Ale kolejki marszałków i związana z nimi dezintegracja taryfowa to dopiero patologia. Uważam, że oddłuzenie PR-ów ma sens, to najlepiej obecnie zarządzana spółka kolejowa w Polsce, ale nie ma co na siłę zmuszać marszałków dużych i silnych wojewóztw do udziału w niej.
Prawda jest jedna: zarządzanie czymkolwiek z Warszawy ma kiepskie rezultaty w terenie. Wyjątkiem jest - z wiadomych względów - Gdańsk i Pomorze. A więc PR - do rozwiązania.
Mało tego ja bym również wyciął PKP PLK ze wszystkich linii nie magistralnych! (... główny hamulcowy rozwoju kolei w Polsce).
_________________ -=| Na początek infrastruktura |=-
Piszesz bzdury. W polityce transportowej potrzebna jest koordynacja, a nie kilku przewoźników i kilka taryf. Idąc Twoją logiką nikt nigdy nie powołałby UE, a okres rozbicia dzielnicowego byłby złotym okresem w historii kraju. Owszem w pewnych aspektach decentralizacja ma sens, ale nie dostrzegam go w tworzeniu nowych spółek, foteli mw radach nadzorczych, czyli nowych ciepłych posad. PR powinny nadal funkcjować, kolejki marszałków to jeden wielki cyrk, ale na siłę nikogo zmuszać nie wolno. Kto chce pozostać w PR proszę bardzo, kto nie wydzielić jego oddział z PR i do widzenia.
Niby kolejarze, finanse, rentowność. A gdzie człowiek? podzielenie PR na spółeczki marszałków wiąże sie z większymi nakładami na kolej w poszczególnych województwach. Marszałkowie nie mają pojęcia na temat kolei, czego przykładem jest lawinowo rosnące zadłużenie KD czy KŚ, brak kompetentnych pracowników (patrz głucha kierowniczka, maszynista z jaskrą), zniejszenie frekwencji podróżnych na liniach obsługiwanych przez spółeczki marszałków, niedostosowany rozkład jazdy (brak skomunikowań). "Swoje" spółeczki służą im jedynie do upychania upartyjnionych kolegów, rodzin i nowych miejsc w radach nadzorczych. Pracownik nie ma tam miejsca, człowiek nie ma znaczenia i jest wykorzystywany do bólu. Co z ludzmi, którzy 20, 30 lat życia poswiecili dla kolei? Ludzmi z wielkim doświadczeniem jak powinna wyględać kolej. Oki może nie idealna i czysta ale jednak doworząca nasz tam gdzie chcemy. Swoją drogą za czystość i brak nowego taboru w PR także odpowiadają Marszałkowie podpisujący jedynie roczne umowy nieumożliwiające skorzystania z funduszy UE. Pracownicy PR nie są winni za brak spójnej polityki transportowej dla PR w Polsce(o ile można nazwać to w ogóle polityką?). PO usamorządowiając PR w 2008 roku utopiła w długach Inret City oraz posłała prawie na dno Przewozy regionalne. Nie broniąc nikogo gdzie tu wina związków? W pańswie gdzie właśnie partia rządząca i media prowadzą skoordynowaną retorykę na eliminację związków zawodowych i ich marginalizację aby "poczciwy, biedny, niedofinansowany" pracodawca robił z pracownikiem co chciał i jak chciał. A my jako społeczeństwo nabieramy sie na tą socjologię i wtórujemy jej. Pracownicy PR robią właściwie nie poddając się, manifestując, strajkując. Walcząc o swóją pracę o swój chleb. A my jako społczeństwo "obywatelskie" nie zrobiliśmy żadnego ruchu gdy: podwyższano nam wiek emerytalny, podatki etc. etc. TAK POPIERAM PRACOWNIKÓW PRZEWOZÓW REGIONALNYCH!!!
W MIR spotkanie ws. PR, pod oknami - pikieta, a rząd daje pieniądze.
Zagęszcza się atmosfera w sprawie sytuacji w Przewozach Regionalnych. Po wczorajszym spotkaniu zarządu spółki, wiceministra Klepackiego i związkowców MIR ogłosił sukces - zagwarantowanie pieniędzy w budżecie państwa. Ale pod okna ministerstwa przyszły dziś 2 tysiące kolejarzy, którzy czują się oszukani dotychczasowymi działaniami.
Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury posłowie zastanawiali się nad przyszłością spółki Przewozy Regionalne. W rozmowach uczestniczyła również minister infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak, która przedstawiła aktualną sytuację przewoźnika.
Przewozy Regionalne zakończyły negocjacje z samorządem województwa wielkopolskiego. Poparł on scenariusz restrukturyzacji spółki polegający na pozyskaniu większościowego inwestora ze strony skarbu państwa. Zakłada on, że kwota w wysokości 750 mln zł przeznaczona zostanie na oddłużenie firmy oraz jej rozwój.
Istnieje zalecenie dla marszałków z PO, żeby powoływać własne koleje, jednocześnie nie wykupując regionalnego zakładu lokalnego Przewozów Regionalnych, czyli zmuszając PR do zwolnień pracowników, wysokich odpraw i dużych kosztów z tym związanych. To jest świadome prowadzenie Przewozów Regionalnych w kryzys finansowy – mówił w TV Republika Krzysztof Tchórzewski b. sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Prezes PR: w maju pełny plan restrukturyzacji spółki.
W maju powinien być gotowy plan restrukturyzacji Przewozów Regionalnych, który w lipcu powinien trafić do Komisji Europejskiej wraz z wnioskiem o udzielenie pomocy publicznej - mówił w środę w Sejmie prezes spółki Tomasz Pasikowski.
Osiem województw ciągle nie wyraziło zgody na plan restrukturyzacji zadłużonego przewoźnika, który zakłada dokapitalizowanie firmy 750 mln zł. Aby naprawić Przewozy Regionalne, zgodę muszą wyrazić przynajmniej właściciele dwóch trzecich udziałów w spółce.
Województwo zachodniopomorskie nie przystąpi do planu oddłużenia Przewozów Regionalnych na zasadach proponowanych przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Rozmowy przewoźnika z udziałowcem w tej sprawie zakończyły się fiaskiem.
To może czas by zainteresowani poszli swoją drogą? Trzeba z PR wydzielić te oddziały, w województwach których jest inny pomysł na funkcjonowanie połączeń regionalnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum