A totalnym absurdem bylo wypuszczenie nabitej jednostki z Wroclawia do Miedzylesia z 4-ma parami otwartych na oscierz drzwi po lewej (w stosunku do kierunku jazdy) stronie. Utworzylem na to osobny temat, gdzie jest numer pociagu, jednostki i godzina odjazdu.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
5 grudnia (niedziela) odwołane zostaną następujące pociągi:
Wałbrzych Główny (7:11) - Wrocław Główny (9:20)
Głogów (6:09) - Wrocław Główny (8:03)
Węgliniec (5:35) - Jelenia Góra (7:23) i jak ja do szkoły dojade?
Za utrudnienia przepraszamy
Przypominamy też o systemie informacji SMS-owej, który zapewnia najnowsze informacje o utrudnieniach i opóźnieniach na wybranych trasach regionalnych kolei.
źródło:DKD
Ograniczenie kursowania niektórych pociągów regionalnych w dniu 06.12.2010 r.
Z powodu trudnej sytuacji taborowej w dniu 06.12.2010 r. (poniedziałek) odwołane zostaną następujące pociągi regionalne:
Spółki Przewozy Regionalne z powodu usterek taboru musiały dziś odwołać kilka pociągów. Sprawdź listę.
1) pociąg REGIO 66534 rel. Węgliniec (13:46) - Legnica (14:53) - Wrocław Główny (16:22)
W zamian za ten odwołany kurs pociąg REGIOexpress 60004 z Drezna na odcinku od Węglińca do Wrocławia Głównego zatrzyma się na wszystkich stacjach i przystankach osobowych, co wydłuży jego czas jazdy - przewidywane opóźnienie przyjazdu do stacji Wrocław Główny wyniesie ok. 30 minut (planowy przyjazd pociągu o godz. 17:01).
2) pociąg REGIO 66434 rel. Głogów (16:34) - Wrocław Główny (18:29)
W miejsce tego składu podróżni mogą skorzystać z pociągów: REGIO rel. Zielona Góra (15:50) - Głogów (17:21) - Wrocław Główny (19:20) lub REGIO rel. Głogów (18:28) - Wrocław Główny (20:14).
W telewizji był ktoś z PR Wrocław. Stwierdził, iż prawie połowa jednostek jest niesprawna lub na przeglądach. Źle wygląda perpektywa przewozowa w województwie
To "oficjalne informacje" to tylko teoria.
Na linii do Jelcza -praktycznie większość pociągów opóźniona o przynajmniej 20 minut
Np dziś 16:50 - informacja opóźniony 15 minut, podstawiony 17:10 ruszył 17:15 - po przejechaniu 2km zatrzymał się na 15 minut do Brochowa dotarł 17:35. Natomiast rekordzistą jest bodaj czwartkowy 21:50 który odjechał ...niewiele przed 23! W przeciwną stronę równie źle. Ilość pasażerów zmniejsza się na linii w zastraszającym tępię (w zeszłym tygodniu np w Siechnicach wsiadało średnio 40- 30 osób ) dziś było to ~15.I w większość nie odwilż a notoryczne spóźnienia spowodowały odpływ pasażerów (bo Krakowska nadal zakorkowana).
Jest źle - i powtarza się dokładnie zeszły rok. Problemem oczywiście nie jest sam wiek taboru -ale notoryczny brak kasy na jego remont (co oczywiście wiąże się z ogromnymi długami (częściowo jeszcze przejętymi po PKP - ale dla pasażera liczy się to że pociąg nie jeździ - i przyszły rok znowu będzie spadek podróżnych)
11 pociągów z Wrocławia do Oleśnicy, Międzylesia, Jelcza-Laskowic, Wołowa, Ziębic i Legnicy odwołały w piątek Przewozy Regionalne. Składy nie będą jeździć na tych trasach od poniedziałku, 13 grudnia, do końca roku.
Pasażerów, którym Przewozy Regionalne odwołały kilkanaście pociągów, mają uratować... posłowie. Ratunek przyjdzie jednak dopiero w przyszłym roku, o ile wejdzie w życie ustawa o transporcie zbiorowym. Władze województwa będą wtedy mogły zerwać umowę z kolejowym przewoźnikiem i podpisać ją z firmą, która na tym samym odcinku przewiezie ludzi autobusami. Dzisiaj o podróżnych i ich problemy z dotarciem do szkoły i pracy nie troszczy się nikt.
- Nigdy nie wiem, czy dojadę na czas i czy będę miał czym wrócić do domu. Rozkład jazdy nie obowiązuje, a do pociągów trudno wsiąść - wzdycha Tomasz Zieliński, dojeżdżający do Wrocławia z Legnicy.
Zadowolonych z usług Przewozów Regionalnych jest jak na lekarstwo. Rzeczywistość kolejowa każdej zimy jest taka sama. Problem w tym, że tegoroczna zima na razie nie należy do najcięższych. Ani temperatury nie spadły poniżej 20 stopni Celsjusza, ani śniegu nie ma zbyt wiele. Ale dla starych pociągów tych kilka stopni mrozu i kilka centymetrów śniegu to już klęska żywiołowa.
Wczoraj sprawnych było 49 z 98 pociągów, którymi Przewozy Regionalne wożą ludzi. Współwłaścicielem tej spółki są władze województwa, dopłacające kilkadziesiąt milionów złotych, by PR obsługiwały podróżnych. W tym roku dotacja wyniosła 80 mln zł, w przyszłym będzie to już 120 mln zł. Te pieniądze mają wystarczyć także na naprawę taboru.
W tym roku na poprawę stanu technicznego składów Przewozy Regionalne wydały 3,5 mln zł. W przyszłym spółka ma mieć do dyspozycji ponad 6 mln zł. Mimo że przy ul. Paczkowskiej we Wrocławiu praca wre i specjaliści próbują ożywić zepsute składy, zmian na lepsze nie widać. Od poniedziałku na trasę do Oleśnicy, Jelcza-Laskowic, Wołowa, Legnicy nie wyjedzie 11 pociągów.
Okazuje się, że podróżni muszą radzić sobie sami, bo władze województwa, dotujące spółkę, nie mogą nawet nałożyć na nią kary. - Nie ma tego w umowie - przyznaje Jerzy Łużniak, członek powołanego ponad tydzień temu nowego zarządu województwa. Właśnie Łużniakowi podlegają teraz przewozy pasażerskie. Na razie PR odczuwają tylko finansowe konsekwencje za spóźnienia składów powyżej 10 minut. Już wiadomo, że licznik będzie bił szybciej. Tak przynajmniej chciał poprzedni marszałek Marek Łapiński. Za każde 5-minutowe spóźnienie naliczane będzie 50 zł. Teraz średnio jest to ok. 30 zł.
Ale oprócz tych zmian były marszałek nie wyciągnął wniosków z poprzedniej zimy (problemy przeżywaliśmy identyczne, jak teraz, ani z informacji Urzędu Transportu Kolejowego, który podał, że od stycznia do lipca dolnośląskie pociągi przewiozły prawie o jedną trzecią mniej pasażerów niż w podobnym okresie rok wcześniej. Do korzystania z pociągów nie zachęciła też kampania promocyjna w radiu i TV. Urząd marszałkowski wydał na reklamówki 65 tys. zł, co rozbawiło pasażerów do łez.
Dlaczego? Bo urzędnicy zdecydowali, by reklamować podróże w lutym, po bardzo ostrej zimie, kiedy spóźniały się niemal wszystkie pociągi i odwoływano je tak, jak teraz.
Kiedy z końcem 2008 roku urzędy marszałkowskie przejmowały udziały w Przewozach Regionalnych, zapewniano, że będziemy jeździć pociągami nowej generacji lub przynajmniej gruntownie zmodernizowanymi. A prawda jest taka, że nadal wsiadamy do składów, które mają średnio 35 lat. PR mają tylko dwa nowiutkie szynobusy. Zdaniem dyrektora Janusza Berkowskiego z PR we Wrocławiu sytuację poprawi też zakup 20 nowych silników.
źródło: Magdalena Kozioł, Gazeta Wrocławska
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Wie może ktoś coś więcej o wspomnianych wyżej silnikach? Czyżby planowali wstawić je do modernizowanych jednostek EN57 ?? Jeśli miało by być ich 20 to już spora liczba staro-nowych składów po modernie a to już jakiś krok do przodu .
PR uzytkuje dwa nowe szynobusy w dodatku z najmniej awaryjnej serii pesobusow, czyli SA134... O ile egzemplarz 005 zostal juz wyklepany po zaparkowaniu na kozle. "Agent", czyli egzemplarz 007 zapewne nadal jezdzi na Korenov. A oprocz tego jak na lekarstwo SPOT-ow i koniec. Reszta jest juz mocno zajezdzona. Chociaz jak slysze bez przerwy o awariach 3-letnich bydgostii, 6-letnich kolzlomow czy innego "nowoczesnego" sprzetu, to juz wole 30-letniego kibla. Ten albo dojedzie do konca, albo w ogole nie ruszy.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
W dniu dzisiejszym na odcinku Jelenia Góra - Lwówek Śl. kursują busy zastępcze. Szkoda że PR wzięły zły przykład od KD i wynajęły BUS, pasażerowie cenili że w takich sytuacjach "awaryjnych" za czasów PR był wypuszczany w trasę autobus PKS. Szkoda że UMWD jest taki zbetoniały że dofinansuje składu z wagonem bo przecież w JG stoją SU 42 i wagony jakieś też tam stały
ha ha widziałem że tak będzie! Pierwsza lepsza awaria szynobusu PR i taki będzie skutek! Przecież KKZ nie pojedzie na Szklarską czy Harrachov tylko wiadomo jaka linia będzie pokrzywdzona. Tak psy wieszaliście na KD to teraz zobaczymy jak PR zdoła obsłużyć tyle par na Lwówku
_________________ 2012/17- 149 556 km
2018- 55 920 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138km
2021- 50 251km
2022- 18 455
Jerry, nie podniecaj się tak Jerry, bo twoja nieudolna spółeczka w niczym nie jest lepsza od PR Wrocław, co udowadnia niemal każdego dnia.
Co do KKZ na linii lwóweckiej, jest ona wymuszona przez UMWD, który nie chce płacić za uruchamianie składów zastępczych z lokomotywą i wagonami. Koszty!
Jeśli szynobus uległ awarii to należy postawić pytanie kto do 11 grudnia br. użytkował go i serwisował. Czyżby m.in. nie ty Jerry? Więc z czego się tak jarasz? To tylko źle świadczy o serwisie technicznym KD.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
No właśnie Jerry nie wybielaj się poza tym łatwo jest wytykać PR KKS pytanie tylko w czym wy byliście lepsi. PR nie posiadają żadnej rezerwy taborowej w postaci SA wy macie kilka szynobusów które stoją i czekają więc nie masz się co pysznić bo jak na taką rezerwę i takie możliwości to KD też dołowało lwówecką!
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum