INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. dolnośląskie - Most w Brzegu Dolnym nieprzejezdny!

rob21 - 06-09-2013, 19:21
Temat postu: Most w Brzegu Dolnym nieprzejezdny!
Prezes UTK stwierdza zagrożenie bezpieczeństwa i wstrzymuje ruch na linii 273 Wrocław Muchobór – Szczecin Główny

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego podjął decyzję o wstrzymaniu ruchu kolejowego na linii kolejowej nr 273 Wrocław Muchobór – Szczecin Główny, od km 28,100 do km 28,400. Decyzja wchodzi w życie z dniem 6 września 2013 roku i podlega natychmiastowej wykonalności.

Podstawą prawną decyzji jest art. 104 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego, art. 5 ust. 5, art. 13 ust. 1a pkt 7, art. 14 ust. 2 pkt 1, ust. 3, ust. 4 oraz art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym. Decyzja wynika z ustaleń kontroli przeprowadzonej u zarządcy infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., w związku ze stwierdzeniem zagrożenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego, na wymienionym odcinku.

W ocenie Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, dalsza eksploatacja przedmiotowego odcinka, przy obecnym stanie technicznym elementów infrastruktury, stanowi bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego.

źródło:
http://utk.gov.pl/pl/aktualnosci/3446,Prezes-UTK-stwierdza-zagrozenie-bezpieczenstwa-i-wstrzymuje-ruch-na-linii-273-Wr.html
voyager1231 - 06-09-2013, 19:42
Temat postu:
To straszna decyzja, powodująca znaczne perturbacje w ruchu pasażerskim i towarowym.
Ciekawe jak zareaguje IZ Wrocław. No i przede wszystkim, czy można szybko zapewnić bezpieczeństwo ruchu po tym moście (jakiś błyskawiczny remont doraźny). Bo jeżeli stan mostu kwalifikuje go do rozbiórki to utrudnienia mogą trwać latami...
rob21 - 06-09-2013, 19:46
Temat postu:
Mam nadzieję ,że PLK Wrocław przeprowadzi szybki remont. Oby :/
Lady Makbet - 06-09-2013, 19:56
Temat postu:
Czyli co, paraliż Nadodrzanki?
rob21 - 06-09-2013, 20:04
Temat postu:
Niestety tak....
Jerry - 06-09-2013, 20:13
Temat postu:
TLK-i przez Legnicę, Lubin Górniczy jadą
voyager1231 - 06-09-2013, 20:19
Temat postu:
@up
tak samo jak towarowe. Za osobowe będą pewnie uruchamiane autobusy do Brzegu Dolnego. Teraz zbliża się okres niepewnych stanów wody na Odrze, więc wariant z promem w Głosce jest tylko rozwiązaniem czasowym...
Freddie - 06-09-2013, 20:25
Temat postu:
To jest bardzo poważny sygnał dla PLK S.A. , że UTK już nie będzie tolerował wybiegów tej spółeczki, która obciąża stawkami za dostęp do infrastruktury kolejowej jednymi z najwyższych na świecie po czym wszystko to prawie "przeżera" na wysokie pensje dyrektorskie i kontrakty dla managerów zamiast część chociaż z tych środków inwestować w bieżące remonty i doraźne choć naprawy. lepiej jest czekać lat kilkadziesiąt aż most się rozpadnie zamiast doraźnie go wyremontować. Skandal nad Skandale. W ogóle to co się dzieje z tym państwem w ostatnim czasie to ruch z impetem w dół po równi pochyłej.
rob21 - 06-09-2013, 20:27
Temat postu:
Wogóle w Głogowie będą mieć ogromny problem z Towarami... 14stka na Żagań nieprzejezdna, Odrzanka na Wrocław nieprzejezdna zostaje 14stka i 289 które mają ograniczoną przepustowość...........
Jerry - 06-09-2013, 20:29
Temat postu:
TLK76102 (Księginice - Brzeg Dolny) : Utrudnienia w ruchu pociągów
Z powodu awaryjnego zamknięcia toru wystąpiła przerwa w ruchu pociągów. Planowana zastępcza komunikacja autobusowa. Pociąg dalekobieżny kierowany będzie drogą okrężną przez Legnicę.
Anonymous - 06-09-2013, 20:40
Temat postu:
No to IC i PLKa powinna stanąć na wysokości zadania i wpisać postój handlowy w Lubinie Górniczym
Pirat - 06-09-2013, 20:46
Temat postu:
Pasażerowie PKP muszą się liczyć z utrudnieniami na trasie Wrocław - Głogów. Ze względu na awaryjne prace na moście nad Odrą koło Brzegu Dolnego została wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa dla pociągów regionalnych na odcinku Księginice - Brzeg Dolny. Pociągi dalekobieżne kursują zmienioną trasa przez Legnicę. Jak informuje PKP, utrudnienia mogą potrwać nawet kilka dni.

Utrudnienia związane są z pracami na moście kolejowym w Brzegu Dolnym. Doszło tam do awarii torowiska. Aktualnie trwa jego naprawa. Służby techniczne rozpoczynają prace związane z wymiana około 500 podkładów i szyn na moście. Prace chcemy zakończyć do poniedziałku. Awaryjne zamknięcie zostało wprowadzone o godz. 16.20 dziś (6 września) decyzją Urzędu Transportu Kolejowego – tłumaczy Mirosław Siemieniec z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Więcej TUTAJ
voyager1231 - 06-09-2013, 22:54
Temat postu:
Dziwne... To chodzi o zły stan nawierzchni na moście, czy jego konstrukcję nośną? Byłem święcie przekonany, że chodzi o to drugie.
Pirat - 07-09-2013, 00:00
Temat postu:
voyager1231, z oficjalnych komunikatów PKP/UTK prawdy się nie dowiesz.
Pirex - 07-09-2013, 09:19
Temat postu:
Trudno uwierzyć, że UTK nagle wziął się do roboty. Moim zdaniem to wojna PKP-owskich buldogów pod dywanem. Ktoś z PLK widocznie nadepnął na odcisk komuś z UTK i oto efekty: cierpi pasażer. Nie twierdzę, że PLK nie jest bez winy, ale dotąd UTK raczej przymykał oko na przekręty swoich kolesi z PKP.
danio - 07-09-2013, 09:52
Temat postu:
I bardzo dobrze że się wzięli za PLK !
Stan torów jest masakryczny, i mogę z pamięci wymienić kilka linii gdzie jakby UTK wszedł, byłyby zamknięte.
Skoro tam można zrobić remont "natychmiast" (aktualnie naprawiają ten most) to w innych miejscach też "da się"
rob21 - 07-09-2013, 09:58
Temat postu:
Jakoś nie chce mi sie wierzyć ,że do poniedziałku zdążą z naprawą... Poza tym zamknięcie mostu w Brzegu Dolnym przez UTK to tylko pogrożenie palcem PLK. Zamknęli linie w miejscu, które najmocniej dotknie PLK Wrocław, zrobia most linia dalej będzie się sypać Wink
danio - 07-09-2013, 11:10
Temat postu:
Ja myślę że UTK wreszcie wziął się do roboty. Zapewne nie wiedzą jeszcze gdzie można znaleźć kolejne tego typu rodzynki jak ten most. Mam nadzieję że dalej będą naciskać na przewoźników zarządcę infrastruktury i wreszcie ktoś zmusi (szczególnie PLK) do utrzymywania szlaków.
A co do szlaków, to szlaki UTK też może zamknąć....
Casanova - 07-09-2013, 13:55
Temat postu:
Witam. Miałem "przyjemność" wczoraj podróżować pociągiem z Wrocławia (20.54) do Głogowa.

Oczywiście na dworcu średnio co minutę informacja, wraz z zapowiedzią pociągu, że między Księgienicami a Brzegiem Dolnym KKZ. Ale organizacja KKZ woła o pomstę do nieba.

Dojechałem do Księginic, szybko pobiegłem do autobusu, żeby zająć miejsce (przecież 1 autobus starczy, po co więcej?;/) Oczywiście wszyscy się nie zmieścili, ponieważ obłożenie pociągu było spore, frekwencja w 1 EN57 ok .70%. Doszło do awantur między pasażerami a konduktorami, ponieważ stojący nie chcieli wyjść z pojazdu. Pasażerowie postanowili na swoim i tak przepełniony autobus jechał przez Miękinię, Środę Śląską, Lubiąż do Brzegu Dolnego, co zajęło prawie 2 godziny, gdyż w międzyczasie trzeba było zrobić przerwę na tankowanie. Dojechaliśmy do Brzegu. i co się okazało? Iż ten autobus, którym przyjechaliśmy z Księginic, jedzie tam z powrotem, by wracać z pozostałymi pasażerami. więc do 2-3 w nocy była wizja pobytu na stacji. Jednostki stały, jednak nie dało się do nich wejść, bo nie było załogi (została w Księginicach). o północy zadzwoniłem do kumpla, który po mnie przyjechał i przed 1 w nocy byłem w domu zamiast koło 22.

Organizacja KKZ to jedno wielkie dno. Od 16.20 nie dało się załatwić dodatkowych autobusów? Czy może chodzi o koszta, a pasażer jak zawsze może poczekać i może być na ostatnim miejscu? Rozumiem, że przez prom nie dało się przepłynąć (ponoć niski stan Odry i przeprawa kursuje tylko do 19). Współczucie dla tych, którzy musieli koczować po nocach na stacji.
Modliszka - 07-09-2013, 14:48
Temat postu:
Pirex napisał/a:
Trudno uwierzyć, że UTK nagle wziął się do roboty. Moim zdaniem to wojna PKP-owskich buldogów pod dywanem. Ktoś z PLK widocznie nadepnął na odcisk komuś z UTK i oto efekty: cierpi pasażer. Nie twierdzę, że PLK nie jest bez winy, ale dotąd UTK raczej przymykał oko na przekręty swoich kolesi z PKP.

To znak, że beton PKP stracił wpływy w UTK. Dotąd UTK był przedłużeniem PKP, gdzie najważniejsze stołki zajmowali byli prezesi spółek PKP. UTK stanowił swoistą "przeczekalnię" dla pekapiarzy, którzy chwilowo stracili stołki w PKP. Widać to się zmienia powoli... Prezes UTK Krzysztof Dyl nigdy nie pracował w PKP. Wiceprezesem UTK jest Jakub Majewski, cięty na kolejowy beton.

Odkąd Majewski pracuje w UTK nieustannie słyszymy o zamykanych torach, wycofywanych wagonach, karach finansowych nakładanych na spółki kolejowe, teraz ten most w Brzegu Dolnym... Przerąbane mają kolejarze, zwłaszcza ci z PKP PLK. Lata bimbania i zaniedbań na kolei mszczą się teraz okrutnie!
jano - 07-09-2013, 15:31
Temat postu:
Objazd z Księgienic przez Miękinię, Środę Śl. i Lubiąż do Brzegu Dolnego to nakładanie ok. 50 km! Czy nie lepiej zorganizować KKZ bezpośrednio z Wrocławia do Brzegu Dolnego? Nie tak dawno przerabiany był już ten scenariusz z zamknięciem mostu.
Dolnoślązak - 07-09-2013, 15:47
Temat postu:
Cytat:
Organizacja KKZ to jedno wielkie dno. Od 16.20 nie dało się załatwić dodatkowych autobusów? Czy może chodzi o koszta, a pasażer jak zawsze może poczekać i może być na ostatnim miejscu? Rozumiem, że przez prom nie dało się przepłynąć (ponoć niski stan Odry i przeprawa kursuje tylko do 19). Współczucie dla tych, którzy musieli koczować po nocach na stacji.


Casanova, z zastępczą komunikacją autobusową był wielki problem. Wielu przewoźników po prostu odmówiło wypożyczenia autobusów Exclamation . Dla uspokojenia emocji chciałbym poinformować, że nawet z Legnicy przyjechał autobus na KKZ, aby tylko przewieźć podróżnych.
Tylko mam jedno zastrzeżenie - dlaczego sztab antykryzysowy przy Wojewodzie nie pomógł PR Wrocław, przy uruchomieniu KKZ Exclamation Mad .
Noema - 07-09-2013, 17:11
Temat postu:
Warto przypomnieć, że dyrektorem Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK we Wrocławiu jest Jerzy Dul, były przewodniczący kolejarskiej "Solidarności" na Dolnym Śląsku. Od wielu lat to właśnie Dul odpowiada za stan dolnośląskich torów! Wcześniej Dul był dyrektorem Oddziału Regionalnego PKP PLK we Wrocławiu, a jeszcze wcześniej dyrektorem Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu. Dziwię się, że w nagrodę za tak spektakularne osiągnięcia nie awansowano Dula do zarządu PKP PLK. Pora naprawić ten błąd!

http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Jerzy_Dul
Casanova - 07-09-2013, 17:42
Temat postu:
jano Myślę, że faktycznie lepszym pomysłem byłoby zorganizowanie KKZ od samego Wrocławia do Brzegu Dolnego. Tylko pytanie, co z tymi, którzy chcieliby wsiąść na Kuźnikach czy Muchoborze. Jeśli autobus musiałby jeździć po wszystkich pośrednich stacja w obrębie Wrocławia zajęłoby to więcej czasu, ale mimo wszystko nie zajęłoby to o.2,5 godz.

Dolnoślązak Wiadomo, że mogły być trudności z wypożyczeniem autobusów, jednak mimo wszystko ciężko uwierzyć, że 2 czy 3 autobusów nie dało się uruchomić, zwłaszcza, że jechałem po kilku godzinach od zamknięcia mostu. Ludzie po całym dniu pracy chcą jak najszybciej dotrzeć do domu, a nie koczować po nocach na dworcu.
aanniiaa - 07-09-2013, 18:40
Temat postu:
rob21 napisał/a:
Jakoś nie chce mi sie wierzyć ,że do poniedziałku zdążą z naprawą (...)

Na SITKOL-u data otwarcia szlaku jest już przesunięta na piątek 13 września...
EU07-469 - 07-09-2013, 18:59
Temat postu:
Jeśli panowie z UTK faktycznie wzięli się tak do roboty, to proponuję im jeszcze przejechać się do Jelcza i Milicza, no i oczywiście przez cały teren IZ Wałbrzych. Tylko że wtedy pociągi zostały by może na czterech - pięciu liniach...
rail_user - 07-09-2013, 19:01
Temat postu:
Noema napisał/a:
Warto przypomnieć, że dyrektorem Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK we Wrocławiu jest Jerzy Dul, były przewodniczący kolejarskiej "Solidarności" na Dolnym Śląsku.


I co z tego , że nieuDulny jest dyrektorem CRI. CRI nie odpowiada bezpośrednio za stan infry. Bezpośrednio za stan infry odpowiadają Zakłady Linii Kolejowych. Nalezy się zastanowić czy przypadkiem nie jest to "wojna podjazdowa" pod dyrektorstwo z IZ Wrocław ? Tylko dlaczego IZ Wrocław a nie mój "faworyt" - IZ Wałbrzych ? Confused
Lady Makbet - 07-09-2013, 19:07
Temat postu:
rail_user, Noema ma rację. Pracowała w PKP PLK, więc chyba wie co mówi. W gestii IZ Wrocław jest bieżąca konserwacja (przeglądy itp.) torowiska i urządzeń srk oraz prowadzenie ruchu (dyżurni ruchu). Za poważniejsze remonty odpowiada Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK. Most kolejowy nad Odrą to poważna sprawa. To nie przejazd kolejowy na jakiejś pipidówie, do którego można wysłać toromistrza z kilofem, aby pogmerał w tłuczniu i postawił "sierżanta".
Bartuś - 07-09-2013, 19:11
Temat postu:
rail_user Przecież UTK się uwzięło również na PLK Wałbrzych - wprowadzili ograniczenia eksploatacyjne na linii 274 pod Wałbrzychem w związku z notoryczną jazdą na sygnały zastępcze, oraz nakazali ograniczenie prędkości gdzieś pod Żarowem, w związku z brakiem właściwej dokumentacji podkładów. Skończyła się "samowolka" betonu PLK Śmiech W każdym razie tak spektakularnej akcji UTK chyba jeszcze nie było Very Happy

Dziś byłem w okolicach godziny 19 na moście i niestety, muszę powiedzieć że nie widziałem żadnych śladów prac remontowych.
rob21 - 07-09-2013, 19:11
Temat postu:
IZ Wrocław dlatego, że pozwolili doprowadzić stan torowiska w obrębie Głogowskim do śmierci technicznej. Dla ciekawości powiem wam ,że tory zmodernizowane w Głogowie w latach 97/98 strunobeton oczywiście bestykowe, a szlakowa na tych torach uwaga!!! 20km/h!!! Załamka :/
rail_user - 07-09-2013, 19:19
Temat postu:
Lady Makbet napisał/a:
rail_user, Noema ma rację. Pracowała w PKP PLK, więc chyba wie co mówi. W gestii IZ Wrocław jest bieżąca konserwacja (przeglądy itp.) torowiska i urządzeń srk oraz prowadzenie ruchu (dyżurni ruchu). Za poważniejsze remonty odpowiada Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK. Most kolejowy nad Odrą to poważna sprawa. To nie przejazd kolejowy na jakiejś pipidówie, do którego można wysłać toromistrza z kilofem, aby pogmerał w tłuczniu i postawił "sierżanta".


I NieuDulny zalazł jej za skórę ? I masz rację PRACOWAŁA. Realia się zmieniły. Ja wiem co jest ( lub może być ) w gestii Zakładów Linii Kolejowych. Inne IZ-ty potrafią zdobyć środki na naprawy/remonty. Ale we Wrocławiu czy Wałbrzychu czekają aż się samo zrobi !
Tak na marginesie to nie wiem po co jeszcze ten twór ( CRI ) utrzymują ?
A wymiana kilkudziesięciu mostownic to żaden poważny remont. Naprawa mostu owszem - ale tego po którym od dawna nie toczy się ruch.

[ Dodano: 07-09-2013, 20:22 ]
@rob 21
To co powiedzieć o IZ Sosnowiec czy Tarnowskie Góry ?
Bartuś - 07-09-2013, 19:43
Temat postu:
Ja nie rozumiem dlaczego PR Wrocław nie zorganizuje komunikacji zastępczej promem ? Przecież to rozwiązanie naprawdę działało, jak 3 tygodnie temu ten szlak był zamknięty z powodu wykolejenia. Opóźnienia sięgały 30-70 minut.

Teraz komunikacji promem po prostu nie ma, a autobusy jadą okrążką 60 km (bo tyle jest drogą z Księginic do Brzegu Dolnego z pominięciem promu). Opóźnienia wynoszą ponad 100 minut. Prom oczywiście działa.

Jutro jest niedziela, będą powroty, a wieczorne pociągi niedzielne z Zielonej Góry są bardzo frekwencyjne. Może warto pomyśleć nad skomunikowaniem autobusów z Brzegu Dolnego z pociągami do Wrocławia np w Obornikach Śląskich albo w Malczycach ?

Dyspozytorzy PR Wrocław! Kombinujcie, bo przypominam że za miesiąc otwierają most drogowy w Brzegu Dolnym. O lepszą reklamę dla transportu drogowego na tej trasie chyba trudno.
jano - 07-09-2013, 20:00
Temat postu:
Może faktycznie warto tylko "połatać" najistotniejsze ubytki w torze i jeszcze przez kilka tygodni pomęczyć się z minimalną prędkością na moście.
Jak tylko otworzą nowy most drogowy łączący Gminę Brzeg Dolny i Gminę Miękinia to wtedy nie będzie problemu z komunikacją zastępczą i wówczas można się zabrać za gruntowny remont mostu kolejowego.
ufoludek - 07-09-2013, 20:25
Temat postu:
Bartuś napisał/a:
Ja nie rozumiem dlaczego PR Wrocław nie zorganizuje komunikacji zastępczej promem ? Przecież to rozwiązanie naprawdę działało, jak 3 tygodnie temu ten szlak był zamknięty z powodu wykolejenia. Opóźnienia sięgały 30-70 minut.
.

Bo idioci dziennikarze z Gazety Wrocławskiej zrobili promowi bardzo czarny PR. Redaktorek w d. był, g. widział, pociągiem jechał pewnie ze 20 lat temu ale prom z 50 osobami (4 tony) wg niego niemal się topił podczas, gdy na codzień wozi po 6 - 8 aut (10 ton) i do topienia mu daleko. I w ogóle prom to koszmar pasażerów, tragedia, skandal i bezczelność przewoźnika, powinien był kolejkę gondolową od polibudy wypożyczyć Hmm . I jeżdżą naokoło z 2 godzinnym opóźnieniem...
Ale... marszałek się ucieszy. Nowe drogi i mosty (drogowe) to jego oczko w głowie.
Bartuś - 07-09-2013, 20:31
Temat postu:
I co z tego że czarny PR ? Prom to było najlepsze rozwiązanie. Teraz nie gazeta, a PR-y robią same sobie czarny PR, szczególnie że za miesiąc otworzą most drogowy i skończy się monopol PR-ów na transport publiczny tych rejonów do Wrocławia.

Dla wielu podróżnych komunikacja promowa była ciekawostką, szczególnie że opóźnienia, jak na taką nietypową sytuację były naprawdę niewielkie.

W poniedziałek ludzie będą chcieli dojechać do pracy i szkół, a komunikacji autobusowej w tym rejonie praktycznie nie ma, zaś pociągi są pełne ludzi spieszących się do pracy. Co więc Przewozy Regionalne planują ?

Ja wiem że to forum przeglądają dyspozytorzy PR Wrocław. Naprawdę - pomyślcie co by tu zrobić, bo kółeczko 60 km do Księginic jest chyba najgorszym rozwiązaniem. To już chyba lepiej przegonić tych ludzi te 3,5 km do Księginic Mad Pomyślcie nad autobusami do Obornik Śl. i Malczyc, pomyślcie nad promem (chociaż prom może wkrótce być unieruchomiony bo Odra ma dość niski stan wody), kombinujcie, jeśli nie chcecie stracić pasażerów na tej frekwencyjnej linii.
ufoludek - 07-09-2013, 20:37
Temat postu:
Lokalny tabloid ma dużą siłę przebicia, szczególnie w propagowaniu nienawiści. Nikt nie chce się pismakom z GWr narażać, choć oni w d. mają los pasażera, a z koleją styczność mają najwyżej stojąc na przejeździe i bluzgając na jadący za rogatkami pociąg.
Niie wierzę, że jazda naokoło jest na rękę przewoźnikowi. Jest na pewno dużo droższa i bardziej psuje rozkład. Gdyby nie durne artykuły jeżdżonoby dziś promem.
I nie ma się co łudzić. Dziś 90% ludzi pociągami nie jeździ i łyka jak pelikan wszysko, co przeglądarka na temat "śmierdzącego PKP" wyświetli.
Bartuś - 07-09-2013, 20:50
Temat postu:
Cytat:
Niie wierzę, że jazda naokoło jest na rękę przewoźnikowi. Jest na pewno dużo droższa


Zaraz zaraz
chcesz powiedzieć że to PR płaci za komunikację zastępczą a nie PLK ?
ufoludek - 07-09-2013, 20:52
Temat postu:
Nawet jeśli nie płaci za autobusy to i tak jest duuuużo w plecy.
Pirat - 07-09-2013, 20:52
Temat postu:
ufoludek, niemal cała polskojęzyczna prasa lokalna jest w rękach Niemców. Dotyczy to także "Gazety Wrocławskiej", której wydawcą jest Polskapresse będąca częścią Verlagsgruppe Passau, niemieckiej grupy medialnej. W interesie Niemców nie jest dobrze mówić czy pisać o Polsce i Polakach.

A propos promu, tak to wyglądało w sierpniu:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=18617
Lil_Peter - 07-09-2013, 20:57
Temat postu:
Pirat, daruj sobie te populistyczne bzdury niezwiązane z tematem...
Bartuś - 07-09-2013, 21:00
Temat postu:
Cytat:
Nawet jeśli nie płaci za autobusy to i tak jest duuuużo w plecy.


I będzie jeszcze więcej, jak PR Wrocław nie zorganizuje sensownej komunikacji zastępczej i potraci resztki swoich pasażerów, tylko ze strachu przed jakimś szmatławcem. Bo wybrano najgorsze wyjście chyba z całej sytuacji. Już szybciej byłoby pasażerów na nogach przegonić do Księginic, bo torem to ledwo 3,5 km jest.
Pirat - 07-09-2013, 21:00
Temat postu:
Lil_Peter, co jest populistyczną bzdurą?

Populistyczne bzdury o prawie tonącym promie wypisują redaktoreczki z niemieckiej gazety dla Polaków:

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/970007,koleja-do-wroclawia-wysiadac-z-pociagu-przesiadamy-sie-na-prom-zdjecia,id,t.html

Zrobi jedna z drugą licencjat na dziennikarstwie, załapie się na staż do jakiejś redakcji i szuka sensacji na siłę, aby przypodobać się naczelnemu. A i tak skończy na umowie śmieciowej jak większość pseudo humanistów, których nikt nie potrzebuje...
ufoludek - 07-09-2013, 21:05
Temat postu:
Antykolejowa i prosamochodowa progadanda Wrocławskiej to jednak fakt. I zapewne z tym tematem związany.
Fela - 07-09-2013, 21:33
Temat postu:
Pirat napisał/a:
Populistyczne bzdury o prawie tonącym promie wypisują redaktoreczki z niemieckiej gazety dla Polaków

W okupowanej przez III Rzeszę Polsce niemieckie gazety dla Polaków nazywano "gadzinówkami". Wink

Wracając do tematu, czy jadący objazdem TLK ma postój w Lubinie? Pojutrze wybieram się do Wrocławia i pasowałby mi ten pociąg.
Ralny - 07-09-2013, 22:06
Temat postu:
Koleje Dolnośląskie mają jeździć tak: szynobusem do Księginic, dalej przeprawa promem i autobusem do Wołowa.
Bartuś - 07-09-2013, 23:01
Temat postu:
Ponieważ autobusem z Brzegu Dolnego do Księginic jedzie się przez Malczyce, to ja mam nadzieję że autobus KKA się zatrzymuje pod dworcem w Malczycach umożliwiając klientom PR-ów przesiadkę na ewentualne pociągi KD do Wrocławia, szczególnie wtedy, gdy akurat coś ma jechać.
mateusz123 - 08-09-2013, 07:05
Temat postu:
Nie zabijcie mnie, ale nie można była zrobić takich wersji: dla pasażerów którzy chcą się dostać na stacje na odc. Wrocław-Księginice puścić jednostkę do stacji docelowej. Natomiast dla osób które chcą podróżować z Wrocławia do Brzegu i dalej zorganizować autobus ekspresowy który by wyjechał z Wrocławia i w Brzegu zostawił ludzi na peronie i przesiadka w EN57? No, ale wtedy problem co z osobami z odc. Wrocław- Księginice które chcą jechać do Brzegu i dalej, inna sprawa, że nie jest to pewnie zbyt oblegana kombinacja.
BTW, jak wygląda sytuacja na Rudna-Legnica, podobno notoryczne "korki"
Victoria - 08-09-2013, 12:37
Temat postu:
Jak wygląda sytuacja pasażerów na Nadodrzance? Z mediów nie sposób się czegokolwiek dowiedzieć, a nie trudno się domyśleć, że panuje komunikacyjny chaos. Kolejowe brukowce (Rynek Kolejowy, Kurier Kolejowy) wiernopoddańczo ograniczyły się do zacytowania suchego komunikatu UTK, który laikowi nic nie mówi. Media mainstreamowe w zasadzie milczą, co też nie dziwi, bo temat uderza w PKP, czyli w ministra Nowaka, czyli w rząd, czyli w PO. Może internauci podrzucą jakieś filmy? Dziś niedziela, więc wieczorny szczyt przewozowy...
Anonymous - 08-09-2013, 12:42
Temat postu:
Cytat:
Jak wygląda sytuacja pasażerów na Nadodrzance?

Najpewniej chaos organizacyjny, jakoś to będzie, byle do jutra. Czyli standardowy brak informacji.

Cytat:
Media mainstreamowe w zasadzie milczą,

Pani Wiktorio, a kto z redakcji na Wiertniczej w Warszawie by się przejmował jakimś mostem na zadupiu, jeszcze kolejowym Śmiech Dla nich to bezwartościowy news, niegodny 1 headline'u. Musi być coś chwytliwego. Jako dziennikarz powinna to pani wiedzieć. Smile
Victoria - 08-09-2013, 12:53
Temat postu:
Virakocha, Nadodrzanka to jedna z ważniejszych linii kolejowych. Gdyby coś takiego miało miejsce za rządów PiS to mainstreamowe media z TVN24 na czele miałyby niezłą pożywkę. Helikopter TVN-u latałby nad mostem kolejowym w Brzegu Dolnym i pokazywałby umęczonych przez Kaczyńskiego pasażerów.
Anonymous - 08-09-2013, 13:10
Temat postu:
Cytat:
Nadodrzanka to jedna z ważniejszych linii kolejowych.


Ja to wiem pani Wiktorio Smile Ale dziennikarzyny z TVN 24 nie zajmują się tematami niewygodnymi dla władzy.
A takim jest wąskie gardło na linii, gdzie jeżdżą m.in. transporty z odpadami promieniotwórczymi.
Taki sam problem jest na linii 281, gdzie jeżdżą pociągi z przekroczoną skrajnią. Most w Orzechowie jest też niekompletny, jednego przęsła brakuje a drugie jest w złym stanie z powodu mostownic. Jak się zawali to generatory Alstomu wpadną do Warty i będzie afera międzynarodowa.
jano - 08-09-2013, 15:02
Temat postu:
Dzisiaj widziałem dwa autobusy z PKS Wołów jak przejeżdżały przez Miękinię jako KKZ. Co będzie wieczorem, kiedy to sporo osób będzie wracało z weekendu do Wrocławia - chyba nie trzeba specjalnie mówić.
A jak będzie jutro z porannym dojazdem do pracy i szkół? Lepiej od razu wybrać się jakimś busem, bo spóźnienie gwarantowane Confused
Bartuś - 08-09-2013, 16:26
Temat postu:
jano A jaka jest oferta (auto)busów z Brzegu Dolnego do Wrocławia ? 3 czy 4 pary na dobę, z czego dwie w dni robocze. Z Wołowa niewiele więcej, a ze Ścinawy to ewentualnie z przesiadką w Lubinie. Kolej była na tym szlaku monopolistą, co się wkrótce zmieni, gdy zostanie oddany do użytku most drogowy.

Jeśli chodzi o komunikację zastępczą, to dziś w niedzielę jest jeden wielki bajzel. Wszystko poopóźniane po dwie godziny albo i więcej, gdyż komunikacja autobusowa jest przeprowadzona wyjątkowo nieudolnie - autobusy jadą 60 km z Brzegu Dolnego do Księginic (podczas gdy pociągiem jest to 3,5 km).

http://img198.imageshack.us/img198/9931/7lks.jpg

Usprawiedliwię trochę Przewozy Regionalne : przejazd promem jest podobno niemożliwy, gdyż po artykule w jednej regionalnej gadzinówce, zabroniono przewozu tak dużej liczby osób promem (w sumie nie dziwne - gdyby zerwał się z liny, co się czasem zdarza, to przy kilku kołach ratunkowych i jednej szalupie to mógłby być drugi Titanic).

Ale tylko trochę. Bo na internecie - na stronie PR, UMWD - ZERO informacji jak będzie wyglądała organizacja ruchu przez ten tydzień, gdyż otwarcie mostu jest planowane najwcześniej w piątek.

Bilety z Brzegu Dolnego, Wołowa oczywiście nie są honorowane w pociągach z Obornik Śląskich czy Malczyc. Autobusy KKA też mogłyby wypuścić klientów PR w Malczycach i umożliwić im przesiadkę do pociągu z Węglińca, zamiast tłuc się z nimi wszystkimi do Księginic.

Jutro jest poniedziałkowy poranek, kiedy to rano z Wołowa lub Głogowa jadą co pół godziny zapełnione uczniami, pracownikami pociągi. Jak PR Wrocław planuje zorganizować komunikację zastępczą ? Mam nadzieję że nie tak jak wczoraj i dziś, czyli dwugodzinna wycieczka autobusem z Brzegu Dolnego do Księginic, bo w takim przypadku żeby zapewnić takt półgodzinny i przewieźć te tłumy będzie potrzebnych z 15 autobusów, a i tak wszystko przynajmniej po 2 godziny będzie poopóźniane.

Niech ktoś pomyśli nad tymczasową organizacją ruchu, korelacją KKA z Brzegu Dolnego z pociągami z Malczyc, Obornik Śląskich i Pęgowa. Niech ktoś zacznie myśleć ! Bo przypominam : z tego rejonu praktycznie nie jeżdżą (auto)busy, a kolej miała pozycję monopolisty.

autobusy KKA w Brzegu Dolnym
http://imageshack.us/a/img89/1552/xu5i.jpg
poc. 6739 rel. (Wrocław Główny) - Brzeg Dolny - Zielona Góra - planowy odjazd godzina 13:28, gotowy do odjazdu z toru 4 przy peronie 1. Zdjęcie zrobione około 15:30.
http://imageshack.us/a/img819/905/dxet.jpg
A oto i omawiany most
http://imageshack.us/a/img593/2290/rug2.jpg
Przygotowywanie nowych podkładów do ułożenia na moście
http://imageshack.us/a/img819/5413/kc0h.jpg
Prace na moście, polegające na wymianie podkładów
http://imageshack.us/a/img401/1460/azed.jpg
http://imageshack.us/a/img46/9049/q0oj.jpg
http://imageshack.us/a/img826/1588/n95d.jpg
http://imageshack.us/a/img13/8946/x071.jpg
jano - 08-09-2013, 17:08
Temat postu:
To ja wrzucę kilka fotek z przesiadki w Księginicach.
A co do przedstawionej mapki to (nie jestem pewnien na 100%) ale nie odzwierciedla ona dokładnie objazdu, jakim jadą autobusy. Z Księginic autobusy jadą przez Miękinię do DK nr 94, następnie przez Środę Śl. najprawdopodobniej do Kawic i tam skręcają dopiero na Lubiąż (nie jadą przez Malczyce). Taki byłby logiczny objazd ze względu na czas przejazdu i stan dróg.
JacekW - 08-09-2013, 18:18
Temat postu:
Pociąg Regio 66427 z Wrocławia do Ścinawy o 17:45 był dzisiaj odwołany. Stan w jakim jest ta linia to skandal, gdyby nie lata zaniedbań i unieruchomienie drugiego toru można by puścić ruch jednym torem w czasie remontu drugiego, a tak mamy paraliż. Niestety, tak jak ktoś pisał, busiarze już zacierają ręce i po otwarciu nowego mostu może zacząć się odpływ klientów z pociągów, bo czasy przejazdu na praktycznie każdym odcinku od Wrocławia do Zielonej Góry są beznadziejne.
Anonymous - 08-09-2013, 19:48
Temat postu:
Jeszcze kilka lat temu na tym jednotorowym de facto szlaku było 90 km/h. Dziś już jest 30 i zamknięcie.
Jaro - 08-09-2013, 20:38
Temat postu:
Właśnie wróciłem ze stacji Lubin Górniczy. Wybrałem się by zobaczyć na tutejszej stacji dawno niewidziany pociąg osobowy. Jak się okazało takich widzów jak ja było jeszcze trzech. O 20:32 "Przemysław" przewlekł się przy peronie drugim i początkowo wydawało mi się że będzie zatrzymany bo kiedy zbliżał się do początku peronu miał jeszcze S1 (stój). Jednak zanim wjechał w peron dostał S2 (jechał torem głównym). A więc pociąg nie zatrzymuje się w Lubinie Górniczym. Jego prędkość przejazdu jest "na oko" mniejsza niż tych z PMT.
Ruch na stacji jest spory. Mieszkam od stacji około 500 m i mam widok z balkonu. W dzień widać dość intensywny ruch. W nocy dość często słychać gwizdki i sygnały lokomotyw. Wszystko wskazuje na dość duży ruch. Czasami trzy ciężkie towarowe stoją na torach bocznych a czwarty PMT wjeżdża. Jeszcze trzeba objechać skład. Nastawnie pewnie pracują na zwiększonych obrotach.
A niech zajadą i te tory. Koncentrat miedzi do hut będą wozili ciężarówkami! - Żyjemy w kraju absurdu. Warszafka sobie spokojnie śpi.
rob21 - 08-09-2013, 22:00
Temat postu:
TLK Przemysław w Głogowie zameldował się o 21 40 z 70 minutowym, wysiadło o dziwo dość sporo osób. Czyli wychodzi na to ,że szlak Lubin-Głogów przemierza w 65 minut. Kurcze wychodzi na to ,że po remoncie w 30-40 minut będzie w stanie pokonać ten szlak, teraz trochę mnie fantazja poniosła Very Happy
Pirat - 09-09-2013, 00:09
Temat postu:
Bartuś, na twoich zdjęciach widać, że naprawa jest doraźna. Wymienią naprędce kilka podkładów i za parę miesięcy sytuacja się powtórzy... Tu potrzebny jest generalny remont torowiska, a może i całego mostu, którego zżera rdza, wraz z odbudową drugiego toru.
Bartuś - 09-09-2013, 11:33
Temat postu:
Specjalna propozycja ode mnie dla odpowiedzialnych za tą patologiczną KKA, w PR Wrocław i w PLK, jak zminimalizować spóźnienia : Tak oto możnaby zorganizować komunikację zastępczą. Odrobina pomyślunku i organizacji nie zaszkodzi. Na razie w jedną stronę.

Spóźnienia wynosiłiby ok. 60 min (a nie tak jak teraz : 120). Należałoby rozwiesić tymczasowe rozkłady jazdy (i do tego najlepiej rozdać pasażerom w formie ulotek) i sprawnie zorganizować pracę drużyn, czyli na przykład zostawić "dyżurnego" maszynistę w Brzegu Dolnym, który uruchamiałby kible na czas, aby czekały gotowe do jazdy, gdy tylko przyjedzie autobus, a te kończące bieg wygaszał i zamykałby, tak aby od przyjazdu pociągu do odjazdu autobusów KKA nie minęło więcej niż 5 min i na odwrót, bo teraz to wygląda tak że mechanik jedzie autobusem KKA do Brzegu Dolnego, przyjeżdża i 15 minut traci na otwarcie kibla oraz przygotowanie go do jazdy. Do tego rozdawać bezpłatne bilety MPK dla tych co mają bilety do Praczów, Stadionu, Kuźnik i Muchoboru.

Bo to co teraz jest to jest masakryczny chaos. Bardziej nieudolnej organizacji ruchu zorganizować chyba nie dało się, co ? Czy z autobusów wypuszczani są ludzie w Malczycach/Środzie Śl/Miękinii, jeśli jest możliwość przesiadki tam na pociąg do Wrocławia ? A może chodzi o to żeby swołocz z odrzanki gnoju do impulsów nie naniosła ?

Dlatego patrzcie, co w ciągu 25 minut wymyślił "skromny" student Śmiech :

REGIO 66420

Ścinawa 04:08
Brzeg Dolny 04:40 --> Malczyce 05:50 (przesiadka do KD 69524)
Wrocław Główny 06:33 - spóźnienie 75 min


REGIO 66422

Głogów 04:22
Brzeg Dolny 05:44 --> Pęgów 06:39 (przesiadka do REGIO 76940)
Wrocław Główny 07:23 - spóźnienie 61 min


REGIO 66424

Ścinawa 05:48
Brzeg Dolny 06:10 --> Malczyce 06:58 (przesiadka do KD 69528)
Wrocław Główny 07:36 - spóźnienie 48 min


REGIO 66426

Głogów 05:25
Brzeg Dolny 06:36 --> Pęgów 07:36 (przesiadka do REGIO 76942)
Wrocław Główny 08:17 - spóźnienie 53 min


REGIO 66440

Wołów 06:54
Brzeg dolny 07:06 --> Malczyce 07:49 (przesiadka do iR 63102 "Łużyce")
Wrocław Główny 08:34 - spóźnienie 51 min


REGIO 66428

Głogów 06:25
Brzeg Dolny 07:46 --> Pęgów 08:31 (przesiadka do REGIO 66626)
Wrocław Główny 09:11 - spóźnienie 46 min


REGIO 66430

Głogów 06:55
Brzeg Dolny 08:16 --> Oborniki Śląskie 08:49 (przesiadka do TLK 73102 "Przemysław")
Wrocław Główny 09:24 - spóźnienie 30 min


KD 69420

Wołów 08:56
Brzeg Dolny 09:08 --> Malczyce 09:51 (przesiadka do KD 76142 "Kwisa")
Wrocław Główny 10:38 - spóźnienie 56 min


REGIO 7630

Rzepin 04:41
Brzeg Dolny 09:50 --> Oborniki Śląskie 10:41 (przesiadka do TLK 83100 "Kossak")
Wrocław Główny 11:19 - spóźnienie 53 min


REGIO 7632

Rzepin 05:39
Brzeg Dolny 10:57 --> Oborniki Śląskie 11:39 (przesiadka do TLK 56102 "Pomorzanin")
Wrocław Główny 12:20 - spóźnienie 57 min


KD 69422

Wołów 12:16
Brzeg Dolny 12:28 --> Pęgów 13:15 (przesiadka do REGIO 76930)
Wrocław Główny 13:49 - spóźnienie 44 min


REGIO 7634

Zielona Góra 09:47
Brzeg Dolny 13:05 --> Wrocław Główny 14:25 (bezpośredni autobus) - spóźnienie 44 min


REGIO 66432

Głogów 13:55
Brzeg Dolny 15:17 --> Malczyce 15:53 (przesiadka do KD 69538 - przytrzymać tego KD w Malczycach jakieś 10 min)
Wrocław Główny 16:45 - spóźnienie 50 min


REGIO 66442

Wołów 16:38
Brzeg Dolny 16:50 --> Malczyce 17:49 (przesiadka do KD 69542)
Wrocław Główny 18:28 - spóźnienie 61 min


REGIO 7636

Zielona Góra 14:53
Brzeg Dolny 18:14 --> Malczyce 18:51 (przesiadka do KD 69544 - przytrzymać w Malczycach jakieś 10 min )
Wrocław Główny 19:44 - spóźnienie 52 min


REGIO 66444

Wołów 19:34
Brzeg Dolny 19:48 --> Pęgów 20:34 (przesiadka do REGIO 7622)
Wrocław Główny 21:05 - spóźnienie 43 min


REGIO 7642

Zielona Góra 18:24
Brzeg Dolny 21:43 --> Pęgów 22:11 (przesiadka do REGIO 76934 - przytrzymać w Pęgowie jakieś 5 min)
Wrocław Główny 22:46 - spóźnienie 26 min
jano - 09-09-2013, 14:45
Temat postu:
Przewozy Regionalne zmieniły organizację KKZ na docinku Księginice - Brzeg Dolny. Część autobusów dojeżdża do Pęgowa, gdzie możliwa jest przesiadka na skomunikowane pociągi Regio.
Szczegóły: http://www.przewozyregionalne.pl/autobusowa-komunikacja-zastepcza-na-trasie-wroclaw-glogow
rob21 - 09-09-2013, 14:50
Temat postu:
No nareszcie!!!! Chyba czytali to co Bartuś pisał Smile
mateusz123 - 09-09-2013, 15:14
Temat postu:
Nie wiem jak Wy to ocenianie, ale według mnie bardzo nieczytelny i nieprzystępny komunikat.

[ Dodano: 09-09-2013, 16:17 ]
I nie ma podanej informacji o wszystkich pociągach, np. co z ostatnim do Głogowa? Powinna być powtórzona na czerwono informacja, że za pociągi nieujęte w komunikacie zostaje utrzymana KKA. Bo z tego co jest napisane część pasażerów może odnieść wrażenie, że pozostałe pociągi wyparowały
danio - 09-09-2013, 15:40
Temat postu:
Dla mnie wszystko jest czytelne. Jak umiesz czytać ze zrozumieniem, to sobie poradzisz.
Bartuś - 09-09-2013, 18:46
Temat postu:
Cytat:

POCIĄGI ODWOŁANE NA CZĘŚCI DROGI PRZEJAZDU:

poc. nr 66443 relacji Wrocław Główny (15:22) - Wołów (16:10) - odwołany na odcinku Wrocław Główny - Brzeg Dolny
poc. nr 66445 relacji Wrocław Główny (16:34) - Wołów (17:23) - odwołany na odcinku Wrocław Główny - Brzeg Dolny
poc. nr 66425 relacji Wrocław Główny (15:47) - Głogów (17:44) - odwołany na odcinku Brzeg Dolny - Głogów


BRAWO PRZEWOZY REGIONALNE ! Brawo brawo i jeszcze raz brawo brawissimo ! Nie ma to jak odwołać 3 pociągi z rzędu w popołudniowym szczycie przewozowym. Hmm, tym bardziej że o 15:44 odjeżdża pociąg do Rawicza, który mógłby zabrać klientów PR "z odrzanki" również do Pęgowa. No ale nie, przecież lepiej wygasić popyt.

o skomunikowaniu w Malczycach z/na pociągi z Węglińca pewnie też można tylko pomarzyć, mimo iż Malczyce leżą w połowie drogi z Brzegu Dolnego do Księginic.
danio - 09-09-2013, 18:56
Temat postu:
Przecież jest 14:57 i 17:03
Zapewne będą wzmocnienia na tych pociągach.
Bartuś - 09-09-2013, 19:08
Temat postu:
Aha, czyli jak ktoś kończy pracę o 15:00 (a takich ludzi jest najwięcej) to 2 godziny czekać i do tego jeszcze 50 minut gratis za jazdę przez Pęgów, bo szanowne PR Wrocław raczyło 3 szczytowe pociągi z rzędu odwołać ? Danio, nie obraź się, ale nie wypowiadaj się jeśli nie znasz realiów.

Ja już 3 lata regularnie jeżdżę tą linią i naprawdę wiem które pociągi jak są obłożone. I powiem ci że właśnie odwołane pociągi nieraz potrafiły mieć frekwencję powyżej 100% z prostego powodu - nie ma alternatywy. Nawet jazda samochodem jest zdecydowanie dłuższa przez zapchany Wrocław i okrążką z powodu braku mostu drogowego. Teraz nagle 3 pociągi pod rząd w szczycie są odwołane, a ty uważasz że pociąg o 17:03 dla kończących prace o 15 to wystarczające rozwiązanie ? Neutral
Beatrycze - 09-09-2013, 22:00
Temat postu:
Koszmarna podróż przez awarię torów!

Kolejarze zgotowali podróżnym prawdziwe piekło! Przez fatalny stan torów na moście koło Brzegu Dolnego przeprawa została zamknięta. Teraz pasażerowie, którzy chcą dojechać z Wrocławia do Głogowa muszą uzbroić się w cierpliwość, bo podróż trwa o 1,5 godziny dłużej!

Cały artykuł:
http://www.fakt.pl/awaria-na-moscie-w-brzegu-dolnym,artykuly,417512,1.html
rob21 - 09-09-2013, 22:17
Temat postu:
Pierwszy raz Fakt napisał całą prawde!!! Very Happy
Krzysiu - 10-09-2013, 12:31
Temat postu:
To durnota dla prymitywów, grająca na niskich emocjach.
rob21 - 10-09-2013, 15:48
Temat postu:
A tu pasażer opowiada na antenie o sprawnej komunikacji zastępczej. http://miedziowe.pl/content/view/65137/189/

[ Dodano: 10-09-2013, 17:11 ]
kolejny artykuł http://glogow.naszemiasto.pl/artykul/1993226,jazda-pociagiem-z-glogowa-do-wroclawia-trwa-prawie-5-godzin,id,t.html
Rogerson - 11-09-2013, 06:29
Temat postu:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,14582509,Chaos_na_kolei__Pasazerowie_czekaja_godzinami_na_transport.html#LokWrocTxt

Cytat:
We Wtorek podróżni denerwowali się tym bardziej, że dwa autobusy, które miały ich odebrać, odjechały ze stacji 10 minut przed przyjazdem pociągu. Dlaczego? Bo o tyle pociąg się spóźnił.


Przecież to jest skandal. Jakim cudem autobus, który specjalnie stoi w Księgnicach i ma odebrać pasażerów odjżeżdża, bo pociąg na który czeka jest spóżniony?

A w komentarzach dzisiejszych:

Cytat:
Rano dwa autobusy z Brzegu Dolnego przyjechały do Pęgowa (na linii Wrocław-Poznań) kilka minut po odjeździe pociągu do Wrocławia... Następny był za godzinę...

Bartuś - 11-09-2013, 12:17
Temat postu:
Mały plus dla PR-ów za "komunikację Pęgowską". Mimo wszystko i tak panuje chaos Dochodzi do głupiokomicznych sytuacji

- pasażerowie poć. nr 6741 rel. Wrocław Gł (14:48) - Zielona Góra pojechali do Pęgowa, autobus z Pęgowa z pasażerami przyjechał do Brzegu Dolnego około godz. 16 i pociąg do Zielonej Góry odjechał z opóźnieniem 40 minut. Pasażerowie wcześniejszego poć. nr 66423 rel. Wrocław Gł. (14:10) - Głogów pojechali do Księginic, potem objazd 60-kilometrowy autobusem przez Lubiąż. Ostatecznie ten pociąg odjechał z Brzegu Dolnego do Głogowa spóźniony 158 minut, czyli jakieś 2 godziny po odjeździe późniejszego pociągu do Zielonej Góry. Co bardziej cwani, to szli z Księginic do Brzegu Dolnego na nogach, gdyż jest to ledwo 3,5 km.
Nie można więc było odwołać poć. 66423 na odc. Księginice-Głogów i poprosić klientów żeby poczekali na poć. 6741 ?


Ogólnie jeśli pociąg nie ma komunikacji przez Pęgów to polecam rozwiązanie "kolejowej komunikacji pieszej" gdyż z Księginic do Brzegu Dolnego szybkim krokiem się idzie 30-40 minut, a jako że autobusy jadą bardzo długo, to jest bardzo duża szansa na zdążenie w Brzegu Dolnym na pociąg "wcześniejszy"

PR Wrocław odwołał 3 popołudniowe pociągi szczytowe z Wrocławia z rzędu (o 15:22, 15:47 skrócony do Księginic i 16:34), więc jak ktoś kończy pracę o 15, to ma w sam raz pociąg o 17:03 (który ma przynajmniej "objazd" przez Pęgów). Aczkolwiek co bardziej cwanym i sprawnym klientom PR-ów kończącym pracę po godz. 15, to polecam wsiaść w pociąg 66425 (15:47 z Wrocławia) do Księginic, przejść na nogach do Brzegu Dolnego i w sam raz zdążyć w Brzegu na pociąg nr 66423 (czyli ten o 14:10 z Wrocławia) - zakładając że 66423 będzie spóźniony tak jak wczoraj Śmiech
Beatrycze - 11-09-2013, 12:58
Temat postu:
Bartuś, doskonale rozumiem, dlaczego PR odwołały popołudniowe pociągi szczytowe. Chodzi o to, że jest za dużo pasażerów...

Przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku lat na linii zgorzeleckiej, kiedy to w trakcie modernizacji odcinka Legnica - Węgliniec na tydzień wstrzymano ruch większości pociągów osobowych. Tak się złożyło, że odwołali przede wszystkim pociągi szczytowe, którymi ludzie wracali z pracy i szkoły. Wyglądało to tak, że z Wrocławia do Legnicy jechało się pociągiem, w Legnicy przesiadka na autobus do Bolesławca lub Węglińca i dalej pociągiem w kierunku Zgorzelca. Chaos panował niemiłosierny! Ludzie nie mieścili się do autobusów zastępczych, przed dworcem w Legnicy był istny Sajgon!

Jeśli popołudniowym pociągiem jedzie tłum ludzi, dajmy na to 250-300 osób to trzeba dla nich podstawić nawet 6-8 autobusów zastępczych, bo w autobusie każdy musi siedzieć (nie ma miejsc stojących!). To są koszty logistyczne. Dlatego najprościej jest odwołać pociągi szczytowe i niech pasażer sam sobie radzi...
Bartuś - 11-09-2013, 13:19
Temat postu:
Aczkolwiek przyznam że dużo pociągów jeździ jednak pustawych. Ludzie umawiają się na jazdę samochodem do Wrocławia czy Pęgowa. Ciekawi mnie ilu się to spodoba i oleją kolej, szczególnie w kontekście otwarcia mostu drogowego w Brzegu Dolnym już za niecałe dwa miesiące. Z drugiej jednak strony kolej pod względem czasu przejazdu jest bezkonkurencyjna.

W każdym razie już niedługo skończy się praktyczny monopol PR Wrocław na transport mieszkańców tej części woj. Dolnośląskiego. Cool
Beatrycze - 11-09-2013, 14:10
Temat postu:
Chaos na kolei. Pasażerowie czekają godzinami na transport

Od awaryjnego zamknięcia mostu kolejowego w Brzegu Dolnym na kolei panuje chaos. Pociągi na trasie Wrocław - Głogów docierają tylko do Księgienic, a dalej kursują autobusy. Trzeba jednak czekać na nie godzinami. Ludzie ryzykują i próbują pokonywać zamkniętą przeprawę pieszo.

Cały tekst: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,14582509,Chaos_na_kolei__Pasazerowie_czekaja_godzinami_na_transport.html
voyager1231 - 11-09-2013, 14:47
Temat postu:
Dzięki paszkwilom właśnie w powyżej zacytowanej gazecie nie zdecydowano się na komunikację promową. Więc obecny chaos to w dużej zasłudze dzieło pismaków z GWroc.
Beatrycze - 11-09-2013, 14:52
Temat postu:
voyager1231, sugerujesz, że władze PR Wrocław nie kierują się własnym rozumem tylko opinią stażystek z lokalnych brukowców, które o kolei nie mają zielonego pojęcia?
Bartuś - 11-09-2013, 16:19
Temat postu:
Cytat:
Dzięki paszkwilom właśnie w powyżej zacytowanej gazecie nie zdecydowano się na komunikację promową. Więc obecny chaos to w dużej zasłudze dzieło pismaków z GWroc.


Mimo iż Gazetę Wrocławską uważam za szmatławiec, to przy jednej szalupie, kilku kołach ratunkowych, 200 osobach na pokładzie i kilku samochodach taka podróż promem byłaby naprawdę niebezpieczna, szczególnie że nieraz się zdarzało iż prom się zrywał z łańcucha i siadał na mieliźnie kilka kilometrów dalej.

To już bezpieczniej było puścić pociągi 10 km/h mostem, do czasu otwarcia mostu drogowego w Brzegu Dolnym.

Beatrycze Nieudolność dyspozytorów PR Wrocław potwierdza fakt iż w połowie drogi autobusu między Brzegiem Dolnym a Księginicami znajdują się Malczyce, skąd często odjeżdżają pociągi do Wrocławia. Autobus przejeżdża również przez Środę Śląską i Miękinię, gdzie również znajdują się przystanki kolejowe.

Prawdopodobna zatem jest sytuacja że autobus z Brzegu Dolnego do Księginic pełen wściekłych klientów stał na przejeździe kolejowym przy stacji w Miękinii, gdzie pasażerowie w autobusie mogli podziwiać ruszającego impulsa do Wrocławia.

Ale i bez promu można było zapewnić komunikację zastępczą na wiele sposobów :

-Skomunikowania w Malczycach, Obornikach Śląskich (nie tylko Pęgów istnieje na mapie) i próba wprowadzenia tymczasowego rozkładu jazdy.

-Bezpośrednie autobusy z Brzegu Dolnego do Wrocławia

-Wykorzystanie przejścia dla pieszych na stopniu wodnym w Wałach/Warzynie (3 km od Brzegu Dolnego) i autobusy dowożące do obu stron rzeki

-[ironia]Przegonienie zdrowych i sprawnych pasażerów z Księginic do Brzegu Dolnego na piechotę (bowiem na moście znajduje się bezpieczna kładka dla pieszych) w przypadku przepełnienia autobusu, gdyż jest to ledwo 3,5 km - idzie się 40 min.[/ironia]. Prawda jest taka że wysiadając w Księginicach i idąc na nogach do Brzegu Dolnego można wczoraj było zdążyć na wcześniejszy pociąg odjeżdżający z Brzegu, zamiast bezczynnie czekać aż PR-y łaskawie podstawią autobus.

Aczkolwiek teraz i tak funkcjonuje to jako tako, w związku z tym że wprowadzono przesiadki w Pęgowie i KKA do tamtejszej stacji. Dzięki temu część pociągów (szczególnie te strategiczne, do Wrocławia w porannym szczycie) ma tylko spóźnienia rzędu 40 min.
voyager1231 - 11-09-2013, 17:21
Temat postu:
Cytat:
Mimo iż Gazetę Wrocławską uważam za szmatławiec, to przy jednej szalupie, kilku kołach ratunkowych, 200 osobach na pokładzie i kilku samochodach taka podróż promem byłaby naprawdę niebezpieczna, szczególnie że nieraz się zdarzało iż prom się zrywał z łańcucha i siadał na mieliźnie kilka kilometrów dalej.


W ciągu całego naszego życia mamy jedną szansę na 84 aby zginąć w wypadku samochodowym. Czy to oznacza, że powinniśmy przestać jeździć pojazdami mechanicznymi? Bo właśnie taka logika przyświeca Twojej wypowiedzi.

Prom na przeprawie Brzeg Dolny - Głoska ma nośność 12 ton. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest to bezpieczny środek transportu dla dużych grup ludzi, zwłaszcza że odsetek opisanych przez Ciebie incydentów nie przekracza pewnie jednego promila.

Beatrycze, a Ty jako prezes, dyrektor lub zarządca przedsiębiorstwa podejmowałabyś działania, które mogą wywołać oszczercze artykuły i narazić na szwank opinię i dobre imię swojej firmy?
Ralny - 11-09-2013, 17:38
Temat postu:
voyager1231, po pierwsze polska kolej bez względu na przewoźnika nie ma dobrego imienia. Po drugie ustalmy może, że koleją nie rządzą prezesi i dyrektorzy kolejowych spółek tylko studentki dziennikarstwa będące na stażu w gadzinowych brukowcach. Proponuję zwolnić dyrektorów PR Wrocław a ich pensje dać dziennikarkom. Pasażer nie odczuje żadnej różnicy!
Bartuś - 11-09-2013, 18:13
Temat postu:
voyager1231 napisał/a:

W ciągu całego naszego życia mamy jedną szansę na 84 aby zginąć w wypadku samochodowym. Czy to oznacza, że powinniśmy przestać jeździć pojazdami mechanicznymi? Bo właśnie taka logika przyświeca Twojej wypowiedzi.


Powiem że nie raz podejmowałem się działań wręcz szalonych, narażając swoje życie na niebezpieczeństwo, więc nie bałbym się tego żeby wsiąść na prom pełny ludzi, szczególnie że całkiem nieźle pływam a Odra jeszcze w miarę ciepła . Samochodami również jeżdżę Smile

Tylko że po prostu naruszone zostały przepisy dot. bezpieczeństwa, promiarze zostali ukarani mandatem, a gdyby znów się zgodzili na kolejową komunikację promową, mogliby mieć zawieszoną licencję.

A zamykać most ze względów bezpieczeństwa tylko po to żeby łamać przepisy bezpieczeństwa dotyczące ilości ludzi na promie ? To wydaje się być nielogiczne. Już lepiej byłoby chyba utrzymać most na moście (aczkolwiek decyzję o wyłączeniu mostu z ruchu popieram)

A PR Wrocław został opisany został przez Gazetę Wrocławską tym razem jeszcze w bardziej negatywnie niż 2 tygodnie temu z promem. I słusznie, bo komunikacja zastępcza jest prowadzona wyjątkowo nieudolnie i nieporadnie i wcale nie trzeba było promu żeby zorganizować ją sensowniej.
voyager1231 - 11-09-2013, 18:47
Temat postu:
Cytat:
Tylko że po prostu naruszone zostały przepisy dot. bezpieczeństwa, promiarze zostali ukarani mandatem, a gdyby znów się zgodzili na kolejową komunikację promową, mogliby mieć zawieszoną licencję.

O tym nie wiedziałem. Ale zarówno mandat jak i cała ta sytuacja wcale nie przekreśla promu jako idealnego środka transportu na drugą stronę Odry. Wystarczy na pokład zabierać dopuszczalną liczbę osób. Można by rzec: "A co jeżeli w pociągu będzie więcej osób niż maksymalna liczba pasażerów promu?". Rozwiązanie jest proste. Prom z jednego brzegu na drugi przepływa dosłownie w kilka minut. Nie widzę przeszkód, by po wysadzeniu pasażerów w Brzegu Dolnym natychmiast udał się na drugą stronę po pozostałych podróżnych. Zapewniam, że to rozwiązanie najprostsze, najtańsze, najszybsze i najwygodniejsze. Po prostu najlepsze. (w godzinach kursowania promu i przy odpowiednich warunkach atmosferycznych). I nie trzeba się bawić w przesiadki i skomunikowania w Pęgowie, Obornikach czy Malczycach.

Już w XIV wieku William Ockham sformułował zasadę swojej brzytwy. Po tylu stuleciach nadal nie potrafimy się do niej stosować...
jano - 11-09-2013, 19:06
Temat postu:
Też mi się wydaje, że jeśli tylko warunki atmosferyczne pozwalają to prom powinien być alternatywą dla komunikacji zastępczej. Prom z jednego brzegu na drugi pływa dosłownie kilka minut, więc w razie konieczności może obrócić nawet dwa czy trzy razy.

Jeśli z tymi autobusami faktycznie jest tak, że odjeżdżają przed przyjazdem pociągu to po prostu brak słów Shocked Ale parę razy widziałem autobusy KKZ jak przejeżdżały przez Miękinię i w środku było zaledwie kilku pasażerów.
Może i dobrym pomysłem byłoby, gdyby umożliwić chętnym pasażerom przesiadkę na pociąg do Wrocławia w Miękini, skoro i tak autobus przejeżdża prawie przy stacji kolejowej. Zaoszczędziłoby to dobre kilkadziesiąt minut Idea
Jaro - 13-09-2013, 07:10
Temat postu:
Przeprawa - jak pamiętam - jest dostępna tylko w warunkach odpowiedniej widoczności (np. tylko za dnia).

Ale może jakiś fan opisałby tu postęp prac na remontowanym odcinku. Właściwie to proszę o to. Dzisiaj mija termin oddania odcinka do ruchu.
Megaeulalia94 - 13-09-2013, 11:43
Temat postu:
Witam,
do kiedy będzie trwał ten remont na trasie Wrocław - Głogów? Czy zna ktoś rozkład jazdy autobusów od Księgienic dalej?
Arek - 13-09-2013, 12:47
Temat postu:
Bałagan na kolei trwa. Opóźnienia tłumaczą korkami

- Autobusy zastępcze nie przyjeżdżają na czas, bo stoją w korkach - tłumaczy opóźnienia w komunikacji na trasie Wrocław - Głogów Andrzej Piech, naczelnik Regionalnego Zakładu Przewozów Regionalnych. Niektórzy pasażerowie czekają na przesiadki nawet po kilka godzin.

Cały tekst: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,14589331,Balagan_na_kolei_trwa__Opoznienia_tlumacza_korkami.html
Arek - 13-09-2013, 12:55
Temat postu:
Autobusowa komunikacja zastępcza na trasie Wrocław - Głogów

W związku z decyzją Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego o wstrzymaniu ruchu kolejowego na odcinku Księginice – Brzeg Dolny Dolnośląski Zakład Przewozów Regionalnych we Wrocławiu podaje zmiany w zaktualizowanej organizacji ruchu pociągów, która obowiązuje do odwołania:

http://przewozyregionalne.pl/autobusowa-komunikacja-zastepcza-na-trasie-wroclaw-glogow
Casanova - 13-09-2013, 17:20
Temat postu:
Witam. Na początek świeża wiadomość. Otóż, dziś o 18 ponoć mają otworzyć most w Brzegu Dolnym, dzięki czemu skończy się ten cały cyrk z KKZ

W poniedziałek jechałem pociągiem do Wrocławia(11:23), oczywiście z przesiadką w Brzegu. I tu nastąpiła niemiła niespodzianka, ponieważ trzeba było czekać ok.40 minut na autobus, który zresztą stał po 2 stronie ulicy. Na co czekał ten autobus, pojęcia nie mam... Konduktorzy też nie wiedzieli, kiedy będą autobusy, pod względem informacyjnym dno dna. Koło 13:10 wyjechaliśmy z Księginic, więc na Głównym byliśmy prawie 2 godziny w plecy.

Natomiast wczoraj wieczorem wracałem pociągiem do Głogowa, który ma odjazd 20:54 z Wrocławia. Podczas kontroli biletów konduktor każdego z osobna informował o przesiadce w Księginicach na autobus. Przesiadka poszła sprawnie, ponieważ było około 30 pasażerów i 2 autobusy Wink . Maszynista szybko "zamknął" jednostkę, o 21.35 wyjechaliśmy z Księginic, a z Brzegu pociągiem jakoś 22.50, na pewno przed 23. Zresztą autobusem jechałem 1 godz i 10 minut, szybko się jechało. Jednostka stała już uruchomiona przez innego maszynistę, podjechała bliżej, próba hamulca. Jestem pozytywnie zaskoczony, ponieważ wszystko poszło sprawnie, opóźnienie wynosiło tylko 90 minut, byłem przygotowany na więcej. Brawa również dla konduktora za kulturę i profesjonalizm.
myszka - 13-09-2013, 18:56
Temat postu: KONIEC UTRUDNIEŃ
http://www.przewozyregionalne.pl/koniec-utrudnien-na-trasie-wroclaw-glogow
Jerry - 14-09-2013, 19:56
Temat postu:
Pociągi kursują przez most w Brzegu Dolnym

W piątek 13 września o godzinie 17.00 wznowiono ruch pociągów na moście w Brzegu Dolnym, na odcinku Księginice – Brzeg Dolny (trasa Wrocław – Zielona Góra).

W czasie prac dokonano naprawy toru na moście. Zlikwidowano ograniczenie prędkości i pociągi pojadą obecnie z prędkością 40 km/h a docelowo 90 km/h. Korzystając z zamknięcia toru naprawiony został też odcinek toru pomiędzy mostem i stacją Brzeg Dolny. Prędkość wzrośnie z 40 km/h do 90 km/h

Awaryjne zamknięcie toru wprowadzone zostało 6 września br. decyzją Urzędu Transportu Kolejowego. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. planowały naprawę toru na moście w najbliższych miesiącach po uprzednim powiadomieniu przewoźników. Według oceny diagnostów stan toru pozwalał na bezpieczny przejazd pociągów z prędkością 20 km/h.

źródło:
http://www.rynek-kolejowy.pl/47897/pociagi_kursuja_przez_most_w_brzegu_dolnym.html
Arek - 04-02-2014, 15:10
Temat postu:
Po co PLK zaskarżyło otwarcie mostu?

Nadodrzanka, wrzesień 2013 roku. Most w Brzegu Dolnym jest w złym stanie. UTK zamyka most. PKP PLK go naprawia. UTK otwiera most. A PKP PLK skarży do sądu decyzję… o otwarciu mostu.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/50695/po_co_plk_zaskarzylo_otwarcie_mostu.htm
Ralny - 02-04-2021, 21:13
Temat postu:
PLK zlikwiduje wąskie gardło na Nadodrzance. Most w Brzegu Dolnym do remontu

PKP PLK zleci wykonanie dokumentacji dla krótkiego fragmentu magistrali kolejowej kolejowej C-E 59 między Wrocławiem a Głogowem.

Przetarg dotyczy wyłącznie opracowania dokumentacji projektowej. Jej wykonawca zapewni później nadzór autorski nad wykonywaniem prac budowlanych zgodnie z dokumentacją. Chodzi o trzykilometrowy odcinek linii kolejowej 273 (Nadodrzanki) pomiędzy stacją Księginice – Brzeg Dolny.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/plk-zlikwiduje-waskie-gardlo-na-nadodrzance-most-w-brzegu-dolnym-do-remontu-101799.html
Lady Makbet - 09-04-2021, 15:16
Temat postu:
Mosty nad Odrą przed Brzegiem Dolnym muszą iść do remontu. Ze względu na ich stan techniczny ruch odbywa się tylko jednym torem, co powoduje utrudnienia w transporcie zarówno towarowym, jak i pasażerskim. Kolejarze o konieczności naprawy wiedzą od lat. Teraz podali kolejną datę.

Ważny most kolejowy pod Wrocławiem w złym stanie:
https://gazetawroclawska.pl/wazny-most-kolejowy-pod-wroclawiem-w-zlym-stanie-na-remont-czeka-od-lat/ar/c1-15532523

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group