Dokładnie
to co się wczoraj działo na tym objazdowym odcinku to koszmar. To było od początku wiadome, że ta władza nic nie potrafi zrobić dobrze, a już o dużych inwestycjach infrastrukturalnych mogą zapomnieć.
Ja tylko przypomnę, że TA władza PKP to stary beton kolejowy, który dyrektoruje/prezesuje w spółkach Grupy PKP od wielu lat, w tym przez dwie kadencje rządów PO-PSL. Za burdel na kolei odpowiadają kolejarze, nie rząd. To nie rząd układa rozkład jazdy, to nie rząd planuje obiegi taboru, to nie rząd organizuje prace remontowe na torach, to nie rząd odpowiada za utrzymanie taboru. To wszystko robią szeregowi kolejarze pod nadzorem innych kolejarzy na kierowniczych stołkach. Rząd co najwyżej ponosi odpowiedzialność polityczną za nietrafione decyzje kadrowe w kwestii obsady zarządów spółek. A co masz do obecnego prezesa PKP SA, który był pielęgnowany i nietykalny tak przez 8 lat rządów PO-PSL jak i za rządów SLD? Mamiński pod rządami PO-PSL miał się wyśmienicie - był w zarządach i radach nadzorczych kilku spółek kolejowych.
Tak więc jedyne co można zarzucić obecnej władzy to tylko to, że ze spółek PKP nie pogoniła na zbity ryj wszystkich platformerskich prezesów i dyrektorów. KODziarstwa na średnim szczeblu kierowniczym nie brakuje! Osobiście znam kilku starych cwaniaków z rodowodem PZPR/SB/WSI. Victoria poruszyła temat:
A propos jeszcze "tej władzy, która nic nie potrafi zrobić dobrze". A co dobrego zrobiła poprzednia władza? Afer i przekrętów na kolei pod rządami PO-PSL było multum! Kolej leżała, kwiczała i robiła pod siebie. PR stoczyły się na dno, PKP IC stoczyło się na dno, uwalono połowę pociągów dalekobieżnych, stracono wiele milionów pasażerów, spieprzono modernizację linii E75, zaorano linię E30 na odcinku Katowice - Kraków, przepłacono za Pendolino, wyprzedano za grosze majątek kolejowy (PKL, TK Telekom, PKP Energetyka)... A o zimowym chaosie na kolei sprzed kilku lat i słynnym bezczelnym tłumaczeniu Bieńkowskiej "Sorry, taki mamy klimat" pamiętasz?
A pod rządami PiS, który "nic nie potrafi zrobić dobrze" wiecznie zadłużone PR po raz pierwszy odnotowały zysk - ponad 51 mln zł w 2016 roku. Wystarczyło nie kraść! O nowych aferach na kolei jakoś nie słychać. Bo stary beton PKP boi się "siepaczy" Ziobry i woli nie przeginać. Zwłaszcza, że CBA rozlicza afery, które były za poprzedniej władzy...
Przepraszam za komentarz nie na temat, ale wkurza mnie ta platformersko-kodziarska propaganda w wykonaniu co niektórych forumowiczy!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Bardzo dobrze powiedziane, co nie zmienia jednak faktu, że:
Modliszka napisał/a:
Tak więc jedyne co można zarzucić obecnej władzy to tylko to, że ze spółek PKP nie pogoniła na zbity ryj wszystkich platformerskich prezesów i dyrektorów.
Wynika to niestety z tego, że ławka kadrowa pod rządami PiS-u jest bardzo króciutka, a szkoda, bo właśnie cała ta spuścizna kodziarsko-po-psl-owska niczego dobrego na kolei nie zrobi czego dowodem jest to, że po ponad 1,5 roku nowych rządów jedyne co się zmieniło to to, że już nie ma afer i złodziejstwa (z obawy przed Ziobrą), ale to jest zbyt mało, kolej potrzebuje wreszcie potężnego kopa aby iść do przodu bo masa rzeczy została zaniedbana. Nie wystarczy wydawać pieniędzy unijnych na modernizację linii i taboru, owszem to jest ważne, ale przede wszystkim trzeba z pociągami dotrzeć do ludzi, trzeba wyciągnąć tabor z krzaków, którego całe setki walają się po Polsce, trzeba ludzi odważnych i z wizją, którzy pociągną to wszystko do przodu, o wspólnych biletach, skomunikowaniach pociągów różnych przewoźników to już nawet nie wspomnę. O rozkładzie jazdy pociągów pospiesznych co najmniej w wersji z roku 2008 to możemy też chyba tylko pomarzyć.
Wynika to niestety z tego, że ławka kadrowa pod rządami PiS-u jest bardzo króciutka
To trzeba sięgnąć po ludzi mądrych i fachowych spoza PiS. Głównie po młodzież nieumoczoną w partyjne układy. Tylko z naszego forum dałoby się wyłowić pokaźną grupę kolejowych speców. KD z Rachwalskim na czele to zrobiły (Ładniak stawiała na stary beton PKP). A spółki Grupy PKP jak były zabetonowane tak są nadal.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
A jak dzisiaj wygląda sytuacja w Łukowie? Opóźnienia mniejsze? Rewidenci wyrabiają się? Sądząc po infopasażer jest już zdecydowanie lepiej. Gombrowicz zaledwie +15 w Radzyniu . Samo dzielenie połączeń w Łukowie chyba nie było tak złym pomysłem, skoro większość trasy na Lublin i Terespol jest tożsama, zdaje się, że zawiodło przygotowanie pracowników. Dawniej i 8 minut wystarczyło na łączenie czy też dzielenie składu, teraz i 15 to za mało......
Do Lulina jeździ pesa gama no i wymiana musi trwać.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-06-2017, 17:53
sheva17, tu nawet nie chodzi o ten czas na dzielenie i łączenie, ale o to że pociągi od strony Lublina będą opóźnienia łapać, choćby z powodu wiecznie łapiących awarie Gam. Już się zdarzają odwoływania pociągów między Lublinem a Rzeszowem z powodu niewystarczającej ilości taboru spalinowego. Nie chcę być złym prorokiem, ale w Zamościu czy Zagórzu ciężko będzie uświadczyć pociąg PIC-u.
Poza tym w Terespolu bym widział co najmniej dwie pary TLK kończące obecnie w Dęblinie. Po jednej z Krakowa i Wrocławia. Czas przejazdu przez Dęblin krótszy niż przez Warszawę, więc takie pociągi mogły by się przyjąć.
Są jeszcze w pogotowiu lokomotywy spalinowe PKP Cargo. A Gamy i tak spisują się lepiej niż rok temu....
A co do loków spalinowych, było dogadać się z Cargo i przystosować część lokomotyw do obsługi składów pasażerskich.
Przemyślanin dziś jechał od Trzebini przez Oświęcim Spytkowice i Skawinę z pominięciem Krzeszowic i Krakowa Gł . Wie ktoś co się stało ?
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 16-06-2017, 15:02
pasażer0805, znając życie, pewnie coś padło na jednotorze między Krzeszowicami a Krakowem. Obecnie do takich sytuacji się będzie trzeba zacząć przyzwyczajać.
PKP Intercity uruchomi specjalne pociągi na wakacje.
Podróżni wybierający pociągi PKP Intercity w okresie letnim skorzystają z bogatej oferty połączeń krajowych i międzynarodowych. Średnio na dobę, we wszystkich składach PKP Intercity, będzie dostępnych około 130 tys. miejsc siedzących. W trasy wyruszą pociągi m.in. nad morze - do Kołobrzegu, Świnoujścia, Łeby, Ustki, Trójmiasta czy na Hel oraz na Warmię i Mazury - do Olsztyna, Działdowa i Iławy. Nowością w tym roku będzie możliwość podróży do Giżycka. W wakacyjne weekendy na trasie Łódź – Giżycko pojedzie pociąg TLK Niegocin. Wybierając się zagranicę, pasażerowie będą mogli dojechać m.in. na Ukrainę, Węgry, Słowację do Czech, Austrii, Niemiec czy Rosji.
Głupie posunięcie ze strony IC. W ostatniej chwili zlikwidowano Jantara na odcinku Kołobrzeg - Gdynia. Teraz wagony z Jantara przejdą na EIC Słupia. Do tego Szkuner znów tylko w weekend.
Bartek1981, I bardzo dobrze.Słupia jedzie jako oddzielny skład więc nie będzie opóżnień w oczekiwaniu na skład helski i przy łączeniu składów w Gdyni. Szkuner kursuje codziennie .Chyba chodzi o EIC Fregata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum