1. „Kolorowa Niepodległa” miała zmienić obchody 11 listopada – skończyła żałośnie po pierwszym razie.
2. „Orzeł może” miał zmienić obchody 3 maja – skończył wyśmiany po pierwszym razie.
3. „Patriotyzm jak rasizm” miał zmienić obchody 15 sierpnia – skończył wyśmiany po pierwszym razie.
4. Coroczne teksty usprawiedliwiające stan wojenny w okolicy 13 grudnia miały zmienić postrzeganie tego wydarzenia przez Polaków – dziś już nie ma mitu „ludzi honoru”.
5. Coroczne teksty atakujące Żołnierzy Wyklętych w okolicy 1 marca miały pozostawić, w najlepszym wypadku „kontrowersyjnymi”, a najchętniej wymazać ich z pamięci – dziś już nie ma żadnych kontrowersji.
6. Coroczne teksty atakujące Powstanie Warszawskie, publikowane w okolicy 1 sierpnia, miały zmienić myślenie Polaków o samym Powstaniu, miały poddawać w wątpliwość sens Powstania i relatywizować bohaterów – dziś już w ogóle nie istnieje taka debata.
I ty DulczeSSo myślisz, że uda ci się wprowadzić „świętowanie tańcami i koncertem” wspólnie z potomkami oprawców w rocznicę wybuchu II Wojny Światowej? Serio?
Nam przez pół wieku kazano obchodzić 1 maja zamiast 3 maja, 22 lipca zamiast 11 listopada, a Orzełkowi zdjęto koronę. Nas wcześniej przez 123 lata nie było na mapie i nie wolno nam było śpiewać polskich piosenek, wywieszać flag, w szkołach mówić po polsku. A ty chcesz temu twardemu jak skała narodowi zmienić obchody największej tragedii w dziejach, na jakieś wesołe plumkanie?
Jeśli jeszcze nie wiesz gdzie skończy twoja inicjatywa to podpowiem. Przeczytaj sobie punkty 1-3, popytaj kolegów ideowych, czy da się i czy warto w taki sposób sterować Polakami, że traktując ich jak dzieci, pokażesz kolorowe baloniki, puścisz muzyczkę, zrobisz czekoladowego ptaka, opowiesz jakieś bajki o „radosnych obchodach, bo wybieramy przyszłość”, a oni tłumnie polecą.
Skąd w was w ogóle te próby przerabiania wszystkiego na swoją modłę? Jak nie flagę to symbol Powstania. Jak nie Orła, to Matkę Boską. Jak nie flaga biało-czerwona w psim gównie, to fiut przybity do krzyża. Bo chcecie pokazać, że jesteście fajni, zdystansowani, kropka nowocześni, wyzwoleni i cholera jeszcze wie jacy, a kompleksami i wstydem, za wszystko co polskie, wali po oczach na kilometr.
Wbij sobie DulczeSSo i wszyscy jej podobni do głowy, że Polska to nie jest coś co sobie będziecie ustawiać tak jak się wam podoba. Polska to nie jest jakiś zbiór gamoni, którzy polecą tańczyć jak im zagracie i puścicie kolorowe światełka. I Polski nie zmienicie na kolorową i roztańczoną 1 września, bo Polska jest kolorowa i tańczy bez was. Tylko wie kiedy i z kim tańczyć nie wypada.
Na dole zdjęcie poglądowe niemieckiego tańca narodowego. Wydrukuj i powieś sobie nad biurkiem żebyś nie zapomniała kroków!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Czy z PiS, czy z PO, łączy ich jedno - miłość do gigantycznych odpraw w spółkach Skarbu Państwa!
NIK niedawno przeprowadziła kontrolę w 28 spółkach Skarbu Państwa. Badała czy wypłacane tam dla kadry kierowniczej wynagrodzenia, odprawy i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji miały ekonomiczne uzasadnienie. Wnioski okazały się być druzgocące - np. w latach 2011-2015 w badanych spółkach wysokość wynagrodzeń kadry kierowniczej rosła mimo pogarszających się wyników finansowych firm, zaś w okresie 2011-2017 aż 107 osobom wypłacono bardzo wysokie świadczenia związane z odejściem z pracy, które przekraczały 500 tys. zł!
Wszyscy tylko o Kuchcińskim. Mało kto mówi o 133-procentowym wzroście kosztów utrzymania rządu!
Dobra sytuacja gospodarcza oraz duże transfery socjalne miały dać PiS-owi drugą kadencję i spokojne zwycięstwo nad opozycją w październikowych wyborach. Tymczasem na dwa miesiące przed terminem elekcji cała Polska żyje kosztownymi lotami marszałka Kuchcińskiego oraz tym kogo ze swoich kolegów zabierał na pokład rządowego Gulfstreama. Do domu mógł jeździć rządowa limuzyną. Byłoby taniej i ekonomicznej. Wolał jednak samolot mimo, iż limuzyna i tak musiała jechać w ślad za samolotem. Niestety ta ekipa rządowa ma ostatnio problem z zachowaniem umiaru.
Ewolucja, która zlikwiduje państwo polskie. „Taki kierunek musimy przyjąć”
– Jestem zwolennikiem Rzeczypospolitej Europejskiej, czyli odejścia od państw narodowych. Taki kierunek musimy przyjąć – oznajmił poseł klubu Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska Krzysztof Mieszkowski.
Przerżną i to sromotnie! Antypisowski sojusz to zwykła polityczna menażeria bez żadnego programowego lub ideowego spoiwa
W demokracji jak to w demokracji: zawsze, kiedy zbliżają się wybory, wszystkie ugrupowania polityczne pretendujące do rządzenia państwem prześcigają się w obietnicach kierowanych do poszczególnych grup społecznych.
Pod tym względem Polska nie jest żadnym wyjątkiem albo może lepiej byłoby powiedzieć, że do tej pory takim wyjątkiem nie była. Wszystko zmieniło się po 2015 roku, a na PiS posypały się gromy właśnie z powodu tych składanych obietnic. Dlaczego tak zabolało to, co do tej pory było czymś oczywistym? Wydaje mi się, że przez tę falę ataków i krytyki establishment III RP chce w sposób zawoalowany wysłać komunikat, którego nie może wyartykułować wprost. Oni tak naprawdę krzyczą: „Do cholery, nie tak się umawialiśmy!”
Wracam po urlopie. Trochę spraw się nazbierało, więc może zaległości, tym bardziej, że bieżączki raczej niewiele.
Były już marszałek Kuchciński sobie polatał. Z rodziną. Przy okazji zapomniał o hasłach własnej partii. Czekam kiedy Kaczafi w końcu skończy absurdalne uprawnienia parlamentarzystów do bezpłatnych lotów. Pociąg drugiej klasy całkowicie wystarczy do podróży pomiędzy Sejmem a domem. Reszta to marnowanie pieniędzy podatników. Chciałabym zobaczyć opozycję protestującą przeciwko odebraniu przywilejów... Żeby nie było – Kuchcińskiego i reszty nie usprawiedliwia, że „oni też latali”. Mieliście być inni.
Opozycja odkryła istnienie seryjnego samobójcy. A wszystko to po śmierci Dawida Kosteckiego. Niby mówią, że lepiej późno niż wcale, ale jednak chyba nie do końca.
Iwona Hartwich – ta od niepolitycznego protestu – wywalczyła sobie trzecie miejsce na liście Wielkiej Koalicji w Toruniu. Miała być siódma, ale zrobiła aferę na całą Polskę i jest trzecia. Karierę zrobi bezsprzecznie. Krótką, ale głośną. Co prawda trzecie miejsce miał dostać Myrcha, który jest lojalnym członkiem partii i obecnym posłem, ale widać Grzesiu lubi awanturnice. Aczkolwiek wyczuwam, że smród dopiero nadejdzie.
Cyrk objazdowy LGBTQWERTYHUJ zjechał do Płocka. Nawet Onet pisał o „pięciu autokarach z Warszawy”. Takie to wielkie poparcie mają do swoich idei, że muszą jeździć po kraju i pajacować.
W międzyczasie – w ramach walki z systemem – Kukiz związał się z PSL. Przykro mi, ale to się nie da obronić. Nie da się wykorzystać najbardziej systemowej partii do walki z systemem, bo pożre i wydali. Szkoda, że Kukiz zmarnował cały potencjał jaki miał.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
To, że zaraz po wyborach zacznie się ostra jazda i PiS nie będzie się więcej z Polakami cackał jest dla mnie oczywiste od dawna. To będzie ich druga i ostatnia kadencja (potem muszą przekazać władzę Platformie i ich przystawkom - zgodnie z ustaleniami w Magdalence), więc bez żadnych hamulców tak nam dokręcą śrubę, że się nie pozbieramy. Dla mnie PiS jest skończony odkąd na czele rządu postawili bankstera Morawieckiego, byłego doradcę Tuska.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum