INFO KOLEJ - forum kolejowe

Skargi i wnioski - Robisz zdjęcia - to płać!

Pirat - 21-09-2012, 00:53
Temat postu: Robisz zdjęcia - to płać!
Poznań: Robisz zdjęcia - to płać! Zakaz fotografowania na nowym dworcu

- Będąc w budynku nowego dworca kolejowego w Poznaniu, chciałem zrobić zdjęcie. Podszedł do mnie jednak pracownik agencji ochrony i powiedział, że nie mogę fotografować. Zdziwiłem się, ale co miałem zrobić. Schowałem aparat do futerału - mówi mieszkaniec Murowanej Gośliny.

Wydawać by się mogło, że czasy, kiedy fotografowanie dworców kolejowych było zabronione, dawno minęły. Jednak tak nie jest.

Czytaj dalej...
Romanek - 24-09-2012, 15:06
Temat postu:
Czyli wychodzi na to że jednak można sobie wejśc i zrobic fotkę (oczywiście bez pary ślubnej Laughing )
xMICHCIOx - 24-09-2012, 16:58
Temat postu:
Ale to nic nowego ... przecież zdjęcia do użytku komercyjnego są zabronione.
Dawid Łobzów - 24-09-2012, 17:26
Temat postu:
Dziś podczas obserwacji postępów prac w remoncie spotkałem niestety sokistów na moim szlaku (Kr.Mydlniki-Kr.Batowice szlak zamknięty od 3lat trwa naprawa osuwisk) a wiec zapytałem SOK czy można na dworcach robić zdjęcia otóż zarzekał sie że nie wolno robić zdjeć na dworcach. Rolling Eyes, pomijam już fakt że wlepił mi mandat karny w kwocie 200 złotych za chodzenie po torach (szlak zamknięty) a gdy dowiedział sie że interesuje się koleją wręcz mnie wyśmiał Evil or Very Mad rozumiem to jego praca ale odrazu 200zł jeszcze MK?. Mad
Pawel_15 - 24-09-2012, 17:37
Temat postu:
SOK wlepia mandaty tak wysokie jakie im tylko można, ostatnio sam odczułem to na własnej skórze jak mi brygada Wieś-Mazurska wlepiła równą stówkę za kulturalne spożywanie jakiegoś taniego sikacza o nazwie piwo. Nadmieniam że spożywanie odbywało się w sposób kulturalny, bez śmiecenia przedziału puszkami i żadnemu ze współpasażerowi ów fakt nie przeszkadzał.

Szlak zamknięty, ale nadal jest to teren PKP i obowiązują tam wszelkie zakazy i inne przepisy. Kwestia tego że dany przepis jest durny (tak jak organ je ustalający wraz z członkami) i wystarczyło by tylko udzielić słownej reprymendy a nie walić z miejsca 200 zeta mandatu.
Dawid Łobzów - 24-09-2012, 17:47
Temat postu:
Powiedział ze daje mi 200 bo już 2 raz mnie spotyka tylko że za 1 razem byłem na rampie, to jest po prostu obłęd Mad Evil or Very Mad
Tomasz - 24-09-2012, 20:42
Temat postu:
Współczuję najgorszy był mój przypadek, dostałem 2 stówy za stanie na peronie Very Happy A nie ma paragrafu żeby się czepiali o perony czy czynne czy nieczynne zwłaszcza że można sobie legalnie wejść kładką np.

To były SOK-i z Krakowa Płaszowa czy jakieś inne? Bo z tego co wiem na Łobzowie SOK-ów nie ma. **********(cenzura)żeby się SOK-i nie przyczepiły wlepiłem taką zawartość.

Ja szedłem tym szlakiem jakoś w maju i nie był pilnowany, pełno pijanej młodzieży z Prądnika się tam kręciło. Teraz chodzą bo ten szlak znowu jest czynny(w kwietniu nie był czynny, szyny były mega zardzewiałe, butem nie dało się zedrzeć rdzy, a na przejeździe na ul. Łokietka między betonem a szynami wielka góra piachu, obecnie już jej nie ma, a szyny się błyszczą.

Ja ich widziałem niedawno na odcinku Kraków Mydlniki Wapiennik-Kraków Mydlniki(z pociągu którym jechałem tak do wiadomości SOK jeśli to czyta). Spisywali jakiegoś dziwnego gościa. Czy dostał mandat tego nie wiem.

PS: W Trzebini jak mnie spisywali to też się pytałem o fotografowanie to powiedzieli mi że można z miejsca ogólnie dostępnego i jak nie ma zakazu na dworcu(w Trzebini nie ma).

PS2: Czyli wniosek z tego taki że SOK-i są tam gdzie nie są potrzebne. Tzn. na PKP w Libiążu gdzie kradną węgiel i na 103-ce którą rozkładają. Ta obwodnica Azorów to mimo iż pijaki tam siedzą ale nikt jeszcze nie zdewastował tego szlaku. Więc po co SOK-i? A 103 rozpieprzają a SOK-ów brak.

PS3: Zauważyłem że nie ma teraz SOK-ów w pociągach za to dużo ich na peronach i torach ciekawe dlaczego? Na podstawie woj. Małopolskiego i Śląskiego.

PS4: O ostatniej kradzieży w Libiążu na PKP tutaj

PS5: Czy to według Was przypadek że nagle w księstwie Krakowskim tak gorliwie SOK wziął się do pracy a w innych województwach nie?
Dawid Łobzów - 24-09-2012, 22:52
Temat postu:
@Tomasz: Nie wiem skąd byli po prostu byłem w szoku mieszkam koło łobzowskiej nastawni 7min pieszo, i koło obwodnicy azorów 3min pieszo, nigdy ich nie widziałem na obwodnicy Shocked Smile
twardypt91 - 24-09-2012, 23:23
Temat postu:
A kto Wam kazał przyjmować te mandaty?
Tomasz - 24-09-2012, 23:38
Temat postu:
Spoko. To tak jak myślę to pewnie jacyś z zewnątrz i jeszcze Ciebie jak mieszkasz koło nastawni Very Happy No to ładnie wpadłeś teraz to uważaj tam koło siebie. Może pilnują złomowanych wagonów, a tych nowych już nie? Very Happy

Kto kazał no SOK-i. Nie przyjmiesz to sprawa w sądzie którą sąd umorzy. Bo państwo stara się nie dopłacać za więzienie(państwo ponosi koszty)ale mandat dadzą bardzo chętnie bo Kraków jest biedny(to są tylko moje przypuszczenia nie mówię tego na 100%)i tak robią w całej Małopolsce teraz. Mówię bo jak umorzą to i tak obarczą kosztami sądowymi, lub jak skażą tak samo, i SOK-istów też.

Dlaczego SOK-ów nie ma tam gdzie są prawdziwe patologie? Ano dlatego że musieliby wsadzić ludzi do więzienia a miasto mówi nie, bo nie ma kasy na ich utrzymanie. To jest bardzo logiczne. A nie mogą dać mandatu bo to byłaby za mała kara(i oni by się odwołali albo byliby niewypłacalni te żule co śpią w wagonach np.). No ale za pierdoły karać będą bo po pierwsze najwyższą karą jest mandat, po drugie wybierają ludzi którzy nie wyglądają na chamów i idiotów, po trzecie stosują metody zastraszenia - przecież od takiego człowieka łatwiej wyegzekwować mandat bo jak jest uczciwy(nie karany)to i tak zapłaci. I w ten sposób miasto zarabia. A jak wytłumaczyć to że SOK-i mówiły mnie że mogę do roku nie płacić i nic mi nie zrobią? To świadczy o tym że mają cynk gdzieś z góry że mają łapać ludzi i im nie zależy na bezpieczeństwie. Oczywiście są SOK-i bardzo mądre i pracowite dlatego chcę powiedzieć że nie chcę całego SOK wrzucać do jednego worka. Żeby nie było.
Dawid Łobzów - 24-09-2012, 23:46
Temat postu:
Zgadzam się w 100% z przedmówcą i pozdrawiam Very Happy
Tomasz - 25-09-2012, 00:42
Temat postu:
No, ale to się wyczuwa niechęć jednych do drugich. W PR jak im zgłaszałem kradzież węgla to powiedzieli mi że ich to nie interesuje(bo nie ta spółka) Very Happy No ale nie miałem możliwości podejść do PKP Cargo ani zadzwonić po SOK bo nie mam dowodów ani nie mam telefonu do SOK-ów. A przyjechał mi pociąg na który czekałem, więc ich problem po części.
amadeoen57. - 11-11-2012, 20:31
Temat postu:
Tak, Sok zawsze jest tam gdzie go nie potrzeba, np u mnie w mieście hołota notorycznie chla tanie trunki na "żelaznym moście" nad e30, na podkładach w okolicy rampy to ich nie ma, a jak kulturalnie chcę sobie drogę skrócić przez stacje to zawsze muszą się gdzieś pętać.
Maciek TK - 12-11-2012, 14:36
Temat postu:
Do mnie kiedyś podeszła dwójeczka SOKistów pod Gdańskiem, bo mechanik zadzwonił, że kamieniami rzucamy z kumplem w przejeżdżające pociągi. Na szczęście jacyś porządni Panowie się trafili bo potrafili dojść do wniosku, że mechanik jakiś totalny cieć - mieliśmy kamizelki, aparaty i staliśmy jakieś 3 - 4 metry od nasypu. Skończyło się tylko spisaniem. Na dworcu w Gdańsku Głównym kiedyś maszynista wylał na nas szklankę herbaty - krzycząc przy tym, że jest zakaz robienia zdjęć na dworcu... Śmiech

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group