INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - Linia Chrzanów - Wadowice

zawias - 14-03-2008, 16:48
Temat postu: Linia Chrzanów - Wadowice
Witam
Nazywam się Zawias i jestem pasjonatem PKP głównie Przewozów Regionalnych.
Nie wiem,czy w dobrym miejscu umieściłem ten temat,ale nie tak dawno z jakieś 20 lat temu było połączenie z Chrzanowa(wtedy akurat w woj.katowickim obecnie w Małopolskim)do Wadowic i to bezpośrenie.Po prostu Chrzanów był stacją węzłową i miał kierunek na Wadowice.Jechało się bodajże przez np.Piłę Kościelecką?(Piłę Kościelicką? - czy coś takiego),Bolęcin,Alwernię,dalej nie pamiętam.Na odcinku z Chrzanowa właśnie do Piły połączenie było wąskotorowe.Obecnie nic tam nie jeździ(choć nie tak dawno widziałem tam pociągi towarowe).Obecnie tory są zarośnięte,nie ma trakcji ogólnie obraz nędzy i rozpaczy.Ktoś pamięta może kiedy zlikwidowano odcinek Chrzanów-Wadowice? I dlaczego? Z góry dziękuję za odpowiedź, bo strasznie mnie ciekawią losy dworca w Bolęcinie(który się rozsypuje)i całej tej linii.
gregula44 - 20-03-2008, 21:42
Temat postu:
Z Chrzanowa do Piły Kościeleckiej raczej nie było linii wąskotorowej, lecz normalnotorowa. Odcinek z Chrzanowa do Bolęcina należy do linii Jaworzno Szczakowa - Bolęcin (rozebrana na odcinku Jaworzno Byczyna - Chrzanów) i na stacji Bolęcin kończy bieg i styka się z linią Trzebinia - Skawce. Ta linia przebiega przez Wadowice, lecz została rozebrana na odcinku Wadowice - Skawce, ponieważ linia biegła w miejscu, gdzie miał powstawać zbiornik wodny w okolicach Skawiec.
Ruch pasażerski na odcinku z Chrzanowa do Bolęcina został zawieszony w 1995 r., a w 1992 r. ten odcinek został elektryfikowany Crazy . Trakcja została zlikwidowana w 2001.r
Natomiast ostatni kibel na linii z Trzebinii do Wadowic pojechał bodajże w 2002 r. Trakcja chyba też została zlikwidowana. Odbywa się tam niewielki ruch zdawczych pociągów towarowych do zakładów chemicznych w Alwerni.
Romek - 20-03-2008, 22:16
Temat postu:
Przez jakiś czas linią tą jeździł nawet pośpieszny z Łodzi do Zakopanego.W rozkładzie jazdy była to tabela Nr 138.
gregula44 - 28-03-2008, 22:58
Temat postu:
Cytat:
Przez jakiś czas linią tą jeździł nawet pośpieszny z Łodzi do Zakopanego.W rozkładzie jazdy była to tabela Nr 138.

Tak jeździły tam pośpiechy, które omijały węzeł w Krakowie, lecz było to przed zlikwidowaniem odcinka z Wadowic do Skawiec, gdyż tamtędy jeździły.
Cytat:
Obecnie nic tam nie jeździ(choć nie tak dawno widziałem tam pociągi towarowe)

W poprzednim poście zapomniałem napisać, że to są pociągi wywożące dolomit z pobliskiej kopalni i prażalni dolomitu "Żelatowa". Gdyby ta kopalnia zrezygnowałaby z transportu kolejowego na rzecz samochodowego, ta linia całkowicie by zarosła lub "sprywatyzowaliby" ją złomiarze.
romun - 29-03-2008, 13:38
Temat postu:
Prosze o sprawdzanie wszelkich informacji na temat pociągów które jeździły bądź kursują obecnie zanim się je upubliczni na forum a nie wypisuje się dyrdymały niestworzone jak w poprzedniej wypowiedzi.

"Tak jeździły tam pośpiechy, które omijały węzeł w Krakowie, lecz było to przed zlikwidowaniem odcinka z Wadowic do Skawiec, gdyż tamtędy jeździły."

Tak się składa iż pociągi pospieszne 33511 Łódź -Zakopanei powrotny 33512, kurswały tą linia w sezonie w czasie trwania rozkładu 1998/1999 a może i we wcześniejszych i późniejszych lecz sprawdzać mi sie tego nie chce. Dodam tylko iż 1998 linia Wadowice-Skawce już niefunkcjonowała a pociąg kusował przez Kalwarię Lanckorone.
Nie jest to pierwszy przypadek gdy na tym forum wypisuje się bzdury!!!!!!!!!!!!!!
Justyna - 29-03-2008, 16:19
Temat postu:
Pociąg pospieszny jeżdżący tamtędy nic nie omijał, tylko po prostu taką miał trasę. Równie dobrze można napisać, że wszystkie pociągi pomiędzy Katowicami a Krakowem omijają Oświęcim, i to jest skandal!

Na marginesie Romunowi polecam pohamowanie języka i lekturę słownika ortograficzno-gramatycznego.
Dominik - 06-04-2008, 16:17
Temat postu:
gregula44 napisał:

Cytat:
Ruch pasażerski na odcinku z Chrzanowa do Bolęcina został zawieszony w 1995 r., a w 1992 r. ten odcinek został elektryfikowany


Jaki był sens elektryfikacji linii na tak krótki odcinek czasu? Komu i czemu miało to służyć? Pamiętam jeszcze ruch pociągów do Bolęcina przez Chrzanów. Szkoda jednak, że nie ma już takich połączeń.

I jeszcze jeden cytat:

Cytat:
Natomiast ostatni kibel na linii z Trzebinii do Wadowic pojechał bodajże w 2002 r. Trakcja chyba też została zlikwidowana.


Dokładnie trakcja została zlikwidowana przez PKP.

Jako ciekawostkę dodam tylko, że pociąg z Trzebinii Sierszy do Wadowic był nazywany "Lokalką".
gregula44 - 08-04-2008, 20:28
Temat postu:
Sorki za pomyłkę w tym zdaniu
Cytat:
Tak jeździły tam pośpiechy, które omijały węzeł w Krakowie, lecz było to przed zlikwidowaniem odcinka z Wadowic do Skawiec, gdyż tamtędy jeździły.

Romun, po prostu pomyliłem się. Chciałem napisać "gdyż omijały węzeł w Krakowie", a nie "gdyż tamtędy jeździły",mogłem się pomylić. Skąd miałem wiedzieć, że ta tabela RJ jest z lat 1998/99?
Chodziło mi o pośpiechy, które jeszcze jeździły tam przed rozbiórką linii z Wadowic do Skawiec.
Cytat:
Jaki był sens elektryfikacji linii na tak krótki odcinek czasu? Komu i czemu miało to służyć? Pamiętam jeszcze ruch pociągów do Bolęcina przez Chrzanów. Szkoda jednak, że nie ma już takich połączeń.

Dominik, ciekawe jaki jest sens elektryfikacji? Może po, to by oprócz taboru spalinowego, jeździł też tabor elektryczny. Przed elektryfikacją tego odcinak jeździły składy wagonowe ze spalinówką, natomiast po elektryfikacji, te połączenia były obsługiwane kiblami.
Cytat:
Dokładnie trakcja została zlikwidowana przez PKP.

To, już nie ma znaczenia przez kogo została zlikwidowana trakcja, czy przez PKP, czy złomiarzy, na jedno wychodzi, trakcja i tak jest zlikwidowana.
Anonymous - 12-04-2008, 17:58
Temat postu:
Szkoda, że ta linia jest juz nieczynna. Mój tata opowiadał mi, że była to klimatyczna trasa, w latach 60 i 70 jeździło tam naprawdę dużo ludzi. No ale widocznie dzisiaj PKP Pr woli likwidować wszystko co się da. Tak przecież lepiej. Pasażer to wróg numer jeden.

[ Dodano: 24-05-2008, 01:00 ]
Kiedyś z Wadowic można było dotrzeć pociągiem do Suchej Beskidzkiej. W latach 80 ten odcinek zlikwidowano, z powodu budowy zapory wodnej z Świnnej Porębie (choć istniały plany przeniesienia linii wyżej). Szkoda, że tą trasę bezmyślnie zlikwidowano. Po pierwsze straciła Trzebinia. Wiadomo, że jak zlikwiduje się jakieś połączenie, które prowadzi do stacji węzłowej, to tym samym zawsze będzie mniej pasażerów w pociągach przejeżdżających przez taką stację. Podobnie Spytkowice. O marginalizacji Wadowic już nawet nie wspomnę. Kolej w okolicach Krakowa została bardzo mocno "zniszczona". Aż szkoda na to patrzeć, doprowadzono do praktycznej ruiny. To cud, że jeszcze cokolwiek tam jeździ. No ale jak w Wadowicach mają stać na peronach podróżni, kiedy można właściwie dojechać tylko do Bielska. Do Spytkowic nie dotrzemy (a dalej nawet do Oświęcimia), do Trzebinii nie dojedziemy, do Kalwarii też nie (1 para pociągów dziennie, w sezonie jeszcze Ornak, ale tylko z soboty i niedziele), skoro nie dotrzemy do Kalwarii, to nie dojedziemy też do Zakopanego, Krakowa. Pozostaje tylko powspominać stare, dobre czasy kolei i pomarzyć, że może kiedyś coś w tej materii zmieni się na lepsze.

[ Dodano: 02-09-2008, 13:54 ]
A może ktoś ma skany rozkładów jazdy odnośnie do tej linii?
bartik - 09-12-2009, 19:35
Temat postu:
natomiast dlaczego na odcinku Jaworzno Szczakowa - Chrzanów już w 81 roku zliwkidowano ruch osobowy??
leśnik - 09-12-2009, 22:28
Temat postu:
Zawias, tutaj masz w miarę aktualne informacje:
http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=372&okno=historia&od=0&do=41
Anonymous - 09-12-2009, 22:37
Temat postu:
bartik, http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=100&okno=historia&od=0&do=31
bartik - 10-12-2009, 16:00
Temat postu:
Na ale czy bezpośrednią przyczyną była budowa autostrady?? o tym akurat wiedziałem, ale coś mi się nie chce wieżyć.
urban2604 - 11-12-2009, 00:10
Temat postu:
Przyczyną była i autostrada i postawienie na autobusy ( obecnie J i S ) . Mój starszy zawsze o pociągu do wadowic mówił teksas Smile
kris123 - 11-12-2009, 15:18
Temat postu:
jak w większosci przypadków spowodowała to znaczna dysproporcja środków na transport drogowy a kolejowy. Niestety wiele linii sie nie obroniło. Następne wegetują. I choć srodki na kolej rosna to i tak za mało w stosunku do potrzebnych remontów i wymian.
bartik - 11-12-2009, 17:39
Temat postu:
Nadal nie chce mi się wieżyć, iż to była sprawa budowy jednego wiaduktu. Linia została zamknięta dla ruchu pasażerskiego w 81, a przerwana w 85 (i rozebrana).
adamus - 22-12-2009, 10:43
Temat postu: Re: Linia Chrzanów-Wadowice
zawias napisał/a:
Witam
Nazywam się Zawias i jestem pasjonatem PKP głównie Przewozów Regionalnych.
Nie wiem,czy w dobrym miejscu umieściłem ten temat,ale nie tak dawno z jakieś 20 lat temu było połączenie z Chrzanowa(wtedy akurat w woj.katowickim obecnie w Małopolskim)do Wadowic i to bezpośrenie.Po prostu Chrzanów był stacją węzłową i miał kierunek na Wadowice.Jechało się bodajże przez np.Piłę Kościelecką?(Piłę Kościelicką? - czy coś takiego),Bolęcin,Alwernię,dalej nie pamiętam.Na odcinku z Chrzanowa właśnie do Piły połączenie było wąskotorowe.Obecnie nic tam nie jeździ(choć nie tak dawno widziałem tam pociągi towarowe).Obecnie tory są zarośnięte,nie ma trakcji ogólnie obraz nędzy i rozpaczy.Ktoś pamięta może kiedy zlikwidowano odcinek Chrzanów-Wadowice? I dlaczego? Z góry dziękuję za odpowiedź, bo strasznie mnie ciekawią losy dworca w Bolęcinie(który się rozsypuje)i całej tej linii.

Są filmiki na youtubie zrobione przez pasjonatów kolei w Chrzanowie
Wspomnienie linii Chrzanów-Bolęcin
http://www.youtube.com/watch?v=oikTkyEmMAA
oraz "pieszo odcinkiem Bolęcin-Płaza"
http://www.youtube.com/watch?v=1LMFjCB_qg0&feature=related
linia D29-126 Jaworzno Szczakowa - Bolęcin
Pisać by można dużo te filmy i komentarze pod nimi mówią więcej...
pozdrawiam Adam

P.S. Stacja "Chrzanów" nigdyś węzłowa, z pięknym budynkiem, dziś obraz nędzy i rozpaczy:
http://www.youtube.com/watch?v=x800kpBuHR8&feature=player_embedded#
urban2604 - 22-12-2009, 11:16
Temat postu:
http://www.youtube.com/watch?v=5Xya6Tx4IsE&feature=related

Co się stało z pomysłem by jeżdziły tam drezyny ??
bartik - 22-12-2009, 13:35
Temat postu:
Tory zostały rozkradzione
adamus - 23-12-2009, 06:51
Temat postu:
urban2604 napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=5Xya6Tx4IsE&feature=related
Co się stało z pomysłem by jeżdziły tam drezyny ??

Po części tu masz odpowiedź
http://www.blogi.przelom.pl/blog.php?blog=Piotrek-Tarczyński&fullart=78
Cytat:
(...)na odcinku linii kolejowej 103 Bolęcin-Okleśna uruchomią, jako atrakcję turystyczną, kolej drezynową. Przystąpili do budowy drezyny, jednak szybko na ich głowy trafiła zimna woda z przysłowiowego kubła. W lutym 2009 dostali pismo z PKP Polskie Linie Kolejowe SA, z którego dowiedzieli się, że "Odcinek Trzebinia-Spytkowice linii nr 103 Trzebinia-Wadowice na obecną chwilę pozostaje w eksploatacji i jest zarządzany przez PKP PLK SA". Jak powiedział Wojciech Wiśniewski, w odpowiedzi tej najbardziej zdziwiło go zdanie, że linia Trzebinia-Spytkowice pozostaje w eksploatacji. Argumentuje: skoro tam nie ma pół kilometra torów, a kilka przejazdów jest zabetonowanych, jak może pozostawać w eksploatacji?

Więc pomysł był i to świetny na dzień dzisiejszy sprawa wygląda fatalnie ponieważ PLK chce fizycznej likwidacji odcinka Bolęcin-Regulice-Alwernia co oznaczało by koniec nadziei na Szynobus relacji Chrzanów-Trzebinia-Alwernia-Spytkowice-Wadowice.... o czym mówiono w Debacie poświęcona przyszłości linii kolejowej nr 103 łączącej Trzebinię i Wadowice (Lipiec 2009) - wideo: http://tv.przelom.pl/video.php?cat=4&film=80
Na miesiąc październik 2009 sprawa wygląda tak że Poseł interweniuje o osobówki na odcinku Wadowice-Spytkowice http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/380BB040
A już w grudniu także Spytkowice-Trzebinia http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/news/ludzie-cierpia-a-urzednicy-nie-reaguja,1405992,5780
Dyskusja toczy się na łamach lokalnej gazety Przełom od 2006 roku
http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=121&p=25523#p25523
bartik - 23-12-2009, 12:28
Temat postu:
Nawet nie wiedziałem, że trwa taka zacięta walka o tą linię. Jeżeli udałoby się puścić pociągi przez spytkowice do Wadowic (z Krakowa) to o ile szybciej trwałaby podruż??
adamus - 23-12-2009, 15:33
Temat postu:
Walka trwa z urzędniczym betonem, złomiarzami i czasem, zastanawiam się kto jeszcze może pomóc i stanąć w obronie linii, ze swojej strony od 2005r. jak mogę nagłaśniam sprawę aby linia nie trafiła na złomowisko, a nie raz widziano jak torowisko i jego elementy jest rozkradany przez złomiarzy, wielu z nich złapała alwerniańska Policja.
O czas podróży na odcinku Wadowice-Spytkowice (a jest to 14km251m) trzeba zapytać kogoś miejscowego, ja jestem z Chrzanowa/Trzebini, więc nie orientuję się, widziałem natomiast pociągi towarowe na tym odcinku i wiem że linia jest zelektryfikowana, widuję także pociąg towarowy na odcinku Trzebinia-Bolęcin oraz Alwernia Zakłady Chemiczne - Spytkowice. Fatalnie wygląda odcinek Bolęcin- [na wysokości A4 i Nieporaz-u] Regulice Górne-Regulice-Alwernia-Okleśna. W wielu miejscach torów poprostu NIE MA!, przejazdy kolejowe zabetonowane....
przystanki PKP w gminie Alwernia - kwiecień 2009 r.
Galeria: http://www.przelom.pl/fotoreportaz.php?t=Zostalo-po-kolei-czyli-stacje-i-przystanki-PKP-w-gminie-Alwernia-kwiecien-2009-r&p=144&rok=2009
Artykuł: http://www.przelom.pl/artykul.php?t=Zostalo-po-kolei-&p=4282_i2_19054

Nie cytujemy przedmówcy#Dominik
CottonwoodEN71 - 23-12-2009, 20:04
Temat postu:
O ile dobrze pamiętam to osobówki w ostatnim RJ tj. 2001/2002 ze Spytkowic do Wadowic jechały 26 min. ale mogę się mylić. Czas przejazdu podobny jak busów, z tym że stacja w Spytkowicach znajduje się na odludziu, jedyne potoki generowane przez 3 miejscowości: Grodzisko, Trzebieńczyce, Woźniki. Radocza zbyt blisko Wadowic by opłacało się jechać PKP, szybciej mogło być rowerem Laughing no i też p.o. nieco na uboczu miejscowości. Razi brak p.o. w Tomicach jako że to jest siedziba gminy, i choć linia biegnie skrajem wsi, to jednak gmina to gmina Cool, w pobliżu szkoła podstawowa, gimnazjum i UG.
dyżurny - 23-12-2009, 20:39
Temat postu:
CottonwoodEN71, wg tabeli 138 SRJP osobówki na odc. Spytkowice - Wadowice miały czasy przejazdu w okolicach 33-36 min
CottonwoodEN71 - 23-12-2009, 21:14
Temat postu:
dzięki, dyżurny, to 36, pamiętałem, że coś x6 Laughing
Wtedy jeszcze tak się nie interesowałem, po prostu czasem mieszkałem w Woźnikach, i w ostatnim RJ nie zdarzyło mi się jechać tamtędy pociągiem. Pamiętam też, że od pewnego RJ przestały jeździć do Trzebini, a tylko do Spytkowic, co już dla mnie wtedy, dla nastolatka z "sianem w głowie", było głupotą.
bartik - 23-12-2009, 23:13
Temat postu:
A jaki około odcinek nie posiada torów ?? I ile przejazdów jest zabetonowanych??
adamus - 24-12-2009, 13:42
Temat postu:
bartik - jeżeli miałbyś ochotę to można pomyśleć o "wycieczce" pieszej, rowerowej - nie wiem czy przez Puszczę Dulowską przejedzie i zobaczyć plus obfotografować odcinek Bolęcin - Regulice Górne - Regulice - Alwernia - Okleśna, kilka razy próbowałem doprowadzić do takiej "wizji lokalnej" ale chętnych mimo początkowego zapału było brak a samemu to trochę "lipa" rodzi się od ponad roku w ciężkich bólach "chrzanowska kolej drezynowa" o czym pisałem powyżej, ale narazie słabo to wygląda.
Prowadząc dyskusję o 103 Trzebinia - Wadowice http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=121&start=0 (jeśli masz czas to prześledź wiele się dowiesz) miałem sygnały od mieszkańców Bolęcina oraz Regulic że przejazdy zabetonowali rozwścieczeni mieszkańcy którzy musieli przez nie przejeżdżać a kolej o nie dba. Jeszcze w tym roku w centrum Alwerni burmistrz Rychlik wnioskował do PLK o wyrwanie torów i zaasfaltowanie przejazdu przechodzącego przez drogę krajową w centrum Alwerni.
bartik - 26-12-2009, 14:20
Temat postu:
hmm tam jest jak przejechać rowerem??
pp - 30-12-2009, 10:16
Temat postu:
adamus napisał/a:
Walka trwa z urzędniczym betonem, złomiarzami i czasem, zastanawiam się kto jeszcze może pomóc i stanąć w obronie linii,


Na pewno Panią Burmistrz Wadowic Ewę Filipiak: umwadowice@wadowice.pl

"burmistrz Wadowic Ewa Filipiak (...) - Nie można dopuścić do likwidacji linii kolejowej łączącej Trzebinię z Wadowicami. (...) trzeba patrzeć w przyszłość. Samochodów będzie coraz więcej, a połączenia kolejowe stanowią dla mieszkańców alternatywę dla coraz bardziej zatłoczonych dróg."
http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=121&st=0&sk=t&sd=a&start=120

Oprócz tego Starostowa powiatowe w Wadowicach i Chrzanowie, burmistrzów Trzebini, Alwerni (choć ci dwaj są betonowi w tej tematyce), Chrzanowa i wójtów z gmin wokół całej linii.


Chrzanowska Kolej Drezynowa
Libiąż 32-590
ul. Paderewskiego 1/60
http://www.powiat-chrzanowski.pl/index.php?id=367
urban2604 - 30-12-2009, 11:01
Temat postu:
na burmistrzów Chrzanowa , Trzebini i Alwerni bym nie liczył . Najchetniej by widzieli tam nową obwodnice a nie wznowiony ruch kolejowowy .
kris123 - 30-12-2009, 11:04
Temat postu:
Niestety taka jest prawda. Tyle, że za kilka lat będą żałowac tej decyzji. Wystarczy jak miasta będą stale zakorkowane i rozjeżdzone Very Happy
urban2604 - 30-12-2009, 11:10
Temat postu:
Chrzanów już dawno jest zakorkowany :/ Niestety burmistrz zamiast skupić się na komunikacji zbiorowej to woli obwodnice budować
bartik - 02-01-2010, 20:29
Temat postu:
Niestety a dysproporcja kosztów jest ogromna... ktoś robił wyliczenia że na nie skończoną obwodnicę Augustowa wydano tyle ile by kosztowało wybudowanie linii kolejowej Łomża Pisz (bardzo potrzebnej), połączonej z remontem odcinka Śniadowo Łomża, a jak wszyscy wiemy teraz ta obwodnica może służyć najwyżej zbieraczom grzybów jako dojazd.
adamus - 05-01-2010, 06:55
Temat postu:
Jeśli chodzi o urzędników którzy są za reaktywacją pociągów osobowych Chrzanów-Trzebinia-Wadowice to napewno możemy liczyć na Burmistrz Wadowic Ewę Filipiak, a także na starostę chrzanowskiego Pana Szczęśniaka, burmistrz Chrzanowa zostaje niejako w cieniu i neutralnie mówi że jest za ale pieniędzy nie da....
Naprawdę już pomijam fakt zachowywania się Burmistrzów Alwerni Pana Rychlika i Burmistrza Trzebini Pana Adamczyka (notabene mieszka w pobliżu stacji PKP Bolęcin i wprost mówi że woli prywatny samochód i nikt go do pociągu nie zaciągnie) bo to już zakrawa na kpinę i ironię, Ci dwaj Panowie są przeciwnikami kolei i najchętniej pomogli by PLK w demontażu linii, o co właściwie wnioskowali – pamiętajmy że w tym roku wybory więc może opcja tych dwóch panów się zmieni.
Obwodnice drogowe są potrzebne, natomiast cytując jednego z kierowników pociągów z którym "przegadałem" całą trasę Kraków-Trzebinia-Chrzanów-Bohumin,
"jeździło się całymi latami z torowiskiem nic nie robiąc a dziś nie ma czym jeździć i po czym jeździć, a linia Trzebinia-Wadowice którą Pan wspominasz do istne barbarzyństwo bo dziś mógłby tam spokojnie szynobusy jeździć"
Cóż więcej dodać, napewno jak się ociepli na wiosnę trzeba będzie pomyśleć o "wizji lokalnej" na tej linii, porobić fotki i regularnie chodzić do urzędników, samorządowców, radnych, posłów a także maksymalnie interesować tematem media zarówno lokalne jak i te ogólnopolskie. Pamiętajmy że mamy na "plecach" oddech PLK które rozważa decyzję o fizycznej likwidacji odcinka Bolęcin-Regulice-Alwernia a to będzie definitywny koniec możliwości wznowienia ruchu osobowego na 103.....
Pozdrawiam
pp - 05-01-2010, 10:05
Temat postu:
Mam zamiar napisać w tej sprawie maila właśnie do p. Filipiak. Dobrze że wymieniłeś też inne nazwiska przyjazne i nieprzyjazne kolei na tamtym terenie. Przynajmniej będę wiedział do kogo warto pisać. Nie jest to, co prawda, moje podwórko (moja linia to 108 Stróże - Krościenko), ale od Wadowic do Trzebini też kiedyś jeździłem, i nie byłem sam w tych pociągach. Poza tym to walczyć trzeba o każdą linię.
A co do infrastruktury, jeśli stoją jeszcze słupy trakcyjne, to ciekawe jaki byłby koszt montażu druta? To tak przyszłościowo pod kątem jakiegoś R+ albo IR z Łodzi/Cz-wy na Zakopek.
adamus - 05-01-2010, 10:33
Temat postu:
"pp" pierwsza i priorytetowa sprawa to remont nasypu kolejowego który w wielu miejscach z relacji miejscowych (Regulice) się poosuwał oraz generalny remont torowiska które w wielu miejscach zostało miejscami rozkradzione (okolice Nieporazu, Regulic, Alwerni, Okleśnej), następny krok to szynobus z napędem spalinowym w relacji Chrzanów-Trzebinia-Alwernia-Spytkowice-Wadowice tym sposobem szlak zyskałby przejezdność. Po takiej operacji można by wnioskować o sieć trakcyjną (bo jak wiadomo słupy i wysięgniki są) na odcinek Trzebinia-Bolęcin-Regulice-Alwernia-Okleśna-Spytkowice, dalej od Spytkowic do Wadowic trakcja jest. Da to możliwość tak jak wspomniałeś skrócenia drogi w stronę gór dla składów dalekobieżnych (nie wiem czy będzie to do końca możliwe z uwagi na rozebrany z uwagi na budowę zapory odcinek stotrójki Wadowice-Skawce który miał być odbudowany w innym miejscu a nie został) oraz powrót towarowych których sporo tą linią jeździło.
Zależy mi także bardzo na rozeznaniu się jak faktycznie szlak na chwilę obecną wygląda ponieważ wiele relacji zdjęć, jest z roku 2007, mamy foto relację z dworców w gminie Alwernia z przed roku
http://galeria.przelom.pl/?t=Zostalo-po-kolei-czyli-stacje-i-przystanki-PKP-w-gminie-Alwernia-kwiecien-2009-r&p=144&rok=2009 nadchodzą także sprzeczne informację co do wielkości ubytków torowiska czy ilości zabetonowanych przejazdów kolejowych.
Potrzeba będzie wiele aktualnych informacji, mamy wsparcie lokalnych mediów jak np. Przełom która aktywnie nas wspiera (jest nawet specjalnie dla nas Redaktor - nawet bloga pisze o 103 Wink ) a jak ostatnio zauważyłem także i ogólnopolskich (Interia, Dziennik Polski)
Łączmy dyskusje i ograniczajmy się do jednego wątku na danym forum (a na wielu takowe o 103 się toczą)
urban2604 - 05-01-2010, 11:22
Temat postu:
Sam remont okolic Nieporazu, Regulic, Alwerni, Okleśnej to za mało , jeżeli pociąg miałby zachęcac do podrózy potrzebny jest całkowity remont już od Chrzanowa do Wadowic inaczej busy i auta będą duzo szybsze . Problem skąd wziąć pieniądze na remont PLK jak już ma jakieś to wyda na ważniejsze trasy , a same Wadowice nie dadzą pieniedzy na całą linie .

Przynajmniej 2 szynobusy by się przydały ale kto je kupi , PR jest teraz zajęte zbieraniem pieniedzy na moderne 200 EN57 i zakupie 70 EZT .

Następnie ważna byłaby cena za bilet , nie wiem ile płaci się w busie ale cena za pociąg musiałaby byc porównywalna do niej .

Nie liczyłbym , że wybory zmienią nastawienie burmistrzów Alwerni i Trzebini . Ta linia dotyczy zbyt małej ilości mieszkańców by za kare nie mieli głosować na tych 2 panów .
pp - 05-01-2010, 11:33
Temat postu:
Starostwa w Piszu i Ełku do remontu na linii Szczytno-Pisz - Ełk wykorzystały środki na prace publiczne i zatrudniły bezrobotnych w porozumieniu z PLK. Może to jest pomysł i dla tej linii?
urban2604 - 05-01-2010, 11:39
Temat postu:
Bezrobotnych to u nas mase kilka tysiecy ludzi , do tego jeszcze można ludzi z więzienia w Trzebini do pracy wysłać . Tylko trzeba mieć $$$$ . Chrzanów i Trzebinia są za bardzo zadłużone i prowadzą za wiele inwenstycji by jeszcze dokładać do kolei :/
pp - 05-01-2010, 12:15
Temat postu:
Tylko że to są środki celowe (aktywizacja bezrobotnych i takie tam) i ich nie można wykorzystać na inne inwestycje. Więc albo przepadną albo się je odpowiednio zagospodaruje.
kris123 - 05-01-2010, 16:16
Temat postu:
Tylko wiecie patrząc na historie kolei w Wadowicach taki pociąg musialby jechać parę razy dziennie i być sensownei skomunikowany. I zeby nie skończylo sie tak, że wybuli się miliony na remonty dla 1/2 pociągów.
urban2604 - 05-01-2010, 17:39
Temat postu:
Tego kris123 najbardziej się obawiam . Najpierw wielkie otwarcie , a potem powolne zawieszanie kursów .
bartik - 05-01-2010, 20:55
Temat postu:
nie obawiajcie się zamknięcia linii, której jeszcze nie odbudowano!!! Po za tym z trakcją z tego co wiem sprawa nie jest taka łatwa, zawsze jak gdzieś jest ponownie zakładana trakcja są wymieniane wszystkie słupy, jako przykład mogę podać obwodnicę, ale widziałem to w innych miejscach.
adamus - 06-01-2010, 09:31
Temat postu:
Ponieważ jak już mówiłem, szkoda żeby dyskusja rozbijała się na kilka tematów to jeśli mogę to zacytuję z wątku o Dworcu Wadowickim:
Cytat:
CottonwoodEN71]napisał/a:
Na odc. Spytkowice - Wadowice trakcja wisi, ale miejscami. Kilka razy w tygodniu jedzie tam zdawka. Torowisko jest w strasznym stanie - ostatnia klasa jakości (poluzowane śruby, zbutwiałe podkłady), ale w takim samym stanie było 10 lat temu (i wcześniej, odkąd pamiętam - 20-30 km/h). Już po zamknięciu ruchu osobowego w 2002 w wielu miejscach naprawiano podtorze i wymieniano niektóre podkłady.
Cala linia Trzebinia - Wadowice ma ogromny potencjał. Pewnie kiedyś już to tu pisałem, ale przypomnę: dojazd do Trzebini umożliwi regionowi kontakt z całą Polską. Gdyby udało się przywrócić trakcję i podnieść prędkość do chociażby 50-60 km/h, linia byłaby konkurencyjna wobec zbiorowego transportu samochodowego.
Samorząd w Wadowicach mógłby się postarać, przecież wystarczy wydoić fundusze z UE (a daliby, w ramach rozwoju regionalnego). Patrząc na przebieg linii, gdzie np. w Dolinie Skawy jest kilka długich prostych, można by tam spokojnie rozwinąć większe prędkości (nie licząc łuku za mostem w Woźnikach). To tylko gdybanie, ale to nie byłoby niemożliwe. Zresztą, w samorządach są chyba fachowcy od takich spraw, niech się w końcu wezmą do roboty...

Cytat:
Klałd napisał/a:
(...)Niektórzy nawet nie wiedzieli po co pociagi do Trzebinii, a jest to najbliższe połaczenie z linią Przemyśl Wrocław jak i zachodnią częścią Krakowa, Chrzanowem.
Teraz Wadowice są dobrym przykładem marnowania srodków i braku wiedzy różnych władz na temat potoków podróżnych w pociagach. No ale skąd mieli wiedziec, skoro zapewne sami nimi nie jeździli przez wiele lat. Mimo to przykładem dobrej woli w samorządzie jednak istnieje i utrzymuje ta linię - dzięki za to. Bo już każdy myślał, że stacja dawno zniknie. Chęci dobre - wiedza i efekty mizerne.

To są bardzo ważne informacje których napewno nie może zabraknąć w dyskusjach z każdym kto będzie decydować w sprawie tej linii, a także mediami. Widzicie cały problem polega na tym że urzędnicy zarówno z lokalnych magistratów czy starostw oraz PKP PLK, PR używają często bezzasadnych argumentów których w żadnych wypadku nie wolno pozostawić bez echa, nie można dopuścić by po ciuchu od tak poprostu rozebrali torowisko, sprzedali teren i śmiali się nam w twarz. Do dziś bardzo żałuję że mimo zaproszenia nie mogłem się zjawić na debacie http://tv.przelom.pl/video.php?cat=4&film=80 do której często się odwołuję i wracam, naprawdę myślę że z wami u boku wytrącilibyśmy większość "durnych" wypowiedzi które się tam pojawiły.
(PS a jeśli macie chwilę i ochotę to popatrzcie na KOMENTARZE pod artykułem
http://www.przelom.pl/przelom-online.php?t=DEBATA-To-juz-koniec-linii-kolejowej-nr-103-&p=3775
oraz
http://www.przelom.pl/artykul.php?t=Zostalo-po-kolei-&p=4282_i2_19054 i pomyślcie komu zależy na zlikwidowaniu torowiska)

Pozdrawiam Adam

PS2 jest osoba która pisze o lini 103 w pracy doktorskiej może warto nawiązać kontakt
http://globuspolski.blox.pl/html wpis i fotka:
"Requiem dla transportu szynowego w Polsce" z 01 września 2009
Anonymous - 07-01-2010, 10:57
Temat postu:
"Włodarzom" opowiadającym się wprost za likwidacją linii 103 zróbcie trochę wstydu w mediach itd. Może to ich ruszy.
urban2604 - 07-01-2010, 12:31
Temat postu:
Jeden z tych włodarzy burmistrz Trzebini został wyróżniony przez Kapitułę i Organizatorów Konkursu Samorząd Przyjazny Przedsiębiorczości 2009 tytułem - „NAJLEPSZY BURMISTRZ 2009 ROKU".
bartik - 07-01-2010, 14:32
Temat postu:
Patrząc na zachowanie Pana burmistrza Trzebini można mieć wątpliwości czy ma chociaż trochę honoru i czy może go coś zawstydzić.
adamus - 08-01-2010, 08:08
Temat postu:
Myślę że przyjdzie jeszcze czas gdy dojdzie do spotkania z Urzędnikami przy udziale mediów i wtedy będzie okazja do podziękowania tym którzy nam pomagają oraz tym którzy jak tylko mogą działają na szkodę 103.
Mam do was ogromną prośbę o pomoc, ponieważ chciałbym zgromadzić jak najwięcej informacji i materiałów na stronę internetową którą właśnie się staram stworzyć w temacie całej linii 103 Trzebinia-Wadowice-Skawce. Będzie dodatkowo informacja o bezpośrednim połączeniu osobowym Chrzanów-Trzebinia-Wadowice, a także o drezynach (własnej roboty) które tam się pojawiają.
Strona nie będzie posiadała własnego forum, tylko informacje i linki do dyskusji takich jak właśnie ta tutaj ;-)
Pozdrawiam

PS Nadal zbieram "ekipę" chętnych do sfotografowania i opisania 103 na odcinku od Trzebini do Wadowic.
Termin do ustalenia - napewno jak tylko zrobi się cieplej.
bartik - 09-01-2010, 22:15
Temat postu:
Jeszcze oglądając to spotkanie, nasunęła mi się jeszcze jedne refleksja, sumując koszty utrzymywania przewozów na tej linii podawane przez obecnych tam przedstawicieli pkp przez te kilka lat od zamknięcia, powstaje kwota zbliżona do kosztów teraźniejszej rewitalizacji tej linii, a trzeba doliczyć koszta których oni nie dodali tzn. przywrócenie trakcji, naprawa przystanków itp. Wychodzi na to, że gdyby utrzymywano dalej tam ruch pasażerski to wyszłoby taniej niż teraz ew. odbudowa.
kris123 - 09-01-2010, 22:20
Temat postu:
A no właśnie Bartik zgadzam się. i niestety każde zamkniecie linii niestety jest niekożystne. Bo z roku na rok po pierwsze odejdą wszyscy lub większość pasażerów a po drugie stopien zniszczenia infrastruktury będzie narastał
bartik - 09-01-2010, 22:33
Temat postu:
Jeszcze dodam, że na pewno z powodu zamknięcia tej linii zmniejszyły się wpływy z biletów na inne pociągi w Wadowicach, Spytkowicach i Trzebini. To też są jakieś dodatkowe koszta, niestety jak widać są "mądrzejsi"
kris123 - 09-01-2010, 22:38
Temat postu:
Niestety tak. To tak jak naczynia połaczone. zamknięcie jednego powoduje problemy innych. A linia sens miała. niestety byli tak jak pisałeś mądrzejsi. polak madry po szkodzie. I dopiero teraz zaczyna się mowic o reaktywacji. to po co było zamykac??
bartik - 09-01-2010, 22:58
Temat postu:
Hmm polak mądry po szkodzie??? pkp raczej dalej uważa, iż to była dobra decyzja, ale mówiąc na serio to szczerze wątpię w szybkie uruchomienie tego odcinka, generalnie reaktywacje są naprawdę trudne i rzadkie nawet tam gdzie nie trzeba naprawiać torowiska.
kris123 - 09-01-2010, 23:06
Temat postu:
Tak. Przykład na Sącz-Chabówka, linia czynna przejezdna ale się nie opłaca. Paranoja czysta. Niestety takie to nasze polskei piekiełko:D. i tu sam nasuwa się podsycany przez kolejne ekipy plan budowy Podłęże-Piekiełko, ale szczerze watp[ię, aby coś z tego wyszło. A na marginesie ma ktoś dane z ciekawości jakie bylo oblozenie tych kursów i ile zugow jexdziło??
Anonymous - 10-01-2010, 11:45
Temat postu:
Cytat:
Mam do was ogromną prośbę o pomoc, ponieważ chciałbym zgromadzić jak najwięcej informacji i materiałów na stronę internetową którą właśnie się staram stworzyć w temacie całej linii 103 Trzebinia-Wadowice-Skawce.

Kapitalny pomysł! Z mojej strony masz gwarantowaną pomoc, jakieś relacje osób jeżdżących pociągami na tej linii (sam jechałem, jak dzieckiem byłem) itd. I w zdjęciach też mogę pomóc. Termin do ustalenia. I bardzo dobrze, że strona nie będzie miała forum, tylko odsyłacze do innych dyskusji.
CottonwoodEN71 - 10-01-2010, 13:37
Temat postu:
bartik napisał/a:
Jeszcze dodam, że na pewno z powodu zamknięcia tej linii zmniejszyły się wpływy z biletów na inne pociągi w Wadowicach, Spytkowicach i Trzebini. To też są jakieś dodatkowe koszta, niestety jak widać są "mądrzejsi"


W Spytkowicach nie ma już kasy pasażerskiej... i chyba nie było jej już w ostatnich latach prowadzenia ruchu Spytkowice-Wadowice. Jest tylko kasa towarowa, ekspedycja, czy jakoś tak.
W czasach świetności, gdy byłem dzieciakiem, była kasa, ale wtedy ruch był tu duży - jednocześnie do Spytkowic wjeżdżały pociągi ze wszystkich możliwych stron, umożliwiając podróżnym przesiadkę.
adamus - 11-01-2010, 09:28
Temat postu:
Bardzo bym chciał aby wyglądało to lepiej ale wstępnie strona wygląda tak:
http://www.linia103.glt.pl/
od czegoś trzeba zacząć.... narazie to szablon (niestety nie stworzę własnego projektu bo żaden ze mnie grafik), domenę można przenosić więc ... Wink jestem otwarty.
nadal zbieram informacje, oraz osoby chętne do pomocy przy rozbudowie strony,
mam też dla was dobre wiadomości mam już wstępnie informacje z jednej z gazet że będzie pomoc i bieżące monitorowanie sprawy, zgłaszają się także osoby które wyrażają zgodę na wykorzystanie materiałów, oraz chcące wybrać się na fotografowanie i opis stotróki Wink

Co do obecnej dyskusji to zgadzam się z wami w 100% że fatalnym błędem było to że całkowicie zawieszono ruch kolejowy na poszczególnych odcinkach, wierzyć mi się nie chce że żaden towarowy nie mógł tamtędy (Bolęcin-Regulice-Alwernia-Okleśna) raz w tygodniu czy miesiącu przejechać. Nie dość że zlikwidowano osobówki - wcześniej zniechęcając potoki pasażerskie do jeżdżenia to celowo doprowadzono do zniszczenia, zdewastowania i w konsekwencji rozkradzenia infrastruktury kolejowej.
Postaram się pokojażyć te wszystkie fakty na stronę aby pokazać jak w kolejnych etapach to się działo. Powiem wam także że sprawa nie jest definitywnie zamknięta jak to pada w wypowiedziach osób z PLK, toczy się nadal póki są chętni do działania, dodam także że mimo licznych interwencji PLK o rozebraniu linii, samorządy na których się ona znajduje nie wyraziły zgody.

Coś o elektryfikacji i inwestycjach na 103
http://www.przelom.pl/historia.php?amp;t=Elektryczny-do-Bolecina&p=2397

Pozdrawiam Adam
kris123 - 11-01-2010, 14:55
Temat postu:
bardzo ładna strona. Popieram incjatywęSmile jak coś znajdę to prześlę.
bartik - 12-01-2010, 21:27
Temat postu:
Ładne zdjęcia są na tej stronie, szkoda, że tak mało Sad , postarajmy się aby było więcej.
adamus - 13-01-2010, 07:24
Temat postu:
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa, jeżeli coś zauważycie "nie-tak" na stronie lub jakieś błędy że coś przydało by się zmienić to proszę o wiadomość, w miarę możliwości będzie to robione. Reklamy oczywiście związane są z użytkowaniem darmowego szablonu oraz miejsca na serwerze.
Szczególne dzięki CottonwoodEN71 za pierwsze nadesłane foty, oczywiście będzie ich więcej, ale musi być zgoda autorów na ich używanie, w dziale LINKI są adresy galerii jakie udało mi się znaleźć.
Zachęcam także do w miarę możliwości przeszukiwania w "sieci" i podsyłanie wszystkiego co ze 103 związane, każda wiadomość, każde zdjęcie czy filmik jest ważny.

Tak się ostatnio zastanawiałem, ile jeszcze ekip musi się zmienić aby spojrzeć na kolej jak coś dającego rozwój i korzyści niż na coś co trzeba sprzedać, zdewastować..... i że na Czechach, Słowacji lokalna kolej ma się dobrze i się rozwija a u nas tylko do nędzy doprowadzić.
pp - 13-01-2010, 09:20
Temat postu:
adamus napisał/a:

Powiem wam także że sprawa nie jest definitywnie zamknięta jak to pada w wypowiedziach osób z PLK, toczy się nadal póki są chętni do działania, dodam także że mimo licznych interwencji PLK o rozebraniu linii, samorządy na których się ona znajduje nie wyraziły zgody.


No i tak trzymać. Jeśli więcej nie możecie zrobić, to utrzymujcie kontakt z samorządowcami przychylnymi kolei, piszcie do lokalnych gazet, niech sprawa żyje. Może się wam uda zorganizować (jak np. w Białej na linii Prudnik- Krapkowice, i wielu innych) przejazd drezyną? Najważniejsze żeby lokalni "przedsiębiorcy" od rozbiórek torów wiedzieli że tam coś jeździ i ludzie patrzą na tą linię.
Anonymous - 13-01-2010, 16:43
Temat postu:
adamus, bardzo fajna strona. Pełne poparcie i wszelka pomoc z mojej strony.
adamus - 29-01-2010, 11:00
Temat postu:
dotarłem to PISMA http://www.kety.pl/dokumenty/2009/Apel_27_07_2009.pdf
Cytat:
3. Bardzo ważną kwestią dla ludności gmin północnej części powiatu wadowickiego
(Tomice, Spytkowice, Brzeźnica) jest udrożnienie i przywrócenie dla ruchu pasażerskiego
odcinka linii kolejowej nr 103, liczącego 14 km długości między Wadowicami a
Spytkowicami. Przywrócenie ruchu pasażerskiego na tym odcinku (zawieszonego w 2002 r.)
spowoduje uzyskanie alternatywnego połączenia Wadowic z aglomeracją krakowską, bez
konieczności zmiany czoła pociągu, a także umożliwi najkrótsze połączenie Wadowic (przez
Spytkowice i Oświęcim) z Katowicami. Pociąg pasażerski relacji Katowice – Sucha
Beskidzka przez Spytkowice, Wadowice kursowały już w latach 90-tych
ubiegłego stulecia, ciesząc się sporym zainteresowaniem pasażerów. Ponieważ ten odcinek
linii ma korzystny profil terenowy, toteż po przeprowadzonym remoncie pociągi pasażerskie
mogłyby rozwijać na nim prędkość do 80 km/godz.
niestety nie odnalazłem odpowiedzi od adesatów Sad

co do stronki www.linia103.glt.pl - dzięki, dzięki za poparcie i entuzjazm Wink
stronka nadal się zmienia, otrzymałem baner od Kacpra "chrzanowskiego drezyniarza" któremu serdecznie dziękuję Wink a także innym osobą które nadsyłają materiały i oferują pomoc.
Anonymous - 07-02-2010, 15:50
Temat postu:
Odpowiedź UMWM odnośnie postulatu reaktywacji linii Trzebinia-Wadowice: http://kolejbeskidzka.wikidot.com/odpowiedz-umwm-styczen-2010
adamus - 11-02-2010, 13:31
Temat postu:
Krzysztof21 dziękuję za interwencję, im więcej tym lepiej, informację zamieściłem na stronie, chciałbym też dodać że coraz więcej osób interesuje się sprawą i szuka rozwiązania aby na lini pojawiły się szynobusy
bartik - 02-03-2010, 21:42
Temat postu:
Ja mam jeszcze takie pytanko, cały czas jest mowa o odcinku Trzebinia - Wadowice, chciałbym poznać opinię forumowiczów o odcinku Chrzanów - Bolęcin, czy przy ew. ponownym uruchomieniu linii 103 widzielibyście sens w uruchomieniu tego odcinka?? Wiem, że na nim również są ubytki torowiska, jak i rozebrane przejazdy. Generalnie jest ona w jeszcze gorszym stanie niż 103.
urban2604 - 02-03-2010, 21:46
Temat postu:
Ja nie widze sensu . Nie miałby za bardzo kto z niej korzystać Stella/Pogorzyce ma szybciej autobusem Płaza to samo , zakładów przy tej lini też już nie ma albo mają dużo mniej pracowników niż kiedyś , a z bolęcimia to niech już przez Trzebinie jeżdzą dużej różnicy czasowej nie powinny być
bartik - 02-03-2010, 22:58
Temat postu:
A możesz mi coś powiedzieć więcej niż można się dowiedzieć na stronach internetowych na temat stanu tej linii?? Wiem, że słupy trakcyjne jeszcze istnieją, a tory te które zostały w jakim są stanie??
urban2604 - 02-03-2010, 23:29
Temat postu:
dawno w tamtych rejonach nie byłem . Odcinek do Stelli jest przejezdny , jeżdzą tam towarowe do kopalni żelatowa . Pozostały odcinek po zamknięciu kopalni w Płazie powoli przypomina Bolęcim - Alwernia rozebrano przejazd kolejowy .
adamus - 03-03-2010, 09:22
Temat postu:
Miało by sens puszczenie pociągu Chrzanów - Bolęcin ale gdyby pociąg jechał dalej do Jaworzna (a ten odcinek rozebrano), już tak kiedyś było poniżej rozkłady jazdy (od Klałdiusza Wink zamieściłem także na swojej stronce www.linia103.glt.pl dział Historia)
Rozkłady Sucha Beskdzka-Wadowice-Bolęcin-Trzebinia Bolęcin-Chrzanów-Jaworzno
Kalwiaria Lanckorona - Bielkso B.
[kliknąć żeby powiększyć]
http://img28.imageshack.us/img28/6905/rozkl3.jpg
http://img96.imageshack.us/img96/6885/rozkl2.jpg
http://img51.imageshack.us/img51/5076/rozkl1.jpg
Odcinek Chrzanów-Płaza przebieg http://kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=100&okno=przebieg
jest używany do ruchu towarowego (są nawet fotki lokomotyw z Płazy) Odcinek Płaza-Bolęcin częściowo rozebrany, całkowicie nieprzejezdny wątpię aby w niego zainwestowano choćby złamanego grosza.....
Dlatego też chcemy aby pociągi osobowe pojechały z Wadowic przez Trzebinię do Chrzanowa, to najbardziej optymalne i realne rozwiązanie na dzień dzisiejszy.
Żal mi lini Jaworzno-Chrzanów-Bolęcin ale niestety Jaworzno-Chrzanów to już historia.....
Pozdrawiam Adam
bartik - 03-03-2010, 16:03
Temat postu:
Ja pomimo wszystko byłbym za tym, żeby linię Bolęcin - Chrzanów na razie też bronić, bo może kiedyś..., a i może powstaną kiedyś jakieś nowe zakłady i potrzebna będzie dla ruchu towarowego. Oczywiście o odcinku do Jaworzna można zapomnieć za dużo zmieniło się zwłaszcza w Jaworznie (stacja Jaworzno już nie istnieje).
adamus - 11-03-2010, 07:03
Temat postu:
już wkrótce wybory więc i ludzie wytykają miejscowym politykom brak działań w sprawie 103 za pośrednictwem lokalnej gazety
Cytat:
Powtarza się problem zaniedbanych dworów kolejowych, np. w Chrzanowie czy Libiążu oraz brak skutecznych działań mających przywrócić ruch kolejowy na linii 103, czyli połączenia kolejowe wewnątrz powiatu (Bolęcin Regulice, Alwernia) oraz z pobliskimi gminami: Wadowice, Spytkowice.
źródło: http://www.przelom.pl/artykul.php?t=Mapa-lokalnych-problemow-juz-powstaje&p=4507
Kilka razy słyszałem od MZPR w Krakowie że nikt pociągami na linii 103 Wadowice-Trzebinia-Chrzanów nie będzie jeździł tymczasem wystarczy przejrzeć wypowiedzi pod zwykłym najzwyklejszym wydaniem miejscowej gazety:
Cytat:
~reguliczanin
z czego słyną Regulice? wiecie z czego? Z zamkniętego na cztery spusty dworca kolejowego z którego można było dojechać do Trzebini, Alwerni, Spytkowic i Wadowic!
A dziś złomiarze rozkradają torowisko i co się tylko da. Każdy z nas ma cichą nadzieję ze jeszcze będzie się od nas dało dojechać do wyżej wymienionych miejscowości do szkół i pracy!

Cytat:
~kolejorz
Prawda - takie stacje jak Regulice czy Bolęcin kiedyś tętniące życiem dziś straszą podobnie w Alwerni, nikogo z urzędników powrót pociągów na tę trasę nie obchodzi a ludzie muszą własnymi samochodami jeździć a kto nie ma to siedzi w domu i oknem wygląda!

Cytat:
~życzliwy
w Alwerni są potrzebne pociągi do Trzebini i Wadowic!!!
źródło: http://www.przelom.pl/przelom-online.php?t=Ukazal-sie-nowy-10-numer-Przelomu&p=4688

Sami powiedzcie jak samorządy są głuche na prośby mieszkańców i nie czynią żadnych działań na rzecz przywrócenia ruchu kolejowego na tej linii, tylko dopuszczają do jej dalszego rozkradania.....
Pozdrawiam
urban2604 - 11-03-2010, 11:57
Temat postu:
Niestety ale władze miast w powiacie chrzanowskim są beznadziejnie w sprawach kolei . Alwernia i Trzebinia nie walczą o 103 , a Libiąż i Chrzanów o remont swojej trasy przez co za niedługo będziemy mieć pewnie kolejną zamkniętą trasę . A korki coraz większe
adamus - 22-06-2010, 09:01
Temat postu:
Uwaga ważna informacja w sprawie działań Burmistrza Alwerni na rzecz rozbierania torowiska na przejazdach kolejowych w jego mieście/gminie:

Jak się dowiedziałem z miejscowej gazety Przełom
Interweniujący w PLK od dłuższego czasu Burmistrz Jan Rychlik - burmistrz Alwerni wnioskuje o rozebranie przejazdów kolejowych w Alwerni przy drodze wojewódzkiej nr 780 ul. Mickiewicza oraz remont przejazdów na ul. Myśliwskiej i Alwerniańskiej w Regulicach. Argumentacja jest prosta - nękają go właściciele aut którzy uszkadzają sobie podwozie o "rozklekotane" przejazdy.
W najbliższych dniach zebrać ma się komisja w skład której wejdą przedstawiciele PKP, zarządu dróg wojewódzkich, powiatu i gminy które zaopiniują wniosek o LIKWIDACJĘ PRZEJAZDÓW (wyrażając się wprost: wyrwaniu torów) na ul.Mickiewicza w Alwerni. Tym sposobem linia 103 Trzebinia-Wadowice traci swoją ciągłość - o ironio na wniosek włodarza ważnego miasta tej linii. http://www.otostrona.pl/103/index.php?p=1_6_Aktualnie

Każdego kto chciałby się przyłączyć do ratowania tejże przepięknej i malowniczej lini proszę o kontakt a także wysyłanie pism do mediów oraz starostw powiatowych w Chrzanowie i Wadowicach. Poprzednie barbarzyńskie zabiegi Pana Burmistrza Alwerni się nie powiodły i zostały zablokowane. Tym razem także liczę na pomoc.

oraz

dziennikarz lokalnej gazety prosi i apeluje o działanie w sprawie ratowania linii Trzebinia-Wadowice, nie pozostawajmy głusi i napiszmy meile
Cytat:
Do wspomnianej wyżej strategii wniosek w sprawie reaktywacji linii kolejowej łączącej Trzebinię z Wadowicami i wznowienia na nim ruchu pasażerskiego i towarowego złożył samorząd wadowicki.
Również każdy mieszkaniec może i powinien przedstawić swoje propozycje dotyczące rozwoju transportu w województwie. Szczególnie zachęcam do tego wszystkich miłośników kolei i tych, którzy uważają, że linia 103 powinna po remoncie służyć nam wszystkim.Można to zrobić listownie - do końca tego tygodnia - pisząc pod adresem:
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego Departament Transportu i Komunikacji ul. Racławicka 56 30-017 Kraków
Więcej czasu, jak wynika z dzisiejszej informacji biura prasowego UMWM, o którą poprosiłem, mają internauci. "Za pośrednictwem strony internetowej www.konsultacje.cati.org.pl można zgłaszać wnioski dłużej, do pierwszego tygodnia lipca" - napisali pracownicy BP.
Tak przy okazji. W piątek usłyszałem ciekawe pytanie - skoro inicjatorzy budowy spalarni w powiecie chrzanowskim chcą przywozić odpady także z powiatu wadowickiego i suskiego, dlaczego nie biorą pod uwagę możliwości ich transportu linią 103?
źródło: http://www.blogi.przelom.pl/blog/Piotrek%20Tarczyński/160/zachecam-do-zabrania-glosu-w-sprawie-strategii-rozwoju-transportu-w-wojewodztwie-malopolskim/
Paradoks - 22-06-2010, 20:45
Temat postu:
Cały czas staram się zwrócić wszystkich uwagę na fakt, że skoro samorządy nie chcą postawić na transport kolejowy to już w wkrótce będą wykładać grube pieniądze na te niby przyszłościowe drogi i autostrady. Niestety nie tędy droga!!!
http://logistyka.wnp.pl/spolecznicy-apeluja-do-premiera-ws-oplat-za-autostrady-na-slasku,113080_1_0_0.html
Podobnie w innych województwach.
CottonwoodEN71 - 05-07-2010, 09:52
Temat postu:
Mam pytanie. Czy na odc. Wadowice-Spytkowice powódź wyrządziła jakieś szkody? Od czasu powodzi nie jechała tam żadna zdawka, czego efektem jest zarośnięte torowisko. Tak to wygląda w Woźnikach:

http://img153.imageshack.us/img153/9062/zdjcie0169n.th.jpg
Byłem w tym miejscu wczoraj, 2 tygodnie temu i 4 tygodnie temu, tor przez te wszystkie dni wyglądał na niejeżdżony: gruba warstwa rdzy, niedająca się zetrzeć zwykłym przetarciem butem, no i te rośliny - wczoraj niektóre miały grubo ponad 50 cm wys. Po jeżynach, które poprzerastały szyny można wyciągnąć wniosek, że pociąg nie jechał tędy od dobrych kilku tygodni...
Kilka dni temu przejeżdżałem w Spytkowicach przez przejazd, i zauważyłem, że tam tor był używany, więc chyba coś naprawiają, albo zdawka jeździ tylko do Grodziska Rolling Eyes
Jeśli ktoś z Was posiada informacje, niech się podzieli Very Happy
adamus - 05-07-2010, 17:05
Temat postu:
coraz gorzej dzieje się na 103, moja propozycja to wypad na całą linię z aparatem

od mojej strony Trzebini najnowsze informacje:
Cytat:
Jeden z miejscowych mieszkańców Bolęcina tak opisuje obecną sytuację torowiska na odcinku Trzebinia-Bolęcin: Pomimo zgłaszanych do SOK próśb o interwencje w sprawie kręcących się osób z torbami po torowisku w lesie tuż przy przystanku Piła Kościelecka zero reakcji w/w służb. Efekt? Anonimowy informator PLK donosi iż w związku ze stwierdzeniem kradzieży śrub, wkrętów, podkładek z torowiska ruch na odcinku Trzebinia-Bolęcin zostaje wstrzymany do odwołania, a sam odcinek zostaje zamknięty. Korzystająca z infrastruktury kolejowej składnica złomu w Bolęcinie przenosi się do Trzebini. Tuż za przejazdem kolejowym za stacją kolejową w Trzebini w kierunku Bolęcina stoi znak kolejowy informujący o braku możliwości ruchu kolejowego. Informacja na dzień dzisiejszy: szlak będzie dozorowany obchodami toromistrzów i SOK. Jak zapowiada ten sam pracownik PLK w Bolęcinie planowana jest budowa wielkiej i prężnej bocznicy kolejowej i obecnie prowadzone są w tym temacie działania, chodzi o wielki plac do magazynowania kruszyw tuż przy bocznicy PKP który ma ruszyć już na jesień 2010.
źródło: www.linia103.glt.pl dział aktualnie

CottonwoodEN71 dzięki za foty na maila i informacje
rozmawiałem z Panią Burmistrz Wadowic która nadal podtrzymuje chęć działania na rzecz przywrócenia torowiska do przejezdności i aby zaczęły jeździć szynobusy z Wadowic przez Spytkowice do Krakowa oraz z Wadowic przez Alwernię, Trzebinię do Chrzanowa. Tylko czy zdążymy przed złomiarzami i bezradnością PLK....
Dominik - 06-07-2010, 16:07
Temat postu:
Złomiarze ciągle okradają koleje

KOMUNIKACJA. Złodzieje rozkradli nieczynny odcinek kolejowy Trzebinia-Bolęcin. - Nie mamy pieniędzy żeby opłacić sokistów pilnujących zamkniętych linii – przyznaje Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy Polskich Linii Kolejowych.

O nieczynnej i rozkradzionej linii Trzebinia-Bolęcin poinformował “KTOS”, użytkownik forum przelom.pl. Z jego wypowiedzi wynikało, że odcinek został zamknięty, bo rozszabrowali go złomiarze. Według rzecznika PLK było na odwrót.

- Najpierw wygasło zainteresowanie przewoźników prowadzeniem pociągów po tej linii, a potem dopiero została zdewastowana – informuje Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PLK. Rozmiary kradzieży nie są jednak duże – dodaje.

Rzecznik przyznaje, że są w stanie przywrócić ruch pasażerski lub towarowy na tej linii w momencie jeśli tylko znajdzie się przewoźnik. Tymczasem PLK nie ma pieniędzy na ochronę przed złodziejami nieczynnych torowisk.

- Musiałoby się to odbywać kosztem ochrony bezpieczeństwa pasażerów i pociągów towarowych na liniach czynnych – zaznacza Łańcucki. - Mimo tego co jakiś czas sokiści wspólnie z policją kontrolują skupy złomu.

Właściciele tych punktów, gdzie takie elementy są skupowane, muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną. To umyślne paserstwo.
- Mówi o tym art. 291 kodeksu karnego. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia – ostrzega Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

Źródło: www.przelom.pl
Tomasz - 06-07-2010, 19:54
Temat postu:
Jutro jadę na prawie dwa miesiące na stałe do Libiąża i będę stale kręcił się w rejonach Bolęcina. Jak spotkam jakiegoś dupka który będzie niszczył tory to pogrożę mu Policją.

Precz z złomiarzami! Myślę że można choć w taki sposób próbować z tym walczyć.
adamus - 22-07-2010, 07:37
Temat postu:
po wielu prośbach do redaktora lokalnej gazety Przełom ukazał się obszerny artykuł dotyczący 103
gorąco zachęcam do lektury oraz wniosków:
Cytat:
Jedni deklarują, drudzy wnioskują
Burmistrz Wadowic Ewa Filipiak chce przywrócenia połączeń kolejowych między Trzebinią a Wadowicami. Zawnioskowała o to do samorządu wojewódzkiego. Starosta Janusz Szczęśniak twierdzi: - Będziemy wspierać ideę odtworzenia tej linii. I dodaje: - Bezpośrednia realizacja pomysłu nie leży w gestii powiatu, tylko województwa.

W ubiegłym roku zorganizowaliśmy w redakcji debatę poświęconą przyszłości linii kolejowej nr 103 Trzebinia-Wadowice http://www.tv.przelom.pl/video.php?cat=4&film=80 . Uczestniczyli w niej przedstawiciele kolei, samorządu wojewódzkiego oraz samorządów lokalnych (skrót z debaty można zobaczyć w TV Przełom na www.przelom.pl). Marek Szuster, zastępca dyrektora ds. eksploatacji PKP Polskie Linie Kolejowe SA w Krakowie, powiedział wówczas:
- Zgłosiliśmy tę linię, jako jedną z kilku z terenu działania naszego zakładu, do rozpatrzenia przez zarząd spółki do likwidacji.
Dyskutanci zgodnie podkreślali, że największą barierą przy rozmowach o możliwości wznowienia ruchu pociągów są wysokie koszty związane z przywróceniem torów do użytku, sięgające ok. 60 mln zł.

Burmistrz Ewa Filipiak wnioskuje
Gorącą orędowniczką przywrócenia ruchu na „sto trójce” jest burmistrz Wadowic Ewa Filipiak. Kilka tygodni temu, za pośrednictwem starostwa wadowickiego, złożyła wniosek do „Strategii Rozwoju Transportu Województwa Małopolskiego na lata 2010-2030” w sprawie reaktywacji linii kolejowej łączącej Trzebinię z Wadowicami i wznowienia na nim ruchu pasażerskiego i towarowego.
Z kolei w propozycjach starostwa chrzanowskiego do tej strategii próżno szukać propozycji związanych z transportem szynowym. Wszystkie dotyczą budowy dróg.

- Połączenie powiatu chrzanowskiego i wadowickiego jest konieczne. Idea reaktywacji linii nr 103 jest bardzo słuszna, ale wymagająca czasu i dużych pieniędzy. Dlatego w pierwszej kolejności postawiliśmy na budowę mostu na Wiśle w Podłężu, który połączy powiat chrzanowski ze Spytkowicami w powiecie wadowickim. Taką propozycję złożyliśmy do Strategii Rozwoju Transportu Województwa Małopolskiego na lata 2010-2030. Rozmawiałem także z panią starostą wadowicką Teresą Kramarczyk na ten temat i na temat ewentualnego połączenia kolejowego Wadowic z Trzebinią. Uznaliśmy, że to drugie zadanie dotyczy przede wszystkim samorządu województwa małopolskiego. Powiaty bowiem nie mają możliwości prawnych do współfinansowania tego typu zadań. Niemniej jednak będziemy wspierać ideę odtworzenia tej linii kolejowej - zapewnia starosta chrzanowski Janusz Szczęśniak.

Coraz bliżej likwidacji linii nr 103
Niedawno fora internetowe obiegła wiadomość, że wniosek dotyczący likwidacji części linii „na odcinku od Bolęcina do Okleśnej, zgodnie z procedurą określoną w art. 9 ustawy o transporcie kolejowym, czeka na zgodę ministra infrastruktury na likwidację”.

Rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury Mikołaj Karpiński nie potwierdza tej wieści, choć przyznaje, że prace związane z likwidacją „sto trójki” są prowadzone.

- Wniosku formalnego ze strony PKP Polskich Linii Kolejowych SA nie ma, niemniej jednak PKP PLK SA przygotowuje się do usankcjonowania sytuacji, kiedy ten odcinek linii nie jest w ogóle eksploatowany. Ponieważ spełnione są warunki, o których mówi Ustawa o transporcie kolejowym z dnia 28 marca 2003 r. Art. 9 pkt 2-6 w zakresie podjęcia procesu likwidacji, prace przygotowawcze do tej likwidacji trwają po stronie zarządcy - informuje rzecznik.

Przywrócenie ruchu - za ile?
Mikołaj Karpiński zapytany przez „Przełom” o to, jakie są koszty ewentualnej rozbiórki linii nr 103, a jakie, na dziś, przywrócenia tej linii do użytku, odpowiada:
- Po sprecyzowaniu warunków uzasadniających podjęcie procesu likwidacji, odpowiednie dokumenty zostaną złożone przez PKP PLK SA do właściciela, tj. PKP SA, a ponieważ do jego obowiązków należy fizyczna likwidacja, to jedynie on może określić, ile to będzie kosztować. Na obecnym etapie nie jest to możliwe. Według oszacowań, które przeprowadziła PKP PLK SA, koszt przywrócenia do użytkowania tego odcinka wynosi około 65 mln zł. Tego rodzaju wydatek może znaleźć uzasadnienie tylko wtedy, kiedy przychody możliwe do pozyskania w wyniku eksploatacji odcinka będą wystarczająco duże.

Jednak w odpowiedzi na ubiegłoroczną interpelację posła Marka Polaka podsekretarz stanu w MI Juliusz Engelhardt napisał, że koszty rewitalizacji linii 103 Trzebinia-Wadowice sięgną 112 mln zł. Skąd ta różnica?

- Rzeczywiście w odpowiedzi na interpelację nr 12148 posła Marka Polaka mówi się o koszcie rewitalizacji linii na kwotę 112 mln zł - przyznaje Teresa Jakutowicz, zastępca dyrektora biura informacji i promocji Ministerstwa Infrastruktury. Dodaje, że suma około 65 mln zł to wyłącznie koszt „przywrócenia linii do użytkowania”.

Tymczasem złomiarze nie próżnują i systematycznie rozkradają metalowe elementy trasy.
- Rzeczywiście, linia została pozbawiona przez złodziei wielu elementów metalowych. Każda kradzież jest zgłaszana do miejscowych jednostek policji. Sprawcy z reguły pozostają nieuchwytni. Na odcinku Trzebinia-Bolęcin rozmiary kradzieży nie są duże. Jeszcze niedawno jeździły tam pociągi towarowe. Gdyby zgłosił się do nas przewoźnik pasażerski lub towarowy gotowy do przewozów na tej trasie, ruch zostanie wznowiony. Na pozostałym odcinku linii, od Spytkowic do Bolęcina, ruch pociągów wygasł już dawno - tłumaczy rzecznik Polskich Linii Kolejowych SA Krzysztof Łańcucki.

Którędy dowieźć śmieci do spalarni?
- Powiat chrzanowski zamierza dołożyć wszelkich starań, by doszło do rewitalizacji linii kolejowej Trzebinia-Wadowice - deklaruje Szczęśniak. Zapowiada, że zamierza się spotkać z wójtem i burmistrzami gmin powiatu chrzanowskiego w celu wypracowania wspólnego stanowiska dotyczącego rewitalizacji linii kolejowej nr 103. Podkreśla jednocześnie, że realizacja pomysłu nie leży w gestii powiatu tylko województwa.

Kluczowe zatem w sprawie dalszych losów linii nr 103 będzie stanowisko samorządu małopolskiego. Na ocenę wniosków złożonych do strategii musimy trochę poczekać. Jest jednak bardzo ważny, dotychczas niedostrzegany element w sprawie.

W związku z planowaną budową spalarni w powiecie chrzanowskim jednym z często padających pytań jest to, którędy śmieci będą do niej dowożone. Odpady mają pochodzić także z powiatu wadowickiego i suskiego. Warto by było, aby samorządowcy, a zwłaszcza inicjatorzy budowy spalarni - burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski i burmistrz Trzebini Adam Adamczyk, przeanalizowali opcję transportu śmieci koleją jako alternatywy dla uciążliwego transportu kołowego. Linia nr 103 doskonale do tego celu się nadaje. Kiedy zostanie rozebrana, na analizy będzie już za późno.
Piotr Tarczyński
źródło: http://komunikacja.przelom.pl/?t=Jedni-deklaruja-drudzy-wnioskuja&p=2430 Panu Piotrowi z mojej strony i wszystkich zainteresowanych ogromne podziękowania.
CottonwoodEN71 - 22-07-2010, 23:15
Temat postu:
A tymczasem byłem w weekend w Woźnikach. Nadal chyba nic nie jechało tędy. Rośliny mają miejscami już metr wysokości. Niech się pospieszą z ratowaniem. Każdy kolejny tydzień bez pociągu zwiększa koszty przywrócenia ruchu. Ponawiam pytanie: dlaczego na odc. Spytkowice-Wadowice nie jeżdżą zdawki?
adamus - 28-07-2010, 14:46
Temat postu:
Sprawa linii Trzebinia-Wadowice nabiera rozgłosu w mediach, piszą o niej portale,
właściwie wyszło przy okazji na jaw jak niektórzy Panowie Dyrektorowie gubią się w swoich wypowiedziach

Cytat:
Portal informacyjny Wadowic i okolic przytacza wypowiedzi:
cyt.: " Ruch pociągów na linii kolejowej 103 Trzebinia-Wadowice został zawieszony 7 lat temu. Kursowanie pociągu stało się po prostu nieopłacalne. Ryszard Rębielas, dyrektor Małopolskich Zakładów Przewozów Regionalnych wspomina, że w sezonie 2001/2002 z transportu kolejowego na tej linii korzystało niespełna 30 osób.
Jak się okazuje, wznowienie ruchu wcale nie jest proste. - Linia jest w złym stanie technicznym. Przez lata rozkradziono metalowe elementy. W wielu miejscach tory są nieprzejezdne - przyznaje Marek Szuster, zastępca dyrektora ds. eksploatacji PKP Polskie Linie Kolejowe SA w Krakowie. Na razie nie ma zgody co do kosztów rewitalizacji linii. Kolej utrzymuje, że przywrócenie odcinka do używalności będzie kosztować około 65 000 000 zł.
Jak na razie pewne jest tylko jedno. O modernizacji linii 103 i wznowieniu kursowania pociągów nie może być mowy bez potencjalnych pasażerów. A czy znajdzie się wystarczająco wielu chętnych na podróż koleją?"
źródło: http://www.mamnewsa.pl/newsy,1353-walcza-o-linie-wadowice-trzebinia

Komentarz:
Chętni się znajdą, i właściwie czekają jak na zabawienie aby składy osobowe wróciły na tę linię. Na razie nikt jednak nie chce przeprowadzić badań rynkowych potencjalnych klientów, wystarczają dane z przed blisko 10 lat?!
Czytając jednak wypowiedzi obu Panów mam nieodparte wrażenie że nikt nie chce pamiętać co ze strony PKP doprowadziło do tak drastycznego spadku pasażerów oraz degradacji torowiska. Poraża także brak kojarzenia bardzo ważnych faktów i decyzji dotyczących samej linii 103 i skutków dla niej dziejących się na przestrzeni ostatnich 25 lat. Szkoda że o takowe podsumowanie nikt w Spółkach PKP się nie pokusi.


oraz

Cytat:
Plany budowy spalarni odpadów pomiędzy Chrzanowem a Trzebinią dają szansę na uratowanie linii kolejowej Trzebinia-Wadowice przed fizyczną likwidacją ponieważ śmieci mają być wożone z powiatów wadowickiego oraz suskiego. To właśnie kolej mogła by się doskonale w tym zadaniu sprawdzić. Jednak linia miejscami jest w opłakanym stanie o co nie bez powodu obwiniany jest zarządca infrastruktury. Największym błędem PKP PLK było i jest pozostawienie linii samej sobie. Nikt mimo interwencji jej nie rewidował nie objeżdżał po prostu linię zamknięto dla ruchu kolejowego, a resztę robią złodzieje. Według orientacyjnych szacunków koszt przywrócenia do użytkowania linii wynosi około 65 mln zł. Ile wynosi roczny koszt codziennego (w dni robocze) objazdu linii drezyną przez toromistrzów PLK? Dla tej linii jest to orientacyjnie 30 tys. PLN. (Paliwo dla drezyny plus 2 godziny pracy dla dwóch pracowników) Straty? PLK sama napisała.

źródła: http://www.otostrona.pl/103/index.php?p=1_6_Aktualnie

właściwie nic dodać nic ująć, może uda się ściągnąć telewizję byłby dobry materiał
Pozdrawiam
pp - 28-07-2010, 16:32
Temat postu:
Polecam komentarze na RK na temat tych 65 milionów peelki:
http://www.rynek-kolejowy.pl/17204/Spalarnia_smieci_szansa_dla_linii_TrzebiniaWadowice.htm

"To jest klasyczny przykłąd burdla i niekompetencji na polskiej kolej. Jednego dnia przywrócenie linii kosztuje 112 milionów, drugiego już 65. To może policzcie dalej i wyjdzie że według danych w środę koszty wyniosłyby dajmy na to 40 milionów? "

"Ile wynosi roczny koszt codziennego (w dni robocze) objazdu linii drezyną przez pracowników peelki? Dla tej linii to jest orientacyjnie 25-30 tysięcy PLN. (Paliwo dla drezyny plus 2 godziny pracy dla dwóch pracowników) Straty? Peelka sama napisała."

Powodzenia, nie dajcie się betonom!
Klałd - 29-07-2010, 05:07
Temat postu:
Jak juz wczęśniej pisałem i inni też, w 1998r obniżono z Wadowic do Spytkowic prędkość na całym odcinku naraz do 30km/h. Czas do Trzebini wzrósł z 1h do 1:15. Później od 2000r ogłoszono, że pociągi kursuja do odwołania, (żeby każdy sobie wreszcie auto kupił) i sukcesywnie zmniejszano ilość par z 10 do 2 do Wad i 3 Spytkowice Trzebinia. Przez kilka mcy gdy jeździły 4 pary Wadowice Spytkowice, piąta para nie była dla podróżnych - poc przyjezdzal 10:40 z Krakowa i odjeżdzał 17:30 do Krakowa jako poc do Spytkowice-Kraków, tak by pokazać wszystkim na co PKP stać i gdzie mają podróżnych (szczególnie w popołudniowym szczycie). Jak zniknęły nocne i wieczorne pociągi, pojawili się złomiarze. Po 3 kradzieży sieci, linię zamknięto. Teraz mogą opowiadać co chcą, bo kto ma zdjęcia z frekwencją, zdjęcia kto kradł, itp. Nie ma dowodów. Zamknęli po to by mieć z linią spokój na zawsze. Jak z wieloma innymi po 2000r. Nie było komórek z aparatami. Znajomi kolejarze (którym odebrano dojazd do pracy) podejrzewali samych kolejarzy z energetyki - ale to już może być fantazja i złość....
Poranny pociąg z W-wic o 5:25 jechał do Krakowa Pł, więc nie wiadomo czemu jego zlikwidowano? Była przesiadka w Spytkowicach 15min na Trzebinię i tamten w Trzebinii przewijał relację na Kraków - tak dla zmyłki, ale pasażerowie wiedzieli i jakieś sporo osób zostawało w nim do Krakowa (nawiasem mówiąc bardzo dobre rozwiązanie) 40 osób to mogłem spokojnie do Trzebinii naliczyć. Ale PKP mówi 30, więc ich racja. Tak samo jak Hetman rok temu miał 30 osób, tylko że czasem się nie mogły zmieścić - małe te wagony (fakt że zepsuto mu rozkład przed likwidacją). Z Wadowic był pustka (do 5-10 osób), ale to zawsze i w każdym kierunku , do dziś, oprócz pociągów przelotowych - więc takie tam powinny jeździć, żeby słuzyć podróżnym.

Od czasu jak zlikwidowano w Wadowicach obrotowe rozkady jazdy na walcach (razem z parowozami i linią na Skawce), nigdy nie było rozkładu Spytkowic i Trzebinii. Nikt oprócz wtajemniczonych nie wiedział po co i dokąd te pociągi, a nie sa to miejscowości przez które się gdzieś przejeżdża (no przez Trzebinię się wygodnie na autostradę A4 wjeżdża) jadąc drogą z Wadowic (do Katowic, Krakowa, Oświęcimia, Chrzanowa).
Tomasz - 30-07-2010, 10:24
Temat postu:
Klałd napisał/a:

Od czasu jak zlikwidowano w Wadowicach obrotowe rozkady jazdy na walcach (razem z parowozami i linią na Skawce), nigdy nie było rozkładu Spytkowic i Trzebinii. Nikt oprócz wtajemniczonych nie wiedział po co i dokąd te pociągi, a nie sa to miejscowości przez które się gdzieś przejeżdża (no przez Trzebinię się wygodnie na autostradę A4 wjeżdża) jadąc drogą z Wadowic (do Katowic, Krakowa, Oświęcimia, Chrzanowa).


To dopiero były betoniarskie praktyki !
adamus - 30-07-2010, 12:23
Temat postu:
po za posłem Markiem Polakiem z Andrychowa który nie raz już w sejmie ścigał Ministerstwo Infrastruktury oraz tamtejszego podsekretarza stanu Pana Engelharta do sprawy włączył się także poseł Tadeusz Arkit z Libiąża oto jego Zapytanie do MI
Cytat:
Zapytanie (nr 7387) do Ministra Infrastruktury
w sprawie linii kolejowej nr 103 Trzebinia – Wadowice w pow. chrzanowskim i wadowickim
Stan faktyczny: linia kolejowa nr 103 Trzebinia – Wadowice-Skawce powstała w 1899 r. W 1982 r. dokonano elektryfikacji odcinka Trzebinia – Bolęcin, a w 1982 r. odcinka Spytkowice – Wadowice. W 2002 r. zamknię to przewozy pasażerskie na odcinku Trzebinia – Wadowice, mimo licznych sprzeciwów lokalnych środowisk i samorządowców. Obecnie linia ta jest
przejezdna tylko na trasie Trzebinia – Bolęcin, Spytkowice – Okleśna oraz Spytkowice – Wadowice (przewozy towarowe). Stan techniczny torowiska nie pozwala jednak na wykorzystanie potencja ł u wspomnianej linii w sposób pełny i efektywny, dlatego pociągi poruszaj ą się na wspomnianych odcinkach z bardzo małą prędkością .
O przywrócenie linii dawnej świetności zabiegają samorządowcy sąsiadujących powiatów chrzanowskiego i wadowickiego, jak również mieszkańcy zainteresowani transportem na wspomnianym odcinku. Wiadomo równie ż , ż e PLK SA z ł o ż y ł a wniosek o likwidację torowiska na odcinku Trzebinia – Wadowice. Z dostępnych nam informacji wynika jednakowoż , że burmistrz Wadowic za pośrednictwem starosty wadowickiego z ł o ż y ł a wniosek dotyczący reaktywacji i przywrócenia transportu pasażerskiego oraz towarowego na trasie Trzebinia – Wadowcie, w ramach „Strategii rozwoju transportu województwa małopolskiego 2010–2030”. Przywrócenie możliwości transportu tą linią wydaje się po żądane, biorąc pod uwag ę plany powstania obiektu utylizacji odpadów w Trzebini, dzięki czemu transport odpadów z powiatów o ściennych mógł by odbywać się w sposób najmniej uciążliwy dla mieszkańców.
Stawiam pytania:
1. Czy przewiduje się możliwość rewitalizacji odcinka linii 103 Trzebinia – Wadowice w ramach „Strategii rozwoju transportu województwa małopolskiego na lata 2010–2030”?
2. Czy przewiduje się likwidację torowiska na wspomnianej trasie (uwzględnienie wniosku PLK SA) oraz jakie wiąże się z tym koszty?
3. Jakie s ą szacowane koszty przywrócenia sprawności technicznej i jakościowej wspomnianej trasy?
Z wyrazami szacunku
Poseł Tadeusz Arkit
Warszawa, dnia 7 lipca 2010 r.
źródło: http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/d280e243ad0fdc68c1257364004369bc/b90af1cd7dd3a176c125776000458fb9?OpenDocument

Coraz nas więcej Wink cieszy mnie to bardzo.
Klałd - 30-07-2010, 18:16
Temat postu:
"W 1982 r. dokonano elektryfikacji odcinka Trzebinia – Bolęcin, a w 1982 r. odcinka Spytkowice – Wadowice. "
Każdy miejscowy wie, że w 1992. Być może data 1982 odpowiada likwidacji Jaworzno-Chrzanów, albo jest to zwykła literówka. Bolęcin-Chrzanów miała sieć tylko kilka lat.
bartik - 30-07-2010, 19:58
Temat postu:
Klałd, Jaworzno Chrzanów zlikwidowano później, chyba w 1986.
Tomasz - 31-07-2010, 21:52
Temat postu:
Dzisiaj jechałem na turystyku na trasie Skawina-Oświęcim i na stacji Spytkowice widziałem tory odgałęziające się na Wadowice. Pragnę zwrócić uwagę na semafory wjazdowe na ten tor które są zgaszone lub unieważnione. Mam pytanie czy to teraz dopiero tak zrobili czy to już od dawna?
adamus - 04-08-2010, 11:44
Temat postu:
byłem kilka dni temu w Bolęcinie popstrykałem trochę fotek Stacji Bolęcin i jej okolicy, trzy z nich zamieściłem w swoim artykule zapraszam do lektury http://chrzanowski24.pl/wiadomosci-lokalne-dla-powiatu-chrzanowskiego/stacja-bolecin-reaktywacja
Cytat:
Zapomniana i zaniedbana stacja w Bolęcinie stała się wielkim placem budowy. Mniej więcej miesiąc temu obiegła nas informacja iż torowisko między Trzebinią a Bolęcinem padło ofiarą złodziei.
Wielu mieszkańców powiatu chrzanowskiego i okolic pamięta jak przez wspomniany Bolęcin jechało się pociągiem z Trzebini do Wadowic, ostatnią taką wyprawę udało mi się zaliczyć w 2001roku. Był nawet okres gdzie przez wspomniany Bolęcin jeździł ekspres "Tatry" z Łodzi do Zakopanego, oraz nocny ekspres ze Szczecina do Zakopanego. Niespełna rok później 7 października 2002r. decyzją PKP wstrzymano ruch osobowy pociągów, a kilka miesięcy później także ruch towarowy.
Cała linia nosząca oznaczenie 103 z Trzebini do Wadowic zaczęła popadać w ruinę. Stacja w Bolęcinie ostała się dzięki działającemu w jej sąsiedztwie skupowi złomu. Jednakże przeniósł on swoją działalność w pobliże dworca Trzebinia. Narazie stacja Bolęcin zamieni się w wielką bocznicę. Jak udało mi się dowiedzieć nieoficjalnie od pracownika Polskich Linii Kolejowych oraz jednego z ochroniarzy pilnującego wspomnianego terenu będzie to bocznica do załadunku kruszyw.
Czy rozbudzone nadzieje mieszkańców Bolęcina i innych miejscowości znajdujących się w pobliżu linii 103 na powrót pociągów osobowych do Trzebini (a może do Chrzanowa?) a także do Wadowic są zasadne?
Jako znawca tematu kolejowego i baczny obserwator wydarzeń jakie mają miejsce na wspomnianej linii od ponad 10 lat, uważam że tak. Choć nie ukrywam że będą to duże koszty. Mowa tu o kilkudziesięciu milionach złotych. Dopuszczono się ogromnych zaniedbań, pozostawiając torowisko bez nadzoru który zapewne byłby tańszy od przywrócenia torowiska do stanu przejezdności.
Bolęcin wydaje się być miejscowością wielkiego kontrastu. Z jednej strony stawia się na dużą bocznicę kolejową. Z drugiej zaś zamiast wyremontować przejazdy kolejowe przechodzące przez wieś podejmuje się ich rozbiórkę.
Czy miejscowi i wojewódzcy urzędnicy naprawdę nie widzą potrzeby wznowienia ruchu kolejowego do Wadowic?
Narazie próbują ratować linię dwaj posłowie w sejmie, Marek Polak (PiS) z Andrychowa oraz Tadeusz Arkit (PO) z Libiąża.
Jeżeli dojdzie do budowy w powiecie chrzanowskim spalarni odpadów to transport kolejowy mógłby skutecznie zastąpić transport drogowy z południa. Tymczasem potrzeba działań na rzecz ratowania tego co jeszcze po infrastrukturze kolejowej się ostało.
źródło: http://chrzanowski24.pl/wiadomosci-lokalne-dla-powiatu-chrzanowskiego/stacja-bolecin-reaktywacja


PS Tomasz masz może jakieś fotki z tego miejsca o którym wspominasz?
Tomasz - 07-08-2010, 17:07
Temat postu:
Niestety nie mam zdjęć, zepsuł mi się aparat.
adamus - 12-08-2010, 19:30
Temat postu:
Coś nieprawdopodobnego dzieje się w sprawie kosztorysów w Ministerstwie Infrastruktury jeśli chodzi o rewitalizację linii Trzebinia - Wadowice. W dosłownym słowa tego znaczeniu " żongluje się " kwotami przywrócenia torowiska do stanu używalności. Najpierw było to 65mln, potem 112ml, teraz Pan Jarmuziewicz pełniący funkcję Sekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury podaje kwotę 137mln zł !!! Dodatkowo posiadająca własność prawną PKP S.A. która oddała w odpłatne użytkowanie tą linię PKP PLK chce linię likwidować! Nie wyjaśniając pytającemu posłowi Tadeuszowi Arkitowi jakie są tego koszty!

http://komunikacja.przelom.pl/?t=LINIA-NR-103-W-ministerstwie-rosna-koszty-zwiazane-z-przywroceniem-kursow-pociagow-&p=2433

SKANDAL!!!

-----------------
tymczasem link do mojej galerii ze stacji Bolęcin i okolicy http://chrzanowski24.pl/index.php?option=com_community&view=photos&task=album&albumid=168&userid=272&Itemid=67
Paradoks - 13-08-2010, 07:12
Temat postu:
Według tendencji przytoczonej w poniższym artykule na drodze przetargu kwota ta powinna się zmniejszać gdyż coraz więcej podwykonawców stara się o kontrakty.

PKP PLK zaoszczędzi mnóstwo pieniędzy dzięki ostrej walce o kolejowe przetargi - zauważa "Rzeczpospolita".
Dziennik zestawił informacje o przetargach ogłoszonych przez PKP PLK w tym roku i złożonych w nich ofertach. Okazało się, że przebudowa około 200 km torów, która wedle PLK miała pochłonąć 7,54 mld zł, może kosztować jedynie 4,32 mld zł. Tyle bowiem wynosi suma najniższych ofert. Walka o zlecenia jest bardzo ostra i zdarzają się nawet oferty opiewające na mniej niż połowę kosztorysu PLK.

Więcej:http://transport-kolejowy.wnp.pl/tanie-torow-remontowanie,116924_1_0_0.html

Czyli komuś bardzo zależy na przedstawieniu spraw związanych z tą linią w jak najgorszym świetle!
pp - 07-09-2010, 19:06
Temat postu:
Niedawno w Dzienniku Polskim czytałem o problemach z przeprawą promową na trasie Spytkowice - Okleśna. Widać powódź zrobiła swoje, mieszkańcy mają utrudnony dojazd. A o kolei władza jakoś nie może przypomnieć.
CottonwoodEN71 - 07-09-2010, 20:30
Temat postu:
Oj, zrobiła, zrobiła, prom został zniszczony.
Fakt, władza mogłaby pomyśleć o kolei skoro infrastruktura jest, ale o moście drogowym też (byleby tylko nie przeróbka kolei na drogę...). Na litość nieba, Wisła w tym miejscu nie jest rzeką nie do ogarnięcia głupim mostem.
adamus - 09-09-2010, 09:11
Temat postu:
kolejny najnowszy artykuł o 103 zapraszm do lektury http://www.przelom.pl/komunikacja/2438/Spalarnia-moze-wskrzesic-linie/
Cytat:
Spalarnia może wskrzesić linię
KOMUNIKACJA. Czy to koniec trasy kolejowej z Trzebini do Wadowic? Odpowiedź z ministerstwa infrastruktury na zapytanie posła Tadeusza Arkita w sprawie przyszłości linii 103 nie pozostawia większych złudzeń. Arkit nie zamierza jednak odpuścić źródło: www.przelom.pl/komunikacja/2438/Spalarnia-moze-wskrzesic-linie/

sami powiedzcie jaka jest orientacja urzędników skoro wicestarosta nie widzi potrzeby przewozów osobowych i towarowych wskazując brak opłacalności dla przejazdów turystycznych?
Cytat:
- Reaktywacja tej linii dla celów turystycznych to mrzonka - stwierdza Adam Potocki, wicestarosta chrzanowski. - Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę wątek transportowania odpadów, to sprawa zaczyna zupełnie inaczej wyglądać. Podoba mi się ten pomysł - przyznaje.
źródło: www.przelom.pl/komunikacja/2438/Spalarnia-moze-wskrzesic-linie/#PWSZ

Sam powinien wpaść na pomysł wznowienia przewozów na tej linii tak samo dla towarowych składów jak i szynobusów. Taką znajomością tematu połączeń komunikacyjnych się wykazał.
Doctor No - 10-09-2010, 13:13
Temat postu:
Przecież napisali uczciwie: koszty rosną w ministerstwach, nie na trasie budowy. Buhaha
adamus - 21-09-2010, 12:05
Temat postu:
Shocked mam gorącą prośbę, czy ktoś może potwierdzić te informacje:
Cytat:
Po tegorocznych powodziach pieniądze na przełożenie linii kolejowej w Skawcach są zagwarantowane przez rząd, wraz z funduszami na dokończenie zbiornika w Świnnej w ciągu najbliższych 2-3 lat
Z kolei na wysokości Tarnawy Dolnej rozpoczęto budowę wiaduktu kolejowego nad linią do Suchej, więc tu jest możliwe przyspieszenie składów (podobnie jak i na nowym torowisku przy zbiorniku).
źródło: http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=3346&p=33138#p33138 jeśli odbudują odcinek Wadowice-Skawce to czas najwyższy aby udrożnić Trzebinia-Wadowice i puścić po niej osobówki i towarowe i zatrzymać tych którzy chcą fizycznej likwidacji torowiska
Klałd - 21-09-2010, 12:30
Temat postu:
Spokojnie. Tu nie o przełozenie linii ze Skawiec do Wadowic chodzi, ale przełożenie linii tak by zlikwidować obecną stacje w Skawcach, gdyz jest za nisko położona. Roboty ziemne były już rozpoczetę dawno temu. Niestety nikt nie doprowadził do skutku, by przy jednych pieniądzach zbudowac łącznicę w Suchej wzdłuż obwodnicy z przystankiem przy bazarze. Tam aż prosi sie o łacznicę. Linia nie będzie przekraczać mostu w Skawcach (przed którym był Podg na Wadowice) i połączy się jakoś w Zembrzycach ze starą. W zimie tam jechałem samochodem i sporo tam się działo po drugiej stronie Skawy, ale kolejowych robót nie mogłem wyszczególnić.
adamus - 24-10-2010, 09:45
Temat postu:
5 LAT! - tyle chce czekać obecny Starosta powiatu chrzanowskiego (kandydujący na burmistrza Trzebini) na wznowieniu ruchu na linii 103 Trzebinia-Wadowice dodatkowo stawia na lepsze połęczenie drogowe Chrzanowa-Trzebini-Alwerni-Spytkowic i Wadowic poprzez rozbudowę węzła na autostradzie A4 w miejscowości Rudno (gmina Alwernia), zapominając chyba przy tym że koncesjonariusz autostrady Stalexport nic nie daje za darmo i zamierza ustawić szlabany i punkty poboru opłat właśnie na tym rozbudowanym zjeździe...
oto zapis rozmowy na czacie jakie z nim przeprowadzono
Cytat:
Pytanie 1) - Dlaczego Pan Starosta niezwołał spotkania Burmistrzów i urzędników, które obiecywał pod koniec Czerwca w sprawienie dopuszczenia do rozbiurki linii kolejowej 103 Trzebinia-Wadowice
JanuszSzczesniak: Spotkanie miało dotyczyć nie rozbiórki linii, leczzasadności uruchomienia linii kolejowej Trzebinia - Wadowice. Rozmawiałem w tejsprawie z burmistrzami, którzy nie wykazywali jednak większego zainteresowania podjęciem tego tematu z powodów oczywistych. Uruchomienie tej linii to w tej chwilikoszt przekraczający 100mln złotych. Samorządy lokalne po prostu nie stać na udział wreaktywowaniu tego sytemu, stąd zachwyceni tym pomysłem nie byli. Rozmawiałem również z Panią Burmistrz Wadowic - Filipiak, którą zaprosiłem do Chrzanowa.Niestety nie przybyła na to spotkanie. Sądzę, że również względy finansowe zaważyły na tejsprawie. Rysuje się realna możliwość połączenia komunikacyjnego pomiędzy powiatemchrzanowskim i wadowickim. Jak państwo wiedzą został podpisany list intencyjnypomiędzy wojewodą małopolskim panem Stanisławem Kracikiem, szefem Stalexportuoraz Starostą krakowskim, burmistrzem Alwerni i panią burmistrz Spytkowic oprzyspieszenie budowy węzła w Rudnie. W ślad za tym za zostać zrealizowana kolejna inwestycjadrogowa - budowa połączenia mostowego w Podłężu. W tej sprawie powiat chrzanowskizwrócił się już do powiatu wadowickiego. Chcemy przygotować wspólnie koncepcjetakiego połączenia. Jeśli zatem węzeł w Rudnie powstanie i gdy uda siępołączenie mostowe zbudować pomiędzy powiatem chrzanowskim i wadowickim sprawa rozwiązania problemów komunikacyjnych zostanie zminimalizowana. Mam świadomość faktu, że to właśnie ogromne kosztyzwiązane z reaktywowaniem tej linii nie wywołują entuzjazmu wśród burmistrzów. Nic w tym zresztą dziwnego, bowiem kryzys światowywpływa jednak na wielkość budżetów naszych samorządów, wpływy do budżetu stały sięostatnio mniejsze niż zakładaliśmy. Budowa połączenia pomiędzy wadowicami atrzebinią spoczywa jednak przede wszystkim na barkach samorządu woj.małopolskiego. Dlatego też rozumiem włodarzy poszczególnych gmin.
Pytanie 2) - jak pan odpowie na słowapłynące z Samorządu Województwa Małopolskiego i Ministerstwa Infrastruktury że cyt.:"właściwe jest podjęcie wspólnych działań samorządów lokalnych powiatów wadowickiegoi chrzanowskiego w celu rewitalizacji linii kolejowej nr 103 na odcinku Trzebinia -Wadowice ze środków Unii Europejskiej w ramach regionalnego programu operacyjnego".
JanuszSzczesniak: Daleka jeszcze do tego droga i żadne konkretne ustalenianie nastąpiły. Ja sam osobiście byłbym zwolennikiem budowy takiego połączeniapomiędzy Trzebinią a Wadowicami, ale nie w ciągu najbliższych 5 lat. Sądzę, że środkijakimi obecnie dysponujemy w samorządach nie dają nam uzasadnionych powodów doliczenia się z sukcesem jeśli idzie o ten zamiar. Nawet gdyby samorząd woj. w dużymstopniu pomógł.
źródło: http://chrzanowski24.pl/ZapisJanuszSzczesniak.pdf
oraz http://www.otostrona.pl/103/index.php?p=1_6_Aktualnie

dodatkowo w samej Alwerni mini protest przeciwko przejazdowi kolejowemu w centrum miejscowości
http://nowa-alwernia.pl/?p=28

A wydawało by się że kandydaci pójdą po rozum do głowy i wreszcie pomogą w ratowaniu tej ważnej linii kolejowej Rolling Eyes
PKP wdraża procedurę jej częściowej rozbiórki nie zwracając uwagi na koszty takiej operacji...

[ Dodano: 25-10-2010, 11:36 ]
dodatkowo przejazdy kolejowe
Cytat:
PLK wyraziła zgode na tymczasową rozbiórkę dwóch przejazdów na linii 103. Na podstawie umowy z burmistrzem gminy Trzebinia rozebrane przejazdy mają być odtworzone na koszt gminy w przypadku wznowienia przewozów. O podobne rozwiązanie stara się samorząd z Alwerni - dotyczy przejazdu na "Spalonej".
źródło: http://chrzanowski24.pl/index.php?option=com_kunena&Itemid=61&func=view&catid=19&id=1595&limit=15&limitstart=75#6264 Rolling Eyes

[ Dodano: 04-11-2010, 08:53 ]
Kolejny polityk wywołany do tablicy odpowiada na pytania o linii 103 Trzebinia-Wadowice oraz połączeniach osobowych Wadowic z Chrzanowem

Fragment rozmowy na czacie lokalnej chrzanowskiej gazety z Markiem Sową obecnie członkiem Zarządu Województwa Małopolskiego
Cytat:
K T O S « 3.11.2010 18:40 » W 2002roku zawieszono połączenia osobowe Trzebini z Alwernią i Wadowicami, interweniujący w tej sprawie miłośnicy kolei a także lokalni mieszkańcy natrafiają na sprzeciw PLK, Samorządu woj. małopolskiego oraz Min. Infrastruktury zaś starostwa chrzanowski i wadowickie twierdzą że nie mają pieniędzy i odsyłają do Samorządu woj. małop. czy naprawdę nie można pozyskać środków z funduszy strukturalnych na naprawę tej linii i puścić na nią szynobusy w relacji Wadowice-Chrzanów przez Trzebinię? Zapotrzebowanie na przewozy osobowe na tej linii jest bardzo duże.
Marek Sowa « 3.11.2010 18:44 » Nie sądzę, aby w najbliższym czasie było możliwe odtworzenie tej linii kolejowej. W mojej ocenie znacznie ważniejsza jest modernizacja linii Trzebinia-Oświęcim. A poza tym nie podzielam opinii, aby ta trasa miała znaczącą frekwencję. Dysponujemy bowiem w Urzędzie Marszałkowskim danymi o przepływach potoków pasażerskich, z których wynika, że zarówno z Trzebini jak i Wadowic jest naturalne ciążenie w kierunku Krakowa, a linią bardzo istotną, gdzie odnotowujemy wzrost pasażerów, jest linia Trzebinia-Oświęcim. (Dotyczy to również przepływu na drogach).
K T O S « 3.11.2010 18:48 » Dane z 2002r. czy lat poprzednich o liczbach pasażerów w na relacji Trzebinia-Wadowice powinno się porównywać przez pryzmat tego że wtedy jeździły zawrotne 2,3 pary pociągów zaś ich prędkość była taka że można było dogonić pociąg pieszo więc nie ma się co dziwić zaś relację obsługiwał skład EN57 na 200osób więc szynobus byłby ekonomicznym rozwiązaniem, szkoda aby ta znacząca linia została rozebrana na złom do czego szykuje się PKP.
Marek Sowa « 3.11.2010 18:51 » Widzę, że pan w branży kolejowej ma znacznie większą wiedzę ode mnie. Nie zmienia to faktu, że w najbliższym czasie nie możemy oczekiwać na odtworzenie tej linii. Ważne jednak jest, aby zachować korytarz kolejowy na .. tzw. lepsze czasy.
źródło oraz całość http://www.przelom.pl/forum/live_chat.php?chat_id=13

Dodam jeszcze że takich wypowiedzi od polityków można usłyszeć wiele choć na szczęście są jeszcze i tacy którzy wspomnianą linię jednak próbują ratować.
k t o s - 19-11-2010, 10:46
Temat postu:
To ja gadałem z Markiem Sową na temat wznowienia ruchu pociągów z Wadowic do Trzebini i Chrzanowa i sami widzicie poziom wiedzy w zarządzie woj. małopolskiego, ci ludzie wydają masę pieniędzy tylko nie wiedzą po co i dla czego, ten Pan chociaż się do tego przyznał.
Obce im jest że składów musi być dużo, często, tanio, wygodnie i szybko, a z pewności ludzie wrócą. Trzeba szynobusy, pociągi, kolej promować jak każdy inny produkt do sprzedaży, profesjonalnie. Tymczasem widać reklamy podpasek, płynu do mycia kibla, ale ktoś widział reklamy regionalnych połączeń kolejowych?
Zaraz mi powiecie że z kosmosu się urwałem, nic z tych rzeczy każdy kto był za granicą widział co i jak nawet w takich Czechach czy na Słowacji oni potrafią u nas takie linie jak 103 się poprostu rozbiera i na złom. Trzeba ratować co się da sami miłośnicy kolei nie dają rady także apeluję o pomoc choćby najmniejszą każdy gest się liczy!

EHHH gdyby odbudowac odcinej Wadowice-Skawce to znów była by najkrótsza droga na Zakopane z Katowic, czy wszystko przez Kraków musi jeździć? Co za paranoja!

Ludzie z Wadowic kiedy wreszcie zobaczycie że aby Wadowice znowu były stacją węzłowa i to ważną co pomoże także Spytkowicom i wam oraz ludziom którzy skazani są na własny samochód w tym rejonie to linia Trzebinia-Wadowice musi wrócić do życia?! Wtedy też wrócić do budowy przez Kleczą linii do Skawców plan leży w UM Wadowice.
peregrinus - 19-11-2010, 12:42
Temat postu:
k t o s napisał/a:


EHHH gdyby odbudowac odcinej Wadowice-Skawce to znów była by najkrótsza droga na Zakopane z Katowic, czy wszystko przez Kraków musi jeździć? Co za paranoja!



a moglbys podac producenta taboru kolejowego, jezdzacego na glebokosci ok. 40 m pod powierzchnia lustra wody? Shocked Śmiech
MK_Rabka - 19-11-2010, 12:47
Temat postu:
Gdyby to nie był czas PRLu to by była grobla, czy tam objazd tego...
peregrinus - 19-11-2010, 13:06
Temat postu:
biorac pod uwage uksztaltowanie terenu i znaczenie 103, koszty niewspolmierne do efektu.
MK_Rabka - 19-11-2010, 21:43
Temat postu:
Niekoniecznie. Efektem tego jest w zasadzie przerzucenie całości ruchu dalekobieżnego na węzeł krakowski (poza ogryzkami). Poza tym, teraz nie ma czym zastąpi zakopianki w razie ew remontu.
k t o s - 22-11-2010, 07:49
Temat postu:
@ peregrinus - albo merytoryczna dyskusja albo nie ma co czytać twoich postów,
nie znasz histori tej linii, nie znasz planów które obecnie znajdują się w UM Wadowic i starostwie oraz w zarządzie woj. małopolskiego.
Nigdy nie patrzyłem na kolej jako wycinek tak jak decydenci tylko na całość. Odcinek Wadowice-Skawce był i jest bardzo ważny a przez jego brak upadły okoliczne linie kolejowe oraz stacje węzłowe jak choćby Wadowice, Spytkowice, Trzebinia, Chrzanów a przestała istnieć stacja Jaworzno, brak tego odcinka do dziś odczuwa Jaworzno Szczakowa, no ale kogo to obchodzi - nie da się i już. Otóż da się i za kilka lat sam się o tym przekonasz, choć dziś wyśmiewasz. Nie wszystko musi jeździć przez Kraków.
adamus - 22-11-2010, 09:37
Temat postu:
bartik napisał/a:
natomiast dlaczego na odcinku Jaworzno Szczakowa - Chrzanów już w 85 roku zliwkidowano ruch osobowy??

urban2604 napisał/a:
Przyczyną była i autostrada (budowa) i postawienie na autobusy ( obecnie J i S ) . Mój starszy zawsze o pociągu do wadowic mówił teksas Smile

Po części może masz rację że odważono się likwidować linię Jaworzno-Chrzanów bo autobusy (ale jeden wiadukt i poprowadzenie torów pod autostradą jako przyczyna likwidacja tej linii? Nieee to nie tak) tak naprawdę już wtedy gdy podejmowano decyzję o likwidacji tych połączeń wiedziano że rozbierana będzie częściowo 103 Wadowice-Skawce w związku z budową zapory, jak widać wcale mimo planów nie mieli wówczas w latach 80 i 90tych zamiaru prowadzenia torowiska przez Kleczę, więc strata połączenia Jaworzna Szczakowej z Suchą Beskidzką (zakopianką) przez Wadowice doprowadziło do jej likwidacji - zresztą jak wiele osób pisze że w tych latach rozpoczęło się systematyczne niszczenie kolei bo postawiono na drogi, co z tego wyszło i wychodzi mamy efekty. Sama linia Trzebinia-Wadowice jako odcinek została skazana na zakmnięcie i planowo zmniejszając liczbę pociągów osobowych oraz ograniczając ich prędkość nie robiąc Żadnych remontów torów to właśnie osiągnięto – w 2003r. porzucono linię kolejową (która w 1992r. miała nowiutką elektryfikację za wiele miliardów zł) nie objeżdżając jej nawet drezynom mimo zapowiedzi że wróci na nią ruch osobowy w postaci szynobusów. Dziś gdy mowa o przewozach towarowych i osobowych każdy urzędas wrzeszczy że rewitalizacja torowiska i infrastruktury pochłonie miliony - kto na tym zarobi? Firmy przewozowe, ciężkie tiry rozjadą drogi, zaś busiki przewiozą stłoczonych pasażerów albo i nie.
k t o s - 30-11-2010, 11:08
Temat postu:
PKP PLK SA Marek Pawlik. do interweniującego w sprawie wznowienia połączeń osobowych na linii 103 Trzebinia-Wadowice posła Tadeusza Arkita

Zakład Linii Kolejowych w Krakowie wystąpił do właściwych terytorialnie organów samorządowych i do przewoźników o wyrażenie opinii w sprawie likwidacji ww odcinka linii kolejowej. W odpowiedziach żaden z adresatów nie wyraził zamiaru partycypacji w kosztach eksploatacji lub przejęcia linii. W związku z powyższym IZ Kraków przygotowuje wniosek do zarządu spółki w sprawie likwidacji ww. linii.

źródło http://www.przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=3346&start=45

Czy jest nam ktoś w stanie w jakikolwiek sposób pomóc? Jeśli możecie nagłośnijcie sprawę gdzie tylko możecie.
loker - 30-11-2010, 11:51
Temat postu:
MK_Rabka napisał/a:
Niekoniecznie. Efektem tego jest w zasadzie przerzucenie całości ruchu dalekobieżnego na węzeł krakowski (poza ogryzkami). Poza tym, teraz nie ma czym zastąpi zakopianki w razie ew remontu.


Zdziwienia? Komuniści nie lubili Częstochowy, więc dalekobieżne Gdynia-Katowice jechały węglówką z pominięciem. A teraz wszystkie w Chorzewie Siemkowicach odbijają na Częstochowę. Z dużymi miastami jest tak, ze generują spore potoki podróżnych.
MK_Rabka - 01-12-2010, 11:18
Temat postu:
Z drugiej strony nie tylko Kraków generuje frekwencję, puszczenie czegoś na D29-103 (przy założeniu, że jest stan byłby mw jak zakopianki) skróciłoby czas przejazdu, a ten atut sam w sobie mógłby skłonic ludzi do wybrania kolei.
Damian Łódź - 01-12-2010, 11:33
Temat postu:
k t o s, jak rozumiem ratunku już nie ma?
k t o s - 01-12-2010, 13:56
Temat postu:
Od blisko 4 lat grupa miłośników kolei z Chrzanowa skutecznie blokuje wszelkiego rodzaju zakusy PLKi do fizycznej rozbiórki torowiska, w ostatnim roku skutecznie pomogła nam Pani Burmistrz Wadowic i na tym koniec. Starosta chrzanowski deklarował pomoc i sympatię ale po wyborach już go nie ma. Mamy pomoc mediów (aktywnie wspiera nas redaktor miejscowej trzebińskiej gazety) i jak tylko możemy nie dopuścimy do fizycznej rozbiórki linii 103! Ratunek jest zawsze łącznie z przykuciem się łańcuchem do torów, jeśli rozbiorą to będzie porażka na pokolenia, w głowie się to ludziom nie mieści co wymyślają urzędasy. Oni naprawdę chcą to rozebrać i kropka, gdy w 2002 wstrzymano osobówki a w 2003 towarowe nie wysyłała PLKa nawet drezyny objazdowej a cały ruch towarowy wysyłali na około, to jest jawne działanie na szkodę polskiej infrastruktury kolejowej. Aż dziw bierze że dwóch posłów który także udzielają pomocy nie otrzymali konkretnej informacji z Ministerstwa Infrastruktury o powodach i kosztach rozbiórki tej linii.

PS Damian Łódź - co mnie najbardziej zaskakuje na tym forum (dołączyłem tu nie dawno) nikogo z małopolski więcej ta linia nie obchodzi a piszą ludzie z drugiego końca Polski? Widzę temat o upadającej stacji Wadowice ale do ratowania linii do niej prowadzącej nikogo tu Adamus chyba nie ściągnął - co się dzieje z ludźmi?
Damian Łódź - 01-12-2010, 20:55
Temat postu:
k t o s, irytują mnie własnie takie kur.... decyzje likwidujace wszystko co potrzebne na kolei,dlatego piszę, i właśnie powinniscie się zgrać w kilka osób bo jedna czy dwie to nic nie wskórają, co najwyżej mogą iść na piwo. Powodzenia, trzymam kciuki. Very Happy
drTESLA - 02-12-2010, 23:31
Temat postu:
Witam wszystkich. Jak do tej pory byłem biernym uczestnikiem tego forum. Nadszedł czas by to zmienić. Czytając wypowiedzi niektórych z Was dochodzę do wniosku że wszyscy jesteśmy marzycielami.Różnica między nami jest jednak taka,że nie wszyscy potrafią oddzielić marzenia od smutnej rzeczywistości. Co do lini Chrzanów Wadowice to trzeba sobie jasno powiedzieć,że nie ma żadnych szans,a co ważniejsze potrzeby do jej reaktywacji w lokalnym ruchu pasażerskim. Osobiście zaliczyłem trasę Trzebinia Wadowice w maju 2001r. w tym czasie orientacyjna liczba samochodów osobowych przypadająca na statystycznego Polaka była o 40% mniejsza niż dziś,masowe zakłady pracy takie jak Alwernia czy Fablok zatrudniały dużą większą liczbę pracowników a mimo to pociągi jeździły puste.Busy w tym czasie nie były aż tak modne jak dziś.Jaki zatem był efekt mojej wycieczki z ponad 9lat? maksymalnie 20 osób na części trasy.Więc pytam Was kogo na tej trasie chcecię dzisiaj wozić? Bezpowrotnie odeszły czasy gdy ludzie z małych miejscowości pośrednich jechali pociągiem do Trzebini lub Spytkowic by się przesiąść na pociąg do Krakowa. Kto dziś będzie tak szalony by robić takie kółka jak kiedyś? Jedyną trasą nad którą można debatować w przyszłosci to linia Wadowice Kraków przez Spytkowice. Warunki jednak są następujące:1)Prędkość,2)cena,3)szynobus,4)regularność. Trzymam za was kciuki,gdyż sprawy kolei w moim rejonie nie są mi obojętne. Bardziej jednak mnie boli,że pasażerowie uciekają już nawet z magistralnej lini Kraków Katowice. Kiedyś jak już pisałem z Trzebini do Wadowic na pokładzie kibelka 20 osób, a dzisiaj są kursy do Katowic z gdzie od Trzebini nie wiele więcej osób jeździ. Niestety tutaj musimy wkładać kapitał i wysiłki by ratować co się jeszczę da. Jeśli chodzi o lokalny ruch na małoposkich szlakach to śmiało możemy zaśpiewać sobie refren piosenki Kazika Staszewskiego "już umiera ta kraina tego nikt już nie powstzyma,umiera ta kraina..."
loker - 02-12-2010, 23:35
Temat postu:
drTESLA, oddałeś sedno sprawy. Zapraszam na spotkanie w pociągach 11 grudnia.

[ Dodano: 02-12-2010, 23:51 ]
W tym wątku niejako zasygnalizuję co potrzebuje Małopolska:
1. Polepszenia parametrów na większości linii kolejowych.
2. Kilkudziesięciu sztuk EN81, by zapewnić częste komfortowe połączenia
3. Kilkanaście sztuk powiedzmy FLIRTÓW na ciąg: Gliwice-Katowice-KRAKÓW-Tarnów-Rzeszów
adamus - 03-12-2010, 08:05
Temat postu:
@drTESLA
powoli aczkolwiek systematycznie rozpoczyna się zwalanie winy na pasażerów z lat 2000, dziś dochodzi do tego informacja że są przecież ważniejsze szlaki kolejowe i są niewątpliwie jest także ALE wielu osób znających ten temat od lat.
Tak w 1999r. także to można było usłyszeć od ówczesnego ministra transportu
Cytat:
Warszawa, dnia 22 listopada 1999 r.
Odpowiedź ministra transportu i gospodarki morskiej na zapytanie nr 1134
w sprawie modernizacji linii kolejowej - odcinek Spytkowice-Wadowice,
(...)Ze względu na stan techniczny, potoki podróżnych i znikomy ruch pociągów towarowych linia została zaliczona do kategorii linii drugorzędnych. Niska rentowność przewozów wskazuje na zaliczenie linii do grupy linii przewidzianych do zawieszenia na nich przewozów pasażerskich. Dla linii zaliczonych do tej grupy nie przewiduje się modernizacji.(...)
Minister Tadeusz Syryjczyk
źródło
Proszę tylko o "życiowe" argumenty i nie powtarzanie propagandy, czy bajeczki jakie próbują od lat aż do dziś wciskać tamtejsze PKP PR które dziś samorządowe PR z tymi samymi dyrektorami i pracownikami powtarzają to samo że mało ludzi jeździło i że się nie opłacało, zaś PKP PLK który nie był w stanie wysyłać drezyn rewizyjnych co było by tańsze od dzisiejszych nakładów czy to na rewitalizację czy na fizyczną likwidację nie chciał pozwolić miejscowemu stowarzyszeniu drezyniarskiemu na jazdy po tej linii argumentując że odbywa się na niej ruch towarowy (są to lata 2005-2009) gdzie w wielu już miejscach tory rozkradziono.
Meritum sprawy pociągów osobowych Trzebinia-Wadowice jest takie - proszę sprawdzić ile składów jeździło w 2001roku? Z jaką prędkością jechał En57? Ile kosztował bilet? (Busy już wtedy jeździły - szybciej, taniej, częściej, ale gdy pociągi osobowe przestały jeździć busy przeniosły się na inne trasy, a ludziom został faktycznie samochód po w tym czasie upadł PKS Chrzanów, a kilka lat puźniej PKS Wadowice chylił się ku upadkowi - czy chcieli ludzi wozić? Psującymi się, palącymi jak smoki leciwymi Autosanami, któe jeździły 2 razy dziennie a bilet był drogi?)
Gdy już pan sobie odpowie to proszę wziąść pod uwagę ile miliardów poszło w elektryfikację tej linii która miała miejsce w latach 90tych, kolejny powód spatku połączeń osobowych to relacja Jaworzno Szczakowa - Chrzanów - Bolęcin - Wadowice - Skawce - Sucha Beskidzka
Rozkład (towarow/osobowy) http://www.stacjajaworzno.c0.pl/viewpage.php?page_id=7
, rozbiórka torów do Jaworzna była początkiem zniszczenia 103, ale w tym samym czasie rozebrano Wadowice-Skawce.
Wiem zapędziłem się ale sprawę proszę potraktować CAŁOŚCIOWO a nie wyrywkowo.
Wiem są ważniejsze szlaki i dziś są remontowane, ALE należy niedopuścić do fizycznej rozbiórki infrastruktury wspomnianej linii bo w perspektywie kilku może kilkunastu lat okaże się że czas naprawić to co zostało zapomniane i wznowić transport osobowy i towarowy. Liczba samochodów stale będzie rosnąć ale większość ludzi wraca po rozum do głowy i stawia na transport zbiorowy - tak będzie też i w tym przypadku.
We Wrocławiu mają oczy i myślą, tam potrafią zakupić przy udziale funduszy europejskich szynobusy, i wyremontować tory które były w jeszcze gorszym stanie niż na Trzebinia-Wadowice. U nas poprostu się nie da, lepiej wyrwać i zrobić ścieżkę rowerową.
I proszę nie śpiewać że nikt tego nie powstrzyma, gdy zaczynałem ten temat wmawiano mi że nie dam rady, że jestem zwykłym obywatelem, bez kontaktów bez wsparcia kogokolwiek. Wie Pan jak to dziś wygląda? Te same osoby które wtedy spotkałem i mnie zbywały podchodzą do mnie inaczej. Wsparcie zapewniają media, posłowie, burmistrzowie, są miłośnicy kolei do których też należę i zwykli mieszkańcy. Są osoby co to powstrzymają.
Pozdrawiam

PS temat wielkich zakładów ok, rozumiem twoją argumentację że zamknięto ale to gdzie ci ludzie teraz pracują w domach? Przestali dojeżdżać? Wolą samemu własnym autem, czy nie mają alternatywy? Ile w Polsce kosztuje paliwo i utrzymanie samochodu? Tyle co w USA że można sobie pozowalić na taki dojazd?
Ludzie na Kraków-Katowice wrócą, ale po pierwsze: Czas przejazdu, Cena biletu, Więcej kursów! Podczas gdy wybierają busa bo jedzie szybciej, za mniejszą cenę, bardzo często (a że ludzie przyklejeni do przedniej szyby to kogo to obchodzi - no może media pokażą jak zrobi dachowanie na autostradzie...) Zobacz sobie na relację Wieliczka R- Kraków Gł-Oświęcim - też na bank było że zlikwidują osobówki a dziś? TŁUMY LUDZI JEŻDŻĄ! Ale to też nie tak mi powiesz bo to na Kraków, cóż zawsze można się w nieskończoność spierać że bus lepszy.

[ Dodano: 03-12-2010, 16:49 ]
@ loker, sedno sprawy zawarto w tym temacie http://interia360.pl/artykul/czy-kolej-w-polsce-ma-przyszlosc,35708
drTESLA - 03-12-2010, 19:28
Temat postu:
Witam. Trzeba sobie jasno powiedzieć,że wina nigdy nie leżała po stronie pasażera który zrezygnował z usług kolei na lini 103. Ludzie odeszli do innych środków komunikacji bo PKP ich pośrednio do tego zmusiło. A co zmusiło PKP do ograniczania kursów,wlokących się pociągów? Niedoinwestowanie! Wiem,wiem,będę nudny jak napiszę że za komuny to się wszystko opłacało ale teraz mamy gospodarkę wolnorynkową i trzeba się liczyć z prawami ekonomi.Kolej ma być dla zwykłych pasażerów, a nie dla nas garstki miłośników co raz na rok "zaliczają"szlaki. Ja osobiście nie reprezentuję żadnej opcji politycznej, ale powiedzcie drodzy koledzy czy wszystkich urzedników,ministrów i kolejarzy którzy na przestrzeni lat maczali palce w stagnację lini 103 należy traktować jak debili? Przecież musiały być robionę jakieś szacunkowe dane o rentowności,opłacalności wznowienia ruchu itp.Było mówionę o elektryfikacji za kilkanascie miliardów złotych. Tylko czy ktoś cię wtedy zastanawiał o celowości elektryfikacji lini drugorzędnych? W Czechach których tak dajemy za przykład wagony motorowe śmigają bez druta i jakoś się da. Mogę jedynie kibicować waszym zapałą w dążeniu do reaktywacji lini 103 i obym się tylko pozytywnie rozczarował. Zadam tylko jeszcze jedno nie ironiczne pytanie: Czy pamiętacie ile osób średnio jeździło na trasie Chrzanów Bolęcin po jej elektryfoikacji? Bo jak na tolerancyjne początki lat 90tych na muchowozy te połączenia zlikwidowano, to musiało być bardzo źle
CottonwoodEN71 - 04-12-2010, 12:00
Temat postu:
Ludzie odchodzą jak RJ im nie odpowiada.
Popatrzcie w ostatni RJ na 103:
przyjazdy do stacji Wadowice:
5:33 - Question dla kogo to? dla kolejarzy, rzecz jasna.
7:45 - za późno na 8 do pracy/szkoły, za wcześnie na 9
9:33 - dobre, ale tylko w czwartki na targ...
13:54
17:02
19:21 - ze Spytkowic (!) [ciekawostka, pół godziny przed odjazdem tego kursu, w Spytkowicach bieg kończy pociąg z Trzebini. Niesamowite, prawda? To powinno być karane!]
21:42 - ze Spytkowic (!) [j.w.]

Podobnie niektóre odjazdy z Wadowic, układane kompletnie bez rozeznania. W ten sposób można zniszczyć każdą linię - dajcie mi ołówek, kartkę i chwilkę czasu, a Wam ułożę taki RJ, że nawet na Kraków - Tarnów pociągi będą jeździć niemal puste.
Tomasz - 04-12-2010, 21:54
Temat postu:
dr TESLA - gospodarka wolnorynkowa którą mamy teraz nie jest przyczyną likwidacji linii kolejowych, bo za komuny też likwidowali linie kolejowe ale mniej. Przykład? Likwidacja pociągów na odcinku Jaworzno-Szczakowa-Chrzanów w latach 80-tych.

To musi być jakaś głębsza przyczyna.
Bardi78 - 03-01-2011, 02:03
Temat postu:
http://www.rynek-kolejowy.pl/20573/Zapora_w_Swinnej_Porebie_a_kolejowa_%2B%238222%3Bzakopianka%2B%238221%3B.htm

W tym artykule sprzed paru dni pisze wyraznie ze PKP zobowiázala sie do modernizacji lini Spytkowice-Wadowice-Kalwaria w zwiázku z budowá zapory w swinnej i chce tá linia puscic ruch ale w realu to cos wygláda kompletnie inaczej...w kazdym razie ktos sie jednak zobowiázal i mozna teraz wziásc go za d...e za to co sie obecnie dzieje z w/w planami.
Klałd - 03-01-2011, 05:27
Temat postu:
CottonwoodEN71 napisał/a:
......
przyjazdy do stacji Wadowice:
5:33 - Question dla kogo to? dla kolejarzy, rzecz jasna.

Dobry - sporo ludzi przyjeżdżało do zakładów koło dworca zaczynających od 6. Był powrót po 14.
Dla maszynistów (jak mój tata i jego znajomi) był pociąg którego nie wymieniłeś - o 4 z Wadowic. Jeżdzili do Oświęcimia. Przed Trzebinią nabijał się tak do 50...100ludzi. Też nim na studia czasem jeździłem, bo na 8 na zajęcia w Gliwicach zdążałem, choć niezbyt przytomny. Wolałem później nocny przez BB.

7:45 - ......Troche za póżny na 8, ale jak przyjeżdżał o 7:40 to wystarczało, młodzież szła do szkół z niego.

CottonwoodEN71 napisał/a:
......
9:33 - dobre, ale tylko w czwartki na targ....
Zrobili później z niego "S" o p.10:40.
13:54
17:02
CottonwoodEN71 napisał/a:
......

19:21 - ze Spytkowic (!) [ciekawostka, pół godziny przed odjazdem tego kursu, w Spytkowicach bieg kończy pociąg z Trzebini. Niesamowite, prawda? To powinno być karane!]

Wracałem tym często posp. Gliwice 17:32- Zagórz w piątki. W Trzebinii miał już taśmę "Wadowice".Od Spytkowic pustka, ale się kilku osobom sie przydawał. W dzień w który og odwołali do Wadowic, dreptałem z plecakiem do Zatora - niedaleko 3km. W Spytkowicach nie było budki telefonicznej, komórki nie były jeszczce tak popularne.
21:42 - ze Spytkowic (!) [j.w.]

Gdy był taki rozkład, jeszcze pasażerowie byli, napewno więcej niż na odcinku Andrychów-Wadowice, ale w 2000r zostały 4 pary plus jedna para "S" ), a w 2001 zostały 3 pary.... Mimo to do końca osobówki Do Trzebinii dowoziły po 30...50 osób (zbieranych z Alwerni, Regulic).

......W ten sposób można zniszczyć każdą linię - dajcie mi ołówek, kartkę i chwilkę czasu, a Wam ułożę taki RJ, że nawet na Kraków - Tarnów pociągi będą jeździć niemal puste...
To prawda. Przykład Zakopianka,Kraków Katowice lub busy na Tarnów.[/quote]

Generalnie mało który Wadowiczanin wiedział gdzie leży Trzebinia na mapie kolejowej i tej informacji nie było na stacji, więc po co niewtajemniczenia mieli tam jeździć.

DoBardi78
To przedruk starej daty. Widziałem kiedyś dokument w opracowaniu z roku w którym przekładano koryto Skawy na zaporze. Taka propaganda.
Przełożenie linii jest ze Skawiec do Zembrzyc. Już podobno przygotowane.
Tymczasem te "modernizacje owszem były wykonane la sportu , i jako niepotrzebne i zlikwidowane.
BYła to mijanka w Barwałdzie Średnim, wielka stacja w Kleczy, mijanka w Woźnikach. Powyżesze mijanki nie zostały nigdy użyte. Stacja w kleczy podobnie, jednka tak po kilku latach degradacji przy okazji prawdziwej choć jak zwykle niedokończonej modernizacji szlaku, ponownie zrobiono tam mijanke, ale nie jest używana. Jest to tylko rezerwa.
W ramach tej "modernizacji" szlak ył naprawiony tylko w połowie z Kalwarii do Barwałdu Sredniego dokąd było 60km/h, dalej było 30...póżniej 15 (odpływ pasażerów, rozwój busów), potem 20, znów 30, w 2004 50, a w 2006 po ogromnych nakładach zawrotne 60km/h i mnóstwo przejazdówek.

RK wstydził by się tego przepisywać. Powtarzane kłamstwo staje się jednak prawdą.
CottonwoodEN71 - 03-01-2011, 10:55
Temat postu:
Klałd, czyli te 2 relacje Trzebinia - Spytkowice [30 min. przerwy] Spytkowice - Wadowice były obsługiwane tą samą jednostką? Porażka.
Jakby faktycznie na stacji Wadowice wisiała tablica odjazdów/przyjazdów dla stacji Trzebinia, to na pewno więcej osób by skorzystało. Czas przeszły...
anna50 - 03-01-2011, 10:57
Temat postu:
Linia Spytkowice -Wadowice to SKANSEN i po co tu cokolwiek zmieniać
Tomasz - 03-01-2011, 20:03
Temat postu:
CottonwoodEN71 napisał/a:

Jakby faktycznie na stacji Wadowice wisiała tablica odjazdów/przyjazdów dla stacji Trzebinia, to na pewno więcej osób by skorzystało. Czas przeszły...


Czyli co, był rozkład i tam nie było rubryki "Trzebinia"?

Niecenzuralne słowa cisną mi się na usta....
CottonwoodEN71 - 03-01-2011, 20:42
Temat postu:
Nie, tak, spokojnie, Tomasz Smile
Na mniejszych stacjach powinny być wywieszane tablice odj/prz. dla najbliższych dużych stacji węzłowych. I tak np. w okolicach Żywca czy Wisły widziałem porozwieszane tablice dla stacji Katowice, podobnie chyba jest w budynku dworcowym w Krynicy (dla Krakowa Gł.oczywiście). Czegoś takiego w Wadowicach nie było, więc mało kto wiedział, że pobliska Trzebinia jest oknem na świat, i że nie trzeba było jechać do Krakowa by jechać wgłąb Polski. Krakowskiej tablicy na wadowickim dworcu też nie pamiętam.
Klałd - 04-01-2011, 01:39
Temat postu:
Jednostka ktora zwykle wracalem, to byla ta przyjazd o 21:50. Był to jeden sklad od Trzebinii. Ta poprzednia, też. Tą poprzednią kiedyś zlikwidowali jakoś w marcu i maszerowałem kawałek. Była też kiedyś osobówka Sucha - Katowice przez Oświęcim wracająca jakoś wieczorem (chyba około 15 z Katowic, 18:30 w Wadowicach). Dojeżdżałem nią rano na 2 semestrze w 1999r.

W Wadowicach wisiał zwykle rozkład Krakowa, choć nikt prawie do Krakowa pociągiem nie jeździł. Czasami wisiał z Bielska. Nie było ze Spytkowic czy Trzebinii.

Skansen to cała PKP, z niezauważalnymi wyjątkami. Udowadniają to tej zimy bardzo dobrze. Dobrze, że rok temu jakoś się kreciło, gdy byłem w PL.
Stan tego szlaku pewnie niewiele różni się od ważniejszych czynnych linii. Większość sieci wisi, choć bez konserwacjii od lat. Podkłady zgniłe, ale coż, można wymienić. Nie ma szkód górniczych, to już plus.

Transport busowy to już też skansen i atrakcja turystyczna (Epoka transformacji ustrojowej)
Szalony rozwój motoryzacji rodem z USA lat 40...60 to też już przeszłość.
Akurat jeśli droga do Zakopanego nie jest z gumy i nie ma miejsca jej rozbudować, to prosta i równa linia (Spytkowice - Wadowice) nie kolidująca z niczym na trasie do Katowic może mieć przyszłość i jak narazie nikt nie chce jej rozbierać. Gorzej z krainą złodziei złomu....
Bardi78 - 04-01-2011, 11:00
Temat postu:
Mam prosbé ,czy Móglbys mi przyblizyc ten pociág z Suchej do Katowic przez Oswiécim?Mieszkam w Oswiécimiu i bardzo zaluje ze nie ma jak dostac sie w te rejony:(Czy kiedys bylo wiecej poláczen Oswiécim -Sucha?Jezeli pamiétasz prosze o jakies info na ten temat.Z góry dziékuje i pozdrawiam.
CottonwoodEN71 - 04-01-2011, 16:50
Temat postu:
Potwierdzam słowa Klałda, na "103" było takie połączenie, w jednym z rozkładów był to przyspieszony osobowy, w innym roku już jako osobowy (albo na odwrót, nie pamiętam), trasę miał zmienianą, i nie zawsze jeździł przez Oświęcim (zawsze jednak Spytkowice-Wadowice-Kalwaria Lanck.-SB) ale to trzeba byłoby sprawdzić w RJ lub sięgnąć do pamięci innych forumowiczów. Obsługiwany był dwoma jednostkami (2xEN57 lub 2xEN57+EN71) z Suchej Besk., tylko wyjątkowo 1 jednostką (w czasie dużych wezbrań na Skawie). Wyjazd z Suchej o wczesnym poranku. U nas w Woźnikach był sporą atrakcją krajoznawczą, jako jedyny dwujednostkowy skład. I pasażerów miał wielu. To tyle ze wspomnień, niech ktoś przytoczy jakieś liczby.

P.S. Pamiętam jeszcze na tej linii osobówki do Rabki i Chabówki, chyba ze stacji Jaworzno Szczakowa (lub Trzebinia).
Klałd - 05-01-2011, 02:59
Temat postu:
Chrzanów - Trzebinia - Spytkowice - Rabka Zdrój około 14 z Wadowic.
Jęździł w tym samym czasie co tamten Katowce - Sucha, ale to dwa różne pociągi. Faktem jest, że orocz piątkowych powrotów studentów ze Śląska oraz turystów, był generalnie pusty, ze względu na zabójczy wtedy czas Wad - Kalwaria 50minut.
Skomunikowany z poc z BB do Wadowic.

Ten Sucha-Katowice, też miał ferkwecję głownie na odcinku Katowice - Spytkowice, szcególnie w piatki. Ale nie był skomunikowany na Podhale. Jechał do Wadowic 2,5h, a z Wadowic do Kat 3h, bo w Spytkowicach bezsensownie stał 30min i przepuszczał osobowy w tym samym kierunku by potem jechać jak przyspieszony za nim. Po za tym jechał trohę za późno na dojazd do pracy i szkół do Katowic.

Jak zlikwidowano te do Rabki, to przez jakiś czas jeszcze jeździł S - skład przyjeżdżający jako z BB - Wadowice zjeżdżał pusty do Suchej.
pp - 05-01-2011, 09:41
Temat postu:
Wg SRJP zima 1994/1995 w tabeli 138 były takie pociągi: Jaworzno Szczakowa (11.47) - Trzebinia (12.03/12.16) - Spytkowice (12.55/13.15) - Wadowice (13.41/13.45) - Kalwaria Lanckorona (nie jak teraz Zeb-Lanck.) (14.16/14.21) - Sucha (14.56/15.10) - Rabka Zdrój 16.03
Sucha (o. 12.57) - Kalwaria Lanckorona (13.28/13.30) - Wadowice (14.08/14.11) - Spytkowice (14.37/14.43) - Trzebinia (p. 15.29).
Był też Spytkowice (o. 8.20) - Trzebinia (8.59/9.01) - Jaworzno Szczakowa (p.9.17). Nie wspominając o pośpiesznym Zakopane - Łódź Fabryczna z czasem przejazdu 56-58', krzyżowanie w Trzebini.

Przyspieszony Katowice - Sucha figuruje w SRJP 96/97. Sucha o. 5.07, KZ o.5.50, Wadowice 6.34/6.35, Spytkowice 6.54/7.33 (!!!), tak jak pisał Klałd, przepuszczał osobówkę z Krakowa (w Spytkowicach 7.04/7.05, więc nie musiał jednak tego robić - czyli taka pekapowska głupota), Oświęcim: 8.00/8.18, i dalej jako osobowy do Katowic przez Imielin, Mysłowice, przyjazd Katowice 9.15.
W drugą stronę było już lepiej: Katowice o. 16.10, - osobowy - Oświęcim (17.12/17.22), potem przyspieszony: Spytkowice (17.47/17.55), Wadowice (18.17/18.18), dalej osobowy: Kalwaria (18.58/19.20) i Sucha p.19.57.
Pośpiech z Łodzi do Zakopca zatrzymywał się w Regulicach (!) o g. 1.25, gdzie miał krzyżowanie z pociagiem do Łodzi (przelotem).
Osobówka do Rabki tym razem z Trzebini, o.12.13, Spytkowice 12.254/13.16, Wadowice 13.42/13.45, KZL 14.26/14.28, Sucha: 15.01/15.16 i Rabka Zdrój przyjazd:16.16.

W rozkładzie 98/99 powtórzono manewr z półgodzinnym postojem osobówki Sucha-Katowice w Spytkowicach. Także beton trzymał się mocno. Sucha 5.12, KZL 5.46/5.51, Wadowice 6.28/6.29, Spytkowice 7.03/7.30, dalej jako przyspieszony: Oświęcim: 7.59/8.13, i znów osobowy, Katowice p. 9.15. Powrót: Katowice o. 16.10, Oświęcim: 17.19/1717.25, Spytkowice 17.57/18.03, Wadowice: 18.37/18.38, Kalwaria ZL 19.16/19.22, Sucha p.: 19.56.
Chrzanów-Rabka w podobnych godzinach jak w 1994/95.
drTESLA - 09-01-2011, 00:02
Temat postu:
Pamięta ktoś z Was czy jeździły pociągi towarowe ciągnięte lokomotywą elektryczną z Trzebini do Spytkowic? Znajomy wspominał że widywał "zielone" lokomotywy w Bolęcinie. Podobno była tam kiedyś jakaś przepąpownia paliwa,choć ja nigdy śladów jej nie odkryłem. Jeśli chodzi o Bolęcin to mam jeszcze następujące pytania: 1) Po elektryfikacji lini Chrzanów Bolęcin puszczano na ten ogryzek krakowskie en57. Czy miały one na czele napis "Bolęcin? 2) jeszcze w 2001 roku widywałem mocno jeżdzone tory na w/w odcinku. Co i gdzie jeździło? 3) Ilu ludzi jeżdziło przed zawieszeniem kursów Bolęcin Chrzanów?
adamus - 14-01-2011, 06:35
Temat postu:
zaległy artykuł z Tygodnika Przełom
http://www.przelom.pl/komunikacja-archiwum/2010_12_2449/Przedstawiciel-kolei-linia-nr-103-do-likwidacji/
dotyczący wniosku o likwidację 103 na odcinku od Bolęcina do Okleśnej - uzasadnienie dosłowne "bo nie ma przychodów" - ciekawe jak ma być skoro doprowadzili do rozkradzenia w wielu miejscach infrastruktury
Cytat:
KOMUNIKACJA. Nie pomogły interwencje posłów i protesty miłośników kolei. Wszystko wskazuje na to, że po wielu miesiącach prób uratowania „sto trójki” jej los został przesądzony.

po przeczytaniu tego artykułu i wypowiedzi PKP PLK można się poczuć jak w psychiatryku...
Pozdrawiam
pp - 24-01-2011, 15:03
Temat postu:
Gdzie i do kogo w przedmiotowej sprawie można jeszcze pisać? Ręce opadają.
Bardi78 - 03-03-2011, 21:47
Temat postu:
Tak sobie mysle,ze nie ma szans w calosci na odrestaurowanie linii w jednej transzy...moze rozwiázaniem byloby w pierwszym etapie modernizacja linii Spytkowice-Wadowice-wtedy moze beton widzácy tylko jakás czésc z tej niby ogromnej kwoty bylby bardziej sklonny chociaz zainteresowac sie projektem...
Poruszylem ten temat bo ostatnio coraz czésciej spotykam sie z opiniami w moim rodzinnym Oswiécimiu ze praktycznie nie ma jak dostac sié w rejony Suchej,Jordanowa z Wadowicami nie jest jeszcze tak zle...ale do w/w rejonów jest fatalnie i mysle jakis en81 na poczátek relacji Oswiécim-Sucha bardzo by sié przydal...co z tego jak linia jest w stanie agonalnym:(
pp - 18-03-2011, 14:09
Temat postu:
Fakt, od tego warto by było zacząć. Zresztą kiedyś już kursowały pociągi z Katowic do Suchej i Rabki przez Oświęcim - Wadowice. Drut jest na całej trasie.
MK_Rabka - 19-03-2011, 17:47
Temat postu:
Cytat:
Zresztą kiedyś już kursowały pociągi z Katowic do Suchej i Rabki przez Oświęcim - Wadowice. Drut jest na całej trasie.


Ludzie by się znaleźli na pewno. Może nie 100%, ale frekwencja była by niezgorsza.
dyżurny - 20-03-2011, 00:03
Temat postu:
W obliczu bałaganu w PR Katowice, i KKA w PR Kraków, o tej reaktywacji można narazie zapomnieć.
MK_Rabka - 20-03-2011, 23:23
Temat postu:
Niekoniecznie. Niekiedy jak np. Nowy Sącz Miasto wyskakują z czymś jak hmm Rębilas z(na) Konopi(ach).
adamus - 28-03-2011, 06:22
Temat postu:
Panowie, narazie na moje wszelkie pytania, dochodzenia, interwencje u PLK, samorządów wojewódzkich, lokalnych, jest tylko jedna odpowiedź w sprawie 103 - nie ma pieniędzy, nie będzie pasażerów... na siłę wdraża się procedury zmierzające do likwidacji torowiska od Bolęcina do Okleśnej o czym wspomniałem na swojej stronie www.linia103.glt.pl noi nikt nie chce podać (nawet podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury na zapytania posłów jakie będą koszty rozbierania torowiska, nasypów, słupów trakcyjnych oraz sprzątania terenu...)
Nowa "powalająca" informacja jaka do mnie dotarła w sprawie przewozów towarowych na tej linii
Cytat:
w sprawie przewozów towarowych do Alwerni ze stacji w Trzebini i Chrzanowie. Właściciel składu węglowego znajdującego się w Alwerni wyjaśnił na jakiej zasadzie odbywa się transport węgla do jego firmy. Wagony kolejowe z węglem wyruszają z kopalni w Libiążu oraz Jaworznie, docierają do stacji Chrzanów by następnie ich zawartość rozładować na samochody ciężarowe. Te z kolei jadą do Alwerni oraz Regulic. Na pytanie dlaczego pociągi z węglem nie jadą do niego przez Bolęcin do Regulic i Alwerni odpowiedź pada rozbrajająca. Od czasu zawieszenia ruchu towarowego na tym odcinku czyli od 2003r. nie udało się ze strony PLK uzyskać zgodny na taki przejazd, pozostał więc transport samochodowy od stacji Chrzanów.
źródło: http://www.otostrona.pl/103/index.php?p=1_6_Aktualnie
co prawda to już nie pierwszy raz gdy blokuje się ruch towarowy bo nawet przy projekcie budowy spalarni odpadów na granicy Chrzanowa i Trzebini (przy torowisku Kraków-Katowice/Trzebinia-Siersza) PLK nie chciała uwzględnić możliwości transportu śmieci z powiatów wadowickiego i suskiego właśnie 103, więc to wszystko jak głową w ścianę.
Chcą likwidować część linii za jakiś czas całość bo ta nie zarabia na siebie i przynosi straty, gdy jest informacja że PR uruchomiła by szynobus i samorządy by się dołożyły finansowo to linia jest nieprzejezdna bo nie ma kasy na jej remont więc nie ma opcji na towarowe i tak koło się zamyka. Cóż jednak skoro nawet lokalnych drezyniarzy którzy powołali stowarzyszenie na tą linię nie wpuścili.
Gdyby uruchomiono PR na Wadowice-Spytkowice to prawdopodobne jest że były by realne szanse na uruchomienie Spytkowice-Trzebinia więc blokuje się jakikolwiek ruch na tej linii żeby ją fizycznie rozebrać w związku z ponoszonymi stratami.
Wiem zagmatwałem ostro ale tak to wygląda, widzę to na przestrzeni ponad 20 lat gdy już w latach 90tych mieszkańcy miejscowości wzdłuż tej linii przepowiadali jej bliski koniec.

PS. Jak macie ochotę na wspominki to zapraszam do Galeri na wspomnianej stronie, pokazały się nowe zdjęcia przesłane na meila przez MK z ostatnich kursów EN57 Trzebinia-Wadowice
pp - 28-03-2011, 09:33
Temat postu:
Trzeba pisać o tych kretynizmach do posłów, do samorządów, do gazet, co czynię. Im głośniej o peelkowskiej głupocie będzie na świecie, tym szybciej beton się ugnie.
k t o s - 31-03-2011, 10:45
Temat postu:
Brawo! Pisze o nas Rynek Kolejowy!
http://www.rynek-kolejowy.pl/22971/Po_linii_z_Trzebini_do_Wadowic_zostanie_tylko_wspomnienie.htm

Cytat:
Po linii z Trzebini do Wadowic zostanie tylko wspomnienie
Przyszłość linii kolejowej z Trzebini do Wadowic nie wygląda optymistycznie. Wszystko wskazuje na to, że niebawem podzieli ona los wielu tras kolejowych, po których dzisiaj pozostały już tylko nieliczne ślady. W Małopolsce znakomitym przykładem na to może być rozebrana kilka lat temu linia z Podłęża do Niepołomic.

Interesujące pismo w sprawie linii nr 103 przekazał naszej redakcji profesor Andrzej Nowakowski, mieszkaniec Wadowic, historyk regionalny oraz wykładowca Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jest to odpowiedź zarządu województwa małopolskiego na skierowaną wcześniej przez Nowakowskiego petycję. Z lektury pisma wynika, że na reaktywację ruchu pasażerskiego pomiędzy Trzebinią a Wadowicami raczej się nie zanosi. Władze Małopolskie podkreślają, że odpowiedzialnym za przedmiotową linię jest spółka PKP PLK i to ona odpowiada za obecny stan trasy, jak również za jej zabezpieczenie przed dewastacją i kradzieżami.

„Przewozy pasażerskie na tej linii zostały zawieszone w roku 2006 z uwagi na niewielkie zainteresowanie podróżnych i generowany duży deficyt. Od tej chwili linia ta wykorzystywana jest tylko do realizacji niewielkich przewozów towarowych na części jej długości. Na tej podstawie jej właściciel i zarządca tj. PKP PLK SA występował w propozycją jej rozebrania na niewykorzystywanym odcinku. Z powodu rysujących się szans na wykorzystanie potencjału tej linii w przyszłości, Województwo Małopolskie negatywnie opiniowało ten wiosek. W tej chwili nie można jednak w sposób odpowiedzialny podjąć decyzji o przywróceniu przewozów pasażerskich na linii nr 103 z uwagi na spodziewaną konieczność wysokiego dofinansowania połączeń, wynikającego z niewielkiej dla okolicznych mieszkańców atrakcyjności podróżowania szlakami o niekonkurencyjnych prędkościach” – piszą władze Małopolski.

Z kolei na jednej ze stron internetowych poświęconej linii 103 (zobacz) możemy przeczytać, jak obecnie realizowane są przewozy towarowe do znajdującego się w Alwerni składu węgla. Wagony kolejowe docierają do stacji w Chrzanowie lub w Trzebini, a następnie ich zawartość jest przeładowywana na samochody ciężarowe. Te z kolei jadą do Alwerni oraz Regulic. Dlaczego pociągi z węglem nie docierają tam bezpośrednio? Od czasu zawieszenia kilka lat temu ruchu towarowego, nie udało się uzyskać od spółki PKP PLK zgodny na taki przejazd. Pozostał więc jedynie transport drogowy – czytamy na portalu.

Bardi78 - 31-03-2011, 18:30
Temat postu:
Oczywiscie ze linia ma ogromny potencjal.Aby uatrakcyjnic oferte przedluzylbym relacje Trzebinia-Wad az do Suchej a takze obowiázkowo jakies kursy do Suchej z Oswiécimia.
Mam nadzieje ze te wszystkie szuje które doprowadzily do tej sytuacji odpowiedzá za to a na stanowiskach w koncu bédá ludzie z glowá i mam nadzieje ze dokonczá obiecane dzielo przesuniecia lini Wad-Skawce na odcinek Klecza Stryszów
drTESLA - 31-03-2011, 22:22
Temat postu:
Koledzy!Proszę o trochę realizmu.Jak ma wyglądać ten transport węgla do Alwerni? Nigdy nie było tam rampy przeładunkowej i kto dziś miałby ją wybudować? Możę właściciel? A może to PLK powinna zainwestować i dla paru wagonów na miesiąc coś wybudować? Przecież do Chrzanowa lub Trzebini docierają składy wielowagonowe,pewnie odczepiają te wagony i już spokojnie można przewozic te parę kilometrów samochodami. Ekonomia jest brutalna! Kto wie ile kosztują PLK roczne opłaty na same podatki od całej lini?Ile kosztuję jej rozebranie? Chętnie bym porównał te dwie wielkości cenowe,bo jeśli tak bardzo chcą ją rozebrać to chyba jest to tańsza alternatywa od oczekiwania na lepsze czasy które już nie wrócą. Co do ruchu pasażerskiego to jestem jeszcze większym pesymistą. Powtarzam do znudzenia że w małopolsce głównym punktem podrózy do pracy i szkół jest Kraków,a nie Wadowice czy Trzebinia.Wydaję się Wam że chętni by się znaleźli. Ale ilu? W ilu pociągach? Przerabialiśmy to już 10 lat temu.Ile od tamtych czasów się już zmieniło? Bardzo dużo i zdaję sobie sprawę że kolej nie zrobiła nic żeby tych dawnych klientów zaczymać,ale i przemiany społeczno gospodarcze sprawiły ze taka linia jak ta umiera. Powiem Wam,że jestem zdecydowanym zwolennikiem modernizacji lini magistralnych i pierwszorzędnych gdzie udział przewozów towarów i osób jest na poziomie 70% To te linie są przyszłością i więcej osób będzie zadowolonych jadąc z Krakowa do Katowic 160km/h niż telepotać się z Zywca do Suchej czy z Trzebini do Wadowic z prędkością piechura. Wiem że pozostaję sentyment,ale pewnych żeczy się już nie uratuję
Bardi78 - 31-03-2011, 22:46
Temat postu:
No, wiesz drTesla ale jakby nie bylo to magistralne juz majá zalatwione modernizacje wiéc teraz walczmy o te sentymentalne....Smile
CottonwoodEN71 - 31-03-2011, 22:50
Temat postu:
Mieszkamy w Polsce, i mamy prawo mieć dogodny dojazd także poza granice województwa. Od pewnego czasu Śląsk i Zagłębie rozwijają się, przestając kojarzyć się tylko z kopalniami, hutami, etc. Rozwijają się tam uczelnie, szkoły, miejsca pracy i rozrywki. Mieszkańcy Małopolski Zachodniej mają tam bliżej lub tyle samo samo km co do Krakowa. Niestety, są skazani na Kraków, bo praktycznie transport zbiorowy odbywa się tu tylko w tym kierunku. Trzebinia-Wadowice nie jest linią ogryzkową, po remoncie Katowice-Kraków miałaby szansę stać się oknem na świat dla mieszkańców powiatu wadowickiego i chrzanowskiego. Region nie jest bezludnym stepem, zagęszczenie mieszkańców jest tu najwyższe (po woj.śląskim) w Polsce, naprawdę znajdą się chętni na podróż po linii 103:) Dajmy im tylko sensowny rozkład i szlakową nie mniej niż 60 km/h! Smile
Bardi78 - 03-04-2011, 11:12
Temat postu:
Jadác na spotkanie MK jechalem liniá Osw-Krk przez Zator i rozmawialem z maszynistá który jak sié okazalo do ostatnich dni jezdzil na lini Trzebinia-Wadowice.
W ostatnie dni frekwencja byla na poziomie od 50-75% i to warunkach coraz gorszej szlakowej i fatalnego rozkladu.
Mechanik ma 23 lata starzu wiéc trochu juz w zyciu widzial i stwierdzil definitywnie ze linia po remoncie i na poczátek z szynobusem en81 jaknabardziej by sié rozwijala i bylaby potrzebna!
pp - 04-04-2011, 08:27
Temat postu:
Bardi78, czyli potwiedził moje obserwacje.

Poza tym polecam:
http://www.rynek-kolejowy.pl/22971/Po_linii_z_Trzebini_do_Wadowic_zostanie_tylko_wspomnienie.htm
k t o s - 30-04-2011, 15:56
Temat postu:
Nie wiem czy ktoś ma dostęp do "przedświątecznego nr 16 Przełomu z 30.04" bo pisało tam o likwidacji przejazdów kolejowych w Alwerni oraz Regulicach (trafiłem tylko na zajawkę Przejazd kolejowy w Alwerni zostanie zlikwidowany
Wiecie coś więcej na ten temat? Kto dopuszcza do takiego draństwa! Najpierw do prywatnej posesji w Bolęcinie wyrwano tory z przejazdu kolejowego żeby facet miał lepszy dojazd do posesji a teraz w Alwerni niszczą szlak?! I to przy zgodzie PLKi?!
sabatnik - 30-04-2011, 18:15
Temat postu:
Ta linia jest przeznaczona do rozbiórki. Nie wiem na jakim etapie są decyzje. Pisał o tym "Przełom" i nie tylko. Do zakładów chemicznych coś jeszcze jeździ, może część szlaku od Spytkowic przetrwa, ale od strony Trzebini uratować może tylko cud.
MK_Rabka - 30-04-2011, 19:24
Temat postu:
Przecież coś grzebali w Bolęcinie ostatnio! Trzebinia - Bolęcin musi więc przetrwać.
k t o s - 01-05-2011, 10:11
Temat postu:
sabatnik napisał/a:
Ta linia jest przeznaczona do rozbiórki. Nie wiem na jakim etapie są decyzje. Pisał o tym "Przełom" i nie tylko. Do zakładów chemicznych coś jeszcze jeździ, może część szlaku od Spytkowic przetrwa, ale od strony Trzebini uratować może tylko cud.

Tak pisał o tym Przełom oraz Rynek Kolejowy i jak byś przeczytał to wiedziałbyś że:
Cytat:
właściciel i zarządca tj. PKP PLK SA występował z propozycją jej rozebrania na niewykorzystywanym odcinku. Z powodu rysujących się szans na wykorzystanie potencjału tej linii w przyszłości, Województwo Małopolskie negatywnie opiniowało ten wiosek źródło: http://www.rynek-kolejowy.pl/22971/Po_linii_z_Trzebini_do_Wadowic_zostanie_tylko_wspomnienie.htm

sabatnik - 01-05-2011, 13:19
Temat postu:
"Negatywne odnoszenie się" to wyrażają nie tylko urzędnicy, ale i mieszkańcy. Tylko co z tego? Linia niszczeje i jest rozkradana. Prędzej czy później, bez konkretnych decyzji, zostanie zlikwidowana oficjalnie albo "sama się".
Rover - 01-05-2011, 13:38
Temat postu:
Nie ma problemu złomiarze sobie poradzą ,PKP nie stać na taką inwestycje do kilku lat nie będzie śladu z linii kolejowej Wadowice - Chrzanów .
MK_Rabka - 02-05-2011, 07:13
Temat postu:
W takim razie niemal pewne jest już, że linia 126 na odcinku Bolęcin - Żelatowa zniknie.
urban2604 - 02-05-2011, 08:24
Temat postu:
ona już znika . Kilka dni temu na odcinku Bolęcin - Płaza widziałem jak tory zrywali
Bardi78 - 02-05-2011, 10:20
Temat postu:
urban2604 napisał/a:
ona już znika . Kilka dni temu na odcinku Bolęcin - Płaza widziałem jak tory zrywali

hmmm....poprawie sobie humor i wytłumacze to w ten sposób, że zrywali bo....kładą nowe Very Happy
MK_Rabka - 02-05-2011, 10:21
Temat postu:
Oficjalnie zerwana?
PS.
Woźniki były stacją czy MPO?
ecavon - 02-05-2011, 10:29
Temat postu:
Taki mały off-top.
Przeczytałem dziś dopiero od jednego z użytkowników YT :

Czy są chętni na wycieczkę 2 maja (poniedziałek na nieczynną linię kolejową Trzebinia - Spytkowice, droga do przejścia pieszo 23,5 km, wyjazd z Krakowa-Głównego 7.23 w Trzebini 8.13 planowany wymarsz z Trzebini max. 9.30 (jak by ktoś jechał z innego kierunku) planowane dotarcie do Spytkowic na pociąg w kierunku Krakowa 16.17 lub następny 18.22.

Zmoderowałem.
@mk1992.

pospieszny - 02-05-2011, 10:58
Temat postu:
Cytat:
niemal pewne jest już, że linia 126 na odcinku Bolęcin - Żelatowa zniknie.

Nie, nigdy nie zniknie bo nie może... Nie ma takiego odcinka tej linii.
CottonwoodEN71 - 02-05-2011, 22:26
Temat postu:
Cytat:
Kilka dni temu na odcinku Bolęcin - Płaza widziałem jak tory zrywali
a to nie jest planowy remont? Język


Cytat:
Woźniki były stacją czy MPO?

na początku lat 90-tych wybudowano peron wyspowy i drugi tor. Zwrotnica była przestawiana ręcznie, brak było sygnalizacji świetlnej. Kilka lat później budynek i kasę rozebrano, kolejne kilka lat później także drugi tor. Ta mijanka miała być zaczątkiem dwutorowej linii, budując zwrotnice pomyślano o tym - tor 2 kończył się po obu stronach kozłem oporowym. Nie pamiętam, by cokolwiek, poza składem technicznym, korzystało z tego toru, i chyba Woźniki wg oficjalnych danych zawsze były przystankiem. Do ostatniego momentu p.o Woźniki (razem z p.o. Grodzisko) generowały największy potok pasażerów na odc. Sp - Wd.
Byłem kilka dni temu w Woźnikach, widać ślady przejazdu zdawki w okresie przed ostatnimi opadami deszczu (warstwa rdzy łatwo ścieralna dotknięciem ręki Razz ).
adamus - 04-05-2011, 10:29
Temat postu:
ecavon napisał/a:
Taki mały off-top.
Przeczytałem dziś dopiero od jednego z użytkowników YT :
Czy są chętni na wycieczkę 2 maja (poniedziałek na nieczynną linię kolejową Trzebinia - Spytkowice, droga do przejścia pieszo 23,5 km, wyjazd z Krakowa-Głównego 7.23 w Trzebini 8.13 planowany wymarsz z Trzebini max. 9.30 (jak by ktoś jechał z innego kierunku) planowane dotarcie do Spytkowic na pociąg w kierunku Krakowa 16.17 lub następny 18.22.

Wielka szkoda że tej informacji nie podano z odpowiednim wyprzedzeniem, spora grupa MK z powiatów chrzanowskiego i wadowickiego by się wybrała Sad sam ze swojej strony rozreklamowałbym gdzie się tylko da.
Czy wspomniany "wypad" się udał? Są fotki?
k t o s - 08-06-2011, 08:37
Temat postu:
Na odcinku Okleśna, Miejsce poruszała się drezyna ręcznej roboty Shocked w zeszłym tygodniu, czy ktoś z was może? Jeśli są jakieś fotki to proszę na forum zapodać Wink
MK_Rabka - 20-06-2011, 14:00
Temat postu:
http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=100&od=0&do=32&okno=historia
Kod:
przed 2011-06-20
Płaza - Bolęcin
Linia rozebrana
Tuż za Płazą (Zakład Wapiennik) decyzją PKP PLK tor w kierunku stacji Bolęcin został rozebrany. (info: alan, 14-06-2011)

k t o s - 27-06-2011, 14:40
Temat postu:
MK_Rabka
- to akurat szczera i smutna prawda, do tej pory PLK utrzymywała że awaryjny przejazd pociągu z Chrzanowa do Bolęcina jest możliwy wykazując się brakiem info że już kilka lat wcześniej w Pile Kościeleckiej pozwolili na rozebranie przejazdów kolejowych a na torach rosły już drzewa bo nikt szlaku nie objeżdżał i tak nowe betonowe podkłady, nowe szyny (92r.) zostały rozebrane choć nie do końca jeszcze, zaś nowe słupy trakcyjne zostaną jako pamiątka w lesie.
I tak 100letnia linia kolejowa z Jaworzna Szczakowej-Chrzanowa-Bolęcina stała się dziś nic nie znaczącą bocznicą kolejową Chrzanów-Kopalnia Żelatowa-Płaza Wapiennik. A to właśnie tędy jeździły expresy ze Szczecina i z Łodzi do Zakopanego. I to właśnie tędy jeździła relacja
Jaworzno Szczakowa-Chrzanów-Bolęcin-Wadowice-Skawce-Sucha Beskidzka.
Dziś dopełnia się gorycz na sąsiedniej 103 Trzebinia-Wadowice, najpierw rozebrano do Skawców, teraz robi się z niej bocznice już nie szlak do kilku firemek odcinając resztę chętnych firm.
Przykre ale tak to właśnie wygląda. Ludzie starszej daty pamiętają, reszty to nie interesuje.
Chrzanów nie utożsamia się z tradycją kolejową, nie obchodzi nikogo Fablok oraz okoliczne malownicze szlaki kolejowe, to miasto kiedyś szare przemysłowo-kolejowe dziś pięknieje kostką granitową z Libetu różowymi tynkami i plastykiem -i jest bardzo nijakie prawie bez duszy zaś sprawa dworców kolejowych w tym mieście i ich otoczenie to wstyd wielki dla każdego kto widzi te slumsy.
Tomasz - 24-08-2011, 20:31
Temat postu:
Jechałem dziś na rowerze drogą 44 i widziałem w Spytkowicach tor na Wadowice - nie ma wysięgników i trakcji! Na czubku słupów są wysięgniki i jakieś kable są przyczepione(3 kable dokładnie) te wysięgniki można spotkać na typowo jednotorowych liniach górskich chyba na Żywiec-Sucha też takie są.

Jak mi się uda to pojadę tam i zrobię foty.
drTESLA - 24-08-2011, 21:04
Temat postu:
Potwierdzam,wysięgniki zdjęte są od paru tygodni. Dużo wcześniej zdjęto drut. Bardziej od braku trakcji martwi mnie fakt,że oprócz śladów drezyny tor praktycznie nie jeżdżony. W Wadowicach hałda złomu rośnie,a węglarki nie widziałem prawie od roku. Czy czekają na lepszą cenę w hucie,czy przenieśli się na transport drogowy tego nie wiem,ale chętnie się dowiem.Może ktoś zna szczegóły?
LukE83 - 24-08-2011, 21:13
Temat postu:
Toż tam nie ma trakcji dobrych kilka lat.

Natomiast w Regulicach jeden ze słupów trakcyjnych robi za słupek służący do zaczepienia na nim siatki do gry w siatkówkę Very Happy
absolutus1 - 24-08-2011, 21:38
Temat postu:
W wadowicach wozą ten złom transportem drogowym . Nawet teraz kupili mniejsza koparke do ładowania na samochód
drTESLA - 24-08-2011, 22:13
Temat postu:
Smutna wiadomość. Po zaprzestaniu ruchu towarowego po paru miesiącach będziemy oglądać na forach takie obrazki jak teraz na odcinku Bolęcin-Okleśna.
MK_Rabka - 24-08-2011, 22:49
Temat postu:
http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=stacje&id=3847&okno=galeria&&zakres=-1&photoid=67420
Hmm jak powiększyłem sobie te zdjęcie co z auta zrobiłem to w sumie drutu jednak nie widać.

Jak był ten samobójca na torach na Skawina - Radziszów (3h stania...) i było pytanie o jakiś objazd to maszynista powiedział nam, że tam trakcji już nie ma.
adamus - 25-08-2011, 12:48
Temat postu:
Na początku miałem tylko wrażenie, które przerodziło się w potwierdzoną informację że plk poprostu "wygania" przewoźników towarowych z tej linii, pisałem niedawno co usłyszałem od firm z Regulic, Alwerni - że mimo starań wożą ogromne ilości towarów samochodami (rozładunek z wagonów na stacjach Chrzanów i Trzebinia) a woleli by koleją, teraz to samo robi się z Wadowicami-Spytkowicami, już nie raz słyszałem że ta linia jest skończona bo nie ma chętnych na jej używanie, macie przykład manipulacji. Żal że nawet drezynowanie po tym szlaku uniemożliwiono.
Zaś już niedługo rozbieranie torów na przejazdach kolejowych w Alwerni i Regulicach zgodnie z zabiegającym o to burmistrzem.

PS nadesłano mi (za pośrednictwem www.linia103.glt.pl ) wiele aktualnych fotek z tej linii, niestety problemy z szablonem na jakim jest strona trochę mnie przystopowały, jak tylko problem rozwiążę to je zobaczycie.
CottonwoodEN71 - 25-08-2011, 16:15
Temat postu:
Tomasz, te trzy kable to coś w stylu linii potrzeb nietrakcyjnych.
A co do druta na Wd - Spytkowice, to jest tak, że on wisi miejscami np. w Woźnikach.
Natomiast odkąd nie jeżdżą tędy zdawki, to tor jest bardzo zarośnięty - to już nie jest nawet trawnik, to regularna łąka.
adamus - 29-08-2011, 08:22
Temat postu:
CottonwoodEN71, Tomasz, a może te fotki plus opis coś wam podpowiedzą Wink
http://rail.phototrans.eu/13,1134,0.html
http://rail.phototrans.eu/13,1135,0.html
a tu mała "ciekawostka" z Woźnik
http://rail.phototrans.eu/13,407,0.html
http://rail.phototrans.eu/13,1136,0.html
Pozdrawiam
absolutus1 - 29-08-2011, 12:00
Temat postu:
W Wadowicach przy stawach tez nie ma trakcji jakies 400 metrów od pierwszego stawu
CottonwoodEN71 - 29-08-2011, 14:18
Temat postu:
Cytat:
te fotki plus opis coś wam podpowiedzą Wink

a co niby Cool , w Woźnikach bywam co tydzień Razz
Trawsko miejscami ma 1.5 m wysokości, to na fotkach to jest a) przedawnione b) trawnik Razz
MK_Rabka - 29-08-2011, 14:22
Temat postu:
Linię 104 regularnie pryskają z drezyn. Nie wiem, który zakład się zajmuję 103, ale powinni się wstydzić; ta chemia aż taka droga nie jest.
CottonwoodEN71 - 29-08-2011, 14:39
Temat postu:
Cytat:
Nie wiem, który zakład się zajmuję 103
Nowy Sącz
absolutus1 - 29-08-2011, 15:01
Temat postu:
raz do roku na wiosne jest oprysk tylko
CottonwoodEN71 - 29-08-2011, 18:07
Temat postu:
Na 103? Niemożliwe, w tym roku od początku sezonu wegetacyjnego rośnie tam dżungla.
ecavon - 29-08-2011, 19:28
Temat postu:
Czy ktoś miałby może ochotę przejść się od Wadowic do Spytkowic krajoznawczo szlakiem w którąś niedzielę września?
drTESLA - 29-08-2011, 21:17
Temat postu:
Wracając do problemu trawy na tematycznej linii. Jak to jest? Odcinek od Zelatowej do Płazy jest utrzymany pomimo że wapiennik upadł i pociąg tam chyba nie zaglądał od kilku lat,a do Wadowic zdawki jeździły jeszcze rok temu a teraz rośnie tam dżungla?
MK_Rabka - 30-08-2011, 14:35
Temat postu:
Miałbym chęć w II połowie, po kampanii wrześniowej.
absolutus1 - 30-08-2011, 22:32
Temat postu:
No ja się dołączam też po kampani Very Happy

[ Dodano: 30-08-2011, 23:45 ]
byłem na wiosne na spacerzez kumplem na odcinku Wadowice -grodzisko jeżeli ktoś chce zdjecia mam ich kilka moge podesłać
MK_Rabka - 31-08-2011, 11:41
Temat postu:
Wrzuć na Picasę, trzeba dokumentować naszą kolej.
absolutus1 - 31-08-2011, 22:15
Temat postu:
https://picasaweb.google.com/103092395714322274393/Linia103TrzebiniaWadowiceOdcinekWadowiceWozniki


bardzo prosze
adamus - 01-09-2011, 10:31
Temat postu:
absolutus1 to zdjęcia które otrzymałem na meila, niestety przy próbie umieszczenia na stronie szablon się posypał Rolling Eyes
tutaj mam jeszcze zdjęcia z odcinka "trzebińskiego" Piła Kościelecka, Bolęcin, Nieporaz, Regulice

https://picasaweb.google.com/104171420910848281006/LiniaKolejowa103BolecinAlwernia?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNyXoO6-s-iGZw&feat=directlink
MK_Rabka - 01-09-2011, 11:51
Temat postu:
Dzięki za zdjęcia.
absolutus1 - 01-09-2011, 11:52
Temat postu:
No dokładnie to te zdjęcia szkoda że na stronie nie ma nowych zdjęć przydało by sie dokladnie udokumentowac stan na rok 2011

[ Dodano: 01-09-2011, 12:57 ]
Jak widać linia jest w fatalnym stanie i chyba Wadowice Spytkowice nawet nie sa takie najgorsze sadzac po twoich zdjęciach Adamus. Linia nie ruszy nigdy bez kompleksowej rewitalki widziałem w Tomicach drezynę na wiosnę i w Wadowicach tez nigdy nie widziałem żeby szybciej niz 10 km/h jechała.

[ Dodano: 01-09-2011, 13:00 ]
Dziwie się dlaczego PLK nie zdemontowała resztek trakcji na odcinku Wadowice-spytkowice przeciez to jest wystawione dla złodziei na odcinku Wadowice grodzisko w przynajmniej 5 miejscach brakuje druta albo częsci druta
CottonwoodEN71 - 01-09-2011, 18:41
Temat postu:
Tyle od pewnego czasu trakcja nie znika... złodzieje się wynieśli Smile
Jutro będę w Woźnikach to może uda mi się jakieś zdjęcia zrobić.
absolutus1 - 01-09-2011, 18:46
Temat postu:
i na picasse
Arius Adolf Nowak - 03-09-2011, 15:58
Temat postu:
Nie trzeba było lepiej utrzymać ten odcinek, niż wkładać tyle milionów na Wadowice-Kalwaria?
MK_Rabka - 03-09-2011, 16:51
Temat postu:
Kiedy robili Wadowice - Kalwaria to linia 103 była już martwa.
Arius Adolf Nowak - 03-09-2011, 18:25
Temat postu:
Z tego co widzę, to nie tylko na Dolnym Sl. linie są praktycznie do rozbiórki. Gdyby pomyśleli nad tym odcinkiem, to miałaby później szansę też linia do Trzebini.
absolutus1 - 07-09-2011, 12:04
Temat postu:
w internecie piszą że odcinek ma szanse reaktywacji po wybudowaniu spalarni w Trzebini . Wtedy by to śmieci mogly jezdzić koleją.zanim wybudują ta spalarnie to linia może byc w całosci nieprzejezdna ;/ a dla paru pociagów na tydzien lini nie odbudują. Ciekawy jestem czy w związku z planowanym remontem całej trasy drogowej wadowice brzeźnica zaasfaltują na tej drodze przejazd kolejowy. Cięzko tam przejchać nic nie widac same krzoki
sabatnik - 07-09-2011, 12:09
Temat postu:
Przejeżdżając wczoraj pociągiem przez Spytkowice widziałem tory na Wadowice i wyglądały na jeżdżone i to więcej niż raz. W kierunku Trzebini samotne słupy napawają smutkiem.
absolutus1 - 09-09-2011, 23:30
Temat postu:
przy wyjeździe z Wadowic też wyglądają na jeżdżone kilometr dalej już nie. W Wadowicach czasem tor na Trzebinie służy przy manewrach
ecavon - 10-09-2011, 16:42
Temat postu:
Ale chyba tylko dla składów spalinowych. Zaraz za przejazdem przy zmianie naprężeń sieci trakcyjnej jest w stronę Spytkowic jak poluzowana ze łatwo o połamanie pantografów i tak jest odłączone napięcie.
absolutus1 - 15-09-2011, 23:41
Temat postu:
http://wadowice24.pl/polityka/kraj-i-region/3385-beda-nam-spalac-smieci


szansą dla stotrójki mogą być te spalarnie . tylko ciekawe czy smieci pojadą koleją bo jest ich sporo
MK_Rabka - 16-09-2011, 19:50
Temat postu:
Ale spalarnia ożywiła by szlak na długości max 2 km, reszta potrzebna nie będzie.
absolutus1 - 17-09-2011, 00:06
Temat postu:
zawsze to cos mi wydaje sie ze wtedy wszystkie odpady z wadowic i okolic mogły by jezdzić
adamus - 22-09-2011, 07:13
Temat postu:
Było już o spalarni że jest szansą dla 103 http://www.przelom.pl/komunikacja/2438/Spalarnia-moze-wskrzesic-linie/
hmmm, gdyby podliczyć wszystkie pomysły jakie podano żeby linię rewitalizować i przywrócić do ruchu to by książkę napisał. To jak walenie głową w ścianę, urzędnicy którzy na siłę chcą rozbierać torowisko nie mają żadnych realnych argumentów, potrafią jedynie generować ogromne koszty wyssane z palca, zaś dopilnować zarządzanego majątku nie potrafią od 2002r.
MK_Rabka - 22-09-2011, 12:25
Temat postu:
Drezyniarzy też wpuścić na chcą ...
sabatnik - 25-09-2011, 08:49
Temat postu:
Niestety lokalni włodarze mało, że nie są zainteresowani wznowieniem ruchu, to wręcz są przeciwni takim pomysłom.
absolutus1 - 25-09-2011, 20:04
Temat postu:
dziś przejezdzałem przejazdem w tomicach . Tragedia bez wjechania na tory nie widać nic pełno drzew a na torach metrowe chwasty
ecavon - 25-09-2011, 22:24
Temat postu:
Nic dziwnego. Od roku nie było widać zdawki od Spytkowic do Wadowic
drTESLA - 26-09-2011, 20:50
Temat postu:
Gdyby dzisiaj było zapotrzebowanie na zdawkę z Wadowic to czy nie można by ją puścić na Kalwarię? Z Nowego targu jeździ dość regularnie towarowy do Prokocimia i można by te parę wagonów dopiąć. Tylko czy jest to teoretycznie możliwe? Linia Wadowice Kalwaria z niewiadomych mi powodów jest tylko pasażerska.Wie ktoś ile uśredniając kosztował by transport powiedzmy trzech wagonów ze złomem z Wadowic do Nowej huty? Cały czas się zastanawiam czy to cargo zrezygnowało z Wadowickiego klienta czy było odwrotnie.Boję się że zdawki w Wadowicach już nie zobaczymy.
ecavon - 26-09-2011, 21:05
Temat postu:
Na kalwarię są zbyt niektóre ciasne łuki. Tak samo brak lokomotywy spalinowej. Co innego w Spytkowicach. Tam nie wiem czy dalej są prowadzone manewry i rozrząd składów.
drTESLA - 27-09-2011, 17:42
Temat postu:
Z opowieści starego kolejarz słyszałem że w latach osiemdziesiątych jeździły towarowe z Wadowic na Kalwarię.Nawet ST43 i ST44 dawały radę na łukach,więc czemu by dziś towarowy nie dał rady?
ecavon - 27-09-2011, 20:38
Temat postu:
A co niby miało by wozić i co miałoby ciągnąc? Spalinówka pod drutem targana z Krakowa czy z Suchej do kalwarii i na Wadowice - koszty liczą się.
drTESLA - 27-09-2011, 21:06
Temat postu:
Moje pytanie było z kategorii teoretycznej. Dzisiaj żaden gagar czy rumun nie pojedzie tą trasą,ale chciałem zaznaczyć że historycznie było to kiedyś możliwe i łuki wtedy nie przeszkadzały w poruszaniu się lokomotyw sześcioosiowych z wagonami towarowymi.Gdyby dzisiaj linia miała status towarowo-osobowej to przyszłościowo można właśnie nią puszczać ewentualne zdawki,a linia Wadowice-Spytkowice może spokojnie podzielić los jej przedłużenia do Trzebini.
MK_Rabka - 27-09-2011, 21:19
Temat postu:
Na 117 stosowania lokomotyw Co-Co.
W RJ poc. towarowych jest:
Kod:
 55649 SPYTKOWICE o. 09.30,0 WADOWICE p. 10.02,0 500 200 50 9 SM42


Kod:
 55755 WADOWICE o. 11.00,0 SPYTKOWICE p. 11.38,0 500 200 50 11 SM42

Spalinówka nie musi być targana (raz: w Suchej już ich nie ma, SM42 stacjonują w Zakopanym i ew. w Chabówce). Przecież Sm42 prowadzi zdawki do skupu w Spytkowicach i Okleśnej. Coś także obsługuje EC Skawina, dawną hutę i bocznicę przy st. Skawina
absolutus1 - 28-09-2011, 07:51
Temat postu:
kiedy ta zdawka ma jechać z wado do spytkowic ?
CottonwoodEN71 - 28-09-2011, 14:28
Temat postu:
A to nie jest tak, że pociągi towarowe są rozpisane na wszelki wypadek, jakby ktoś potrzebował zamówić skład?
Na początku września szlak wyglądał tak: http://infokolej.pl/album_pic.php?pic_id=4324
MK_Rabka - 28-09-2011, 15:11
Temat postu:
Tak, to było rozpisane tak na wszelki wypadek (trasa katalogowa), raczej nie jest też to już aktualne.
absolutus1 - 10-10-2011, 13:36
Temat postu:
Własnie opracowywana jest dokumentacja projektowa remontuu drogi powiatowej Tomice-Brzeźnica na odcinku od mostu w Witanowicach do drogi na zator . Ciekawe jaki los czeka przejazd w Tomicach zaasfaltowanie czy remont ? w tym momencie jest w stanie tragicznym zachaczyłem tam podwoziem
pp - 11-10-2011, 15:49
Temat postu:
absolutus1, jeśli wiesz o czymś takim, to podaj stosowny wniosek o naprawę przeajzdu ma CZYNNEJ linii (jest w wykazie PLKi), a nie czekaj co zrobią urzędnicy. Bo zrobią co im pasuje.
adamus - 29-10-2011, 19:15
Temat postu:
Cytat:
Nawet pięć lat za kratkami mogą spędzić mieszkańcy Świętochłowic, przyłapani przez policję na kradzieży torów kolejowych.

Mężczyzn policjanci zatrzymali w piątek, tuż przed godziną 19.00 w Nieporazie. Cięli, a następnie przekładali do samochodu, tory nieczynnej trasy relacji Regulice-Bolęcin.

- Zatrzymani to trzej mieszkańcy Świętochłowic w wieku 48 lat, 26 lat i 16 lat. Dwaj pierwsi trafili do aresztu. Szesnastolatka policja przewiozła do izby dziecka – mówi Robert Matyasiak, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

W wyniku podjętych przez funkcjonariuszy działań, w piątek wieczorem udało się zatrzymać jeszcze dwóch złodziei, którzy w tej okolicy kradli szyny. Obaj pochodzą ze Świętochłowic. Dołączyli do reszty w areszcie. Za kradzież grozi im pięć lat więzienia. Odzyskane mienie policja szacuje na około 3 tys. zł.
źródło: http://www.przelom.pl/przelom-online/6922/NIEPORAZ-Kradli-szyny-kolejowe/

Tak PLK dba o swoje mienie, SOK ma to gdzieś, o wznowieniu ruchu towarowego Trzebinia-Alwernia nie chcą słyszeć, na szczęście jeszcze MK, okoliczni mieszkańcy i miejscowa Policja interesują się tym co inni chcą upłynnić na złomowisku.
ecavon - 29-10-2011, 19:34
Temat postu:
Hmm. Tylko na 5 lat? Niech zapierdzielają przy remoncie jej przez te 5 lat, bo te 3 tys to po cenie skupu chyba i to zaniżonej jeszcze. Straty są o wiele większe przy takich kradzieżach.
adamus - 12-01-2012, 10:45
Temat postu:
Mam propozycję od wydawnictwa aby napisać książkę o linii Trzebinia-Wadowice-Skawce, czy są chętni aby ją współtworzyć?
k t o s - 29-02-2012, 10:04
Temat postu:
Chciałbym pogratulować miastu i gminie ALWERNIA www.alwernia.pl mistrzowskiego podejścia do tematu kolei, jak się niektórzy orientują to podkrakowskie miasto/gmina znajdujące się w powiecie chrzanowskim ma na swoim terenie linię kolejową 103 Trzebinia-Wadowice, dokładnie przez środek miasta blisko centrum przebiega torowisko wraz z nieczynnym peronem osobowym, nieopodal dalej nieczynna stacja Regulice, na południe Zakłady Chemiczne Alwernia Ciech http://www.alwernia.com.pl/
W związku z remontem drogi wojewódzkiej 780 Kraków-Alwernia-Chełm Śląski przejazd kolejowy w mieście Alwernia zostanie zaasfaltowany a tory wyrwane....
W komentarzach wspomina o tym dziennikarz Przełomu http://www.przelom.pl/przelom-online/7271/ALWERNIA-Wiadomo-ktore-drogi-powiatowe-beda-jak-nowe/?k=1
Dodam że Pan Burmistrz Alwerni - Jan Rychlik od dawna zabiega w krakowskiej PLK o wyrwanie torów z przejazdów kolejowych w Alwerni i Regulicach ponieważ mieszkańcy niszczą sobie zawieszenie w samochodach.
Na podobną troskę nie mogą liczyć osoby chcące wznowienia ruchu kolejowego osobowego do Trzebini, Chrzanowa, Wadowic bo z Alwerni nijak nie idzie się w tych kierunkach wydostać a jedynie własnym samochodem, nie mogą także liczyć przedsiębiorcy którzy chcieli wozić towary koleją a muszą ciężkimi samochodami mimo iż firmy mają w sąsiedztwie torowiska, bocznic, stacji!!!
Przykład składów węglowych jest najbardziej dobitny, nie wspominając o planach uwzględniających budowę spalarni śmieci na pograniczu Chrzanowa i Trzebini gdzie śmieci z południa województwa tą linią miały być dowożone na miejsce.
Wiem są na forum zwolennicy zaorania tej linii, powiem tylko - łatwo coś zniszczyć a gdy będzie potrzebne to nie będzie możliwości odtworzyć.

PS na stronie o tejże linii http://www.otostrona.pl/103/index.php?p=1_6_Aktualnie czytam iż jest szansa aby pojawiły się długo oczekiwane szynobusy spalinowe, po czym będą tu jeździć? No tak kolej w krakowskim się nie opłaca!
sabatnik - 29-02-2012, 12:47
Temat postu:
W obliczu obecnej sytuacji nie ma co nawet marzyć o reaktywacji. Skoro czynne i zelektryfikowane linie są zamykane, to co dopiero marzyć o zamkniętych i bez "druta". Obawiam się, że ta linia jest stracona, gdyż tylko Wadowice wyrażają jakąkolwiek chęć jej reaktywacji. A i tak mają problemy z ledwo żywą trasą do Kalwarii i Bielska.
adamus - 10-03-2012, 18:44
Temat postu:
Kto chciałby popatrzyć co się obecnie dzieje na szlaku sto trójki gorąco polecam "360 stopni w obiektywie na linii 103" - most na rzece Wisła tuż obok stacji Okleśna
http://wojciechkoszyk.pl/panoramy/20120307-oklesna_most/index.html
pospieszny - 11-03-2012, 14:58
Temat postu:
W wyniku modernizacji E30 pozostałość 103 zostanie bezpowrotnie odcięta od st. Trzebinia.

Na marginesie to jest/był jej prawdziwy początek.
drTESLA - 11-03-2012, 16:33
Temat postu:
Jeśli są plany odcięcia to po co w Bolęcinie robili bocznicę pod przeładunek kruszyw? A tak na marginesie to czy ta bocznica już funkcjonuje?
pospieszny - 11-03-2012, 19:32
Temat postu:
Jedyna rzecz jaka funkcjonowała w Bolęcinie to "bocznica" dla obsługi skupu złomu.

Dziś i ona już nie używana.
adamus - 12-03-2012, 07:03
Temat postu:
@pospieszny, poproszę Cię o źródło informacji "W wyniku modernizacji E30 pozostałość 103 zostanie bezpowrotnie odcięta od st. Trzebinia."
Co do Bolęcina to się akurat mylisz, ponieważ tuż obok stacji jest kamieniołom, którego właściciel wyremontował tory boczne i zwrotnice na stacji Bolęcin uporządkował cały teren i przygotował pod załadunek wagonów kruszywami. Stąd też moje zapytanie skąd Twoja informacja o odcięciu tego szlaku od E30? Co niby takim posunięciem chciano by osiągnąć?

@drTESLA wznowienie działalności kamieniołomu oprotestowało kilku mieszkańców Bolęcina stąd sprawa się przeciąga, cały czas śledzę i opisuję co się na 103 dzieje, jakie są działania przedsiębiorców którzy w innych miejscowościach chcieli by mieć dostęp do infrastruktury kolejowej tej linii oraz byłych pasażerów i decydentów.
Rover - 12-03-2012, 10:04
Temat postu:
Modernizacja linii 103 tylko jest dla przewozów Towarowych od stacji Trzebinia docelowo Regulice ,ale to są plany na przeszłość .
roberto2005r - 19-03-2012, 09:50
Temat postu:
Witam,na tym forum jestem dopiero od dzis ,ale sledze tematy juz od paru lat.
Wczoraj wybrałem sie zerknąć co i kaj ze stacja w Bolęcinie jak i w kamieniołomie.
Kamieniołom prawie ze przygotowany,drogi wytyczone,ale jeszcze jacyś przeciwnicy tej inwestycji sa no i blokują.(nie dobrze-skoro sprzedawali mu działki to teraz nie powinni protestować)
a co do stacji Bolęcin to sporo sie zmieniło:
tor przy peronie co wjeżdżał pociąg z Chrzanowa został całkowicie zlikwidowany,jak i dojazd do tej bocznicy co była obsługiwana przez skup złomu.
A i brakuje torowiska głównego róż za peronem w kierunku Regulic
pospieszny - 19-03-2012, 16:25
Temat postu:
No i pomyśleć że ciągaliśmy tam po osiem bonanz, rośnie las Sad
roberto2005r - 19-03-2012, 22:54
Temat postu:
A tu jeszcze trasa jakieś 100m od stacji w Bolęcinie-kierunek Bolęcin Chrzanów.
i pomyśleć ze jeszcze w latach 90-tych jeździły tędy pociągi
A w takim stanie jast przystanek w Pile Kościeleckiej
pospieszny - 20-03-2012, 08:10
Temat postu:
Piła nie odbiega wyglądem i stanem od całej linii.

A pomyśleć że mieszkańcy w czynie społecznym budowali ten przystanek, też musi być im przykro patrzeć na zmarnowany wysiłek i nakłady jakie tu ponieśli.
Tomasz - 20-03-2012, 11:08
Temat postu:
Widać na zdjęciach że tor jest zardzewiały, to świadczy o tym że już chyba nic tam nie jeździ : (

W ogóle w wakacje szedłem po torach z Trzebini do Bolęcina i most nad rzeką po drodze jest dziurawy, podkłady wiszą w powietrzu, a w krzakach jest szkło, puszki po piwie a na szynie jest naklejona naklejka z piwa. Także miejscowi również nie przyczyniają się żeby ta linia mogła zostać reaktywowana.

Na zdjęciu: "widok na stacje w Bolęcinie od strony Regulic.jpg" widać nasyp jakby był odnawiany. To pewnie przed likwidacją linii coś tam było robione, bez sensu.
roberto2005r - 20-03-2012, 13:34
Temat postu:
ten nowy nasyp to bodajże w 2010 albo 2011 został odremontowany bo sąsiadujący zakład przerobu kruszywa odnowił go w celu przywozu jak i wywozu kruszywa,z kamieniołomu który miał byc uruchomiony tylko ze pare osób protestuje i blokuje ta inwestycje.
Miejmy nadzieje ze inwestycja dojdzie do skutku i znów ruszy kolej
Jeśli sa zainteresowani to mogę zapodać zdjęcia całego szlaku od Bolęcina do Trzebini(dawne zakłady tłuszczowe)
drTESLA - 19-04-2012, 19:05
Temat postu:
W Alwerni na drodze wojewódzkiej wyrwali już tory w przejeździe.Jeśli ktoś ma wątpliwości co do prędkości szlakowej z ostatnich lat eksploatacji to proponuję oglądnąć sobie w jakim stanie są wyrwane drewniane podkłady. Próchnica totalna. Mam mieszane uczucia związane z likwidacją przejazdu. Z jednej strony sam byłem za fizyczną likwidacją linii,a z drugiej strony pozostają miłe wspomnienia i promil nadziei za lepszymi czasami które nigdy nie wrócą.
MK_Rabka - 20-04-2012, 15:51
Temat postu:
Pragmatycznie rzecz biorąc to logiczny krok, skoro nie ma woli reaktywacji linii śród nikogo to po co mają się auta na tym obijać? Linia i tak jest nieprzejezdna, więc nie robią nic złego. Jakby się środki pojawiły to przywrócenie przejazdu nie będzie problemem..
k t o s - 10-07-2012, 13:58
Temat postu:
Nie wiem gdzie tu logika ale burmistrz Alwerni zapytany przez dziennikarza dlaczego nie zawalczył przez ostatnie lata o rewitalizowanie linii na jego terenie wzruszył ramionami i odparł że to nie jego sprawa i kolej go nie interesuje. To nie dziwi bo ten człowiek i jego urzędnicy "latał" do PLKi i zabiegał o rozbiórkę przejazdu w mieście sugerując rozbieranie całej linii.
Działania w sprawie tej linii urzędników z Trzebini i Alwerni od lat to skrajna patologia. Przynajmniej w Wadowicach mają głowę na karku i nie dopuszczają do tego, że linie były orane. Takie działania to po prostu regres i cofanie się w rozwoju, jeśli nie potrafi się w naszym kraju rozwijać kolei to chociaż utrzymajmy ją taką jaka jest.
Czy wiecie coś może co dzieje się w Bolęcinie?
roberto2005r - 12-07-2012, 07:47
Temat postu:
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/8911/Profesor-Nowakowski-pisze-do-prezesa-PLK.htmlLinia nr 103 do rewitalizacji
Jak zauważa w końcowej części pisma Nowakowski, istnieje również potrzeba rewitalizacji linii kolejowej nr 103 przynajmniej na odcinku Wadowice - Spytkowice (14 km). Zdaniem Nowakowskiego jest to odcinek prosty (jedyna większa krzywizna łuku występuje między przystankami Grodzisko i Trzebieńczyce ma długość 600 m) i tani w eksploatacji. Po kapitalnym remoncie nawierzchni pociągi mogłyby rozwijać na nim prędkość rzędu 80 km/godz., z dodatkowym przystankiem w miejscowości Tomice. Do przewozów pasażerskich na tymże odcinku można użyć nawet szynobusów o napędzie spalinowym (po elektryfikacji odcinka Zabierzów - Kraków Balice).

Profesor Nowakowski zaznacza, że dobrze się stało, że zarząd województwa małopolskiego, niemal w ostatnim ustawowym terminie, złożył oświadczenie o niewyrażeniu zgody na fizyczną likwidację tej linii, mając w perspektywie jej odbudowę około 2020 r. Linia ta została zamknięta dla ruchu pasażerskiego 7 października 2002 r., a do 2010 r. była sporadycznie obsługiwana przez PKP Cargo.

Nowakowski dodaje na koniec, że rewitalizacja wspomnianego odcinka przyniesie ludności północnej części powiatu wadowickiego (gmin: Tomice i Spytkowice) wymierne korzyści, w postaci łatwiejszego dojazdu do pracy i szkół w kierunku Wadowic, Oświęcimia i Skawiny, z perspektywą uzyskania w przyszłości (przez Oświęcim) połączenia z aglomeracją górnośląską (jest to najkrótsze kolejowe połączenie z tym kierunkiem).
Tomasz - 12-07-2012, 13:27
Temat postu:
Też mi profesor od siedmiu boleści. Nie ma odcinka Zabierzów-Kraków Balice. Jest co najwyżej Kraków Mydlniki-Kraków Balice. No to jeśli tak będzie ten profesor pisał to raczej nie odremontują 103-ki.
absolutus1 - 12-07-2012, 15:13
Temat postu:
W tym roku nie robili chyba oprysków juz na tej lini . Rok temu jeszcze było robione . W niektórych miejscach trawa na 1,5 metra
roberto2005r - 24-07-2012, 20:55
Temat postu:
Witam co do stacji w Bolecinie to nic sie nie dzieje dobrego wręcz przeciwnie.
dodaje zdjecia dla zainteresowanych-jak tak dalej będą rządzić to pozostaną tylko wspomnienia
Tomasz - 24-07-2012, 20:59
Temat postu:
Mam pytanie do przedmówcy, czy w Bolęcinie nie było jakiś podejrzanych ludzi którzy by wyganiali za robienie zdjęć? Swego czasu chciałem zrobić fotki stacji Trzebinia Siersza(też należy do tej linii z tym że jest tam ruch towarowy). To wyszła babka z budynku stacyjnego i drze mordę na mnie że tu nie wolno wchodzić że co ja robię, że przestępca, i wypuściła jakiegoś kundla który nie był zbyt do mnie miło nastawiony, wsiadłem na rower i spieprzyłem : ) Bo czasem się okazuje że na takich zapuszczonych stacjach można spotkać ludzi nawet nie z SOK-u niezadowolonych z naszej obecności...
MK_Rabka - 25-07-2012, 10:08
Temat postu:
W Bolęcinie przecież jakiś mini remont był dla skupu złomu bodajże. Nic z tego się nie uchowało?
roberto2005r - 26-07-2012, 08:02
Temat postu:
Co do wykonywania zdjeć to tabliczki-zakazu nie ma,a i zywej duszy tez.
remont był robiony bocznicy chyba w 2010r ,ona miała byc do załadunku jak i rozładunku kruszywa,ale puki co wszystko utkneło w martwym punkcie.
A co do skupu złomu to bocznica jest tylko ze z każdej strony bez możliwości wjazdu na główny tor.
peron zdewastowany,powinno byc jak za komuny ,,PAŁA I LAĆ TYCH WSZYSTKICH CO NISZCZĄ I KRADNĄ,,
absolutus1 - 01-09-2012, 19:52
Temat postu:
w rejonie przejazdu w Tomicach siec trakcyjna naciągnieta a dalej braki
roberto2005r - 02-09-2012, 15:02
Temat postu:
a wcześniej była?
czyż by trasę Wadowice-Spytkowice likwidowali?
absolutus1 - 02-09-2012, 20:47
Temat postu:
była . Likwidacja nie raczej złodzieje
roberto2005r - 03-09-2012, 13:59
Temat postu:
aha,powinni jak za komuny złapać a pała tak wytrzaskać by kaleka zrobić przynajmniej następnym razem by sie nie pokusili,w sumie wina Tuska.
A byłem wczoraj w Bolęcinie na stacji -bez zmian
drTESLA - 03-09-2012, 20:51
Temat postu:
Twój post kolego jest tak samo bez sensu jak cała linia Wadowice-Spytkowice w dniu dzisiejszym. Jako apolityczny sympatyk kolei pytam się Ciebie co ma Tusk wspólnego z upadkiem tej linii? Taki sam udział w zapaści kolei w Polsce po zmianach ustrojowych ma każdy premier po 89r. Wspominasz o komunie. Możemy godzinami dyskutować o tym okresie. Na pewno dla kolei był to złote lata. Można było wandala spałować za niszczenie mienia,ale można też było bez sensu tytułową linie zelektryfikować w celu wykonania planu i puszczać ciężkie kible które monopolistycznie woziły pracowników do licznych fabryk i zakładów pracy. Kto wtedy liczył się z kosztami? Nikt. I nagle przyszły zmiany ustrojowe i wielu z Was nie może się pogodzić że ktoś po trzynastu latach od upadku komuny wziął do ręki kalkulator i wyliczył że po zdezelowanych torach do zamkniętych fabryk nie ma już kogo wozić. Przyczyn upadku lokalnych linii kolejowych jest wiele i myślę że są one wszystkim znane. Czy można dzisiaj coś z tym zrobić? Myślę że obojętnie od frakcji politycznej jaka by nie była u władzy pasażerski ruch na liniach lokalnych jest nie do uratowania.
sinobrody79 - 04-09-2012, 07:21
Temat postu:
Bzdury to Ty piszesz. Wszystko jest polityką lub mówiąc precyzyjniej wolą polityczną albo jej brakiem. To dlatego w jednych województwach po leśnych liniach, gdzie wiosek jest jak na lekarstwo śmigają pełne szynobusy, a w innych tory zarastają trawą. Akurat małopolskie to świetny przykład jak można było zniszczyć infrastrukturę kolejową,mimo że można było wykorzystać potencjał wielu linii.
roberto2005r - 04-09-2012, 14:17
Temat postu:
drTESLA pytasz co ma niby tusk z ta linia ?a to ze dzięki temu pajacowi jak i całej reszcie co była wcześniej wzrasta bezrobocie-zamykają zakłady co za tym idzie transport pasażerski jak i towarowy maleje (w samym Bolęcinie miałeś 2 zakłady które korzystały z kolei,jak i wojskowy MPS)i tak na całej trasie z Trzebini do Wadowic,z Bolecina do Chrzanowa,Siersza.
I bezrobocie sprawiło ze ludzie nie maja z czego żyć i kradna to co miedziane i stalowe.
Wiec zastanów sie 10 razy zanim cos głupiego napiszesz bo większość społeczeństwa poprze moje sowa
Tomasz - 04-09-2012, 14:40
Temat postu:
Ja popieram PiS ale uważam że problem jest jeszcze bardziej złożony niż nam się wydaje. Paradoksalnie to PO przyśpieszyła(trwający od 1989)proces dewastacji kolei, ale to PO nie jest winne, tylko ludzie którzy w niej są. Niestety dużo takich ludzi jest tez w PiS-ie(ja na nich głosuję bo uważam że jest to mniejsze zło). Kaczyński jeden i drugi dużo robią, ale niestety mają takiego pecha że nawet w PiS-ie niektórzy niestety szukają własnego interesu a nie tego żeby służyć krajowi(ale zdecydowana większość w PiS-ie to ludzie prawi i mądrzy). Wiem co mówię, bo skąd niby biorą się takie twory jak PJN, SP czy PR? Które mają po 1 procent poparcia i nie mają praktycznie żadnego głosu?

Dodać należy też do tego nietykalne władze kolei które robią przekręty. Chcę tych postem dać tylko do zrozumienia, że problem jest o wiele bardziej złożony niż nam się wydaje i nerwowe dyskusje w stylu partia X i czy partia Y jest lepsza bez argumentów nie mają sensu. Dlatego w awatarze mam napisane co napisane. I nie jestem zwolennikiem ani radykalnych metod, ani pobłażania i zamiatania problemu pod dywan tak jak to PO robi bo to jest fakt.
ecavon - 04-09-2012, 15:30
Temat postu:
Czy ktoś orientuje się na jakich odcinkach jest zdjęta siec trakcyjna? Dziś jadą do Wadowic od Zatora widziałem że od Radoczy po Tomice siec była zdjęta. Chyba zę złodzieje już wyspecjalizowali się aby wieszaków nie łamać.
CottonwoodEN71 - 04-09-2012, 18:08
Temat postu:
Sieć jest też zdjęta na odcinkach Spytkowice - Trzebieńczyce, Woźniki - Radocza, przy czym niektóre odcinki są zachowane, choć w wielu miejscach brakuje obciążników i sieć nie jest napięta. Natomiast linia potrzeb nietrakcyjnych nadal pod prądem.
ecavon - 04-09-2012, 18:53
Temat postu:
Chyba będę musiał się kiedy wybrać w któryś weekend jesieni przejść się tym odcinkiem do Spytkowic i porobić parę fotek.
roberto2005r - 04-09-2012, 19:48
Temat postu:
Gożej Panowie jak kolej i ten odcinek spisała na straty.
Szkoda ze ta trasa nie jest cała czynna bo Parowozjada od Chabówki do Trzebini była by super ,w stylu retro
ecavon - 04-09-2012, 19:50
Temat postu:
Czasami się zastanawiam czy aby budowa tej zapory w Świnnej Porębie była aż tak potrzebna? A tak byłoby wtedy krótsze i w miarę łagodny dojazd o Suchej Beskidzkiej i Zakopanego.Przecież tą linią jeździł nawet Ex Tatry.
Bardi78 - 04-09-2012, 20:38
Temat postu:
Hej kolego:)
Czy budowa zapory była potrzebna?
Oczywiście, podczas powodzi 2 lata temu woda podeszła na 36 metr pod koronę zapory...budowla uratowała wiele miejscowości i nie można zarzucać że zniszczyła kolej-bo kolej zniszczyli urzedasy którzy obiecali przesunięcie linii a potem cicho sza...
Apropo spacerku to jestem chętny.Pozdrawiam
ecavon - 04-09-2012, 20:44
Temat postu:
Może by tych urzędasów wymyła Smile A do spacerku to można się zgadać na koniec września?
drTESLA - 04-09-2012, 21:03
Temat postu:
Może gdyby do spaceru dołączyli Koledzy sinobrody79 i roberto2005 to i ja bym się w wolnej chwili pofatygował? Można wtedy uzupełnić im ubytki niewiedzy na tematy gospodarki wolnorynkowej i realiów na PKP na przestrzeni ostatnich lat.
Tomasz - 04-09-2012, 21:09
Temat postu:
Uważajcie na SOK, on nie śpi na tym odcinku Very Happy

A tak na poważnie chętnie bym się przeszedł, ale koniec września mi niestety nie pasuje. : (
sinobrody79 - 04-09-2012, 21:25
Temat postu:
drTESLA napisał/a:
Może gdyby do spaceru dołączyli Koledzy sinobrody79 i roberto2005 to i ja bym się w wolnej chwili pofatygował? Można wtedy uzupełnić im ubytki niewiedzy na tematy gospodarki wolnorynkowej i realiów na PKP na przestrzeni ostatnich lat.


Chętnie uzupełnię moje ubytki niewiedzy na temat takich wolnorynkowych zjawisk jak np. wygaszanie popytu, czy zniechęcanie potencjalnych klientów do zakupu mojego towaru, przejmowanie majątku państwowego przez byłych SB-ków etc. Very Happy
ecavon - 04-09-2012, 21:29
Temat postu:
ALe zawsze można uzgodni9ć termin aby możliwie większa grupa pospacerowała Smile
adamus - 05-09-2012, 11:38
Temat postu:
Na temat samej 103 można by pisać tu wiele i każdy ma swój punkt widzenia. Co do spotkania to jeśli już zostanie uzgodniony termin to prosiłbym o informację może uda mi się wyrwać i przejść się z wami, pogadać porobić fotki szlaku.
roberto2005r - 05-09-2012, 13:45
Temat postu:
z miła chęcią tez bym za tym był a przynajmniej razem z kolegą sinobrody79 uzupełnilibyśmy wiedzę jaka dysponuje drTESLA
Tomasz - 05-09-2012, 14:26
Temat postu:
I może lepiej by było iść z Wadowic do Spytkowic a nie odwrotnie, bo ze Spytkowic będzie więcej pociągów potem na Kraków(chociaż pewnie nie będą zadowoleni ludzie z Bielska, Andrychowa i Kęt bo też tu są na Forum, ale z drugiej strony nie przesadzajmy znowu nie ma aż tyle osobówek do Bielska jak jeszcze np. rok temu).

Bo ta jedyna osobówka z Krakowa to jedzie na szczęście po południu ale znowu przyjazd koło 16 to troszkę późno bo potem się szybko ściemnia, a nie wiadomo jaka dzicz może się pojawić na torach pod wieczór Very Happy
Nie chce mi się do Wadowic ani do Spytkowic podjeżdżać busem, bo to żadna przyjemność jechać wozem kartoflanym jak się nie musi.
To jest jeszcze do uzgodnienia ten termin.
roberto2005r - 05-09-2012, 16:13
Temat postu:
Myślałem ze cały szlak 103 do przemarszu,nawet ten zaniedbany
ecavon - 05-09-2012, 18:07
Temat postu:
Hmm cały to może w lecie jak będzie więcej dnia. A jakby został uzgodniony termin to chyba tak rano wyruszyć? A co do powrotów to każdy może coś znajdzie jaką alternatywę Smile
Bardi78 - 05-09-2012, 18:11
Temat postu:
Jak dla mnie to jedynie dowolna sobota...chociaż nadal jestm przed urlopem:/
Tomasz - 06-09-2012, 00:46
Temat postu:
Ile km ma odcinek Wadowice-Trzebinia? Albo najlepiej od razu ze Skawiec. Bo ja jestem w stanie przejść dziennie max 45km potem już mnie bolą stawy. Do 9 godzin marszu bez przerwy.
roberto2005r - 06-09-2012, 13:48
Temat postu:
Trzebinia Wadowice około 38km
Trzebinia Skawce 54km
http://www.kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=372&okno=przebieg
Tomasz - 06-09-2012, 19:02
Temat postu:
Dzięki, czyli do Skawiec ogólnie będzie ze mną ciężko. A jak z kondycją innych Forumowiczy?
ecavon - 07-09-2012, 03:33
Temat postu:
Hmm. To do Trzebini można byłoby zajść. Bo do Skawców to też trzeba byłoby nadrabiać trochę km ze względu na zaporę. Też jest pytanie ilu forumowiczów dałoby radę dostać się na rano do Wadowic?
Tomasz - 07-09-2012, 11:17
Temat postu:
Ja odpadam, z Krakowa bym dojechał busem jakby się uprzeć, ale w tej chwili mieszkam tymczasowo w Chrzanowskiem i nie mam jak dojechać od siebie. Chyba że na rowerze, ale musiałbym jechać o 4 nad ranem żeby zrobić 50km a potem drugie tyle pieszo(jest to możliwe no ale nie jara mnie jazda po ciemku i tak wczesne wstawanie).
allure09 - 07-09-2012, 12:35
Temat postu:
Witam. Jestem tu nowy, mieszkam dosłownie 100 m w linii prostej od odcinka 103. Dla wiadomości jeśli ktoś nie wiem, złapano 1,5 tygodnia temu na gorącym uczynku złodziei ze Śląska którzy usiłowali skraść spory odcinek trakcji. W który miejscu? Dokładnie między Skupem złomu Stena-Alcopper a boiskiem w Grodzisku, czyli tam gdzie jest niedokończona bocznica która miała odbijać do tego skupu złomu dawno dawno temu ( co ciekawe pozostała gdzieś w krzakach dźwignia która przestawiała tor a w ogrodzeniu zakładu jest jeszcze brama która chyba nigdy nie była otwierana) Smile Co ciekawe wcześniej wspomnieni złodzieje zostali złapani przez...policjanta i jego kolegę który akurat tego dnia miał wolne i spędzał wolny czas z tym kolegą jako myśliwy. Później przyjechał tzw. pociąg naprawczy z pracownikami kolei i zdjęli ten odcinek trakcji który chcieli Ci złodzieje skraść. To był chyba 1-szy pociąg od roku który jechał tą linią (przynajmniej 1 który ja widziałem). Ciekawostką jest to że jakieś 1,5 roku temu widziałem jak spalinówka przeciągała wagony "baraki" pełne pracowników którzy jechali chyba remontować jakąś linię kolejową, nie wiem może ktoś się orientuje gdzie w tym czasie remontowano jakąś linie??

Niedawno zdjęto wysięgniki ze słupów niedaleko stacji w Spytkowicach, te wysięgniki które jeszcze są w Trzebieńczycach, podczas mocniejszego wiatru dosłownie "tańczą" na wszystkie strony. Teraz wyglądam przez okno bo trochę wieje i widzę jak te wysięgniki "tańczą" Very Happy Od Spytkowic do Grodziska nie ma metra trakcji już. Dalej jeszcze trakcja jest w niezłym stanie. W Trzebieńczycach przystanek jest używany przez młodzież, głównie te małe wiaty więc że tak powiem są wydeptane a trotuar służy ludziom do spacerowania, bądź jako droga do kościoła który jest 50m od przystanku. W latarniach na peronie w Trzebieńczycach żarówki powybijane, świecą tylko te na przejeździe kolejowym ale co ciekawe są odmalowane i w dobrym stanie ogólnie (malowane w roku 2006), tak samo jest na peronie w Grodzisku. Przystanki w Grodzisku i Trzebieńczycach jeśli chodzi o stan techniczny są do uratowania, mury zdrowe, jedynie odremontować żeby to miało "ręce i nogi" ale na to raczej się nie zanosi....
Tomasz - 07-09-2012, 15:16
Temat postu:
Mam pytanie do kolegi powyżej, pamiętasz dokładnie jak w 2002 roku wyglądała na Twoim odcinku 103-ki likwidacja przewozów regionalnych? Czy po zawieszeniu linii lampy na peronach(zanim zostały wybite)świeciły się? I w którym roku pijana młodzież wybiła te lampy?

A co do tych tańczących wysięgników to pewnie jest tak ponieważ trakcja nie jest odpowiednio naciągnięta(przez jej ubytki)i stąd takie dziwne rzeczy. I koło Grodziska teren jest płaski więc wieją silne wiatry w tym mejscu.

Wow, to fajnie że policja po cywilu też działa. : )

A jak to wyglądało tam np. z kasą biletową? Bo na kolej.one.pl z tego co wiem są nieprecyzyjne i mylne informacje .Dzięki Twoim radom można by poprawić tą stronę. Dzięki z góry za wszelkie informacje.
ecavon - 07-09-2012, 15:27
Temat postu:
Tomasz, Te wysięgniki obracają się podczas wiatru dlatego, że nie podtrzymują już sieci trakcyjnej, a to ona je utrzymywała przecież w jednej pozycji.
A co to marszu, to jest przecież dalej otwarty temat spotkania kiedy i na jaką długość spacer zrobić. Przecież można rozbić to na parę weekendów.
allure09 - 07-09-2012, 16:31
Temat postu:
Niestety nie pamiętam jak wyglądała, wiem że to się stało gdzieś w okolicach września/października, budynek był jeszcze przez jakieś 2 lata nienaruszony tzn. była krata i szyba w kasie, piec kaflowy i nawet ławka w poczekalni w niezłym stanie, na zewnątrz była taka ławka krzesełkowa. W późniejszym czasie szybę wybito, kratę wykrzywiono a po ławkach śladu nie było.

Co do lamp na przystanku w Trzebieńczycach to zostały One wyłączone krótko po zawieszeniu połączeń pasażerskich. Świeciły tam w sumie 3 lampy - 2 nad przejazdem kolejowym głównej drogi z Trzebieńczyc do Laskowej i ostatnia na samy końcu trotuaru w stronę Grodziska, ona niczego potrzebnego nie oświetlała i później została wyłączona i na dzień dzisiejszy świecą 2. Myślałem że tam także młodzież żarówkę załatwiła ale jak się okazuje jest cała (chyba że spalona).

Co do wysięgników to tak jak ecavon mówi - obracają się ponieważ już nie ma trakcji od samych Spytkowic do Grodziska, z kilku słupów w ostatnich miesiącach zdjęto wysięgniki i stoją gołe, jest nienaruszona na nich tylko Linia Potrzeb Nietrakcyjnych która prowadzi do samych Wadowic i jest nienaruszona.

Co do kasy biletowej to jeśli Ci chodzi o rozkład jazdy to niestety nie mam na ten temat informacji chyba że chodzi Ci o coś konkretnego, kto sprzedawał bilety itp.

jakieś 1,5 kilometra przed stacją w Spytkowicach stoi osamotniony semafor. Do 2007 roku świeciło się ciągłe pomarańczowe światło ale co ciekawe, z miesiąca na miesiąc świeciło ono coraz słabiej aż w końcu zanikło. jakies 400 metrów dalej stoją 2 semafory ( zaraz obok przejazdu kolejowego przecinającego DK44). Świecą One do dnia dzisiejszego non stop.

Jeżeli uda się dziś bądź w najbliższym czasie to zrobię aktualne zdjęcia z przystanku w Trzebieńczycach i tego osamotnionego semafora.
MK_Rabka - 07-09-2012, 18:36
Temat postu:
Te 12 km WOS do 20km/h i tak jest najbardziej dobijający.
LPN zasilana z PT Wadowice.
roberto2005r - 07-09-2012, 19:16
Temat postu:
czyli jak już PKP ściąga trakcje to coraz mniejsze szanse ze ruch pasażerski na ta trasę wróci
Tomasz - 07-09-2012, 20:01
Temat postu:
allure09 co kasy kto sprzedawał to na pewno PKP. Bo ta linia była czynna za jednego Pekapu przecież, ale krótko również po utworzeniu się PKP Przewozy Regionalne i wtedy też powstała PKP PLK-a.

Można teraz gdybać, jeśli kasa czynna była w normalnych godzinach(dla pasażera)a także wtedy kiedy żadne pociągi nie jeździły to pewnie PLK miała tam pieczę. A jeśli godziny były nienormalne to zapewne PR. No ale prawdopodobnie kasa należała po prostu do PKP, nie sądzę żeby w 2001 kiedy pojawiły się spółki była kasa(już wtedy okroili według archiwalnych rozkładów osobówki jak tylko się dało, zostawiając ochłapy).

A co do reaktywacji odcinka Spytkowice-Wadowice to wcale nie jest powiedziane, że nie zrobią tylko dlatego że nie ma trakcji. W 1992 zawiesili pociągi na odcinku Wieliczka-Wieliczka Rynek(obecnie Wieliczka Park - Wieliczka Rynek Kopalnia). Zdjęli trakcję i tak było do 2001 kiedy reaktywowali ten odcinek(w 2000 na blisko rok zawiesili pociągi na odcinku Kraków Bieżanów - Wieliczka, by w 2001 6 czerwca go z powrotem reaktywować). Minęło 10 lat i zrobili od podstaw remont całego odcinka(Kraków Bieżanów - Wieliczka Rynek Kopalnia) i stara trakcja poszła nie wiadomo gdzie, a dali nowe słupy i nową trakcję. A nawet semafory. Chociaż ten odcinek jest znacznie krótszy. Ale dało się.
CottonwoodEN71 - 07-09-2012, 20:20
Temat postu:
Kasa w Woźnikach została zlikwidowana jeszcze przed 1997 rokiem. Nie pamiętam dokładnie daty.
W samych Woźnikach zauważyłem że na pewnym odcinku złodzieje ukradli fragment trakcji, ale tylko przewody jezdne. Lina nośna i wieszaki zostały.
Dziś jechałem z Woźnik do Krakowa 1h 25 min, i nic dziwnego w tym by nie było, gdyby nie to, że jechałem samochodem! Gdyby teoretycznie przywrócić linii 103 oraz odcinkowi Kraków-Spytkowice stan z początku lat 90-tych [a już wtedy była tragedia], to myślę, że podróż zajęłaby tyle samo (a koleją jest więcej km).

Natomiast 2 dni temu miałem przygodę w Wadowicach. Bus do Woźnik nie przyjechał, musiałem jechać następnym kursem. Mój kark tej podróży na stojąco, w puszce gdzie sufit jest na wys. 180 cm, a ja mam prawie 190, nie zapomni długie tygodnie!

Natomiast mam pytanie: czy zdajecie sobie Państwo sprawę z tego, że gdy most na Skawie w Woźnikach runie, nikt już nie pomyśli o rewitalizacji tej linii? Lepiej niech się ktoś pospieszy z remontem, bo daję mu jeszcze max. 5-8 lat życia.

P.S. Osobom planującym przejście z Trzebinii do Wadowic po torach życzę powodzenia. Zróbcie na początek Wadowice-Spytkowice, przez tą dżunglę na torach może być ciężej niż się wydaje. To jest 15 km, niby nie daleko, ale po torowisku nie idzie się tak fajnie jak po szlaku w górach, a tym bardziej po zarośniętym torowisku.
MK_Rabka - 07-09-2012, 21:18
Temat postu:
A co z planami kolei drezynowej? Były kiedyś takowe. Może choć na Spytkowice- Wadowice mogła by kursować?
Exclamation
Obecnie przy czasie przejazdu liczącym na tym odcinku 49 minut nie ma co tu ściągać SA109.
allure09 - 07-09-2012, 21:56
Temat postu:
No tak masz rację Tomasz, na pewno PKP. Jesli ktoś chce się czegoś więcej dowiedzieć to w Trzebieńczycach mieszka Pani Anna Komendera, która przez wiele wiele lat sprzedawała tam bilety, do samego końca zamknięcia linii w 2002 roku. Dziś już jest na emeryturze. Ewentualnie na facebook ma konto i tam można by było zadać jakieś pytanko, bardzo miła Pani, odpisze z pewnością.


Jutro dodam zdjecia z przystanku w Trzebieńczycach, tego samotnego semafora, i jak ogółem linia prezentuje się w tych terenach.
Tomasz - 07-09-2012, 22:45
Temat postu:
Ten most jest faktycznie nieciekawy. Kiedyś szedłem po moście kolejowym koło Bolęcina od strony Trzebini do Bolęcina i powiem że jak się idzie tym mostem to trzeba bardzo uważać(jest znacznie mniejszy od tego w Woźnikach), pomiędzy podkładami kolejowymi jest goła przestrzeń i można wpaść do wody. Sad

Spytkowice-Wadowice to jest fajny odcinek, jechałem ostatnio bocznymi drogami rowerem i widziałem jak się wjeżdża do Puszczy Dulowskiej od strony Bolęcina i jest wiadukt nad autostradą a wcześniej jest przejazd przez nieczynną 103. Tory za przejazdem w obydwu kierunkach są mega zarośnięte, a od strony Regulic jest na słupie znak "zakaz ruchu"(dla samochodów, bo wzdłuż torów jest dróżka leśna). Odcinek Bolęcin-Alwernia jest po prostu kosmiczny z racji wielkich krzaczorów.

PS: Allure - to jest ta Pani kasjerka?
https://www.facebook.com/akomendera

Tam pisze że nadal pracuje w PKP. Znasz ją dobrze? A może nie jest na emeryturze, tylko ją przenieśli do Wadowic albo do Trzebini? Popraw mnie z łaski swojej, jeśli się mylę : )
allure09 - 08-09-2012, 09:20
Temat postu:
Tak to jest ta Pani, z tego co wiem to jest na emeryturze już, ale zawsze od lat sprzedawała bilety w Trzebieńczycach na stacji PKP. Chyba że mam błędne informacje i nadal gdzieś pracuje ale z tego co wiem od znajomego to już na emeryturze od kilku lat.
Tomasz - 08-09-2012, 11:50
Temat postu:
Dzięki za info : ) To się jeszcze zgadamy na temat spotkania.
allure09 - 08-09-2012, 16:46
Temat postu:
Siema. Wrzucam kilka zdjęć które dziś udało mi się zrobić. Sami zobaczycie że za wesoło to nie wygląda. A będzie jeszcze gorzej Neutral :


http://imageshack.us/gal_old.php?g=40/dscf0050t.jpg

Budynek WC widoczny na zdjęciach jest oddzielony od budynku stacji dziką jabłonią, schodki jeszcze są ale wrośnięta w nie gruba ilość trawy

Jak widzicie na słupach zaczynając od semafora i aż do znajdującej się jakiś 1 kilometr/ 1,5 kilometra stacji Spytkowice nie ma już wysięgników.

Przystanek zdewastowany, kable w skrzynkach powyrywane, pełno szkieł itp.
ecavon - 08-09-2012, 17:45
Temat postu:
Dzięki za zdjęcia. Czyli nie wygląda jeszcze to tak strasznie. Z tego co wiem to właśnie od strony Spytkowic rozpoczęło się ściąganie sieci trakcyjnej na tym odcinku w kierunku Wadowic. Czy ktoś wie może czy po tym fakcie dalej było napięcie w sieci? bo chyba już nie było i to otworzyło drogę do kradzieży na tej linii drutów :/
allure09 - 08-09-2012, 18:01
Temat postu:
No więc tak - 2 zdjęcie od końca ( to na tle linii wysokiego napięcia) przedstawia słupy na których skradziono trakcję w roku 2003. Do wakacji 2006 trakcja od tego odcinka do Woźnik była nienaruszona, jedynie było skradzionych kilka odważników. W wakacje 2006 skradziono spory kawałek jakieś 300 metrów drutu przed stacją w Trzebieńczycach ( od strony Spytkowic) Później w roku 2009 kolejarze ściągli resztę trakcji która wisiała, teraz 2 tygodnie temu po tej próbie kradzieży znowu ściagli to co zostało i także teraz od Spytkowic do Grodziska nie ma już nawet metra trakcji. Z tego co opowiadał pewien Pan z mojej wsi który do 2009 roku jeździł tą trasą jako hakowy na lokomotywie ( przeszedł już na emeryturę) to prąd w trakcji był wyłączony gdzieś rok po zawieszeniu połączeń, czyli prawdopodobnie po tej pierwszej kradzieży. Z tego co wiem tamtych złodziei złapano ponieważ jeden z nich uciekając i schodząc ze słupa zgubił kurtkę bo ta zahaczyła mu o coś, nie wiem może jakiś drut także szybko ich namierzono. Z tego co wiem spłoszył ich pewien Pan który mieszka zaraz koło torów i prowadzi tam młyn.
roberto2005r - 08-09-2012, 18:52
Temat postu:
Po zdjęciach widać ze juz długi czas nic tedy nie przejechało.
A jeździ jeszcze do Zakładów Chemicznych towarowy?
Przeszedłem sie dziś dawna trasa Bolęcin -Płaza ,jak by nie slupy, nasyp i podkłady betonowe to nikt by nie przypuszczał ze tędy pociąg jeździł.
Szkoda ze 103 nie była z betonowych podkładów zrobiona,zawsze to mniejszy byłby koszt rewitalizacji
MK_Rabka - 08-09-2012, 21:15
Temat postu:
Jeżdżą tam zdawki: http://www.klub428.pl/index.php/c_linie/wiecej/107
Dawid Łobzów - 14-09-2012, 21:27
Temat postu:
Taki filmiczek może kogoś zainteresuje Smile http://www.youtube.com/watch?v=5Xya6Tx4IsE
roberto2005r - 15-09-2012, 05:52
Temat postu:
Żeby tak sie prawnie udało doprowadzić ta linie do jazdy takimi sprzętami było by super.
absolutus1 - 16-09-2012, 21:39
Temat postu:
w Tomicach juz nie ma trakcji na przejeździe nic nie widać

[ Dodano: 18-09-2012, 22:21 ]
ostatnia trakcja jest przy pierwszym stawie w wadowicach potem brak czyzby energetyka sciaga juz druty na całej trasie spytkowice-wadowice?
allure09 - 19-09-2012, 09:51
Temat postu:
Prawdopodobnie tak żeby zniechęcić amatorów cudzej własności, żeby skończyły się kradzieże ale jak drutu nie będzie to wezmą się za tory...
mieciuona661 - 21-09-2012, 12:35
Temat postu:
allure09 już się biorą
przynajmniej w Bolęcinie
gregman - 27-09-2012, 14:33
Temat postu:
Spacerowałem po linii 103 wczesną wiosną i teraz, kilka dni temu. Różnica jest kolosalna...
Tory w pobliżu domów zasypywane są koszoną trawą, braki śrub mocujących szynę, podkłady rozeschnięte i popękane. Myślę, że to już koniec linii. Tor pomiędzy Okleśną i Alwernią rozkręcony tym samym nie przejezdny.
Stacja Spytkowice swieci pustką. Przystanki dalej,w stronę Wadowic zdewastowane i zarośnięte. Same Wadowice z odnowionym jednym peronem nadal ciekawe i ładne po prostu ale czegoś brak. Na starym peronie tablica z kierunkami odjazdu, w tym Trzebinia. Ale nie zawsze tak było...

[ Dodano: 27-09-2012, 15:50 ]
Po likwidacji odcinka Jaworzno -Chrzanów pociągi jezdzily do Wadowic czy Suchej z Chrzanowa-Fablok przez Pogorzyce i dołączały do linii w Bolęcinie. Tu sporych rozmiarów peron pozwalał na dokonanie przesiadek w kierunkach Chrzanów, Trzebinia i dalej, Wadowice i dalej. Pociąg śmigał do Alwerni, po drodze widok na A4, lasy, lasy, krowa, kura, kaczka, drób, droga na Nieporaz...Regulice Górne i skałka wapienna, most nad drogą potem centrum wsi i sporych rozmiarów stacja Regulice. Pamiętam, że czasami stały tam jednoczesnie 3-4 SMki. Jedna prowadzila skład do Suchej, druga skład do Trzebini a trzecia skład towarowy na bocznym torze(dzisiaj nie do pomyslenia) Expres z Zakopanego prowadziły dwie SMki .Stacja Spytkowice w tych czasach wyglądała jak Nowy Jork.A potem pociąg toczył sie dalej...W Suchej wskakiwałem do składu do Zakopca. Moje dzieci już tak nie mają, jadą busem oglądając czyjes plecy...

[ Dodano: 27-09-2012, 16:06 ]
Kiedyś, w lutym bądz marcu 1991 roku bylem świadkiem wjazdu ST43 ze składem cystern z paliwem z Azerbejdżanu do stacji Bolęcin. Maszyna dwa razy ślizgała się w kłębach spalin od przejazdu kolejowego przed stacją od strony Trzebini i parła w stronę peronów. Następnie cofała się 500m i tam dając po garnkach śmigała do przodu. Wreszcie wspierana przez SMkę wjechała do Bolęcina, minęła stację i wprowadziła skład na wojskową bocznicę. Wynika z tego że stacja Bolęcin liczyła się kiedyś na mapie kolejowej.

[ Dodano: 27-09-2012, 18:30 ]
Kursował tez w latach 1994-1995 osobowy relacji Trzebinia-Rabka i odjeżdżał z Trzebini ok 13;35.
Dziwne, przyznam. Korzystałem z tego połączenia kilkakrotnie, niemniej pora faktycznie pozostawiała wiele do życzenia - krajobrazy natomiast wspaniałe.
CottonwoodEN71 - 27-09-2012, 19:20
Temat postu:
W latach 90-tych były jeszcze pociągi Jaworzno Szczak. - Rabka, Trzebinia - Chabówka [to chyba modyfikacje tego samego pociągu o którym piszesz, nie pamiętam w którym RJ]. Jakoś pod koniec wieku kursował też codzienny pociąg Katowice - Sucha Beskidzka, w jednym RJ przez Oświęcim. A na sam koniec kursowania pociągi-ogryzki do Spytkowic.
allure09 - 29-09-2012, 13:06
Temat postu:
Mam dla was mały rarytas, może ktoś już to widział ale znalazłem zdjęcie z otwarcia przystanku kolejowego w Grodzisku rok 1972 Smile

http://imageshack.us/photo/my-images/208/grodzisko.png/
adamus - 01-10-2012, 16:54
Temat postu:
Zdjęcie jest naprawdę NIESAMOWITE Exclamation
7 października minie równe 10 lat od zawieszenia ruchu pasażerskiego na 103, właściwie to się powinno nazywać zamknięcie linii albo zgoda na jej rozkradanie, cóż przykre, żal że przynajmniej ruchu drezyn własnej roboty nie udało się wprowadzić na części wyłączonej z ruchu (Bolęcin-Okleśna).
gregman - 02-10-2012, 10:25
Temat postu:
Zdjęcie wspaniałe, czy może dotarłeś do osób uwiecznionych na nim?
W latach 80-tych ludzie z Jaworzna spędzali wakacje w GRODZISKO JAZZ- jaz na Skawie miał taką ciekawą nazwę. Jazgotu jazzowego też można było posłuchać , wtedy jechało się do Grodziska kanzasem z Fabloku, super...
Mój telefon gdybyście chcieli przejść trasę 103 - 609737366, zawsze chętny.
allure09 - 02-10-2012, 18:15
Temat postu:
Niestety osób które na nim są nie znam, ale porozmawiam z babcią która wychowała się w Grodzisku, może Ona pokojarzy kogoś.

A tak przy okazji - dziś znowu skradziono około 100 metrów przewodów w Grodzisku ( jakiś niecały kilometr dalej w stronę Woźnik od miejsca ostatniej kradzieży)
gregman - 03-10-2012, 15:13
Temat postu:
Myślę, że elektrowóz juz nigdy tą trasą nie pojedzie, natomiast szynobusy bądz inne spalinówki jak najbardziej. Byłaby checa- po tylu latach na linii kursuje SMka z ryflakiem...
W rozmowie z mieszkańcami okolic linii 103 czesto podał argument, że mało było na linii przystanków. Może to dziwić, ale przykład Bolęcina, miejscowości rozciągniętej na sporym obszarze, pokazuje że przystanek w jednym końcu wsi zniechęca do korzystania z usług PKP. Aby zwiększyć atrakcyjność linii należałoby zastanowić się nad budową kilku dodatkowych przystanków.

W ubiegłym roku ,latem, na stacji Wadowice oczom mym ukazał się fantastyczny widok - Pociąg do Bielska nie odjechał planowo gdyż stojący na peronie EN57 zepsuł się (sam). Pasażerowie, rodzina z dziećmi + 2 mężczyzn, zostali powiadomieni o opóznieniu i podstawieniu sprawnego EN57. Nie był to jednak stojący na sąsiednim torze skład. Był to pociąg który nadjeżdżał od strony Kalwarii. I tu moja konfuzja... EN57 holował drugiego EN57. Przez chwilę myślałem że przewoznik spodziewa się takiego nasilenia ruchu w tych godzinach, ale czołowy EN zostawił partnera przy peronie sam zaś manewrując przejechał na trzeci peron a następnie odjechał z powrotem w kierunku Kalwarii. Taki sobie EN57- manewrowy...
W związku z tym wydarzeniem mam dla Was zagadkę;
- Podaj przypuszczalną datę kiedy PKP stanie się zakładem przynoszącym zyski.
Możecie pomylić się o 15 lat.

[ Dodano: 03-10-2012, 16:53 ]
W latach 80tych w składzie pociągów do Suchej obok ryflaków jezdził też wagon Bhuxz ( lub podobny). Jeżdżąc czasem tą trasą żałowałem że nie ma tu wagonów z kuszetkami, chociaż pamiętam że występowały juz wcześniej. (wiem to na 100%) Pewnego dnia ku memu zdziwieniu podczepiono taki wagon do składu. Wewnątrz wagonu, na ścianie przy WC naklejono napisany na maszynie ŻYCIORYS tegoż wagonu. Dowiedzialem się wtedy że sam wagon jest stary i z uwagi na obniżoną sprawność zmniejszono w nim po raz kolejny dopuszczalną prędkość maksymalną i przeniesiono do obsługi linii podmiejskich. Co stalo się z nim pózniej nie wiem. Pamiętam natomiast drewniane wnętrze i klamki na widok których dzisiejsi fani złomu padliby na kolana.

Znam też faceta który w 1989 roku dostał powołanie do odbycia zaszczytnej służby w JW w Bolecku czyli w Bolecinie. Pochodził z Bieńkówki, która to wioseczka ( dzisiaj zapewne podkrakowskie willowisko) leży w okolicy Zembrzyc, w każdym razie daleko- jezdziły tam dzieci Fablokowców na wakacje. Człowiek ten, uczęszczał do szkoły średniej w Suchej i czasami korzystał z kanzasa kiedy ten jechał z Chrzanowa czy wracał z Suchej. Kiedy już trzymał w dłoniach bilet znajomy postanowił dowiedzieć sie gdzie leży JW w której miał spędzić jakiś czas. W tym celu poszedł na przystanek PKP i zapytał w kasie a kasjerka wskazała mu pociąg którym przez ostatnie kilka lat dojeżdżał do szkoły. Facet spodziewał się że przynajmniej do wojska będzie jezdził expresem a tu taki niefart. Razem z nim w Bolecku służyło jeszcze kilkunastu chłopakow z tamtych okolic i czasami razem jechali na przepustki, urlopy czy inne. Za to kiedy wracali.....ale to już zupełnie inna historia.

[ Dodano: 05-10-2012, 12:10 ]
Adamus, dziękuję za wiadomość i zapytuję czy faktycznie są chętni do rocznicowego spaceru po linii?
Proponowałbym start w Bolęcinie, ale jestem elastyczny i mogę się dostosować. Czy są chętni na niedzielny spacerek?
marcinguzik - 07-10-2012, 15:07
Temat postu:
A tutaj rocznicowy artykuł na temat stotrójki:

http://www.wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2034:oddziesieciulatniejezdzatutajpociagi&catid=64:biznes&Itemid=29

Pozdrawiam.
roberto2005r - 07-10-2012, 20:05
Temat postu:
Aż żal sie robi czytając to i wspominając.
Ciężkie czasy wojenne linia przetrwała ,a współczesne rządy (1989-teraz)do zagłady doprowadziły,w sumie całą Polskę doprowadzili do takiego samego stanu jak 103
Kraj sie cofa w rozwoju!!!!

[ Dodano: 12-10-2012, 11:06 ]
Ostatnimi czasy przy lini E30 w rejonie dawnych zakładów tłuszczowych w Trzebini kręcili sie geodeci ,różne paliki wbijali jak i cyfry po murach,słupach pisali.
Zaciekawiło mnie bo tez od tego przejazdu strzeżonego w kierunku Piły Koscieleckiej co słup sa sprejem cyfry popisane,dzis tam zawitałem i na odcinku około 600/700m co słup cyferki ,a najgorsze co ujrzałem to rozkręcone torowisko(ciekawe czy to przez kolej czy tez przez złodziei )W razie czego SOK powinno sie tym zainteresować
Dołączam parę zdjęć poglądowych.
absolutus1 - 15-10-2012, 17:44
Temat postu:
http://www.rynek-kolejowy.pl/images/upload/RK_wykaz_linii_do-zamkniecia(2).pdf

wydaje się ze sprawa przesądzona przykre
adamus - 19-12-2012, 10:00
Temat postu:
Każdego kto w tym roku chciał się wybrać na obchód po linii 103 a nie miał czasu zapraszam na wirtualną wycieczkę po szlaku od stacji w Trzebini do mostu za stacją Okleśna (ciąg dalszy nastąpi Wink )
http://linia103.pl/wirtualne-wycieczki/ to nowa odsłona strony o stotrójce
łatwa do zapamiętania domena http://linia103.pl/
zapraszam warto Wink
Anonymous - 10-02-2013, 02:38
Temat postu:
Nie myśleliście o ruchu drezynowym?? To jest ostatnia chwila, zeby zapobiec rozbiórce tej linii. Weźcie sie w garść. Najlepiej siedzieć przed kompem i biadolić jak WY jak to było fajnie. Oni z miłą checią by to oddali, zeby nie mieć kłopotu... wiemy, ze ruch już tu nie powróci, ale bedziemy się patrzeć jak ją rozbierają?? Na północy Polski drezyniarze ocaliili i na dodatek mają niezłą frajde. OGARNIJMY SIĘ!

[ Dodano: 10-02-2013, 02:49 ]
Kiedyś może i były problemy i PLK nie wyraziła na to zgody, ale wydaje mi się że teraz oddałaby szlak za symboliczną złotówkę, jask to było ostatnio w Karpaczu. Bodajźe 8 zeta rocznie
Paradoks - 12-02-2013, 22:15
Temat postu:
Coś na taki wzór, aby linia w jakimkolwiek stanie przetrwała:

Członkowie stowarzyszenia Aktywne Pomorze uruchamiają kolej drezynową na nieczynnej linii nr 212 łączącej Korzybie z Bytowem (pomorskie). Samorządowcy przejmują likwidowaną linię od PKP PLK.

Wczoraj społecznicy z Aktywnego Pomorza podpisali ze starostami powiatów, przez które przebiega linia nr 212, porozumienie, w którym wszystkie strony zobowiązały się do zapobiegania dalszej degradacji zniszczonej i rozkradzionej infrastruktury.

Samorządy przejmują nieczynną od dekady linię kolejową od PKP Polskich Linii Kolejowych, z zamiarem uruchomienia Słupskiej Powiatowej Kolei Drezynowej. Aktywne Pomorze posiada już rowerozynę, wkrótce uruchomi drezynę spalinową a w lecie zamierza uruchomić większą drezynę do wożenia turystów. Samorządy liczą, że kolej drezynowa stanie się okoliczną atrakcją, która przyciągnie turystów.

KurierKolejowy
gregman - 22-05-2013, 16:08
Temat postu:
Przejazdem zwiedziłem dzis stację kolejową Spytkowice. Jest tam sporych rozmiarów kładka nad peronami, właściwie most. W ubiegłym roku, latem wyglądał niezle choć bylo widać upływ czasu. Dzisiaj stoi pięknie wyremontowany. Pomalowany, odnowiony, schody i platforma pokryte nakładką antypoślizgową i tylko jeden minus- OD GRUDNIA 2012 ROKU NIE JEZDZI TAMTĘDY ŻADEN POCIĄG OSOBOWY!!!!!!

Nie tak wyobrażałem sobie reformy na kolei...
drTESLA - 24-05-2013, 19:47
Temat postu:
Brak przepływu informacji pomiędzy PLK a przewozami regionalnymi i mamy kolejne marnotrawienie pieniędzy. O tym że ruch pasażerski padnie słyszano już 10 lat wstecz. A dzisiaj przy małym ruchu towarowym kładka jest zbędna. A tak na marginesie wiecie czemu w latach 80/90 jeździły dwa pełne kibelki a trasa Kraków-Spytkowice-
Oświęcim byłą nierentowna? Zapytajcie pasażerów z tamtych lat jaki był zwyczaj przejazdu. Podpowiem wam: Połowa za cenę biletu konduktorowi i jedziesz. Konduktorzy z Krakowa bili się by w grafiku wypadała im ta linia.
danio - 24-05-2013, 21:17
Temat postu:
A wiesz jak się pasażerowie patrzą, jak zwrócisz kierownikowi pociągu uwagę że nie wydał biletu ?
Jak na de....la. Ot cała Polska.
allure09 - 24-05-2013, 21:19
Temat postu:
http://www.gumtree.pl/cp-dom-mieszkanie-sprzedam-i-kupie/oswiecim/sprzedaz-w-drodze-przetargu-grodzisko-dworzec-pkp-487599684


przystanek PKP w Grodzisku wystawiony na sprzedaż.... Confused
adamus - 27-05-2013, 09:41
Temat postu:
Kolejne nieruchomości na tym szlaku także mają iść pod młotek.
roberto2005r - 31-05-2013, 21:54
Temat postu:
Według listy PKP cofnęło likwidacje 103,ale przechodziłem dziś przez stację w Bolęcinie i z każdym miesiącem coraz gorzej.
Sa rozkręcone szyny a dokładnie brakuje elementów łączących szynę z podkładem (możliwe ze złomiarze) oraz z pod szyn wysuniete sa podkłady,mało prawdopodobne by to kolej robiła bo brak jakich kolwiek śladów po ciężkim sprzęcie.
Jak tak dalej pójdzie gdzie władze oraz SOK nie będą reagować to za parę lat ta linia będzie wyglądać jak odcinek Bolecin-Płaza i marzenia o przywróceniu ruchu na tak malowniczej lini legną w gruzach
drTESLA - 06-06-2013, 21:05
Temat postu:
Wiecie czy pomysł stacji przeładunkowej w Bolęcinie upadł całkowicie?
roberto2005r - 07-06-2013, 19:17
Temat postu:
odnowiona bocznica stoi bezczynnie i prawdopodobnie do puki kamieniołom nie ruszy to i ona nie będzie używana
adamus - 11-10-2013, 06:58
Temat postu:
Cytat:
Nie wiem. Czy jeszcze jest Co ratować. Od miesiąca rozkradają tory kolejowe na odcinku Grodzisko Woźniki i nikogo to nie interesuje(policje ani PKP). http://linia103.pl/forum-i-linki/

Wniosek prosty PLK celowo zamknęła dla ruchu odcinek Wadowice - Spytkowice aby czasem nie przyszło komuś do głowy puszczanie tamtędy składów towarowych nie mówiąc o planach (prof. Nowakowskiego) o puszczeniu tam osobówek na Kraków. Potem się powie - ukradli tory, przywrócenie do przejezdności to 60~100 mln (prędkość do 60km/h na całej linii 103) więc linie fizycznie całkowicie się rozbierze i problem mają z głowy.
sabatnik - 12-10-2013, 14:51
Temat postu:
A na folderach promujących Małopolskę, mapy uwzględniają zarówno linię 103, aż do stacji Skawce, a także z Chrzanowa do Szczakowej p. Jaworzno. Projekt SKA oczywiście stawia Kraków za pępek świata, więc nic nie pomoże liniom dalszym, niestety. A to błąd.
allure09 - 21-11-2013, 21:55
Temat postu:
W Radoczy skradziono 40 metrów torów coraz smutniejszy koniec linii nr 103...

Wczoraj miałem okazje jechać do Regulic..... i miałem (nie)przyjemność zobaczyć linię w tamtych rejonach. Niestety wygląda to tragicznie, w niektórych miejscach to wygląda tak jakby ktoś słupy kolejowe ustawił w środku lasu Sad
adamus - 10-12-2013, 08:47
Temat postu:
drezyną po linii 103
"Sporą sensację wywołał w Radoczy na nieczynnych torach linii kolejowej nr 103 ten pojazd: grupa drezyniarzy z Krakowa postanowiła nieco ożywić wymarły od 11 lat szlak kolejowy swoją maszyną. Kto wie, czy to nie ostatni przejazd pojazdem szynowym w tym miejscu..."

jest trochę czytania, jest filmik
http://www.wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3374:drezynapowymarlymszlaku&catid=52:hobby&Itemid=34
pp - 10-12-2013, 10:09
Temat postu:
Drezyną po wymarłym szlaku
sobota, 07 grudnia 2013 17:30

Sporą sensację wywołał w Radoczy na nieczynnych torach linii kolejowej nr 103 ten pojazd: grupa drezyniarzy z Krakowa postanowiła nieco ożywić wymarły od 11 lat szlak kolejowy swoją maszyną. Kto wie, czy to nie ostatni przejazd pojazdem szynowym w tym miejscu...

Ludzie mają różne hobby, ale to należy do tych raczej nietypowych: grupa przyjaciół z Krakowa od 10 lat jeździ przerobioną drezyną motorową DL-2 po opuszczonych szlakach kolejowych. Pomysłów na trasy jest sporo: w Polsce niestety co roku przybywa takich torów, z tego powodu sympatyczni drezyniarze na koncie trochę takich wycieczek już mają, głównie w południowej Polsce ale "zahaczyli" również o północną część naszego kraju.

W sobotę (7.12) przy nieco niesprzyjającej pogodzie (wiatr i niska temperatura) grupa hobbystów ze swoją maszyną oraz przyjaciółmi i rodzinami postanowiła "rozruszać" trochę zardzewiałe i nie używane w ruchu pasażerskim od 11 lat tory w Radoczy.

Pomysł przejazdu nieczynną i zdewastowaną linią kolejową Wadowice-Spytkowice powstał już jakiś czas temu, teraz udało się go zrealizować i nie da się ukryć, że trochę mieliśmy w tym udziału Smile Warto przypomnieć, że drezyniarze mają już na koncie przejazd tą linią: w październiku 2004 roku swoją maszyną zwiedzili odcinek Regulice-Alwernia-Okleśna. Teraz przejazd tamtędy byłby niemożliwy: w tym miejscu brakuje już kilku kilometrów torów...

Punktualnie o godzinie 12:00 za przystankiem Radocza w stronę Spytkowic, ważąca prawie 200 kg drezyna wyposażona w motocyklowy silnik i trzy siedzenia została postawiona na zardzewiałych i zarośniętych torach. Z Krakowa przyjechała do nas na przyczepce. Ponad godzinę zajęło odpalenie opornego silnika spalinowego: najpierw był problem z wężykiem doprowadzającym paliwo, potem z prawidłową pracą. W końcu jednak się udało. Pogoda i niepowodzenie z rozruchem nikogo jednak nie zrażały, bo w międzyczasie zorganizowano mały piknik z napojami i ciepłymi posiłkami: drezyniarze i ich rodziny traktują podobne wyjazdy bardzo rozrywkowo: tym razem z okazji Mikołaja przebrano się w mikołajowe stroje. Było wesoło i piknikowo.

Trasa wycieczki obejmowała kilka przejazdów "tam i z powrotem" odcinkiem liczącym kilkaset metrów. Dalszy wypad ograniczał ubytek w szlaku, tuż przed mostem na Skawie w Woźnikach: kilka tygodni temu grupa złodziei dokonała kradzieży torów w tym miejscu. Przez idiotów, bo inaczej takich ludzi trudno nazwać, odcinek Wadowice-Spytkowice nie jest już niestety przejezdny w całości ani dla drezyn ani tym bardziej dla pociągów...

Przejazdy wywołały sporą ciekawość: kilku mieszkańców tych okolic pojawiło się na miejscu i z sympatią odnosiło się do takiej formy spędzania wolnego czasu, z tęsknotą opowiadając przy okazji o czasach, kiedy jeździły tutaj pociągi z całej Polski. Frajdę miały też dzieci, poczęstowane słodyczami przez przebranych za św. Mikołajów kolejowych hobbystów.

Wycieczka uzmysławia, w jakiej fatalnej kondycji jest wadowicka kolej: linia nr 103 Wadowice-Spytkowice-Trzebinia jest w opłakanym stanie. Częściowo rozkradziony szlak, zdemolowane przystanki, brak trakcji i zdewastowana infrastruktura robią przygnębiające wrażenie. Niestety to, że po linii 117 Bielsko-Biała-Wadowice-Kalwaria Zebrzydowska jeżdżą jeszcze jakiekolwiek pociągi, jest tylko zasługa grupy zapaleńców, którzy zebrali podpisy, aby PKP PLK nie przeznaczyła póki co szlaku do wyłączenia z ruchu pasażerskiego.

Niestety wadowickie władze nie robią nic, aby tę sytuację poprawić. Ani linia nr 103 ani 117 nie są objęte w planach Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, która ma połączyć miasta regionu z Krakowem, ani nie będą jeździć u nas póki co pociągi nowej spółki Koleje Małopolskie. Scenariusz będzie najprawdopodobniej wyglądał tak, że za rok czy dwa PKP PLK tnąc koszty wyłącza linię nr 117 z eksploatacji. Skończy ona podobnie jak szlak do Spytkowic. Mająca ponad 125 lat pięknej historii kolej w Wadowicach tak właśnie zakończy swój żywot.

(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Krzysztof Cabak, Marcin Guzik)

Wadowice online


Bardzo mi się podobają komentarze pod artykułem. Widoczny jest bardzo dobry odbiór tej akcji przez ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z koleją. I to mnie najbardziej cieszy. Z drugiej strony - lokalne samorządy mają to gdzieś. Nie wspomnę o tych dziadach z krakowskiego ZLK, który bardzo chętnie zaorałby wszystkie objazdy krakówka.
Anonymous - 11-03-2014, 18:00
Temat postu:
Orientuje się ktoś, jaka jest wielkość ubytków szyn od Trzebinii do Alwerni?
roberto2005r - 30-03-2014, 13:36
Temat postu:
Przed jak i za stacja w Bolecinie rozebrane po części rozjazdy nie ma możliwości juz wjechania na stacje,czyli pewnie za jakiś czas odcinek Trzebinia -Alwernia będzie taki jak Płaza- Bolęcin ,pozostaną tylko słupy, nasyp i wspomnienia
adamus - 17-06-2014, 06:54
Temat postu:
z Trzebini do Bolęcina tory pozarastane krzakami i trawskiem - ledwo widoczne, z tymi rozjazdami chyba przygotowują szlak do rozbiórki, czekają tylko na zgodę,
natomiast w Radoczy wyburzyli budynek poczekalni, artykuł o tym
http://wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4050:coraz-mniej-sladow-po-kolei&catid=65:rozmaitoci&Itemid=35
koniec marzeń o kursach Wadowice-Kraków przez Spytkowice, trakcję zdjęli, tory rozkradają.
A w gazecie Przełom właśnie czytam artykuł jak to z Sierszy przez Trzebinię, Wadowice jechało się do Suchej, zamiast się rozwijać to się cofamy.
allure09 - 23-08-2014, 12:32
Temat postu:
Nie ma już szans na rewitalizację ten linii, to już koniec...
Tory są tak zarośnięte, a podkłady pod szyny tak spróchniałe, że o przejeździe pociągu nie ma mowy. Do tego w Radoczy szyny skradzione...tragedia.
roberto2005r - 26-08-2014, 15:40
Temat postu:
Miedzy Trzebinia a Piłą Koscielecka tez już złodzieje zdemontowali szyny,dość dużą ilość .
Marne szanse na rewitalizacje chyba ze jak za Wadowicami jako ścieżka rowerowa
sabatnik - 30-08-2014, 11:46
Temat postu:
Nowa unijna perspektywa zakłada teoretycznie aż 40% środki dla kolei, ale już wiadomo że Małopolska (i nie tylko) tyle nie da i basta. Ludzie sobie w Krakowie rządzą jak chcą i nikt nie chce/potrafi ich za to rozliczyć. Bliższa ciału koszula, tak jak drogi przeciętnemu Kowalskiemu. Nowe "Koleje Małopolskie" nie sprzyjają reaktywacji linii, przynajmniej z tego co obecnie wiadomo. Może kiedyś coś zrobią spektakularnego, żeby się "pokazać" ale tu potrzeba podejścia kompleksowego.
Bardi78 - 01-09-2014, 21:10
Temat postu:
@sabatnik a nie przypadkiem 60% na kolej i 40% na drogi?
Anonymous - 01-09-2014, 22:36
Temat postu:
Przypadkiem niestety nie. Było parcie, by było to 50/50, ale języczek przeważył na stronę dróg
allure09 - 15-09-2014, 12:49
Temat postu:
Oficjalne info: Przystanek PKP w Grodzisku wraz z działką został kupiony przez pewnych ludzi z Krakowa za....15 tysięcy złotych. Do końca roku będzie przerobiony na dom mieszkalny i na przełomie 2014/2015 mają zamiar się wprowadzić.
Rover - 15-09-2014, 14:05
Temat postu:
Kod:
Oficjalne info: Przystanek PKP w Grodzisku wraz z działką został kupiony przez pewnych ludzi z Krakowa za....15 tysięcy złotych. Do końca roku będzie przerobiony na dom mieszkalny i na przełomie 2014/2015 mają zamiar się wprowadzić.

Dawno wiadomo że na tresie Chrzanów -Wadowice ma powstać Ścieszka rowerowa ,niedługo to samo spotka linie Wadowice-Bielsko z powodu braku odpowiednio rozkładu.Koleje Śląskie jeszcze podratowały tą linie na kilka lat.Powstają Koleje Małopolskie zobaczymy czy prywatyzacja rozwiąże problem pustych pociągów.
kraina_solvati - 17-09-2014, 09:52
Temat postu:
A, róbcie co chcecie! I mamy bantustan typu RPA czy inne cuda, że tylko marszrutki, taksówki, niech zaorają wszystko i przerobią na rowery, tym i tak nikt nie jeździ. Unia daje, kasa leci.
ElmoVanKielmo - 17-09-2014, 14:26
Temat postu:
Rover napisał/a:

Dawno wiadomo że na tresie Chrzanów -Wadowice ma powstać Ścieszka rowerowa

A co to jest "Ścieszka"???
pp - 17-09-2014, 17:48
Temat postu:
Z dyskusji na inforail:

"R. Piech 2012-01-08 15:51:05
(...)
Sam obszar GOP z racji natężenia ruchu już dawno powinien być 4 torowy. Od Mysłowic do Trzebinii natężenie ruchu jest stosunkowo małe i możliwe do zmieszczenia na istniejącej infrastrukturze, natomiast od Trzebinii zaczyna się problem, bo pojawia się bardzo duży ruch z rafinerii skierowany na wschód, więc dodając dalekobieżne i liczne regionalne już teraz należało tam zbudować 4 tory a jak wiadomo są prowadzone (i to dosyć nieudolnie, bo w Krakowie jakiegoś przystanku w planach zapomnieli) prace, których efektem będą nadal 2 tory. Choć gdyby jako ciąg towarowy wyznaczono Mysłowice - Oświęcim (obejście stacji) - Skawina - Kraków, wówczas odbudowując linię Trzebinia - Spytkowice (z ominięciem tej stacji umożliwiając jazdę bez zmiany kierunku na wschód) można by usunąć te pociągi towarowe, wówczas jakoś dałoby radę pogodzić regionalne z dalekobieżnymi na dwóch torach."



[ Dodano: 17-09-2014, 18:51 ]
allure09 napisał/a:
Oficjalne info: Przystanek PKP w Grodzisku wraz z działką został kupiony przez pewnych ludzi z Krakowa
Jaka jest odległość tego przystanku od granicy pasa PLK? Bo budynek to pewnie należał pod Nieruchomości. Natomiast cała linia jest jeszcze w PLK (chyba że o czymś nie wiem).
Pytam, bo jestem ciekaw, jak do tego podchodzi Prawo Budowlane. A ono określa jednoznacznie minimalne odległości ścian zewnętrznych budynku (z otworami okiennymi lub bez nich) od granic działki lub innych obiektów.
Anonymous - 17-09-2014, 22:30
Temat postu:
Cytat:
ma powstać Ścieszka rowerowa ,niedługo to samo spotka linie Wadowice-Bielsko z powodu braku odpowiednio rozkładu.

Te same źrudła mówią o przerobieniu na żyletki wszystkich busów Andrychów - Bielsko-B.
Zioło - 18-09-2014, 09:26
Temat postu:
dddbb napisał/a:
Cytat:
ma powstać Ścieszka rowerowa ,niedługo to samo spotka linie Wadowice-Bielsko z powodu braku odpowiednio rozkładu.

Te same źrudła mówią o przerobieniu na żyletki wszystkich busów Andrychów - Bielsko-B.


źródła *

Ale nie o to, chciałbym żeby tak bylo. Przecież te busy od najlepszej firmy na J traktująca swoich klientów po królewsku.. ech, Wsiadając do takiego busa dobrze jest odmówić zdrowaśkę, albo ze trzy
allure09 - 18-09-2014, 18:52
Temat postu:
Nie mam zielonego pojęcia jaka jest odległość tego przystanku od granicy pasa PLK ale na oko około 7 metrów.

[ Dodano: 24-09-2014, 20:49 ]
http://grodzisko.malopolska.pl/wydarzenia/38-Przystanek_kolejowy_w_Grodzisku_ma_nowego_w%C5%82a%C5%9Bciciela.html


przeczytajcie historię przystanku w Grodzisku.
pp - 03-10-2014, 10:20
Temat postu:
Dziękuję za info.

A co do linii 103, to po tym remoncie i wykorzystaniu odcinka Spytkowice-Wadowice pociąg z Krakowa p. Spytkowice do Bielska miałby całkiem przyzwoity czas. Mimo mizeroty na tym fragmencie 103.
Jim - 09-11-2014, 16:50
Temat postu:
Jesli chodzi o grodzisko to sie nie martwcie, budynek zostanie wyremontowany, zamieszkają tam ludzie i przestanie straszyć. Nowy własciciel nic tam nie może zrobić bez zatwierdzenia przez PKP. Na chwile obecna wymieniono dach (blacha) i założono nowe okna, wizualnie budynek praktycznie nic się nie zmienił!

Poza tym działka jest taka jaka jest, słupy, tory, warunki PKP zapisane w kacie notarialnym, nie ma czego zazdrościć. PKP znajdujac kupca, ktory sie na to wszystko zgodzil mozna powiedziec ze tak jakby wygralo w lotto.
Rover - 09-11-2014, 21:05
Temat postu:
Kiedy będzie na sprzedasz drugi budynek w Wadowicach tam podobno tylko mieszka jedna rodzina,może tam mieszkać kilka rodzin które czekają latami na mieszkania socjalne.Mam nadzieje że po wyborach wszystko się zmieni i takie nie zadbane pustostany będą zamieszkałe lub zburzone.
Anonymous - 10-11-2014, 10:46
Temat postu:
Rover, "na sprzedasz"? Nie umiesz po polsku?
Jim - 10-11-2014, 18:21
Temat postu:
Poza tym jaki inny los może spotkać te przystanki? albo wyburzenie albo sprzedaz i adaptacja na dom czy lokal uslugowy.

Nawet jesli za 5, 10 czy 50 lat uruchomiono by na nowo linie to przeciez nie wrócą tam kasjerki, bo jaki miało by to ekonomiczny sens w czasach komórek, smartfonów i elektronicznych biletów?. Poza tym z ekonomicznego punktu widzenia 100x lepiej prowadzic sprzedaz nawet u konduktora ktory i tak jest w pociagu niz utrzymywac przykladowo 5 kasjerek i 5 budynkow na krotkiej trasie.

Wiec jesli chodzi o te male przystanki to nie ma za czym plakać. Perony i wiaty stoja nadal wiec i tak bedzie sie gdzie schowac czy usiasc.
allure09 - 17-11-2014, 22:18
Temat postu:
Na przystanku w Trzebieńczycach i na budynku toalety są narysowane zielonym "oczoje*nym" sprayem numery 67 i 68. Ciekawe kto i po co to zrobił?
adamus - 18-11-2014, 08:34
Temat postu:
Prośba do wszystkim którym los linii kolejowej 103 Trzebinia-Wadowice nie jest obojętny aby zagłosowali w plebiscycie na dofinansowanie rewitalizacji ze środków UE pod linkiem
http://kolej2022.pl/projekty/malopolskie/442-projekt-nr-mlp-9-trzebinia-wadowice

informację zamieściłem także na stronie poświęconej tej linii
http://linia103.pl/aktualnosci/

nasi koledzy z Karpacza zebrali już ponad 1700 głosów Wink
CottonwoodEN71 - 19-11-2014, 10:22
Temat postu:
O głosowaniu napisano na lokalnym portalu beskidzka24 [być może za moim pośrednictwem, bo dałem im znać za pomocą formularza zgłaszającego news] http://www.beskidzka24.pl/artykul,powroca_pociagi,26735.html
adamus - 19-11-2014, 14:31
Temat postu:
@CottonwoodEN71 super dzięki za pomoc, a piszą o głosowaniu jeszcze
http://przelom.pl/15778-zaglosuj-na-linie-nr-103.html
oraz
http://wadowiceonline.pl/biznes/4702-jest-szansa-na-powrot-pociagow-z-wadowic-do-trzebini
CottonwoodEN71 - 19-11-2014, 15:29
Temat postu:
Napisałem też do Radia Kraków, z racji tego, że posiadają na znanym portalu 50 000 internetowych fanów, którzy są stosunkowo aktywni w kwestii różnych działań. Mam nadzieję, że rozgłośnia umieści tamże notkę odnośnie tego wydarzenia. Z drugiej strony... od kiedy jest to głosowanie i dlaczego dopiero teraz się o tym dowiadujemy? Od wczoraj liczba ocen projektu wzrosła ze 100 do ponad 400, co jest dla mnie pozytywną rzeczą.

P.S. Dlaczego w plebiscycie figurują inwestycje, których realizacja nie jest zagrożona lub wręcz trwa? Mam na myśli linię Skawina - Oświęcim [chyba już jest koniec prac remontowych] oraz Wadowice - gr.województwa [gwarancja finansowania została przyznana].
allure09 - 28-11-2014, 10:22
Temat postu:
https://www.youtube.com/watch?v=dvGz4b81HuI


Tak wysadzono dawny most kolejowy na linii 103 w Skawcach..
CottonwoodEN71 - 28-11-2014, 13:37
Temat postu:
To jest most na linii Skawina - Żywiec, most od 103 był za tym mostem, nie istnieje od dawna.
allure09 - 28-11-2014, 19:48
Temat postu:
A no tak racja pomyłka, przepraszam Smile Ale ten ze 103 istnieje nadal , pełni rolę drogowego ale także jest szykowany do rozbiórki/wysadzenia.
CottonwoodEN71 - 29-11-2014, 10:48
Temat postu:
Tak, znajduje/znajdował się w Zagórzu.
allure09 - 30-11-2014, 12:26
Temat postu:
Tu takie małe porównanie na zdjęciu

[ Dodano: 02-01-2015, 12:30 ]
http://www.wadowiceonline.pl/rozmaitosci/2620-to-zdjecie-to-swiety-graal-dla-milosnikow-kolei


Ciekawe zdjęcia i ciekawy artykuł Smile
roberto2005r - 07-01-2015, 21:55
Temat postu:
http://www.youtube.com/watch?v=raAKBUkc-DY
Żeby kiedyś 103 doczekała się podobnego finału-pasja i zapał ludzi cuda czyni
adamus - 19-02-2015, 20:19
Temat postu:
Złodzieje kradną tory na potęgę na 103
http://przelom.pl/16326-zlodzieje-rozkradali-torowisko.html
nie tylko w lasach Nieporazu, czy Okleśna-Alwernia, także w Trzebini zaraz przy szlaku Kraków-Katowice,
Natomiast pojawiają się chętni do "odkrzaczania" torów i jazdy własnymi drezynami, ale bez uzupełnienia licznych ubytków jest to poprostu niemożliwe albo inaczej można jeździć po paręset metrów i tyle, oczywiście przy zgodzie PKP PLK,
pytanie zatem czy gdyby PLK udostępniła materiały staroużyteczne to są chętni do prac torowych?
Jeśli takie osoby się znajdą to można będzie dodatkowo zwrócić się do sąsiadującego z torami zakładu karnego otwartego-półotwartego o pomoc http://www.sw.gov.pl/pl/okregowy-inspektorat-sluzby-wieziennej-krakow/zaklad-karny-trzebinia/

Dodatkowo inne informacje o linii np. na temat petycji prof. Nowakowskiego o przywróceniu do ruchu odcinka Wadowice-Spytkowice zamieszczam na stronie http://linia103.pl/aktualnosci/
roberto2005r - 21-02-2015, 21:50
Temat postu:
Co do prac związanych z odkrzaczaniem,jestem na TAK i zgłaszam swoja chęć
adamus - 10-07-2015, 13:43
Temat postu:
Wkrótce przejażdżka drezyną na linii kolejowej 103?
http://przelom.pl/17100-wkrotce-przejazdzka-drezyna-na-linii-kolejowej-103.html
Pozdrawiam Very Happy
CottonwoodEN71 - 22-02-2016, 22:27
Temat postu:
W poniedziałek (22.02) po godzinie 10:00 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Floriana w Miejscu (gmina Spytkowice) kierująca fordem escortem kobieta wjechała pod koła pociągu zdawczego jadącego linią nr 103 od Spytkowic do Zakładów Chemicznych w Alwerni.

http://wadowiceonline.pl/wydarzenia/7081-pociag-towarowy-potracil-osobowke-na-linii-kolejowej-nr-103

Przynajmniej wiemy, że coś tam jeździ Razz
Z drugiej strony, trzeba mieć zdolności żeby wjechać pod wlekący się pociąg...[/code]
emele - 23-02-2016, 08:41
Temat postu:
CottonwoodEN71 napisał/a:

http://wadowiceonline.pl/wydarzenia/7081-pociag-towarowy-potracil-osobowke-na-linii-kolejowej-nr-103

Przynajmniej wiemy, że coś tam jeździ Razz
Z drugiej strony, trzeba mieć zdolności żeby wjechać pod wlekący się pociąg...

Jeździ regularnie w tym cysterny z fosforem chyba z Kazachstanu. Tor np. w Okleśniej wygląda tragicznie ale wyjeżdżony elegancko Smile
roberto2005r - 23-02-2016, 15:31
Temat postu:
A ruszył sie cos temat drezyn na 103 ?bo ostatnimi czasy cos to ucichło
adamus - 02-03-2016, 08:39
Temat postu:
@roberto2005r., formalności, UTK, procedury przekazania przez PLK trwają nadal, Urząd Marszałkowski jest za noi gmina Alwernia z nowym młodym burmistrzem także popiera powstanie produktu turystycznego jakim będą przejażdżki drezynami, wstępnie na wiosnę może się już coś testowo pojawi w Regulicach,

natomiast reszta nieużywanych odcinków linii 103 ma być "zaadaptowana" na ścieżkę rowerową, i tu podobno prace są bardzo zaawansowane - dziwię się Urzędowi Marszałkowskiemu że wydaje zgodę na takie działania Hmm no ale co się dziwić jak gminy Trzebinia i Wadowice chcą..... ścieżkę rowerową.
roberto2005r - 02-03-2016, 15:12
Temat postu:
drezyny to minimum z Bolecina powinno zaczynać swoja trasę.
Na pewno odcinka Trzebinia Bolęcin nie zlikwidują bo jak Kamieniołom ruszy to kto wie moze być wznowiony transport towarowy.
a co do tej ścieżki rowerowej to jest pewne,może da sie cos jeszcze wynegocjować
CottonwoodEN71 - 02-03-2016, 22:34
Temat postu:
Dziwie się im z tą ścieżką. Na przykład w dolinie Skawy na północ od Wadowic istnieje dobrze rozwinięta sieć dróg gruntowych i do zorganizowania ścieżki nie trzeba wykorzystywać linii kolejowej. Tak by było nawet z korzyścią dla potencjalnych turystów - linia kolejowa biegnie z dala od rzeki, a jeśli już mówić o walorach regionu to nieodzownie łączą się one ze Skawą, jej zakolami, ciekawym korytem oraz zaroślami i lasami łęgowymi w ramach Natury 2000. Poza tym region jednak nie ściąga turystów - mało kto ma bowiem ochotę oglądać owe chaszcze. Druga sprawa, czym Ci turyści przyjadą do tych wszystkich miejscowości z rowerami, busem? Very Happy No, bez żartów Laughing
Ścieżka rowerowa po śladzie starej 103 ma sens na odcinku do Świnnej Poręby (chyba tam nawet coś już powstaje/ło).
Turyści w te strony zaglądają ale na krótko z tylko dwóch powodów - Wadowice i ich otoczka związana z JPII oraz Zator - stawy i parki rozrywki. Jeżeli chce się ich tam zatrzymać na dłużej trzeba zaoferować coś więcej. Spędzam tam dużo czasu, bo to moje rodzinne strony, i wiem, że kto chce jeździć rowerem ten jeździ, bez rozwinięcia bazy turystycznej i zwiększenia dostępności transportowej nic nie ruszy.
roberto2005r - 14-04-2016, 19:44
Temat postu:
http://www.transport-publiczny.pl/mobile/kilkadziesiat-dworcow-do-zburzenia-sprawdz-czy-twoj-51746.html

Wychodzi ze juz nie ba wem PKP wbije kolejny gwoźdź do trumny lini 103 .W tym roku ma zostać wyburzony budynek stacji w Bolęcinie ,a w przyszłym prawdopodobnie i w Chrzanowie
Anonymous - 16-04-2016, 06:52
Temat postu:
Wyburzane są także budynki dworcowe przy czynnych liniach, więc to żaden symptom. Ale prawdą jest, że w sprawie tej linii nic się nie dzieje...
CottonwoodEN71 - 18-04-2016, 11:09
Temat postu:
Na przejeżdzie w Tomicach ściągnięto znaki STOP i krzyże św. Andrzeja na wniosek starostwa, jednak wg jednego z portali informacyjnych, PLK nie skreśla linii i figuruje ona dalej jako linia z zawieszonym kursowaniem (a nie np. przeznaczona do likwidacji). Niedługo planowany jest doraźny remont odcinka Skawina - Kalwaria, jakby "stotrójka" była przejezdna, można by puszczać tędy składy na Bielsko.
Anonymous - 18-04-2016, 13:44
Temat postu:
Podstawią autobusy, jak to dzeje się i teraz i problem uznają za załatwiony...
adamus - 16-05-2016, 13:20
Temat postu:
Regulice
W niedzielę 16 maja testowo jeździła cały dzień drezyna w Regulicach tutaj info
http://linia103.pl/drezyna-po-regulicach/
http://przelom.pl/18612-na-linii-103-pojawila-sie-wreszcie-drezyna.html

Trzebinia-Bolęcin
Nieoficjalnie mówi się że samorząd Trzebini przejmie odcinek do Bolęcina ale żeby go fizycznie likwidować i żeby była tam ścieżka rowerowa - tak zwani "pieniacze" nie chcą dopuścić do transportu kruszyw koleją z kamieniołomu... kamieniołom buduje nową drogę technologiczną.
A tymczasem zamontowano nowe znaki przejazdów kolejowych w Pile Kościeleckiej i Bolęcinie.
Budynek stacji Bolęcin nie zostanie wyburzony przez PKP ponieważ został sprzedany prywatnej osobie.

Noi ważne info które chyba zostało przemilczane Linia 103 została wykreślona z ewidencji ld-12 (D29), otwiera to drogę samorządom do przejęcia odcinków linii i przekazania np. stowarzyszeniom w używanie, zarządzanie, ale też pozwala PKP na fizyczną rozbiórkę....

Pozdrawiam
emele - 17-05-2016, 21:00
Temat postu:
^^^^ W nawiązaniu do powyższego to już głośno się mówi w UMWM o rewitalizacji odcinka Spytkowice - Wadowice i puszczeniu SKA do Wadowic przez linie 103 (a nie przez Kalwarie). Docelowo co godzine pociąg z Krakowa do Spytkowic i dalej jeden do Oświęcimia a co drugi do Wadowic. Powyższe wiąże się z rezygnacją budowy łącznicy w Kalwarii. Ważnym argumentem za powodzeniem w/w pomysłu jest to, że dyr. departamentu transportu UMWM jest wadowiczaninem. Przez Kalwarie zostały by jedynie pociągi do Bielska.
Anonymous - 17-05-2016, 21:36
Temat postu:
To byłaby rewolucja, biorąc pod uwagę dotychczasowe podejście do kolei Małopolski. Na ile pewne to informacje? Skąd kasa? No i - kiedy?
emele - 18-05-2016, 10:03
Temat postu:
dddbb napisał/a:
To byłaby rewolucja, biorąc pod uwagę dotychczasowe podejście do kolei Małopolski. Na ile pewne to informacje? Skąd kasa? No i - kiedy?

Kasa częściowo to ta co miałaby pójść na łącznicę w Kalwarii. Po Bożym Ciele może coś więcej będzie wiadomo. Tak jak pisałem - mocno za tym stoi dyrektor Dep. Transportu i Komunikacji UMWM więc szanse są.
Anonymous - 19-05-2016, 05:34
Temat postu:
Patrząc na długość odcinka do remontu i łącznicy, to raczej duża część musiałaby pochodzić z innych środków. Pomysł dobry, ale kasy powinno się szukać gdzie indziej, bo łącznica w Kalwarii też jest potrzebna...
adamus - 21-05-2016, 11:38
Temat postu:
@emele coś w tym jest co piszesz - wreszcie zaczęli dostrzegać i poważnie traktować odcinek Wadowice-Spytkowice w połączeniach z Krakowem na pewno miejscowości na północ od Wadowic bardzo dużo by zyskały ale w wypowiedziach z 17.05 tvp kraków mowa jest o prywatnym przewoźniku SKL czyli http://shortlines.pl/

Cytat:
materiał o kolei w Małopolsce "Wrócimy do kolei czy budujemy ścieżki rowerowe - Jest inwestor na linię 103 odcinek Wadowice-Spytkowice"
TVP Kraków (Region: 17 V 2016) http://krakow.tvp.pl/25390353/17-v-2016


Noi znów temat ścieżek rowerowych na linii 103 Trzebinia-Wadowice
Cytat:
małopolskim BIP pojawiła się Interpelacja Radnego Sejmiku Małopolskiego Kazimierza Czekaja do pobrania pdf http://bip.malopolska.pl/Download/get/id,1407066.html o weryfikacji podejścia w sprawie likwidacji linii kolejowej 103 Trzebinia-Wadowice i utworzeniu w jej miejsce ścieżki rowerowej

źródła http://linia103.pl/aktualnosci/
CottonwoodEN71 - 28-05-2016, 19:34
Temat postu:
Fajnie, ale interpelacja napisana na kolanie.

Można było napisać o tym że po wybudowaniu łącznicy w Krakowie, z Wadowic przez Spytkowice połączenie potrwa stosunkowo szybko (można wyliczyć ile, przy założeniu rewitalizacji do, załóżmy, V = 60 km/h).
Można było napisać, że alternatywna trasa przez Kalwarię też ma sens (krótki, wręcz typowo aglomeracyjny odcinek się pokrywa).
Można było napisać, że do upadku linii, oprócz złego stanu torów, doprowadził fatalny brak skomunikowań przez co mieliśmy do czynienia z ogryzkami a nie z fajną siatką połączeń.
Można było napisać, że linia może stanowić alternatywę dla połączeń typowo dowożących turystów do Zakopanego z pominięciem Krakowa (pociągi dublujące się w nocy, z których mało kto wysiada w Krakowie, większość jedzie do Suchej czy pod Tatry) a przy okazji udostępni powiat oświęcimski i wadowicki do komunikacji dalekobieżnej (Beskid Mały fajny jest, a do tego Zbiornik Świnna Poręba "już wkrótce zostanie skończony" Wink )
Można było napisać wiele mądrych rzeczy.
Ale nie dało się...
adamus - 17-08-2016, 17:39
Temat postu:
Prywatny przewoźnik SKPL chce uruchomić od połowy 2017r. pociągi osobowe w relacji Wadowice-Spytkowice z możliwością przedłużenia do Alwerni.
http://wadowiceonline.pl/biznes/8172-wroca-pociagi-do-spytkowic-jest-przewoznik
Co na to samorządy?
Bardi78 - 22-08-2016, 21:13
Temat postu:
Ja pewną szansę na uratowanie przynajmniej na razie części 103-ki widzę (tak może i naiwnie ale kiedyś była taka relacja) w przedłużeniu pociągów z Katowic do Oświęcimia dalej do Suchej Beskidzkiej.
Poza moderną Wadowice -Spytkowice należałoby zrobić łącznicę omijającą stację Spytkowice aby pociągi z Zatora kierowały się prosto na Wadowice.
Szansę upatruję w tym że wielu ludzi z Wadowic jak i z Oświęcimia pracuje w tych miastach.
Ludzie z Oświęcimia dojeżdżają np.do Skawy czy Maspexu a Wadowiczanie np. do Synthosa.
Więc jest potencjał na taką relację, natomiast dalej do Suchej zostawiłbym relację na testy na rok.Wg. mnie miało by to sens bo trochę studentów do Suchej dojeżdża, i dworzec główny po wybudowaniu łącznicy by do czegoś służył, poza tym Sucha to fajne miejsce wypadowe w góry i na cały region.
P.S.
Oczywiście pociągi z kierunku Suchej do Katowic skomunikowane w Zatorze z relacją Oświęcim-Kraków Gł.

II wariant na całość linii SKA do Krakowa ale nie przez Skawinę aby nie dublować się pociągami z Oświęcimia, ale także nowa łącznica Regulice Górne-Wola Filipowska przez las dalej Krzeszowice KRK Bussines Park i Główny.
Nie ma dublowania a dajemy szybką kolej jako czysty środek transportu większej części mieszkańców Małopolski.
Oczywiście budowa nowych przystanków np. w Tomicach czy gdzie tam jeszcze są potrzebne rozumie się samo przez sięWink
CottonwoodEN71 - 25-08-2016, 09:26
Temat postu:
Żeby było po kolei:
1. Łącznica w Krzemionkach musi być gotowa oraz pociągi od strony Skawiny muszą wjeżdżać do Krakowa Głównego.
2. Linia 94 musi być odremontowana w całości [są jeszcze odcinki które nie zostały naprawione]
3. Pasażerowie na 94-ce muszą dopisywać, z czym na razie jest średnio [ale nie najgorzej, biorąc pod uwagę poprzednie okresy funkcjonowania kolei pasażerskiej na 94 i długą przerwę bez pociągów].
4. Oświęcim nie może być końcem świata dla pociągów z Małopolski - musi być połączenie z Czechowicami-Dziedzicami [i dalej].
5. Jeśli o niczym nie zapomniałem, to dopiero wtedy może ruszyć połączenie Wadowic ze Spytkowicami. Nowe przystanki jak najbardziej. Przesiadka w Spytkowicach typu drzwi-w-drzwi. Bilet z Wadowic do Krakowa w tej samej cenie i ważny zarówno przez Lanckoronę jak i Spytkowice. Prędkość szlakowa nie mniejsza jak 70 km/h. Dopiero wtedy wietrzę sukces. Ale trakcja spalinowa jest za droga. Tam na 103 wciąż są słupy, w nawet dobrym stanie [elektryfikacja była na początku lat 90-tych], wystarczy powiesić, niestety drogi, drut.

I jeszcze jedno: trzeba zainteresować gospodarkę przewozami kolejowymi towarów. Przez długie lata system na PKP wspierał przewozy masowe, wygaszając krótkie pociągi zdawcze jakie m.in jeździły po 103. Węgiel, śmieci, drewno itp. można wygodnie wozić koleją, co odciąży drogi od cięzkich samochodów.
adamus - 06-04-2017, 08:04
Temat postu:
gregula44 napisał/a:
Z Chrzanowa do Piły Kościeleckiej raczej nie było linii wąskotorowej, lecz normalnotorowa. Odcinek z Chrzanowa do Bolęcina należy do linii Jaworzno Szczakowa - Bolęcin (rozebrana na odcinku Jaworzno Byczyna - Chrzanów) i na stacji Bolęcin kończy bieg i styka się z linią Trzebinia - Skawce. Ta linia przebiega przez Wadowice, lecz została rozebrana na odcinku Wadowice - Skawce, ponieważ linia biegła w miejscu, gdzie miał powstawać zbiornik wodny w okolicach Skawiec.
Ruch pasażerski na odcinku z Chrzanowa do Bolęcina został zawieszony w 1995 r., a w 1992 r. ten odcinek został elektryfikowany Crazy . Trakcja została zlikwidowana w 2001.r
Natomiast ostatni kibel na linii z Trzebinii do Wadowic pojechał bodajże w 2002 r. Trakcja chyba też została zlikwidowana. Odbywa się tam niewielki ruch zdawczych pociągów towarowych do zakładów chemicznych w Alwerni.

Na odcinku od Bolęcina do Płazy tor kilkanaście lat temu rozebrano Mad a na dzień dzisiejszy PKP PLK po rozstrzygniętym przetargu remontuje torowisko i przejazdy od Płazy do Chrzanowa - tutaj fotorelacje
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1018787&page=215
oraz
http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=139275865&postcount=4291
i pozostaje mi napisać ogromna szkoda że ten kawałek Płaza-Bolęcin nie przetrwał.

Dodatkowo czy wrócą pociągi z Wadowic do Trzebini?
http://linia103.pl/wroca-pociagi-na-cala-103/
Pozdrawiam

[ Dodano: 18-04-2017, 13:18 ]
najnowsza relacja TVP o przywracaniu ruchu z Wadowic do Trzebini
https://krakow.tvp.pl/29971452/czy-linia-kolejowa-103-powroci-na-trase-wadowice-trzebinia
ps przy okazji zapraszamy na Dzień Techniki Kolejowej w Trzebini 22.04.2017
program i mapka dostępne na
https://www.facebook.com/StacjaChrzanow/
Klałd - 01-08-2017, 19:15
Temat postu:
Tymczasem pojawiło sie kilka starych zdjęć z odcinka Wadowice-Skawce na wadowickiej stronie.

http://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/10147-wadowice-na-starej-fotografii-czesc-23

W zeszłą sobotę dopiero zauważyłem, przy okazji czytania o politycznych rozgrywkach przy zaporze, że najważniejsze zdjęcię ostatniego składu SP42 z ryflakami ze szlaku juz tam było od 2013.
http://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/2620-to-zdjecie-to-swiety-graal-dla-milosnikow-kolei
beleg - 31-08-2017, 07:30
Temat postu: drezyny
W chwili obecnej na fragmencie linii 103 kursuje Lokalna Kolej Drezynowa- drezyny rowerowe od p.o. Alwernia Spalona do miejscowości Nieporaz. Udrożniono jakieś 6 km torów. Niestety zgodnie z informacją od chłopaków z LKD na pozostałych odcinkach w granicach powiatu chrzanowskiego są ubytki około 4 km torowiska.
Parę aktualnych zdjęć z linii znajduje się na stronie organizatorów www.drezynyregulice.pl
roberto2005r - 31-08-2017, 16:33
Temat postu:
fajnie bylo by sie skrzyknac i udroznic tory w strone bolecina
Martyn - 06-09-2020, 15:18
Temat postu:
Witam

Widzę ze temat zamilkł.
Trochę odkopie Wink

Od dawna interesuje mnie linia 103 przebiegająca przez moją Gminę Alwernia.

Znam przede wszystkim historie mostu i strażnicy austriackiej z 1905 roku przy moście w Okleśnej.
O linii 103 wiem trochę, znawcą nie jestem;). W jakichkolwiek oględzinach i zdjęciach pomocniczych mogę zawsze pomóc.

Dodam że znam bardzo dobrze temat kolei wąskotorowej Orlej-Okleśna która to łączyła się w dwóch miejscach z normalnotorowymi szlakami linii 103 na terenie obecnych Zakładów Chemicznych i przed budynkiem stacji w Okleśnej.

W głowie zawsze rodziło mi się parę pomysłów na wykorzystanie potencjału który dają Linia kolejowa 103 i strażnica austriacka, Jest to ten sam projekt co w Tryńczy i tam ją odnowili wg oryginalnego projektu.
Posiadam częściowe plany naszej strażnicy w Okleśnej lecz poszukiwania są mozolne.
https://www.youtube.com/watch?v=ZeXyDYFFGec - tutaj film z lipca 2020 z Tryńczy

Uważam że obiekt jest unikalnym zabytkiem na ziemiach polskich i można go odnowić i wykorzystać na szlaku rowerowym jak już jest i np kolei wąskotorowej która mogła by pod sam most dojeżdżać czy to od drezyn z Alwerni czy też (moje marzenie) od samej Doliny potoku Rudno gdzie znajdował się Kamieniołom Orlej.

W najprostszej formie strażnica mogła by być mini muzeum naszego regionu jako że była to granica III Rzeszy i Generalnego Gubernatorstwa, zawsze można by było coś wymyślić) a dodatkowo dodać jakiś lokal gastronomiczny z pięknym widokiem z tarasu na szczycie strażnicy.(Obecnie go niema ale z projektu wynika że był i to bardzo ładny)

serdecznie pozdrawiam Wink
traven - 20-09-2020, 10:19
Temat postu:
Czesc,

wychowalem sie w Bolecinie. Chyba w 1999 roku ostatni raz jechalem na linii 103 na odcinku Bolecin-Alwernia. Pamietam, ze jeszcze jakos w 2000 lub w 2001 chcielismy sie z kumplem wybrac do Wadowic, ale wtedy jechaly juz tylko dwa pociagi - po 6 i po 14. Od dawna pociag jadacy po samotnym torze przez pola, lasy i tereny slabo zurbanizowane budzil we mnie przyjemnie uczucia. Nie wspominajac o swietnych widokach na trasie Trzebinia - Wadowice.

Wczoraj (19.09.2020) postanowilem wybrac sie pieszo idac po trasie sto trojki od Wadowic do Trzebini. Niestety w Wadowicach bylem zbyt pozno, ale Bolecin udalo mi sie osiagnac o zmroku. Bardzo ciekawy, obfitujacy w przedzieranie sie przez zarosla, a nawet przez rzeke, sentymentylany marsz. Smile

Momentami tory mozliwe do przejscia tylko z maczeta, sa odcinki wydeptane (np. do mostu nad Skawa), takie, ktore wygladaja, jakby ktos o nie dbal (moze roslinnosc nie jest w stanie dac rady) oraz takie, po ktorych mozna isc, ale nie warto sie meczyc i mozna po prostu isc obok.

W linku fotki z wyprawy - https://files.fm/u/by4h5367

[ Dodano: 13-12-2020, 20:38 ]
Cześć, wybaczcie dublowanie postów.

Jestem pewny, że nie zostawię tematu przejścia szlakiem linii 103 aż do momentu, gdy nie przejdę jej całej, czyli od Wadowic do Trzebini w ciągu jednego dnia. Smile

Wybieram się ponowne, ponownie zaczynając z Wadowic - najpewniej końcem marca/początkiem kwietnia, w każdym razie raczej po zmianie czasu. Okres dobry też z uwagi na brak rozwiniętej roślinności. Szacuję, że przejście na tym odcinku zajmie od 9 do 10 godzin.

Właśnie, po co to piszę? Gdyby ktoś chciał się przyłączyć, to chętnie możemy wybrać się w więcej osób - myślę, że możemy dogadać się tutaj lub w prywatnych wiadomościach. Zapraszam do kontaktu. Smile

[ Dodano: 16-07-2021, 19:45 ]
Cześć Smile

Jak zaplanowałem, tak zrobiłem. W kwietniu znowu odwiedziłem pieszo urokliwą linię kolejową 103 tym razem od Wadowic do Trzebini.
Pod linkiem załączam kilka zdjęć z przejścia po trasie sto trójki - https://files.fm/u/rg97zkmvc

Trasa ze względów krajobrazowych oraz sentymentalnych zapewne doczeka się mojego kolejnego pieszego przebycia tej jesieni - gdyby ktoś był chętny na wspólną wyprawę, zapraszam do kontaktu! Smile
allure09 - 04-08-2021, 22:25
Temat postu:
Witajcie po latach Smile

Świetne są te zdjęcia zrewitalizowanej bliźniaczej strażnicy Smile

Co do pomysłu rewitalizacji i odbudowy tej w Okleśnej - pierwsza myśl nasuwa się taka, że to nie miałoby prawa bytu na zbyt wysokie koszta, usytuowanie w trudnodostępnym miejscu (ludzie są wygodni) no i nieużyteczność linii 103 w szerszym spektrum.
Z drugiej strony okolice Zatora to teraz nalot turystów i w sezonie wiosenno-letnim i częściowo jesiennym to mogłoby się udać Cool

[ Dodano: 04-08-2021, 23:27 ]

Kolego świetne te zdjęcia Smile co prawda dla mnie to widok powszedni ze względu na moje miejsce zamieszkania blisko linii, częste wyprawy na ścieżkę rowerową przez most w Okleśnej no i wizyty u rodziny czy to w Regulicach czy to Okleśnej Smile
Przyjemnie się za to patrzy na zainteresowanie jazdą drezynami gdzie ich popularność na 103-ce ciągle rośnie Smile
Olaf Skurvensen - 18-11-2022, 21:32
Temat postu:
Ukazała się książka na temat tej linii. Autor Marek Ćwikła "KOLEJE LOKALNE ZACHODNIEJ MAŁOPOLSKI CZ.II SIERSZA WODNA-TRZEBINIA-SKAWCE, BOLĘCIN-JAWORZNO". W pierwszej części Autor opisał linię Kalwaria (Zebrzydowska) Lanckorona - Bielsko-Biała.
Jeśli kogoś zainteresuje, to przyjemnej lektury.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group