Oho to już wiem żeby w niedziele samochodu nie ruszać do Wrocławia musze żonie powiedzieć. Dzieki kolego Pirat za taką informacje.
Kolego Rafael często jeżdze tymi Impulsami i kiedys nawet na prezentacji byłem obecny jak kd dostała 36WE te trzyczłonowe. Tam są przy WC wieszaki na rowery w środkowym członie i jak sie je powiesi jeden na przeciw drugiego to nie można przejść na koniec składu pociągu. Jak ktoś gruby to w ogólne nie przejdzie i jak takiemu sie zachce do toalety na dwójke i znając mentalność rowerzystów to taki ktoś narobi brzydko mówiąc w gacie. Współczuje tylko drużynom konduktorskim jak jadą takim ezt i nie mogą przeprowadzic kontroli bo wiszą rowery. Takie niefortunne te rozwiązanie z wieszakami i tyle czasu mineło a te wieszaki nadal straszą.
Kolego Rafael te Impulsy są gorzej dostosowane do przewozu rowerów niż nasze stare EN57 które do dziś jeżdzą po naszych torach. Z tyłu jest przedział służbowy i tam wejdzie spokojnie wiele rowerów niż w tym impulsie. Co z tego, że ma wieszaki jak was rowerzystów wejdzie mało. Do en57 wejdzie was dużo bo jest wiele miejsca. Jednak rowerzyści warto korzystać z usług Pol Regio.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-06-2018, 15:56
Pirat napisał/a:
Rafel napisał/a:
Pozwól rowerzyście samemu wybierać miejsce wypoczynku.
A rowerzyści niech pozwolą innym spokojnie żyć. W niedzielę znów sparaliżują Wrocław:
Mamy już ekoterrorystów (ekooszołomów). Niedługo będziemy mówić o cykloterrorystach...
No i nie zapominajmy o autoterrorystach, tych zakał jest najwięcej i najbardziej się rozpanoszyli...
Przeginacie w swych ocenach Panie i Panowie wrzucając wszystkich (poza samymi sobą) do jednego wora
Po co sie nawzajem obrzucacie błotem ? Nie rozumiem czegoś w zachowaniu międzyludzkim albo jesteśmy zawistnym narodem. Wy nie potraficie czerpać przyjemności z tego co robicie. Nie ważne czy jezdzisz rowerem, motorem, autem czy hulajnogą. Na drogach to jest istna wojna. Kierowcy pędzą jak szaleni bo spieszą sie do pracy bo nie umieją wyjechać 10 min wcześniej z domu, rowerzyści zauważyłem sami prowokują innych swoim zachowaniem i tu przykład z Dlugołęki: nawiedzony kolarz ściga sie z betoniarką bo mu coś nie pasowało i pchał sie pod koła brak słów. Nikt nie jest święty bo sie nikt nawzajem nie szanuje. Jest tylko walka. Wszędzie jest źle i co by nie było nic wam sie nie będzie podobać. Macie zdrowie, macie pasje i zamiast sie tym cieszyć i czerpać z tego przyjemność to żrecie sie o byle co bez szacunku do innej osoby. Mnie nie tak wychowali kiedyś. Łobuzerstwo było tępione i jako młodzieniec miałem wyuczony szacunek do drugiej osoby a jak w szkole podstawowej podskoczyłem do starszego i dostałem łomot to jeszcze w domu drugi łomot dostałem. Wy jesteście jak te wredne i paskudne szakale i z nikim sie nie liczycie bo liczy sie własne ja. Egoizm w tych czasach to niestety norma. Dobrze, ze jestem juz na emeryturze.
Przeczytałem sobie pierwszy post w tym temacie żeby zobaczyć skąd wzięła się ta gównoburza i autor artykułu cytowanego przez Beatrycze jest chyba uosobieniem rowerowego pieniacza któremu wszystko wolno. Jak można w ogóle praktykować coś takiego:
"Jeżeli jedziemy większą grupą, skutecznym (choć niezbyt miłym dla współpasażerów) sposobem jest zaanektowanie na parking jednego WC. Przy odrobinie gimnastyki wchodzą tam nawet 4 rowery, których po spięciu zabezpieczeniem wyjąć się już nie da. Lepsze to niż zablokowanie wyjść. "
A może od razu "zaanektować" wszystkie kible w pociągu? Ale pewnie gdyby taki cwaniaczek udał się do kibla w celu załatwienia w nim przewidzianych do tego czynności i zobaczył w nim 4 spięte ze sobą kajaki o których wspominałem albo 2 motocykle crossowe to już by mu coś nie pasowało.
O podróżowaniu rowerem z przyczepką to już nawet nie chce się pisać. 2 takie zestawy obładowane sakwami i przyczepkami zajmą tyle miejsca co mały samochód więc może również takie pojazdy przewozić w pociągach pasażerskich?
No i wisienka na torcie na samym końcu artykułu:
"Przyłącz się wirtualnie do akcji POLSKA NA ROWERY"
Polska na rowery a następnie z rowerami do pociągu? Coś tu się komuś mocno popier...o.
podjazdy -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-06-2018, 23:19
oskar777 napisał/a:
A może od razu "zaanektować" wszystkie kible w pociągu? Ale pewnie gdyby taki cwaniaczek udał się do kibla w celu załatwienia w nim przewidzianych do tego czynności i zobaczył w nim 4 spięte ze sobą kajaki o których wspominałem albo 2 motocykle crossowe to już by mu coś nie pasowało.
Do kajaka można zrobić potrzebę, do baku motocykla także Na pewno zadziała edukacyjnie. Ale wracając do tematu, jeśli ktoś ma bilet na rower w IC gdzie jest niby rezerwacja miejsc i nagle okazuje się, że nie ma wagonu rowerowego to szczerze mówiąc się nie dziwię, że anektuje kibel. W sumie to lepsze wyjście, niż zablokować tył pociągu i wyjście w ogóle. Powrót z rowerem z zadupia jest naprawdę uciążliwy, dlatego wybieram pociągi z przewozem rowerów i zwykle jest ok. Niestety jednak przewoźnik czasem nie wywiązuje się z umowy przwozu poprzez niepodstawienie wagonu, który miał być podstawiony. Jak zamiast wagonu z 12 wieszakami podstawi zwykły wagon bez miejsca na rowery w środku składu, to się właśnie zaczyna kiblowanie. Ja co prawda zwykle jeżdżę solo lub w 2 osoby, więc w takich sytuacjach nie blokuję kibli. Przekręcam kierownicę i ustawiam na końcu, jak na końcu jest kuszeta to rozbieram i kładę na miejscu na bagaż lub przy ścianie korytarza osobno koła, ramę.
Najbardziej hardkorowy powrót jaki pamiętam to w 2008 roku latem po wielkim załamaniu pogody z Verona Puorta Nuova do Monachium, wiele pociągów odwołano i wszyscy jechali w jedynym co się przebił - nocnym Eurocity Roma Termini - Monachium. Oprócz kilkudziesięciu rowerów była frekwencja rzędu kilkaset procent, nie było mowy aby się w ogóle ruszyć. Miejsce na "klapie" między wagonami miałem (stojące, sześć osób tam wchodzi). Rower wrzuciłem na stos rowerów w przedsionku. Pociąg był opóźniony kilka godzin, ale przejechał. No ale to sytuacja nadzwyczajna była.
oskar777 napisał/a:
O podróżowaniu rowerem z przyczepką to już nawet nie chce się pisać. 2 takie zestawy obładowane sakwami i przyczepkami zajmą tyle miejsca co mały samochód więc może również takie pojazdy przewozić w pociągach pasażerskich?
Przecież sakwy nie są przyspawane do roweru, na każdy biwak się je zdejmuje i zakłada, więc nie widzę problemu z odłożeniem ich na półkę. Rowerowe sakwy są mniejsze niż walizy, na tego typu bagaż zawsze znajdzie się miejsce. Przyczepkę też można dość dobrze ulokować, oczywiście trzeba do tego wykazać trochę aktywności i dobrej woli.
Tak można narzekać na wszystkich pasażerów, niedawno miałem przyjemność widzieć osobę z osikanymi spodniami z moczem rozkładającym się jadącym na kilometr jak i świeżym, mokrym jak sobie wygodnie usiadła na fotelu w pociągu. Potem konduktor w końcu wyprosił (brak biletu i brak kasy na jego kupienie, już nawet bez kary - zero forsy) i wystawił w Żmigrodzie, ale fotel cuchnący moczem pozostał. Ten pan pewnie nie potrzebował toalety, bo sikał do własnych gaci. (toaleta nie była zastawiona rowerami, bo było 18 wieszaków rowerowych, z czego kilka zajętych, więc mógł nawet sobie posiedzieć na podłodze w rowerowym aby nie brudzić foteli). Przypuszczam, że duży udział w podjęciu decyzji o tym (o sikaniu do gaci/spodni) miała ilość alkoholu, jaką wcześniej spożył, bo było także czuć zapach alkoholu. Ale fermentowany mocz przede wszystkim, także z fotela, na którym przysiadł.
Menele to inny temat. Nie spełniają warunków do przewozu bo regulaminy chyba zabraniają podróżowania takim osobom. W tym anektowaniu kibli pomysł jest może i w porządku ale gdy będzie to jeden kibel ale nie masz gwarancji, że nie wsiądzie więcej takich pomysłowych ekip. Ale generalnie kibel jest do srania a nie podróżowania.
No i wisienka na torcie:
podjazdy napisał/a:
Do kajaka można zrobić potrzebę, do baku motocykla także Na pewno zadziała edukacyjnie.
I tak samo edukacyjnie można obszczać komuś rower. Wydaje mi się, że coś jest nie tak z tą argumentacją bo znowu okazuje się, że rowerzysta czuje się lepszy od kajakarza który tyle samo miejsca zajmie "anektując" kibel.
podjazdy -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-06-2018, 00:54
Obszczany rower to pikuś, na ostatniej wycieczce twarz musiałem wycierać z odchodów, bo się trafił zjazd przez pastwisko. A ile się namęczyłem, aby odgruzować z tego łajna bidon... Szkoda gadać. Rowerzyści turystyczni, doświadczeni w boju, mają dużo większą tolerancję. Naprawdę świat zza fotela domowego nie pachnie różami.
A co do argumentacji, to musiałem ją dostosować do poziomu dyskusji. Było to poniekąd spowodowane brakiem dostępu do statystyk zajętości kibli i przedsionków przez rowerzystów, ale jeśli forumowicze mają dostęp do tych danych (kolej na pewno je zbiera, bo to przecież wpływa na komfort podróżnych, takie rzeczy poddaje się w poważnych firmach ewaluacji) to takie dane chętnie obejrzę i się ustosunkuję.
Koniec długiego weekendu oznacza tłok w pociągu jadącym z Hajnówki w kierunku Warszawy. Chętnych więcej niż miejsc, a do tego jeszcze kilkadziesiąt rowerów. Konduktor nie ma lekkiego dnia, a pół pociągu jedzie bez biletu.
Od maja w weekendy i święta pasażer posiadający bilet na przejazd pociągiem WKD, może przewieźć w nim jeden rower, bez konieczności zakupu osobnego biletu, o ile rower jest „łatwy do przemieszczania oraz nie zakłóca świadczenia danej usługi kolejowej dla innych pasażerów”. Zachętą do skorzystania z oferty ma być mapa tras dla cyklistów.
Wysłany: 24-08-2018, 15:22 Rowery w pociągach: racjonalizacja, czyli ograniczenie
Turystyka, zwłaszcza rowerowa, w polskim kolejnictwie jest traktowana po macoszemu. Nowy tabor (głownie autobusy szynowe) nie jest przystosowany do przewozu dużego bagażu, w szczególności rowerów,
W ostatnim czasie obserwuje się dążenie przewoźników do specyficznego, restrykcyjnego „rozwiązania” problemu rowerzystów. Przewozy Regionalne, które wcześniej sprzedawały bilety na rower tylko ze wskazaniem relacji i daty (tak jak w przypadku biletu na przejazd dla podróżnego), obecnie sprzedają bilety na konkretny pociąg (przy zakupie biletu konieczne jest wpisanie numeru pociągu), co ma zapobiec przeładowaniu pociągów rowerami. Podobnie jest w spalinowych pojazdach SKM Trójmiasto.
Miesięcznik Rynek Kolejowy sugeruje rozwiązanie, IMHO słuszne ale całkowicie nierealistyczne ze względu na koszt.
Rowerowy tydzień w PKP Intercity: bilety za złotówkę.
PKP Intercity przygotowało ofertę specjalną dla cyklistów „Rower za złotówkę z PKP Intercity”. Od 16 do 22 września 2018 r. będą mogli oni przewieźć jednoślad za symboliczną złotówkę. Jest to inicjatywa przewoźnika w ramach udziału w Europejskim Tygodniu Zrównoważonego Transportu (ETZT), w którym PKP Intercity uczestniczy już po raz kolejny.
Zmagań z naszymi ukochanymi przewoźnikami ciąg dalszy ... Może mnie ktoś oświecić ile w rzeczywistości jest miejsc na rowery w pociągach IC 7300 SIEMIRADZKI albo IC 8304 MEHOFFER ? BOK twierdzi, że sześć, według vagonweb miejsc jest osiem, a zależy mi na precyzyjnej informacji.
Druga rzecz, dlaczego internetowy system sprzedaży biletów IC, w żadnym mniej lub bardziej odległym terminie nie pozwala na zakup sześciu biletów + rowery. Jakąś tajemną wiedzę muszę posiąść żeby je kupić ?
Kto mi odpowie konkretnie co to znaczy: rower bezpłatnie przewożony pociągiem (Przewozy Regionalne - Polregio) powinien być rozłożony? Czy wystarczy 1 koło odłączone, czy 2 koła czy może wystarczy tylko kierownica odłączona?
Zapisy regulaminu są nieprecyzyjne. Powinien być rozłożony także łańcuch, dzwonek, pedały, szprychy
Może rzecznik prasowy Polregio wypowie się.
PKP Intercity przygotowało ofertę specjalną dla cyklistów „Rower za złotówkę z PKP Intercity”. Od 16 do 22 września 2019 roku w pociągach będzie można przewieźć rowery za symboliczną złotówkę. W ten sposób przewoźnik po raz kolejny włącza się w działania w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu (ETZT).
Dawniej na liniach dalekobieżnych w składzie były wagony bagażowe do przewozu również rowerów. Z czasem (niestety) rosła ilość zdefektowanych rowerów przy odbiorze.
Dziś jest trudniej wybrać się większej grupie rowerzystów. A turystyka rowerowa coraz bardziej rozwija się. Na początek dalekobieżne linie w sezonie letnim powinne mieć wagon pół na pół pasażersko-rowerowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum