INFO KOLEJ - forum kolejowe

News - [PR] 44,3 mln zł straty za 2012 rok

Victoria - 02-07-2013, 17:31
Temat postu: [PR] 44,3 mln zł straty za 2012 rok
Sprawozdanie finansowe spółki Przewozy Regionalne za 2012 rok wykazuje stratę netto w wysokości 44.337.407,30 zł.
CarnageLink - 02-07-2013, 17:34
Temat postu:
Od 20 czerwca br. raport roczny PR znajduje się na stronie:

http://www.przewozyregionalne.pl/sites/default/files/pliki/131/raport-roczny-pr-2012.pdf
Victoria - 02-07-2013, 17:36
Temat postu:
CarnageLink, ups, nie przyszło mi do głowy, że tak szybko opublikowali raport roczny. Zawsze zwlekali z tym do jesieni. Dziwi też, że kolejowe brukowce milczą na ten temat.
CarnageLink - 02-07-2013, 17:38
Temat postu:
Victoria, też byłem zdziwiony, za 2011 opublikowali jakoś w listopadzie zeszłego roku.
voyager1231 - 02-07-2013, 18:50
Temat postu:
To nie jest chyba bardzo zły wynik, prawda?
Modliszka - 02-07-2013, 19:04
Temat postu:
voyager1231, wynik jest dobry. Strata PR zmniejsza się w stosunku do lat ubiegłych. Większą stratę odnotuje PKP IC, które chce uchodzić za flagowy okręt polskiej kolei.

O stracie PKP IC tutaj:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=18025

Większą stratę za ubiegły rok mogą mieć również Koleje Śląskie, które operują tylko w jednym województwie.

O stratach KŚ tutaj:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=17875

Victoria napisał/a:
Dziwi też, że kolejowe brukowce milczą na ten temat.

PR na tle PKP IC i KŚ to wzór gospodarności. Dlatego prorządowe portale kolejowe nie poruszają tego tematu. Bo PR trzeba udupić, a nie laurki o nich pisać.
ep09inside - 03-07-2013, 12:26
Temat postu:
Trochę dziwna polityka kadrowa PR, skoro następuje zmniejszenie liczby osób z wykształceniem wyższym technicznym, a przyrost z wyższym humanistycznym (pozostałe). Czyżby "pociotkowie" wchodzili na rynek pracy ? Ogólnie jednak widać, że firma dąży do stabilizacji finansowej, zobaczymy co z tego wyjdzie Smile
Pirat - 03-07-2013, 12:49
Temat postu:
ep09inside, nie ma w tym nic dziwnego. Szkoły wyższe namnożyły nikomu niepotrzebnych humanistów, natomiast na rynku pracy brakuje inżynierów. Nie znam bezrobotnego absolwenta szkoły technicznej, natomiast znam całe tabuny bezrobotnych humanistów, którzy w najlepszym przypadku zapieprzają w supermarkecie za najniższą krajową, zazwyczaj na umowie śmieciowej. Zresztą co inżynier miałby robić w PR? Biorąc pod uwagę fakt, że spółka przeznaczona jest do likwidacji, PR to mało atrakcyjne miejsce pracy dla kogoś z ambicjami. A humanista z pocałowaniem ręki weźmie każdą byle jaką pracę. Stały etat w państwowej firmie to szczyt marzeń wielu młodych ludzi.

Inna przyczyna zapewne jest taka, że pracownicy PR studiują zaocznie, wybierając kierunki humanistyczne, bo nie wymagają większego wysiłku intelektualnego. Poziom nauczania jest tak niski, że każdy debil może skończyć kierunek humanistyczny. Ale już na uczelniach technicznych jest znacznie trudniej. Tam trzeba zakuwać konkretną wiedzę techniczną, a nie ściemniać i świrować jak na jakiejś politologii, socjologii, dziennikarstwie itp. bzdurnym kierunku.
Anonymous - 04-07-2013, 14:34
Temat postu:
Pirat masz wyjątkowo zawężone postrzeganie rzeczywistości, wynikające zapewne z zamknięcia w lewej półkuli.
Widzisz jakoś w rozwiniętych państwach nie trzeba mieć studiów inżynierskich, żeby związać jakoś koniec z końcem, u nas widzę tylko bełkot że albo inżynier albo najniższa krajowa-to trochę upraszcza bardzo skomplikowaną rzeczywistość. Kazdy ma prawo godnie żyć. Widzisz znam ludzi po Fotografii którzy radza sobie całkiem dobrze...ale przecież to Zielona Wyspa...z chorymi skrajnościami. Kazdy chce godnie żyć i mieć pieniądze na jedzenie oraz opłacenie mieszkania, w cywilizowanym państwie to nie luksus, ale u nas chyba tak i tylko po urojonych studiach technicznych mozna godnie żyć wedle propagandy, nie wiem się czy się śmiać czy płakac... Neutral

Pirat spróbuj skonczyć dobre studia dziennikarskie, operatorkę, fotografię...wtedy pośpiewasz inaczej i zobaczymy jaki będziesz mądry...a jesli myślisz ze społeczeństwo mają tworzyć tylko inżynierowie i robole to gratuluje zamknięcia w małym pudełku postrzegania. Chyba że chcesz aby wszyscy byli cyborgami....hmm a ciekaw jestem kto będzie uczył dzieci polskiego albo angielskiego...w szkole??


Pozdrawia Absolwent Fotografii...z Łodzi. Twisted Evil "humanista" ; a twoje oceny są tak prymitywne i obrażają ludzi...wrzucasz wszystkich do jednego worka!
Beatrycze - 04-07-2013, 14:45
Temat postu:
Tomek-Gliwice, ale to my musimy dostosować się do wymagań rynku pracy, bo rynek pracy nie dostosuje się do nas. Pirat ma rację, humanistów jest za dużo, a inżynierów i techników za mało. Dlatego tak ważna jest ścieżka edukacyjna jaką każdy z nas wybiera już na etapie szkoły ponadgimnazjalnej. Studia są zwieńczeniem edukacji i tylko od naszego wyboru kierunku na wyższej uczelni zależy czy znajdziemy sobie odpowiednią pracę w Polsce, czy będziemy zaiwaniać na zmywaku w Londynie.

Młody człowiek na studiach humanistycznych uważa, że po szkole praca za biurkiem należy mu się jak psu buda, bo on przecież magister jest. Co z tego, że jest magister jak nic nie potrafi i ma dwie lewe ręce. Firmy szukają specjalistów, fachowców a nie bezproduktywnej przystawki do biurka.

Polecam:
http://niezalezna.pl/43141-polacy-studia-wyzsze-nic-nie-daja

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group