Niestety - to działania nie zmierzające jak sobie wyobrażasz do uruchomienia linii. Odpowiedź masz trzy posty wcześniej.
Dokładnie. Jak w najbliższych 6 latach nic się nie ruszy, to nawet Pawłowice Małe - Krzeniów pewnie zaorają ; )
Wczoraj na Komisji Spraw Rolnych i Bezpieczeństwa Publicznego Powiatu Złotoryjskiego był temat kolei. Radni i Starosta są zainteresowani tematem i będą starali się lobbować temat, chociaż wiedzą, że to jest bardzo, bardzo trudne zadanie. Wcześniej zaprosili mnie jako społecznika na tę komisję, aby przedstawić prezentację. Liczę się z tym, że prezentacja może być nieprofesjonalna, ale nie jestem związany z transportem. Jestem absolwentem Informatyki z dość dużą nawet jak na ten kierunek dawką matematyki. Jako społecznik publikujący także w mediach staram się podejmować tematy, które mogą w przyszłości pomóc w rozwoju miasta i powiatu.
Brawo Kacper. Ładnie to zrobiłeś, włożyłeś w tą prezentację trochę pracy. Rozumiem że współpracowaliście z Norbertem.
Uważam że pierwszym problemem jest wskazanie na wielką niemoc PLK-i oddział w Wałbrzychu. Jak tu się ich pozbyć? Zrezygnować z ich usług bo są beznadziejni? Ale nawet jeżeli będzie ten tor zrobiony na 80 km/h to nie przekonuje mnie to do tego że pojawią się podróżni w liczbie zabezpieczającej ekonomiczną opłacalność.
_________________ -=| Na początek infrastruktura |=-
Brawo Kacper. Ładnie to zrobiłeś, włożyłeś w tą prezentację trochę pracy. Rozumiem że współpracowaliście z Norbertem.
Uważam że pierwszym problemem jest wskazanie na wielką niemoc PLK-i oddział w Wałbrzychu. Jak tu się ich pozbyć? Zrezygnować z ich usług bo są beznadziejni? Ale nawet jeżeli będzie ten tor zrobiony na 80 km/h to nie przekonuje mnie to do tego że pojawią się podróżni w liczbie zabezpieczającej ekonomiczną opłacalność.
Dzięki : ). Norbert ma wizję i niespożyty zapał. Do tego wie jak działać. Żeby się powiodło to widzimy takie filary:
- "połączenie PRZEZ Złotoryję, a nie DLA Złotoryi" (na potrzeby samej Złotoryi z miejsca nie ma racji bytu),
- "szybkie połączenia do Wrocławia" (bus jedzie 1:41, gdyby poł. Złotoryja - Legnica wynosiło 0:25, to by można było puścić pociąg 1:10-1:20),
- "sprawna komunikacja z Dworcem" - autobusy niskopodłogowe przejeżdżające przez największe skupisko ludności i podwożące pod dworzec (busiarze tam nawet nie jeżdżą).
- "połączenie terenów górskich z terenami przemysłowymi" (funkcja typowo turystyczna, taka bliska, bardziej regionalna turystyka)
Poza tym tutaj liczymy na Urząd Marszałkowski, a może też warto podnosić argumenty dotowania przez gminy części kosztów? Tutaj zdobywam informacje jak UM Złotoryja przeznacza środki z wydatków budżetowych na "transport lokalny". Trzeba czasem próbować nawet nowatorskich rozwiązań, które nie zostały nigdzie w Polsce przyjęte.
My wychodzimy z założenia, że owszem padło, ale czy musi paść jeżeli dopracuje się każdy szczegół i najlepsze wzorce zaadoptuje z innych miast, z zachodu, czy z Czech? Warto chociaż, aby powstała jakaś sensowna obiektywna analiza. W 2008 roku czas był dramatyczny (53 min. do Legnicy), a rozkład jazdy to była jakaś kpina (7:59 pierwszy pociąg ze Złotoryi). Dla kogo to wtedy było? : )
Nie chcę tu ciągle tylko narzekać, ale jak bym nie pomyślał to wszystko przemawia za tym że reaktywacja tej linii nie uda się, albo uda się na krótki czas. Jeżeli ktoś zrobi tą linię to nie wierzę w uzyskanie dobrej średniej prędkości. A wówczas nie będzie wielu chętnych do skorzystania z tego transportu. Oczywiście nie zakładam też debilnie ułożonych godzin kursowania (chyba po to by tylko udowodnić brak zainteresowania).
Na dzisiaj ogólnie kolej na dużych odległościach nie radzi sobie, a ja uważam że to jedyna szansa kolei na pasażera, a co dopiero na takich kursach przez wioski w krętej dolinie Kaczawy z zadaniem utrzymania wielu obiektów inżynieryjnych.
W Czechach często stawianych za przykład zaczynają się zamknięcia niektórych linii.
Ta linia istnieje wyłącznie dla potrzeb padających (niestety) kamieniołomów.
_________________ -=| Na początek infrastruktura |=-
Nie chcę tu ciągle tylko narzekać, ale jak bym nie pomyślał to wszystko przemawia za tym że reaktywacja tej linii nie uda się, albo uda się na krótki czas. Jeżeli ktoś zrobi tą linię to nie wierzę w uzyskanie dobrej średniej prędkości. A wówczas nie będzie wielu chętnych do skorzystania z tego transportu. Oczywiście nie zakładam też debilnie ułożonych godzin kursowania (chyba po to by tylko udowodnić brak zainteresowania).
Na dzisiaj ogólnie kolej na dużych odległościach nie radzi sobie, a ja uważam że to jedyna szansa kolei na pasażera, a co dopiero na takich kursach przez wioski w krętej dolinie Kaczawy z zadaniem utrzymania wielu obiektów inżynieryjnych.
W Czechach często stawianych za przykład zaczynają się zamknięcia niektórych linii.
Ta linia istnieje wyłącznie dla potrzeb padających (niestety) kamieniołomów.
Tylko, że tutaj masz zastosowanie towarowe. Bazalt w Krzeniowie, czy na Wilczej Górze się skończą za kilka lat, ale to nie całe bogactwo... Poza tym są wnioski o koncesje na wydobycie i rozpoznanie złóż na terenie całego powiatu złotoryjskiego (z wyjątkiem Wojcieszowa). Jeżeli zostaną te linie zmodernizowane ze względu na eksploatację złóż, to czemu by nie puścić 3-4 par dziennie szynobusów? W sąsiednich wątkach mówi się o połączeniach turystycznych do Kowar, czy Karpacza, ludzie domagają się Lwówka Śląskiego ciągle. Czym gorszy jest teren całkowicie wykluczony pod tym względem (tylko dwa takie powiaty w województwie: górowski i złotoryjski)? No, ale pewnie będzie kolej na lotnisko, dworzec świebodzki i województwo będzie zadowolone : )
Pytanie ? Dlaczego Dolnośląski UM w ramach RPO nie wesprze remontu linii ?
Próbowałem się kiedyś dowiedzieć. Odpowiedź jest prosta: zarządca im nie zgłaszał takiej potrzeby. I tak "w koło Macieju"! Połączenie Legnica - Jelenia Góra przez Złotoryję powstanie chyba jedynie wtedy jak powstanie województwo legnicko-jeleniogórskie.
Fajne fotki. Dziękuję. Przypomniały mi moje lata młodości, gdy tamtędy jeździliśmy pociągami ze Złotoryi do Marciszowa. Ale wówczas infrastruktura wyglądała na bardziej zadbaną.
_________________ -=| Na początek infrastruktura |=-
Na linii kolejowej nr 776 Marciszów - Wojcieszów Górny przeprowadzono w ostatnim prace remontowe związane z wymianą podkładów / szyn oraz uzupełnieniem tłucznia na wybranych fragmentach trasy. Wg regulaminu PKP PLK na rozkład 2018/2019 od grudnia do Wojcieszowa będzie obowiązywać prędkość 40 km/h. Poniżej kilka zdjęć z początkowego fragmentu szlaku kolejowego.
km2_6.jpg Km 2,6 widok w stronę Wojcieszowa
Plik ściągnięto 21 raz(y) 221.7 KB
km2_4.jpg Km 2,4 widok w stronę Wojcieszowa
Plik ściągnięto 16 raz(y) 257.88 KB
km2_2.jpg Km 2,2 widok w stronę Wojcieszowa
Plik ściągnięto 13 raz(y) 280.32 KB
trone_Marciszowa.jpg Widok w stronę Marciszowa
Plik ściągnięto 14 raz(y) 271.28 KB
km1_7.jpg Km 1,7 widok w stronę Wojcieszowa
Plik ściągnięto 9 raz(y) 237.49 KB
tarcza.jpg Widok w stronę Marciszowa, rezonator SHP zabudowany przed tarczą ostrzegawczą
Plik ściągnięto 18 raz(y) 254.03 KB
tarcza1.jpg Przed tarczą ostrzegawczą widok w stronę Wojcieszowa
Plik ściągnięto 18 raz(y) 185.54 KB
_________________ www.kolkry.eu - Kolej na Śląsku Kamiennogórskim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum