INFO KOLEJ - forum kolejowe

woj. małopolskie - Krakowska Szybka Kolej Miejska

loker - 01-09-2009, 14:40
Temat postu: Krakowska Szybka Kolej Miejska
Po pierwsze WSPÓLNY BILET. Bilet jednorazowy, godzinny, póltoragodzinny, dobowy, tygodniowy, miesięczny, kwartalny, półroczny, roczny. Bilet KRAKOWSKI. Ważny na terenie Krakowa w tramwajach, autobusach miejskich i pociągach (busiarze mile widziani). Coś na wzór Wiednia - poza miastem strefa II, może nawet III. Czyli kasuję na przystank Kraków Bieżnaów bilet godzinny, jadę pociągiem do Głównego, przesiadam się na tramwaj do Nowej Huty. Wszystko na jednym bilecie.
Ewentualnie myślałem o strefach biletowych (jak teraz przy biletach strefowych). Dodałbym strefę "0" - tylko w granicach administarcynych Krakowa.

Trasy dla pociągów.
Peron pierwszy przeznaczony dla pociągów lokalnych. Odpowiednie podzielenie peronu na 4 strefy (zamalować płytę kolorami). W stronę południa po lewej pociągi do Wieliczki Rynek, po prawej do Skawiny, Reszowa, Tarnowa. W stronę północną: po prawej do Balic, po lewej do Zabierzowa, Trzebini, Katowic, Czechowic, Częstochowy.
W kazdym kierunku pociąg minimum co 15 minut. W tym sensie, że przyjeżdżam np. z Wieliczki na dworzec główny i przesiadam się na pociąg do Zabierzowa. To, gdzie docelowo pojedzie pociąg, to już inna kwestia. Ważne, że przez Kraków co 15 jedzie pociąg.

Nowa Huta. Ponieważ tory kolejowe są na wsi (daleko od osiedli) do Huty szybki trramwaj z przystanku w tunelu (bo z peronu I są fajne schody ruchome do tramwaju).

Obsługa połaczeń. Podobnie jak dzisiaj. W kwesti Wieliczki najnowsze zmiany, trochę mi komplikują myśli. Ponieważ połączenie stało się popularne, warto pomyśleć o czymś dłuższym. Na krakowskie warunki 14WE, a może 19WE byłoby niezłą nowością i pięknie promowało S-Bahn...

Koś myśli inaczej? I uważam, że metro w Krakowie nie jest potrzebne. Większość tramwajów jeździ po wydzielonych torowiskach, są miasteczka podkrakowskie, gdzie można dojechać pociagiem. Tylko to zsynchronizowac i uprzywilejować.

Tramwaje - Dworzec Towarowy to pętla, trochę oddalona od tunelu, ale mogłaby być miejscem od którego tramwaje by się rozjeżdżały w różne części miasta. To wymagałoby synchronizacji z SKM, czyli budowy sieci połączeń tramwajowych od podstaw. Z peronu pierwszego jak pisałem jest dobre zejście do tunelu tramwajowego. Przystanek Dworzec Główny jest dość daleko od dworca, więc peron I i tunel powinny być największym w Krakowie węzłem przesiadkowym. Jedziemy do Ronda Mogilskiego, a stamtoąd na Hutę, Mistrzejowice, Os. Piastów. Obecne linie 50 i 51 byłyby alternatywą dla pociągów (jadą na południe), więc kursy tego typu warto ograniczyć, by tabor szdł na inne linie. Jedziemy do Dworca Towarowego, a stamtąd Bronowice, Salwator, Kazimierz, Krowodrza. Nawet jedna linia mogłaby jako pętelka jeździć. Nie wiem jakie są dokładne możliwości eksploatacyjne tego tunelu, ale ważne, by w każdym kierunku co kilka minut był tramwaj, którym można bezpośrednio dojechać w różne części miasta. Autobusy, to kolejne przemyślenia - dowożenie z pociągów, tramwajów w jszcze inne miejsca...

Obecna sieć tramwajowa - http://www.mpk.krakow.pl/upload_i//mapki/tramwaje/www_duza.gif
Sieć autobusowa - http://www.mpk.krakow.pl/upload_i//mapki%20komunikacyjne/graficzne/Autobus%20od%202009-08-29poprD%20do%20internetu.jpg
Proponowana sieć SKM - załącznik. Docelowe stacje do przedyskutowania (kwestia stref, częstszych pociągów).
kris123 - 01-09-2009, 16:36
Temat postu:
To ja miałem także ciekawą propozycję: zresztą przekazaną do PKP w 2008 roku relacja:
Kraków Główny Os- Kraków Batowice- Kraków Lubocza-Krakó Nowa Huta-Podgrabie-Węgrzce Wielkie- Kokotów-Prokocim-Płaszów-Główny.
Dodatkowo połączyć tory tramwajowe i kolejowe, ale nie wiem czy tak się da. Pozdrawia.
CottonwoodEN71 - 01-09-2009, 17:21
Temat postu:
Nowa Huta - tory na wsi. I do tych wsi nic nie jedzie, MPK organizuje kursy podmiejskie, ale jeżdżą one rzadko (nawet co 2 godziny) i dobrze jest, jeśli dojeżdżają do centrum NH, bo niektóre to kończą bieg w okolicach kombinatu. Myślę, żę mieszkańcy np. Luboczy, bardzo ucieszyliby się, gdyby mieli bezpośrednie połączenia kolejowe do centrum miasta.
Czy ktoś może wie, ile trwałby przejazd ze stacji Kraków NH do Krakowa Gł.?
kris123 - 01-09-2009, 17:27
Temat postu:
25 minut trwałby i trwa przejazd służbowego z Nowej Huty do Krakowa GŁ przez Bat.
zawias - 01-09-2009, 18:27
Temat postu:
Kris - bardzo dobra propozycja. Ale ja uważam, że obowiązkowo powinien jeździć szynobus do Nowej Huty, bo do wsi na jej terenie jest bardzo zły dojazd. Choćby np. ktoś miał rodzinę na os.Azory i chce dojechać do przykładowej Luboczy to musi jechać z przesiadkami czasem nawet 1 bilet godzinny nie starczy, a kupno następnego biletu zwykłego to kolejny wydatek. Plus należy doliczyć korki to zawsze wydłuży czas dojazdu.

Obecna siatka połączeń autobusowych z Luboczy jest niewystarczająca - zwłaszcza że można w miarę dobrze dojechać tylko do centrum Nowej Huty.

Gdyby jeździł szynobus np. Krzeszowice-Kraków Główny-Kraków Batowice-Kraków Nowa Huta-Podgrabie Wisła - Podłęże-Kraków Płaszów-Kraków Główny-Krzeszowice to możnaby dojechać z Azorów do Luboczy tylko za 1,57(słownie złoty pięćdziesiąt siedem) szkolny, 2,50 normalny zamiast 2,70zł szkolny, 5 zł normalny jak to jest obecnie, bo w godzinę jestem pewien na pewno się nie przejedzie - zwłaszcza że kontroler może się zawsze przyczepić do tego, że jadę dłużej niż godzinę na bilecie godzinnym.

Jestem za Nową Hutą, ale ja bym tam puścił szynobus, ewentualnie rano do Nowej Huty i powrotny do Krzeszowic EN57. Co do tych Krzeszowic to może być zamiast nich Trzebinia, Oświęcim, albo po prostu zrobić połączenia Kraków Główny-Kraków Nowa Huta-Kraków Główny, odpowiednio skomunikować i już.

Pozdrawiam
CottonwoodEN71 - 01-09-2009, 18:49
Temat postu:
25 minut a godzina (przy dobrych wiatrach) to jest różnica na tyle wielka, że pasażerowie mogą sobie nawet dojechać do stacji na dużej obwodnicy, byleby tylko nie musieć czekać w NH na tramwaj/autobus do centrum miasta. Dobrze byłoby tak to zorganizować, aby autobus podwoził ludzi do stacji PKP gdzie przesiedliby się na pociąg. MPK zaoszczędzi na benzynie, a pasażerowie na czasie.
zawias - 01-09-2009, 18:56
Temat postu:
W ogóle powinno być tak, że autobusy dowożą do dworców kolejowych a potem przesiadka na pociąg. I to nie tylko do Nowej Huty ale tak powinno być wszędzie. Samochodów przybywa, dobrych dróg ubywa, rosną korki. W ogóle dojechać do centrum w godzinach szczytu MPK czy czy nawet własnym autem to nie lada wyzwanie. Zresztą mieszkańcy Nowej Huty mogliby po uruchomieniu tych pociągów pracować nie tylko w Kombinacie ale także gdzie indziej.
kris123 - 01-09-2009, 19:47
Temat postu:
Oj zgadzam, się z Panami w całości. Podobnie utrzymywana jest stacja w Batowicach Woojtek - 01-09-2009, 20:26
Temat postu:
wszytko fajnie tylko na trasie od Głównego do Nowej Huty potrzebna jest budowa nowych przystanków - w okolicy Placu Imbramowskiego, na Prądniku, Wzgórzach Krzesławickich i na wiadukcie na Igołomskiej.
Przystanek w Lubozy jest blisko cm. Grębałowskiego, Grębałowa i Luboczy więc od wsi nie jest aż tak oddalony zresztą Kraków Nowa Huta też nie jest daleko od osiedli w Wadów i Ruszcza, nawet w chwili obecnej gdyby puścić wagon motorowy raz na godzinę dał by sensowne potoki pasażerskie (pod warunkiem rozreklamowania reaktywowanego odcinka).
Co do wspólnego biletu to kolej i MPK myślę że nie było by problemu, kłopoty były by niestety z busiarzami.
loker - 01-09-2009, 21:14
Temat postu:
kris123, rozmawiałem nie tak dawno z MK z Azorów. Mówił mi, że pomysł kolei aglomeracyjnej na Nową Hutę jest kiepski. Tory idą poza miastem, nikt (niewielu) się nie zdecyduje chodzić kilomer na pociąg!

Znowu piszesz o jakiś wioskach, do których dojeżdża (może dojechać) autobus, bus. Skomentuj cały projekt.

Co do Bieczanki. Wiemy, że Polska kolej jest niedoinwestowana. Na inwestycje trzeba mieć pieniądze. Biorąc kredyt(y) na rozwój mojego projektu, zakładając zmiady w rozkładach MPK, wspólny bilet można zrobić przyjazny środek transportu i popularny, nawet dochodowy ew. zarabiający na siebie. Wtedy można inwestować w nowszy tabor, itp. I w konsekwencji kolej do Biecza się rozwinie. Poza tymi dwoma pociągmi co do Biecza jeździ? Piszesz, że BUSy niewygodne. Ale skoro ludzie wybrali, to Twoje widzimisie nic nie zmieni. Ja jako MK i trochę orientujący się w realiach tego świata uważam, ze firmy busiarskie muszą być! Dowozić tam, gdzie pociąg nie może. W ruchu regionalnym (np. Kraków-Krynica) pociąg regionalny, w dalekobieżynym pociąg IC, nocny. Na dalekich trasach międzynarodowych samolot. Choćby dla czystej ekonomii - uruchomienie szynobusika dla 20 osób jest nieopłacalne, na starej linii często jeżdził nie będzie. A dwie czy cztery firmy zapewniają częste kursowanie BUSów (np. z Mszany Dolnej do Limanowej) + PKS. Jechałem w te wakcje z Kasiny Wielkiej do Mszany BUSem, z Mszany do Krakowa PKSem, z Krakowa do Koszalina pociągiem nocnym. IO tak powinno być! Kolej ma właśnie tą aletę, że ma przewozić masy (trudno to autobusami na 40 osób uczynić). Zaś taka SKM w Krakowie, to codzienne dojazdy dla wielkiej aglomeracji, więc też dla mas.

[ Dodano: 01-09-2009, 22:16 ]
Cytat:
w chwili obecnej gdyby puścić wagon motorowy raz na godzinę

Człowieku! MPK puści do Wzgórz Krzesławickich czy Prądnika autobusy i tramwaje. I więcej ludzi z nich skorzysta, bo przez miasto jadą! Nie bądźmy egoistami. Pociąg SKM (czy nazwany aglomeracyjnym) co godzinę nie będzie miał wzięcia. S-Bahn w Wiedniu (lub Regionalbahn) jest co kilka minut i ma frekfencję. A zobacz ilu jest chętnych na te pociągi pociągi na wioski, których kilka na dzień jedzie.
Spojrzałem jednak jeszcze raz na mapę - wioski są. Ale pociąg rzadko się nie sprawdzi. Raczej najpierw mój projekt, a za 5 czy 10 lat wielkie otwarcie (po remoncie szlaku przy okazji) nowej linii SKM. Choć pól godziny się na Hutę jedzie, więc jeśłi SKM i do dalej dotarłaby w 25 min, to mogą się chętni znaleźć.

Krzysztof21 - pociągi na zakopiance mają sens właśnie jako logiczna całość takiej SKM. Trochę jak z Gdańska do Słupska. Do Gdyni Chyloni i Cisowej co 7 min, do Redy co pół godziny, do Wejcherowa czy Słupska rzadziej. Ale na idcinku w mieście jest to takie metro na zwykłych torach, a jazda poza miasto, to dodatkowy atut.

Inwestycje. Mój projekt przy poważnym spisaniu go, zrobieniu poprawek, przypisów można z dnia na dzien wprowadzić. Docelowo bez nowych przystanków typu Hala Targowa i nowego, pojemniejszego taboru (z klimą oczywiście) się nie obejdzie. Choć w Wiedniu wiele starych pociągów jeżdzi jako U-Bahn i S-Bahn. I ludzie jeżdżą, więc nasz EN57 i EN81, ew. EN81+En81 czy EN81+wagon na początek będą w sam raz.

Dodałem dodatkowe linie. Ale ich powstanie musi być poprzedzone budową systemu opisanego w pierwszym poście) i oczywiście budową przystanków w odpowiednich miejscach na tych dodatkowych, dookólnych liniach.
yusek - 01-09-2009, 21:55
Temat postu:
Ja zapraszam do Trójmiasta na wycieczkę poglądową jak to jest zrobione u nas i zróbcie takie coś na waszym gruncie. Tylko że u nas jest łatwiej bo jest ponad 50 km miasta wzdłuż jedej linii w tym wybrzeża (ale nie tylko).
loker - 01-09-2009, 22:02
Temat postu:
W Trójmieście dwa lata mieszkałem, więc wiem jak to działa. Bilet metropolitarny jest, ale cenowo... Do dopracowania.

SKM to jedna linia. Obok są pociągi PR - w nich musi być ważny bilet metropolitarny!
I oczywiście rozwój linii - np. Wielki Kack, Osowa - przy rozpromowaniu pociąg wachadłóowy (szynobus spalinowy). No i nie tylko SPOTy, ale myśleć o chociaż kaczokiblach. Kilka sztuk lepszego taboru oko pasażera tuczy (i ciało jadące w chłodzie latem).
yusek - 01-09-2009, 22:15
Temat postu:
No to tak bilet metropolitalny jest ważny w PKP PR też i to nie tylko wzdłuż SKM bo zarówno (ponoć sam takiego biletu teraz nie mam. Jest ważny w stronę do Kościerzyny do stacji Babi Dół oraz na odcinku Reda - Reda Rekowo. Linia faktycznie przejściowo jest tylko jedna chociaż ja jechałem koleją metropolitalną od lotniska a za 2 tygodnie wybieram się koleją metropolitalną do Kartuz.Ale reszta infrastruktury (autobusy, tramwaje) a przy okazji jeśli spojrzy się na mapę aglomeracji Trójmiejskiej to się zobaczy czemu jest tylko jedna linia i jakie ma znaczenie.
Woojtek - 02-09-2009, 07:29
Temat postu:
loker- tak do wzgórz jeżdżą 3 linie tramwajowe z miasta czas przejazdu 35-50 minut + chyba trzy linie autobusowe - pociąg skraca czas jazdy do centrum. Podobnie ma się sprawa z prądnikiem autobus 105 jedzie, co 10 minut z dworca i jedzie około 30 minut. Przy sensownym wybudowaniu nowych przystanków i pociągach co 20 minut ludzi by jeździła masa. Wróćmy jednak do teraźniejszości teraz przy obecnej liczbie przystanków pociąg co godzinę miał by sens.

[ Dodano: 02-09-2009, 08:45 ]
a tu jest projekt Pana byłego Marszałka Sepioła:

http://infokolej.pl/album_pic.php?pic_id=2855
yusek - 02-09-2009, 07:46
Temat postu:
W systemie SKM przystanki muszą być w mieście co 1-2 km a na przedmieściach nie żadziej niż co 5-10 no i nie róbcie tego co we Warszawie pociagi SKM co 30 minut bo to nie ma sensu najlepiej co 5-10 w trójmieście pomiędzy Gdańskiem Głównym a Gdynią Główną jest co 7-8, ale i tak da się co 3.
kris123 - 02-09-2009, 12:45
Temat postu:
Oczywiście, że miałby sens. Ludzie mają dość busów, komunikacji miejskiej, ponieważ STOI w korku. Dlatego pociąg to alternatywa. Nie trzeba, choć warto, budowaćź nowych przystankó. Wykorzystajmy te które są.
Co do Ciebie Loker nie mam siły. Tobie nic się nie podoba Very Happy
Niby piszesz o rozmowach z mieszkańcami Huty, a ciekawe kogo pytałeś, bo ja mam 500 podpisów na ten odcinek. Są to pracownicy Huty, którzy woleliby jechać 20 minut, niż tłuc się w godzinach szczytu MPK. Piszecie, że ludzie nie dojdą kilometr. I tu się nie zgodzę. Ja znam osoby mieszkające na osiedlach woków pzrystanku Batowice, które dzień w dzień idą na tenże przystanek pomimo dojścia 1.5 kilometra. Fakt zimą mniej, ale latem czy na wiosnę, czy w jesieni bardzo często. Bo jak amją perspektywę jazdy naljpierw 250 potem 105 a na końcu 129 to wiadomo, że wybiorą pociag. raz cena, a 2 dojazd 7 minut, a nie 2 godziny!!Dlatego uważam , że rozbudowa SKM w Krakowie powinna łączyć także mniejsze stacje w obrębie miasta i zatoczyć kółko jak w moim projekcie. Czy w projektach innych Użytkowników.
Po drugie musi być wspólny bilet. Na przykład mając bilet PKp masz prawo dojechać do domu/szkoły.
A kompletnie nie rozumiem co do tematu PKP ma sformułowanie jechałem tu i tu PKS-em. Chciałeś jechałeś. A powinno być tak, że ludzie mają wybór. Chcą jadą zapyziałym busem, chcą jadą Kiblem. A nie 1 możliwość. Poza tym na plus pociągów masz pewny czas dojazdu, brak korków, ulgi ustawowe oraz komfort. A na marginesie skoro tak zachwalasz busy to może i warto by Wieliczkę wykasować ostatecznie przecież jadą tam Busy, MPK, dlatego ten argument Drogi Kolego odrzucam. Powinniśmy wybierać co lepsze. A na marginesie, skoro nie opłaca się robić ruchu na trasie 131 to po co remontować. Więc jest szansa, że ruszą pociągi do Biecza i to przez Gorlice.
Pozdrwiam
zawias - 02-09-2009, 20:08
Temat postu:
Dokładnie, żyjemy w XXI wieku. Za granicą pociągi jeżdżą i wszyscy się cieszą. A dlaczego Polska ma być pustynią kolejową? Dlaczego Polska zamiast czerpać sprawdzone rozwiązania, czerpie "sprawdzone" błędy?

Dodatkowe przystanki uważam mają sens. Ale mogłyby jeździć też po tych torach pociągi PR niekoniecznie zatrzymujące się na wszystkich przystankach.
kemi73 - 02-09-2009, 21:24
Temat postu:
Kris123 z tą punktualnością PKP nie przesadzaj Smile Najlepszym przykładem jest tu Ex Małopolska nigdy nie wiem na która dojade do Krakowa:) Fakt jest taki że kolej mogła by spokojnie konkurować z busami a nie tylko wyciągać rękę po samorządową kasę. Wiele razy pisałem by dopłaty uzależnić od liczby pasażerów może w tedy w PR ktoś zrozumie że im więcej pasażerów tym większa kasa. W chwili obecnej mamy jednak sytuację że lepiej wozić powietrze niż pasażerów a kasiorkę i tak nam dadzą a to nie tędy droga. Przy okazji prośba pisz bez błędów bo chyba podstawówkę skończyłeś. Jak masz z tym problem to są specjalne pluginy do przeglądarki ze sprawdzaniem błędów.
Księgarz - 02-09-2009, 21:44
Temat postu:
Szanowni Koledzy.
Przeczytałem WSZYSTKIE Wasze posty w tym temacie i brakuje mi jednej PODSTAWOWEJ kwestii.
KTO WASZE POMYSŁY MIAŁBY ZREALIZOWAC? Dla kogo przeznaczone są WASZE pomysły? Kto miałby synchronizować rozkłady jazdy PR, MPK, S-Bahn, SKM i czego tam jeszcze?
Jeżeli ma to być pomysł dla Krakowa najbardziej odpowiednim adresem jest Urząd Miasta Krakowa, lecz z tego, co słyszałem na razie nie jest on tym zainteresowany. Swoją uwagę skupia na komunikacji tramwajowo-autobusowej i nie liczy się z pomysłami kolejowymi.
Najbardziej zaawansowany obecnie projekt jaki widziałem to modernizacja odcinka Kraków Główny - Kraków Płaszów z czterema torami puszczonymi estakadą nad obecnym nasypem, z dodatkowymi przystankami Kraków Hala Targowa, Kraków Kazimierz /na wysokości ul. Miodowej/. Dodatkowa estakada w stronę Krakowa Krzemionki. Projektem tym PKP PLK chce "zarazić" władze miasta. Pomysł na tyle sensowny, że w chwili obecnej żadne inne pomysły zwłaszcza typu "pociągi co 15 minut" nie mają możliwości realizacji właśnie ze względu na przepustowość linii Kraków Płaszów - Kraków Główny.
Pomysł marszałka Sepioła jest ciekawy i godny zastanowienia. Ma jednak charakter wizji, którą należałoby przyjąć jako plan docelowy. Projekt wcześniej opisany byłby pierwszym jego etapem realizacji.
Nie należy jednak zapomnieć, że czas nie stoi w miejscu i wszelkiego rodzaju plany muszą być przygotowane na zmiany. Piszecie o linii na Nową Hutę i ewentualnym węźle przesiadkowym w okolicach Wzgórz Krzesławickich. Macie oczywiście w pamięci, że przez Wzgórza Krzesławickie będzie niedługo przebiegać droga szybkiego ruchu S7, która nie będzie bez znaczenia na kierunek potoku pasażerów. Jeżeli nie ta droga, to może planowana linia tramwajowa od Rakowic do Mistrzejowic obok Prądnika Czerwonego. Kolejny powód, dla którego miasto nie zauważa potrzeby rozwijania kolei na kierunku Kraków Główny - Batowice - Lubocza - Kraków Nowa Huta.

Takie widzę na dzisiaj realia... ale pomarzyć zawsze można.
loker - 02-09-2009, 23:13
Temat postu:
Cytat:
no i nie róbcie tego co we Warszawie pociagi SKM co 30 minut bo to nie ma sensu najlepiej co 5-10

Tu się kolego mylisz. Pociągi SKM tak jeżdżą, ale na WKM czy dobowym możesz z Powiśla na Ochotę jechać pociągiem KM. A sumując wszysko pociąg między Wschodnią i Zachodnią jest co chwilę (sam dzisiaj widziałem).

kris123, kolej kolej, kolej. A ja Ci mówię - NIE! Transport zintegrowany. Kolej wszędzie Cię nie dowiezie!
Cytat:
Ludzie mają dość busów, komunikacji miejskiej, ponieważ STOI w korku.


Są tramwaje na wydzielonych torowiskach. Kwestia systemu uprzywilejowania.
yusek - 03-09-2009, 06:21
Temat postu:
Co do kolei to dobra komunikacja zawierająca kolej, tramwaje, trolejbusy i autobusy powinna przeweść zarówno szybko jak i w pobliże celu.
Dobra no to porównałem komunikacje kolejową Warszawy i Gdańska dla porównania jeszcze wojewódzkie: Lublin i Bydgoszcz.
Ogólnie chodzi o to by dojechać do głównej stacji pomiędzy 6:00 a 9:00 czyli mniejwięcej w czasie porannego szczytu
Warszawa (Powiśle - Centralna):
http://images44.fotosik.pl/192/efb12166cc2527afm.jpg
Gdańsk (Zaspa - Główny):
http://images39.fotosik.pl/188/93ef653d247d1858m.jpg
Lublin (Północny - Lublin):
http://images46.fotosik.pl/192/9d655f2c21066c42m.jpg
Bydgoszcz (Łęgowo - Główna):
http://images48.fotosik.pl/192/9f1617b71b291efbm.jpg
Przy okazji jakby ktoś chciał jakieś inne przystanki lub inne miasta to mogę porównać.
kris123 - 03-09-2009, 13:17
Temat postu:
Ok zgadzam się transport zintegrowany, tylko czy myślisz, że da się interesy pogodzić? Wg mnie zachodzi konflikt interesów i to niestety nie przejdzie.
Co do modernizacji prowadzonych przez PLK niedobrze się robi. Remontują stale to samo. Nic nowego, nic na przyszłość. Prędkość linii spada, a jedyne rozwiązanie jakie PLK widzi to zamykanie linii. Jak by się dało zostało by pewnie 5/6 linii w województwie i tyle. Zgadzam się, że pociąg wszędzie nie dojedzie, ale jednocześnie powinno się maksymalnie!! wykorzystać możliwości linii. A nie moderniizować i puszczać 4 pociągi dziennie( przykłady Biecz, Wadowice). Co da zamykanie linii nic. Co do remontów Główny-Płaszów uważam , że są inne ważniejsze odcinki, ale widowiskowo robią to co najbliżej Kraka. Np. trwa modernizacja w Batowicach. A jak ludzie prosili o kładkę to im odpowiedzieli nie da się, ni ma kasy.
Linia do Huty MUSI być wykorzystana dla ruchu pasażerskiego, aby odkorkować miasto. Transport nie moze polegać na MPK, które w stronę Zastowa jeździ raz na 2 godziny. A do Huty jeszcze gorzej. Ja proponuje możliwymi torami opleść połączenia i wykorzystać każdy fragment, a nie dopuszczać do zarastania i regresu kolejnych linii. Jest linia do Huty to tak ułożyć rozkąłd, aby 3 pary pociągów dowoziły np. Hutników do pobliskiej huty.
yusek - 03-09-2009, 14:10
Temat postu:
To ja wam powiem, jak w Gdańsku walczono o kolej metropolitalną. No bo wiadomo, Gdańsk ma połączenie z portem lotniczym w Rębiechowie kijowe. A jako, że będziemy gościć EURO 2012 (szkoda, że w Krakowie nie będą grać), no to trzeba było sensownie połączyć i od razu wielki pomysł po szynach. Tyle, że Gdańsk za wszelką cenę chciał tramwaj a reszta miast z Gdynią i Kartuzami na czele SKM. W Gdańsku do lotniska jest już jedna linia kolejowa tyle, że towarowa i nie biegnie ona pod terminal tylko pod magazyn paliw. Oraz z drugiej strony pozostałości linii Wrzeszcz-Stara Piła. Wtedy to grupa dziennikarzy i miłośników kolei z Pomorza z Pawłem Rydzyńskim na czele rozpoczęła akcje namawiania ludzi do kolei, pod hasłem tramwaj jest dobry ale kolej jest lepsza. W ramach akcji, organizowane były listy poparcia dla Kolei Metropolitalnej, która docelowo ma łączyć nie tylko lotniska (to w Gdynii też) ale również Kartuzy i Kościerzynę z Trójmiastem. Oprócz tego zaangażowano mase samorządówców oraz posła Lamczyka z komisji transportu. Dodatkowo, są organizowane różne imprezy promocyjne.
Księgarz - 04-09-2009, 21:38
Temat postu:
Nie pisałem o "remoncie" linii Kraków Główny - Kraków Płaszów tylko modernizacji tego odcinka w celu zwiększenia przepustowości. Pomysł jest na linię CZTEROTOROWĄ podobnie jak w Trójmieście. Dwa tory środkowe dla pociągów dalekobieżnych i dwa skrajne dla lokalnych, zatrzymujących się na dodatkowo wybudowanych przystankach. Bez tego realizacja cyklu 15 minutowego dla linii lokalnych np. Wieliczka - Balice, Skawina - Zabierzów plus osobowe i pośpieszczne /dalekobieżne/ chociażby wedłub dzisiejszego rozkładu tych pociągów jest raczej niemożliwa. /... dodać do tego awarię na stacji Kraków Olsza i konieczność przepuszczenia tamtędy tranzytu towarowego lub jakieś zdarzenie na moście przez Wisłę... i mamy czysty paraliż/.
Poza tym wichodzą na jaw stereotypy myślowe.
Projekt modernizacji faktycznie "przygotowała" PLK. Nie oznacza to jednak, że od razu chce ten projekt zrealizować sama, z własnych środków przeznaczonych na remonty pozostałych linii w kraju. Nie ma to zatem nic wspólnego ze zmniejszaniem prędkości linii.
Prowadzono rozmowy "z miastem" ale najprawdopodobniej,projekt przepadł jak Kraków odpadł z rywalizacji o EURO 2012.
Osobiście uwżam, że żadne pomysły kolei miejskiej w Krakowie nie wyjdą, jeżeli nie zlikwiduje się tego wąskiego gardła.
kris123 - 05-09-2009, 08:55
Temat postu:
Co do pociągów co 15 minut do Balic to już czysta przesada. Rozumiem, że rozwijają SKM w Krakowie, ale nie kosztem innych linii. Co mi z pociagów dop Balic co 15 minut jak wytną lokalne w Bieczu i tym samym zaburzą komunikację w regionie.. Kolejny raz piszę, że Małopolska to nie tylko Kraków, Tarnów. Są inne miasta i miasteczka i każdy powinien mieć równy dostęp do pociągów. O ile uważam ,że powinien następować rozwój SKM to MUSI on się odbywać po każdej trasie wokół Krakowa. Czyli z Nową Hutą włącznie!!
yusek - 05-09-2009, 09:14
Temat postu:
Ogólnie zrobienie takiej super komunikacji w mieście i regionie jest bardzo drogie, ale można przy tym zrobić system, który będzie sam się finansować. Aby tak zrobić trzeba by przeankietować masę ludzi (najlepiej wszystkich) w zasięgu działania oraz tzw. turystów czyli osoby nie mieszkające w zasięgu ale przyjeżdajacy nie koniecznie jako turyści ale osoby z innych powiatów, którzy mają jakąś sprawę w Krakowie. Aby to zrobić potrzeba kilku koordynatorów i armię ankieterów, których można rekrutować z bezrobotnych i studentów. A następnie macie mapę i zrobić pod to komunikacje. Wiem, że przeankietowanie 1mln ludzi będzie trudne ale da się.
Księgarz - 05-09-2009, 17:38
Temat postu:
I tu się zgadzam. MAŁOPOLSKA to nie tylko Kraków i Tarnów.
Za komunikację w i wokół Krakowa powinien odpowiadać głównie URZĄD MIASTA KRAKOWA.
Za komunikację w MAŁOPOLSCE - URZĄD MARSZAŁKOWSKI WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO.
A stereotypy myślowe wychodzą wtedy, gdy ktoś uważa, że nie da się tego podzielić bo właścicielem PR jest teraz m.in. UMWM i tylko on zajmuje się przewozami kolejowymi.
sheva17 - 05-09-2009, 17:42
Temat postu:
Kraków jest częścią województwa to tak a propos Very Happy. Zatem nie bardzo jest to tylko zadanie miasta. Gdyby tak było to w miastach nie byłoby dróg wojewódzkich Very Happy.
yusek - 05-09-2009, 17:57
Temat postu:
Nie myl właściciela drogi z orgnizatorem przewozów moim zdaniem powinno być tak, że wszystkimi osoboówkami zajmuje się Urząd Marszałkowski ale współpracujacy ze Starostwami (w przypadku powiatów grodzkich) Urzędami Miejskimi, którzy zajmują się autobusami i komunikacją miejską. Tak by był porządek i jakby ktoś chciał wiedzieć co zrobić by został uruchomiony pociąg/tramwaj/autobus/trolejbus (czy co tam jeszcze u was jeżdzi).
kris123 - 05-09-2009, 18:00
Temat postu:
Ale wiecie co zgadzam się z Księgarzem. Trudno wymagać aby urzędnicy z Krakowa orientowali się w takim malutkim Bieczu czy Gorlicach. Niech UM zajmie się SKM w Krakowie, a UMWM niech zajmie się siatką połączeń lokalnych. Oczywiście przy współudziale pasażerów.
Księgarz - 05-09-2009, 18:29
Temat postu:
yusek, piszesz o sytuacji idealnej.
Specjalnie trochę przejaskrawiłem ten podział, bo w rzeczywistości jest tak, że mało kto, a zwłaszcza w Krakowie uważa, że kolej może z powodzeniem uzupełnić komunikację miejską.
W Trójmieście sytuacja jest dla kolei komfortowa. Długie miasta, gdzie SKM jest najszybsza. Od razu miasta przyjęły, że komunikacji autobusowej czy tramwajowej nie ma co organizować w osi obsługiwanej przez SKM.
W innych miejscach w Polsce "ścisłe" miasto to dość krótki odcinek linii kolejowej.
W Warszawie na osi Prószków - Rembertów to jedynie odcinek Warszawa Zachodnia - Warszawa Wschodnia.
W Krakowie na osi Bochnia - Zabierzów to jedynie Kraków Bieżanów - Kraków Łobzów.
Może właśnie to sprawia, że wykorzystanie kolei "wydaje się" nieopłacalne? Zwłaszcza, że prasa o kolei pisze jedynie źle i niepozytywnie.
Myślę jednak, że interesować kogo trzeba mimo wszystko należy.
yusek - 05-09-2009, 22:01
Temat postu:
Trójmiasto teraz jest taką długą metropolią ale właśnie SKM zrobiła bo tuż po wojnie wyglądało to tak. Wejherowo Śmiechowo i Nanice nie istniały zostały wybudowane przy SKM, Rumia była wioseczką jeszcze oddalną od kolei. Gdynia była rozrośnięta w stronę można a nie w stronę Chylonii Orłowo to była osobna mieścinka i to jeszcze tuż przy morzu a nie torach. Sopot wprawdzie był jak jest. Żabianki nie było, Oliwa była ale Zaspa i Przymorze były pustymi placami, dalej Wrzeszcz, Śródmieście, Orunia były Święty Wojciech i Lipce były małymi wioskami, Pruszcz był daleko od Gdańska, Pszczółki były zapyziałą wioską potem było kilka wiosek i Tczew. Dodatkowo Nowy Port był bardziej osobnym miastem niż zrośniętą z Gdańskiem dzielnicą. Ale wymyślono SKM i widać to co widać.

Zresztą u nas jest trochę po prusku najpierw idą tory a potem stawiają domy obok. Zresztą jak to się dzieje będzie można zobaczyć na powstawającej już 2 linii SKM w Gdańsku.
kris123 - 08-09-2009, 13:12
Temat postu:
Tak u nas o SKM możemy pomarzyć. W każdym razie ta frekwencja Wieliczka-Oświęcim jak narazie jest rzenująca. Na niektórych kursach jedzie 4/5 osób. A najgorsze, że póki co tylko kilka osób pojechało bezpośrednio. Większość jedzie Kraków-Wieliczka i Kraków-Krzeszowice.
sheva17 - 10-09-2009, 13:06
Temat postu:
Kris na pewne zmiany potrzeba czasu. Jak w Krakowie na Kurdwanów uruchomili tramwaje to przez pierwsze 3 miesiące jeździły puste. Człowieku trochę cierpliwość i nie krytykuj sensownych pomysłów.
kris123 - 11-09-2009, 19:00
Temat postu:
Pożyjemy zobaczymy., w każdym razie póki co te pocioągi mają spore opóźnienia. A na marginesie inna rzecz mnie ciekawi. Kiedy do SKM wprowadzą rel do Huty. Dla pracowników. Popatrzcie w S jeździ, ale dla ludzi go nie dadzą. Czy to nie chore?
pepe - 12-09-2009, 20:41
Temat postu:
Co do tych służbówek do huty to muszę się zgodzić bo sam byłem świadkiem 31 sierpnia między 5.30 a 6.40 odjechało z Krakowa Głównego 5 służbówek, w każdej było tylko po parę osób
hurricane - 12-09-2009, 21:26
Temat postu:
W Krakowie o Szybkiej Kolei Miejskiej będzie można mówić dopiero, gdy zostaną spełnione warunki:

1) zwiększenie przepustowości szlaku Kraków Płaszów KPA - Kraków Główny (poprzez likwidację ograniczeń lub dobudowę torów)

2) gruntowna modernizacja tzw. dużej obwodnicy D29-95 wraz z budową przystanków (co to za SKM co się turkota 20-30 km/h)

3) gruntowna przebudowa tzw. małej obwodnicy D29-100 Kraków Płaszów kPA - Kraków Mydlniki

4) budowa łącznicy Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki (wirtualny i kosmiczny w realizacji)

5) budowa dodatkowych przystanków na liniach 91, 133, 100, 95

6) elektryfikacja linii do Balic

7) likwidacja wszystkich punktowych ograniczeń prędkości...

Siedem punktów, a już zabrnąłem w grube setki milionów złotych... Wniosek miasto takiej kasy nie da, województwo takiej kasy nie da, budżet centralny takiej kasy nie da, bo kryzys... ostatnie światełko to fundusze UE...
Księgarz - 12-09-2009, 23:49
Temat postu:
Fundusze UE?
Ale bez "wkładu własnego" ich nie dostaniesz.
Może składka społeczna?
hurricane - 13-09-2009, 07:46
Temat postu:
ale 50% wkłądu to i tak zawsze mniej niż 100%... a gdy UE środki nam na coś daje, to przynajmniej wśród władz jest większa motywacja do szukania środków własnych...
kris123 - 13-09-2009, 14:43
Temat postu:
Tak tylko my nie mamy nawet 50% środków. Narazie planują modernizację Kraków do Płaszowa, i odcinek Batowice-Zastów. Reszta czeka.

[ Dodano: 13-09-2009, 15:44 ]
Ni i trzeba się zastanowić po co puszczać służbówki i dlaczego nie zrobić ich ogólnodostępnymi. To czyste marnotrawstwo, gdyż te pociągi nic nie zarabiają.
loker - 13-09-2009, 15:27
Temat postu:
kris123, służbówka taniej kosztuje niż skład rozkładowy pewnie. No i kwestia odpowiednich peronów. I rozpromowania wśród ludzi. I JEDNEGO BILETU!
yusek - 13-09-2009, 16:43
Temat postu:
A wiec skoro nie ma kasy na całość to budować po kawałku, dodatkowo najpierw nie robić elektryfikacje i jeździć szynobusami, później te szynobusy przydadzą się na inne linie w województwie. Dodatkowo nowe przystanki nie muszą być super zrobione, wystarczy zwykły peron z płyt (nawet staroużytecznych), cztery rury dwie na blaszaną tablice dwie na tablice z rozkładem. Co do biletów tu bym nawet nie koniecznie się upierał na jednym bilecie z komunikacją miejską. Ważne by dobrze był zareklamowany tak aby każdy wiedział jaki bilet ma kupić gdzie go skasować itd. A i trzeba by tak pomalować jednostki, żeby nikt przypadkiem nie wsiadł do osobówki. A co do kasy to zdobycie kasy jest łatwiejsze niż myślicie tylko, że trzeba wiedzieć skąd i jak przedstawić swój pomysł tym, którzy kasę mają.
loker - 14-09-2009, 10:57
Temat postu:
yusek, twój pierwszy załącznik jest zupełnie pozbawiony sensu! Centralna jest stacją dla dalekobieżnych. A jakbyś wpisał Śródmieście, to:

Cytat:
Narazie planują modernizację Kraków do Płaszowa, i

Bo się sypie... Mieszkam niedaleko, to wiem, pociąg się rozpędza i zwalnia. Powinien jechać płynnie, co sprawi, ze kolej będzie jeszcze atrakcyjniejsza.
yusek - 14-09-2009, 11:46
Temat postu:
Dobra tylko nie to będzie inna stacja ale, taka stacja, żeby można było się przesiąść na jakiś pociąg dalekobieżny.
loker - 14-09-2009, 13:00
Temat postu:
A nie można? Wysiadasz na peron środkowy na śródmieściu, idziesz w stronę zachodnią, do tunelu, w prawo... i kazdy z 4 peronów Centralnego dla Ciebie!
kris123 - 14-09-2009, 13:19
Temat postu:
W każdym razie wg mnie w ramach SKM w Krakowie i okolicach pasowałoby przede wszystkim połączyć cały podmiejski region, a nie robić takich czarnych dziur jak do Huty. Poza tym każda miejscowość/wioska wokół aglomeracji musi mieć podobną ilość pociągów. I to o sensownych porach. A co do Służbówek, a czym różni się w kosztach puszczenie skłądu o dochodzie 0 niż puszczenia go nawet dla 20 osób. Zawsze to lepsze. A chyba, że powietrze by się nie pomieściło Razz
loker - 14-09-2009, 14:59
Temat postu:
A bo PLK mniej bieże za podsyły i służbówki...
SKM na Hutę? Na wieś co 15 min. Zejdź na ziemię!
yusek - 14-09-2009, 16:28
Temat postu:
loker napisał/a:
A nie można? Wysiadasz na peron środkowy na śródmieściu, idziesz w stronę zachodnią, do tunelu, w prawo... i kazdy z 4 peronów Centralnego dla Ciebie!

A z Zaspy można na Wrzeszcz idziesz sobie na Zielony Wiadukt potem kawałek do Galerii przechodzisz przez Galerie i masz Wrzeszcz i wszystkie pociągi osobowe, pospieszne, ekspresy interregio itd. Idąc tym tropem można powiedzieć, że mieszkańcy Osowy czy nawet Żukowa mają bardzo dobry dostęp do Gdańska Głównego wystarczy wsiąść w autobus przesiąść się co najwyżej 2 razy wejść w SKM i zaraz będzie się na głównym a z tamtąd cała kolejowa Europa.
Ale dobra rozmawiamy tu nie o tym gdzie w Polsce jest najlepsza kolej (pod)miejska a jaka kolej ma być w Krakowie.
loker - 14-09-2009, 17:10
Temat postu:
yusek, byłeś chociaż raz w Stolicy? Podałem kroki. Ze Śródmieścia na Centralny idzie się 2 minuty! Te dworce są obok siebie - z pierwszego peronu centralniaka słychać podmiejskie...
kris123 - 14-09-2009, 17:14
Temat postu:
Może nie co 15 minut na Hutę ale tak 4/6 razy na dzień, by się przydało.
yusek - 14-09-2009, 17:23
Temat postu:
W stolicy byłem kilka razy zresztą nie tylko we Warszawie ale w wielu innych stolicach Europejskich i w sumie stwierdzam, że gorzej skomunikowanego (fakt we Wilnie nie kożystałem z komunikacji miejskiej, ani nie widziałem dworca) ale nie spostrzegłem. Jak się wysiada na centralnym i zupełnie nie zna się miasta ciężko dojść do kas, żeby np. nie wyjść z dworca. Ale ogólnie wyobraź sobie taką sytuacje turysta kompletnie nie znający warszawskich stacji przyjeżdza na centralny i chce się dostać na Powiśle i żaden rozkład nie wskaże mu, żeby wyjść z jednej stacji przejść na inną.

Ale przypominam, że rozmawiamy o Krakowie a nie o Warszawie.
Księgarz - 14-09-2009, 21:16
Temat postu:
Jak o Krakowie to o Krakowie...
Natrafiłem na istniejący krzyż św. Andrzeja nidaleko ronda Czyżyńskiego.
Gdyby do tego krzyża dorobić resztę, tzn. tory, perony, przystanki,to linia na Hutę nie przebiegałaby opłatkami jak dotychczasowa przez Batowice.
Poważniej... O rozbudowie ruchu do Huty można pomyśleć jak obok istniejącej linii przybędzie siedlisk ludzkich. /chodzi mi o odcinek Batowice - Huta/.
kris123 - 15-09-2009, 08:36
Temat postu:
Tylko do tego czasu linia zostanie silnie zdegradowana. A mi się osobiście wydaje , że mieszkańcom silnie zatłoczonego Krakowa przydałaby się szybka możliwość dojazdu z centrum na każdą dzielnicę. Poza tym jak mają się dostać z centrum do takich batowic, skoro tam chyba 1 linia aglomeracyjna jedzie, pewnie raz na 2 godziny, a w nd nic. Dlatego uważam, że chetni by się znaleźli. A łatwo można to sprawdzić z kibli służbowych, które i tak jeżdżą zrobić normalne skłądy i zobaczą jak po reklamie kształtować będzie się frekwa.
yusek - 15-09-2009, 08:50
Temat postu:
Wybierzcie się do Urzędu Miasta i zapytajcie się o stan prawny gruntów, to jest podstawa do czegokolwiek
loker - 15-09-2009, 11:18
Temat postu:
Panie kris123, masz dziewczynę w Bieczu, babcię w Gorlicach i ciocię w Batowicach, że tak walczysz?

Błagam! Zejdźcie na ziemię! Było wyraźnie napisane, że mówimy o SKM (S-Bahn), a nie pociągach regionalnych! System SKM zakłada częste połączenia, a nie 4 na dzień. A kris123 wie, ze na częste pociągi mieszkańcy Nowej Huty się nie zdecydują, bo jeżdżą autobusami i tramwajami, a w pobliżu torów niewiele osób mieszka.

Kolej nie ma być konkurencją dla MPK, tylko współtworzyć potężny organizm komunikacji miejskiej. Czasem o wiele taniej posłać busika w jakieś słabo zaludnione miejsce niż budować tory. Np. z Dworca Głównego na Plac Centralny jedzie się 20 min. I to autobusem! A po wprowadzeniu lepszej prędkości w tunelu i zwiększeniu kursów tramwajem może być szybciej. W Krakowie większość torowisk jest wydzielona, więc tramwaj nie stoi w korku.

Jest też obwodnica towarowa - kwestia sprawdzenia, czy po wybudowaniu przystanków opłaciłoby się puszczać pociągi pasażerskie... A linia "na Hutę" to poza Krakowem jest...


Jedno pytanie, po sugestiach jedenej osoby: zrobić tak, jak ja proponuję - pociągi dojeżdżają na peron I Krakowa Głównego i możliwość przesiadki na pociąg dalej / tramwaj, czy może jakoś jeszcze np. peron 2 włączyć w SKM i pociągi przelotowe (Zakopane-Częstochowa, Wieliczka-Balice)?

Wypowiem się jeszcze, co do Zakopanego. Pociąg z Krakowa do Zakopanego nie ma sensu! Autobusem szybciej. Pociąg tego typu, nastawiony na stację pośrednie, dlaeko od szosy ma sens, jako dojazd codzienny dla lokalnej społeczności. A większy sens mają pociągi z Kaowic, Częstochowy, Kielc, Balic do Zakopanego - nie trzeba się przesiadać i łączą (bez przesiadki) Krzeszowice z Białym Dunajcem! No ale właśnie... pytanie jak w poprzednim akapicie. Bo kończenie biegu na pierwszym peronie jest prostsze do zrealizowania. I schody ruchome do tunelu tramwajowego już są...


A dlaczego nie na Hutę - ta mapka pokazuje położenie torów wzglęcem huty i osiedli - http://mapa.kolej.one.pl/index.php?z=11&x=20.169525146484375&y=50.01347552251671

Porównajcie to z "Krakowską średnicą" - przec centrum miasta, pociągi nie tylko z Głownego na Płaszów, ale do Tarnowa, Wieliczki, Skawiny, czy w stronę północną - Balice, Katowice, Oświęcim... Już dużo jest, trochę system zmienić i SKM gotowa!
kemi73 - 15-09-2009, 15:34
Temat postu:
loker napisał/a:
yusek... Ze Śródmieścia na Centralny idzie się 2 minuty! Te dworce są obok siebie - z pierwszego peronu centralniaka słychać podmiejskie...


Jakie dwie minuty jest przejście podziemnie między peronami na centralnym a śródmieściem czas przejścia ok 30 sek Smile
yusek - 15-09-2009, 15:50
Temat postu:
Wiecie co można i błądzić 3 godziny jak się nie wie dokąd iść. W Gdańsku jak się wychodzi z SKM to widać od razu gdzie jest peron 1 jak iść przez tunel. We Warszawie tego nie ma.
Ale przypominam rozmawiamy o Krakowie a przy okazji jakby zrobić takie dwie linie Wieliczka-Płaszów-Główny-Balice i Skawina-Główny-Nowa Huta. A następnie jeśli są jakieś wolne przestrzenie to je zabudować mieszkaniami (miasto i tak będzie budować wiec może tam).
kris123 - 15-09-2009, 17:51
Temat postu:
Panie Loker ja mam prośbę zejdź proszę z mojej osoby:) Walczę o te linie które są zaniedbane i gnojone. A jeśli pytasz to sprostuję . Otóż mieszkam w Grybowie. A podróżuję na trasach Gorlice-Kraków i Grybów -Sącz oraz dość często do Rabki do Dziewczyny. Co do Biecza jeżdżę sporadycznie i fajne miasto. A w kontekście Krakowa i SKM nie mieszkam w Krakowie na codzień, ale z tego co wiem to społeczne zapotrzebowanie na 3 kursy jest. Zresztą nie oczekujemy cudów. Tylko pociagi w S puścić jako ogólnodostrępne. Poza tym nie wszyscy mogą jeździć miejska komunikacją. Nie wiem jak teraz ale 4/5 lat temu w strone Batowic nic nie jechało. Teraz jest 1 linia aglomeracyjna co 2 godziny. Więc może pociąg w porze dowozów/odwozów z pracy by się przydał. Skoro mówimy o SKM nie możemy wykreślać linii. Pociąg musi dojeżdżać w każde miejjsce. To tak jakby stworzyli SKM nie budując przystanku powiedzmy w Ustce, albo Sopocie. Oczywiście ranga tych miast jest nieporównanie większa, ale od czegoś trzeba zacząć. Zwłaszcza skoro są tory i i tak kursuje poc. S. Pozdrawiam.
yusek - 15-09-2009, 18:34
Temat postu:
Do Ustki SKM nigdy nie docierało a od czasu zbudowania SKM w Trójmieście zbudowano w Trójmieście zaledwie 3 przystanki.
Ale tu nie trzeba się o nic kłócić tylko zrobić stowarzyszenie przeankietować mieszkańców Krakowa wciągnąć w to dziennikarzy lokalnych bo raczej na drugiego inżyniera Modlińskiego nie ma co liczyć.
CottonwoodEN71 - 15-09-2009, 19:24
Temat postu:
Wielkim błędem była likwidacja linii przez Czyżyny. Teraz na odtworzenie go jest stanowczo za późno. A np. z Bieńczyc można by wtedy w 10-15 minut dojechać do centrum miasta, co dziś się nie zdarza...

loker z Pl.Centralnego na Dw.Gł w 20 minut? Tramwajem - tak, zdarza się, ale autobusem rzadko schodzi poniżej 25 minut (nawet 502). Czasy przejazdu na stronie MPK są zaniżone, gdyż krakowskie korki są "nieprzewidywalne" Cool

A tak się zastanawiam co do linii średnicowej. Co 8 minut może tam jechać pociąg po danym torze. A gdyby tak postawić posterunek odstępowy gdzieś w połowie, to może dałoby radę by pociągi wyjeżdżały co 4 minuty... Ktoś kto się bardziej zna na kierowaniu ruchem niech się wypowie! Smile
yusek - 15-09-2009, 19:31
Temat postu:
SKM w Trójmieście na odcinku Gdańsk Główny - Gdynia Główna może jechać co 3 minuty (na tyle pozwala linia) ale jeżdzi co 7-8 minut w szczycie co jest wartością bardzo dobrą, gdyż więcej nie jest potrzebne. Więc doprowadzenie linii do takiego stanu, że SKM jedzie co 7 będzie wystarczające nawet jeśli na początku będzie 10 minut. I tak będzie potrzeba masa taboru. A przy okazji zastanawiam się jakby zrobić SKM (kursujących oczywiście żadziej) do Sosnowca z kąd można by pojechać podmiejskim do Katowic.
Księgarz - 15-09-2009, 21:41
Temat postu:
Linia czyżyńska zamieniła się w sławną aleję Jana Pawła II z tramwajem w środku i do tego pomysłu wracać nie trzeba. Notabene ten krzyż, o którym pisałem wcześniej to muszę sfotografować jeszcze raz i Wam pokazać. Lini już 40 lat nie ma, a krzyż został.
Z Bieńczyc tramwajem do Dworca akurat w 20 minut się dojedzie.
A co do posterunków odstępowych - są blokady liniowe przepuszczające pociągi co pewien "odstęp". Technicznie jesteśmy więc przygotowani.
A chcąc zaczynać małymi kroczkami, to warto skupić się na tym co już wcześniej napisano. Wąskie gardło KG - KP. Plan modernizacji z czterema torami i dodatkowymi postojami jest OK. Tylko go realizować.
Aha jeszcze jedno. Kris123, o linię na Hutę się nie martw. Dopóki jeżdżą tam towarówki, linia nie zniszczeje.
kris123 - 16-09-2009, 17:28
Temat postu:
Tylko wiesz martwi mnie, że omogą kursować w S , a nie ogólnie. Przecież to chore. To tak jakby zbudowaĆ darmową restaurant dla kolejarzy, którzy jedliby za free, ale zwykłemu gościiowi by nie pozwolili nic kupić. Wg mnie to marnotrawstwo.
A inna rzecz mnie nurtuje czy ktoś z Was orientuje się czy jeździ coś jeszcze przez stację w okolicy Olszy? Przejście jest tory też. Może warto by oba przystanki( z Hutą) włączyć do SKM?
Księgarz - 18-09-2009, 21:31
Temat postu:
Co do tego S-a, o którym tak dużo w innym wątku. Jeżeli kursuje na zmianę EN57 i drezyna to wydaje mi się, że "zleceniodawcą" może być PLK. Drezyna własna, EN57 wypożyczony. Nie mam pewności. Jeżeli jednak tak jest, to nie PLK ma zapewniać pociągi dla "ogółu".
Co do Olszy to nadal wykorzystywana jest do ruchu towarowego. Jak sądzę cała "mała obwodnica" /taką nazwę przeczytałem wcześniej lub w innym temacie/ służy własnie po temu, aby po KG nie panoszyły się pociągi towarowe.
Jeżeli już teraz myślisz o wykorzystaniu stacji Olsza do ruchu pasażerskiego lokalnego, to wcześniej określ relacje ewentualnych pociągów. Do KG bezpośrednio z tamtąd nie dojedziesz.
Moim zdaniem pomysł do realizacji w drugim czy trzecim etapie tworzenia SKM w Krakowie.
kris123 - 19-09-2009, 07:50
Temat postu:
Ja wcześniej proponowałem taką relację::
Kraków Główny Os- Kraków Batowice- Kraków Lubocza-Krakó Nowa Huta-Podgrabie-Węgrzce Wielkie- Kokotów-Prokocim-Płaszów-Główny.
I jeśli budować SKMkę to musimy włączyć możliwie największą ilość stacji w obrębie podkrakowskim. I co najważniejsze wzorem odc. Krzeszowice-Kraków i Kraków-Wieliczka pociągi w obrębie SKMki muszą jeździć stosunkowo częśto.A tak nie jest. Do Huty masz 2 pociągi S, do Batowic około 10 pociągów, ale są przerwy po 2 godziny. Wszystko musi być połączone i skomunikowane. A teraz szlak mnie trafia. Ponieważ kombinacjami dostałem info zaburzyli komunikację Wieliczki z Kozłowem. Ponoć jest tak, że pociągi z Wieliczki przyjeżdżają bez skomunikowania na kier. Sędziszów. Brakuje 3/10 minut. I jak mają budować SKMkę skoro takie jajca wyprawiają.
Jeśli coś pomyliłem proszę o sprostowanie, kogoś z rejonu krakowskiego.
Księgarz - 19-09-2009, 22:55
Temat postu:
kris123: Oczywiście zgoda, ale nie wszystko na raz. Linia okołohucka będzie miała rację bytu jak przy niej znajdą się większe skupiska ludzkie, dodatkowo mało ubogacone w komunikację miejską. Na szybką rozbudowę jednak nie liczyłbym. Batowice, to granica miasta. Z jednej strony osiedla miejskie tam jeszcze nie dotarły, z drugiej strony wieś Raciborowice jest nieco oddalona od linii kolejowej. Bez dodatkowego dojazdu pomysł się nie uda. Lubocza, stacja w granicach kombinatu w strefie przemysłowej, trudnej do zamieszkania. Z drugiej strony Cmentarz Grębałowski - jego "mieszkańcy" pociągami nie jeżdżą. Stacja Nowa Huta obok osiedla Ruszcza. Samo osiedle to za mało. Dodatkowo nie widzę tutaj nowego budownictwa, bo za blisko kombinatu. Częste wiatry ze strony zachodniej sprawiają, że ta część Krakowa jest naprawdę najwięcej brudzona przez ten zakład. To samo dotyczy osiedla Kościelniki /na linii p.o. Kościelniki/.
Podgrabie to szczere pola. Od Węgrzc Wielkich do KG to już linia tarnowska.
Naprawdę, aby uruchomić SKM na tej linii dużo musi się wokół niej zmienić.
kris123 - 20-09-2009, 12:22
Temat postu:
Dzięki za wyczerpującą analizę. Nie wygląda to dobrze. No chyba, że hutnicy by ją zapełnili jako dojazd doo pracy. Ale czy i ile by się znalazło nie wiem. Natomiast wiem, że walczono o przywrócenie ruchu do Huty, właśnie, aby zapewnić dojazd do Kombinati. Pozdrawiam.
yusek - 20-09-2009, 19:31
Temat postu:
Tylko, że jak będzie SKM to trzeba postawić przystanek i miasto szybko powinno zbudować wysokie mieszkalnictwo, by ściągnąć tam ludzi, więc to nawet lepiej, że tam nic nie ma.
kris123 - 21-09-2009, 16:17
Temat postu:
He he no nie wiem:D W każdym arzie takie duże miasto z tyloma dzielnicami powinno mieć dobrą komunikację.
NS - 25-11-2009, 02:40
Temat postu:
@Księgarz: Krzyż pozostał, jest jeszcze węzeł W1 i W2 - słynne wiadukty tramwajowe (nad linią kolejową) jadąc na Wzgórza, oraz na wysokości technikum komunikacyjnego przy ul. Ułanów jest wskaźnik podania Rp1 przed przejazdem drogowym. Dość zardzewiały znajduje się przy alejce, przy al. JP II. Na Mogilskiej przy jednostce wojskowej jest przy wiadukcie kolejowym sklep rowerowy (taki zielony). Budynek też jest pochodzenia kolejowego. To są pozostałości po oryginalnej "kocmyrzówce", którą niegdyś "budowano" hutę (jako dzielnicę , oraz kombinat) i Mogiłę. Jadąc od Wzgórz Krzesławickich w kierunku Kocmyrzowa autobusem 232 widać wiele pozostałości, po nie dawno rozbieranej bocznicy z Krakowa Nw. Huty do Kocmyrzowa. M.in. wgłębienia po torach, przejazdy do prywatnych posiadłości. Jak patrzę z autobusu to obecnie ta linia by nie miała szansy bytu. Biegnie "łeb w łeb" z główną drogą.

@kris123: Bardzo Cię szanuję za chęć ratowania kolejowych szlaków w Krakowie i Małopolsce. Taka linia jak Chabówka - Tymbark - NS ma szansę bytu w sezonie turystycznym jako jedna z atrakcji skansenu.
Natomiast w Krakowie rozbudowuje się osiedla. Mieszkam na Mistrzejowicach, czyli w bliskim sąsiedztwie Krakowa-Batowic i linii Kraków-Batowice-Nowa Huta, oraz łącznice Raciborowice-Nowa Huta. Ta linia miała szansę bytu, gdyby nie prowadzona od lat 90-tych redukcja zatrudnienia na kombinacie. Zamykanie wydziałów. Dawniej z osobowych z Biadolin do Krakowa Głównego przez Kr. Nw Hutę zestawionego z dwóch EN57 wysiadały tłumy. Z osobowego z Tarnowa p./Nową Hutę do Krakowa Gł zestawionego z trzech EN57 wysiadały tłumy, ale tylu pracowników potrzebował ten zakład. Sporo ludzi "wywalili" w latach 90-tych. Słynna redukcja zatrudnienia w latach 2000-2002 na hucie. Kolejne mniejsze w następnych latach i co się słyszy ? dziś dalej hutnicy boją się o swoje miejsca pracy, bo jest "nie pewność jutra". Kiedyś na Hutę jeździły "zaprane po dach" pociągi i tramwaje, bo była niczym małe miasto. Dziś jest reliktem przeszłości skutecznie dobijanym przez kolejne ekipy rządzące. Koleją coraz mniej się opłaca dowozić towary. Wystarczy się przejechać tramwajem na pętlę Walcownia i zobaczyć ile ciężarówek tam przejeżdża na/z zakładu. Ta linia to wspomnienie i huta jako zakład nie uratuje jej "rentowności" zarówno pod względem przewozu towarów (no chyba, że produkcja na hucie "stanie na nogi" - w co w naszym kraju nie wierzę), jak i przewozu osób. Ktoś podał jako przykład osiedla Wadów i Lubocza. Tam mają autobusy 110 i 117, które nie jeżdżą po dach zaprane. Większość osób "prywatnych" jest w posiadaniu własnego jeździdła (kupione od "Niemca" za 2000zł) i oni będą to woleć nawet od MPK. Do Nowej Huty (stacja) nikt nie przyjdzie. Jest głęboko zarośnięta drzewami, z budynku stacyjnego pozostały mury, pośród potłuczonego szkła, krzewów i butelek. Dojście do stacji z os. Kolejowego w Wadowie wzdłuż drogi bez chodnika, około jednego kilometra. To nie przejdzie. W Wadowie mają auta, a Ci co ich nie mają to mają dwa autobusy, z których mogą się przesiąść na tramwaj 1,4,5 (110), lub na 4,16,17,22 (117/242). Batowice - owszem autobus 250 jedzie "raz na ruski rok", ale mają autobus 136, który na "batowickim" odcinku świeci pustkami. Ratunkiem dla tej linii może być jedynie (nie realny) powrót zatrudnienia na hutę, lub ROZBUDOWA nowych osiedli na terenie północno-wschodnim miasta. Póki to się nie stanie - to tak jak pisali przedmówcy - nikt nie będzie szedł "zadupiem" ponad/około 1 km by się przejechać pociągiem minut 20....choćby ten pociąg na złotych kołach miał być.
Tą linię może uratować rozwój osiedli i wówczas wybudowanie przystanków i puszczenie po torach szybkiego tramwaju (a były już u nas testy z wykorzystaniem wagonu generacji 105NT i ciągnącej go drezyny), lub na wzór Gdańska lub Warszawy - pojedynczych składów SKM o częstotliwości kursów adekwatnej do liczby podróżnych. Oczywiście do tego zachęcająca taryfa, a najlepiej zintegrowany bilet na komunikację w mieście - coś jak w Wiedniu. Bez rozbudowy osiedli w w/w osi, na tą linię można spokojnie "położyć lagę", bo muchy mają skrzydła i ich wozić nie trzeba.

Czemu porannej "S" nie zrobią normalną ? Bo odjeżdża o 06:25 i na Nowej Hucie jest przed 07:00. Pracownicy "fizyczni" z huty zaczynają o 06:00 zmianę, więc ten skład musiał by jechać około 90 minut wcześniej, z czego kolejarze by byli nie zadowoleni, a z kolei samym kolejarzom jest obojętne, czy to "S", czy "osobowy", bo i tak nim pojadą. Inną sprawą jest, że coraz więcej osób ma własne auta, więc nie długo to i te "S"ki wytną. Linia na Hutę pozostanie, bo tam PLK mają swój oddział i park maszyn torowych.

Pozdrawiam
yusek - 25-11-2009, 11:13
Temat postu:
Byłem ostatnio w Krakowie i wjazd od strony Wrocławia jest niezbyt nadający się na SKM w zasadzie jakaś zabudowa jest dopiero tuż przy stacji Kraków Główny, dodatkowo w okolicy Płaszowa prawie też nie widać miasta. Coś czarno to widzę.
loker - 25-11-2009, 17:10
Temat postu:
Przy Łobzowie już trochę widać. Poza tym SKMką dojeżdżaliby ludzie z Skawiny, Wieliczki... Ale to i tak więcej zabudowań niż przy dużej obwodnicy.


Przesyłam mój rysuneczek. SKM wg. mnie to kilka linii lokalnych typu Kraków-Wieliczka czy Krzeszowice-Skawina. A znaczną częścią są pociągi regionalne. Aż trudno sobie to wyobrazić jakie możliwości ma kolej w okolicach Krakowa.
NS - 25-11-2009, 18:06
Temat postu:
@yusek: Okolice Zabłocia. Powstaje tam osiedle w miejscu, gdzie przez lata były zakłady produkcyjne. Po drugiej stronie też bloków nie brakuje. Potem jest Płaszów. Też spore skupisko bloków przy ul. Dworcowej. Łobzów - same osiedla w pobliżu stacji. Mydlniki...tam się dopiero buduje. Potem Mydlniki Wapiennik....znikoma liczba pasażerów. Kraków Business Park - tutaj wciąż trwają awantury o dłuższe składy, którymi pracownicy mają dojeżdżać do biur i z powrotem. Następnie jest Zabierzów. Moim zdaniem dobrą relacją byłaby Skawina - Kraków Płaszów - Kraków Główny - Zabierzów - Trzebinia. Bez wydłużenia do Oświęcimia, bo od Trzebini szlakowa na tamtejszym odcinku to magiczne 20km/h. Mało kto takim pojedzie, bo taka "ekonomiczna" szybkość tylko zniechęca i choćby nie wiem jak korzystna była oferta taryfowa to ze względu na czas przejazdu na odcinku Trzebinia - Chrzanów - Oświęcim nie zdobędzie się klientów bez wcześniejszego podniesienia szybkości szlakowej (skrócenie czasu przejazdu = zachęcenie podróżnych ).

@loker: bardzo ładnie to rozrysowałeś, ale często bywam na Batowicach i to w godzinach wczesno porannych kiedy jest sporo osobowych Sędziszów-Kraków w dni 1-5 i jakoś nie widać osób, które by chciały wsiąść i dojechać do Głównego. Czasem się zdarzą 1-2 osoby, ale jest to zjawisko "losowe" i po co na tej trasie uruchamiać SKM ? bez rozbudowy osiedli to ja tego nie widzę. Od strony Tunelu mają w godzinach "szczytów" przewozowych kilka osobówek i rzadko, która ma powyżej 50% zapełnienia.

Moim zdaniem - na obecną chwilę - miała by szansę bytu linia SKM: Skawina - Kr. Płaszów - Kraków Główny - Trzebinia. Była kiedyś podobna ale na trasie Skawina - Krzeszowice i pojedyncze EN57 były ładnie napełnione w godzinach porannych (dojazdy do pracy i szkół), oraz popołudniowo-wieczornych (powroty). Relacja z Wieliczki ma szansę ale w wakacje/ferie ze względu na turystów. Inaczej to trzeba by było zrobić jakąś korzystną ofertę cenową, by pociąg był konkurencyjny do MPK, Mobilisa, busiarni, a przede wszystkim nowe rozwiązania dobrze ROZREKLAMOWAĆ w radio, telewizji, lokalnych gazetach, internecie. Z czym na naszej kolei mają problem - ot rzucą ulotki na dworcu i są zadowoleni "z reklamy". Bez dobrej reklamy traci się potencjalnych klientów, którzy się nie zapuszczają na dworzec kolejowy, bo "śmierdzi, brudno, menele, drogo, opóźnione pociągi" - a ludzi o takim zdaniu nie brakuje, bo PKP samo w nich wyrobiło to zdanie przez lata.
Zgodzę się jednak z Tobą, że w okolicach rozbudowującego się cały czas Krakowa (nowe osiedla mieszkalne w rejonie np. Swoszowic, Ruczaju, Zabłocia, Bieżanowa, Płaszowa, Prądnika Czerwonego, Os. Piastów, Mydlnik ) jest i będzie potencjał, ale trzeba z głową to zrobić i zachęcić potencjalnych klientów:
1. czasem przejazdu
2. ceną przejazdu
3. częstotliwością kursów
4. dobrą reklamą (bo i skąd zwykły "Kowalski" ma wiedzieć, że warto się przesiąść z własnego samochodu na pociąg ? )
kris123 - 25-11-2009, 18:30
Temat postu:
Tak Panowie zgadzam się tylko abyśmy mieli po czym jexdzić. Narazie mamy modę na zamykanie kolejnych linii. Niby zaczątki SKM mamy. Pociągi ładnie kursują na Balice( choć moim zdaniem kursy niedostosowane do samolotów co 30 minut obniżają rentowność, ale i tak popieram), podobnie mamy kursy na Wieliczkę, ktore jeżdżą często i łączą Płaszów, Bieżanów , Prokocim z centrum i Wieliczkę. Ale popatrzcie na Skawinę, gdzie pociagów jest bardzo mało. Krzeszowice przez Mydlniki sporo pociągów.Ale już Batowice bardzo ubogie w pociągi. Region Węgrzc podłęża też ok.Tyle, że aby myśleć o rozbudowie musimy pamiętac o połączeniu KAZDEGO regionu miasta z miastami podkrakowskimi. Oczywiście obecnie pociagi na Hutę nie generowałyby odpowiedniego potoku, ale idąc tokiem myślenia PLK skoro opłaca się trzymać kursy S na Hutę to byc może istniałby sens utrzymania 3 par pociągow strikte dla pracowników HTS. Oczywiściecoraz więcej ludzi ma auto, ale to nie usprawiedliwia likwidowania pociągów. Jesli budujemy SKM powinniśmy stosowac kursy co max 30 minut w kazde miejsce. A nie wiem czy to jest realne pod względem taboru. Może się okazać, że wprowadzimy pełno pociągów w ramach skm, a braknie składow w Saczu czy Bieczu, a na to zgody tamtejszych mieszkańców nie będzie.
Mih - 25-11-2009, 18:44
Temat postu:
Od strony Krzeszowic bardzo przydałyby się krótsze relacje. Pociągi z Katowic są prawie zawsze spóźnione, więc trzeba by albo:
1) wprowadzić pociągi tylko do/z Krzeszowic, na EN81, uzupełniające dotychczasowe połączenia
2) ustalić w nowym rozkładzie, że czas jazdy osobowego z Katowic do Krakowa wynosi równe 2 godziny.
Z kolei na wylocie na Warszawę - dobudować przystanek Kraków Przedmieście w okolicy obecnego posterunku - będzie jak znalazł dla studentów.
Zresztą można to samo zrobić na st. Mydlniki - zrobić dobre dojście do budynków uczelnianych i zyska się kolejnych pasażerów - wystarczy punktualna SKM i kampania informacyjna, że można dojechać do centrum miasta w 10 minut zamiast tłuc się pół godziny autobusem.
NS - 25-11-2009, 18:46
Temat postu:
@kris123: Bardzo ładnie, ale jak na hucie będą dalej prowadzone zwolnienia to nie długo na HTS będzie się wozić tlen w tramwajach, a co dopiero ewentualnych pociągach. 3 pary pociągów dla pracowników HTS - to nie przejdzie. Nie wytworzy się takiego potoku podróżnych. Dla pracowników kolejowych wystarczają "S". Batowice są ubogie w pociągi i będą, bo tam mało podróżnych i to bardzo mało. Podałem przykład porannych kursów w dni robocze. To już lepiej te pociąg puścić na "Kryniczankę" jeśli jest taka potrzeba niż utopijnie pakować w trasę Batowicką, gdzie poranny kurs po godzinie siódmej do Kozłowa (obsługiwany "Jelonkiem" EN81) jedzie z kilkoma osobami na pokładzie (włączając w to maszynistę i konduktora). Powinni przywrócić tą relację ze Skawiny do Krzeszowic, ale dobrze rozreklamowaną i w godzinach szczytów przewozowych: porannego i wieczornego. 3 EZT EN57 wystarczą do obsługi tego ciągu. Do Wieliczki R puścić "Jelonki", w relacji Wieliczka R - Kraków Gł. Zlikwidować relację Wieliczka - Oświęcim ( w zamian będzie Skawina - Krzeszowice/Trzebinia). Kiedyś tak było i było to na prawdę dobre rozwiązanie, lecz jak to bywa na naszej kolei - co dobre to trzeba "uwalić"...i tak też zrobili. Do tego dobra reklama i oferta biletowa.
yusek - 25-11-2009, 18:52
Temat postu:
NS napisał/a:
@yusek: Okolice Zabłocia. Powstaje tam osiedle w miejscu, gdzie przez lata były zakłady produkcyjne. Po drugiej stronie też bloków nie brakuje. Potem jest Płaszów. Też spore skupisko bloków przy ul. Dworcowej. Łobzów - same osiedla w pobliżu stacji. Mydlniki...tam się dopiero buduje. Potem Mydlniki Wapiennik....znikoma liczba pasażerów. Kraków Business Park - tutaj wciąż trwają awantury o dłuższe składy, którymi pracownicy mają dojeżdżać do biur i z powrotem. Następnie jest Zabierzów. Moim zdaniem dobrą relacją byłaby Skawina - Kraków Płaszów - Kraków Główny - Zabierzów - Trzebinia. Bez wydłużenia do Oświęcimia, bo od Trzebini szlakowa na tamtejszym odcinku to magiczne 20km/h. Mało kto takim pojedzie, bo taka "ekonomiczna" szybkość tylko zniechęca i choćby nie wiem jak korzystna była oferta taryfowa to ze względu na czas przejazdu na odcinku Trzebinia - Chrzanów - Oświęcim nie zdobędzie się klientów bez wcześniejszego podniesienia szybkości szlakowej (skrócenie czasu przejazdu = zachęcenie podróżnych ).

Ja tylko mówię co widziałem jadąc od strony Wrocławia zdaje się, że Kraków Główny był 3 czy 4 stacją zaczynającą się od Kraków ale domków sory było mało (może gdzieś są dalej nie wiem nie widziałem). Co do KBP to jeśli tam jest faktycznie zapotrzebowanie to może być a przy okazji może pomyśleć o dobrym (podmiejskim) połączeniu do Sosnowca i Tarnowa tak jak to ma miejsce w Trójmieście (Tczew i Słupsk).
Można zobaczyć jak to wygląda w Trójmieście tu poprostu domy lub przemysł jest.W sumie bez takiej linii kilkadziesiąt kilometrów poza miasto nie ma nawet czegoś takiego planować bo skończy się tak jak z Gdańsk Główny-Gdańsk Nowy Port (7km) albo z planowaną SKM na Chełm na szczęście jest tramwaj.
NS - 25-11-2009, 19:08
Temat postu:
@yusek: Tylko co to będzie za jazda jeśli PLK na katowickim odcinku nie wyremontuje szlaku ? tam co rok to gorzej (dłużej) się jedzie. Ja nadal pozostanę przy odcinku Skawina - Kraków - Krzeszowice. Od Skawiny do Krakowa-Płaszowa jest sporo nowych osiedli ( Swoszowice, Sanktuarium w Łagiewnikach) i ludzi było sporo już parę lat temu, gdy istniała ta relacja. Następnie od Płaszowa do Głównego sporo osób w Zabłociu - tam nie długo oddadzą spore osiedle, które jest tuż przy stacji. Wtedy dojazd z Zabłocia do Głównego (centrum, rynek, galeria, szkoły) wynosi ok. 5 min to szybciej niż tramwajem/autobusem. Od Krakowa Głównego, Łobzowa potok pasażerów będzie w pewnych godzinach do Kraków Business Park - tam są setki miejsc pracy w nowo powstałym kompleksie biurowym. Potem jest Zabierzów i Krzeszowice, w których pociąg mógłby kończyć bieg i wracać. Kiedyś na tej trasie 3 EZT EN57 wystarczały dla zapewnienia taktu 30 minutowego. Ile taboru by trzeba było by to ciągnąć z Tarnowa do Sosnowca z odpowiednią częstotliwością kursów? , jaki byłby czas przejazdu takiego składu na całej trasie ?
Kraków to podobnie jak Gdańsk - duże miasto, ale tutaj ciut inaczej rozkładają się potoki pasażerskie i jak na razie to przywrócenie relacji ze Skawiny do Krzeszowic i skrócenie relacji Wieliczka-Oświęcim do Krakowa Głównego. Dobra reklama i taryfa. Trasa tarnowska jest już wystarczająco zapełniona w godzinach szczytów przewozowych pociągami osobowymi, InterRegio, a czasem jakieś TLK też śmignie.
kris123 - 25-11-2009, 19:36
Temat postu:
A ja sie z Batowicami nie zgodzę, ponieważ jesli budujemy SKM musimy włączyć w jej zasięg Batowice i nastepne malutkie wioski i miasta. A ludzi dojeżdzających do Słomnik, Miechowa, czy Baranówki mało nie będzie. Tyle, że kursy musza byc w miarę częste, a nie luki od 8 do 11 i od 11 do 13. W ogóle zauważa się coraz mniejsza ilość kursów do Kielc, co dziwne bo to 2 miasta wojewódzkie. Co do samych Batowic nie oczekujmy tam potoku dziesiątek ludzi. Tych ludzi jest kilka kilkanascie, ale do Sędziszowa sporo ludzi jeździ. Poza tym do słomnik na przykąłd mamy bilet zintegrowany. Dlatego przy odpowiedniej ilości pociagów pasażerów będzie przybywać bo niekoniecznie ludzie lubią jeździć z przesiadkami aut. aglomeracyjnymi jadącymi co 2 godziny.
yusek - 25-11-2009, 19:44
Temat postu:
Kraków to ciut jednak inne miasto Kraków ma jedno w zasadzie takie centrum. Gdańsk jest policentryczny szczególnie jeśli się doda Gdynię i Sopot a tak patrząc to w Trójmieście trasę Tczew-Słupsk (w całości pokonuje 1,5 pary) (Ta brakująca para to Tczew-Lębork Lębork- Gdańsk Główny Gdańsk Główny-Słupsk). I tak może być w Krakowie powiedzmy 4 pary do Sosnowca, gdzie była by przesiadka na kolej podmiejską GOPu (oczywiście również do stworzenia). oraz dajmy na to 5 par do Tarnowa całą trasę mogły by pokonywać nawet tylko dwie pary. Część mogła by skończyć w takim miasteczku przed Krakowem (jak się jedzie od Wrocławia), część kawałek dalej podobnie jak i w przeciwną stronę. Podobnie jak i Wieliczka i Oświęcim.

Ale w sumie nie znam Krakowa więc się nie spieram ale linii, krótszych niż 15km to nawet niech nikt nie buduje bo nie warto a i przy okazji o tym by do każdego przystanku docierały autobusy czy tramwaje to przypominać nie muszę. A przy okazji popytajcie ludzi zbierzcie podpisy i dać na obrady rady miejskiej.
NS - 25-11-2009, 19:46
Temat postu:
@kris:od 8 do 11 w "D" jest jakiś osobowy Kraków-Kielce około 10:30. Jedzie jeden "spot" i prawie pusty. Te pociągi są dobre, ale w pewnych godzinach, kiedy ludzie potrzebują dojechać np do pracy. Nie pakujmy na tę trasę pociągów na siłę "byleby coś jechało". W godzinach dojazdów do pracy / powrotów do domu są przydatne pojedyncze EN71 na relacji Kraków - Sędziszów - Kraków. W pozostałych godzinach nawet EN81 to za dużo. Czemu kurs po 7 rano do Kozłowa nie jest zapełniony (jedzie EN81) ? Przecież ludzie do takiej Baranówki, Słomnik, Miechowa powinni jechać... Ja mam nadzieję, że kiedyś powstaną osiedla w rejonie st Batowice i dalej w kierunku Wzgórz. Wówczas włączenie tego do SKM będzie miało sens.

@yusek: Weź sobie chociażby SRJP i policz ile kilometrów ma trasa Skawina - Krzeszowice, a nie pisz mi tu o długości 15 km, bo więcej jest nawet z Płaszowa do Mydlnik. Do Sosnowca nie ma sensu tego ciągnąć. Zresztą którędy ? > Ze zmianą kierunku w Katowicach, czy od Szczakowej łącznicą do D.G. Ząbkowic ?
kris123 - 25-11-2009, 19:50
Temat postu:
Tyle, że ludzi może pzyciągnąć pewna oferta i odpowiednia liczba pociagow, bo luka 2 godzin w SKMce może być za duża. A co do 808 do Kozłowa to pociąg dla kolejarzy nie do ruszenia. A i tak potzrbny np jak ktoś po nocce jest i nie chce czekać do 1030
NS - 25-11-2009, 20:08
Temat postu:
@kris: Tutaj się zgodzę, ale kampania reklamowa w radio, telewizji, internecie + odpowiednia oferta taryfowa. Jeśli się zachęci osoby to wtedy w pozostałych godzinach można dać kolejne składy. Tego do Kozłowa nie chcę ruszać, ale on jest świetnym przykładem zapełnienia na tej trasie poza godzinami szczytów w obecnym czasie.
yusek - 25-11-2009, 20:27
Temat postu:
NS napisał/a:

@yusek: Weź sobie chociażby SRJP i policz ile kilometrów ma trasa Skawina - Krzeszowice, a nie pisz mi tu o długości 15 km, bo więcej jest nawet z Płaszowa do Mydlnik. Do Sosnowca nie ma sensu tego ciągnąć. Zresztą którędy ? > Ze zmianą kierunku w Katowicach, czy od Szczakowej łącznicą do D.G. Ząbkowic ?


Dobra to niekoniecznie do Sosnowca może być do innego miasta tak aby połączyć sieci tak jak to się dzieje w innych krajach może być i Jaworzno byle zachować coś takiego by można było przesiąść się z jednej SKM i wejść w inną A co do innych tras to nie będę się wypowiadać bo nie wiem.
loker - 26-11-2009, 19:32
Temat postu:
kris123, jeśli chodzi o te słynne Batowice, to tu http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5916&start=161 masz informacje o frekwencji. Z peronu coś tam widać, ale zabudowania są dalej. W połowie drogi między Głółnym a Batowicami przydałby się przystanek Kraków Prądnik, bo najpierw blisko są duże bloki, a potem sporo domków jednorodzinnych, blisko torów.
kris123 - 26-11-2009, 20:06
Temat postu:
Ja ogólnie z 3 dni wymiana podróżnych do/z na batowicach 8/10 osób. Może w pore nie trafiłeśSmile
yusek - 26-11-2009, 22:55
Temat postu:
Ja jechałem pośpiechem i po prostu porównuje jak wyglądają miasta z pociągu i Kraków od strony Wrocławia zbyt ciekawie nie wygląda (tylko, że tam skarpy są). Ale i tak nie zapomne wjazdu do Warszawy od strony Gdyni jak pierwszy raz jechałem i myślałem, że to przedmieścia Warszawy a okazywało się, że to jeszcze jakieś miasteczko kawał drogi od Warszawy i nagle pociąg wjechał w las i współpasażer powiedział, że Warszawa się zaraz zacznie a tu długo długo las.
W sumie podobny wjazd jak do Gdańska jest do Katowic (od strony Wrocławia i Krakowa) też widać, że miasto a nie nagłe zaskoczenie.
Więc jeśli dalej są domki to sory nie widziałem
loker - 27-11-2009, 12:28
Temat postu:
Kolejny konkret projektu. Odjazdy z Krakowa Głównego, każdy arkusz jako osobny kierunek (Płaszów, Łobzów, Batowice). Po lewej - jakie pociągi z dzisiaj by się znalazły, po włożeniu w takt co 15 min (są dziury). Po prawej - moja propozycja. Oczywiście docelowo nawet co 10 min musiałby być pociąg, więc ulegnie to modyfikacjom.
Plik *.xls zrobiony w OpenOffice.

UWAGA!!! Plik podmieniłem. Był tylko kierunek Płaszów, teraz są wszystkie.
yusek - 27-11-2009, 14:00
Temat postu:
Ja powiem tak w nocy takt 15 minutowy jest zbyt częsty 30minut wystarcza (przy okazji masz wielką dziurę do 4 w nocy.
w dzień 15 minut to za dużo.
loker - 27-11-2009, 14:32
Temat postu:
Co do nocy - częściowo rozumiem. Ale lewa kolumna pokazuje, że pociągi już są. Wprawdzie nie w godzinach przeze mnie podanych - pokazałem co by się stało, gdyby tylko to, co jest ułożyć w takt. 4:00 to też żadna noc - miasto budzi się i ludzie zdążają do pracy. No po 22:00 to już ruch maleje...

W przeciwieństwie do Trójmiasta pociąg jadący na Płaszów może dalej jechać do Skawiny bądź Krakowa Bieżanowa. Z Krakowa Bieżanowa do Wieliczki lub Tarnowa. A chcą zapewnić dojazd S-Bahnem mieszkańcom aglomeracji trzeba kombinować... A co do ilości w dzień - wiem, że powinno być co 10, a nawet co 7 czy co 5 min. Problem, że to projekt wstępny, a zauważ, że SKM nie ma swoich torów w Krakowie - TLK i IC gdzieś jechać muszą.

[ Dodano: 27-11-2009, 14:42 ]
Zdjęcia zrobione wczoraj. Czyli dlaczego peron pierwszy dworca Kraków Główny nazwałbym lokalnym (miejskim) centrum przesiadkowym.

[ Dodano: 27-11-2009, 14:49 ]
Kolejna sprawa: wczorajsze obserwacje ukazały mi konieczność budowy przystanku Kraków Prądnik między Krakowem Głównym a Krakowem Batowice. Na tym nowym przystanku ruch podróżnych byłby zdecydowanie większy niż w Batowicach.
kris123 - 28-11-2009, 19:42
Temat postu:
Tyle, że kto sfinansuje nowy przystanek. Choć roboty jest niewiele to kasa jest na to potrzebna. Pomysł dobry. Co do taktu co 15 min. to także uważam że zbyt często. Idźmy przykładem Balic , czyli pociąg co 30 minut oczywiście o stałej ilości minut po. Tak aby ludzie nie musieli spamiętywać godzin.
yusek - 28-11-2009, 20:09
Temat postu:
Obecnie w Trójmieście SKM jeżdzi co 10-12 minut ze względu na remonty oraz brak taboru (część została wysłana na modernizacje część jeżdzi do Pruszcza). I ludzie się nieco odwracają od SKM więc częstotliwość SKM poniżej tych 15 minut mija się z celem.
PiterTarnów - 28-11-2009, 23:14
Temat postu:
Szynobus do Balic puścić na trasie Sącz-Chabówka, albo Stróże-Jasło czy Tarnów-Szczucin a do Balic max co 1,5 godziny. PRZECZ Z WOŻENIEM POWIETRZA DO BALIC
loker - 28-11-2009, 23:26
Temat postu:
Ostatnio jak obserwowałem było około 15 osób na kursie. Mało? Jak będzie co 1,5 h będzie jeszcze mniej. Miasto mogłoby zrobić jakiś projekt ekologiczny ograniczający kursowanie autobusów na lotnisko. To poprawi frekwencję. A źródła podają, że z Sącza do Chabówki za wielu chętnych nie będzie... W dobrej kolei byłoby miejsce i na to i na to.

kris123, czepiasz się o szczegóły projektu, który jest w fazie projektu. Aczkolwiek cenna uwaga. Ale masz... No dobra powstrzymam się! yusek, wyraźnie pisze, że SKM, to takt nawet co 5 min, a Ty uważasz, ze na początek co 15 to za dużo? Mogłem wrzucić inny plik - z rzeczywistymi godzinami odjazdów, co 5 min 3 pociągi, a potem następny za godzinę. Jakby co 15 min. być nie mogły. Jak mój pliczek wskazuje czasem już SKM gotowa jest.

[ Dodano: 29-11-2009, 10:20 ]
Miałem ujawnić później, ale skoro już istnieje - http://skmkrakow.eu.interia.pl/
Mój projekt i dyskusje z infokolej. Czyli rozwój projektu. Zapraszam do współpracy.
kris123 - 29-11-2009, 19:58
Temat postu:
Tyle, że jak pokazuje przykąłd Balic i pociągów co 30 minut z frekwencją 10/30% nieciekawie to wróży. O ile będą miejsca wysokiej frekwy to pojawią się i ze słabą. Poza tym nie wiadomo czy linie pozwolą na taką przepustowośc. Co do balic można by 1 szynobus dac na inne trasy...
loker - 29-11-2009, 20:35
Temat postu:
Gościu czy nie możesz zrozumieć, że szynobus co godzinę do Balic nie ma sensu?
2 pociągi dziennie na Hutę też nie mają sensu.
1 pociąg do Gorlic to debilizm!

Zrozum wreszcie... Proszę...
Nie wszyscy to napaleńcy. Pociąg aglomeracyjny musi być nawet co 5 min. Apropo przepustowości - z Głównego na Płaszów trochę urządzeń trzeba założyć. A i jest projekt budowy dodatkowego toru, a nawet 2.

Cytat:
O ile będą miejsca wysokiej frekwy to pojawią się i ze słabą

A o co Ci chodzi w tym zdaniu? Bo za nic nie mogę zrozumieć...
Anonymous - 01-12-2009, 15:56
Temat postu:
loker, szacun za pomysł i chęci. Fajna koncepcja, zresztą pisałem Ci już na mailu.

Przestańcie już z tym szynobusem do Balic. Jestem często w Krakowie, patrzę na I peronie na składy do Balic i frekwencja jest tam bardzo dobra!
kris123 - 02-12-2009, 08:34
Temat postu:
No czasem jest dobra, choć czesto 15%. ale niech będzie. Co do pociągow do Gorlic pisanie, że 1 to idiotyzm to wg mnie spory błąd. Ponieważ na więcejkasy nie będzie, poza tym 1 skład dojeżdżający rano do a popołudniu z Gorlic miałby spora frekwencję. Zresztą studenci zapewne by go zapełnili. Poza tym tak spore miasto z torami jak Gorlice bez pociagów to jest śmieszne.
Co do taktu co 5 minut czarno to widzę. Oczywiście zgoda, że tak powinno być, ale mówiąc szczerze jakoś nie chce mi się wierzyć aby to przeszło, choć jestem za waszą ideą. A co do pociagów do Huty czy do Batowic, to pragnę tylko przypomnieć, że jakby na to nie patrzeć skoro mamy budowac SKM to pociagi muszą zapewnić dojazd wszędzie a nie tylko w ścisłym centrum. Na obrzeżach też ludzie mieszkają, o ile tam pociągi mogą jeździc rzadziej o tyle jakiś dojqazd musi być.
bartik - 09-12-2009, 18:57
Temat postu:
Przychylam sie do tych propozycji, chociaż z wieloma zastrzeżeniami: Szynobus do balic powinien pozostać w takiej formie w jakiej jest. Cześć kursów jego jest naprawde obłożona (oczywiście jest to tylko mniejsza część kursów), a nie chciałbym kolejnych busów jeżdżących do balic (i tak jest ich za dużo). Co do skm w Krakowie to niestety dużo zostało juz zepsute Sad linia do Kocmyrzowa miała duży potencjał (w domyśle z przedłużeniem jej do proszowic, śladem dawnej wąskotorówki), linia do Niepołomic również (niestety teraz w godzinach szczytu nie można sie dostać do Niepołomic). Wedle moich obserwacji szyny na rych liniach były w znakomitym stanie (wymieniane w latach 70, na betonowych podkładach, na kocmyrzówce były wymieniane juz po zakończeniu ruchu osobowego) Exclamation . Niestety dawny nasyp linii do Niepołomic juz jest w dużej części przerobiony na drogę, a Kocmyrzówka podzieli Niepołomiczanki juz w tym roku.
yusek - 09-12-2009, 19:37
Temat postu:
A przy okazji wiecie jaka kasa jest potrzebna aby to uruchomić?
kris123 - 11-12-2009, 15:37
Temat postu:
Niestety spora. Pewnie z dobrych kilkanascie milionów. poza tym szkoda tej linii. sam pamietam jak bywałem w Krakowie jechałem do Niepołomic. piękna trasa. Żal bierze że dzieli taki smutny los. A martwiace jest, że coraz więcej linii moze podzielić ich los. Bo od zawieszenia ruchu do rozbiórki droga jest niewielka niestety
bartik - 11-12-2009, 17:31
Temat postu:
Zwłaszcza jak w przypadku niepołomiczanki i kocmyrzówki, starały się o to samorządy.

[ Dodano: 22-12-2009, 13:45 ]
Jeszcze taki mały pomysł: A jakby puścić w okolicach wszystkich świętych pociąg: Kraków Lubocza- Kraków Główny-Kraków Batowice?? Myślę, że dla osób jeżdżących na święta pociągiem a nie autem taki sposób komunikacji byłby dużym ułatwieniem, a i dla części mieszkańców też.
kika - 22-12-2009, 14:19
Temat postu:
A jak daleko jest ze stacji Batowice do cemntarza??
hurricane - 22-12-2009, 15:27
Temat postu:
loker napisał/a:
Gościu czy nie możesz zrozumieć, że szynobus co godzinę do Balic nie ma sensu?
2 pociągi dziennie na Hutę też nie mają sensu.
1 pociąg do Gorlic to debilizm!

Zrozum wreszcie... Proszę...
Nie wszyscy to napaleńcy. Pociąg aglomeracyjny musi być nawet co 5 min. Apropo przepustowości - z Głównego na Płaszów trochę urządzeń trzeba założyć. A i jest projekt budowy dodatkowego toru, a nawet 2.


Loker, nie denerwuj się, po prostu trzeba jakoś przetrwać cierpliwie te prawdy objawione krisa123.

Co do odcinka Płaszów - Główny. Jest to odcinek kluczowy dla SKM w Krakowie. Jego przepustowość drastycznie spada wraz z nowymi ograniczeniami prędkości. Wiadukt nad ulicą Kopernika jest w stanie beznadziejnym i dobrze, że przeciętny pasażer tego nie wie. Na tym odcinku utrzymanie częstotliwości SKMki będzie trudne, bo są wyjazdy i zjazdy na pusto na Płaszów, ruch regionalny i dalekobieżny. Żeby to mogło działać powinny być 4 tory - tu jest problem, że nie ma za bardzo miejsca, poza tym jak przejść przez konserwatora przy wiadukcie nad Grzegórzecką? Myślicie, że konserwator pozwoli go zburzyć i budować nowy, czterotorowy? Kolejna sprawa, wizjonerska łącznica od Głównego do Krzemionek, zobaczcie sobie na zdjęcie lotnicze tamtego rejonu i potem znajdźcie takiego szaleńca projektanta, który ją zaprojektuje... i takiego szaleńca, który to zatwierdzi.

Cały projekt krakowskiej SKMki jest bardzo wątpliwy w realizacji i powraca jak bumerang jako kiełbasa wyborcza, w tym roku też powróci, bo są wybory, a ja Wam powiem: zapomnijcie, przynajmniej na 20 lat. Można budować kolej aglomeracyjną na bazie tego co jest, np do Bochni co 30 minut. Przy czym pozostałe pociągi jadące dalej jak za Bochnię wszystkie jako przyspieszone i bez postojów na odcinku Płaszów - Bochnia.

Tak samo w innych kierunkach.

Sprawa pierwsza, jeśli chcemy marzyć o SKMce to musimy odbudować infrastrukturę, bo to jest teraz na liniach przez Hutę, przez Olszę to po prostu katastrofa... A i strategiczny odcinek Główny - Płaszów sypie się od narmiernego obciążenia...

Poza tym jeśli PKP PLK zdecydują się wreszcie na remont wiaduktu nad ul. Kopernika, a spore zamknięcia są planowane na wakacje to zobaczycie jak ludzie się ucieszą na myśl o wątpliwej czasowej przyjemności jeździe przez Hutę, gdy przykładowa osobówka z Krakowa do Tarnowa będzie jechała 2 godziny.
bartik - 22-12-2009, 15:42
Temat postu:
hurricane napisał/a:



Cały projekt krakowskiej SKMki jest bardzo wątpliwy w realizacji i powraca jak bumerang jako kiełbasa wyborcza, w tym roku też powróci, bo są wybory, a ja Wam powiem: zapomnijcie, przynajmniej na 20 lat. Można budować kolej aglomeracyjną na bazie tego co jest, np do Bochni co 30 minut. Przy czym pozostałe pociągi jadące dalej jak za Bochnię wszystkie jako przyspieszone i bez postojów na odcinku Płaszów - Bochnia.

Tak samo w innych kierunkach..



Całkowicie masz rację, ale niestety pociągi co 30min?? nie widzę tego specjanie z powodu znacznego natężenia ruchu do Krakowa, gdzie wszystkie pociągi się pomieszczą?? Co godzinę w każdym kierunku wystarczą, bo częściejsze kursy będą się równały częściejszym opóźnieniom

hurricane napisał/a:

Sprawa pierwsza, jeśli chcemy marzyć o SKMce to musimy odbudować infrastrukturę, bo to jest teraz na liniach przez Hutę, przez Olszę to po prostu katastrofa... A i strategiczny odcinek Główny - Płaszów sypie się od narmiernego obciążenia...

Poza tym jeśli PKP PLK zdecydują się wreszcie na remont wiaduktu nad ul. Kopernika, a spore zamknięcia są planowane na wakacje to zobaczycie jak ludzie się ucieszą na myśl o wątpliwej czasowej przyjemności jeździe przez Hutę, gdy przykładowa osobówka z Krakowa do Tarnowa będzie jechała 2 godziny..



Tutaj przytoczę projekt zupełnie oderwany od rzeczywistości jeżeli myślimy w czasie teraźniejszym, ale w (dalszej) przyszłości?? : Niejednokrotnie słyszałęm o ponownym puszczeniu torów wzdłuż alei trzech wieszczy, ale tym razem pod ziemią Smile, czy to nie byłoby idealne rozwiązanie?? Zastąpiło by kilka inwestycji naraz (przebudowa odcinka Kraków Główny - Płaszów na 4 torowy, łączninca na zabłociu itp.), i jednocześnie znacznie skróciło czas podruży do Skawiny itp.
NS - 22-12-2009, 15:55
Temat postu:
@bartlik: A co toś spłodził za relację z Luboczy na Batowice przez KG ??
Jak to ma lecieć ? Z Luboczy na Batowice i potem KG, a następnie zmiana kierunku i powrót na Batowice ? Cool Cool

Po drugie linia z Batowic przez Luboczę na Nową Hutę jest jednotorowa. Na przystanku Lubocza pociągi nie mogłyby kończyć biegu, bo blokowały by ruch towarowy na tej trasie.
Nawet za dawnych czasów gdy istniał posterunek odgałęźny Dłubnia (linia Batowice - Nowa Huta była dwu torowa) to byłby problem, bo Lubocza to zwykły przystanek "przelotowy" z peronem między torami.
bartik - 22-12-2009, 16:04
Temat postu:
Jeżeli chodzi o kurs to chodziło o uzmysłowienie jak mniej więcej ma wyglądać, dlatego nie mżna dosłownie brać nazwy kursu Smile Natomiast w luboczy chyba sa 2 tory i pociąg osobowy nie przeszkadzał by tak bardzo.., a po drugie chodzi tylko o kursy w okresię wszystkich świętych
NS - 22-12-2009, 16:10
Temat postu:
Dwa tory, ale
tor północny jest w relacji Nowa Huta - Post. Odgałęźny Raciborowice (i dalej na Słomniki, Tunel).
tor południowy jest w relacji Nowa Huta - Batowice.
Więc obydwa tory należą do dwóch różnych linii, a to już komplikuje sprawę Smile

Rozwiązaniem byłyby przejścia pomiędzy torami po obydwóch stronach p.o. Lubocza, ale nikt tego nie zrobi. Na Wszystkich Świętych MPK dość dobrze działa i dowozi pod same bramy cmentarza Batowice, Grębałów, czy Rakowice.

We Wszystkich Świętych chodzi autobus 910 pomiędzy tymi cmentarzami co 10 minut obsługiwany autobusami 18 metrowymi, więc na pociąg Ci nikt nie przyjdzie.
kris123 - 22-12-2009, 18:02
Temat postu:
Niestety zgadzam się z NS. Przy ofercie MPK co 10/15 minut 2 pociągi niewiele, a właściwie nic nie dają. Wg mnie sensowniejsze jest danie składów tych co jeżdza w S jako ogólnodostępne. Poza tym obowiązkowo musiałaby się pojawic promocja takiego odcinka. A z tym jest w PR źle. Zrezszt ą jak pokazuje przykład Sącza Miasta to bez reklamy i kursów w pełnych relacjach nic się nie osiągnie. Następna kwestia to odc. Płaszów-Kraków obłożony maksymalnie. Ale jest sposób na ograniczenie pociągów na tym biegu. na przykąłd po grzyba pociągi do zakopanego jadą przez Płaszów i tam stoją 10/15 minut. Tam następuje zmiana kierunku i pociag jedzie dalej. Efert w plecy 15 minut. Nawet jesli zrobią remont to i tak nie da się co parę minut puszczać pociągów, a jesli tworzymy SKM pociąg musiałby jechać co powiedzmy 10 minut. Tyle, ze nie wiadomo czy tak częste pociągi generowałyby odpowiednie potoki podróżnych. mamy przykład Balic pociągi co 30 minut i frekwencja w większości jest słabiutka. następna rzecz pociągi na kierunek Sędziszów póki co w dzień jeżdżą w D co około godzinę, a to malutko jak na SKM, kto wybierze pociąg skoro w tym czasie pojedzie 5 autobusów. Kierunek Wieliczka. sporo przystanków w aglomeracji tyle, że i tak nie jeżdżą często jak na SKM co godzinę w wakacje co 2. kierunek Bochnia. Pociągi mamy co 45 minut powiedzmy też za mało. I tak krok po kroczku mamy s[pore braki pociągów. lekko licząc aby mieć prawdziwa SKM potzreba +/- 100 pociągów wiecej. Idealnie byłoby pociągi na Wieliczkę co max 20 minut, an Bochnię co 30 minut, na Sędziszów co 30/40 minut, na Skawinę co 30 minut, na Lobzów co 20/30 minut. I to minimum! reasumując i tak braknie funduszy. czyli mozemy mieć SKM tyle, że pod młotek pójdą kursy powiedzmy do Krynicy, Wadowic, czy zakopca. I tak sobie myślę , że jeśli efektem stworzenia SKM i likwidacji innych linii to byłbym przeciwny. Bo co mieszkańca takich Stróż obchodzi rozwój SKM w Krakowie, skoro w jego regionie pociąg pojedzie 2 razy na dobę?
Czy nie lepszym pomysłem jest transport zintegrowny? Czyli mając bilet na pociąg dojeżdżamy do KRG a stamtąd za darmo autobusem w niedostępne dla PKP regiony?
hurricane - 22-12-2009, 19:08
Temat postu:
kris123: jak to po grzyba pociągi do Zakopanego wjeżdżają na Płaszów? A którędy mają jechać? W powietrzu przelecieć? Tej łącznicy tam się nie da zbudować nie rozwalając całej okolicy...
kris123 - 22-12-2009, 19:13
Temat postu:
No jak widać może nie przemyślałem z akopcem w każdym razie coś będąmusieć wymyślić. na taką liczbę pociągów remont jest niezbędny. tylko tak się zastanawiam, czy remont torowiska nie spowoduje ogromnych zmian jazdy pociągów,,,
bartik - 22-12-2009, 19:36
Temat postu:
Jak wcześniej mówiłem to byłaby oferta zwłaszcza dla tych co przyjechali do Krakowa pociągiem, a z mpk to jest róznie, niestety w dzień wszystkich świętych jest ogromne oblężenie autobusów, jak i tramwajów i wtedy różne rzeczy się dzieją... niestety kiedyś musiałem z grębałowa wracać na nogach bo tramwaj się zepsuł na zjeżdzie, a i nie raz takie rzeczy się dzieją. Inna rzecz to to, że jest ogromy tłok i nie zawsze da się wsiąść.
hurricane - 22-12-2009, 23:23
Temat postu:
kris123 napisał/a:
Tylko tak się zastanawiam, czy remont torowiska nie spowoduje ogromnych zmian jazdy pociągów


Oczywiście, że spowoduje i to ogromne. Jeśli remont odcinka Główny - Płaszów nastąpi, a kiedyś musi nastąpić, to będzie przejezdny tylko jeden tor, w związku z tym, część pociągów dalekobieżnych będzie jechała z pominięciem Krakowa Głównego przez Olszę, część pociągów na kierunek Zakopane zacznie jazdę od Płaszowa dopiero, a część osobówek z/na kierunek Tarnów pojedzie przez Batowice, Hutę, Kościelniki. Tak już w historii było. A kwalifikowane takie jak ogryzkowe EIC PIENINY to w ogóle na ten okres wytną z Sącza i Przemyśla...
kris123 - 23-12-2009, 14:28
Temat postu:
No to będzie niezly sajgon. A faktycznie patrząc na stan odcinka i wiaduktu to i tak wcześniej czy później staną przed tym problemem. Tyle, że... niewiadomo czy nieremontowany odcinek do huty da radę przyjąć pociągi. Po ponoć pociągi S na Hutę nie sa ogólnodostepne za względów bezpieczeństwa.
NS - 23-12-2009, 16:22
Temat postu:
Jeżeli na odcinku Płaszów-Główny by jeździły SKM (obojętnie w jakiej relacji) to osobowe i przyspieszone z Zakopanego mogłyby kończyć bieg w Płaszowie, bo przesiadka byłaby szybka.
Ruchu z pasażerskiego z Tarnowa i na Tarnów nie da rady puścić przez Nową Hutę. Problemem jest to, że w NH jest tylko jeden tor przy peronie i w razie mijanki, któryś skład by wylądował na torach towarowych (bez peronu w ogóle). Odcinek Batowice - Nowa Huta jest jednotorowy (drugi to łącznica Nowa Huta - Raciborowice), więc ruch towarowy na hutę, do tego pociągi "robocze" w postaci drezyn, itp, oraz cały ruch pasażerski z trasy tarnowskiej... to nie da rady na tej trasie. Do tego obecnie czas jazdy pociągiem osobowym z Krakowa Głównego przez Płaszów do Tarnowa wynosi około 80-90min. Czas ten wydłużyłby się o około godzinę z powodu stanu torów pomiędzy Batowicami, a Podłężem, oraz mijankami na stacji Batowice (w kierunku Tarnowa) i w stacji Nowa Huta (dla przeciwnego kierunku). Wyjściem byłoby ruch dalekobieżny od strony Trzebini puścić od stacji K-ów Mydlniki obwodnicą przez Olszę do Płaszowa i dalej po swojej trasie. Jedynie osobowe Kraków - Tarnów/Krynica/Rzeszów puścić przez Nową Hutę, ale wówczas ryzykujemy odpływem podróżnych ze względu na dużo gorszy czas jazdy.
kris123 - 24-12-2009, 14:53
Temat postu:
No z Krynicą to byłoby wielkie ryzyko. Już teraz mało kto jedzie do Krynicy pociagiem, a jak czas jazdy wzrósł by jeszcze o godzinę czy nawet 0.5 mogłoby być bardzo źle.
bartik - 26-12-2009, 23:20
Temat postu:
Do Krynicy wtedy nikt by nie jechał z takim czasem podruży, no może kilku mieszkańców nowej huty
kris123 - 28-12-2009, 10:50
Temat postu:
Ha ha. Już widzę ten tłum z NH do Krynicy Very Happy
bartik - 28-12-2009, 11:29
Temat postu:
właśnie dlatego napisałem kilku... może trochę by się znalazło do Bochni i Brzeska, ale ni po za tym.
kris123 - 28-12-2009, 17:28
Temat postu:
No i z Bochni do Tarnowa a z Tarnowa do Sącza Very Happy a z Sącza do Krynicy zdr.
Woojtek - 29-12-2009, 17:52
Temat postu:
Najpierw i przedewszystkim remonty torów następnie porozumienie kolei, komunikacji miejskich i przewoźników prywatnych w sprawie szeroko rozumianej współpracy - dopiero potem SKM-y
pospieszny - 30-01-2010, 17:23
Temat postu:
Więcej o pomyśle:

www.portalsamorzadowy.pl/wydarzenia-lokalne/nowoczesna-estakada-kolejowa-do-plaszowa,1933.html
bartik - 31-01-2010, 17:00
Temat postu:
29 stycznia była artykuł w dzienniku polskim na ten temat, podobno pkp zapowiedziało realizację tego projektu już 2012 roku Śmiech łącznie z przebudową linii do balic.
kris123 - 31-01-2010, 17:24
Temat postu:
He he no to wątpię, aby tak się stało...
bartik - 31-01-2010, 18:11
Temat postu:
ale chyba nie czytałeś całego artykułu piszą, że ma być zlikwidowany nasyp kolejowy i zrobiona estakada o długości 3km z 4 torami Śmiech pod spodem mają być ścieżki rowerowe itp. Tak dla jasności ja teraz nie żartuję.
kris123 - 31-01-2010, 21:12
Temat postu:
I to ma być do 2012?? Mr. Green Już widze jak zdażą
CottonwoodEN71 - 31-01-2010, 21:19
Temat postu:
Cytat:
Tak dla jasności ja teraz nie żartuję.
potwierdzam, to nie żart! tak napisali.

Myślę, że chodzi raczej o dwa tory na estakadach po bokach nasypu. Wersja DP jest jakoś mało realna... bo jeśli, to nam zafundują kilka lat objazdu przez Kraków Nową Hutę...
bartik - 31-01-2010, 22:27
Temat postu:
http://www.dziennik.krakow.pl/pl/region/krakow/993592-estakada-kolejowa-do-plaszowa.html

Znalazłem inny artykuł, i tak jak wcześniej napisałem chodzi o całkowitą likwidację nasypu kolejowego
osiedle.zlocien - 22-04-2010, 09:41
Temat postu:
Witam,
jestem mieszkańcem osiedla Złocień w Krakowie.
Chciałbym przedstawić tutaj część prostej analiza autorstwa mieszkańców Złocienia.
http://img689.imageshack.us/img689/469/slajd21.png
Link alternatywny:
link1
Link do całości prezentacji:
link2
loker - 05-05-2010, 11:06
Temat postu:
Kolej w strukturze komunikacyjnej Warszawy
http://www.mazowieckie.com.pl/site.php5/article/4/1117.html

Myślę, że ciekawy tekst, pomocny w dyskusji o Krakowie.
snajper - 05-05-2010, 11:25
Temat postu:
W Warszawie testowałem ostatnio, KM jedzie z Centralnej na Wschodnią 10 min a tramwaj 20 min. W Krakowie podobnie pociąg jedzie 8 min. a tramwaj / autobus też ponad 20. Tak samo w mojej okolicy (Prądnik Biały) można by SKM zrobić po linii towarowarowej (trójkąt Batowice - Łobzów - Główny)
loker - 21-05-2010, 14:40
Temat postu:
Tunel pod Nową Hutą.
Co myślicie o takim pomyśle - zbudować "średnią" obwodnicę Krakowa, częściowo tunelem, bądź estakadą przez Nową Hutę. Za Batowicami i potem wpadającą od południa w Płaszowie. Dałoby to przystanki blisko mieszkańców. Tylko czy się opłaca, skoro tramwajów sporo - może lepiej je "przyspieszyć"?
bartik - 22-05-2010, 13:33
Temat postu:
Myślę, że właśnie jeżeli chodzi o nową hutę to trzeba inwestować w tramwaje, co da dobre efekty dzięki już dobrze rozwiniętej sieci, w najbliższym czasie trzeba będzie również coś zrobić w kierunku uruchomienia dużej obwodnicy huty co musiało by być połączone z powstaniem parkingów Park&Ride
osiedle.zlocien - 02-06-2010, 08:56
Temat postu:
Odległości między przystankami kolejowymi w Krakowie.

[ Dodano: 15-06-2010, 09:30 ]
Aktualizacja na google maps:
PRZYSTANKI SKA
ODLEGŁOŚCI
loker - 27-08-2010, 12:37
Temat postu:
http://www.facebook.com/group.php?gid=146418198723378

[ Dodano: 27-09-2010, 17:01 ]
Nowa strona o SKA w Kraowie - http://skakrakow.wordpress.com/
Lepszy design, możliwość pisania komentarzy.
Zapraszam.
Woojtek - 17-10-2010, 15:33
Temat postu:
Do Niepołomic SKM Krakowskiego już raczej nie będzie - powód jest prosty siągają tłuczeń z Niepołomiki od Podłęża i chyba rozbierają nasyp.
loker - 07-11-2010, 15:25
Temat postu:
Na http://skakrakow.wordpress.com/blog/ możecie zobaczyć relacje z wizyt na poszczególnych przystankach w Aglomeracji Krakowskiej. Są już: Zabierzów, Kraków Łobzów, Krzeszowice.

http://skakrakow.wordpress.com -> nie wierz politykom, zaufaj ekspertom Smile

[ Dodano: 08-11-2010, 14:13 ]
http://www.dziennik.krakow.pl/pl/aktualnosci/malopolska/1083694-szybka-kolej-stoi-w-miejscu.html

[ Dodano: 03-12-2010, 00:24 ]
Stanisław Kracik o pociągach w Krakowie:
Mamy ogromny potencjał, z którego nie korzystamy. Obecnie do wykorzystania jest w sumie 280 km linii kolejowych w aglomeracji, w tym 114 km w Krakowie. Mamy 33 przystanki kolejowe, z tego 14 jest w Krakowie.
Rolą miasta i PKP jest zawarcie porozumienia w sprawie budowy dodatkowego przystanku na osiedlu Złocień oraz renowacji przystanków, które w większości przypadków wymagają jedynie posprzątania w ich otoczeniu - np. Zabłocie, Batowice, Płaszów.

Dzisiaj są to przystanki zapomniane przez kolej i miasto. Mamy też przykład przystanku przy centrum handlowym Bonarka. Tam już przy budowie centrum była propozycja ze strony inwestora, by przesunąć trochę przebieg torów, tak by można było dojeżdżać do samego centrum. Niestety, nie było wtedy zainteresowania ze strony miasta. Przykład uruchomionych szynobusów na trasie do Wieliczki pokazuje, że to jest możliwe i trzeba po prostu dalej pójść w tym kierunku. Tylko trzeba chcieć usiąść do stołu z PKP, marszałkiem i gminami ościennymi.



Jacek Majchrowski o pociągach w Krakowie:
Pan Kracik obiecuje różne rzeczy, nawet mając świadomość, że dotrzymanie obietnic nie będzie możliwe.
Realizacja szybkiej kolej aglomeracyjnej (SKA) wymaga między innymi budowy nowych i modernizacji istniejących przystanków kolejowych na terenie miasta, budowy infrastruktury towarzyszącej integrującej SKA z innymi podsystemami transportowymi (węzły przesiadkowe, terminale autobusowe, parkingi, w tym funkcjonujące w systemie Park & Ride), wprowadzenia nowej technologii sterowania ruchem kolejowym oraz zakupu nowoczesnego taboru (lekki autobus szynowy).

Deklaracja wybudowania w ciągu czterech lat w pełni funkcjonalnego systemu SKA przy uwzględnieniu powyższych uwarunkowań wydaje się nierealna. Można natomiast przy zaangażowaniu środków własnych zbudować kilka przystanków w newralgicznych punktach miasta. Można również zmodyfikować przebiegi niektórych linii komunikacji
miejskiej w celu integracji komunikacji miejskiej z kolejową. I to zamierzam zrobić.
pospieszny - 17-05-2012, 13:43
Temat postu: SKA ruszy w 2014 roku
W 2014 roku w Małopolsce ruszy Szybka Kolej Aglomeracyjna. Obecnie trwa analiza kosztów projektu oraz ustalanie lokalizacji nowych przystanków.

Jak powiedziano nam w biurze prasowym UMWM, po przeprowadzeniu prac studialnych i analizie ruchu podróżnych oraz perspektyw jego nasilenia województwo małopolskie planuje uruchomić trzy linie SKA: Trzebinia – Kraków – Tarnów, Sędziszów – Kraków – Podbory Skawińskie oraz MPL Kraków Balice – Kraków – Wieliczka Kopalnia.

Obecnie trwa ustalanie zadań do wykonania przed uruchomieniem SKA. Chodzi m.in. o wskazanie miejsc, gdzie powstaną stacje i przystanki, w których konieczna będzie np. integracja rozkładów jazdy z publiczną komunikacją zbiorową, czy przebudowa otoczenia oraz budowa parkingów „Parkuj i Jedź”. Prace te pozwolą na oszacowanie kosztów i określenie zakresu niezbędnych prac umożliwiających uruchomienie SKA.

- Termin uruchomienia pierwszej linii SKA jest planowany na 2014 r. Jest on jednak silnie uwarunkowany trwającymi obecnie pracami modernizacyjnymi linii kolejowych - wyjaśniają przedstawiciele marszałka województwa.

W obecnym momencie nie rozstrzygnięto jeszcze kwestii przewoźnika, który byłby operatorem pociągów SKA. Do obsługi połączeń SKA planuje się wykorzystać tabor o parametrach zbliżonych do pojazdów posiadanych aktualnie przez województwo małopolskie.


źródło:Kurier Kolejowy
Bardi78 - 18-05-2012, 11:04
Temat postu:
Nie róbcie tego błędu:pierwsza linia powinna zaczynać się w Chrzanowie a nie w Trzebini...
pospieszny - 18-05-2012, 11:09
Temat postu:
Wspomniana metropolia będzie miała skomunikowanie, nic straconego.
urban2604 - 18-05-2012, 19:30
Temat postu:
Mam nadzieje , że ta śmieszna SKA poniesie porażka . Zamiast kończyć 5 km dalej w 40 tyś mieście będzie kończyć w 20 tyś Hmm Na przesiadki ludzie nie będą jeździć mając busy co kilka minut lub jazdę autem po A4
pospieszny - 19-05-2012, 12:30
Temat postu:
Śmieszne to jest to miasto z swoimi busami i gumowymi przyzwyczajeniami, idąc tropem "wielkości" skaemka winna kończyć się 16 kilometrów dalej w 95 tys. mieście i węźle kolejowym Rolling Eyes

Linia co odniesie wielki sukces co znamy już z autopsji, nikt już nie popełni drugi raz tego samego błędu jak w wypadku relacji WR- OWC Śmiech
pp - 22-05-2012, 10:46
Temat postu:
Spodziewałem się czegoś mądrego, a tu dyskusja na poziomie Onetu.
Przeciwników Chrzanowa z Małopolskiego UM zapraszam na przejażdżki pociągiem od Chrzanowa do Krakowa. Zobaczcie jakie potoki podróżnych generuje to miasto (miasto powiatowe, leżące w woj. Małopolskim) mimo żenujących prędkości i czasów jazdy. Skomunikowania to sobie wetknijcie.
Czemu SKA ma jeździć do Sędziszowa w woj. świętokrzyskim? To jest kolej aglomeracyjna? Bez jaj.

P.S. Nie jestem z Chrzanowa.
snajper - 22-05-2012, 13:01
Temat postu:
A to z Chrzanowa jest Regio co godzinę i jak wspomniano zawsze jest w nim miejsce siedzące, więc w czym problem ? POwstanie SKA nie zlikwiduje pociągów REGIO.

Najwięcej ludzi jeżdzi do Zabierzowa, Krzeszowic, Trzebini. Głównie studenci lub pracujący w Krakowie.
pp - 22-05-2012, 13:43
Temat postu:
snajper napisał/a:
POwstanie SKA nie zlikwiduje pociągów REGIO.
Nie o to chodzi i o tym nikt tutaj nie pisał. Chodzi o połączenia bezpośrednie w ramach kolei aglomeracyjnej. Jedna linia (do Trzebini) będzie się kończyć 39 km od Krakowa Głównego, a druga (w Sędziszowie) 68km (!!!) od Krakowa Głównego i do tego w innym województwie. Dziwna ta "aglomeracja". Gdzie tu sens i logika?
tomasso86 - 22-05-2012, 17:11
Temat postu:
Bo do Sędziszowa czas przejazdu pociągiem REGIO jest tylko o 5 min. dłuższy niż do Trzebini. Poza tym Sędziszów to sekcja utrzymania taboru PR. Większość pociągów Kraków - Kozłów - Sędziszów - Kielce jest obsługiwana przez Świętokrzyski Zakład PR. To dobry pomysł, bo świętokrzyskie puszcza na linii swoje ELfy i zmodernizowaną edytę.

I tak pewnie nie wszystkie kursy będą kończyć bieg w Sędziszowie. Do Sędziszowa pojadą pewnie pociągi wieczorne, by zjechać do szopy... za pociągokilometry między Kozłowem a Sędziszowem i tak płaci marszałek świętokrzyski
pp - 23-05-2012, 09:35
Temat postu:
tomasso86 napisał/a:
Bo do Sędziszowa czas przejazdu pociągiem REGIO jest tylko o 5 min. dłuższy niż do Trzebini.

Po remoncie E30 już niekoniecznie.
sheva17 - 23-05-2012, 12:27
Temat postu:
Jak rozumiem tam gdzie będzie SKA nie będzie pociągów REGIO.? Swoją drogą rozległa ta aglomeracja krakowska sięgająca po rogatki Tarnowa Very Happy .
martini09 - 24-05-2012, 00:33
Temat postu:
Osobiście mam cichą nadzieję, że przy okazji SKA nie uwalą połączeń Wieliczka/Kraków-Oświęcim. Owszem, nie o każdej porze i nie w każdym dniu pociągi są wypełnione ludźmi, ale nie ukrywajmy, że jest to wygodne połączenie dla turystów i studentów. W dodatku po remoncie E30 i 93 czas mógłby zejść spokojnie do 1h-1h20min. Dało by to wymierny efekt w postaci wycięcia busiarzy, którzy i tak już (z czyjej winy to już osobna sprawa) podbierają kolei pasażerów.
artiga - 24-05-2012, 19:03
Temat postu:
Do końca 2014 r. nie uda się wyremontować linii 93, więc SKA będzie zapewne do Trzebini i tam powinno być skomunikowanie na Czechowice. SKA to tabor województwa Małopolskiego więc trochę go szkoda by było aby się telepał od Trzebini do Oświęcimia, ... chyba że linia 93 przejdzie gruntowną modernizację.
sheva17 - 24-05-2012, 20:04
Temat postu:
SKA nie będzie SKM w wydaniu warszawskim, także obawiam się, że poc. REGIO na tych odcinkach już nie będzie.Chyba dla każdego jest oczywiste, że województwa powoła nową spółkę, która przejmie najlepsze linie. Problemem będzie np. brak takich relacji jak Kraków- Krynica, no chyba, że do Tarnowa np. te składy również się pojawią. Na pewno konieczna byłaby integracja taryfowa i uznawanie np. turystyka PR, ale pewnie o to będzie trudno.
SKA na terenie Krakowa powinna honorować miejską sieciówkę a do Bochni, Kalwarii itd. tą wykupioną na 2 strefę. To znacznie obniżyłoby koszty podróży vide wspólny bilet na Mazowszu. Obawiam się jednak, że w tej reformie nie o pasażera chodzi i na rozwiązanie ze stolicy nie ma szans.
Bardi78 - 24-05-2012, 20:43
Temat postu:
artiga napisał/a:
Do końca 2014 r. nie uda się wyremontować linii 93, więc SKA będzie zapewne do Trzebini i tam powinno być skomunikowanie na Czechowice. SKA to tabor województwa Małopolskiego więc trochę go szkoda by było aby się telepał od Trzebini do Oświęcimia, ... chyba że linia 93 przejdzie gruntowną modernizację.

Nie rozumiem o jaki remont linii 93 CI chodzi?
O całościowy Trzebinia-Zebrzydowice czy Trzebinia-Oświęcim aby sie pociąg nie telepał jak to opisałeś...jeżeli chodzi o to drugie to właśnie kończy się remont odcinka Oświęcim-Trzebinia...
martini09 - 24-05-2012, 21:13
Temat postu:
Przepraszam bardzo ale o jakim remoncie odcinka Trzebinia-Oświęcim mowa? Bo jeśli chodzi ci o wymianę kawałka torów między Chełmkiem a Libiążem i kilkuset metrów koło Fabloku to to zrobione jest o kilku miesięcy a pociągi dosyć solidnie mkną tam od kwietnia. A co do remontu 93 to obecnie studium wykonalności na modernizacje linii nr 93 na odcinku Trzebinia-Oświęcim jest w trakcie tworzenia. A odcinek Czechowice-Dziedzice - Zebrzydowice ma być modernizowany podczas prac nad CE65. Pozostaje odcinek Oświęcim-Czechowice o którym chyba zapomniano....
Bardi78 - 25-05-2012, 12:58
Temat postu:
No własnie o tym remoncie Oswięcim-Trzebinia jest mowa:
Oświęcim-Chełmek szlakowa 100km/h
Chełmek-Libiąż jak sam opisałeś pociągi po remoncie mkną tam od kwietnia
Chrzanów-Trzebinia w trakcie remontu...
To teraz nie wiem chcą rozpocząć nowy remont?
martini09 - 25-05-2012, 13:24
Temat postu:
Tak się składa, że jeżdżę kilka razy na tydzień do Krakowa tą trasą i od Oświęcimia do Chełmka szlakowa wynosi max 50 km/h (Gorzów-Chełmek miejscowo 80). Co innego Chełmek - Oświęcim, tam szlakowa wynosi 80km/h. A ten wyremontowany odcinek to tylko łuki i kawałek prostej przy zamkniętej kopalni i przy FABLOKu. Nad całą resztę proponuję spuścić zasłonę milczenia. Jak ktoś nie wierzy to proponuję w deszczowy dzień obejrzeć rozjazdy przed stacją Libiąż od strony Chełmka (wszystko pływa). Profil całej trasy wydaje mi się, że spokojnie mógłby pozwolić na 120km/h z jakimś ograniczeniem na łukach.
sabatnik - 25-05-2012, 13:46
Temat postu:
Podzielam obawy co do SKA. U nas dobre oferty szybko psuli a po nich pozostawały tylko zgliszcze i żal. Pewnie pociągom Regio się "oberwie" na wspólnych trasach z "aglo" ale nie wierzę, że powstanie nowa spółka. Nikomu się u nas nie chce robić nic na poważnie, więc zlecą PR, niech się wożą. Pokasują tylko to, co się jeszcze będzie dało, żeby zaoszczędzić. Już widzę argumenty typu: pociągi Bielsko-Wadowice to nie aglomeracja krakowska i ciach Sad
Bardi78 - 25-05-2012, 17:23
Temat postu:
martini09 napisał/a:
Tak się składa, że jeżdżę kilka razy na tydzień do Krakowa tą trasą i od Oświęcimia do Chełmka szlakowa wynosi max 50 km/h (Gorzów-Chełmek miejscowo 80). Co innego Chełmek - Oświęcim, tam szlakowa wynosi 80km/h. A ten wyremontowany odcinek to tylko łuki i kawałek prostej przy zamkniętej kopalni i przy FABLOKu. Nad całą resztę proponuję spuścić zasłonę milczenia. Jak ktoś nie wierzy to proponuję w deszczowy dzień obejrzeć rozjazdy przed stacją Libiąż od strony Chełmka (wszystko pływa). Profil całej trasy wydaje mi się, że spokojnie mógłby pozwolić na 120km/h z jakimś ograniczeniem na łukach.

Zgadzam się w zupełności że Trzebinia-Czechowice powinna być cała na 120 z ograniczeniami na łukach(głownie jeden łuk przed Libiązem-reszta bardzo łagodna) natomiast bardzo zaskoczyłeś mnie z predkością Ośw-Chełmek na 50...cos w tym dziwnego-faktycznie nie jechałem tą linią 2 miesiące ale jak jeździlem w zimie to pociąg pruł 100 z Oswięcimia do Chełmka(prędkość widoczna na wyświetlaczu Acatusa i na wskaźnikach przy torowisku) zwalniając 2 km przed Chełmkiem do 80...naprawde nie wiem co się stało...
Anonymous - 25-05-2012, 19:23
Temat postu:
martini09 napisał/a:
Przepraszam bardzo ale o jakim remoncie odcinka Trzebinia-Oświęcim mowa? Bo jeśli chodzi ci o wymianę kawałka torów między Chełmkiem a Libiążem i kilkuset metrów koło Fabloku to to zrobione jest o kilku miesięcy a pociągi dosyć solidnie mkną tam od kwietnia.


Szkoda tylko ze poprawienie predkosci nie wplynelo ani troche na poprawe czasu przejazdu na wiadomym odcinku, co jest po prostu żałosne.

Co SKA mam bardzo duze obawy. Nie wierze zeby ludzie odpowiedzialni za stan kolei w Malopolsce do tej pory sprawdzili sie w nowej roli. SKA to wielkie wyzwanie, jestem przekonany ze obecna kadra nie poradzi sobie z nim.
martini09 - 25-05-2012, 20:29
Temat postu:
Bardi78 napisał/a:
(...) nie jechałem tą linią 2 miesiące ale jak jeździlem w zimie to pociąg pruł 100 z Oswięcimia do Chełmka(prędkość widoczna na wyświetlaczu Acatusa i na wskaźnikach przy torowisku) zwalniając 2 km przed Chełmkiem do 80...naprawde nie wiem co się stało...
Mówię tak bo jechałem z Oświęcimia do Gorzowa kilkanaście dni temu i specjalnie wystawiłem głowę za okno, żeby sprawdzić czy pęd powietrza mnie zatka Razz Specjalnie wypatrywałem też znaczników z prędkością szlakową i tylko mi coś mignęło ograniczenie CHYBA do 40. Ogólnie obstawiam, że więcej niż 60 km/h nie jadą nawet Kaktusy. Potem od Gorzowa do Chełmka jest 80 km/h (znacznik jest wyraźnie widoczny). Za to od Chełmka do Gorzowa jest soczyste 80 (kolejny znacznik na słupie). jak jest dalej nie mam pewności, gdyż dawno nie jechałem, ale gdzieś obiło mi się zdjęcie z 2004 roku remontowanego toru w stronę Oświęcimia. Także podejrzewam, że tam prędzej może być 80.

Pułtuś napisał/a:
Szkoda tylko ze poprawienie predkosci nie wplynelo ani troche na poprawe czasu przejazdu na wiadomym odcinku, co jest po prostu żałosne.


I tu się mylisz, czas się skrócił może o kilka minut tylko, ale zawsze coś. Zerknij na czas jazdy z Oświęcimia do Trzebini i na odwrót to zobaczysz różnicę.
urban2604 - 25-05-2012, 20:32
Temat postu:
Pułtuś czas jazdy z Oświęcimia do Trzebinia skrócił się o 10 minut Razz ale jeszcze jest wiele do poprawy dopiero 2015/16 linia ma być gotowa jak dobrze pójdzie .
sheva17 - 25-05-2012, 21:27
Temat postu:
SKA półki co to jedna wielka niewiadoma. Wybrano dla niej najlepsze linie, nie wiemy czy będzie wspólna taryfa z PR. SKA ma sens, gdy wzorem SKM z Warszawy będą w niej hinorowane bilety miejskie na 1 i 2 strefę. To na pewno przyciągnęłobyw wielu pasażerów. Co do Chrzanowa uważam, że to miasto jaka stacja początkowa się sprawdzi, natomiast zastanawiam się czy SKA powinna jeździć aż do Tarnowa?
Bardi78 - 25-05-2012, 22:04
Temat postu:
urban2604 napisał/a:
Pułtuś czas jazdy z Oświęcimia do Trzebinia skrócił się o 10 minut Razz ale jeszcze jest wiele do poprawy dopiero 2015/16 linia ma być gotowa jak dobrze pójdzie .

I mam nadzieje że tak będzie...całą linię zrobić na naprawdę pełne 120 od samego rozjazdu w Trzebini na południe aż do Oświęcimia(oczywiście z ograniczeniami na łukach) i myślę że asynchroniczne pociągi regio są w stanie urwać jeszcze z 10-15 minut...
urban2604 - 25-05-2012, 22:22
Temat postu:
mogę się mylić ale w stadium pisało o 2 wariantach na 80 lub 100 km/h . W Przełomie pisali , że koło 30 minut ma jeździć pociąg z Trzebini do Oświęcimia po remoncie .

Na SKA do Chrzanowa jest mała nadzieja po interwencji lokalnej gazety , więcej w środę ma być wiadome
martini09 - 25-05-2012, 23:15
Temat postu:
Przecież studium wykonalności jest dopiero w trakcie tworzenia, więc jak mogło w nim pisać, że na 80 lub 100? Chyba, że jakieś stare studium było.

http://www.komunikaty.pl/komunikaty/0,79738.html?xx_announ=3776792

To jest to co wyszło najnowsze. Pozostaje nam czekać do listopada. Osobiście uważam, że jeśli przywrócą pociągi Wieliczka/Kraków-Oświęcim co godzinę, tak jak to było przez 3 ostatnie lata to SKA do Trzebini lub Chrzanowa nie będzie raczej potrzebna. Chyba, że są jakieś inne argumenty. Chociaż PWDC (9.30 zł bilet normalny) wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.
pp - 29-05-2012, 11:09
Temat postu:
artiga napisał/a:
SKA to tabor województwa Małopolskiego więc trochę go szkoda by było aby się telepał od Trzebini do Oświęcimia,.
Między Trzebinią i Oświęcimiem to już nie jest woj. Małopolskie? Tam już mieszka jakaś druga kategoria ludzi?
Ludzie, czytajcie co piszecie.

[ Dodano: 29-05-2012, 12:12 ]
martini09 napisał/a:
Osobiście mam cichą nadzieję, że przy okazji SKA nie uwalą połączeń Wieliczka/Kraków-Oświęcim.
Uwalą. Sami napisali jakie będą linie.

[ Dodano: 29-05-2012, 12:14 ]
sheva17 napisał/a:
SKA nie będzie SKM w wydaniu warszawskim, także obawiam się, że poc. REGIO na tych odcinkach już nie będzie.
Też się tego, niestety, poważnie obawiam.

sheva17 napisał/a:
Chyba dla każdego jest oczywiste, że województwa powoła nową spółkę, która przejmie najlepsze linie.
Bo spółka jest celem nadrzędnym, kolej to tylko przykrywka. Co zresztą widać i obecnie. Małopolska ma kolej regionalną tam, gdzie słońce nie dochodzi.
pospieszny - 29-05-2012, 22:27
Temat postu:
Kraków wspiera SKA.

SKA odegra istotną rolę jako środek wspierający miejski transport publiczny – mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Miasto Kraków nie tylko popiera pomysł uruchomienia systemu SKA, ale aktywnie uczestniczy w przygotowaniach do jego realizacji.
Plany stworzenia Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej znajdują odzwierciedlenie w podstawowym dokumencie planistycznym, jakim jest studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Oczekuje się, że SKA odegra istotną rolę jako środek wspierający miejski transport publiczny w obsłudze komunikacyjnej peryferyjnych obszarów Krakowa, ale przede wszystkim w powiązaniach Krakowa z obszarem aglomeracji.
Miasto na bieżąco współpracuje z Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego w przygotowaniu realizacji systemu SKA, m.in. poprzez konsultacje, wymianę informacji i danych oraz opiniowanie opracowań studialnych (w tym wstępnego studium wykonalności Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej).
Gmina Miejska Kraków jest również zaangażowana w realizację zadań inwestycyjnych, które mają wpływ na przyszłe prawidłowe funkcjonowanie SKA.
W Wieloletniej Prognozie Finansowej zarezerwowane zostały środki w wysokości ok. 32 mln zł na realizację w latach 2011-2016 zadań inwestycyjnych związanych z rozbudową i modernizacją infrastruktury kolejowej.
W lipcu 2011 r. podpisana została umowa z PKP PLK w sprawie finansowania przez Miasto realizacji wiaduktu kolejowego nad ulicą Balicką oraz przystanku osobowego „Uniwersytet Rolniczy” (w rejonie skrzyżowania z ul. Balicką). Inwestycja, której koszt wyniesie ok. 21 mln. zł, stanowi element realizowanego przez PKP PLK większego przedsięwzięcia - budowy połączenia kolejowego MPL Kraków-Balice z Dworcem Głównym w Krakowie.
W lutym tego roku podpisana została przez Miasto, Gminę Zabierzów oraz PKP PLK umowa na współfinansowanie przebudowy przystanku osobowego Kraków Mydlniki-Wapiennik. Udział finansowy naszego miasta wyniesie ok. 450 tys. zł.
Pozostałe środki (ponad 10mln zł) zostaną przeznaczone na współfinansowanie, w porozumieniu z PKP PLK oraz Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego, budowy przystanków kolejowych na terenie miasta.


źródło:Kurier Kolejowy
urban2604 - 30-05-2012, 07:58
Temat postu:
SKA w Chrzanowie ma nie być , ponieważ nie w Trzebini , a w Katowicach ma kończyć
cezary1 - 30-05-2012, 08:36
Temat postu:
Do tego czasu działania MPZR spowodują, że mało kto będzie jeździł koleją. Jeszcze ze dwa razy urealnią ceny ( nowy pomysł na nazwanie podwyżki cen po tzw.modyfikacji ). Proponuję wprowadzićw pociągach do Balic miejscówki w cenie 20 pln oraz dopłatę w wysokości też 20 pln.UM nie panuje nad tym połączeniem MPZR dostaje dotację i co chwilę podnosi ceny do absurdalnego poziomu.Powinno sie ogłosić przetarg na operatora tego połączenia.
pp - 30-05-2012, 10:03
Temat postu:
cezary1 napisał/a:
Do tego czasu działania MPZR spowodują, że mało kto będzie jeździł koleją.
powinienieś dodać że działania MZPR za zgodą, wiedzą i błogosławienstwem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Bez tego MZPR mógłby sobie najwyżej palcem w bucie ruszać.
pospieszny - 13-06-2012, 19:12
Temat postu:
Rozmawiano o Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej.

12 czerwca 2012 r. w krakowskim magistracie odbyła się konferencja pt. „Szybka kolej aglomeracyjna-zintegrowany system komunikacji w krakowskim obszarze metropolitalnym”.

Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski, a prowadził je Przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego i SGiPM Kazimierz Barczyk. Wśród prelegentów znalazł się m.in. Wicemarszałek Województwa Małopolskiego Roman Ciepiela.

Wtorkowa konferencja była już drugą dotyczącą rozwoju kolei aglomeracyjnej. Przypomniał o tym Kazimierz Barczyk, który zapowiedział, iż tego typu monitorująco-programujące spotkania będą się odbywały co roku.

Wicemarszałek Roman Ciepiela scharakteryzował w swoim wystąpieniu rolę Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej w układzie komunikacyjnym Województwa Małopolskiego. Zarysował w nim plany integracji transportu zbiorowego w naszym regionie. Jego głównymi filarami mają stać się węzły przesiadkowe, wspólny bilet, integracja taryfowa oraz obiekty parkuj i jedź, dzięki którym będzie można przesiąść się z samochodów na rowery i szybko przemieszczać się z miejsca na miejsce. –Modernizacja i unowocześnienie układu komunikacyjnego województwa będą najważniejszym zadaniem Zarządu Województwa Małopolskiego w najbliższych latach-powiedział marszałek Ciepiela.

Swoje wystąpienie podczas obrad przedstawił wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel mówiący o planach rozwoju komunikacji publicznej w Krakowie i Wicemarszałek Województwa Pomorskiego Ryszard Świlski, który opisał proces przekształcenia Szybkiej Kolei Miejskiej w Pomorską Kolej Metropolitalną. Były minister transportu Tadeusz Syryjczyk zarysował plan rozwoju Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej do roku 2020, a Dyrektor ds. utrzymania infrastruktury PKP PLK S.A. Józefa Majerczak opowiedziała o efektach modernizacji linii kolejowych w latach 2007-2013.

Wśród panelistów konferencji znaleźli się także Dyrektor Oddziału Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK S.A. Włodzimierz Żmuda oraz dr inż. Andrzej Szarata z Katedry Systemów Komunikacyjnych Politechniki Krakowskiej.

Gośćmi wtorkowego spotkania byli m.in. radni Województwa Małopolskiego Elżbieta Achinger i Wojciech Grzeszek, poseł Józef Lassota, liczni samorządowcy, a także Wicewojewoda Małopolski Andrzej Harężlak, który w imieniu Prezydenta RP udekorował członków SGiPM srebrnymi i brązowymi krzyżami zasługi.


źródło:Kurier Kolejowy
aanniiaa - 07-08-2012, 17:26
Temat postu:
Najświeższa dawka informacji na temat nazw i lokalizacji nowych przystanków SKA (oprócz już istniejących):

Grzegórzki - okolica Hali Targowej
Bronowice - wiadukt nad ul. Armii Krajowej
Rydla - przejazd kolejowy w ul. Rydla
Racławicka (zamiast Łobzowa) - przepust podziemny dla pieszych na przedłużeniu ul. Racławickiej
Prądnicka - okolice wiaduktu nad ul. Prądnicką
MPL Balice (zamiast Kraków Balice) - nowy przystanek przy terminalu międzynarodowym
Olszanica - okolica przejazdu na ul. Podkamyk
Zakliki - przejazd z ul. Zakliki z Mydlnik, przy boisku piłkarskim
Mydlniki - między przejazdem na ul. Balickiej a linią kolejową w kierunku Trzebini
Nowa Huta - bez zmian
Lubocza - bez zmian
Kocmyrzowska - okolica przystanku tramwajowego "Wiadukty"
Jagiełły - obok zajezdni MPK przy ul. Łowińskiego
Piastów - przy skrzyżowaniu ul. Piasta Kołodzieja/Powstańców
Prądnik Czerwony - na wysokości "starego" wejścia na Cmentarz Batowice
Prądnik Biały - na wysokości ul. Pocieszka
Żabiniec - w okolicy podg. Kraków Przedmieście
Złocień - w pobliżu przepustu nad rzeką Serafą
Udzieli - bezpośrednio przy ul. Udzieli
Bieżanów Autostrada - na wysokości pzrejazdu pod autostradą A-4
Opatkowice - na wysokości skrzyżowania ul. Libertowskiej/Petrażyckiego
Zakopiańska - węzeł drogowy "zakopianka"/obwodnica w Opatkowicach
Centrum Jana Pawła - tyły CH "Zakopianka" na wysokości Centrum JP
vetostop - 07-08-2012, 19:40
Temat postu:
Niestety MZPR ma zbyt duże zaszłości postaci przepisów, regulaminów i ludzkiej mentalności. Dlatego sądzę że SKA to bez MZPR i tak jak na Śląsku należy już zwalniać powolutku ludzi aby czasem nie poszli strajkować pod Urząd Marszałkowski

PS
Agonia Przewozów Regionalnych na Śląsku 159 wpisów na forum wtedy kiedy jest pozamiatane, czekajcie dalej pracownicy MZPR
sheva17 - 07-08-2012, 19:57
Temat postu:
SKA to kompletna porażka, czeka nas kompletny chaos w województwie.
Anonymous - 07-08-2012, 21:12
Temat postu:
A jakies argumenty za taką dość kontrowersyjną (żeby nie powiedzieć - z d**y) tezą ? Razz
urban2604 - 08-08-2012, 06:35
Temat postu:
Dla jednych SKA pewnie będzie dobra , ale jak dla mnie jako mieszkańca Chrzanowa SKA jest porażką , bo połączeń nie przybędzie , znikną bezpośrednie na Kraków , czas jazdy też ma być bez rewelacji .
Lord W - 08-08-2012, 11:44
Temat postu:
Bo to jest wg mnie nieporozumienie.

Marszałek odpowiada ze przewóz ludzi po całym województwie i po to daje te dopłaty, żeby z takiego Tunelu, Sędziszowa, Kozłowa, Nowego Sącza, Limanowej, Żywca, Oświęcimia, Wadowic dojeżdżały pociągi (oczywiście tabor dostosowany do potoków podróżnych). Tak to zamykali linie do Ciechocinka, bo to nie województwo za to odpowiada, a powiat. Natomiast robi się SKA, tam gdzie powinna być kolej miejska, ewentualnie metropolitalna. Niech się zrzucają powiaty i miasta-metropolie, a województwo niech się zajmie tymi na obrzeżach, bo do tego jest powołane w zamyśle (ale zbyt często liczy się biznes, a nie misja). Może powinno się powołać nowe jednostki terytorialne - obszary metropolitalne i im przypisać takie SKA, żeby było wiadomo, że województwo to nie tylko stolica, a głównie wioski.
Klałd - 08-08-2012, 13:25
Temat postu:
Bez dodatkowych torów wzdłuz istniejacych, używanych przez dalekobieżne i towarowe to nie da rady. Pozostanie dołożenie kilku par w lukach rozkładowych na mało używanych szlakach, ale to wtedy nie "Szybka Kolej" na której stacje przychodzi się bez patrzenia na rozkład bo co 3...20min jest pociag. W przeciwnym razie będzie to obcinanie, skracanie obecnych relacji, bo wiadomo że przy tej samej ilości torów kiedyś pociagów jeździło dużo więcej, ale było więcej czynnych stacyjek. Różnica tylko taka, że po jednym torze wolniejsze towarowe z pasażerskimi zatrzymujacymi się wszedzie jakoś sobie poradzą, ale już z dalekobieżnymi nie. Chyba, że dalekobiezne będa tylko w nocy jeździć, ale własnie każdemu chodzi o dojazd w godzinach szczytów porannych i popołudniowych. Opóźnienia i niepewne skomunikowania przy obecnym układzie torów beda nieuniknione. Przynajmniej 3 tor w każdym kierunku wyjazdowym kierunku SKA wydaje się konieczny. Słuzyłby jako długa mijanka dla dalekobieznych lub towarowych.
Wiadomo, budowa nowych torów w PL obecnie, szczególnie wzdłuż remontowanych wg zatwierdzonych planów to niemal jak wystrzelenie rakiety w kosmos. Na poczatek przedłużenie i znaczne polepszenie (z 2..3 do kilkunastu) przewozów miedzyaglomeracyjnych mogłoby pomóc w zmniejszeniu zatłoczenia. Czyli każdy się domyślił że napiszę o połaczeniach ze Śląskiem do Katowic i Bielska (przez Oświęcim-Skawine/Skawine-Wadowice).
Woojtek - 08-08-2012, 13:55
Temat postu:
Nie potrzeba budować dodatkowych torów między Krakowem Głównym a Krakowem Płaszowem – wystarczyła by łącznica Kraków Główny Osobowy – Kraków Olsza i tam wyrzucić dalekobieżne w kierunku Tarnowa ze zmianą czoła.
aanniiaa - 08-08-2012, 14:28
Temat postu:
Woojtek, czy jest potrzeba budowy dodatkowych torów między Płaszowem a Głównym czy jej nie ma to osobna kwestia, niemniej jest budowa takowych w projekcie przewidziana. Jest też więcej "kwiatków", m.in.:
1) Balice w sieci KDP
2) likwidacja stacji Kraków Prokocim Towarowy
itp. Zg
Anonymous - 08-08-2012, 18:42
Temat postu:
Wasze jojczenie dobija mnie.... Nie robia nic - zle. Jest jakis wreszcie duzy projekt, dobry pomysł - zle, bo prowincja pokrzywdzona. Pewnie, kible ze Stroz do Biecza wazniejsze niz kolej aglomeracyjna w stolicy wojewodztwa. @Lord W - lepiej budowac projekty dla tysiecy ludzi, niz pakowac grube miliony w reaktywacje np chabowianki, aby na koniec odtrąbić sukces w postaci 20 osob w szynobusie, jednym z trzech dziennie Rolling Eyes
Tomasz - 08-08-2012, 19:45
Temat postu:
Podejrzewam że nie będzie żadnej SKA. Przecież trzeba wyremontować najpierw tory a potem puszczać pociągi, a na razie nie ma żadnych remontów.
Anonymous - 08-08-2012, 20:02
Temat postu:
Tworzenie SKA ma sens po modernizacji tzw krakowskiego wezla kolejowego. Prace przewidziane sa na lata 2016-2020, do tego czasu odcinki takie jak Podleze-Krakow rozsypia sie i bedziemy mieli g***o a nie 35 minut z Krakowa do Tarnowa, lol.

Po 2016 bedzie dobudowa dwoch torow od Podleza po Zabierzow, ale to dopiero po 2016 zaczna !
sheva17 - 08-08-2012, 21:28
Temat postu:
Cytat:
A jakies argumenty za taką dość kontrowersyjną (żeby nie powiedzieć - z d**y) tezą ?


@Pułtuś z wiekiem robisz się coraz bardziej elokwentny językowo Very Happy . Chyba nie uważasz, że burdel taryfowy, relacje SKM z kosmosu, prawdodpodobny brak skomunikowań z PR to dobre rozwiązanie? Gdyby myślano o pasażerach a nie o posadach to już budowanoby parkingi przy zmodernziowanych już dawno dworcach. @Pułtuś zamiast błyszczeć górnolotnym językiem zrób sobie wycieczkę do stolicy i zobacz jak się robi kolej aglomeracyjną z prawdziwego zdarzenia.

@Pułtuś zmienisz zdanie jak takie relacje jak Kraków-Krynica dzięki SKA przejdą do historii.
Klałd - 08-08-2012, 23:53
Temat postu:
To już coś. "Nie od razu Kraków zbudowano". 4 lata przelecą. Ciekawe czy w trakcie obecnych remontów będą instalowane dodatkowe rozjady, studzienki komunikacyjne itp pod przyszłe tory i same nasypy. Pozatym dość logiczne wydawałoby się rozpoczęcie remotnu właśnie o takiej dobudowy, by w jak najmniejszym stopniu ingerować w istniejące tory, a potem ruch pzrełożyć na czas remontu starych.
sheva17 - 09-08-2012, 21:29
Temat postu:
Palcem na wodzie są pisane te plany. A skąd środki na te inwestycje?
Lord W - 11-08-2012, 20:28
Temat postu:
A ja i tak uważam, ze należy wydawać kasę na szynobusy i dbać o linie lokalne. Zresztą po to są różne szczeble samorządu, żeby dbać o różne inwestycje. Województwo to jest coś szerzej niż stolica i szerzej niż kilka powiatów. Myślę, że taki Kraków to może sobie robić SKM z pieniędzy miastami (patrz Warszawa). Linie np. do Kielc, do Zakopanego, do Wadowic- to jest rola województwa. A to, że tam mało kto jeździ. No bo jak jest rozkład beznadziejny i stan torów i ceny niektórych połączeń, to co się dziwić. Bo łatwiej jest kolej aglomeracyjna zrobić niż ładować grube miliony w niepewną inwestycję. Jeżeli województwo jest tak bogate, że zapewni dojazd tym na obrzeżach to może sobie i SKA i metro i nawet KDP do Zakopanego budować. Trzeba wiedzieć jaka jest misja danej JST.
Elektronik - 11-08-2012, 20:52
Temat postu:
SKA to tylko fajne będzie z nazwy. I tak będą rządzić poczciwe jednostki. Mr. Green
sheva17 - 12-08-2012, 00:09
Temat postu:
Skoro województwo jest tak bogate to może chociaż część środków wyda na walkę z bezrobociem i biedą. Tak na dobry początek. SKA na wzór warszawskiej SKM ma sens. Tylko, że u nas nie chodzi o pasażera, takie wrażenie niestety wywołują u mnie kolejne kroki władz.
Lord W - 12-08-2012, 12:06
Temat postu:
sheva17 - na tym forum byłeś zwolennikiem zasad ekonomii. Prawda jest taka, że lepiej zrobić SKA i ograniczyć ruch na obrzeżach bo teoretycznie zysk będzie większy, a z pewnością propagandowo to lepiej wygląda i mieszkańcy Krakowa i okolic (w wielu przypadkach mamy do czynienia ze zjawiskiem suburbanizacji - mieszkańcy dużego miasta wyprowadzają się na wieś lub do małych miasteczek i tam budują domy) będą bardziej zadowoleni.

W Twoich wypowiedziach wydać wyraźny niepokój o PRy. Otóż mój wniosek jest taki. Po to jest SKA, żeby z czasem przejąć wszystkie rentowne linie i uwalić tam PRy. Zostaną to nierentowne i bez dopłat marszałka. PRy mogą uratować protesty mieszkańców (nie kolejarzy) i np. bardzo dobre opinie o przewoźniki, albo marszałek, który będzie myślał bardziej o misji, czyli o przewozach zrównoważonych w całym województwie. Smile
sheva17 - 12-08-2012, 13:37
Temat postu:
Cytat:
sheva17 - na tym forum byłeś zwolennikiem zasad ekonomii.


I nie zmieniłem swoich poglądów po dziś dzień. Chciałbym wierzyć, że za powołaniem SKA przemawia troska o pasażera a nie inne względy. Tymczasem okazuje się, że SKA najpewniej będzie szefował Rębilas czyli pozostanie to samo z nowymi posadami w zarządzie czy w RN. Jeśli SKA będzie czymś na wzór warszawskiej SKM pomysłem będę zachwycony, ale niestety szykuje nam się powtórkę burdelu ze Śląska.


Cytat:
Prawda jest taka, że lepiej zrobić SKA i ograniczyć ruch na obrzeżach bo teoretycznie zysk będzie większy, a z pewnością propagandowo to lepiej wygląda i mieszkańcy Krakowa i okolic (w wielu przypadkach mamy do czynienia ze zjawiskiem suburbanizacji - mieszkańcy dużego miasta wyprowadzają się na wieś lub do małych miasteczek i tam budują domy) będą bardziej zadowoleni.


Nie podzielam tej opinii. Nie chcę by np. krynicznka stała się drugą linią Stróże- Biecz.


Cytat:
W Twoich wypowiedziach wydać wyraźny niepokój o PRy. Otóż mój wniosek jest taki. Po to jest SKA, żeby z czasem przejąć wszystkie rentowne linie i uwalić tam PRy.


Chyba nie znasz planów marszałka. PR zostaną, będą jeździć np. do krynicy, Zakopanego czy Kielc. Czyli tych połączeń nie będzie zbyt wiele, obecne bezpośrednie relacje słusznie mają być zachowane. Większość połączeń w tym na popularnej linii do Tarnowa przejmie SKA i nie byłbym nawet temu przeciwny gdyby:
- zbudowano parkingi przy dworcach w systemie P+R
- zapewniono nowoczesny tabor
- częstotliwość szczyt co 20 min, poza max 40
- bilet na SKA obowiązywał na krakowskie MPK
- bilet krakowskiego MPK obowiązywał w SKA

Jeśli Marszałek chce kolei na poważnie to czas zabierać się do pracy. Wtedy nawet na kilku kolegów w zarządach spojrzymy przez palce, ale niech to będzie projekt poważny i dla pasażera. Może do naszej dysputy przyłączy się ktoś od Marszałka, warto by władze w tej sprawie liczyły się zdaniem obywateli.
sympatyk - 20-12-2013, 02:09
Temat postu:
Małopolskie: Wadowice chcą u siebie Szybką Kolej Aglomeracyjną.

– Gmina Wadowice wystąpiła z wnioskiem do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego o wprowadzenie do „Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego w województwie małopolskim” przedłużenia Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej do Wadowic (w projekcie planowana jest Skawina) – tłumaczy Tadeusz Krupnik z Urzędu Miasta Wadowice.

– Uwzględnienie tego wniosku pozwoli na korzystanie przez mieszkańców naszego rejonu z tras obsługiwanych przez Koleje Małopolskie i usatysfakcjonuje potencjalnych klientów kolei. Przewozy Regionalne obejmują teren całej Polski. W kolejach lokalnych (Koleje Małopolskie) możliwe będzie skorzystanie z dofinansowania taboru kolejowego ze środków unijnych w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego – mówi Tadeusz Krupnik.

Więcej:

http://www.rynek-kolejowy.pl/49991/malopolskie_wadowice_chca_u_siebie_szybka_kolej_aglomeracyjna.html
adamus - 30-12-2013, 14:40
Temat postu:
@sympatyk
w tym artykule jest coś jeszcze o co od dłuższego czasu proszą się mieszkańcy Chrzanowa
Cytat:
O rozszerzenie projektu SKA upomniał się również Chrzanów, dla którego niezrozumiałe jest kończenie jednej z linii w pobliskiej Trzebini, z mniejszą od Chrzanowa liczbą ludności. Wciąż nie jest pewny ostateczny kształt relacji Trzebinia – Kraków – Tarnów, bowiem rozważane jest jej rozszerzenie o wspomniany Chrzanów. http://www.rynek-kolejowy.pl/49991/malopolskie_wadowice_chca_u_siebie_szybka_kolej_aglomeracyjna.html
na forach kolejowych ale także lokalnych pasażerowie bardzo się skarżą i nie wyobrażają sobie nieobjęcia SKA Chrzanowa który obecnie jest w III strefie kolei aglomeracyjnej.
Beatrycze - 14-06-2017, 14:09
Temat postu:
Szybka Kolej Aglomeracyjna wokół Krakowa.

Choć od lat krakowianie marzą o powstaniu metra, w najbliższych latach realizacja tego planu nie wydaje się możliwa. Jest jednak szansa, że jego funkcję już wkrótce może spełnić Szybka Kolej Aglomeracyjna. Wszystko za sprawą propozycji, jaką Koleje Małopolskie - spółka województwa małopolskiego - złożyły prezydentowi Krakowa. Zakłada ona gotowość uruchomienia cyklicznych połączeń kolejowych wokół stolicy Małopolski.

Więcej:
https://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/30288/szybka-kolej-aglomeracyjna-pojedzie-wokol-krakowa.html
Ralny - 14-06-2017, 21:53
Temat postu:
Małopolska spółka kolejowa proponuje władzom miasta uruchomienie stałych połączeń na tzw. dużej i małej obwodnicy kolejowej. Pierwsza z nich prowadzi przez Batowice, a następnie osiedle Piastów w stronę kombinatu, z kolei druga z Olszy na Zabłocie. Jak tłumaczył w Radiu Kraków Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich, warunkiem byłaby decyzja prezydenta Krakowa o budowie tymczasowych przystanków.

http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/koleje-malopolskie-chca-dokonac-w-krakowie-komunikacyjnej-rewolucji/


sympatyk - 15-06-2017, 09:01
Temat postu:
Nowe tory szlakowe potrzebne od zaraz.

Władze woj. małopolskiego mają ambitny plan utworzenia na liniach wylotowych z Krakowa systemu kolei aglomeracyjnej. Ale projektu nie uda sie zrealizować, jeśli na tych linach nie poprawi się wydatnie przepustowość. Drogą do tego celu nie musi być wyłącznie budowa nowych torów szlakowych – na terenie węzła krakowskiego na wykorzystanie czekają m.in. odcinki linii towarowych. Drogą do poprawy przepustowości może być też montaż nowoczesnych urządzeń srk.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/57040/nowe_tory_szlakowe_potrzebne_od_zaraz_cz_v.html

---

Ryszard Rębilas: Szybka Kolej Aglomeracyjna coraz popularniejsza.

Stworzenie określonego produktu w atrakcyjnej cenie w stałych rozwiązaniach czasowych daje pożądany efekt. Myślę, że ten codzienny pasażer, który dojeżdża do aglomeracji, jest światełkiem w tunelu pozwalającym zwiększyć przewozy, rozpoczynając od aglomeracyjnych a później sukcesywnie, wraz z modernizacją poszczególnych linii, wychodząc poza schemat SKA – powiedział Ryszard Rębilas, prezes Kolei Małopolskich.

Więcej:
http://www.rynek-kolejowy.pl/57680/ryszard_rebilas_szybka_kolej_aglomeracyjna_coraz_popularniejsza.html

---

Kolejowa rewolucja w Krakowie? Urząd Miasta: nie ma w tym roku pieniędzy w budżecie.

Są tory, mogą być pociągi, ale nie ma przystanków i dróg dojazdowych. Koleje Małopolskie chcą zapewnić transport na północy Krakowa. Mogłaby posłużyć do tego już istniejąca linia kolejowa, ale koleje stawiają warunek. Prezydent miasta musiałby znaleźć pieniądze na stworzenie tymczasowych przystanków.

Więcej:
http://krakow.onet.pl/kolejowa-rewolucja-w-krakowie-urzad-miasta-nie-ma-w-tym-roku-pieniedzy-w-budzecie/78cjn7f
Anonymous - 15-06-2017, 10:42
Temat postu:
Plany bardzo ambitne i logiczne. Nawet zamiast parkingów w sąsiedztwie przystanków kolejowych, bardziej przydatne by były centra przesiadkowe autobus/tramwaj - pociąg. Jednak żeby to zdało egzamin, niezbędne jest wprowadzenie integracji taryfowej, tak aby wszystkie bilety komunikacji miejskiej, powiedzmy od godzinnego w wzwyż były honorowane w pociągach, przynajmniej na terenie Krakowa. Jeśli taka integracja nie zostałaby wprowadzona, to cały projekt może okazać się klapą.
Anonymous - 08-09-2017, 14:39
Temat postu:
Myślenice to jedyne duże miasto w okolicach Krakowa bez dostępu do kolei. W przyszłości może się to zmienić – informuje Małopolski Urząd Marszałkowski. Wszystko dzięki podpisanemu dziś listowi intencyjnemu, w ramach którego Województwo Małopolskie oraz miasta i gminy: Kraków, Myślenice, Świątniki Górne, Siepraw oraz Sułkowice zobowiązały się do współpracy, by w jak najkrótszym czasie wybudować nową linię kolejową z Krakowa do Myślenic.

Czytaj więcej: http://inforail.pl/kolej-do-myslenic-odkorkuje-zakopianke-_more_98371.html
sympatyk - 26-10-2017, 12:08
Temat postu:
Systematyczny rozwój kolei w Małopolsce.

Kolej to wciąż najszybszy, a często też najwygodniejszy sposób, aby podróżować po Małopolsce. Rozwijany od kilku lat system Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej obejmujący kolejne trasy oraz zakup nowoczesnego taboru, z którego każdego dnia korzystają tysiące mieszkańców regionu – to najkrótsza charakterystyka działań podejmowanych przez samorząd województwa na rzecz rozwoju tej formy transportu.

Więcej:

https://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/31066/systematyczny-rozwoj-kolei-w-malopolsce.html
Victoria - 04-12-2017, 19:52
Temat postu:
Koleje ułatwią dojazd do Krakowa ze Skawiny.

Od 10 grudnia pociągi Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej będą kursować na trasie Kraków Główny – Skawina. Pokonanie tego odcinka ma zająć od 22 do 28 minut. Pierwszy przejazd, promujący nowe połączenie odbył się w sobotę, 2 grudnia.

Więcej:
http://www.wnp.pl/transport-kolejowy/koleje-ulatwia-dojazd-do-krakowa-ze-skawiny,312229_1_0_0.html
Anonymous - 04-12-2017, 21:29
Temat postu:
A wyjazd promocyjny (mający między innymi pokazać możliwości łącznicy) dzięki wydatnej pomocy ze strony PLK wyglądał następująco:

W związku z pracami uzupełniającymi prowadzonymi od dnia 1.12.2017 r. w trybie awaryjnym przez zarządcę infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na łącznicy Kraków Zabłocie – Kraków Bonarka, o których zostaliśmy poinformowani dopiero w dniu dzisiejszym, przejazdy promujące połączenia Kraków – Skawina w dniu 2.12.2017 r. odbędą się na zmienionej trasie:
- Skawina (odjazd 11:33) – Kraków Płaszów (przyjazd 11:53)
- Kraków Płaszów (odjazd 12:23) – Skawina (przyjazd 12:41)
- Skawina (odjazd 13:11) – Kraków Płaszów (przyjazd 13:28)
- Kraków Płaszów (odjazd 13:41) – Skawina (przyjazd 13:59)
Za powstałe nie z naszej winy zmiany tuż przed wydarzeniem najmocniej wszystkich przepraszamy. Mimo to zapraszamy wszystkich na dworzec kolejowy w Skawinie na godzinę 11:00 na prezentację taboru i promocyjne przejazdy.

https://malopolskiekoleje.pl/index.php/wydarzenia/67-2017/314-zmiana-trasy-przejazdu
kraina_solvati - 05-12-2017, 10:21
Temat postu:
Brawo! Tak się promuje kolej w Małopolsce. Czy ktoś potrafi mi odpowiedzieć na pytanie, czy w przyszłości TLK jadące do Zakopanego będą się zatrzymywały na przystanku Kraków Podgórze?
OS_24 - 07-12-2017, 02:53
Temat postu:
Z tego, co widzę to nie. Tylko Koleje Małopolskie i Przewozy Regionalne.
PS: Czy teraz będą rozbierać pół Zabłocia?
Anonymous - 07-12-2017, 04:07
Temat postu:
Czy ktoś wie, dlaczego pociągi od niedzieli nie Bonarce?
Anonymous - 07-12-2017, 13:02
Temat postu:
dddbb napisał/a:
Czy ktoś wie, dlaczego pociągi od niedzieli nie Bonarce?

Ma to związek z budową trasy łagiewnickiej. Z tego co mi się udało dowiedzieć stacja ma zostać przesunięta, bliżej wiaduktu na Kamieńskiego.
kraina_solvati - 07-12-2017, 22:27
Temat postu:
W takim razie, co z zabytkowym budynkiem?

[ Dodano: 10-12-2017, 11:31 ]
Drodzy!
Dziś rano byłem na przystanku Kraków Podgórze. Mam kilka uwag, którymi chciałbym się z Wami podzielić:
1. Rejon Nowego Cmentarza Podgórskiego i Starego Cmentarza Podgórskiego łączy kładka przebiegająca przez tory i ul. Powstańców Wielkopolskich. Peron kończy się ok. 50 metrów od kładki. I co? Nie ma połączenia peronu z kładką, trzeba wędrować pod torami i kluczyć.
2. Jest sobie winda, którą można dojechać na peron. Wychodzimy z windy, a zadaszenie peronu dopiero 20 metrów przed nami - pada deszcz i mokniemy.
3. Wyświetlacze elektroniczne. Pierwszy dzień jazdy i jeden z wyświetlaczy już dostał kamieniem - jaki jest koszt takiego wyświetlacza?

Mimo to, bez wątpienia ten przystanek jest krokiem w dobrą stronę. Jeszcze wprawdzie nie wszystko jest tam ukończone, trwa wojenka PR i KM, ale mam nadzieję, że to SKA przyczyni się do większej frekwencji w pociągach i mniejszej na drogach. Krakowowi to się na pewno przyda.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group