INFO KOLEJ - forum kolejowe

Administracja - Tajemniczy pan M.

Pirat - 22-03-2013, 03:08
Temat postu: Tajemniczy pan M.
W związku z gigantyczną niegospodarnością Koleje Śląskie nie schodzą z czołówki głównego wydania "Wiadomości". Prokuratura prześwietla przetargi na zakup taboru przeprowadzane od 2011 roku przez zarząd spółki. Podejrzewa, że decyzje w tej sprawie mogły narazić spółkę na straty. Zawiadomienie w tej sprawie w zeszłym miesiącu złożył marszałek województwa śląskiego.

We wczorajszych "Wiadomościach" zaintrygowała mnie postać pana M. (wpływowego biznesmena z branży kolejowej), którego ponoć wszyscy się boją. Na owego pana M. powołał się dziennikarz w rozmowie telefonicznej z byłym marszałkiem Matusiewiczem. Zobaczcie i posłuchajcie:

http://www.tvp.pl/publicystyka/programy-informacyjne/wiadomosci/najciekawsze-materialy/rozklad-kolejowy/10475183

Kim jest tajemniczy pan M.?
Victoria - 22-03-2013, 09:10
Temat postu:
Pirat, na forum zarejestrował się "Pan M", więc może wkrótce się wyjaśni kim jest. Wink
Beatrycze - 22-03-2013, 11:00
Temat postu:
Pirat napisał/a:
We wczorajszych "Wiadomościach" zaintrygowała mnie postać pana M. (wpływowego biznesmena z branży kolejowej), którego ponoć wszyscy się boją. (...) Kim jest tajemniczy pan M.?

Podpowiedź:
www.gloswielkopolski.pl/artykul/740203,co-laczy-zntk-i-fablok-poznanski-biznesmen-i-klopoty-z,id,t.html

www.rynek-kolejowy.pl/36598/Przetarg_znow_opozniony_Po_co_Kolejom_Slaskim_pociagi_spalinowe.htm

Wystarczy połączyć w logiczną całość kilka faktów i wszystko staje się jasne.
DarekP - 22-03-2013, 14:03
Temat postu:
Portale już zabawę zepsuły.

Cytat:
W materiale "Wiadomości" pada również inicjał nazwiska Zbigniewa M. Chodzi o właściciela Sigmy Tabor.


A przy okazji wygląda, że bohaterka wiadomości - firma Inteko została zarejestrowana w czerwcu 2012 roku. Ciekawa zbieżność dat.
andrej - 22-03-2013, 20:24
Temat postu:
Jak się go boją to pachnie , a nawet śmierdzi kryminałem lub to jakiś kabaret KŚ
fury - 24-03-2013, 08:11
Temat postu:
Kiedyś już to cytowałem. Mesięcznik Platformy Obywatelskiej "POgłos" (nr 8/25 sierpień 2009) zamieścił taką opinię prof. Juliusza Engelhardta, byłego wiceministra infrastruktury o Furgalskim i TOR:

- Adrian Furgalski jest typowym produktem autokreacji i autopromocji. Parafrazując jego własne wyrażenie, jest autowydmuszką. Wypromował się w prasie, w niej zaczął funkcjonować jako znawca problemów wszelkich. Często przedstawia się jako ekspert Platformy Obywatelskiej. Dla mnie, jeżeli ktoś chce być ekspertem w jakiejś dziedzinie transportu, to powinien mieć wykształcenie w tej dziedzinie, albo inżynierskie, albo ekonomiczne. A pan Furgalski jest politologiem. Powinien mieć jakieś doświadczenie zawodowe w tej specjalności, powinien ją uprawiać. A dyrektor TOR nigdy w transporcie nie pracował, był tylko asystentem ministra Tadeusza Syryjczyka. Mógłby też mieć doświadczenie naukowo-badawcze. Weźmy mój przykład: jestem ekonomistą transportu, pracuję w tej branży 31 lat. Wciąż studiuję tę branżę i jeszcze wszystkich problemów nie poznałem, choć jestem profesorem uniwersytetu. A pan Furgalski? – zastanawia się profesor.

- TOR znam od jego powstania. Przez lata usiłował skupić wokół siebie grupę ekspertów, ja także do niej należałem. TOR pozyskuje kontrakty na usługi doradcze, opracowania itd. I z tym jest kłopot. TOR nie dysponuje kadrą, która by mogła takie usługi świadczyć, choć usiłuje ciągle przyciągnąć jakichś ekspertów, byłych funkcjonariuszy, dyrektorów, a kilku zatrudnia. Ale oni nie są zdolni do realizacji większych, poważnych opracowań, wykonują je przy pomocy ludzi z zewnątrz. Sami są zdolni do publicystyki. I do tego służy kreowanie się na ekspertów w branży, jak czyni to Adrian Furgalski.


Zastanawiają mnie ci byli funkcjonariusze i byli dyrektorzy. Czy to aby nie to samo? Niby to nie grzech chronić państwo i podatników, ale kształtować opinię o podmiotach gospodarczych i ludziach nimi zarządzających, wpływać na polityków i kształt polskiej kolei, gdy nie ma się o niej zielonego pojęcia, to szkodnictwo.

I jeszcze to:

TOR wymyślił Witold Chodakiewicz, wiceminister transportu w rządach Hanny Suchockiej i Jerzego Buzka. W przerwie między funkcjami rządowymi objawił się jako ekspert Zespołu Doradców TOR.

Ideę TOR od Witolda Chodakiewicza przejął wyrzucony dyrektor „Warsu”, Henryk Klimkiewicz. Założona przez niego w 1999 r. spółka prawa handlowego Zespół Doradców Gospodarczych TOR jest normalną firmą handlową, nastawioną na osiąganie zysku.


Dlatego proponuję nie emocjonować się zbytnio rewelacjami "Rynku Kolejowego" i inspirowanymi przez Furgalskiego rewelacjami TVP. Toż z Beatą Tadla Furgalski na balu dziennikarzy i dziennikarzyn poloneza wodził, choć ta - zdaje się - sypia z Kretem.
socjalista - 11-04-2013, 11:32
Temat postu:
Przetarg Kolei Śląskich: Czy Zbigniew Majcherek zasłużył na zaufanie?

Przy okazji skandalu z katastrofalnym startem Kolei Śląskich na jaw wyszły zastanawiające okoliczności przetargu wygranego przez firmę Sigma Tabor. Poszliśmy po nitce do kłębka: wątpliwości bynajmniej nie rozwiewa kontrowersyjna postać prezesa tego przedsiębiorstwa, Zbigniewa Majcherka.

Czytaj dalej...

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group