„Nadzwyczajna kasta” może wszystko! Takiej historii jeszcze nie słyszeliście.
Jak możliwy jest taki absurd?! Pod koniec kwietnia Janusz K. został skazany prawomocnym wyrokiem za branie łapówek na cztery lata więzienia. Trafił za kratki? Nie! Przestał być sędzią? Nie! Dostaje co miesiąc wypłatę? Tak! „Gazeta Polska Codzienna” próbowała wyjaśnić przyczyny tej niedorzecznej sytuacji.
Afera jest, ale aferzyści wrócili do domu. Sąd nie zgodził się na areszt ŻADNEJ osoby!
Centralne Biuro Antykorupcyjnej zatrzymało 10 osób w związków ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości sprzed kilku lat w funkcjonowaniu Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. Żadna z nich nie trafiła do aresztu. Nie zgodził się sąd. - Zebrane dowody i postawa podejrzanych były powodem nieuwzględnienia przez szczeciński sąd wniosków aresztowych wobec 10 osób, które według prokuratury narazili na 30 mln zł strat Grupę Azoty Zakłady Chemiczne Police - podał sąd. Prokuratura zapowiada zażalenie.
KODziarski „sędzia” Łączewski (to ten, który z Lisem umawiał się na obalanie PiS-u) unieważnił Trybunał Konstytucyjny. Konkretnie ów przedstawiciel wyjątkowej kasty ludzi zawiesił dziś protest osoby prywatnej przeciwko Trybunałowi, bo nie wiadomo czy jest on legalny.
A to już Trybunał Konstytucyjny nie jest grupą nietykalnych i nieomylnych? Przecież jeszcze rok temu Kamila Gasiuk-Pichowicz z mównicy sejmowej grzmiała, że nikt nie ma prawa oceniać ani składu, ani wyroków tego gremium... Widać nie o gremium chodzi, a o jego skład.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
PiS kontra sądy! Ostra zagrywka sędziów pokazuje, że w wojnie PiS kontra sądy jeńców nie będzie.
W marcu 2015 r. Mariusz Kamiński, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego został skazany przez sędziego Wojciecha Łączewskiego na 3 lata bezwzględnego więzienia za przekroczenie uprawnień przy tzw. aferze gruntowej.
Identyczny wyrok dostał jego zastępca z CBA Maciej Wąsik, dwóch innych dyrektorów CBA dostało 2,5 roku więzienia. Drakoński wyrok nosił znamiona zemsty politycznej. Ta teoria, lansowana przez polityków PiS-u, znalazła potwierdzenie, gdy blisko rok później sędzia Łączewski został przyłapany w internecie na uzgadnianiu z osobą, którą uważał za Tomasza Lisa, jak najlepiej zwalczać rząd PiS-u.
Zanim założył Amber Gold był aż 9 razy skazywany za oszustwa. Żaden sąd nie posłał go jednak do więzienia. Dlaczego?
Nie byłoby afery Amber Gold, nie byłoby młodego Tuska pracującego na zlecenie OLT Express, nie byłoby 19 tys. poszkodowanych i wielomilionowych strat, gdyby któryś sędzia zamiast skazywać Marcina P. na kolejną grzywnę lub karę w zawieszeniu najzwyczajniej w świecie posłał go za kratki. Pod tym względem dziwić może wyjątkowa łagodność wymiaru sprawiedliwości wobec późniejszego sponsora filmu o Wałęsie. Dlaczego "parasol ochronny" nad Marcinem P. zwinął się nagle latem 2012 roku? Odpowiedzi na to pytanie dostarczają nam ujawnione wczoraj taśmy.
Ciemna strona warszawskiej reprywatyzacji: Zaciągnęli ją do lasu i tam podpalili. Prokuratura chciała zrobić z tego samobójstwo.
W sumie to nie powinniśmy się dziwić Hannie Gronkiewicz-Waltz, że panicznie boi się stawić przed komisję weryfikacyjną. Wszak sprawa warszawskich reprywatyzacji jest bardzo poważna. I wcale nie chodzi o majątki, jakie za bezcen nabywała wąska grupa oszustów przy współudziale sędziów, notariuszy i urzędników stołecznego magistratu. Chodzi o to, że w tej sprawie mordowani byli ludzie, czego najlepszym przykładem jest historia porwanej i zamęczonej na śmierć Jolanty Brzeskiej.
Tajne majątki sędziów Sądu Najwyższego! Aż 15 oświadczeń majątkowych otrzymało klauzulę "zastrzeżone"!
Zgodnie z ubiegłoroczną nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych, wszyscy sędziowie zostali zmuszeni do ujawnienia swoich majątków. Wszyscy, w tym także sędziowie Sądu Najwyższego. Okazało się jednak, że na 87 sędziów pracujących w SN, oświadczenia majątkowe ujawniło jedynie 41 sędziów. Aż 31 sędziów wykorzystało bowiem lukę w prawie, która pozwoliła im nie ujawniać majątku posiadanego w 2016 roku (w przyszłym roku luka ta nie będzie już funkcjonować), a w 15 przypadkach oświadczeniom majątkowym nadano klauzulę tajności (!). Powstaje pytanie - co takiego oni ukrywają?
Pamiętacie „za 10 tys. żyć można tylko na prowincji”? Znamy MAJĄTEK prezes Gersdorf.
Z końcem czerwca w Biuletynach Informacji Publicznej sądów – zostały opublikowane oświadczenia majątkowe sędziów za 2016 r. Taki wymóg wprowadziła nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych z listopada zeszłego roku. Spora grupa wykorzystała kruczek prawny, aby nie ujawnić, czego się dorobili. Małgorzata Gersdorf - pierwszy prezes Sądu Najwyższego, która zasłynęła stwierdzeniem, że „za około 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji” - pokazała swoje oszczędności. Sama była przeciwna tym oświadczeniom. Teraz wiadomo, z jakiego powodu...
Gdyby sędzia Gersdorf zarabiała po 10 tys. zł, to na swój majątek musiałaby oszczędzać 50 lat (odkładając wszystko co zarobi)!
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Gersdorf stwierdziła kilka miesięcy temu, że "za uposażenie w wysokości 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji". Słowa te nie powinny nas dziwić, gdy zobaczymy upublicznione właśnie oświadczenie majątkowe sędzi Gersdorf. Same tylko zasoby pieniężne to równowartość około 3,227 mln zł. Do tego jeszcze współwłasność domu oraz 8 działek. Gdyby sędzia Gersdorf zarabiała "tylko" po 10 tys. zł brutto, to na swój majątek musiałaby oszczędzać ok. 50 lat, i to przy założeniu, że odkłada wszystko co zarobi!
Działacz społeczny i patriotyczny, Piotr Rybak, który w listopadzie 2015 roku na manifestacji Obozu Narodowo-Radykalnego na wrocławskim rynku spalił kukłę żyda, sprzeciwiając się w ten sposób talmudycznej nienawiści, pójdzie do więzienia. Rybak starał się o dozór elektroniczny. Dzisiaj w południe, wrocławski sąd wniosek odrzucił. Sprawa jest wyjątkowo skandaliczna, ponieważ na karę więzienia skazywany jest polski patriota, a prawdziwi przestępcy jak pani „bufetowa” z Warszawy, która okradła Polaków na setki milionów złotych wciąż cieszy się pełnią wolności.
PiS zniszczył sądownictwo! Tak orzekła opozycja. Osobiście nie wiem jak można zniszczyć coś co jest w rozsypce. Ale o co chodzi? O to, że 15 z 25 członków Krajowej Rady Sądownictwa wybierze Sejm. Dla statystycznego Kowalskiego ma to podobne znaczenie jak nazwisko burmistrza Zgorzelca.
Opozycja chciała zerwać kworum, ale nawet tego nie potrafią zrobić – w głosowaniu wzięło udział 232 posłów.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
To będzie prawdziwa "opcja nuklearna" w/s Sądu Najwyższego! PiS nie bierze tutaj żadnych jeńców.
Wczoraj późnym wieczorem na stronach Sejmu pojawił się zgłoszony przez grupę posłów PiS projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Projekt ten przewiduje, że wszyscy obecni sędziowie SN przejdą w stan spoczynku. Wszyscy, oprócz tych których wskaże minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Możliwość taką daje PiS-owi obecna... Konstytucja. Przewiduje ona bowiem, że w razie ustawowej zmiany ustroju sądów (co właśnie nastąpi) sędziego można przenosić w stan spoczynku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum