Zapewne niewiele większa, bo czas przejazdu na odcinku Kłodzko Gł. - Kudowa Zdrój od co najmniej 25 lat waha się w przedziale 1,5-2 godziny.
rozkład 89/90 1,32 h 90/92 1,35 h 98/99 - 1,26 h 99/00 - 1,28 h 05/06 - 1,29 h .
Linia może być opłacalna
Pod warunkiem
- doprowadzenia torowiska do stanu z wymienionych lat
- obsługa ekonomicznymi szynobusami
- dyscyplina obsługi ( maszynista konduktor ) , wtedy spokojnie czas przejazdu może dojść do ok 1,15 - 1,20 h.
- dobrego skomunikowania z Wrocławiem , Legnicą i Wałbrzychem
- bezpośrednie połączenie 1 x Poznań przez Wrocław , 1 x Warszawa przez Wrocław 1 x Legnica , 1 x Wałbrzych
- minimum 5 par ( 2 poranne , 1 - popołudniowe i 2 wieczorne ) dostosowanie do potrzeb turystyki uzdrowiskowej , górskiej i rowerowej .
W latach 80- tych w soboty i niedziele składy były zapełnione na 100 do 200 % , mino że były kiepskie skomunikowania z Wałbrzychem i Legnicą .
Vince -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-03-2010, 10:58
PKP PLK wypnie się na tą linię bo jest nie rentowna, a jak ma być rentowna jeżeli dochód z tej lini w/w latach szedł do prywatnych kieszeni. Sierp i Młot z gospodarką prowadzoną od lat, komu w tym kraju zależy na niszeniu... (www.żal.plk.pl)
Mój znajomy dostał odpowiedz na kilka pytań o rozkład jazdy z UMWD
m.in.:
Na linii nr 309 odcinek Polanica Zdrój - Kudowa Zdrój zarządca infrastruktury założył na rj 2010/2011 prędkość 0 km/h, stąd też nie przewiduje się wykonywania tam przewozów. W rozkładzie jazdy na przyszły rok zostały już założone skomunikowania w Kłodzku do Wałbrzycha.
Na linii Kłodzko – Kudowa-Zdrój nadal kursować będzie autobusowa komunikacja zastępcza. Pierwotnie autobusy zastępcze miały wozić pasażerów na trasie z Kłodzka do Kudowy-Zdroju do 4 kwietnia 2010 r. Termin ten wydłużono jednak do czasu, aż wygaśnie obowiązujący obecnie rozkład jazdy pociągów.
Na początku marca 2010 r. kursowanie pociągu „Kamieńczyk” na odcinku od Kłodzka do Kudowy-Zdroju zostało zawieszone z powodu ustawicznych awarii lokomotyw spalinowych, powodowanych fatalnym stanem torowiska. Lokomotywy nie są bowiem przystosowane do jazdy z prędkością jednostajną 20 km/h, a taka obowiązuje na tej linii. Dodatkowe czynniki – trudny profil linii, liczne łuki i duże nachylenie, spotęgowane srogą zimą, przyniosły dużą zawodność użytkowanego taboru trakcyjnego. Autobusy zastąpiły pociąg.
Przewozy do Kudowy-Zdroju od kilku lat realizowane są w skrajnie niesprzyjających warunkach, przy technicznych parametrach urągających standardom cywilizacyjnym XXI wieku.
źródło: koleje.dolnyslask.pl
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Bardzo dobrze, że są tacy ludzie, którzy widzą sens w walce o tę linię i walczą o nią. Byłem na kilka dni w Kudowie i przykro patrzeć, jak tory powoli przykrywa rdza, a semafory, które w czwartek jeszcze działały dziś są już tylko jednym z wielu nieprzydatnych elementów na stacji w Kudowie.
Aż mnie szlag trafia jak słysze w jaki sposób bo wznowienia przewozów podchodzą ludzie odpowiedzialni za kolej w tym kraju! Starosta Baldy dobrze powiedział że sam musiał ich zebrać w kupie do rozmowy...to jest CYRK! Dobrze że ten Komitet coś działa mimo iż na tym forum wieszano na nim psy. Szkoda że z OKOK-U dolnośląśkiego tak naprawde niewiele wyszło.
O ile mi wiadomo to nawet jako bocznica nie. Jeździła zdaweczka do Szczytnej ale teraz nie wiem. Spytajcie Dyżurnej
Nie jeździ zdawka do Szczytnej. Od dawna już zresztą. Natomiast raz w tygodniu jedzie drezyna na objazd linii( rozkaz na pominięcie semaforów otrzymuje na Kłodzku Nowym). I to na razie tyle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum