Zastanawiam się jakie kwalifikacje mają związkowcy do zasiadania w zarządzie dużej giełdowej spółki? Samo bycie kolejarzem przez kilkadziesiąt lat i zaoczny licencjat to trochę za mało! Gdzie predyspozycje? Gdzie doświadczenie np. w kierowaniu własnym dochodowym biznesem?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Petru nie będzie szefem rady nadzorczej PKP. Powołają Engelhardta?
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", Ryszard Petru musiał zrezygnować z objęcia stanowiska przewodniczącego Rady Nadzorczej PKP SA z przyczyn osobistych. Co zaskakujące, być może zastąpi go Juliusz Engelhardt, były wiceminister ds. kolei.
Ale się narobiło. Petru o powodach rezygnacji nie chce gadać!
Bieńkowska Engelhardta póki co jako przewodniczącego nie widzi, choć na członka rady nadzorczej go powołała:
Wicepremier zaprzeczyła, że przewodniczącym rady spółki-matki kolejowej grupy miałby zostać Juliusz Engelhardt, były wiceminister odpowiedzialny za kolej za kadencji Cezarego Grabarczyka.
Engelhardt też twierdzi, że nikt mu stołka przewodniczącego jeszcze nie podsuwał:
Potwierdzić mogę jeden fakt: wczoraj zostałem powołany do składu Rady Nadzorczej PKP SA i wobec tego, na dzień dzisiejszy, jestem jej „zwykłym” członkiem, do czasu kiedy zostanę odwołany. Według stanu spraw na dzień dzisiejszy, nie potwierdzam, by ktokolwiek i w jakikolwiek sposób, proponował mi stanowisko Przewodniczącego Rady Nadzorczej PKP SA.
Co wcale nie znaczy, że mu Bieńkowska nie zaproponuje, bo już cztery miesiące Rada Nadzorcza PKP S.A. przewodniczącego nie ma. Niby niewielka szkoda, toż to funkcja w naszych uwarunkowaniach politycznych raczej symboliczna, choć płatna.
Niedobrze mi się robi. Pamiętacie dantejskie sceny z dworców kolejowych w grudniu 2010, brak wagonów, chaos z rozkładem, nieistniejące perony? Jasne, że tak. Wtedy wyrzucono kilka osób, w tym wiceministra ds. kolei, który dodatkowo zasłużył się rozwaleniem swoją "reformą" Przewozów Regionalnych i Intercity, nie zapobiegł katastrofie wykorzystania środków UE na infrastrukturę. Wczoraj dostał posadę w Radzie Nadzorczej PKP SA. To już wiecie gdzie władza ma pasażerów? Tak, właśnie tam!
Przyjaciel "zegarmistrza" nie powstrzymał się od wyrażenia swojej dezaprobaty, choć sprawa jest błaha. Bo kim jest członek Rady Nadzorczej PKP S.A., czy nawet przewodniczący tej rady, jaką ma moc sprawczą?. Powszechnie wiadomo, że obaj panowie nie darzą się zbytnią sympatią odkąd Engelhardt wyraził swoją opinię o ZDG TOR, o Furgalskim i zatrudnionych w spółce ekspertach, a Miesięcznik Platformy Obywatelskiej "POgłos" w numerze 8/25 w sierpniu 2009 roku ją zamieścił. Kilkakrotnie ta opinia na tym forum i nie tylko była cytowana:
- Adrian Furgalski jest typowym produktem autokreacji i autopromocji. Parafrazując jego własne wyrażenie, jest autowydmuszką. Wypromował się w prasie, w niej zaczął funkcjonować jako znawca problemów wszelkich. Często przedstawia się jako ekspert Platformy Obywatelskiej. Dla mnie, jeżeli ktoś chce być ekspertem w jakiejś dziedzinie transportu, to powinien mieć wykształcenie w tej dziedzinie, albo inżynierskie, albo ekonomiczne. A pan Furgalski jest politologiem. Powinien mieć jakieś doświadczenie zawodowe w tej specjalności, powinien ją uprawiać. A dyrektor TOR nigdy w transporcie nie pracował, był tylko asystentem ministra Tadeusza Syryjczyka. Mógłby też mieć doświadczenie naukowo-badawcze. Weźmy mój przykład: jestem ekonomistą transportu, pracuję w tej branży 31 lat. Wciąż studiuję tę branżę i jeszcze wszystkich problemów nie poznałem, choć jestem profesorem uniwersytetu. A pan Furgalski? – zastanawia się profesor.
- TOR znam od jego powstania. Przez lata usiłował skupić wokół siebie grupę ekspertów, ja także do niej należałem. TOR pozyskuje kontrakty na usługi doradcze, opracowania itd. I z tym jest kłopot. TOR nie dysponuje kadrą, która by mogła takie usługi świadczyć, choć usiłuje ciągle przyciągnąć jakichś ekspertów, byłych funkcjonariuszy, dyrektorów, a kilku zatrudnia. Ale oni nie są zdolni do realizacji większych, poważnych opracowań, wykonują je przy pomocy ludzi z zewnątrz. Sami są zdolni do publicystyki. I do tego służy kreowanie się na ekspertów w branży, jak czyni to Adrian Furgalski.
Jak zwykle chodzi tylko o pieniądze. Panowie z ZDG TOR bawią się zaś w kart rozdawanie.
Na podstawie Uchwały Wspólników spółki PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa w Zamościu zmianie uległ skład rady nadzorczej spółki. Odwołana została Katarzyna Szarkowska, która pełniła funkcję członka rady. Jej miejsce zajął Andrzej Żurkowski.
Jak nieoficjalnie dowiedział się "Kurier Kolejowy", Dariusz Browarek, wiceprzewodniczący Federacji ZZP PKP został 14 kwietnia wybrany przez Radę Nadzorczą PKP Cargo przedstawicielem pracowników w zarządzie spółki.
Jest to zakończenie procesu rekrutacyjnego ogłoszonego przez Radę Nadzorczą PKP Cargo w lutym br.
W cargo rozpisano konkurs na członka zarządu ds finansowych a wygra ten konkurs Grzegorz Kiczmachowski, natomiast konkurs na członka zarządu ds handlowych wygra Jacek Neska tak wygląda demokracja w wydaniu PO
kwiat, miałeś rację co do Jacka Neski, lecz co do Grzegorza Kiczmachowskiego już nie. Członkiem Zarządu ds. Handlowych został Jacek Neska. Wojciech Derda został powołany na Członka Zarządu ds. Operacyjnych, Łukasz Hadyś powołany na Członka Zarządu ds. Finansowych. Dariusz Browarek powołany został na Członka Zarządu ds. Pracowniczych.
Rada Nadzorcza PKP Cargo w wyniku postępowania konkursowego powołała czterech nowych członków zarządu: Jacka Neskę - członka zarządu ds. Handlowych, Wojciecha Derdę - członka zarządu ds. Operacyjnych, Łukasza Hadysia - członka zarządu ds. finansowych i Dariusza Browarka, przedstawiciela pracowników - członka zarządu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum