Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Kto zakłada zamknięcia pomocnicze?
Autor Wiadomość

Mystasia Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 30 Paź 2007
Skąd: w woj. wielkopolskim

PostWysłany: 09-08-2015, 13:42   Kto zakłada zamknięcia pomocnicze? Odpowiedz z cytatem

Drodzy forumowicze mam takie pytanie dotyczące zakładania zamków trzpieniowych czy innych zabezpieczeń rozjazdów. Chodzi mi o taki przypadek gdy monter automatyki stwierdzi, że nie ma możliwości naprawy w danym momencie rozjazdu (np. wadliwie działający napęd) i rozjazd trzeba zamknąć na zamek trzpieniowy. Wpisuje w książkę, że rozjazd należy zabezpieczyć zamknięciami pomocniczymi, bo jest taka czy siaka usterka i do czasu jej usunięcia trzeba wprowadzić ograniczenia. I teraz pytanie moje jest takie. Jak monter to wpisze to kto ma zabezpieczyć ten rozjazd ? Monter czy dyżurny (nastawniczy, zwrotniczy)? W którejś instrukcji czytałem tylko niestety nie pamiętam w której, że monter tylko wpisuje, a zabezpiecza pracownik obsługi danego posterunki. Monter za to musi to zabezpieczenie ściągnąć po naprawie czego nie wolno pracownikowi obsługi posterunku. Jak ktoś pamięta co to za instrukcja była i czy rzeczywiście tak jest to byłbym wdzięczny za odpowiedź.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

pl Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 04 Maj 2009

PostWysłany: 09-08-2015, 20:52    Odpowiedz z cytatem

Jesteś Dyżurnym lub Nastawniczym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

wodkangazico Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 14 Sie 2010

PostWysłany: 09-08-2015, 21:01    Odpowiedz z cytatem

W instrukcjach nie znajdziesz zapisu otwartym tekstem, kto zakłada i zdejmuje zamki.
Instrukcje przeznaczone dla personelu obsługi traktują o tym, kto odpowiada za ich prawidłowe założenie i zdjęcie.
I - stety lub niestety - zawsze jest to właśnie pracownik obsługi - dyżurny bądź nastawniczy względnie zwrotniczy, na dyzia polecenie.

Z Jaśnie Państwem Monterami to jest taki myk, że nawet jeśli idą coś tam grzebać przy napędach. to nie tyle zakładają i zdejmują zamki, co odpisują, że należy je założyć i - po robocie - można zdjąć.
Po czym je plombują. W celach porządkowych, bo odpowiadają za - jakby to ująć - geolokalizację rejestrów kluczy.
Taka to kurna niesprawiedliwość.

Naczelnik sekcji współodpowiada za zamknięcie tych zwrotnic, od zamków których przechowuje klucze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Mystasia Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 30 Paź 2007
Skąd: w woj. wielkopolskim

PostWysłany: 10-08-2015, 16:33    Odpowiedz z cytatem

No właśnie mi się wydaje, że monter ma obowiązek zdjąć zamek, ale już nie zakładać go. Tylko on może go zdjąć po usunięciu usterki, za to zakłada pracownik obsługi jak monter wpisze w książkę, że należy stosować obostrzenia. Chodziło mi o to żeby znaleźć to na piśmie jak to rzeczywiście ma być.
A czemu uważasz, że monterzy to "jaśnie panowie" ?Ja tam nie mam z nimi żadnych problemów, a uważam, że jeśli coś nie należy do jego obowiązków to nie musi tego robić, a może jeśli chce komuś pomóc. Za to robienie z siebie "wielkiego dyżurnego" czy obrażanie się na kogoś za to, że nie zrobi czegoś czego nie musi to dziecinada. Wiem, że teraz na szkoleniach uczą żeby jeden najeżdżał na drugiego (czytaj dyżurny na montera, monter na drogowca, drogowiec na dyżurnego itd) i młodzi pracownicy to łykają, ale to złe podejście. Kiedy na koleji wszyscy współpracowali, a teraz robi się wojna między służbami i to do tego stopnia, że nawet na wycieczkach czy wspólnych wyjazdach trzymają się wszyscy osobno. Ale chyba o to komuś tam na górze chodzi żeby skłócić wszystkich będą wtedy łatwiejsi do sterowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

pl Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 04 Maj 2009

PostWysłany: 10-08-2015, 18:23    Odpowiedz z cytatem

Mastysia - przydałby się powtórny egzamin lub kurs.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

wodkangazico Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 14 Sie 2010

PostWysłany: 10-08-2015, 22:25    Odpowiedz z cytatem

Dlaczego "jaśnie pany"?
Nie przejmuj się. To tylko satyra na leniwych chłopów, czyli sam o sobie samym. Smile

Ale, masz rację - rozp...aj zaczął się wraz zakładami, a pogłębił z sekcjami eksploatacji.
A potem przyszły bankomaty, urządziły se korpo i...
Mogilnik.

Ale do rzeczy.
Cytat:
Tylko on może go zdjąć po usunięciu usterki...

A jeśli w tzw. międzyczasie zaistniała inna przyczyna zamknięcia zwrotki?
Kto ma całą dokumentację posterunku? Monter, czy dyżurny?
No, właśnie.
I dlatego ten pierwszy tylko odpisuje, że raczył był naprawić napęd i nie trzeba już z jego powodu utrzymywać zamknięcia.

A jakie mają układy między sobą?
Ich sprawa.
Jak pamiętam, kiedy w warsztacie zadzwonił telefon i padało krótkie "rozjazd nie idzie - nie ma kontroli", to nim działkowy odłożył słuchawkę, my - sztyfty - już byliśmy w połowie schodów na górę.
Tam zamek, spona albo dwie spony i jazda po poręczach na dół. Łom do kompletu i cwał do rozjazdu.
Jedna próba z łomem. Poszło - ok, nie poszło - zamki w ruch.
Zgłoszenie dyżurnemu (dyżurnej, znaczy się) "spoko maleńka, możesz jechać - pociąg, rzecz najważniejsza, potem się zobaczy, co w trawie trzeszczy".
I jechała. I nie przyszła sprawdzić, czy aby spony na główkę nie założyliśmy.
W "naszej" głowicy cała opisana zabawa trwała max. 5 minut, z jazdą rowerami do drugiej - najwyżej 10.
I obie strony były zadowolone.
I jak by nie było wielkie, święte oburzenie dzisiejszych badaczy pisma na to łamanie zasad, wówczas każdy na stacji wiedział z kim pracuje i na ile może sobie, i nie sobie, pozwolić (a przecież formalnie byliśmy pracownikami różnych oddziałów).
I jakoś udało się nic nie wyp...koleić.

Dziś, brak zaufania (nie mówię o szczuciu) jest poniekąd nawet uzasadniony - mało czasu poświęconego na wyszkolenie, obserwację klienta i selekcję "nadaje się" albo "nie można go samego puścić w tory".
Lepiej być ostrożnym, nawet jeśli trzeba popracować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl