Linia ta pojawiła się w nowym rozkładzie KŚ z oznaczeniem S19, ale póki co bez tabeli odjazdów. Nie wykluczone jednak, że już wkrótce wrócą na nią regularne kursy osobowe. Póki co od nowego rozkładu skierowane na nią będą dwa TLK i jeden wakacyjny IR. I tu moje pytanie, bo z Gliwic do Lublińca pociągi te dojeżdżać będą w ok. 48 minut, a przejazd w odwrotnym kierunku zajmie im co najmniej 10 minut dłużej. Zastanawiam się, skąd taka różnica? Czyżby jeden tor miał wyższy standard, niż drugi?
Jeden tor jest "zrobiony" a drugi nie. Przy mniejszej ilości kursów może udało by się puścić wszystko jednym torem i czas przejazdu był by dobry dla obu stron.
Jeśli chodzi o Lubliniec to KŚ mogło by pomyśleć o stworzeniu kilku ciekawych relacji rozpoczynających się w Lublińcu.Ja bym widział takie relacje jak np.
przyśpieszony-LUBLINIEC-Pyskowice-Gliwice Łabędy-Gliwice-Zabrze-Ruda Śląska-Chorzów Batory-Katowice-Sosnowiec Gł.-Będzin Miasto-Dąbrowa Górnicza-Łazy-ZAWIERCIE
przyśpieszony-LUBLINIEC-Rusinowice-Koszęcin-Kalety-Tarnowskie Góry-Radzionków-Bytom-Chorzów Miasto-Chorzów Batory-Katowice-Katowice Piotrowice-Tychy-Pszczyna-Goczałkowice Zdrój-Czechowice Dziedzice-Bielsko Biała Gł.-Bielsko Biała Lipnik-Wilkowice Bystra-Łodygowice-ŻYWIEC lub dalej do stacji ZWARDOŃ ,ewentualnie od Goczałkowic Zdrój utworzyć połączenie w kierunku WISŁY GŁĘBCE
osobowy LUBLINIEC-Częstochowa-RADOMSKO oraz LUBLINIEC-Częstochowa Stradom-Koniecpol-WŁOSZCZOWA
Z Lublińca do Zawiercia pociągi powinny jechać przez Siewierz, po co robić tak okrężną relację przez Katowice? jednakże (prawie) wszyscy wiemy że tory w okolicach Siewierza są bez druta i w kiepskim stanie, nie wiem czy ogółem linia jest przejezdna chociażby w połowie.
Jak na razie to na takie czary mary nie ma taboru, szczególnie na pociągi przyśpieszone. Poza tym jak w Katowicach zostaną utrzymane skomunikowania to przesiadka nie powinna stanowić problemu. Moim zdaniem bezpośrednie przyśpieszone relacje powinny kursować trochę inną trasą niż reszta pociągów, odciążyło by to niektóre trasy (np "1" w okolicach Dąbrowy Górniczej, wycinano tam przystanki bo był remont i po prostu linia nie wyrabiała) można by było zrobić 2-4 przyśpieszone więcej Katowice(Gliwice) - Częstochowa przez Bytom. Albo Gliwice-Katowice przez Rudę Kochłowice (tor z Kochłowic w kierunku Załęża jest przejezdny, ten w kierunku ligoty nie ma na 1 kawałku trakcji chyba :/) ... No ale dobra, bo offtop się robi A tak powracając do tematu to na kolorowej mapce przedstawiającej linie KŚ linia Gliwice-Lubliniec jest zaznaczona, może dodadzą ją w którejś korekcie rozkładu (nie wiem, może czerwiec albo grudzień)...
Ale ta trasa nie ma żadnego potencjału który jest wyższy w danym okresie (a to chyba powinno być warunkiem do połączeń sezonowych)... Za Pyskowicami zaczynają się wsie i małe miasteczka a za stacją Toszek Północ jest już chyba tylko las. Jedyne co mi przychodzi do głowy to grzybobranie w okolicach Krupskiego Młyna (zawsze było tam dużo grzybów) ale chyba to by było za mało na sezonowe połączenia, nie? A tak zastanawiając się nad losem linii to ciekawi mnie czy jest szansa na reaktywację Lubliniec-Kędzierzyn Koźle przez Bycinę, nie wiem czy na tym odcinku kiedykolwiek jakiś skład pasażerki jechał... Jeżeli chcieli by tam coś puścić to radzę się śpieszyć bo w okolicach Byciny już na 1 torze nie ma trakcji (chyba po wiatrach jakiś może, nie wiem, przez tydzień kabel tak śmiesznie wisiał co było w sumie niebezpieczne bo nad przejazdem kolejowym, potem zdjęli).
Acha no ale trasa na mapce i w rozpisie jest szczegółowo zaznaczona " S19 Gliwice-Lubliniec". Sezonowce nad morze pojadą pewnie E30, wiedenką, w ostateczności węglówką (szczególnie ten do Tczewa).
Tu was zaskoczę. Pociągi sezonowe z Katowic do Świnoujścia i Kołobrzegu pojadą z Katowic przez Bytom, Tarnowskie Góry, Lubliniec, Kluczbork, Poznań. Natomiast ten do Tczewa przez Bytom, Tarnowskie Góry, Herby Nowe, Zduńską Wolę Karsznice i Inowrocław.
.
Jeśli faktycznie tak będzie to zwracam honor
Nie upieram się choć informacje na temat tych pociągów zmieniają się z każdą informacją jaka jest podana w sieci
Miło że pociągi do Tczewa pojadą w całości węglówką, to chyba oczywiste bo to najkrótsza trasa. Co do pociągów nad morze to trasa pewnie jeszcze 20 razy się zmieni i się pewnie okaże że będzie to jakaś objazdówka przez Wawę A wracając do tematu to ciągle wątpię by trasa Gliwice-Lubliniec była obsługiwana tylko przez pociągi sezonowe, przydały by się tu 4-5 połączeń dziennie (dwa rano, dwa w popołudniowym szczycie i wieczorny), najlepiej na szynobusie bo frekwencji jakiejś superowej nie będzie. Przedłużanie relacji także raczej nie ma sensu bo kto będzie chciał jechać gdzieś dalej to pojedzie przez Katowice... Chociaż relacja Lubliniec-Kędzierzyn ciekawa, pamiętam że 1-2 lata temu TLK jeździły tamtędy objazdem i nie jechało się jakoś powoli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum