160 Pasażerskie,120 brutto. Koniec ten realny i faktyczny 2016
norbert -Usunięty- Gość
Wysłany: 06-12-2011, 20:00
No to nieźle z tą prędkością, a myślałem, że tam nie może być 160 z uwagi na szkody górnicze itp. 120 brutto to ile to jest wagonów? A jak wygląda sprawa z odcinkiem Katowice-Opole? Jest tam coś robione/będzie?
Wysłany: 14-12-2011, 17:43 Propozycja PLK zamknięcia odcinka Sosnowiec - Kraków
Przed chwilą RMF FM podało że PLK w związku z długotrwałą i gruntowna modernizacją rozważają całkowite zamknięcie odcinka Sosnowiec - Kroków długości 60km( jeśli się pomyliłem poprawcie), a pociągi miały by jeździć objazdami. Według nich przyspieszyło by to remonty o kilka miesięcy.
Nie jestem Zagłębiakiem ani Ślązakiem czy z Krakowa, więc z ciekawości mam takie pytanie: jakie to by były objazdy i czy ta propozycja PLK-i nie grozi totalnym kolejowym bajzlem na śląsku i Małopolsce?
Że co? Tylko nie to, ja muszę zawieść na święta z Krakowa do Libiąża 5 osobową rodzinkę z niepełnosprawnym dzieckiem i tobołami.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-12-2011, 17:58
ROTFL, nic mi o tym niewiadomo, a wydaje mi sie wrecz, ze RMF FM mogło podać błędna informacje (gdyz o kolei wielkiego pojecia dziennikarze nie maja). Nie wydaje mi sie mozliwe, by bez wczesniejszych przygotowan ruch mialby przejsc na linie Krakow Plaszow-Skawina-Oswiecim-Katowice. Nie wydaje mi sie to prawdopodobne. Poza tym - co z ruchem towarowym i pociagami Krakow-Trzebinia? Zawiesić na 3 lata?
Miluś -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-12-2011, 19:15
Jak dla mnie to RMF FM nie jest zbyt wiarygodnym źródłem jeśli chodzi o sprawy kolejowe.
Na pewno rozmowy na ten temat były prowadzone. Mnie tylko ciekawi którędy poprowadzili by te objazdy i dlaczego remont jest od Jęzora a nie od Mysłowic.Obecnie remontują tor nr 2 od Jęzora do Szczakowej i ma to potrwać do maja na Euro ma być przerwa a potem tor nr1.
Miluś, To już Twój problem, my rozmawiamy o innym.
To potwierdzone info, minister Nowak na spotkaniu w MT zażądał przedstawienia altrenatywnych rozwiązań dla kilku prowadzonych modernizacji na sieci PLK.
Było to wcześniej już konsultowane i rozważane.
Są nawet brane pod uwagę dwie opcje: pasażerska "południową stroną" ,brutto "objazd płónocną".
Możliwość zamknięcia na czas remontu linii kolejowej Katowice-Kraków rozważa spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Już teraz czas przejazdu tamtędy jest długi, a skierowanie wszystkich pociągów na objazdy przyspieszyłoby zakończenie robót o kilka miesięcy.
O postępie prac związanych z modernizacją linii kolejowej E30 między Katowicami a Krakowem przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych poinformowali w środę podczas konferencji prasowej w Katowicach.
Chodzi o największą od lat modernizację linii kolejowej na terenie woj. śląskiego. W trwającym okresie wydawania środków unijnych 2007-2013 unowocześniony zostanie fragment trasy E30 - 58,2 km z Sosnowca Jęzora do Krakowa. Do czerwca 2014 r. wymienionych zostanie tam ok. 150 km torowisk, powstaną nowe perony, nowy system sterowania ruchem, zmodernizowane lub zbudowane będą wiadukty, przejazdy drogowe i przejścia dla pieszych.
Cała inwestycja została podzielona na kilka kontraktów. Umowy z wykonawcami podpisano w listopadzie i grudniu ub. roku. Według dyrektora projektu Janusza Pluty, dotąd wykonawcy zajmowali się głównie projektowaniem. 21 października rozpoczęły się pierwsze prace w terenie - rozbiórka jednego z dwóch torów na kilkukilometrowym odcinku od Sosnowca Jęzora do Jaworzna Szczakowej.
Cały nowy tor, wraz z podbudową, torowiskiem i trakcją, ma być tam gotowy do 31 maja. Pociągi jeżdżą teraz tamtędy wahadłowo drugim torem, co wydłużyło podróż z Katowic do Krakowa o 25 min, do ok. 130 min. Wraz z wprowadzaniem ruchu wahadłowego na kolejnych odcinkach w marcu i kwietniu 2012 r., czas podróży na tej trasie może wzrosnąć – jak szacuje PLK – do ok. 150 min.
Dlatego spółka zaczęła się zastanawiać, czy nie zamknąć linii Katowice-Kraków przez Jaworzno Szczakową i Trzebinię dla ruchu pasażerskiego i skierować go – po niezbędnych pracach - na objazd przez Oświęcim. Czas przejazdu tą trasą byłby porównywalny do wahadłowej jazdy główną linią. Wzdłuż głównej linii działałaby komunikacja zastępcza.
Jak powiedział Pluta, sprawa była już konsultowana z wykonawcami i ci odnieśli się do pomysłu pozytywnie. Zmian z ich strony wymagałby praktycznie tylko harmonogram prac. Zadeklarowali, że mogliby wówczas ruszyć z pracami w październiku lub listopadzie 2012 roku - zamiast w marcu. Termin zakończenia robót zostałby przyspieszony od trzech do sześciu miesięcy.
Centrala spółki PLK analizuje teraz rachunek korzyści i kosztów takiego rozwiązania. Uwzględnia przy tym potrzeby swoich klientów, mających bocznice przy głównej linii: rafinerii w Trzebinii, kopalni kruszyw w Krzeszowicach czy lotniska w Balicach. Ewentualna decyzja spodziewana jest w pierwszych miesiącach przyszłego roku.
PLK wskazuje, że prowadzenie prac w całej Polsce organizowane jest tak, by w czerwcu – podczas EURO 2012 – osiągnąć „maksymalną możliwą przepustowość” na wszystkich liniach. Na remontowanych odcinkach oznacza to przywrócenie ruchu po dwóch torach z ewentualnymi wyjątkami dotyczącymi pojedynczych obiektów inżynieryjnych, przy których ruch wahadłowy nie skomplikuje sprawnego prowadzenia pociągów.
Docelowo linia z Sosnowca-Jęzora do Krakowa ma zostać dostosowana do prędkości maksymalnej 160 km/h dla pociągów pasażerskich i 120 km/h dla składów towarowych. Jeśli przewoźnicy po 2014 r. wypuszczą na tory odpowiedni tabor, przejazd pociągów pospiesznych z Katowic do Krakowa będzie mógł zostać skrócony z wcześniejszych 102 minut do 63, a osobowych - ze 116 do 87 minut.
Całe planowane pierwotnie przedsięwzięcie obejmowało modernizację linii z Zabrza do Krakowa i w tej formie zostało wpisane do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jego koszt oszacowano wtedy na ponad 2,49 mld zł, z czego ze środków unijnych miało pochodzić blisko 1,66 mld zł. Potem jednak z projektu wykreślono odcinek z Zabrza do Sosnowca-Jęzora. Koszt realizowanej części to ok. 1,4 mld zł.
77 km w 1:03 dla pospiesznego i 1:27 dla osobowego ? No, niezle jak na predkosc maksymalna 160. Miedzy Opolem a Wroclawiem jest 160 i 82 km pospieszny jedzie 58 minut. Z Tarnowa do Krakowa pociag przy szlakowej 120 jechal 58 minut. A tu przy 160 - 1:03 ? Żenada jak dla mnie.
Z Poznania do Krzyża 83 km przy szlakowej 120 km/h na 65 km trasy i 100 km/h na reszcie, jechał 55 minut. Także żadna rewelacja ten czas, powiedziałbym nawet że tragedia!
Pułtuś weź pod uwagę , że nie robią Jęzor - Katowice , a tam pociąg jedzie koło 25 minut , a jaki jest stan torów między mysłowicami , a jęzorem chyba nie trzeba nikomu mówić
Ciekawe co wymyślą na Krzeszowice - Kraków tam setki ludzi jeździ ,a pewnie postawią jeden autobus
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum