Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
[PR Katowice] Konduktor pobił pasażera
Autor Wiadomość

pospieszny Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Wrz 2008

PostWysłany: 28-06-2011, 16:06   [PR Katowice] Konduktor pobił pasażera Odpowiedz z cytatem

Kolej dusi pasażera w obronie koniecznej

Konduktor wezwał policję, bo pasażerka jechała bez biletu. - Kiedy chcieliśmy kupić bilet, zostałem pobity przez konduktora. Od razu uznał nas za cwaniaków. Był wulgarny, krzyczał, że nas udupi - opowiada mąż pasażerki. I ma na to świadków.

Bartosz i Karolina Głąbowie mieszkają w Łazach, pracują w Katowicach, gdzie dojeżdżają koleją. W minioną środę o godz. 8 rano wsiedli do pierwszego przedziału, by kupić bilet. Zachowali się zgodnie z zaleceniami kolei, ale, jak opowiadają, w służbówce przy lokomotywie znajdował się tylko maszynista. Jedyny konduktor, równocześnie kierownik pociągu, szedł od tyłu, sprawdzając bilety. Jak twierdzą, czekali na niego. Gdy konduktor dotarł do Głąbów, postanowił wypisać karę. Doszło do szamotaniny i interwencji policji w Dąbrowie Górniczej. Pociąg miał przez to 15-minutowe opóźnienie.

Z wydarzenia pozostała notatka służbowa konduktora, że mąż pasażerki próbował mu wykręcić rękę i go kopnąć. - Wystąpił w obronie koniecznej - mówi Magdalena Tosza, rzeczniczka Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Dodaje, że pasażerowie nagminnie oszukują kolej, wykupując bilet na jedną strefę, który jest o połowę tańszy, z zamiarem przejazdu odcinka w drugiej strefie. Czy tak było w przypadku Głąbów?

Małżeństwo z Łaz często wsiada do pociągu dopiero w Dąbrowie Górniczej. - Mam tam teściów i czasem u nich śpimy albo z Łaz do Dąbrowy Górniczej zabieramy się autem ze znajomymi - pan Bartosz wyjaśnia, dlaczego nie zawsze wykupują bilety miesięczne czy też tylko na odcinek Dąbrowa - Katowice, dokupując z Łaz bilet rodziny.

22 czerwca pan Bartosz kupił w Łazach normalny bilet do Katowic. - Żona miała tego dnia zostać w domu, bo dziecko nam zachorowało - mówi. Zdecydowała się jechać w ostatnim momencie, posiadając miesięczny bilet strefowy z Dąbrowy do Katowic, a na odcinek z Łazów nie zdążyła kupić w kasie. - Gdybym o tym wiedział, dopłaciłbym za Karolinę jedynie 2,5 zł - mówi pan Bartosz.

Pasażerowie widzieli, co się stało, gdy konduktor spotkał się z Głąbami. - Nie wiem, co było przyczyną awantury, ale rzucał nimi po przedziale - mówi pan Jakub, który pierwszy wstał i postanowił interweniować.
Pani Danuta: - Konduktor przyduszał pasażera. Był dwa razy bardziej postawny od niego, nie mówiąc o tej kobiecie. Mogę o tym opowiedzieć, ale anonimowo. Codziennie jeżdżę tą trasą, również wieczorami. Mogę spotkać tego samego konduktora. Boję się.

Z relacji pana Bartosza: - Konduktor od razu uznał nas za cwaniaków. Tak nas nazwał. Był wulgarny, krzyczał, że nas udupi. Żona miała dość. Dała mu do ręki legitymację oraz bilet miesięczny i chciała wysiąść w Dąbrowie. Zastawił jej drzwi i gdy stanąłem za nią, złapał mnie za szyję, podniósł i rzucił o ziemię. Nawet go nie dotknąłem. Dusiłem się, byłem w szoku. Wepchnął nas do służbówki i zamknął od zewnątrz. Groził, że zapłacimy za zatrzymanie pociągu 500 zł.

Konduktor i Głąbowie mniej więcej w tym samym czasie zadzwonili na policję. Pociąg stanął. Pan Jakub, wysiadłszy na peron, pocieszał przez okno płaczącą panią Karolinę, że tu zostanie i będzie świadczył - to on, na własną rękę, zdobył numer telefonu pani Danuty i innych pasażerów, widzących całe zajście.
Rzeczniczka Tosza pyta podejrzliwie, dlaczego Głąbowie i świadkowie nie złożyli na miejscu oświadczeń policji. Z jej informacji w notatce policjantów jest tylko doniesienie konduktora. - Nie chcieli mnie słuchać - mówi pan Bartosz. - Jesteśmy tu na wezwanie konduktora - powiedzieli. Ten starszy, z wąsem, pouczał mnie, żebym złożył zawiadomienie na komisariacie. Przynajmniej był formalny. A ten z kolczykiem w uchu kpił, pytał mnie - nie wiem czemu - gdzie znajduje się Senat RP.

Pan Bartosz ma długie włosy, własną firmę windykacyjną i kancelarię prawniczą. Rocznik 86. - Może wyglądam jak gówniarz - mówi.

Mariusz Miszczyk, rzecznik komendy policji w Dąbrowie Górniczej, uważa, że awantura została zażegnana dzięki funkcjonariuszom policji, a strony zostały poinformowane o możliwości doniesienia o przestępstwie. Pan Bartosz ma obdukcję lekarską i zgłosił się w najbliższy piątek do komisariatu w Łazach, gdzie, jak twierdzi, zniechęcono go do składania zeznań. - Bo zapłacę, bo nie wygram - mówi.

Miszczak: - Nie ma spraw błahych. Na miejscu trudno ferować wyroki, karać mandatami. Myślę, że policjanci spisali dane, również świadków. Sami będą świadkami.

Tosza mówi, że to słowo przeciwko słowu. Zapewnia, że nie będzie bronić kolei i najważniejszy jest pasażer.

Małgorzata Goślińska

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

mateuszpiszcz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 17 Gru 2007

PostWysłany: 28-06-2011, 19:17    Odpowiedz z cytatem

Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro facet ma firmę windykacyjną na bank zna się na prawie. Jeśli byłby pewien swojej niewinności, to na pewno nie dał by się namówić przez policjantów na rezygnację,ze zgłoszenia pobicia. Ciężka do rozstrzygnięcia sytuacja, myślę, że chyba dopiero Sąd wyjaśni całość.

_________________
Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 28-06-2011, 20:05    Odpowiedz z cytatem

Komentarz z forum Rynku Kolejowego:

To słynny już chyba na całym Śląsku i nie tylko kierownik pociągu z Częstochowy nr służbowy 14378. Powiada, że jak komuś kwita (wezwania) nie wystawi, to mu śniadanie nie smakuje. A najbardziej nie cierpi policji oraz sokistów (z jednym z nich miał sprawę w sądzie). Bardzo konfliktowy facet tak w stosunku do pasażerów jak i kolegów z pracy - jednym słowem menda uprzykrzająca życie wszystkim wokoło. Niereformowalny! Pod most nie pójdzie, bo w grudniu na emeryturę idzie. Oj Stasiu, jak ta twoja żona wytrzyma z tobą na emeryturze...

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Darek
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 28-06-2011, 21:06   

Jechałem tym pociągiem - teraz już wiem czemu staliśmy tak długo na tej stacji. Nie widziałem zajścia bo siedziałem na końcu składu, widziałem tylko, że policja idzie na początek pociągu. A kierownik pociągu, a raczej jego praca bardzo mi się podobała, bo sumiennie i często sprawdzał wszystkim nie tylko bilety ale i legitymacje, nawet ktoś musiał dopłacić do biletu bo nie miał legitymacji ale był przy tym uprzejmy i grzeczny choć stanowczy. Nie pomyślałbym, że jest aż tak nadgorliwy.
Powrót do góry

Pimp_my_EN71 Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 29 Cze 2011

PostWysłany: 29-06-2011, 10:36    Odpowiedz z cytatem

I takich pracownikow wola trzymac, patologie, a pracownikow ktorym zalezy na pracy i pracowali by z pasją wywalaja na bruk, o to całe PR Katowice...

nie wspomnę już o tej sprawie...
http://www.rynek-kolejowy.pl/24843/Wyrzucony_z_pociagu_nastolatek_blakal_sie_po_lesie.htm
i pewnie pani konduktor dalej sobie spokojnie pracuje w PR Katowice bez zadnych konsekwencji
oto czemu nie nawidze naszego kraju i mi rece opadaja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

przewoz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 04 Maj 2009

PostWysłany: 29-06-2011, 17:57    Odpowiedz z cytatem

Macie 100% pewność, że było tak, jak opisuje gazeta? Jakie sytuacje widzieliście? Ja 99% sytuacji agresji w pociągach przy kontroli widziałem ze strony gapowiczów. Ten jeden procent to Renoma, która zatrudniała swego czasu różne osoby...

_________________
Le FleuR
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Tomasz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 02 Maj 2010

PostWysłany: 01-07-2011, 21:44    Odpowiedz z cytatem

Ja jeżdżę pociągami od 1994 i nigdy nie spotkałem się z pobiciem pasażera, a też jeździłem pociągami Katowice-Kraków Gł w których jest bardzo niebezpiecznie. ANI razu. Jak na razie te przypadki znam tylko z mainstremowych mediów. I tyle.

Mi już wystarczy relacja kolegi Darka że gość był uprzejmy skoro widział to na własne oczy. Przecież to się kupy nie trzyma, facet jest windykatorem zna się na prawie, chyba wiedziałby co mu grozi gdyby niesłusznie zaatakował konduktora?

No i teraz Wyborcza nasmarowała dużymi literami atak na polską kolej, a i tak nie dowiemy się jaki będzie finał tej sprawy. Bo zwykle takie media podają głośno na fulla plotki i jakieś szczegółowe przydawki z których nic nie wynika.

Ja w to w 100% nie wierzę. Ale powiem tyle że w pociągach na Śląsku nie jest spokojnie, a to ze względu na bydło jakie tam jeździ(nie żebym bronił kolejarzy).

Jechałem z rowerami i z wujkiem i kuzynką pociągiem Częstochowa Os- Gliwice, wysiadłem w Katowicach Szopienicach Południowych, w składzie warioci, w służbówce 20-letnie gówniarze palli fajki i zrobili sobie knajpkę z piwkiem, jechało dużo ludzi, kursował 2xEN57, pasażerowie się wkurzali, prawie by dostali po ryju za to od tych gości...konduktorzy bali im się sprawdzić bilety.

Nie żebym był jakimś fanem Małopolski, ale zawsze jak jeżdżę pociągami na Tarnów albo do Oświęcimia, czy czymkolwiek na Skawinę to jest spokój, po za niektórymi studentami, ale wiadomo młodzież jest różna. A jak się jedzie na Śląsk to albo cyganie jadą, albo impreza z papierochami, raz nawet SOK interweniował w pociągu Kraków Gł-Katowice już na stacji początkowej, i jeszcze wsiadłem kiedyś do PIERWSZEGO przedziału,(też w Krakowie Gł, też pociąg do Katowic) a tu dosiada się wyraźnie nawalony gość,(jakieś prochy czuć było od niego) który mówi tonem nie znoszącym sprzeciwu, żebym mu dał kasę na piwo, a ja mu mówię patrząc się prosto w twarz, takim zimnym tonem że nie mam kasy. To gość sobie poszedł, ale łaził po całym składzie i nie wiem co było dalej bo jednak gość mnie trochę wystrachał(agresywnie wyglądał). SOK, konduktorzy nic. Kiedyś jechałem już ostatni raz(z pół roku temu) to zaś jechała jakaś matka z dzieciakami 10-15 lat, jak się wulgarnie zachowywały, z butami na siedzeniach rozwalone, na cały przedział się darły, patrzyły się na pasażerów i szukały ofiary żeby ją sprowokować prymitywną zaczepką. Nie jechałem od tamtej pory ani razu pociągami katowickimi, bo po prostu nie lubię. Odkąd obsługuje te składy ŚZPR to puszczają dziadowskie kible, dużo lepsze były krakowskie jamniki EN71. 1.5 roku temu jechałem z Katowic do Krakowa Łobzowa też pociągiem osobowym, i jechałem z rowerem, pociąg praktycznie by mi uciekł, (przytrzymali mi go), wsiadłem z rowerem w środku, taszczę rower po składzie, przychodzi kierpoć(oczywiście katowicki rzecz jasna)że co ja chodzę z rowerem że mam iść do "rowerowego", właśnie tak miałem zamiar uczynić. Nie pamiętam co mu odpowiedziałem, ale gość nawet mnie przeprosił i poszedł. W służbówce nawet chciano mnie poczęstować fajkami(następni nawaleni goście), a w Krzeszowicach wsiadło lokalne bydło(oprócz Śląska, w Małopolsce są Krzeszowice gdzie jest takie małe gniazdo rozrabiaków)i patrzyli się na mój rower z chciwością, wyraźnie czekali aż zasnę, odwrócę się na drugi bok, pójdę do toalety... chcieli rower wziąć, nie udało im się, bo wysiadłem w Łobzowie, a potem gapili się przez szybę a jeden pokazał mi język Very Happy dodam że drzwi były potwierane w czasie jazdy, przy nich siedział 20-latek na oko i też palił, (można było wyskoczyć z pociągu, a tu za Mydlikami 107km/h).

Ale konduktor bardzo dokładnie sprawdzał bilety, więc tu brawo, ale szkoda że tylko w Trzebini i że się mnie czepiał(no cóż każdy jest człowiekiem).

Natomiast jak jadę do Oświęcimia przez Trzebinię to jest spokój, nawet SOK łazi i w dzień i w nocy, na Tarnów nie widziałem SOK, ale tam jest dużo studentów, szczególnie takie ładne laseczki w porannym Dunajcu Smile Nie widziałem raczej nawalonych ludzi tam. Ale nie mogę tego potwierdzić na 100% bo nie jeżdżę często wieczorami i nocą.

Ale kiedyś w pociągach do Oświęcimia(wtedy również do Wisły i Czechowic) w 2001 też nie było spokojnie. Też były rozróby, palenie przez kierpociów, jeżdżenie na gapę, nawet kiedyś w Trzebini jak wieczorne kursy do Krakowa stały w Trzebini po 25 minut to jakieś dresy puszczały z pociągu petardy... cud że nikomu nic się nie stało, a może to właśnie byli ludzie ze Śląska.(ale mogli to być też miejscowi, bo w Chrzanowskiem też mieszka wcale nie mała grupa rozrabiaków) Potem likwidowali pociągi i problem się sam rozwiązał. A teraz znowu są ale tylko do Oświęcimia z niepewnymi skomunikowaniami na Czechowice. Więc rozrabiaki już nie jeżdżą.

Aha, jechałem kiedyś porannym pociągiem Trzebinia-Czechowice Dz(to było niedawno przed wprowadzeniem pociągów Wieliczka-Oświęcim) to do Oświęcimia pusty pociąg, w Oświęcimiu wsiadło 40 ludzi z i każdą stacją wsiadało 10 ludzi około. Jechałem z rowerem do Cieszyna, przesiadałem się potem dalej. No i wsiedli panowie jakieś stare pierniki, buty na siedzeniach, palenie papierosów na całego. I to w przedziale kierpocini nic(była z Małopolski bo kupowałem u niej bilety to wiem), jeszcze tylna służbówka była zamknięta na klucz, musiałem iść na korytarz bo nie dało się wytrzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

amadeoen57. Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Lut 2010

PostWysłany: 02-07-2011, 13:08    Odpowiedz z cytatem

Pewnie wcale tak nie było jak opisuje gazeta, tylko Kierownik może mieć problemy a szkoda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Rademenes Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2011
Skąd: Śląsk

PostWysłany: 05-07-2011, 20:44    Odpowiedz z cytatem

Nie wiem jak jest w innych zakładach, ale na śląsku to zawsze gnoiło się pracownika. Obojętne kto i co napisał, to winna była drużyna konduktorska.
Nie znam opisanego pracownika jak i sytuacji opisanej. Mnie tam nie było, ale jakoś w to nie chce mi się wierzyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Pułtuś
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 05-07-2011, 21:16   

@Tomasz- ale mam nadzieje ze nie musze Ci pisac, że to nie jest tak ze Ci sie wydaje ze na Slasku jest patol, tylko tak jest. Konduktorzy z wielu stron Polski z ktorymi rozmawialem potwierdzaja Twoje slowa, ze wszedzie spokojnie w miare, nawet w nocy, ale na Slasku trzeba miec oczy szeroko otwarte. Po prostu bezrobocie, a gdzie bezrobocie to bieda, bandytyzm itp. Slask to patologia, co zrobisz. Zreszta widac to wjezdzajac tam- moje pierwsze spotkanie ze Slaskiem, kolejowe oczywiscie, pamietam do dzisiaj. Wyjechalem załamany- nie ma na Slasku urzadzenia kolejowego, ktore nie byloby poniszczone na skutek wandalizmu, a przynajmniej popisane sprayem. Budynki dworcowe, nastawnie itp- wszystko popisane, oskubane z metalowych częsci, slady po węglokradach. Słowem- masakra, nie lubie wycieczek kolejowych na Slask, bo doła mozna złapać. Wszedzie szarość, brzydota, bylejakość. No i ta chołota na dworcach i stacjach... bandy wyrostków dookoła. Sorry, ale w innych czesciach kraju czegos takiego nie widzialem.

Sorry za offtopic, EOT.
Powrót do góry

Rademenes Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2011
Skąd: Śląsk

PostWysłany: 06-07-2011, 09:26    Odpowiedz z cytatem

@Pułtuś mówisz prawie tak jak Pan Prezes PiS o Śląsku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Darek
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 06-07-2011, 18:54   

@Pułtuś chyba trochę przesadzasz, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, w każdym rejonie są dobrzy i źli pracownicy. A poza tym jak ktoś wcześniej wspomniał ten konduktor jest podobno z Częstochowy, a to miasto to nie Śląsk tylko Małopolska mimo, że leży w woj.śląskim, więc Twoja teoria o patologi na Śląsku chyba się tu nie sprawdza. Wink
Powrót do góry

Tomasz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 02 Maj 2010

PostWysłany: 07-07-2011, 19:33    Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się, aczkolwiek z tego co ja wiem na Śląsku problemem nie jest aż nadto bezrobocie. Przynajmniej w centralnym GOP-ie. Zresztą Śląsk coraz bardziej dąży do przemian w stylu pozbyć się kopalń i postawić na usługi.

Np. moja kuzynka jechała do Gliwic i sama osobiście widziała niejedną akcję z idiotami.
Myślę że nie ma co generalizować, ponieważ są miejsca w Krakowie gdzie również jest patologia(moje miasto). Np. ostatnio na remontowanym Dworcu Głównym przybyło śpiących bezdomnych na peronach.
EOT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

mkfilmykolejowe Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 12 Mar 2010

PostWysłany: 08-07-2011, 19:09    Odpowiedz z cytatem

Mieszkam na Śląsku w Katowicach w samym Centrum i jest bezpiecznie. W nocy wiele razy wracałem w różnych godzinach i nic strasznego nie widywałem, by ktoś zaczepiał, czy bójki itd. Wiadomo wszędzie jest niebezpiecznie nie tylko na Śląsku... W każdym miejscu można poczuć się niebezpiecznie nawet na strzeżonej ulicy itd. Również jechałem pociągem Regio z Krakowa do Katowic w nicy i jechało się spokojnie, nawaleni kibole wiadomo iprezka w pociągu itd. jeśli nikt ich się nie czepiał było spokojnie, bo było, że jakaś babka się ich czepiała to oni już od razu do dzieła, więc nie można tak oo. Jeśli nie zagrażają to czemu się mamy czepiać? Niech robią swoje, jadą, palą, piją, ale nie robią nikomu krzywdy.

_________________
fb: podróże koleją. Zdjęcia, ciekawostki z podróży Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Tomasz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 02 Maj 2010

PostWysłany: 08-07-2011, 23:04    Odpowiedz z cytatem

Tak naprawdę wszystko się może zdarzyć. Ja mieszkam na spokojnej ulicy w Krakowie i w biały dzień mnie napadli. Na szczęście sobie poszli i nic nie wzięli.

A wracając do tematu tak myślałem, napisali że konduktor pobił, i nic nie piszą o finale całej sprawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl