Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Opłata dworcowa
Autor Wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 02-03-2011, 12:06    Odpowiedz z cytatem

PJN: Nie dla opłaty dworcowej

Politycy Polska Jest Najważniejsza krytykują powołanie kolejnej spółki kolejowej Dworzec Polski i sprzeciwiają się kolejnym obciążeniom finansowym, jakie proponuje ona wprowadzić. Chodzi o opłatę dworcową, którą od przewoźników kolejowych mieliby pobierać zarządcy dworców.

Wiceprzewodniczący PJN Paweł Poncyljusz zauważył, że jest to kolejny podatek wprowadzany przez Platformę Obywatelską. - Jeśli dalej potrwają rządy PO, to możemy spodziewać się, że zostanie wprowadzony podatek od chodników, od przejść podziemnych, od przystanków tramwajowych – przestrzegał polityk PJN.

Paweł Poncyljusz powiedział, że plany dotyczące kolei są takie, by w przyszłym roku zebrać około 200 mln złotych dzięki którym spółka Dworzec Polski będzie mogła godnie zarządzać 914 dworcami na terenie Polski. Przytoczył przy tym jakie konsekwencje będzie to mieć dla poszczególnych przewoźników - PKP Intercity - 39 mln opłat, Przewozy Regionalne - 99 mln, Koleje Mazowieckie - 36,9 mln, SKM Warszawa - 9,5 mln, SKM Trójmiasto - 11,5 mln - wyliczał poseł Poncyljusz.

Wiceprzewodniczący PJN zwrócił uwagę, że założenie, iż opłata dworcowa będzie wynosić złotówkę do każdego biletu, to o ile w cenie biletu intercity relacji Warszawa – Kraków jest to opłata symboliczna, ale jeśli ma to być opłata doliczana do biletu SKM Warszawa czy Trójmiasto to stanowi to już całkiem pokaźną kwotę 30 procent wartości biletu. - My to traktujemy jako, po pierwsze, takie socjalistyczne rozwiązanie na zasadzie: nie radzimy sobie z zarządzaniem w starych ramach organizacyjnych no to zbudujemy nową spółkę, powołamy prezesa i całe jego otoczenie i będzie już nam wszystkim dobrze – powiedział Paweł Poncyljusz.

Poseł Polska Jest Najważniejsza zaproponował, by rozważyć powołanie przez PKP spółki z firmą zewnętrzną i przywołał przykład włoskiej firmy „Grandi Stazioni”, która zajmuje się takimi dworcami jak np. Warszawa Centralna. Zauważył, że we Włoszech, dzięki pozyskaniu prywatnego inwestora, po kilku latach te dworce wyglądają całkowicie inaczej.

Paweł Poncyljusz powiedział, że docenia PR-owskie zagrywki prezesa spółki Dworzec Polski SA Jacka Prześlugi. Nawiązując do jego wcześniejszej współpracy z Januszem Palikotem, poseł PJN stwierdził, że obecnie znalazł on klienta w ministrze infrastruktury. - Panie ministrze, kiedy w Warsie, obok piwa pojawią się świńskie ryje na srebrnej tacy? – pytał Poncyljusz zwracając uwagę, że to właśnie Prześluga stał za pomysłem przyniesienia tego rekwizytu przez Janusza Palikota do studia TVN24.

Wiceprzewodniczący PJN zwrócił także uwagę, że Jacek Prześluga sprawuje obecnie cztery funkcje: członka zarządu PKP S.A., prezesa spółki Dworzec Polski SA, członka rady nadzorczej PKP Intercity i członka rady nadzorczej PKP Informatyka Kolejowa. - Pytanie, czy również cztery pensje z tego wynikają? – stwierdził Paweł Poncyljusz.

Polska Jest Najważniejsza proponuje przekazanie dworców kolejowych samorządom i łączenie najlepiej położonych dworców z centrami handlowymi. Wiceprzewodniczący Paweł Poncyljusz wskazał na dobry przykład dworca Warszawa Wileńska.

Wiceszefowa klubu PJN Elżbieta Jakubiak powiedziała podczas konferencji prasowej, że do 2014 roku w Polsce będzie wyremontowana wyłącznie jedna trasa kolejowa Warszawa – Gdańsk. - Kolej straciła 4,8 mld zł na inwestycje – stwierdziła posłanka Jakubiak.

Proponowane przez PJN sposoby utrzymania dworców kolejowych:

- Przekazanie dworców kolejowych samorządom lokalnym. Gdy stworzy się nowe regulacje prawne, możliwe będzie oddanie dworców w zarząd lokalnym społecznościom; o stan dworców będą mogły zadbać służby komunalne.

- Współpraca z firmą zewnętrzną. We Włoszech 9 największych dworców wniesiono aportem do spółki pod nazwą „Grandi Stazioni”. Dla spółki tej pozyskano inwestora prywatnego, który sfinansował konieczne tam inwestycje. Taki stan rzeczy spowodował znaczną poprawę stanu dworców, a w przeciągu kilku lat całkowitą ich modernizację. Na dzień dzisiejszy dworce te generują zyski dla właścicieli.

- Działalność komercyjna na dworcach. W przypadku największych dworców możliwe jest generowanie zysków poprzez łączenie ich z centrami handlowymi.

- Dzierżawa dworców. Dworce drugiej kategorii można oddać firmom komercyjnych w wieloletnią dzierżawę.

źródło: PJN / Rynek Kolejowy

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Wojtek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 02-03-2011, 14:15    Odpowiedz z cytatem

Kogo dobije opłata dworcowa?

Coraz realniejsze wprowadzenie przez Dworzec Polski opłaty dworcowej mającej w założeniach „uleczyć” problem z brakiem środków na utrzymanie tych obiektów może doprowadzić do wielu negatywnych zmian, których efektem może być nawet upadłość poszczególnych przewoźników.

Czytaj dalej...

źródło: inforail.pl

_________________
Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Wojtek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 04-03-2011, 16:36    Odpowiedz z cytatem

UTK: Wniosek Dworca Polskiego (na razie) nierozpatrzony

UTK nie rozpatrzy wniosku spółki Dworzec Polski o zatwierdzenie stawek opłaty dworcowej. – Wniosek nie został skompletowany w sposób oczekiwany przez Urząd – poinformował prezes UTK Krzysztof Jaroszyński podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Jeżeli spółka nie złoży niezwłocznie nowego wniosku nie będzie opłaty dworcowej – dodał. Według samego Dworca Polskiego taki obrót spraw naraża Urząd "na zarzut bezczynności organu administracji publicznej".

- Wniosek nie został skompletowany w sposób umożliwiający wykazanie, że Dworzec Polski jest rzeczywiście zarządcą infrastruktury kolejowej w świetle ustawy o transporcie kolejowym. Stąd wniosek został pozostawiony bez rozpatrzenia - podkreślił prezes Jaroszyński.

Prezes UTK przyznał wprawdzie, że termin złożenia wniosku o stawki opłaty dworcowej minął, ale dodał, że sprawa jest wciąż otwarta i jeżeli Dworzec Polski złoży niezwłocznie uzupełniony wniosek, to zostanie on przez UTK rozpatrzony.

- W tym momencie spółka jest w pewien sposób usprawiedliwiona tym, chociaż „usprawiedliwiona” nie jest chyba najlepszym słowem, że z pewnych przyczyn proceduralnych ten wniosek nie został rozpatrzony i w takiej sytuacji my przyjmiemy wniosek złożony po raz drugi. Terminów wprost określonych w prawie nie ma. Powinni to zrobić jak najszybciej, jeżeli są zainteresowani – podkreślił prezes UTK.

Najistotniejszy brak, który stanowił podstawę zastosowania przepisów postępowania administracyjnego o pozostawieniu bez rozpatrzenia dotyczył braku wykazania, że są zarządcą infrastruktury w rozumieniu ustawy, czyli braku tytułu prawnego do zarządzania dworcami w świetle ustawy transportu kolejowego.

Spółka Dworzec Polski do wniosku o zatwierdzenie stawek dostępu opłaty dworcowej dołączyła list intencyjny w zakresie zarządzania infrastrukturą służącą obsłudze podróżnych w transporcie kolejowym. DP oraz PKP PLK deklarują w nim wolę współpracy polegającej na tym, że ta pierwsza spółka będzie zarządzała przekazanymi przez Polskie Linie Kolejowe obiektami infrastruktury, a zarządca infrastruktury w zamian za to otrzyma wynagrodzenie. – Została również przedstawiona umowa zobowiązująca do zawarcia umowy dzierżawy, co uznaliśmy jednak za zbyt mało znaczący dokument, nie tworzący z tego podmiotu zarządcy infrastruktury – przyznał prezes UTK.

Szef UTK zapowiedział również, że za około dwa tygodnie w siedzibie Urzędu odbędzie spotkanie z przewoźnikami poświęcone tylko opłacie dworcowej. Zaproszenie na nie otrzyma także Jacek Prześluga, prezes spółki Dworzec Polski.


Oświadczenie Dworca Polskiego w tej sprawie:

Zarząd spółki Dworzec Polski otrzymal w dniu 3 marca 2011 roku pismo prezesa Urzędu Transportu Kolejowego z informacją, iż Urząd pozostawia bez rozpoznania wniosek spółki Dworzec Polski SA o zatwierdzenie stawek jednostkowych opłaty dworcowej za korzystanie przez przewoźników z dworców jako części infrastruktury kolejowej. Brak decyzji UTK w tej ważnej zarówno dla przewoźników, jak i zarządcy dworców kolejowych sprawie, oznacza de facto długoterminowe zamknięcie tej drogi systemowego rozwiązania problemu pokrycia kosztów eksploatacji powierzchni publicznej na dworcach kolejowych, a sam urząd naraża na zarzut bezczynności organu administracji publicznej i unikania odpowiedzialności za stan regulacji i kształt rynku kolejowego.

W świetle braku decyzji ze strony UTK, sytuacja na polskich dworcach wygląda dziś następująco:
1. Opłaty od przewoźników pokrywają mniej niż 20% kosztów utrzymania powierzchni publicznej dworców kolejowych.
2. Przewoźnicy tacy jak Przewozy Regionalne, Koleje Dolnośląskie czy Arriva RP uchylają się od płacenia za powierzchnie publiczne na dworcach, przy których zatrzymują swoje pociągi i z których korzystają ich pasażerowie. Spółka Przewozy Regionalne korzysta bezumownie z pomieszczeń kasowych, socjalnych i biurowych na dworcach, spłacając zadłużenie wobec PKP SA powstałe od marca 2009 r. do września 2010 r. i nie regulując bieżących płatności. Koleje Dolnośląskie pokrywają koszty utrzymania powierzchni ogólnodostępnych wyłącznie na dworcach, w których ulokowały swoje kasy - pozostałe dworce wykorzystywane przez pasażerów KD nie mają żadnych źródeł utrzymania. Arriva umieszcza na budynkach dworcowych swoje rozkłady jazdy, ale nie wyraża chęci ponoszenia kosztów eksploatacji obiektów.
3. Niskie przychody z dzierżawy i najmu powierzchni komercyjnych nie pokrywają kosztów utrzymania i eksploatacji dworców,
4. Nie istnieje żadna forma ustawowej opłaty dworcowej, która przenosiłaby na przewoźników ciężar odpłatności za świadczone na ich rzecz usługi.
5. Nie istnieje żadna forma dotacji budżetowej do utrzymania dworców, choćby taka, że której korzystają dziś PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Istotny fragment infrastruktury kolejowej pozostaje bez utrzymaniowego wsparcia ze strony państwa.
6. Nie istnieją żadne formy dotacji samorządowej wspierające utrzymanie dworców kolejowych.
7. Wyłączone z eksploatacji są, wskutek trwających inwestycji modernizacyjnych, główne dworce kolejowe, z których przychód pozwalał pokryć choć część zobowiązań związanych z utrzymaniem powierzchni publicznej.

Co to oznacza dla infrastruktury dworcowej? Wiele zmodernizowanych ze środków budżetowych dworców nie ma żadnych źródeł finansowania - tak dzieje się np. we Wrocławiu, gdzie PKP SA odda wkrótce, po modernizacji, cztery obiekty. Tylko jeden z nich (Wrocław Mikołajów) będzie miał najemcę komercyjnego, resztą, mimo dotychczasowych starań ze strony PKP SA, nie są zainteresowani ani przewoźnicy, ani lokalny samorząd, ani najemnicy prywatni. Pozbawione źródeł finansowania, wyremontowane z publicznych pieniędzy dworce dosyć szybko mogą powrócić do stanu "pierwotnego".

Opłata dworcowa miała służyć nie tylko utrzymaniu dworców, które są własnością PKP SA, z jej mechanizmu powinni korzystać także pozostali zarządcy dworców, w tym samorządy - zainteresowane przejmowaniem infrastruktury dworcowej. Opłata dworcowa wnoszona przez przewoźników ograniczałaby także ich koszty. To ważne, zważywszy na fakt, że np. wysokie koszty utrzymania powierzchni publicznej dworca w Giżycku sprawiły, iż dzierżawiąca ten obiekt gmina zrezygnowała z dzierżawy. Koszty zdecydowanie przewyższające przychody z tytułu posiadania dworca ponoszą także samorządy Tych i Będzina. To również one powinny być beneficjentami rozwiązań zaproponowanych przez dotychczasowego zarządcę większości polskich dworców.

Idea opłaty dworcowej nie była wymysłem PKP. Podobny, a wręcz dużo bardziej rozbudowany mechanizm stosują koleje niemieckie, gdzie nie tylko istnieje opłata dworcowa (znaczącej wysokości), ale i różnorodne formy dofinansowania dworców przez landy i gminy. Opłatę dworcowa wnoszą przewoźnicy w Wielkiej Brytanii. Kosztami utrzymania dworców obciąża się przewoźników z Holandii. Opłatę od przewoźników "za korzystanie z usług stacyjnych" pobierają koleje belgijskie, choć i tak większość środków na utrzymanie dworców pochodzi z budżetu państwa. W Danii główne dworce utrzymywane są przez DSB, która pobiera od przewoźników opłaty za korzystanie z dworców. W Szwecji dworcami zarządzają m.in. regionalne związki transportowe, finansowane z budżetów samorządowych. Do wprowadzenia opłaty dworcowej przymierzaja się koleje czeskie, w których obowiązywał do tej pory komercyjny model utrzymania dworców i dotacje z budżetu państwa.

Tylko w Polsce dworce kolejowe nie mogą liczyć na utrzymanie ani ze strony przewoźników, ani ze środków finansowych państwa, ani z dotacji od samorządu. Jesteśmy jedynym krajem w Europie, w którym nie istnieje żaden mechanizm systemowo rozwiązujący problem pokrycia kosztów eksploatacji tej części infrastruktury kolejowej.

W imieniu zarządu DP SA
Jacek Prześluga
Prezes Zarządu

źródło: Rynek Kolejowy

_________________
Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Noema Płeć:Kobieta
Sponsor


Dołączyła: 13 Lis 2005
Skąd: Zgorzelec

PostWysłany: 08-03-2011, 14:02    Odpowiedz z cytatem

UTK: Większość przewoźników sprzeciwia się opłacie dworcowej

W piątek, 4 marca, na zaproszenie Prezesa UTK przybyli do Urzędu przedstawiciele większości przedsiębiorstw świadczących usługi przewozowe osób. Podczas spotkania dużo emocji wśród przewoźników wzbudził temat proponowanej przez spółkę Dworzec Polski tzw. opłaty dworcowej.

Wprowadzenie do dyskusji stanowiła prelekcja dr. Michała Wolańskiego na temat systemu finansowania i regulacji rynku kolejowych przewozów pasażerskich na przykładzie Szwecji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Następnie głos zabrali przedstawiciele kierownictw spółek przewozowych, poruszając istotne z ich punktu widzenia problemy polskich kolei.

Najczęściej wymieniane były powszechnie znane bolączki jak: zły stan infrastruktury, wysokość i sposób kalkulacji stawek dostępu do infrastruktury czy niedobór taboru.

Dużo emocji wśród przewoźników wzbudził temat proponowanej przez spółkę Dworzec Polski tzw. opłaty dworcowej. Zaprezentowano w tej kwestii różnorakie stanowiska, jednakże zdecydowana większość przewoźników sprzeciwiła się bezpośredniemu partycypowaniu w dodatkowych kosztach. Prezes Jaroszyński przysłuchując się gorącej dyskusji w tym temacie zaproponował kolejne spotkanie z udziałem władz Dworca Polskiego S.A., poświęcone wyłącznie koncepcji tzw. opłaty dworcowej. Inicjatywa spotkała się z pełną aprobatą uczestników.

Pełna lista postulatów z „Okrągłego stołu” zostanie zamieszczona na stronie internetowej Urzędu.

źródło: UTK / RK

_________________
Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 08-03-2011, 21:10    Odpowiedz z cytatem

DWORCOWY MONOPOL

Od grudnia 2011 r. przewoźnicy kolejowi do kosztów działalności będą musieli doliczyć opłatę dworcową. Tę obowiązkową opłatę od wszystkich przewoźników pasażerskich będzie pobierać nowa spółka Grupy PKP: Dworzec Polski. Opłata dworcowa będzie naliczana za każdy postój pociągu - zarówno, jeśli dworzec będzie zarabiającym na siebie centrum handlowym, jak i zabitą dechami ruiną. Przewoźnicy, chcąc pokryć milionowe wydatki na pokrycie opłaty dworcowej, będą próbowali ratować się podwyżkami cen biletów. Równolegle przewoźnicy będą żądali od samorządów coraz wyższych dotacji do realizowanych przewozów. W końcu spółki przewozowe, chcąc zmniejszyć wydatki na opłatę dworcową, będą uciekały się nie tylko do likwidowania postojów pociągów w mniejszych miejscowościach, ale zapewne również do cięć w sieci połączeń. Opłata dworcowa może więc doprowadzić do tąpnięcia na i tak słabo działającym rynku kolejowych przewozów pasażerskich.

Czytaj w najnowszym "Z Biegiem Szyn":
http://www.kolej.net.pl/zbs/zbs52.pdf

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Noema Płeć:Kobieta
Sponsor


Dołączyła: 13 Lis 2005
Skąd: Zgorzelec

PostWysłany: 10-03-2011, 16:41    Odpowiedz z cytatem

Dworce dobrem narodowym

Bez opłaty dworcowej, koszt utrzymania tych obiektów i tak pokryją podatnicy – pisze Mirosław Antonowicz.

Komentarz doktora Mirosława Antonowicza z Akademii Leona Koźmińskiego, byłego wiceprezesa Urzędu Transportu Kolejowego, specjalnie dla portalu KOW:

"Problem opłaty dworcowej wywołuje zbyt duże emocje. Rozważmy to z co najmniej trzech punktów widzenia. Po pierwsze regulacja ze swej natury ma chronić klienta finalnego czyli pasażera przed działaniami monopolistycznymi. Stąd też, jeśli poziom opłaty wpływa na cenę biletu za przejazd, podwyższając jej poziom, to trudno aby regulator rynku stojący na straży strony słabszej czyli klienta akceptował takie działania bezkrytycznie.

Po drugie, dostęp do urządzeń kluczowych w tym dworców i tzw. infrastruktury towarzyszącej jak np. perony, strefy obsługi pasażerów jest kluczowy dla rozwoju konkurencji na rynku przewozów pasażerskich. Tym bardziej, że nie możemy tego rozpatrywać w oderwaniu od świadczenia usług o charakterze publicznym i zjawiska otwartego dostępu do infrastruktury dworców a szerzej stacji pasażerskich czy jak kto woli węzłów modalnych, przesiadkowych czy hubów.

Trzeba pamiętać, że „dworce” świadczą usługę publiczną, więc muszą być ogólnodostępne, otwarte. Stąd też sprawa własności infrastruktury dworcowej oraz odpowiedzialności za elementy tej infrastruktury jak perony itd. i ich utrzymanie powinna być jak najszybciej zdefiniowana.

Różne sposoby zarządzania

Rozwój rynku zarządców infrastruktury jest wskazany. Winien nastąpić podział tej infrastruktury a Dworzec Polski może zarządzać i utrzymywać urządzenia infrastruktury usługowej towarzyszącej na dworcach. A skoro tak, to określa wówczas precyzyjnie rodzaj infrastruktury która ma być udostępniana oraz ekonomiczne i prawne warunki jej udostępniania. Zasada unijna: „użytkownik płaci” za dostęp i korzystanie.

I tu pojawia się problem opłat, czyli trzeci element. Moim zdaniem, należy rozważać wszystkie możliwe metody utrzymania dworców. Pierwsza zakłada, że finansowanie odbywa się z pieniędzy użytkowników (przewoźników), druga, że za utrzymanie odpowiada wyłącznie państwo łożąc na utrzymanie i rozwój. Może tego dokonywać w stosunku do strategicznej liczby dworców istotnej z punktu widzenia transportu i wizerunku kraju (na przykład 300 najbardziej newralgicznych i utrzymywać je z budżetu państwa).

Trzeci wariant - kombinowany. Chcemy mieć dworce i nie wstydzić się ich stanu to utrzymujmy je w części z opłaty dworcowej np. do 35 proc. kosztów a pozostałą cześć z budżetu państwa. Bo to jest w interesie nas wszystkich - państwa, przedsiębiorstw kolejowych i klientów. Problemem pozostaje metoda kalkulacji kosztów dostępu. Musi być pełna i czytelna w swej metodologii, aby regulator rynku sprawował należytą kontrolę nad cenami dostępu i przeciwdziałał ich zawyżaniu czyli regulował ich poziom.

Nie należy wykluczać też innego rozwiązania – zarządzania i utrzymywania dworców w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, zwłaszcza, że niektóre dworce mogą być dochodowe lub zamykać się mogą w rachunku ekonomicznym na zero. Współczesne dworce funkcjonują jako huby – nie tylko integrują różne rodzaje transportu, ale pełnią różnorodne funkcje użytecznie społecznie oferując klientowi szerokie spektrum usług.

Kto za to zapłaci?

Problem ewentualnej opłaty dworcowej jest złożony. Przewoźnicy mówią o niej jak o nowym podatku. Opłaty - mimo wszystko - nie należy tak postrzegać. W wielu krajach w Europie obowiązuje opłata dworcowa. Ten kto odpowiada za utrzymanie obiektu infrastrukturalnego i go udostępnia ma prawo do pobierania opłat. Infrastruktura dworcowa musi być udostępniania, przewoźnicy mają prawo żądać nie dyskryminacyjnego dostępu.

Pozostaje relacja biznesowa - kto za to zapłaci? Jeśli nie będzie opłaty a koszty utrzymania dworców pokryje budżet państwa czy samorząd, czy w części nawet biznes prywatny, to i tak w ostatecznym rozrachunku robimy to my podatnicy i klienci transportu kolejowego.

Na koniec ostatni element - potraktujmy dworce jako dobro narodowe, o które należy dbać bo ono stanowi o wizerunku Polski w Europie, o postrzeganiu Polski i jej dbałości o obiekty (niekiedy o walorach zabytkowych). Miejmy szacunek do samych siebie i dziedzictwa dworcowego w aspekcie historycznym. Stan dworców mówi o Polsce. Opinia o kolei kształtuje się również na dworcu i przystanku.

źródło: KOW

_________________
Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 11-03-2011, 15:08    Odpowiedz z cytatem

UTK - wpłynął nowy wniosek w sprawie opłaty dworcowej

Wniosek zastanie wnikliwie przeanalizowany - zapowiada Urząd Transportu Kolejowego na swojej stronie internetowej.

W dniu 10 marca 2011 r. do Prezesa UTK wpłynął wniosek Spółki Dworzec Polski S.A. zawierający m. in. „cennik stawek jednostkowych opłaty dworcowej za korzystanie z infrastruktury dworcowej, zarządzanej przez Dworzec Polski S.A., obowiązujący od dnia 11 grudnia 2011 roku”.

źródło: UTK / KOW

_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Wojtek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 15-03-2011, 15:45    Odpowiedz z cytatem

UTK odrzuci wniosek ws. opłaty dworcowej?

UTK nadal uważa wniosek spółki Dworzec Polski za niekompletny – dowiedział się portal KOW nieoficjalnie.

Zdaniem UTK, we wniosku brakuje m.in. umowy dzierżawy terenów dworcowych od PKP PLK. Oficjalnego stanowiska Urzędy Transportu Kolejowego w tej sprawie można się spodziewać w najbliższych dniach.

W czwartek 10 marca 2011 r. do Prezesa UTK wpłynął uzupełniony wniosek Spółki Dworzec Polski S.A. zawierający m. in. „cennik stawek jednostkowych opłaty dworcowej za korzystanie z infrastruktury dworcowej, zarządzanej przez Dworzec Polski S.A., obowiązujący od dnia 11 grudnia 2011 roku”.

źródło: KOW

_________________
Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Arek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 05 Mar 2007
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 16-03-2011, 13:34    Odpowiedz z cytatem

Nowy „podatek kolejowy”?

Strategia zarządzania dworcami powinna być odmienna dla obiektów dużych i małych – pisze na blogu Czesław Warsewicz.

Lansowana od pewnego czasu, a ze szczególną intensywnością w ostatnim miesiącu, przez prezesa spółki Dworzec Polski S.A. Pana Jacka Prześlugę tzw. opłata dworcowa ma wszelkie znamiona nowego podatku, fundowanego nam przez architektów kolejowych.

Zdaję sobie sprawę, że stan obecny dworców w Polsce jest fatalny i wymagający natychmiastowych zmian strukturalnych a system kolejowy to system naczyń połączonych.

Wizytówką każdej kolei jest dworzec oraz usługa dworcowa (tzw. station facility), które w około 40% determinują decyzje komunikacyjne obywateli, co wynika z badań przeprowadzonych przez UIC.
Bez wyraźnej poprawy jakości dworców w Polsce nigdy więc nie wykorzystamy potencjału tkwiącego w przewozach pasażerskich, co szczególnie jest widoczne w zestawieniu z innymi państwami Europy.

Chaos na kolei podczas wprowadzania ostatniego rozkładu jazdy, barak inwestycji w tabor, redukowanie ilości połączeń i w końcu próba obciążenia pasażerów kolejnym podatkiem, spowoduje trwałą barierę rozwoju kolei na najbliższe lata. W 2010 roku przewieziono zaledwie 240 mln pasażerów - to prawie 30 mln mniej niż rok wcześniej i najmniej od momentu transformacji w 1989 roku.

Nowy podatek to nic innego jak przełożenie ciężaru nieudolności zarządzania PKP na wszystkich podróżujących. W pierwszej kolejności podatek ten pokryje koszty funkcjonowania zarządu i administracji nowej spółki (Dworzec Polski S.A.), nie wpłynie zaś na realną poprawę jakości dworców, ani też nie zastąpi już dziś koniecznych inwestycji.

Reasumując więc, na pewno nowy podatek nie rozwiąże żadnego z poważnych problemów związanych ze stanem dworców, a raczej je pomnoży.
Pojawia się więc pytanie,co w tej sytuacji należy zrobić?

W odpowiedzi należy wyraźnie powiedzieć, że do zagadnienia poprawy usługi dworcowej w Polsce należy podejść w sposób systemowy, mądry i przemyślany. Strategia dotycząca dworców powinna swoim zakresem odnosić się do co najmniej dwóch kategorii, z których pierwsza obejmuje dworce „duże” (w dużych aglomeracjach), natomiast druga dotyczy tych „małych”. Do każdej z tych kategorii powinna być dopasowana zupełnie odmienna strategia działania.

Zgodnie z zaprezentowaną powyżej klasyfikacją należy zaznaczyć, że duże dworce z samego założenia będąc w doskonałym położeniu tj. w centrum największych miast, „muszą” być rentowne. W sytuacji braku rentowności tychże dworców mamy do czynienia z problemem zarządzania nimi, nie zaś wyłącznie z brakiem odpowiedniego finansowania. Nie ulega wątpliwości, że dworce są, a na pewno powinny być, wizytówką kolejową państwa i świadczą o jego rozwoju nie tylko w dziedzinie szeroko rozumianego transportu.

W związku z tym receptą na rozwój i poprawę jakości „dużych” dworców w Polsce jest Partnerstwo Publiczno-Prywatne (PPP). Korzyść z partnerstwa jest wieloraka. Po pierwsze środki finansowe, co ważne wpływające spoza systemu kolejowego, na konieczne inwestycje wnosi inwestor prywatny co powoduje, że system jest zasilany bez obciążania przy tym podróżnych kolejnym podatkiem.

Po drugie, nowy inwestor poza finansowaniem czyni wkład w postaci know-how i swoich kompetencji w zarządzaniu także nieruchomościami, co z pewnością spowoduje poprawę efektywności funkcjonowania dworców. W efekcie więc nie dość, że nie obciąża się podatkiem podróżnych to dworce mogą przynosić zyski proporcjonalnie do udziałów i finansować rozwój kolei.

Taki model z pozytywnym skutkiem bardzo dobrze sprawdził się we Włoszech, gdzie 9 największych dworców wniesiono aportem do spółki pod nazwą „Grandi Stazioni”. Dla spółki tej pozyskano inwestora prywatnego, który sfinansował konieczne tam inwestycje. Taki stan rzeczy spowodował znaczną poprawę stanu dworców a w przeciągu kilku lat całkowitą ich modernizację, Na dzień dzisiejszy dworce te generują zyski dla właścicieli.

W przypadku „małych” dworców rozwiązań na ich skuteczne zagospodarowanie może być kilka. Biorąc pod uwagę niedawno przeprowadzoną reformę usamorządowienia kolei, w ramach której to właśnie samorządy organizują i finansują przewozy pasażerskie w województwie, wydaje się oczywistym, że właśnie one powinny mieć w swojej gestii również te „małe” dworce. To samorządy wiedzą najlepiej jakie są lokalne potrzeby inwestycyjne oraz jak wykorzystać dworce do innej aktywności dostosowanej do potrzeb danej społeczności. Zarządzanie więc tego typu dworcami z Warszawy jest całkowicie niezrozumiałe i mało efektywne.

Chcąc odpowiedzieć więc na postawione wcześniej pytanie należy podkreślić, że rozwiązań problemu dworców jest wiele. Nie jesteśmy skazani na nowy podatek kolejowy, ponieważ możemy lepiej wykorzystać posiadane zasoby wprowadzając właściwą strategię zagospodarowania nimi.

Takim rozwiązaniem jest Partnerstwo Publiczno-Prywatne w przypadku „dużych” dworców, a w przypadku „małych” przekazanie ich w zarządzanie lokalnym samorządom, co będzie z korzyścią nie tylko dla państwa, ale co ważne - dla pasażera.

źródło: KOW

_________________
Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 16-03-2011, 21:36    Odpowiedz z cytatem

Opłata dworcowa w ogniu krytyki

Dziś w Urzędzie Transportu Kolejowego z inicjatywy zgłoszonej 4 marca przez Railway Business Forum odbył się „okrągły stół” przewoźników w sprawie koncepcji wprowadzenia przez spółkę Dworzec Polski tzw. opłaty dworcowej. Na zakończenie spotkania Jacek Prześluga prezes spółki Dworzec Polski powiedział, że opór wobec wprowadzenia opłaty dworcowej wymusi na spółce wprowadzenie wariantu B.

Za stołem prezydialnym zasiedli wiceminister infrastruktury Andrzej Massel, Krzysztof Jaroszyński, prezes Urzędu Transportu Kolejowego, jego zastępca Krzysztof Dyl. Rozpoczynając spotkanie Andrzej Massel podkreślił wagę dworców kolejowych jako istotnych elementów infrastruktury kolejowej. Stwierdził, że wygląd i jakość funkcjonowania dworców wymaga zaangażowania wszystkich uczestników rynku kolejowego.

Następnie głos zabrał Krzysztof Jaroszyński, prezes Urząd Transportu Kolejowego. Przedstawił on szereg wątpliwości dotyczących koncepcji funkcjonowania spółki Dworzec Polski i dworców kolejowych generalnie. Odniósł się do spraw formalnych, czyli do pytania o to, czy Dworzec Polski może być uznany za zarządcę infrastruktury, czy nie. Stwierdził, że w tej kwestii istnieje szereg istotnych kontrowersji. Przedstawił także swoje wątpliwości co do tego, w jaki sposób i czy zgodnie z polskimi przepisami ustalone są zasady opłaty dworcowej oraz w kwestii tego, na ile interesy przewoźników są uwzględnione w tej koncepcji spółki Dworzec Polski. Zapewnił jednocześnie, że wszystkie aspekty wniosku złożonego przez tę spółkę, nie tylko te formalne, będą przez Urząd Transportu Kolejowego szczegółowo badane. Zaznaczył, że urząd nie będzie się ograniczał tylko do potwierdzenia wpłynięcia dokumentów. Badana będzie m.in. zasadność kosztów oraz sposoby wywiązywania się spółki Dworzec Polski z poprawy jakości dworców.

Dyskusję zaproszonych gości rozpoczął Jacek Prześluga, prezes spółki Dworzec Polski oraz pomysłodawca wprowadzenia opłaty dworcowej. Przypomniał on ideę powołania spółki oraz wprowadzenia opłaty dworcowej jako zabezpieczenia dla utrzymania polskich dworców w należytym stanie.

Następnie głos zabrali przedstawiciele przewoźników oraz organizacji zaproszonych na to spotkanie. Prezes warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej Leszek Walczak stwierdził, że jemu dworce nie są w ogóle potrzebne, a wręcz przeszkadzają w działalności. Uzasadnił to tym, że pasażerom SKM zależy na tym, aby jak najszybciej przedostać się z peronu do miasta lub odwrotnie i nie chcą korzystać z dworców. A bilet na pociąg mogą sobie kupić w kiosku. Na koniec Leszek Walczak zapytał m.in. o to, dlaczego jego spółka została tak samo potraktowana w koncepcji pobierania opłaty dworcowej, jak na przykład spółka PKP Intercity, której pasażerowie w zupełnie inny sposób i dla innych celów korzystają z dworca.

Wiceprezes spółki Arriva RP Damian Grabowski powiedział, że to jest nieprawda, że Arriva RP powinna płacić za rozwieszanie przez nią rozkłady jazdy spółce Dworzec Polski, ponieważ nie są one rozwieszane na dworcach kolejowych, ale na peronach.

Jacek Prześluga odpowiadając na te wątpliwości powiedział, że proces zarządzania przez spółkę Dworzec Polski dworcami i peronami jest na tyle trudny, że być może spółka skupi się tylko na zarządzaniu peronami. Przypomniał także, że dworce wymagają dużych nakładów. W tym kontekście wymienił osiemnaście punktów, w których zostały zawarte usługi finansowane z opłaty dworcowej, m.in. sprzątanie, odśnieżanie itd.

- W jaki sposób zostały skalkulowane stawki opłaty dworcowej przedstawione do zatwierdzenia przez UTK dostępu do powierzchni dworcowych, jeżeli spółka Dworzec Polski nie ma umowy z PKP Polskie Linie Kolejowe na korzystanie z peronów i kosztów ich dzierżawy? Nawet jeżeli spółka nie będzie zarządzała peronami to, czy ma umowę z PKP Energetyka, TK Telekom i innymi spółkami, które dysponującymi swoimi urządzeniami na dworcu po to, aby spółka Dworzec Polski oferowała przewoźnikom usługi jako zintegrowany operator – zapytał prezesa spółki Dworzec Polski Adrian Furgalski, dyrektor programowy Railway Business Forum. Jacek Prześluga przyznał, że takich umów nie posiada. – W takim razie w jaki sposób spółka oszacowała stawki opłaty dworcowej? – dopytywał Adrian Furgalski. Prezes spółki Dworzec Polski stwierdził, że na postawie ustnych uzgodnień.

PKP Polskie Linie Kolejowe na spotkaniu reprezentował Jacek Poniewierski, dyrektor Biura Strategii PKP PLK. Stwierdził on, że PLK jest otwarta na projekt spółki Dworzec Polski. Zaznaczył jednak, że jeżeli spółka ta chce przejąć zarządzanie peronami, to może je przejąć, ale wszystkie. W przeciwnym razie jedyną alternatywą jest przejęcie całej infrastruktury dworcowej przez PKP PLK.

– Szczegóły są bardzo istotne, jednak zdaniem RBF najważniejsze są założenia systemowe. A one są dwa? Po pierwsze, naszym zdaniem zarządzanie infrastrukturą dworcową musi być ściśle powiązane z infrastrukturą liniową, dlatego że ruch pociągów jest nierozerwalnie powiązany z funkcjonowaniem stacji, chociażby przez urządzenia srk. Wniosek jest taki, że podmiot zarządzający dworcami powinien być powiązany z PKP PLK. Po drugie, błędem jest to, że jedynym źródłem finansowania dworców ma być opłata dworcowa pobierana przez przewoźników, bo zdaniem RBF tych źródeł powinno być kilka, powinny one zostać zdywersyfikowane i mądrze dobrane do określonych celów. Źródłem, może być częściowo samorząd, przewoźnicy, którzy też za coś muszą zapłacić, ale na podstawie określonych umów, bo każdy z nich ma inną sytuację i tu trzeba negocjować. Za jakąś część powinien zapłacić również budżet państwa. No i oczywiście dochody komercyjne – powiedział Piotr Faryna, dyrektor biura Railway Business Forum. Dodał także, że RBF przygotowuje alternatywne rozwiązanie finansowania dworców kolejowych, które niedługo opublikuje.

Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes Przewozów Regionalnych zakwestionowała sens dyskusji na temat opłaty dworcowej. Jej zdaniem projekt spółki Dworzec Polski jest niemożliwy do realizacji ze względu na brak środków na ten cel.

Przedstawiciel PKP Intercity nie zabrał głosu.

Na zakończenie Jacek Prześluga powiedział, że opór wobec wprowadzenia opłaty dworcowej wymusi na spółce Dworzec Polski wprowadzenie wariantu B. Z dalszej wypowiedzi można było wywnioskować, że zakłada on zamkniecie części dworców kolejowych.

W podsumowaniu spotkania prezes Krzysztof Jaroszyński poprosił wszystkich uczestników spotkania o pisemne stanowiska w sprawie opłaty dworcowej, które mają zostać opublikowane na stronie internetowej Urzędu.

źródło: Rynek Kolejowy

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Damian Łódź Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 11 Lut 2009
Skąd: Łódź

PostWysłany: 16-03-2011, 22:10    Odpowiedz z cytatem

Ja proponuję opłatę za samo "stanie" człowieka na peronie tj. 5 zł z VAT, oj Dworzec... zarobi Śmiech

_________________
Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Victoria Płeć:Kobieta
Asystentka Admina
Asystentka Admina


Dołączyła: 17 Lis 2005
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 17-03-2011, 14:57    Odpowiedz z cytatem

Opłata dworcowa powinna być "wypadkową" kategorii dworca i kategorii pociągu. Uzależnianie tej opłaty od długości pociągu jest kardynalnym błędem. Pobieranie takiej samej stawki za postój na Centralnym pociągu EIC i REGIO czy interREGIO byłoby totalnym absurdem! Bez wątpienia opłata dworcowa najbardziej uderzy w przewoźników regionalnych.

Wystarczy już, że PKP PLK dobija przewoźników najwyższymi w Europie stawkami, co w konsekwencji odbija się na pasażerach, bo przewoźnikom nie opłaca się wydłużać składów. Niech Dworzec Polski nie popełnia tego samego błędu, bo za kilka lat kolej regionalna przejdzie do historii. Zostaną tylko pociągi EIC dotowane przez MI i puste dworce, bo nastąpi masowy odpływ pasażerów.

_________________
SKŁADKA NA SERWER
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora

Wojtek Płeć:Mężczyzna
Junior Admin


Dołączył: 10 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 17-03-2011, 15:47    Odpowiedz z cytatem

Walczak: Opłata dworcowa podniosłaby ceny biletów SKM o połowę

Wczoraj opublikowaliśmy relację z "okrągłego stołu" przewoźników w sprawie koncepcji wprowadzenia przez spółkę Dworzec Polski tzw. opłaty dworcowej. Przedstawiono na niej wiele nieraz skrajnych opinii, a prezes warszawskiej SKM Leszek Walczak stwierdził nawet, że jemu dworce nie są w ogóle potrzebne. - Ta wypowiedź była skrótem myślowym, celowo zawierającym pewną prowokację - uzupełnia prezes SKM.

Zwraca on uwagę, że pasażerów kolei miejskiej nie można traktować tak samo jak pasażerów kolei międzyregionalnej. - Zaproponowana opłata dworcowa ma wiele wad. Chciałem zwrócić uwagę na jedną z nich - brak uwzględnienia w proponowanej taryfie charakteru przewozów - wyjaśnia Walczak. - Czy wszystkim pasażerom SKM dojeżdżającym do pracy, szkoły kina lub na zakupy potrzebna jest wypożyczalnia samochodów, przechowalnia bagażu, apteka, bank i podobne udogodnienia właśnie na dworcu? - pyta retorycznie prezes SKM. A od obecności takich usług w przedstawionym projekcie uzależniona jest wysokość opłaty dworcowej.

- My od zarządcy infrastruktury kolejowej oczekujemy estetycznych peronów, wyposażonych w osłonięte wiaty, miejsca siedzące i rozkłady jazdy. Na peronach powinny znajdować się urządzenia informacji pasażerskiej głosowej i wizualnej. Same perony i drogi dojścia do nich muszą być dobrze oświetlone i monitorowane - dla bezpieczeństwa podróżnych. Wyjścia z peronów powinny prowadzić najkrótszą drogą do przystanków innych środków komunikacji publicznej, parkingów lub innej infrastruktury miejskiej. Najlepiej jeśli byłyby to centra komunikacyjne integrujące różne środki komunikacji publicznej - tłumaczy prezes warszawskiej SKM. W pociągach SKM obowiązuje wspólny bilet ZTM, bilety na pociągi warszawskiego przewoźnika, tak jak metro, tramwaje i autobusy, można kupić w kioskach, automatach biletowych w mieście i w pociągach lub u obsługi pociągu - bez dodatkowej opłaty. Kasy dworców na przystankach SKM obsługują Koleje Mazowieckie, które nie prowadzą sprzedaży biletów ZTM (można w nich jednak zakupić wspólny bilet okresowy na pociągi obu przewoźników).

- Przewidywana i wyliczona przez Dworzec Polski dla linii, na których kursują pociągi SKM wysokość tej opłaty to 9,5 mln zł. W 2010r. koszty ponoszone przez nas z tytułu opłaty krawędziowej, opłaty dworcowej i informacji pasażerskiej wyniosły łącznie ok. 1,2 mln zł. Dla pokrycia tej różnicy cena biletu powinna wzrosnąć o minimum 90 gr w sytuacji, kiedy średnia cena biletu to sporo poniżej 2 zł - wylicza prezes Walczak. Rzeczywiście, jednorazowy bilet 20-minutowy na SKM kosztuje 2 zł, a 40-minutowy - 2,80 zł. Już ten pierwszy "wystarcza" na dużą część odbywanych przez klientów SKM podróży. U przewoźnika obowiązują też ustawowe zniżki i dużo tańsze bilety miesięczne. Wzrost cen biletów o 90 groszy - tylko na pokrycie opłaty dworcowej - byłby więc olbrzymi.

Złożony w UTK projekt tabeli opłat budzi oprócz wysokości kwot jeszcze inne zastrzeżenia SKM. Wysokość opłaty jest uzależniona od kategorii dworców oraz od długości pociągów. Przedziały długości pociągu są wielokrotnościami 50 metrów. Wysokości stawek w kolejnych przedziałach mają charakter funkcji liniowej, ze współczynnikiem proporcjonalności wynoszącym 1, tzn. stawka za 100m jest 2 razy wyższa niż za 50metrów. Jak uważają w SKM, prościej było określić stawkę za 1metr pociągu - w obecnej sytuacji skokowe naliczanie stawki podwyższa opłaty. - Nasze pojazdy mają lub będą miały długości nieznacznie przekraczające przyjęte przedziały, co spowoduje, że to będzie wyższa opłata niż gdyby wyliczać ją na podstawie stawki za jeden metr - zauważają przedstawiciele przewoźnika. Ponadto, nierówno mają być traktowane pociągi złożone z zespołów trakcyjnych i z wagonów z lokomotywą. W drugim przypadku podstawą naliczenia opłaty ma być długość pociągu bez lokomotywy, a w pierwszym - długość całkowita, a nie długość samego przedziału pasażerskiego.

- SKM wspólnie z ZTM planuje przeprowadzenie badań preferencji pasażerów w odniesieniu do dworców kolejowych. Od wyniku tych badań uzależnimy swoje stanowisko w odniesieniu do koncepcji spółki Dworzec Polski. Niewykluczone, że mogę się mylić w ocenie sytuacji. Myślę, że jednak nie będzie potrzeby odszczekiwania. – deklaruje prezes Walczak.

źródło: Rynek Kolejowy

_________________
Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 19-03-2011, 12:59    Odpowiedz z cytatem

Furgalski: Po co nam dworzec Polski?

- PKP postanowiły powołać specjalną spółkę do zarządzania dworcami. To zbędne mnożenie biurokracji. Dworce kolejowe to obraz nędzy i rozpaczy. Na 2625 obiektów czynnych jest zaledwie 916. Wg raportu NIK aż 87 proc. dworców nie zapewnia kompleksowej obsługi pasażerów (...) Często bardziej niż dworzec przypominają kolejowe latryny w centrach miast - pisze w Rzeczpospolitej Adrian Furgalski

- Polskimi dworcami trzeba się w końcu zająć, bo odstraszają od podróży koleją (...) Rozwiązaniem problemu pozostałych ma zająć się powołana przez PKP spółka Dworzec Polski i wprowadzona od 2012 r. opłata dworcowa. Powoływanie nowej biurokracji uważam za zbędne. Jestem zwolennikiem komunalizacji dworców. Samorządy mogłyby przejąć dworce, zwłaszcza w zamian za anulowanie długów kolei z tytułu podatku od nieruchomości. Uzasadnione są jednak obawy o przewlekanie negocjacji przez kolej - czytam w dalszej części tekstu.

W kolejnych fragmentach Adrian Furgalski pisze m.in. o tym, że nie kwestionuje konieczności poprawy stanu dworców, ale uważa za bezzasadne tworzenie nowej spółki. Wg eksperta Dworzec Polski musi się stać podmiotem zależnym od PKP PLK a nie od PKP SA, które ma spłacać długi a potem ulec likwidacji.

- Uporządkować trzeba stan własności elementów infrastruktury na dworcach. Musi być jeden ich integrator i dysponent. Dziś mamy stan nieprzejrzysty i nieuporządkowany, a wiele rzeczy jest niczyich. Przewoźnik na zasadzie "jednego okienka" powinien móc w jednym miejscu zamówić całość obsługi pasażerów na dworcu - dodaje Furgalski.

Zdaniem przedstawiciela Railway Business Forum konieczny jest tytuł prawny do zarządzania majątkiem na i wokół dworca a póki co takiego spółka Dworzec Polski nie posiada. - Nie ma ani jednej podpisanej umowy na dysponowanie jakimkolwiek składnikiem infrastruktury dworcowej, a jedynie list intencyjny (...) nie można pobierać opłat za coś, do czego nie ma się prawa, dlatego prawdopodobnie już po raz drugi UTK odrzuci zaproponowany przez DP cennik opłat dworcowych - czytamy w artykule.

Przełamaniem oporu wobec opłaty nie może być propozycja, aby bez umowy z DP przewoźnik nie mógł w ogóle wjechać na tory. Nie wolno szantażować groźbą zamknięcia kilkuset dworców. Minister infrastruktury musi przemyśleć swój pomysł na dworce. Inaczej będzie miał tyle problemów, ile przy grudniowym zamieszaniu z rozkładem jazdy - konkluduje Furgalski.

W pozostałej części tekstu Adrian Furgalski pisze m.in. o efektach jakie wprowadzenie dworcowe może mieć dla przewoźników kolejowych oraz pasażerów. Całość tekst można znaleźć we wczorajszym wydaniu "Rzeczpospolitej" oraz na profilu Adriana Furgalskiego na Facebooku.

źródło: Rynek Kolejowy

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Brajdak Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 19 Sty 2009
Skąd: z Polski

PostWysłany: 19-03-2011, 20:53    Odpowiedz z cytatem

Często mam odmienny pogląd niż Furgalski,lecz tu się z nim zgadzam! DP to synekura dla Prześlugi i innych, np. Wach.

_________________
W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 6 z 10 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl