździ w Orlenie jest z roku 1957.
przewoz - 17-10-2011, 12:39
Temat postu:
3E-100 miała OIDP naprawę główną, więc jeszcze spokojnie pojeździ. Natomiast Cargo obecnie musi odstawiać byki z niskimi numerami, które nie przeszły jeszcze NG.
Taurus - 17-10-2011, 13:09
Temat postu:
3E-100 na 100% miała naprawę główna i modernizację.

Tak naprawdę to UTK może uśmiecić lokomotywy tylko wycofując świadectwo dopuszczenia do eksploatacji.
Jeżeli świadectwo jest ważne to naprawa główna załatwi temat najstarszej lokomotywy. W końcu NG to odtworzenie parametrów konstrukcyjnych lokomotywy.
przem710 - 17-10-2011, 14:24
Temat postu:
Taurus napisał/a:
... 3E-100 która jeździ w Orlenie jest z roku 1957.


3E-100 to ex.ET21-100, numer fabryczny 3E/1-117/1961. Rok produkcji to 1961.
Taurus - 17-10-2011, 14:32
Temat postu:
przem710, oczywiście masz rację, spojrzałem na świadectwo ze stron ZNLE Gliwice i to mnie zmyliło gdyż na świadectwie nie ma wpisanego dokładnie roku produkcji tylko "od 1957".
maras - 17-10-2011, 15:56
Temat postu:
Czas śmierci tylko przewoznik może wyznaczyć.Jeśli uzna,że nie opłaca się robić NG to lokomotywa idzie na odstawke. Nawet w najstarszej lokomotywie NG załatwia sprawę.Gdyby mieli wycofywać ze względu na wiek to wiele podstawowych serii na PKP by już nie jezdziło. Smile
szpiegu - 01-02-2012, 08:38
Temat postu:
Wykonanie trzeciej naprawy głównej jest ekonomicznie nieuzasadnione, a zatem jest to jakiś wyznacznik końca "żywota" taboru. Tak głosi teoria, a praktyce różnie bywa, np. IC nie przymierza sie do wykonywania drugich napraw głównych. Lokomotywy te raczej będą przeznaczone do kasacji (czyt. sprzedaży)
Taurus - 13-02-2012, 07:46
Temat postu:
Szpiegu, skąd taka informacja że wykonanie trzeciej NG jest ekonomicznie niezuzasadnione ? A pierwszej, drugiej jest ekonomicznie uzasadnione ? Ciekawe teorie, możesz to podeprzeć jakimiś konkretami ?
snajper - 13-02-2012, 08:06
Temat postu:
Może chodzi o to, że np dla Cargo 3-cia naprawa jest nieekonomiczna bo zamiast robić 3-cią naprawę starych ET22 to taniej uruchomić z powrotem młodsze ET42. Natomiast dla tych którzy nie mają taboru to już taka naprawa jest jak najbarziej ekonomiczna, prywatni przewożnicy kupują stare złomy typu ET21 czy najstarsze EU07, a nawet sciągają 35 letnie ET22 z Maroka, potem remontują i jeżdzą, tak samo PR nie mający lokomotyw z chęcią skupuje od IC lokomotywy które dla IC przeszły w stan nieopłacalności. Zatem punkt widzenia zależy od stanu posiadania.
Taurus - 13-02-2012, 08:17
Temat postu:
Tak też sądzę i wydaje mi się że to jest punkt widzenia państwowego przewoźnika i ich magicznych ekonomicznych założeń, naprawa główna pierwsza czy czwarta, teroretycznie to jest to samo.
szpiegu - 22-03-2012, 13:53
Temat postu:
Każdy przewoźnik ma własne wytyczne w zakresie utrzymania pojazdów, określone w DSU. Jeśli tylko ową dokumentacje zatwierdzi UTK, można eksploatować tabor „do woli”.
Pierwsza czy czwarta główna – nie do końca to samo. Pierwszą czynnością podczas wykonywania jakiejkolwiek naprawy okresowej jest pomiar grubości ostoi oraz pomiary geometryczne ram wózków. Niestety mierzone parametry nieubłaganie ulegają zmianie z biegiem lat. Należy zaznaczyć, że wymiary naprawcze dla NG są bardziej rygorystyczne niż dla NR.
Doświadczenia z eksploatacji wskazują, że właśnie w okolicach trzeciej naprawy głównej, wyżej wymienione pomiary zaczynają nie łapać się w normie. Stąd tez moja, może nieco karkołomna teoria, o ekonomicznym nieuzasadnieniu wykonywania trzecich NG.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group