INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - Stróże - dlaczego do Biecza, a nie do Gorlic?

Radek - 15-05-2009, 11:03
Temat postu: Stróże - dlaczego do Biecza, a nie do Gorlic?
Ze Stróż 2 razy dziennie kursują pociągi do Biecza, ale dlaczego nie do Gorlic? Gorlice mają ok. 6 razy więcej mieszkańców!
kemi73 - 15-05-2009, 11:16
Temat postu:
Bo busiarze opanowali całą linie, zresztą do Biecza też.
Jedrek - 15-05-2009, 15:43
Temat postu:
Ja bym zapytał dlaczego nie do Jasła skoro i tak to lokomotywownia JASŁO podsyła skład a na odcinku Jasło- Biecz kursuje jako "S"
sympatyk - 15-05-2009, 22:15
Temat postu:
Jedrek napisał/a:
to lokomotywownia JASŁO podsyła skład a na odcinku Jasło- Biecz kursuje jako "S"


K***A! Ale paranoja!!! Po drodze jest jeszcze granica województw. Dla kretyńsko tępych głów to jak granica między Koreą Północną i Południową! Żenada!
zawias - 17-05-2009, 13:01
Temat postu:
Ciekawe, kto jeździ tymi dwiema parami pociągów ze Stróż do Biecza Very Happy
kemi73 - 18-05-2009, 11:32
Temat postu:
W poprzednim rozkładzie dojeżdżałem nim na Dunajec, ale po ostatnich zmianach w rozkładzie dałem sobie spokój. Przestało mi się uśmiechać 30 minutowe oczekiwanie w Kogutowie.
lukasz92 - 20-05-2009, 15:57
Temat postu:
Jedrek napisał/a:
Ja bym zapytał dlaczego nie do Jasła skoro i tak to lokomotywownia JASŁO podsyła skład a na odcinku Jasło- Biecz kursuje jako "S"


Nic takiego nie ma miejsca! Kursuje jedna jednostka ze Stróż nocująca na stacji w Bieczu.
Jedrek - 20-05-2009, 19:27
Temat postu:
A no to coś się musiało zmienić... jeszcze w tamtym roku był podsył z Jasła jestem tego pewien! Ale sorki za błąd
mozambikpl - 27-05-2009, 08:12
Temat postu:
nie ma sensu bo nie ma skomunikowania z pociągami, co prawda na Dunajec do Krakowa czeka się trochę ale wracanie Dunajcem odpada bo pociąg wtedy już dawno jest w Bieczu. połączenie miało by sens bo bus jedzie... nazwijmy to że jedzie ale po takich wioskach że szybciej byłoby pociągiem.
Ostatni pociąg jaki jechał do Gorlic był wynajęty przez polibudę i film co prawda nakręciłem w Tarnowie ale pociąg jechał do Gorlic. http://www.youtube.com/watch?v=h0H3uT_NleY&feature=channel_page
Woojtek - 27-05-2009, 08:31
Temat postu:
Bo taka jest polityka Urzędu Marszałkowskiego - czyli nie interesowanie się tym na co wydają pieniądze i nie baranie pod uwagę sugestii podróżnych. Pamiętam parę lat temu z Gorlic jechał pociąg do Krakowa (z Tarnowa 6.18) rano a wracał o 17 z Krakowa.
Pozdrawiam
kemi73 - 27-05-2009, 09:02
Temat postu:
Nie wiem czy pamiętacie ale w tym rozkładzie miało nie być rannego skomunikowania z Dunajcem a jedynie z osobówką do Krakowa. Ale po paru pismach UM zmienił jednak zdanie szkoda że nie da się lepiej go skomunikować bo 30 minut oczekiwania to stanowczo za dużo.
Radek - 06-06-2009, 13:48
Temat postu:
Osoby z Biecza przyjeżdżał do Stróż o 5:47, bo planowo o 5:57 odjeżdżał w przeciwnym kierunku sezonowy pośpiech do Zagórza. Teraz pospiech przesunięto na 6:23, więc może i przyjazd osobówki dało by się przesunąć np. na 6:13 i zapewnić skomunikowanie z Dunajcem z krótszą przesiadką?
kemi73 - 20-07-2009, 21:07
Temat postu:
1 września 2009 ma nastąpić znaczne ograniczenie oferty przewozowej PKP Intercity i PKP Przewozy Regionalne. Z rozkładu jazdy mają zostać wykreślone następujące pociągi:
- Hetman na odcinku Dębica - Zamość - Dębica
- Roztocze na odcinku Jarosław - Zamość - Jarosław
- Cisy na odcinku Rejowiec - Bełżec - Rejowiec
- Solina, Bydgoszczanin na odcinku Rejowiec - Zamość - Rejowiec
- Warmia na odcinku Działdowo - Grudziądz - Działdowo
W zamian uruchomiona zostanie Kolejowa Komunikacja Autobusowa.
Likwidacji ulegną wszystkie pociągi regionalne relacji Stróże - Biecz - Stróże. A już 1 sierpnia przestają kursować pociągi osobowe na trasie Tomaszów Mazowiecki - Skarżysko Kamienna. Władze województwa łódzkiego na odcinku Tomaszów Mazowiecki - Opoczno uruchamiają zastępczą komunikację autobusową. Planowane jest także wycofanie wszystkich połączeń dalekobieżnych na odcinkach Rzeszów - Jasło oraz Stróże - Zagórz. Nie podjęto jednak ostatecznych decyzji. Skala zmian jest ogromna i niestety negatywnie odbije się na wizerunku kolei w Polsce. Mimo apelów, że ten środek transportu jest przyszłościowy, działania przewoźników i organizatorów są dokładnie odwrotne.

źródło:trambus.info

No to po linii Stróże - Jasło

@Radek osobówki nie przesuną dla lepszego skomunikowania z Dunajcem bo UM wpadł na pomysł skomunikowania z robotniczym do Sącza, tyle że ten robotniczy i tak pusty jeździ od Tarnowa.
kris123 - 21-07-2009, 19:11
Temat postu:
Witam serdecznie.
jak tak dalej pójdzie wytną także inne pociągi.
To jest absurd wycinać linie, które są kluczowe dla mieszkańców gmin i miast. Ciekawe jak teraz mieszkańcy Gorlic dostaną się do Krakowa. A juz mówienie o niskiej frekwencji jest paranoją. W samym Krakowie sprzedawane są bilety miesięczne do Biecza i Gorlic. Ja proponuję zamknąć także odcinek do Krynicy itp. Linię Stróże - Biecz i Zagórzany- Gorlice likwiduje się od dawna. Po co dać tam szynobusy lepiej niech puste jeżdzą do Balic i to co 0.5 godziny. Jak zlikwidują te pociagi osobiście więcej pociągiem nie pojadę. To jest ważna linia a jeszcze lepiej jak pociągi wjeżdząły by do Gorlic. Czas jazdy wzrośnie o 25 minut ale ludzi bedzie więcej. Warto zauważyć, że podobnie pociągi wjeżdzają do Rabki Zdroju oraz do Nowego Sącza Miasta, czemu nie do Gorlic??
Najpierw zniszczyli linię Chabówka- Sącz teraz Stróże- Jasło.Cała nadzieja pozostaje więc w Panu Senatorze ze Stróż i może On wyratuje tą WAŻną linię. A frekwencja na tej linii jest nienajlepsza, ale zawsze kilkanaście osób jedzie. Skoro można było uratować szynobusami linię do Wieliczki oraz do Żywca można i do Biecza.
kemi73 - 21-07-2009, 21:02
Temat postu:
Nie oszukujmy się Jaśnie Pan Kogut ma daleko linie Stróże - Biecz. Dla niego najważniejsi są klienci do ośrodka terapeutycznego. Tyle tylko że jak zamkną linie Stróże - Jasło to jaki Expres się tam zatrzyma.
kris123 - 21-07-2009, 22:07
Temat postu:
A no właśnie Panie Kemi. ale bulwersujace jest, że likwiduje się linie-łączniki. Tak samo bezsensowne było niszczenie linii z Chabówki- do Sącza. Ale cały czas walczę o 4 linie w Małopolsce, czyli 131 z Stróż do Biecza pytam czemu nie można puścić szynobusa z Nowego Sącza przez stróże Gorlice Zagórzany wjazd do Borlic i do Biecza?? Przecież skoro uratowano linię do Wieliczki czy Żywca szynobusami to można wziąć się za Biecz. Skoro wjazd do Rabki się opłaca i Do NS Miasta to do Gorlic tym bardziej. Mydlą oczy niska frekwencja na tej linii a ja pytam skąd sprzedane bilety miesieczne, półroczne do Gorlic z Grybowa czy do Biecza nawet w tarnowie czy Stróżach i Krakowie. Myślę, że nie odważą się zniszczyć tej linii bo zrobiliby głupotę jak na linii 136. Czy nie można było na lato czy ferie puścić 2 par pociągów do Mszany czy Limanowej ludzie by się znaleźli. Obecnie chcąc jechać z Rabki do Sącza trzeba nadłożyć 150 km i jechać przez Płaszó. Taka piękna linia można by kasę wydębić z UE ale po co lepiej zakmnąć. Kasy też zamykają od dziś nieczynna w Wolbromiu Nowym Targu i Chabówce. Sprzedaż biletów w kasach na koniec czerwca Chabówka 34 tysiące Nowy Targ 50 tysięcy Wolbrom 19 tysięcy.
również niszczą linię Kryniczankę oraz zakopiankę. Likwiduję się popularne Regio plus potem przyśpieszone, klasy 1 a ja pytam po co. Z Krakowa w 2004 roku jeździło 5 pociągów do Krynicy dziś ostatni o 10. Z krynicy paranoja z Sącza kursy o 5 i o 6 a potem NIC do 13. Mam nadzieję, że linię 131 zostawią w spokoju . A mówienie że nie ma szynobusów jest śmieszne po co powiedzcie puszczać szynobus do balic co 30 minut skoro frekw za czerw/lipiec sięga 30/25 procent?? Nie lepiej puścić go do Gorlic gdzie ludzie go potrzebują?? Pozdrawiam
A na marginesie ja się nie dziwię kosztom tego połączenia puszczają EZT od Stróż do Biecza a ja pytam czemu nie od Sącza do Jasła przez Gorlice. Tu wiele ludzi wsiadłoby w Sączu do Grybowa z Grybowa do Gorlic z Gorlic do Biecza. A jeśli chcą linię Stróże-Biecz to szynobus niski koszt . I niech nie mówią, że mało ludzi bo np w pociągach po 18 średnio jeździ kilka ludzi i co likwidować?
A co do ekspresów ludzie co wsiądą do Malinowskiego-wątpię wysoka cena i kursuje bodaj w wekendy. A ciekawe co zrobią wycofają pewnie ostatni pociąg do zagórza przez jasło i Krosno i co kolejna linia do piachu. Paranoja.

[ Dodano: 23-07-2009, 19:17 ]
Coś ruszyło w kwestii gorlic. Mianowicie dziś przyjechał do Glinika transport 20 beczkowozów do rafinerii. Może za jakiś czas uruchomią pociągi Stróże- Biecz przez Gorlice dla pracowników, co myślicie??

[ Dodano: 24-07-2009, 19:27 ]
24 lipca biecz-Stróóże stróże - Biecz 60%(wysoko jak nad tą linię)
Jaworzyna 110% Dunajec 120%
Bielsko - Kraków, Kraków -Bielsko 25%
Kraków -Zakopane 80%
Skalnica 75% w PL i 145% Słowacja, Katowice-Zilina 75%
Krynica przygraniczny 55/75%
sheva17 - 01-08-2009, 11:47
Temat postu:
60% ze Stróż do Biecza? Człowieku zejdź na ziemię!!!!Jeśli chcemy utrzymać ruch na tej trasie musimy walczyć o zakup szynobusa, ponieważ frekwencja rzadko przekracza 30 osób. Kto takie apele będzie odbierał poważnie, gdy przedstawiasz takie dane?
Ja jadać Jaworzyną średnio zauważam frekwencję około 40%, w czasie roku akademickiego w niedzielę sięga nawet 150%. Dunajec przedstawia się trochę lepiej. Codziennie jest zapełniony około w 50%.
Krynica? W pociągu do stacji Plavec w Muszynie naliczyłem 3, słownie trzy osoby. Po jakiego diabła takie bajki opowiadasz na forum?
Anonymous - 01-08-2009, 18:53
Temat postu:
Kris123, moze wyjasnisz nam, jakim cudem doszedles do takich kwiatkow ? przestan nam mydlic oczy i naucz sie liczyc frekwencje Exclamation Frekwencja 50% oznacza ze POLOWA miejsc w pociagu jest zapełniona, a nie ze na kazdej skajowej kanapie (przedziale, czy jak to nazwac) siedzi jedna osoba.... Krynica-przygraniczny- 75% ha ha ha ha Shocked
kris123 - 01-08-2009, 19:00
Temat postu:
Ja nie mydlę oczu. Powtarzam jeżdżę co 3 dni tymi trasami to wiem. poza tym przynajmniej chce mi się te dane przedstawiać. Ktoś Wam broni wprowadzać własne statystyki :)Narazie ja wprowadzam dane i parę osób je krytykuje. A i przypominam w tym temacie należałoby się skupić na linii Stróże- Biecz, bo jej los najprawdopodobniej jest przesądzony. IC likwiduje pośpiech, natomiast PR osobówki. Mnie ciekawi co sadzicie o rel. Sącz-Stróże-Zagórzany-Gorlice-Jasło, myślę , że to tylko może pomóc. I zgadzam się z Shewą, że szansą wydaje się jedyną jest szynobus. Podobne cyrki były w Wieliczce. Dali szynobus i dziś mamy 80%, a koszt puszczenia szynobusa niższy. Od początku tam powinien kursować zamiast EZT. Pozdrawiam
Anonymous - 01-08-2009, 20:54
Temat postu:
A czemu sie rozdrabniac ? Puścmy szynobusa dalej, do Krosna albo nawet i do Zagorza, albo przynajmniej skomunikujmy go w Jasle.
kris123 - 02-08-2009, 12:38
Temat postu:
Ja proponuję do Jasła. Z Nowego Sącza i trzeba walczyć o linię, bo jej los jest silnie zagrożony.
sheva17 - 04-08-2009, 20:10
Temat postu:
Nawet szynobus na linii Stróże- Jasło nie ma sensu. Psażerowie ze względu na czas przejazdu wybiorą PKS.Dane Krisa odnośnie frekwencji są z nieznanych mi powodów zawyżane, często o ponad 200%. Czemu niby ma to służyć Kris?
kris123 - 05-08-2009, 10:32
Temat postu:
O znowu shewa swoje. Słuchaj pomijam fakt, ze moje dane są usuwane, np brak danych z sierpnia, ale co zrobić. Puścić szynobusa i obowiązkowo wjazd do Gorlic. A na marginesie nie wiem co jest zawyżone o 200% może Twoje ego shewa:) pozdrawiam. A na marginesie chyba mniejszy koszt miał by szynobus niż ezt no nie:D
sheva17 - 05-08-2009, 17:21
Temat postu:
Twój styl retoryki Kris jest co najmniej osobliwy, ale przecież ten fakt nie jest przedmiotem dyskusji w tym wątku.Nie zamierzam w niej również pochylać się nad Twoim, czy moim ego, ponieważ takie ,,wstawki'' są bezcelowe i do niczego nie prowadzą. Niestrudzenie natomiast pochylam się nad prezentowanymi przez Ciebie faktami, a raczej nad ich brakiem Sad . Niestety jesteś odporny na argumenty, chętnie dużo piszesz o połączeniach, które służą tylko marnotrawieniu pieniędzy podatników. Czasy kiedy można było bezsensownie dokładać do pustych pociągów już szczęśliwie mineły. ,,Kogut Express'' ma poparcie chyba tylko w środowisku kolejarzy, wszyscy pasażerowie korzystają z tańszego i szybszego w tej relacji połączenia autobusowego.
Publiczne pieniądze powinny raczej pójść na utrzymanie obecnego rozkładu na kryniczance, bez żadnych bzdurnych zmian, jak ta, którą na nieszczęście dla wszystkich pasażerów proponujesz odnośnie Dunajca. Zachęcam do zdrowej ekonomicznej analizy, nie zaś do próby urzeczywistniania swoich marzeń, które niestety nigdy granicy snów nie przekroczą. Co do frekwencji....Po danych odnośnie Biecza i Plaveca możesz darować sobie podawanie tak bzdurnych komunikatów. Moze problem tkwi w braku umiejętności z zakresu alegebry, dlatego wystarczy jak napiszesz ile to osób udało Ci się naliczyć w pociągu. Procenty obliczymy już sobie sami Very Happy .
Szynobus przyda się w relacji Krynica- Nowy Sącz. Do Biecza na wożenie powietrza to nawet szynobusu szkoda. ,,Kogut Express'', czy to się podoba kolejarzom- wyborcom senatora, czy nie odchodzi w zapomnienie. Szkoda tylko publicznej kasy, która została zmarnotrawiona na to połączenie. Kris, może wiesz ile przez rok kosztuje nas wszystkich uruchamianie pustego składu ,,Kogut Express''?
katowicer - 05-08-2009, 19:03
Temat postu:
Co się tak uczepiliście tej bieczanki ?? Szynobus powinien jezdzic conajmniej 6 razy dziennie w jedną stronę relacji Nowy Sącz - Jasło ( przy równoczesnej atrakcyjnej ofercie cenowej z racji mniej korzystnej czasowej ). A w ogóle to remont szlaku od Jasła w stronę Stróż !
kris123 - 05-08-2009, 19:18
Temat postu:
A no włąśnie Katowicer a no włąśnie. Co poradzisz 6 połączeń szynobuserm Sącz- Jasło przez Gorlice i Biecz i frekwa była by napewno dobra.
CottonwoodEN71 - 05-08-2009, 22:49
Temat postu:
Myślę, że nikt się nie uczepił likwidacji Bieczanki, ale w Małopolsce są większe problemy niż ta linia, z linią Tarnów -Krynica i Kraków - Zakopane na czele - zawalczyć trzeba o polepszenie (lub przynajmniej pozostawienie obecnej) oferty na tych liniach, wtedy linie dochodzące do nich mogłyby ożyć. Pamiętajmy, że linie kolejowe powinny tworzyć system, porównywalny do drzewa, walczenie o gałązki w trakcie gdy pień gnije jest bez sensu Przykłady połączeń Znikąd do Nikąd: Skawina - Oświęcim, Spytkowice - Wadowice. W przypadku pierwszego połączenia w końcu sięgnięto po rozum do głowy, w przypadku drugiego - po śrubokręt...
Jedrek - 06-08-2009, 09:41
Temat postu:
i jeszcze trzeba koniecznie wznowić ruch z N. Sącza przez Linanową do Chabówki nie wiem jakiemu pajacowi ta linia solą w oku była!
kris123 - 06-08-2009, 09:45
Temat postu:
No właśnie Jędrek no właśnie. Nawt nie wiesz ile nerwów ile teczek wysłałem próśb, podpisów.
Te pociągi obowiązkowo powinny jeździć od Nowego Sącza. Masz gwarantowaną frekwę do Stróż, a jeśli zrobić wjazd do Gorlic masz kolejne kilkanaście ludzi. Do tego dojazd do Jasła i masz rentowne połączenie. 2 lata temu jeździły pociągi z Sącza do Jasła i było ok. Potem pożarły się władze 2 województw i mamy co mamy. Zagrożoną zamknieciem linię.
A pytasz komu była solą w oku wiadomo lobby busiarskiemu, które najchętniej zagarnęło by wszystko dla siebie.
Poza tym tam parę par więcej powinno byćSmile
sheva17 - 06-08-2009, 10:05
Temat postu:
Jędrek z Dolnego Sląska i Katowicer nie mają pojęcia o specyfiki linii z Chabówki do Sącza oraz tej z Biecza do Stróż i pewnie stąd takie komentarze. Tobie Kris wciąż się dziwię i dziwić sie chyba nie przestanę. Znasz region, a wciąż powtarzasz te swoje mity. Zenujące..Mam nadzieję, że władze województwa pozostaną z troski o pieniądze podatników odporne na Twoje ,,argumenty''. Linia z Chabówki do Sącza zawsze była pusta, z połączeń nie korzystał praktycznie nikt. Podobnie sytuacja wygląda w relacji Stróże- Biecz. Jeśli masz ochotę Kris, możesz sam za swoje pieniądze realizować tak durnowate marzenia. Nie dziwie się, że władze województwa z pewnym przymrużeniem oka odnoszą się do Twoich pomysłów. Są absurdalne i bardzo szkodliwe, patrz Twoje wizje odnośnie Dunajca. Pociągi osobowe w relacji Stróże- Biecz powinny być zlikwidowane, ponieważ poza kolejarzami i Tobą nikomu do niczego potrzebne nie są.
2 lata temu pociąg z Sącza do Jasła jechał pusty! Ile jeszcze razy będziesz opowiadał te swoje bajki i bajeczki? Zapytam inaczej jaki Ty masz interes w tym dzielić się z nami informacjami na takim poziomie wiarygodności?
Ponawiam swój apel, abyś z troski o pasażerów kryniczankę zostawił w świętym spokoju, dla dobra nas wszystkich.
kris123 - 06-08-2009, 20:50
Temat postu:
Paranoja Shewa nie zgadzam się zupełnie z Tobą, ale na szczęście nie Ty decydujesz o połączeniach. Nie masz danych to się nie wypowiadaj. A na marginesie pewnie ucieszy Cię fakt likwidacji połączeń do Nowego Sącza Miasta.
Jedrek - 06-08-2009, 21:04
Temat postu:
sheva17,

Tak się akurat składa że żyję już na tym świecie trochę a moja mama jest urodzona w Krynicy więc całkiem niedaleko. Swego czasu miełem też ciocię w Zakopanem i średnio sześć razy w roku bywałem w Małopolsce. Jakby tego mało było uczyłem się w Miejscu Piastowym k. Krosna. Więc linie takie jak Krosno- Jasło- Rzeszów/ Stróże Tarnów- Krynica/ Plavec czy N. Sącz- Chabówka- Zakopane nie są mi obce. I wiem że jeszcze kilka lat temu pociąg z N. Sącza do Chabówki był zestawiony z trzech wagonów w których frekwencja była spora. Więc nie wkręcaj że nie znam tematu bo się trochę orientuje. Problem tych lini nie leży w czasie przejazdu (są to bowiem linie górskie które rządzą się własnymi prawami) lecz tylko w BETONIARSTWIE UMWM dla którego ważene jest puszczenie szynobusu w takcie 30 min z pięcioma pasażerami na pokładzie w kierunku Balic a nie zapewnienie większej ilości ludzi dojazdów do N. Sącza , Gorlic, Jasła czy też ze Szczucina do Tarnowa. Sory ale nie na Krakowie kończy się województwo małopolskie. I jeszcze inna bajka gdyby lokacja Tarnowa była w okolicach innych niż przebiega magistrala to też odjeżdżało by z niego pociągów tyle ile z N. Sącza. A wasz kolejowy małopolski świat kręciłby się wyłącznie wokół Krakowa. Bardziej betoniarskiego województwa nie ma!

A w kwestii frekwencji pociągów relacji Jasło- Stróże jeżeli twierdzisz że pociąg który bodaj w 2003 roku jechał z Jasła do Krynicy i wyjeżdżał z Jasła o 4 rano mając średnio 30 pasażerów na pokładzie do którego dosiadały się osoby w Skołyszynie, Bieczu, Gorlicach- Zagórzanach (głównie te stacje generowały największe potoki) nie miał frekwencji to popatrz na pociągi warszawskie. I przeanalizuj to co teraz powiem:
Kiedy nie było KM woj. mazowieckie dopłacało do PR nieco ponad 30 mln . Przychodziło co do czego pociągi rżnięto wszędzie tylko nie wokół stolicy! Teraz kiedy mamy KM woj mazowiecki płaci ponad 130 mln. Co nagle tak wzrosły koszty utrzymania? Czy może zaczęło być widać gdzie pociągi są deficytowe!
kris123 - 06-08-2009, 21:16
Temat postu:
Brawo Jędrek zgadzam się w 100%. Widzę, że widzisz w czym rzecz. A prawda jest taka, że pociagi miały dobrą frekwencję. Za przykład podam rok 2008 i pociągi retro do Mszany i Dobrej. Zapełnienie w 100/120%. Ludzie błagali UM i PKP o kursy w każdy letni dzień. Walczyli i prosili. Nie wiem jaki cel ma Shewa, ale widać, że mówi o kolei i widzi ją tylko w głównych miastach. A co mają zrobić mieszkańcy małych wsi i miasteczek. Nie każdy ma życzenie jazdy Busem. Już wystarczy likwidacji linii. CZAS NA REAKTYWACJĘ. Tak jak mówienie o nioskiej frekwencji Biecza. Może za wysoka nie jest, ale gdyby PKP zechciało dać szynobus dla tej linii to by była. Ale zawsze mówią, że mają niedobór. Nie dziwię się, skoro wszystkie idą na Balice. 30 kursów to chyba za dużo. A frekwa przez to 20/30%. A inne linie co do piachu. Małopolska to nie tylko Kraków i Tarnów. Są jeszcze Gorlice jest Biecz i Grybów i setki małych miasteczek i wsi. Dlaczego mamy zapominać o nich. Co oni są gorsi bo nie mieszkają w Kraku, a może gorsi bo auta nie mają.
Czy się komuś podoba czy nie to nie frekwa stoi za likwidacją pociagów tylko lobby busiarskie. Ludzie pociągami by jeździli. Czemu na okres wakacji i ferii nie dać im poociągów do Limanowy, czy Mszany, skoro linia jest. Wystarczy chęci i dobrego skomunikowania w Sączu i Chabówce.
Tak jak trzeba wydębić szynobus i dać go z Sącza do Jasła przez wjazd do Gorlic. Zrobić IR do Zagóra\za i R+ do Gorlic. Ludzie się znajdą. A czepianie się Biecza jest śmiesznme. Bo na tej zasadzie poco pociągi do Krynicy, Wadowic, Bielska.
kemi73 - 06-08-2009, 21:21
Temat postu:
Do Krynicy są potrzebne bo Warszawa jeździ na kuracje zdrowotne:). A po za tym z tego co pamiętam to PKP ma tam jeszcze ośrodki wypoczynkowe więc co biedaki mieli by się tam tłuc autobusami wolne żarty Smile.
kris123 - 06-08-2009, 21:25
Temat postu:
No włąśnie takie myślenie władz UM i PKP
Jedrek - 06-08-2009, 21:26
Temat postu:
Ale nie sama Warszawa jeździ w Beskid Sądecki. Dlaczego upieprzono Gliwice? Czemu nie ma pociągu do Szczecina przez Poznań Wrocław!

W obecnym rozkładzie z Krynicy odjeżdża Gdynia (nie wiem jak teraz ale dwa lata temu jechała przez W-wę) WARMIA (oczywiście przez Warszawę) NOSAL do Warszawy dwa Ex w śmieszne dni do Warszawy i poza tym nic! Dlaczego Mazowsze ma wszędzie mieć dogodny najlepiej bezpośredni pociąg a inne regiony nie! Co to za chory kraj!
sheva17 - 06-08-2009, 21:30
Temat postu:
Kris Ty masz za to dane.....40% do Biecza Very Happy. Likwidacja żadnych połączeń nie jest dla mnie powodem do radości, ale też nie chcę by cokolwiek kursowało dla Mojego chciejstwa. Półki co nie mam okazji decydować o rozkładzie jazdy, ale zapewniam Cię, ze Moja wizja byłaby daleka od Twoich pomysłów odnośnie Dunajca. Jestem otwarty Kris na dyskusję. Mamy ileś mln i dzielimy je na Małopolskę. Zgoda?
Jędrek Małopolska to nie Mazowsze, gdzie samo PKB Warszawy przebija średnią UE. Obecnie sytuacja jest trochę inna niż kilka lat temu, społeczeństwo jest bogatsze, na szeroką skalę działa Voyager. Mamy ileś mln do dyspozycji i obecnie zapotrzebowanie na przewozy kolejowe absolutnie nie uzasadnia uruchamiania jakichkolwiek połączeń w relacjach Chabówka- Nowy Sącz, czy Stróże- Biecz.Trzeba natomiast zrobić wszystko, aby odpowiednio wykorzystać potencjał kryniczanki. Swiat nie kończy się na Krakowie, ale to właśnie w stolicy Małopolski będą zapadać decyzje jak racjonalnie wydać publiczne pieniążki.
Jedrek - 06-08-2009, 21:30
Temat postu:
to samo ma się odnośnie dojazdu w Sudety / moje podwórko/

Poza sezonem do Jeleniej Góry jedzie pociąg z Białegostoku (przez Warszawę) z łącznikiem z Gdyni.

W weekendy dodatkowo jedzie Warszawa. Poza tym nic!

W sezonie jeżdżą dwie Warszawy (jedna dalej do Białegostoku) i trzecia w weekendy.
a poza tym jeden Szczecin, jeden Przemyśl i jedna Gdynia....

Jaka to jest więc równowaga połączeń. Dlaczego snoby warszawskie mają mieć w sezonie trzy pociągi do wyboru a mieszkańcy innych regionów jeden albo wcale!

[ Dodano: 06-08-2009, 21:33 ]
Cytat:
Swiat nie kończy się na Krakowie, ale to właśnie w stolicy Małopolski będą zapadać decyzje jak racjonalnie wydać publiczne pieniążki.


Publiczne więc także tych ludzi z Mszany, Limanowej, Biecza, Gorlic, Chabówki N. Sącza, Grybowa, Krynicy, Zakopanego ich jet chyba więcej niż tych w Krakowie!
kris123 - 06-08-2009, 21:35
Temat postu:
Proszę bardzo Ty upieprzasz powiedzmy linie Chabówka-Sącz i Biecz-Stróże to ja z taką samą frekwą wyrzucam Krynica-Sącz, Balice-Kraków i Kraków-Bielsko. I co zaoszczedzone pieniądze ładujemy w standardowe pociągi do tarnowa czy Katowice.
Ja mówię nie likwidacji Kryniczanki, Bieczanki i Zakopianki i będę robił wszystko aby te pociągi zostały.Przynajmniej pisał pisma dawał frekwencję jeździł notował.
A co do Biecza 40/50% masz w pociągach porannych w okresie nauki oraz w popołudniowych. w Rano lepsza do Stróż popołudniu w obie strony. Pozdrawiam
LIKWIDACJI POCIĄGÓW MÓWIMY NIE!!!!
sheva17 - 06-08-2009, 21:36
Temat postu:
Tylko to Kraków utrzymuje całe województwo Very Happy. Powtarzam oferta powinna być dostosowana do oczekiwań społecznych, ale nie marzeń.
Linia Kraków- Balice ma chyba jednak znacznie wyższą frekwencję i wyższą taryfę Very Happy.
kris123 - 06-08-2009, 21:37
Temat postu:
W pełni zgadzam się z wypowiedzią Jędrka
Publiczne więc także tych ludzi z Mszany, Limanowej, Biecza, Gorlic, Chabówki N. Sącza, Grybowa, Krynicy, Zakopanego ich jet chyba więcej niż tych w Krakowie!


Dla tych ludzi to robię bo oni korzystają z pociągów!! I ich jest więcej jak w Krakowie.

[ Dodano: 06-08-2009, 21:38 ]
Aha Shewa i mam prośbę zejdź z mojej osoby a zajmij się tematem:)
A co do marzeń mam Ci zeskanować 200 stron dokumentów tej linii?
sheva17 - 06-08-2009, 21:39
Temat postu:
Może oni sami się wypowiedzą Kris Very Happy . Na początek niech zaczną korzystać z oferty PKP PR.
Kris rozmawiajmy poważnie to zmieni się ton naszej dyskusji. Zaczniesz podawać rzetelne dane to zaczniemy rozmawiać. Kolega z Polnej naliczył w pociągu do Biecza 14 osób, bo już sam myślałem, ze nie dowidzę.Po co ten pic?
Jedrek - 06-08-2009, 21:42
Temat postu:
Ale gdyby nie mieszkańcy całego województwa poszedłby na dno.
Największą krzywdę jaką wyrządzono małym miastom takim jak Jelenia Gora, Tarnow, Nowy Sącz czy Zamość (wymieniam niektóre) jest pozbawienie ich UM teraz muszą się zadowolić tym ochłapem jaki rzuci im Kraków, Wrocław, Warszawa czy Gdańsk. Prawda jest taka kosztem małych miast np we Wrocławiu stawia się fontannę za 120 mln zł. podzczas gdy w Wałbrzychu jeździ się dziurowymi drogami... nie popieram rozwoju (jeśli nikomu niepotrzebną fontannę można nazwać rozwojem) dużych miast kosztem zabiedzenia mniejszych wchłoniętych w granicę województwa w 1999r Uważasz że to jest mądre dysponowanie. Stawianie fontanny za 120 mln myślę że nie!
sheva17 - 06-08-2009, 21:45
Temat postu:
Jędrek człowieku zejdź na ziemię. Może zatem suche fakty. Kraków płaci ze swojego budżetu ,,janosikowe'' na rzecz biednych miast, Wrocław daje pracę całemu regionowi, a ci pracownicy płacą podatki u siebie nabijając kasę własnym gminom.Panowie, spokojnie, rozmawiajmy o faktach.
Jedrek - 06-08-2009, 21:51
Temat postu:
No właśnie rozmawiajmy o faktach tylko że mam oczy widzę różnicę jak wygłądły małe miasta kiedy były województwami a jak wyglądają teraz. Nie stać ich na nic. Obskurne budynki, dziurawe drogi. Remont dworca w Tarnowie rozpoczęto jak nadzór budowlany chciał wydać dezyzje o zakazie wstępu na jego teren z powodu odpadających tynków a Kraków... aż miło pojechać popatrzyć za przeproszeniem jak woda się leje! Mówmy o realiach i kończę dyskusje!
kemi73 - 06-08-2009, 21:58
Temat postu:
Sheva17 sorki chłopie ale każdy z nas płaci podatki i co niektórzy nawet spore. Fakt mieszkam koło Gorlic ale co mam dopłacać do Balic dlaczego ?. Niech UM odda to co zabiera za pomocą skarbówki, przestanie dotować darmozjadów z PR, a PR jak będzie chciał się utrzymać to w końcu weźmie się do roboty i zacznie szukać pasażerów a nie tylko będzie wyciągał rękę po państwową kasę siedząc i nie robiąc nic. W końcu mamy demokracje i po części kapitalizm. Ja mogę pracować u prywaciarza to te darmozjady też.
sheva17 - 06-08-2009, 22:15
Temat postu:
Kemi, za nic nie płacisz. Kraków sam może się utrzymać, a dodatkowo płaci zrzutkę na mniejsze miasta.Popatrz jak wygląda dworzec na stacji Kraków Płaszów, a jak w Stróżach..... Jędrek bez emocji. Władze Tarnowa są od tego by zabiegać o interesy swojego miasta. Jeśli tego nie robią trzeba wybrać inne...
Kemi, może zatem jakaś wspólna wyprawa do Biecza? Zobaczymy ile osób jeździ tym pociągiem..
Jeśli mówimy o marzeniach to też chciałbym powrotu ,,Bieszczad'' kursujących codziennie w relacji Gliwice- Krynica/Zagórz, od Stróż jako osobowy, czy Wetliny Zagórz- Warszawa Wschodnia. Tylko przy obecnych realiach stworzenie relacji O+P jest niemożliwe..
Niewątpliwie jednak obecnie kasę należy skierować na kryniczankę, a z połączenia do Biecza zrezygnować. Szkoda, że na codzienny pospieszny nie ma szans, bo taki na tej linii miałby sens.
kemi73 - 06-08-2009, 22:27
Temat postu:
Shave17 płace tak samo jak ty Smile ale nie o to chodzi ważne by dokładnie patrzeć na ręce UM. Dla nich prościej jest wysłać kierownika do liczenia ludzi w pociągach zamiast zrobić wywiad w jakich godzinach powinien kursować dany skład co należało by poprawić by ludzie nie musieli szukać alternatyw. Ale po co oni to mają robić ważne że co miesiąc i tak UM przeleje im kasę na konto więc po co będą się przemęczać. Myślisz że choć jeden urzędas wyściubił nosa poza Kraków ?. O Biecz się nie martw bo się przyjże liczbie podróżnych, ale dopiero na urlopie z Warszawy trochę kiepsko widać Smile. Mnie bardziej interesuje z jakiej kasy opłacane były kursy Papieskiego, bo na pewno nie z PKP PR no i czy stanowisko dyrektora Papieskiego nadal jest utrzymywane z dość pokaźna pensyjką. Za ta kasę na pewno dało by się co uruchomić Smile.
kris123 - 06-08-2009, 22:43
Temat postu:
Proszę się przyjrzeć i pisać . Wg mnie średnio do stróż 40% do Biecza 30%. A nie uważacie, że zamiast uwalać linię warto pomyśleć o jej rentowności. Przecież można spróbować puścić od Sącza czy wjazd do Gorlic zrobić. Mieszkacie koło Gorlic i nie słyszycie na forum waszego miasta ludzie wnoszą o regio+ do Gorlic, o pociągi do Biecza, które wjadą do miasta. takie duże miasto ma dworzec, ale nieużywany. Tu czepiacie się powiedzmy Biecza, a czemu nikt nie zwraca uwagi na marnotrawienie pieniędzy podatników na wielomilionowy remont trasy do Wadowic i kurs papieskiego. Ale tego pociągu nie ruszą, bo nie narażą się episkopatowi. A po co pociągi do Balic co pół godziny.
Mieszkamy w woj. małopolskim a nie krakowskim. I nie może być tak że lwia część dotacji idzie na Kraków i na okolice. popatrzcie jak ratowano Wieliczkę. Gdy kursował EZT frekwa sięgała 5/10%. Ale znaleźli szynobus zrobili oferty i co i teraz sięga 80/100%. Czy nie można próbować ratować Biecza czy Gorlic. TAM TEŻ MIESZKAJĄ LUDZIE. Mówicie , że mieszkacie w rejonie Sądeckogorlickim i nie widzicie co zrobiono z koleją do Was, czy nie powinno walczyć się o coś dla ludzi? Tak samo żal było spalinowego szynobusa dla Chabówki, ale ten stoi w Balicach. A z całym szacunkiem autobus szynowy uratowałby i 1 i 2 linię. Mam rację??

[ Dodano: 06-08-2009, 22:45 ]
A i do Ciebie Shewa. Pytasz o Dunajca. A czy ja go chcę zmienić. Ja uważam, że powinien nadal kursować od Częstochowy do Sącza, podobnie Jaworzyna jako R+. Ale musisz zauważyć, że jeśli zlikwidują 66120 to Dunajec stanie się osobówką. A poza tym nie likwidacja jest potrzebna tylko sensowny rozkład jazdy. A nie tak jak teraz 2 pociągi w godzinę a potem nic przez 10. Tologiczne , że ludzie wsiądą do Dunajca, a następny pojedzie pusty. Tu nie trzeba być profesorem.
sheva17 - 06-08-2009, 22:58
Temat postu:
Kemi, nie szukajmy spisku. Do Biecza frekwencja jest żałosna, w okolicach 14 osób. Ja uważam, że bardziej od kibli potrzebne jest sensowne połączenie ze stolicą dla regionu. Co do osobówek.....Krótkie relacje są kompletnie pozbawione sensu. Może warto pomyśleć o czymś na wzór legendarnej osobówki Kraków- Krynica/Zagórz dzielonej w Stróżach. To były czasy...Dzisiaj utrzymywanie jakiejś prowizorki do Biecza to katastrofa i marnotrawstwo.
Kris, wiesz kto uwalił linię do Wieliczki? Pamiętasz jaka tam była kiedyś frekwencja, a nawet jaka jest dzisiaj. Z całym szacunkiem odległość z Krakowa do Wieliczki wiele Ci powie..Balice to oddzielny temat. Wiesz chyba po co stworzono to połączenie?
Niech zatem osobówka jedzie jakiś czas po Dunajcu jak to było jeszcze niedawno. Dunajec musi być w Kraku przed .
Jedrek - 07-08-2009, 07:29
Temat postu:
A może tak zamiast pomysłu wyrżnięcia tych pociągów zaproponowałbyś wystosowanie pisma do UMWM i UMWP żeby wydłużono relacje do i z Jasła...

Pamiętaj sheva17, wyrżnąć i zniszczyć jest najłatwiej. Trudniej natomiast cokolwiek odbudować

[ Dodano: 07-08-2009, 07:39 ]
Cytat:
Popatrz jak wygląda dworzec na stacji Kraków Płaszów, a jak w Stróżach.


sheva17, Zazdrościsz Stróżom... nie jest to ani zasługa PKP ani UMWM ani też niegdysiejszego woj. nowosądeckiego. Remont jaki tam przeprowadzono był wykonany po interwencjach senatora Koguta który pochodził ze Stróż znał potoki pasażerów w tym węźle kolejowym i wiedział że jak na lata 90 XX wieku klepisko z ziemi między torami to jednak trochę za mało. A w Stróżach właśnie tak było. Obecny senator był wcześniej przewodniczącym ZZ PKP Solidarności
kris123 - 07-08-2009, 08:12
Temat postu:
Taka prawda Jędrek, co do pism wskazywałem sensowną relację bieczanki. Podobnie jak było dawniej Nowy Sącz-Stróże( gwarantowany dobry tok podróżnych)- dalej Zagórzany-Gorlice( podobnie dobry tok)- Jasło. I masz fajny pociąg. Tylko na litość nie 2 pary dziennie tylko minimum 3 . Tak ludzie wnosili i tak pisałem do UM. czekam na odp. ze strony urzędu i kolei. Pozdrawiam.
A co do Wieliczki tą linię uratował szynobus i strefowe bilety. Co do Balic wiadomo, aby uprzykrzyć życie taksówkarzom, którzy brali po 100zł za kurs. Tylko te kursy nie powinny być co 30 min i odbywać się kosztem innych linii i odcinków. Bo co mnie jako mieszkańca Grybowa obchodzą Balice. Tyle tylko, że krew mnie zalewa , że większość szynobusów tak potrzebnych innym liniom jedzie właśnie tam.
A co do Stróż jest czego zazdrościć. Takiem małe miasteczko, a mają więcej niż inne większe. Węzeł Kolejowy, Ośrodek rehabilitacji, Muzeum pszeczelnictwa, aa nawet zespół w 2 lidze:) Ale prawda jest taka, że zawdzięczają to Senatorowi. W przeciwnym wypadku już dawno Beton zniszczył by nietylko Bieczankę ale i Kryniczankę. Taka prawda.
Anonymous - 07-08-2009, 08:49
Temat postu:
Kris123, mowisz co Cie obchodzą Balice ? Tyle ile krakowiaków Biecz.... To dziala w dwie strony. A kursy do Balic są jak najbardziej potrzebne- argumenty niektorych z Was są niemal smieszne- mamy XXI wiek, glowny dworzec kolejowy MUSI miec polaczenie z lotniskiem- tu chodzi o pewien prestiż, ponadto do Krakowa zjezdzaja sie tysiace turystow z calego swiata. Ani kosztem tego chcecie uruchamiac polaczenie do Biecza Śmiech


A, Kris, i nie przeceniaj zasług Koguta. Gdyby go nie było, ruch na kryniczance byłby taki sam, wiec nie gadaj głupot w stylu, ze gdyby nie Kogut to by linie udupili bo to jest przegiecie Zg
katowicer - 07-08-2009, 09:23
Temat postu:
Nowy Sącz - Jasło osobowy , Kraków-Krynica/Zagórz - Stróże osobowy, IR Gliwice-Zagórz (od Stróż osobowy), IR Poznan-Zagórz od Stróż osobowy. Tak to powinno wyglądać. Osobówki codziennie 5 pary kursów, IR z Gliwic codzennie, IR Poznań w 5,6,7 oraz ponadto do Poznania w 1. Będziemy tworzyć petycję, zbierać podpisy i w końcu się uda. O promocję tych połączeń zadbają MK oraz mieszkańcy. Wydrukować rozkładziki kieszonkowe, dać każdemu do domu (na trasie przejazdu ), zrobić fajne ceny, nagłośnić w mediach, otworzyć to wszystko z pompą, małym festynem czy cuś I WSZYSTKO BY SIĘ UDAŁO. Tylko do tego trzeba odpowiednich ludzi a nie betoniarzy i miłośników busików Wink

RJ 1999/2000 Linia Stróże - Jasło
Ruch na linii Stróże - Jasło/Gorlice był obsługiwany przez 37 Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation poc. osobowych w następujących relacjach:
16 poc. rel. Stróże - Jasło - Stróże (w kier. Jasło 721, 72, 725, 727, 729, 733, 735, w kier. Stróże 720, 724, 726, 732, 734, 736, 738, 7040, 7042)
4 poc. w rel. Krynica - Jasło - Krynica (w kier. Jasło 640, 642, w kier. Krynica 645, 647)
1 poc. rel. Tarnów - Jasło (631) Exclamation Exclamation Exclamation
16 poc. rel. Gorlice - Gorlice Zagórzany - Gorlice (w kier. Gorlice 7721, 7732, 7725, 7727, 7729, 7731, 7733, 7735, w kier. Gorlice Zag. 7722, 7724, 7726, 7728, 7730, 7732, 7734, 7736)

Dało się ?? Dało Exclamation Ludzie jeździli ?J eździli Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation
sheva17 - 07-08-2009, 11:06
Temat postu:
Pułtuś, oni żyją marzeniami. A do takich wizji ciężko jest się odnosić. Co do senatora Koguta, to jeden z największych szkodników na PKP. Dzięki jego wpływom utrzymywano połączenia z których nikt nie korzystał, a brakowało kasy na inne, które są dla funkcjonowania Małopolski niezbędne. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do połączenia do Balic, albo jak Kris plecie bzdury o połączeniu do Wieliczki, ma raczej elementarne braki w wykształceniu.
Katowicer, w tym problem, że te pociągi były puste. Chyba, że frekwencję obliczmy według zasad wymyslonych przez Krisa. Takie linie jak Chabówka- Nowy Sącz i Stróże- Biecz nie mają racji bytu i mam nadzieję,że rzeczywistość Krisa i jego zwolenników żyjących jakby w innym świecie może nieco przebudzi.
IR do Zagórza Katowicer? Człowieku zejdź na ziemię i sprawdź w słowniku co oznacza słowo dochodowy. Takich bzdur dawno nie czytałem, może tylko Kris ,,nie ustępuje'' Ci w poziomie chciejstwa Very Happy.
kemi73 - 07-08-2009, 11:22
Temat postu:
@Sheva17 skoro mamy się trzymać faktów to w tym okresie nie były puste, a po za tym to jeszcze był okres przed podziałem PKP na spółeczki. Fakt Shave17 możesz tego nie pamiętać bo mama Ci jeszcze pieluchy wtedy przewijała Smile. A tak serio w tym terenie są miasta po 40 tys mieszkańców a PKP nie opłaca się tam uruchamiać połączeń. To samo odnosi się wszystkich miast w pobliżu Krakowa. Małopolska to nie tylko Kraków i okolice. Zapominasz jeszcze i o tym że jeżeli miałbym skorzystać z linii na Balice to muszę jakoś się dostać na Główny, a skoro nie mogę to wsiadam w samochód i jadę bezpośrednio do Balic więc tak naprawdę dla kogo to połączenie? Sam Kraków nie wygeneruje pełnej obsady do Balic i o tym tez trzeba pamiętać. Więc skoro zaczynamy zamykać linie to dlaczego nie zostawić tylko Rzeszów - Kraków - Katowice - Warszawa a resztę wyciąć w pień bo jest nieopłacalne ja tam nie tęsknie za turystami z wawy do Krynicy, niech się tłuką samochodem, tak jak reszta ludzi mieszkająca na tym terenie bo PKP ma ich w .... .
katowicer - 07-08-2009, 11:23
Temat postu:
A dlaczego nie spróbować ?? Zrobić konkretną reklame, konkretne ceny a po 2 latach funkcjonowania jak sie nie uda to przyznam Ci racje sheva. Jednak ja uważam,że jakby ludzie dostali pociąg np ze Skołyszyna czy Siepietnicy np do Jasła to by z tego korzystali. Tylko reklama,reklama,rozkłady każdy do domu itd.
Jedrek - 07-08-2009, 11:25
Temat postu:
Pułtuś,
Nikt nie ma nic przeciwko Balicom tylko że nie ma sensu gnać tam pociągów co 30 min. Jeden szynobus kursujący wahadłowo w takcie godzinnym wyjeżdżając o pełnych godzinach z Krakowa i w przysłowiowym "o wpół do.." z Balic zupełnie wystarczy. Wtedy mielibyśmy te 20 osób na pociąg a ni po 10! W szynobusie jest ponad 100 miejsc!
sheva17 - 07-08-2009, 11:28
Temat postu:
Kemi, jakoś tłumów na trasie do Jasła nie mogę sobie przypomnieć nawet w 1992 roku, gdy lat miałem 9 Very Happy . A tak na marginesie, to fajnie jest być młodym Very Happy . Pieluchy, lecz nie Pampersy też miały swój urok, ot trudne czasy końca PRL..
Kemi jako baczny obserwator zauważysz różnicę pomiędzy frekwencją na zakopiance, kryniczance, linii do Balic, a naszą relacją ,,Kogut Express'' do Biecza Very Happy .
Jedrek - 07-08-2009, 11:33
Temat postu:
sheva17,
Ty żyjesz marzeniami. Mrzonką jest to że największe miasta generują nie wiadomo jakie pociągi. Gdyby uruchomić z N. Sącza czy Zakopanego codzienne pociągi dalekobieżne kursujące w różne strony Polski to automatycznie na krakowskim dworcu ludzi będzie mniej a tak znaczna część pasażerów którą widać na krakowskim peronie stanowią ludzie którzy muszą się przesiadać!
To samo ma się odnośnie Wrocławia. W na te kilkanaście pociągów które jadą w stronę Katowic, Krakowa było by dużo mniej pasażerów gdyby rozpoczynały bieg np w Kłodzku, Jeleniej, Wałbrzychu, Legnicy czy Zgorzelcu.
A tak owszem można mówić że we Wrocławiu na pociąg przemyski czekało 400 osób z tym że 300 z nich dojechało właśnie z linii jeleniogórskiej, zgorzeleckiej, głogowskiej czy kłodzkiej. Bzdury więc opowiadasz! Bo to samo ma się odnośnie Krakowa, Olsztyna, Szczecina i wszystkich innych ośrodków wojewódzkich.
Bez utrzymania siatki połączeń na liniach regionalnych wy jako metropolia również padniecie!
kemi73 - 07-08-2009, 11:36
Temat postu:
Sheva17 no właśnie nie widzę różnicy w frekwencji na kryniczance w stosunku do bieczanki na obydwu jest kiepska:), ludzie już dawno tam machnęli ręką na PKP. Powiedz jak mam jechać do Krynicy pociągiem skoro z Grybowa samochodem dojadę w godzinę ?.
sheva17 - 07-08-2009, 15:35
Temat postu:
Jędrek bujasz w obłokach. Pamiętaj, ze inna jest ,,siła ekonomiczna'' mieszkańców Krakowa, a inna mieszkańców mniejszych miejscowości. Potwierdzenia moich słów wystarczy poszukać we frekwencji na odcniku Wrocław- Jelenia Góra w poc. EX Pogórze, czy w Pieninach do Sącza...
W przypadku Biecza zwyczajnie nie ma zapotrzebowania na te usługę.
Kryniczanka ma walory turystyczne i o tym należy pamiętać. Jaworzyna powinna pozostać, zapewnia dojazd do Krynicy turystom z całej Polski. Pozostałe kursy należy obsługiwać szynobusem, oczywiście tylko te, które budzą jakieś sensowne zainteresowania. Pewnie z Grybowa do Krynicy jednak skorzystasz nie z samochodu, a z Voyagera Very Happy.
Anonymous - 07-08-2009, 15:45
Temat postu:
sheva17, myślenia made in PR Kraków? Gratuluję. Polska kolej ma pecha. Myślenie na poziomie lat 60. Nic się nie opłaca, nic nie warto, nie nie ma sensu. Tylko pierdzenie w stołek i branie maga wielkiej dotacji ma sens dla betonu! Może kiedyś przyjdzie walec i wyrówna. Wierzę mimo wszystko, że za jakieś 20 lat nie będzie już PKP, a na torach Małopolski nastanie normalność!
Jedrek - 07-08-2009, 16:38
Temat postu:
Cytat:
EX Pogórze


Jaki mi ty dajesz pociąg jako autorytet...
Śmiech Już teraz zbłaźniłeś się do reszty pociąg który ja od samego początku zanim jeszcze zaczął kursować uważałem za jedno wielkie nieporozumienie Ty mi dajesz za przykładsheva17, Upadłeś na głowę do reszty. Czemu nie podajesz ŚNIEŻKI, ROZEWIA, SUDETÓW czemu nie podajesz Lublina który był tu od zawsze a którego zabrali żeby warszawiakom zrobić trzeci pociąg
Ty chyba kpisz że POGÓRZE nadrabiając drogi o prawie 90 km jadąc tylko na odcinku Jelenia- Wrocław będzie miał frekwencje- jeszcze jako Ex gdzie koszty podróży idą w górę o 40%!!! To nie normalne czemu nie podasz przykładu pociągu D-76500/ 67501 Szczecin- Kłodzko który na odcinku Jelenia- Szczecin pęka w szwach! I który nie potrzebuje wcale Wrocławia żeby generować dobre potoki!
grzesiu24 - 07-08-2009, 16:47
Temat postu:
Moim zdaniem w PRZEMYŚLANINIE powinna być część trzech- czterech wagonów wydzielona dla Zagórza. Oczywiście codziennie. Smile
sheva17 - 11-08-2009, 15:21
Temat postu:
Jędrek czytaj ze zrozumieniem. Napisałem dokładnie coś przeciwnego Very Happy. Daruje sobie Twoje wypowiedzi o błaznach, ponieważ musiałbym powiedzieć coś o ociężałym trochę dzisiaj Twoim intelekcie Very Happy.
Krzysiek, Ty chyba na PKP jesteś uczulony Very Happy. Nie podzielam Twoich opinii, uważam je za mocno przesadzone, byc może w grę wchodzą tutaj jakieś osobiste urazy i animozje. Kto połączeń na liniach Chabówka- Nowy Sącz, czy Stróże- Biecz by nie obsługiwał, te i tak będą puste. Mają szanse jedynie jako skomunikowania z pociągami pospiesznymi, ale tych nawet na linii Tarnów- Krynica już nie ma poza sezonem. Kiedyś końcówki tras pociągów pospiesznych były obsługiwane jako pociągi osobowe. Pasażerowie z mniejszych miejscowości chętnie korzystali np. z Wetliny jadąc z Warszawy do swojej wioski, przez co nie opłacało im się nawet jechać do większej miejscowości na PKS. Rozumiem, że dzisiaj pospiesznych wszędzie uruchomic się nie da, ale muszą być sensowne skomunikowania z osobówkami, nie zaś wojna podjazdowa PKP PR z PKP IC.
loker - 11-08-2009, 15:28
Temat postu:
Do Zagorza? Tylko jak ze Szczecina czy Wroclawia beda chetni. Bo w Krakowie nikt nie jest glupi, by jechac pol dnia pociagiem jak mozna szybciej autobusem.
sheva17 - 11-08-2009, 15:32
Temat postu:
Z Warszawy, czy Kielc pewnie też. Właśnie do takich pasażerów byłaby adresowana cała oferta. Co do Krakowa nie mam złudzień....Natomiast na pewno będą chętni na przejazd w relacji Kraków- Tarnów, czy Kraków- Stróze.
CottonwoodEN71 - 12-08-2009, 01:30
Temat postu:
Cytat:
Kiedyś końcówki tras pociągów pospiesznych były obsługiwane jako pociągi osobowe.
piękne czasy to były... A gdyby PKP IC pomyślało, to po tym jak PR uruchomiło pociągi pospieszne, jakimi są IR, to mogliby te końcówki przerobić na osobowe, ustalić sobie jakąś taryfę, i byłoby OK.
Zapomina się czasem, że w Karpatach nie istnieje tylko Zakopane, ale też wiele miejscowości, które są/mogą być potencjalnym celem podróżnych. A podróżni przywożą co? Pieniążki Very Happy
Poza tym widać w Małopolsce problem tego, że tu po prostu kończy się kolej. Dosłownie i w przenośni...
kemi73 - 12-08-2009, 09:18
Temat postu:
Panowie spokojnie, jak PR skróciło trasę osobówek tylko do Biecza było pewne że ta linia wcześniej czy później umrze. Tak samo było z linia Chabówka - Nowy Sącz. Teraz wystarczy poczekać kilka lat na zamkniecie Kryniczanki. Bo dla betonu i niektórych forumowiczów niektóre rzeczy są za trudne do zrozumienia. Ja mam czas, chcą likwidować to niech likwidują przynajmniej nie będziemy musieli dotować PKP. A co do zatrzymywania pośpiechów w Stróżach to sensowniej było by zatrzymywać je w Grybowie, bo i miasto większe, a Stróże od nowego rozkładu ciężko będzie nazwać stacją węzłowa.
b182 - 12-08-2009, 09:48
Temat postu:
Mieszkam w Gorlicach i:
-przydał by się pociąg do Jasła i do Stróż ale z miasta a nie z Zagórzan.
-pośpiech na linii Zagórz- Stróże który teraz lata okresowo, powinien śmigać cały rok. Prawie codziennie obserwuje ilu ludzi nim jeździ i naprawdę frekwencja jest bardzo dobra i to w środku tygodnia! O weekendach nie wspominam bo jedzie pełny. Kible do Biecza jadą puste (wczoraj na stacji Zagórzany wysiadły 2 osoby) .Do Biecza poleciał pusty. Idę o zakład że gdyby leciał do Jasła, bądź Zagórza frekwencja byłaby jak na Gdyni!.
Bieczanka jest w stanie generować potoki podróżnych tylko trzeba jej to umożliwić. Pociąg misi jechać przez całą jej długość!

PS. może uda mi się zrobić parę fotek ile ludzi śmiga.
lukasz92 - 12-08-2009, 18:34
Temat postu:
Dwie pary kursów Stróże - Biecz były przewidziane do likwidacji od 1.09.2009, jednak ze względu na spotkanie pomiędzy Marszałkami Małopolski i Podkarpacia w sprawie linii Stróże - Jasło decyzja o zawieszeniu została wstrzymana. Póki co mogę jedynie powiedzieć, że jest cień szansy na powrót połączeń na pełnej trasie od października i będą czynione ku temu starania.
kemi73 - 12-08-2009, 18:37
Temat postu:
Niby dobra wiadomość ale jak to mówię póki nie zobaczę to nie uwierzę nieraz miały być cuda i jak zwykle wychodziło to co zawsze Smile. Przy okazji znalazłem małe info na temat modernizacji tej linii. Wiadomo może czy jest szansa na znalezienie kasy na modernizacje ?.
katowicer - 13-08-2009, 10:53
Temat postu:
Z moich informacji jest prawie pewna moderna na 108. Nad 106 jeszzce myślą. 108 ma się rozpocząć w roku 2010 okolice sierpnia/września.
kris123 - 14-08-2009, 16:45
Temat postu:
O widzicie dobra informacja. Prawda jest taka te pociagi powinny jeździć tak jak parę lat temu od Sącza przez Stróże dalej Gorlice zagórzany-Gorlice aż do Jasła. Z tego co wiem jest wola porozumienia w sprawie kursów Stróże-Jasło. Być może linia zostanie czasowo uratowana. Mam taką nadzieję bo jest to linia łącznik. Fakt busy tam kursują tylko nie każdy chce busami jeździć. Każdy powinien mieć wybór. A co ciekawe jest szansa na 3 pociągi do i z Jasła na próbę bodaj od 1.09.2009. Spotkania trwają. Co do senatora można mówić co się chce, ale tylko wystarczy popatrzeć jak wyglądają Stróże a jak Wieliczka. Bo dworzec Wieliczka to chyba największy niewypał. Miejmy nadzieję, że się dogadają i tak jak pociągi winny podróżować do Jasła, a nie kończyć bieg w polu. Taka prawda. A i ciekawostka. Nie wiem czy wiecie, ale jest szansa na wjazd pociągów do Gorlic, co ma związek e wykorzystaniem torów dla Glinika oraz dla Rafinerii.
b182 - 15-08-2009, 08:07
Temat postu:
Oby nasze nadziej nie okazały się płonne. Co roku człowiek ma nadzieje że będzie lepiej a nic z tego. Jeśli wróci osobówka Jasło Stróże to musi być reklama!!! Musi tez wjeżdżać do Gorlic
Anonymous - 15-08-2009, 11:19
Temat postu:
Jezeli maja wznawiac, to po prostu nie widze innej mozliwosci niz natychmiastowe wprowadzenie oferty Polaczenie w dobrej cenie. Nikt w dzisiejszych realiach przewozowoch nie bedzie placił 7,50zł za 30 kilometrowy odcinek Exclamation Oferta ta swietnie sprawdza sie na pobliskiej Kryniczance- a na tej linii jest po prostu koniecznoscia ! ! !
kris123 - 15-08-2009, 12:52
Temat postu:
Tak zgadzam się dobra reklama , obniżenie ceny powiedzmy do 5 zł oraz wjazd do Gorlic. ja bym poszedł krok dalej i puścił EZT od Nowego Sącza, wtedy sporo ludzi dojedzie do Jasła z Grybowa, Sącza. Miejmy nadzieję, że się dogadają, bo tylko pociągi do Jasła mają sens. Pasowałoby także zrobić wjazd do Gorlic, a także zrobić skomunikowania w Jaśle na pociągi do zagórza. Może warto by zrobić R+ do Gorlic i IR do Zagórza?!
b182 - 18-08-2009, 14:15
Temat postu:
Mam nadzieje ze trzymacie puls na informacjach dot. Bieczanki? Jak macie jakiekolwiek info to podawajcie, bo bardzo jestem ciekaw co będzie działo się na tej linii w najbliższej przyszłości
kris123 - 18-08-2009, 17:18
Temat postu:
Otóż mam pismo z dzisiaj z MZPR w Krakowie, które mówi, cyt.
• "nie planuje się zawieszenia przewozów pasażerskich na linii Stróże – Biecz , jak również wdrożenia autobusów szynowych do obsługi przedmiotowej linii. Na dzień dzisiejszy tut. Zakład nie dysponuje odpowiednią ilością taboru dla realizacji takiego zadania. "
b182 - 19-08-2009, 07:14
Temat postu:
Czyli narazie cisza z Jasłem-Stróżami.
Radek - 19-08-2009, 09:37
Temat postu:
W odpowiedzi na e-mail z dnia 03.08.2009r. „ PKP Przewozy Regionalne” spółka z o.o. Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie uprzejmie informuje, iż na chwilę obecną nie przewiduje się zmian w kursowaniu pociągów na linii 108 Stróże – Biecz/ Jasło.
Na wykonanie dodatkowych zadań przewozowych i wydłużenia relacji pociągów do Gorlic nie pozwala sytuacja ekonomiczna i określona kwota dostępnych nam środków finansowych własnych i pozyskanych w ramach dotacji z budżetu Samorządu Województwa Małopolskiego . Brak jest również gwarancji, że po wydłużeniu relacji pociągi te- będą pociągami samofinansującymi.
Co do pociągu 720 relacji Biecz odj. 5.03 – Stróże przyj. 5.47 uprzejmie informujemy, iż przedmiotowy pociąg pełni funkcję dowozów pracowniczych do Stróż na godzinę 6.00 i podwozu na skomunikowania z pociągiem 2221 Regio Plus w kierunku Krakowa oraz z pociągiem nr 620/1 w kierunku Nowego Sącza odjazd ze Stróż 5.51 – co wyznacza konieczność kursowania pociągu według obowiązujących ustaleń.
Nie planuje się wydłużenia trasy przejazdu pociągów relacji Katowice – Kraków Główny do stacji Kraków Płaszów, gdyż taki układ pociągów nie posiada racjonalnego uzasadnienia.
Uprzejmie informujemy, że obecne nasycenie ofertą przewozową odcinków linii 133 Katowice - Kraków Główny i linii 91 Kraków Główny - Kraków Płaszów oraz przyjęta dla w/w tras częstotliwość kursowania pociągów, pozwala na zachowanie optymalnej ilości skomunikowań na stacji Kraków Główny, dających możliwość dogodnego przemieszczania się na wzmiankowanej trasie, w kierunku tam i powrotnym.
Dodatkowo informujemy, że wydłużenie relacji przedmiotowych pociągów spowodowałoby zarówno :
Ř znaczny wzrost kosztów realizacji przewozów bez gwarancji osiągnięcia wpływów na odpowiednim poziomie, a tym samym wzrost deficytu w ruchu regionalnym, jak również
Ř zachwianie gospodarki taborem z uwagi na brak możliwości prawidłowego zamknięcia obiegu składu pociągów .

Proszę o przyjęcie powyższych informacji.

b182 - 19-08-2009, 10:27
Temat postu:
No tak. Zgadza się ale widać ze możliwy jest pociąg do Jasła. Piszą Biecz/Jasło czyli pewnie w gestii Podkarpacia jest wydłużenie pociągu z Jasła do Biecza ponieważ jest to na ich terenie.
kris123 - 19-08-2009, 12:34
Temat postu:
Jest szansa, ale martwi mnie brak wjazdu do Gorlic, to tylko 6 km a korzyści byłyby ogromne.
katowicer - 22-08-2009, 08:13
Temat postu:
108 do remontu już pewna. Wpisali ją w jakiś tam plan ( nie znam sie ). Teraz tylko czekać na rozpoczęcie prac.
Ciekawego co z 106.
kris123 - 22-08-2009, 08:34
Temat postu:
Czyli 108 do remontu, co może oznaczać, że pociągi w końcu ruszą do Jasła. I może linia uniknie zamkniecia dla ruchu. Szansą powinny być połączenie w dobrej cenie i wjazd do Gorlic.
zawias - 22-08-2009, 13:27
Temat postu:
PR pisze w tym liście, że nie ma możliwości z powodu ograniczeń taborowych puszczenia szynobusu na tą linię. A ja się nie zgadzam - od 1 września prawdopodobnie na linii Wieliczka Rynek-Kraków Główny znikną szynobusy EN81 na rzecz kibli EN57 i EN71 wszystko w powodu wydłużenia tych pociągów do Oświęcimia. I to też od 1 września. Wtedy być może zwolnią się te szynobusy i będzie można je wysłać na tą kryniczankę i bieczankę(oczywiście do Jasła)

Bo EN81 na pewno na odcinek Kraków Bieżanów - Trzebinia będą za duże.
kris123 - 22-08-2009, 13:50
Temat postu:
Za małe chyba na tą relację. A co do Bieczanki to może w końcu się zlitują i te szynobusy pójdą na obsługę linii- łącznika, gdzie EN81 z pewnością wystarczy. Poza tym na Bieczance poza szynobusami potrzebne są 3 pary pociągów, poza tym odpowiednie skomunikowanie w Stróżach i Jaśle na pociągi do zagórza. Przydał by się także wjazd do miasta Gorlice.
A przy okazji dobra info jest taka , że Kraków dzięki nowemu pocuiągowi 66129 otrzyma dogodne skomunikowanie na kibelek do Biecza(721). Może ku dobremu idzie dla tej linii, oby...
Anonymous - 22-08-2009, 20:01
Temat postu:
Moim zdaniem nie powinno byc wjazdu do Gorlic.... Objechanie w ta i we wta, trzy razy zmieniajac kierunek jazdy- to wydluzenie czasu przejazdu o okolo 20 minut, dla wiekszosci pasazerow nie do przyjecia Exclamation
kris123 - 22-08-2009, 20:36
Temat postu:
Tak tylko dl;a studentów czy pracowników, jest to dobra alternatywa na szybki dojazd do Gorlic. Wystarczy popatrzeć na wielkość Biecza i Gorlic im łatwo wywnioskować, że czas przejazdu może i wzrośnie, ale zwróci się biletami. Zwłaszcza, że do Zagórzan nic nie jeździ. Bodaj 2 autobusy komunikacji miejsckiej Gorlice. A musisz przyznać, że do Rabki nikt sobie zmianą strony nie krzywduje. Podobnie było z Gorlicami. Do Miasta nie udało się, ponieważ pociąg nie dojeżdżał do Marcinkowic. Poza tym R+ do Gorlic też miałoby dobrą frekwę.
Anonymous - 22-08-2009, 20:51
Temat postu:
Kris, ale jest roznica miedzy wjazdem do Rabki a do Gorlic. Exclamation

Wjazd do Rabki to dodatkowe 20 minut przy calkowitym czasie przejazdu 3 godzin, wiec nie ma wiekszego znaczenia czy to bedzie te dwadziescia minut dluzej czy krocej. A w przypadku relacj Stroze-Jaslo kazda minuta ma znaczenie- bo busiarze sa szybsi, czyli bardziej konkurencyjni, czyz nie ?

Cytat:
Poza tym R+ do Gorlic też miałoby dobrą frekwę.


Dlaczego znowu sie powtarzasz.... No ale jesli juz o tym wspominasz- to po czym wnosisz, ze mialby ? Z dnia na dzien ludzie nie przeniosa sie z Voyagera do pociagu...... A o Marcinkowicach nawet nie wspominaj, nie znasz realiow tej wioski ....

Jakos jak szynobus jezdzil do Chabowki, to w Marcinkowicach nikt nie wsiadal i nie wysiadal, wiec czemu po wprowadzeniu kursow EN57 pasazerowie mieliby sie znalezc ?

Kris, ja tez jestem MK, i chcialbym zeby pociagi wszedzie jezdzily pelne i czyste, ale zyjemy ... ekhm... w pewnej specyficznej rzeczywistosci.
kris123 - 23-08-2009, 07:42
Temat postu:
Tak ale po to jesteśmy , aby wytykać błędy i unaoczniać głupotę panującą w PKPPR K. Odniosę się poszczególnie do kwestii poruszanych przez Ciebie Smile
Po pierwsze wjazd do Rabki to około 15 minut, czasem fakt 20, ale to najmniejszy problem. Jest to miejscowość uzdrowiskowa, w której ludzie wsiadają i wysiadają. Aczkolwiek mało kto wie, że linia Kraków-Zakopane w naturalny sposób nie przejeżdża przez Rabkę. Przejazd trasy 135 to Rokociny, Chabówka i Skawa, a wjazd do Rabki odbywa się polinii 136. Nomen omen jest to 2 kilometrowy odcinek zamkniętej trasy Chabówka- Sącz, na której ruch pasażerski zawieszono w 2006 roku. Był to czarny rok dla kolei, gdzie pod nuż poszła także linia łącząca Gorlice- Zagórzany. Gdyby wtedy ktoś pomyślał to linię by uratowano. Niewiele zabrakło, żeby zamknięto także Wieliczkę, gdzie kursował EZT 57. Ale wprowadzono szynobus, który okazał się strzałem w 10. Teraz linia stała się rentowna, liczba kursów systematycznie rośnie. I podobnie mogło być w Gorlicach. Tam też powinien jeździć szynobus , powiedzmy na początek 3 razy dziennie. zawsze te kilkanaście osób by było. Ewentualnie alternatywą byłby wjazd pociągu relacji biecz-Stróże do Gorlic, lub wspomniany R+. Wiele ludzi dojeżdża z Gorlic do Krakowa i Tarnowa i potok podróżnych byłby. Szczególnie, że ostatni autobus do Gorlic odjeżdża o 17( pośp. do katowic). A nie oszukujmy się Biecz jest urokliwy, ale nie wygeneruje ruchu większego jak Gorlice. No chyba, że pociągi jeździłyby do Jasła. Kończenie biegu w Bieczu, a zwłaszcza puszczenie na odc. Biecz-Jasło pociągów jako S to czysta paranoja. Skoro ludzie na forach deklarują chęć dojazdu do Gorlic to czemu im tego nie umożliwić. Frekwencja do Biecza to 40% średnio, więc z Gorlicami mogłaby mieć nawet z 60%.
A co do Marcinkowic, pamiętam, że na początku roku mówiono szumnie , że pociągi pojadą do Marcinkowic, albo Chełmca. I mi się wydaje, że w godzinach szczytu sporo ludzi by się zebrało. Dlatego dziwi mnie, że po szumnej reaktywacji odcinka w marcu teraz się go pozbywają. Nie wiadomo na co liczyli, że nagle 50 osób wsiądzie na przystanku?! A korzystało z niego 5/8 osób więc tak źle nie było. Ale po co ułatwiać życie pasażerom. Sami kolejarze mówili, że dla nich problemu nie ma czy pojadą do Miasta czy do Marcinkowic, bo linia na całym odc. jest zelektryfikowana. Ale nie przeszło. Ludzie walczyli i co i nic. Najłatwiej zamknąć linię. A co do Chabówka- Sącz linia miała sporą frekwencję latem i podczas ferii i wtedy ruch powinien się odbywać. A jeśli PKp nie chce niech wynajmie linię inmnemu przewoźnikowi.
mozambikpl - 24-08-2009, 03:07
Temat postu:
Pułtuś pozwolisz że napisze... bus jadący stróże - gorlice jedzie.... "zaledwie"....40-45min plus przesiadka na coś do jasła (o ile jest szczęście to liczmy 5min plus dojazd do jasła "zaledwie" 40-45min i mamy z tego...85-95min przy zał. że w gorlicach czekamy tylko 5min a można czekać i godzinęSmile wydaje mi się że szynobus z wjazdem do gorlic by sobie poradziłSmile a ludzie by jezdzili do krakowa czy tarnowa, sam codziennie jeżdżę do tarnowa z gorlic (dojazd do bobowej busem) a jakby chociaż wieczorkiem był powrotny skomunikowany z dunajcem na gorlice to bym sie bardzo ucieszył bo wiem że w poludnie nie ma szans.
kris123 - 24-08-2009, 12:15
Temat postu:
Oj tak zgadazam się. ja 3 razy w tygodniu jadę do Gorlic pociągiem z przesiadką w strżach i jestem szybciej i wygodniej jak busem.
Teraz uruchomili nowy pociąg w D 66129 z Kraka do Sącza idealnie skomunikowany na kibel do Biecza. Więc będzie czym jeździć rano. Poranny do Dunajca też jest skomunikowany. Przydała by się 3 para koło 11/12. A poza tym wjazd do Gorlic i R+ Kraków-Gorlice na 100% zarobiłyby na siebie.
Anonymous - 24-08-2009, 16:26
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Tak ale po to jesteśmy , aby wytykać błędy i unaoczniać głupotę panującą w PKPPR K. Odniosę się poszczególnie do kwestii poruszanych przez Ciebie


Tak, a my jestesmy po to, zeby wytykac glupoty pisane w Twoich postach.

I tak:

Cytat:
Po pierwsze wjazd do Rabki to około 15 minut, czasem fakt 20, ale to najmniejszy problem. Jest to miejscowość uzdrowiskowa, w której ludzie wsiadają i wysiadają. Aczkolwiek mało kto wie, że linia Kraków-Zakopane w naturalny sposób nie przejeżdża przez Rabkę


Przeciez ja nie neguje koniecznosci wjazdu pociagow do Rabki- bardzo dobrze ze wjezdzaja.

Cytat:
zawsze te kilkanaście osób by było. Ewentualnie alternatywą byłby wjazd pociągu relacji biecz-Stróże do Gorlic, lub wspomniany R+.


Hmm ciekawe. Najpiew piszesz ze do Gorlic jechalo by kilkanasie osob, po czym piszesz by wprowadzic "wspomnianiego" (przez Ciebie w kazdym poscie....) RegioPlusa. Wnioskuje ze to ma byc RegioPlus dla kilkunastu osob ? Wiedz ze dla takiej liczby podroznych pociagu sie nie tworzy... Ponadto: o ktorej godzinie chcialbys go puscic ? Rano dublowalby sie z Dunajcem Nowy Sacz-Krakow. Wieczorem tez nie za bardzo, bo jedzie Jaworzyna z Krynicy do Krakowa...

Cytat:
Frekwencja do Biecza to 40% średnio, więc z Gorlicami mogłaby mieć nawet z 60%.


40% w EN57 to okolo 80 osob. Z moich obserwacji wynika, iz pociagiem tym jezdzi okolo 10-15 osob, wiec frekwencja oscyluje wokol 5 %.

Cytat:
Teraz uruchomili nowy pociąg w D 66129 z Kraka do Sącza idealnie skomunikowany na kibel do Biecza. Więc będzie czym jeździć rano.


Litosci Rolling Eyes odjazd z Krakowa o 4 rano nazywasz idealnym skomunkowaniem ? Shocked juz widze te tłumy do Biecza w tym pociagu.

Ja to widze tak.
Pozdrawiam.
kris123 - 24-08-2009, 17:44
Temat postu:
A ja widzę, że uparłeś się, żeby mnie obrażać, czego sobie nie życzę, abstrachując, że na ty nie przeszliśmy. Zwłaszcza, że obrażasz mnie pisząc o głupotach w postach. Ale spokojnie ja się nie obrażam, każdy ma prawo do swojego zdania. A rozmowa i argumenty to dobra rzecz. Liczysz frekwencję niewiadomo jak. A ciekawe czy doliczasz osoby z każdego przystanku i te które przesiadają się na pociągi do Krakowa i Tarnowa. Jeśli będziesz liczył to we wrześniu będziesz miał kilkadziesiąt osób. Jeżdżę co 3 dni to wiem. W spawie frekwencji masz dział frekwencja pociągów w małopolsce.
A wg Ciebie jest źle skomunikowany?! To powiedz mi jak miałeś dostać się wcześniej. Ja musiałem jeździć z 2 przesuadkami w Tarnowie i Stróżach, teraz 1 odpadnie. Oczywiście , że 66129 jest dobrze skomunikowany z 721 do Biecza. Wyjeżdża 66129 z Krakowa o godz. 4.07 przyjeżdża do Stróż 6.48, a kibel do Biecza odjeżdża o 7.10. Skomunikowanie b.dobre, tak jak poranny 720 z Biecza do Stróż dogodnie skomunikowany z Dunajcem.
Co do kilkunastu osób źle przeczytałeś posta mojego. Najpierw doczytaj potem się rzucaj. Otóż wyjaśniam: z pociągów STR_BIE_STR poprzez wjazd do Gorlic korzystałoby na początek kilkanaście osób. Ale to i tak zwiększyłoby frekwencję o jakieś 20%. A z Regio+ do Gorlic spory tłok miałbyś na odc. Kraków-Tarnów, potem Tarnów- Stróże i do Gorlic. Razem dałoby to koło 80% na bank. Poza tym społeczna potrzeba na Kibel do Gorlic jest. jak już pisałem ostatni PKS do Kraka odjeżdża o 17, więc ja bym proponował R+ z Gorlic koło godz 18 ze Stróż miałbyś koło 19, więc pojawiłby się wieczorny pociąg po Jaworzynie, który jest potrzebny. Natomiast pociąg do Gorlic dał bym koło godz 8, o 6 masz Jaworzynę i 10.40 masz osobowy. Więc dzięki temu do tarnowa już miałbyś sporą frekwę.
A co do wjazdu do rabki spróbował byś negować Razz Pozdrawiam.
sheva17 - 01-09-2009, 14:58
Temat postu:
Kris, nie rób sobie jaj. Danymi o frekwencji w pociągach do/z Biecza, czy Plaveca się ośmieszyłeś. Nie wiem jak Ty ją liczysz, ale na pewno jest to sposób znany tylko Tobie Very Happy.
Z połączenia Biecz- Gorlice- Stróże na pewno korzystałby senator Kogut i jego asystent, plus kilku kolejarzy. Syn Koguta raczej teraz bedzie jeździł do Wrocławia, każdy chyba wie o co chodzi. Kris przestań upracie płakać i żalic się, ze nie masz pociągu do biura senatora Very Happy . Twoja propozycja zakończy się totalną klęską. Ta linia ma sens tylko przy powrocie na nią codziennych połączeń dalekobieżnych do Zagórza, bo tylko wtedy pasażer jadący setki km, nie będzie chciał już na końcówce przesiadać się na busa.
Połączenie Stróże- Biecz to marnotrwstwo i mam nadzieję, że ktoś kiedyś zapłaci za wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto.
loker - 01-09-2009, 15:18
Temat postu:
Plavec - właśnie, dlaczego tak mało połączeń do tej stacji po drugiej stronie? Z takich stacji jak Plavec, Skalite-Serafinov (jednyna, do której na piechotę można dojść), Bohumin, jest sporo połączeń w głąb Czech czy Słowacji...

kris123, nie rób z siebie pajaca i nie porównój 4,5 tysięcznego miasteczka w Bieszczadach z Wieliczką czy Skawiną (tzw. sypialnie Krakowa). Ideałem byłoby wyłączenie pierwszego peronu KG z ruchu dalekobieżnego i... z jednego toru do Balic i Zabierzowa, z drugiego do Wieliczki, Skawiny. Co 15 minut, a po zakupie choćby kilku kaczokibli nawet co 10 min. Kolej aglomeracyjna, SKM... A z drugiego, ze stałego miejsca proponuję pociągi do Tarnowa, Rzeszowa (może nawet jakoś dałoby się z pierwszego, dzieląc go na strefę "na północ" i "na południe". Z jednego peronu jechałyby 4 składy. W Krakowie to powonno być priorytetem. Takie pociągi przewiozą więcej ludzi niż szynobus z Gorlic do Biecza - nie wiem jakie jest zainteresowanie, ale podpowiem stary złowrogi slogan - jak już msisz do tej dziewczyny jeździć, to sprawdź BUSy i PKSy. Jakoś dojedziesz nimi do kolejowych stacji węzłowych. Jaka jest przyszłość kolei między miasteczkami? Dwa pociągi dziennie, może 4 wśród busów co 15 czy 30 min. Pociąg nie ma szans!


Założyłem nowy temat o moim pomyśle SKM w Krakowie. Byłem miesiąc w Wiedniu i jestem zauroczony S-Bahnem. Zwłaszcza, ze są linie S1, S40 itp, ale i Regionalzug. Każdym można jechać na bilecie jednorazowym na komunikację miejską w Wiedniu. A ja jak nie chce czymś innym, to mogę pociągami na podstawie Sommerticket jechać.
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8161
Czyli do Wieliczki, Skawiny, Zabierzowa, Balic SKM, ale na terenie Krakowa i okolic równiez rolę SKM pełniłyby pociągi do Czechowic, Tarnowa, Zakopanego...
sheva17 - 01-09-2009, 15:34
Temat postu:
Loker, na początek wspólny bilet. Potem warto pomyśleć o SKM-ce. Kris niestety pewnych rzeczy zrozumieć nie chce, bo nie wierzę by przerastało to jego możliwości Very Happy .
mozambikpl - 01-09-2009, 16:06
Temat postu:
a ja rozumie, i wiem dlaczego tak pisze, jesteście przedstawicielami wielkich miast gdzie macie wielkie możliwości transportowe, a jak wiele razy na tym forum czytałem przewozy regionalne są państwowe bo są deficytowe i tak zostanie, nie ma sie co dziwić że nie opłaca się jak są dwa połączenia o dziwnych godzinach, więc linia biecz stróże będzie deficytowa... zemknięte koło kto wybierze środek transportu który jest dwa razyna dzień? mało połączeń więc mało ludzi jezdzi, nie rozumiecie tego? nie potraficie tego zrozumieć?
i miedzy stróżami a gorlicami jest tylko jeden przewoźnik i jest miejsce dla pociągu tylko trzeba chcieć.
sheva17 - 01-09-2009, 16:18
Temat postu:
Niestety pociąg nie dojedzie pod każdy dom. Panowie nie ma co płakać i zachowywać się jak dziecko. Pasażerowie już wybrali autobusy, które świetnie się samofinansują. Pociągi jeżdżą puste i naprawdę szkoda na nie trwonić publiczne pieniądze. Lepiej już przeznaczyć je na dożywianie dzieci w powiecie gorlickim, do których dojadą bez żadnego problemu autobusami.
Tymczasem dla Krisa wrogiem jest KBP, wrogiem są Balice. Nie może się pogodzić z tym, że pociągi wożą ludzi, a nie powietrze.
Mozambik, Ja z Mojego bloku do Dworca Głównego w Krakowie mam 14 km i jakoś mogę tam dojechać autobusem.Podobnie w stolicy do Dworca Centarlnego z mojego mieszkanka jest jakieś 17 km i jakoś nie narzekam, gdy muszę skorzystać z autobusu.
Pasażerowie z Gorlic też ich zresztą nie widzą. Piątkowymi ,,Pieninami'' przyjeżdżają do Stróż tłumy gorliczan, po których na dworcu czekają już samochody z Gorlic. Jakoś dla nikogo nie jest to problemem. Panowie, dość tej prywaty. Taka ,,wielka metropolia'' jak Kraków owszem powinna utrzymywać województwo, ale nie można pozwolić by te pieniądze były trwonione na tak bzdurne inicjatywy.
loker - 01-09-2009, 16:22
Temat postu:
Do 10 roku życia mieszkałem na wsi mającej 2000 mieszkańców i nieczynną wąskotorówkę. Później do 19 roku życia mieszkałem w mieście 17-tysięcznym (z koleją). Później dwa lata w Gdyni i od roku mieszkam w Krakowie. Więc problemy małych miasteczek znam.

Cytat:
gdzie macie wielkie możliwości transportowe

Słuszna uwaga. Tylko, że w takim Krakowie i Warsawie się tego nie wykorzystuje.
sheva17 - 01-09-2009, 16:45
Temat postu:
To chyba normalne, że możliwości transportowe w Krakowie są większe niż w Bieszczadach. Z drugiej strony na prowincji drogi są jednak w znacznie lepszym stanie. Naprawdę, mam wrażenie, że niestety prywata często przysłania niektórym zasady ekonomii.
Anonymous - 01-09-2009, 16:53
Temat postu:
Ładnie się kłócicie widzę. Problem w tym sporze jest taki, że każdy ma tu trochę racji. I Sheva17 broniąc Balic i podnosząc kwestię ekonomii, i loker i kris123 (choć dane dotyczące frekwencji są w wypadku krisa naciągane mocno). Smile
mikrobart - 01-09-2009, 17:02
Temat postu:
Nie znam sytuacji w Małopolsce, ale mogę wypowiedzieć się na temat Waszych kłótni.

Kris123, nie da się ukryć, jest regionalistą i chciałby, aby w jego rejonie pociągi kursowały często, były z wieloma jednostkami skomunikowane no i tak dalej i dalej.
Wszyscy znamy polskie realia i widzimy, że pociągi giną w oczach i nie możemy być pewni czy pociąg którym jeździmy od lat za miesiąc nadal jeździł będzie.
Apeluję o merytoryczną dyskusję Smile

Jedynym ratunkiem dla kolei jest "walka" PR z IC, może doprowadzi to do prawdziwego starania się o pasażera.
loker - 01-09-2009, 17:06
Temat postu:
Nie walka jest ratunkiem, ale "Okrągły stół komunikacyjny" -> dogadanie się PR, IC, KM, SKM, KD, PCC, WKS, PKSów, Szwagropolu, Trans-Freja, małych busików
OGRĘGI KOMUNIKACYJNE!!!

www.vor.at
kris123 - 01-09-2009, 17:57
Temat postu:
Tak Loker dogadają się, ale w marzeniach. W każdym razie za przeproszeniem ten temat dotyczy Stróż, Gorlic i Biecza, a nie Skawiny Wieliczki, czy Balic. macie pretensje, że zajmuję się tym odcinkiem, a to takie dziwne skoro tam mieszkam i korzystam z tych pociągów 3 razy w tygodniu. Dzisiaj 1 dzien szkoły i było 40%, sporo ludzi przesiadło się na Dunajec, a jako ciekawostkę podam , że 10 osób przesiadło się z 66129 na 721 do Biecza. Kolejne 8 wysiadło w Gorlicach. Prawda jest taka, że skoro opłaca się R+ do Nowego Sącza utrzymujemy ogryzki Cz-Ośw, czy Balice-Kraków to czemu nie utrzymywać Biecz-Stróże. Powiecie, że niska frekwencja, wysoki deficyt, ale co mają zrobić ludzie z małych wiosek. Mieszkańcy Moszczenicy, Gorlic, Biecza, Libuszy, Polnej- mją stracić jedyną kolejową możliwość dostania się do Tarnowa/Krakowa pociągiem. Nie wszyscy mają ochotę jechać busami o nazwie Kris, który ulg nie stosuje. ja wolę i 13 współpracowników ze mną wolimy jechać pociągiem, który ma dużo miescja jest wygodny. Ale zgadzam się z Wami co do jednego, że zwiększenie frekwencji nastąpiłoby gdyby pociąg jechał do jasła jako ogólnodostępny, a nie w S. Bo konczenie biegu w Bieczu nie ma sensu. Albo puścić Kibel z Sącza co gwarantuje zwiększenie frekwencji. Do tego MUSI powstać R+ do Gorlic. Tyle mówimy o pociągu dla studentów, tworzymy IR do Łodzi, czemu nie stworzyć o sensownej porze do i z Gorlic. Chetniby się znaleźli. O ile nie było sensu utrzymywać kilkunastu pociągów G-Zagórzany o tyle R+ do Gorlic zarobiłby na siebie. No chyba, że są jakieś lobby, które blokują pociąg do Gorlic. W każdym razie tak duże miasto zasługuje na dogodna komunikację z Tarnowem, czy Krakowem. A co do szynobusów powinni puścić albo jego albo EZT z Sącza do Jasła przez Gorlice. Piszecie, że wjazd do Gorlic się nie opłąca, a tak samo mogli zrobic na linii 135. A tam jakoś wjazd do rabki to dobry pomysł. Podobnie byłoby z Gorlicami. Narazie zniszczyli Sącz Miasto, a tyle mówiło się o Marcinkowicach, ale z tego nie wyszło nic.
Co dało likwidowanie Chabówka-Sącz. Nic, poza tym , że podróż z Rabki do Sącza wykonujemy przez Kraków. Przecież to chore.I dlatego należy walczyć o kolej regionalną, bo linie typu CMK się utrzymają, ale linie małe potrzebują finansowania oraz walki,, a ponoć ta linia ma przejść modernizację, więc może z 2 par EZT doczekamy się sensownego rozkładu i 3/4 par. Pożyjemy,zobaczymy...
mikrobart - 01-09-2009, 20:05
Temat postu:
loker, no chyba prędzej wyjdzie coś z droczenia się IC z PR niż prywatne i publiczne spółki dogadają się ze sobą W POLSCE.
sheva17 - 01-09-2009, 20:13
Temat postu:
Z Rabki do Sącza nikt nie jedzie przez Kraków! Każdy wybiera autobus. Kris, nie żartujmy sobie na poważnym forum Very Happy .Linii z Chabówki do Sącza uratować się nie dało i w żadne brednie o konieczności jej reaktywacji nie uwierzę.
Może PKP PR nie dogada się z prywaciarzami, ale z PKS-ami może by się udało? Nie wszędzie dojedziemy pociągiem, czasem wystarczy dobrze skomunikowany autobus. Podziwiam przywiązanie do ojczystej ziemii Krisa, ale niestety nie możemy za często odchodzić do świata fanatazji. Pamiętajmy, że wydajemy publiczne pieniądze na połączenia regionalne, a nie nasze kieszonkowe.
A owe droczenie się jest dla nas, pasażerów wręcz zbawienne.
kris123 - 01-09-2009, 20:39
Temat postu:
No tak bywa, każdy walczy o swoje regiony. A słuchaj z tą 136, sam kursowałem tą linią z Rabki do Limanowej. Ale inna rzecz mnie nurtuje, czyli co z planami do Piekiełka, upadł czy nie wiadomo. W każdym razie nie można doprowadzić do samowolki i zamykania wszystkiego co się da. W każdym razie w temacie linia do Jasła i R+ do Zagórza sens mają. A poza tym to linia łącznik Podkarpacia i Małopolsi, szkoda, że 2 województwa nie potrafią się dogadać.
b182 - 02-09-2009, 11:03
Temat postu:
Dogadały by się gdyby Podkarpacie dało kase na odcinek Jasło-Biecz. Poprostu ten odcinek lezy na jego terenie i to podkarpacie ma do przewozu na nim doplacać. Widać jaka reforma pkp była i co "dobrego"
przyniosła.
kris123 - 02-09-2009, 13:52
Temat postu:
Ale drogi B to było do przewidzenia. Każdy dba o wspólne. I jeden drugiemu nie pomoże. Ot kapitalizm. Kidyś był 1 moloch i 1 dyrektor. Teraz masz spółki i są efekty. A sami na tym cierpią. Bo ten pociąg miałby 2 razy większą frekwę gdyby dojeżdżał do Jasła i był skomunikowany z Zagórzem. Albo w dobie łączenia relacji dogadać się i puścić skład od Stróż do Zagórza.

[ Dodano: 02-09-2009, 13:54 ]
A codo dopłaty winno dopłacać Podkarpacie, tylko tam bida aż piszczy. Więc może warto aby Małopolskka dołożyłą za te 20km, w zamian czerpiąc zysk na linii.
kemi73 - 02-09-2009, 14:06
Temat postu:
Kokosów to oni na tej linii nie zrobią, no ale przy Twojej arytmetyce to jakaś szansa jest Smile nie żebym Ci ubliżał po prostu mnie uczyli jak się oblicza procentowa wartość, chyba że przyjmujesz pojemność jednostki na 10 osób to już maszynista plus konduktor daje 20 %.
sheva17 - 02-09-2009, 14:09
Temat postu:
Małopolska powinna jeszcze dołożyć się do świętokrzyskiego, opolskiego, lubelskiego i lubuskiego. Normalnie prawie jak CARITAS Very Happy. Tamten system, z kilkoma Dyrekcjami Okręgowymi Kolei Państwowych też niestety miał wiele wad. Przez lata z przewozów towarowych wspierano pasażerskie i efekty każdy dzisiaj może zobaczyć. PKP CARGO, z przestarzałym taborem jest na skraju bankructwa.
Niestety w obecnych realich funkcjonowanie połączeń typu ,,Kogut Express'', czy osobówek w relacji Chabówka- Nowy Sącz nie ma ekonomicznego uzasadnienia. Warto raczej pochylić się nad koncepcją budowy nowej linii przez Piekiełko.
kris123 - 02-09-2009, 14:17
Temat postu:
Ha ha ha, bardzo śmieszne. Ale Ci wyszło 20% za maszynistę i konduktora:D Laughing
W każdym razie bardzo prosto liczę frekwencję zliczam osoby. Do tego dochodzą podróżni, którzy przesiadają się na skład z Tarnowa(Krakowa) i Krynicy. Do tego trzeba patrzeć na dzień. Jesli nauka szkolna to kryterium surowsze, jeśli wolne to łągodniejsze. A i dochodzą sprzedane bilety na trasie miesięczne. A na marginesie pamiętajmy że linia Str-Biecz to linia łącznik, która umożliwia dowóz i odwóz głównie na sącz i tarnów oraz kraków. Dlatego nie oczekujmy cudów. Liczba 20/30/40 pasażerów a więc do max 50% to już jest sukces. Te pociągi doszły by spokojnie do 60% gdyby dopuścić Gorlice i Jasło. Nie oszukujmy się także, że niewiadomo ile wsiądzie bo ta linia przebiega przez wioski i małe miasteczka. Dlatego warto walczyć o duże miasta na trasie. Nie może być tak, że ten pociąg omija Gorlice czy jasło. Znaczy możnaby gdyby wszyscy mieszkańcy tych wiosek wsiadali do tego skłądu. Pozdrawiam Kemi.

[ Dodano: 02-09-2009, 14:20 ]
Tak a jak skorzystasz z Piekiełka skoro stan torów na tej linii wskótek zawieszenia ruchu będzie zamierał? Właśnie pod kątem Piekiełka powinno się utrzymać w minimalnym ruchu 2/3 par dziennie pociągów na trasie Chabówka-Sącz. Żeby się potem nieokazało, że stan torów za 5 lat zupełnie unicestwi tą linię. a poza tym jest jeszcze 1 minus tej linii. Pociąg pojedzie nową trasą to ja pytam co stanie się ze Stróżami, Grybowem, Bobową,Łówczówkiem , czy Ciężkowicami. Zawiesi się kursowanie, czy tak jak do Oświęcimia będą 2 alternatywne trasy?
sheva17 - 02-09-2009, 14:46
Temat postu:
To innaczej się liczy frekwencję w dni nauki szkolnej, a innaczej w wakacje Very Happy? Jakim cudem, gdy 1 miejsce na 4 jest zajęte uważasz, że wagon jest pełny Very Happy ?
Kris to jakiś kabaret, albo statystyka rodem z czasów słusznie mninionych. Proszę zaniechaj podawania takich informacji, bo tylko niepotrzebnie szkodzisz sprawie.
A tak na marginesie, według jakich wskaźników liczysz frekwencję do Balic Very Happy?
b182 - 03-09-2009, 07:27
Temat postu:
No dla mnie frekwencje liczy sie prosto. 100 miejsc jedzie 10 osób frekwencja 10%. Oczywiście na danym odcinku.
Natomiast co do frekwencji na Bieczance no to ja w Zagórzach z reguły wiedzę maszynistę i konduktora. Czasem zdarza się zabłąkana dusza. Więc opowieści o frekwencji nawet 20% wsadźmy między bajki. Może w dni nauki szkolnej an odcinku między Stróżami i np.Moszczenicą taka jest ale dalej do Biecza to już lipa. Nie zmienia to faktu że gdyby połączono Biecz i Jasło na 100% frekwencja była by większa.
sheva17 - 03-09-2009, 10:31
Temat postu:
Na pewno...Do pociągu wsiadłyby 2 osoby więcej Very Happy. Na trasę Stróże-Biecz należy przywrócić pospieszne, może nawet jakiś całoroczny, ponieważ te mają realną szansę na całkiem przyzwoitą frekwencję. Wszystkie pomysły z kiblami są zwyczajnie poronione, ponieważ ta trasa dla ruchu lokalnego jest spalona. No chyba, ze przywrócimy składy wagonowe na osobówkach i stworzymy kursy dalekobieżne. Pamiętacie taką relację: Kraków Główny- Krynica/ Zagórz?
Ja wolałbym by Kris zwyczajnie podał nam ile osób jedzie w pociągu. Procentami to już my się zajmiemy Very Happy.
kris123 - 03-09-2009, 14:25
Temat postu:
Ja mam swoje metody badań Ty swoje. ja nie wiem ja walczę o pociągi w regionie a Ty nie Very Happy. Nie pisz bzdur o 2/4 osobach bo to jest śmieszne. W dni nauki jak policzysz wszystko wyjdzie Ci 40. Ale dodajesz każdą stację a po 2 miesięczne i tak dalej. Linia ma SENS!!. Jest to linia łącznik, która w relacji Sącz-Jasło miałaby nalepszą frekwencję. Komunikacja dobra jest więc to działa na plus. Poza tym piszesz, że pośpieszne mają dobrą. A ja Ci powiem, że osobówka będzie miała lepszą, bo raz będzie tańsza, a 2 będzie zatrzymywać się na każdym przystanku.
Ja już pisałem o zapotrzebowaniu na relacje Kraków-Gorlice, Kraków-Zagórz i one sens by miały. Poza tym można pomóc linii przekazując im szynobusy z Wieliczki. Dobra reklama, korzystna xcena i podróżni się znajdą.
Poza tym dziwi mnie że piszecie , że jeździ wg Was kikla osób. A jeśli tak by było to tych kursów dawnoby nie było, a linii by nie modernizowano. Wynika więc, że frekwencja jest średnia i widzi się szanse w tej linii. Ja z niej korzystam, a do busa bym nie wsiadł. A tak mamy wygodmne połączenie z Kraka 66129 przesiadka w Stróżach i już jestem w Gorlicach. Bez nerwów, że bus będzie przeładowany. Powrót też dobryu komunikacja do Kraka i Krynicy. Wam by się pewnie z Gorlic do Kraka i z powrotem jechać pociągiem nie chciało a my jeździmy( w 10 z Kraka i Gorlic) i jest ok. W naukę zawsze masz te 40 pasażerów i sporo jedzie do Tarnowa część do Kraka, a część do sącza.
NIE MOŻNA POZBAWIĆ MIESZKAŃCÓW DOGODNEGO DOJAZDU!!
sheva17 - 03-09-2009, 14:56
Temat postu:
Bzdury i brednie o frekwencji to Ty niestety wypisujesz........Nigdy 40 osób do Biecza nie jechało! Zejdź na ziemię i racz zauważyć, ze statystyka opiera się na jasnych kryteriach, a nie na Twoim ,,widzimisie''. Kolejny raz proszę byś zapomniał o procentach i podawał na określoną wartość liczbową.
Linia nie ma żadnego sensu i Ci którzy wydają na nią publiczną kasę powinni za to odpowiedzieć. Kontrole RIO powinny wykazać bzdurne wydawanie naszych pieniędzy. Jeśli masz ochotę widzieć takie połączenia za własne pieniądze możesz je sobie wynająć Very Happy. Nikt nie będzie miał nic przeciwko.
Kraków- Zagórz może jechać tylko na wagonach. Koszt będzie ogromny, chociaż w sezonie takie połączenie powinno być. Drugą możliwością jest opóźnienie wyjazdu np. ,,Połonon'' dop godziny 6 z Krakowa i kurs powrotny przybywający pod Wawel na 22, nie później.
Ty z niej korzystasz, bo jesteś pasjonatem. Nie myślisz zdroworozsądkowo.
kris123 - 03-09-2009, 15:08
Temat postu:
Słuchaj Shewa przestań na mnie w końcu wchodzić. Nic nie wnosisz do tego tematu i działasz przeciw linii. Nie chcesz nie jeździj, ale zejdź człowieku ze mnie i z tej biednej linii. Już wystarczająco wyzamykali i to podlega odpowiedziałności. Sorki dla adminów za postu początek.
[ Dodano: 03-09-2009, 15:15 ]
Natomiast co do linii ja proponowałem władzom PKP oraz UM puścić skład od stacji Nowy Sącz( Miasto) do Jasła. Wtedy mają gwarancję potoku podróżnych. Wjazd do Gorlic po istniejących torach też poprawiłby rentowność połączenia. Oraz powinny być 3 pary osobowych : rano i popołudniu tak jak są. Przydałby się kurs w okolicy godziny 12. Oczywiście kursy muszą być dobrze skomunikowane w Strżach z pociagami Kraków/Krynica/tarnów oraz w Jaśle ze składami do Zagórza.
Dodatkowym atutem może być R+ do Gorlic w okolicach godziny7 z Krakowa oraz popołudniu z Gorlic. Na próbe można go dać w D.
CottonwoodEN71 - 03-09-2009, 16:12
Temat postu:
Jak już R+ do Gorlic o tych porach, to chyba ranny w sobotę a popołudniowy w niedzielę, ale tylko w sezonie. W dni powszednie rano do Krk, z powrotem wieczorem. Ale po co? Skoro wystarczy nieco bardziej skomunikować poranną osobówkę z "Dunajcem".

Kris, zrób może jakiś filmik, czy zdjęcia, to wtedy Ci uwierzymy. Kiedy ostatnio byłem na stacji w Stróżach w maju, i przyjechał pociąg z Biecza, to wysiadło kilka osób (7 czy 9, jakoś tak). 2 z nich wsiadły potem do poc. w kier. Tarnowa.
sheva17 - 03-09-2009, 18:10
Temat postu:
Dbam o publiczne finanse, które dzięki tak durowatym pomysłom jak Twoje są bezmyślnie trwonione. Pewni ludzie, których nie ukrywam tego jesteś ,,wybitnym'' przedstawicielem z lubością wydawaliby czyjeś pieniądze. Te pieniądze powinnny pójść na połączenia kolejowe na które rzeczywiście jest zapotrzebowanie, a dzięki intrygom wszechwładnego niegdyś senatora Koguta jeżdżą tam gdzie nikt ich nie potrzebuje. Ciebie za bardzo nie intetresuje to, ze ludzie tracą pracę, ze powiat wkrótce nie bedzie miał za co wypłacać zasiłków z pomocy społecznej. Chcesz by jeździł pociąg do Biecza, który.........Twoim zdaniem frekwencję ma około 50%.Czy nie jest Ci wstyd tak kłamać? Czy uważasz, ze dla takiego połączenia warto łamać moralne zasady? Czy uważasz, że bezczelnie kłamiąc pomożesz sprawie?
Twoje pomysły sprawie mogą zaszkodzić i to bardzo. Przypomnę wszystkim jaką miałeś wizję odnośnie ,,Dunajca''. Ty swoimi informacjami z księżyca odnośnie frekwencji, propozycji rozkładowych itp. budzisz tylko uśmiech politowania i w Przewozach Regionalnych i w Zarządzie WM. Gdybyś chociaż raz zechciał zejść na ziemię dyskusja byłaby na pewno o wiele bardziej owocna. Przykro mi, że nie potrafisz porzucić swojej prywaty i spojrzeć na Małopolskę jako całość. Wrogiem dla Ciebie są Balice, wrogiem jest też przepełniony pasażerami KBP, zaś warto walczyć o linie z której korzystasz Ty sam, Kogut i jego asystent. Normalnie jakiś cyrk. Ponadto masz gdzieś Małopolskę, skoro przeszkadza Ci Port Lotniczy. Ciebie interesuje tylko Twój własny powiat, żałosna zaściankowość.
Nie mam nic Kris do Ciebie jako osoby. Jednak Twoja postawa obrazuje chyba największą obecnie chorobę naszego państwa- prywatę. Dzięki takim ,,interwencjom'' pieniędzy brakuje naprawdę tam gdzie są potrzebne.Jest powszechne przwolenie na sięganie po każde metody byleby osiągnąć swój cel- w Twoim przypadku bezczelne kłamstwo. Półk takie postawy będą dominować nic nigdy nie osiągniemy. Niestety chcąc nie chcąc posłużyłeś jako świetny desygnat Kris Very Happy.
kris123 - 03-09-2009, 18:37
Temat postu:
Nie mam zamiaru odnosić się do Twojej bezczelności i ciągłego najeżdżania na mnie.
Co zrobić moderatorzy nie kontrolują forum.
Co do TEMATU Biecza:
Kursują tam 4pociągi relacji Biecz-Stróże-Biecz, które dogodnie są skomunikowane z pociągami w kierunku Tarnowa, Krakowa i Krynicy. Należy się cieszyć, że dzięki apelom postanowiono stworzyć pociąg 66129, który umożliwia bardzo dogodną komunikację w Stróżach na pociąg 720 do Biecza. Bardzo dziękuję w swoim imieniu i ludzi dojeżdżających do Gorlic. Mamy nadzieję, że te pociągi zaczną wjeżdżać do miasta Gorlice, a z tego co wiem szansa rośnie, ze względu na produkcję w Glimarze. Myślę, że w niedalekiej przyszłości będzie potrzeba na zwiększenie ilości par do 3 dogodnie skomunikowanych w Stróżach. Czekamy tylko na uruchomienie odcinka Biecz-Jasło. Frekwencja wzrośnie znacząco. Społecznie uzasadnione są te pociągi z prostego pociągu. Nie każdy ma ochotę na podróże busami, powinniśmy mieć alternatywę. Piszesz , że mam gdzieś Małopolskę. A co powiesz o walce o Giewonta, walce o pociąg około 18 z Krakowa, o przywrócenie Ornata, podobne działania podejmuję na Kryniczance. Po długiej walce i rozmowach udało się uzyskać postój połonin w Grybowie, udało się także stworzyć 66122 do Krakowa. Podobnie trwa walka o przywrócenie ruchu na Chabówka-Sącz. Cóż wg mnie te linie też są ważne. Nie widzę potrzeby walczenia o Balice, czy wieliczkę, ponieważ tam dużo ludzi jeździ i te linie zagrożone nie ą. Z tąd trwa walka o Bieczankę, która jest silnie zagrożona ( podobnie niszczona Zakopianka, czy Kryniczanka). Zarzucasz mi prywatę. Tak , ponieważ nie wiesz co to znaczy. Nie pracowałemm i nie pracuję oficjalnie w PKP a wszelkie projekty, prace, frekwencję wykonuję ZA DARMO. Oczywiście, że walczę o linie w swoim regionie, ponieważ z tamtąd pochodzę i najlepiej znam tutejsze realia. Zamiast pluć jadem na osobę która coś robi zajmij się Drogi Kolego jak linie ratować, jak ułożyć rozkład jazdy. A nie zamknąć, ciekawe co byś zrobił jakbyś codziennie dojeżdżał rano z Moszczenicy czy Zagórzan. Ciekawe czy tak zawzięcie niszczył byś ruch na linii.
Nie oszukujmy się ta linia nie będzie generować ruchu kilkuset, czy nawet 100 pasażerów. No chyba, że ułożyć tak rozkłąd, żeby wszyscy mieszkańcy przerzucili się na pociąg. A z tego co wiem większość mieszkańców Moszczenicy, Polnej czy szalowej mając wybór i sensowny rozkład i dobrą ofertę wybrałoby pociąg. Dlaczego? Ponieważ PKP stosuje ulgi ustawowe, natomiast busy nie. Wiele studentów ma wykupione miesięczne z ulgą 49% do tarnowa czy do Sącza. Powiedz Shewa, który bus da Ci taką ulgę?! Żaden. Tak samo obrażasz mnie i podobnie senatora Koguta. Tylko popatrz co on zrobił w swoim regionie. Jak wypiękniały Stróże, ile zrobił dla ośrodka, nawet o Biecz walczył i Gorlice. A lokalne władze guzik.
A co do moralności etyki ja nie mam sobie nic do zarzucenia, ponieważ podaję co widzę, walczę o malutkie mieściny i wsie, a nie wyzywam od debili tych co coś robią. Należy pamiętać. Aby zmieniać świat trzeba zacząć od siebie. Nie wolno ferować wyroków nie znając sprawy, czy osoby.
Tak samo Balice. Wrogiem nie jestem, ale nie może być tak, że tam jeżdżą kursy co 30 minut a gdzie indziej 2 razy na dobę. Poza tym o tej linii także pisałem. Prosiłem o wprowadzenie strefówek i postój wwŁobzowie.
Nie zapominajmy że Małopolska nie konczy się na Krakowie i tarnowie. Są takie miasta jak Grybów, Biecz, czy Polna. I każdy ma prawo do równego dostępu do transportu kolejowego. Wszyscy za bilety płacimy tyle samo i mamy prawo oczekiwać równego traktowania. A pisząc, że nikt tam nie jeździ nie ośmieszaj się. Mimo wszystko pozdrawiam.

[ Dodano: 03-09-2009, 18:40 ]
A na marginesie nie wydaję Twoich pieniędzy ponieważ nie mam nic z tego. Moje działania są czysto charytatywne. A lokalny patriotyzm nakazuje mi zajęcie się liniami, o które nikt nie walczy pomimo zapotrzebowania ludzi. To , że Ty nie jeździsz nie oznacza , że nikt nie jeździ.
kemi73 - 03-09-2009, 19:39
Temat postu:
Kris123 ty czytasz to co piszesz? 720 jest pociągiem z Biecza nie do Biecza, wiec nie mam pojęcia jakim cudem jest skomunikowany w kierunku Gorlic. Rozumiem że chodziło Ci o 721, druga sprawa co to za dogodne skomunikowanie skoro z Krakowa 66129 wyjeżdża o godz 4:07 bez taxi dojazd o tej godzinie na dworzec jest niemożliwy ale o tym powinieneś wiedzieć a nie wciskać nam kitu. Po za tym możesz wyjaśnić o co chodzi w tym zdaniu "Społecznie uzasadnione są te pociągi z prostego pociągu." bo ja tego nie rozumiem. Proszę przykładaj się do postów bo inaczej się tylko ośmieszasz. Po za tym piszesz o wywalczeniu 66122 a nie dało się go skomunikować z 722 i jaki ma sens w tym wypadku 6030 ?.
sheva17 - 03-09-2009, 19:49
Temat postu:
Nie zamierzam odpowiadać na Twoje dziecinne polemiki, na użalanie się nad sobą. Moderatorzy zapewne odpowiednio wykonują swoje obowiązki, a Ty na pewno nie jesteś uprawniony do ich oceny. Jeśli Twoje poglądy mają charakter wybitnie abstrakcyjny, to wybacz, ale nie oczekuj poklasku. Nie oczekuj poklasku za sławienie ludzi pokroju Pana Koguta,kiedy historia jego syna dużo może nam powiedzieć o skali i jakości prowadzonych przez niego ,,interesów''. Będę natomiast piętnował ludzką głupotę i kłamstwo, którego się tutaj dopuściłeś. Nie kłam Kris to zaczniemy rozmawiać poważnie. Podawaj rzetelne dane, słuchaj argumentów to nie będzie takiego problemu.


Cytat:
Frekwencja wzrośnie znacząco.


Teraz to już chyba jaja sobie robisz. Ile osób korzysta z tego pociągu? Pewnie padnie odpowiedź 200%, bo liczymy 100% jako jedna osoba na pół składu Very Happy.


Cytat:
Nie widzę potrzeby walczenia o Balice, czy wieliczkę, ponieważ tam dużo ludzi jeździ i te linie zagrożone nie ą.


Tak? Niedawno twierdziłeś, że do Balic pociągów jest za dużo. To jak w końcu jest? Jednak ludzie są Very Happy?


Cytat:
Tak , ponieważ nie wiesz co to znaczy.


Jesteś jęzkoznawcą? Wybacz, ale nie jesteś uprawniony do oceniania Mojej wiedzy. Tobie zalecam znaczącą pracę nad językiem.


Cytat:
Zamiast pluć jadem na osobę która coś robi zajmij się Drogi Kolego jak linie ratować, jak ułożyć rozkład jazdy.


Sensownych propozycji wskazałem kilka, podobnie jak piętnowałem idiotyczne np. na temat Dunajca. Niestety zwykłą głupotę trzeba wskazywać. Nie mam nic do Ciebie, bardziej martwi mnie prezentowana przez Ciebie podstawa.
Jeśli już jakieś połączenie ma być to tylko w relacji Nowy Sącz- Gorlice. Po co nam pociąg ze Stróż skoro np. pasażerowie z Grybowa się na niego nie dostaną. Ideałem byłby pociąg relacji Kraków- Zagórz/Krynica, ale pomarzyć zawsze można. Kiedyś z powodzeniem do Zagórza jeździły Bieszczady. Nie wiem dlaczego w sezonie jeżdżą przez Rzeszów, a nie Tarnów, Stróże. Powtarzam mozemy rozmawiać, tylko nie kłam. Połączenia w obecnej wersji Stróże- Biecz to jakiś cyrk, który trzeba jak najszybciej zamknąć.


Cytat:
Ponieważ PKP stosuje ulgi ustawowe, natomiast busy nie.


Widzisz jednak się do czegoś z podatków dołożę Very Happy.


Cytat:
Tak samo obrażasz mnie i podobnie senatora Koguta.


Przypomnę tylko, że tak ,,działał'', ze jego syn stanie przed sądem. Może ktoś kiedyś zainteresuje się i Fundacją? Ludzie pokroju Pana Koguta niszczą ten kraj od wewnątrz, ale Twoja właśnie PRYWATA przysłania Ci oczy. Z drugiej strony dla linii łączącej Stróże z Bieczem pewnie i z diabłem byś się skumał Very Happy.


Cytat:
A na marginesie nie wydaję Twoich pieniędzy ponieważ nie mam nic z tego.


Płacąc podatki w Krakowie finansuję z moich pieniędzy połączenie z Bieczem. Proste Very Happy? Nie ukrywam, że żal mi, że przez takich ludzi jak Ty są one marnowane Sad .


Cytat:
To , że Ty nie jeździsz nie oznacza , że nikt nie jeździ.


Wiadomo. Frekwencja w Kogut Express sięga 200% Very Happy. Dane przedstawiłeś Very Happy. Szkoda tylko, że sam za swoje pomysły nie płacisz Sad, tylko wszyscy podatnicy.
kris123 - 03-09-2009, 20:28
Temat postu:
Ja się tak zastanawiam ile to Shewa swoimi wypowiedziami będzie zaśmiecał wątek Stróże. Odpowiem tyle, masz coś do mnie chcesz pogadać to pisz na prywatnym. Szkoda innych Użytkowników. Kolejny post kolejne obrazy o kłamstwie, ale to Twój problem.
Co do Biecza: Kemi czepiasz się , że nr mi się pomylił zgadzam się 721, ale to nie najważniejsze, każdy sobie sprawdzi. Co do komunikacji, jakoś 2 przesiadki Ci nie przeszkadzały. Teraz jest jedna i źle. Mnie pasuje i jestem zadowolony, bardziej, niż gdyby kolejne składy poszły do Balic. A jak chcesz się dostać to jeżdżą nocne na dworzec. Dla chcącego nic trudnego! A co Ci przeszkadza 5030?? Za chwilę zaczniesz narzekać, że po co 66120. Oba są potrzebne. 6030 jest pociągiem typowo kolejarskim!
Co do zdania Społecznie uzasadnione są te pociągi z prostego pociągu." bo ja tego nie rozumiem. Proszę przykładaj się do postów bo inaczej się tylko ośmieszasz.- to zwykła pomyłka literowa miało być z prostego powodu.
Wracając do Biecza jeszcze raz powiem tyle:
Pociągi powinny jeździć 3 parami. Zwyczajnie dołożyć parę w okolicach 11/12, skomunikowane na odpowiedni pociąg do tarnowa. Ponadto najlepsza relacja to Nowy Sącz-Stróże-Zagórzany-Gorlice-Zagórzany-Biecz(Jasło). I w tym przypadku zamiast 30/40% będziemy mieć 50/60%. Do tego bezwarunkowo pociąg Kraków-Gorlice lub Kraków- Zagórz przez Zagórzany. Poza tym dobra cenowa oferta i linia jest do uratowania. Powtarzam te pociągi są społecznie uzasadnione jako łączniki, czy się to komuś podoba , czy nie. A najbardziej śmieszne są wypowiedzi ludzi spoza regoionu lub niezainteresowani ruchem pociągów pasażerskich. Ale tak siak czy owak jeden plus mamy mianowicie linia do Biecza staje się słąwna. I może dzięki temu będzie uratowana. I paradoksalnie takie działanie przynieść może korzyść w postaci pociągów do Jasła i reaktywacji. tak dalej Panowie.
Iktorn - 03-09-2009, 20:52
Temat postu:
kris123, sheva17 skończcie już tę bezsensowną kłótnie. Autor następnego postu z zaczepkami i prowokacją do kłótni dostanie ostrzeżenie.
kris123 - 03-09-2009, 20:59
Temat postu:
OK ze swojej strony przepraszam. Moim celem jest walka o połączenia w Małopolsce.
PS. Shewa wyciągam rękę i proponuję merytoryczną dyskusję , jak ułożyć sensowny rozkłąd, z którego każdy region będzie zadowolony. Jednocześnie mieszkańców Polnej, Szalowej, Grybowa, Gorlic, Moszczenicy, czy Biecza zapewniam, że nadal będę walczył o Wasze pociągi!!
kemi73 - 03-09-2009, 21:18
Temat postu:
Kris123 co do 66129 chodziło mi o to dlaczego nie połączyć go z 722. Zobacz do rozkładu kto normalny wybierze to połączenie. Skoro jesteś takim obrońcą połączeń dla ludzi tam mieszkających to może w jakiś sensowny sposób wytłumaczysz mi jak taki student z pociągu 722 ma dojechać do Krakowa w normalnym czasie. Wiem czepiam się ale ten rozkład jest chory a ile sie pisze do UM oni i tak robią wszystko by utrudnić ludziom życie. Zobacz co zrobili z połączeniem na Dunajec a to tylko dlatego bo ludzie podnieśli wielki krzyk jak rozkomunikowali 721 z Dunajcem. Zresztą powinieneś wiedzieć co planowali. I jeszcze jedno dlaczego z 722 nie ma skomunikowania na EX to takie trudne by ludzie mieli możliwość jakim pociągiem chcą dalej jechać, takich bezsensów jest więcej i dlatego dopóki tego się nie zmieni nie masz co liczyć na zwiększenie frekwencji na tej linii.
zawias - 03-09-2009, 21:50
Temat postu:
Cytat:
To , że Ty nie jeździsz nie oznacza , że nikt nie jeździ.

Wiadomo. Frekwencja w Kogut Express sięga 200% Very Happy. Dane przedstawiłeś Very Happy. Szkoda tylko, że sam za swoje pomysły nie płacisz Sad, tylko wszyscy podatnicy.


No to skoro wszyscy podatnicy płacą, to Kris też płaci. Powyższa wypowiedź jest bezsensowna.
Co do Bieczanki nie sztuką jest powiedzieć, że linia nie ma sensu, bo nikt nią nie jeździ. Tak postępuje beton PKP dla którego nie są ważni pasażerowie tylko kasa. Patrzenie na kolej wyłącznie przez pryzmat kasy powinno nas zmusić do zamknięcia całej kolei w Polsce bo wszędzie kolej ma te same problemy. Problemem bieczanki jest beznadziejny rozkład, który tą linię załatwia(nie załatwił) na amen. Nie można oczekiwać cudów, że bieczanka nagle stanie się ważną europejską linią tranzytową. Tak samo nie można nie dać tej linii szansy. Bo najgorzej to jest gdybać i mówić że się nie da. I mówić, że ludziom kolej jest niepotrzebna nie wiedząc o tym, co oni tak naprawdę sądzą a jeszcze pisać z drugiego końca Polski i uważać, że się wszystko wie najlepiej o tej linii.

Ja nie znam tej linii, nigdy nią nie jechałem ale jestem zdania, że jej zamknięcie nie rozwiąże problemu. Ani tym bardziej kłótnie o to kto jest lepszy, kto lepiej liczy frekwencję.

Według mnie to jest niesprawiedliwe, że taki ogryzek jak Wieliczka mógł dostać szansę powrotu do normalności, a linia Stróże-Jasło nie. Dobrym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie referendum dla mieszkańców przy tej linii, aby mogli się wypowiedzieć czy chcą kolei czy nie. Albo np. czy im podobają się warunki podróżowania, czym podróżują itp. Albo chociaż ankietę.

Najgorzej to jest zlikwidować , rozebrać torowisko i uparcie wypowiadać się wbrew woli lokalnego społeczeństwa. Ja proponuję zalewać UM i itp. Instytucje mailami, pismami. Postaram się też od siebie wysłać maile(tylko najwcześniej w weekend bo teraz z pewnych względów nie mogę)w sprawie Czechowic i tej Bieczanki. Dziwię się, że OKOKM milczy i nikt z jego przedstawicieli nie zabiera głosu w sprawie Bieczanki. A czasu jest niewiele - a jak wiadomo żelbeton jest nieobliczalny.

Zróbmy chociaż tyle - niech każdy Użytkownik tego Forum, który nie chce, żeby zamknąć jakąkolwiek linię wyśle przynajmniej jednego maila. Zobaczymy co się da zrobić - ja również wierzę, że można linię uratować.

Nie możemy myśleć tylko przez pryzmat dzisiejszych czasów(a no że się nie da, że nie ma pieniędzy, że nikt nie będzie jeździł). Jak rozbiorą tory to potem będzie jeszcze trudniej - a kolej jak wiadomo to same korzyści strategiczne dla naszego państwa. I wcale nie jest tak jak ktoś wyżej powiedział, że to, że wszyscy płacą w linię kolejowe z których nikt nie korzysta powoduje bezrobocie.(że brakuje na zasiłki) Bezrobocie właśnie powoduje brak pociągów na liniach kolejowych, bowiem ludzie nie mają jak dojechać w normalnych warunkach do pracy. A to, że nie ma na zasiłki to nie jest wina kolei tylko wina chorego systemu, chorej polityki na Wiejskiej w Warszawie, chorego systemu wydawania pieniędzy. Jestem pewien, że gdyby zlikwidować tą biurokrację w PKP PR, PKP IC, dać większą kasę na kolej, zrobienie porządku w PLK,(a nie 95% środków na transport drogowy, które zostają zjedzone przez busiarzy) to by od razu kolej zaczęła się odradzać.

Pozdrawiam i zachęcam do działania.
kris123 - 04-09-2009, 07:02
Temat postu:
Już biorę cegłę i sprawdzam Smile
Oczywiście pamiętam o walce o skomunikowanie na Dunajec, bo chcieli zrobić pociąg nieskomunikowany z żadym, co oczywiście odbiłoby się na frekwencji połączenia.
Analizując połączenia:
66129 odjeżdża z Krakowa o godzinie 4.07 i w Stróżach melduje się o godzinie 6.48. Na komunikację go Gorlic Zagórzan i Biecza czekamy 13 minut, gdyż 721 odjeżdża o godzinie 7.01 ( przyj. Golice Zag 7.34, przyj. Biecz 7.44), , również od strony Krynicy i sącza jest komunikacja na R721. (Odjazd Krynica 4.43, Sącz6.14, Grybów6.52, Stróże przyj. 6.57), czyli na komunikację czekamy 4 minuty ( pociąg 66120), czyli komunikacja tego pociągu jest bardzo dobra w każdym kierunku!
Co do R720 Biecz odj. 5.03- Stróże przyj. 5.47, jest skomunikowany z R 621 do Nowego sącza( do Krynicy skomunikowania brak) odj. do Sącza 5.51, więc na przesiadkę czekamy minut 4. Również dobra komunikacja jest na pociąg do Krakowa( Tarnowa) poc. przyśpieszonym Dunajec odj. Stróże 6.18( czas czekania 31 minut).
Popołudniowe:
723 odj. Stróże 16.10( Gorlice zag. przyj. 16.43, Biecz 16.54), skomunikowany na kierunek z Krynicy 6030 odj Sącz 15.25 przyj. stróze 16.03), czyli na przesiadkę 7 minut do Tarnowa. , rownież z Tarnowa do Biecza komunikacja w Str. jest dobra. Poc 626 z Tarnowa odj. 14.42, przyj . Stróże 15.59, więc na komunikację czekamy 11 minut.
Tak więc analizując skomunikowania musimy przyznać, że nie można się specjalnie doczepić. Komunikacja jest dobra z każdego kierunku( no może poza Krynicą), więc przy wydłużeniu biegu do Jasła( 18 KM, czas jazdy około 3o minut) frekwencja by wzrosła. Wiele ludzi marzy o dojexdzie pociągiem do Jasła. Poza tym można rozwzżyć wjazd do Gorlic. Czas 25 minut, km 12. więc też dobre by to było. W każdym razie linia powinna zostać utrzymana, oraz winno się wydłużyc rel. pociągom, wprowadzić jakiś R+ z Krakowa, czy pośpieszny. Linia jest potrzebna mieszkańcom, a przy dobrym rozkładzie i minimum 3 parach do Jasła z Sącza można ją wyratować. Przypomne Państwu, że do 2006 roku jeździły pociągi Nowy Sącz- Jasło. I to była najlepsza relacja, sporo ludzi dojeżdżało z Sącza do Grybowa, czy Stróż, oraz do Gorlic. Może warto, aby je na powrót tak puścić.
Zgadzam się Zawias, że tej linii potrzebna jest rzetelna analiza, ale NIE LIKWIDACJA. Linię do Wieliczki czy Sucha- Żywiec też chciano wyciąć, ale znalazł się pomysł uratowania linii. Wystarczyło sensownie ułożyć rozkład, wprowadzić promocje, oraz dać szynobusy. I popatrzcie jak pięknie sieć połączeń się rozrosła. dziś Wieliczka ma 40 pociągów, Sucha gorzej bo 5, ale z Krakowa możemy o 16.20 jechać do Żywca. Tak samo można uratować kolejną linię regionalną Biecz-Stróże. Wystarczy tylko chcieć i wykazać dobrą wolę. Ja jestem zdania, że kazda linia, która jest powinna byc wykorzystana. Choćby minimalnie. Można było zostawić 2 pary Sącz- Chabówka. A jak linia stanie się popularna można wprowadzić kolejkne poary oraz zwiększenie składów.
Zgadzam się z Zawiasem. Widać, że osoba ta zna realia komunikacji i ma dobre pomysły.
pozdrawiam serdecznie.
kemi73 - 04-09-2009, 09:02
Temat postu:
Kris123 podajesz super skomunikowania ale tylko na odcinkach Tarnów - Nowy Sącz a co z Krakowem. Czy taki student będzie chciał jechać 3:37 minut zamiast autobusem 2:30 do 3:00. Cena biletu w tym przypadku jest dla niego podobna. Po za tym kto wyjedzie o 16 z Gorlic w kierunku Krakowa. I nadal nie odpowiedziałeś mi dlaczego nie można skomunikować 722 z Expresem tylko dlatego bo to inna spółka a co to obchodzi pasażera?. Zrozum że teraz robi się wszystko by tylko przywiązać pasażera do jednej spółki, chcesz jechać koleją jedź tylko osobowymi lub IC a spróbuj połączyć przejazd to jeszcze Cie dodatkowo zgolą. Co do lokalnej społeczności to busy się już o nich zatroszczyły to co kursuje na tej linii busów to można spokojnie porównać do Zakopianki Smile. Wiem że nie korzystasz więc nie możesz wiedzieć ilu tak naprawdę mieszkańców korzysta z usług busiarni. Jak chcesz wyśle Ci rozkład Libropolu może to da Ci do myślenia.
sheva17 - 04-09-2009, 10:50
Temat postu:
Zwias, ktoś płaci większe podatki, ktoś mniejsze. Któreś połączenie jest pełne, któreś puste. Ktoś linię widział na oczy, ktoś nie ma o tym pojęcia. Nie piszmy bzdur na forum i nie opowiadajmy w kółko o betonie, gdy z danego pociągu nie korzysta nikt.
Kris ok. Jeśli nie bedziesz podawał takich ,,danych'' o frekwencji i nie będziesz mnie obrażał zarzucając mi zaśmiecanie forum, gdy sam wypisujesz regularnie bardzo dziwne rzeczy, chętnie z Tobą o rozkładzie dla Małopolski będę rozmawaiał. Myślę jednak, że taka dyskusja powinna się odbyć w wątku poświęconym propozycji rozkładu jazdu dla Małopolski.
kris123 - 04-09-2009, 13:37
Temat postu:
No proszę jaki łaskawca:D Ja piszę to co uważam, a co do zakładania nowych wątków jeden już mamy propozycje na nowy rozkład, więc to taki dubelek tematu. Co do 722 nie da się go skomunikować z ekspresem z prostego powodu, zaburzenia komunikacji 723. A skoro jest komunikacja na osobowy do Tarnowa osobowym to niekoniecznie musi być na ekspres. Poza tym wątpię, żeby ktoś wsiadł do EX zapłacił 3 razy więcej , wiele ludzi liczy każdy grosz i komunikacja osob-osob jest wg mnie wystarczająca.
Co do braku połączenia Bieczanki z Krakowem ,, jest połączenie pociągów porannych 720 do Stróż na Dunajec i 721 z Krakowa jedzie 66129. pozdrawiam.
sheva17 - 04-09-2009, 13:49
Temat postu:
E...tam łaskawca. Jeśli będziesz rozmawiał poważnie nie widzę problemu. Kris niestety nie znasz tematu. Zobacz ile ludzi przyjeżdża piątkowymi Pienianmi. Pociągi kwalifikowane są bardzo atrakcyjne, ponieważ zapewniają dogodne połączenie ze stolicą i jako znawca regionu musisz o tym wiedzieć. Ja uważam, że skomunikowanie z EX jest konieczne i dużo ważniejsze niż to z jakimś kiblem.
Rozkład jazdy 2009/2010, a propozycje do RJ to nie to samo. Daruje sobie uzasadnienie logiczne i zapraszam do dyskusji Very Happy.
kemi73 - 04-09-2009, 13:51
Temat postu:
No tak Kris123 tyle że ty znowu sobie zaprzeczasz a to niby dlaczego nie mogę jechać do wawy expresem tylko mam się tłuc osobówką, zapominasz że jest sporo ludzi co wyda kasę by być szybciej i wygodniej. Parę postów wstecz nawet o tym piszesz że wielu ludzi wybierze kolej bo jest drożej ale wygodniej naprawdę nic nie rozumiem z tego co piszesz. Czasy się zmieniły i ludzie już nie dojeżdżają do pracy 20 km ale znacznie więcej w moim przypadku jest to 150 km. I o jakim zaburzeniu komunikacji z 723 piszesz mogę wiedzieć ?.
sheva17 - 04-09-2009, 13:53
Temat postu:
Kris za bardzo zwraca uwagę na połączenia lokalne, a zapomina o dalekobieżnych. Czasem potrzeba wizji by na sieć dróg żelaznych spojrzeć jako całość. Kemi pełna zgoda. Połączenie z EX to podstawa.
kris123 - 04-09-2009, 14:43
Temat postu:
Oczywiście zgadzam się, że ludzie dojeżdżają do pracy i daleko. Ale musimy zauważyć, że Bieczanka to linia lokalna, która ma służyć mieszkańcom wsi i małych miasteczek. A to czy ktoś potem wybierze ekspres czy osobowy to już jego sprawa. W każdym razie osobiście uważam znając specyfikę sprzedaży biletów to więcej osób pojedzie osobowym niż ekspresem. Oczywiście biorę pod uwagę bliską trasę. Kto, np pojedzie EX ze Stróż do Gorlic, skoro za ten krótki odcinek za osobowy zapłaci 4zł, a za EX 3/5 razy więcej, że o miejscówce nie wspomnę. Poza tym komunikacja na ekspresy wg mnie powinna być w dużych maistach czy węzłach komunikacyjnych. A wracając do meritum nie wyobrażam sobie, aby mając wybór na odc. 20 km ktoś wybrał ekspres. Nie oszukujmy się. Ludzie każdy grosz liczą. Nie ważne , że mamią nas średniąk rajową. Większośc ludzi zarabia do 1000 zł. Więc wybierze tanszą ofertę. Stąd duża frekwencja na IR. Taka prawda. Dlatego ważne aby Bieczanka była skomunikowana na węźle Stróże choć z osobówkami i R+.
kemi73 - 04-09-2009, 14:52
Temat postu:
Swego czasu Pan S.Kogut twierdził że Ex po to zatrzymuje się w Stróżach by mogli z niego korzystać mieszkańcy, ale sam widzisz że nie mogą, bo 722 przyjeżdża 20 minut po odjeździe Expresu i gdzie to skomunikowanie?.
Woojtek - 04-09-2009, 21:16
Temat postu:
Gdyby tak zrobić tak, że "Dunajec" był by dzielony w Stróżach na część do Sącza (EN 71) i do Gorlic (EN 57) - chyba nie ma większych problemów z łączeniem EN 57 i EN 71?
Cyba nie było by to głupim pomysłem - pamiętam kiedy jeździł pociąg Gorlice - Kraków to maił przyzwoitą frekwencję a skoro takowego już nie ma to może Dunajec mógł by być dzielony. Co wy na to?
mozambikpl - 04-09-2009, 21:28
Temat postu:
Woojtek takim pociągiem bym jechał chętnie bo i tak codziennie Dunajcem jeżdżę więc jakby jechał nawet do Biecza to zagórzanach by się do Gorlic człowiek już dotoczyłSmile
zawias - 04-09-2009, 23:19
Temat postu:
Ja też uważam że skomunikowanie kibla z EX jest do kitu pomysłem. Nie tyle że chodzi o kwotę pieniężną - wystarczy że ktoś będzie chciał jechać bliżej(np. do Krakowa) i takich ludzi z pewnością jest najwięcej to nie będą wywalać 100zł i więcej jak busem mogą sobie pojechać za kwotę nawet 5 razy niższą. A w ogóle to co to za oferta - dwa puste kible skomunikowane z EX? Wystarczy że oprócz MK(nawet nie wszystkich) ludzie kompletnie się nie orientują jakie bilety do PR, jakie bilety do IC itd. Po drugie - w Bieczu nie ma kasy IC. Jak osoba jadąca z Biecza chcąca skorzystać z EX kupi bilet na ten pociąg? Będzie musiała pojechać do najbliższej kasy IC i tam kupić dopiero bilet i znowu wrócić, i dopiero konkretnego dnia jechać z przesiadką tymi muchowozami? Ludzie powiedzą "szkoda zachodu, wolę jechać busem" i na tym się skończy. I to jest zrozumiałe - bo kto sensowny z Biecza pojedzie osobowym a potem EX?

To samo IR, no chyba żeby zrobić możliwość sprzedaży biletu na IR w pociągach. Zgadzam się oczywiście z Krisem - powinno być skomunikowanie z osobowym albo przyśpieszonym. Ale nie zgadzam się w kwestii "dobrego skomunikowania z Krakowem" bo godzina 4:00 to kosmiczna pora dla zapaleńców typu MK a nie dobra pora dla zwykłego pasażera, dlatego jeśli Kris mówisz, że Kraków "ma skomunikowanie z Bieczem" to nie mów tak, tylko mów "MK jadący z Krakowa mają skomunikowanie z Bieczem" albo najlepiej powiedz, że jest idiotyczne skomunikowanie. Bo taka jest prawda - PKP zrobiło to skomunikowanie na "odwal się" tak, żeby uwalić szybko to połączenie, piernicząc że "nikt nie korzysta z tego połączenia". I pod tą przykrywką w tajemniczy sposób zamknąć na zawsze Bieczankę.
kris123 - 05-09-2009, 10:21
Temat postu:
Co do połączenia 66129, który mówisz idiotyczne skomunikowanie jedną kwestię zauważę. Ten pociąg powstał z połączenia R11( Który jechał z Kraka o 4.05) oraz R620/1 ( z Tarnowa 5.31, w Stróżach 6.48.) Dlatego można tu mówić o komunikacji. Inaczej zrobić się nie dało. A dzięki temu utworzono poranny pociąg do Sącza, który z buta stał się bardzo popularny np. w Grybowie, w którym ludzie mogą dojechać do Sącza 6.53 w Sączu 7.30). Dlatego mieszkańcy Krakowa mają możliwość dojazdu do Gorlic/Biecza z 1 przesiadką. To jest plus, ponieważ przesiadanie się w zimie o 5 rano do przyjemnego nie należy. Dlatego ja ten pomysł akceptuję. Ja bym poszedł krok dalej i na powrót połączył relacje Kraków-Tarnów-Tarnów-Krynica na Kraków-Krynica. Do 2007 roku było 5 par relacji Kraków-Krynica-Kraków i to było najlepsze rozwiązanie.
Podobnie powinno się zrobić dogodne połączenie z Krakowa pod pociąg do Biecza/Gorlic nr 723, aby można abyło dsostać się do Stróż bez przesiadek. Dalej aby zwiększyć szansę linii, konieczne jest dodanie jeszcze 1 pociągu w okolicach godziny 12, można tak zrobić, aby wprowadzić np. Regio+ rel. Kraków-Gorlice. Takie połączenie funkcjonowało i generowało przyzwoity a czasem i dobry potok podróżnych. Takie połączenie winno z Krakowa wyjeżdzać w okolicach godziny 7/8( wcześniej się nie da , ponieważ mielibyśmy dubel z Jaworzyną) ewentualnie zrobić do Jaworzyny wagony do Gorlic rozłączane w Stróżach. Ewentualnie iść krok dalej i zrobić połączenie R+ do Zagórza. W każdym razie pod rzadnym pozorem, nie można mieszkańców Polnej, Szalowej, Woli Łuż, Gorlic, Moszczenicy i Biecza pozbawiać dojazdu i skomunikowania na pociągi do Krakowa/Tarnowa i Sącza/Krynicy.
Co do skomunikowania na EX zgadzam się z Zawiasem, że to zwyczajnie specjalnego sensu nie ma. Ponieważ prawie nikt nie zapłaci 20 zł za miejscówkę na odc. Stróże-Gorlice. Prawda jest taka, że takie skomunikowanie ma sens ale na poc. osobowe i R+. Co do kasy w Bieczu Zawias tam nie ma ani IC ani PR. Tak jak czystą głupotą była likwidacja kasy i poczekalni w zagórzanach. Komu ona szkodziłą. I teraz na odc. 30 km. najbliższa Bieczowi kasa jest w Stróżach oraz... w Jaśle, ale tam..... dojazdu pociągiem nie ma Very Happy
Co do Bieczanki ta linia ma zostać modernizowana,, więc mam nadzieję , że linia przetrwa. W każdym razie o tą linię, podobnie jak Zakoipianke , Kryniczanę i Chabówka-Sącz, będę walczył nadal.
W każdym razie pomysłem na ocalenie Bioeczanki są:
3 pary pociągów w relacji Sącz-Jasło-Sącz
Regio+ Gorlice-Kraków-Gorlice
lub IR sezonowe Kraków-Zagórz-Kraków
Dogodne skomunikowania na poc. Kraków/Tarnów i Sącz/Krynica w Stróżach.
Anonymous - 05-09-2009, 15:40
Temat postu:
Jak znajde wątek o połączeniach w wojewodztwie małopolskim, w którym nie przeczytam słow "Biecz, frekwencja, rentowny", to sie wypowiem. Póki co widzę że to nie ma sensu Laughing

Powiem tylko tyle: Kris, porzuć nadzieje i nie łudź sie że na bieczance bedziesz miec remont Shocked linie magistralne sie sypią, a Ty wierzysz w moderne linii lokalnej ??


Pamietacie info o remoncie kryniczanki ? Ze samorząd sie dorzuci i będzie porządny remont od Stroz do Tarnowa? I co ? I jajco za przeproszeniem. Sprawa zdechła, tak jak zdechło tysiac poprzednich, klamliwych, poplulistycznych obietnic a'la Piekielko, ktorego tez nie bedzie, przynajmniej przed 2020 rokiem.

PS. w kazdym razie jezeli ktos ma JAKIEKOLWIEK informacje o remoncie kryniczanki o ktorym pisze- niech sie wypowie, chętnie zwróće honor i sie uciesze. Pozdrawiam.
kris123 - 05-09-2009, 18:29
Temat postu:
Co do Kryniczanki z tego co wiem jest plan modernizacji do roku 2020. Jest to linia o znaczeniu kluczowym, a dodatkowo łączy Słowację i Polskę, więc raczej ją modernizować będą. Co do Biecza plany modernizacji są i to w najbliższych latach. Poza tym na bieżąco wciąż remontują linie o znaczeniu międzywojewódzkim w ramach EURO. Więc coś się jednak dzieje. Niestety jest to kropla w morzu i może być i tak, że będą kolejne linie i odcinki zamykane. Oby tak nie było. Linia 131 do wykorzystania powinna być w całej relacji , czyli Str-Zagórz. Można połączyć relacje i dać 5 par pociągów. Myślę, że takie bezpośrednie połączenia mają sens.
sheva17 - 05-09-2009, 18:36
Temat postu:
Ja uważam, że gdyby na EX obowiązywało dawne LM to byłby idealny pomysł. Ponadto naprawdę sporo osób jeździ do stolicy. W tym przypadku podróż pociągiem jest bardziej atrakcyjna niż do Krakowa. W każdym razie wczoraj w Stróżach mogliśmy zobaczyć ,,pusty'' Ex Pieniny z Warszawy i masę tablic KGR na dworcu.
kris123 - 05-09-2009, 19:09
Temat postu:
No co poradzić. EX ma sens, ale na długie trasy. Rzadko zdarza się, aby na krótki odcinek miał wybór pasażer i wolał dać 21 zł za miejscówkę, gdy osobowy czy R+ jedzie w podobnym czasie. A ostatnio patrz Warszawa ludzie wybierają coraz częściej IR niż ekspresy. Co się dziwić społeczeństwo biednieje.
A co do Gorlic coraz gorzej przędzie Glinik. Ponoć ponad 100 pracowników iidzie na zieloną trawkę. Przykre to wszystko. I niestety nie zanosi się na szynobus do obsługi Gorlice-Zagórzany.
A na marginesie jeszcze w 2006 roku mieliśmy EZT 6 razy w 1 stronę. I gdyby wtedy dano jakieś fajne oferty linia być może by przetrwała. Zwłaszcza, że komunikacja z zagórzanami jest bardzo kiepska. Autobusy miejskie jadą 2 razy na dobę.. A z busa trzeba iść od Krzyzówki na piechotę. W zimie jest bardzo ciężko. A nie każdy ma auto i stać go na taxi za 6 km.
sheva17 - 05-09-2009, 23:18
Temat postu:
Połączenie do stolicy jest równie ważne. Może skomunikowanie z EX zachęciłoby niektórych pasażerów. Wbrew pozorom chętnych na EX Pieniny nie brakuje.
kris123 - 06-09-2009, 10:25
Temat postu:
Tylko Shewa zachęci tych bogatszych. A poza tym najpierw musiał byś mieć współpracę 2 firm. W przeciwnym razie będzie to wzajemne odbieranie klientów. Komunikacja może być, ale EX wybiorą Ci, którzy jadą w dalekie trasy. Szczerze wątpię, aby z osob. Biecz-Stróże ktoś wybrał EX ze Stróż do Tarnowa. To zdarza się sporadycznie. Prosty rachunek. Osob do Biecza 6.5 zł do Tanowa powiedzmy 9 daje to więc koło 15 zł, a sama msc. na EX to 21 do tego droższe bilety i musisz mieć 2 bilety dwóch przewoźników. Na osob. z Biecza kupisz u konduktora, ale na EX usisz kupić w kasie. Czysta kalkulacja. tak więc najlepiej aby Bieczanka była skomunikowana na osob. oraz regio+, czyli na Dunajec.
Andrzej - 06-09-2009, 11:55
Temat postu:
kris123 napisał/a:
a sama msc. na EX to 21 do tego droższe bilety i musisz mieć 2 bilety dwóch przewoźników. .


Jeśli nie wiesz nie pisz głupot, a sprawdzenie cen miejscówek dla kogoś tak obeznanego w sprawach kolei nie powinno stanowić problemu. Śmiech
sheva17 - 06-09-2009, 12:52
Temat postu:
kris, sorry ale jeszcze dwa lata, czy trzy lata temu 5 osób jadących z Zagórzan w Stróżach przesiadało się na Malinowskiego. Pociąg w ruchu lokalnym nie jest żadną alternatywą, natomiast wyprawa do stolicy to niewątpliwie znacznie lepszy pomysł niż stanie w korkach i wielogodzinna mordęga do stolicy.
kris123 - 06-09-2009, 14:26
Temat postu:
Panie Andrzeju jak by Pan nie patrzył i tak wyjdzie, że expres droższy. Droższy bilet i miejscówka dochodzi. Choćby nawet parę złotych to i tak na krótkim odc. się nie opłaca. Co do ceny mogłem się pomylić w każdym razie nienaumyślnie.
Co do przesiadek na Malinowskiego owszem zdarza się, ponieważ na długą trasę ludzie często wybierają ekspres. Ale w dobie IR nie zawsze. A ciekawem, co by wybrali gdyby w porze Maliniaka jechał IR, bez kosztów miejscówek z niższą ceną za bilet. W każdym razie niech się spółki dogadają ze sobą. Byle tylko było się czym dostać i aby była alternatywa. Dla niezamożnych niemożna zapominać, że nawet 10 zł robi ogromną różnicę. Poza tym na odc. Bieczanki to specyficzny teren omijający duże miasta( nie wiadomo po co) gdzie większość terenów to wsie. W każdym razie zgadzam się, że komunikacja na EX powinna być, choć najważniejsza moim zdaniem nie jest.
A na marginesie Maliniak jedzie tylko w sob i nd, pytanie czemu nie w pt.
Poza tym czas przejazdu też jest lekko mówiąc podobny, Weźmy pod uwagę odc. Kraków-stróże. Ex jedzie tę trasę 2.10, Dunajec 2.15, Połoniny 3.04 i w dodatku o 2 z Krakowa. Tak więc wybór masz prosty raczej wsiądą do przyśpieszonego. Ale już z Krynicy do warszawy wybiorą EX. W każdym razie na razie z tego co obserwuję większośc ( Ci co z Kraka do Biecza jadą) wybierają osob i osob, a z powrotem osob i przyśp.
kemi73 - 07-09-2009, 15:42
Temat postu:
Kris123 cena jaka podałem obowiązuje na LM - 21 PLN nie miejscówki ani biletu i obowiązuje na trasie Krynica - Kraków a to oznacza że wsiadając w Stróżach też zapłacisz 21 PLN, a chyba jak ktoś płaci 18,50 za osobówke to chyba wysupła te dodatkowe 2 PLN na szybszy dojazd Expresem. Co do kupna biletu nie ma chyba z tym problemu w Stróżach wystarczy by kibel przyjeżdżał wcześniej jakieś 20 minut przed odjazdem Expresu.
kris123 - 07-09-2009, 18:07
Temat postu:
No Panie Kemi z tym czasem to bym nie przesadzał. Na Zakopiance i Kryniczance ekspresy i pośpieszne jadą dłużej. W każdym razie po co jechać EX, skoro pusty osobowy jedzie. Co innego, jeśli ktoś jedzie do Wwy pociągiem. Pewnie wybierze EX. Czyli 21 zł np też za Krynica -Stróże i hipotetrycznie Stróże-Grybów. No to paranoja:D
kemi73 - 07-09-2009, 18:25
Temat postu:
kris123 nikt nie pojedzie ze Stróż do Grybowa Expresem nie przesadzaj Smile Tam to nawet okazją jest taniej i szybciej niż pociągiem Smile.
kris123 - 07-09-2009, 18:29
Temat postu:
nie no zgadzam się ja tylko hipotetycznie podałem. Wiadomo jak możesz za 3 zł jechać to nikt za 21 nie pojedzie. Wiadomo:)
Pozdrawiam Kemi.
Woojtek - 09-09-2009, 08:50
Temat postu:
może za niedługo skończą się wasze rozważania bo po remoncie linii z Tarnowa do Stróż puszczą jakieś pociągi np.: z Krakowa czy Tarnowa. Laughing
kemi73 - 09-09-2009, 09:22
Temat postu:
To nie wina kiepskiego stanu linii jest problemem tylko kiepska oferta przewoźnika, niedostosowanego rozkładu jazdy do potrzeb podróżnych, oraz wysokich cen za przejazd w porównaniu z konkurencją autobusową. Nawet po remoncie linii wątpię czy coś w tym temacie się zmieni.
Anonymous - 09-09-2009, 10:56
Temat postu:
Ja mysle że z tych osmiu par i tak niewiele da sie wykrzesać. Z pustego i Salomon nie naleje... Po prostu z taka liczba pociagow nie da sie ulozyc lepszej oferty... A wieksza liczba pociagow to juz kwestia samorzadow.
kris123 - 09-09-2009, 15:32
Temat postu:
A więcej pociągów nie dadzą. Wystarczy, że nie da się wyegzekwować pociągu do Gorlic. A smutne, bo do Łodzi dla studentów zrobili, czemu nie do Gorlic nie wiadomo.
Anonymous - 09-09-2009, 20:20
Temat postu:
Ktos jeszcze oprocz Krisa ma watpilwosci, czemu uruchomiono pociag do Łodzi zamiast do Gorlic ? Cool
sheva17 - 10-09-2009, 14:04
Temat postu:
Tylko Kris, ale dla niego Balice są złe, KBP też i teraz Lódź. Niestety tam pociągi mają jedną wielką wadę- korzystają z nich pasażerowie i daleko im do ideału z Biecza.
Pomysł ze zmianą relacji Stróże- Biecz na Grybów- Gorlice to trochę jak ratowanie trupa, ale niech przynajmniej ktoś z tych pociągów korzysta. Trzeba o taką zmianę powalczyć. Kris jazda do Biecza nie ma sensu, ale zapewniam Cię, ze pociąg Grybów- Gorlice byłby znacznie bardziej popularny.
kris123 - 11-09-2009, 19:58
Temat postu:
Zgadzam się a ja bym poszedł kroczek dalej i zrobił Grybów do Jasła albo Sącz -Gorlice. Co myślisz. A co do Balic i KBP i Łodzi nic nie mam. Przedstawiam tylko swoją opinię. Pozdrawiam.
sheva17 - 15-09-2009, 22:36
Temat postu:
Nowy Sącz- Gorlice to dobra opcja. Chociaż obecnie pewnie byłaby szansa tylko na Grybów- Gorlice. Koszty podobne jak w przypadku linii do Biecza, a zainteresowanie bankowo znacznie większe.
kris123 - 16-09-2009, 18:24
Temat postu:
Pewnie mawsz racje Shewa. Narazie zobaczymy jak zakończą się rozmowy woj. Małopolskiego i woj. Podkarpackiego. A na marginesie raczej b. prawdopodobne ze prędzej pojadą pociągi z Sącza niż z Grybowa. Pragnę tylko zauważyć, że do 2007 roku kursowały poc. w relacji Sącz-Jasło i chyba tak było najlepiej.
b182 - 17-09-2009, 07:47
Temat postu:
OOOO tak właśnie. Jasło-new Sącz byłoby idealne
hurricane - 17-09-2009, 08:00
Temat postu:
Wrócę do sedna tematu. Pociągi jeżdżą do Biecza, a nie do Gorlic prawdopodobnie nie z powodu "widzimisię" PR. Z tego co usłyszałem od osoby mającej dojścia w ZLK w Krakowie, w Gorlicach konieczna jest wymiana uszkodzonych rozjazdów na głowicy wjazdowej (przy czym zaznaczam nie potrafię lepiej zweryfikować tej informacji). Ostatnim pociągiem jaki do Gorlic wjechał był "Elastyczny" - pociąg rajdu Politechniki Krakowskiej. Zgoda na wjazd do Gorlic została podobno wtedy wydana warunkowo. W sumie nie dziwię się PLK, że nie wymieniło tych rozjazdów w dobie braku środków na wszystko dosłownie, ponieważ sens ekonomiczny tego remonciku jest wysoce ryzykowny.
Woojtek - 17-09-2009, 08:42
Temat postu:
To teraz trzeba lobbować żeby przełożyli rozjazd z toru obok Smile
kemi73 - 17-09-2009, 08:55
Temat postu:
Chodzi dokładnie o same Gorlice, bo do Glinika jak na razie pogina SM42 z cysternami.
kris123 - 17-09-2009, 13:17
Temat postu:
Tyle, że bez ruchu na pewno lep[iej nie będzie. A jak tak dalej PLK będzie zabierać się do remontu to okaże się że szyn i torów już nie będzie. Z moich informacji wynika, że bez remontu więcej zgody na wjazd nie będzie.. Stan toru i zwrotnic uniemożliwia póki co wjazd na odc. Glinik-Gorlice. Sama zgoda była warunkowa na 1 raz po wielu prośbach choć wielce ryzykowna. Obecnie nikt się na to nie odważy. A remont linii być może ruszy przy remoncie linii Stróże-jasło.
hurricane - 17-09-2009, 13:34
Temat postu:
A jesteś w stanie podać datę owego poważnego remontu Stróże - Jasło? Bo ja żadnej konkretnej daty nie znam... Oczywiście nie bierzemy pod uwagę remontów bieżących pozwalających utrzymać obecne parametry linii. W regionie na pewno do modernizacji z małopolskiego RPO idzie odcinek linii nr 96 Tarnów - Stróże. Pozwoli to na skrócenie czasu przejazdu o kilka minut, geometria trasy nie pozwoli na więcej niestety.

Podłęże - Piekiełko - Nowy Sącz na chwilę obecną można odłożyć wysoko na półkę i zapomnieć na dobre parenaście lat, jak ją zaczną budować to pewnie po 2020 roku... Na szczęście...
kris123 - 17-09-2009, 13:52
Temat postu:
Do 2020 linię szlak za przeproszeniem trafi niestety. Co do dat to nie wiem. Wiem , że są plany remontu i w czasie bliskiego. Dokładną datę zamieszczę jak ją poznam:)
sheva17 - 21-09-2009, 17:30
Temat postu:
Niestety brak dojazdu do Gorlic to katastrofa dla tego połączenia. Jeśli jest to niemożliwe to połączenie niestety wcześniej, czy później będzie zlikwidowane.
kris123 - 21-09-2009, 19:53
Temat postu:
Pewnie tak tylko czemu nie spróbują pokombinować z połączeniami na pzrykąłd zrobić wjazd do Gorlic, wydłużyć do Jasłą albo dać od Sącza. Potzreba chęci.
kemi73 - 21-09-2009, 20:07
Temat postu:
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 6791

w sprawie podjęcia działań zmierzających do modernizacji linii kolejowej Rzeszów - Jasło

Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na interpelację pana posła Tomasza Kamińskiego w sprawie podjęcia działań zmierzających do modernizacji linii kolejowej Rzeszów - Jasło, uprzejmie informuję.

Linia nr 106 Rzeszów - Jasło jest linią jednotorową, niezelektryfikowaną, o znaczeniu regionalnym, w całości położoną na terenie województwa podkarpackiego. Całkowita długość linii wynosi 61,251 km. Ostatnia naprawa główna nawierzchni kolejowej została wykonana w roku 1983 na długości 30,849 km. W roku 1977 naprawa główna objęła 38,402 km.

Stan techniczny nawierzchni kolejowej na linii nr 106 jest w 61% niezadowalający, zaś w pozostałych 39% dostateczny. Na linii występują ograniczenia prędkości o łącznej długości 21,834 km. Koszt likwidacji ograniczeń prędkości wynosi 12 mln zł.

Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe SA posiada ograniczone środki finansowe, dlatego zakres robót utrzymania ogranicza się do zachowania przejezdności linii. Do końca roku 2008 na linii nr 106 wykonane zostaną roboty utrzymania o wartości 631,1 tys. zł obejmujące roboty nawierzchniowe, na obiektach inżynieryjnych i remonty budynków.

Oddział Regionalny PKP Polskie Linie Kolejowe w Krakowie prowadził negocjacje z samorządem województwa podkarpackiego. Wynikiem tych rozmów jest zapewniona kwota dofinansowania projektów dotyczących rewitalizacji i modernizacji regionalnych linii kolejowych, w ramach trybu konkursowego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego, w wysokości 48,6 mln euro.

Zarząd Spółki PKP PLK SA przyznał środki finansowe w wysokości 2,44 mln zł brutto na wykonanie studium wykonalności dla modernizacji linii regionalnych województwa podkarpackiego (w tym linii nr 106). Ponadto w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 planowana jest modernizacja linii nr 106 na odcinkach:

- Czudec - Dobrzechów na długości 3,950 km;

- Frysztak - Jasło Towarowe na długości 17,150 km.

Wstępnie wartość zadania została oszacowana na kwotę około 100 mln zł. Bardziej dokładny szacunek kosztów zostanie opracowany w ramach zleconego studium wykonalności.

W sierpniu br. została podpisana umowa z wykonawcą na opracowanie studium wykonalności dla zadania ˝Modernizacja kolejowych linii nr 106 Rzeszów - Jasło oraz nr 108 Stróże - Krościenko w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2007-2013˝ na kwotę 1 816 580,00 zł. Do końca roku 2008 zostanie opracowane studium wykonalności, a realizacja robót modernizacyjnych przewidziana jest w latach 2010-2012.

Uprzejmie proszę Pana Marszałka o przyjęcie powyższej odpowiedzi, a panu posłowi Tomaszowi Kamińskiemu bardzo dziękuję za zainteresowanie się powyższą sprawą.

Podsekretarz stanu

Juliusz Engelhardt

Warszawa, dnia 19 grudnia 2008 r.

źródło:gov
sheva17 - 23-09-2009, 11:14
Temat postu:
Kris, przecież pisano już, ze z tym wjazdem do Gorlic to jakaś dziwna historia.
kris123 - 23-09-2009, 19:09
Temat postu:
Może i dziwna, ale powinni coś robić, aby polepszyć ofertę. Nie da się z Gorlicami niech spróbują z Jasłem lub Sączem.
sheva17 - 25-09-2009, 10:48
Temat postu:
Wjazd do Gorlic być musi. Relacja Grybów- Gorlice byłaby optymalna i mam gdzieś węzłowość wsi Stróże.
kris123 - 25-09-2009, 19:13
Temat postu:
Tylko co zrobisz jak jakość torów uniemożliwia taki wjazd. A tej sytuacji musimy szukać alternatyw. Wg mnie są dwie. Pierwsza to rel. Stróże-Jasło druga Sącz- Biecz(Jasło).
tombou - 25-09-2009, 22:39
Temat postu:
generalnie to jest smutne,ale tak na marginesie panowie; tak patrze na przebieg tej linii i rzeczywiscie na odcinku Mszanka/Zagórzany jej przebieg jest bardzo niefortunny,bo omija od południowego wschodu spore miasto Gorlice i musi byc ten nieszczesny łącznik z Zagórzan do Gorlic.
Tak z ciekawosci,patrze na przebieg tej linii, i własciwie ona powinna przebiegać inaczej;
W okolicy Mszanki linia powinna odbijac na południe i mniej wiecej razem z drogą nr 977 dochodzic do dworca w Gorlicach od strony zachodniej i normalnie dalej do Biecza,wg mapy poprostu nalezało by przełozyc odcinek ok 4km Mszanka - Zagórzany,albo go zostawic np jako linia towarowa.Frekwecja zapewne by wzrosła bo za jednym zamachem obsługiwane by były w linii prostej Gorlice i Biecz nie mówiąc o skróceniu nczasu przejazdu.
Pisze to jako ciekawostke i od razu pytam znawców tego terenu;czy teoretycznie a jeszcze lepiej praktycznie byłoby mozliwe wybudowanie tej linii od podstaw od Mszanki?czy warunki terenowe pozwalałyby na to bez bez jakis abstrakcyjnych kosztów na miare Szwajcarii?no i oczywiscie czy w samych Gorlicach po zachodniej stronie dworca byłoby miejsce na tory do Mszanki?A moze były juz wczesniej podobne pomysły i ktos o nich słyszał?
sheva17 - 26-09-2009, 10:45
Temat postu:
Niech już będzie chociaż Grybów- Jasło, ale nie Stróże. Na remont linii do Gorlic trzeba naciskać.
kris123 - 26-09-2009, 14:16
Temat postu:
Co do remontu linii Shewa jest jeden problem. Remont linii blokuje PLK, które ma złą kondycję finansową i na razie nie planują remontu łącznika Zagórzany-Gorlice. A stan torów jak powszechnie wiadomo jest kiepski. Już problemy były aby dostać zgodę na 1razowy wjazd pociągu Politechniki do Gorlic. Z tego co wiem i co widziałem czynny jest 1 tor, pozostałe są w kompletnej rozsypce. Być może zmieni się to jak ruszy fabryka i będą chcieli zapewnić transport towarowo-pasażerski. W każdym razie też jestem za wydłużeniem, relacji pociągom. Co do budowy nowej linii niestety szans na to nie ma. Po pierwsze brak środków, a po drugie ten sam problem jest z odc. Podłęże- Piekiełko. Niestety nie zanosi się na dobuidowanie odcinka, choć pomysł godny uwagi i być może kiedyś zostanie zrealizowany. Pozdrawiam.
zawias - 26-09-2009, 16:33
Temat postu:
Ja podejrzewam dlaczego do Biecza nie jeździ szynobus. Dzieje się tak dlatego, ponieważ szynobus musiałby pojechać jako pociąg "Kraków Gł-Stróże" równocześnie jako podsył na bieczankę, a jak wiadomo do Tarnowa jeździ pełno ludzi i szynobus jest za mały. Scenariusz wożenia pustego szynobusu z Krakowa jako podsył odpada, bo to się w ogóle nie będzie opłacać.
kris123 - 26-09-2009, 17:44
Temat postu:
Jest na to metoda Zawias. Mianowicie użyczyć miastu Gorlice szynobus na stałe. I stamtąd można wykonywać kursy . Nocowanie szynobusu może odbywać się albo w Stróżach, albo Zagórzanach. Mi się wydaje, że skoro można było wyratować Wieliczkę można i linię Stróże-Jasło. Potrzeba chęci.
Anonymous - 27-09-2009, 10:04
Temat postu:
kris123, ja jednak też dałbym bieczance szansę. Ale: nie takie bezsensowne ogryzki jak teraz. Pełna relacja! I to nie jedna para. Przykład woj. opolskiego pokazuje, że można i da się. Tylko trzeba chcieć.
kris123 - 27-09-2009, 18:13
Temat postu:
Tak zgadzam się najlepsza byłaby Sącz-Jasło 3 pary w obie strony skomunikowane w Sączu na Krynicę i w Jaśle na Za górz. Tak funkcjonowało do roku 2006. Pozdarwiam.
sheva17 - 27-09-2009, 19:23
Temat postu:
Oczywiście, że pełna relacja, ale Ja widziałbym to trochę innaczej. 1 para w relacji Jasło- Tarnów( jeśli kiedyś byłoby to możliwe to wjazd do Gorlic) i 2 pary do Nowego Sącza. Para krakowska mogłaby zaczynać bieg na stacji Gorlice, jeśli rzecz jasna infrastruktura na to pozwoli.
kris123 - 28-09-2009, 12:56
Temat postu:
Pierwszy raz to chyba powiem, ale zgadzam się z Shewą Smile
Co do infrastruktury jak już pisałem wcześniej katastrofalnie zaczyna wyglądać odc. Gorlice Glinik- Gorlice . Poprawnie wygląda odc. Zagórzany-Glinik, ale to dlatego, że ta linia jest używana przez fabrykę. Osobiście uważam, że takie spore miasto jak gorlice powinno mieć dogodną komunikację kolejową. Studentów czy pracowników jest sporo więc te pociągi powinny na siebie zarabiać. Poza tym połączylibyśmy 2 województwa Małopolskę i Podkarpacie. Więc miejmy nadzieję, że w końcu się dogadają i komunikacja na 131 powróci w pełnej wersji. Pozdrawiam.
sheva17 - 28-09-2009, 14:06
Temat postu:
W obecnej sytuacji, jeśli już musimy jeździć do Biecza i nie da się do Jasła proponuję wydłużenie kursów ,,Kogut Expressu'' do Grybowa. Może chociaż ktoś z tego połączenia skorztysta?
Racjonalna propozycja to połączenie Grybowa i Gorlic z KKA na odcinku GZ- Gorlice.
kris123 - 28-09-2009, 16:44
Temat postu:
Tyle, że ZKa na tej trasie nie będzie. Powodem jest brak pieniędzy. A na marginesie nie wiem jaki jest stan rozmów pomiędzy województwami, ale tak myślę, że najlepsze były by połączenia Sącz- Jasło, ewentualnie Jasło-Tarnów oraz R+ Gorlice-Kraków-Gorlice i linia do uratowania.
zawias - 29-09-2009, 12:02
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Jest na to metoda Zawias. Mianowicie użyczyć miastu Gorlice szynobus na stałe. I stamtąd można wykonywać kursy . Nocowanie szynobusu może odbywać się albo w Stróżach, albo Zagórzanach. Mi się wydaje, że skoro można było wyratować Wieliczkę można i linię Stróże-Jasło. Potrzeba chęci.


A co będzie jak szynobus się zepsuje? Skąd go wezmą? Przecież w Gorlicach nie ma "szopy" żeby mieli zapas taboru tylko cały tabor wymienia się w Krakowie. Takie są skutki zrobienia tych regionalnych zakładów PR.
kris123 - 29-09-2009, 14:30
Temat postu:
No tak ale skład Biecz-Stróże nocuje z tego co wiem w Stróżach i Jaśle, skąd w S podsyła się do Biecza. Nie wiem jakie są warunki w Zagórzanach. W każdym razie skoro nocuje EZT to może i szynobus. Chyba...
lukasz92 - 29-09-2009, 18:46
Temat postu:
Ale na Biecz nie jeździ ciągle jedna i ta sama jednostka! Obiegi są ułożone tak, że EZT jednego dnia jest w Bieczu, drugiego w Krynicy, trzeciego w Tarnowie i Rzeszowie a czwartego w Suchej Beskidzkiej na przeglądzie. Żeby mógł kursować szynobus, konieczne jest wyspecjalizowane zaplecze techniczne na miejscu, a takiego w Stróżach czy innych Bieczach po prostu nie ma.
Anonymous - 29-09-2009, 21:43
Temat postu:
Kris, masz jakies dowody na to, ze pociag Stroze-Biecz nocuje w Jaśle ? Bo z moich informacji wynika, że stoi normalnie w Bieczu.
Trens - 29-09-2009, 22:50
Temat postu:
lukasz92 napisał/a:
konieczne jest wyspecjalizowane zaplecze techniczne na miejscu, a takiego w Stróżach czy innych Bieczach po prostu nie ma.


Na spaliniaka najbliższe w Jaśle, na elektryka nie wiem, (ktoś wie?)

Pułtuś napisał/a:
Kris, masz jakies dowody na to, ze pociąg Stróże-Biecz nocuje w Jaśle ? Bo z moich informacji wynika, że stoi normalnie w Bieczu.

Nocuje w Bieczu na bank, swego czasu pewien mechanik mówił iż jednostka stoi do rana "na zimno", tylko w okresie zimowym nocuje obsługa celem ogrzania składu Very Happy, lecz jak niejednokrotnie wracałem "Połoninami" z Zagórza w Bieczu stał kibel z mechem w kabinie, kierownika nie widziałem, może spał w silnikowym:D
kemi73 - 30-09-2009, 08:37
Temat postu:
Przed zmianą rozkładu na wcześniejszą porę odjazdu to kierownik dojeżdżał z Jasła, jak jest teraz to nie wiem chyba tylko samochodzik został o tak wczesnej porze:).
kris123 - 30-09-2009, 09:46
Temat postu:
No to mnie ciekawi jaki skład obsługuje S do Jasła, być może w takim razie jedzie z Jasła dojeżdża do Biecza i nocuje. A i to tłumaczy czemu w porannym kiblu koło 5 rano jest tak zimno. Szczególnie teraz jak temp.spada Very Happy
A na marginesie skoro EZT stoi to szynobus by nie mógł?
sheva17 - 30-09-2009, 16:03
Temat postu:
Połączenia do Jasła bez dojazdu do Gorlic linii wbrew opniom niektórych nie uratują. Z KKA pomysł nie był taki zły. Czasem trzeba też dostrzec czynnik ekonomiczny.
Nie promuję drogą wyjaśnienia połączeń do/z Biecza. Jeśli jednak jeździ już pusty skład ze Stróż to niech chociaż jedzie z Grybowa, na pewno kilka osób z tej propozycji skorzysta. Do Biecza jeździć nie ma po co i obecne połączenie to niestety totalna porażka.
kris123 - 30-09-2009, 17:28
Temat postu:
Ja się tak zastanawiam,czy Ty Biecza nie lubisz, a to taka ładna mieścina z wyglądu mały Kraków. A co do pociągów to ja bym poszedł kroczek dalej i dać Sącz-Grybów-Gorlice-Biecz-Jasło. Oczywiście przy dobrym skomunikowaniem na Zagórz. To powinno pomóc wg mnie.
sheva17 - 30-09-2009, 17:36
Temat postu:
Przestrzegam przed postrzeganiem kwestii ekonomicznych w kategoraich sympatii czy antypatii. Do Biecza Drogi Krisie nikt nie jeździ, a Ja pustych pociągów nie lubię Very Happy, jeśli już mamy myśleć tymi kategoriami.
Wiem Kraków jesty zły, a szczególnie pociągi do KBP. Jak to możliwe, że korzystają z nich ludzie Very Happy Very Happy?
Obawiam się, że na kolejne połączenie z Sącza kasy nie starczy. Przedłużenie kursów do Grybowa sytuację już powinno poprawić.
Anonymous - 30-09-2009, 19:37
Temat postu:
Szukam jakiejś pory na połączenie z tego Jasła i oto co wymyśliłem:

Popołudniowa przyspieszona Jaworzyna melduje sie w Strozach na 18:30.

Popoludniowy Dunajec z Krakowa przyjezdza do Stroz o 18:45.

Pociag z Jasła zbiera ludzi na pociag do Krakowa, oraz odbiera pasazerow z Dunajca. Moglby przyjezdzac o 18:30 do Stroz, a o 18:50 wracać.

I tym sposobem mamy fajne skomunikowanie Krynica-->Jaslo, Jaslo--> Krakow, Krakow-->Jaslo, Jaslo--> Nowy Sacz. Moim zdaniem taki układ jest lepszy niż wożenie powietrza o godzinie 16.
kris123 - 01-10-2009, 09:30
Temat postu:
Może i to jest jakaś myśl, ale wg mnie rel. Sącz-Grybów-Gorlice-Biecz-Jasło byłaby najlepsza, ,amy gwarancję frekwencji na odc Sącz-Grybów-Stróże oraz do Gorlic, chętni do Jasła też będą. A co powietrza wczorajsz e połączenia na poz. 30/40% słabiej popołudniowy do Stróż. W każdym razie trzeba myśleć jak wzbogacić tą linię, czy sensownie ułożyć rozkład , a nie zciachać. Należy pamiętać, że zawieszenie pociągów na tym odc. spowodowało by tylko straty i zaburzenie komunikacji w rej. sądeckim.
mozambikpl - 01-10-2009, 10:32
Temat postu:
Pułtuś dobry pomysł, naprawdę tylcko może być ciezko z ranem ale wieczorem takie połączenie wyda się być bardzo dobre.
kemi73 - 01-10-2009, 10:37
Temat postu:
Kris123 widziałeś nowy rozkład Libropolu no wymiękłem to ja cienko widzę teraz kursy PKP do Gorlic z Grybowa.
mozambikpl - 01-10-2009, 17:09
Temat postu:
dlatego mówie jeżeli cos mają zrobić z Jasłem związane to tylko Jasło Tarnów żadna inna relacja nie wchodzi w gre.
kris123 - 01-10-2009, 18:46
Temat postu:
No i dziwić się, czemu tak mało ludzi korzysta z kibla do Biecza. W takiejj ofercie 2/3 kursy niewiele dadzą, chyba, że będzie dobre skomunikowanie i dobra relacja. 2/3 pary pewnie zostaną, ale na więcej nie mamy co liczyć.
Anonymous - 02-10-2009, 07:44
Temat postu:
kris123 napisał/a:
,amy gwarancję frekwencji na odc Sącz-Grybów-Stróże

Kris- gwarancja frekwencji na odcinku Nowy Sacz-Stroze Question A to ciekawe...

mozambikpl napisał/a:
dlatego mówie jeżeli cos mają zrobić z Jasłem związane to tylko Jasło Tarnów żadna inna relacja nie wchodzi w gre.


Dokladnie- w tamta strone nie ma busiarni a i czas bedzie przyzwoity.
mozambikpl - 02-10-2009, 08:42
Temat postu:
Zostawić połączenia obecne Stróże - Biecz i żeby był wjazd do Jasła i jeszcze dodatkową parę tak żeby pociąg był np w tarnowie okolo 12-12:30 (zmniejszy się luka jaka jest obecnie w tarnowie w przyjazdach z poludnia 8:30-13:30, połączenie Gorlic z Tarnowem okolo 10-11 bo jedyny autobus jest po 6 rano) wracać mógłby wieczorem, możliwe że trzeba by było ten pociąg kraków - sącz przed 18 z Krakowa przesunąć albo zmienić go na relacje Kraków Jasło i żeby w stróżach czekał pociag do sącza) wydaje mi się że to jest sensowne rozwiązanie, bo pociąg rano z Jasła mógłby też jezdzić dalej do krakowa jeżeli by tasy musiały się domykać.
janekp - 02-10-2009, 09:46
Temat postu:
Jechał ktoś może EX Pieniny made in Autosan z foto ?

Ciekawe kiedy on się rozpadnie ze starości i rdzy?
kemi73 - 02-10-2009, 10:21
Temat postu:
Na razie to foto-montaż Smile ale kto wie kiedy nas to czeka Smile
kris123 - 02-10-2009, 16:09
Temat postu:
Na pewno nic dobrego. Zgadzam się . Tak planować kursy, aby maxymalna liczba pasażerów korzystała. W każdym razie ciekawe co z rozmowami na szczycie pomiedzy województwami. W każdym razie pytałeś kto jeździ na odc. Sącz-Stróże . To ja powiem, że sporo ludzi dojeżdża do Grybowa , do Sącza do pracy. Tak więc dając dobrą ofertę, włączając kursy do Jasła, a także dłuższe rel. typu Kraków-Gorlice, czy Kraków-Jasło a także tarnów-Jasło i Sącz-Jasło linię da się uratować. Do tego musi być dobra oferta cenowa. Typu poł. w dob. cenie do Gorlic i do Jasła a także korzystna oferta na przykłąd z Grybowa do Gorlic.
sheva17 - 23-10-2009, 13:00
Temat postu:
Zapytam może konkretniej , ile osób poza Tobą Kris i pracownikami PKP jeździ ze Stróż do Biecza? Proszę o dane w liczbach naturalnych Very Happy, procenty sam obliczę Very Happy.
Brajan - 23-10-2009, 14:25
Temat postu:
Jeździ sporo ludzi do pracy. Siedzisz w Krakowie i wielkiego znawcę zgrywasz ... bo przejechałeś się raz czy dwa do Biecza w sobotę. Przestań wypisywać głupoty- między innymi przez Ciebie się tu zalogowałem bo w bebechach mi się przewraca jak Ciebie czytam! Skąd Ty się człowieku wziełeś przyjmij do wiadomości że te pociągi jeżdżą za podatki nie tylko twoje ale też pozostałych mieszkańców małopolski a z twoimi poglądami możesz na Białorusi świat doganiać... Evil or Very Mad
sheva17 - 23-10-2009, 15:08
Temat postu:
Chyba kolejny stronnik Koguta nam się pojawił Very Happy .


Cytat:
Jeździ sporo ludzi do pracy.


Trochę niegramatycznie, ale co tam Very Happy. 5 osób to wielkie tłumy, a od 7 zaczyna się już nieziemski tłok Very Happy?


Cytat:
Siedzisz w Krakowie


Staram się, jak najczęściej być Panie Bajer w ruchu Very Happy.


Cytat:
bo przejechałeś się raz czy dwa do Biecza w sobotę.


Na temat tego połączenia wiedzę mam znaczną, a poza tym ten pogląd podziela prawie każdy mieszkaniec okoloicznych miejscowości. Nawet Kris nie broni już tej idiotycznej relacji, wskazując inne sensowniejsze, a Ty zaczynasz opowiadać takie brednie....Z księżyca spadłeś?


Cytat:
między innymi przez Ciebie się tu zalogowałem bo w bebechach mi się przewraca jak Ciebie czytam!


To miło, że zachęciłem Cię do aktywności na forum. W sprawie problemów żołądkowych zalecam konsultację z gastrologiem Very Happy .

Cytat:
te pociągi jeżdżą za podatki nie tylko twoje ale też pozostałych mieszkańców małopolski


Ile to kasy z podatków wnosi do budżetu Biecz? Moze robi to armia rencistów? Jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem to zauważyłbyś Moje i kolegów propozycje co do zmiany relacji.

Cytat:
a z twoimi poglądami możesz na Białorusi świat doganiać... Evil or Very Mad


Czy gospodarność była fundamentem socjalizmu? Widzę, że i o historii nie masz pojęcia. Zachęcam do nauki, koniecznie czytaj jak najwięcej. Bez urazy, ale cały czas warto się rozwijać.
Brajan - 23-10-2009, 17:13
Temat postu:
Skarbie po pierwsze nie Bajer a Brajan Bajer to może być Monachium lub ewentualnie aspiryna ale ona raczej na wrzody nie pomaga a więcej chyba nawet szkodzi.

Tak się składa że mieszkałem 3 lata w Gorlicach i korzystałem z tych pociągów. Frekwencję widziałem więc nie od święta tak jak Ty a na co dzień. I była naprawdę zadowalająca! A w kwestii formalnej ja się nie upieram przy pociągach w relacji Stróże- Biecz bo w moim doświadczeniu wiem że powinny to być pociągi w relacji Jasło- Nowy Sącz/Kraków.
Tyle że znając Polskie realia wiem że o coś całkiem zlikwidowanego trudno jest walczyć, łatwiej jest starać się o coś co jeszcze jeździ. Jak ruch zostanie całkiem zlikwidowany będzie znacznie trudniej. Stąd mój sprzeciw przeciw likwidacji Biecza, Małopolanie powinni zabiegać o to by od grudnia Biecze pojechały do i z Jasła to na początek wystarczy. Edycji rozkładu będzie się można później domagać. A żeby pociągi pojechały z Jasła nie trzeba dużo. Wystarczy zaangażować jakieś lokalne biuro poselskie, pozbierać podpisy pod petycją w miastach Gorlice, Biecz i Jasło i złożyć wnioski do UMW Podkarpackiego i Małopolskiego z kopiami podpisów. Jestem pewien że to by już dało jakieś szanse a samo siedzenie i biadolenie guzik wam da.
kris123 - 23-10-2009, 19:29
Temat postu:
Byłem na spotkaniu w sprawie Biecza. Mam dobrą i złą informacje. Dobra jest taka, że pociągi do Biecza pojadą. Tak jak to było 2 pary w rel Stróże-Biecz, być może do Jasła. Na dzieńdzisiejszy trwają rozmowy. Szansa jest, albo od grudnia albo od marca. Zła informacja, napłynęła od PLK, które nie daje zgody na wjazd pociągów do Gorlic, mało tego sypie sięjedyny czynny tor. Poki co 2 relacje wchodzą w grę jedna to Stróże-Jasło inna to Nowy Sącz-Biecz, nie planuje się likwidacji połączeń. Wg danych, które potwierdzają moje badania frekwencja pociągów to 30/40%. Sporo ludzi zaczyna korzystać z tego połączenia do Tarnowa i do Sącza. Dlatego nie wiem, czy nie dało by rady przedłużyć biegi pociągów na Bieczance, czyli Biecz(J) -Tarnów, czy Sącz-Biecz(J)-Biecz. To na pewno stanowiło by istotne wzbogacanie oferty przewozowej w Małopolsce.
Anonymous - 23-10-2009, 20:17
Temat postu:
Dni lecą, a w tym wątku dalej bełkot.... Tak tak, 30%, ja widzialem Bieczanina ostatnio w sobotę- ze Stroż wyjechał całkowicie PUSTY. Smutne, ale prawdziwe Sad
sheva17 - 24-10-2009, 00:08
Temat postu:
Cytat:
Skarbie


Wybacz, ale na ,,Ty'' nie przeszliśmy. Nadany Ci pseudonim odnosił się do merytoryki Twoich wypowiedzi( a raczej jej braku Sad ), ale Ty niestety zamiast na stworzeniu sensownej i logicznie spójnej wypowiedzi skupiłeś się na spouchwalaniu się Very Happy. Czytać potrafię, zaufaj mi Very Happy . Na forum niestety również trzeba myśleć i nikt Cię od tego nie zwolni, a tutaj niestety taką odpowiedzią się totalnie ośmieszyłeś. Wiesz co oznacza słowo bajer? Ten z Monachium to Bayern, ale kto by się tam czepiałVery Happy?


Cytat:
Frekwencję widziałem


Ile Twoim zdaniem osób korzysta z tego połączenia? Ktoś Ci płaci za pisanie takich bredni na forum?


Cytat:
I była naprawdę zadowalająca!


Konkretnie. Ile osób w pociągu Cię....zadowala Very Happy? 6, 7, czy 15 Very Happy?


Cytat:
Małopolanie powinni zabiegać o to by od grudnia Biecze pojechały do i z Jasła to na początek wystarczy.


Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura...Kto będzie jeździł do wsi Stróże? Jeśli ma się cokolwiek zmienić konieczne jest przedłużenie relacji co najmniej do Grybowa, a najlepiej do Sącza.


Cytat:
A żeby pociągi pojechały z Jasła nie trzeba dużo.


Kolejna bzdura. Podkarpackie nie znosi Małopolski, a poza tym w płaceniu za pociągi z Biecza do Jasła nie ma żadnych interesów.

Trzymając się przyjętej przez Ciebie formy dyskusji, życzę Ci słodkich i kolorowych snów Brajanie. To właśnie tutaj jest miejsce na marzenia Very Happy.

Pułtuś zgoda, ale co zrobić, gdy na forum mamy kolejnego osobnika, który śni na jawie i w pociągu do Biecza widzi tłumy Very Happy? W sumie to chyba dobrze, gdy ktoś potrafi spoglądać na świat tylko przez różowe okulary Laughing?
Brajan - 24-10-2009, 06:40
Temat postu:
Wiesz co Sheva17 cytujesz tylko fragmenty wypowiedzi i nadajesz im swój kosmiczny sens. Czemu nigdy nie przytoczysz całości. Poza tym jak już mówisz że na forum trzeba myśleć to sam zacznij. Twoje wypociny w każdym jednym wątku sprowadzają się zawsze do likwidacji a nie do rewitalizacji i sposobów na jej przeprowadzanie! Przez lata pociągi jeździły z Jasła do wsi Stróże gdzie ludzie mieli możliwość przesiadki na pociągi do N. Sącza i Krakowa i ludzie jeździli. Wystarczyło dobre skomunikowanie. Czasami mam wrażenie że jesteś z jakiejś firmy busiarskiej i radochę Ci sprawia bycie mąciwodą tego forum! Dlaczego tak myślę? Bo jakiekolwiek pomysły na zmianę obecnej sytuacji są przez Ciebie negowane! Weź sam zaproponuj jak coś ulepszyć... Ty tego nie potrafisz. ty potrafisz jedynie likwidować.
I radzę nie przekręcać mojego Nicka!
kris123 - 24-10-2009, 07:57
Temat postu:
A ja tak myślę,że trzeba zająć się merytowycznie linią. I tak dużym plusem było utworzenie 66129 w D do Sącza, który umożliwia dobrą komunikację na 721 do Biecza, 720 jest dobrze skomunikowana z Dunajcem i umożliwia mieszkańcom wiosek dostanie się na zajęcia do Tarnowa, czy Krakowa. Ile razy tłumaczyłem, że jest to liniałącznik,od której nie można oczekiwać potoku podobnego jak do tarnowa. Ale jak na taki opgryzekfrekwencja jest przyzwoita, i Ci ludzie także mają prawo dojeżdżać do pracy i szkół. Dlatego ja mówię nie kolejnym likwidacjom. Na marginesie mówiac dodać powinno się parę wokolicach 12/13. A także pomyśleć nad wydłużeniem relacji. Albo do Jasła (tyle, że Podkarpacie blokouje ten pomysł, bo fragment Biecz-Jasło należy do nich) albo od Sącza. Już nie mówiąc o uruchomieniu poranno-wieczornego regio+ do Gorlic.
sheva17 - 24-10-2009, 12:07
Temat postu:
Cytat:
tylko fragmenty wypowiedzi i nadajesz im swój kosmiczny sens.


Mam zacytować Twój cały post? Przecież tego regulamin forum nie dopuszcza. Każdy sam może przeczytać bzdury, które stworzyłeś i wyrobić sobie zdanie.


Cytat:
Twoje wypociny


I tutaj Twoje myślenie się przejawia? Leżysz w dyskusji na argumenty to oczywiście adwersarza musisz obrażać. Skoro jednak tylko to masz do zaproponowania czytelnikom.....


Cytat:
do likwidacji a nie do rewitalizacji


Znasz Bajerku takie słowo jak racjonalizacja? Przeczytaj sobie dokładnie ten wątek i racz zauważyć propozycje zmiany relacji np. na Grybów- Gorlice, czy nawet Grybów- Biecz, uruchomienia szynobusa, skomunikowania z EX, a dopiero potem wygłaszaj tak niedorzeczne komentarze....


Cytat:
Przez lata pociągi jeździły z Jasła do wsi Stróże gdzie ludzie mieli możliwość przesiadki na pociągi do N. Sącza i Krakowa i ludzie jeździli.


Kiedyś jeździło się konno, wcześniej tylko na piechotę. W erze globalizacji rynek się zmienia i potrzeby mieszkańców też. Używasz jeszcze kaset VHS Very Happy? Sam widzisz...
Obecnie mamy silną konkurencję busów i nikt nie przemierzy z Grybowa kilku km by wsiąść na pociąg we wsi Stróże. Kiedyś nie było wyboru, teraz jest inaczej. Rozumiesz, czy muszę jaśniej?
Pamiętaj, że publiczną kasę warto wydawać rozsądnie i trzeba zrobić wszystko by dotrzeć do potencjalnego pasażera. Na chwilę obecną pociągi do Biecza są do likwidacji, po zmianie relacji kto wie....Może uda się jakoś przekonać klientów zatłoczonych busów?


Cytat:
Czasami mam wrażenie że jesteś z jakiejś firmy busiarskiej i radochę Ci sprawia bycie mąciwodą tego forum!


Czy Ty wiesz co piszesz? Jestem wielkim miłośnikiem kolei, który chroni tą firmę przed ludźmi, którzy zatrzymali się gdzieś w czasach Gierka. O pewnych kwestiach już nie można myśleć w oderwaniu od argumentów ekonomicznych.
Niestety, przy totalnym braku argumentów i logicznej spójności wypowiedzi pozostało Ci posądzać mnie o jakieś konotacje. Myślę jednak, że każdy kto czyta to forum sam wyrobi sobie zdanie na temat poziomu debaty zaproponowanego przez Ciebie Bajerku, który niestety obecnie wkroczył w mury gimnazjum.
Swoją drogą szkoda, że obecnie system edukacji nie dostarcza podstawowej wiedzy z zakresu argumentacji, a także choćby minimum z zakresu prawa, czy ekonomii.....

Kris,bzdury....Frekwencja jest tragiczna i my powinniśmy zastanowić się co z tym fantem zrobić. Naprawdę rozmawiajmy rzetelnie, wtedy i odbiór tego tematu będzie inny.
Janosik - 24-10-2009, 13:17
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
... powinniśmy zastanowić się co z tym fantem zrobić. Naprawdę rozmawiajmy rzetelnie, wtedy i odbiór tego tematu będzie inny.


Jestem z Gorlic, więc może co nieco napisze na ten temat.
Zaczne od historii, bo nie wiem czy wszyscy wiedzą jak było dawniej.
W latach 70.-80. na lini Stróże - Jasło pociągi były +- co godzine, a wraz z nimi w Zagórzanach skomunikowane były pociągi Gorlice Zagórzany-Gorlice. Pociągi byly pełne, a nawet przepełnione. W Zagórzanach z powodu dużej ilości pasażerów zbudowano nawet kładke nad torami.
Inną sprawą jest fakt, że dawniej Glinik zatrudniał ok. 8 tys pracowników z calego regionu, a obecnie pozostalo 2 tys ( a i oni sa bardzo zagrożeni )
Teraz co +- godzinę jeżdzą busy Grybów-Stróże-Polna-Gorlice, frekwencja raczej dobra zwłaszcza w kursach ok. 6, 14 i 22 ( wtedy jadą pracownicy z/na Glinik ). Wydaje mi się, ze pociągi Stróże(Grybów) - Gorlice mogly by się cieszyc całkiem sporą frekwencją, bo jednak jazda w pociągu jest przyjemniejsza niż w busie ( nawet jeśli byłaby troszke dłuzsza ). Dawniej pociąg był miejscem rozrywki ludzie jadąc do i z pracy grali ze sobą w karty, rozmawiali i podróż mijała bardzo szybko.
Niestety z tego co pisał Kris wpuszczenie pociągów do Gorlic nie jest możliwe i dlatego nie wiem czy jest sens utrzymywania pociagów Stróże - Biecz, bo nie wiem kto na tej lini ma jeździć? Uczniowie... wątpie, pracownicy... do jakiego zakładu? Jakby nie patrzeć Gorlice mają 30 tys mieszkańców a Biecz chyba ok. 5 tys i to własnie w Gorlicach nalezy upartywać możliwość wygenerowania dośc sporych potoków podróznych.
Ale skoro nie ma możliwości puszczania pociągów do Gorlic to jedynym kierunkiem rozwoju pozostaje Jasło, choc nie jestem pewny czy ludzie z Jasła mieliby powody do jeżdzenia w stronę Stróż?
kris123 - 24-10-2009, 17:53
Temat postu:
Co do Jasła tam problemem jest Podkarpadka PR , która nie ma zamiaru dotować pociagów na linii, co dziwne i absurdalne odłączają sie od dużych w sumie Gorlic, czy Sącza. Prawda jest taka,że do momentu kiedy pociągi nie pojadą w pełnej relacji nie mamy co liczyć na porażającą frekwencję. Góra 30/40%. Ale są mozliwości poprawy rentowności linii. Można w ramach Małopolski puścić pociąg od Nowego Sącza, czy Grybowa. Można wydebić środki z UE na renowacj ę odcinka Gorlice Zag-Gorlice. Wg mnie ta linia ma szansę , ale tylko jeśli nie zawiesza połączeń. Łatwiej tworzyć na jakiejś bazie niż na niczym. Ja proponuję dać pociągi od Sącza do Biecza(Jasła), a przede wszystkim zmobilizować władze lokalna do remontu odc. go Gorlic. Zresztą te 2 tys pracowników mając możliwośc dojazdu pociągiem w 5/10 minut do centrum pociąg wybiorą. Potrzeba dobrego rozkładu i dobrej oferty. Chętni się znajdą, bo jazda w przetłoczonym dusznym busie do przyjemnych nie należy.Poza tym z tego co pamietam do roku 2006 pociągi kursowały w rel Sącz-Jasło i to był najlepszy pomysł. Odpowiedni potok Sącz-Grybów, Jasło-Gorlice. A wracając do tematu wjazdów pociągów skoro opłaca się jazda do rabki to przy odpowiednim rozkładzie również Gorlice zarobią na siebie. A jak pomysł wypali można dac pociąg r+ do Gorlic. Z pewnością ch ętni sie znajdą. Myślę, że Pańsstwo się zgodzą ze mną.
sheva17 - 24-10-2009, 20:44
Temat postu:
Zatem na dziś powinniśmy walczyć o wydłużenie pociągów co najmniej do Grybowa, oczywiście najlepiej do Sącza. Dojazd do Jasła to też nie jest głupi pomysł, ale w tej chwili mało realny. Musimy natomiast wskazywać na konieczność remontu łącznika do Gorlic. Pociągi w relacji Nowy Sącz- Gorlice byłyby poważną konkurencją dla zatłoczonych autobusów.
A teraz pytanie do zorientowanych, czy byłaby szansa na przedłużenie relacji chociaż do Grybowa?
lukasz92 - 24-10-2009, 21:09
Temat postu:
Cytat:

A teraz pytanie do zorientowanych, czy byłaby szansa na przedłużenie relacji chociaż do Grybowa?


Grybów średnio mi się widzi - obiegi ezt i drużyn zamykają się na stacji Stróże, przedłużenie relacji do Grybowa rodzi problemy i koszty związane z podsyłaniem i odsyłaniem jednostek razem z obsługą od pociągów, a PR szczególnie po ostatnich nieudanych eksperymentach z Nowym Sączem Miasto dwa razy pomyśli nim zdecyduje się na taką zabawę.
sheva17 - 24-10-2009, 22:50
Temat postu:
Tylko, że Grybów jakąś frekwencję by zapewnił. Stróże to katastrofa.......
mozambikpl - 25-10-2009, 07:38
Temat postu:
a takie pytanie, dużo kosztuje wybudowanie 100-150m torów? bo jakby się wybudowało taki kawałek torów to można by ominąć Gorlice zagórzany i jechać prosto do miasta, czas wtedy skróciłby się o zmianę kierunku jazdy pytanie tylko czy to mozliwe. jeżeli chodzi o stan torów na odcinku Zagórzany - Glinik chyba plk będzie to jakoś remontować bo z byłego Glimara od czasu do czasu będą tamtędy składy z ropopodobnymi cieczami jezdzić. a takie pytanie czy byłaby szansa na zbudowanie takiego łącznika?
kris123 - 25-10-2009, 12:07
Temat postu:
Szansa jest tyle, ze nie dla PLK.oni mają problem ze stwoim sztandardowym odcinkiem do Balic, więc szczerze wątpię, choć pomysł dobry. Bardziej realna byłaby naprawa torów, które już są, ale na to się nie zanosi póki co. Zresztą komunikacja do Zagórzan bez wjazju do Gorlic rodzi problemy, ponieważ obecnie tylko kilka busów jedzie i dostanie się czymś na stację graniczy z cudem. Większość busów dojeżdża do Krzyżówki,a a pomysł z wjazdem to najlepsze rozwiązanie. Co do przedłużeń pociągów na tej linii już lepiej za 1 zamachem dać je do Sącza. Większa korzyść.
kemi73 - 25-10-2009, 12:49
Temat postu:
kris123 napisał/a:
... 720 jest dobrze skomunikowana z Dunajcem i umożliwia mieszkańcom wiosek dostanie się na zajęcia do Tarnowa, czy Krakowa.
Kris123 czy Twoim zdaniem 30 minutowe oczekiwanie na pociąg to dobre skomunikowanie? Takie skomunikowanie to powinno być max 10 min i to szczególnie rano. Za to z Dunajca w kierunku Gorlic jest dobre połączenie w Bobowej na busa.
kris123 - 25-10-2009, 13:16
Temat postu:
Chciałbym tylko zauważyć, że to forum kolejowe:D Ja korzystam z tego skomunikowania i nie narzekam. Poza tym już wolę poczekać niż kombinować z przesiadkami. Poza tym dworzec w Stróżach jest czynny to można poczekać, napić się kawki . A poza tym np z 66129 z którego korzystam na Gorlice czekam parę minut więc najgorzej nie jest. A lepiej zrobić się nie da niestety. Dunajec musiałby jechać wcześniej albo z Biecza później, a te pociągi są zamówione na konkretne godziny.
Anonymous - 25-10-2009, 13:28
Temat postu:
kemi73 napisał/a:
Za to z Dunajca w kierunku Gorlic jest dobre połączenie w Bobowej na busa.


Prawda, i nie sądzę żeby było to coś złego Smile rodzaj symbiozy.
kemi73 - 25-10-2009, 13:30
Temat postu:
Kris123 wiem że to forum kolejowe ale co w Stróżach z Dunajca mam czekać do rana na pociąg do Biecza?Smile
sheva17 - 25-10-2009, 13:47
Temat postu:
A jakie Kris dla czasu oczekiwania ma specyfika tego forum Very Happy? To ciekawy wywód, wiec chętnie posłucham. W sumie może powstałaby ciekawa praca magisterska na temat tej nowatorskiej teorii?
Co Ty masz do tych Balic? Czy to źle, że jest linia na lotnisko? Czy to źle, że ludzie z niej korzystają w przeciwieństwie do szlaku Stróże- Biecz? Czy to źle, że przed EURO się w nią inwestuje?
Kris, co z Tobą Very Happy?
kris123 - 26-10-2009, 16:34
Temat postu:
Słuchaj Shewa szukasz zwady czy co Very Happy . Mam tyle do balic co Ty do Biecza Very Happy Ale bynajmniej nie mówię o likwidacji połączenia tylko o sensownym ułożeniu rozkładu, czyli dopuszczeniu postoju na Łobzowie oraz synchronizacji kursów do odlotu/przylotu samolotów. A co do Biecza-Stróż wspolnymi siłami musimy znaleźć jakieś rozwiązanie. W każdym razie trzeba się starać. pozdrawiam serdecznie.
sheva17 - 26-10-2009, 17:28
Temat postu:
Kris, uważam że relacja Stróże- Biecz powinna być zlikwlidowana, bo nie ma większego sensu. Relacja, nie linia Very Happy. Natomiast kursy w relacji Nowy Sącz/Grybów- Gorlice/Jasło byłyby dobrą ofertą dla pasażerów. Jazda do takich ośrodków jak Stróże, czy Biecz to jakaś kpina. Nawet wydłużenie pociągu do Grybowa mogłoby poprawić sytuację.
Kris, ale co ma forum do czasu oczekiwania Very Happy? Czy ten nie ma charakteru uniwersalnego Very Happy?
Janosik - 26-10-2009, 18:48
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Kris, uważam że relacja Stróże- Biecz powinna być zlikwlidowana, bo nie ma większego sensu. Relacja, nie linia Very Happy. Natomiast kursy w relacji Nowy Sącz/Grybów- Gorlice/Jasło byłyby dobrą ofertą dla pasażerów. Jazda do takich ośrodków jak Stróże, czy Biecz to jakaś kpina. Nawet wydłużenie pociągu do Grybowa mogłoby poprawić sytuację.
Kris, ale co ma forum do czasu oczekiwania Very Happy? Czy ten nie ma charakteru uniwersalnego Very Happy?


Ja uważam, ze jazda do Stróż ( tak było dawniej i się do sprawdzało ) może być wystarczająca pod warunkiem, ze pociągi będą dobrze skomunikowane i oczywiście nie z Biecza tylko z Gorlic ( w ostateczności z Jasła ), bo Biecz nie może wygenerowac satysfakcjonującej liczby pasażerów.
sheva17 - 26-10-2009, 19:26
Temat postu:
Janosik, nie zgodzę się. Kto np. pojedzie takim pociągiem z Grybowa skoro ma bezpośredni autobus? Trzeba przygotować ofertę naprawdę dobrą dla pasażera.
Janosik - 26-10-2009, 19:32
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Janosik, nie zgodzę się. Kto np. pojedzie takim pociągiem z Grybowa skoro ma bezpośredni autobus? Trzeba przygotować ofertę naprawdę dobrą dla pasażera.


A kto będzie chciał jechać 50 min pociągiem jak przejedzie w 25-30 min Voyagerem? pociąg z Grybowa do Gorlic jedzie tak troche na około... także uważam, że sam Grybów to mało...jesli przedłużać to do Sącza
kris123 - 26-10-2009, 19:57
Temat postu:
Mnie się osobiście wydaje, że powinno się powrócić do tego cio było, czyli relacji Nowy Sącz przez Stróże, Gorlice Zagórzany wjazd do Gorlic i dalej do Jasła. Oczywiście bezwzględna jest synchronizacja komunikacji w węźle sądeckim na pociągi do Krynicy/Muszyny a na węźle jaselskim na pociągi do Zagórza, tylko cxzy jeszcze pociągi skoro tam nagminnie jeździ ZKA. Pozostaje kwestia dublowania relacji. Jest jeszcze inna opcja zostawić skomunikowane kible Jasło-Biecz, ale w tym wypadku szczelić odpowiednie skomunikowania do 10 minut w Stróżach na pociągi Tarnów/Sącz a w Jaślena Zagórz. Oczywiście w tej opcji obowiązkowy jest wjazd pociągów do Gorlic. W każdym razie nawet zmiana czoła w Gorlicach nie powinna być problemem , poniewważ jak pokazuje przykład Rabki takie rozwiązanie sprawdza się na gruncie. Zresztą wiecie co mnie dziwi, że tak łatwo zrezygnowano z wjazdów do Sącza miasta. Tyle ludzi chciało pociągi do Marcinkowic. Warunki były linia zelektryfikowana jest. Ale po co mają myśleć. Mamy na przykład idiotyzm w postaci kuriozalnego pociągu Sącz-Stróże, który jest nie do ruszenia, ponieważ zapewnia dojazd dla kolejarzy.
Janosik - 26-10-2009, 20:04
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Mnie się osobiście wydaje, że powinno się powrócić do tego cio było, czyli relacji Nowy Sącz przez Stróże, Gorlice Zagórzany wjazd do Gorlic i dalej do Jasła. Oczywiście bezwzględna jest synchronizacja komunikacji w węźle sądeckim na pociągi do Krynicy/Muszyny a na węźle jaselskim na pociągi do Zagórza, tylko cxzy jeszcze pociągi skoro tam nagminnie jeździ ZKA. Pozostaje kwestia dublowania relacji. Jest jeszcze inna opcja zostawić skomunikowane kible Jasło-Biecz, ale w tym wypadku szczelić odpowiednie skomunikowania do 10 minut w Stróżach na pociągi Tarnów/Sącz a w Jaślena Zagórz. Oczywiście w tej opcji obowiązkowy jest wjazd pociągów do Gorlic. W każdym razie nawet zmiana czoła w Gorlicach nie powinna być problemem , poniewważ jak pokazuje przykład Rabki takie rozwiązanie sprawdza się na gruncie. Zresztą wiecie co mnie dziwi, że tak łatwo zrezygnowano z wjazdów do Sącza miasta. Tyle ludzi chciało pociągi do Marcinkowic. Warunki były linia zelektryfikowana jest. Ale po co mają myśleć. Mamy na przykład idiotyzm w postaci kuriozalnego pociągu Sącz-Stróże, który jest nie do ruszenia, ponieważ zapewnia dojazd dla kolejarzy.


Ogólnie wszystkie pomysły zmierzają do powrotu pociągów do Gorlic i uważam, że dla tej lini jest to jedyny ratunek, pozostaje kwestia co trzeba by naprawić na lini Gorlice - Gorlice Zagórzany i ile by to kosztowało...
Na lini Stróże - Jaslo nie ma innych miejscowości mogących zapewnić większa ilość pasażerów.
kris123 - 26-10-2009, 20:16
Temat postu:
No taka prawda. Dlatego kluczowe wydaje się wjeżdżanie pociągów do Gorlic. Poza tym możliwe jest alternatywne wydłużenie biegu pociągów od Sącza, gdzie zyskujemy 2 duże miasta: Grybów i Nowy Sącz,lub skomunikowanie na węzłach pociągów.
Anonymous - 26-10-2009, 23:20
Temat postu:
postaci kuriozalnego pociągu Sącz-Stróże, który jest nie do ruszenia, ponieważ zapewnia dojazd dla kolejarzy.




Aha, Stroze-Nowy Sącz jest zle, ale Biecz-Grybow juz bedzie ok ? Sącz chociaz ma 85 tysiecy mieszkancow nie pottafi wygenerowac potoku chociaz 5 osob chetnych na jazde do Stroz, a co dopiero Grybow w kontekscie Jasla czy Biecza....

yle ludzi chciało pociągi do Marcinkowic.


Bzdura, bzdura, bzdura.....


Ja tez jestem na wznawianiem polaczen, ale to trzeba robic z wyczuciem i sensem. Tu tego sensu raczej brak.
sheva17 - 27-10-2009, 11:05
Temat postu:
Potrzebna jest na pewno dobra oferta. Nie zapominajmy o konieczności modernizacji linii Stróże- Zagórz i konieczności przywrócenia codziennego pospiesznego połączenia ze stolicą. Zastanawiam się, czy np. TLK Malinowski nie mógłby prowadzić grupy wagonów do Zagórza? Oczywiście to opcja future, bo obecnie z Jasła do Zagórza szlakowa to chyba 10 km/h Very Happy.
Jeśli już jeżdżą pociągi w relacji Stróże- Biecz, zastanówmy się co zrobić by pozyskać nowych pasażerów. W Grybowie kilka osób może wsiąść, w Sączu w szczycie sporo więcej, może jeszcze relacja z Krakowa byłaby ciekawa.
kris123 - 27-10-2009, 14:44
Temat postu:
Ja nie wiem czy bzdura z pociągami do Marcinkowic, skoro linia byla i jest nieużywana. marnotrawstwo. Poza tym taki kurs stróże-Sącz mógl z powodzeniem jechac od Marcinkowic. Wiecznie zatłoczony Sącz uzyskal by dogodny dojazd. Zresztą wg mnie chore jest aby z Sącza do Chabówki jechac przez Kraków. A chetni w okresie letnio-feryjnym by się znaleźli. Wracając do Biecza lepsza jest relacja Sacz-Biecz niż Stróże -Biecz. Dlaczego? Ponieważ te kilkanaście osob pozyskamy. Jeśli mówic o pociagu z Krakowa to ja bym dał inny pomysł. Pociąg typu regio+ ale z Krakowa do Gorlic i z powrotem. Bodaj funkcjonowało i cieszylo się spora ofertą do Stróż.
Co do Maliniaka owszem mógłby prowadzic wagony do Zagórza, ale raczej w sezonie, no może w wekendy. Co do szlakowej wynosi 30/40 km.
A co do pociągu Sącz-Stróże , czy on nie może jechac dalej? To juz lepiej niech podąża do Tarnowa.
sheva17 - 27-10-2009, 15:28
Temat postu:
Cytat:
Zresztą wg mnie chore jest aby z Sącza do Chabówki jechac przez Kraków


Wszyscy jadą busami, lub samochodami. Nie pod każdą zagrodę musi jechać pociąg, a ta linia ma spore szanse, ale w ofercie pociągów tetro, czy specjalnych.


Cytat:
Pociąg typu regio+ ale z Krakowa do Gorlic i z powrotem. Bodaj funkcjonowało i cieszylo się spora ofertą do Stróż.


Do Gorlic jak sam mówiłeś wjazdu nie ma, więc nie ma i tematu.


Cytat:
Co do Maliniaka owszem mógłby prowadzic wagony do Zagórza, ale raczej w sezonie, no może w wekendy. Co do szlakowej wynosi 30/40 km.


IC na odcinku Jasło- Zagórz z tą megaprędkością. Do Warszawy wyjazd z Zagórza byłby chyba koło 2 Very Happy. MEGA OFERTA Very Happy.

Cytat:
A co do pociągu Sącz-Stróże , czy on nie może jechac dalej? To juz lepiej niech podąża do Tarnowa.


Nierealne.
Janosik - 27-10-2009, 17:34
Temat postu:
sheva17 napisał/a:

Do Gorlic jak sam mówiłeś wjazdu nie ma, więc nie ma i tematu.


Gdyby komuś zależało, zeby pociągi wróciły do Gorlic to naprawa szlaku nie byłaby większym problemem, ale skoro urzednicy z Gorlic mieli pomysł, aby zamiast torów zrobić droge to raczej faktycznie nie ma tematu:(
kris123 - 27-10-2009, 20:39
Temat postu:
Ja nie mówiłem , że nie ma wjazdu do Gorlic. Nieczynne sa poki co tory na odc przystacyjnym. Najgorzej ma sie odc. Glinik-Gorlice. Ale wg mnie warto by wyłożyć kasę na te 3 kilometry i umozliwić wjazd pociągom do Gorlic, bo jak sam zauważasz to byłby spory krok w przód. Poza tym nie oszukujmy sie przez to, że pociąg do Gorlic nie wjeżdża sporo ludzi wybiera bus. Po drugie jeśli mielibyśmy Regio+ do Gorlic jadące około 2.40 to chętni by się znaleźli. Zwłaszcza w dobie snieżyc czy korków.
Co do pociągu Stróże-Sacz nie rozumiem czemu nie da się wydłużyc relacji pociągu. Przecież chętnych chyba by przybyło, a samemu EZT by nie ubyło jakby jechał dalej.
Co do Sącz-Chabówka to skoro opłaca się remontować linię to chyba robi się to w jakimś celu. Pociągi retro powinny być na całej trasie i mielibyśmy atrakcje w województwie. A nie składy , które stoją i się sypią. Tylko te pociągi powinny jechać w każdy dzien letni a nie jak to było bodaj tylko w wekendy. A co do zagród i pociagów owszem pod każdą zagrodę nie, ale skoro jest linia i tabor to pasuje ją wykorzystać. A ciekawem, czy jakbyś chciał jechać z sacza do Chabówki czy jechałbyś przez Kraków. Szczerze wątpię. Dlatego uważam skoro linia jest w pełni przejezdna to na okres ferii i wakacji dać 2 pary codziennie kursujących pociągów skomunikowanych w Sączu i Chabówce.
Trens - 27-10-2009, 23:13
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Co do szlakowej wynosi 30/40 km.


W przybliżeniu V na odc. Jasło-Zagórz przedstawia się tak:

Jasło-Jedlicze 30/40km/h (+kilka hamowań z WOS do 20/30km/h)
Jedlicze-Krosno 70 km/h
Krosno-Krosno Miasto 40km/h
Kr.Miasto-Nowosielce 70/60km/h
Nowosielce-Sanok 50km/h (+kilka hamowań z WOS do 20/30km/h)
Sanok-Zagórz 40km/h
sheva17 - 28-10-2009, 11:54
Temat postu:
Chyba i tak za mało na pociąg IC Very Happy.
kris123 - 28-10-2009, 13:50
Temat postu:
tak siak czy owak bez remontów i likwidacji zwolnień wiele nie osi,ągniemy
sheva17 - 28-10-2009, 14:38
Temat postu:
Dzisiaj jest mowa o przeroscie zatrudnienia w PKP PR. Tutaj zmiany również są konieczne.
kris123 - 28-10-2009, 19:43
Temat postu:
A jak ma nie być jak są pociągi w których jadą 3 drużyny konduktorskie...
sheva17 - 29-10-2009, 17:25
Temat postu:
Może jest taki nawał pasażerów Very Happy?
Andrzej - 29-10-2009, 17:43
Temat postu:
Taki nawał to chyba tylko na odcinku Stróże-Biecz Smile
sheva17 - 30-10-2009, 01:20
Temat postu:
Frekwencja 40%, którą ma to połączenie to dla mnie jakieś 80-90 osób Very Happy. Można się tylko cieszyć Very Happy Very Happy Very Happy .
kemi73 - 30-10-2009, 08:12
Temat postu:
kris123 napisał/a:
A jak ma nie być jak są pociągi w których jadą 3 drużyny konduktorskie...


@Kris123 a możesz zdradzić co to za pociągi bo na Dunajcu jest na pewno jedna para kierownik i konduktor chyba bo na składzie zawsze biega jeden. Co do Bieczanki to tam jest tylko Kierownik pociągu więc bez głupich uwag, więc @Andrzeju jak nie wiesz to się nie wypowiadaj.
kris123 - 30-10-2009, 14:02
Temat postu:
Co do frekwencji znacie moje dane i nie będę się wypowiadał. Każdy może robić swoje i porównamy. A co do drużyn konduktorskich na Bieczu jest przeważnie Kierownik pociągu i tu się zgadzam, na Dunajcu są przeważnie 2 pary zmiana następuje w Tarnowie. Natomiast 3 pary występują bardzo często na trasach Kraków-Katowice-Kraków, do Wieliczki- Oświecim zmiana w Trzebinii. 1 obsługa do Balic. Ewenement to własnie pociągi do Katowic. Rekord to 4 pary konduktorów, czyli 12 osób. W tym 2 pary rewizorów. A to już czysta paranoja.
sheva17 - 30-10-2009, 21:16
Temat postu:
Kris, czy Ty pracujesz dla PKP PR?Pytam z ciekawości, bo zauważyłem Twój avart. Może do Katowic jest taka frekwencja, albo tylu bandytów w pociągach Very Happy?
kris123 - 31-10-2009, 13:22
Temat postu:
Co do Katowic to fioletowego pojęcia nie mam. Co do współpracy nie mam z tą spółką nic wspólnego. No poza pisaniem pism, i przesyłaniem frekwencji, ale to czysto cahrytatywnie. Pozdrawiam.
Może poza tematem ale szlak mnie trafił jak przeczytałem o likwidacji IR i szantażem grupy PKP, co się dzieje w tym kraju...Wygląda, że najbardziej dochodowe jajo zostanie stłuczone. A pomyśleć myślałem o IR do Zakopanego czy 4 do Wwy...

[ Dodano: 31-10-2009, 13:24 ]
A ciekawem czy doczekamy się powrotu pociągów do Gorlic, czy nadal bedziemy mieć Stróże-Biecz, bo póki co Podkarpacie nie pali sie do wyło żenia kaski na odc. Biecz-jasło.
sheva17 - 31-10-2009, 22:19
Temat postu:
Podkarpacie Małopolski nie znosi i do niczego się nie dołoży.
kris123 - 01-11-2009, 15:44
Temat postu:
Niestety tak. na miejscu naszego woj. dołożyłbym kasę na te kilkanaście km, bo ten stan do Biecza a dalej nie jedzie nic jest idiotyczny. To jest tak, że jedno drugiemu nie pomoże. Niestety jak tak dalej pójdzie to linię zlikwidują. Choć cały czas mam nadzieję , że puszczą te składy od Sącza i wyłożą kasę na remont wjazdu do Gorlic. pzdr.
Anonymous - 01-11-2009, 18:15
Temat postu:
Kris, nie ma kasy na magistrale, a co dopiero na linie typu Gorlice-Gorlice Zagórzany.... Zrozum ze nikt nie da pieniedzy na linie, po ktorej nic nie jezdzi. Po prostu sie nie opłaca i tyle. To nie jest niczyja zła wola. To po prostu rachunek ekonomiczny...
kris123 - 02-11-2009, 16:40
Temat postu:
Tyle, że to, ze nic nie jexdzi to czysta zasługa w cudzysłowiu pkp. Po co była likwidacja kursów do Gorlic i przyśpieszonego? Zresztą podobnie można zapytać, kto przy zdrowych zmyslach likwiduje Chabowka-Sącz, zaburzając komunikacje. Zamiast puścic retro w lecie , to prościej zawiesić i patrzeć jak zamkną skansen. Paranoja porównywalna z brakiem dojazdu do Jasła. To tak jak linia by sie urywała.
sheva17 - 02-11-2009, 17:13
Temat postu:
Chabówka- Sącz nie miała szans tak jak teraz relacja Stróże- Biecz. Wieści na temat Wisłoka i Połonin to katastrofa.........Ciekawe po co Połoniny pojadą do Krynicy, skoro nazwa wskazuje raczej na inny kierunek Very Happy ?
kris123 - 03-11-2009, 16:05
Temat postu:
Dla nich to nie ma znaczenia. Błędem jest likwidacja połączeń z Bieszczadami. Cóż ostatnia nadzieja w PR , że coś uruchomi.
kemi73 - 03-11-2009, 16:14
Temat postu:
To samo masz z nazwa Bieszczady do Przemyśla Smile
sheva17 - 04-11-2009, 10:10
Temat postu:
PR-y nic Kris nie uruchomiom!Stoją na skraju bankructwa!Do Zagórza przewozy są nieopłacalne i właśnie na takie relacje są dotacje do pośpiechów!
kemi73 - 04-11-2009, 10:30
Temat postu:
Sheva17 weź sobie chłopie mapę z gęstością zaludnienia danego terenu a potem pisz gdzie mogą być prowadzone przewozy a gdzie nie, jak dla Ciebie połączenia pomiędzy 40 tys miastami nie mają sensu to ja nie mam słów. W tym przypadku winna jest infrastruktura i beznadziejnie ułożony rozkład jazdy plus droga oferta przewozowa. Jakoś do Sącza można zachęcić pasażerów promocyjną ceną biletów ale do Biecza już nie, najlepiej uwalić całą linie.
sheva17 - 04-11-2009, 12:52
Temat postu:
Kemi, co z Tobą? Świata poza mną nie dostrzegasz, że każdy post łaskawie poswięcasz mojej skromnej osobie. Miło mi, ale byłbym wdzięczny gdybyś z wiekszą roztropnością formułował swoje tezy i nie petryfikował złych nawyków.
Gdybyś choć chwilę pomyślał zapewne byś zauważył, ze IR mają się same finansować. W innym poscie napisałeś, że nikt nie pojedzie pociągiem 10 km/h. Zgadzam się z Tobą! IR mają na siebie zarobić, a przy obecnym stanie infrastruktury to nie jest możliwe. Rozumiesz?
Nie używaj na forum naszego krakowskiego słownictwa a la chłopie, ponieważ to portal ogólnopolski, gdzie mówimy po polsku! Myśl za nim coś napiszesz, ponieważ mam wrażenie, że masz problem ze zrozumieniem tego co sam tworzysz. Starałem się w sposób kulturalny odpowiedzieć koledze, który chciał mnie obsmarować, za bardzo nie miał za co, ale i tak swoją bzdurną teorię i osobistą interpretację przecież dość precyzyjnego języka jakim jest polski stworzył.
kris123 - 04-11-2009, 15:25
Temat postu:
Panowie spokojnie. Nie ma się co spinać. Kazdy ma jakieś dobre pomysły na uzdrowienie Bieczanki. Shewa proponował pociągi grybów-Gorlice. ja poszedłem krok dalej i na bazie starych wersji rozkładu dałem propozycję Nowy Sącz -Jasło. I tu obcjonalnie możemy zrobic wjazd do Gorlic, albo przekazać tam szynobus. Mi się wydaje, że kosztowo lepiej aby pociagi wjeżdżały do stacji Gorlice, podobnie jak dzieje się to W Rabce. Można uruchomić pociągi typu Regio+ Gorlice-krakow-Gorlice w cenie połączenia w dobrej cenie, czyli ok 10zl za szkolny i chętni się znajdą. Można bylo wcześniej obniżyc cene Str-Biecz podobnie jak na SB-Żywiec. W każdym razie pociągi na tej linii jeździć powinny. Kluczowe wydaje się wyremontowanie choć 1 toru z Glinika do Gorlic. Malo tego skoro ic odcina się od Bieszczad maluje się szansa dla PR aby wykorzystać linię i wprowadzic pociąg seonowy do zagórza, chętni sie znajdą.
A teraz mam inny pomysł. Skoro mamy szynobus w rel zagórz-Jasło i EZT Stróże-Biecz, to czy nie lepiej połaczyć obie relacje i dać 5 porzadnych pociągów na całej trasie./ Idealne były by pociągi pomiędzy Stróżami a Zagórzem. Możemy je wykonywać EZT, natomiast wolny szynobus dac do Gorlic. Dzięki temu nastapi rewitalizacja linii. Co myslicie?
kemi73 - 04-11-2009, 15:48
Temat postu:
Kris123 jak puścisz EZT z Jasła do zagórza ? na SM42 przecież tam linia nie jest zelektryfikowana.
kris123 - 04-11-2009, 17:09
Temat postu:
Czyli można dać szynobus spalinowy.
sheva17 - 04-11-2009, 17:38
Temat postu:
Ale z Krakowa ten szynobus jechał nie będzie. O relacji do Zagórza dalej niż z Jasła, czy Rzeszowa nie ma mowy.
Pociągi w relacji Stróże- Biecz nawet gdyby były za darmo nie byłyby pełne.
kris123 - 04-11-2009, 21:50
Temat postu:
ale w pełnej relacji od sacza do jasła lub przy wjezdzie do Gorlic stały by sie bardziej rentowne.
b182 - 05-11-2009, 08:34
Temat postu:
Krios123 ma rację. I tak jeździ pociąg ze Stróż do Biecza i również do Jasła z Zagórza. Musi to być połączone do kupy i tyle. Wtedy linia będzie na pewno mniej deficytowa niż obecnie a i pasażerowie sporo zyskają. Wiecie ile ludzi jeździło Gdynią w wakacje. Masa.Praktycznie codziennie podchodziłem pod tory aby obserwować frekwencje i aż micha mi się cieszyła. Naprawdę na tel linii to było coś niesamowitego. Widać więc ze połączenie jest potrzebne. Czy te durnie tego nie rozumieją?
kemi73 - 05-11-2009, 09:00
Temat postu:
@b182 jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Niestety Rzeszów nie lubi się z Krakowem i cierpią na tym mieszkańcy na styku dwóch województw. Ciekawe jak by wyglądała siatka połączeń gdyby zostawiono 49 województwa to dopiero byłby cyrk na kółkach.
kris123 - 05-11-2009, 10:16
Temat postu:
Panie Kemi i tak mamy cyrk Very Happy Wystarczył podział PKP na spółki. Przykre jest to, że 2 sąsiednie województwa nie współpracują ze sobą. Ale większa jest jednak wina za stan rzeczy na tej linii ze strony Podkarpacia, ponieważ nieczynny odcinek Biecz-Jaslo należy pod ich sieć. W każdym razie takie niedogadanie prowadzi do zamarcia ruchu kolejowego. Bo nie oszukujmy się setek osób na 2 pociągach-ogryzkach nie osiągniemy. Ale Małopolska też nie wiele robi. Parę osob nie dogaduje się w sprawie remontu torów na odc. Glinik-Gorlice, czego skutkiem jest rozsypka odcinka. Za parę miesięcy nie bedzie żadnej szansy na odcinek. A to jest kwestia 1 km!. Zresztą ja sobie tak myślę, że najlepsza była relacja Sącz-Jasło, z tym, że wtedy nie było podzialów na ośrodki regionalne. Ale skoro są cyrki z odc. do Jasła to można dać pociagi w pełnej relacji, czyli Sącz- Biecz z wjazdem do Gorlic. To powinno podwoić frekwencję.
sheva17 - 05-11-2009, 21:18
Temat postu:
Cytat:
stały by sie bardziej rentowne.


Coś może być rentowne, lub nie być. Nie można być bardziej rentownym.
Anonymous - 05-11-2009, 23:11
Temat postu:
Ale może przynosic mniejsza strate. Nie ma czegos takiego jak rentowne polaczenie regionalne-a tego Kris nie rozumie.
sheva17 - 06-11-2009, 13:02
Temat postu:
To też, ale teoria o mniejszej, lub większej rentowności jest nowatorska Very Happy. To tak jak biały kot mógłby być bardziej czarny Very Happy Very Happy Very Happy .
kris123 - 06-11-2009, 13:30
Temat postu:
Bo panie Shewa bialy kot może byc bardziej czarny jak wpadnie w smołę Very Happy. Powracając do tematu to zgadzam się nie ma połączeń rentownych regionalnych, albo jest ich bardzo mało. Nie ma też pociagow przynoszących straty, bo one byłyby nielegalne. Bilans pociagu po wpływach z biletów i dotacji musi się równoważyć kosztom jego uruchomienia. taka jest prawda. W każdym razie mam nieodparte wrażenie, że kolejny rozkład przyniesie niezmieniona ofertę, czyli zawieszenie odc. Zagórzany-Gorlice, nieczynny Biecz-Jasło i pozostaną 2 kible w rel. Stróże-Biecz i Jasło-Zagórz 5 par Very Happy
sheva17 - 06-11-2009, 13:50
Temat postu:
Kris, chodziło mi tylko o to, że coś albo jest rentowne, albo nie Very Happy . Biały kot jak wpadnie w smołę jest już czarny, a nie biały. Tu nie ma miejsca na bycie bardziej, lub mniej białym Very Happy.
Uważaj na znaczenie językowe używanych słów. Kolejny rozkład zabierze pośpiechy do Zagórza i to jest dramat.
kris123 - 06-11-2009, 18:16
Temat postu:
Shewa, ale z Ciebie językoznawca Very Happy Oki będę uważał Very Happy
Zgadzam się to jest dramat, choć życie nie znosi próżni. I jesli IC się wycofa to pozostaje nadzieja w innych przewoźnikach. Poza tym nasze kochane osobowe zostaną Poki co...Very Happy
sheva17 - 10-11-2009, 12:55
Temat postu:
Jakoś na słowa zwracam uwagę Very Happy. Osobowe żadnego problemu nie rozwiążą....Sorry, ale z Krakowa do Zagórza pociągiem już nie pojedziemy. Co nam z osobówek, skoro te dojadą do/z Biecza, a nie do Jasła. Nawet żadne skomunikowanie nie jest możliwe.
kemi73 - 10-11-2009, 13:06
Temat postu:
O przepraszam skomunikowanie jest ale z Rzeszowa Smile
sheva17 - 10-11-2009, 13:37
Temat postu:
No tak, zapomniałem o tej fantastycznej relacji Very Happy.
kris123 - 11-11-2009, 13:33
Temat postu:
He he nie no może dojada do Jasła, albopojadą od Sącza. Szansa jest./
sheva17 - 12-11-2009, 20:08
Temat postu:
Tak Kris, ale rozmawialiśmy o dojeździe do Zagórza. Pociąg do Biecza jest do niczego.
kris123 - 13-11-2009, 10:07
Temat postu:
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Dla mieszkańców takiej Moszczenicy dobre chociaż te ogryzki, które dają możliwość dojazdu z przesiadkami do Tarnowa, a dojazdu do Zagórza raczej nie będzie, bo odpowiedzialne za odc. Biecz-Jasło Podkarpacie nie pali sie do reaktywacji tego odcinka.
sheva17 - 13-11-2009, 14:18
Temat postu:
A ile to osób z Moszczenicy jeździ? Kris ważny jest efekt skali. Pociąg ze Stróż do Biecza jest włąściwie dla nikogo. Szkoda kasy, którą na niego wydajemy.
kris123 - 13-11-2009, 15:06
Temat postu:
Dla mieszkańców okolicznych miasteczek, dla pracowników, uczniów. W każdym razie może kiedyś wjedzie do Gorlic, czy pójdzie od Sącza do Jasła. łatwiej wydłużyć relację, niż zaczynać od nowa
sheva17 - 13-11-2009, 16:52
Temat postu:
Półki co jest dla nikogo. Jestem zwolennikiem nie zniszczenia pociągu, lecz jego przedłużenia do Nowego Sącza, lub Grybowa, a z drugiej strony jakiegoś skomunikowania autobusowego w Zagórzanach. Coś zrobić trzeba.
kris123 - 14-11-2009, 17:13
Temat postu:
Zgadzam się. Jeśli nie można dogadać się z remontem torów, można dać ZKA na odcinek Zagórzany Gorlice. Ale przede wszystkim wydłużyć trasę, bo EN57 wydaje sie za duży na 30km.
sheva17 - 15-11-2009, 11:22
Temat postu:
Jest to marnotrawstwo. ZKA mogłaby się przydać.
kris123 - 15-11-2009, 15:34
Temat postu:
Ty jesteś bliżej Krakowa to jak coś mnie poprawisz, ale z tego co wiem to w Balicach się dogadali i pod lotnisko można dojechać na kolejowy bilet . Czyli podobnie można zrobić w Gorlicach. Dogadać się z miejską komunikacją, aby w porze przyjazdu/odjazdu pociągu czekał autobus. Jedna linia jedzie do Zagórzan, więc co stoi na przeszkodzie skomunikować . Myślę, że więcej ludzi byłoby zainteresowanych ta oferta. Oczywiście najlepszy byłby wjazd pociągu.
sheva17 - 15-11-2009, 19:50
Temat postu:
Kiedyś normą było skomunikowanie Wetliny w Zagórzanach z autobusem miejskim. Wspólny bilet to dobre rozwiązanie, ale półki co nie ma chyba nawet czego komunikować Sad .
dyżurny - 15-11-2009, 20:16
Temat postu:
A czy nie byłoby rozsadniej na linie do Biecza wysłać EN81?? W obecnej sytuacji, kiedy połaczono Wieliczke i Oswięcim, w Małopolsce EN81 sa bezrobotne.. Owszem kursuje jeden czy dwa do Kozłowa, no ale pozostała 4 z tego co wiem, nie maja stałego zatrudnienia..
kris123 - 16-11-2009, 09:01
Temat postu:
Nie no 1 jest jako rezerwa na Wieliczkę . Kursuje bodaj wcześnie rano. ale zgadzam się szynobus dałby wiele.
A wiecie co mnie nurtuje, czy lepiej byłoby szynobus dać w Gorlice-zagorzany, czy zrobić wjazd pociągom do/z Biecza. No i kolejna kwestia to obniżenie cen biletów i wydłuzenie relacji.
dyżurny - 16-11-2009, 10:38
Temat postu:
Wg mnie dobrym rozwiazaniem byłby taki układ połaczeń: Poranny 6022 z Nowego Sacza do Tarnowa kasujemy na odc. N.Sacz - Stróże. W jego miejsce jedzie szynobus relacji Nowy Sacz - Jasło, w Stróżach skomunikowany z 6022. Potem szynobus kursowałby w relacji Jasło - Stróże - Jasło w takim układzie, żeby był skomunikowany z takimi pociagami jak Dunajec, Jaworzyna, 66120 itp. Wieczorem, ostatni pociag z Jasła jechałby do Nowego Sacza, a w Stróżach zostałbym skomunikowany z 66135 dajac możliwosc przesiadki z kierunku Krakowa. Co do Gorlic, to można zrobić tak jak na Balicach. W porach odjazdów szynobusów będzie czekał autobus drogowy, który zawiezie chętnych do centrum. Oczywiscie cena za przejazd autobusem będzie wliczona w cene biletu kolejowego.
sheva17 - 16-11-2009, 12:45
Temat postu:
Zatem trzeba podjąć rozmowy z miejskim przewoźnikiem w Gorlicach. Pamiętacie jeszcze te tłumy czekające np. w niedzielę w Zagórzanach na Bieszczady? Lezka, aż w oku się kręci....
dyżurny - 16-11-2009, 13:52
Temat postu:
sheva17 napisał/a:
Zatem trzeba podjąć rozmowy z miejskim przewoźnikiem w Gorlicach.


Aby podjać rozmowy z miejskim przewoznikiem w Gorlicach, trzeba najpierw uruchomić pociagi na trasie do Jasła.. A w tym rozkładzie na to się nie zanosi.. Po za tym Kraków nie odda tak łatwo EN81, bo zawsze jakies zatrudnienie dla nich znajdzie (albo będa stały na KGZ).
Wg mnie taki EN81 byłby doskonaly na linie Tarnów - Krynica aby zatkać lukę w odjazdach pomiędzy Jaworzyna a 66120..
kris123 - 16-11-2009, 15:05
Temat postu:
Czyli minimum 2 EN 81 są potzrebne. Ewentualnie zostawić co jest i EN57 puścić Z Sącza do Jasła. A co do Gorlic trzeba by porozmawiac z miejskim przewoźnikiem no i zwiększyć ilośc pociągów...
dyżurny - 16-11-2009, 17:56
Temat postu:
Ja wiem, czy 2 EN81 będa potrzebne?? Wiesz, raczej nie Smile Wystarczy jeden do planowej obsługi, i jakis EN57 w rezerwie Smile
kris123 - 16-11-2009, 18:14
Temat postu:
Może być i tak. Zresztą podobnie jak kiedyś Wieliczka. Na początku dobra reklama i szynobus a jak sie sprawdzi można powrócić do EN57. W każdym razie dla obniżenia deficytu połaczenia na jakiś czas EN81 byłby dobry. Oczywiście najlepiej w relacji od Sacza do Jasła. I wjazd do Gorlic albo z dogadanym MZK albo pociągiem. Zawsze te parę osób by się zachęciło zwłaszcza, że obecnie dojazd do Gorlic ze stacji w Zagórzanach jest b. słaby. Sam nie wiem jak bym jexdził gdybym nie dojeżdżał do Zagórzan.
A pomyślec jeszcze w 2006 roku kursował EN57 na odc. zagórzany-Gorlice skomunikowany na kibel Jasło-Sącz i to był chyba najlepszy pomysł. I smiem twierdzić, że gdyby nie ten czarny rok to do dziś pociagi by jeździły na 131 ale też 136( Chabowka-Sącz)
sheva17 - 17-11-2009, 14:40
Temat postu:
Panowie, a czy to nie najlepiej w kryzysie kupować nowe szynobusy? Ciągle czytamy o nowych zakupach w innych województwach, a u nas jakoś wciąż cicho.
kris123 - 18-11-2009, 16:08
Temat postu:
U nas jak coś kupią wyślą na Balice. A na marginesie oczywiście ceny niższe i robota dla pracujących przy budowie szynobusów. Ale my poczekamy jak już żadych nie będzie to się zdecydujemy.
sheva17 - 27-11-2009, 13:08
Temat postu:
To może na konieczność takich inwestycji trzeba zwracać UMWM uwagę?
kris123 - 28-11-2009, 19:36
Temat postu:
Pewnie że trzeba i uwagi się zwraca. zresztą podobnie jak niewykorzystane EN 81 co do Wieliczki jeździlo i wszelkie spalinowe zamiast dać w lecie do 136 to stoja jako rezerwa w balicach
sheva17 - 02-12-2009, 11:22
Temat postu:
Na szlaku Chabówka- Nowy Sącz możliwy jest jedynie ruch turystyczny, pasażerski jest pozbawiony sensu. Szynobusy spalinowe jak dla mnie mogłyby spokojnie pomimo zelektryfikowania odcinka jeździć z Grybowa do Gorlic Zagórzan/Biecza, pewnie i tak wyszłoby taniej niż kiblem.
kris123 - 02-12-2009, 13:15
Temat postu:
Pewnie tak, ale pewnie kolejarze wolą EZT Smile A co do spalinowych mogłby iść jako zaspokojenie turystyczne na 136 lub na Bieczankę.
Anonymous - 02-12-2009, 15:01
Temat postu:
sheva17, no to walczmy o ten ruch turystyczny. Ja twierdzę, że na ruchu turystycznym można nieźle zarobić tam. Obok mamy przecież Chabówkę. Gdyby skansen w Chabówce wraz z linią Chabówka-Nowy Sącz przekazać pod kuratelę UMWM mozna pokusić się na stworzenie kolei muzealnej z prawdziwego zdarzenia! Pisałem o tym już tutaj.
kris123 - 02-12-2009, 15:38
Temat postu:
Oj tak linia muzealna byłaby świetnym pomysłem. I być może a nawet na pewno byłby to strzał w 10. napewno lepszy jak stanie pociagów pod plandekami w okresie lata. czemu nie wykorzystać naturalnej linii która jest. naprawdę rzadko się zdarza, aby w okolicy muzeum parowozow była taka piękna linia i aż szlak trafia, ze jest niewykorzystana.
A co do pociągów na Bieczance mamy tu przykąłd walki 2 województw. Ktore nie zamierzają współpracować i dzięki temu utrzymują tylko swoja prywatę. A kto cierpi pasażer. Do tego roku były przynajmniej 2 pospieszne, które łączyły 2 województwa i łączyły Biecz z Jasłem. Teraz IC się wycofało io mamy rzenujaca ofertę na terenie Małopolski, czyli raptem 2 pary pociagow stróże-Biecz. O które była walka. Bo i to chciano zabrać. Nie daliśmy . Dzięki temu młodzież z okolic Biecza, Stróż czy Moszczenicy będzie mogła choc z przesiadką dojechać do Sącza czy Tarnowa. Choć szkoda, że nie ma pociągow ani do Jasla, ani do Gorlic.
I z tego co wiem nie zanosi się na jakąś zmianę.
sheva17 - 02-12-2009, 15:54
Temat postu:
Jak dla mnie pociąg retro mógłby w sezonie kursować w weekendy, plus oczywiście w okresach świątecznym i noworocznym.Kto jednak Waszym zdaniem mógłby to połączenie uruchomić? Według mnie to jedno z zadań sejmiku.
Kris, młodzież kiblem z Biecza nigdzie nie jeździ. Skończmy z bajkami.
kris123 - 02-12-2009, 15:58
Temat postu:
Ja nie wiem , ale wiem, że sejmik pociągów nie ma. W każdym razie taki pociąg ogólnodostępny by się przydał na ferie i na wakacje.
sheva17 - 02-12-2009, 18:54
Temat postu:
UMWM powinien to zlecić PKP PR, w tym sensie widzę sejmik jako organizatora. PKP CARGO w ten projekt pewnie już nie wejdzie.
kris123 - 02-12-2009, 20:54
Temat postu:
Tyle , że tylko Cargo może udostępnić tabor poc retro, bowiem nikt inny takim taborem n ie dysponuje
sheva17 - 03-12-2009, 17:36
Temat postu:
A na co CARGO ten tabor jest potrzebny?
tgomola - 03-12-2009, 17:46
Temat postu:
Pozwolicie, że się wtrącę:

http://inforail.pl/text.php?id=29002

Wszystko wskazuje na to, że szykuje się modernizacja linii 106 i 108 Smile
sheva17 - 03-12-2009, 17:48
Temat postu:
No nieźle Very Happy.
katowicer - 04-12-2009, 07:41
Temat postu:
Więc potwierdzają się moje informacje. To dobrze. Do rroku 2013 ma byc gotowy cały odcinek Rzeszów-Jasło od podstaw i Stróże-Krościenko na pewnych fragmentach linii. Oby się wyrobili !
kris123 - 04-12-2009, 13:14
Temat postu:
Może i to początek zmian na lepsze. Mam nadzieję, że zaowocuje to polepszeniem rozkładu. A swoją drogą ciekawe czy remontu doczekka sie odc. zagórzany-Gorlice
katowicer - 04-12-2009, 15:06
Temat postu:
Watpliwe.
sheva17 - 05-12-2009, 10:07
Temat postu:
Nie bądź jak niewierny Tomasz Very Happy .
kris123 - 05-12-2009, 14:25
Temat postu:
Oby sie tak stało, że wyremontują.
Paradoks - 18-08-2010, 21:45
Temat postu:
Dla odświeżenia tematu.

PR Kraków: Przetargi na zastępczą komunikację autobusową

W ubiegłym tygodniu Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie ogłosił dwa przetargi na zastępczą komunikację autobusową. Postępowania dotyczą linii Żywiec-Sucha oraz Stróże-Biecz.

Więcej: http://www.rynek-kolejowy.pl/17613/PR_Krakow_Przetargi_na_zastepcza_komunikacje_autobusowa.htm

Czyli ciąg dalszy staczania się po równi pochyłej.
Tomasz - 20-08-2010, 00:31
Temat postu:
Kiedyś pisałem że przyczyną tego stanu są braki taborowe. Pragnę to sprostować, bowiem w Suchej stoi mnóstwo kibli nie wiem czemu nie są używane.
sheva17 - 20-08-2010, 11:53
Temat postu:
Akurat brak kibla do Biecza nie jest problemem. Tym i tak nikt nie jeździł....Czas już najwyższy podobnie jak na odcinek z Sącza do Krynicy pozyskać szynobusy i przygotować jakieś sensowne relacje, np. Gorlice- Nowy Sącz, czy nawet Krynica jeśli szynobus miałby takie obiegi. Dodatkowo oczywiście w weekendy nie IR, ale tańszy R+ dla studentów do Krakowa, chętni szybko by się znaleźli.
hurricane - 20-08-2010, 15:27
Temat postu:
Odstawione kible m. in. z Suchej (wymagające co najmniej NG) prawdopodobnie PESA odkupi od PRów, dostarczy je Województwu Wielkopolskiemu, które stosowny przetarg wybrany przez PESĘ rozpisało, następnie to UMWW zleci ich modernę w PESIE oczywiście i będzie miało dodatkowo kilkanaście EZTów na zabawę za pieniądze podatników pod tytułem Koleje Wielkopolskie. Niestety.

Miłośnicy to powinni ubłagać, żeby zostawić na chodzie odstawiony nie tak dawno EN57-001. Ten wymaga już NG, ale byłaby to chyba czwarta NG i to się nie opłaca już podobno.
Tomasz - 20-08-2010, 18:10
Temat postu:
Po co oni się mają pozbywać kibli? I po co oni będą je naprawiać w PESIE a nie np. w Newagu? Przecież to bliżej a po za tym jakość PESY jest fatalna. Zrobią siedzenia jak w szynobusie i w ogóle podróż będzie już tymi składami niewygodna.

Od kiedy EN57-001 stoi w Suchej? Gdzie ostatni taz kursował? Czy to może oznaczać że ten skład już "odchodzi na emeryturę" to znaczy pójdzie na żyletki?
hurricane - 20-08-2010, 19:02
Temat postu:
A ja nie powiedziałem, że stoi w Suchej, wiem z pewnego źródła, że wyjeździł kilometry i jest odstawiony.
Mih - 20-08-2010, 19:51
Temat postu:
001 miał iść do muzeum, nie na żyletki. Takie przynajmniej były plany. Byle trafił tam, choćby do Chabówki, szybko a nie po długim postoju na bocznicy.
sheva17 - 23-08-2010, 11:08
Temat postu:
Wszystko idzie na żyletki...
MK_Rabka - 24-08-2010, 18:12
Temat postu:
001 stoi od grudnia. Jeśli stoi w Suchej to gdzieś za szopą, bo go nie widać.
Dzulikiewicz - 26-08-2010, 22:28
Temat postu:
KKA Stróże - Biecz obsłuży Veolia:
http://tnij.org/kka_biecz
mozambikpl - 27-08-2010, 07:03
Temat postu:
no coś takiego:P tabor nie może stać po tym jaką czystkę zrobili na dworcu w Gorlicach to teraz będą mieć jakieś dochody stałeRazz
kns - 27-08-2010, 09:48
Temat postu:
Przynajmniej Kris będzie sie wygodnie woził teraz Razz
sheva17 - 27-08-2010, 11:57
Temat postu:
Rozłoży sobie fotel, włączy nawiew, a w Bieczu kupi pizzę. A tak na marginesie polecam, niezła jest Very Happy .A KKA dla kilku kolejarzy to i tak za dużo, naprawdę szkoda dla takiej garstki ciągnąć kibla.
kris123 - 27-08-2010, 17:49
Temat postu:
Może tak, może nie. W każdym razie dawanie zarabiać prywatynym firmom i płacić za przewóz niewiem czy ma sens. O ile koszt kibla faktycznie jest wysoki, o tyle taki szynobus dojeżdżający do Gorlic w dobie remontów zły by nie był. A tak kolejna linia pójdzie do zaorania. A na marginesie człowiek w schizofrenię może wpaść niby pociąg a jedzie bus:DVery Happy
Co do pizzy spróbuję, a co do busów Veolii to zależy od tego który pojedzie Very Happy
Mnie nurtuje czemu tenże bus nie wjeżdża do Gorlic.
kemi73 - 02-09-2010, 14:34
Temat postu:
Miał by konkurować z prywaciarzami do Biecza ?Smile Co do innych przystanków to wg SIWZ jest jeszcze parę stacji które omija szerokim łukiem, a które powinien zwiedzać. No cóż widać że linia przeznaczona do definitywnego uwalenia. A gdzie ta super pizza w Bieczu może się wybiorę Smile.
tgomola - 28-09-2010, 16:37
Temat postu:
http://www.rynek-kolejowy.pl/18416/Podkarpackie_Przetarg_na_modernizacje_linii_nr_108_Stroze__Kroscienko.htm

Nareszcie, może po remoncie oferta się polepszy Wink
kris123 - 28-09-2010, 19:19
Temat postu:
oby...
Bonifas - 28-09-2010, 20:18
Temat postu:
Polepszy ? Tam nie ma co polepszać tam trzeba zbudować RJ od podstaw
kris123 - 30-09-2010, 17:02
Temat postu:
To prawda, ale na to się nie zanosi
pp - 05-10-2010, 15:29
Temat postu:
tgomola, nie ciesz się zbytnio to tylko część podkarpacka linii. Małopolska ma to w dupie, i to głęboko. A na części małopolskiej mamy prędkości 40-60km/h. Dlatego ze Stróż do Jasła teelka jedzie 72 minuty (!!!), piętnaście lat temu - 50 minut. Żenada.
kris123 - 06-10-2010, 14:27
Temat postu:
Wiele linii tak ma. To pokazuje jak się dba o infrę
alojz - 27-10-2010, 20:46
Temat postu:
Kolejny przetarg na obsługę KKA Stróże-Biecz, tym razem do dnia 10.12.2011 (w nowym rozkładzie wjazdy kieszeniowe do Gorlic).
http://www.przewozyregionalne.pl/przetargi,ogloszenia,ogloszenia-o-wszczeciu-postepowan-wg-ustawy-pzp,s,0,6220.html
Janosik - 27-10-2010, 20:53
Temat postu:
WOW ! Skaczmy z radości! Światli ludzie z MZPR wpadli na genialny pomysł aby już na stałe wozić ludzi autobusami na lini Stroże-Biecz. I nawet od nowego rozkładu dodają nowy "pociąg". Chwała Rębilasowi! Chwała jego asystentom! Chwała MZPR!

Zastanawiam się tylko czy te osobniki z MZPR to takie decyzję podejmują z własnej głupoty czy może ktoś im za to płaci?

Jak nie chcą wozić ludzi na danej lini to niech oddadzą dotację i zrezygnują z prowadzenia na niej przewozów. A nie, że zamiast pociągu ma jechać autobus.

MZPR na czele z Rębilasem i kółko wzajemnej adoracji z UMWM robią sobie istny cyrk (na gumowych kółkach:P).
Anonymous - 27-10-2010, 20:57
Temat postu:
alojz, Podałem twoją wiadomość na rynek-kolejowy. Oczywiście napisałem że to ty wytropiłeś. A w temacie mimo iż Stróże - Biecz to chora relacja ale całoroczna planowa KKA to już jest gangrena!
Anonymous - 27-10-2010, 21:00
Temat postu:
Gdyby to chodzilo o inna miejscowosc niz Stroze, to by obylo sie bez kaki, ani bez pociagu. Ale widac PrzewozyRegionalne czują w sobie konieczność prowadzenia misji na wlasny koszt- mianowicie dowozu kulejorzy do Stroz. Na swoj koszt, bo przychody sa zerowe, a wydatki niemałe. Do dupy z taką koleją... NIgdy nie bedzie normalnie dopoki rozklady beda robione pod przyjazdy do roboty pracownikow PKP. Takich ''reliktow'' w rozkladzie jazdy na Kryniczance jest sporo. Crying or Very sad
Anonymous - 27-10-2010, 21:01
Temat postu:
Cytat:
Takich ''reliktow'' w rozkladzie jazdy na Kryniczance jest sporo.


O tak tak np. relacje Stróże - Nowy Sącz - Stróże
kris123 - 28-10-2010, 19:51
Temat postu:
No to kolejną linię PR zaorają, a mnie pozostaje się zapytać kto podejmuje takie decyzje. Bo jeśli linii nie opłaca im się utrzymywać to można zapytać co daje autobus PR skoro na tej trasie jest pełno busów? A co wyprawia MZPR widać po ilości ludzi korezystających z ZKA w tym roku na tej linii, a jest to 8/15%. Pogratulować...

[ Dodano: 28-10-2010, 19:52 ]
Zlośliwie powiem, że tylko w Polsce taki cyrk , że autobus jedzie za pociąg, gdy linia jest możliwie przejezdna...

[ Dodano: 28-10-2010, 20:28 ]
Dobry wjazd do Gorlic i nowy kurs.
pp - 29-11-2010, 08:38
Temat postu:
Tutaj po pierwsze potrzebny jest remont, remont i jeszcze raz remont. Jak np. Tarnów - Stróże w ramach RPO. Jazda z prędkościami 40km/h dobra była za CK Monarchii, a nie 100(!!!) lat później.

Tytułem przypomnienia, z Tarnowa do stacji Gorlice Zagórzany, z pomienięciem stacji Stróże dzięki istniejącej łącznicy, w roku 1994 podróż pociągiem pośpiesznym trwała 1h 15 minut, rok później: 1h 12 minut, 1996: 1h 17- 1h 20 minut, 1997: 1h 20- 1h 22 minuty, 1999: 1h 22 minuty. Dawało to w efekcie bardzo dobry czas przejazdu z Krakowa do Zagórzan, nie dłuższy niż 2h 25 minut. Składem wagonowym! Czyli po tych wszystkich remontach, przyspieszonym kiblem dałoby się pojechać z Gorlic do Krakowa ową łącznicą krócej niż 2h 25'. Jest to bardzo dobry czas, tym bardziej że już od bardzo długiego czasu (kilku lat bym powiedział) z Gorlic do Krakowa (dworzec) nie da się autobusem w godzinach porannych (na godzinę 8-9) zajechać krócej niż w 3-3,5 godziny. Mimo bus-pasów. Nie wspominając o zimie i zaskoczonych drogowcach. Wtedy jazda 3,5-4 godzinna to standard.
Owszem, zdarzył mi się kilka razy przejazd busem z Krakowa do Gorlic (dworzec-dworzec) w czasie 2h20', ale tylko latem przy pustej suchej drodze, zero korków i CB w busie z wiadomych powodów.
kris123 - 30-11-2010, 10:14
Temat postu:
Tylko jak wiadomo PR wycofały się z tej linii. Niestety obecnie wolą dogadywać przejazdy busem niż szynami a szkoda. Bo skłąd Kraków-Gorlice był i jako przyśpieszony powinien wyrobić frekwę. O Ków-tarnów można być spokojnym, a na odc do Stróż czy Gorlic ludzie pewnie by sie znaleźli przy korzystnej cenie. Szkoda, ze ten skład do Tarnowa nowy nie mogą dać do Gorlic na próbę
mozambikpl - 08-12-2010, 20:49
Temat postu:
no to mamy dodatkowe połączenie Biecz - Stróże przez Gorlice
za Rynkiem Kolejowym:
Zwiększa się także liczba połączeń na linii Stróże – Biecz- Stróże.
Oprócz 2 nowych uruchomionych w godzinach południowych połączeń o godz. 13.25 ze Stróż i 11.15 z Biecza, po kilkuletniej przerwie możliwy będzie znowu dojazd do Gorlic.

[ Dodano: 08-12-2010, 20:57 ]
tylko bus nie dojedzie na pociąg do Tarnowa bo takie połączenie jest bardzo... dobre bo wcześniejsze połączenie jest autobusowe i to po 6 więc bardzo dobrze i czas przejazdu podobny do autobusów więc idzie to w dobrą stronę.
kris123 - 09-12-2010, 15:41
Temat postu:
Tylko to powinna byc kolej a nie busy...
sheva17 - 12-12-2010, 18:55
Temat postu:
To zapłać za te połączenia z własnej kasy. Autobus z wjazdem do Gorlic przynajmniej nie pojedzie pusty. Muszę się przejechać tym busem, z REGIO KARTĄ rzecz jasna Very Happy.
MK_Rabka - 12-12-2010, 19:42
Temat postu:
Jak mówiłem, skoro autobus to czemu nie do Jasła?
alojz - 12-12-2010, 20:25
Temat postu:
Ponieważ woj. podkarpackie nie jest zainteresowane utrzymywaniem ruchu kolejowego na tym odcinku.
MK_Rabka - 12-12-2010, 21:02
Temat postu:
Teraz mówimy o autobusie KKA.
mozambikpl - 12-12-2010, 21:15
Temat postu:
ciekawe czy biorą takie samo dofinansowanie z woj na busa co na ezt bo jeżeli tak PR na czysto zarabiają cieżką kasę , nie wiem ile wynosi obecnie dopłata ale taki busik który jeździ to pali max 2zł za km i to z amortyzacją a są firmy które biorą za takiego busika 1,5złwiec a jeżeli się okazuje że pociąg jest... kilka jak nie 10x droższy to niech jeżdżą busy, lepiej żeby jeździły 4 kursy busami niż 2 ezt, jak się wzmocni siatka połączeń i będą ludzie to będzie można wrócić to ezt.
alojz - 12-12-2010, 21:24
Temat postu:
KKA obsługuje Veolia za 2,46 zł/km netto.


MK_Rabka napisał/a:
Teraz mówimy o autobusie KKA.
To nic nie zmienia
Janosik - 12-12-2010, 22:31
Temat postu:
MK_Rabka napisał/a:
Teraz mówimy o autobusie KKA.


Ale "wydaje mi się", ze autobus także musiałby wjechać na teren województwa podkarpackiego? Smile
A województwo małopolskie na pewno nie pokryłoby kosztów uruchomienia autobusu na terenie innego województwa nawet jeśli byłby one dość małe. Bez chęci sąsiedniego województwa takiego połączenia nie będzie...
mozambikpl - 13-12-2010, 06:54
Temat postu:
Bierze 2,46 bo ma jeździć bus 30 osobowy bo tak było w przetargu natomiast ten co jeździ to ma 19-21 miejsc siedzących plus kierowca i plus miejsca stojące to może dałoby 30miejsc ale PR chodziło chyba o miejsca siedzące a nie ile można nabić osób w środku...widziałem KKA 3 razy i zawsze to był VW Sprinter i nie jechałem dokładnie tym ale wiele busów ma takie w swojej flocie ale wiadomo że na tej samej podłodze nie wciśnie się 9miejsc więcej. Tak czy inaczej na okazjonalny wyjazd zamawiałem takiego busa za1,50 dlatego cena prawie 2,50 mnie dziwi tym bardziej że umowa jest długookresowa i wiadomo że cena za kilomtr powinna spaść.
Woojtek - 13-12-2010, 09:41
Temat postu:
Może należało by podjąć jakieś działania w celu wymuszenia na zarządzających podjęcie rewitalizacji linii, a potem puścić pociągi a nie przyzwyczajać ludzi do busów - co jak co ale bus jest busem mimo, że kolejowy!
Bezsensowne przy ofercie firm transportowych dodawać sztucznie jeszcze kolejowego busa, do czasu remontów które nastąpią albo i nie pieniądze można spożytkować gdzieś indziej.
kris123 - 13-12-2010, 14:48
Temat postu:
A wiecie co mnie zastanawia? Bo z busem dało sie przeforsować wjazd do Gorlic. Zastanawia mnie teraz fakt, czemu PR tak kurczowo nie chciały robić wjazdu pociągom na stację Gorlice od 2006 do 2010 roku.
Miejmy nadzieję, że jakoś to wszystko się ruszy, choć akurat Gorlicom na kolei co dziwne nie zależy. Żeby się nie okazało, że ZKA pojeździ troche i tyle.
A na marginesie Shewa, byłeś tym kiblem do Biecza? Bo wygląda, ze już pociągi nie wrócą Very Happy
sheva17 - 13-12-2010, 19:13
Temat postu:
Pewnie, że byłem przecież jakoś na tą pizzę musiałem dojechać. A autobus w obecnej sytuacji to jedyne rozwiązanie. Najpierw zróbmy modernizację, wtedy pojawią i sensowne połączenia lokalne z Sącza, Tarnowa, czy Krakowa do Gorlic/Jasła i oczywiście TLK-a z Warszawy do Zagórza. Po to są dotacje by takie miasta jak Zagórz, Krosno, czy Jasło miały dostęp do komunikacji międzywojewódzkiej, tymczasem kasa idzie na walkę....z IR. Nie no świetnie...
kris123 - 14-12-2010, 08:49
Temat postu:
Pierwszy raz się z Tobą zgadzam. Imuszę przyznać osobiście, że kibel generował zbyt duże straty. Mimo wszystko dziwi,że nie połaczyli w 2006 roku pociągów jeżdżących na trasie jasło -Sącz z kiblemi Zagórzany-Gorlice. Być może rel. o sensownych godz. Jasło-Biecz-Zagórzany-Gorlice-Stróże-Nowy Sącz generowałaby mniejszy deficyt.
A nhie wiem czy wiesz, że bodaj do 2001 roku kursował regularnie pociąg Kraków-Gorliice-Kraków.
Ale na marginesie nie wiem czy znajdą się pieniądze na modernę tej lokalnej linii, skoro widać jak władze Gorlic biorą się do pociągów. jedyną szansą jest to, że sprawdzi się bus i przyciągnie ludzi.
Ps Biecz piękne miasto(mały Kraków) z dobrą pizzą. T
pp - 14-12-2010, 12:10
Temat postu:
W zeszłym roku korespondowałem sporo na temat wjazdu pociągów do Gorlic z małopolskim UMem i PRami. Oczywiście odpisywali mi różne historie, że mają na uwadze, że niedasie szybko, że się nie opłaca, potem że analizują i to głęboko, że to i tamto. A ja nadal pisałem swoje. Nie sądziłem jednak że ta sprawa znajdzie taki oto finał. To po prostu przekracza ludzkie pojęcie. A EN81 to gdzie są? Chyba znów ich o to zapytam. Dawno już nie miałem "przyjemności" pisania do Departamentu Transportu i Komunikacji.
kris123 - 14-12-2010, 12:40
Temat postu:
Jakto gdzie. Odpiszą Ci, że mają awarie, albo, ze mają ich niedostatecznie dużo i inne pierdoły.
Gorlice to specyficzny temat. Tam władze lokalne specjalnie siępociągami nie przejmują. Mało tego po 3 latach nie wiedzieli że im zamkli kasę w Zagórzanach. Być moze pozmianie burmistrza coś ruszy. szkoda,że jak był w miarę popyt to nie próbowali z tym wjazem pociągu. Pewnie wiele więcej by skorzystało zpociągu w Gorlicach niż w Zagórzanach skad dojazd do miasta jest utrudniony.Wjazd w Rabce jest to i tu mógł być.
A co do szynobusów to jak tak dalej pójdzie to za chwilę zaczną zka władowywać na Skawina-Oświęcim,a szynobusy będą stać.
peregrinus - 14-12-2010, 12:46
Temat postu:
kris - a nie dluzej niz do 2001? bo pamietam ze korzystalem jeszcze w pozniejszym okresie wożąc się z rowerem z owczesnego 66121 (16:23 z KG Cool) korzystalem, mimo iz czas przejazdu do gorlic byl absurdalnie dlugi (25 minut zmiany czola w Zagorzanach, niewiele mniej w Strozach). mimo wszystko do gorlic dojezdzalo te kilkanascie osob ( w szczytach przewozowych - swieta, ferie itp. nawet wiecej, ale to byly czasy gry mniej prywaciarzy na trasie Krakow-Gorlice jezdzilo). niestety 77120/77121 obslugiwane bylo przez 2xEN57 i pociag byl pustawy, szczegolnie ze 77120 sluzyl raczej jako dojazd do Tarnowa na 5 a do KG na 7:30. raz mi sie zdarzylo nim z Gorlic jechac - do Stroz bylem jedynym pasazerem, przepraszam, byl jeszcze moj rower (mial bilet, wiec byl pelnoprawnym pasazerem). pozniej jak skasowali zostalo tylko 34100/34101, a teraz to juz jednoslada nie wożę bo nie ma jak... poza tym sie rozleniwiłem Język

pp - na jakiej zasadzie korespondujesz z UMWM, wymuszasz na nich infomacje ich na podstawie uoddp?
kris123 - 14-12-2010, 12:55
Temat postu:
He he.Lenistwo dobra rzecz.
Może faktycznie do 2002 bo w 2004 na pewno już osob. nie było. A fakt faktem więcej ludzi skorzysta z Gorlic niż z Biecza choćby dlatego, że urokliwy Biecz jest malutkim miasteczkiem. A z Gorlic jednak sporo studentów czy licealistów jeździ.Pytanie tylko czy 1 pociąg by coś zmienił. Tak był do 13.12.2003 roku oznaczony jako G. Numer to 77121.
Z Krakowa był o 15.50 więc nawet nieźle. Lapal ludzi z pracy wracajacych. Co do czasu podróży do Stróż 2.40 więc podobnie jak teraz a do Gorlic 1.03 od Stróż więc sporo, ale jak stał 25 w Zagórzanach to trudno się dziwić.
Z Gorlic jechał za wczesnie bo o 3.32 w Krakowie na 7.35. Więc godzina odstraszała .
Niejako obecnie przy dobrym ułożeniu czasu i puszczeniu go jako R+ na odc do Stróż może by wypaliło
peregrinus - 14-12-2010, 13:04
Temat postu:
tak, pozniej byl przesuniety na wczesniejsza godzine i skrocili mu zmiane czola w Zagorzanach, przynajmniej tak mowi elektroniczny rozklad jazdy pociagow ktory gdzies w necie wyszperalem.
co do gorlic - teraz to juz jest troche "po ptokach" jak to Krisie u nas mowią Wink, zaden pociag nie osiagnie 2:30 na trasie do Krakowa, czyli tyle ile teraz jezdza autobusy po otwarciu A4 Szarów-Wielicka. tym niemniej jakas oferta powinna byc, chocby dla tych co chca w Beskid Niski z rowerem dojechac. a uzywajac mózgu moznaby np. w zimie wpowadzic wspólny bilet np. na narty na trasie z Tarnowa - Tarnow-Gorlice pociagiem, skomunikowany z autobusem Gorlice-Magura Małastowska. w lecie turysci rowerowi, przy dobrej promocji, zarowno ze strony PeeRy jak i powiatu cos z tego mogloby wyniknąć. niestety, w gorlicach i w powiecie rządzą lemingi
kris123 - 14-12-2010, 13:07
Temat postu:
A jako ciekawostkę dodam że 19. czerwca .2006 to był czarny dzień dla tej linii.Bowiem wycięto wtedy poł Gorlice Zag-Gorlice kursy były o 7,32*13,20*14*15*16,58*21,34

Zawieszone od Gorlic 6,37*12,52*13,55*15,16,18,28

Tak samo Chab-Sącz
zawieszone od 19.06.06
chabowka-tymbark 5,45--6,50 15,34---16,39
tymbark-nowy sacz 7,04-8,20 16,58-18,10
chab-nowy sacz 12,15---14,37 ipowrotne i jak pokazał czas ta linia już reaktywacji się nie doczekała....

[ Dodano: 14-12-2010, 13:13 ]
W ogóle pociągi powinny dojeżdżac do Jasła w sezonie do Zagórza, podobnie do Mszany czy Limanowej. A nie ze cięło sie wszystko. Bo dziwić się, że ludzi ubywa, ale jak ma nie ubywać skoro od kilku dobrych lat jest trend uwalania co popadnie. Ale nie robi się wiele aby ludzi przyciągnąć. Zresztą pamiętam z opowieści jakie jaja były z tym pociągiem do Gorlic, choć mimo wszystko ze 20 ludzi jechało. Moze gdyby wtedy były szynobusy to jakos by to ciągnęło. Bo tak po prawdzie co dało wycięcie pociągów Chabówka-Sącz, które jako sezonowe zawsze by przewoziły turystów. Wystarczy popatrzeć jak zmarniała i rabka i Chabówka, jak wygladają stacje w Piekiełku, Mszanie, czy Limanowej. A na Bieczu także jeszcze pare miesięcy marazmu i linią zajmą się złomiarze i kolejna linia pójdzie w piach. To jest to co dał podział na spółki. poza przerostem biurwy nic to nie dało na korzysć. pojawiły się awantury na trasach przechodzących przez 2 woj. I teraz Podkarpacie ma daleko gdzieś Jasło my odcinamy się od pociągów do plavca Kosic czy Jasła . Taka to zaściankowość
I faktycznie jeśli nie bedzie korzystnej ceny i czassu podrózy nie pojawia się skłądy łaczące większe miejscowości i nie będzie remontu to faktycznie będzie po ptokach Very Happy
peregrinus - 14-12-2010, 13:15
Temat postu:
niestety, to ze do Gorlic nic juz nie jezdzi to po części wina naszych przodków, którzy nie doprowadzili do końca sprawy budowy linii z Gorlic do Bartfa na Górnych Węgrzech (mam nadzieje ze nie ma tutaj jakis słowackich nacjonalistów).
btw ciekawe jestem czy kiedys 106 doczeka sie druta. zmieniloby to duzo w mozliwosciach planowania sensownych polaczen w tym rejonie. wyobrazcie sobie np. EN81 na ciapągu relacji Rzeszów-Krynica przez Gorlice...miodzio
kris123 - 14-12-2010, 13:20
Temat postu:
Pewnie po częsci masz rację, tyle,że powinniśmy korzystać z tego co mamy. Skoro połaczenie Str-Biecz było słabe, to czemu nie dano Nowy Sącz-Strżóe-Zagórzany-Gorlice-Biecz-Jasło skomunikowane na Zagórz a w Str na tarnów/Kraków.
To pozostanie już chyba ich słodką tajemnicą. Mnie tylko zastanawia czy wjazd do Gorlic od Glinika jest jeszcze przejezdny. Bo patrząd na stan podkładów i zwrotnic to różowo to nie wygląda...

[ Dodano: 14-12-2010, 13:21 ]
He he to se ne wrati... :/
pp - 14-12-2010, 14:46
Temat postu:
Wjazd do Gorlic jest w porządku i nie siej tu propagandy. A jak chcesz zobaczyć jak wyglądają podkłady na większych stacjach to się przejedź np. do Kędzierzyna.
kris123 - 14-12-2010, 15:37
Temat postu:
To tym bardziej dziwi,że kilka lat nie dało się wjzdu zrobić.Co stało na przeszkodzie...
pp - 14-12-2010, 18:21
Temat postu:
Kolejowe niedasie. Oraz władze Gorlic, które mają wszsystko w dupie. Tak fatalnie zarządzanego miasta, bez żadnej koncepcji rozwoju, to ze świecą można szukać. Ci kretyni chcieli przecież nawet od Glinika do Gorlic zaasfaltować tory bo się miasto zakorkowało. Oczywiście najpierw spieprzyli układ komunikacyjny miasta, a potem płaczą że jest źle. Ale na szczęście PLKa im pokazała wała, bo tam kursują towary, więc ma z tego pieniądze. Chociaż ruch towarowy jest coraz słabszy, niestety. W każdym razie sprawa drogi na torach upadła, i chyba na zawsze.
peregrinus - 14-12-2010, 21:43
Temat postu:
nie chce nic mowic, ale miedzy G.Glinik a Gorlice nie ma juz zadnego ruchu towarowego. bocznica do matizolu zlikwidowana, na jej miejscu buduje sie nowa siedziba Urzędu Okradania Podatnika (potocznie zwanego Skarbowym), bocznice do Forestu zaorane a za ich posrednictwem do czesci Matizolu przy Bieckiej (a wlasciwie do Saint-Gobain Polska). ostatnim zakladem korzystajacym z przewozow towarowych jest Glinik, ale tor do niego odgalezia sie na wysokosci Elektrocieplowni. wiec na dobra sprawe ten odcinek miedzy G.Glinik a Gorlice moznaby zaorac ALE w zadnym stopniu nie rozwiaze to problemow komunikacyjnych Gorlic, bo to co powoduje korki (malutkie rondo ktorego nie da sie ominac bo nie ma alternatywnej drogi (poza obwodnica) zostaje nietkniete.

pp, skad Waść jestes ze Ci sie I sekretarz komitetu miejskiego PZPR, do wczoraj burmistrz Gorlic zasłużył?
pp - 15-12-2010, 09:27
Temat postu:
Ja właśnie jestem z okolic tego miasta. Że mi się tow. sekretarz zasłuzył? Wiesz, nie tylko mi. I nie tylko on. Gorlicki urzędniczy beton wielu ludziom dał w kość. A że mam porównanie z innymi miastami w Polsce, to mogę sobie o nich właśnie w takim tonie napisać. I nie ma w tym żadnej złośliwości, tylko gorzka prawda...
peregrinus - 15-12-2010, 14:35
Temat postu:
a ja z samych gorlic wiec wiem o czym mowisz Razz. tylko bylem ciekaw czy patrzysz z punktu widzenia tubylca czy nie. pzdr
kraina_solvati - 15-12-2010, 17:52
Temat postu:
Czy jest szansa, że za nowego burmistrza coś się zmieni? Swoją drogą dla mnie jest dziwne, że tam potrafił wygrać "czerwony"... Wydawać by się mogło, że prawicowy region, a jednak...
peregrinus - 15-12-2010, 20:11
Temat postu:
jest takie przekonanie (a wlasciwie bylo, bo obecny burmistrz je zakonczyl), ze burmistrzem miasta ani tez w ogole nikim na wysokim jak na miejskie standardy stolku nie moze zostac osoba, ktora nie pracowala w Gliniku, przez dlugi czas najwiekszym pracodawcy w miescie (swego czasu 10 000 zalogi). a Sterkowicz byl kierownikiem czegos tam w Gliniku, wiec lud pracujacy miasta Gorlice go poparl bo go znal.
z ta prawicowoscia regionu to troche stereotyp, podobnie jak z prawicowym Podhalem i goralami (znamienne jest to, ze tam pislaki nie wygrywaja, mimo powszechnego przekonania ze to matecznik katofaszyzmu spod znaku PiS). poza tym u nas jest troche mniejszosci narodowych, ktore niechetnie patrza na partie werbalnie prezentujace wizje homogenicznego etnicznie i rzymskokatolickiego panstwa (taka sama wytuacja wystepuje na białostocczyznie w rejonach zamieszkalych przez prawosławnych - mimo iz generalnie dominuje tam PiS).

a co do nowego burmistrza...no coz, nie sadze zeby byl przelom, raczej bedzie zachowanie status quo jesli chodzi o kolej. patrzac na dotychczasowe dokonania, spodziewam sie ze wladanie miastem bedzie sie ograniczalo tylko do administrowania tym co jest, tymczasem tutaj przydalby sie raczej wizjoner. poza tym jezeli nie bedzie nacisku z dołu to burmistrz nic nie zrobi, a nacisku raczej nie bedzie bo pod kazdym wzgledem kolej przegrywa tutaj z transportem drogowym. potrzeba by bylo naprawde duzo dobrej woli i wysilku ze strony miasta, urzedu marszalkowskiego, PKP i PR, zeby powrot pociagu do Gorlic mial jakikolwiek sens. bo wiadomo - przywrocic mozna, tylko najpierw trzeba sobie zadac pytanie czy to ma sens czy nie bedzie to tylko wyrzucenie pieniedzy w błoto.
Janosik - 15-12-2010, 20:18
Temat postu:
Peregrinus po 1. mam prośbe abyś sobie odpuścił tematy polityczne i religijne, bo nie od tego jest to forum.
Po 2. Witold Kochan jest z partii rządzącej, więc będzie wielkie reklamowanie rzekomych sukcesów i zatajanie porażek itp.
Po 3. Witold Kochan był i we władzach województwa i w sejmie posłem i w sumie to nic nie zrobił dla Gorlic, więc i teraz nie spodziewałbym się czegokolwiek dobrego.

Kolej w Gorlicach była i nie widzę jakichkolwiek powodów jej przywrócenia skoro nikomu na niej nie zależy.
peregrinus - 15-12-2010, 20:26
Temat postu:
odpowiedzialem tylko na pytanie. poza tym piszesz zebym nie zaczynal tematow politycznych a pozniej sam zaczynasz cos o partii rzadzacej, sukcesach, porazkach itd.

odpowiadajac na pkt 3 Twojego postu to
1) Kochan nigdy nie byl we wladzach wojewodztwa, byl tylko wojewodą
2) prawde mowiac za Kochanem nie przepadam, a wlasciwie go nie trawie, jednak trzeba mu przyznac, ze za jego (p)osłowania w ten rejon napłyneło o wiele wiecej pieniedzy, ktorych dysponentem sa ministerstwa, niz w okresach wczesniejszych. chociaz z drugiej strony dal plame z wiezieniem w Gorlicach. nie jest wiec tak zle, choc mogloby byc znacznie lepiej. tym niemniej jego burmistrzowanie nic nie zmieni.
sheva17 - 15-12-2010, 20:32
Temat postu:
Co takiego Kochan zrobił? Kochan był kiedyś wojewodą małopolskim,jeszcze jak był w PIS, fakt to nie zarząd województwa, ale wpływ na to co się dzieje miał spory. Moim zdaniem niestety nie potrafi zadbać by jego formacja PO wreszcie przestała olewać nasz region.
Co do lobbystów...Z naszego regionu wspominam ś.p. senatora Zająca, ten i mówił mniej, a robił dużo, dużo więcej. Zresztą gigantyczne poparcie jest tego dowodem.
Jesteś politologiem czy głupcem, że używasz tak bzdurnych terminów jak katofaszyzm? Zwyczajnie nie potrafisz żyć w kraju i szanować poglądów innych tylko zaraz musisz jak dziecko powtarzać bzdury gdzieś tam usłyszane, czy przeczytane? Widać jak na dłoni, że popierasz PO i ich styl ,,rządzenia'', ok masz takie prawo, ale uszanuj też poglądy innych którym daleko do dyletanta Grabarczyka, czy Mira z ekipą..
mozambikpl - 15-12-2010, 20:41
Temat postu:
Kochan składał zapytanie albo się bardzo przystawiał do zlikwidowania fizycznego linii Gorlice-Zagórzany pamiętam że coś się pytał i starał
http://www.ssmk.cba.pl/forum/viewtopic.php?t=622
Wiec teraz raczej nic nie ruszy i jeszcze jedno nie widziałem tego busa PR jakoś jeżdżę codziennie w tej godzinie z Gorlic i nie widziałem żadnego "pociągu" Biecz-Stróże czy ma ktoś potwierdzenie że on jeździ?
pp - 15-12-2010, 20:45
Temat postu:
A może temu facetowi nikt jasno, przejrzyście i krótko nie wyjaśnił na czym polega problem kolei w Gorlicach? Przecież on kończył socjologię, więc skąd ma mieć pojęcie o kolei, jej funkcjonowaniu i innych zawiłościach? Póki do niego nie dotrze się z tym tematem to ciężko cokolwiek mówić "co poeta miał na myśli". Najlepiej wprost zapytać poetę. I ja mam taki zamiar. Tylko na razie roboty mam za dużo, ale jeszcze przed Świętami chcę coś skrobnąć.
peregrinus - 15-12-2010, 20:45
Temat postu:
sheva 17 senator Zajac to nie nasz region, moze Twoj, mysle ze w gorlicach to malo osob wiedzialoby kto to w ogole jest. co do olewania Małopolski przez rzadzacych to nie tyczy sie tylko PO, PiS rowniez ma tutaj wielkie zaslugi, jednak wypada zadac pytanie, czy w przypadku obu tych ekip jest to olewanie Małopolski jako całości czy tez olewanie Krakowa z przyczyn oczywistych (nie mowie tutaj o wizytacjach roznej proweniencji przedstawicieli swiata polityki, bo tego zarowno ze strony rzadzacej jak i opozycyjnej mamy az nadto - szkoda tylko ze nie ida za tym realne dzialania).
o Kochana pytasz mnie w sensie wojewodztwa malopolskiego czy powiatu gorlickiego? w sensie wojewodztwa to rzeczywiscie ciezko byloby cos powiedziec, lokalnie wypada znacznie lepiej chociaz trudno powiedziec ze dobrze. dlatego tez napisalem, ze Kochan nic nie zmieni i bedzie administratorem miasta dbajacym z lepszym lub gorszym skutkiem o biezace potrzeby, natomiast nie bedzie wizjonerem, ktory to miasto pcheni do przodu.

mozambikpl fakt, co nie znaczy ze to bylo jego pomyslem, raczej podejrzewal bym o to "geniuszy" z ratusza, ktorzy Kochana namowili do zlozenia takiego pisma. w duzej mierze interpelacje poselskie sa efektem staran spoleczenstwa lub jst, ktore prosza danego parlamentarzyste o w zlozenie zapytania wiedzac, ze bedzie to zupelnie inaczej potraktowane niz pismo zwyklego czlowieka. sam zreszta kiedys mialem okazje skorzystac z takiej "przyslugi" jednego z krakowskich posłow, musialem tylko przedstawic mu temat i napisac ta interpelacje
Woojtek - 15-12-2010, 20:54
Temat postu:
1. P. Witold Zygmunt Kochan jako wojewoda za bardzo nie mógł nic robić - oprócz wykonywania poleceń z Warsiawy (taka jest niestety rola wojewody), władza była wtedy sprawowana ostrożnie - zaczynałem wtedy pracę w Urzędzie Wojewódzkim i trochę widziałem.
2. Połączenie do Gorlic ma szansę przywrócenia ale tu niestety muszą lobbować władze samorządowe i sami mieszkańcy - piszą petycje i rozmawiać z zarządem województwa a nie mkole (bo mam wrażenie, że mkole nie są poważnie traktowani ani przez PR ani UMWM).
peregrinus - 15-12-2010, 21:01
Temat postu:
to sie tyczy chyba kazdej dziedziny zycia, a nie tylko kolei. znacznie wieksze mozliwosci daja formalne struktury - stowarzyszenie, fundacja itd.
ale z innej beczki: czy ma ktos moze dostep do umowy miedzy UMWM a PR?
pp - 15-12-2010, 21:35
Temat postu:
Woojtek napisał/a:
2. Połączenie do Gorlic ma szansę przywrócenia (...).

Pod warunkiem modernizacji Stróże - Zagórzany - (Jasło) i przywrócenia cywilizowanych prędkości. 40 km/h to był przeżytek już za czasów CK Monarchii. A dla zobrazowania problemu, to powiem że pośpiech na pokonanie 46km odcinka z Jasła do Stróz w roku 1999 potrzebował 54 minuty, a w roku 2008 - 67minut.
Woojtek - 15-12-2010, 23:00
Temat postu:
@peregrinus: niestety umowa pomiędzy PR a UMWM jest tajemnicą handlową niedostępną dla zwykłego śmiertelnika.
@pp: ja cały czas uważa,, że bez remontu i podniesienia prędkości na liniach lokalnych polskie koleje daleko nie zajadą.
peregrinus - 15-12-2010, 23:11
Temat postu:
tzn. co? rzeczywiscie strony zobowiazaly sie do nieujawniania jej tresci czy po prostu beton z Racławickiej nie chce jej udostepnic? bo jesli w umowie nie ma zapisu ze jej zawartosc nie bedzie udostepniana innym podmiotom, to dzialajac na podstawie uoddp urzad ma obowiazek jej tresc udostepnic zainteresowanemu. gorsza sytuacja bedzie, jesli strony zobowiazaly sie do utrzymania zapisow w tajemnicy (niektore sady ochrone tajemnicy przedsiebiorstwa traktuja jako przeslanke wystarczajaca do ograniczenia prawa do informacji publicznej - vide: UMiG Wieliczka vs. Bogusława Cz.), ale wg mnie w tym wypadku nie jest niemozliwe zeby sadownie zmusic UMWM do pokazania papierow
kraina_solvati - 15-12-2010, 23:11
Temat postu:
Widzę, że wywołałem dyskusję poważną, dlaczego pytam - otóż mam znajomych z powiatu gorlickiego i pytają się mnie oni, kiedy (i czy w ogóle) przywrócony zostanie pociąg do Gorlic. Bo dla nich dojazd do Krakowa busami, pekaesami, to bicie się o miejsca. Ostatnio, gdy kolega się dowiedział o KKA do Biecza przez Gorlice, aż powiedział, że musi się cudem przejechać, bo nigdy czymś takim nie podróżował. Ale "skomunikowania" go odstraszają...
peregrinus - 15-12-2010, 23:16
Temat postu:
no niech nie przesadzaja z tym biciem sie o miejsca. takie sytuacje wystepuja tylko w okresie swiatecznym, jak cala horda studentow udaje sie do domu. w "normalne" weekendy nie jest tak zle, a w dni pracujace juz calkiem spokojnie.
Woojtek - 15-12-2010, 23:38
Temat postu:
@peregrinus: kiedyś ktoś pisał do marszałka o ujawnienie umowy ale odpisali mu że umowa stanowi tajemnicę handlową - tak samo jest z dopłatami do przewozów autobusowych też nie są jawne (to akurat trochę moje podwórko więc wiem [Wojewoda ich udziela na podstawie umowy zawartej z marszałkiem).
Jawna jest natomiast wysokość ogólnej kwoty dopłat.

@kraina_solvati: namów znajomych aby jako pasażerowie napisali do Marszałka Województwa petycje w tej sprawie (uruchomienia połączenia Kraków - Gorlice Kraków), np. w takim rozkładzie jak w 2003/2004 plus dodatkowy pociąg w weekendy rano z Krakowa i popołudniu z Gorlic - może coś wskórają.
Damian Łódź - 15-12-2010, 23:40
Temat postu:
Gorlice są w małopolskim?
kraina_solvati - 15-12-2010, 23:48
Temat postu:
Tak jest.

@peregrinus: właśnie oni reprezentują ową hordę Very Happy
@Woojtek: namówię - nic nie zaszkodzi. Pan Sowa pohuka i zobaczymy Very Happy
Damian Łódź - 15-12-2010, 23:53
Temat postu:
No to jak Gorlice są w małopolskim, to odpada problem taki jaki jest na trasie do Jasła (inne województwo).
Tylko beton PR Kraków to prawdziwa, solidna konstrukcja.
peregrinus - 16-12-2010, 00:03
Temat postu:
tak, ale znacznie sensowniejsze byloby np. puszczanie osobowej relacji Jasło-Tarnow z wjazdem do Gorlic. same Gorlice pociagu nie wyzywią.

@woojtek a znajomy przeszedl cala sciezke odwolawcza od dezycji marszalka o odmowie udostepnienia informacji publicznej?
Damian Łódź - 16-12-2010, 01:06
Temat postu:
peregrinus, a moim zdaniem:
(godziny przyblizone)
z Krakowa REGIO ok. 16:30 do Gorlic w (D)
z Gorlic odj. 4:50 do Krakowa w (D)
Natomiast w (6) z Krakowa około 7:30
powrót w (7) z Gorlic ok. 17:00.
Ale nie da się...
peregrinus - 16-12-2010, 01:19
Temat postu:
nie zapominaj o jednym: dawniej pociag bez. do gorlic (77121 z 16:23 z Krakowa Glownego) jechal prawie cztery godziny. teraz skracajac, maksymalnie zmiane czola w Strozach i Zagorzanach, wynik bylby podobny. jak chcesz konkurowac z autobusem ktory jedzie 2:30?
w sobote bylbys prawie na 12. dalej nie pojedziesz bo autobusy wglab Beskidu Niskiego odjechaly nad ranem.
najsensowniejszy jest w niedziele z 17:00, chociaz konkuruje z gumowa Veolia z 17:15 do Katowic.
Damian Łódź - 16-12-2010, 01:24
Temat postu:
peregrinus, a jakby tak:
postoje- KGł., KPł, Bochnia,Brzesko,Tarnów,Bobowa,łącznica, Zagórzany-Gorlice- to jaki czas przejazdu?
pp - 16-12-2010, 08:18
Temat postu:
Dokładnie tak Damianie. Tylko przyspieszony. Regio będzie jechał czetry godziny i to znów zabije połączenie. Ludzie, uczcie się na błędach!!!

[ Dodano: 16-12-2010, 08:26 ]
peregrinus napisał/a:
nie zapominaj o jednym: dawniej pociag bez. do gorlic (77121 z 16:23 z Krakowa Glownego) jechal prawie cztery godziny.

No właśnie. Daltego nie R, ale R+.

peregrinus napisał/a:
jak chcesz konkurowac z autobusem ktory jedzie 2:30?

Wiesz, ja już do Krakowa jeżdżę kilkanaście (!) lat. I od baaardzo dawna nie dojechałem z dworca w Gorlicach na Karmelicką (pl. Iwalidów) w godzinach porannych (ósma-dziewiąta) szybciej niż po trzech godzinach. Serio. Nie mówiąc o poniedziałkach, kiedy jest prawdziwa makabra. Owszem, na południe czy w niedzielę przed południem to zajedziesz w 2,5 godziny bez problemu. Tylko kto wtedy jeździ? Zdecydowana mniejszość podrózujących.

Prośba do dyskutantów: przeczytajcie ten wątek od początku. Napisałem tam że pociąg przyspieszony z Gorlic do KRakowa, tak jak pisał Damian, łącznicą Stróż, pojechałby teraz bodaj około 2h50'. Ale po remoncie byłoby krócej. Przecież Wetlina która jechała łącznicą, od Zagórzan do Tarnowa potrzebowała 1h15minut. A to był skład wagonowy, cięższy niż jednostka EZT. W naszym przypadku EZTem to jeszcze plus godzina do Krakowa i plus 10 minut na Gorlice ze zmianą czoła. Dałoby się zejść poniżej 2h30' do centrum miasta. I to jest oferta dla ludzi z którą można wyjść na szersze forum. Rozumiecie?
peregrinus - 16-12-2010, 09:39
Temat postu:
ja tez jezdze sporo czasu do krakowa, autobusem teraz juz rzadko (jesli nie biore auta to wole dojechac voyagerem do grybowa-sośnia, stamtad z bucika na stacje i dalej vlakiem) i sa kursy prywaciarzy, ktorym sie to udaje (od razu rozwieje watpliwosci - kierowca na drodze nie szaleje) - autostrada od Szarowa jednak duzo daje czasowo. a z tym staniem w korkach bym nie demonizowal - tyle samo czasu potencjalny pasazer stracilby muszac dojechac z Krakowa Glownego np. na miasteczko studenckie.
co do Twojej pp propozycji, opieranie sie tylko i wylacznie na pasazerach z Gorlic i tych kilku wiekszych stacji polączenia nie wyżywi. nie mowie o zapewnieniu rentownosci, bo jak wiemy na polskiej kolei to niemozliwe, ale o przynajmniej przyzwoitym zwrocie kosztow. jezeli mialoby cos racje bytu, to R+ do Tarnowa, pozniej moznaby odpuscic sobie kilka przystankow (np. Kłokowa, Lubaszowa, Jankowa), ale od Stroz pociag powinien jechac jako zwykłe regio. I co wiecej, wg mnie dobrze by bylo, gdyby dojezdzal do Jasła. Dzieki temu pociag dawalby wieksza mozliwosc pozyskania pasazerow, poza tą główną relacją Kraków-Gorlice/Biecz/Jasło. nie wiem czy z Biecza jest jakikolwiek autobus do Tarnowa, do Krakowa sa dwa Veolii, obydwa rano.
zastanawiajace dla mnie jest to, ze z Tarnowem Gorlice maja tylko dwa polaczenia dziennie, a jakby nie patrzec są to stolice dwoch sasiadujacych ze soba powiatow (fakt istnienia Tarnowa grodzkiego pomijam). mysle ze gdyby poszly ze strony miasta i powiatu pewne ruchy, dotyczace budowy infrastruktury turystycznej, takie polaczenie moznaby dobrze rozreklamowac w Tarnowie wsrod milosnikow rowerow w lecie, a narciarzy w zimie. i skorzystali by na tym wszyscy, i region gorlic i kolej.
a po remoncie 106, bezposredni pociag z Krynicy lub Nowego Sącza do Rzeszowa przez Gorlice, spalinowym szynobusem Wink, a co Cool
kris123 - 16-12-2010, 09:59
Temat postu:
Prawda jest taka,że bardzo poważnym błędem było dzielenie relacji. Niestety problemem tej linii jest to,że przebiega przez dwa niezbyt kochające się wojeództwa. Tylko że takim działaniem zrujnowali komunikację kolejową w regionie. Nie jest prawdą, ze ta linia była deficytowa. Była linią źle zarządzaną. Zresztą działania podjete w 2004 roku potem w 2006 roku na linii Stróże-Jasło ostatecznie pograzyły ta linię. I niestety PR nie robiłokompletnie nic, aby tą sytuację zmienić. Były petycje o pociągi Kraków-Gorlice-Kraków, ale spełzły na niczym ze względu na koszty. Mało tego były prośby o utrzymanie poc. Gorlice-Zagórzany. Mieszkańcy protestowali, ale to także nic nie dało. Owszem jeździł kibel Stróże-Biecz tyle, że 2 kursy dziennie nie skomunikowane na wjazd do Gorlic nie pomogły. A szczytem chamstwa jest teraz dawanie ZKA z wjazdem. Bo jakos pociąg po CZYNNYCH torach wjeżdżac nie mógł. I pytanie jest teraz takie, czy ta ZKA nie będzie przysłowiowym gwoździem do trumny tej linii, bowiem linia nieużywana za chwilę do niczego nadawać się nie będzie.
A że Gorlice są źle zarządzane to wiadomo. Tam władze lokalne były przeciw kursowaniu pociągów. Być moze teraz po zmianie burmistrza jest szansa na wywalczenie rozwoju poł kolejowych. Tylko musi być korzystna ofera a nie 2/3 kursy na dzień.
peregrinus - 16-12-2010, 10:07
Temat postu:
kris, ale to dzielenie relacji, jesli dobrze zrozumialem o co Ci chodzi, jest wszedzie. szczytem absurdu dla mnie bylo któres popoludniowe polaczenie Krakowa Głównego z Czechowicami. Hafas pokazywal w Oswiecimiu przesiadke i to bardzo krotka, wiec za pierwszym razem dałem się betonowi zrobic na szaro i wybieglem z pociagu z Krakowa w poszukiwaniu drugiego pociagu do Czechowic, po czym po chwili wrocilem do tego z ktorego wysiadlem. bo de iure (de rozkład?) miala byc przesiadka, de facto polaczenie bylo bezposrednie. podobnie teraz, nie rozumiem dlaczego nie mozna niektorych kursow zrobic bezposrednio do Czecho, tylko zmuszac ludzi do biegania po dworcu, skoro wymagaloby to kosmetycznych wręcz zmian. to samo sie tyczy Tarnowa i kilku jeszcze innych miejsc.
kris123 - 16-12-2010, 10:19
Temat postu:
Podobnie jak szczytem kretynizmu było dzielenie Jaworzyny. jednego z dwóch ostatnich pociągówdo Krynicy Zdr.
Jakby się dalo to pewnie i Kielce i Katowice też by dzielili. A co do Jasła to dużo zaszkodziło kończenie biegu w Bieczu, problem jest tylko taki, że ukł torów na terenie Małopolskikończy się właśnie w Bieczu, a odc.Biecz-Jasło należy do Podkarpacia.
Tyle,że nic nie stało na drodze rozwiązaniu problemu w rel.Sącz-Gorlice-Biecz lub Kraków-Gorlice-Kraków
pp - 16-12-2010, 16:51
Temat postu:
peregrinus napisał/a:
a z tym staniem w korkach bym nie demonizowal - tyle samo czasu potencjalny pasazer stracilby muszac dojechac z Krakowa Glownego np. na miasteczko studenckie.

Nie wszyscy jeżdżą na miasteczko. A znam przypadek pani która o mało nie spóźniła się na samolot. "Bo Połciami zawsze była na ósmą na dworcu". A tu 8.30 i dopiero Jubilat. 3 godziny od wyjazdu z Gorlic. Ale zdążyła, bo było już po największych korkach, samolot miała jakoś o 10 a pociąg na Balice o 9. Sporo ludzi jeździ jednak w godzinach 8-9 do centrum. Wtedy frekwencja jest największa. No i niedzielne wieczory.

peregrinus napisał/a:
co do Twojej pp propozycji, opieranie sie tylko i wylacznie na pasazerach z Gorlic i tych kilku wiekszych stacji polączenia nie wyżywi. nie mowie o zapewnieniu rentownosci, bo jak wiemy na polskiej kolei to niemozliwe, ale o przynajmniej przyzwoitym zwrocie kosztow. jezeli mialoby cos racje bytu, to R+ do Tarnowa, pozniej moznaby odpuscic sobie kilka przystankow (np. Kłokowa, Lubaszowa, Jankowa), ale od Stroz pociag powinien jechac jako zwykłe regio.

Też tak sądzę i od początku myślałem o takim właśnie pociagu. Ale od Stróż jak R+ (jak Dunajdec), żeby zejść poniżej 2h30' Gorlice - Kraków. Da się. Akurat bodaj w przyszłym roku zabierać się będą za remont Kraków- Rzeszów, więc jest czas na robienie szumu wokół Stróże-Jasło.

peregrinus napisał/a:
zastanawiajace dla mnie jest to, ze z Tarnowem Gorlice maja tylko dwa polaczenia dziennie, a jakby nie patrzec są to stolice dwoch sasiadujacych ze soba powiatow (fakt istnienia Tarnowa grodzkiego pomijam). mysle ze gdyby poszly ze strony miasta i powiatu pewne ruchy, dotyczace budowy infrastruktury turystycznej, takie polaczenie moznaby dobrze rozreklamowac w Tarnowie wsrod milosnikow rowerow w lecie, a narciarzy w zimie. i skorzystali by na tym wszyscy, i region gorlic i kolej.

Tarnów nie potrzebuje Gorlic, to Gorlice potrzebują turystów z Tarnowa (i nie tylko). Ale dotychczas gorlickie władze były za głupie żeby to pojąć.

peregrinus napisał/a:
a po remoncie 106, bezposredni pociag z Krynicy lub Nowego Sącza do Rzeszowa przez Gorlice, spalinowym szynobusem Wink, a co Cool

Pomarzyć można, czemu nie? Ja bym chciał też remontu Sącz-Chabówka i relacji Rzeszów-Zakopane.
tgomola - 16-12-2010, 16:54
Temat postu:
peregrinus napisał/a:
nie wiem czy z Biecza jest jakikolwiek autobus do Tarnowa, do Krakowa sa dwa Veolii, obydwa rano.


Mała poprawka: jest jeden kurs, ten o 7:30 (godzina odjazdu z Gorlic). Autobus z 6:05 został niedawno wycięty.

peregrinus napisał/a:
zastanawiajace dla mnie jest to, ze z Tarnowem Gorlice maja tylko dwa polaczenia dziennie


Dwa połączenia są tylko w niedziele poza okresem wakacji. Codziennie kursuje tylko jedna para autobusów (z Gorlic o 6:30, z Tarnowa o 16:45).
peregrinus - 16-12-2010, 18:43
Temat postu:
@tgomola pewnie masz racje. prawde mowiac nie mam pojecia jak cos jezdzi z Biecza i do Tarnowa, wiec posilkowalem sie rozklady.com i nie sprawdzilem dokladnie terminarza kursowania. pamietam tylko, ze jak musialem z Gorlic dojechac do Tarnowa, bo tam mam biuro, to najlatwiej mi bylo dojechac komunikacja zbiorowa przez Krakow. wtedy chyba najbardziej zalowalem, ze nie wzialem auta.

@pp z tym Tarnowem masz absolutna racje, dlatego tez napisalem, ze Gorlice z Tarnowem nie maja polaczen a nie odwrotnie. dla takiego Tarnowa Gorlice to raczej punkt na mapie i nic wiecej. a odnosnie komunikacji autobusowej - wiadomo, czas przejazdu jest znacznie bardziej wrazliwy na zmiany pogody/natezenia ruchu itd. chociaz kolej tez potrafi niemili zaskoczyc. poza tym wspomnianego przez Ciebie przewoznika nie lubie i nie korzystam, w podzięce za to ze swego czasu traktowal pasażerów jak bydło upychając w autobusie ile sie da.
pp - 16-12-2010, 20:56
Temat postu:
peregrinus napisał/a:
poza tym wspomnianego przez Ciebie przewoznika nie lubie i nie korzystam, w podzięce za to ze swego czasu traktowal pasażerów jak bydło upychając w autobusie ile sie da.

Cóż, PKS jaki był, taki był, ale w niedzielne wieczory zawsze podstawiał bisy do Krakowa, i nie było siedzenia na czyimś bagażu. Veolia też daje bisy i nie zaskakują ich szczyty przewozowe typu powrót z długiego weekendu. A reszta - ile się wciśnie. Choć Połcie w szczytach z Krakowa od jakiegoś czasu podstawiają po dwa autobusy. Kolei też by się przydała większa wrażliwość i szybkość decyzyjna w takich przypadkach.
A co do naszego kompromisowego pomysłu - Regio do Stróż, a może tylko do Polnej i dalej łącznicą, bo to już inny powiat (hmm? - i tak będą mieli rano Dunajca i furę innych ciapągów, a w niedziele wieczorem też coś jest), a dalej R+ i pierwszy postój Bobowa Miasto (znów powiat gorlicki), potem Ciężkowice, Gromnik, Tuchów i może coś jeszcze po drodze.

[ Dodano: 17-12-2010, 11:10 ]
Dla nowych. Polecam do przeczytania dyskusję na forum portalu gorlice24.pl dotyczącą kolei w Gorlicach: http://www.forum.gorlice24.pl/viewtopic.php?f=41&t=363
kris123 - 17-12-2010, 18:46
Temat postu:
Naciskajcie nowego burmistrza
pp - 26-01-2011, 15:28
Temat postu:
peregrinus napisał/a:
pp - na jakiej zasadzie korespondujesz z UMWM, wymuszasz na nich infomacje ich na podstawie uoddp?

Piszę maila, podpisuję się, i to wszystko. Dotychczas zawsze mi odpisywali. Nie miałem przypadku braku odpowiedzi.

P.S.1.: Jechał ktoś tą KKA? I jak wygląda frekwencja.
P.S.2.: Jaki jest koszt poc km pod drutem w PR Kraków na ten rok?
mozambikpl - 26-01-2011, 16:47
Temat postu:
widziałem raz tzn stałem na przystanku w Gorlicach, jedzie około 12min w plecy więc w stróżach na Tarnów się nie zdąży. Jedzie kierowca, kierownik pociągu i konduktor i jak widziałem tydzień temu w pn to wysiadała jedna pani w Gorlicach.
kris123 - 26-01-2011, 17:54
Temat postu:
Kierownik busa chyba Very Happy
No widać jaka jest reklama Very Happy Kto wybierze busa ZKA jak ma konkurencję innych? Śmiem twierdzić, że pewnie reklamy nie było, a nie wiem czy nawet rozkład zawiesili., Zresztą do czego to podobne żeby czynne tory obsługiwał bus Very Happy
pp - 31-01-2011, 11:45
Temat postu:
w Gorlicach nigdzie nie ma rozkładu tego KKA. To jest kolejny czynnik na minimalizację jakiejkolwiek frekwencji.
kris123 - 31-01-2011, 18:15
Temat postu:
No i jak do ludzi. Zamiast reklamy nic...
A dzisiaj ZKA z Gorlic kurs południowy 2 osoby...
sheva17 - 31-01-2011, 19:02
Temat postu:
Kris, rozmowa z Tobą to jak dialog z Breżniewem. Jechałem ostatnio autobusem do Zamościa, a tu patrz w Lublinie mieliśmy przesiadkę na mniejszego busa. Dlaczego? Koszty...Nikt nie protestował, a TY wciąż chcesz by puste kible woziły Cię za kasę podatników. Tak dzielmy relacje, pod warunkiem, że dostosujemy tabor Krsie do zapotrzebowania. Czyli decyduje nie widzimisie Koguta, Twoich kolegów awanturników związkowców,a ale realne i rzeczywiste zapotrzebowanie pasażerów. Kiedy Ty wreszcie zrozumiesz, że w tym wszystkim na usługi kolei musi być popyt? Że kolej musi funkcjonować w warunkach rynkowych. Inaczej dzisiaj już się nie da.
kris123 - 31-01-2011, 19:10
Temat postu:
To idąc tym tokiem myślenia to dzielmy 3 razy pociąg na Krynice . W Tarnowie potem w Sączu . Już widzę tą wielką radość . I będzie tak, że i tak i tak pojedzie ta sama jednostka tylko zmieni się numer. Zapomnij że dadzą ci szynobus. Nie dadzą bo jak zwykle odpowiedzą ze nie mają. Poza tym czemu oplacalo się polaczyć Wieliczkę z Oświęcimiem a nie połaczyć innych relacji?
Anonymous - 31-01-2011, 19:17
Temat postu:
@Sheva17- i po co wałkujesz ten sam temat tysięczny raz ? Very Happy nas nie trzeba przekonywać, a Kris ma po prostu swoje zdanie Razz
kris123 - 31-01-2011, 19:23
Temat postu:
No troszku inne Panie Kolego trzeba przyznac. Ale jak to mowią gdzieś pewnie byśmy doszli do kompromisu Smile
Co do kas likwidacja kas na wioskach ale nie w małych miastach i miejscach gdzie kasy w poblizu brak
szynobus nowy sącz-krynica-sącz owszem ale poza 2 kursami z krakowa te niech zostaną na kiblach
ZKA zastąpiona szynobusami w pełnych relacjach
przywrócenie regio plusów typu karolinka, wanda do katowic
przywrócenie ruchu na przejściach kolejowych czyli plavec, zwardoń
czerwona kartka dla pana r za zaniechania i błędy w planowaniu kolei w małopolsce
Likwidacja martwych stanowisk, typu 3 kontroli biletowych na odc parudziesięciu km
mozambikpl - 29-05-2011, 10:21
Temat postu:
Na fb powstała inicjatywa, która ma na celu uruchomić władze Gorlic w celu przeanalizowania sytuacji związanej z pociągami, na chwilę obecną akcję poparło ponad 1400 osób
http://www.facebook.com/event.php?eid=174181925971183
Dla chętnych można się włączyć.
sheva17 - 31-05-2011, 21:06
Temat postu:
Pułtuś ktoś musi te bzdury prostować, które wygaduje Kris.
Desiro2 - 31-05-2011, 21:21
Temat postu:
zamknijcie tą dyskusję! pociągi powinny jeździć na trasie Tarnów-Jasło i Sącz-Jasło skomuikowane w Jaśle z Zagórzem i Rzeszowem. Innej przyszłości dla tej linii nie ma, a juz nie ma jej wogóle dla relacji Stróże-Biecz. Pociąg z wiochy do wiochy nie ma sensu,KRIS.
Anonymous - 31-05-2011, 21:39
Temat postu:
@Desiro2, ale po co te nerwy? Zobacz, po ilu miesiącach ten kotlet został odgrzany.
Anonymous - 01-06-2011, 08:56
Temat postu:
Cytat:
pociągi powinny jeździć na trasie Tarnów-Jasło i Sącz-Jasło skomuikowane w Jaśle z Zagórzem i Rzeszowem


Już widzę jak Podkarpackie chętnie się dogaduje. Też widzę jak KKA zostaje zdjęta w Małopolskim...Ha ha. Jedyna szansa i nadzieja to Kraków - Gorlice z pominięciem wiochy.
Adams - 01-06-2011, 09:31
Temat postu:
@kryniczanin sęk w tym żeby w końcu sąsiadujące ze sobą województwa zaczęły się dogadywać.
W tym przypadku w pełni popieram opinię @Desiro2 że pociągi powinny jeździć do Jasła i tam być skomunikowane z szynobusami do/z Zagórza. Skoro są dwie pary Rzeszów - Zagórz, to także dwie pary powinny jeździć w rel. Kraków - Jasło. Żeby dodać atrakcyjności tym połączeniom przynajmniej na odcinku Kraków - Tarnów pociągi te powinny być porządnie przyśpieszone, noi oczywiście jechać "obwodnicą" Stróż żeby pozbyć się zbędnego dłuższego postoju na zmianę kierunku.
pp - 01-06-2011, 09:32
Temat postu:
kryniczanin, Ale bez remontu linii 108 od Stróż do Zagórzan, a najlepiej do Jasła, to nic z tego nie będzie. Jest głównie 40, w porywach 50-60. Jedynie na podkarpackim odcinku jest kilka km z 70.
Teraz jest świetny czas na remont, pisałem o tym gdzie się dało, i nic. Jak grochem o ścianę.
Anonymous - 01-06-2011, 09:38
Temat postu:
Cytat:
sęk w tym żeby w końcu sąsiadujące ze sobą województwa zaczęły się dogadywa


Zapomnij tyle ci powiem. Jest to przykre ale trzeba myśleć realnie. Następne linie między województwami znikają ostatnio Tarnowskie Góry - Opole Główne, wcześniej Żywiec - Sucha los Oświęcim - Katowice zależy od woj. Sląskiego widmo toporu wisi nad Wadowice - Bielsko, Kozłów - Katowice też nie prezentuje się zbyt ciekawie.Więc o czym tu rozmowa o sciente fiction gdzie 5 lat nie jeżdżą pociągi? Trzeba ratować to co jest w tej chwili a głupotami zajmować się później.PRIORYTETY Na tamtych szlakach są klienci którzy korzystają tutaj od 5 lat klienteli brak trzeba od podstaw budować.

[ Dodano: 2011-06-01, 09:46 ]
pp, Łącznica omijająca Stróże - Zagórzany to około 21km więc bez remontu czas jazdy około 7 minut dłuższy jest a to nie jest jakiś masakryczny czas który całkowicie wyklucza wznowienie ruchu. Ja się bardziej obecnie boję o Kraków - Tarnów i dalej bo z tego co czytałem czasy jazdy na nowy rozkład ze względu na start modernizacji i rezerwę modernizacyjną może być hmmm niezbyt atrakcyjny. Ten kto jeździł na Wrocław - Legnica - Węgliniec - Zgorzelec wie doskonale o co chodzi. Dla przypomnienia rozkład 2002-3 Wrocław - Legnica najszybszy osobowy zaliczający wszystkie przystanki to 433 1h15min jednostka czas przejazdu rozkład 2003-4 z prędkościami bardzo podobnymi ale już w nim wliczono rezerwę modernizacyjną to 513 i 1h36min wagony...

[ Dodano: 2011-06-01, 10:03 ]
I jeszcze jedno - nie wiem czy to zauważanie bo ja tak - kilka lat temu mogliśmy odetchnąć nie było zawieszeń ruchu pasażerskiego na liniach lokalnych startowały reaktywacje teraz to się skończyło od 2 lat startuje znów wyżynka dlatego w tej chwili najważniejsze jest utrzymanie obecnego stanu posiadania reaktywacje może przyjdą za kilka lat.
kris123 - 01-06-2011, 19:18
Temat postu:
Reaktywacje są w każdym woj. poza naszym. Zresztą jak wyglądała reaktywacja Nowego Sącza Miasta pamiętamy. Mnie tylko dziwi cynizm pana Rębilasa, który z jednej strony potencjalu nie widzi a z 2 strony daje promocje na Gorlice. Toż to jest paranoja. ZKA jako PWDC. A gdzie były promocje jak jeździł pociag?!
Adams - 01-06-2011, 20:14
Temat postu:
@kris123, a jak myślisz po co te promocje wprowadzili? Mnie się wydaje że po to, żeby tą ZKA wogóle ktokolwiek jeździł. Moim skromnym zdaniem jak ktoś ze Stróż do Gorlic czy Biecza ma jechać autobusem to sobie pojedzie kursowym PKSem jadącym najkrótszą trasą, a nie ZKA która podjeżdża do każdego kolejowego przystanku, przez co czas jazdy się wydłuża.
Ja dalej przystaję przy swoim że na tej lini powinny jeździć dwie pary pociągów rel. Kraków - Jasło z pominięciem Stróż skomunikowane w Jaśle z Zagórzem i argumenty które przedstawił @Kryniczanin mnie nie przekonują.
Anonymous - 01-06-2011, 20:39
Temat postu:
Cytat:
Tarnów-Jasło


Jak ty to sobie wyobrażasz? Nowe pociągi przez zwiększenie dotacji?

Bo ja to widzę tak tylko same szkody.

Przyjmijmy że samorządy się dogadują i mamy relację Tarnów - Jasło. Żeby oferta miała ręce i nogi potrzeba minimum 2 par a dla dobrego funkcjonowania 4. O nowych pociągach można zapomnieć więc co się zrobi a rozbije się połączenia Nowy Sącz - Tarnów na Tarnów - Jasło i (Jasło) Stróże - Nowy Sącz. Ludzi zmusi się do przesiadek i mogą tego nie zaakceptować najpierw poleci Stróże - Nowy Sącz co zawsze woziło powietrze ludzie z przesiadki nie pomogą dużo bo stała klientela z np. Bobowa - Nowy Sącz (mająca PWDC) raczej odejdzie do bezpośrednich busów. A potem poleci Tarnów - Jasło bo bez klienteli z Nowego Sącza to też padnie. Frekwencja na Nowy Sącz - Tarnów jest dobra tylko dlatego że brak jest konkurencji drogowej ale przy rozbiciu na kawałeczku taka konkurencja może się pojawić. I jeszcze jedno Marszałek godząc się na takie coś więc Tarnów - Jasło i przesiadki na Sącz w Stróżach popełniłby najgorszy błąd jaki się da faktycznie dobijając linię pomiędzy 2 a 3 co do wielkości miastem w województwie a on na pewno wie że ma dbać o dobro swoich mieszkańców (wyborców) a nie o inne województwa.

Odpowiedzcie sobie kto najwięcej zyskuje na rozbiciu Nowy Sącz - Tarnów na (Kraków) Tarnów - Jasło i (Jasło) Stróże - Nowy Sącz przesiadkami? Na pewno nie pasażer kolei bo on może zyska na kilka miesięcy połączenie do Jasła ale potem wszystko straci.
Adams - 01-06-2011, 20:53
Temat postu:
@Kryniczanin, ale ja nie wspomniałem nic o Jasło - Nowy Sącz. Moja propozycja polegała jedynie na dwóch parach Kraków - Jasło skomunikowanych tam z szynobusami do Zagórza i nic więcej.
W ten sposób możnaby było dojechać pociągiem z Krakowa w Bieszczady z jedną tylko przesiadką i najkrótszą trasą.
Anonymous - 01-06-2011, 20:57
Temat postu:
Adams, Myślisz że znajdzie się kasa na nowe 2 pary pociągów Tarnów - Jasło (Kraków - Tarnów nie liczę bo tam można to wsadzić w obecne Regio przez połączenie relacji). Ja jestem pewny że się nie znajdzie i jakby to się odbyło to tylko kosztem rozbicia Nowy Sącz - Tarnów. Czasy jakie mamy każdy widzi samorządy tną wydatki, na kolei nie będzie inaczej.
Adams - 02-06-2011, 07:23
Temat postu:
@Kryniczanin ja sobie zdaję sprawę z tego że czasy są takie jakie są, ale zrozum że pasowałoby powalczyć o takie połączenia, jeśli nie codzienne to przynajmniej w wakacje, ferie i weekendy. Nie wiem czy MZPR organizował konsultacje w sprawie rozkładów jazdy, ale gdyby coś takiego było organizowane to chętnie bym w tym uczestniczył i swoją propozycje połączeń Kraków - Jasło bym przedstawił. Jestem przekonany że pociągi łączące stolicę Małopolski z Bieszczadami (nawet z przesiadką w Jaśle) mogłyby zdobyć popularność, bo nie każdy ma ochotę gnieść się w ciasnych busach.
hurricane - 02-06-2011, 07:53
Temat postu:
O atrakcyjności Kraków - Tarnów na najbliższe 3 lata zapomnijcie, tu nie nadrobicie nic, bo może wylecieć z rozkładu nawet 30% pociągów, najbardziej obciążone mogą pojechać na 3xEZT, a czas przejazdu > 2 godz. to może być standard. Od 2015 roku trzeba będzie odbudowywać kolej w Małopolsce od zera, mam nadzieję, że Rębilasa do tego czasu wywalą, choć kto wie jakby była autostrada w całości (a nie będzie) to jeszcze Rębilas gotów będzie wprowadzić KKA przyspieszone do Tarnowa... W każdym razie wtedy jak będzie modernizacja E30, połączenia autobusowe Kraków - Tarnów wyrosną jak grzyby po deszczu w ciepłą noc...
CottonwoodEN71 - 02-06-2011, 08:37
Temat postu:
Cytat:
bo nie każdy ma ochotę gnieść się w ciasnych busach.
i wiele osób chciałoby przewieźć rower, Bieszczady są popularne w turystyce rowerowej.
Anonymous - 02-06-2011, 09:09
Temat postu:
Adams,

Trasa przez Stróże jest naturalna ale ruchu dalekobieżnego. Dla ruchu lokalnego obecnie naturalny jest Rzeszów bo tam jest jednak szczątkowy ruch. Więc rozwiązanie jest dużo prostsze niż uwalanie Tarnów - Nowy Sącz czyli Kraków - Rzeszów Regio które nie wyginie bez obaw a pojedzie na pojemnym EN71 i tam skomunikowanie z Rzeszów - Zagórz szynobusem przez Jasło. I tu wystarczy tylko rozmawiać z woj. Podkarpackim na temat skomunikowania szynobusa z Regio w Rzeszowie. A jak wiadomo Rzeszów - Kraków ruch nie jest zagrożony likwidacją. Co do odc. Stróże - Jasło jedyna relacja co jest w stanie się przyjąć to rano Gorlice - Kraków i po południu Kraków - Gorlice pociąg przyspieszony jadący łącznicą omijacą Stróże i za likwidacje autobusów Stróże - Biecz plus jednej pary Nowy Sącz - Stróże już powinien jeździć.

Cytat:
O atrakcyjności Kraków - Tarnów na najbliższe 3 lata zapomnijcie,


Ja sobie zdaję z tego sprawę od dawna bo Podłęże - Tarnów nie ma możliwości objazdu a ruch pasażerski jak i towarowy jest tutaj ogromny. Fantazje na temat nowych połączeń w czasie modernizacji tego odcinka to mistrzostwo świata. Dla wszystkich fantastów najbliższe objazdy dla towarów to Chabówka, Limanowa a dla pasażerów i towarów Skarżysko Kamienna, Sandomierz

Cytat:
tu nie nadrobicie nic, bo może wylecieć z rozkładu nawet 30% pociągów,


Ja stawiam że nawet więcej gdyż PIC też może być zmuszony do łączenia pociągów.

Cytat:
Od 2015 roku trzeba będzie odbudowywać kolej w Małopolsce od zera,


Pytaniem jest czy w 2015 będzie autostrada Kraków - Tarnów bo jak będzie prędzej np. o rok to już nie będzie czego ratować na tym odcinku a jak nie to da się obronić "swoich" i dobić "nowych".
Woojtek - 02-06-2011, 12:04
Temat postu:
Autostrada będzie na odcinkach Kraków - Brzesko i Wierzchosławice - Rzeszów, odcinka Brzesko - Wierzchosławice nie będzie do 2015.
Anonymous - 02-06-2011, 13:16
Temat postu:
Kraków - Brzesko 2015 to źle bo pociągi Kraków - Tarnów są najbardziej pełne głównie na tym odcinku. Na Tarnów - Brzesko jest już dużo gorzej.
kns - 02-06-2011, 17:32
Temat postu:
hurricane napisał/a:
W każdym razie wtedy jak będzie modernizacja E30, połączenia autobusowe Kraków - Tarnów wyrosną jak grzyby po deszczu w ciepłą noc...
Nie sądzę. Zobacz na to po zaznaczeniu tylko autobusów:
http://ujeb.pl?TAgqtJxfj0

Już są 23 kursy autobusowe i nie sądzę, żeby było tego więcej bo raczej nie ma kto tego uruchomić, bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że np. Barbara zaczęła by wjeżdżać do Tarnowa, a nie po obwodnicy. Kursów autobusowych już jest dużo, ale ludzie są (jeszcze) przywiązani do kolei z wiadomych względów.
hurricane - 03-06-2011, 07:17
Temat postu:
Ale po zakończeniu modernizacji, nawet po chwilowym boomie autobusów, przy dobrej promocji i układzie połączeń, w tym szczytowe przyspieszone na dowóz i wywóz z pracy trasowane na 160 km/h (Adziatusy II).

Burdzio, wiesz dobrze, tylko boisz się przyznać, że już po pierwszych modernizacjach R+Dunajec może jechać do Sącza w 2:20 min, a po modernizacji Kraków - podg Rudzice i eliminacji ograniczeń ze Stróże - NS nawet poniżej 2:10 min. Na szczęście, nawet największy futurysta nie przewiduje ulepszenia dostępności drogowej Nowego Sącza w najbliższych latach.

Ja się cieszę, że pasażerowie na tej trasie są przywiązani do kolei, bo żaden autobus nie dowiezie ich z centrum Tarnowa do centrum Krakowa w 1,5 godz. Autostrada będzie dziurawa, więc wszystko i tak będzie stało w mega korku w Brzesku.

Fakt faktem, po modernizacji odcinków Podłęże - Tarnów - Stróże i jakimś remonciku od Stróż do Gorlic (nawet bez jakichś wielkich wydatków), bo ze względu na geometrię toru i tak więcej niż 60 km/h w wielu miejscach tam nie wyciągniemy, należałoby uruchomić dwie pary pociągów, utrzymując liczbę pociągów do Nowego Sącza.
Anonymous - 03-06-2011, 10:44
Temat postu:
kryniczanin napisał/a:
Kraków - Brzesko 2015 to źle bo pociągi Kraków - Tarnów są najbardziej pełne głównie na tym odcinku. Na Tarnów - Brzesko jest już dużo gorzej.


Tak, tylko pamietaj ze budowa autostrady nie wpłynie na dowóz ludzi z Krakowa do Węgrzec, Kłaju czy Podłęża, bo pierwszy zjazd z autostrady bedzie bodaj w Brzesku.
kris123 - 05-06-2011, 20:05
Temat postu:
Co do Gorlic sens ma pociąg codzienny, ale przyspieszony maksymalnie na calej trasie. 1 para byłaby lepsza niż 3 ZKA do Gorlic.
Co do odbudowy taka prawda. Obecny dyrektor pcha kolej w przepaść, tyle, że już nie ma co ciąć., Tak słabych rozkładow nie było
Janosik - 06-06-2011, 14:10
Temat postu:
Myśle, ze na sam początek wystarczyłby nawet pociąg Gorlice-Kraków tylko w piątek i niedzielę - wystarczy spojrzeć na tłumy w autobusach przewoźników autobusowych w tych dniach (Połeć, Marys, PKS, Voyager ). Oczywiście konieczny jest szybki czas przejazdu i korzystna cena ( jazda przez łącznice i PWDC ).
pp - 06-06-2011, 19:12
Temat postu:
Janosik, ale bez remontu Stróże-Zagórzany-Gorlice, gdzie króluje 40-50, w porywach 60km/h, nic to nie da. Tylko an tym 30km odcinku można by było ugryźć około 15-20 minut.
W latach 1994-1999 najlepszy czas przejazdu pośpiecha na odcinku Stróże-Zagórzany wynosił 19-23 minuty. W rozkładzie 2007/2008 masz już 31 minut:
http://www.gbn.pl/~pepek/srjp/131.pdf
A co teraz? Nawet strach myśleć. Do tego te ręcznie przekładane rozjazdy w Zagórzanach, eeech.

Jeśli prędkość na trasie wróciłaby do wartości cywilizowanych, to taki przyspieszony kibel (ale może od Gorlic do np. Polnej jako Regio, żeby ludzi pozbierać po wsiach) a potem łącznicą, jechałby z Gorlic do Krakowa maksymalnie 2h30minut (optymistycznie 2h10'-2h20' zależnie od reszty - a pamiętajmy o remoncie Tarnów-Stróże i modernie Krk-Rzeszów). Czas teraz przez autobusy w szczycie porannym nieosiągalny.
Pisałem już o tym do niby "gorlickich" parlamentarzystów. Z podaniem czasów, wyliczeń, propozycji. Kompetnie żadnego odzewu. Nikogo to nie interesuje. Pana Senatora, który tak chętnie przed wyborami jeździ po Gorlicach - też nie. Oni mają tylko swoje gówniane parszywe polityczne wojenki dla utrzymania się przy korycie.

Ponadto, po tych wszystkich modernizacjach (razem z Jasło-Zagórz, ale zależy jak to zrobią) czas przejazdu TLKi Kraków - Zagórz łącznicą Stróż nie powinien przekroczyć 4h. W roku 1994 było 4h34'. Dało się!

kryniczanin, mała porcja matematyki. Tarnów-Jasło przez Stróże: 104km, przez Rzeszów: 151km. Z Krakowa w Bieszczady ZAWSZE będzie najkrócej i najszybciej łącznicą Stróż. I tego nie przeskoczysz. Chyba że z Rzeszowa do Jasła pojedziesz z prędkością 160km/h.
kemi73 - 07-06-2011, 17:22
Temat postu:
pp napisał/a:
Bieszczady ZAWSZE będzie najkrócej i najszybciej łącznicą Stróż
Panowie zapomnijcie o łącznicy w Stróżach ! Kogut na to nie pozwoli już raz zrobił porządek z Wetliną i z tym połączeniem zrobi to samo, w końcu Pan senator do Warszawki musi dojeżdżać. Co do czasu to jak na razie przejazd samochodem jak dla mnie jest najszybszy bo bez problemu wyrabiam się w 2:15 i to bez jazdy czwóreczką.
Anonymous - 07-06-2011, 17:37
Temat postu:
pp,


Cytat:
19-23 minuty


Z tego co ja wiem srjp 1998-99 to 19 min to był błąd w druku miało być 22 Trudno zresztą na 21km osiągnąć 19 minut gdy v max było głównie 70km/h z małymi 80 ale z dużą liczbą zwolnień do 50-60km/h


Cytat:
kryniczanin, mała porcja matematyki.

PP mała porcja realizmu. Tarnów - Rzeszów ruch jest obecny linia jest magistralą więc raczej nie będzie "granicą" księstwa kolejowego.

Co innego dla TLK to tylko przez Biecz ale linia niestety nie ma dotacji.

@Kemi

Jakoś w 2004 (Wrocław) Tarnów - Zagórz w nocy omijał Stróże więc nie ma rzeczy nie możliwych. A z "Wetliną" to szkoda słów.
pp - 07-06-2011, 17:44
Temat postu:
kemi73 napisał/a:
Co do czasu to jak na razie przejazd samochodem jak dla mnie jest najszybszy bo bez problemu wyrabiam się w 2:15 i to bez jazdy czwóreczką.
To fakt, tylko te koszty. Samochodem jest jednak drożej, a nie wszyscy turyści pojadą w Bieszczady samochodami.

[ Dodano: 07-06-2011, 17:51 ]
kryniczanin, słyszałem że planowana jest reaktywacja Zagórza po remoncie 108 z RPO, bo te 69km od Jasła do Zagórza w ciągu dwóch godzin TLKą dawało popalić po kosztach. Ale to nic pewnego, jak wszystko w MI. I wtedy przywrócenie Regio na brakująctym odcinku Biecz-Jasło będzie bardziej umotywowane. Bo obecnie po prostu z Jasła nic nie jeździ (dwa pociągi do Zagórza i trzy do Rzeszowa to jest pustynia komunikacyjna).
Anonymous - 07-06-2011, 18:14
Temat postu:
Zastanawia mnie jakby to było rozegrane kosztowo ta reaktywacja TLK do Zagórza. Weźmy taką relację TLK Gdynia - Krynica i gruoa wagonów do Zagórza teraz pytanie skąd loka elektrycznego załatwić na Stróże - Jasło hmmm. może podsył pociągowy dwóch drugiej maszyny z Krakowa i co dalej od Jasła żeby nie popełniać tej głupoty z 2009 gdy z Połoninami jechał skład PKP IC z SP 32 Przewozów Regionalnych do i z Stróż. To było prawie 4h na dieslu...
pp - 07-06-2011, 19:42
Temat postu:
Są dwa rozwiązania. Pierwsze to szybki dzienny/poranny bezpośredni z Wrocławia/Gliwic/Krakowa do Zagórza (łącznicą Stróż oraz skomunikowaniem drzwi-drzwi z peronu 3 na Regio do Sącza/Krynicy w Tarnowie), z postojem elektryka w Jaśle i powrót wieczorem. Tylko że dzienny wariant wrocławski jest możliwy dopiero po remontach E30, bo pięć godzin Wrocław-Kraków kładzie wszystko.
Drugie rozwiązanie to nocny np. z Helu/Gdyni/Bydgoszczy do Krynicy/Zagórza rozpinany w Stróżach. A pół godziny-godzinę przed nim jedzie skład Krynica/Zagórz np. do Wrocławia albo Gdyni/Olsztyna/Białegostoku ósemką przez Wawę i masz wolny lok w Stróżach z części zagórskiej. Wieczorem powtórka w drugą stronę. Tylko nie wiem czy to nie za trudne rozwiązanie dla picu.
Anonymous - 07-06-2011, 19:56
Temat postu:
pp, A spalina? Cargo czy PR? Bo PIC na 102% Very Happy nie. Ewentualnie w grę wchodzi 07 od Cargo z Sącza jeszcze.
pp - 07-06-2011, 20:04
Temat postu:
Tutaj nie mam koncepcji. Pewnie to co taniej. Nie wiem jakie będą prędkości na Jasło-Zagórz po modernizacji: LINK

Mam nadzieję że w 75 minut (ja bym chciał optymistycznie w godzinę) na tych 69 kilometrach po modernie teelka się zmieści. Tylko czy na to i skład np. sześciu-ośmiu pudeł stonka wystarczy? Rumun z Cargo w Jaśle może być dla picu za drogi.
Anonymous - 07-06-2011, 20:29
Temat postu:
pp, uuuu zapomnij. W latach świetności 1h23min a to jest remont odtworzeniowy nic więcej i nie wiadomo na jakim odcinku. Jak na 30km to będzie około 1h40 bo w tamtym roku towary tu królowały i szlak dostał w tyłek. W rozkładzie rocznym skład z Rzeszowa wakacyjny (1wagon więc ideał na zarżnięte szlaki) miał 1h55-1h54 na Jasło - Rzeszów a policz dla 3-4 wagonów wyjdzie 2h05 jak nic na dzisiaj. Rekord to1h23 dla łącznika do Tarnovii w 1998-99 tylko że to też był krótki skład 3-4 wagony więc na masie nic nie ugrasz w dół.
pp - 07-06-2011, 20:44
Temat postu:
No właśnie. A profil linii np. na odcinku Długie-Krosno Polanka (28km) jest na setkę, jeśli nie na 120. Do tego drugi tor choćby na Targowiska-Krosno bo czasem się linia poważnie zatykała (pamiętam takie czasy, poważnie). Eeech, marzenia. Może jednak coś poprawią, choćby zwolnienia na rozjazdach w Zarszynie.
Dobra, off top się zrobił, ale zawsze miło pogawędzić tak przy okazji Smile
Anonymous - 07-06-2011, 20:47
Temat postu:
pp, Też bym chciał bo bądzmy szczerze Bieszczady bez komunikacji kolejowej to kompromitacja.
kris123 - 07-06-2011, 22:06
Temat postu:
Tak jak inne regiony. Czy Żywiec, czy regiony przygraniczne. Ale prawda jest taka, że sami sobie zaszkodzili tymi waśniami miedzywojewódzkimi. Ten nie zaplaci tamten też. Jak może nie być pociagu do Gorlic, czy Zwardonia, czy Kosic skoro byly i bylo zainteresowanie/
Anonymous - 07-06-2011, 23:11
Temat postu:
@kris123, z całym szacunkiem, ale po raz enty odkrywasz Amerykę w kwestii patologii, jaka ma miejsce w Waszym województwie. Wchodzę do działu "woj. małopolskie" i chyba w siedmiu tematach ostatnie posty są Twojego autorstwa, w których tylko narzekasz, że "jak mogli zrobić to", "czemu zrobili tamto", "kto zamknął kasę". Tak, wiem, zaraz mi powiesz, że się uwziąłem, ale nie ja jeden to zauważyłem i wiele osób uważa, że robisz się już po prostu nudny! Nie będę Ci groził ostrzeżeniami, żebyś mi potem w SB nie robił syfu, natomiast proszę Cię - jeśli nie masz nic konkretnego do napisania, to nie pisz. Kolej w Bytomiu też leży i kwiczy, niemniej jednak nie piszę o tym w każdym temacie w woj. śląskim zastanawiając się "jak to możliwe, że w Bytomiu kasa została zamknięta".

EOT. Proszę o nieodpowiadanie na ten post, bo polecą głowy. Chyba, że napiszecie na PW, to nie ma problemu.
kris123 - 08-06-2011, 12:04
Temat postu:
Powiem tak, że ogólnie kolej regionalna leży i czy to Bytom czy to Biecz są ludzie, ktorzy odpowiadają za taki stan rzecz. Nie wiem czy narzekanie ma sens, ale jak się pewnie domyślasz niestety mało dobrego się dzieje i u nas i u Ciebie. Pewnie masz rację , że niektóre moje posty są nudne, może irytujące, ale zapewniam Cię, że mają sens. Bo sam popatrz jak zakichali na przykald Biecz. Ile osob mówiło o pocigach do Gorlic, do Kosic, o promocjach. Co zrobiono? ZKA, która tak naprawdę nie sluży nikomu. Ani nie ma więcej pasażreów, ani zainteresowania. Nie wiem jak to jest w Bytomiu i jak 3ma się Wasza linia reaktywowana do Gliwic natomiast sądząc po cięciach też dobrze nie jest. Ja się tylko pytam, czy naprawdę nikt nie umie wykorzystać potencjału linii? Przecież na oko wiadomo, że Biecz, czy Moszczenica nie będzie miala potencjalu Sącza, czy Gorlic. Pozdrawiam
alojz - 11-10-2011, 19:23
Temat postu:
Przetarg na obsługę KKA od 11.12.2011 do 8.12.2012: link
tgomola - 11-10-2011, 20:34
Temat postu:
I taka ciekawostka - powracamy do dwóch par "pociagów" dziennie.
alojz - 28-10-2011, 18:59
Temat postu:
Wygrała Veolia:
link
tgomola - 29-10-2011, 12:36
Temat postu:
No jakim cudem, skoro od 1 stycznia Veolia wynosi się z Gorlic? Z Sanoka będą dojeżdżać?...

(PS. - wiadomość jest co prawda plotką, jednak patrząc na działania tej firmy, wydaje się ona bardzo prawdopodobna)
kns - 29-10-2011, 14:28
Temat postu:
Nie wynosi się całkiem - zostają szkolne w Sitnicy, i KKA (chyba 3 wozy mają zostać).
pp - 22-07-2015, 13:47
Temat postu:
Gorlice chcą łącznicy linii 108 i 110

Władze małopolskich Gorlic od dłuższego czasu czynią starania o powrót miasta na kolejową mapę Polski. Jednym z pomysłów jest budowa łącznicy linii 108 i 110 pozwalającej pociągom jadącym od strony Stróż na bezpośredni wjazd na linię 110 do Gorlic z pominięciem stacji Gorlice Zagórzany.

Według informacji burmistrza Gorlic, miasto w ubiegłych latach występowało m.in. do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie o przywrócenie połączeń kolejowych na trasie Stróże-Jasło.

W związku z uzyskaniem informacji, że PKP Linie Kolejowe S.A. zamierzają zlecić opracowanie dokumentacji na potrzeby uzyskania decyzji środowiskowej dla projektu „Rewitalizacja linii kolejowej nr 108 odc. Stróże-granica województwa” w czerwcu br. wystąpiono do PKP PLK o udzielenie informacji na temat możliwości budowy łącznicy, która pozwoliłaby na wjazd pociągów ze strony Stróż prosto do Gorlic, z pominięciem Zagórzan.

Burmistrz stwierdzi, że choć organizacja oraz finansowanie przewozów kolejowych są zadaniem należącym do zakresu działania samorządu województwa, to władze Gorlic będą zabiegać o realizację przedsięwzięć służących obsłudze pasażerskiej mieszkańców miasta.

Według danych Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju przez teren powiatu gorlickiego przebiegają następujące linie kolejowe: część linii nr 96 Tarnów - Leluchów na długości 10,5 km, część linii nr 108 Stróże - Krościenko na długości 30,2 km oraz linia nr 110 Gorlice Zagórzany - Gorlice o długości 4,3 km. Są to linie zelektryfikowane, eksploatowane i czynne, po których jest prowadzony ruch pociągów.

Z informacji zawartych w RPO dla województwa podkarpackiego na linii nr 108 Stróże -Krościenko na odcinku Jasło – Nowy Zagórz istnieje 34 ograniczeń prędkości na długości 11,5 km, co wydłuża czasu jazdy o 18,2 min.

Plan modernizacji ze wsparciem ze środków unijnych zakłada zrewitalizowanie odcinka linii o długości 82 km oraz uzyskanie prędkości rozkładowej do 100 km/h i zlikwidowanie 34 ograniczeń prędkości na długości 11,5 km oraz poprawa bezpieczeństwa na siedfmiu przejazdach poprzez zabudowę samoczynnej sygnalizacji przejazdowej.

Kurier Kolejowy
turystka - 17-08-2015, 20:32
Temat postu:
Budowa łącznicy - spory koszt żeby mieć połączenie szybkie z Krakowem lub N Sączem.
Na początek przy dobrej woli sąsiednich marszałków wystarczyłoby przedłużyć linię Rzeszów-Jasło do Gorlic. W kraju sporo spalinówek jeździ po liniach pod drutem.
pp - 19-08-2015, 17:57
Temat postu:
Jeśli popatrzysz na to "w terenie" to zobaczysz że:
- będzie to jakieś 300 metrów toru,
- żadnych wyburzeń, kolizji terenowych, itp.

Jedno średnie rondo kosztuje 3-4 miliony złotych. Sądzę że ta łącznica nie będzie droższa. Korzyści - bardzo duże.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group