INFO KOLEJ - forum kolejowe

News - Katastrofa kolejowa w Hiszpanii

wodkangazico - 24-07-2013, 21:22
Temat postu: Katastrofa kolejowa w Hiszpanii
http://elpais.com/elpais/2013/07/24/album/1374695943_634251.html

Neciekawie.
Arek - 24-07-2013, 21:32
Temat postu:
W okolicach hiszpańskiego miasta Santiago de Compostela doszło do katastrofy kolejowej. Wykoleił się szybkobieżny pociąg pasażerski. Według najnowszych informacji lokalnych mediów zginęło 20 osób.

Więcej:
http://www.tvn24.pl/katastrofa-pociagu-w-hiszpanii-20-osob-zginelo,342142,s.html
winograd - 24-07-2013, 22:40
Temat postu:
Był to pociąg ALVIA relacji Madrid Chamaritn - Ferrol, najprawdopodobniej nr 04155. Wyjechał z Madrytu 15:00, o 20:41 miał być w Santiago de Compostella.

http://horarios.renfe.com/HIRRenfeWeb/recorrido.do?O=17000&D=31400&F=24-07-2013&T=04155&G=1&TT=ALVIA&ID=s&FDS=2013-06-23&DT=5%20h.%2041%20min.
Pirat - 25-07-2013, 00:30
Temat postu:
Według najnowszych informacji zginęło 56 osób:

http://tvp.info/informacje/swiat/56-ofiar-katastrofy-pociagu-w-hiszpanii/11874037

Wykoleił się – liczący 13 wagonów – pociąg pospieszny jadący z Madrytu do Ferrol. Jechało nim 238 osób.
suedkreuz - 25-07-2013, 09:34
Temat postu:
winograd napisał/a:
Był to pociąg ALVIA relacji Madrid Chamaritn - Ferrol, najprawdopodobniej nr 04155. Wyjechał z Madrytu 15:00, o 20:41 miał być w Santiago de Compostella.
To pojęcie ogólne w tamtejszej klasyfikacji. Skład był z serii 130, S130 Talgo-Bombardier.

Tu fota: http://www.tagesschau.de/multimedia/bilder/zugunglueck272~_v-videowebl.jpg
--
Victoria - 25-07-2013, 12:17
Temat postu:
Co najmniej 77 zabitych i ponad 140 rannych - to bilans katastrofy kolejowej pod Santiago de Compostela, w północno-zachodniej Hiszpanii. Informację podały źródła rządowe zastrzegając, że bilans katastrofy jest tymczasowy. Nie ma informacji, aby wśród ofiar byli Polacy.

Więcej:
http://niezalezna.pl/44055-ogromna-tragedia-w-hiszpanii


Victoria - 25-07-2013, 12:31
Temat postu:
W internecie pojawił się krótki film, na którym zarejestrowano moment katastrofy.


suedkreuz - 25-07-2013, 13:00
Temat postu:
Przyczyna jest jednoznaczna. Nadmierna prędkośc na łuku który dopuszcza max 80kmh.
Potwierdzające się informacje medialne podają prędkość rzędu 180 kmh Rolling Eyes

Na tym odcinku nie ma ERTMSu pozwalającego regulować również prędkość. Jedynie system ASFA z automatyzacją sygnałów i synchronizowania ku temu prędkości.
źródło: http://politica.elpais.com/politica/2013/07/25/actualidad/1374713876_139202.html w ostatnich wierszach..

Interpretacja zdarzenia w mediach hiszpańskich wygląda tak
http://ep01.epimg.net/elpais/imagenes/2013/07/25/media/1374703338_483146_1374715270_noticia_normal.png
Rzeszowianin - 25-07-2013, 14:13
Temat postu:
http://www.youtube.com/watch?v=oH_IjAxDwLo&feature=youtube_gdata_player

Pod tym linkiem jest film na ktorym zarejestrowano katastrofe .
Victoria - 25-07-2013, 14:31
Temat postu:
Nowy odcinek za 2,5 mld euro i wyjątkowy tabor - tło katastrofy w Hiszpanii

Ostatni odcinek Ourense-Santiago, na którym doszło do wykolejenia, jest jedną z najnowszych tras na świecie. Został oddany do użytku 10 grudnia 2011 roku. Budowa odcinka o długości 87,5 km kosztowała około 2,5 miliarda euro. Tabor, który uległ katastrofie był szczególny, i właściwie nie ma sobie równych na świecie. Jest to Renfe 730 – pociąg dużych prędkości o zmiennym rozstawie kół i dodatkowym silniku spalinowym.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/46832/nowy_odcinek_za_2_5_mld_euro_i_wyjatkowy_tabor_tlo_katastrofy_w_hiszpanii.html
Victoria - 25-07-2013, 15:28
Temat postu:
Jak podał portal elmundo.es liczba osób, które poniosły śmierć w wypadku wzrosła do 80.

Więcej:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/15125/Hiszpania-katastrofa-pociagu-KDP.html
Jaro - 25-07-2013, 17:02
Temat postu:
... no to kim są maszyniści tego pociągu? Idiotami czy tylko ludźmi? Mam wrażenie że nie wolno nikomu ufać. Jakiś ten świat zrobił się byle jaki. A może księgowi budowali te linie i zaoszczędzili na technologicznym zabezpieczeniu przed przekroczeniami dopuszczalnej prędkości. Co tu się dzieje - dwóch ludzi i tak skrajna nieodpowiedzialność lub awaria techniczna (ale nie przypuszczam).
twardypt91 - 25-07-2013, 17:05
Temat postu:
Nie wiem czy zauważyliście, ale to nie I człon wyleciał z torów.
Beatrycze - 25-07-2013, 17:12
Temat postu:
Oglądam ten film z monitoringu i nie mogę się nadziwić, że obaj maszyniści przeżyli. Mieli więcej szczęścia niż rozumu!
suedkreuz - 25-07-2013, 20:08
Temat postu:
twardypt91 napisał/a:
Nie wiem czy zauważyliście, ale to nie I człon wyleciał z torów.
Oczywiście. Najpierw wypadają lekkie wagony za lokiem. Potem ten łańcuch wywala lok z toru właściwego. Nic dziwnego że lok pozostał w najmniejszych uszkodzeniach. Prędkośc jest tu przyczyną jak podaje również maszynista.
Problem teraz w tym, dlaczego. Kozaczenie za sterami usunęłbym na razie na plan dalszy. Defekt mechaniczny lub elektroniczny byłby tu chyba najwłaściwszy. Chociaż nie czas ani pora na spekulacje...
--
Jarul - 25-07-2013, 20:18
Temat postu:
To musiała być jakaś straszliwa pomyłka. Jak wspomniał przedmówca, kozaczenie odpada - to nie samochód, a wszystko idzie na taśmę/chipa. Podobno maszynista przemierzał tę trasę od 3 lat. Znał ją doskonale. Obsada była dwuosobowa. Obaj przeoczyli zwolnienie?

Już zaczyna się, że miał na Facebooku fotkę z 200 km/h na zegarze. I co z tego? Jak zawinił, to faktycznie do kicia, ale to nie tak, że jak jakiś pirat depnął gaz.
Pirat - 25-07-2013, 20:40
Temat postu:
Jarul, po katastrofie pod Szczekocinami też próbowano zrzucić winę na nieżyjącego maszynistę pociągu interREGIO. Tę narrację podjęły prorządowe media, ale szybko została przez nas obalona, bo zdobyliśmy dokumenty wskazujące na winę zarządcy infrastruktury i medialne szczekaczki zamilkły.

Odnośnie katastrofy w Santiago de Compostela trudno założyć kozaczenie maszynistów, bo musieliby być samobójcami. To nie byli gówniarze popisujący się przed kolegami-mikolami tylko doświadczeni kolejarze z długim stażem. Wykluczając zamierzony błąd ludzki pozostaje tylko defekt układu hamulcowego, z którym maszyniści nie potrafili sobie poradzić.
suedkreuz - 25-07-2013, 22:43
Temat postu:
Jarul napisał/a:
Już zaczyna się, że miał na Facebooku fotkę z 200 km/h na zegarze.
Zostawmy spekulacje i socjalne sieci na boku. Wink Facebook to 70% fake i przedszkole a nie wymiernik uwierzytelnionych profilów. Bicie piany na krajowych portalach to porzywka dla mediów.
--
pawcio1978 - 25-07-2013, 22:55
Temat postu:
@Pirat: czy nagle mogly zepsuc sie wszystkie systemy hamulcowe i/lub pomagajace wyhamowac sklad?
Pirat - 25-07-2013, 23:10
Temat postu:
pawcio1978, nie mam zielonego pojęcia. Nie znam się na taborze kolejowym, jestem inżynierem w innej dziedzinie. Może gdybym skończył politologię i redagował cudze teksty na Rynku Kolejowym to wtedy pewnie bym się wymądrzał jako samozwańczy ekspert kolejowy. Ale jako umysł techniczny biorę wszystko na logikę, a nie na wiarę. Bezpośrednią przyczyną tej katastrofy była nadmierna prędkość pociągu na łuku. To wiadomo z monitoringu na torach. Pytanie, co było przyczyną, że pociąg jechał tak szybko? Tu są tylko trzy możliwości: wina kozakujących maszynistów, awaria hamulców lub sabotaż. Nie używam słowa "zamach", ale Hiszpanie z pewnością badają taką hipotezę, bo kilka lat temu były zamachy terrorystyczne na pociągi w Madrycie. Jedynie w Polsce "zamach" jest słowem zakazanym, wyśmiewanym przez tzw. lemingi i używanym wyłącznie przez pisowskich oszołomów w kontekście smoleńskiej pancernej brzozy. W normalnych krajach hipoteza zamachu nigdy nie jest z góry wykluczana!
Taurus - 26-07-2013, 06:56
Temat postu:
Jakoś też ciężko mam sobie uzmysłowić awarię hamulców jako przyczynę pierwotną.
Te systemy są już bliskie doskonałości w swej niezawodności.
Bardziej optuję za czynnikiem ludzkim, pamiętamy wypadek promu we Włoszech, tam też kapitan był doświadczonym człowiekiem, na dodatek kapitanem. Wypadki lotnicze gdzie decydującym czynnikiem był błąd ludzki, kapitanami też nie byli dzieci.

Ale to tylko moje wolne przemyślenia, poczekamy na oficjalne doniesienia to będziemy wiedzieć więcej.
suedkreuz - 26-07-2013, 09:41
Temat postu:
Pirat napisał/a:
...Tu są tylko trzy możliwości: wina kozakujących maszynistów, awaria hamulców lub sabotaż.

Dodam trzecią. Nieprawidłowa i wybrana przez masznistę opcja potwierdzająca ostatni sygnał ASFA. Ten system gdy widzę jest ostro wykastrowany w możliwościach prędkości. Stanowczo mniej opcji niż INDUSI z DB.
--
sinobrody79 - 26-07-2013, 12:54
Temat postu:
Z filmu wynika, że pociąg uderzył w wiadukt, co z pewnością przyczyniło się do większej liczby ofiar. A co, jeżeli pociąg uderzyłby w ekrany? Tak tylko pytam, bo jak widzę ekrany ustawiane przy liniach kolejowych w szczerych polach to mam dziwne wrażenie, że to marnotrawstwo publicznych pieniędzy.
A co do teorii zamachu. Dziś jest św. Jakuba. Niegdyś Hiszpania była pod wladzą Maurów. Jedynie północna Hiszpania ostała się w średniowieczu jako państwo chrześcijańskie. Św. Jakub z Composteli był patronem Reconquisty. Niczego nie sugeruję, tylko warto pewne rzeczy wziąć pod uwagę. Tak jak WTC było dzień przed rocznicą bitwy wiedeńskiej i dokładnie w rocznicę bitwy pod Sentą, czyli największych klęsk wojsk tureckich w walce z Sobieskim i Ligą Świętą. No i 2004 też pamiętamy.
suedkreuz - 26-07-2013, 14:58
Temat postu:
Blackbox wydobyto, zabezpieczono i przygotowano do odczytu.
--
Pirat - 26-07-2013, 23:53
Temat postu:
Film pokazuje ujęcie z kabiny maszynisty pociągu jadącego po feralnym łuku na 3 km przed stacją Santiago de Compostela. Skład, z którego nakręcono film jedzie z właściwą dla tego odcinka prędkością.


Pirat - 27-07-2013, 01:03
Temat postu:
Hiszpański maszynista odmówił składania zeznań. Wykręcił się przepisami

Maszynista pociągu, w którego katastrofie w Hiszpanii zginęło 78 osób, odmówił odpowiedzi na pytania śledczych chcących przesłuchać go w szpitalu - podała policja. Jak piszą hiszpańskie media, skorzystał on z przysługującego mu prawa do odmowy zeznań.

Maszyniście postawiono zarzut nieostrożnego prowadzenia pociągu. 52-letni Francisco Jose Garzon Amo, formalnie zatrzymany, jest lekko ranny i przebywa w szpitalu pod dozorem policji. Zgodę na składanie przez niego zeznań muszą także wyrazić jego lekarze.

Więcej TUTAJ
suedkreuz - 27-07-2013, 09:32
Temat postu:
Cytujesz typowych pismaków gazetowych. Spojż logicznie rzecz biorąc że zaprzeczają oni sami sobie. Raz odmawia zeznań co jest rzeczą absolutnie normalną a nie dziwolągiem w każdym demokratycznym kraju i dwa..nagle lekarze decydują o wszystkim.
Gość znajduje się w szoku pourazowym, ma ranną głowę co widać ze zdjęć i kto wie lepiej niż służba medyczna o jego przydatności i poczytalności w tej chwili.
Nagonka na rannego maszynistę w tej chgwili, możliwie tylko prasowa, jest paskudztwem i obłudą.

Pytanie jest innej natury. Dlaczego odpowiedzialni nie zabierąj głosu o systemach zabezpieczających.!
Tam gdzie nie wystarcza człowiek, tu kolej szybkobieżna, stostuje się systemy zabezpieczające. Dlaczego nie zredukowały w naszym przypadku prędkości. O tym powinno się informować, a nie klepać ogólniki rzędu systemy działały. Gdyby działały, skład by nie pędził 180 w zakręcie.
Jestem już niecierpliwy na odczyt blackboxu. I jeśli temu nie ukręcą głowy produkując winnego to mamy dalsze zielone światło..
--

[ Dodano: 27-07-2013, 14:38 ]
Może jescze taka fotografia ukazująca w jednym obrazie całość katastrofy.Nie wiem czy znana.
http://www.tagesschau.de/multimedia/bilder/zugunglueck-spanien108~_v-videowebl.jpg

Z prawej strony widoczny jeden z wagonów który wyskoczył z torowiska, pokonał murek oporowy i zatrzymał się na podjeździe drogowym. Siły musiały być przeogromne..
--
Pirat - 27-07-2013, 14:55
Temat postu:
suedkreuz, jest sezon ogórkowy, a Polska bankrutuje. Polskojęzyczne media głównego ścieku na siłę szukają sensacji i tematów zastępczych, aby odwrócić uwagę gawiedzi od tematów istotnych. Ta katastrofa jest dla pismaków zbawieniem, bo mama Madzi już im nie wystarczy. Mogą zająć się wpisami na facebooku maszynisty feralnego pociągu i zbyć milczeniem niewygodne dla rządu tematy ekonomiczno-gospodarcze.
PasażerIR - 27-07-2013, 15:09
Temat postu:
Witam Użytkowników.
Pan PIRAT przesłał film z prawidłowej jazdy pociągu na tym odcinku toru.Między torami widać balisy chyba w kolorze żółtym takie jak na cmk u nas.Pewnie więc mają tam sygnalizację kabinową.Byli 3 km od stacji końcowej ILE KM TRZEBA ABY WYHAMOWAĆ SKŁAD Z 190 KM/H DO 0 KM?Prawdopodobnie awaria układu zasilania silników trakcyjnych BRAK MOŻLIWOŚCI WYŁĄCZENIA ZASILANIA SILNIKÓW TRAKCYJNYCH ....MOŻE JESZCZE WCISNĄŁ HAMULCE.Ciekawe jak długo jechał z tak dużą prędkością....co na taką prędkość dyżurni ruchu, którzy mieli podgląd na kamerach .Kiepski stan jednego wózka wagonu.....od którego się wszystko zaczęło.A gość mógł jeździć 200km/h tam gdzie wolno....i pokazywać taki film na portalu

[ Dodano: 27-07-2013, 16:17 ]
Co do zamachu...musi to policja sprawdzić.We Francji niedawno też pociąg wjechał z nadmierną prędkością
Taurus - 27-07-2013, 15:18
Temat postu:
PasażerIR napisał/a:
Prawdopodobnie awaria układu zasilania silników trakcyjnych BRAK MOŻLIWOŚCI WYŁĄCZENIA ZASILANIA SILNIKÓW TRAKCYJNYCH ....


Odpada. Nie ma takich cudów. Musiałoby naraz zawieść kilka systemów bezpieczeństwa. Awaryjne opuszczanie odbieraków etc.
DarekP - 27-07-2013, 21:04
Temat postu:
Weźcie pod uwagę jeszcze jedną niekorzystną okoliczność, a mianowicie wyposażenie tych pociągów w człony napędowe z silnikami diesla. Jeżeli się dobrze przyjrzycie na filmiku, to ten człon zapoczątkował "wyjście" wagonów z łuku. głowica napędowa dziwnie dała radę wejść w ten łuk.
Sprawa druga, największe zmiażdżenia tylnych wagonów dokonał właśnie duet wagon diesel-motorowy i druga głowica napędowa.
Zobaczcie na zdjęciach, gdzie wylądował jeden z silników diesla.
suedkreuz - 27-07-2013, 22:12
Temat postu:
Sorry, ale interpretowana przez ciebie niekorzystna okoliczność to brak tempa 80 w łuku. Innej okoliczności nie widzę.
Silnik na murku oporowym przy końcowym loku i wykatapultowany wagon to efekty energii robiące wrażenie. Wagony podpięte do składu nie mają wpływu na plan komunikacyjny, jeśli podstawa ruchu pasuje.
Jak podawałem wcześniej, hiszpańska ASFA ma swoje blokady o których należy wśród odpowiedzialnych mówić lub public informować. Tu był stały łuk na ograniczeniu a jaki level w opcjach ASFA nacisnął maszynista i kiedy to wykaże blackbox. Jedno jest pewne, opcji nie ma za wiele...
--
Pirat - 28-07-2013, 18:18
Temat postu:
Ostre łuki – czyli dlaczego „diesel” wykoleił pociąg Talgo?

Dwa razy w życiu zdarzyło mi się „wejść” w ostry łuk z prędkością niemal dwukrotnie przekraczającą dozwoloną. Pierwszy raz – w roli młodszego maszynisty EU 07, drugi raz – jako pasażerowi szynobusu. W obu przypadkach pojazdy nie wypadły z toru, ale niewiele brakowało... – pisze na blogu Robert Wyszyński.
suedkreuz - 28-07-2013, 21:50
Temat postu:
ASFA byłaby tu w zupełności wystarczająca gdyby przed wjazdem do tunelu i jeszcze na długiej prostej (co widać na późniejszym filmie)ustawiono balise na level L7. Potwierdzenie sygnału (a nie zbicie jak niektórzy to interpretują) wyhamowuje skład do 60kmh i mamy spokojny przejazd dalej do dworca. Niestety na ten temat nie wypowiada się nikt z naczalstwa.
--
Jarul - 28-07-2013, 22:11
Temat postu:
Maszynista wyszedł z aresztu. Musi regularnie stawiać się (nie dosłyszałem gdzie, chyba na policji). Nie może prowadzić pociągów. Źródło: Polskie Radio.
PasażerIR - 29-07-2013, 08:28
Temat postu:
Maszynista pociągu, który wykoleił się został warunkowo zwolniony z aresztu - zdecydował w niedzielę sąd. 52-letni maszynista jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci.

Francisco Jose Garzon Amo musi raz w tygodniu meldować się w sądzie, zdeponować paszport i nie może bez zezwolenia opuszczać Hiszpanii przez okres sześciu miesięcy; ma też zakaz prowadzenia pociągów - poinformowano.

Mężczyzna przez prawie dwie godziny był przesłuchiwany przez sąd w Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii. Kolejarzowi postawiono "79 zarzutów zabójstwa i przyczynienia się do wielu obrażeń z powodu niezachowania ostrożności zawodowej".

W czasie posiedzenia za zamkniętymi drzwiami maszynista przyznał, że prowadził pociąg zbyt szybko.

Sąd zdecydował, że maszynista może zostać zwolniony, tłumacząc, że nie istnieje ryzyko ucieczki ani niszczenia dowodów. Żadna z zainteresowanych stron - koleje RENFE, przedsiębiorstwo obsługujące infrastrukturę kolejową ADIF ani firmy ubezpieczeniowe - nie wystąpiła z wnioskiem, by Garzon przebywał w areszcie do rozpoczęcia procesu.

Władze przypuszczają, że przyczyną katastrofy była nadmierna prędkość, jaką rozwinął jadący z Madrytu pociąg na odcinku, gdzie obowiązywało ograniczenie do 80 km/h. Do wypadku doszło na niebezpiecznym zakręcie kilka kilometrów przed Santiago de Compostela.

W mieście tym, które jest ośrodkiem kultu św. Jakuba (Starszego) apostoła, pielgrzymi przynoszą do katedry i na plac przed nią kwiaty i świece. W poniedziałek wieczorem mają odbyć się pogrzeby ofiar wypadku.

Według Associated Press śledczy muszą ustalić, czy maszynista nie użył hamulców, czy też doszło do awarii.

Sędzia, który przesłucha maszynistę, będzie miał dostęp do czarnej skrzynki pociągu, podobnej do tej używanej w samolotach. Według Associated Press śledczy muszą ustalić, czy maszynista nie użył hamulców, czy też doszło do awarii.

Maszynista zaraz po katastrofie - jak powiedział mediom pomagający mu po wypadku świadek - mówił, że jechał szybko, powinien był wyhamować, ale nie mógł. - Powiedział nam, że chce umrzeć - relacjonował świadek, Evaristo Iglesias, w telewizji Antena 3.

źródło: Wirtualna Polska
suedkreuz - 29-07-2013, 11:34
Temat postu:
Już znowu pismaki bez pojęcia o kolejach szybkobieżnych i nagonka na kogoś o którego działalności nic nie wiemy...
Nie ma szykobieżnej w Europie jesli nie ma pasujących zabezpieczeń. Równoległa kolej w Niemczech lub Francji to zabezpieczenia z pośrednią tylko integracją człowieka jako maszynisty. Praktycznie to kontrola monitorów i w przypadku nieprawidłowości hamowanie. Prędkość odcinkowa to pełna automatyzacja.Jeśli te szczgóly nie są wdrożone, to mamy wyłącznie ze zwykłą koleją do czynienia, ale nie z prędkościami powyżej 160kmh. ! Czyli powyżej 160 jest tabu..na całym odcinku!

Co wiemy na razie, to 100iles tam w zakręcie. Dlaczego... nadal brak odpowiedzi a wyłącznie pasja nad przebiegiem dnia maszynisty i co robi od kilku dni..Sad Rozbudowa życiorysu pana F, kiedy wstał, czy wyszedł czy nie, trwa..
Stawiam kolejne pytanie, co z blacboxem. Zajął się tym ktoś czy zamiata się pod dywan? Jakieś bliżej nie określone oskarżenia, przesłuchania, aresztowania przechodzą na plan pierwszy, a istotne szczegóły techniczne pękają jak bańka mydlana..
--
wodkangazico - 29-07-2013, 16:06
Temat postu:
Cytat:
Co wiemy na razie, to 100iles tam w zakręcie. Dlaczego... nadal brak odpowiedzi...
Stawiam kolejne pytanie, co z blacboxem. Zajął się tym ktoś czy zamiata się pod dywan? Jakieś bliżej nie określone oskarżenia, przesłuchania, aresztowania przechodzą na plan pierwszy, a istotne szczegóły techniczne pękają jak bańka mydlana..

Co sie tak gorączkujesz? To nie Polska.
Hiszpanie już podali, że skład i urządzenia były sprawne.
Maszynista przyznał, że się zagapił. Wydawało mu się, że do tego łuku ma jeszcze trochę drogi, a kiedy się zorientował, było za późno.
suedkreuz - 29-07-2013, 17:11
Temat postu:
[quote="wodkangazico"]
Cytat:

Maszynista przyznał, że się zagapił. Wydawało mu się, że do tego łuku ma jeszcze trochę drogi, a kiedy się zorientował, było za późno.
Kolej szybkobieżna nie polega na zagapieniu, tylko jest wyraźnie definiowana. Gdyby było wszstko sprawne, to nie byłoby łuku z tą prędkością. Chyba mylimy pojęcia sterowania i reakcji na tych trasach i przekazu całości na umiejętności wyłącznie człowieka. Gdyby się zagapił, a asfa pracowała optymalnie, mamy wyhamowanie a nie dalej optymalną prędkość.
Problem jest nie w gorączkowaniu tylko czytaniu bzdur medialnych i nagonce wyłącznie na człowieka. Od tego masz gorączkujących się "specjalistów" w każdzm prawie portalu.
Reszta polega na umiejętności zrozumienia systemów zabezpieczających, a niekoniecznie na permanentym powtarzaniu fantazji medialnych i prasowaniu wyłącznie jednostki ludzkiej. Powtarzam po raz kolejny, gdyby przejechał balise 4 km wcześniej i potwierdził zwolnij do 60ciu (opcja L7 w asfa) byłby problem załatwiony. Innej prędkości nie może wstawić. Ponieważ nie zwolnił, więc albo nie było balisy, albo jest komisja która się tym zajmuje i objektywnie informuje. Innego wyjścia nie ma...
ASFA to system nie prymitywnego shp z jednym potwierdzeniem że nie śpisz, tylko szereg opcji nadających prędkość odcinkową w zależności jaki sygnał nastąpi. A dla fantazji maszynista nie może tam nic przyspieszyć, najwyżej zwolnić lub zatrzymać.
--
wodkangazico - 29-07-2013, 17:36
Temat postu:
Cytat:
ASFA to system nie prymitywnego shp z jednym potwierdzeniem że nie śpisz, tylko szereg opcji nadających prędkość odcinkową w zależności jaki sygnał nastąpi.

Jakiś akapit na potwierdzenie masz?
Może być nawet w esperanto.
suedkreuz - 29-07-2013, 17:55
Temat postu:
Ależ proszę..
http://de.wikipedia.org/wiki/ASFA

Materiały źródłowe masz w dole strony i bazują na dokumentach hiszpańskich
Ukazujące się potwierdzenia nie są kompletne. Poziomy L4 do L5 nie są ujęte.
--
wodkangazico - 29-07-2013, 18:40
Temat postu:
Cytat:
Powtarzam po raz kolejny, gdyby przejechał balise 4 km wcześniej i potwierdził zwolnij do 60ciu (opcja L7 w asfa) byłby problem załatwiony. Innej prędkości nie może wstawić. Ponieważ nie zwolnił, więc albo nie było balisy, albo jest komisja która się tym zajmuje i objektywnie informuje. Innego wyjścia nie ma...

A gdzie miała być?
Dajesz materiały, których nie czytasz?
Cytat:
Zum einen wird eine Geschwindigkeit von 60 km/h, 50 km/h oder 35 km/h (abhängig vom Zugtyp) 300 m vor dem Signal überwach...

Cytat:
Control de velocidad (60 Km/h, 50 Km/h o 35 Km/h según el tipo de tren) tras pasar por un transpondedor 300 metros por detrás de la señal.

Na dobrą sprawę nie musiz znać języków (też nie znam) - najważniejsze są fragmenty: "300 m vor dem Signal" oraz "300 metros por detrás de la señal".
No, to leć szukać stosownego "señala" przed feralnym łukiem.
suedkreuz - 29-07-2013, 19:34
Temat postu:
Nie no w czym teraz widzisz problem ? W znakach ?
Balisa miała być lub jest w odpowiedniej odległości od zakrętu. Jeśli jest a o czym nikt nie pisze, to redukuje do 60 a nie przyspiesza. Nie wiemy jaki był przebieg wcześniej i jak poruszał się skład. Wiemy tylko że nie był kontrolowany i miał nieprzepisową prędkość.
Tabela mówi wyraźnie jaki level będzie wyświetlany i jakie jest jego znaczenie. Czytaj level 7 i jego znaczenie po przejechaniu. Chyba nie przypuszczasz że przed zakrętem pokaże L1 lub L2..?!?
Szybciutko wyliczyłem że od 180 do 60ciu to czas ponad minutę dynamicznie zwalniając. Gdzie miała się znajdować balisa lub się znajduje to nie nasza głowa. Ale bankowo przed wjazdem w tunel jeśli wcześniej prędkośc była otwarta. I miała redukować prędkość a nie inaczej..
--
wodkangazico - 29-07-2013, 20:30
Temat postu:
Cytat:
Nie no w czym teraz widzisz problem ? W znakach ?
Balisa miała być lub jest w odpowiedniej odległości od zakrętu. Jeśli jest a o czym nikt nie pisze, to redukuje do 60 a nie przyspiesza. Nie wiemy jaki był przebieg wcześniej i jak poruszał się skład

Nie udawaj, że nie rozumiesz, dobra?
Balisę rezonującą na częstotliwości kontrolnej poziomu siódmego umieszcza się 300m przed sygnalizatorem, a nie jakimś tam znakiem, czy "zakrętem".
suedkreuz - 29-07-2013, 23:48
Temat postu:
Nie wiem do czego zmierzasz..
Cytat:
Balisę rezonującą na częstotliwości kontrolnej poziomu siódmego umieszcza....
to należy przejśc z jednego kontrolowanego systemu w drugi dynamicznie i wtedy zacząć mówić o działających systemach. Redukcja ręczna prędkości na podstawie wyłącznie wiedzy maszynisty lub jej niekontrolowane podtrzymanie nie ma nic z pociągiem nowej generacji wspólnego.
--
wodkangazico - 30-07-2013, 18:47
Temat postu:
Cytat:
Nie wiem do czego zmierzasz..

Żebyś jasno określił: uważasz, że ASFA nie działał zgodnie ze swoją specyfikacją, bo Hiszpanie coś poknocili i teraz kombinują, czy z twoimi pobożnymi życzeniami, bo masz inną wizję zasad "levela" siódmego?
suedkreuz - 31-07-2013, 22:45
Temat postu:
Trafiasz pomału w sedno sprawy...
ASFA kontroluje wyłącznie tempo w granicach 200kmh. Kontrola odcinkowa prędkości pomiędzy balisami również nie egzystuje. Kontrolowane będą wyłącznie sygnały...
Media hiszpańskie podają że na tym dramatycznym odcinku istnieje przejście pomiędzy systemem ETCS do ASFA.
Jak widać z potężną dziurą kontrolną jeśli można grzać nadal bez kontroli..

Wypowiedź odpowiedzialnych ogólnie, że systemy działały a winny wyłącznie maszynista jest najzwyklejszą kpiną.!
To co uważam jest mniej znaczące... Oddając kolej 200kmh do ruchu, należy ją zabezpieczyć. Jeśli ETCS jest wdrożona i funkcjonuje, to przejścia na standard muszą również funkcjonować. Z życzeniami nie ma również nic wspólnego, a wyłącznie z samokrytyką i realem odpowiedzialnych. Dlaczego ? DB miała podobne incydenty z przejścia LZB na PZB gdy ICE dygotał na zwrotnicach. Bezwypadkowo co prawda, ale samokrytycznie to usprawniono.
--
Victoria - 01-08-2013, 15:51
Temat postu:
"El Pais" publikuje zeznania maszynisty: "Nie wiem, dlaczego nie hamowałem":

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14369679,El_Pais_publikuje_zeznania_maszynisty___Nie_wiem_.html
suedkreuz - 01-08-2013, 23:31
Temat postu:
Nie musiał na 100% wiedzieć, była elektroniczna kontrola. Interesujące czy ta kontrola kiedyś również zezna. Evil or Very Mad
--
wodkangazico - 02-08-2013, 06:39
Temat postu:
Cytat:
Trafiasz pomału w sedno sprawy...

I już, już miałem wyrazić wdzięczność dozgonną Łaskawco, za naprowadzenie na ścieżkę, na ślad właściwy, na tor prosty - niewichrowaty.
A tu masz - znów twa myśl, Mistrzu, nieskrępowana odskoczyła mi i wzniosła się, Mistrzu, gdzieś tam, hen na wyżyny, Mistrzu.
Na wyżyny...
Na...
No dobra, nie wiem czego, ale przecież nie muszę, prawda? Mr. Green
W kazdym razie: znów popłynąłeś, poszybowałeś (szybowcem lub szybem - wybór należy do ciebie), pomknąłeś niczym TALGO.
I znów zapewne ton wody miliony przeleją : Wda, Gwda , Skrwa, Brda , Wkra, Gać, Rospuda i Drwęca, nim uda się w ignorancji, niewiedzy i zabobonu mrokach, dostrzec choć tylne pozycyjne Rolls Royce'a Geniuszu Twego, Mistrzu.
Cóż, nie zacznę pogoni, będę jak ten Żyd z pretensjami do Jahwe, co to łaknął milonów, ale kupon miał pusty.
Uwaga więc - próbuję:

Cytat:
była elektroniczna kontrola

Czego "kontrola", Łosiu?
suedkreuz - 03-08-2013, 01:02
Temat postu:
[quote="wodkangazico"]
Cytat:
Czego "kontrola", Łosiu?
troll czy lokalny słuchacz radia zet ? Zaczynasz prywatne wycieczki. Jeśli w Laskowicach nic nie wiadomo, to radzę postudiować ERTMS wtedy osiągniesz poziom podstawowy tegoż systemu.. Wówczas może pojmiesz w czym rzecz i zaczniesz myśleć co oznacza przejście w systemach.
Teraz podaj mądralo co się stanie jeśli maszynista nie zejdzie z prędkości bo ma to nie gdzieś, tylko traci krótko przytomność bo robi mu się słabo.
Pyknij tu poważny wpis co możliwie zainteresuje. I daj sobie na spoko z ikonami które do tematu z uśmiechami najwyraźniej nie pasują.
--
wodkangazico - 03-08-2013, 12:16
Temat postu:
Ok., ok., nie unoś się, jak ta pokrywka na kociołku.
Nic do Ciebie nie mam - "osobiste wycieczki" zaś, tylko skutkiem i w zakresie pisanych tu bzdur.
A ostatnia to już czyste sajens fikszyn, do którego stworzenia trzeba mieć łeb wielki jak...
Dobra, nieważne.
Przepraszam.

Spytam też ponownie: niby czego "elektroniczna kontrola" miała być?
Myśli maszynisty?
Jeśli nie użył hamulca, to nie użył. Z sobie tylko znanych powodów, które wyjaśnił.
I tyle.

Śledczy mogą polegać tylko na jego zeznaniach.
I albo mu uwierzą, albo wykażą, że kłamie.
"I tyle" po raz drugi.

Po co wplatać w opowieść ERTMS-a, czy ETCS-a?
Po co te tajemnicze sugestie, że niby coś nie tak na "przejściu systemów"?
Pociąg przeszedł między nimi i jechał tyle, na ile mu ten drugi pozwalał - poniżej dwustu.
Masz co do tego jakieś wątpliwości?
Nie było żadnych ruchowych przeszkód do jazdy <200km/h, nie było też żadnego sygnalizaora przed łukiem. Nie było więc żadnych balis nakazujących zmniejszenie predkości.
Przeszkoda była natury drogowej. A tych ograniczeń ASFA nie ma zaimplementowanych. Niezależnie od kategorii linii.
Tertio "i tyle".

Można się oczywiście oburzać na Hiszpanów, że nie pociągnęli ETSC-a do samego SdC, ale tak zrobili i już.
I tak od jakiegoś czasu już jeżdżono.
Jedyne, co mogłoby RENFE obciążać w związku z tym wypadkiem, to dokumenty.
Np. gdyby okazało się, że nie reagowali na uwagi kierowane do nich przez przewoźnika, przed wypadkiem, że to miejsce jest niebezpieczne.
Istnienie takich papierów sugerujesz?
Napisz jasno, bo wciąż nie rozuiem.

PS.: "Uśmieszek", to ikona, która najbardziej pasowała mi do wyrażenia autoironii. Ot, ograniczenia emotkonów. Żadna radość, czy też kpina z powagi sytuacji.
suedkreuz - 03-08-2013, 23:22
Temat postu:
prosta sprawa panie W..
Przedstaw swoje okno na świat zamiast babrać jak partyzant po stronie. Nie mając pojęcia o systemach zabezpieczających w europejskich KS masz dwie drogi.
Albo dyskutować rzeczowo i z kurtuazją portalu grzecznie pytając, albo nadal wklepywać swoją bliżej nie określoną myśl zastępczą.

Gdyby dziś pan F. podał że zasłabł i skład odpowiednio leciał nie kontrolowany, mielibyśmy całkiem inny przebieg dnia. I naturalnie inne dzieła pismaków.
Portale europejskie kierują się jednak innymi pierwiastkami. A te znamy...czyli nie miał prawa usiąść.

Pan F. nie musi używać hamulca, pan F. będzie wyhamowany. W zdrowym systemie... naturalnie. Jeśli jesteś w stanie to pojąć.
--
wodkangazico - 04-08-2013, 13:08
Temat postu:
Cytat:
Przedstaw swoje okno na świat zamiast babrać jak partyzant po stronie.

A co, kuźwa, od początku użerki z tobą robię?
Jesteś w stanie to pojąć?
Jeśli tak, jeśli powtarzanie podstawą zapamiętania, cierpliwie piszę po raz któryś: nie było na szlaku nic, co mogłoby automatycznie wyhamować pociąg.
Jest szansa, że dotrze to wreszcie do ciebie via forum, czy mam wydrukować czcionką 96 i wysłać pocztą, żebyś sobie na ścianie powiesił?

Skoro zaś masz inne zdanie, przedstaw je znawco europejskich, zdrowych systemów KS!
Też po raz któryś proszę cię samozwańczy autorytecie.
Ja nie pretenduję to żadnego z ww. tytułów.

Level 7 ASFA upadł. Kombinuj dalej i zamiast kazać swoim czytelnikom wierzyć w półsłowka o krętactwie Hiszpan, niedopowiedzeniami sugerować bliżej nieokreślone nieprawidłowości w tle wypadku, sam nie kręć i nie udawaj, że przeszkadza ci w tym moje "wklepywanie myśli zastępczej", dobra?

Krótko, zwięźle i na temat: co tam, zgodnie z zasadami prowadzenia ruchu na sieci RENFE, było, co być miało, czego "bycie" byś jako szpec widział.
Potrafisz?
Jak nie, to sam się wreszcie ...

[ Dodano: 04-08-2013, 19:50 ]
Widzę, kolega awansował do rangi tych, "którzy trochę siedzą":
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=12594375#12594375
Jurek.adam to śwagier, czy twoje alter ego?

[ Dodano: 04-08-2013, 19:53 ]
Eee, chyba śwagier - jakoś tak sensowniej pisze.
suedkreuz - 08-08-2013, 22:34
Temat postu:
Troll pozostanie trollem..

Podając wątek wlepiłeś zwykłe medialne pisadło... bez komentarza i bez ustosunkowania się do tematu. Teraz gryziesz temat gdy poczułeś potencjalnego przeciwnika.
Jeśli kabza podobnych tobie pisarczyków nabija tylko linki do medialnych informacji gdzie toczy się wyłącznie życiorys i przyszłość pana maszynisty a troll nie reaguje na medialny pasztet, to mamy efekt.
Brak rzeczowej dyskusji i lakoniczne że nic nie mogło wyhamować skład jest wiadome i powinno rozwinąć temat szukając odpowiedzialnych anie kończyć się na opisie dnia lub dni maszynisty.
To że ta sprawa śmierdzi i zamiata się odpowiedzialność pod dywan czuć na odległość. Czujesz to trollu czy wystarczą ci nowinki prasowe ?

Tak oglnie to PLONK i wracaj do gazet...
--
wodkangazico - 09-08-2013, 20:00
Temat postu:
Cytat:
Jeśli kabza podobnych tobie pisarczyków nabija tylko linki do medialnych informacji gdzie toczy się wyłącznie życiorys i przyszłość pana maszynisty a troll nie reaguje na medialny pasztet, to mamy efekt.

No mamy, mamy, niestety - wróciłeś.
Efekciarsko, medialny paszteciarzu, nie ma co.
Na Elektrodzie kompletnie cię olali, poczułeś więc potrzebę come back-u i odreagowania frustracji?
Poniekąd zrozumiałe - w kręgach psychiatrycznych, ma się rozumieć.
Cytat:
Podając wątek wlepiłeś zwykłe medialne pisadło... bez komentarza i bez ustosunkowania się do tematu.

Uwierz - można się wyrazić i jednym słowem.
Nie trzeba używać do tego trzech kont (seudkreuz tutaj, jurek.adam i sprinter jakiś tam - na Elektrodzie) i całej tej głupkowatej autopromocji.
A'propos:
Cytat:
Teraz gryziesz temat gdy poczułeś potencjalnego przeciwnika.

Czy ty przypadkiem zanadto sobie nie schlebiasz?
Cytat:
Brak rzeczowej dyskusji...

A niby z kim?
Idiotą, który nie rozumie, co się do niego pisze, czy cwaniaczkiem, który tylko nierozumienie udaje, po to aby uniknąć odpowiedzi na pytania, które mogłyby wykazać, że jest trochę za mocno "do przodu" we wzmiankowanym już kreowaniu się na speca od szybkich kolei, czy też "slangowych" zakrętów i dróżników?
Podkreśl sobie właściwe.
Cytat:
(...)i lakoniczne że nic nie mogło wyhamować skład jest wiadome i powinno rozwinąć temat szukając odpowiedzialnych anie kończyć się na opisie dnia lub dni maszynisty.

Będę uparty i - choć to pewnie syzyfowy trud - jak młotem po raz kolejny spróbuję ci do łba wbić.
Zadając pytania - ma się rozumieć.
Otóż, jeżeli tak jest skonstruowany system sterowania ruchem, a jest tak skonstruowany, po to aby być zgodnym z takimi, a nie innymi, zasadami prowadzenia ruchu, to kogo chcesz wskazać jako winnego?
Autorów ichnich przepisów kolejowych, czy twórców ASFA?
Jako podpowiedź:
- semaforów nie ustawia się, jak znaków drogowych przed zakrętami;
- człowiek, jako element systemu sterowania ruchem ma myśleć, a nie: być maszynką do kwitowania komunikatów.
Do jakiego bezmózgowia prowadzą czynności w rodzaju potwierdzania usunięcia plików do kosza, w systemach komputerowych, które chcą być inteligentniejsze od ich użytkowników, sam najlepiej wiesz.
Albo GPS - niby dobry - niedoskonałości techniczne można zniwelować.
Dlaczego nie zastosować go u nas do ostrzegania o ograniczeniach w torze?
Ano nie, bo otumania - sami kierowcy to przyznają.

Cytat:
To że ta sprawa śmierdzi i zamiata się odpowiedzialność pod dywan czuć na odległość. Czujesz to trollu czy wystarczą ci nowinki prasowe ?

Nowinki cedzę przez, opanowywane przez lat kilka już dziesiąt, z lepszym lub gorszym skutkiem, zasady rozumowania, a także wypracowane sobie rozumienie świata.
Zaś jedyne, co czuję, to chęć, aby udzielić ci na koniec, czyli POPLON(K), rady:
wleź pod dywan - może tam coś wywąchasz.
Wtedy wróć i podziel się rewelką.
Może, w przeciwieństwie do Elektrody, tutaj znajdziesz zwolenników i przyszłych członków sekcji spiskowej.
Tylko, do licha, nie płódź ich - kolejnych - sam!
To graniczy ze schizą.
mc2 - 10-08-2013, 10:07
Temat postu:
pytanie nieswiadomego człeka
- jaki może być sposób/system wymuszenia zmiejszenia prędkości na odcinku toru/miejscu (a właście przed tym odcinkiem) zagrozonego/niebezpiecznego?
Czy Hiszpanie nie mogli tego zrobić, skoro łuk stwarzał zagrożenie?
Dudzio - 10-08-2013, 11:32
Temat postu:
Taki system to właśnie ETCS.
mc2 - 11-08-2013, 11:26
Temat postu:
Dudzio napisał/a:
Taki system to właśnie ETCS.

system jest pojęciem bardzo ogólnym, ale zgoda system m.in.zabezpiecza.
Czyli czegoś nie zrobili w tej lokalizacji? Czy zrobili a człowiek olał system?
Jeśli człowiek olewa komunikat dlaczego system nie wymusił np. wdrażając hamowanie składu bez woli człowieka aż do zatrzymania?

I te pytania kumuluje jedno - coś, co już padło na tym forum wcześniej - człowiek ma myśleć, bez względu na to jaki fajny i odjechany system zastosujemy, obojętnie w jakiej "linii produkcyjnej".
A już z pewnością przy odpowiedzialności za życie innych.

Czy oprócz maszynisty jest jeszcze ktoś kto nie pomyślał?
Czy maszyniści w Hiszpani szkoleni sa jak nasi w RP?
Czy władze na kolei w Hiszpani kręcą lody jak u nas?

Niech będzie, że pytania są retoryczne. Tylko do przemyślenia...

[ Dodano: 11-08-2013, 12:32 ]
Już na marginesie odpowiedź w temacie tej katastrofy mojego kolegi, znającego troszeczkę życie kolejarza - maszynisci często jeźdżą na pamięć, taka natura popadania w rutynę. Przy takich predkościach nie tyle zwraca uwagę na otocznie infrastruktury co na krajobraz w perspektywie. Może wydawało mu się, że jest w innym miejscu lub, że ma jeszcze spory kawałek do miejsca zmniejszenia prędkości.
piast9 - 16-08-2013, 17:23
Temat postu:
No dobrze, jeżdżą na pamięć, jednak jeśli wierzyć doniesieniom to maszynista nie zareagował na ostrzeżenia o zbyt dużej prędkości. Takie ostrzeżenie raczej powinno zwrócić uwagę, chyba że rutyną są te właśnie ostrzeżenia i ich ignorowanie.
Pirat - 06-09-2013, 23:01
Temat postu:
Hiszpańskie media dotarły do nagrania rozmowy telefonicznej, którą wykonał chwilę po katastrofie maszynista pociągu rozbitego pod Santiago de Compostela. Siedząc zakleszczony w kabinie informował kolegę z centrali, iż jechał 190 km/h zamiast 80km/h, bo się "rozproszył", a zakręt, na którym doszło do wypadku, jest "nieludzki".

Więcej TUTAJ
Pirat - 12-09-2013, 13:18
Temat postu:
Katastrofa kolejowa w Hiszpanii. Zawinił nie tylko maszynista?

29 pracowników hiszpańskich kolei państwowych zostało posądzonych o współudział w katastrofie, do jakiej doszło 24 lipca pod Santiago de Compostela. Zginęło wtedy 79 osób.

Sędzia zarzuca im "zaniedbanie bezpieczeństwa linii". W przyszłym tygodniu złożą zeznania i wtedy sąd zdecyduje, czy zasiądą na ławie oskarżonych.

Więcej TUTAJ
sympatyk - 10-05-2014, 19:21
Temat postu:
Katastrofa pociągu. 11 nowych oskarżonych.

Jedenastu pracowników państwowego przedsiębiorstwa kolejowego w Hiszpanii zostało oskarżonych w związku z katastrofą kolejową pod Santiago de Compostela w lipcu ub. roku, w której zginęło blisko 80 osób - podał w piątek prowadzący dochodzenie sędzia śledczy.

Więcej:

http://www.tvn24.pl/katastrofa-pociagu-11-nowych-oskarzonych,426777,s.html

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group