Zmarł kibic postrzelony przez policjanta

Zmarł kibic, który został postrzelony przez policjanta w trakcie meczu Concordia Knurów - Ruch Radzionkow w IV Lidze. Strzał zostało oddany z broni gładkolufowej, w szyję.

Sytuacja miała miejsce, kiedy kibice jednej z drużyn wbiegli na murawę. Policja nie ma prawa oddawać strzałów z broni gładkolufowej powyżej pasa.

Źródło: Prosto z mostu

---

Za Gówno Prawda:

Pamiętacie jaka nagonka była na Korwina, kiedy powiedział, że policja po to ma broń żeby strzelać do bandytów którzy niszczą cudze mienie? Pamiętacie.

Dzisiaj policja strzelała. I zabiła. Jednego kibica na meczu IV ligi. Jak wyglądają komentarze na gazeta.pl? Ano tak jak na załączonym obrazku - typowy czytelnik tej gadzinówki. Zwolennik zgody i bezpieczeństwa według Komorowskiego. A co się dowiadujemy z artykułu? Na przykład, że kibole starli się z policją - jednak do starcia nie doszło - były od razu strzały...że policja podjęła reanimacji postrzelonego - nie podjęła, zrobili to inni kibice... "W celu ratowania własnego życia policja zdecydowała się użyć tej broni", ale jak było pewnie się nie dowiemy bo już na miejscu trwa tuszowanie i zamiatanie tego finału medialno-rządowej nagonki na 'kiboli'.

...i taka tragedia na ostatniej prostej kampanii wyborczej - może być gorąco.

Zamieszki w Knurowie po śmierci kibica

Od kilku godzin w miejscowości Knurów (woj. śląskie) trwają zamieszki z udziałem kibiców miejscowego klubu piłkarskiego Concordia. Rozruchy uliczne wybuchły z powodu śmierci 27-letniego sympatyka drużyny, który został śmiertelnie postrzelony przez jednego z funkcjonariuszy ochraniających mecz z Ruchem Radzionków.

Więcej:
http://wmeritum.pl/zamieszki-w-knurowie-po-smierci-kibica/

Zamieszki w Knurowie.

W Knurowie popisali się "strażnicy bezpieczeństwa i porządku publicznego". Zresztą tylko cud chyba sprawił, że ofiar "przywracania porządku" w czasie meczów jest tak mało. Strzelanie, gazowanie autokarów (w środku!) i pociągów, napieranie na tłum, blokowanie wyjść, nakładanie najwyższych możliwych mandatów za "zamiar spożywania alkoholu w miejscu publicznym" czy zaśmiecanie... Każdy kto bywa na meczach zna to wszystko z własnego doświadczenia. Kto nie bywa, nie uwierzy. Gdyby policja wykazała połowę tej gorliwości w walce z prawdziwymi przestępcami to III RP byłaby najbezpieczniejszym państwem świata.

Janusz Korwin-Mikke kontra Michał Szczerba (znany z wypowiedzi "Podwyższyliśmy wiek emerytalny, bo ludzie chcą dłużej pracować. Oni nie chcą spędzać emerytury na działce czy przed telewizorem").

O kibicach, stopniu wyszkolenia Policji, prowokacjach, wydzieleniu na stadionach bezpiecznych sektorów.

Cytat:

Każdy kto bywa na meczach zna to wszystko z własnego doświadczenia. Kto nie bywa, nie uwierzy.

Bywam na meczach, ale do mnie policja ani razu nie strzelała ( nie wiem może jestem dziwny, ale nigdy nie odczuwałem podczas meczu potrzeby wchodzenia na boisko ani wszczynania burd), nie gazowała autobusów którymi dojeżdżałem pod stadion, nie nakładała najwyższych możliwych mandatów za "zamiar spożywania alkoholu w miejscu publicznym" czy zaśmiecanie (nie pijam w miejscach publicznych oraz zostawiam porządek po sobie).

Poza tym jestem przeciwnikiem tego aby to policja z naszych podatków pilnowała porządku na stadionie - niech kluby wynajmują i opłacają z własnej kieszeni ochroniarzy

Wstawki z filmu dokumentującego zamieszki w Knurowie w dniu 3 maja 2015 r.

Krisss, wcale nie musisz na murawę "wtargać".
Towarzysz Autorytet - niejaki Dziewul - po swemu logicznie rzecz był wyłuszczył, tyleż pięknie, co mimowolnie, pogrążając przy okazji tych morderców z Knurowa.
Wyjaśnił mianowicie wszelkim ultralemingom, że tylko ten, kto z gładkolufowej strzelał (tutaj znikły wszelkie wątpliwości, kogo ma na myśli) wie, jak duży rozrzut mają pociski.
Skutkiem tego, skoro on - skończony trep antyterrorysta - wie i strzela, przynajmniej teoretycznie, w nogi, to za trafienie w szyję, sam sobie winien jest ten, kto w tę szyję obrywa.
Przecież to proste, prawda?

No, a skoro tak, to jak uważasz - ludzie, jak Ty - na trybunie - są niewinni i przez to bezpieczni?

Mam nieodparte wrażenie, że nie czytałeś dokładnie mojego posta...A na pewno nie czytałeś go ze zrozumieniem.
Nie wiem jak Ty, ale ja uważam, że najczęściej sam sobie winien jest ten kto łamie prawo...

krisss napisał/a:

Bywam na meczach

krisss napisał/a:

Poza tym jestem przeciwnikiem tego aby to policja z naszych podatków pilnowała porządku na stadionie - niech kluby wynajmują i opłacają z własnej kieszeni ochroniarzy

Czyli jednak na meczach nie bywasz , bo na meczach porządku od paru lat pilnuja ochroniarze zgodnie z ustawa a nie policja , ci ostatni pojawiaja sie na prosbe organizatora , reszta twojego posta to taka standardowa gadka na temat kibiców , podobne mozna usłyszec od "ekspertów" w tvn , tvp itd i od ludzi , którzy na meczu nigdy nie byli ale "oni wiedza lepiej"

Ja na mecze jezdzę od 92 roku i wiele przeszedłem , wiele widziałem i zdanie na temat dzialan i zachowania policji mam wyrobione. Nie mówie tez ze kibice to ludzie posłuszni i grzeczni bo tacy nigdy nie byli i nie będą. Lata 90 to faktycznie jeśli chodzi o stadiony to był okres gdzie wiele się działo ale obecnie na stadionach awantury sa sporadyczne , duzo , bardzo duzo dzieje sie w Niemczech , we Włoszech , Belgii , Anglii - w krajach , w których podobno z kibolstwem sobie juz dawno poradzono i wiekszosc społeczenstwa za sprawa mediów tak mysli a tu psikus , tylko o tym oczywiscie nie powiedza tak samo jak o wielu innych istotnych sprawach w tym kraju.
W Knurowie , na meczu 4 ligi na trybunach było ze 400 osób w tym polowa to goście , maly stadionik , taki mecz powinien byc bezproblemu zabezpieczony i nic by sie tam nie dzialo, na ta grupe osób , która wybiegła na murawe ruszył by kordon policjantów i po sprawie , wszyscy by wrocili, ale lepiej strzelac do kilkunastu osob jak do kaczek , dlaczego nie strzela się do zlodzieji rabujacych kazdego dnia kilkanaście pociagów na Ślasku , w tym temacie nikt nie potrafi nic zrobić , łapie się złodzieji na gorącym uczynku i wypuszcza , a oni ida robic to samo. A kibice są stale napiętnowani , stosuje sie wobec nich różne metody bardzo czesto nieuczciwe tylko dlatego że kibice jako grupa są dla obecnego systemu rządzacego niewygodni i niepoprawni politycznie. Ktoś kto choć trochę siedzi w temacie to wie o czym piszę jak ktoś czerpie wiedze nt. kibicow z telewizji będzie oburzony moim postem

Lukasso, nic dodać, nic ująć. Niestety już tak jest, że najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy ani nie chodzą na mecze, ani nie znają środowiska kibiców, zaś wiedzę na ten temat czerpią wyłącznie z lewackich mediów mainstreamowych, czyli (pro)rządowych, ze szczególnym uwzględnieniem centrum dowodzenia leminżerią, tj. TVN i GW. I sami powtarzają te brednie sączone przez medialny ściek (czerpanie wiedzy o Polsce i świecie z mediów głównego ścieku to jak czerpanie wody z szamba!).

Łapałam się za głowę gdy czytałam komentarze pod artykułami na mainstreamowych portalach o śmierci kibica z Knurowa, który zginął z rąk policji. Tyle jadu i nienawiści pod adresem człowieka, który zginął na stodionie od policyjnej kuli (w załączniku jego zdjęcie z synem, który został sierotą) nigdy dotąd nie czytałam. 90 proc. komentujących pisało, że dobrze mu tak, że policja powinna zastrzelić więcej kiboli etc. Tak uważają "fajnopolacy", czyli konsumenci mainstreamowej papki, w katolickim kraju. Skutki prania mózgów przez media są zatrważające!

Kiedyś chodziłam na mecze ligowe ze swoim byłym chłopakiem, który jest tzw. kibolem (sporo dziewczyn działa w klubach kibiców!). Miło wspominam te czasy. Poznałam wielu fajnych ludzi. Popełniłam nawet kilka publikacji w temacie, na przykład:

http://beatrycze.neon24.pl/post/10994,relacja-z-trybun-pilkarskich
http://beatrycze.neon24.pl/post/52451,kibol-szuka-pracy

Na tym antyrządowym proteście kibiców Legii widać Victorię (w 6. minucie) podczas zbierania podpisów, która też jest kibolką. Można więc zaryzykować tezę, że tym forum zawiadują kibole.

Beatrycze napisał/a:

Na tym antyrządowym proteście kibiców Legii widać Victorię (w 6. minucie) podczas zbierania podpisów, która też jest kibolką.

Stare dzieje... Ze względu na obowiązki rodzinne i zawodowe nie mam czasu na chodzenie po stadionach. Jednakże kartę kibica nadal posiadam.

Krisss, nie będę się upierał - nie wiem jak głęboko zawarłeś tzw. myśl. Nie wiem też, co to było: grypsera, czy credo?
Odniosłem się więc do tego, co ci wyszło jawnym tekstem - o braku potrzeby wychodzenia na murawę, mianowicie.
Jeśli o wrażeniach - moje jest takie, że akceptujesz dawanie do ręki niebezpiecznych zabawek debilom.
Zaś nie moja to sprawa - przestałem chodzić na mecze, kiedy dostałem pierwsze kieszonkowe i poznałem, że światem rządzi szmal - ale nie miej pretensji, jak ci taki robokop gumową kulką włączy ">>FF" na sprzęcie z taśmą z życia, kiedy zupełnie spokojnie, wcale prawa nie łamiąc, będziesz sobie siedział na trybunie.

Czego absolutnie nie życzę.

Beatrycze napisał/a:

Łapałam się za głowę gdy czytałam komentarze pod artykułami na mainstreamowych portalach o śmierci kibica z Knurowa, który zginął z rąk policji. Tyle jadu i nienawiści pod adresem człowieka, który zginął na stodionie od policyjnej kuli (w załączniku jego zdjęcie z synem, który został sierotą) nigdy dotąd nie czytałam. 90 proc. komentujących pisało, że dobrze mu tak, że policja powinna zastrzelić więcej kiboli etc. Tak uważają "fajnopolacy", czyli konsumenci mainstreamowej papki, w katolickim kraju. Skutki prania mózgów przez media są zatrważające!

W Knurowie zginął Dawid Dziedzic, 27 lat. Od dziecka kochał piłkę nożną. Troskliwy ojciec, samotnie wychowywał syna. Media tego nie pokażą, lemingi plujące jadem na jego śp. ojca tego nie zobaczą:

Ralny,

Cytat:

Media tego nie pokażą, lemingi plujące jadem na jego śp. ojca tego nie zobaczą:

To jest tekst z GW. Zdjęcie też!!

I nie plują jadę tylko dobrze mówią, w UK za wbiegniecie na murawę stadionu grożą drakońskie kary.
Nikt mu nie kazał wbiegać, nie wiem czemu ale ostatnio na świecie jest kult ochrony przestępców.

Jako kibic Lecha Poznań, na mecze chodzę od ponad 10 lat, nigdy nie miałem żadnych problemów...

Miasto mówi o nim: Dawid Dziedzic, 27 lat. Od dziecka kochał piłkę nożną. Troskliwy ojciec, samotnie wychowywał syna. Dobry kumpel. Czasem wypił piwo, krzyknął, gdy wracał z meczu. Ale czy to grzech?

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,17867435,Dobry_kumpel_i_ojciec__aktywny_kibic.html