Wysłany: 23-03-2011, 15:14 Kolejny falstart Kolei Śląskich?
Jeżeli do piątku marszałek i Przewozy Regionalne nie dogadają się w sprawie dzierżawy używanych pociągów, to nowa spółka Koleje Śląskie - mające obsługiwać najważniejszą w regionie trasę z Częstochowy do Gliwice - nie wyjedzie na tory.
Ledwie skończyło się zamieszanie z 64 pociągami, które (dzięki podpisanej w piątek umowie z Przewozami Regionalnymi) na razie do końca maja zostają w rozkładzie jazdy, a już mamy nowy problem. Okazuje się, że pociągi Kolei Śląskich, spółki powołanej przez województwo do przejęcia części linii kolejowych w regionie, mogą 1 czerwca znów nie wyjechać na tory! Byłby to już drugi falstart.
Koleje Śląskie miały zadebiutować w marcu, ale nie udało się na czas skompletować dokumentacji potrzebnej do przewozu pasażerów. Teraz niezbędne zezwolenia już są, ale pojawiły się trudności z przejęciem od Przewozów Regionalnych używanych wagonów. Dowiedzieliśmy się, że przewoźnik zażyczył sobie za dzierżawę tak wysokich cen, że województwo nie jest ich w stanie zaakceptować. - Moglibyśmy za to kupić nowe pociągi! - mówi skonsternowany Adam Matusiewicz, marszałek województwa.
Po co spółce samorządowej stary tabor? Koleje Śląskie chcą od czerwca przejąć linię z Częstochowy do Gliwic. PR nie zgadzają się jednak, by spółka samorządowa obsługiwała tylko niektóre kursy. Żądają, by przejęła całą linię, a to gigantyczne i kosztowne wyzwanie. Trasa jest najpopularniejsza w regionie, jeździ nią najwięcej pasażerów. Między Częstochową a Gliwicami pociągi osobowe jeżdżą w takcie godzinnym; do tego dochodzą kursy przyspieszone. Koleje Śląskie, jeżeli nie chcą odwoływać kursów i narazić się na gniew podróżnych, muszą wydzierżawić stare pociągi, bo cztery posiadane przez samorząd szwajcarskie flirty oraz osiem nowych elfów kupionych od bydgoskiej Pesy nie wystarczy. Nie dość, że dwa pierwsze elfy jeszcze nie dotarły z fabryki, to nawet nie wiadomo, kiedy dokładnie możemy się ich spodziewać. - Bez używanego taboru nie poradzimy sobie z obsługą tej linii - przyznają urzędnicy zaangażowani w negocjacje z Przewozami Regionalnymi.
Czasu na zawarcie porozumienia jest niewiele. Koleje Śląskie muszą do 25 marca złożyć tzw. zamówienie na trasy. Jeżeli więc do piątku marszałek i Przewozy Regionalne nie dogadają się w sprawie dzierżawy pociągów, Polskie Linie Kolejowe, które zarządzają torowiskami, nie uwzględnią nowej spółki w rozkładzie jazdy. A to oznacza, że Koleje Śląskie znów stracą pół roku, bo na torach będą mogły pojawić się dopiero w grudniu, wraz z nowym rozkładem jazdy.
Przemysław Gardoń, dyrektor Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, uspokaja, że negocjacje z marszałkiem na pewno zakończą się kompromisem. - Rzeczywiście, przedstawiciele urzędu marszałkowskiego uznali cenę dzierżawy taboru za zbyt wygórowaną, ale to dopiero początek rozmów. Sądzę, że dojdziemy do porozumienia. Nie zamierzamy utrudniać Kolejom Śląskim życia - deklaruje dyrektor Gardoń.
Tomasz Głogowski
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Koleje Śląskie tylko na taborze Urzędu Marszałkowskiego
Śląski Urząd Marszałkowski i Przewozy Regionalne nie porozumiały się w sprawie wynajmu taboru na potrzeby Kolei Śląskich. - Dlatego ograniczamy się do składów, których jesteśmy wyłącznym dysponentem, co z kolei ogranicza oczywiście ilość pracy przewozowej, jaką możemy wykonać już od czerwca o ok. 40% - poinformował "Rynek Kolejowy" Łukasz Czopik z UMWŚ.
- Urząd Marszałkowski doszedł do przekonania, że zaproponowane przez centralę spółki stawki za wynajem taboru dla Kolei Śląskich są za wysokie - mówi RK Przemysław Gardoń, dyrektor Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. W Kolejach Śląskich trwają zatem prace związane z planami uruchomienia przez KŚ pociągów na własnym taborze.
Jak informuje dyrektor Gardoń, Przewozy Regionalne będą teraz rozmawiać z Kolejami Śląskimi odnośnie innych kwestii. - Jesteśmy umówieni z panią prezes Anną Patalong na poniedziałek, na negocjacje dotyczące usług rewidenckich, zapewnienia rezerwy taborowej, wspólnej pracy dyspozytury, zapowiedzi megafonowych - mówi dyrektor Gardoń.
W tej chwili możliwe jest oddanie do dyspozycji Kolei Śląskich 3 Flirtów Stadlera, 2 szynobusów, a do 1 czerwca PESA Bydgoszcz powinna przekazać 4 Elfy, zamówione przez Urząd Marszałkowski. Jednak zapotrzebowanie na tabor na linii Gliwice - Częstochowa waha się w zależności od pory dnia od 14 do 24 pojazdów.
Urząd Marszałkowski podaje, że gdyby zaakceptował stawki zaproponowane przez PR, płaciłby 23% więcej niż w przypadku zlecenia wykonania tej pracy przewozowej Przewozom Regionalnym. A to mogłoby się spotkać z zarzutem niegospodarności. Z uwagi na to, że trasę z Gliwic do Częstochowy będą również obsługiwać częściowo PR, KŚ "wpasowują się" w taryfę PR (do momentu przynajmniej przejęcia całej linii) - ceny będą zbliżone do PR, by nie wprowadzać zamętu u pasażerów. Urząd Marszałkowski będzie namawiać PR, by wzajemnie honorować swoje bilety.
Brak porozumienia odnośnie dzierżawy taboru oznacza, że Koleje Śląskie najprawdopodobniej nie przejmą obsługi wszystkich połączeń na linii Gliwice - Częstochowa. A to może oznaczać kolejne problemy dla pasażerów. Podczas konferencji prasowej 15 marca w Katowicach, prezes Przewozów Regionalnych, Małgorzata Kuczewska-Łaska powiedziała, że przejęcie przez KŚ od 1 czerwca br. linii z Gliwic do Częstochowy, da Przewozom Regionalnym oszczędności na poziomie 18 mln zł. - Jeśli jednak Kolejom Śląskim nie uda się przejąć linii Gliwice – Częstochowa, będziemy musieli przeprowadzić kolejne drastyczne cięcia w rozkładzie jazdy - powiedziała wówczas Kuczewska-Łaska.
Przypomnijmy, iż niedawno miał miejsce spór pomiędzy Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego a Przewozami Regionalnymi odnośnie wysokości dotacji w 2011 r. z tytułu realizacji przez spółkę przewozów w regionie. Kwota rozbieżności sięgała ok. 50 mln zł - marszałek Adam Matusiewicz deklarował przekazanie 110 mln, przewoźnik żądał jednak aż 160 mln zł, zapowiadając jednocześnie na 22 marca duże cięcia w rozkładzie jazdy pociągów na Śląsku. Ostatecznie do likwidacji połączeń na szczęście nie doszło, bowiem w ubiegły piątek strony konfliktu podpisały pięciomiesięczną umowę, opiewającą na kwotę 64 mln zł. Zapowiedziano również, że podpisanie drugiej umowy, obejmującej okres pozostałych siedmiu miesięcy, nastąpi najpóźniej do 20-tego maja. Umowa ta ma właśnie zawierać zmniejszenie pracy przewozowej PR o planowanie przekazane obsługi linii Gliwice - Częstochowa do spółki Koleje Śląskie.
Rozumie ktoś to zdanie: Urząd Marszałkowski podaje, że gdyby zaakceptował stawki zaproponowane przez PR, płaciłby 23% więcej niż w przypadku zlecenia wykonania tej pracy przewozowej Przewozom Regionalnym. ?
nawet jeśli w drugim zdaniu miało byc KŚ, to skąd ta pewność, skoro nie ma jeszcze KŚ na torach, niewiadomo jak bardzo nowa taryfa i zmiany wpłyną na wyczerpanych do granic możliwosci pasażerów co za tym idzie jakie będą potoki prodróżnych. Jedno pewne, trzeba im będzie pogratulować KŚ i PR kiedy uda się im już wygasic popyt na Gliwice - Częstochowa. Wtedy będzie tanio. Powiedzmy 3 pary pociągów do utrzymania zamiast kilkunastu. Pasażer nieliczony jak zwykle w koszty. I nikt jak zwykle nie podaje kosztu pasażerokilometra co najbardziej insteresuje i przemawia do pasażerów i podatników. Tajemnicą handlowa objete to jak wydawane są ich pieniądze. I nikt nie mów, że to skandal . Bo nawet gdyby ktoś mówił, to ile % społeczeństwa w PL dzisiaj (oprócz MK) obchodzi kolej?
Trudno uwierzyć żeby linia Gliwice Częstochowa generowała straty i uwierzyć, że przejęcie cześci pracy z tej linii przez KŚ zmniejszy straty w PR. Przecież nie będą dostawac dotacji na tą linie. W takim razie PR udowadnia po raz kolejny że dotacje są ot tak stałą opłatą za którą moga uruchamioac dowolna ilośc pociagów o dowolnych porach. Takie przejęcie raczej powinno pogrążyć PR. Tymczasem planowanie osobnych biletów jest czymś ponizej krytyki, chyba że założą kasowniki i jazda KŚ będzie na biletach KZKGOP. Tak powinno być. W przeciwinym razie kolejni pasażerowie zostaną zniechęceni.
Oprócz linii Gliwice - Częstochowa, jest jeszcze "pare" innych linii na Śląsku. Dlaczego nie przejąć całkowicie jednej lub kilku z nich. Na przykład Katowice - Tychy i Katowice Oświęcim/N.Bierun. Generalnie trudno coś wymyślić dłuższego mają 3 Flirty, czyli 2, bo trzeba mieć rezerwę oraz jakiś tam szynobus, który sam niewiele zrobi, ale na oswięcim w połowie starczy ale niecałkowicie. Jak przyjdą Elfy, to też będą prototypy, do testów, czyli przez kilka miesięcy a może kilkanaście trzebaby na nie mieć rezerwę 100%. Oczywiście jeśli się nie boją obywateli/podatników/fundatorów, jak KD i KW, to będą testować ich kosztem i tłumaczyć się, że dziś pociagi nie jeżdżą bo to prototypy i jedzie w zamian autosan dla 300osób.
Może to dobra okazja by kupić te wraki lokomotyw które IC sprzedaje i szybko naprawić. Do tego może poprosić PR o użyczenie i remont wagonów i przypomnieć sobie, że całkiem niedawno Glwiice - Czestochowa i Katowice Bielsko prawie tylko wagonowe składy jeździły i były pełne. Po co udawać, że 7 EZT wystarczy. Żeby znowu udowodnić to co wszyscy wiedzą, że nie wystarczy.
Rozumie ktoś to zdanie: Urząd Marszałkowski podaje, że gdyby zaakceptował stawki zaproponowane przez PR, płaciłby 23% więcej niż w przypadku zlecenia wykonania tej pracy przewozowej Przewozom Regionalnym. ?
Pewnie chodzi o to, że:
koszt działania KS + koszt wynajęcia i utrzymania składów od PR =123% kosztu wymaganej obecnie dopłaty do PR
Mogą zaryzykować i zmiejszyc cene biletów. Ale czy taki manewr spowodoowaby zwiekszenie przyhcodow o te 23%? Nie wiem, ale w dobie fatalnego stanu torowisk niestety to moze sie nie udac.
W tej chwili możliwe jest oddanie do dyspozycji Kolei Śląskich 3 Flirtów Stadlera, 2 szynobusów, a do 1 czerwca PESA Bydgoszcz powinna przekazać 4 Elfy....
źródło: Rynek Kolejowy
Co to za 2 szynobusy, kupili coś po kryjomu? UM posiada 1 szt SA109, chyba że zostały jakieś części lub niedokończony egzemplarz??
Już 28 marca, wiadomo coś o ewentualnym zamówieniu tras w PLK przez KS?
Koleje Śląskie wystąpiły o trasy między Gliwicami a Częstochową
Koleje Śląskie złożyły do PKP Polskie Linie Kolejowe wniosek o wynajem linii kolejowej między Gliwicami a Częstochową – informuje „TVP Info”.
Jak dodaje „TVP Info”, śląski przewoźnik nie dogadał się z Przewozami Regionalnymi w sprawie dzierżawy dodatkowego taboru, dlatego od czerwca pociągi na trasie z Gliwic przez Katowice do Częstochowy uruchamiać będą obie spółki. Ceny biletów mają być bardzo zbliżone. Koleje Śląskie chcą nawet, aby pasażerowie mogli korzystać z pociągów obu przewoźników niezależnie od rodzaju zakupionego biletu.
Źródło: Rynek Kolejowy
Co ma oznaczać to "nawet". Przecież bez wzajemnego honorowania biletów to nie ma żadnych szans na jakikolwiek sukces... Zamiast polepszenia oferty zostanie ona jeszcze bardziej pogorszona, a ludzie przesiądą się do samochodów/KZK GOP (gdzie wystarczy jeden bilet, a można się poruszać dosłownie po całym Śląsku).
A może o to chodzi - padnie jedna z najważniejszych linii na Śląsku, kolej będzie można zwinąć... Jakież to będą oszczędności!!
Powołanie Kolei Śląskich to jest bład. Z resztą zdaje sie ze teraz jest prawo iz mozna usunac przewoznika z trasy jesli swiadczy uslugi na niskim poziomie.
Ciekawe czy ELFy będą się psuły....
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-03-2011, 22:55
dinxles napisał/a:
Powołanie Kolei Śląskich to jest bład.
A może jakieś uzasadnienie? Nie, nie bronię Kolei Śląskich, wręcz przeciwnie, zaczyna mnie irytować to, w jak nieudolny sposób próbują uruchomić nową spółkę śląscy samorządowcy, niemniej jednak popieram docelową ideę KŚ.
Ja tego nie popieram. Sorki, ale to jest błąd.
Jak Śląskie nie chce ponosic duzych kosztow dotacji dla PR - recepta?
To zwiekszenie przychodów - tak, aby dotacja nie musiałaby być większa.
A zeby zwiekszyc przychody to trzeba kupic co KM czyli pietrusy i EZT i szynobusy najlepiej desiro.
Zauważ ze na szczescie na lini Szklarska-Harrachov jezdzi PR, a i na trasie Jelenia-Trutnov rowniez jezdzi PR.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 29-03-2011, 08:31
Tutaj pierwsze co należy zrobić, to stworzyć wspólny bilet jednorazowy na A, T i P. I wierzę, że KŚ uda się to prędzej uczynić, aniżeli z betonem z PR-ów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum