INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Informacje z zakładów PKP Cargo

manuel - 17-02-2009, 20:52
Temat postu: Informacje z zakładów PKP Cargo
Założyłem ten wątek, bo rozmywa się informacja o CARGO w kilku różnych miejscach.
Wiemy już, że zastępy kolejarzy "odpoczywają" na nieświadczeniu pracy. Ostatnio słychać o porozumieniu z "obrońcami praw pracowniczych" zwaych związkami zawodowymi i władzami CARGO dotyczącym obniżenia premii do 5% wynagrodzenia. Czy to prawda?
W niektórych zakładach tak ułożono regulamin premiowania, że premia wypłacana od 1 stycznia jest mniejsza niż poprzednio, teraz kolejne obniżenie. Doprowadza to do skandalicznie niskich zarobków pracowników CARGO. A panowie na Grójeckie dalej mają się dobrze. Nie słyszałem o żadnych inicjatywach mających na celu zwiększenie przewozów i pozyskanie klientów. Ta firma umiera, ale razem z nią całe rzesze długoletnich pracowników.
Gacek - 18-02-2009, 13:37
Temat postu: Re: Codzienne informacje z zakładów PKP CARGO SA
Już rzygam rewelacjami jakie to zakłady są zajebiste a jaka centrala zła. Czy którykolwiek z Zakładów ma 40% wzrost przewozów w tej trudnej sytuacji? Nie sądzę. A są wydziały w Centrali, które mają.
Wieć zamiast patrzeć na panów na Grójeckiej pojeździjcie do Klientów. Choćby pociągiem.
CarguloK - 18-02-2009, 16:27
Temat postu:
No, moje najszczersze gratulacje !

Skoro niektóre wydziały w Centrali mają wzrost przewozów o 40 % w tej trudnej sytuacji,
to jak to sie przekłada na pasożytujące na zdrowej tkance Centrali Zakłady Spółki ?

Pomijając destrukcję więzi z klientami nakazaną Restrukturyzacją ( 16 nowych zakładów ),
ważniejsze są lokalne wojny o stołki w CT, brak jasnego okreslenia kompetencji i zasad działania organizacji musi skutkować sukcesem !

Szczególnie sprzyja takiej sytuacji, wdrażanie cięć wydatków i oszczędności, jeszcze przed dokonaniem konsolidacji poprzednich struktur firmy i uruchomieniem nowych CT.
Konsolidacja to nie tylko nowe szyldy i pieczatki ! to przede wszystkim sparametryzowanie nowej struktury
i chociażby przypisanie standardowym czynnościom ( jak rozliczenie faktury ) nowych kluczy podziałowych dla prawidłowego odnoszenia kosztów.
W przeciwnym razie system finansowo- ksiegowy, jakikolwiek by nie był, przestaje być narzędziem
( analiza kosztów ) a zaczyna być tylko kłopotem i zwykłym marnotrawieniem czasu i środków.
Dodajmy trafnie zdiagnozowane zaburzenia przepływu informacji, i w konsekwencji wdrożonych działań naprawczych wydłużenie czasu jej porzepływu - sukces murowany !

Ciekawy tylko jestem dlaczego decyzja klienta o zawarciu umów przewozowych ( z jego woli ) z jedną organizacją, miałaby sie dokonać w rozbiciu na struktury terenowe tejże organizacji ( czyż nie od tego jest CENTRALA ).
Namnażanie przedstawicieli ? pośrdników ?, a może potrzeba wyraźnego określenia Ojców Sukcesu ?.

Tylko porażka nieodmiennie pozostaje sierotą !
asus - 18-02-2009, 16:52
Temat postu:
A co mają zrobić na zakładach skoro dalej ciąży nad nimi "czapa" centrali. Żadna umowa nie może zostać podpisana bez wiedzy centrali. Jeśli klient chce negocjować cenę to każda jego propozycja musi zostać zatwierdzona przez centralę. Wiele jest takich ograniczeń które powodują że nowe zakłady nie mogą się wykazać.A jeśli nawet uda się kogoś znaleźć to i tak sukces przypisywany jest waśnie komuś z centrali chociaż jego całkowity wkład pracy w sukces zaczął się i zakończył tylko i wyłącznie na podpisaniu umowy. A prezes Bałczun od początku wciskał nam że pierwsze co zrobi to zniesie te niepotrzebne ograniczenia które są jedynie powodem przegrywanych przetargów z prywaciarzami.
qwerty - 18-02-2009, 17:19
Temat postu:
Gacek raczył napisać
Cytat:
Już rzygam rewelacjami jakie to zakłady są zajebiste a jaka centrala zła. Czy którykolwiek z Zakładów ma 40% wzrost przewozów w tej trudnej sytuacji? Nie sądzę. A są wydziały w Centrali, które mają.

chyba przy okazji wyrzygałeś rozum sympatyku centrali, może wytłumaczysz bliżej czym te wydziały wykonały te o 40% większe przewozy.Czy jak to nazywasz "centrala"ma własny niezależny od zakładów tabor? i jeżeli te zakłady działają tak kiepsko to dlaczego nikt tam nie reaguje i nie zmienia nieudolnych dyrektorów
Gacek - 18-02-2009, 19:04
Temat postu:
Dyrektor Zakładu jest w randze dyrektora w Centrali. Tak czy nie? Dlaczego wiec boi się postawić- dlaczego nie ma żadnej inwencji ze strony zakładów w celu odbiurokratyzowania i uniezależnienia się od centrali? Nie twierdzę, ze Centrala jest taka hej do przodu bo i w centrali są biura pasożytnicze (z litości nie wspomnę które) i naczelnicy powoływani z układu towarzysko- rodzinnego. Ale ejstem przekonany, że na pewno nie jest ich ani mniej ani więcej niż w zakładach. Co do negocjacji cen: musi istnieć komórka koordynująca- w ten sposób aby każdy klient dostał takie warunki handlowe, które będą sprawiedliwe.Co masz na myśli pisząc, ze jeżeli ktoś (jak rozumiem z Zakładu) znajdzie klienta to sukces spija dyrektor z Centrali?

[ Dodano: 18-02-2009, 19:09 ]
qwerty napisał/a:

chyba przy okazji wyrzygałeś rozum sympatyku centrali, może wytłumaczysz bliżej czym te wydziały wykonały te o 40% większe przewozy.Czy jak to nazywasz "centrala"ma własny niezależny od zakładów tabor? i jeżeli te zakłady działają tak kiepsko to dlaczego nikt tam nie reaguje i nie zmienia nieudolnych dyrektorów


Centrala bez eksploatacji sobie nie poradzi i wiadome jest, że pracownicy liniowi jak i zakłądy terenowe są potrzebne. Pytanie czy w takiej jak obecnie struktura kiedy po raz kolejny ruszono sekcje (zwolneinia) a zostawiono tzw. "biurwę" zakładową?
Nie ejstem głównym kadrowym cargo- nei mam i nie chcę mieć mocy sprawczych zeby nadawać i odwoływać dyrektorów, ale skoro są oni nieudolni to co to oznacza? Albo politytkierstwo i kumoterstwo (które moralnie piętnuję) albo decydenci w centrali po prostu nei wiedzą o dokonaniach lokalnych watażków.
qwerty - 18-02-2009, 22:14
Temat postu:
Gacek napisał
Cytat:
albo decydenci w centrali po prostu nei wiedzą o dokonaniach lokalnych watażków.

dodałbym jeszcze
1 albo wiedzą i nie maja pomysłu co z tym zrobić
2 albo dyrektorzy po prostu realizują powierzone zadania
3 albo "decydenci" nie potrafią się dowiedzieć
może jest jeszcze kilka przyczyn ale wszystkie fatalnie świadczą o owych decydentach.
Wybacz ale nie potrafię zrozumieć co to według Ciebie są zakłady w swojej naiwności myślałem że jest to przynajmniej aktualnie 16 tworów utworzonych przez zarząd spółki i składających się głównie z eksploatacji i utrzymania, a ich dyrektorzy raczej nie są w randze dyrektora w centrali. Z jednym się zgodzę http://infokolej.pl/images/smiles/icon_happy.gif co napisałeś
Cytat:
Centrala bez eksploatacji sobie nie poradzi

chociaż chwilami myślę że tak jej się wydaje
saracen - 18-02-2009, 23:48
Temat postu:
witam wszystkich! zastanawia mnie jedna rzecz tylko. jak to możliwe że do pewnego momentu wszyscy w cargo twierdzili, że nic nie można zrobić i nic się nie da zmienić na kolei. a jak w oczy zajrzało widmo wywalenia na bruczek to nagle gdzie nie zadzwonić to wszystko można. i teksty o operatorze logistycznym itp itd. się słyszy. to może do tej pory się po prostu nie chciało?
brum - 19-02-2009, 10:10
Temat postu:
Podam taki prosty przykład - połączono 3 zakłady w 1. W każdym z tych trzech w kadrach pracowało po 10 osób. W nowym zakładzie w kadrach „pracuje” zatem 30 osób. Cudzysłów zastosowałam celowo ponieważ faktycznie pracę wykonuje połowa stanu zatrudnienia ( 15 osób ) - reszta się przygląda...Czy to jest normalne ? To samo dotyczy wszystkich działów istniejących w zakładach przed ich połączeniem...
A co do zmian dyrektorów z nieudolnych i niekompetentnych na tych właściwych i kompetentnych...... właśnie niedawno ( bodajże 9 lutego ) dokonano jednej z takich zmian o czym czytałam na tym forum. Z wypowiedzi forumowiczów wynika jednak, że ocena kompetencji obu osób dokonana przez zwykłych pracowników nijak się ma do decyzji zarządu spółki. To mnie jednak wcale nie dziwi - któż by się bowiem pytał zwykłego pracownika o to, jak ocenia tego czy innego dyrektora ???
CarguloK - 19-02-2009, 12:52
Temat postu:
Mniejsza o wyliczanki !

Jak stwierdzał Wielki Klasyk "Oczywista oczywistość to jest przecież !"
Już z definicji PENTAGON ( siedziba Dyrekcji ) wynika jego struktura
- połowa się PENTA , a druga połowa się GONi !

Za to, w ramach oszczędności, jeszcze przed piewcami sukcesu za nasze pieniądze ( Kurier PKP, Wolna Droga itp. )
informuję że w dniu dzisiejszym celebruje się trochę spóźnione otwarcie wyremontowanej
siedziby CT Dolnośląskiego - obiegowo nazywanej "Pałacem" czy "Pajacowem", jakoś tak.
Gacek - 19-02-2009, 13:24
Temat postu:
CarguloK napisał/a:
Mniejsza o wyliczanki !



Ja bym jednak chciał sie dowiedzieć ile masy kontraktują Zakłądy Spółki a ile Centrala i jak to sie ma do wydajności jednego handlowca zakładowego do jednego handlowca w Centrali. A wszyscy drodzy koledzy i koleżanki dostajemy te same pieniążki...
Od razu odpowiem aby przeciąć spekulacje: 80% masy w Centrali kontraktuje około 160 handlowców (z naczelnikami i dyrtektorami) natomiast 20% masy w Zakładach wykonuje (LICZĄC PO 6 osób na dział marketingu) ca 96 osób. Czyli z prostej i pobieżnej kalkulacji wynika, że aby marketingowcy zakładowi osiągnął pożądany poziom wydajności powinno z marszu się zwolnić 56 osób...w ramach samych tylko działów marketingu.
Jakieś pytania?
gizald - 19-02-2009, 15:27
Temat postu:
Wypowiedz Pana Gacka...

Co do pracy handlowców z Zakładów i Centrali, jest parę ale .. które w ogóle się nie bierze pod uwagę -
1. Zakład nie ma szans dać takich warunków cenowych, jak Centrala, dostaje on z góry ustalony upust, i bez odwołania sie do Członka Zarządu nie ma szans złożyć Klientowi nawet o 1 grosz lepszą ofertę handlową.
2. Współpracuję z Klientami, którzy zostali pozyskani przez Zakłady, a póżniej przekazani Centrali jako kluczowi, na zapytanie o jakość obsługi, wolali przemilczeć tą sprawę, handlowca po zmianie nie widzieli u nich od roku.
3. Jest rzeczą oczywistą, ze 80 % handlowców z Zakładów czy Centrali ma nadal takie podejście, że to Klient powinnien przyjść i prosić o umowę handlową.
4. Wspomnę również o pomyśle z tamtego roku, tzw. koordynatorach handlowych, którzy dostali samochody, dobrą pensję, laptopy, delegacje, gdzie przez ponad półroku efektów żadnych, parę pustych umów na które ani tony nie zostało przewiezione, do tego nadal nie potrafią samemu przedstawić usługi Klientowi.Mimo redukcji zatrudnienia, m.i.n. pracowników na okresowym zatrudnieniu, ci panowie są nie do ruszenia.
5. Co do pensji handlowca z Zakładu czy z Centrali, to tylko się można usmiechnąć ironicznie, średnio Centrala ma wyższa pensję o 1 000 zł brutto.
Cytat:

Kolejarz_IC - 19-02-2009, 16:37
Temat postu:
CarguloK masz rację. Siedziba Dolnośląskiego CT powstała w budynku dawnych drużyn konduktorskich przu ul. Pułaskiego. Obserwowałem dokładnie remont budynku. Był on mega gruntowny. Zaczynając od wykonania izolacji fundamentów kończąc na kompletnie nowym dachu budynku. Napewno poszedł na to ogrom kasy. Dziwne jak na spółkę która przeżywa głęboki kryzys.....

Dla zainteresowanych wyglądem z zewnątrz i tym na co poszła kasa mogę zrobić kilka fotek i wrzucić w poniedziałek.

POZDRAWIAM
qwerty - 19-02-2009, 17:22
Temat postu:
Gacek napisał
Cytat:
Ja bym jednak chciał sie dowiedzieć ile masy kontraktują Zakłądy Spółki a ile Centrala .........
Od razu odpowiem aby przeciąć spekulacje: 80% masy w Centrali kontraktuje około 160..........

słuchaj nie rób sobie z nas żartów albo chcesz się dowiedzieć albo wiesz tak dokładnie, a jeżeli masz tak dokładne dane to jesteś prawdopodobnie piątą kolumna centrali na tym forum i bronisz swoich jak lew chwała Ci za to na pewno zostaniesz doceniony.
Nie mam zamiaru również bronić administracji w zakładach bo fakt niezaprzeczalny jest jej za dużo a wiadomo i są to ludzie nieprzyzwyczajeni do samodzielnej pracy bo do tej pory nie byli do niej zmuszeni, ale upierałbym się również przy stwierdzeniu, że zakłady są głównie do wykonania pracy przewozowej.
Pomijając to wszystko to powiedzmy sobie szczerze jeżeli zakłady zrobią wszystko same to nie będzie Wam szkoda zwolnić tych 160 ciężko pracujących handlowców
wojtek.s - 19-02-2009, 19:52
Temat postu:
Kolejarz_IC napisał/a:
CarguloK masz rację. Siedziba Dolnośląskiego CT powstała w budynku dawnych drużyn konduktorskich przu ul. Pułaskiego. Obserwowałem dokładnie remont budynku. Był on mega gruntowny. Zaczynając od wykonania izolacji fundamentów kończąc na kompletnie nowym dachu budynku. Napewno poszedł na to ogrom kasy. Dziwne jak na spółkę która przeżywa głęboki kryzys.....

Dla zainteresowanych wyglądem z zewnątrz i tym na co poszła kasa mogę zrobić kilka fotek i wrzucić w poniedziałek.

POZDRAWIAM

Zgadza się.Coprawda przebudowie się nie przyglądałem,ale jako pracownik PKP "Cargo" już tam kilkakrotnie byłem,jest on rzeczywiście "odstawiony"
saracen - 19-02-2009, 20:05
Temat postu:
widze tradycyjne kolejowe towarzystwo samouwielbienia. tak ciężko chłopaki pracujecie... na tym forum. a prawda jest taka, że najlepszych stawek nie dostanę ani w centrali ani w zakładzie.

40% wzrost??? buahahahaha! dobre. to skąd ta strata??
manuel - 19-02-2009, 21:24
Temat postu:
Gacek napisał/a:
CarguloK napisał/a:
Mniejsza o wyliczanki !



Ja bym jednak chciał sie dowiedzieć ile masy kontraktują Zakłądy Spółki a ile Centrala i jak to sie ma do wydajności jednego handlowca zakładowego do jednego handlowca w Centrali. A wszyscy drodzy koledzy i koleżanki dostajemy te same pieniążki...
Od razu odpowiem aby przeciąć spekulacje: 80% masy w Centrali kontraktuje około 160 handlowców (z naczelnikami i dyrtektorami) natomiast 20% masy w Zakładach wykonuje (LICZĄC PO 6 osób na dział marketingu) ca 96 osób. Czyli z prostej i pobieżnej kalkulacji wynika, że aby marketingowcy zakładowi osiągnął pożądany poziom wydajności powinno z marszu się zwolnić 56 osób...w ramach samych tylko działów marketingu.
Jakieś pytania?

Widać od razu gacek, że pracujesz w Centrali. Różnica w pracy marketingu w zakładach a Centralą jest taka, że Centrala od lat przejęła tzw klientów strategicznych, którzy z usług CARGO nie zrezygnują i te 80% masy jak twierdzisz może w zupełności załatwić nie 160 handlowców, a 80, albo jeszcze mniej. Zakładom natomiast pozostawiono pozostałych klientów, nie mających dużego znaczenia (w porównaniu z klientami Centrali) dla przewożonej masy, i poleca się aby zakłady pozyskiwały nowych klientów. Jest to polecenie godne pochwały, tylko jeśli zakłady nie posiadają instrumentów, to nawet jak sam Paganini będzie dyrygentem to ta orkiestra może tylko fałszować, a Twoi handlowcy z Centrali będą dalej zadowoleni. Niech ruszą d..py ze stołków i pojeżdżą po terenie i wtedy się pochwal ilu uzyskali klientów.
wodnik - 21-02-2009, 18:58
Temat postu:
w centralnym zakładzie jest ankieta do wypełnienia dla potrzeb szkoleniowych.wróble ćwierkają że to sprężyna ,,s".ankieta jest anonimowa,ale podając : wiek,wykształcenie,stanowisko pracy,staż,płeć oraz miasto ,łatwo jesteś znany. od 01.03 mają być przesunięcia między wydziałami pracowników fizycznych
asus - 23-02-2009, 16:24
Temat postu:
wodnik napisał/a:
w centralnym zakładzie jest ankieta do wypełnienia dla potrzeb szkoleniowych.wróble ćwierkają że to sprężyna ,,s".

To nie wróble ciweirkają tylko oficjalnie na spotkaniu z naczelnikami dyrektor że jest to inicjatywa "S"
Gacek - 23-02-2009, 17:29
Temat postu:
Cytat:
że Centrala od lat przejęła tzw klientów strategicznych, którzy z usług CARGO nie zrezygnują i te 80% masy jak twierdzisz może w zupełności załatwić nie 160 handlowców, a 80, albo jeszcze mniej. Zakładom natomiast pozostawiono pozostałych klientów, nie mających dużego znaczenia (w porównaniu z klientami Centrali) dla przewożonej masy, i poleca się aby zakłady pozyskiwały nowych klientów.


Właśnei na podstawie powyższego cytatu widac jakim jesteś zakładowym betonem. Co oznacza, ze klienci Centrali nei zrezygnują z przewozów? Rezygnują- bo są to najwięksi klienci i każdy się o nich bije. Co nie oznacza, ze nie ma nowych- i tylko tą nową masą, lub wydartą od prywatnego przewoźnika (samochodowego lub kolejowego) można zapewnić sobie wzrost. A poleca sie wszystkim, aby pozyskiwali nowych klientów- i zakąłdom i centrali. I wszyscy są z tego tak samo rozliczani.
gizald - 23-02-2009, 19:43
Temat postu:
Cytat:
Właśnei na podstawie powyższego cytatu widac jakim jesteś zakładowym betonem. Co oznacza, ze klienci Centrali nei zrezygnują z przewozów? Rezygnują- bo są to najwięksi klienci i każdy się o nich bije. Co nie oznacza, ze nie ma nowych- i tylko tą nową masą, lub wydartą od prywatnego przewoźnika (samochodowego lub kolejowego) można zapewnić sobie wzrost. A poleca sie wszystkim, aby pozyskiwali nowych klientów- i zakąłdom i centrali. I wszyscy są z tego tak samo rozliczani.


Wyzywanie się od betonu zakładowego czy centrali, w niczym nie pomoże.
Paradoksem jest, że nawet spółki spedycyjne dostają lepsze upusty niż Zakłady, więc pomijając wszelkie nieróbstwo, podejście do Klienta czy to na Zakładach czy w Centrali, to proszę nie opowiadać głupot, o podobnych pensjach czy instrumentach do pracy. Z chęcią bym wziął handlowca z Centrali, dał mu "Regulamin sprzedaży..", upusty od Wydziału, i wysłał w teren - rezultaty byłyby z góry do przewidzenia.
Według mojego zdania, powinno się zlikwidować niepotrzebne rozwarstwienie handlu, stworzyć jeden pion handlu, z tymi samymi instrumentami pracy, i wtedy rozliczyć z rezultatów.

pozdrawiam
FTD - 23-02-2009, 21:26
Temat postu:
Cytat:
Rezygnują- bo są to najwięksi klienci i każdy się o nich bije. Co nie oznacza, ze nie ma nowych


Sami swoim Zakładom Spółki rzucacie kłody pod nogi głupimi decyzjami co wydłuża procedurę i odstrasza zwykłego klienta.
Postawię się w sytuacji prostego klienta:
1. Wysyłam zapytanie ofertowe do jednego z Zakładów CARGO i prywatnej firmy, ile mnie skasujecie za wymianę zestawu kołowego bądź silnika w mojej lokomotywie.
2a. Odpowiedź od CARGO z wielką łaską dostaję po 2 tygodniach i na dodatek z adnotacją, że muszę dostarczyć stos papierów bo jaśnie CENTRALA zbada moją wiarygodność co wydłuży proces o kolejne 2 tygodnie chyba że zapłacę z góry za kota w worku.
2b. Odpowiedź od prywaciarza dostaję na 2-gi dzień od wysłanego zapytania z pozdrowieniami, podziękowaniami i możliwością współpracy.
3. Wybieram ofertę....
tu sami sobie zdroworozsądkowo Panowie odpowiedzcie czyją ofertę byście wybrali.

Może ten przykład nie odnosi się bezpośrednio do przewozu towaru ale skłaniam się podejrzewać, że gdybym zamiast zestaw czy silnik wpisał masa ładunku jest podobnie a wręcz identycznie. A może się jednak mylę kolego Gacek?
Gacek - 23-02-2009, 22:24
Temat postu:
[quote="FTD"]
Cytat:


Może ten przykład nie odnosi się bezpośrednio do przewozu towaru ale skłaniam się podejrzewać, że gdybym zamiast zestaw czy silnik wpisał masa ładunku jest podobnie a wręcz identycznie. A może się jednak mylę kolego Gacek?


Jesuu pierwszy głos rozsądku- i to od Klienta a nie "z wewnątrz" Oczywiście procedury są złe- bo zbyt zawiłe i długotrwałe- do tego z reguły narzucone handlowi przez pion finansowy lub eksploatacyjny. Problemem cargo nie jest zła praca pionu handlowego tylko zero współpracy innych pionów z handlem.

[ Dodano: 23-02-2009, 22:28 ]
[quote="gizald"]
Cytat:

Według mojego zdania, powinno się zlikwidować niepotrzebne rozwarstwienie handlu, stworzyć jeden pion handlu, z tymi samymi instrumentami pracy, i wtedy rozliczyć z rezultatów.

pozdrawiam


Oczywiście. W tej kwestii sie zgadzamy, że działy marketingu powinny podlegać pod Centralę bezpośrednio a nie realizować bliżej nieokreślona politykę Dyrektora Zakładu.
Do kwestii nt polityki upustowej oczywiście nie mogę się odnieść bo związany jestem tajemnicą.
qwerty - 25-02-2009, 18:54
Temat postu:
Wodnik napisał
Cytat:
w centralnym zakładzie jest ankieta do wypełnienia dla potrzeb szkoleniowych.wróble ćwierkają

tak to prawda była taka ankieta, ale pomimo braku zbytniej sympatii dla chłopaków z "S-ki" to akurat w tym przypadku nietrafiona diagnoza chociażby dlatego, że musiałaby ją wypełnić cała załoga, a poza tym dział pracowniczy dysponuje na bieżąco tymi danymi ( nawet mają więcej danych np. odbyte kursy kwalifikacyjne),a przesunięcia wewnątrz zakładu faktycznie są i to w głównej mierze w celu uratowania tej części zakładu która znajduje się w Łodzi ( chyba to typowe w naszym kraju przecież znamy porzekadło o bliskości koszuli i ciała )

Ponieważ w tym miejscu powinny być informacje o sytuacji w zakładach, anie dywagacje o wyższości centrali spółki, która tak na marginesie ma chyba zamiar pozbyć się całego pionu utrzymania i eksploatacji i przekształcić się w kolejnego pośrednika.

Dlatego też apeluję o przesyłanie wiadomości, bo prawdę mówiąc zapanowała jakaś dziwna cisza w eterze. Nikt nie potrafi powiedzieć przynajmniej w naszym centralnym zakładzie, czy i ilu ludzi będzie zwolnionych, ile lokomotyw i jakie zostaną na torach, gdzie będzie utrzymanie lokomotyw. Zastanawia też spokój central związkowych Question Question czyżby już wszystko ustalili z zarządem spółki.
asus - 25-02-2009, 19:58
Temat postu:
Podobno na dzisiejszym spotkaniu z dyrekcją nie było mowy o zwolnieniach. Mają wysyłać dalej na nieświadczenie pracy ale tylko na miesiąc po kolei wszystkich.

[ Dodano: 25-02-2009, 20:01 ]
A i wiadomośc z dzisiaj. Kolega Grzegorz Siudmak został szefem związku maszynistów
sielawa - 25-02-2009, 20:31
Temat postu:
Siudmak? ten %$@$%$?!?!? Pogratulować kolegom, pogratulować!
koleś - 25-02-2009, 21:58
Temat postu:
Propozycja Pana Mamińskiego jest taka , aby począwszy od marca zwalniac co drugi miesiąc po 29 pracowników w każdym zakładzie, aby uniknąc zwolniń grupowych!!! Crying or Very sad
Gacek - 25-02-2009, 22:06
Temat postu:
Jutro mnóstwo związkowców zjeżdża się do centrali wiec pewnie będą coś radzić.
gumis - 26-02-2009, 07:31
Temat postu:
No i co najmniej 6% na urlopy bezpłatne.
To wszystko są pół środki - ale podejrzewam -ba jestem pewny, że gdyby mieli na odprawy to zgłosili by już dziś zwolnienia grupowe a tak nie wszyscy w marcu wypłatę dostaną. Bo i skąd?
Gacek - 19-04-2009, 21:17
Temat postu:
A propos "wspaniałej" współpracy z najwspanialszym na świecie i najbardziej potrzebnym zakładem w Małaszewiczach:

Złożyłem pilne zapytanie o spedycję wegla na granicy - CT odpowiedział w tydzień (chodziło o 5 czynności, które robili i wymagało to ich przepisania), złożyłem zapytanie o spedycję i przeładunek (również węgla)- czas odpowiedzi 9 dni! A podobno roboty nie mają....
(dla porównania CT Podkarpacki opracował tę stawkę w 2 godziny)
teddy - 19-04-2009, 22:56
Temat postu:
He.. He .. Dobre! To jest jakiś zakład w Małaszewiczach? O ile wiem, tam pozostały tylko strzępy, większość byłej administracji na urlopach postojowych lub na wypowiedzeniach. Praktycznie wszystko zarządzane zdalnie, z Warszawy. Jaki jest efekt takiego zarządzania? Sam się przekonałeś.
Gacek - 20-04-2009, 09:21
Temat postu:
Ja wszystko rozumiem, ale każdy ma nieświadczenia i zmniejsza zatrudnienie. W taki sposób to my nigdy z tego pieprzonego kryzysu nei wyjdziemy jak Klient będzie musiał czekać 2 tyg na prostą stawkę.
gizald - 20-04-2009, 17:06
Temat postu:
Cytat:
Złożyłem pilne zapytanie o spedycję wegla na granicy - CT odpowiedział w tydzień (chodziło o 5 czynności, które robili i wymagało to ich przepisania), złożyłem zapytanie o spedycję i przeładunek (również węgla)- czas odpowiedzi 9 dni! A podobno roboty nie mają....
(dla porównania CT Podkarpacki opracował tę stawkę w 2 godziny


W skrócie, tydzień, 9 dni, nawet biorąc pod uwagę mnóstwo bezsensownych przepisów CARGO, to długo Pan czekał na odpowiedz, co do CT Podkarpackiego, to na bank stawkę Pan dostał na tzw. gębę, bez podpisu zobowiązującego dwóch osób upoważnionych do tego, bez przeprowadzenia całej procedury ustalania cen itp.
Więc w przypadku gdyby Pan chciał podpisać umowę z PKP CARGO S.A. to na 100 % stawki w umowie by się różniły, od tych podanych od CT Podkapracki.
Więc nie ma co chwalić ani ganić jednych i drugich Smile
Po prostu brak jest osoby, który jasno by ustalił stawki, scentralizował pion handlowy w jedną grupę, a nie jak jest teraz, że Centrala daje lepsze ceny spedytorom, spółkom córkom, niż Zakładom, i to średnio o 10 zł na tonie:)
pozdrawiam
Arek - 11-08-2010, 13:19
Temat postu:
Rybniccy kolejarze boją się reorganizacji

PKP Cargo szykuje kolejną reorganizację swoich zakładów. Według związkowców może to oznaczać zwolnienie ponad 200 osób. Inni musieliby dojeżdżać do Katowic i Tarnowskich Gór – donosi „TV Silesia”.

Od zeszłorocznej reorganizacji firmy niektórzy kolejarze z Cargo dojeżdżają teraz dwie godziny w jedną stronę. A może być jeszcze gorzej. Niektórzy zrezygnują z pracy, jeśli będą musieli codziennie tracić kilka godzin na dojazdy. W zeszłym roku ponad trzysta osób odeszło dobrowolnie i taka sytuacja może się powtórzyć.

Rybniccy pracownicy PKP Cargo, podpisując rok temu porozumienie z zarządem, liczyli, że to już koniec zwolnień. By ratować firmę, zrzekli się nawet części wynagrodzenia, jak twierdzi w rozmowie z „TVS” Zbigniew Medalion ze Związku Zawodowego Kolejarzy w Rybniku.

Nawet trzy czwarte pracowników tutejszej administracji – około 200 osób – może teraz stracić pracę w wyniku połączenia zakładów. Zmniejszanie liczby zakładów jest korzystne dla firmy, tłumaczy w „TVS” rzecznik prasowy PKP Cargo Piotr Apanowicz.

Jest to o tyle niezrozumiałe, że z Rybnika wyjeżdża ponad 20% zleceń spółki, ze względu na śląski przemysł. Jak mówi prof. Marek Sitarz z Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej, kolej powinna być jak najbliżej swoich klientów. Możliwe więc, że po wyprowadzce do Katowic miejsce Cargo zajmą konkurencyjni przewoźnicy.

Więcej...

źródło: TV Silesia / RK
Arek - 12-08-2010, 12:49
Temat postu:
Będzie strajk w PKP Cargo?

W środę związkowcy z PKP Cargo spotkali się w Krakowie, by rozmawiać o możliwościach negocjowania z zarządem firmy. Przewoźnik chce pozostawić tylko 10 z 16 oddziałów terenowych. Pracownicy nie chcą słyszeć o żadnych zmianach w spółce – informuje „TVP Katowice”.

Plany restrukturyzacji zakładają m.in. połączenie trzech zakładów przewozów PKP Cargo - Górnośląskiego, Śląskiego i Śląsko-Dąbrowskiego. Najbardziej protestują pracownicy z tego pierwszego, z siedzibą w Rybniku. Zatrudnia on 1600 kolejarzy i realizuje 21% krajowych przewozów PKP Cargo.

Również w Małopolsce kolejarze boją się zwolnień i uciążliwych dojazdów do nowego miejsca pracy. Trzy małopolskie zakłady połączone mają być w jeden, z siedzibą w Nowym Sączu. Zakład świętokrzyski miałby być połączony z lubelskim, zaś bydgoski z gdyńskim.

Rzecznik spółki PKP Cargo tłumaczy plany koniecznością zwiększenia opłacalności. Firma nie wyklucza zwolnień. Dlatego związkowcy na spotkaniu w Krakowie dali zarządowi spółki czas do 19 sierpnia na zmianę decyzji. Jeśli PKP Cargo nie zmieni planów, kolejarze grożą strajkiem.

źródło: TVP Katowice / RK
ulises - 12-08-2010, 15:52
Temat postu:
Firma nie wyklucza zwolnień ?? Ciekawy jestem kto w takim razie będzie jeździł w Cargo. W niektórych zakładach ( w szczególności umiejscowionych na śląsku ) już jest za mało maszynistów. No chyba że w ramach restrukturyzacji przeszkolą panie z biura Smile
Chociaż jak przykład zakładu Małopolskiego pokazuje wszyscy mogą zmieścić się w jednym małym baraku Smile
wodnik - 18-08-2010, 07:17
Temat postu:
W CT Centralnym wysyłają maszynistów na nieświadczenie pracy. dotyczy trakcji spalinowej
Noema - 19-08-2010, 13:28
Temat postu:
PKP Cargo wyprowadzi się z Białegostoku

Rozmowy między Zarządem PKP Cargo a związkowcami z Podlasia, które odbyły się wczoraj w Warszawie, nie przyniosły efektu.

Tematem ich rozmów były plany połączenia zakładów podlaskiego i mazowieckiego, oraz przeniesienia siedziby do Warszawy. Według związkowców wiązałoby się to z redukcją miejsc pracy.

– Zarząd, niestety, utrzymuje swoją decyzję o restrukturyzacji – mówi Marek Stachurski, z "Solidarności” przy spółce PKP Cargo. – Na czwartkowym posiedzeniu międzyzakładowego komitetu protestacyjno-strajkowego przedstawię sytuację i wtedy komitet podejmie decyzje o dalszych działaniach. Jesteśmy jednak zdeterminowani, by bronić zakładu i naszych miejsc pracy, bo są one zagrożone.

Zarząd nie określił jeszcze konkretnego terminu wprowadzenia takich zmian. Wstępnie mają wejść w życie od nowego roku. Istnieje jednak możliwość, że stanie się to znacznie szybciej.

źródło: Gazeta Współczesna
Arek - 27-08-2010, 14:01
Temat postu:
Podlaskie: Kolejarze zablokują tory

Jerzy Grodzki, przewodniczący Solidarności PKP w Białymstoku zapowiedział kilkugodzinną blokadę torów. – informuje „Kurier Poranny”. Nie wiadomo jeszcze, gdzie dojdzie do blokady.

Poprzednia blokada odbyła się 31 marca na dworcu w Białymstoku. Teraz kolejarze z Podlasia protestują przeciwko likwidacji i przeniesieniu białostockiej siedziby PKP Cargo do Warszawy, a oddziału Zakładu Linii Kolejowych z Białegostoku do Siedlec. Według związkowców, skutkiem reorganizacji będzie zwolnienie od 300 do 800 osób.

Blokada torów to pierwszy etap protestu. Jak zapowiada w „Kurierze” Marek Stachurski, przewodniczący Solidarności w białostockim PKP Cargo, związkowcy nie wykluczają też głodówki, by bronić zakładu w Białymstoku, ponieważ ludzie z długim stażem pracy, nie znajdą potem zatrudnienia.

Więcej...

źródło: Kurier Poranny / RK
Wojtek - 01-09-2010, 11:25
Temat postu:
Cargo wyjedzie z Bydgoszczy? Związkowcy mają związane ręce.

Z końcem sierpnia firma skończyła przyjmować uwagi pracowników dotyczące restrukturyzacji. Jednym z jej założeń jest przyłączenie bydgoskiego zakładu do gdyńskiego.

- Niestety, taka zmiana może oznaczać, że personel administracyjny zakładu w Bydgoszczy zostanie zmniejszony o 30 proc. w optymistycznym scenariuszu i o 50 proc. w pesymistycznym - informuje Sławomir Centkowski, przewodniczący sektora spółek samorządowych w związku zawodowym maszynistów. - To jakieś 50 osób.

Przyznaje jednak, że mimo restrukturyzacji administracyjnej pozostaną warsztaty, sekcja trakcyjna, właściwie całe zaplecze techniczne, które stąd będzie działało. - Kilka dni temu do biura wpłynęła odpowiedź od PKP Cargo na moje pytania w sprawie ewentualnych planów likwidowania bydgoskiego zakładu - mówi posłanka Grażyna Ciemniak. - Wynika z niego, że na razie Cargo analizuje sprawę restrukturyzacji i nie ma jeszcze ani wyznaczonej liczby zakładów, ich granic, czy lokalizacji siedzib.

Jednak... - Skończyliśmy przyjmowanie uwag, teraz zarząd musi się nad tym pochylić i może negocjować ze związkowcami - usłyszeliśmy od Piotra Apanowicza, rzecznika prasowego PKP Cargo.

- No i, niestety, nie za bardzo mamy możliwość interweniować strajkami czy protestami, gdyż restrukturyzacja nie oznacza otwartych zwolnień. Pracownikom po prostu zostanie przedstawiona możliwość skorzystania z dobrowolnego odejścia z pracy - twierdzi Centkowski.

źródło: Gazeta Pomorska
ilona1061 - 04-09-2010, 12:54
Temat postu:
Mówicie ze brak maszynistów zlikwidować tzn pasażery, pogotowie bez pojazdu i już są .Wiele nie potrzeba trochę pomyślunku w organizacji pracy i po krzyku.
Arek - 14-09-2010, 12:34
Temat postu:
W poniedziałek 13 września prezydent Konstanty Dombrowicz spotkał się z przedstawicielami dyrekcji i związkowców PKP Cargo w Bydgoszczy, którzy wyrazili głębokie zaniepokojenie planowaną likwidacją firmy polegającą na połączeniu z zakładem w Gdyni. Grozi to likwidacją miejsc pracy, destabilizacją ekonomiczną dla wielu rodzin i jest to propozycja niezrozumiała z powodów merytorycznych.

W związku z tym prezydent zwrócił się do wojewody, jako przedstawiciela rządu w terenie, by podjął działania zapobiegające tej likwidacji. Podobne w treści pisma prezydent skierował także do Ministra Infrastruktury i prezesów PKP Cargo i PKP S.A.

źródło: Urząd Miasta Bydgoszcz
alexanndra - 25-09-2010, 08:07
Temat postu:
22.09.2010 w Centrali PKP Cargo odbyło się spotkanie związkowców i przedstawicieli zarządu. Na dzień dobry, prezes "CHEMIA" poinformował, że pragnie związkowcom utrzymać dotychczasowe przywileje, czyli wynagrodzenie ze wspólczynnika 2.0,etety itd. - warunek bądźcie spolegliwi, bo my-zarząd jesteśmy zdeterminowani do dalszej restrukturyzacji spółki. Lecz konkretów nie przedstawił tylko dane z 2008 roku jak dokonał cudu zamiany 42 w 16. Hmmmm. Propozycja godna Napoleona....dam wam przywileje koledzy związkowcy, a wy dacie mi spokój. Zwykła korupcja.
Efekty, bardzo proszę:
Solidarność - zamiast Grymla obecny czwarty garnitur, siedzi nic nie mówi i oczami przewraca( Grymel ostatnio prezentuje pogląd, że jego interesuje tylko globalnie kolej a na drobiazgi czasu nie ma) a szkoda życie to same drobiazgi, przypomina mi to hasło stalina ... u nas ludu mnogo...heniu globalista. Podskal..., udaje że go nie ma i nie ma o też czym mówić. Od dawna żenada i granie pod publiczkę.
MIĘTCYMASZYNIŚCI- leszek siedzi, głowa w dół-ostatnio stwierdził że jemu zakłady nie potrzebne bo maszynista pracę znajdzie zawsze
Fedreacja Stolorza- również brak reakcji i zaiteresowania, wszak współczynnik to dobra propozycja, do tego zachowanie etetów na bazie 16 zakładów hmmm propozycja jak złoto, po co się odzywać.
Mniejsza reszta - pomimo prowadzonej dyskusji jest ignorowana przez Ireneusza
TAK wielka trójka, która chce manifestować w warszawie 28.09 broni pracowników CARGO, zamanifestujmy ale naszą niechęć do tego sk...stwa które prezentują. Oni są do odwołania albo wywiezienia na taczce. Bogowie Rad Nadzorczych. Hmm
matador - 25-09-2010, 12:02
Temat postu:
Droga Olu, nawet jeśli nie cierpisz związkowców nie powinnaś pisać nieprawdy.
Cytat:
MIĘTCYMASZYNIŚCI- leszek siedzi, głowa w dół-ostatnio stwierdził że jemu zakłady nie potrzebne bo maszynista pracę znajdzie zawsze

Czy to dobrze czy źle, przecież wszyscy związani z tzw. ruchem pracę będą mieli nie tam gdzie zaklady (dyrektorzy, naczelnicy, sekretarki i cała reszta) tylko tam gdzie za i wyladunek i tam gdzie rozrząd, pociągi. Przerost sdministracji jest wszystkim znany. Im glośniej beton związkowy będzie obstawał za zmiejszeniem betonu aministracyjnego tym głośniej ten drugi bedzie krytykował ten pierwszy np. na tym forum.
Cytat:
TAK wielka trójka, która chce manifestować w warszawie 28.09 broni pracowników CARGO, zamanifestujmy ale naszą niechęć do tego sk...stwa które prezentują. Oni są do odwołania albo wywiezienia na taczce. Bogowie Rad Nadzorczych.

Nikt 28 nie spodziewa się" biurw" na pikiecie.
Mam nadzieję, że pisząc prezes "CHEMIA" nie robisz tego złośliwie, wszak żyjemy w wolnej Polsce, każdy ma prawo do życia prywatnego. Ja akurat jestem dumny, że mój prezes ma takie hobby. A poza tym fajna kapela.
fisch - 25-09-2010, 15:28
Temat postu:
Troszkę się wkurzyłem, ale po kolei.
Najpierw prawda wg FZZMK we Wrocławiu, (cholera wie czyje to wypociny bo odwagi na podpis zabrakło).
Proszę zapoznać się z załącznikiem.

[ Dodano: 25-09-2010, 15:36 ]
A teraz jak było, naprawdę...

Alexanndra nawet słówkiem nie wspomniała o FZZMK z Wrocławia.
A byli, i owszem. Był tam oczywiście Grzegorz i jeszcze jego co najmniej dwaj współpracownicy, jeden ze Szczakowej a drugi z Protestu - też Grzegorz. Jakoś nikt nie zauważył aby się zbytnio wychylali. Co więcej. Tak ich interesowała sprawa restrukturyzacji PKP Cargo S.A., że nikt z nich nie dotrwał do końca spotkania, (nie pierwszy i nie ostatni raz zapewne - inne spotkania również kończą się szybką "ucieczką"). Tak im się spieszyło tylko nie wiadomo do czego, bo chyba są urlopowani do pracy związkowej i nie byli tam w ramach własnego urlopu wypoczynkowego.

Co innego wspomniany Leszek Miętek, który pracuje na cały etat jako maszynista i nie miał w tym dniu żadnego urlopowania, nawet doraźnego. Ale dziwne? Prawda?

Jeśli chodzi o samo spotkanie, to Prezes oczywiście przekazał informacje o skutkach poprzedniego etapu restrukturyzacji i powodach obecnego procesu, który zostanie przeprowadzony.
Jeśli chodzi o jak to nazywają niektórzy, korumpowanie związków zawodowych, to Prezes oświadczył jedynie, że jest gotów do podpisania, porozumienia w sprawie wydłużenia okresu dostosowawczego struktur związkowych do struktur pracodawcy po procesie restrukturyzacji i łączenia zakładów.
Kurduplom, nie łapiącym się na warunki porozumienia partnerów społecznych, żal dupę ściska i stąd ta frustracja, (o porozumieniu i wskaźnikach nie było mowy). Ich czas się kończy, a tonący brzydko się chwyta.
Prezydent ZZM zwrócił uwagę na rzeczywiste, a nie wydumane, zagrożenie dla pracowników PKP CARGO S.A., w postaci planów sprzedaży spółki byle komu, aby uzyskać pieniądze na spłatę zadłużenia PKP S.A. Można się podniecać łączeniami zakładów i tym, że administracja będzie musiała w części ruszyć tyłki, przekwalifikować się i do roboty.

Ale to kwestie prywatyzacyjne są rzeczywistym zagrożeniem. Jeśli kupi Cargo jakiś hindus, arab czy inny, to nawet jeśli nie skończymy jak polskie stocznie, to w najlepszym przypadku zostaną zaprowadzone ich „rządy”. Pracownicy, będą mieli do powiedzenia tyle, co Ci np. z hut Mittala, czyli NIC.
Jak ktoś chce to zrozumieć to zrozumie, a jak ktoś chce szukać innych sensacji i pieprzyć trzy po trzy głupoty, to niech robi tak dalej.

Źródło: Doskonale poinformowane, obecne na spotkaniu.

PS.
A na jakim etacie i wskaźniku „siedzi” Przewodniczący FZZMK?
Czy przypadkiem nie na etacie PKP Cargo S.A.?
Złośliwi twierdzą, że w dowodzie zawód – ma wpisane – Przewodniczący dożywotnio.
alexanndra - 26-09-2010, 18:30
Temat postu:
Jeśli chodzi o samo spotkanie, to Prezes oczywiście przekazał informacje o skutkach poprzedniego etapu restrukturyzacji (wszyscy to wiemy, bo sami przez rok na to łożylismy i łożymy dalej bo chęci do podwyżek brak) i powodach (jakich nie wiadomo nikomu) obecnego procesu, który zostanie przeprowadzony.
Jeśli chodzi o jak to nazywają niektórzy, korumpowanie związków zawodowych, to Prezes oświadczył jedynie, że jest gotów do podpisania (w oparciu jakie akty prawne), porozumienia w sprawie wydłużenia okresu dostosowawczego struktur związkowych do struktur pracodawcy po procesie restrukturyzacji i łączenia zakładów ( jaki jest tego koszt i na jaki okres nie wiemy).

O skutkach poprzedniego etapu restrukturyzacji prezesi "CHEMIA" i "Złotousty" mówią ciągle, ale nic nowego to nie wnosi. Etap zamknięty i koniec. Nie można odcinać bez końca kuponów od sukcesu (powiedzmy niech jest to sukces). Cargo to nie Elvis Presley. Gdy zamierza się wdrożyć jakieś działania ,nowy etap i restrukturyzować firmę to trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć po co. Jakie skutki ekonomiczne będzie miał kolejny etap, jakie będą jego koszty, jakie zmiany organizacyjne będą dokonane, jaka powstanie nadwyżka zatrudnienia i w jakich obszarach pracowniczych i jakich lokalizacjach.Na te podstawowe pytania odpowiedzi nie ma.To co wiemy to tylko plotki lub przecieki z Zarządu lub RN. Proponuję aby któryś z prezesów założył swój BLOG i opisywał tam swoje sny, widzenia, wróżby itd. może będzie jaśniej. Po co 16 w 10 zamieniać , a np. nie w dwa, bo skoro trzy zakłady na Śląsku generują 60% przewozów to róbmy 1 Śląski i 1 reszta polski? Czy coś nie wyszło Prezesom jak należy i trzeba poprawić polityczną mapę Cargo, czy może zmiękczyli kolejnego związkowca żeby sie ugiął, bo proces zmiękczania jest elementem programu naprawczego spólki.
Na Śląsku ciężko by było 1 zakład utworzyć, bo tu konflikt byłby ostry, ale że Rybnik politycznie słaby to go można ciepnąć i spokój. Heniu jest happy i Rysio jest happy.
Czy robienie celowo miejsca DB Shenkerowi wyprowadzajac Cargo z Rybnika, bo tam jest klient - Shenker potrzebuje klienta i tam ma siedzibę jest działaniem pozytywnym czy działa na szkodę firmy. Przecież ta zasada była wpajana kierownictwu wszystkich zakładów jak "Mantra" nawet piosenkę śpiewają o tym....ale bez zbędnej retoryki. Gdzie klient , tam PKP Cargo, my jesteśmy najbliżej itd. Cóż prezesi nie potrafią podać konkretów,bo poprostu dali d... , doradca prywatyzacyjny ocenił że zkaładów jest za dużo, ale co tu zrobić skoro jest jeszcze otoczenie związkowo polityczne??? Złotousty Prezes co noc ma widzenia, snią mu sie nowe koncepcje i poprostu nie może zdązyc ich przelać na papier i dlatego brak ostatecznej prpozycji.
Ale nikt, a w sczególności fish skoro dla niego ???wydłużony okres dostosowawczy??? jest taki normalny - nie policzył ile kosztuje w skali roku utrzymanie działaczy zwiazkowych, ilu ludzi mogło by zachować pracę bo za te pieniadze było by na wypłatę. A co najwazniejsze skąd Prezesi na to wezmą??? W oparciu o jakie przepisy ten wydłużony okres, takie porozumienie uwali każdy sąd, lecz nasi koledzy sa zbyt pazerni by w to wątpić, wolą w to wierzyć. Ja chciała bym wiedzieć czy znowu zapłacę za wydłużony okres dostosowawczy zmniejszoną premią, brakiem podwyżki, "kolejarza" , cholera wie czym jeszcze. Ale naszych działaczy to nie dotknie, każdego bez wzgledu na opcję, bo oni maja porozumienie, im kasa rośnie jak GUS przykazał. Idea
Tylko Leszek Miętek jest dobry, łubudubu niech zyje nam prezes naszego klubu.NIe kolego każdy z nich bez różnicy pasie się na Cargo,leszkowi taki układ pasuje bo jako maszynista ma wiecej pieniędzy korzystając z doraźnych urlopowań gdzie liczy się średnia i za każdą godzinę dodatku km., nocnego, niedzielnego , pojedynki i nadgodzin ma super kasę, a wskażnikowe, czyli etat odstąpił dla swego koleżki. Pisząc takie teksty to zwykła podpubliczka, ile służb miesiącu przepracował leszek, ile ich było w niedziele, a ile miał godzin nadliczbowych. On nie potrzebuje etetu, bo mu się NIE OPŁACA.
Ktoś kiedyś powiedział, że stocznie rozłożyły związki, teraz to samo dotyka kolej. Zawód Przewodniczący maja wpisane w dowody wszyscy którzy zapomnieli o kadencyjności, gdzie pozbyli się takich zapisów by przez 20 lat i więcej tkwic na swych krzesłach. Piszesz fish że mali krzyczą bo ich wskaxnik nie dotyczy- moim zdanie jesteś w błędzie. Do tych małych łatwiej dotrzec bo nie schowani na Grójeckiej i ludzie ich napie...dalawszy za to co sie dzieje, więc drżą o swe mniejsze stołki i biora sie za robotę, bo sie po prostu boją. Ci wielcy z góry niedowidzą, ale powoli ktos im te okulary przyniesie i załozy ale potem bedzie juz za puźno.Bawi mnie wprowadzanie bajek, że teraz to tylko administracja poleci, a wy się nie bójcie maluczcy, g...wno prawda.To taka propaganda w najgorszym stylu, tak...dobrze im niech biurwy do roboty idą, w 2009 też poszli, jak cholera, ale z przetoków, trakcji, warszatów. Niech ktoś poda jaki współczynik administracji na jednego zatrudnionego robotnika występuje w poszczególnych zakładach Cargo, daję głowę że ten najmniejszy jest w tych przeznaczonych do likwidacji. Nie, żebym broniła administracji bo fak jest jej dużo ale too też nasze super procedury to wywołały, ale patrzmy obiektywnie każda restrukturyzacji dotyka wszystkich, a przetrawają najlepiej poukładani, lepiej wykształceni. Przykre to ale prawdziwe. Twisted Evil Reasumując to Prezes jakby tak graniem się zajął na całego to fajnie by było, muzyka niezła, ekipa z najwyższej półki, kasa pewnie tez będzie. Przedsięwziecie skrojone na dłuższą metę i niezłą kasę.Może kolejarze z cargo kupili by płytę, a tak z sieci ciągnąć będą bo podwyżek nie ma.

Uwaga!!! jeśli ktoś wie kim były osoby które napierdal..ły Prezesów podczas przerwy na korytarzu za wprowadzenie nipokojów społecznych niech napisze. Zg
fisch - 26-09-2010, 20:48
Temat postu:
Jeszcze o tym samym spotkaniu, zdanie innego związku.

Zarząd PKP CARGO S.A. zdeterminowany do zmian w spółce

Konieczność opomiarowywania i kontrolingu działalności spółki, utworzenie 10 zakładów wielkoobszarowych i rozpoczęcie rozmów o podwyżkach płac zasadniczych od 1 stycznia 2011 roku – takie są zasadnicze wnioski z cyklicznego spotkania Zarządu PKP CARGO S.A. z działającymi w spółce związkami zawodowymi, do którego doszło w ostatnią środę 22 września br.

W spotkaniu, prowadzonym przez dyrektora ds. pracowniczych w spółce Ireneusza Wasilewskiego, wziął udział także prezes PKP CARGO Wojciech Balczun.

Dyrektor Wasilewski dokonał prezentacji sytuacji przewozowej i finansowej firmy oraz przedstawił dotychczasowe rezultaty i planowane założenia dalszego etapu restrukturyzacji w spółce. Podstawą do II etapu restrukturyzacji – która w opinii Zarządu zostanie przeprowadzona mimo oporu strony społecznej – jest ewaluacja dotychczasowej struktury spółki oparta na 29 kryteriach efektywności gospodarczej. W jej wyniku powstanie, w miejsce dotychczasowych 16 zakładów, 10 zakładów wielkoobszarowych, które mają być bardziej efektywne w gospodarowaniu zasobami. Ma się to stać do końca bieżącego roku, by rok 2011 firma przywitała w nowej rzeczywistości strukturalnej. W zapewnieniach prezesa Balczuna, 10 zakładów w PKP CARGO S.A. jest strukturą optymalną i docelową, pozytywnie ocenioną przez doradcę prywatyzacyjnego.

Zmiana struktury organizacyjnej spółki wiąże się zdaniem Zarządu z koniecznością zwiększenia efektywności działalności firmy, w tym z przesunięciami siły roboczej pomiędzy zakładami. Prezes Balczun określił na dzień dzisiejszy nadwyżkę zatrudnienia na 1,5 tys. osób. Do końca 2012 roku ma także nastąpić przeniesienie całego taboru i zaplecza utrzymaniowego do spółek-córek PKP CARGO S.A.

Mimo woli wzmocnienia elementu zmiennego w wynagrodzeniach pracowników – premii motywacyjnej – kosztem podwyżek wynagrodzenia zasadniczego Zarząd spółki rozpoczął negocjacje w sprawie wdrożenia akcji awansowej dla pracowników PKP CARGO S.A. od 1 stycznia 2011 roku. Wszystkie uczestniczące w spotkaniu związki zawodowe zaproponowały podwyżkę w wysokości 250,00 zł do wynagrodzenia zasadniczego i 30,00 zł do wypłacanej premii. Stanowisko Zarządu spółki poznamy w przeciągu 2 tygodni. Omówiono także propozycję wypracowania ramowego regulaminu premiowania, które przeciwdziałałoby obecnie występującym patologiom w tym zakresie.

Kol. Marian Kogut na spotkaniu wniósł także problem likwidacji kas zakładowych, co uniemożliwia wypłacanie pensji pracownikom nieposiadającym kont bankowych. Prezes Wasilewski poinformował, że PKP CARGO S.A. takim osobom pensje będzie wysyłało pocztą, włącznie z ponoszeniem pełnych kosztów przekazowych.

Źródło: www.fzzk.pl

[ Dodano: 26-09-2010, 20:59 ]
Ciąg dalszy restrukturyzacji PKP Cargo


Z początkiem grudnia ruszy drugi etap restrukturyzacji PKP Cargo - dowiedziała się wnp.pl nieoficjalnie. W najbliższym czasie plan ten zatwierdzi zarząd i rada nadzorcza spółki.
Ogólnie, w efekcie tego etapu restrukturyzacji, ma nastąpić dalsze scalenie zakładów spółki, czyli powstanie dziesięciu w miejsce obecnych szesnastu. Według założeń programu i doświadczeń spółki, większe jednostki lepiej pełnią funkcje handlowe, eksploatacyjne, utrzymaniowe i administracyjne, niż małe. Posiadają większe możliwości optymalizacji kosztów i efektywniej gospodarują posiadanymi zasobami.

Jak mówił portalowi wnp.pl wcześniej Ireneusz Wasilewski, członek zarządu PKP Cargo ds. pracowniczych, dowiodła tego realizacja pierwszego etapu restrukturyzacji, rozpoczęta w styczniu 2009 r. Zakładała ona poprawę płynnościową spółki, co osiągnięto, ponieważ o ile w 2009 r. PKP Cargo poniosła blisko 500 mln zł straty netto, po pierwszym półroczu br. uzyskała ponad 7 mln zł zysku netto. Osiągnięto to dzięki takim czynnikom, jak: zmniejszenie w ciągu 1,5 roku zatrudnienia o ok. 9 tys. (30 proc.), reorganizacja przewozów (głównie w ruchu rozproszonym), ale także ograniczenie zasobów w tym: zaplecza, punktów utrzymania (z ponad 100 na 60), magazynów, budynków administracyjnych, obniżenie zapasów.

W ocenie zarządu, tak dobrego wyniku spółka by nie uzyskała, gdyby nie przeprowadzone jednocześnie zmiany organizacyjne, polegające na zmniejszeniu liczby zakładów z 42 na 16. Spośród działających nadal szesnastu zakładów, niektóre są jednak relatywnie małe w porównaniu z innymi. Koncepcja II etapu restrukturyzacji - przedstawiona do konsultacji ze związkami zawodowymi - zakładała, że aby nowe wielkoobszarowe zakłady powstały na Podkarpaciu, Śląsku, na północy, północnym-wschodzie i środkowym-wschodzie kraju. Planowane były również niewielkie zmiany granic niemal wszystkich pozostałych zakładów, z wyjątkiem Dolnośląskiego.

Rada Branżowa Cargo Federacja Związków Zawodowych Pracowników PKP formalnie nadal domaga się wstrzymania restrukturyzacji PKP Cargo, żądając zachowania istniejących 16 zakładów spółki i podwyżek. Jak dowiedzieliśmy się, jeżeli zostanie spełniony drugi warunek, istnieje możliwość odstąpienia od pierwszego. Pracownicy spółki od 1,5 roku nie otrzymali podwyżki wynagrodzeń, choć w tym roku wypłacane większe premie, uzależnione od efektów pracy oraz wyników spółki.

Drugi etap będzie wiązał się z dalszym zmniejszeniem o 5-7 tys. pracowników, lecz będzie to proces rozłożony do 2015 roku i dokona się głównie poprzez odejścia naturalne na emerytury.


Źródło: www.wnp.pl
gaabula - 03-10-2010, 13:55
Temat postu:
Ma ktoś wiadomości ,czy będzie w 2011r program PDO w Cargo i na jakich zasadach.
fisch - 09-10-2010, 19:15
Temat postu:
A niech stracę.
Cyfry dnia to 8 a nie 10.

Dlaczego Nowy Sącz, Panie Wasilewski?
magneto - 10-10-2010, 17:39
Temat postu:
Co tak nagle wszyscy ucichli i nikt nie ma żadnych przecieków o zagrywkach naszych władz.Czy łączą te wszystkie zakłady i jakie to będzie mieć konsekwencje dla szarych roboli.
fisch - 10-10-2010, 18:43
Temat postu:
Tak...
..będą zwolnienia!!!
Wypisują niepotrzebnym właściwe kwity.
Dzień dziecka - THE END.
alexanndra - 11-10-2010, 21:16
Temat postu:
No to powiedziałeś,co wiedziałeś Shocked poziom zeero.
fisch - 16-10-2010, 11:24
Temat postu: PKP Cargo: zatrzymanie restrukturyzacji to degradacja firmy
wnp.pl (Tomasz Elżbieciak) - 14-10-2010 20:01

Zatrzymanie firmy w procesie zmian to jej degradacja. Musimy nadążać za rynkiem i składać konkurencyjne oferty, dlatego firma stale musi się zmieniać. Nie można przyjąć raz na zawsze ustalonego kiedyś modelu organizacji - mówi portalowi wnp.pl członek zarządu ds. pracowniczych PKP Cargo, Ireneusz Wasilewski.
Przedstawiciel towarowego przewoźnika był jednym z uczestników czwartkowego spotkania Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego (WKDS), podczas którego dyskutowano o restrukturyzacji działających na Śląsku zakładów PKP Cargo - w Rybniku, Katowicach i Tarnowskich Górach.

- Próbowaliśmy przyjąć łagodne stanowisko, w którym zaapelowalibyśmy do zarządu spółki, żeby wstrzymał się z decyzjami o restrukturyzacji do czasu zajęcia się sprawą przez Komisję Trójstronną, ponieważ spółka ma charakter ogólnopolski. Niestety wniosek nie zyskał większości, a decyzje WKDS muszą być podejmowane jednogłośnie - powiedział po spotkaniu portalowi wnp.pl wicewojewoda śląski, Adam Matusiewicz.

- Zaproponowaliśmy, aby odbyć jeszcze jedno spotkanie w ramach komisji, ale już z udziałem ministra infrastruktury. To stanowisko również nie zostało przyjęte, ponieważ jeden reprezentantów pracodawców wstrzymał się od głosu. Dlatego nie pozostało nic innego, jak zwołać wojewodzie śląskiemu, Zygmuntowi Łukaszczykowi, spotkanie z ministrem z własnej inicjatywy. Może uda się to uczynić w ciągu najbliższego miesiąca - dodał.

Podczas spotkania Ireneusz Wasilewski przedstawił dotychczasowe rezultaty restrukturyzacji PKP Cargo, które rozpoczęły się w 2008 r. Od tego czasu spółka zmniejszyła liczbę zakładów z 42 do 16 oraz zredukowała zatrudnienie. Dodał też, że wstępnie planowane jest dalsze scalanie zakładów, by docelowo na obszarze kraju działało 10 jednostek przewoźnika.

W rozmowie z portalem wnp.pl Wasilewski powiedział, że mimo braku podjęcia wiążących decyzji podczas obrad komisji, każde tego typu spotkanie przybliża spółkę do rozwiązania problemu.

- Rozmawiamy ze związkami na szczeblach zakładowych i ponadzakładowych. Zatrzymanie firmy w procesie zmian to jej degradacja. Musimy nadążać za rynkiem i składać konkurencyjne oferty, dlatego firma stale musi się zmieniać. Nie można przyjąć raz na zawsze ustalonego kiedyś modelu organizacji - podkreślił.

- Planowane zmiany dotkną przede wszystkim dyrektorów, naczelników i administrację scalanych zakładów. Od stanowiska naczelnika sekcji w dół, wszyscy pracownicy nadal będą wykonywać swoje dotychczasowe zadania w tych samych miejscach. Na Śląsku w PKP Cargo nie ma ryzyka bezrobocia. Mamy sytuację odwrotną - kilkanaście pracowników ściągnęliśmy tutaj do pracy, a od stycznia zaczynamy pracę na kolejnych bocznicach - dodał. Zdaniem Wasilewskiego, restrukturyzacja radykalnie obniży koszty działalności spółki.

- Większe terenowo zakłady są bardziej wydolne w ekonomicznym gospodarowaniu środkami, wagonami czy nieruchomościami. Z tego będzie największy zysk, a nie z redukcji liczby naczelników - podsumował.

Tomasz Elżbieciak

Źródło: www.wnp.pl
pospieszny - 18-10-2010, 08:51
Temat postu:
Kłopoty PKP Cargo: przestojowe na kolei.

Ponad 60 pracowników białostockiej spółki PKP CARGO od poniedziałku zostanie w domu. Zarząd firmy zdecydował o wprowadzeniu w zakładzie na czas nieokreślony przestojowego, które wyniesie 60 proc. wynagrodzenia.

To niezrozumiała decyzja. Tym bardziej że ledwo wyrabiamy się z realizacją na czas wszystkich zamówień - narzeka Jerzy Stepaniuk z branżowych związków zawodowych.

O swojej decyzji zarząd białostockiej spółki powiadomił załogę pod koniec ubiegłego tygodnia. Powodów nie podał. Decyzja zarządu białostockiej spółki zbiegła się z inną - dotyczącą wydłużenia czasu pracy.
Od poniedziałku część pracowników będzie siedziała w domu po to, by pozostali wyrabiali nadgodziny. To jakieś nieporozumienie - stwierdza Stepaniuk.

Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKP Cargo zapewnia, że polecenie pracy w sobotę i niedzielę nie oznacza wydłużenia czasu pracy dla pracowników Podlaskiego Zakładu PKP CARGO SA. Nie ma także związku z ograniczeniem zatrudnienia.

- Zapotrzebowanie na pracę na tym terenie pozostaje niezmienne, natomiast ze względu na szczyt przewozowy zmianie uległy dni o szczególnym obciążeniu ruchu w ciągu tygodnia. Obecnie są to właśnie sobota i niedziela. W zamian za pracę w te dni pracownicy Podlaskiego Zakładu PKP CARGO otrzymają inne dni wolne od pracy w ciągu tygodnia. Ta sprawa jest zupełnie niezależna od tego, że pracy na terenie Podlaskiego jest obecnie zbyt mało dla wszystkich pracowników i stąd konieczność przejścia sześciu proc. załogi zakładu na tzw. "nieświadczenie pracy" - taki komunikat przesłał nam Kłuciński.

Załoga obawia się, że ostatnie decyzje zarządu mają związek z planem likwidacji zakładu w Białymstoku, o którym pisaliśmy już przed miesiącem.

Kłopoty spółki trwają od kilku lat. W ubiegłym roku liczba zakładów PKP CARGO została zmniejszona z 42 do 16. Teraz zarząd spółki chce pozostawić tylko 10. Dla zakładu w Białymstoku, zatrudniającego ok. 1030 osób, oznacza to zamknięcie. Jego obowiązki ma przejąć warszawski oddział.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
Arek - 18-10-2010, 15:46
Temat postu:
WKDS o śląskich zakładach PKP Cargo

Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego ponownie zajmie się sprawą restrukturyzacji działających na Śląsku zakładów PKP Cargo - Górnośląskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Rybniku , Śląsko-Dąbrowskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Katowicach i Śląskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Tarnowskich Górach.

Wicewojewoda śląski Adam Matusiewicz przewodniczący komisji zakończył dzisiejsze obrady przyjętym wnioskiem o kolejne zwołanie posiedzenia WKDS w Katowicach z udziałem właściciela firmy - ministra infrastruktury. Przewodniczący ZW Forum Związków Zawodowych Dariusz Trzcionka mimo nie przyjętego stanowiska komisji zapowiedział, że wystosuje do wojewody śląskiego powtórną prośbę o zwołanie WKDS z udziałem ministra lub wiceministra infrastruktury. W spotkaniu, obok członków Komisji, udział wzięli przedstawiciele ministerstwa infrastruktury i skarbu państwa, śląscy posłowie oraz przedstawiciele organizacji związkowych, działających w ramach Górnośląskiego Zakładu Spółki PKP Cargo w Rybniku, Śląsko-Dąbrowskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Katowicach i Śląskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Tarnowskich Górach. Pracodawcę reprezentował członek zarządu ds. pracowniczych PKP Cargo SA oraz dyrektorzy trzech zakładów działających na Śląsku spółki PKP Cargo. Górnośląskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Rybniku, Śląsko-Dąbrowskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Katowicach i Śląskiego Zakładu Spółki PKP Cargo SA w Tarnowskich Górach.

Podczas spotkania członek zarządu ds. pracowniczych Ireneusz Wasilewski przedstawił dotychczasowe rezultaty restrukturyzacji PKP Cargo, które rozpoczęły się w 2008 r. Jej rezultatem było m.in. zmniejszenie liczby zakładów - z 42 do 16 oraz redukcja zatrudnienia. Wstępnie też poinformował, że planowane jest dalsze scalanie zakładów, by docelowo na obszarze kraju funkcjonowało 10 jednostek PKP Cargo.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego / Rynek Kolejowy
fisch - 18-10-2010, 17:10
Temat postu:
Coś w temacie restrukturyzacji.
A było to 15.10.2010r.


Noema - 18-10-2010, 17:31
Temat postu:
Dlaczego związkowcy wychodzą na drogi czy na tory tylko wtedy gdy chodzi o ratowanie miejsc pracy w przerośniętej administracji spółek PKP? Jak zwalniają pracowników szeregowych z tzw. "linii", którzy na tę biurwę harują to nikt nie staje w ich obronie!
alexanndra - 18-10-2010, 23:24
Temat postu:
Liberum Veto przedstawiciela Bussines Center Club na WKDS woj. Śląskiego

Plenarnemu Posiedzeniu Komisji Dialogu Społecznego w dniu 14.10.2010 przewodniczył Adam Matusiewicz, wicewojewoda śląski. W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele ministerstw infrastruktury i skarbu państwa, śląscy posłowie: Elżbieta Pierzchała oraz Adam Gawęda, przedstawiciele organizacji związkowych, działających w zakładach spółki PKP Cargo S.A. z siedzibą w Rybniku, Katowicach i Tarnowskich Górach.
Pracodawcę reprezentował Ireneusz Wasilewski, członek zarządu ds. pracowniczych PKP Cargo S.A. oraz przedstawiciele Bussines Center Club.

Czy kolejarze na Śląsku o czymś nie wiedzą ?
W momencie, gdy wicewojewoda wyczytuje udział w posiedzeniu WKDS z ramienia BCC w charakterze eksperta ds. kolejnictwa przedstawiciela DB Schenker, zaczyna robić się ciekawie, a na to natychmiast reaguje Dariusz Trzcionka przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Forum Związków Zawodowych. Ja jeszcze nie słyszałem żeby DB Schenker kupiło Cargo – mówi Trzcionka i dodaje - jako przedstawiciel strony społecznej uważam, iż uczestniczenie w spotkaniu przedstawiciela firmy konkurencyjnej w sprawach tak ważnych dla Cargo jest niewskazane.

Następują jednocześnie brawa i konsternacja. Wojewoda próbuje jednak przekonać do pozostania ekspertów z DB Schenker na sali – jednak bez rezultatu. Nie ma takiej możliwości – obstaje twardo przy stanowisku Trzcionka i grozi – jesteśmy w gronie PKP Cargo i jest to wysoce niewskazane i jeżeli będzie miało miejsce, to, że oni pozostaną to my jako strona związkowa opuścimy to spotkanie, ponieważ zachodzi tutaj bardzo poważny konflikt interesów, chyba, że nie wiemy jeszcze o tym, że PKP Cargo zostało już sprzedane firmie DB Schenker !
Co na to Matusiewicz ? Z wypowiedzi wicewojewody wynika, iż nie jest zorientowany czy na sali obrad znajdują się przedstawiciele DB Schenker i prosi o opuszczenie obrad. Jak się później okazuje na rozpoczęte już posiedzenie jeszcze nie dotarli. Sprawa jednak rodzi wiele pytań wśród związkowców z Cargo, pytają m.in. o to, kto ich zaprosił.

Na nic tłumaczenia Budnioka
Nie ma na sali jeszcze ekspertów DB Schenkera – mówi Eugeniusz Budniok, wiceprezes Zarządu BCC, kanclerz Loży Katowickiej i dodaje, że jest to jeden z członków zarządu DB Schenkera, Zbigniew Pucek którego jeszcze nie ma i jest naszym ekspertem po prostu. W tym momencie jest to osoba, która jakby pełni w BCC funkcję jako eksperta w branży, ale nie jest po prostu ekspertem DB Schenkera i to jest pewne niezrozumienie – mówi Budniok i dodaje – żeby przygotować stanowisko ja muszę mieć po prostu swoich ekspertów.


Schenker zatrudnia nieekspertów ?
Sprawdziliśmy - Zbigniew Pucek, prezes zarządu, dyrektor generalny DB Schenker Rail Zabrze SA. Wchodzi także w skład zarządu DB Schenkera jako członek zarządu – to jest czy nie jest ekspertem z konkurencyjnej firmy ???
Dariusz Trzcionka prosi o uszanowanie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego – dialog w Cargo jest bardzo ważny i prosimy o zrozumienie – mówi Trzcionka. Wojewoda obiecuje i dopilnuje, aby nie było przedstawiciela DB Schenker.

Wprowadzenie
Dariusz Trzcionka wprowadza w temat zebranych członków Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego i przekazuje głos Ireneuszowi Wasilewskiemu, członkowi zarządu ds. pracowniczych.
Dyrektor poinformował, że dialog w spółce odbywa się na zasadzie spisanego w 2005 roku między zarządem Cargo a centralami związkowymi porozumienia, i tam są wszystkie uregulowania rozmów. Powiedział, iż ostatnie takie spotkanie odbyło się w PKP Cargo ze związkami zawodowymi dnia 22 września br. Wasilewski przedstawił także dotychczasowe rezultaty restrukturyzacji PKP Cargo, które rozpoczęły się w 2008 r. Jej rezultatem było m.in. zmniejszenie liczby zakładów - z 42 do 16 oraz redukcja zatrudnienia. Wstępnie też poinformował, że planowane jest dalsze scalanie zakładów, by docelowo na obszarze kraju funkcjonowało 10 jednostek PKP Cargo. Przedłużyliśmy okres oczekiwania na opinie związków zawodowych w sprawie łącznia zakładów – mówi dyrektor i dodaje – propozycje zmian zaczęły nadsyłać oprócz organizacji ponadzakładowych również organizacje zakładowe. Na dzień dzisiejszy uzyskaliśmy w formie opinii stanowiska wszystkich organizacji, ale nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji. Analizujemy w tej chwili możliwości wdrożenia struktury 10 zakładów oraz zmiany granic działania nowych zakładów. Uzasadniał, dlaczego nowa struktura jest potrzebna – zmieniliśmy organizację zakładów w wielu obszarach. Najważniejszy obszar to obszar eksploatacji. Zlikwidowaliśmy trzeci szczebel zarządzania a mianowicie między centralą spółki a zakładami – mówi Wasilewski i dodaje – nie ma już dyspozytur obszarowych a są tylko dyspozytury obszarowe – mamy ich 16. Z ponad 120 zaplecz technicznych zostało 60, które czeka dalsza konsolidacja. Obniżone zostały koszty dzierżawy gruntów, które w większości dzierżawimy od PKP S.A. Postanowiliśmy organizować i wydzielać własne zaplecza naprawcze. Na dzień dzisiejszy mamy 10 spółek córek, które utrzymują nam wagony w 100 %, lokomotywy w zakresie niektórych modernizacji, a do napraw głównych trafiają do zewnętrznych zakładów naprawczych. De facto spółka stała się samowystarczalna – mówi dyrektor i dodaje – efekt jest następujący: znacznie ograniczyliśmy stanowiska kierownicze a połączenie dwóch jednostek w jedną wielkoobszarową ograniczy zasadniczo koszty, a jako skrajny przypadek ograniczenia kosztów podał połączenie 6 zakładów w jeden gdzie spadek był niemal natychmiastowy o 30 %, a przy połączeniu dwóch to spadek rzędu 14-15 %. Wszystko nas skłoniło do tego, aby kontynuować ten proces i stworzyć 10 bardziej prężnych jednostek organizacyjnych. Warto prowadzić dalej ten proces, dlatego, że warto dalej prowadzić optymalizację procesu przewozowego. Za moment skończą się zasoby pracownicze, ponieważ już dziś z zakładów ościennych na terenie Śląska pracuje kilkuset pracowników.
Podwyżki są konieczne i możliwe od stycznia tego roku – mówi dyrektor. Przez trzy lata nie było podwyżek.

Łączyć tak, ale w inny sposób, administracja ma problem, siedziba Cargo na Śląsku ?
Łączyć tak, ale w sposób odmienny zakłady na Śląsku – takie stanowisko przysłała nam Federacja – mówi Wasilewski i dodaje - szeroko nad tą propozycja dyskutujemy. Nabyliśmy ogromny obiekt w Katowicach – Brynowie oraz dzierżawimy potężny obiekt na ul. Korfantego. W tym miejscu wiążemy swoją przyszłość nawet w sensie centrali PKP Cargo S.A. – mówi Wasilewski – dlatego, że większość pracowników centrali pracuje w tym obiekcie w Katowicach.
Ekspansja nasza poszła nie tylko w obszar optymalizacji procesu, ale poszła także w obsługę bocznic. Kopalnia Piast – 70 osób, Sośnica 70 osób, Bolesław Śmiały 30 osób, Halemba 45 osób, Łagisza 20 osób. W związku z wygrywanymi przetargami na dzień dzisiejszy potrzebujemy około 300 osób do obsługi bocznic. W związku z tym, że zasoby pracownicze się kończą to rozwiązania są dwa – proponuje Wasilewski – albo proponujemy miejsca pracy z Polski właśnie na terenie tych trzech dzisiejszych zakładów pracy na Śląsku, albo zintensyfikujemy program dobrowolnych odejść głównie na wschodzie a tutaj zgoda na przyjęcia nowych pracowników a innego rozwiązania po prostu nie widzimy.
Istnieje problem administracji – mówi dyrektor. Przy łączeniu się trzech zakładów w dwa to część administracji będzie musiała się przekwalifikować.

Nikłe zainteresowanie
Jan Lalik, przewodniczący Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich ubolewa nad tym, iż tak wiele mamy parlamentarzystów na Śląsku a takie nikłe jest zainteresowanie z ich strony. Jesteśmy mocno zaniepokojeni następstwami, jakie mogą wyniknąć po połączeniu zakładów na Śląsku – mówi przewodniczący i wraca do początków restrukturyzacji – przeszło rok temu związki zawodowe również za naszą namową i prezentacją w Cargo zrozumiały konieczność dość dużej, wręcz potężnej reorganizacji, która naszym zdaniem była konieczna i odniosła skutek. Trzeba tutaj schylić czoło przed dzisiejszym zarządem Cargo, który tę spółkę wyprowadził z sytuacji bardzo złej, z sytuacji takiej, że rozpatrywano nawet możliwość upadłości tej spółki – mówi Lalik. Odbyło się to przez wiele, wiele wyrzeczeń naszych pracowników. Pierwsza obietnica była taka jak pracownicy pójdą na nieświadczenia pracy, pozbędą się części premii, nagród nawet wynikających ze Święta Kolejarza oraz odznaczeń, to sprawę uda się załatwić – nie udało się. I nastąpiła ta reorganizacja.

Na Śląsku to już było, Rybnik do odstrzelenia
7 zakładów na terenie województwa śląskiego, jeden na terenie województwa opolskiego – mówi Lalik. Ciężko było nam jako związkowcom przekonać ludzi do tego. Niezwykle trudne było przekonać ludzi z zakładu opolskiego, aby przeszli do Rybnika, a udało się to perfekcyjnie, a dzisiaj współpraca w Rybniku zaczęła się dobrze układać. Wtedy powiedziano nam, iż jest to już jakby nie ostateczna forma tej reorganizacji, ale reszta będzie na pewno nie kosztem pracowników, a wszystko zostało zapisane w tym programie. Nastąpi ocena pracy tych poszczególnych zakładów i na podstawie odpowiednich szeregu kryteriów, które opracował zarząd te zakłady będą oceniane i ewentualnie będą wprowadzane korekty, nawet takie, które się przewiduje, czyli łączenia – mówi Lalik. Kieruje swe pytanie do obecnych członków zarządu – czy te kryteria, które uzyskują te trzy śląskie zakłady na tyle je dyskwalifikują żeby je zlikwidować?
Lalik podkreślił, iż związki zawodowe nie mają dostępu do wszystkich dokumentów firmy i dodał: ale Rybnik który stoi tutaj do „odstrzelenia” przewozi 21 % masy towarowej w kraju, a wszystkie trzy śląskie zakłady przewożą około 60 % masy w całym kraju – mówi przewodniczący. Czy faktycznie należy psuć to, co tutaj funkcjonuje dobrze ? – pyta Lalik, odnosząc się do wszystkich trzech zakładów Śląskich.
Obawiamy się jako strona związkowa czy aby likwidacja przyczółków najdalej wysuniętych w tym kraju na południe czy specjalnie nie robimy miejsca dla naszych konkurentów – pyta Lalik i dodaje – chociażby początek tego spotkania wyglądał jak wyglądał. Na końcu dodał, że jeżeli zaczniemy łączyć i zmieniać lokalizację siedzib zakładów to mimo to, że gęstość komunikacji wygląda naprawdę dobrze to nie będzie czym dojechać oraz najbardziej obawiamy się, że stracimy charakter przewoźnika narodowego na rzecz innego przewoźnika narodowego ale już innego państwa, bo mamy świadomość kto może Polskie Cargo wykupić. Nie dopuśćmy do tego ! My jako związki zachowaliśmy już bardzo dużo spokoju, ale niejednokrotnie pokazaliśmy, na co związki na Śląsku stać i na pewno do tego nie dopuścimy.

Czy Cargo już naprawdę nie boi się konkurencji ?
Grzegorz Samek - Przewodniczący Związku Zawodowego Protest w Opolu po raz kolejny przypomniał zapis notatki z dnia 23 września ze spotkania zakładowymi organizacjami związkowymi - zarząd spółki pisze tak: „Zasadniczo proces ten został zakończony, nie zakłada się dalszych zwolnień, również oszczędności w sferze pracowniczej zostały wyczerpane (…)” – mieliśmy prawo wyciągnąć wnioski, iż ten zapis powoduje stabilność zatrudnienia dla tych co pozostaną w spółce – mówi Samek. Następnie przytoczył wypowiedź z maja tego roku Marka Zaleśnego, członka zarządu i cytuje: Dzięki poprawie efektywności gdy w sposób bezprecedensowy wśród europejskich kolei zredukowano zatrudnienie o 8.800 miejsc pracy to PKP Cargo już nie boi się konkurencji (...), a nagle słyszymy, że w obawie przed konkurencją muszą nastąpić kolejne zmiany skutkujące zmniejszeniem liczy zakładów a my się obawiamy, że skutkować to będzie zmniejszeniem liczby zatrudnionych. Co się tak naprawdę wydarzyło, że takiego przyspieszenia od połowy roku nabrały państwa działania ? – pyta Samek Wasilewskiego.


Czego bardziej brakuje w Cargo bardziej: kolejnej restrukturyzacji czy dobrego managera ?
- Uczestniczyłam w poprzedniej turze restrukturyzacji na Śląsku – mówi posłanka Elżbieta Pierzchała i dodaje – ze względu na tragiczną sytuację w spółce zgodziliśmy się na likwidację czterech zakładów, a wiem, że są takie zakłady w Polsce, które absolutnie nie kwalifikują się do pozostawienia. Żałuję, że dziś nie ma z nami prezesa Wojciecha Balczuna, który obiecał mi to, że więcej na terenie Śląska likwidacji zakładów nie będzie, a natomiast jestem zdziwiona, że dziś spotykamy się tutaj razem z państwem i chcecie państwo zlikwidować jeden zakład. Na pewno takiej zgody nie będzie ! – mówi posłanka. Tutaj chcę powiedzieć związkowcom, że będziemy optowali za tym żeby ten zakład z terenu Śląska nie zniknął – mówi Pierzchała i dodaje – zlikwidowano nie tylko cztery zakłady Cargo, likwidowano także zakład Intercity a teraz słyszę, że mamy połączyć się z Małopolską i zrobić tam zakład – tak, że będą problemy. Dalsza restrukturyzacja być może jest potrzebna, ale nie na terenie Śląska – tutaj takiej zgody nie ma – zarzeka się posłanka. Będziecie państwo mieli problemy.
Być może problem tkwi gdzie indziej – mówi Pierzchała – może to marketing spółki Cargo działa słabo, dlaczego państwo bierzecie się do dalszej restrukturyzacji zatrudnienia, bo z tego, co wiem to inne spółki towarowe prosperują bardzo dobrze, może Cargo czegoś brakuje dobrego managera ?
Mamy 60 % przewozów towarowych, dlaczego tutaj chcecie państwo likwidować zakłady, u nas też jest bezrobocie – mówi posłanka.

Powyżej przedstawiłem najważniejsze zdarzenia oraz głosy, jakie wzięły udział w dyskusji na odbytym plenarnym posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, który odbył się dnia 14 października 2010 roku. W końcowej części spotkania nastąpiły dwa głosowania nad wspólnym stanowiskiem członków WKDS. W pierwszym głosowaniu chodziło o to by tak ważną sprawę dla Śląska, jaką jest łączenie czy likwidacja tych trzech zakładów przekazać do Komisji Trójstronnej z całą dokumentacją a zarząd Cargo wstrzyma proces restrukturyzacji do czasu zajęcia stanowiska przez Komisję. Z obawy na możliwość utknięcia sprawy w Komisji większość głosów była przeciwnych.

Pada kolejna propozycja Dariusza Trzcinki, aby do czasu jednego miesiąca zwołać kolejne posiedzenie WKDS, na które zaproszeni zostaną członkowie zarządu Cargo, minister infrastruktury lub wiceminister a zarząd Cargo wstrzyma wszelkie decyzje. Do propozycji Trzcionki dorzuca się posłanka Pierzchałowa proponując również udział przewodniczącego rady nadzorczej PKP Cargo prezesa Andrzeja Wacha. Strona związkowa jest za każdym rozszerzeniem składu WKDS, które przybliży do rozwiązania problemu w Cargo – mówi Trzcionka. Następuje głosowanie, wszyscy są za przyjęciem stanowiska w tej formie, nie ma żadnego sprzeciwu, ale … prawie stuprocentową jednomyślność udaremnia jednym głosem wstrzymującym się Eugeniusz Budniok wiceprezes Zarządu BCC. Wydaje się, że bierze odwet za początek spotkania, w którym związki sprzeciwiły się obecności przedstawiciela konkurencyjnej firmy.

Dariusz Trzcionka zapowiedział, że i tak wystąpi na piśmie o kolejne zwołanie WKDS w czasie nie krótszym niż miesiąc.

www.warsztat.info
Arek - 19-10-2010, 13:11
Temat postu:
Zaostrzenie protestu w PKP Cargo?

Związkowcy z Podkarpackiego zakładu PKP Cargo rozważają przeprowadzenie w najbliższych dniach blokady przejść granicznych - informuje "Radio Rzeszów".

Dwie osoby już prowadza głodówkę - dwie kolejne mają dziś do nich dołączyć. W Żurawicy od rana dyskutują członkowie Niezależnego Związku Zawodowego Maszynistów którzy zastanawiają się nad formą dalszego protestu - informuje "Radio Rzeszów".

źródło: Radio Rzeszów / RK
leo1407 - 19-10-2010, 17:32
Temat postu:
Cytat:
jest to jeden z członków zarządu DB Schenkera, Zbigniew Pucek (....) jest to osoba, która jakby pełni w BCC funkcję jako eksperta w branży, ale nie jest po prostu ekspertem DB Schenkera

Koleżeńskie układy ? I dalej :
Cytat:
Sprawdziliśmy - Zbigniew Pucek, prezes zarządu, dyrektor generalny DB Schenker Rail Zabrze SA. Wchodzi także w skład zarządu DB Schenkera jako człone

Kto zatem kpi w żywe oczy z pracowników CARGO ?
Wojtek - 22-10-2010, 15:12
Temat postu:
Przemyśl: Głodujący kolejarz trafił do szpitala

Jak poinformowało „Polskie Radio Rzeszów”, jeden z trzech głodujących w proteście przeciwko restrukturyzacji Podkarpackiego Zakładu PKP Cargo trafił do szpitala. Według relacji innego głodującego, powodem zasłabnięcia była informacja, że jest stosowany nacisk wobec chorej żony kolejarza.

Piotr Rosołowski, jeden z trzech kolejarzy, którzy zdecydowali się wziąć udział w głodówce, powiedział „Polskiemu Radiu Rzeszów”, że do żony kolegi odwiezionego do szpitala miał dzwonić jego przełożony i straszyć ją, że jeśli mąż nie przerwie protestu, będzie zwolniony.

źródło: Polskie Radio Rzeszów
gaabula - 26-10-2010, 17:14
Temat postu:
Ale nam podwyżki zafundują od nowego roku, 100 zł średnio na głowę z pochodnymi Śmiech
fisch - 12-11-2010, 10:00
Temat postu: Info nie z zakładów ale o zakładach
Od 1 stycznia 2011 r. planowana jest kolejna restrukturyzacja PKP Cargo. Związkowcy z "Solidarności" w tej spółce zawarli z kierownictwem firmy porozumienie, którego najważniejszy zapis gwarantuje, że kolejny etap restrukturyzacji spółki nie spowoduje zwolnień pracowników.

Zarząd firmy tłumaczy, że proces restrukturyzacji związany jest z koniecznością wprowadzania w spółce dalszych oszczędności. Po raz kolejny zamierza zmniejszyć ilość zakładów funkcjonujących w PKP Cargo. W rezultacie zakład w Tarnowskich Górach w całości przejmie obowiązki siostrzanej firmy w Rybniku, prowadzącej działalność na terenie części województwa śląskiego oraz opolskiego, natomiast do katowickiego PKP Cargo wcielony zostanie małopolski oddział spółki.-

Zatrudnieni mogą się spodziewać, że otrzymają propozycję pracy w innym miejscowościach lub na innych stanowiskach, zgodnych z ich kwalifikacjami. W przeciwnym wypadku zostaną przekwalifikowani na koszt spółki. Jeśli ich nowe miejsca pracy będą znacznie oddalone od miejsc zamieszkania, to firma zagwarantuje im dodatek alokacyjny – informuje Ryszard Lach, przewodniczący Solidarności w PKP Cargo w Tarnowskich Górach.
Dla pracowników, którzy nie będą chcieli skorzystać z nowych warunków zatrudnienia, przygotowany zostanie program dobrowolnych odejść, zgodnie z którym otrzymają 6 pensji, 3 pensje kodeksowe i 15 tys. zł.
Jeszcze w tym tygodniu związkowcy z PKP Cargo zamierzają rozpocząć rozmowy z zarządem spółki na temat wzrostu wynagrodzeń dla pracowników od 1 stycznia przyszłego roku.


Źródło: www.solidarnosc.org.pl
Arek - 01-12-2010, 10:45
Temat postu:
Podlaski zakład PKP Cargo połączy się z mazowieckim

Zarząd PKP Cargo podjął uchwałę w sprawie utworzenia dziesięciu zakładów spółki, w tym mazowiecko-podlaskiego. - Oznacza to likwidację białostockiego Cargo i kolejne zwolnienia - wyrokuje Jerzy Stepaniuk z branżowych związków zawodowych.

Kłopoty spółki trwają kilka lat. W ubiegłym roku liczba zakładów została zmniejszona z 42 do 16. Teraz zarząd spółki zdecydował ustanowić tylko 10. Dla Cargo w Białymstoku, zatrudniającego ok. 1030 osób, najprawdopodobniej oznacza to kłopoty. Prawdopodobnie jego główne obowiązki przejmie Warszawa.

- Uchwała w sprawie powołania mazowiecko-podlaskiego zakładu została podjęta, wciąż jednak nie wiadomo, gdzie miałaby się znajdować siedziba spółki. Decyzja zostanie podjęta w najbliższym czasie - uspokaja Marek Kłuciński, rzecznik prasowy PKP Cargo.

Prawdopodobnie zapadnie ona w przyszłym tygodniu, bowiem zarząd spółki chce, aby połączone zakłady działalność rozpoczęły już w styczniu.

- Oficjalnie nie wiadomo, gdzie zakład miałby mieć swoją siedzibę, ale na niektórych dokumentach widnieje informacja, że po połączeniu zakład będzie nosił nazwę "Mazowiecki". Stąd nasze podejrzenia, że to właśnie Warszawa będzie główną siedzibą nowego zakładu - mówi Stepaniuk.

Nie wiadomo również, ile osób zostałoby zwolnionych.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
many - 01-12-2010, 19:55
Temat postu:
Raczej przyjętych:-(
magneto - 07-12-2010, 11:07
Temat postu:
Raczej napewno ma powstać spółka tabor w Skarżysku po połączeniu Świętokrzyskiego ze Wschodnim zakładem spółki.
Arek - 07-12-2010, 15:16
Temat postu:
Skarżysko-Kam.: Pracownicy PKP Cargo odwołali protest

Zapowiadany na dziś protest Zakładowej „Solidarności” PKP CARGO S.A. w Skarżysku-Kamiennej został odwołany - poinformowało Radio "Fama".

Wczoraj trwały rozmowy z władzami spółki. Pracownicy obawiają się utraty miejsc pracy w wyniku połączenia zakładów PKP Cargo w świętokrzyskim i lubelskim.

Więcej...

źródło: Radio Fama / RK
madej - 12-12-2010, 19:48
Temat postu:
magneto twoja informacja to wielka bzdura. Zakład Wschodni powstaje z dn.01.01.2011r.
Pracownicy podpisali już specjalne dokumenty związane z połączeniem. Na dole tego pisma widnieją podpisy dwóch pełnomocników, oraz ich pieczątki. Zakład Wschodni z dyrekcją w Lublinie. Lublin zaora Skarżysko, tak jak oni Kielce.
magneto - 13-12-2010, 20:34
Temat postu:
Obyś się nie mylił,ale w Skarżysku jest około setki taboru więc pod tym względem Skarżysko zaora Lublin,bo ma lepsze warunki do utrzymania lokomotyw,co do specjalnych dokumentów to nie wszyscy jeszcze je podpisali ponieważ nie ma sprecyzowanego miejsca zatrudnienia więc ludzie zeSkarżyska mogą pracować w Lublinie i odwrotnie.
madej - 13-12-2010, 21:35
Temat postu:
Świętokrzyski Zakład Spółki istnieje do 31.12.2010r. i nie podpisanie tego dokumentu, to pozbycie się pracy na własne życzenie. Więc to tylko kwestia czasu. Natomiast nie patrz od strony ekonomicznej, bo to bzdura. Już CT Świętokrzyski dał przykład ekonomi.
Strategiczne sekcje napraw wagonów w Połańcu i Świerży zostały skasowane (przy elektrowniach).
Lokomotywownia w Kielcach zaorana. Suwnice , kutrofy i inne urządzenia rdzewieją pod gołym niebem snw w Skarżysku.
Punkt PK lokomotyw przeniesiony do hali sekcji napraw wagonów w Kielcach, gdzie lokomotywy mają pierwszeństwo. I tak bez liku można by wyliczać. Magneto bez urazy, ale nie "napinaj się tymi setkami taboru". cyt. "Skarżysko zaora Lublin,bo ma lepsze warunki do utrzymania lokomotyw", mam nadzieje że nie masz na myśli tej szopy przy dworcu, która częściowo sama się zawaliła, dobrze metalowy komin przy kotłowni został w porę rozebrany, bo by doszło do tragedii.
Może starczy. Pozdrawiam.
magneto - 13-12-2010, 21:40
Temat postu:
Spoko dla mnie to na rękę,bo jestem z Lublina.
madej - 13-12-2010, 21:45
Temat postu:
Martwmy się żeby była tylko praca. Smile
magneto - 13-12-2010, 21:52
Temat postu:
Jak z Lublina nie zabiorą Gagarinów,to będzie,bo jak zabiorą to 25 osób z Zamościa traci pracę.
madej - 16-12-2010, 21:06
Temat postu:
Można zobaczyć też wpisy.
http://www.rynek-kolejowy.pl/20208/SkarzyskoKam_Pracownicy_PKP_Cargo_odwolali_protest.htm
Pirat - 20-12-2010, 19:53
Temat postu:
Od 1 stycznia zmiana liczby zakładów w PKP Cargo

1 stycznia 2011 r. w PKP Cargo nastąpi zmiana struktury organizacyjnej zakładów spółki. Ich liczba zmniejszy się z 16 do 10. Na początku 2009 r. liczba zakładów spadła z 42 (w tym 21 zakładów przewozów, 19 zakładów taboru oraz 2 przeładunku i przewozów) do 16.

W PKP Cargo powstanie 10 zakładów, w drodze połączenia części istniejących. Nowo powstające zakłady to: Mazowiecko-Podlaski Zakład z siedzibą w Warszawie, Południowy z siedzibą w Nowym Sączu, Północny z siedzibą w Gdyni, Śląski z siedzibą w Tarnowskich Górach, Śląsko-Dąbrowski z siedzibą w Katowicach oraz Wschodni z siedzibą w Lublinie. Bez zmian pozostawione będą zakłady Dolnośląski, Wielkopolski, Zachodniopomorski i Centralny.

- Dotąd było tak, że na "ścianie zachodniej" były zakłady wielkoobszarowe, a na wschodzie były one dość mocno "poszatkowane" - mów prezes PKP Cargo, Wojciech Balczun. Jak tłumaczy, nowy podział ma zwiększyć efektywność i usprawnić przewozy.

- Wybraliśmy sobie trudny moment na zmniejszenie liczby zakładów, w związku z wyborami samorządowymi. Nagle pojawiło się wielu polityków rozmaitych opcji politycznych, którym bardzo zależało na tym, aby zachować istniejący stan. Nie przejmowaliśmy się tym. Wypracowaliśmy porozumienia z partnerami społecznymi - mówi prezes Balczun.

- Te zmiany na pewno nie odbiją się na relacjach z naszymi klientami - podkreśla szef PKP Cargo.

źródło: Rynek Kolejowy
Wojtek - 28-12-2010, 10:14
Temat postu:
Kujawski zakład PKP Cargo w Bydgoszczy przestał istnieć

Gdy niemal dwa lata temu tworzono samodzielny zakład Kujawski PKP Cargo nikt nie sądził, że jego żywot potrwa tak krótko - pisze "Express Bydgoski".

- Połączenie zostało już przesądzone, teraz walczymy o to, by nie było zwolnień pojedynczych pracowników, a jeśli już to zwolnienia grupowe, dające im pełną osłonę socjalną. Pracujemy też nad programem dobrowolnych odejść, z których będą mogli skorzystać zwłaszcza pracownicy zbliżający się do emerytury. Na razie jednak wszyscy mogą pracować spokojnie, w najbliższym czasie zwolnień nie będzie, nastąpią za to połączenia niektórych działów - zapewnia w "Expresie Bydgoskim" Danuta Potkaj, przewodnicząca Związku Zawodowego Kolejarzy PKP Cargo w Bydgoszczy.

źródło: Express Bydgoski / Rynek Kolejowy
fisch - 20-01-2011, 20:20
Temat postu:
Według niepotwierdzonych, ale dość wiarygodnych informacji, ośmielę się napisać, że PDO wzbudziło ogromne zainteresowanie, patrząc na ilość chętnych.
Jednak nie rozkładają się te zgłoszenia na poszczególne zawody tak, jak chcieliby tego pracodawcy, i można się spodziewać odmowy większości chętnym zgody, na rozwiązanie stosunku pracy w ramach PDO.
Ale się porobiło.
magneto - 31-01-2011, 19:47
Temat postu:
We Wschodnim Zakładzie Spółki nadwyżka zatrudnienia o 341 osób,a na pdo zgłosiło się 250.
Wojtek - 15-03-2011, 16:21
Temat postu:
Pracownicy PKP Cargo z Grudziądza wolą odprawy niż zmianę miejsca pracy

1 kwietnia PKP Cargo zostanie zamknięta lokomotywownia PKP Cargo w Grudziądzu. Większość pracowników zdecydowało się skorzystać z programu dobrowolnych odejść, mimo iż spółka proponowała im przeniesienie do innych jednostek - podaje PAP.

Tylko jedna osoba zdecydowała się zmienić miejsce pracy i dojeżdżać do zakładu PKP cargo w Bydgoszczy. Pozostali skorzystali z programu dobrowolnych odejść. W efekcie otrzymają równowartość dziewięciu pensji oraz dodatkowo 15 tys. zł odprawy. Jednak będą musieli szukać nowej pracy, gdyż większości z nich brakuje kilku lat do emerytury. Nie będzie to łatwe w Grudziądzu, w którym bezrobocie wynosi 23 proc. i jedno z najwyższych w Polsce – informuje PAP.

źródło: PAP / RK
rufio198 - 16-03-2011, 09:54
Temat postu:
Cytat:
Tylko jedna osoba zdecydowała się zmienić miejsce pracy i dojeżdżać do zakładu PKP cargo w Bydgoszczy.


Chyba wiem o kogo chodzi - pod zdjęciem znajomego z Olszynki na nk się ujawnił, gdzie pisał że był dyspozytorem w Grudziądzu i teraz będzie dojeżdżał do Bydgoszczy. Po prostu chłopak chce zostać maszynistą i czeka na rozpoczęcie kursu. Ma marzenia i dąży do ich spełnienia.
Pirat - 24-06-2011, 22:57
Temat postu:
„PKP CARGO Tabor” w Ostrowie Wielkopolskim:

http://www.wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=316438

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group