INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. śląskie - Przetarg na przewozy kolejowe na Śląsku

Exsimus - 15-01-2012, 08:59
Temat postu: Przetarg na przewozy kolejowe na Śląsku
Województwo Śląskie poinformowało, iż planuje ogłosić przetarg na świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego w wojewódzkich przewozach pasażerskich w transporcie kolejowym na terenie województwa śląskiego w trzech kolejnych okresach obowiązywania rozkładów jazdy tj. 2012/2013, 2013/2014 oraz 2014/2015, na odcinkach:

Częstochowa –Widzów Teklinów –(Radomsko),
Katowice –Sławków –(Kozłów, Sędziszów),
Częstochowa –Koniecpol –(Kielce),
Bielsko-Biała –Kozy Zagroda –(Wadowice),
Katowice –Jaworzno Ciężkowice –(Kraków),
Katowice –Nowy Bieruń –(Oświęcim),
(Oświęcim) –Dankowice –Czechowice-Dziedzice –Zebrzydowice –Cieszyn,
Katowice –Rybnik –Chałupki/Racibórz,
Pszczyna –Rybnik –(Kędzierzyn Koźle),
Chałupki –Racibórz –Kuźnia Raciborska –(Kędzierzyn Koźle),
Gliwice –Bytom –Gliwice,
Częstochowa –Cykarzew –(Chorzew Siemkowice),
Częstochowa –Lubliniec –Pawonków –(Opole Gł.),
Katowice –Tarnowskie Góry –Kalety –Krzepice –(Janinów)/Kalety –Lubliniec –Sieraków Śl. –(Kluczbork),
Gliwice –Pyskowice –Kotulin –(Opole Gł.).

Planowany termin ogłoszenia przetargu to 31 maja 2012 roku.
Rademenes - 25-01-2012, 12:23
Temat postu:
Gdzie jest
Katowice - Wisła Głębce ?
Katowice - Zwardoń ?
Bielsko-Biała Gł. - Cieszyn( przez Jaworze Skoczów)?
mały mi - 25-01-2012, 13:04
Temat postu:
Rademenes napisał/a:
Gdzie jest
Katowice - Wisła Głębce ?
Katowice - Zwardoń ?
Bielsko-Biała Gł. - Cieszyn( przez Jaworze Skoczów)?


Od. 1.06 KŚ przejmują linię do Wisły, więc problem sam się rozwiązuje.
Katowice - Zwardoń będzie w PR - nikt nie ma tyle Taboru by obsłużyć tę trasę aniżeli PR.
Jestem tylko ciekaw, które z tych tras zgłoszonych do przetargu - zdobędą KŚ - bo nie wierzę, że nie zdobędą żadnych. Przekonamy się tym samym - komu na czym zależy i co jest priorytetem.
sabatnik - 25-01-2012, 13:21
Temat postu:
Trasą Bielsko-Skoczów-Cieszyn przewoźnicy się nie zainteresują dopóki nie będzie remontu a remontu nie ma, bo się przewoźnicy nie interesują -tak niedawno było mówione. Niestety wkoło Macieju...
pospieszny - 03-03-2012, 20:09
Temat postu:
Koleje Śląskie i Przewozy Regionalne będą miały nowego konkurenta, a zlikwidowane dzisiaj pociągi być może wrócą na tory! Jak to możliwe? Zarząd województwa ogłosi w maju pierwszy otwarty przetarg na obsługę kilkunastu linii kolejowych w regionie. Będą mogli zgłosić się wszyscy chętni. - Liczymy nawet na firmy z zagranicy - mówią urzędnicy.

Z torów znika dzisiaj 67 połączeń, w tym całkowicie zostanie zawieszone kursowanie pociągów na linii Gliwice - Bytom. W czerwcu czekają nas kolejne cięcia. Przewozy Regionalne ograniczą kursowanie pociągów na 16 następnych trasach. Powód? Brak pieniędzy. W tym roku województwo zamierza przeznaczyć na transport pasażerski 120 mln zł, podczas gdy Przewozy Regionalne domagały się 140 mln zł.

Ponieważ kasa województwa jest pusta i nie ma skąd wziąć brakującej kwoty, urząd marszałkowski musiał wyznaczyć prawie 100 połączeń do likwidacji. - Zawieszone zostały linie, gdzie jeździło mało pasażerów i gdzie funkcjonuje alternatywa komunikacja autobusowa - zapewnia Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka województwa.

Choć informacje dla pasażerów są fatalne, to pojawiło się światełko w tunelu. Być może w przyszłym roku część likwidowanych dziś połączeń wróci na tory, a Przewozy Regionalne i Koleje Śląskie będą miały nową konkurencję. Jak to możliwe? "Gazeta" dowiedziała się, że w maju zarząd województwa ogłosi pierwszy na tak dużą skalę otwarty przetarg na obsługę kilkunastu linii w regionie, m.in. likwidowaną od dziś linię Bytom - Gliwice oraz połączenia Katowice - Rybnik - Chałupki, Katowice - Tarnowskie Góry oraz Katowice - Nowy Bieruń - Oświęcim. Będą mogli w nim wystartować wszyscy chętni. - Chcemy poszerzyć ofertę dla pasażerów. Liczymy na zainteresowanie firm nie tylko z Polski, ale i zagranicy - mówi Janusz Pogoda, kierownik referatu transportu kolejowego urzędu marszałkowskiego.

Poszerzenie oferty to tylko jeden z celów. Województwo liczy, że wprowadzenie nowego gracza na śląskie tory pozwoli zaoszczędzić i obniżyć koszty transportu kolejowego. Konkurencja może bowiem sprawić, że przyszłoroczna dotacja będzie mniejsza niż do tej pory.

Kto może znaleźć się wśród potencjalnych chętnych? Najczęściej wymienia się Arrivę, prywatnego przewoźnika należącego dziś w większości do Deutsche Bahn, który od 2007 roku wozi pasażerów w województwie kujawsko-pomorskim. Niewykluczone, że zainteresowanie obsługą linii wyrazi też DB Schenker, firma z Zabrza, również należąca do Deutsche Bahn.

Województwo przygotowuje właśnie szczegółowe zapisy, które znajdą się w przetargu na obsługę linii. Wstępne ogłoszenie znalazło się już w Biuletynie Informacji Publicznej.

Przetarg będzie otwarty, więc będą mogły przystąpić do niego także PR oraz Koleje Śląskie. Adam Warzecha, dyrektor marketingu KŚ, nie wyklucza zresztą takiego scenariusza i deklaruje, że firma nie boi się ewentualnej konkurencji. - Powstaliśmy jako alternatywa dla Przewozów Regionalnych, więc konkurencja jest wpisana w naszą działalność - mówi Warzecha.



źródło: gazeta.pl
Anonymous - 04-03-2012, 20:59
Temat postu:
mały mi napisał/a:
Rademenes napisał/a:
Gdzie jest
Katowice - Wisła Głębce ?
Katowice - Zwardoń ?
Bielsko-Biała Gł. - Cieszyn( przez Jaworze Skoczów)?


Od. 1.06 KŚ przejmują linię do Wisły, więc problem sam się rozwiązuje.
Katowice - Zwardoń będzie w PR - nikt nie ma tyle Taboru by obsłużyć tę trasę aniżeli PR.
Jestem tylko ciekaw, które z tych tras zgłoszonych do przetargu - zdobędą KŚ - bo nie wierzę, że nie zdobędą żadnych. Przekonamy się tym samym - komu na czym zależy i co jest priorytetem.

Czegoś nie rozumiem: To jedne linie KŚ po prostu dostają a o inne muszą walczyć? A jeśli na Zwardoń rzekomo nikt inny nie jest w stanie mieć wystarczającego taboru, to wystartowałyby tylko PR i wygrał, ale możliwość konkurencji powinna być
Rademenes - 05-03-2012, 09:24
Temat postu:
Ma wszystkie linie powinien być przetarg. Zastanawiam się co by było gdyby tak się stało, że KŚ nie wygrałoby żadnego przetargu ( nie mówię już o PR ) tylko jakiś inny przewoźnik. Co wtedy by zrobił marszałek ze swoją koleją? No chyba, że z góry przetarg jest ustalany i co lepsze to KŚ bierze.

[ Dodano: 05-03-2012, 09:25 ]
@dddbb zgadzam się z Tobą , że powinna być możliwość konkurencji.
pospieszny - 05-03-2012, 09:29
Temat postu:
Zawsze KŚ czy inny przewoźnik który posiada koncesję może świadczyć usługi przewozowe w innych regionach.

Nie jest przywiązany choć posiada to w swojej nazwie do regionu.
Anonymous - 05-03-2012, 09:55
Temat postu:
Rademenes - no więc właśnie. Z przetargu i tego co pisze "maly mi" wynika, że Gliwice-Częstochowa i Katowice-Wisła biorą KŚ ("bo tak"), Katowice-Zwardoń PR ("bo tak") a resztę rozwiąże przetarg. No chyba coś jest nie teges...?
Exsimus - 05-03-2012, 10:35
Temat postu:
Z tego co mi wiadomo KŚ nie muszą stawać do przetargu choć mogą, ale UM chyba jako właściciel może po prostu zlecić swojej spółce KŚ obsługę wybranego przez siebie połączenia kolejowego. Cyba tak to działa.
Kyosti - 05-03-2012, 12:52
Temat postu:
A gdzie linia Gliwice-Kędzierzyn przez Rudziniec?
gkal - 05-03-2012, 17:16
Temat postu:
Jak to gdzie? Wszystkie pociągi osobowe styku śląskie - opolskie docelowo znikają, oprócz marginalnej Katowice - Wieluń. Odpowiednie lobby na tym czuwa, poza tym linie te nie mają swoich obrońców, badania frekwencji robi się wtedy, kiedy najmniej ludzi jeździ. Jak pociągi są pełne studentów (piątki i niedziele popołudniami) - ankieterów brak. Poza tym w opolskim liczy się tylko jedna linia.
Kolejność likwidacji:
- TG-Opole (już po bólu)
- Cz-wa-Opole (wkrótce)
- Gliwice-Strzelce (niedługo)
- Lubliniec-Kluczbork (da radę pod pretekstem remontu)
- Gliwice-KK (da radę pod pretekstem biedy budżetowej woj. opolskiego i gęstej alternatywy IR+TLK+IC+EIC)
- Racibórz-KK (będzie najtrudniej, ale wystarczy modelowo rozkomunikować w KK, by wygasić czynnik społeczny)

Ślązacy zapragnący wydostać się poza obręb swojego województwa zawsze mogą pojechać sobie do Kielc, Krakowa czy Oświęcimia - podobno piękne, rdzennie [mało]polskie tereny!
ET05 - 05-03-2012, 20:34
Temat postu:
A gdzie Gliwice - Częstochowa?

Jaja by były jakby KŚ przerżnęło przetarg.
egon - 05-03-2012, 21:03
Temat postu:
KŚ nie przerżnie!!!Dają najniższą stawkę,zaporową dla innych przewozników,a marszałek dołoży potem reszte bo przecież ....Smile
Tomasz - 05-03-2012, 22:20
Temat postu:
gkal napisał/a:
(...)
Ślązacy zapragnący wydostać się poza obręb swojego województwa zawsze mogą pojechać sobie do Kielc, Krakowa czy Oświęcimia - podobno piękne, rdzennie [mało]polskie tereny!


Nie zgodzę się, bowiem 3 ochłapy w godzinach szczytu z Katowic do Oświęcimia nie zaspokajają w pełni potrzeb mieszkańców. Zresztą na tej linii było już KKA a kiedy było, to pociągi nie kursowały.
Kyosti - 07-03-2012, 08:31
Temat postu:
Ta to zapraszam do regio o 7 z Kędzierzyna na Gliwic. Frekfencja zależnie od dni 80-120%. Ten o 8 70-60% około. O 15.17 90-100% wtym większość wysiada w Rudzińcu i Kędzierzynie. Nie ma Frekfencji? Przy takim gadaniu to już wolę Kś na tym odcinku.
pospieszny - 08-03-2012, 23:53
Temat postu:
Śląskie ogłosi przetarg na przewozy.


Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zamierza ogłosić w maju przetarg na przewozy kolejowe w latach 2013 – 2015. Pięcioletnia umowa ramowa, w oparciu o którą Przewozy Regionalne wykonują usługi przewozowe obowiązuje jedynie do końca tego roku. Stąd konieczność wszczęcia procedury, która wyłoni nowych wykonawców.

Przetarg ma objąć wszystkie kierunki obsługiwane dziś przez Przewozy Regionalne. Przewoźnik samorządowy wykonuje obecnie ok. 60 proc. wszystkich kolejowych przewozów pasażerskich w regionie. Pozostała część przypada w udziale Kolejom Śląskim.

- Głównym celem planowanego na maj przetargu nieograniczonego na obsługę kolejowych przewozów pasażerskich jest zwiększenie konkurencyjności tego typu usług oraz uelastycznienie rynku – uważa Witold Trólka z biura prasowego UMWŚ. - Zarząd województwa oczekuje, że w ten sposób zostanie otwarty rynek dla innych przewoźników, którzy jakością usług będą konkurować o pasażera – podkreśla.

Zagraniczni operatorzy na Śląsku?
- Liczymy, że do otwartego przetargu staną liczący się gracze na polskim jak i europejskim rynku kolejowym. Śląskie z gęstą siecią połączeń jest atrakcyjnym rynkiem pasażerskim. Rocznie z tego typu usług przewozowych w regionie korzysta ok. 28 mln podróżnych – zaznacza Trólka. - Obecnie Urząd Marszałkowski przygotowuje przetarg. Do czasu jego ogłoszenia nie można informować o pracach nad ustaleniem specyfikacji – wyjaśnia.

Wiadomo jednak, na jakie linie ma zostać rozpisany przetarg. Procedura ma objąć trasy: Częstochowa – Widzów Teklinów – (Radomsko), Katowice – Sławków – (Kozłów, Sędziszów), Częstochowa – Koniecpol – (Kielce), Bielsko-Biała – Kozy Zagroda – (Wadowice), Katowice – Jaworzno Ciężkowice – (Kraków), Katowice – Nowy Bieruń – (Oświęcim), (Oświęcim) – Dankowice – Czechowice-Dziedzice – Zebrzydowice – Cieszyn, Katowice – Rybnik – Chałupki/Racibórz, Pszczyna – Rybnik – (Kędzierzyn-Koźle), Chałupki – Racibórz – Kuźnia Raciborska – (Kędzierzyn-Koźle), Gliwice – Bytom, Częstochowa – Cykarzew – (Chorzew Siemkowice), Częstochowa – Lubliniec – Pawonków – (Opole Główne), Gliwice – Pyskowice – Kotulin – (Opole Główne), Katowice – Tarnowskie Góry – Kalety – Krzepice – (Janinów)/Kalety – Lubliniec – Sieraków Śląski – (Kluczbork).

Bez dojazdu do Wisły
Co ciekawe, przetarg nie obejmie linii Gliwice – Katowice – Zawiercie – Częstochowa, Katowice – Wisła Głębce, Katowice – Bielsko-Biała – Żywiec – Zwardoń oraz trasy Szybkiej Kolei Regionalnej (Tychy Miasto – Katowice – Sosnowiec Główny).

- Trasa z Gliwic do Częstochowy jest obecnie obsługiwana przez Koleje Śląskie i taka sytuacja zostanie utrzymana. Od 1 czerwca nasza spółka przejmie również obsługę linii z Katowic do Wisły. Odnośnie Zwardonia i Szybkiej Kolei Regionalnej, analizujemy aktualnie możliwości taborowe Kolei Śląskich. Jeśli okaże się, że damy radę przejąć obsługę tych linii, również i one nie będą uwzględnione w planowanym przetargu – mówi Trólka.

W przetargu nie uwzględniono także linii, na których w minionych latach zawieszono ruch pasażerski. Chodzi o trasy np. Żywiec – Jeleśnia – Sucha Beskidzka, Bielsko-Biała – Cieszyn, Tarnowskie Góry – Kielcza, czy też Dąbrowa Górnicza Ząbkowice - Sosnowiec Maczki - Jaworzno Szczakowa.


źródło: Kurier Kolejowy
sebek - 09-03-2012, 10:07
Temat postu:
Jak wyglądały zapełnienia na pociągach Dąbrowa Górnicza Ząbkowice - Jaworzno Szczakowa? Czy tam była lepsza frekwencja od tej na trasie Bytom - Gliwice. Ktoś może porównać obie trasy, gdzie bardziej powinno sie przywrócić ruch pasażerski, powiedzmy w 1 kolejności, bo wiadomo, że każda trasa powinna być obsługiwana.
Anonymous - 09-03-2012, 11:37
Temat postu:
Ciekawe jak będzie z wzajemnym honorowaniem biletów KŚ , PR i przewoźnika który wygra przetarg ? Czy z Opola przez Strzelce Op. i Gliwice dojedzie się do Katowic na jednym bilecie???
iploxi - 09-03-2012, 12:58
Temat postu:
sebek napisał/a:
Jak wyglądały zapełnienia na pociągach Dąbrowa Górnicza Ząbkowice - Jaworzno Szczakowa?


Frekwencja zależała od dnia i godziny, pamiętam, że był taki pociąg około 7.30 wcześniej jeździł do Krakowa a potem skrócono go do Jaworzna, obsługiwała go pojedyńcza EN 57 która była często wypełniona po brzegi. Jeżeli chodzi o pozostałe kursy to frekwencja była zbliżona do tej na linii Gliwice - Bytom czyli około 8 osób na składzie plus obsługa.
Anonymous - 11-03-2012, 00:07
Temat postu:
Z przytoczonego przez pospieszny artykułu wnioskuję, że KŚ nie będą startować w żadnym z tych przetargów. Na przykładzie Tychy Miasto - Sosnowiec i Zwardoń - Katowice: albo będzie tabor i przejmą, albo będzie przetarg (więc nie wystartują skoro brak taboru)
Exsimus - 11-03-2012, 09:17
Temat postu:
Cytat:
Z przytoczonego przez pospieszny artykułu wnioskuję, że KŚ nie będą startować w żadnym z tych przetargów

Już wcześniej pisałem, że wystarczy, że UM zlec KŚ wykonywanie połączeń na danej trasie i oni będą je realizować. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale na jakiejś musi.
Kyosti - 11-03-2012, 23:54
Temat postu:
Ja nadal nie rozumiem gdzie linia Gliwice - Kędzierzyn Koźle przez Taciszów i Rudziniec.
Anonymous - 12-03-2012, 23:11
Temat postu:
Exsimus napisał/a:
Cytat:
Z przytoczonego przez pospieszny artykułu wnioskuję, że KŚ nie będą startować w żadnym z tych przetargów

Już wcześniej pisałem, że wystarczy, że UM zlec KŚ wykonywanie połączeń na danej trasie i oni będą je realizować. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale na jakiejś musi.

Rozumiem, ale skoro ogłaszany jest przetarg na jakiejś linii, to pewnie KŚ nie będą tam jeździć - bo po co przetarg?
Exsimus - 13-03-2012, 11:32
Temat postu:
Cytat:
Rozumiem, ale skoro ogłaszany jest przetarg na jakiejś linii, to pewnie KŚ nie będą tam jeździć - bo po co przetarg?


Nigdy nie jesteś pewny czy KŚ będą tam jeździć. Jeżeli załóżmy dojdzie do sytuacji, że w przetargu weźmie ileś tam no 3 firmy i żadna z nich nie będzie chciała jeździć np na trasie do Tychów Miasta to UM może po prostu zlecić tam jazdę dla KŚ.
pospieszny - 13-03-2012, 13:18
Temat postu:
Dokładnie tak jak pisze Exsimus, Jest też jeszcze jedna możliwość która w trybie "bezprzetargowym" umożliwi obsługę KŚ na dowolnej linii, jest nią mianowicie cena.

Zbyt wysoka od zakładanej przez organizatora na przewozy.
Anonymous - 13-03-2012, 14:46
Temat postu:
Oczywiście, że nie można wykluczyć, że jest tak, jak piszecie - ale nie bedę krył, że zbytnio nie chce mi się w to wierzyć. Marszałek musi uważać, że nikt tak tanio jak Koleje Śląskie nie pojedzie. Tak więc jak już przemyślą sobie kwestię taboru i rozplanują po "przekazanych" liniach to chyba cieżko będzie im jeszcze kolejne linie obsługiwać, nie mając taboru
pospieszny - 13-03-2012, 14:49
Temat postu:
Tabor też się znajdzie, to już tylko kwestia czasu - niedalekiego Rolling Eyes
Pirat - 20-03-2012, 17:21
Temat postu:
Cena a jakość usług. Koleje Śląskie o majowym przetargu

Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zapowiedział na maj tego roku ogłoszenie przetargu na kolejowe przewozy pasażerskie w swoim województwie. Nowa formuła przetargu ma wykluczyć kryterium ceny jako jedyne brane pod uwagę w postępowaniu. Czy takie rozwiązanie wyłoni podmiot, który w dobrej cenie zapewni wysoką jakość usług?

Coraz częściej spółki przewozowe podają informacje o nierentownej działalności i niskich przychodach. W znaczący sposób przekłada się to na jakość usług świadczonych pasażerom oraz analogicznie na wciąż rosnące zapotrzebowanie na dofinansowanie ze strony urzędów marszałkowskich poszczególnych województw. Rosnące koszty idą w parze z redukcją połączeń i tym samym spada jakość świadczonych usług.

Ogłoszenie przetargu w nowej formule powinno wykluczyć sytuację, jaka na początku marca miała miejsce w śląskich Przewozach Regionalnych. Dofinansowanie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego okazało się niewystarczające i w rezultacie doszło do redukcji połączeń kolejowych w regionie. Z punktu widzenia pasażera takie posunięcie istotnie obniża poziom świadczonych przez przewoźnika usług. Liczba połączeń nie jest jednak jedynym czynnikiem obrazującym danego przewoźnika. Są to przede wszystkim jakość obsługi pasażera, stan taboru, komfort podróży oraz szereg innych udogodnień dla pasażerów.

Adam Warzecha, rzecznik prasowy Kolei Śląskich analizuje, że ogłoszenie przetargu w nowej formule powinno taką sytuację ograniczyć. – Ogłoszenie przetargu to nowa konstrukcja, którą wprowadziła znowelizowana ustawa. W związku z tym z punku widzenia zamawiającego chodzi o to, by uzyskać usługi na odpowiednim poziomie, przy najlepszej cenie. Przy obecnym stanie finansów publicznych to rozwiązanie racjonalne – ocenia Warzecha.

Jak informowaliśmy wcześniej, Koleje Śląskie zapowiadają udział w majowym postępowaniu przetargowym. W sytuacji tej spółki istotnym problemem będzie pozyskanie odpowiedniej ilości taboru: – Będziemy nim dysponować w momencie przystąpienia do realizacji kontraktu, czyli dopiero wtedy, kiedy będzie wymagała tego ustawa o zamówieniach publicznych – zapewnia Warzecha.

źródło: Rynek kolejowy
pospieszny - 20-03-2012, 20:29
Temat postu:
Zadanie pozyskania znacznej liczby pociągów dał Kolejom Śląskim marszałek woj. śląskiego. Jeżeli Kolejom to się nie uda, marszałek ma ogłosić przetarg na obsługę wszystkich linii w regionie.

Jak powiedział w poniedziałek marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz, władze regionu są zadowolone z ubiegłorocznego debiutu Kolei Śląskich. "Optymalną kwestią byłoby, gdyby od nowego roku () mogły przejąć wszystkie linie kolejowe. By mogły to zrobić, muszą być zaopatrzone w tabor" - wskazał marszałek.
Marszałkowi woj. śląskiego zależy na szybkim przejęciu obsługi połączeń kolejowych w regionie od Przewozów Regionalnych - przez Koleje Śląskie lub innych przewoźników. Jak uważają samorządowcy, dotąd śląski zakład PR nie poradził sobie ze zbyt wysokimi kosztami. Dlatego władze regionu chciałyby kupić lub przejąć większą liczbę pociągów, "by Koleje Śląskie samodzielnie (...) mogły realizować przewozy pasażerskie".

Koleje Śląskie obecnie obsługują w regionie główną linię Gliwice-Częstochowa oraz - w weekendy - połączenie Katowice-Wisła. Oprócz dwunastu nowoczesnych składów typu EN75 (Flirt) i EN76 (Elf), dysponują dwoma zmodernizowanymi składami EN57 oraz dwiema lokomotywami i dziesięcioma wagonami rezerwowymi.

"Teraz zaczynają już nam schodzić pierwsze pociągi z jesiennego kontraktu kompleksowej modernizacji pięciu składów EN57" - zaznaczył marszałek. Oficjalna prezentacja jednego z tak odnowionych składów - wyposażonego m.in. w automaty z kawą i przekąskami - ma odbyć się we wtorek o godz. 10.30 na peronie 5. katowickiego dworca.

W ostatnich tygodniach samorząd woj. śląskiego analizował już możliwość odkupienia części niejeżdżących składów śląskiego zakładu PR. Przedstawiciele Przewozów dotąd sprzeciwiali się temu, wskazując, że pociągi nieużywane do planowej obsługi tras w woj. śląskim mają trafić do centralnych rezerw taborowych spółki. Samorząd regionu nie zna na razie szczegółów stanu technicznego tych pociągów.

W tegorocznym budżecie woj. śląskiego na inwestycje w tabor zaplanowano 37 mln zł (w tej kwocie mieści się już zapłata za dokończenie i modernizację dwóch szynobusów SA109). Dotąd nie zapadły decyzje ws. wyboru ścieżki postępowania. W grę może wchodzić przetarg, w którym mogłyby wystartować PR. Rozważana jest też możliwość zakupu przez Koleje Śląskie.

Według nieoficjalnych informacji samorząd chciałby pozyskać ok. 15 pociągów, ich ostateczna liczba będzie jednak zależała od stanu technicznego i kosztu potrzebnych napraw i modernizacji oczekiwanego taboru.
"Jak Koleje Śląskie dadzą radę go kupić, to wtedy przejmą wszystko. Jeśli ta operacja nie uda się, () rozpiszemy na początku czerwca otwarty przetarg na prowadzenie tych linii, których nie mają dzisiaj Koleje - podzielony na trzy części" - wyjaśnił Matusiewicz.

W wymaganiach takiego ew. przetargu znalazłyby się m.in. zapisy o unii biletowej i kasowej. Będą mogły w nim wystartować - obok Kolei Śląskich np. Przewozy Regionalne. Są też sygnały o zainteresowaniu innych przewoźników, z Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Zdaniem marszałka, Polska jest dla zachodnioeuropejskich przewoźników "dobrym rynkiem". Ich atutem są bowiem często posiadane w zapasach taborowych nieeksploatowane, choć sprawne, spalinowe szynobusy, które w woj. śląskim mogłyby z powodzeniem kursować na mniej uczęszczanych trasach.

Marszałek ocenił, że jeżeli w ew. przetargu udałoby się uzyskać dobre ceny, być może stałby się możliwy powrót do niektórych połączeń zlikwidowanych ze względu na koszty. Równie korzystne byłoby - jego zdaniem - gdyby PR w ew. przetargu pokonały konkurentów, oznaczałoby to bowiem, "że się da" - również w przypadku "tej firmy, wydawałoby się, niemożliwej do zrestrukturyzowania".

W ub. tygodniu z funkcji prezesa Kolei Śląskich zrezygnował Marek Worach. Prezesem został dotychczasowy wiceprezes Artur Nastała, a Worach nadal pracuje w spółce. Matusiewicz wskazał w poniedziałek, że chodziło o kwestie proceduralne - wynikające z braku możliwości formalnego łączenia funkcji w dwóch spółkach należących bezpośrednio lub pośrednio do marszałka. Po formalnym wyjaśnieniu kwestii marszałek chciałby ponownie zatrudnić Woracha na tym samym stanowisku.


źródło: wnp.pl
Pirat - 22-03-2012, 12:22
Temat postu:
Przetarg na przewozy wymusi zmiany w PR

- Wygaśnięcie umowy 5-letniej z Przewozami Regionalnymi nie oznacza rezygnacji z usług przewoźnika od przyszłego roku. Dla zarządu województwa śląskiego jest to szansa na otwarcie nowej elastycznej formuły współpracy. Umowa, która zaczęła obowiązywać od roku 2008 była wtedy pierwszą w kraju zawieraną na tak długi czas – czytamy w komentarzu przedstawiciela śląskiego urzędu marszałkowskiego.

- Umowa z Przewozami Regionalnymi w intencji ówczesnego zarządu województwa miała stabilizować nie tylko sytuację spółki, ale także dawać podstawy do realizacji polityki regionalnej w zakresie rozwoju i integracji komunikacji pasażerskiej – zaznacza Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. - Jej obowiązywanie w rzeczywistości ograniczyło możliwości elastycznego reagowania na problemy rynku pasażerskiego, jak i wpływu na działalność przewoźnika. W praktyce propozycje zmiany zasad współpracy korzystnych dla zarządu województwa wymagają mozolnych renegocjacji umowy ramowej – dodał Witold Trólka.

Przedstawiciel urzędu marszałkowskiego zaznaczył, że co roku w ramach umowy odbywały się negocjacje dotyczące ustalenia wysokości świadczeń finansowych z budżetu samorządu województwa, tak aby jak najlepiej przełożyły się one na jakość usług dla pasażerów. - Statystycznie to ok. 100 mln zł rocznie (rok 2008-82,7 mln zł, 2009- 99,99 mln zlł, 2010- 110,46 mln zł, 2011- 146,56 mln zł). Osiągnięcie tego efektu to nie tylko kwestia wysokości dofinansowania z budżetu województwa, a więc pieniędzy podatnika, ale także zobowiązania przewoźnika do zwiększenia przychodów oraz takiej redukcji kosztów, aby nie miało to negatywnych społecznych skutków dla pasażera. W rzeczywistości praktyka pokazała, że Przewozy Regionalne nie są w stanie wywiązać się ze swojej części zobowiązania. Samorząd województwa musiał zwiększać planowaną roczna kwotę dotacji z blisko półmiliardowej puli zabezpieczonej umową. Dla przykładu, w tym roku na ten cel zarząd województwa zarezerwował ok. 120 mln zł, przewoźnik określił wysokość swojego deficytu na 150 mln zł. Gdyby trzymać się ściśle zasad wieloletniej umowy, to do wykorzystania w jej ostatnim roku obowiązywania zostałoby ok. 70 mln zł – tłumaczy Trólka.

- Na mankamenty wynikające z umowy długookresowej nałożyła się ogólna sytuacja spółki i jakość współpracy. Marszałek Adam Matusiewicz zarówno w swoim imieniu jak i marszałków województw wielokrotnie wypowiadał się o braku dostępu do informacji, powolnej restrukturyzacji, zawyżaniu kwot dotacji. W konsekwencji sytuacje kryzysowe, które nie są tylko doświadczeniem województwa śląskiego doprowadziły do tego, że marszałkowie zaczynają uruchamiać swoje spółki, jak i wspólnie planują przeprowadzenie podziału Przewozów Regionalnych – dodał przedstawiciel śląskiego urzędu marszałkowskiego

Witold Trólka podkreślił, że rok 2013 może oznaczać dla Przewozów Regionalnych konieczność zmiany utartych zasad funkcjonowania, a powodem tego ma być m. in. ogłoszenie otwartego przetargu na obsługę większości linii obsługiwanych przez PR na Śląsku. - Każda firma starająca się o obsługę pasażerów i dotacje na ten cel z budżetu samorządu województwa będzie musiała przygotować konkurencyjne oferty. Obecnie trwają przygotowania specyfikacji przetargowej. W jej opracowaniu mogą uczestniczyć firmy przewozowe oraz specjaliści rynku kolejowego. Urząd marszałkowski ogłosił bowiem zaproszenie do dialogu technicznego. Bardzo ważnym na tym etapie jest wymiana pozytywnych i negatywnych doświadczeń, tak aby przyszła umowa zakładała współpracę z korzyścią dla obu stron – podsumował Witold Trólka.

źródło: Rynek Kolejowy
pospieszny - 22-03-2012, 15:22
Temat postu:
W grudniu tego roku wygasa pięcioletnia umowa na świadczenie przewozów pasażerskich między samorządem województwa śląskiego a Przewozami Regionalnymi. Przewoźników chętnych do zastąpienia PR nie brakuje. Wśród nich jest też prywatny przewoźnik z Wielkiej Brytanii.

Marszałek Adam Matusiewicz zapowiedział, że ogłosi przetarg nieograniczony na obsługę kolejowych przewozów pasażerskich.

- Liczymy, że do otwartego przetargu staną liczący się gracze na polskim jak i europejskim rynku kolejowym. Śląskie z gęstą siecią połączeń jest atrakcyjnym rynkiem pasażerskim – mówił 8 marca „Kurierowi Kolejowemu” Witold Trólka z biura prasowego UMWŚ.

Do tej pory swoje zainteresowanie oficjalnie wyraziła spółka Arriva, której właścicielem jest Deutsche Bahn.

- Zgłasza się do nas z zapytaniem wielu zainteresowanych przewoźników zagranicznych, w tym m.in. z Wielkiej Brytanii - potwierdza Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy marszałka województwa śląskiego. Na pytanie kim jest ten przewoźnik, informacji nie uzyskaliśmy.


źródło:Kurier Kolejowy
chybieic - 02-06-2012, 17:41
Temat postu:
Maj się skończył a UM dalej nie ogłosił przetargu.
pospieszny - 27-06-2012, 17:47
Temat postu:
Marszałek śląski: PLK zablokowała przetarg na przewozy

Od grudnia tego roku do 2015 r. pasażerów korzystających z pociągów w województwie śląskim będzie obsługiwać tylko jedna spółka - Koleje Śląskie. Na torach pojawi się więcej pociągów – informuje zarząd Województwa Śląskiego.

Według niego, przekazanie organizacji regionalnych przewozów pasażerskich Kolejom Śląskim to efekt żądań spółki PKP Polskie Linie Kolejowe i Urzędu Transportu Kolejowego.
Prace nad przetargiem prowadziliśmy od ubr. - poinformował podczas konferencji prasowej marszałek Adam Matusiewicz. - Byliśmy blisko jego ogłoszenia, gdy pod koniec maja otrzymaliśmy stanowisko PKP PLK, którego długo nie mogliśmy zaakceptować.
To prawdziwy "ewenement", podkreślił marszałek. PLK zapowiedziała, że do 20 czerwca musi zostać wybrany przewoźnik, bowiem inaczej zdublowane rozkłady zostaną odrzucone
- Można się było pokusić, aby wskazać przewoźnika wcześniej, ale byłoby to w tym wypadku naruszeniem prawa o zamówieniach publicznych - podkreślił Matusiewicz.
Rozkłady na te same linie, czyli zdublowane, złożyli w tym roku trzej przewoźnicy: Koleje Śląskie, Przewozy Regionalne i Arriva. Obecnie obsługują je PR oraz KŚ.
Jak wyjaśniał marszałek, stanowisko PKP PLK podtrzymał prezes UTK, co zmusiło zarząd województwa do podjęcia przyspieszonej decyzji, by bez przetargu wybrać tę spółkę, która zaproponowała najkorzystniejszy dla pasażera rozkład jazdy, czyli Koleje Śląskie.
Zapowiada ona, że od grudnia, kiedy zacznie obowiązywać w województwie nowy rozkład jazdy, na tory wyjedzie o ok. 100 pociągów więcej niż dotychczas. Ich liczba zwiększy się do ok. 600 i w ciągu roku przejadą one ok. 9,5 mln km, tj. o 1,5 mln więcej niż zaplanowano na ten rok.
KŚ mają obecnie 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Do realizacji nowych zadań, spółka potrzebować będzie ok. 70 pociągów. Planuje wydzierżawić (z możliwością wykupu) dziesięć nowych pociągów, które mają trafić na linię Katowice -Bielsko-Biała. Pozostałe wydzierżawione lub wynajmowane pociągi będą składami używanymi.
Jak zaznaczył marszałek, wszystkie koszty związane z pozyskaniem taboru mają zawierać się w kwotach dotacji, w ramach przygotowywanej trzyletniej umowy.
Marszałek Matusiewicz tłumaczył, że wybór Kolei Śląskich to lepsze wykorzystanie finansów publicznych. Co roku otrzymają one z budżetu województwa śląskiego ok. 156 mln zł dofinansowania. Pozwoli to na pokrycie różnicy między przychodami a kosztami realizacji usług oraz, co dotychczas nie było praktykowane, sfinansowanie zakupu, leasingu czy też dzierżawy nowego taboru.

W związku z tym, że zarząd spółki Przewozy Regionalne podjął wczoraj decyzję o likwidacji swojego śląskiego zakładu, do zwolnienia przewidzianych jest ok. 1,9 tys. pracowników Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Część z nich zostanie zatrudnionych w spółce Koleje Śląskie, zapewnił marszałek.

Od kilku miesięcy trwają negocjacje specjalnego zespołu roboczego z udziałem związków zawodowych oraz pracodawców - Przewozów Regionalnych i Kolei Śląskich. Został on utworzony w efekcie postanowień Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Jego celem jest przygotowanie warunków związanych z zatrudnianiem pracowników PR przez KŚ.


źródło: wnp.pl
eu07-223 - 27-06-2012, 19:39
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Przetarg na przewozy wymusi zmiany w PR
Przedstawiciel urzędu marszałkowskiego zaznaczył, że co roku w ramach umowy odbywały się negocjacje dotyczące ustalenia wysokości świadczeń finansowych z budżetu samorządu województwa, tak aby jak najlepiej przełożyły się one na jakość usług dla pasażerów. - Statystycznie to ok. 100 mln zł rocznie (rok 2008-82,7 mln zł, 2009- 99,99 mln zlł, 2010- 110,46 mln zł, 2011- 146,56 mln zł). Dla przykładu, w tym roku na ten cel zarząd województwa zarezerwował ok. 120 mln zł, przewoźnik określił wysokość swojego deficytu na 150 mln zł. Gdyby trzymać się ściśle zasad wieloletniej umowy, to do wykorzystania w jej ostatnim roku obowiązywania zostałoby ok. 70 mln zł – tłumaczy Trólka.


Umowa 5-letnia podpisana została na 510mln złotych to w ostatnim roku pozostało by ok. 80mln. Też bym chciał aby 10mln wpadło mi do kieszeni niezauważone.

pospieszny napisał/a:

Prace nad przetargiem prowadziliśmy od ubr. - poinformował podczas konferencji prasowej marszałek Adam Matusiewicz. - Byliśmy blisko jego ogłoszenia, gdy pod koniec maja otrzymaliśmy stanowisko PKP PLK, którego długo nie mogliśmy zaakceptować.


Już to pisałem w innym msc. To nie jest kolejka PIKO jak się wielu wydaje. Prace nad przetargiem powinny być zakończone w lutym i przetarg na pocz. marca bowiem rozkłady jazdy do PLK zgłasza się do marca, ale jak ktoś bawi się PIKO to tak jest. Nic dziwngo, że w maju kiedy trzeba rozkłady już uzgadniać PLK się ciepie, bo nie ma co uzgadniać. Za to zdziwienie w UM nie ma granic... żenada.

pospieszny napisał/a:

Jak wyjaśniał marszałek, stanowisko PKP PLK podtrzymał prezes UTK, co zmusiło zarząd województwa do podjęcia przyspieszonej decyzji, by bez przetargu wybrać tę spółkę, która zaproponowała najkorzystniejszy dla pasażera rozkład jazdy, czyli Koleje Śląskie.


A skąd mamy wiedzieć, że rozkład KŚ był najlepszy? ... "Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza"...

pospieszny napisał/a:

Zapowiada ona, że od grudnia, kiedy zacznie obowiązywać w województwie nowy rozkład jazdy, na tory wyjedzie o ok. 100 pociągów więcej niż dotychczas. Ich liczba zwiększy się do ok. 600 i w ciągu roku przejadą one ok. 9,5 mln km, tj. o 1,5 mln więcej niż zaplanowano na ten rok.


To wprost niesamowite, ale poczekamy zobaczymy. Na szczęście na forum można sięgnąć do tyłu i spr. zapowiedzi z realizacją. Pozostaje jeszcze żmudna droga na pozyskanie taboru i zmieszczenie się w 156mln rocznie z pozyskaniem taboru to jakoś to cieńko widzę.
sabatnik - 27-06-2012, 21:23
Temat postu:
A nie mogło być tak, że rozkład zostałby zgłoszony a wykonywany byłby przez wyłonionego w przetargu przewoźnika? Przecież wiadome, że każdy z przewoźników zgłaszałby podobne rozkłady.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group