Wszystkie "konstytucje dla biznesu" będą nic nie warte, jeśli fiskus nadal będzie niszczył przedsiębiorców swoimi zabójczymi interpretacjami.
Prawo podatkowe w Polsce jest niezwykle skomplikowane. Potwierdzeniem tego faktu są oficjalne statystyki w zakresie liczby indywidualnych interpretacji podatkowych. Od 2003 roku urzędy skarbowe wydały ich ponad 300 tys.! Jedna interpretacja mogła zaprzeczać drugiej, zmieniać stosowanie prawa o 180 stopni lub - co gorsze - sięgać swoimi konsekwencjami w przeszłość. Niestety, ostatnie historie o tym, jak to fiskus chce dopłat za pięć lat wstecz od informatyków, którzy wcześniej korzystali z 50-proc. kosztów w PIT, pokazują że w istocie nic się nie zmienia...
Kolejne miesiące przyniosą wiele nowych obowiązków dla przedsiębiorców. Wymuszą inwestycje w narzędzia IT.
2018 rok to rekordowa skala zmian prawnych dla przedsiębiorców. Od tego roku obowiązkiem prowadzenia rejestru elektronicznego w postaci JPK zostali objęci, po dużych i średnich, także mali przedsiębiorcy. Również sprawozdania do KRS będą musiały być przekazywane w formie elektronicznej. W kolejnych miesiącach firmy czeka również wdrożenie przepisów, które mają uszczelnić systemu podatku VAT, a także zmiany w raportowaniu leasingu. Nowe przepisy oznaczają konieczność zmian organizacyjnych w firmach oraz dostosowanie systemów IT.
30 kwietnia wchodzi w życie pakiet kolejnych zmian w prawie dla przedsiębiorców. Możliwe będzie prowadzenie działalności bez rejestracji.
Od dziś przedsiębiorcy mają swoją Konstytucję. Część z wprowadzonych zmian ma za zadanie zachęcać do zakładania działalności gospodarczej. To m.in. instytucja działalności nierejestrowej dla osób, które będą osiągać niewielkie przychody. Konstytucja Biznesu to kolejne zmiany w prawie dla przedsiębiorców, które weszły lub wejdą w życie w tym roku. Od stycznia 2018 roku działa jednolity plik kontrolny (JPK) dla małych i średnich firm, a od lipca zostanie on rozszerzony także o inne rejestry, nie tylko VAT. Zmiany dla przedsiębiorców oznaczają też zmiany dla księgowych. Według ekspertów z firmy inFakt, większość z nich jest zadowolona z nowych propozycji.
Działalność bez rejestracji i zwolnienie z ZUS. Nowe przepisy weszły już w życie.
Małych firm nie trzeba już rejestrować. Natomiast te większe mogą już korzystać z półrocznego zwolnienia ze składek ZUS. Dokładnie 30 kwietnia weszły w życie nowe przepisy Prawa Przedsiębiorców.
Nowe przepisy wchodzące w skład tzw. Konstytucji Biznesu stały się w końcu obowiązującym w Polsce prawem. Przypomnijmy, że najważniejszą jej częścią - z punktu widzenia osób zamierzających podjąć działalność gospodarczą - jest Ustawa Prawo Przedsiębiorców, która wprowadziła dwa zupełnie nowe rozwiązania w zakresie możliwości uniknięcia składek ZUS.
Firma w domu. Może skończyć się na wysokich podatkach.
Kto rejestruje działalność gospodarczą w domu czy mieszkaniu musi pamiętać, że niekiedy wiąże się to z koniecznością zapłaty wyższego podatku. Niektórzy przedsiębiorcy zapłacą aż 30 razy więcej niż pozostali.
Liczba samozatrudnionych nieustannie wzrasta. Są to zarówno osoby, które wprawdzie zarejestrowały działalność gospodarczą, ale pracują na rzecz jednej tylko firmy, jak i różnej maści freelancerzy. Jedni i drudzy nierzadko do pracy potrzebują tylko biurka i ewentualnie jakiegoś regału na dokumenty. Na drugim biegunie są stomatolodzy czy prowadzący punkty przedszkolne, którzy jak najbardziej mogą prowadzić działalność w domu, ale muszą go w odpowiedni sposób do tego dostosować.
Rząd zapowiada większy ZUS dla dużych działalności
Ministerstwo Przedsiębiorczości ujawniło, że trwają rozmowy nad podwyższeniem składek ZUS dla większych działalności gospodarczych. Nowe składki ZUS miałyby zostać uzależnione od wysokości uzyskiwanych dochodów.
Znamy już nowe składki ZUS, jakie obowiązywać będą przedsiębiorców w 2019 roku. Osoby prowadzące działalność gospodarczą zapłacą składki o 7,3% wyższe niż w roku 2018. Tym samym, comiesięczna danina na rzecz ZUS wyniesie ponad 1300 zł.
Paradoks składek ZUS. Główny wpływ na ich wysokość mają pensje w dużych firmach, a płacić muszą je przede wszystkim samozatrudnieni i mikrofirmy.
Ponad 95 proc. firm w Polsce to działalności 1-osobowe lub mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do 9 osób. Dla wielu z tych przedsiębiorców najmocniej odczuwalną daniną publiczno-prawną jest tzw. składka ZUS. W przyszłym roku nastąpi jej rekordowy wzrost (o 7,3 proc.). Nominalnie składka urośnie o około 90 zł. W tym kontekście warto zauważyć, że wpływ na jej wysokość mają przede wszystkim dane na temat płac uzyskiwanych w dużych firmach. Płace w firmach 1-osobowych i mikroprzedsiębiorstwach są dużo niższe, a mimo to składka ZUS pozostaje dla nich taka sama.
Bezrobotny przedsiębiorca nie otrzyma zasiłku dla bezrobotnych.
Osoba, która opłaca składki ZUS z tytułu działalności gospodarczej i zamyka tę działalność przed upływem 3 lat, nie ma prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Nawet w przypadku, gdy składki te opłacała przez poprzednie 30 lat również z innych tytułów.
Najmniejsi przedsiębiorcy, tacy, których miesięczny przychód nie przekracza dwuipółkrotności minimalnej pensji, mieliby prawo do naliczania składki proporcjonalnie ze wzrostem tego przychodu. Taką deklarację złożył w ubiegłą sobotę premier Mateusz Morawiecki. Być może nowe zasady zaczną obowiązywać już od przyszłego roku. Projekt ustawy wprowadzającej mały ZUS jest gotowy od kwietnia 2017 r., wystarczy go zaktualizować o nowe założenia. Bo gdy powstawał, płaca minimalna wynosiła 2000 zł (dziś to 2100 zł), a ryczałtowa składka na ZUS była nieco co niższa od obecnej. W nowej j wersji proporcjonalność znikać będzie przy przychodzie miesięcznym na poziomie 5250 zł.
Beneficjentami małego ZUS będą najmniejsi przedsiębiorcy. To pomoże wyciągnąć ich z szarej strefy.
Mały ZUS to projekt, o którego realizację polscy przedsiębiorcy zwracali się od dłuższego czasu. Ma pomóc przede wszystkim najmniejszym przedsiębiorcom, którzy prowadzą już działalność gospodarczą. Dla nich to realna ulga i szansa na poprawę sytuacji - powiedział PAP wiceminister przedsiębiorczości i technologii Mariusz Haładyj.
Beneficjentami małego ZUS będą najmniejsi przedsiębiorcy. To pomoże wyciągnąć ich z szarej strefy.
Mały ZUS to projekt, o którego realizację polscy przedsiębiorcy zwracali się od dłuższego czasu. Ma pomóc przede wszystkim najmniejszym przedsiębiorcom, którzy prowadzą już działalność gospodarczą. Dla nich to realna ulga i szansa na poprawę sytuacji - powiedział PAP wiceminister przedsiębiorczości i technologii Mariusz Haładyj.
Sejm uchwalił "mały ZUS" dla drobnych przedsiębiorców.
Zmniejszenie, proporcjonalnie do przychodu, składek na ZUS dla drobnych przedsiębiorców - to skutek ustawy, którą uchwalił w piątek Sejm. "Mały ZUS" ma objąć ponad 173 tys. jednoosobowych firm, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia.
Polacy coraz chętniej zakładają firmy. Ulga na start i preferencyjne składki pozwalają dużo zaoszczędzić początkującym przedsiębiorcom.
W Polsce powstaje coraz więcej nowych firm. To m.in. wynik ułatwień dla młodych przedsiębiorców, którzy przez pierwsze pół roku prowadzenia działalności są zwolnieni ze składek. Po pełnych 6 miesiącach kalendarzowych można skorzystać z innej ulgi – tzw. małego ZUS-u, która pozwala płacić przez kolejne 24 miesiące niższe składki. Im bardziej biznes niepewny, tym większy opór przed rozpoczynaniem działalności, więc takie rozwiązania jak ulga na start zmniejszają barierę wejścia w nowe przedsięwzięcia – podkreślają eksperci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum