INFO KOLEJ - forum kolejowe

Skargi i wnioski - Okiem emigranta. Syf, kiła i mogiła. Absurd goni absurd.

Zdrowy_Rozsądek - 21-07-2013, 10:32
Temat postu: Okiem emigranta. Syf, kiła i mogiła. Absurd goni absurd.
Witam serdecznie. Polską koleją jezdze raz na kilka lat. Czesciej mam przyjemnosc podrozowac angielską z racji tego ze wyemigrowalem tam kilka lat temu. Chcialbym podzielic sie z Wami moimi odczuciami. Dodam, ze z natury nie jestem czepialski. Staram sie podchodzic na chlodno do tematow i wiem, ze zawsze mozna sie do czegos doczepic jednak tym razem nie popuszcze. Ponizej na syzbko kilka absurdow. Moglem wypisac wiecej, ale czy to cos zmieni? Eh, po kolei:

1. Stacje PKP mozna poznac po zapachu moczu. Nie dziwie sie gdyz nikt normalny nie zaplaci 2zl za to by sie wysikac. Wg mnie kible powinny byc darmowe (na co idą te cholerne podatki?) albo miec oplate symboliczna np 50gr. Inaczej zawsze bedzie walilo szczynami.

2. Rozne kasy do roznych przewoznikow. Jakas kpina. W Anglii jest rowniez kilka spolek jednak bilety sie kupuje w jednym okienku lub w jednym biletomacie. Nie wiem kto jest odpowiezialny za ten chaos ale ta osoba powinna wyleciec ze stanowiska na zbity pysk i jeszcze zaplacic ogromna kare z wlasnej kieszeni. To zakrawa na sabotaz. Co mnie jako klienta obchodzi jak sie miedzy soba spolki rozliczaja? Ja chce poprostu dojechac z punktu A do punktu B i mam gdzies czy mnie wiezie spolka X czy Y!

3. Brak bankomatow na dworcach a wszedzie trzeba placic gotowka. Jaja jak berety. Szczegolnie gdy sie komus spieszy i musi szukac z bagazami bankomatu w obcym miescie. Do tego te smieszne biletomaty. Nastalem sie w sporej kolejce, wyszukalem polaczenie by na koncu dowiedziec sie ze "platnosc tylko gotowka". Strata kilkunastu minut.

4. Brak oznakowania peronow! To juz swiadczy tylko i wylacznie o braku wyobrazni. W Anglii na kazdej stacji co jakies 5 metrow jest oswietlony znak z nazwa miesjcowosci. U nas? Jedna deska i do tego postawiona w poprzek! Haha. Ja mam jako pasazer wiedziec w jakiej miejscowosci sie znajduje? A moze jade tam pierwszy raz i jest noc? Skad do cholery mam wiedziec gdzie wysiasc?

5. Stojac przy kasie nie slysze co mowi do mnie sprzedawczyni. Sluch mam dobry i kilkoro ludzi przede mna mialo zapewne rownie dobry jednak za szklanycm okienkiem ciezko jest okolwiek uslyszec szczegolnie w takim miejscu gdzie jest mnosto ludzi i jezdza pociagi. Moze warto byloby zainwestowac w mikrofony? W tym samym punkcie dodam, ze nie ma mozliwosci uslyszenia komunikatu, ktory mowi spikerka np. o opoznieniu podczas gdy nadjezdza pociag. Moglaby poczekac az przejedzi lub si ezatrzyma i dopiero cos mowic do tych biednych zdezorientowanych ludzi.

6. Ludzie nie wiedza, z ktorego peronu odjezdza pociag. Biegaja od peronu do peronu pytajac sie nawzajem leczi nikt nie wie nic. Nawet ekspedientka podajac bilet mowila ze "powinien odjezdzacz peronu drugiego jednak lepiej pan sie upewni". W Anglii ekspedientka wydaje bilet a z nim paragonik, na ktorym jest dokladnie opisany plan podrozy lacznie z peronami, godiznami odjazdu itp. Najwiekszy chaos byl na dworcu Warszawa Zachodnia jakos na poczatku lipca. Nawet ci biedni studenci oddelegowani do informowania ludzi opuszczali rece mowiaz ze sami nie majac pojecia. Ludzie wsiadaja chyba na chybil trafil.

7. Brak lawek na peronach. Ludzie musza stac albo siedziec na ziemi jak jacys aborygeni.

8. Spoznialskie pociagi.

9. Brak mozliwosci kupienia biletu u kontrolera ( problem opisalem w poprzednim moim temacie - dostalem prawie 180zl mandatu za to ze nie przyslugiwala mi znizka na kwote 4,5zl a nie moglem dokupic biletu u kontrolera)

10. Bardzo drogie bilety! Juz samolotem polece taniej. Z Żyrardowa do Lublina zaplacilem prawie 60zl w jedna strone! To bardzo duzo biorac pod uwage ze minimum krajowe wynosi 1.181,38 zł netto!!!!!!! Evil or Very Mad

11. W pociagu na malym monitorku zamiast informacji o nastepnej stacji caly czas wyswietlalo sie kto ma w danym dniu imieniny. To naprawde bardzo istotne dla podroznego.

12. O stanie jakosci taboru nie ma co mowic bo to moge zrozumiec biorac pod uwage stan naszego kraju. Wyzej wymienione absurdy to kwestia braku wyobrazni i glupoty.

A na koniec bonus:
Chcialem kupic bilet z Zyrardowa do Lublina. Podchodze wiec do okienka:

- Poprosze bilet do Lublina.
- Jakiego Lublina?
- Yyy chcialem kupic bilet do Lublina.
- Ale o co panu chodzi? Ja musze wiedziec wszystko! - krzyknela.
Nie wiedzialem o co tej kobiecinie w okienku chodzi, myslalem, ze moze mnie nie uslyszala.
- Prosze Pani chcialem kupic bilet do Lublina, w internecie pisalo, ze ma odjezdzac stąd o 8:26.
- Ale ja musze wiedziec wszystko!
- No mowie przeciez, ze chcialbym dojechac z Zyrardowa do Lublina! - juz coraz bardziej poirytowany.
- Ale ja nie wiem! Musze wiedziec wszystko.
- Prosze Pani chcialem dojechac z Zyrardowa do Lublina czego Pani nie rozumie?!
- Jakim pociągiem?!
- Nie wiem jakim pociagiem. Chcialbym byc jak najszybciej w Lublinie. W internecie sprawdzilem ze ma byc o 8:26.
- Ale jakim pociagiem?! - spytala z wsciekloscia.
- Ale jak to jakim? Mam Pani podac numer rejestracyjny pociagu czy moze kolor? O co Pani chodzi?
- Tak! Ja musze wszytsko wiedziec. Widzi Pan na tablicy (pokazala tablice na scianie), ze tutaj pociagi do Lublina nie jada.
- Nie wiem prosze Pani ja poprostu chce dojechac do Lublina.
- Ja musze wstac.
W tym momencie wstala z krzesla poirytowana, podreptala do pokoju obok i wrocila z jakims starym zeszytem, siadla i otworzyla go, po kilku chwilach zadumy i patrzeniu na jakies tabelki napisane dlugopisem oswiadczyla:
- Niech pan jedzie do dworca Warszawa Zachodnia i tam kupi bilet.

Hahaha. Do tej pory nie wierze. To ja jako klient mam wiedziec jakim pociagiem i na jakiej stacji chce miec przesiadke? A ja glupi myslalem, ze wystarczy podac punkt docelowy i zaplacic. Hmm w Anglii to dzialalo. Nawet obcokrajowcy bez znajomosci podstaw angielskiego sie dogadywali. Podawali nazwe miejscowosci a sprzedawczyni tylko pytala czy w jedna czy obie strony po czym wydawal bilet wraz z paragonem, na ktorym byly wypisane wszystkie godziny odjazdow i postojow, perony itp. U nas trzeba miec w glowie rozklad jazdy pociagow i samemu ustalic sobie dokladnie trase wraz z przesiadkami. Smiech na sali. Filmy Bareji wymiekaja przy tym. Moze jeszcze mam wsiasc do pociagu i go poprowadzic? A moze jeszcze mam im rozklad jazdy ustalic? Skandal i absurd. Ciekawe czy tylko mnie to spotkalo. Po jakims czasie czlowiek pewnie sie juz przestaje dziwic.
pawcio1978 - 21-07-2013, 11:24
Temat postu:
Takich wybieramy ludzi. A rodacy widzac co dzieje sie wola narzekac/pisac niz zrobic cokolwiek.
Obywatel - 21-07-2013, 12:24
Temat postu:
Ciężko się nawet do tego odnieść, bo nie wiadomo o jakich dworcach mówisz. Nie wszędzie jest aż tak źle. Ale ty nie wspominasz o tym, gdzie konkretnie zauważyłeś dane problemy i od razu uogólniasz to na całość. W Żyrardowie faktycznie nie jest najlepiej, ale to nie znaczy, że tak jak mówisz, jest wszędzie. Nie znoszę takiego gadania: "przyjechałem do Polski i tu wszystko źle". Bez przesady.

W zasadzie mógłbym ci podać dworce, na których żaden z twoich punktów nie odpowiada rzeczywistości. Nie rozumiem też, dlaczego nie mogłeś kupić biletu u konduktora, skoro to powszechna praktyka?

Aha, konia z rzędem tobie jak znajdziesz samolot za mniej niż 60 zł w jedną stronę (wliczając opłaty lotniskowe, etc.).
tomeeek07 - 21-07-2013, 13:05
Temat postu:
Obywatel napisał/a:

Aha, konia z rzędem tobie jak znajdziesz samolot za mniej niż 60 zł w jedną stronę (wliczając opłaty lotniskowe, etc.).


To akurat nie jest trudne. Oczywiście jeśli mówimy o tzw. Tanich Liniach Lotniczych. Wszystko również zależy od trasy. Na początku roku leciałem z Warszawy do Sztokholmu za 1zł (jeden złoty) bez żadnych kosztów dodatkowych. Niestety w przypadku podróży samolotem trzeba liczyć się z tym, że koszt dojazdu do miasta jest spory, zwłaszcza w Skandynawii.
Jeśli ktoś dalej nie wierzy, to mogę wysłać kopię rezerwacji. ;-)
Rzeszowianin - 21-07-2013, 13:16
Temat postu:
Prawda jest taka ze kolej wszedzie jest droga a kolega z UK pewnie chcialby jechac za darmo albo kupujac bilet ulgowy nie majac uprawnien do ulgi a potem rznac glupiego ...
Dla kol zdrowy rozsadek to co napisal to absurd a dla nas w sumie "normalka" do ktorej juz w mniejszym lub wiekszym stopniu sie przyzwyczailismy i jakos z tym zyjemy Smile Szkoda tylko ze w pociagu z Zyrardowa do Lublina nie jechali kibole dopiero by posta wysmarowal Wink
pawcio1978 - 21-07-2013, 13:23
Temat postu:
Ale tez jest duzo racji. W Polsce nie dba sie o klienta/pracownika. A konduktorzy/kasjerki tez maja swoje widzimisie.
Rzeszowianin - 21-07-2013, 13:33
Temat postu:
Nigdzie nie napisalem ze chlopak nie ma racji tylko mnie to troche smieszy bo chlopak za chwile wroci do UK do tego "normalnego swiata" z "normalna koleja , drogami etc" a my zostaniemy w PL
pawcio1978 - 21-07-2013, 13:50
Temat postu:
Wlasnie. Bo rodacy wola siedziec cicho niz zrobic cokolwiek dla siebie i innych.
Zobacz co zrobili w Brazylii.
Lil_Peter - 21-07-2013, 14:02
Temat postu:
Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
1. Stacje PKP mozna poznac po zapachu moczu.

FAIL. Na większości nowych dworców już nie śmierdzi.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
2. Rozne kasy do roznych przewoznikow. Jakas kpina.

Prawda.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
3. Brak bankomatow na dworcach a wszedzie trzeba placic gotowka.

FAIL. Na każdym dworcu, z którego korzystam można płacić kartą, na wielu dworcach są też bankomaty.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
4. Brak oznakowania peronow! To juz swiadczy tylko i wylacznie o braku wyobrazni.

Kłamstwo.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
5. Stojac przy kasie nie slysze co mowi do mnie sprzedawczyni.

Prawda. To bolączka każdego dworca.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
6. Ludzie nie wiedza, z ktorego peronu odjezdza pociag. Biegaja od peronu do peronu pytajac sie nawzajem leczi nikt nie wie nic.

Bo ludzie nie potrafią niczego przeczytać ze zrozumieniem. Wszystko jest na rozkładach + w zapowiedziach głosowych.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
7. Brak lawek na peronach. Ludzie musza stac albo siedziec na ziemi jak jacys aborygeni.

Nigdy nie spotkałem "aborygenów" na polskich dworcach. Bez przesady.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
8. Spoznialskie pociagi.

W Wielkiej Brytanii też często spóźniają się pociągi, więc weź sobie na wstrzymanie. Zg

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
9. Brak mozliwosci kupienia biletu u kontrolera

FAIL. ZAWSZE u konduktora możesz kupić bilet.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
10. Bardzo drogie bilety! Juz samolotem polece taniej.

Wierz mi, że w Polsce bilety na pociąg są wybitnie tanie w porównaniu z tym co jest na "Zachodzie".

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
11. W pociagu na malym monitorku zamiast informacji o nastepnej stacji caly czas wyswietlalo sie kto ma w danym dniu imieniny.

Prawda.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
12. O stanie jakosci taboru nie ma co mowic bo to moge zrozumiec biorac pod uwage stan naszego kraju.

Jest źle, ale nie jest najgorzej.

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
To ja jako klient mam wiedziec jakim pociagiem i na jakiej stacji chce miec przesiadke? A ja glupi myslalem, ze wystarczy podac punkt docelowy i zaplacic.

Tak, masz wiedzieć. Bo często istnieje wiele wariantów trasy i wypadałoby wiedzieć, którędy jedziesz. Kasjerka nie ma pojęcia, którędy zamierzasz jechać.
Pirat - 21-07-2013, 14:36
Temat postu:
Lil_Peter napisał/a:
Wierz mi, że w Polsce bilety na pociąg są wybitnie tanie w porównaniu z tym co jest na "Zachodzie".

Nominalnie tak. Ale nie bierzesz pod uwagę przeciętnych zarobków i tzw. siłę nabywczą pieniądza.

W Polsce za minimalną pensję kupisz 9 biletów na pociąg expressowy np. na trasie Wrocław - Warszawa. Za średnią pensję ok. 21 biletów.

W Niemczech za średnią pensję takich biletów kupisz trzy razy więcej po cenie normalnej, ale na sieci DB jest szereg ogólnie dostępnych ulg i promocji handlowych (nie ma ulg ustawowych), co pozwala znacząco obniżyć koszty podróży. Bardzo popularną BahnCard (zniżki 25%, 50%), którą można kupić za kilkadziesiąt euro ma chyba każdy Niemiec, który jeździ pociągiem!

Podobnie jest w innych krajach zachodnich. Tak więc nie pisz bzdur, że bilety kolejowe są w Polsce wybitnie tanie. Przeciwnie - są wybitnie drogie! Do tego stopnia, że bardziej opłaca się jeździć samochodem, pomimo wysokich cen paliw. Gdyby pociągi w Polsce były tanie, kolej nie traciłaby pasażerów. A w ciągu kilku ostatnich lat z usług kolei zrezygnowało kilkadziesiąt milionów pasażerów, o czym informuje UTK.

O upadku kolei w Polsce najlepiej świadczy poniższa statystyka:

AUSTRIA - liczba mieszkańców ok. 8,5 mln, 262 mln pasażerów.
POLSKA - liczba mieszkańców ok. 38 mln, 274 mln pasażerów.

Pozostawiam to bez komentarza...
nikischlicki - 21-07-2013, 16:03
Temat postu:
Zgadzam się z kolegą jeśli chodzi większość wątków.
Jeśli chodzi o toalety to owszem 2 zł to dużo bo tyle samo jak w Niemczech. Ale przyczyną śmierdzących dworców jest brak kultury ludzi, którzy szczają podczas postoju, a większość wagonów ma obieg otwarty.

I tu do wszystkich!!
Opierdalajcie z całych sił gdy widzicie, że taki burak/buraczyni szcza na dworcu. Zobaczycie, że to zadziała jak lawina i ludzie na około się dołączą, a delikwentowi zrobi się naprawdę głupio. Polecam!
wodkangazico - 21-07-2013, 16:05
Temat postu:
Ci z TVP też chyba za dużo jeżdżą za granicę Śmiech

http://wiadomosci.onet.pl/wideo/absurdalne-pomysly-na-kolei-to-juz-kuriozum,133429,w.html
nikischlicki - 21-07-2013, 16:17
Temat postu:
wodkangazico napisał/a:
Ci z TVP też chyba za dużo jeżdżą za granicę Śmiech
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/absurdalne-pomysly-na-kolei-to-juz-kuriozum,133429,w.html


To nie jest kwestia tego, czy ktoś mieszka za granicą, tylko zdrowego rozsądku. Wiadomo, nic nie jest idealne. W Niemczech ludzie mdleją latem, bo klima w ICE bez okień nie daje rady, opóźnienia nawet tam się zdażają, tak samo w przypadku TGV. Problemem jest, gdy ludzie się przyzwyczajają do złego stanu rzeczy, jaki panuje w Polsce.

Porównajmy np. z Czechami: mają podobną historię, mniejszą sieć i dlatego w o wiele lepszym stanie niż w PL. ALE konduktorzy zarabiają tyle samo, a są wyszkoleni by profesjonalnie i uprzejmie obsłużyć klienta. I to jest właśnie to! Żeby pracownicy wszystkich spółek z większym zangażowaniem podeśli do swojej pracy i się obudzili, bo - HELLO, PRP (PRL) IS OVER!!

Do tego oczywiście dochodzi fakt, że ludzie w Polsce tendencyjnie mniej dbają o wspólny majątek, jakim jest np. tabor przewoźników należących jak wiemy albo do państwa, albo do samorządu. Wydaje mi się, że jest to ogólny problem polskiej mentalności takich negatywnych przkładów zachowania, zarówno po stronie pracowników jak i pasażerów.

Ja bym jeszcze dopisał jeden absurd:
nazwanie BWE,BGE itd ExpressInterCity: często nimi jeźdżę i za każdym razem widzę w Poznaniu zdezorientowanych ludzi, którzy się pytają czy to ten pociąg to EuroCity do Berlina, na który w Berlinie kupili bilet. PKP IC oczywiście nie pomyślało o tym, że ludzie z zagranicy mogą chcieć wracać tym samym pociągiem, który w Niemczech jeździ pod nazwą EC, a w Polsce EIC...
Zdrowy_Rozsądek - 21-07-2013, 17:59
Temat postu:
Peter. Nie nie musze wiedziec jaka trasa mam jechac. To jest absurd do kwadratu. Ja che dojechac z punktu A do punktu B. Nie interesuja mnie miejscowosci przez ktore bede przejezdzal. W rozkladzie na stronie PKP wystarczy wpisac skad i dokad sie jedzie i system automatycznie pokazuje gdzie i jak mam sie przesiasc. Zabraklo tego w okienku najwyrazniej gdzie kobiecina musiala wyjac jakis zeszyscik z notatkami. Pewnie sprzedaje od dwudziestu lat bilety z Zyrardowa do Warszawy i zapomniala ze istnieja inne stacje. Wyobrazcie sobie co by bylo gdybym byl obcokrajowcem.

Odnosnie dworcow jakie opisalem to Zyrardow, Warszawa Zachodnia (najgorszy ze wszystkich). Przejezdzalem przez wiele stacji i chyba na wiekszosci nie bylo tabliczek z nazwa miejscowosci. Jedna nieoswietlona tabliczka na caly dworzec nie wystarczy! Ja naprade balem sie ze przejade stacje!

Co do bankomatow to sprawdz sobie np na Warszawa Zachodnia. Stojac przy kasach okazalo sie ze najblizszy bankomat jest na sasiednim dworcu PKS! a drugi przy wejsciu na dworzec kolejowy. Czyli bankomaty sa dwa i to na skrajnych punktach. To troche malo jak na spora liczbe zdezorientowanych ludzi. Swoja droga wkurza mnie ze nigdzie nie moge placic karta. Nie wiem o co w tym chodzi.

Jecsli chodzi o czytanie ze zrozumieniem to nie wiem o czym mowisz Peter. Ludzie nie sa tumanami jednak zeby trafic do opowiedniego pociagu trzeba miec nerwy ze stali. Powszechne jest to ze ludzie biegali po schodach z tobołami szukajac wlasciwego peronu. Sam tego doswiadczylem na zachodnim na poczatku lipca. Nawet ci od informowania nie wiedzieli juz co i jak. Pasazerowie reagowali roznie. Jedni sie denerwowali drudzy sie smiali ale to byl smiech przez łzy.

Wg Ciebie w Polsce pociagi sa tanie? Relatywnie pewnie najdrozsze w Europie!

Kupno biletu u kontrolera? Kupilem z niewlasciwa ulga i zostalem potraktowany mandatem 180zl! Roznica w cenie biletu do normalnego wynosila 4,5! Mandat za co sie pytam? Czlowiek chce uczciwie ale musi placic jakies kosmiczne mandaty na utrzymanie tych nierobow z pensjami, ktorych nie powstydziliby sie zachodni sasiedzi na tych samych stanowiskach.

Ja naprawde nie jestem czepialski. Tu nie chodzi o porownanie z zagranica gdzie mieszkam tylko o zdrowy rozsadek. Statystyki nie klamia. Kto moze ten unika kolei jak ognia. Emigracja milionow mlodych ludzi czesto nawet nie z przyczyn materialnych a wlasnie z powodu takich absurdow jakim jest PKP.
lolingpl - 21-07-2013, 18:20
Temat postu:
Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
Odnosnie dworcow jakie opisalem to Zyrardow, Warszawa Zachodnia (najgorszy ze wszystkich). Przejezdzalem przez wiele stacji i chyba na wiekszosci nie bylo tabliczek z nazwa miejscowosci. Jedna nieoswietlona tabliczka na caly dworzec nie wystarczy! Ja naprade balem sie ze przejade stacje!


Ja na KAŻDEJ stacji widzę tabliczkę co to za stacja, a nawet na każdej "pipidówie" jest ich kilka Wink

Zdrowy_Rozsądek napisał/a:
Swoja droga wkurza mnie ze nigdzie nie moge placic karta. Nie wiem o co w tym chodzi.


Dobrze że ja nie mam takich problemów. Mr. Green
Obywatel - 21-07-2013, 18:21
Temat postu:
OK, to przynajmniej już wiadomo o co ci chodzi. Byłeś na Warszawie Zachodniej i w Lublinie i na podstawie tego smażysz posty o tym, jak jest w "calej Polsce".

Na przyszłość, co do kupna biletów u konduktora: to nie wina sprzedającego, że nie orientujesz się w obowiązującym prawie nt. ulg. Nie wierzę w to, żeby kondi wystawił ci mandat po złości. Zamiast zapytać się go w razie niepewności o to, jaki rodzaj biletu masz kupić (od razu po wejściu do pociągu, plus zasugerować chęć dopłaty w razie czego), wolisz wrzucać na niego i wyzywać od "nierobów". Grubo przeginasz, człowieku.

Tabliczki (często nieoświetlone, to prawda) są mimo wszystko na prawie każdym dworcu, nawet na małych stacyjkach, a już zwłaszcza na trasie żyrardowsko-warszawskiej, więc kitu nie wciskaj.

Bankomat przy wejściu na dworzec kolejowy to bankomat w SKRAJNYM PUNKCIE? Skąd ty się urwałeś? Zresztą, jeśli bardzo chciałeś płacić kartą, czemu wybrałeś wyjazd z peryferyjnego dworca w mieście, zamiast przejechać się choćby i autobusem na Centralny (można by przyjąć na logikę, że im większy dworzec tym większa szansa na to, że będa terminale/bankomaty etc.)? W kasie biletowej ZAWSZE kupisz bilet kartą.

Co do peronów - popieram Petera, odrobina myślenia jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Jedyne, czego mógłbym się czepić w Polsce, to często nielogiczna numeracja peronów i torów (jak na dworcu Łódź-Widzew).
Zdrowy_Rozsądek - 21-07-2013, 18:58
Temat postu:
Gdzie widzisz bym kogos nazywal nierobem? Pewnie pracujesz na kolei i cuzjesz sie nierobem wiec sam sobie to wydumales.

Stacje sa zle oznakowane! Ludzi wstawali z miejsc i panicznie wychylali glowe z pociagow na stacjach by sprawdzic czy nie przejechali stacji.

Pozdroz z Zyrardowa do Lublina przez Zachodni wystarczyla bym uswiadczyl tych waszych absurdow jakie nam serwujecie.

Dlaczego mam jechac autobusem do dworca glownego? Czy ty na glowe upadles?

Co do peronow to faktycznie. Ty i twoj forumowy kolega macie racje. Miliony klientow biegajacych od peronu do peronu musi sie mylic. Brak słow.

Mozecie sobie pisac ile wlezie ale z kazdym waszym zdaniem jakis podrozny zarzeka sie ze wiecej do tego waszego burdelu nie wsiadzie. Ja sam wybralem podroz busikiem. O wiele przyjemniej i bez stresu. Cena polowe nizsza. Zastanwiam sie tylko ile rocznie doplacamy do tego burdelu? Pewnie kilka miliardow zlotych z naszych ciezko zarobionych pieniedzy. Tak dalej panowie buhaha
Obywatel - 21-07-2013, 19:28
Temat postu:
Cytat:
Czlowiek chce uczciwie ale musi placic jakies kosmiczne mandaty na utrzymanie tych nierobow z pensjami, ktorych nie powstydziliby sie zachodni sasiedzi na tych samych stanowiskach.


Nie napisałeś nic o nierobach? w kontekście tego zdania zabrzmiało to tak, jakby to ten konduktor też był jednym z tych nierobów, co to krocie zarabiają.

Faktycznie, autobusy w Warszawie stoją w korkach, tramwajem byłbyś szybciej. A, i nie odpowiedziałeś mi, dlaczego wejście na dworzec uważasz za jego skrajny punkt.

Nie ma co, pieprzysz jak typowy człowiek, któremu wystawili mandat i teraz wyżywa się w internetach. Owszem, jakość usług PKP (i innych spółek) pozostawia wiele do życzenia, ale trzeba być idiotą, żeby uznać w 100% za prawdziwy obrazek, który odmalowałeś.
Zdrowy_Rozsądek - 21-07-2013, 19:36
Temat postu:
Nie nie napisalem nic o nierobach. Zblazniles sie poprostu. O bankomatach pisalem juz wczesniej ze sa w skrajnych punktach dworcu podczas gdy ludzie tlocza sie jak muchy w srodkowej nie mogac zaplacic za bilet.
Przedstawilem juz swoje zdanie. Wy bedziecie bronic swoich kolei choc widzicie ze to jedno wielkie nieporozumienie i relikt PRL. Sami sobie strzeliliscie samobuja i teraz wam glupio.
voyager1231 - 21-07-2013, 20:35
Temat postu:
Cytat:
Wy bedziecie bronic swoich kolei

To wracaj skąd wypełzłeś i tam chwal "swoją" kolej. Najbardziej denerwują mnie emigranci, którzy po kilku latach na obczyźnie myślą że są lepsi od nas, traktują nas z góry. Zaślepieni zachodnim dobrobytem na siłę chcą nam wmawiać jak tu jest źle, a jak tam jest dobrze.

I te ciągłe porównania. W Anglii jest tak, albo tak... Człowieku, wychowałeś się w Polsce i nie wiesz jaka panuje tu rzeczywistość? Zdajesz sobie sprawę, że dopiero od 20 lat mamy gospodarkę wolnorynkową z niskimi dochodami niewystarczającymi na modernizację zaniedbywanej od 50 lat kolei?
Oczywiście wyjechałeś bo tobie było to na rękę, zostawiłeś na naszych barkach obowiązek odbudowy kraju po socjalizmie. Teraz starasz się nas pouczać, radzić... Daruj sobie. Wracaj do Anglii, skoro tam jest tak pięknie.

BTW. Ten dialog... Powinieneś dostać nagrodę Pulitzera w dziedzinie fantastyki. Nawet ja nie wierzę w żadne słowo, które rzekomo wypowiedziała kasjerka...
Obywatel - 21-07-2013, 20:43
Temat postu:
Zdrowy_Rozsądek, przejawiasz tak rażące braki w zakresie czytania ze zrozumieniem, że nie dziwię się już temu, że kupiłeś bilet z ulgą do której nie masz prawa i że nie mogłeś znaleźć peronu.

Mówi się, że kompetencje komunikacyjne pozostają w korelacji z innymi kompetencjami i że na ich podstawie można co nieco powiedzieć o jednostce. I tak chyba własnie jest. Jeśli nie rozumiesz nawet tego, co ci tutaj po polsku napisałem, to nie dziwię się że masz problemy z korzystaniem z kolei.

(przepraszam moderację za wrzutkę personalną, ale czasem aż mnie nosi na widok takich "emigrandów")
lolingpl - 21-07-2013, 21:39
Temat postu:
voyager1231 napisał/a:
BTW. Ten dialog... Powinieneś dostać nagrodę Pulitzera w dziedzinie fantastyki. Nawet ja nie wierzę w żadne słowo, które rzekomo wypowiedziała kasjerka...


Witaj w klubie tych co nie wierzą w autentyczność tego dialogu. Happy (sory za post odbiegający od tematu). Dla mnie ten dialog to po prostu wylanie swojego żalu, i próba wciśnięcia bzdur ludziom którzy powiedzmy często kupują bilety ,oraz próba obrzucenia gó***m PKP za to że wystawiono mu mandat bo nie zna ofert kolejowych. Rolling Eyes
Ralny - 21-07-2013, 21:49
Temat postu:
voyager1231 napisał/a:
Oczywiście wyjechałeś bo tobie było to na rękę, zostawiłeś na naszych barkach obowiązek odbudowy kraju po socjalizmie.

Po socjalizmie? Raczej po komunizmie, bo socjalizm mamy cały czas.
Brajdak - 21-07-2013, 22:13
Temat postu:
Cytat:
Emigracja milionow mlodych ludzi czesto nawet nie z przyczyn materialnych a wlasnie z powodu takich absurdow jakim jest PKP.

Nie dorabiaj ideologi do zwykłej pogoni za kasą ! Pobyłeś trochę poza granicami naszego kraju, oprócz przysłowiowego "zmywaka" nic nie widziałeś i rżniesz światowca ! Jak już ktoś napisał wcześniej, oberwałeś od "opłatę dodatkową" za brak ważnego biletu( nie napisałeś dokładnie, od kogo, ale pisząc kontroler,chyba mowa o Renomie) i wylewasz pomyje. Nie uwierzę, że kasjerka w taki dokładnie sposób się zachowywała, myślę że "upiększasz", by mocniej zabrzmiało. Podróżny, ma prawo ale i obowiązek poinformować kasjera gdzie i którędy chce jechać!!! Język
Stanisława - 21-07-2013, 22:16
Temat postu:
Nie wiem dlaczego negujecie dialog z kasjerką przytoczony przez kolegę z Anglii i zakładacie, że zmyśla. Proszę sobie wyobrazić, że kiedyś na dworcu PKP kupowałam bilet do Wejherowa. Pani w kasie powiedziała mi, że nie ma takiej stacji i nie sprzeda mi biletu. W tym momencie przypomniała mi się scena z "Misia" Barei, gdy pani na poczcie mówi, że nie ma takiego miasta jak Londyn tylko jest Lądek Zdrój i nie może wysłać telegramu do Londynu. No więc tłumaczę kasjerce, że Wejherowo to miasto koło Trójmiasta i niech sobie sprawdzi na mapie. Ona mi na to, że w systemie nie wchodzi jej Wejherowo i na dowód pokazuje mi monitor kasowy. Po kilku nieudanych próbach zorientowałam się, że kasjerka wpisywała Wejcherewo zamiast Wejherowo (dwa błędy w tym jeden ortograficzny). W końcu udało mi się kupić bilet. Na dowiedzenia powiedziałam jej: H jak Wejherowo.


artus11 - 21-07-2013, 22:42
Temat postu:
Cytat:
Zastanwiam sie tylko ile rocznie doplacamy do tego burdelu? Pewnie kilka miliardow zlotych z naszych ciezko zarobionych pieniedzy. Tak dalej panowie buhaha

Ty nic nie dopłacasz skoro nie płacisz tu podatków!!!
Stanisława - 21-07-2013, 22:45
Temat postu:
artus11, jeśli pieniądze zarobione za granicą wydaje w Polsce to też płaci podatki takie jak VAT i akcyza. Nie płaci tylko podatku PIT, bo ten rozlicza za granicą.
pawcio1978 - 21-07-2013, 22:50
Temat postu:
@Brajdak: nie musi upiekszac. Do tej pory przejechalem koleja ok.10-12 tys km. I w piatek po raz pierwszy KASJERKA zaznaczala: date, czas waznosci biletu.
Grad - 21-07-2013, 22:53
Temat postu:
Może przeniosła się z banku na kolej (to jest modne w pekapie) i dopiero wdraża się.
pawcio1978 - 21-07-2013, 23:13
Temat postu:
@Grad: a wiesz co to klienta interesuje?
megirosa - 21-07-2013, 23:38
Temat postu:
Nie rozumiem, jakby te same uwagi napisał ktoś na stałe mieszkający w Polsce, nikt by się nie czepiał. Przecież są słuszne! Choćby to oznakowanie peronów, ile to razy zdarzyło mi się dowiedzieć, jaką stację pociąg odwiedził dopiero po jego odjeździe, bo akurat z tylnych wagonów nie było widać tabliczki. A sytuację z brakiem bankomatu miałam chociażby dzisiaj.
Pirex - 21-07-2013, 23:47
Temat postu:
No tak, zaradny życiowo Polak wyjechał do Anglii (pewnie ma jakiś fach w ręku i dobrze zna angielski), ustawił się, zarobił, przyjechał na urlop do Polski. I sfrustrowane, zawistne tubylcze polactwo skazane na łaskę i niełaskę umiłowanych przywódców z PO musi wylać na niego wiadro pomyj, bo ten ośmiela się narzekać na polską kolej. Wszyscy narzekamy na naszą kolej, bo jest milion powodów, ale dlaczego za krytykę obrywają emigranci? Oni nie mają już prawa głosu? A może mu po prostu zazdrościcie, że nie dał się omamić utopijną wizją tuskowej "zielonej wyspy" i zamiast klepać biedę w POlandzie wyjechał tam, gdzie są jakieś perspektywy na normalne życie? Nikt dla przyjemności nie emigruje, tylko z konieczności.
wodkangazico - 22-07-2013, 00:08
Temat postu:
Zdrowy rozsądku - dobrze Ci niektórzy tutaj radzą: wyp..laj chłopie z powrotem na wyspy, do cywilizowanego świata.
I nie żałuj dyskusji z pajacami.
Oni czują się wybrańcami, bo pozowlono im w ten sposób dorobić na przyszłą głodową emeryturę - zrozumiesz, jak nie tu to na innym polskim forum, a machniesz ręką.
Zdrowy_Rozsądek - 22-07-2013, 02:39
Temat postu:
Najsmieszniejsze jest to ze na moje argumenty kolejarski beton zaslania sie tym ze jestem emigrantem i ponoc nie place tu podatkow?! Zatem powiem, ze place i to zbyt duzo podatkow! A jako konsument nie jestem zadowolony z uslug jakie swiadczy PKP i mam prawo o tym mowic! Moje doswiadczenia beton neguje mowiac mi ze na pewno to co mowie nie mialo miejsca. Mialo! Kolejna rzecza sa inwektywy ze pracuje na zmywaku - mnie uczono ze trzeba miec szacunek do kazdej pracy.
Na marginesie chcialbym dodac ze ostatnio ogladalem na tv Trwam (tak na tv trwam) swietny program publicystyczny o kolei. Dwoch Panow pracujacych na kolei zarzucalo PKP o wiele wiecej niz ja. Pracuja w PKP od wielu lat jak ich ojcowie i dziadkowie i mowili ze to co sie dzieje to jawny sabotaz bo o pomylkach nie ma co mowic. Sabotaz ze strony tuskowego amber panstwa. Tylko glupi albo umoczony po uszy w tym szambie bedzie bronil tego reliktu PRL.
Dodam na koniec, ze najmocniejsza strona moich ostatnich podrozy polska koleja byli kolejarze, ktorzy przynajmniej sie kulturalnie do mnie zwracali. Dla takich ludzi mam szacunek a dla betonu jaki prezentuja tu co niektorzy srodkowy palec.
Henryk - 22-07-2013, 11:35
Temat postu:
Zdrowy_Rozsądek, na tym forum nie ma sensu pisanie takich długich postów. Staraj się ograniczać wypowiedzi do takiej długości, jaką mają komunikaty dyżurnego Śmiech Śmiech Śmiech
Obywatel - 22-07-2013, 11:35
Temat postu:
Ogólnie proponuję nie karmić trolla. Facet nie rozumie tego, co się do niego pisze, ma też na bakier z ortografią, za to każdą wypowiedź traktuje jak personalny atak na siebie. Najpierw pisze coś, potem żąda dowodów na to, że to właśnie napisał, a jak dostaje cytat z samego siebie, to udaje że go nie widzi. Za to wszystkich, którzy nie zgadzają się z jego opisem, nazywa kolejarzami, albo betonem. I jeszcze pieprzy o podatkach, w momencie kiedy to własnie do JEGO NIEZASŁUŻONEJ ULGI dopłaca polski podatnik. Żal czasu na coś takiego.

Do wytykania absurdów na kolei generalnie nic nie mam, ale trzeba to jeszcze robić z głową - nie można zrzucać na kolej winy akurat za to, za co odpowiedzialny jest pasażer.

Sam rzadko jeżdżę koleją i ślepy nie jestem na jakość jej usług - ale ja przynajmniej umiem racjonalnie uargumentować to, co mi się nie podoba. Za to gość o ksywie Zdrowy Rozsądek (pffff!) po prostu dostał mandat i jest wkurzony, więc rozciąga swoje emocje na cały szeroki opis. Zobaczył dwie zapyziałe stacje i uogólnia sądy o tym, jak to jest "w Polsce". Najpierw gada, że nie ma bankomatów na dworcach, a potem przyznaje że w pobliżu Zachodniej są aż dwa. Więc brnie w zaparte, że bankomaty są w "skrajnych miejscach", jak określa... wejście na dworzec.

Gdyby ochłonął, przeanalizował sytuację na chłodno i przestał podniecać sie tekstami o Tusku, Rostowskim, betonie, wolnym rynku i choler wie czym jeszcze, to pewnie dostrzegłby, że przesadza, a rację ma tylko w pewnym zakresie. Ale to taki typ, że go duma rozpiera. Kiedy inny forumowicz pisze do niego coś w rodzaju "ciesz się że nie trafiłeś na mnie", on od razu urażony odpisuje:

Cytat:
Kolejny kontroler sie odezwal. Jeszcze mnie straszy ze moglem na niego trafic. Ciekawe czy bylbys taki cwany oko w oko ze mna? Mysle ze bys sie predzej posral w majty.


Ot, kultura z pyska tryska. Jak ze śmietniska.
celtin.88 - 22-07-2013, 18:59
Temat postu:
Pozwolę wtrącić swoje kilka groszy… Nie chcę bronić kolei w PL, ale z tego co napisał autor tego wątku mogę śmiało wnioskować że nie ma elementarnej wiedzy na temat kolei . Nawet jak nigdy nie jeździł z przesiadką w Warszawie to na podstawie internetowego rozkładu jazdy można się śmiało dowiedzieć że jadąc z Żyrardowa do Lublina można śmiało wybierać z przesiadką warszawskie Dworce: Zachodni, Centralny/Śródmieście, Wschodni. Ponadto można dowiedzieć się relacji , nazwy, numeru pociągu. Kasjerka nie siedzi w twojej głowie i nie ma pojęcia który pośród trzech warszawskich dworców zamierzasz wybrać na przesiadkę. Nawet w Wielkiej Brytanii w podobnym przypadku kasjerka zapytała na jakim dworcu chcesz mieć przesiadkę.
Z racji że (najprawdopodobniej) zaledwie kilkakrotnie korzystałeś z kolei dalekobieżnej w PL podczas planowania podróży polecam lepiej przygotować się do podróży sprawdzając rj. w Internecie to nic nie kosztuje.

W Wielkiej Brytanii kolej jest bardzo droga. Zwykli pracownicy fabryk zamiast korzystać z kolejowych połączeń dalekobieżnych wybierają samochód lub tanie linie lotnicze, jest zwyczajnie taniej.
Henryk - 22-07-2013, 22:11
Temat postu:
Zdrowy_Rozsądek, ciesz się, że nie jechałeś z Żyrardowa do Warszawy o 7 rano poza wakacjami. Dopiero byś zobaczył, jak kolejarze traktują pasażerów Śmiech Śmiech A jest to chyba jedyna linia w Polsce, która się sama utrzymuje. No ale dla kolejarza pasażer=problem.
celtin.88 - 23-07-2013, 13:12
Temat postu:
W pociągach podmiejskich do Londynu w godzinach szczytu ludzie jadą stłoczeni jak glonojady tak samo jak Żyrardowa do Warszawy.
Rzeszowianin - 23-07-2013, 13:50
Temat postu:
Dobra dajcie spokoj tym dwom trollom.do nich i tak nic nie trafi "wiedza lepiej" ...
bb - 25-08-2013, 23:34
Temat postu:
Zdrowy rozsądek kojarzył mi się dotąd jednoznacznie ,ale odkąd można przeczytać te wypociny, to mam w głowie tylko jedną myśl:prostak z imigracji i wstyd dla Polski
ACR - 26-08-2013, 14:14
Temat postu:
bardzo zadko uzywam polkiej koleji , pare razy EN jan kiepura gdzie wagon sypialny jest naprawde dobry i niedawno pierwszy raz pociag z warszawy wschodnia - lodz kaliska.

nastepny pociag byl PR wiec kupilem bilet na ten sklad , byl to zmodernizowany kibel.

i powiem jedno : sklad byl nie spozniony , w kasie kupilem bez problemu bilet, perony sa oznakowane, w pociagu byla dzialajaca klimatyzacja , konduktor byl uprzejmy , zadnych problemow.

jezeli syfu ktos specjalnie szuka to kazdym kraju znajdzie, jednak patrzcie pozytywnie na polska kolej, i szczegolnie w poruwnaniu z anglia posla kolej w calosci nie musi sie chowac z angielska .
pawelu - 26-08-2013, 22:59
Temat postu:
Bardzo cieszy mnie głos i wpis ACR, który mimo emigracji trzeźwym okiem patrzy na PKP i w przeciwieństwie do polityków niektórych partii widzi szklankę w połowie pełną a nie pustą.
Absurdów na naszej kolei nie brakuje, to fakt ale wiele też zmienia się na korzyść i to trzeba przede wszystkim dostrzegać i pokazywać światu.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group