INFO KOLEJ - forum kolejowe

Skargi i wnioski - Piorunujące wrażenia z Pendolino

Beatrycze - 16-03-2015, 20:12
Temat postu: Piorunujące wrażenia z Pendolino
Tylko w Polsce można tak schrzanić coś, na co się wydało tyle pieniędzy.

Cud, no cud techniki! 200 km na godzinę! Komfort, cisza, wszędzie czyściutko, że jeść można z podłogi, no Europa! - myślę sobie. Jacyś pieniacze, na pewno opłacani przez PiS, szczekają, że torów nie ma, na których da się jechać tak szybko. Zawsze coś znajdą.

Ja w każdym razie nie narzekam. Wsiadam, Droga Redakcjo, pierwszy raz, podekscytowany i uroczysty. Skonsumować to dobro, do którego się sam dołożyłem. Pociąg rusza bezszelestnie – ach, jak błogo! Cisza, i tylko ten dyskretny szum klimatyzacji… i coś jeszcze. Wsłuchuję się chwilę… Nie wierzę! Chopin! Chopin w pociągu! Nie tylko jestem w Europie, nie tylko komfortem otoczony, ale na dodatek dopieszczają me uszy wysmakowanym podaniem wieszcza naszego – „za gratis”.

Czytaj dalej:
http://wpolityce.pl/polityka/237467-piorunujace-wrazenia-z-pendolino-tylko-w-polsce-mozna-tak-schrzanic-cos-na-co-sie-wydalo-tyle-pieniedzy
Noema - 16-03-2015, 23:19
Temat postu:
Upierdliwe komunikaty w Pendolino "umilają" podróż pasażerom... Dziękuję, nie skorzystam z takiego "luksusu", nawet za 49 zł w promocji. Wolę Polskiego Busa, tam nikt dupy nie truje.
młody warsiarz - 16-03-2015, 23:55
Temat postu:
Powtarzające się, bezsensowne komunikaty we wszystkich pociągach prestiżowej spółeczki są owszem, bezsensowne. Nie rozumiem jednak, czemu czepiacie się (dziennikarze) obsługi Warsu. Po pierwsze: wagon gastronomiczny (a właściwie część gastronomiczna pociągu) nie należy do PKP IC, tylko jest w systemie franczyzowym dzierżawiona przez jednego z wielu franczyzobiorców. Czy tak trudno Wam zrozumieć, że jeśli nie sprzeda on tej kanapki, soczku, jajecznicy czy schabowego to nie zarobi kompletnie nic, a pracownikom, którzy wydali Wam bezpłatny poczęstunek od PKP IC nie będą mogli zapłacić pensji? PKP IC płaci za poczestunek wydany pasażerowi 0,30 zł. Zdajecie sobie sprawę ile poczęstunków trzeba wydać, żeby pracownik zarobił sam sobie na dzienną pensję? Jaśniepaństwo, które tak upomina się o darmową kawę, herbatę, soczek odgania pracowników Warsu jak muchy, gdy ten proponuje zakup słodyczy czy kawy. Za darmo smakuje, prawda? Gdy pracownik chce zarobić na pensję to nim gardzicie.
khamul - 17-03-2015, 08:15
Temat postu:
Znowu pozytywna opinia o Pendo, jedyne czego autor może się doczepić to komunikaty.

Cytat:
Upierdliwe komunikaty w Pendolino "umilają" podróż pasażerom... Dziękuję, nie skorzystam z takiego "luksusu", nawet za 49 zł w promocji. Wolę Polskiego Busa, tam nikt dupy nie truje.

Bo wiedzą że klienteli nie stać/są za skąpi skoro w takich warunkach jadą tyle czasu.

Komunitakty są, tak ale nie są ani nachalne ani głośne. Tylko bardzo wybijają się z ciszy w wagonie. Na początku bylo nachalnie, ale po kilku opiniach mocno zmniejszyli podaż komunikatów. Mała, kilkuosobowa firma wynajmująca od WARS markę musi na siebie zarobić.
Anonymous - 17-03-2015, 08:16
Temat postu:
Każdy wie gdzie jest wagon Warsu, więc jak będzie chciał batonika to sobie pójdzie. A tak to równie dobrze oprócz pracowników Warsu mogliby się pojawiać wszelakiej maści handlarze, którzy jak czegoś nie sprzedadzą to nie będą mieli na chleb - i też będzie wytłumaczenie
khamul - 17-03-2015, 08:43
Temat postu:
Przecieniasz ludzi. Część nie wie.
Na Kato-Wawa są może dwa komunikaty o Warsie i raz się pan z wózkiem kulnie, nic nachalnego, nawet auwazyc nie zdążysz jak często jezdzisz i sie w pociągu wyłączasz Wink
Borys_q - 17-03-2015, 09:00
Temat postu:
Chcieli standardu jak w liniach lotniczych to mają, w samolotach tez chodzą w te i z powrotem próbując sprzedać soczek za 8 zeta.
Victoria - 17-03-2015, 17:04
Temat postu:
młody warsiarz napisał/a:
Po pierwsze: wagon gastronomiczny (a właściwie część gastronomiczna pociągu) nie należy do PKP IC, tylko jest w systemie franczyzowym dzierżawiona przez jednego z wielu franczyzobiorców.

O, to jakaś nowość. Pracujesz na wagonie gastronomicznym (jak sądzę z twego nicka) i takie głupstwa wypisujesz...

Po pierwsze, wagony gastronomiczne są własnością PKP Intercity.
Po drugie, Wars dzierżawi te wagony od PKP Intercity.
Po trzecie, franczyzobiorcy są tylko podwykonawcami Warsu.

Z tego wynika, że Wars jest pośrednikiem pomiędzy PKP Intercity a franczyzobiorcami. A to oznacza, że Wars jest zbędny, gdyż pełni rolę pasożyta żerującego i na franczyzobiorcach i na PKP Intercity. Ceny w wagonach gastronomicznych PKP Intercity byłyby niższe gdyby nie pośrednik - Wars.
młody warsiarz - 18-03-2015, 02:39
Temat postu:
Victoria, powiedz szczerze, z czego wynika Twoja nieograniczona nienawiść do Warsu? A może to nienawiść do pracowników Warsu? W tym temacie nie piszemy czy Wars jako firma jest potrzebny czy nie. Myślę, że jako osoba inteligentna zorientowałaś się, że poruszane są tu inne problemy (moim zdaniem bezzasadne).

Tak, jestem pracownikiem, który świadczy usługi dla podróżnych PKP IC (poczęstunki), a także pracuję dla franczyzobiorcy. Wagon, owszem jest własnością PKP IC, ale jego wnętrze, wyposażenie jest własnością Warsu. Dziękuję Ci jednak za uświadomienie mi jakie głupoty wypisuję na forum. Sumiennie popracuję nad sobą, obiecuję.

Mam również nadzieję, że przyjdzie piękny dzień, kiedy znikną z naszych pociągów poczęstunki, napoje awaryjne w przypadku opóźnień, roznoszenie gazet i inne bzdety, a podmiot gospodarczy świadczący usługę gastronomiczną w pociągu będzie miał wolną rękę bez bezsensownego "nadzoru" Warsu.

Niestety, aktualnie jak się zorientowałaś jest jak jest i nikt nie garnie się do zmian. Także pracownicy Warsu dalej będą pracować, oferując produkty zgodnie z cennikiem nękając tym samym naszych kochanych podróżnych. Zauważ tylko, że przy wydawaniu bezpłatnego poczęstunku (moim zdaniem żałosnego jeśli chodzi o jakość i skład) NIKT go nie odmawia i nie stroi głupich min. Ludzie potrafią już na peronie upominać się o darmową kawę...

A jeżeli ktoś chce się całą drogę relaksować to może wykupić sobie singla w sypialnym.
Minerva - 18-03-2015, 03:26
Temat postu:
młody warsiarz, na jakiej podstawie twierdzisz, że Victoria pała nieograniczoną nienawiścią do Warsu, tudzież do pracowników Warsu? Na podstawie oczywistych, bezsprzecznych faktów, które przedstawiła, odnosząc się do bzdur twojego autorstwa? Rozumiem, że jeśli ktoś stwierdzi oczywistą oczywistość, że Ziemia jest okrągła to oskarżysz go o nieograniczoną nienawiść do Ziemi i do ziemian?
khamul - 18-03-2015, 09:23
Temat postu:
Mysle ze chodzi bardziej o niepotrzebny dodatkowy zarzad z przyleglosciami (asystentki, samochody) i kolejny przerost administracji podczas gdy mozna ro spokojnie rozwiazac dzialem u przewoznika oplacajac mniej darmozjadow na stolkach.
Arek - 18-03-2015, 12:21
Temat postu:
młody warsiarz napisał/a:
A jeżeli ktoś chce się całą drogę relaksować to może wykupić sobie singla w sypialnym.

Tym stwierdzeniem wpisujesz się w powszechną opinię, że kolej jest dla kolejarzy a nie dla pasażerów.

Pasażer płaci krocie za bilet i utrzymuje etat kolejarza, ale w pociągu jest nikim. To kolejarz jest panem i władcą, który może wisieć nad głową pasażera, jak nie osobiście to przez głośnik, nadając co chwilę upierdliwe komunikaty. Prywatny i niedotowany przewoźnik nie pozwoliłby sobie na takie traktowanie pasażera, z pewnością zaprzestałby takich praktyk po pierwszych skargach i negatywnych opiniach w sieci. Dla PKP IC najważniejszym pasażerem jest dotacja. Pasażer to tylko zbędny balast, który skoro już musi być to warto go jeszcze dodatkowo wydoić wciskając mu kiepskiej jakości śmieciowe żarcie z wózka za cenę 3-krotnie wyższą niż w sklepie na mieście. Kiedyś w pociągu ze Szczecina do Warszawy "warsiarz" z wózkiem chyba z 5 razy zaglądał do mojego przedziału, za każdym razem wyrywając mnie ze snu. Nie muszę chyba mówić jak bardzo było to wkurzające... I proszę mi nie mówić, żebym był wyrozumiały, bo taka jest ich praca i że każdy chce zarobić. To niech kolejarze zrozumieją mnie! W końcu to ja im płacę kupując bilet. A skoro płacę te sto kilkadziesiąt zł to wymagam. Spokoju!

Jazda pociągiem sama w sobie nie musi być męczącą, może być nawet przyjemna. Niestety, podróże pociągiem stają się męczące przez kolejarzy! A im pociąg wyższej kategorii, a więc droższy dla pasażera, tym gorzej, czego ekstremalnym przykładem jest Pendolino. Paradoksalnie zwykły TLK staje się "oazą spokoju", w którym (cytując Noemę) nikt dupy nie truje...
młody warsiarz - 18-03-2015, 12:51
Temat postu:
Przecież popieracie kapitalizm, wolny rynek, walczycie z betonem i komuną na kolei, więc dlaczego nie tolerujecie legalnego handlu w pociągu? Rozumiem, że wolicie, żeby stary gruby warsiarz siedział za ladą bufetową w barowym i prowadził sprzedaż tylko i wyłącznie u siebie? Myślałem, że to jednak jakieś udogodnienie, że napoje i potrawy są dostarczane pasażerom do miejsc do siedzenia.

Twoja uwaga na temat cen jest bezsensowna. Wars to nie sklep spożywczy czy dyskont. Chyba, że masz zwyczaj picia piwa pod sklepem lub zalewania herbatki u ekspedientki w spożywczym.
Nikt Was nie zmusza do kupowania, możecie wozić termosy i kanapki.

Jednocześnie informuję, że żaden pracowników Warsu czy franczyzobiorcy NIE JEST KOLEJARZEM. Nigdy nie przysługiwały nam żadne uprawnienia, ulgi przejazdowe czy inne przywileje kolejarskie. Komentarze, że kolej jest dla kolejarzy kierujcie do pasożytów z PKP. Pisząc o przejeździe w wagonie sypialnym w przedziale kategorii Single poinformowałem tylko o możliwości podróżowania samemu, w komfortowych, intymnych warunkach. Swoją drogą nie spotkałem jeszcze kolejarza podróżującego w takim przedziale.

Rozumiem również, że prywatni przewoźnicy np. linie lotnicze, nie prowadzą działalności handlowej na pokładzie swoich samolotów?

PS. Osobiście uważam, że komunikaty w pociągach są za częste, za długie, często niezrozumiałe przez sposób mówienia przez radiofonię. Na szczęście Wars nie ma to wpływu.
Arek - 18-03-2015, 13:02
Temat postu:
młody warsiarz napisał/a:
Przecież popieracie kapitalizm, wolny rynek, walczycie z betonem i komuną na kolei, więc dlaczego nie tolerujecie legalnego handlu w pociągu?

Pociąg to nie targowisko! Pociąg służy do przewozu osób, a nie do działalności handlowej. Wsiadając do pociągu nie nastawiam się na zakupy spożywcze tylko chcę spokojnie przejechać z miasta do miasta. Jeśli poczuję głód lub pragnienie to sam trafię do wagonu gastronomicznego, tak jak sam potrafię trafić do WC gdy zajdzie taka potrzeba.

młody warsiarz napisał/a:
Rozumiem również, że prywatni przewoźnicy np. linie lotnicze, nie prowadzą działalności handlowej na pokładzie swoich samolotów?

Nie rozmawiamy o liniach lotniczych tylko o pociągach. Nie interesuje mnie jak jest w samolotach, nawet nie interesuje mnie jak jest na kolejach zagranicznych. Interesuje mnie jak jest w pociągach PKP IC, bo z tych pociągów korzystam.
Victoria - 18-03-2015, 14:41
Temat postu:
młody warsiarz napisał/a:
Victoria, powiedz szczerze, z czego wynika Twoja nieograniczona nienawiść do Warsu? A może to nienawiść do pracowników Warsu?

Na forum i za sprawą forum, na przestrzeni lat, dowiaduję się o sobie ciekawych rzeczy. Kim to już nie byłam (nie jestem)... Dziś dowiedziałam się, że chorobliwie nienawidzę Warsu. No cóż, ci którzy w ogóle mnie nie znają, najwidoczniej wiedzą najlepiej jaka jestem i jakie mam upodobania. Nawet ja siebie nie znam tak dobrze, jak znają mnie mikole z neta...

A teraz poważnie. Jeśli jeszcze raz coś mi zainsynuujesz (lub komuś innemu), wylecisz z forum bez ostrzeżenia! Dyskusja na forum ma być rzeczowa i merytoryczna, bez osobistych wycieczek!

młody warsiarz napisał/a:
Zauważ tylko, że przy wydawaniu bezpłatnego poczęstunku (moim zdaniem żałosnego jeśli chodzi o jakość i skład) NIKT go nie odmawia i nie stroi głupich min.

Ten żenujący bezpłatny poczęstunek jest wliczony w cenę biletu, więc trudno odmawiać przyjęcia czegoś, za co się zapłaciło. Dziwisz się, że pasażer nie chce być frajerem? Już nazywanie tego czegoś (naparstek kawy i mikroskopijne ciasteczko) "poczęstunkiem" zakrawa na kpinę z pasażerów, bo od kiedy to osoba obdarowywana płaci za otrzymany prezent? Przecież ani PKP Intercity ani Wars niczym pasażerów nie częstują, niczego za darmo nie dają! Pasażer dostaje tylko to za co sam zapłacił, kupując bilet za grubo ponad 100 zł, a więc przepłacając.

Pamiętam dawne czasy gdy PKP Intercity uruchamiało tylko pociągi Ex/IC. Wtedy to były "poczęstunki"! Porządna kanapka, porządne ciastko i porządny kubek kawy lub herbaty. Dziś trzeba korzystać z lupy, aby ten tzw. "poczęstunek" (za kilkadziesiąt groszy w hurcie) zauważyć...
krzychu12231 - 19-03-2015, 09:22
Temat postu:
W zwykłych EIC w ogóle jeszcze jakiś "poczęstunek" poza napojem jest? Jechałem w poniedziałek BWE to jedyne co dostałem to herbatę. Chociaż swoją drogą to może i lepiej, bo te "przekąski" to zwykła kompromitacja była.
buballo - 22-03-2015, 15:44
Temat postu:
Artykuł jest zwyczajnie subiektywny, dokładnie tak samo subiektywny jak dziennikarza, który pracuje u Michnika, z tą tylko różnicą że ten będzie pisał o samych pozytywach i ku chwale władzy Razz

A zatem (też piszę subiektywnie) może już pora spojrzeć na całą kwestię nieco szerzej, a nie tylko przez czubek własnego nosa, własnych preferencji, własnej wygody i egoizmu. Może już pora ocknąć się i pomyśleć, że w tym pociągu jadą też inni, którzy tak samo płacą za przejazd, którzy równie subiektywnie jak wy mają zupełnie inne wyobrażenie. Kolej to cały czas transport publiczny i zbiorowy - a to oznacza, że w tym środku komunikacji nie jesteś sam. Dla 99% podróżnych oferowane warunki przejazdu są w pełni akceptowalne, skoro wybierają ten właśnie rodzaj komunikacji i płacą za bilet (niekoniecznie promocyjny). Koleją podróżują nie tylko młodzi butni i roszczeniowi ludzie, dla których 2,5h bez netu i FB to dramat, dla których symboliczny poczęstunek małą kawą i batonikiem to kpina ...
Normalny pasażer jest w stanie zrozumieć, że podróż zajmować będzie przedział czasu jaki w ofercie podaje przewoźnik. Pociągi EIP jeżdżą bardzo punktualnie, oferowane czasy przejazdu są zdecydowanie najatrakcyjniejsze, które są nieosiągalne dla innych środków transportu z własnym samochodem włącznie. Normalny pasażer jest w stanie zrozumieć powtarzające się na pokładzie komunikaty tam gdzie zatrzymuje się planowo pociąg, ponieważ wiąże się to z faktem, że na pokład wsiadają nowi podróżni - dla których być może jest to bardzo istotna informacja. Dokładnie tak samo z powtarzającą się ofertą wagonu restauracyjnego ... Dla podróżnego, który przez dwa miesiące śledził serwis przewoźnika, aby kupić bilet za 49 zł darmowy poczęstunek jest "wisienką na torcie", dla innego podróżnego, który bilet kupił "wczoraj" darmowy poczęstunek jest nieistotny, gdy tylko się rozlokuje skorzysta z okazji i poprosi kelnera, aby mu przyniósł obiad i coś do picia.
Tak więc "subiektywnie" nie ma co uogólniać Cool
Victoria - 22-03-2015, 16:16
Temat postu:
buballo, osobiste wrażenia z natury rzeczy są subiektywne. Nie istnieje coś takiego jak "wrażenie obiektywne". Rzecz jasna dziennikarz powinien być obiektywny przekazując informację, ale przytoczony artykuł z portalu wPolityce.pl to nie informacja tylko opinia czytelnika a nie zawodowego dziennikarza. Zresztą dziennikarz też może opisać własne SUBIEKTYWNE wrażenia, bo tak samo jest pasażerem jak każdy z nas. Inna kwestia to kto tego dziennikarza opłaca i na czyje zlecenie pluje jadem, dlatego najbardziej wiarygodni i obiektywni są zwykli pasażerowie, bo większość dziennikarzy to PRESStytutki.
buballo - 22-03-2015, 18:35
Temat postu:
Victoria napisał/a:
Zresztą dziennikarz też może opisać własne SUBIEKTYWNE wrażenia, bo tak samo jest pasażerem jak każdy z nas. Inna kwestia to kto tego dziennikarza opłaca i na czyje zlecenie pluje jadem, dlatego najbardziej wiarygodni i obiektywni są zwykli pasażerowie, bo większość dziennikarzy to PRESStytutki.

Nie wiadomo, czy ten "pasażer", który pisze do gazety to nie wytwór dziennikarskiej wyobraźni na potrzeby artykułu i zwiększenia odwiedzin na stronie serwisu Wink

Swoją drogą Wy jako starzy użytkownicy forum kolejowego dobrze wiecie jakie są obecnie realia polskiej kolei. Po latach zastoju i stagnacji coś wreszcie zaczyna się dziać i to powinno nas cieszyć. Projekt pendolino jest cały czas szlifowany, naprawdę dużo zaczyna się dziać i trzeba dać kolejarzom na to szanse, nie chodzi tu nawet o samo wi-fi lecz o coś więcej.
Moim zdaniem priorytet powinna stanowić tzw. powtarzalność oferty, w tym sensie że dany pociąg EIP kursuje w odpowiednich relacjach, odpowiednich godzinach doby, gdzie potrzeby przewozowe są największe i w czasie jaki jest przewidziany w ofercie. Dopiero potem cała reszta Wink
Desiro2 - 22-03-2015, 21:38
Temat postu:
nie wiem jak można być zadowolonym jazdą pendolino. Na swoim przykładzie wymienię pare rzeczy które sprawiają że jest to dla mnie pociąg mniej komfortowy niż zwykły IC/EIC/TLK z przedziałami "szóstkami",mianowicie:
1.ciasnota jak w autobusie - ludzie włażą na siebie wymijając się w przejściu;
2.niewygodne,paskudnego koloru siedzenia,dość twarde, i wąskie jak dla Japończyków co najmniej. Siedzenie obok siebie 4 osób to jest porażka - ciasno i niewygodnie;
3.klaustrofobicznie małe WC.
4.Chory układ siedzen 2+2. Prawdziwe czeskie pendolino z WYCHYŁEM ma układ komfortowy: 2+1.
5. Stojący WARS. Na takie kuriozum wpaść mógł tylko jakiś mędrzec z PICu. Stojące premium jednym słowem..

Jak taki pojazd można nazwać PREMIUM? kpina i śmiech na sali.. Śmiech
Pirat - 22-03-2015, 21:44
Temat postu:
Dlaczego polskie Pendolino nie jest premium? Bo nie ma tego co ma czeski LEO Express. Jedyne co wskazuje na premium w EIC Premium to cena biletu!

http://www.le.cz/cms/114-nase-vlaky.html

Beton PKP IC nawet nie potrafi zareklamować tego swojego premium. Przeznaczyli aż 10 mln zł na cztery badziewne reklamy, które do Pendolino wcale nie zachęcają. Te reklamy są po prostu głupie!



A tak reklamuje się prywatny czeski przewoźnik, który chciał jeździć w Polsce lecz zrobiono wszystko, żeby go do nas nie wpuścić. W reklamie wystąpił prezes LEO Express i jego podwładni, a nie podrzędni aktorzy.


khamul - 22-03-2015, 22:07
Temat postu:
@Desiro2
Mi tam w ED250 wygodnie Wink kwesita lotniczego układu (ale o guscie rozmawiac nie bedziemy), 2+1 byłoby lepsze ale źle nie jest. Dopoki zasuwam na Superpromo jest naprawde warte ceny.
a sam TILT to chyba kazdy kto sie troche interesuje wie czemu go nie ma i na ile czesi wykorzystują swój.
Desiro2 - 22-03-2015, 22:57
Temat postu:
co do tilta, to nie bądź rzecznikiem PICu i nie powielaj bzdur plecionych przez niedo-rzeczniczki. Mało to w Polsce linii krętych?? Linia Działdowo-Malbork to może od linijki prosta jest ?? Śmiech
jesli Ci wygodnie w non-pendolino biedawersji for PL, to gratuluję,mnie niezbyt... weź pod uwagę ze superpromo wieczne nie będzie, i nie jest zawsze na te kursy które chciałoby się wybrać, o braku elastycznosci nie wspominając ani o braku możliwości jazdy wczesniej/dalej pociągiem IC/TLK czyli brak biletu łączonego EIC Pendolino+TLK (kolejne PICowskie niedasie)..
khamul - 22-03-2015, 23:11
Temat postu:
Co maja zakrety na liniach kolejowych do nieobecnosci TILTu nie liczac tego ze niedorzecznicy o tym mowia? Czuje sie urazony tym ze uznales ze to mam na mysli, pisalem o interesowaniu sie tematem nie bez powodu. Brakiem TILTu ustawiono przetarg pod Alstom. A moze odwrotnie Wink, chodzilo o to zeby nie wylaczal innych producentow sama specyfikacja.
Brak DSS to porazka, tak.
OS_24 - 23-03-2015, 00:29
Temat postu:
A jutro Polski Bus Kraków-Warszawa za piątkę...
Względem szczekaczki - można zabrać swoje słuchawki i się wyłączyć. Względem foteli: w Polskim Busie też są po 4.
Względem bezpieczeństwa: w Polskim Busie są pasy a w Pendolino nie ma.
Anonymous - 23-03-2015, 12:14
Temat postu:
Bubballo obiektywnie to jakby Pendolino było tylko komercyjnym pociągiem prywatnej firmy, nie dotowanej z budżetu państwa, to szczerze mi to zwisa. Twisted Evil
Jednakże odcina się mnóstwo miast, likwiduje się TLK-i , nie potrafią stworzyć programu lojalnościowego sic!!
Wszystko za państwowe pieniądze z dotacji i z UE .... Pendolino z Katowic do Warszawy wozi po 30-40 osób....\

Tak mam prawo miec postawe rozszczeniowa, jeśli za pieniądze z budzetu państwa nie tworzy się nowych połączeń, dostępnych dla większości normalnych ludzi.... tylko kupuje się zabawki w stylu EIP......wożące muchy i powietrze.... a zwykłe pociągi mają rozkłady i czasy przejazdu skandaliczne...(n
Najpierw niech normalny Kowalski w miarę szybko dojedzie pociągiem do większości miast(Economy class)...
potem jak wszędzie będzie 160 km/h(na większości głownych magistrali ).... można kupować takie zabawki...
khamul - 23-03-2015, 12:54
Temat postu:
30 osob w pierwszej klasie jak ja jade;)
Co do reszty ciezko sie nie zgodzic, chociaz uwazam ze wprowadzanie Pendo jest w dobrym momencie. Siatka z Vmax130/160 jest prawie gotowa, sklady dlakategorii IC w drodze.
Opoznienia w modernizacji byly moze do przewidzenia 4 lata temu, ale nie byly pewne, a linia katowice-krakow to kwestia tajnego aneksu za ktory ktos powinien siedziec.

Co innego sposob wprowadzania, marketing marki i DSS, to jest żal.
Victoria - 23-03-2015, 17:18
Temat postu:
Tomek-Gliwice napisał/a:
Tak mam prawo miec postawe rozszczeniowa, jeśli za pieniądze z budzetu państwa nie tworzy się nowych połączeń, dostępnych dla większości normalnych ludzi....

To nie są pieniądze budżetu państwa, bo państwo nie ma swoich pieniędzy. To są nasze podatki, które rząd wydziera z nas pod przymusem. Tak więc to nie państwo finansuje połączenia kolejowe, tylko my - podatnicy! Rząd, który zawiaduje budżetem państwa, jest tylko pośrednikiem, który z tego pośrednictwa świetnie sobie żyje naszym kosztem.

Na Pendolino zrzucają się wszyscy, bez wyjątku. Także bezrobotni i żebracy - oni przecież płacą VAT i akcyzę (ukryte w cenach) podczas każdych zakupów towarów i usług. W związku z tym każdy ma prawo krytykować Pendolino. Od cmokania jest rząd, prorządowe media, kolejarze z PKP Intercity i mikole zaczadzeni picnią tudzież samym Pendolinem. Reszta z nas nie ma żadnego interesu w tym, aby projekt Pendolino chwalić, jeśli na żadną pochwałę nie zasługuje. Bo co tu chwalić? Kilka lepszych EZT-ów, za które zapłaciliśmy jak za promy kosmiczne, które nie mają po czym jeździć, które wykaszają tańsze alternatywne połączenia (IR i TLK), które są nieosiągalne dla przeciętnego Kowalskiego ze względu na kosmiczne ceny biletów? Tu trzeba płakać, a nie cieszyć się jak głupi do sera!

Dla mnie, jako pasażerki na trasie Warszawa - Kraków, Pendolino niczego dobrego nie wniosło. Za bilet 150 zł nigdy w życiu nie zapłacę, bo nie jestem frajerką. A pociągiem TLK kilka godzin przez Kielce tłuc się nie zamierzam. Na szczęście jest tania alternatywa - Polski Bus i Lux Express, tudzież BlaBlaCar. I myślę, że wielu myśli podobnie...

Reasumując, Pendolino to kolejowy niewypał, który polskiej kolei przynosi więcej szkody niż pożytku:

- gigantyczne zadłużenie PKP Intercity w bankach komercyjnych,
- likwidacja tańszych połączeń kolejowych, konkurencyjnych dla Pendolino,
- masowy odpływ podróżnych do busiarskiej i lotniczej konkurencji.

Polecam: Odpowiedź PKP IC na wojnę cenową? Wydłużamy czas przejazdu

Skazani na Pendolino? PKP układa nowy rozkład jazdy tak, aby szybki pociąg był jedynym rozwiązaniem dla podróżnych
khamul - 23-03-2015, 17:39
Temat postu:
Cytat:
To nie są pieniądze budżetu państwa, bo państwo nie ma swoich pieniędzy. To są nasze podatki, które rząd wydziera z nas pod przymusem. Tak więc to nie państwo finansuje połączenia kolejowe, tylko my - podatnicy! Rząd, który zawiaduje budżetem państwa, jest tylko pośrednikiem, który z tego pośrednictwa świetnie sobie żyje naszym kosztem.

To są pieniądze z budżętu państwa, z definicji. Z całą resztą się zgadzam, jako podatnicy jesteśmy częścią państwa i to my cały ten cyrk finansujemy.
Co do wydawania pieniędzy o wiele bardziej cieszy mnie kupowanie nowoczensych składów (z mankamentami, nie powiem) niż żywienie różnego rodzaju darmozjadów,bezrobotnych maszynek do płodzenia dzieci, urzędasów, polityków, utrzymywania partii politycznych czy niezlicoznych zarządów spółek i spółeczek skarbu pańśtwa.
Uzdrawiania tego chorego systemu trzeba szukać u podstaw a nie w 20 pociągach które trafiają w swój rynkowy target (i z mojego subiektywnego punkt widzenia bardzo ułatwiają mi życie)
buballo - 23-03-2015, 18:00
Temat postu:
khamul napisał/a:
Uzdrawiania tego chorego systemu trzeba szukać u podstaw a nie w 20 pociągach które trafiają w swój rynkowy target (i z mojego subiektywnego punkt widzenia bardzo ułatwiają mi życie)

khamul jak czytam podobne wypowiedzi jak wyżej, mam wrażenie, że po części piszą tu "wypaczeni" socjaliści, którzy do tego chcą zjeść jabłko i jednocześnie mieć jabłko. Z jednej strony chcą dotowanych (z naszych podatków) połączeń niekiedy zupełnie bez sensu, z drugiej strony oczekują, że narodowy przewoźnik powinien na siebie sam zarabiać, zupełnie bez pomocy publicznej Neutral Przecież to jest nielogiczne i bez sensu. Nie da się tego osiągnąć realizując dotowane (zupełnie niedochodowe) połączenia bez wprowadzenia zupełnie komercyjnych produktów Rolling Eyes

Victoria napisał/a:
Dla mnie, jako pasażerki na trasie Warszawa - Kraków, Pendolino niczego dobrego nie wniosło. Za bilet 150 zł nigdy w życiu nie zapłacę, bo nie jestem frajerką.

Na szczęście nie wszyscy chcą jeździć koleją za symboliczną złotówkę. Tak było w komunizmie. Kolej to nie towarzystwo charytatywne. W normalnej rzeczywistości rynkowej ten kto zamierza kupić jakiś produkt w sklepie, płaci za niego kwotę jaka jest podana. Jeśli ona mu w jakiś sposób nie odpowiada, szuka czegoś innego, tańszego, jakiegoś zamiennika. Ja bym nie nazwał kogoś "frajerem" tylko dla tego, że stać go na towar ekskluzywny i z górnej półki...

Victoria napisał/a:
A pociągiem TLK kilka godzin przez Kielce tłuc się nie zamierzam.

I znowu egoizm i małostkowość ...
TLK do Krakowa przez Kielce nie jeżdżą tylko i wyłącznie pasażerowie do Krakowa. Tych jest niewielka garstka. Z pociągu, który jedzie tą trasą korzystają pasażerowie z Pilawy, Dęblina, Pionek, Radomia, Skarżyska, Kielc, Jędrzejowa i Sędziszowa. Dla nich to połączenie jest szczególnie ważne. Nikt, kto zamierza szybko dostać się do Krakowa, nie korzysta akurat z tego pociągu.

Victoria napisał/a:
Na szczęście jest tania alternatywa - Polski Bus i Lux Express, tudzież BlaBlaCar. I myślę, że wielu myśli podobnie...

No widzisz Laughing
Sama podkreślasz jakie dobrodziejstwa ze sobą niesie gospodarka wolnorynkowa ... Wcale nie jesteś uzależniona ot tak znienawidzonego PICu jak piszesz...
Są jeszcze prywatni przewoźnicy w "busikach" co z Okęcia robią kursy do Krakowa za parę złotówek ...

Victoria napisał/a:
Reasumując, Pendolino to kolejowy niewypał, który polskiej kolei przynosi więcej szkody niż pożytku:

- gigantyczne zadłużenie PKP Intercity w bankach komercyjnych,
- likwidacja tańszych połączeń kolejowych, konkurencyjnych dla Pendolino,
- masowy odpływ podróżnych do busiarskiej i lotniczej konkurencji.

Każdy podmiot, aby inwestować i działać prężnie na rynku bierze jakiś kredyt na rozwój swojej działalności. Żadna to nowość dla tego co liznął odrobinkę prostej ekonomii. Żaden podmiot, który zamierza zarabiać na swojej działalności w wachlarzu swoich produktów nie zostawi takiego, który będzie stanowił "wewnętrzną konkurencję" ograniczającą możliwość zarabiania. Czy klient odejdzie do busiarzy czy tanich linii - jest to kwestia wykreowania i promocji produktu i konstrukcji odpowiedniej oferty Wink
Victoria - 23-03-2015, 19:05
Temat postu:
buballo napisał/a:
Ja bym nie nazwał kogoś "frajerem" tylko dla tego, że stać go na towar ekskluzywny i z górnej półki...

Pendolino nie jest towarem ani ekskluzywnym, ani z górnej półki. Dlatego przepłacanie za coś co nie jest warte swojej ceny jest frajerstwem. Mnie akurat stać aby kupić bilet na Pendolino za 150 zł. Ale jak wyżej wspomniałam, nie kupię, bo nie jestem frajerką. Pojadę tańszą alternatywą, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczę na inny własny cel. Nie będę tuczyć kolejowego betonu! Ale jeśli ktoś chce jeździć Pendolinem za cenę niewspółmierną do jakości oferowanej usługi i oderwaną od ekonomicznych realiów w III RP to jego sprawa. Zauważam tylko w kręgu znajomych, że najchętniej z tych pociągów korzystają studenci, którym połowę biletu finansują podatnicy. I podejrzewam, że na forum najwięksi obrońcy Pendolino to mikole-studenci oraz kolejarze...
khamul - 23-03-2015, 19:09
Temat postu:
Cytat:
Dla mnie, jako pasażerki na trasie Warszawa - Kraków, Pendolino niczego dobrego nie wniosło. Za bilet 150 zł nigdy w życiu nie zapłacę, bo nie jestem frajerką. A pociągiem TLK kilka godzin przez Kielce tłuc się nie zamierzam. Na szczęście jest tania alternatywa - Polski Bus i Lux Express, tudzież BlaBlaCar. I myślę, że wielu myśli podobnie...

To proszę znajdz mi wśród nich połączenie z konkurencyjnym czasem przejazdu. Dla mnie frajerstwem jest tracic 2h życia dla paru złotych.
Wielu myśli podobnie do Ciebie, inni podobnie do mnie. Nie jeżdzę z Krakowa a z Katowic, ale cenowo wychodzi podobnie. PB jechałem raz, pod miastem musiałem przesiąść się do metra.

Cytat:
Bo co tu chwalić? Kilka lepszych EZT-ów, za które zapłaciliśmy jak za promy kosmiczne, które nie mają po czym jeździć, które wykaszają tańsze alternatywne połączenia (IR i TLK), które są nieosiągalne dla przeciętnego Kowalskiego ze względu na kosmiczne ceny biletów? Tu trzeba płakać, a nie cieszyć się jak głupi do sera!

Oj, promy kosmuczne są duzo droższe. Zapłaciliśmy jak za EZT tej klasy. Kraków starszniepłacze o Matejkę który wg prezesa PR przyniósł w zeszłym roku straty mimo wytrasowania w szycie. Są tańsze połączenia kolejowe, są alternatywy o których piszesz. Target EIP jest dość sepcyficzny, nam nie chodzi o brokat i taniość tylko o CZAS PRZEJAZDU. W ciągu roku-dwóch rynek zweryfikuje cennik EIP.
Victoria - 23-03-2015, 19:21
Temat postu:
khamul napisał/a:
Dla mnie frajerstwem jest tracic 2h życia dla paru złotych.

Dlaczego zaraz tracić? W pociągu i autobusie czas można spędzić bardzo produktywnie. Ja na przykład czytam książki, na co nie mam czasu w domu. Inni pracują na laptopie. To nie jest czas zmarnowany, tym bardziej nie jest to frajerstwem. Frajer z definicji daje się naciągać, oszukiwać, pozwala sobie wciskać ciemnotę. Mnie PKP Intercity nie naciągnie.

Czas przejazdu nie jest dla mnie priorytetem. Dla większości Polaków priorytetem jest cena, bo jesteśmy biednym społeczeństwem. A kogo stać na Pendolino za 150 zł? Na pewno nie ludzi pracujących za głodowe wynagrodzenie. Na Pendolino mogą sobie pozwolić studenci (ale nie ci z biednych rodzin), kolejarze, urzędnicy i biznesmeni w delegacjach, cwaniakująca młodzież z korporacji nieobciążona dziećmi i kredytem we frankach. Przeciętny Kowalski jeśli już skusi się na Pendolino to pod warunkiem, że upoluje bilet w promocji za 49 zł.

Niestety, takie są ekonomiczne realia w III RP, których władze PKP Intercity w ogóle nie rozumieją, bo ustalają ceny biletów na poziomie bogatych państw zachodnich. Wzorujmy się na Czechach, a nie na Niemczech. W Czechach przeciętne zarobki i poziom życia jest porównywalny do naszego, ale bilety na czeskie Pendolino są o połowę tańsze! Przy tym mają mnóstwo promocji...
khamul - 23-03-2015, 19:31
Temat postu:
Widzisz, moje przejazdy są z przyczyn osobistych (edukacja mojej lepszej połowy), 50 czy nawet 70 zł za godzinę jej towarzystwa to godna cena. Z drugiej strony nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem bilet ICC (czy to EIP czy TLK) w pełnej cenie.

Cytat:
Na Pendolino mogą sobie pozwolić studenci (ale nie ci z biednych rodzin), kolejarze, urzędnicy i biznesmeni w delegacjach, cwaniakująca młodzież z korporacji nie obciążona dziećmi i kredytem we frankach.

Nie mam kredytu we frankach (i jeżeli bede miał kredyt to w walucie w której zarabiam) i dziecka, zgoda ale nie pasuje do żadnej z tych grup. Własna działalność gospodarcza, stać mnie. Wielu innych w podobnej sytuacji też. Pociągi EIP którymi jezdze mają 80-90% obłożenia, ale to szczyt przewozowy więc nie ma się co sugerować.

Dadam że takie było założenie platformy EIP. Platforma dla klienta biznesowego z promocjami umożliwiającymi przejazd przeciętnemu Kowalskiemu.
OK, EOT
Victoria - 23-03-2015, 19:49
Temat postu:
khamul, a iluż to biznesmenów jeździ w każdym pociągu EIC/EIP? Kilku, kilkunastu na skład? Bądźmy poważni. Biznesmeni są dodatkiem, stanowią ułamek procenta ogółu pasażerów. PKP Intercity opierając się tylko na biznesmenach daleko nie zajedzie. Pendolino ma być dostępne dla wszystkich, bo wszyscy zrzucają się na ten tabor. PKP Intercity na zakup Pendolino zaciągnęło kredyt w banku komercyjnym. Tego kredytu nie spłaci z zysków ze sprzedaży biletów. Spłaci go z rosnących dotacji z budżetu państwa do kurczącej się siatki połączeń TLK. A to oznacza, że składy Pendolino sfinansują podatnicy, a nie mityczni biznesmeni. Biznesmen kupi bilet, wystawi sobie delegację i wrzuci go w koszty firmy, pomniejszając w ten sposób podstawę opodatkowania (zapłaci niższy podatek). Budżet państwa de facto traci na tym interesie, zgarnie VAT, ale straci na PIT/CIT. Więc z kogo zedrze rząd ludowy, żeby dotować PKP Intercity? Zedrze z najbiedniejszych, którzy podatki muszą płacić i nie mają żadnych możliwości, żeby ich uniknąć.
khamul - 23-03-2015, 20:21
Temat postu:
Nie będę chodził po pociągu i pytał prawie 400 osob jak zarabiają na zycie. Wiem że na codzien nie jeżdżą tak obłożone jak wtedy kiedy ja jadę, ale jednak się z Tobą nie zgodzę.
EIP to pociąg stricte komercyjny, dla bardziej wymagającej/zasobniejszej w środki kilenteli. Zgodnie z logiką rynku cennik powinien być zbudowany tak że 25-35% obłożenia pokrywa koszta. w EIP na moje oko jest ok 32-34% (ale to luźna kalkulacja). IR jezdziły na granicy, pełny skład dawal minimalny zysk (ten sam model masz w PB czy LuxEkspresie). Produkty dla innego targetu mają inaczej ustawiony cennik, rynkowa norma. Nie będę zapewniał żę Pendolino się spłacą, ale nie będę też krzyczeć że na pewno nie. Na spokojnie czekam na wyniki finansowe, to co widzę rokuje na bliskie zeru, pytanie w ktorą stronę.

Cytat:
Więc z kogo zedrze rząd ludowy, żeby dotować PKP Intercity? Zedrze z najbiedniejszych, którzy podatki muszą płacić i nie mają żadnych możliwości, żeby ich uniknąć.

Oj, nie do końca. Jak byłem szarym stażstą w okolicach minimalnej rzad oddawał mi całe zaliczki na podatek w corocznym zwrocie.
Pirat - 23-03-2015, 21:11
Temat postu:
khamul napisał/a:
Własna działalność gospodarcza, stać mnie.

Mam własną firmę i też mnie stać. Ale w przeciwieństwie do prezesów i dyrektorów PKP IC, którzy żerują na moich podatkach, ja nie śpię na pieniądzach. Z tego powodu, podobnie jak Victoria, nie zamierzam tuczyć betonu PKP IC i do Pendolino za tę cenę nie wsiądę. Do Warszawy latam Ryanairem. Jest taniej i szybciej.

W składzie Pendolino byłem podczas medialnego cyrku na Dworcu Głównym we Wrocławiu latem 2013 r. Nie zrobiło to na mnie żadnego wrażenia. Ot, lepszy EZT, który na Zachodzie jest standardem od dekad. Nawet mój 6-letni syn nie rozumiał, dlaczego taki tłum ludzi pcha się do jakiegoś pociągu (a poszedłem na dworzec ze względu na niego). Uświadomiłem sobie wtedy, że Pendolino to po prostu kosztowny paciorek dla tubylców. Polacy mają się nim podniecać. Kto się nie podnieca, a nie daj Bóg krytykuje, ten pisowski oszołom...
pawelu - 23-03-2015, 21:25
Temat postu:
Dlatego ja jak mogę kupuję bilet w ofercie Super Promo i za 49-59 zł mogę sobie jechać Pendolino. Za tyle raczej samolotem, mówię oczywiście o tanich liniach typu Ryanair nie polecę, nawet kupując bilet wcześniej a czas potrzebny na odprawę i dojazd do/z Modlina spowoduje że wyjdzie mnie też 3,5 godziny czyli tyle ile jedzie Pendolino. Poza tym Ryanair lata tylko do Gdańska i Wrocławia natomiast do Krakowa/Katowic pozostaje tylko LOT, który już jest dużo droższy.
Natomiast na pewno kwestią wymagającą pilnego rozwiąząnia jest jak najszybciej wprowadzić dynamiczny system sprzedaży biletów. Bo brak tej kwestii jest tym co na pewno ma negatywny wpływ na frekwencję w składach EIPremium poza szczytowymi okresami. Bo rzeczywiście 150 zł czy nawet 135 zł to jest dużo za dużo co powoduje tylko odpływ pasażerów właśnie do wspomnianych Polskiego Busa, Lux Expresu, bla-bla-bla car itp.
wodkangazico - 23-03-2015, 23:12
Temat postu:
Cytat:
(...) to co widzę rokuje na bliskie zeru, pytanie w ktorą stronę.

Absolutne ma tylko jedną - nie mniejszą.
Ale nie czarujmy się - to i tak mało pocieszające.

Bez wnikania w szczegóły w rodzaju dotacje UE, VAT, zniżki itp. - na sam zakup i warsztaty utrzymaniowe musi się zrzucić jakieś 20 milionów podróżnych.
Nawet przy średniej obsadzie 100 pasażerów na kurs i dwóch kursach dziennie każdego składu, potrzeba by na to ok. 13 - 14 lat.
A gdzie odsetki, koszta bieżącego utrzymania, obsługi, dostępu do torów?
Noema - 23-03-2015, 23:23
Temat postu:
Panowie, skupcie się na temacie, czyli na wrażeniach z jazdy Pendolinem.

Popisywać się wiedzą pseudo ekonomiczną dot. projektu Pendolino, o czym i tak nie macie zielonego pojęcia, możecie tutaj:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=12362
OS_24 - 24-03-2015, 00:07
Temat postu:
Macie jeszcze klientelę MWZWM w typie Kuźniara: śmierdzące kanapki z jajkiem itp. Bo jakby było za 50zł to by motłoch jeździł. Zresztą to są te same schematy co rasiści w USA stosowali.
Pirat - 07-04-2015, 19:59
Temat postu:
Komentarz pod artykułem na portalu "RK":

"Miałem ostatnio przyjemność jechać owym Galaktycznym Dziobakiem i czułem pewien dyskomfort, gdy co jakiś czas pojawiały się w głośniku informacje o karze 650 zł (także po angielsku, aby i cudzoziemcy wiedzieli, z kim mają do czynienia). Jazda pociągiem to nie przestępstwo, żeby co chwila mówili o jakichś karach. Czasem odnoszę wrażenie, że PIC-em zarządzają jacyś psychopaci, którzy znajdują sadystyczną przyjemność w straszeniu podróżnych."
beton44 - 07-04-2015, 21:17
Temat postu:
Chaliera, muszę jakąś delegację wydębić na Żelazną coby się dziobakiem przejechać
i skrytykować/pochwalić Cool
Pirat - 25-04-2015, 23:10
Temat postu:
Przejechałem się dzisiaj Pierdolino z Wawy do Gda Wrze- szybka podróż do Wrzeszcza 3 godziny- to jest okey- niestety jakiś koleś się mocno wypróżnił w toalecie typu Toi Toi bez wentylacji i cały smród poszedł na cały wagon z niemożliwością wywietrzenia- jak na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pani przyniosła mi poczęstunek też kosmiczny- soczek ze słomką i dwie gumy do żucia. Nie ma Wi-Fi co dziwne bo w innych "Inter Syty" ( tak wymawiają "Citi" konduktorzy po szkoleniach z angielskiego ) jest !!! Z głośników dowiedziałem się, ze jak zapalę papierosa to kara 900.- złotych, a jak bez biletu albo z biletem z internetu bez dowodu osobistego to 650.-. Byłem więc grzeczny. Na ekranach guma do żucia dla oczu- czyli informacje o atrakcjach 4 miast gdzie Pierdziolino pędzi po nowych torach. Dowiedziałem się , że z Monciaka w Sopocie można przejść tunelem prosto na molo. Dziwne- bo chodzi się nad tunelem ... Ogólnie słaba frekwencja - jakieś 5 osób na wagon. Nie rozumiem- dlaczego spóźniony pasażer nie może wsiąść do państwowego pociągu i nie kupić sobie biletu u konduktora? Atrakcja kosztuje 150 złotych w 2 klasie- w pierwszej klasie dają dwa soczki i 10 gum do żucia za 200.-. Niech Komorowski zrobi z tym porządek jakiś bo nie da się po pięknej Polsce tak podróżować.

Źródło: Facebook
soad - 26-04-2015, 08:28
Temat postu: jak chcesz wrażeń to z Katowic do Krakowa
Widoczki oglądać można tylko uważaj!
Konduktor może "zejść" na Twój widok!!
Ze śmiechu albo ze strachu. Trzeba być masochistą, aby 77 km podróżować ponad dwie godziny !!!!!!!
wodkangazico - 02-05-2015, 20:53
Temat postu:
My tu gadu, gadu, a misia opindolili.
krisss - 05-05-2015, 21:16
Temat postu:
Jechałem Pendolino i wrażenia z samej podróży dość pozytywne. Niemniej jednak, delikatnie to ujmując, ich zakup przez IC był mocno chybiony (zapewne decyzja polityczna). Za kwotę 400 mln euro tj. ok. 1,6 mld zł za którą kupiono Pendolino można byłoby bowiem wyremontować około 600 wagonów (!) do standardu jak poniżej:
http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/wroclaw-pkp-pokazalo-nowe-wagony-pociagi-wygladaja-imponujaco/s8fdn

Na czym skorzystałaby zdecydowana większość pasażerów w kraju?!Pytanie retoryczne oczywiście...
Borys_q - 06-05-2015, 11:37
Temat postu:
Modernizacja wagonów nie przyniosła by takiego efektu marketingowego, obecnie są pasażerowie (wcale nie mało) którzy kupują bilet z Olsztyna do Gdyni z przesiadką w Malborku na Pendolino żeby się przejechać lub jadą z Olsztyna do wa-wy Przez Malbork bo im przesiadka na Pendolino pasuje.
Beatrycze - 27-05-2015, 09:36
Temat postu:
W Pendolino bywa ciasno i duszno!

Miałem wątpliwą „przyjemność” podróżowania przereklamowanym i bardzo kosztownym pociągiem PENDOLINO na trasie Katowice-Warszawa w dniu 16.05.2015 roku. Wiedziałem, że ten wyprodukowany we Włoszech pojazd szynowy jest mocno przereklamowany, ale dopiero na własnej skórze i własnymi płucami przekonałem się ile w środku jest pułapek i wad!

Siedzenia są zbyt wąskie, dlatego dwóch dorosłych mężczyzn siedzących obok siebie styka się ramionami i trąca łokciami. Między siedzeniami wystaje do przodu lampka, na którą trzeba uważać , aby wstając nie zranić głowy. Górna półka na bagaże jest stosunkowo nisko i osoba, wzrostu powyżej 1m75cm może uszkodzić sobie głowę wstając z siedzenia, znajdującego się przy oknie. Odległości między rzędami siedzeń są takie jak w starych samolotach i nie ma możliwości rozprostowania nóg. Ubikacje niezwykle ciasne, znacznie mniejsze niż w jakimkolwiek wagonie polskiej produkcji.

Najgorsze nastąpiło kilka minut po rozpoczęciu podróży z Katowic. Przede mną siedziała matka z 4 letnim dzieckiem gdy zaczęło być duszno. Poszedłem do kierownika pociągu, który mi wyjaśnił, że rano musieli ogrzewać, a jak działa ogrzewanie, to Pendolino nie zasysa powietrza z zewnątrz!

Zapytałem: czy pasażer ma możliwość włączenia wentylacji tak jak to jest w wagonach produkowanych w Polsce?

Okazuje się, że w PENDOLINO przy żadnym siedzeniu nie ma możliwości do włączenia nadmuchu powietrza z zewnątrz, bo tylko kierownik pociągu ma klucz od włączania wentylacji obejmującej cały wagon!

Dowiedziałem się od kierownika pociągu, że w każdym wagonie jest specjalny młotek do wybicia okna w razie zagrożenia życia podróżnych brakiem dostatecznej ilości tlenu do oddychania, gdyż producent przewidział, że przy tak doskonale uszczelnionym pociągu, w razie awarii wentylacji ludzie mogą się… udusić.

Zapytałem: czy mam użyć tego młotka?

Wówczas pracownik iCCC PKP INTERCITY natychmiast wstał i już bez żadnej dodatkowej dyskusji włączył wentylację.

Gdy powróciłem na swoje miejsce, to matka 4-ro latka i jego babcia podziękowały mi za interwencję.

Przekonałem się potem, że PENDOLINO wcale nie jedzie szybciej od polskich składów, bo trasę Katowice-Warszawa pokonuje w mniej więcej takim samym czasie jak wyprodukowane w Polsce pociągi!

Drogę powrotną z Warszawy do Bielska-Białej przez Katowice miałem już w komfortowych warunkach, bo podróżowałem wyprodukowanym w Polsce pociągiem z wygodnymi siedzeniami i doskonałą wentylacją wnętrz.

Rajmund Pollak

Źródło: http://pressmania.pl/?p=14523
Victoria - 13-06-2015, 21:10
Temat postu:
Pendolino. Test i recenzja.

Oceniamy najszybszy i najbardziej kontrowersyjny pociąg w Polsce. Test na trasie Warszawa – Wrocław – Warszawa na początku czerwca 2015 r. Czy Pendolino może konkurować z jazdą autostradami i połączeniami lotniczymi? Na pewno tak. Oto jak…

Cały tekst:
http://kupujok.pl/blog/item/pendolino-test-i-recenzja
Victoria - 12-07-2015, 13:02
Temat postu:
Pierdoły z Pierdolino.

„Pendolino sunęło bezszelestnie, kelner przyszedł z kartą dań, w głośnikach angielszczyzna komunikatów była bez zarzutu. Byłem podłączony do Wi-Fi, pracowałem spokojnie, tak samo jak wielokrotnie przedtem w wygodnych pociągach dalekobieżnych Szwecji czy Niemiec”, pisze profesor astrofizyki Marek Abramowicz w swoim artykule wychwalającym, jak nam się pięknie Polska rozwinęła. Od razu widać, że typ jest z kosmosu, bo w Pierdolino nie ma Wi-Fi. Jest za to kolejka do kibla. Włosi najwyraźniej sikają mniej niż Polacy, bo w wagonie jest tylko jedna mała toaleta i do tego ciągle zajęta. Nie wiem, do czego był podłączony profesor astrofizyki, ale może lepiej niech to odstawi, bo najwyraźniej powoduje to poważne zaburzenia postrzegania.

Cały tekst:
http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20150712/pierdoly-z-pierdolino
darian - 12-07-2015, 17:39
Temat postu:
Fakt ,że tylko raz na moich 6 dotychczasowych przejazdów przejazdów Pendolino były kolejki do toalet, ale były. Zamknięcie połowy toalet (przynajmniej w tej części pociągu której byłem) plus prawie 100 procentowa frekwencja skutkowały kilkuosobowymi kolejkami do toalet."Sauna", czyli temperatura w okolicach 30 stopni,tez była tylko raz na 6 przejazdów, ale była. Tylko, że to nie są to tylko moje doświadczenia, ponieważ czytałem relacje innych, wcale nie z tych samych przejazdów i też pisano o "saunie" i zamkniętych toaletach. Wydaje mi się, ze problem zamkniętych toalet nie dotyczy składów rozpoczynających swój bieg w Warszawie . A jeśli chodzi o saunę, to problem może powrócić w zimie, kiedy będzie potrzebne ogrzewanie. Ponoć aby ogrzać przedziały dla podróżnych z małymi dziećmi w wagonie numer 2 , ogrzewanie musi być włączone na max i wtedy w części bezprzedziałowej wagonu jest sauna . problem był kiedyś poruszany na innym forum.
sympatyk - 30-07-2015, 09:54
Temat postu:
Wciskali przyciski, pukali w szyby, ale pendolino odjechało bez nich.

Grupa podróżnych przesiadających się w Iławie na pociąg jadący do Gdańska nie dostała się do wagonów. - Pendolino stało na peronie z zamkniętymi drzwiami i po kilku minutach odjechało - twierdzi jedna z pasażerek. PKP Intercity twierdzi, że nie zanotowało tego dnia żadnej usterki

Więcej:
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,18449579,pasazerowie-nie-dostali-sie-do-pendolino-pkp-usterki-nie-bylo.html
Victoria - 05-08-2015, 18:16
Temat postu:
Takie cudo, a znów się zepsuło! Tym razem Pendolino unieruchomiła winda dla niepełnosprawnych.

Kolejni pasażerowie Pendolino przeszli prawdziwy test na cierpliwość. Usłyszeli, że ich pociąg, relacji Gdynia - Kraków, nie pojedzie dalej z „przyczyn technicznych”. Jak dowiedzieliśmy się w PKP Intercity, za ponad dwugodzinne opóźnienie składu i gigantyczny chaos, jaki stał sie udziałem podróżujących, odpowiada… winda dla niepełnosprawnych.

Więcej:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/261449-takie-cudo-a-znow-sie-zepsulo-tym-razem-pendolino-unieruchomila-winda-dla-niepelnosprawnych
Victoria - 09-11-2015, 19:52
Temat postu:
Spełnione zapowiedzi. Znamy nowe czasy przejazdu Pendolino.

Jak ustalił „Rynek Kolejowy", zapowiedzi dotyczące skrócenia czasów przejazdu pociągów Pendolino zostaną wypełnione. Prawie – zabraknie dwóch, trzech minut. Jednak skrócenie czasu i tak jest znaczące, biorąc pod uwagę, że nie zostanie podniesiona prędkość maksymalna na kolejnych odcinkach.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/60130/spelnione_zapowiedzi_znamy_nowe_czasy_przejazdu_pendolino.htm
Arek - 27-11-2015, 14:50
Temat postu:
Jak się jeździ Pendolino? Prywatny (nie mój!) raport na temat PKP IC:

http://www.ecoeconomy.pl/podroze-klasa-premium/
jjPKP - 27-11-2015, 20:14
Temat postu:
Wystarczy sobie porównać pozawyprzedażowe ceny Intercity i CD Very Happy
Ludzie się tego boją jak słyszą o cenach rzędu 120 zł. Swoje zrobiła także już zmniejszona słynna kara 650 zł. Dlatego moim zdaniem PKP powinno wprowadzić ceny wynoszące ok. 69 zł na każdy przejazd, a za bilety kupione wcześniej i w promocjach ok. 49 zł. Poza tym powinni jeszcze obniżyć ceny TLK/IC do ok. 29-39 zł i przywrócić stare nazewnictwo pociągów, bo większość osób nieinteresujących się koleją nie odróżnia tych skrótów typu TLK i EIC Premium. Wystarczyłoby utworzyć kategorie pospieszny dla TLK i części IC. Z części IC i EIC mogliby zrobić ekspresy, a z EIP ekspresy intercity. Wtedy ludzie łatwiej zrozumieliby czym się one różnią. Osobiście uważam, że proste nazewnictwo jest lepsze od zwrotów typu Premium i Twoje Linie Kolejowe.
Desiro2 - 28-11-2015, 00:34
Temat postu:
@jjPKP: a nie lepiej i prościej byłoby zrobić : EIC /Pendolino/ - lub SC jak w Czechach, Ex /dotychczasowe EIC/, TLK/POSP -pospieszny, IC - ./icki na zmodernizowanych wagonach ale w taryfie D/ no i reszta czyli EC,EN.
Pirex - 10-12-2015, 21:50
Temat postu:
Komentarz na Rynku Kolejowym:

Największą bolączką pierdzielina jest wszechobecny smród, kiedy w wagonie zjawi się 5 jajecznic i kilka sałatek na śniadanie. Do tego buractowo komórkowe, dla których przejście z telefonem do przedsionka jest chyba tak niewyobrażalne, jak wdrapanie się na Mount Everest. I to w I klasie, która podróżuję dość często. Pozytywnie na tym tle wyróżniają się znani aktorzy, których widuję równie często, jak "byznesmenów z Berdyczowa" o kulturze żula spod budki z piwem, potrafiący wyłączyć komórkę, prowadzić rozmowy w sposób niedokuczliwy dla reszty pasażerów, na posiłki udający się do wagonu barowego. Niestety, najgorzej wypadają politycy, którym się wydaje, ze są pępkiem świata, na zwróconą uwagę reagujący agresja i słowotokiem godnym "złotoustego" kaprala...

http://www.rynek-kolejowy.pl/60546/wi_fi_w_pendolino_od_nowa_poczekamy_jeszcze_kilka_miesiecy.html
lukasmaster - 18-01-2016, 18:51
Temat postu:
Jechałem cackiem made by Alstom II klasą z Wawy do Gdańska w sobotę. Wrażenia w sumie 2 pozytywne reszta mniej lub bardziej negatywna.

pozytywy:
- pociąg jest faktycznie cichy nawet bardzo cichy, choć flirty czy EIC też jakoś dramatycznie nie hałasują.
- praktycznie brak wibracji podczas podróży

negatywy:
- mała przestrzeń dla pasażera w 2 klasie (dość wąskie fotele i mała odległość między rzędami), po 2 h i 40- stu kilku minutach wysiadłem trochę umęczony. W sumie nawet wagon bezprzedziałowy w IC/EIC daje więcej przestrzeni.
- dramatycznie mała toaleta dosłownie wielkości schowka na szczotki choć we flirtach jest podobnie.
- w pociągu było nieco za ciepło i faktycznie trochę duszno choć nie nazwałbym tego sauną.
- brak wifi wiec był problem z zabiciem czasu zwłaszcza że jechałem późnym popołudniem więc podziwianie Polski zza szyby odpadało Very Happy

Nie stwierdziłem:
- kolejek do toalety a obłożenie w moim wagonie to ponad 90% wolne były 3 miejsca.
- niemiłych zapachów

Przyznać jednak muszę że reklamowanie tego jako przejazdu premium jest mocno na wyrost, przynajmniej w 2 klasie. Jechałem na bilecie weekendowym max wiec przyjemność kosztowała mnie extra 10 zł, komercyjnej ceny bym nie zapłacił, zwłaszcza że stosunek jakości oferowanej usługi do ceny nie jest IMO najwyższy.
sympatyk - 01-08-2018, 22:13
Temat postu:
Zamiast pendolino zwykłe składy. Pasażerowie nie wsiadają, bo nie wiedzą.

Pan Rajmund chciał pojechać z Gdańska do Kołobrzegu pociągiem Pendolino. Choć miał zakupiony bilet, do pociągu nie wsiadł, ponieważ żaden skład kategorii premium (EIP) o wskazanej godzinie nie przyjechał. PKP Intercity: Pociąg przyjechał, ale zastępczy.

Więcej:
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,23738531,kupil-bilet-na-pendolino-do-kolobrzegu-musial-jechac-pociagiem.html
Ralny - 14-09-2018, 20:05
Temat postu:
Poseł Puda narzeka na jakość usług w Pendolino. Jedzenie coraz gorsze a ceny wysokie

Nie tylko poseł Kukiz narzeka na jakość usług w pociągach EIP. Swoje uwagi z prośbą o interwencję przesłał do Ministerstwa Infrastruktury także poseł Grzegorz Puda z PiS, który podróżuje pociągami Pendolino z Bielska-Białej do Warszawy.

Poseł Puda narzeka na wiele aspektów podróży pociągami najwyższej w Polsce kategorii. W pierwszej kolejności obrywa się usłudze gastronomicznej.

Czytaj więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/posel-puda-narzeka-na-jakosc-uslug-w-pendolino-jedzenie-coraz-gorsze-a-ceny-wysokie-88651.html
sympatyk - 15-09-2018, 21:40
Temat postu:
W Pendolino z "dziękczynieniem z Maryją i z ojcem Pio za spuściznę wiary".

PKP indoktrynuje Polaków wespół z wieloma innymi spółkami skarbu państwa. W Pendolino reklamuje zlot na modlitwy.

Więcej:
http://wyborcza.pl/7,155287,23910591,indoktrynacja-w-pendolino-na-ekranach-reklama-dziekczynienia.html
Ralny - 16-12-2018, 16:04
Temat postu:
Zdjęcie płaskiej łyżki w pendolino wzbudziło małą sensację

"Dzięki Wars za łyżkę do żurku. Pendolino - najwyższy standard" - takim komentarzem okraszone zostało zdjęcie zupełnie płaskiej łyżki, którą miał dostać do posiłku jeden z pasażerów pociągu PKP Intercity. Zdjęcie wywołało sporo komentarzy, od prześmiewczych do mocno negatywnych. Przewoźnik zapewnia - standardowo te sztućce tak nie wyglądają.

Czytaj więcej:
https://finanse.wp.pl/zdjecie-plaskiej-lyzki-w-pendolino-wzbudzilo-mala-sensacje-mamy-komentarz-pkp-intercity-6326455359961217a
Victoria - 21-03-2019, 18:24
Temat postu:
"Obóz pracy w Pendolino". Steward pokładowy powiedział "dość".

Pan Sylwek pracował pół roku jako steward pokładowy w ekspresach spółki PKP Intercity. – Niewolnictwo, wyzysk, zastraszanie – mówi nam w rozmowie telefonicznej. – Praca po 20 godzin dziennie. Dniówka 150 zł. To obóz pracy – skarży się były pracownik.

Więcej:
https://turystyka.wp.pl/oboz-pracy-w-pendolino-steward-pokladowy-powiedzial-dosc-6361780212557441a
sympatyk - 22-08-2019, 20:20
Temat postu:
380 osób zostało ewakuowanych z pociągu Pendolino relacji Warszawa-Wrocław.

Pociąg wjechał w uszkodzoną sieć trakcyjną i uszkodził pantograf. Jak poinformował PAP Piotr Marzec z biura prasowego PKP Intercity do zdarzenia doszło na odcinku Strzałki-Idzikowice. Pociąg Pendolino relacji Warszawa-Wrocław wjechał w uszkodzoną sieć trakcyjną i uszkodził pantograf. Składem podróżowało 380 osób. Nie ma osób poszkodowanych.

Więcej:

http://inforail.pl/ewakuacja-pasazerow-z-pociagu-na-cmk_more_117007.html
Victoria - 28-12-2019, 16:50
Temat postu:
5 tys. za 6 biletów kolejowych. Regulamin PKP Intercity zaskakuje, a pasażerowie płacą za błędy w nim

W listopadzie opisywaliśmy sprawę pana Bogdana, który miał zamiar jechać z żoną i czworgiem znajomych na weekend z Krakowa do Gdańska. Dla całej grupy kupił bilety na pendolino. Problem w tym, że się rozchorował i nie mógł pojechać, a jego współpasażerowie musieli kupić drugi raz bilety. Dopiero po naszej interwencji PKP Intercity zwróciło pieniądze. Czy tak powinno być?

Więcej:
http://wyborcza.biz/biznes/7,156481,25542561,5-tys-za-6-biletow-kolejowych-regulamin-pkp-intercity-zaskakuje.html
sympatyk - 05-03-2020, 09:13
Temat postu:
Matka Boska w Pendolino.

Więcej:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25758324,matka-boska-w-pendolino-przed-koronawirusem-maja-ubezpieczenie.html
Victoria - 12-12-2021, 14:29
Temat postu:
Tajemniczy ostatni wagon Pendolino. Czytelnik przeżył szok

"Podróżowałem z Krakowa do Warszawy Express InterCity Premium. Często jeżdżę tą trasą, ale po raz pierwszy zdecydowałem zakupić bilet w ostatnim wagonie Pendolino. (...) Przeżyłem szok" - pisze w liście do redakcji nasz czytelnik. Co tak bardzo go zaskoczyło i czym jest strefa ciszy?

Więcej:
https://podroze.onet.pl/aktualnosci/tajemniczy-ostatni-wagon-pendolino-czytelnik-przezyl-szok-list/7ezd7ec
sympatyk - 28-06-2022, 22:18
Temat postu:
Pendolino jeszcze nigdy nie było tak wolne! Kursy trwają prawie 40 minut dłużej niż kilka lat temu.

W letniej korekcie rozkładu jazdy PKP Intercity zdecydowało się mocno wydłużyć czas przejazdu niektórych pociągów. Najmocniej odczują to pasażerowie podróżujący Pendolino na trasie z Warszawy do Wrocławia – czytamy w „Rynku Kolejowym”. Czas przejazdu między tymi miastami będzie najdłuższy od momentu uruchomienia kursów tych pociągów w Polsce.

Więcej:

https://www.fly4free.pl/pendolino-jeszcze-nigdy-nie-bylo-tak-wolne/
Victoria - 30-06-2022, 06:27
Temat postu:
Pendolino z Warszawy do Wrocławia najwolniejsze w historii

Letnia korekta rozkładu jazdy oznacza dla pasażerów wiele zmian. Niestety także tych bardzo niekorzystnych. Przekonują się o tym pasażerowie pociągów kursujących między stolicą a Wrocławiem. Czas przejazdu Pendolino na tej trasie jest najdłuższy od momentu stworzenia tej kategorii połączeń.

Więcej:
https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/pendolino-do-wroclawia-najwolniejsze-w-historii-remonty-torow-sie-slimacza-108721.html
Pirat - 07-09-2022, 17:33
Temat postu:
Agresywny mężczyzna zdemolował Pendolino. Skład wyłączono z ruchu

5 września agresywny mężczyzna podróżujący z Nasielska wszczął awanturę na pokładzie pociągu EIP. 26-latek zdemolował Pendolino do tego stopnia, że trzeba było podstawić pojazd rezerwowy.

26-letni mieszkaniec Warszawy wszczął awanturę po wejściu do pociągu w Nasielsku. Wybrał skład Pendolino i najprawdopodobniej brak możliwości opuszczenia pociągu na stacji przed Warszawą wzbudził jego agresję. Mężczyzna na odcinku Nasielsk-Modlin zerwał hamulec bezpieczeństwa i zatrzymał pociąg. Wyrwał młotek bezpieczeństwa i wybił nim łącznie pięć szyb w drzwiach wyjściowych w trzech wagonach.

Czytaj więcej na rynek-kolejowy.pl
Ralny - 19-12-2022, 17:13
Temat postu:
Kołobrzeg: Pociąg Pendolino "zamarzł" i nie wyjechał w trasę. Kolejna zima z problemami

Składy Pendolino, pociągi "premium" we flocie PKP Intercity, nie lubią się z mrozem. Gdy temperatura spada poniżej zera czasami odmawiają posłuszeństwa - i tak stało się w niedzielę w Kołobrzegu. Pasażerowie przesiedli się do komunikacji zastępczej. - Nie było możliwości podniesienia pantografu - powiedział polsatnews.pl p.o. rzecznika PKP IC Cezary Nowak.

Czytaj więcej:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-12-18/kolobrzeg-pociag-pendolino-zamarzl-i-nie-wyjechal-w-trase-kolejna-zima-z-problemami/
sympatyk - 08-04-2023, 14:45
Temat postu:
Agresywny pasażer wybił szybę w Pendolino. Pociąg stał 1,5 h, potem nie mógł się rozpędzać.

W piątek wieczorem w pociągu Pendolino jadącym z Warszawy do Krakowa doszło do policyjnej interwencji. Agresywny pasażer wybił szybę. Przez to pociąg nie mógł jechać później z normalną prędkością.

Więcej:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,29645052,agresywny-pasazer-wybil-szybe-w-pendolino-pociag-stal-1-5-h.html
Victoria - 14-04-2023, 16:33
Temat postu:
PKP Intercity będzie sądzić się z pasażerem, który zbił szybę w Pendolino i doprowadził do 1,5 godzinnego opóźnienia

W miniony piątek 31-letni agresor wybił szybę w jadącym pociągu relacji Warszawa – Kraków. Został zatrzymany przez policję i na tym nie skoczą się jego problemy. PKP Intercity przygotowuje się do pojęcia kroków prawnych.

Więcej:
https://www.nakolei.pl/pkp-intercity-bedzie-sadzic-sie-z-pasazerem-ktory-zbil-szybe-w-pendolino-i-doprowadzil-do-15-godzinnego-opoznienia/
Radek - 17-04-2023, 07:48
Temat postu:
Ale wykladziny wymienione Smile
pasqudek - 25-09-2023, 23:15
Temat postu:
Strefa ciszy. Tylko z nazwy. Włączone dźwięk, gniecione puszki, itp.
Personel staje po stronie pasażera/paszerki co łamie regulamin, tzn:
- rzeczy na miejscu obok siebie
- głośne pisanie na laptopie oraz używanie myszki (a touchpad?)
Do tego pasażerka twierdzi, że nęka się ją zwracając grzecznie uwagę na temat bagażu. Idąc z WARSU widziałem ponad 5 osób, które miały rzeczy obok siebie. Dodatkowo konduktor twierdzi, że on zezwala na takie zachowanie. Natomiast infolinia nie potwierdza jego słów.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group