Zamiast odstawiać nowy tabor powinni go wysłać na jakieś krótkie trasy ze średnią frekwencją. Na moim podwórku to pociągi Jadwiga (Kraków-Lublin-Kraków) i Łokietek (Warszawa- Lublin- Warszawa poza sezonem) tłoku w nich nie ma, a jakaś nowość zawitała by do Lublina
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
Trochę nie wiem czemu tutaj taka panuje nienawiść do tych składów. Może to nie jest szczyt wygody ale z drugiej strony ja np. bardziej nie lubię przedziałów., gdzie trzeba patrzeć się na siebie i zawsze jakiś idiota może zepsuć podróż...
Trochę nie wiem czemu tutaj taka panuje nienawiść do tych składów. Może to nie jest szczyt wygody ale z drugiej strony ja np. bardziej nie lubię przedziałów., gdzie trzeba patrzeć się na siebie i zawsze jakiś idiota może zepsuć podróż...
Są dwa powody - niewygodne siedzenia (6h na takim zydelku to koszmar) i awaryjność.
Niewygoda, to jak najbardziej się zgadzam. Ale z awaryjność występuje głównie w okresie zimowym, oraz kiedy za sterami siadają świeżo upieczeniu maszyniści wyuczeni do obsługi tych jednostek.
Jak dobrze pamiętam, mimo początkowych kłopotów, łódzcy maszyniści poskromili tej jednostki tak, że na trasie Warszawa - Łódź, jeździły stabilnie.
ED74 posiadają pewne ograniczenia związane z założeniami projektowymi. Teraz, kiedy są własnością Intercity należało by je po prostu przebudować do takiego poziomu, jak pozostały tabor. Siedzenia wandaloodporne można zastąpić normalnymi fotelami, zastosować większe zbiorniki na fekalia, wydzielić ściankami przedsionki.
Wtedy otrzymamy tabor w sam raz na TLK. Utrzymywanie obecnego stanu to tylko pozorna oszczędność pieniędzy.
A ja mam takie pytanie. Czy w ED74 jest jakieś specjalne miejsce przeznaczone do trzymania rowerów? Czy niestety projektant zapomniał o takim szczególe?
Z drugiej jednak strony ED74 np. na takie relacje jak Warszawa- Kielce czy Warszawa- Kielce- Kraków ( patrz Zeromski) pasuje idealnie. Skoro już ED74 jest zastanómy się jak go najlepiej wykorzystać. Generuje niższe koszty niż tradycyjne składy wagonowe zatem może warto skierować te składy na mniej popularne relacje?
I na pewno jest potrzebne zestawinie 2xED74, np. w większość dni na Żeromskim spokojnie wystarczy 1 EZT.
Czy ktoś obeznany z obiegami mógłby wyliczyć ile jednostek będzie używanych w ciągu dnia, aby to wszystko obskoczyć?
Osiem sztuk:
2 szt. z Krakowa do Wrocławia i z powrotem w danym dniu
2 szt. z Krakowa do Warszawy i z powrotem w danym dniu (Smok Wawelski)
2 szt. z Krakowa do Warszawy (Żeromski) - powrót po 2 dniach.
2 szt. do z Warszawy Terespola i Białej Podlaskiej (z obiegu Żeromskiego).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum