Tak więc jeśli chodzi o nadchodzący rok to niestety nie jestem optymistką. Obawiam się, że jeszcze zatęsknimy za mijającym, bardzo złym 2020 rokiem, który w porównaniu z 2021 może się okazać całkiem znośnym i przyjemnym. Nie chcę – kolokwialnie mówiąc – krakać, ale wiele wskazuje na to, że rząd PiS jeszcze tak nam dokręci śrubę, że się nie pozbieramy.
Kult świętej szmatki i religia DDM okazują się bezdennie głupie, alogiczne, groteskowe. Nie ma szans na powrót do normalności, dopóki większość ludzi będzie gorliwie i starannie nosiła maseczki, bała się panicznie wirtualnej epidemii, przepychała się w kolejce do szczepień oraz donosiła władzy na ludzi niepokornych i myślących samodzielnie. Podzielam twój pesymizm, bo nie widzę obecnie praktycznych możliwości wymuszenia na władzy rezygnacji z dręczenia nas arbitralnymi i bezprawnymi zakazami.
Lady Makbet napisał/a:
Jak dotąd kompromitowanie i obrzydzanie naszego państwa wychodzi PiSowi bardzo dobrze. Robią dokładnie to, co im nakazano w ramach tzw. NWO. Sądzę, że Morawiecki zna przyszłość i konsekwentnie kroczy "mapą drogową" wyznaczoną przez starszych i mądrzejszych. Jak już Polska stanie się krajem nie do zniesienia, tym łatwiej będzie ją skasować i zastąpić europejskim lub globalnym superpaństwem.
Morawiecki tylko wykonuje rozkazy. Faktyczne rządy na świecie sprawują siły, których nie widać w mediach, a cała otoczka, którą się tak bardzo podniecamy to przedstawienie dla gawiedzi. Żeby nam się zdawało, że mamy na cokolwiek wpływ.
Pirat napisał/a:
Morawiecki koniecznie chce zostać prymusem we wdrażaniu "wielkiego resetu", dlatego Polskę czeka jeszcze wiele bólu i łez. To kwestia jego osobowości i korporacyjnego wychowania. Skrajny serwilizm połączony z przerośniętym ego i wyobcowaniem z narodu, w którym mu przyszło żyć. Otoczył się karierowiczami podobnymi sobie. Dlatego będziemy w czołówce lockdownów i obostrzeń. Aż do końca, ich lub naszego.
Lockdowny mają konkretny cel. Chodzi o zniszczenie wszystkich warstw społecznych niezależnych finansowo od władzy. Później będzie wybór - praca dla korporacji lub chów klatkowy na dochodzie gwarantowanym. Oczywiście dla tych, co przetrwają.
Pirex napisał/a:
Dni Niedzielskiego są policzone, ludzie go nie polubią, „środowisko” mu nie zapomni!
Niedzielski to aparatczyk i karierowicz z manierą postkomunistycznej elity wschodnioeuropejskiej. Najbardziej rażący jest jego sposób wypowiedzi przypominający syntezator mowy oraz biała lub kolorowa chusteczka w kieszonce marynarki. Tak sobie wyobraża wielki świat.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Obecny stan ducha narodu to mieszanina rezygnacji i narastającej złości wywołanej paranoją, w jakiej ludzie muszą funkcjonować. Nie chodzi tu tylko o to, że trzeba zakładać znienawidzone szmaty na twarz, ale o praktycznie każdy aspekt życia. Dzieci nie da się odprowadzić do szkoły, babci nie da się umówić na wizytę w przychodni, z rodziną nie da się pojechać na urlop, ani nawet na weekendowy wypad. Podstawowe zakupy zimowe, jak buty, kurtka, czapka, zostały ograniczone i zakupy internetowe tego nie rekompensują. Wreszcie coraz liczniejsza grupa zwyczajnie walczy o życie, o utrzymanie swoich firm lub miejsc pracy i tutaj rzecz jasna poziom emocji jest największy. Pomimo zimy ruszyły pierwsze protesty i pierwsze akty nieposłuszeństwa obywatelskiego. Właściciele firm otwierają swoje biznesy nie bojąc się konsekwencji prawnych, a w niektórych miejscach, na przykład w Cieszynie, doszło do przepychanek z policją i policja ustąpiła. Na Podhalu rodzi się „Góralskie Veto”, kilkaset przedsiębiorców po 17 stycznia zapowiada otwarcie stoków, hoteli i restauracji, bez względu na decyzje rządu.
Za niedługo może się okazać że oni mimo wszystkiego przedłużą lockdown zmuszając ludzi do buntu przeciw władzy i historia sprzed 30 lat może się powtórzyć gdy naszym śladem pójdą inne narody, swoją drogą jeszcze bardziej gnębione obostrzeniami
Auderman, to bardzo realne. Polacy mają w genach bunt przeciw represyjnej władzy. Począwszy od zaborów, przez niemiecką okupację podczas II WŚ i sowiecki dyktat w PRL, na czasach współczesnych kończąc. PiS się doigra, bo ludzie mają ich już serdecznie dość! A propos, gdzie jest KOD i dlaczego opozycja nic nie robi?
Na Podhalu rodzi się „Góralskie Veto”, kilkaset przedsiębiorców po 17 stycznia zapowiada otwarcie stoków, hoteli i restauracji, bez względu na decyzje rządu.
I bardzo dobrze ale o miesiąc za późno. Bo jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia wirusem w hotelu, na basenie, nie mówiąc już o stoku? Nawet dziecko powie że bliskie zeru. Górale najliczniej głosowali na PiS, więc teraz powinni najmocniej kopnąć PiS w tyłek i pokazać gdzie mają te ich zabójcze dla gospodarki obostrzenia.
Cytat:
A propos, gdzie jest KOD i dlaczego opozycja nic nie robi?
Jaka opozycja? Którego kraju? Przecież te wszystkie Budki, Czarzaste i Biedronie chodzą równo na tej samej smyczy co Morawiecki i Niedzielski. Na smyczy Brukseli i globalnych korporacji z Manhattanu.
Spokojnie, nic z tego nie będzie. Pisuary nie są takie głupie, na jakie wyglądają.
Drobnica wynajemcza na Podhalu robi bokami, ale nie zdycha. Ma przyzwolenie, bo to nie ona jest w tej chwili na celowniku.
Później zostanie wykończona przez fiskusa i sanepid, ale póki co, Morawer upatrzył sobie większe, turystyczne biznesy.
Najpierw planuje przejęcie, np. przez jakiś holding, a potem oddanie pejsatym za odsetki do długów.
Nie za same długi, bo tych nam spłacić nie pozwolą.
Grupa do odstrzału nie jest obecnie taka znów liczna, a z ww. powodów, za dużo ciupag poparcia nie zbiorą.
W dodatku, złożymy się na jakiś kolejny pierdylionik i "rząd przeznaczy", czyli rzuci go między głodne zwierza. Oczywiście w celu ich jeszcze lepszego zjednoczenia w walce z bezprawiem.
Polacy mają w genach bunt przeciw represyjnej władzy. Począwszy od zaborów, przez niemiecką okupację podczas II WŚ i sowiecki dyktat w PRL, na czasach współczesnych kończąc. PiS się doigra, bo ludzie mają ich już serdecznie dość! A propos, gdzie jest KOD i dlaczego opozycja nic nie robi?
Swego nie ruszą! Morawiecki to Tusk 2.0 i w zasadzie nic nie różni rządów PiS od rządów PO. Nieprzypadkowo media głównego ścieku starają się kanalizować niezadowolenie społeczne na Kaczyńskim, a odwracać uwagę od Morawieckiego. Nie przypominam sobie sytuacji, żeby totalna opozycja czy TVN krytykowały Morawieckiego. Wszak to były doradca Tuska, podopieczny Makreli i sługus Sorosa. Jest nietykalny! Mało tego, najdurniejsza na świecie opozycja (SLD, PSL i PO z przystawkami) zarzuca premierowi, że w czasie pandemii zbyt mało robi i dopinguje rząd PiS do tego, żeby jeszcze bardziej dokręcał nam śrubę. Zwracam też uwagę na fakt, że Lewica posuwa się do żądań wprowadzenia przez rząd przymusowych szczepień przeciw covid-19. I jak na ideowych komuchów przystało, nieposłusznych Polaków najchętniej widzieliby w syberyjskich łagrach.
Pytasz o KOD. Kodziarstwo ucichło po wymianie Szydło na Morawieckiego. A zresztą czy im źle? Mają wysokie resortowe emerytury i spokojnie patrzą jak Morawiecki rozpierdala Polskę, której nienawidzą. Nawet jestem w stanie wyobrazić sobie kodziarzy w roli nadzorców w pisowskich obozach dla niepokornych obywateli.
Warto posłuchać i odświeżyć sobie pamięć:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Coraz więcej branż stoi na krawędzi bankructwa. Przedsiębiorcy chcą odszkodowań od Skarbu Państwa
Branża turystyczna, właściciele siłowni, za chwilę – dyskotek i klubów nocnych. Prawdopodobnie hotelarze, centra handlowe. Lista przedsiębiorców, którzy domagają się odszkodowania za lockdown, rośnie.
Tydzień zaczął się nam od mocnego uderzenia. Wyszedł typ pobierający pensję ministra zdrowia i obwieścił, że Narodowe Dożynanie Gospodarki zwane również „obostrzeniami” potrwa do końca miesiąca. Żeby nie posądzić umiłowanego rządu o stosowanie logiki to... bombelki z klas I-III od poniedziałku idą do szkoły. Czy to nie jest genialne? Nie można organizować spotkań w domach powyżej pięciu osób, ale ponad dwudziestoosobowe klasy mogą się spotykać na cały dzień w jednym miejscu. Bo dzieci nie chorują? Może i nie chorują, ale przynoszą to do domów i zarażają dorosłych. Naprawdę nie można tego wszystkiego jakoś przeanalizować? Czy po prostu wtedy trzeba by zatrudnić specjalistów a nie propagandzistów?
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
PiS otworzy gospodarkę, gdy Niemcy poradzą sobie z „pandemią”
Z litości, ale też z czysto higienicznych przyczyn nie będę się rozpisywał na temat żelaznego punktu programu PiS, który odnosił się do: „polityki na kolanach” i „polityki brzydkiej panny”. Nic z tego patriotycznego uniesienia, poza farsą, nie zostało. Jeszcze gdzieś tak do 2017 roku PiS rzeczywiście trzymał ostry kurs, potem zaczął iść na coraz większe kompromisy, ale to jeszcze nie był moment, w którym można było z czystym sumieniem powiedzieć, że politycy PiS zaczęli obcałowywać berliński tyłek. Nie będę hipokrytą, sam parę razy pisałem, że pewne rzeczy trzeba odpuścić, bo bicie piany nic nie da, na przykład przy zabezpieczeniu TSUE, gdy proponowałem obejście bezprawia, zamiast otwartą i straceńczą walkę. Czym innym jest jednak dbanie o swoje interesy ze zrozumieniem realiów politycznych, a czym innym przejście od kompromisu do serwilizmu.
Andrzej Duda odznaczył namiestnik Mosbacher Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej. Oczywiście za „wybitne zasługi”. Nie dodano, że wobec amerykańskich korporacji, które nie zostały objęte podatkami po jej reprymendach. Chyba zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że najważniejsze odznaczenia państwowe rozdawane są w Polsce niczym dotacje dla lewaków.
Polsat, powołując się na przedsiębiorców rozmawiających z rządem twierdzi, że Vateusz pociągnie Narodowe Dożynanie Gospodarki do końca marca. Oczywiście rząd nie ma jaj, żeby o tym uczciwie powiedzieć i będą sączyć informacje co tydzień, czasami co dwa tygodnie. A co dalej? W kwietniu nie trzeba będzie niczego odmrażać, bo nie będzie zwyczajnie czego otwierać.
Minister Niedzielski mówił o stwierdzeniu w Polsce „czeskiej mutacji koronawirusa”. Czesi są mocno zdziwieni tym odkryciem, a ja mam dziwne wrażenie, że jedyne, co jest czeskiego związanego z pandemią to film.
„Puls Biznesu” twierdzi, że do końca stycznia do firm zapukają kontrole skarbowe w poszukiwaniu mandatów. To niby tylko „Puls Biznesu”, ale z drugiej strony mamy do czynienia z geniuszem Vateusza, więc nie jest to wykluczone. Zatem z mandatów wydanych za uchybienia wynikające z nieznajomości „jasnego” i „prostego” prawa podatkowego (podlanego interpretacją naczelnika urzędu skarbowego) będą pieniądze na dwudziestą wersję tarczy antykryzysowej dla firm. Brzmi Vateuszowo?
„Tacy sami ludzie jesteśmy jak ci w PO czy SLD, niczym się nie różnimy i każdy jest pazerny, każdy by coś chciał, tylko różnimy się szefami” – takie słowa wypowiadają na nagraniu działacze dolnośląskich struktur PiS. Nagrana potajemnie rozmowa została opublikowana przez telewizję Dami. Zdziwieni? Bo ja wcale. PiS, PO – jedno zło!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
PiS się nie boi tylko własnego elektoratu, przed resztą podkula ogon – otwierać biznesy!
Istnieją dwie poważne przesłanki, które dają pewność, że w przypadku masowego buntu właścicieli restauracji, hoteli, siłowni, stoków, itd., PiS podwinie ogon. Setki razy to udowodnili, wynosząc na rękach zwykłych zadymiarzy z KOD, czy ulegając presji „ambasadorowej” Georgette Mosbacher. Grożenie palcem TSUE i KE powstrzymało wiele zmian w sądownictwie, powiązanie budżetu z „praworządnością”, wbrew pyskowaniu w Polsce, grzecznie zostało podpisane w Brukseli. Jeden oszołom z „Agrounii” zablokował ustawę „futerkową”, teraz są małe szanse, żeby przeszła ustawa „mandatowa”. Presja ze strony lepszego towarzystwa szybko wyprostowała Andrzeja Dudę i też będzie się szczepił, gdy przyjdzie jego kolej. Z drugiej strony PiS wielokrotnie pognębiał własny elektorat i kompletnie się nie przejmował protestami swoich wyborców.
Wielu przedsiębiorców z Podhala, w tym właściciele kwater i stacji narciarskich, zamierza otworzyć swoje działalności po 17 stycznia, nie zważając na dalsze obostrzenia. W tym celu powstała inicjatywa "Góralskie Veto", która zrzeszyła kilkuset przedsiębiorców.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum