Jest szansa że do grudnia wyrobią się z odcinkiem Gdynia Orłowo - Sopot. Na chwile obecną gotowy jest odcinek Gdynia Orłowo - wysokość przystanku SKM Sopot Kamienny Potok. Na odcinku Sopot Kamienny Potok - Sopot muszą nasypać trochę tłuczniu, wyprostować tory, zbudować max 150 metrów nowego, położyć sieć trakcyjną na około jednym kilometrze. Potem będą robili drugi tor, w tym tempie na grudzień przyszłego roku odcinek ten będzie przejezdny po nowych torach.
Odcinek wysokość przystanku SKM Gdańsk Zaspa - Gdańsk Wrzeszcz jest w 100% nie ruszony. Od Wrzeszcza do Głównego jest chyba jeden tor gotowy, drugi powinien być chyba niebawem także gotowy. W Gdańsku Głównym najprawdopodobniej wymienią tylko tory, bez ruszania peronów.
Od Gdańska Głównego do Pruszcza niestety prace będą jeszcze długo trwały. Nie mają nawet w całości położonego bez przerw jednego toru. Na tym odcinku opóźnienie jest GWARANTOWANE.
Od Pruszcza do Tczewa jedzie się aż miło. Dalej nie wiem bo dawno nie byłem. Wiem natomiast że podnieśli prędkości na Tczew - Bydgoszcz. Jak kiedyś było 40 km/h tak teraz jest od 120 km/h do 160km/h. Zwolnienia na zwrotnicach poprzez jazdę na wprost, 40 km/h jazda w bok. Oba tory zrobili w niecałe dwa lata. Odległość porównywalna do E65 to Tczew - Mława. Przy EP09 i rozkładzie ułożonym przez normalnego człowieka jest szansa że skład będzie pruł od tych 120 do tych 160.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Nie ma najmniejszych szans, żeby od grudnia pojechać przez Działdowo w normalnym czasie, chyba że za taki uważamy 6-7 godzin dla odległości 350 km. Od Działdowa do Szymankowa jest jeden wielki bajzel, i nie ma siły, żeby za kilkanaście miesięcy pojechały tamtędy EIC Premium. Odcinek od Ciechanowa do Działdowa też jeszcze nie jest do końca zrobiony, dworzec w Mławie całkowicie rozkopany. Trasa przez E-20, Zamków, Bydgoszcz jest obecnie najbardziej optymalnym rozwiązaniem, jeżeli IC nie chce stracić resztek wiernych pasażerów.
Oto skutki skrajnie nieudolnej modernizacji linii E65 z Warszawy do Gdańska, po której od przyszłego roku mają jeździć składy Pendolino. Pociąg EIC opóźniony 548 minut, czyli ponad 9 godzin. Gratulacje dla PKP PLK !!!
eicfregata.jpg
Plik ściągnięto 218 raz(y) 175.88 KB
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Zerwanie sieci pechem, ale długość trwania remontu ciężko jako pech traktować.
Chyba, że istnienie PLK w takiej formie traktujesz jako pech - to się zgadzam.
Oto skutki skrajnie nieudolnej modernizacji linii E65 z Warszawy do Gdańska, po której od przyszłego roku mają jeździć składy Pendolino. Pociąg EIC opóźniony 548 minut, czyli ponad 9 godzin. Gratulacje dla PKP PLK !!!
Kolego, może nie siej takich populistycznych treści. Pociąg złapał takie opóźnienie ze względu na zerwanie trakcji. Dodaj do tego... modernizacje linii, która wiąże się z (co wydaje się logiczne) utrudnieniami i masz opóźnienie.
Kolego, może nie siej takich populistycznych treści. Pociąg złapał takie opóźnienie ze względu na zerwanie trakcji. Dodaj do tego... modernizacje linii, która wiąże się z (co wydaje się logiczne) utrudnieniami i masz opóźnienie.
Ośmielę się zauważyć, że zerwana trakcja elektryczna to nie przyczyna tylko skutek. Skutek nieudolnie przeprowadzanej modernizacji tej linii, która już dawno powinna się zakończyć (w 2010 roku), a końca robót nie widać. Jeśli ruch pociągów odbywa się po jednym czynnym torze to skutki nie są trudne do przewidzenia. Oczywiście najlepiej wszystko zwalić na przyczyny losowe: wichura, burza, upał, złośliwość rzeczy martwych. Kolejarze z PKP PLK nie mają sobie nic do zarzucenia...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
735 mln zł dofinansowania dla modernizacji linii E65.
Przedstawiciele zarządu PKP PLK oraz dyrektor CUPT podpisali umowę o dofinansowanie projektu pn. Modernizacja linii kolejowej E 65/C-E 65 na odcinku Warszawa - Gdynia - w zakresie warstwy nadrzędnej LCS, ERTMS/ETCS/GSM-R, DSAT oraz zasilania układu trakcyjnego. Przedsięwzięcie obejmuje modernizację linii kolejowej E65 na odcinku Warszawa - Gdynia oraz ulepszenie ponad 350 km fragmentu zasilania układu trakcyjnego na linii nr 9 (Warszawa - Gdańsk) oraz linii nr 202 (Gdańsk - Stargard Szczeciński).
Warta ponad 1,2 mld zł inwestycja ma na celu poprawę stanu środowiska w otoczeniu linii E 65 oraz usprawnienie transportu pasażerskiego w paneuropejskim korytarzu sieci TEN - T. Przedsięwzięcie obejmie swoim zasięgiem województwo mazowieckie, warmińsko-mazurskie i pomorskie, czym przyczyni się do zwiększenia stopnia wykorzystania transportu kolejowego na tych obszarach.
Projekt otrzyma 735 mln zł dofinansowania w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko, Priorytet: VII - Transport przyjazny środowisku, Działanie: 7.1 - Rozwój transportu kolejowego.
Wykonawca chce pieniędzy za remont torów, ale PKP PLK nie chce zapłacić
Ponad 800 tys. złotych PKP Polskie Linie Kolejowe są winne spółce, która nie otrzymała zapłaty za wykonanie prac remontowych na trasie kolejowej Warszawa - Gdynia.
Firma, która nie otrzymała zapłaty za wykonaną pracę, zgłosiła się do kancelarii prawnej Inkaso WEC SA, aby ta pomogła jej w odzyskaniu długu za wykonaną pracę. Chodzi o modernizację trasy Warszawa - Gdynia w okolicy Działdowa.
Jakby "pan Kancelista" znał trochę szczegóły kontraktu to wiedziałby, że jest w nim zawarta pewna klauzula. A po drugie - Mostostal nie płacił ? Czy być może ( na pewno) ma o wiele lepsze biuro prawne !?
Mostostal ? Ta genialna firma robiła przy tak zwanej Zielonej Drodze w GDA która służy jako dojazd do Ergo Areny i w przyszłości ma stanowić coś na wzór obwodowej wewnętrznej w GDA. Mostostal-cieciostal wykończył firmę Stabilator, jedną z szybko i dobrze rozwijających się firm, dostawali nawet jakieś nagrody, chyba od samego Urzędu Marszałkowskiego. Most-Cieć nie zapłacił, wierzyciele zaczęli szybko tuptać nóżkami i firma poszła. Szkoda, bo sobie fajną siedzibę na Nowym Świecie machli. Za 10 milionów
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Nie ma najmniejszych szans aby remont ten zakończył się w tym roku. Dlatego z Pendolino i puszczaniem EP09 dajmy sobie spokój na razie bo szkoda tylko taboru.
1. W dalszym ciągu ograniczenie prędkości w Gołotczyznie
2. Ograniczenie prędkości praktycznie do 20-30 km/h na każdym z przystanków między Ciechanowem a Mławą z powodu budowy wiaduktów.
3. Brak kawałka toru w kierunku W-wy na szlaku Działdowo-Mława i sporego kawałka na szlaku Iława-Działdowo, co skutkuje jazdą po jednym torze, i oczywiście zwalnianiem.
4. Odcinek Iława-Malbork. Może trochę lepiej niż z pół roku temu, bo czas jazdy skrócił się z 110 minut do około 85-90 minut ale w dalszym ciągu zostało dużo do zrobienia.
5. Na szlaku Działdowo-Iława w kilku miejscach zauważyłem normalne przejazdy i nic nie zaczęte w celu zastąpienia tego wiaduktami bądź przejazdami podziemnymi.
6. Odcinek Malbork-Szymankowo dalej jest jakiś problem, i bardzo wolna jazda
7. Wjazd do Gdańska mniej więcej do Pruszcza Gdańskiego podobnie.
W piątek "Norwid" mając EP09 na czele tylko na fragmentach między Warszawą a Nasielskiem osiągnął prędkość 150 km/h i dosłownie może ze 2 minuty jechał z taką prędkością między Działdowem a Rybnem Pomorskim. Reszta trasy nie przekroczył 120 km/h. A siedziałem przy korytarzu i dokładnie widziałem licznik na korytarzu. Patrząc po ilości tego co zostało jeszcze do zrobienia zwłaszcza na newralgicznym odcinku z Iławy do Malborka nie ma nawet cienia nadziei, że w tym roku to się skończy i od grudnia pojedziemy w 2h58 minut z W-wy do Gdańska Gł.
Niestety, ale wyjątkowo powoli i nieudolnie idzie ten remont:-(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum