INFO KOLEJ - forum kolejowe

Praca i nauka - Praca przy przeprowadzaniu ankiet

pasazer005 - 10-05-2013, 23:51
Temat postu: Praca przy przeprowadzaniu ankiet
Witam!

Słyszałem, że PKP zatrudniają czasami ludzi do przeprowadzania ankiet o biletach w pociągach.
Czy podczas tegorocznych wakacji lub w weekendy takie akcje też będą? Jeśli tak, gdzie można się na taką pracę załapać, do kogo trzeba się zgłosić? Dodam, że chętnie wziąłbym w takich badaniach udział z rejonu dolnośląskiego, Wrocławia Wink
maradonna19 - 26-05-2013, 08:06
Temat postu:
kolejne badanie (spis biletów albo ankiety) będą w wakacje ,potem na jesień. podobno jest to już od 7 lat.... Ja robię to od około 3 lat i prawie całą polskę zwiedziłem.
Na infolokej znajdziesz informacje o firmie, która będzie podwykonawcą. Niewiadomo jaka firma wygra badanie...
szymkalisz - 26-06-2013, 19:48
Temat postu:
Minęło tyle czasu, a na forum nie widziałem nic nt firmy, która takie badania będzie prowadzić.

Czyżby w tym roku ich nie było?
Szeri - 04-07-2013, 01:43
Temat postu:
Ankieterów nadal można spotkać w pociągach, niedawno jechałam TLK Solina i spotkałam ankieterkę.
siwek755 - 08-07-2013, 03:20
Temat postu:
Utrzymuję kontakt z koordynatorami dwóch firm, które w ostatnich 2 latach przeprowadzały badania. Dam znać jak będzie coś wiadomo (zapewne na początku sierpnia).
REGIOchłopak - 08-07-2013, 18:55
Temat postu:
Ja mam kontakt z ARC więc jak coś będzie wiadomo to też dam znać. Warto też dodać, że ta firma robi badania tajemniczego klienta w wagonach restauracyjnych WARS Smile
Krzychu191 - 24-07-2013, 14:36
Temat postu:
Podbijam temat, ktoś coś wie o tegorocznych badaniach?
mateusz123 - 24-07-2013, 21:30
Temat postu:
Witam
No sam jestem zdziwiony, że na razie cisza w temacie, zarówno na forum jak i nw przetargach IC
filip39 - 06-08-2013, 20:18
Temat postu:
Wypadałoby odświeżyć temat, ktoś coś wie nowego? Czy przetarg w ogóle się odbył, a jeśli tak, kto go wygrał?
lukasz92 - 06-08-2013, 21:20
Temat postu:
Przetarg wygrał Ipsos.
filip39 - 06-08-2013, 21:29
Temat postu:
A wiadomo coś o jakichś przyjęciach do pracy? Jak ktoś ma kontakt do kogoś z koordynatorów, którzy się tym zajmują i chciałby się podzielić, to byłbym zobowiązany (może być na PW) Smile
siwek755 - 07-08-2013, 09:04
Temat postu:
Koordynatorzy czekają na szczegóły i rozpiski tras.
Na razie nie jest do końca ustalony nawet termin badania (wstępnie od 19 lub od 22).
Póki co, koordynatorzy kontaktują się z osobami, z którymi już współpracowali.
dyżurny - 08-08-2013, 00:42
Temat postu:
Owszem, tak jak kolega wyżej napisał - po doświadczeniach z ubiegłego roku, gdzie sporo nowych osób narobiło gnoju na badaniach, koordynatorzy kontaktują się tylko i wyłącznie z zaufanymi bądź poleconymi pracownikami. Dopiero w ostateczności będą szukać dodatkowych, ale wiem, że np. w Krakowie nie będzie raczej takiej potrzeby.
lukaszlyk - 09-08-2013, 14:32
Temat postu:
Witam! Czy ktoś mógłby mi podać jakieś dane kontaktowe do koordynatora wrocławskiego? Z góry dziękuję Wink Oczywiście na PW Wink
Darthlol - 09-08-2013, 14:40
Temat postu:
Witam, czy kto z was ma może kontakt do koordynatora z Zielonej Góry/ Poznania/ Wrocławia?
Wielkie dzięki Smile Info proszę na PW Smile
REGIOchłopak - 09-08-2013, 14:45
Temat postu:
Badania prawdopodobnie wystartują dopiero 22.08
Póki co koordynatorzy czekają nadal na trasy z centrali.
Dawid Łobzów - 10-08-2013, 13:13
Temat postu:
I z Krakowa jakby jednak potrzebowali to też bym prosił o kontakt do koordynatora Smile
Droznik - 10-08-2013, 19:17
Temat postu:
Pomorze też się zgłasza do pomocy Smile
Koszalin, Słupsk, Kołobrzeg, Szczecin, Gdynia
Można na prv słać śmiało
Bilet Ś-krzyski - 11-08-2013, 19:06
Temat postu:
Świętokrzyskie również. Może być każda trasa.
CSA - 12-08-2013, 19:12
Temat postu:
Troche lepsza kasa niz w poprzednich latach, ale szalu ni ma Smile
Przemyślanin - 12-08-2013, 19:18
Temat postu:
CSA, Wiesz moze czy koordynatorzy otrzymali juz tegoroczne trasy?
CSA - 12-08-2013, 19:40
Temat postu:
Tak, otrzymali. Nie wiem czy wszyscy, ale pewnie tak.
Krzychu191 - 12-08-2013, 19:52
Temat postu:
CSA, Gdzie Ty widzisz lepszą kasę to ja nie wiem Very Happy
CSA - 12-08-2013, 21:01
Temat postu:
Krzychu191 napisał/a:
CSA, Gdzie Ty widzisz lepszą kasę to ja nie wiem Very Happy


W pracy. Zawsze sie w to bawilem dla bardzo szeroko pojetej pasji, jak bylem mlodszy to troche bardziej mi sie chcialo, jak bedziesz kolego mial poswiecic kilka dni cennego urlopu to rozwazysz co Ci sie oplaca.

Pozdrawiam.
siwek755 - 13-08-2013, 15:52
Temat postu:
Tak jak ktoś snuł tu przypuszczenia - wszystkie trasy z okręgu krakowskiego zostały obsadzone.
chybieic - 13-08-2013, 17:34
Temat postu:
Czy może odzywali się do kogoś z forum z okręgu Katowickiego ?
Krzychu191 - 13-08-2013, 17:44
Temat postu:
chybieic, Z forum chyba nie ale mój znajomy na pewno jedzie Wydmami z okręgu katowickiego.
filip39 - 13-08-2013, 18:56
Temat postu:
Mam pytanko, jeśli ktoś się orientuje, to będę wdzięczny. Mam możliwość ankietowania Kiepury Rzepin - Warszawa - Rzepin. Jest w Rzepinie jakiś pokoik socjalny żeby można było tam się przespać ?
pytamboniewiem - 26-08-2013, 15:40
Temat postu:
Działał ktoś z Was w miniony weekend na Szyperze albo Piracie?
kamila - 27-08-2013, 13:09
Temat postu:
Szyper był na pewno ankietowany przez dwie kobiety. Drugiej ekipy nie miałam okazji spotkać Smile
pytamboniewiem - 27-08-2013, 16:25
Temat postu:
Szyper wyjazd z Katowic 24.08.2013
był obsługiwany przez chłopaka + dziewczynę
kamila - 28-08-2013, 01:08
Temat postu:
Za to 24.08, w sobotę, ze Świnoujścia jechała ekipa dwóch kobiet Smile
pytamboniewiem - 28-08-2013, 08:23
Temat postu:
a jedną z nich byłas Ty? Smile
REGIOchłopak - 28-08-2013, 09:19
Temat postu:
Kwestia tabletów już została przewałkowana 100 razy więc oszczędzę sobie dalszych komentarzy-każdy wie jak wygląda praca na nim. Warto dodać, że Katowiccy ankieterzy mieli tylko jednego tableta na parę. Shocked
Sama praca nie jest zła gdyby tylko nastawienie konduktorów, 70% z nich jest negatywnie nastawiona do ankieterów, w tym roku szczególnie... Były przypadki w których spisywano bilety bezpośrednio do tabletów, a sami konduktorzy dostawali "wścieklizny na widok ankieterów i np. uciekali ukradkiem aby sprawdzać bilety samemu, a później przychodzili z informacją, że już sprawdzili i mamy dać kartę pracy w celu wypisania, podając relacje i ceny jakie pojawiły się na biletach- owszem fajnie bo nie trzeba chodzić po składzie, ale jaką mamy pewność, że tak faktycznie było?
Inna kwestia to sprawa podejścia konduktorów do fanatyków kolei którzy często imają się tej pracy. Z góry są nastawieni krytycznie do ankieterów z racji tego, że większość z nich jest właśnie mikolami. Często słyszeliśmy na dzień dobry komentarze, że mamy robić swoje bez zbędnych komentarzy i wchodzenia w ich kompetencje- takie cos na dzień dobry fajne nie było bo obrywaliśmy za kogoś innego. Spotkaliśmy też trochę ankieterów i zauważyłem, że mikole(część z osób rozpoznałem z imprez/lub spotkałem u koordynatora) są ostro przejęci robotą, ankieterzy nie miłośnicy byli ubrani raczej na luzie co dla mnie jest normalne, bawił mnie widok ankieterów w koszulach garniturowych i eleganckich spodniach- to też peszyło konduktorów. Duża część z konduktorów traktuje te badania jako bezsens oraz zawracanie im gitary, a przy okazji czują się zagrożeni, że ktoś ich sprawdza i to ich stresuje. Wniosek jest prosty- albo trzeba nauczyć się opanowywać emocje związane z podróżą i możliwością współpracy albo przy kolejnych ankietach konduktorzy będą uciekać przed spisującymi reagując agresją względem nich. Nasza dwójka akurat robiła swoje i nie wcinała się w pracę konduktorów więc z czasem otwierali się i trochę skarżyli na ludzi którzy wykonują te badania.
Spodziewam się dyskusji na to co napisałem ale musiałem to napisać bo sami sobie robimy krzywdę takim, a nie innym zachowaniem. Więc proszę się uderzyć w pierś zrobić rachunek sumienia i zmienić podejście bo to ułatwi pracę każdemu z nas w przyszłych badaniach.
danio - 28-08-2013, 09:41
Temat postu:
Ja swego czasu pracowałem przy ankietach w jednej ze spółek kolejowych, i jakoś nie było problemu o którym piszesz.
To zależy od podejścia do Kierownika Pociągu. Przyznam że mnie niektórzy nawet chwalili, gdyż nie byłem
nachalny i wszystkie kwestie załatwiałem spokojnie.
Przykład? Na skład się przychodzi około 15 minut wcześniej. Z Kierownikiem trzeba się grzecznie przywitać,
wytłumaczyć o co chodzi i ustalić jak to będzie wygląda.

Ja znam osoby które wpadały do przedziału konduktorskiego same o wszystkich decydowały.
Przy takim zachowaniu też byłbym nerwowy. . . . .
W końcu kierownik pociągu odpowiada za takiego ankietera, a jeśli widzi takie zachowanie, to jego
zdenerwowanie jest uzasadnione.
Ja nie mówię że taki jesteś, ale na pewno takie osoby są, i niestety niszczą wizerunek miłośników.
W ten sam sposób "dzieciarnia" mniemająca się miłośnikami i włażąca pod składy celem "uzyskania
sygnału RP1" niszczy wizerunek innych - prawdziwych miłośników, którzy tego nie robią, a są traktowani
tak samo jak ta dzieciarnia. Tutaj analogicznie wygląda sytuacja, wielu znajomych mechaników szanuje
mnie za to, że nie wchodzę na maszynę "na siłę" bo muszę.
dyżurny - 29-08-2013, 01:12
Temat postu:
REGIOchłopak, teraz to pojechałeś po całości.. 70% konduktorów była negatywnie nastawiona do ankieterów? Błagam Cie.. Nie pisz głupot. Robiłem w tym roku dwa kursy do/z Kołobrzegu na Bryzie, i nie trafiłem na żadną drużynę która miałaby nam za złe to co robimy. Wręcz przeciwnie - traktowali nas jak swoich, jak takich samych pracowników kolei którzy mają swoją pracę do wykonania. Warunki były dwa - jeden to pozytywne nastawienie ankieterów do drużyn, miła rozmowa i grzeczne przedstawienie tego co mamy wykonać, a drugie, to nie narzucanie się, tylko wykonywanie poleceń drużyny. Efekt był taki, że naprawdę drużyny traktowały mnie w pracy jak dobrego kolegę, z którym po przeprowadzeniu kontroli, w przedziale służbowym rozmawiali jak równy z równym, jak swój ze swoim. Naprawdę, nie wiem co Ty musiałeś wyprawiać, że drużyny tak nie przychylnie z Tobą współpracowały.
Anonymous - 29-08-2013, 08:59
Temat postu:
A koordynatorzy czytają te wasze śmieszne wypociny i nie mogą ze śmiechu Mr. Green Mam nadzieję że macie tego pełną świadomość Mr. Green

[ Dodano: 29-08-2013, 09:05 ]
Cytat:
Były przypadki w których spisywano bilety bezpośrednio do tabletów, a sami konduktorzy dostawali "wścieklizny na widok ankieterów


Dziwisz się? Zastanawiałem się przed rozpoczęciem badań czy ktoś będzie na tyle głupi że odważy się wpisywać ankiety bezpośrednio na tableta, gdy wklepanie JEDNEGO biletu zajmuje ok. 50-60 sekund nie uzględniając warunków dodatkowych (zmęczenie, telepanie pociągu, tłok, noc). Myślałem że każdy sie zorientuje, stąd też przy okazji apeluje - RÓBCIE NA BRUDNO. Nie ma nic złego jeśli szybko zapiszecie sobie na kartce np KAT - KRA bilet N, km 77, 23 zł. Potem możecie z łatwością w przedziale przepisać to na tablet. Ja sie nie dziwie nastawieniu konduktorów. Da sie to naprawde zrobić bezinwazyjnie, bez opozniania kontroli. Wystarczy robić na brudno. Gdy obsługa widzi, że ktoś sobie radzi i w momencie gdy konduktor oddaje bilet podróżnemu wszystko jest spisane - to automatycznie staje się milsza.

Nie spotkałem się z jakimkolwiek przejawem "wscieklizny" ze strony drużyn PKP IC. Spotkałem wspaniałych ludzi, zaangażowanych w swoją pracę i którzy byli bardzo pomocni. Ale nasłuchałem się także wiele o ankieterach którzy próbowali przepisywać wszystko na bieżąco na tablet, co jest niemożliwe. W takich sytuacjach nie dziwcie się, że drużyna ma was gdzieś.
REGIOchłopak - 29-08-2013, 13:15
Temat postu:
dyżurny napisał/a:
REGIOchłopakNaprawdę, nie wiem co Ty musiałeś wyprawiać, że drużyny tak nie przychylnie z Tobą współpracowały.

Co robiliśmy? Odmawialiśmy chodzenia samemu po składzie i spisywania na własną rękę.
Od jednego konduktora na dzień dobry usłyszałem: "to jest kure****o, a nie robota. Wzięli byście się za poważną pracę!" Taka była jego odpowiedź na uprzejme "Dzień dobry, jesteśmy...."
Innym razem kiedy kierowniczka odmówiła pójścia razem na skład próbowałem ją przekonać i tłumaczyłem, że nie możemy to wiesz co usłyszałem? My was nie zatrudnialiśmy, albo idziecie sami albo nie wypisze wam karty pracy!
Tak, tak...przykładów jest sporo Smile
Zresztą mam wrażenie, że tylko mikole są zachwyceni z tej roboty bo ankieterzy nie związani z koleją też często narzekali na to w jaki sposób są traktowani przez obsługę pociągu.
Bardzo dobrze, że koordynatorzy czytają to co tutaj piszemy, powinni wiedzieć co dzieje się w tych pociągach. Zresztą koordynator z którym ja współpracuję został poinformowany o tych sytuacjach.
Zaznaczam, że spotkaliśmy również uprzejmych pracowników którzy byli nam życzliwi. Dodam również, że nasz strój nie odbiegał od jak to jest ujęte w instrukcji: "Prosimy o dobranie stosownego stroju do badania – czysty, powszechnie akceptowany oraz praktyczny i wygodny. Prosz ę nie mie ć ze sob ą / na sobie żadnych gad żetów zwi ązanych z kolejnictwem (krawatów ICC, czapek PKP InterCity). Noszenie tego typu rzeczy na sobie jest zabronione."

Pułtuś- kiedy drużyna wreszcie dała nam dojść do słowa i mówiliśmy, że piszemy w zeszyt co usprawnia pracę to było zazwyczaj Ok.
dyżurny - 29-08-2013, 15:33
Temat postu:
REGIOchłopak, porównanie mnie do mikola jest conajmniej nie na miejscu.. Naprawdę, z każdą drużyną po kilku chwilach udawało mi się znaleźć dobry kontakt. Nie przeczę, że były komentarze w stylu - znowu te kure*skie ankiety. Ale riposta w stylu "My tu tylko pracujemy, to nie od nas zależy gdzie i kiedy to robią" załatwiała w mig wszelkie nieporozumienia.
REGIOchłopak - 29-08-2013, 16:17
Temat postu:
dyżurny, dokładnie tak było jak mówisz. Często taka riposta albo odwrócenia tego w żart pomagały.
Kuba MK - 29-08-2013, 18:25
Temat postu:
Wielka szkoda, że jak ktoś nie pracował jako ankieter w poprzednich latach, to nie ma co liczyć na pracę w obecnym sezonie.
Jak w takim razie do pracy ankietera mają trafić nowi ludzie? Rozumiem, że jest to po prostu niemożliwe?
Ech, szkoda .....
pendolino - 29-08-2013, 22:19
Temat postu:
W Warszawie do ostatniej chwili szukali frajerów do najcięższych samotnych tras na Terespol.
mateusz123 - 03-09-2013, 09:20
Temat postu:
OD paru lat jeżdzę na ankietach, i czytając niektórych teksty to naprawdę tylko śmiać się można. Drużyna nie chciałą iść z Wami, a sami nie mogliście iść?
Krzychu191 - 03-09-2013, 11:00
Temat postu:
mateusz123, Chopie, no gdzie, przecież instrukcja wyraźnie mówi o tym Mr. Green Śmiech
mateusz123 - 03-09-2013, 15:22
Temat postu:
Krzychu191,
Internetowo znamy się od jakiegoś czasu i chyba wyczuwam ironię. Tak trzymać!! xD
danio - 03-09-2013, 17:56
Temat postu:
Też pracowałem na ankietach, i jedyna "w miarę" dopuszczalna forma, to spisywanie biletów zaraz po kontroli
wykonanej przez kierownika pociągu. Ale to tylko część drużyn się na to zgadzało.
Ja wtedy spisuje swoim rytmem, pasażerowie wiedzą, że spisuje bilety i można spokojnie pracować bez pośpiechu. W sytuacjach wątpliwych kierownik jest kawałem dalej.

Ja osobiście nie korzystałem z tej opcji. W sumie to też jest problem z powyższym ale jak dla mnie do przyjęcia.
W końcu mam identyfikator i wiadomo kim jestem.
Krzychu191 - 03-09-2013, 18:22
Temat postu:
danio, Ja drużyną nie narzucam nic, to kierownik mówi mi, jak będę spisywał i czy sobie sam radzę. Ot.
danio - 03-09-2013, 19:00
Temat postu:
Ja też nie, ale to drużyny często proponują. Jak jest drużyna w porządku, to we wszystkim się porozumiesz.
A to jest najważniejsze. Nigdy się drużynom nie narzucałem, i za to mnie kierownicy szanowali.
Nieraz słyszałem teksty typu : "O dobrze że pan robi te ankiety, bo przynajmniej da się z Panem porozumieć" ....
Brajdak - 03-09-2013, 19:50
Temat postu:
Nie dziwcie się drużynom, że nie bardzo chcą z ankieterami przeprowadzać kontrolę. Nie jest to przejaw niechęci do ankieterów, nic z tych rzeczy! Chodzi o to, że przy obsadzie drużyny 1/1, nie ma szans na przeprowadzenie i kontroli biletów i jeszcze dokonanie spisu. Dużo zależy też od "zapisywacza", czy umie sobie ułożyć robotę. Bezpośrednio do tabletu to tylko wariat próbuje, są też tacy, którzy każdy bilet i dane z niego chcą wpisywać na bieżąco, nawet jak pięć pod rząd jest jednakowych. Jeśli na kwicie jest relacja np.Warszawa-Lublin, to czy to będzie bilet normalny czy ulgowy, to zawsze będzie 179 km. Po co pisać to za każdym razem? A co robi i kim jest ankieter poza spisywaniem, nikogo nie obchodzi.Oczywiście, zawsze może się znaleźć jakiś- zarówno wśród obsługi jak i wśród ankieterów- jakiś "mądrzejszy",ale wszystko da się wyjaśnić bez zgrzytów.
Anonymous - 03-09-2013, 20:30
Temat postu:
Święte słowa. Dane takie jak kilometry i cena można zapisać na kartkę przed badaniem. Priorytetem dla ankieterów powinno być nieutrudnianie kontroli biletów i ułożenie sobie pracy tak, by każdy bilet spisywany był w jak najkrótszym czasie. Niestety nie każdy ma tego świadomość. A przecież można zastosować wiele myków jeśli ktoś jest kumaty, np. nanieść na kartkę popularne relacje (np. Kraków-Warszawa), od razu zapisać kilometry i cenę podstawową i stawiać tylko np. kreski gdy będzie taki sam bilet. W ten sposób spisanie jednego biletu zajmuje.... 3-4 sekundy, a nie 3-4 minuty. Tak jak pisze kolega Brajdak:

Cytat:
eśli na kwicie jest relacja np.Warszawa-Lublin, to czy to będzie bilet normalny czy ulgowy, to zawsze będzie 179 km. Po co pisać to za każdym razem?


Nic dodać nic ująć. Myślenie nie boli, naprawdę.
danio - 03-09-2013, 20:52
Temat postu:
Tylko nie zawsze się chce to potem wpisywać do tego tabletu, choć tablet to jest ułatwienie.
W listopadzie będą kolejne badania, może mi się uda dostać.
Anonymous - 03-09-2013, 21:04
Temat postu:
No to jak Ci się "nie chce potem wpisywać do tego tabletu" to się nie baw w te ankiety, bo po co Rolling Eyes
danio - 03-09-2013, 21:37
Temat postu:
Ja nie robiłem ankiet w PKP IC, robiłem w innej firmie, i tam wszystko trzeba było przepisywać na czysto ....
Masakra. Do tabletu to trochę łatwiej by było. Dlatego chciałbym popracować. Pracę mam, ale zawsze
warto odmienić codzienność Smile
kolejeu44 - 03-09-2013, 22:21
Temat postu:
Podczas badania frekwencji (bynajmniej na moim pociągu) nie było mowy o zapisywaniu wyników na tablet. Znalazłem proste rozwiązanie-kartka z tabelą: TARYFA, POCZĄTEK, KONIEC (trasa przejazdu), T/TP (bilet tam lub tam+powrót), KM, CENA, KLASA, NR WAG i miejsce na dodatkowe informacje np. "x2"-dwie osoby z tym samym biletem.
Zawsze po przejściu składu poświęcałem 10-20 minut na przeniesienie danych do "nowoczesnego urządzenia" i spokojnie czekałem na następną kontrolę.
Nie ma co utrudniać życia sobie i drużynom konduktorskim. Ważne jest, żeby od razu przenosić te dane. Później może nazbierać się kilkadziesiąt/kilkaset biletów i nie będzie wesoło.
kamila - 05-09-2013, 21:46
Temat postu:
Ja w tym roku nie pojechałam. Może i dobrze - tablety nie ułatwiają pracy.
Co do samych ankieterów... Sama na nich narzekalam, gdy widziałam ich pracę. Na codzień mam styczność z kolejarzami i znam ich podejście do tego typu przeszkadzaczy w pracy. I tak na przyszłość: gdy ktoś Was toleruje, pozwala sobie na krótką pogawędkę w służbowym - nie oznacza że Was lubi, tudzież jest zadowolony z Waszej obecności Smile
kolejeu44 - 05-09-2013, 22:03
Temat postu:
kamila,
Masz rację. Dużo ludzi nie potrafi przestać rozmowy w odpowiednim momencie. Widziałem takie przypadki, że z dialogu robił się monolog Very Happy . Trzeba mieć granice, a dużo osób nie wyczuwa w tonie, zachowaniu reakcji typu: "dobra, fajnie, wracaj do siebie".
Ja zawsze dziękowałem za współprace i robiłem swoje-przenosiłem dane na tablet.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group