Z czego wynikać ma, że (rowerzyści)nie mają obowiązku zgłaszania braku ważnego biletu na przejazd / przewóz. Odprawy tych osób (np. w pociągach Przewozów Regionalnych) dokonuje się w trakcie kontroli bez pobierania opłaty za wydanie biletu w pociągu.
Skoro ten wniosek płynie z ogólnego Prawa Przewozowego, czy znaczy to, że np.w trójmiejskiej SKM rowerzysta też może z tego przywileju skorzystać? Widzę tu sprzeczność, bo jakoś nie widzę jaskiniowców Renomy, wystawiających zwykłe bilety, a tylko oni dokonują w SKM kontroli. Zaś zostawienie roweru bez opieki razem z chuliganami okupującymi przedział dla rowerów - wykluczam, ale jeśli wezmę rower na przód pociągu, by kupić bilet u kierpocia, zatarasuję nim wejście innym pasażerom.
Pytam, bo kupno biletu SKM nawet bez garba roweru wymaga heroizmu: albo udręki w większej kolejce do kasy, albo użerania się z powolnym, psującym się, nie przyjmującym kart płatniczych, prawie żadnych banknotów i niektórych monet biletomatem. Ten przywilej był by bardzo korzystny, tylko jak z niego skorzystać?
PKP Intercity na fejsbuku "zachęca" rowerzystów do korzystania ze swoich usług, strasząc wysokimi karami i publikując dłuuuuugą listę pociągów, w których nie można przewozić rowerów:
Wiosna zawitała u nas na dobre. Na pewno wiele z Was przygotowało już swoje rowery do sezonu. Pamiętajcie, że w naszych pociągach przewóz rowerów, to nic trudnego. Zapoznajcie się z informacjami i zobaczcie jakie to proste. http://bit.ly/1keMrtj
I jaki tu problem? Opłata za rower jest zryczałtowana a za bilet zależna od odległości.Oczywiście. można by zastanowić się nad możliwością stworzenia biletu okresowego na rower, powiązanego z biletem okresowym dla podróżnego.
_________________ W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Kierownik pociągu nie wpuścił rowerzystów. Kolej się tłumaczy
Kierownik pociągu Kolei Wielkopolskich nie wpuścił grupy rowerzystów, choć mieli bilety na przewóz rowerów. Musieli pedałować 20 km do Poznania. Po skardze, jaką złożyli, przewoźnik zapowiada zmiany.
Rzecz działa się w poprzedni weekend. Anna Ceranka ze znajomymi wybrała się na wycieczkę rowerową przez Puszczę Zielonkę. Z Poznania wyjechali w sobotę, nocowali na działce: - Zamierzaliśmy wracać w niedzielę po południu pociągiem. Przyjechaliśmy z rowerami na stację w Murowanej Goślinie. Pani w kasie bez problemów sprzedała nam wszystkim bilety na przewóz rowerów.
Za iście szatańskim podszeptem postanowiłem nie iść na procesję w Boże Ciało, tylko wybrać się pociągiem PKP z rowerem w mazurską dziką knieję. Pierwsze problemy zaczęły się jak kupowałem bilet na pociąg za pomocą internetowej sprzedaży biletów PKP. Okazało się bowiem, że zakupując bilet na pociąg z rezerwacją miejsc poprzez Internet nie można zakupić dodatkowego biletu na przewoź roweru za 9,20 pln i jak również zarezerwować miejsca w wagonie przystosowanym do przewozu rowerów. Stało się to dla mnie tak niezrozumiałe, że zadzwoniłem w tej sprawie na infolinię PKP, gdzie bardzo uprzejmy operator infolinii poradził mi, abym kupił w Internecie bilet z miejscówką w innym wagonie pociągu i udał się z tym biletem do wagonu przystosowanego do przewozu rowerów, gdzie konduktor zmieni zakupioną miejscówkę.
PKP Intercity zapewnia pasażerom możliwość zakupu biletu przez internet lub w biletomacie. Niestety, z tego rodzaju udogodnienia nie mogą korzystać osoby podróżujące z rowerem. Możliwe, że sytuacja zmieni się na początku następnego roku.
W tym roku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zamontują stojaki rowerowe przy blisko 300 stacjach i przystankach. Rok wcześniej takie udogodnienia dla rowerzystów pojawiły się już w 400 miejscach. Dzięki temu pasażerowie będą mieli do dyspozycji łącznie 700 lokalizacji, gdzie będą mogli zostawić rower i przesiąść się do pociągu.
W PKP Intercity dla roweru musisz wykupić miejsce siedzące.
Przewoźnicy kolejowi są wyjątkowo niechętni przewożeniu rowerów w pociągach. Jakiś czas temu, gdy jeszcze trasę z Krakowa do Wieliczki obsługiwały Przewozy Regionalne, pisałam o tym, że bilet dla roweru jest droższy od biletu dla pasażera. To jednak nic w porównaniu do oferty PKP Intercity, które nie przewiozą mi roweru, jeśli nie wykupię dla niego dodatkowego miejsca. Siedzącego.
Spolki kolejowe kategorycznie nie powinny przewozic rowerow.
Rowerzysci:
- nie potrafia zachowac sie w pociagu i wjezdzaja gdzie chca, zamiast w miejsca przeznaczone,
- jezdza po dworcach,
- panosza sie po chodnikach/jezdniach.
Malenstwo, to samo można powiedzieć o nierowerzystach. Polecam obejrzeć poniższy film i wyciągnąć wnioski. Z moich obserwacji wynika, że rowerzyści są najbardziej zdyscyplinowanymi uczestnikami ruchu drogowego (nie dotyczy tzw. niedzielnych rowerzystów, którzy nie znają przepisów ze względu na brak prawa jazdy). Piesi to stado baranów (co widać na załączonym filmie). A kierowcy samochodów często ignorują rowerzystów i nie traktują ich jako równoprawnych uczestników ruchu drogowego.
Odnośnie tematu... W Polsce rośnie moda na rower (sam bardzo dużo jeżdżę) i przewoźnicy kolejowi muszą być gotowi na przewóz coraz większej ilości rowerów. W wakacje wybieram się z rowerem na Roztocze i mam poważny dylemat jak tam dojechać koleją po likwidacji IR "Bolko". Chyba czeka mnie kombinacja z REGIO i kilka przesiadek, bo zapakowanie roweru do "kibla" nie stanowi żadnego problemu. Gorzej z pociągami PKP Intercity, które są wybitnie antyrowerowe!
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum