Jak to kto będzie im pomagał? Województwa. Poza tym PRy mają zapisany w większy udział w CIT oraz gwarancję finansowania w ramach POIiŚ. Mam nadzieję, że wiesz, co oznaczają te skróty ;>.
Proszę, masz przykład ze swojego, z naszego podwórka, dotacja dla PRów się zwiększyła a liczba połączeń praktycznie nie... wszyscy byliśmy tym zbulwersowani, ja również, ale gdy człowiek się więcej dowiaduje zbulwersowanie maleje...
Samorząd Małopolski wyłożył większą dotację, by całkowicie pokryć deficyt połączeń (niektóre odcinki zwracają się zaledwie w kilkunastu procentach m.in. Twój ulubiony Biecz, gdzie frekwencji 30% chyba nigdy nie było) oraz utrzymać ofertę promocyjną 'Połączenie w Dobrej Cenie', bez zwiększenia tej dotacji nie byłoby oferty PWDC, bo PRy nie będą jeździć charytatywnie... organizator płaci więcej, przewoźnik utrzymuje i wprowadza nowe odcinki do promocji... zwiększona dotacja poszła też na przedsięwzięcie zwane Wieliczka - Oświęcim.
Czyli mamy trzy powody zwiększenia dotacji:
- pokrycie 100% deficytu,bo wcześniej to chyba nie było całe 100%
- utrzymanie promocji PWDC
- przedsięwzięcie Wieliczka - Oświęcim.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-02-2010, 22:41
Cytat:
raz utrzymać ofertę promocyjną 'Połączenie w Dobrej Cenie', bez zwiększenia tej dotacji nie byłoby oferty PWDC, bo PRy nie będą jeździć charytatywnie
Tu sie mylisz i to bardzo- dochody po wprowadzeniu promocji wzrastały, a nie spadały. Oczywiscie, sa odcinki gdzie oferta nie wypalila- ale globalnie promocja przyczynia sie do wyzszych dochodow, niz gdyby jej nie bylo. Zapewniam.
Co do wyższych dochodów dzięki PWDC polemizowałbym. Promocja to forma ratowania kolei z publicznych pieniędzy, którą oczywiście popieram. Kolej zapewnia dojazd do szkół, czy zakładów pracy i takie zadanie powinny być dofinansowane. Archaiczne jest zaś dotowanie przewozów dalekobieżnych, te powinny same na siebie zarabiać. Taki jest powszechny trend w UE, nie ma powodu by komumś dopłacac do wyjazdu na wakacje. Dofinansowanie dla pociągów TLK kursujących po CMK to zabronione przez prawo UE wspieranie jednego z podmiotów gry rynkowej. Inicjatywa rządu musi zakończyć się interwencją KE.
Chyba czkawką odbije się PR odłączenie od grupy PKP, bo kto teraz będzie im pomagał...
Co rozumiesz przez pojęcie "pomagać PR-om"? PKP PR od początku istnienia były maksymalnie dojone i wykorzystywane przez Grupę PKP ze szczególnym uwzględnieniem PKP S.A. i PKP IC, a samorządy traktowały spółkę po macoszemu, jako zło konieczne. O aferach i przekrętach w PKP PR przeczytasz na tym forum w kilku wątkach. Można zaryzykować twierdzenie, że odłączenie się od Grupy PKP było dla PR zbawieniem. Dopiero teraz spółka powoli wychodzi na prostą, pomimo kłód jakie rzucają pod koła interREGIO betony z PKP, MI i UTK.
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Pod tym pojęciem "pomagać PR-om" ja rozumiem brak dalszego dotowania bezpośredniego z budżetu państwa bieżącej działalności PR (1,9 mld. )!
Mam tu też na myśli 200 mln. długu PR-ów wobec Cargo gdzie owe zobowiązanie zostało im umorzone.
W świetle powyższych faktów wierzę że pociągi InterRegio będą już zawsze przewoźnikowi przynosić zyski a podatnikom wybór i wytchnienie. Tego wszystkim życzę.
Etam 200 milionów. Dolicz dowolną potrzebną kwotę za poddotowywanie przewozów pasażerskich przez trzymanie ich obsługi trakcyjnej w Cargo (wywiad Balczuna!).
System był (dalej jest, choć trochę mniej) tak pogmatwany (pewnie przez przypadek...), że klilkuprocentowe różnice w lokowaniu i ujawnianiu kosztów robiły jednym spółeczkom zysk a innym stratę.
PR-y wykonują deficytowe przewozy regionalne, które są dotowane na całym świecie- w Polsce przez samorządy województw, więc dotacje nie są żadną łaską. Natomiast dotowanie połączen dla PKP IC na CMK chyba nwet u Ciebie musi budzić niesmak? Co do długów, Grupa PKP ma spore zaległości wobec ZUS i jakoś nikt z tego afery nie robi. W czasach kryzysu kłopoty finansowe to normalna sytuacja, a warto zauważyć że bieżące wydatki PR-y regularnie opłacają. Długi to spadek do grupie PKP i rządach pekapisty Pana K, który raczej o interesy PR-ów nie dbał.....Moraczewski wykonuje kawał dobrej roboty i nawet kolorowe pomysły Prześlugii przy nim bledną.
Tu sie mylisz i to bardzo- dochody po wprowadzeniu promocji wzrastały, a nie spadały. Oczywiscie, sa odcinki gdzie oferta nie wypalila- ale globalnie promocja przyczynia sie do wyzszych dochodow, niz gdyby jej nie bylo. Zapewniam.
Tzn. wg Ciebie, że wicemarszałek województwa nie wie co mówi?
Wystarczy policzyć ile kosztuje uruchomienie składu na EN57 i ile circa biletów zwykłych musiałoby być na to sprzedane, w ofercie PWDC tych biletów musiałoby być sprzedanych jeszcze więcej.
Do dalszej dyskusji zapraszam do działu "woj. małopolskie".
No dobra to był lekki skrót myślowy, przy tym całym usamorządowieniu marszałkowie zapewniali, że większe udziały z CIT przeznaczą na kolej regionalną... Niestety wyszło jak wyszło, czyli jak zwykle.
hurricane, samorządy co roku przeznaczają coraz więcej funduszy na kolejowe przewozy regionalne, ale za większymi dotacjami nie idą w parze ani poprawa jakości usług ani większa liczba połączeń. W niektórych województwach PR wręcz tną połączenia jednocześnie żądając od samorządu większej dotacji. Tak np. było na Śląsku co skończyło się odwołaniem całej dyrekcji PR Katowice.
Problem polega na tym, że same PR nie robią prawie nic, aby zoptymalizować koszty stałe. Chodzi przede wszystkim o gigantyczny przerost zatrudnienia w administracji, zarówno na szczeblu centrali spółki jak i w zakładach!
Przecież przeznaczyli. Chyba nawet więcej niż zwiększenie udziału w CIT (bo było/jest tego o wiele, wiele mniej niż 300 milionów, o których trąbiła wrzoskowa propaganda).
Zakończyło się postępowanie administracyjne UTK, wszczęte na wniosek PKP Intercity. Urząd stwierdził, że doszło do "nieprawidłowości przy składaniu wniosków i projektowaniu tras pociągów" ze strony Przewozów Regionalnych i PKP PLK. Chodzi o połączenia interREGIO, które pomimo, że są składami międzywojewódzkimi, były oznaczane jako pociągi regionalne.
- Doszło do nierównoprawnego i dyskryminacyjnego traktowania przewoźników poprzez stworzenie nierównych warunków przygotowania wniosków dorocznego rozkładu jazdy a tym samym wpływu na kształt oferty przewozowej - informuje rzecznik UTK, Alvin Gajadhur.
- Wczoraj dostaliśmy dokumenty. Dzisiaj będziemy je analizować, pismo ma kilkanaście stron. Od tej decyzji przysługuje nam prawo odwołania się do prezesa UTK w terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji. Na pewno z tej możliwości skorzystamy. W tej chwili analizujemy dokumenty przesłane przez Urząd Transportu Kolejowego - mówi Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych.
Czy pociągi interREGIO są zagrożone? - Nie potrafimy obecnie odpowiedzieć na to pytanie. Po analizie przeprowadzonej przez naszych prawników będziemy wiedzieć więcej - przyznaje Olszewski.
O sprawie napisał także poseł Janusz Piechociński swoim blogu. Poinformował, że otrzymał "właśnie przed chwilą informację, że Urząd Transportu Kolejowego wezwał pod rygorem natychmiastowej wykonalności samorządową spółkę Przewozy Regionalne do likwidacji pociągów InterRegio”.
"Wzywam Premiera Tuska, wicepremiera Pawlaka, Ministra Grabarczyka do pilnego spotkania w tej sprawie z reprezentacją właścicieli Przewozów Regionalnych z Konwentu Marszałków Województw RP... Decyzja Prezesa UTK i dotychczasowe działania PKP S.A. w stosunku do usamorządowionej spólki PR mogą oznaczać załamanie regionalnych przewozów publicznych jeszcze w tym półroczu i utratę przez PKP PR zdolności do realizowania usługi..." - napisał poseł PSL.
W kolejnym wpisie na swoim blogu, poseł Piechociński podaje: "UTK w decyzji nr TRM 9112/1/10 stwierdza naruszenie prawa (Regulaminu przydzielania tras pociągów i korzystania z przydzielonych tras pociągów) przez Przewozy Regionalne polegające na: 'nieuzasadnionym przedłożeniem w wnioskach o przydzielenie tras pociągów na Roczny Rozkład Jazdy w części C5 priorytetu P1 wynikającego z obowiązku służby publicznej bez udokumentowania tego określonymi ustawą umowami i niewłaściwej kwalifikacji rodzaju pociągu'. Z tych powodów stwierdza też naruszenie prawa przez zarządcę infrastruktury kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe poprzez wprowadzenie istotnej zmiany w Regulaminie przydzielania tras... w trakcie składania przez przewoźników wniosków o przydzielenie tras pociągów na rozkład jazdy 2009/2010 i przyjęcie i rozpatrzenie wniosków o przydzielenie tras, w których nie zawarto informacji wymaganych do opracowania rozkładu jazdy. W uzasadnieniu decyzji Prezes UTK powołuje się też na nie wypełnienie przez PR obowiązku koordynacji przewozów pasażerskich. PKP PLK Prezes UTK zarzuca na etapie przydzielania tras nierównoprawne i dyskryminacyjne traktowanie przewoźników poprzez stworzenie nierównych warunków przygotowania wniosków do rocznego rozkładu jazdy tym samym wpływu na kształt oferty przewozowej" - pisze Piechociński.
"Decyzja UTK w praktyce rynkowej oznacza eliminację w części poszerzonej i konkurencyjnej oferty na rynku kolejowym, tym bardziej bolesnej dla pasażera, że w dużej mierze oferta PR powstała niejako w odpowiedzi na znaczącą w 2009 roku redukcję oferty PKP Intercity w zakresie przewozów międzywojewódzkich. Jednocześnie ma wymiar utrzymywania swoistego monopolu w tym segmencie rynku, co niesie sobą poważne zagrożenia ograniczania oferty rynku kolejowego dla potencjalnego pasażera. UTK swoją decyzją jakby wypełnił też oczekiwania w tym zakresie Resortu Infrastruktury i PKP S.A." - napisał Janusz Piechociński na swoim blogu.
Komentarz Adriana Furgalskiego, eksperta Zespołu Doradców Gospodarczych TOR:
Początki konkurencji na rynku przewozów pasażerskich rzeczywiście pokazały istnienie kilku problemów, które wymagają rozwiązania. Konkurencję należy jednak pielęgnować i cywilizować, a nie administracyjnie likwidować. Taki postulat wydaje się jednak niemożliwy do spełnienia, przy obecnym nastawieniu Ministerstwa Infrastruktury i podległego aparatu administracyjnego, które pełnią rolę adwokata jednej konkretnej spółki, a nie pasażerów i rynku jako całości. Gdyby potwierdziła się informacja, że z rygorem natychmiastowej wykonalności pociągi interREGIO mają być zlikwidowane, mielibyśmy do czynienia z trudnym do wyrażenia sknadalicznym działaniem i wprowadzeniem ręcznego sterowania rynkiem. Socjalizm kolejowy do kwadratu. Potwierdzenie tych informacji, jak najbardziej czyni uzasadnionym domaganie się dymisji osób, które firmują taką decyzję i jej patronują. Rację ma Janusz Piechociński żądając zainteresowania sprawą ze strony premiera i wicepremiera, wszak to kierowany przez nich gabinet, będzie tolerował albo nie, to zwyczajne szkodnictwo na rynku kolejowym!
Otrzymałem właśnie przed chwilą informację,ze Urząd Transportu Kolejowego wezwał pod rygorem natychmiastowej wykonalności samorządową spółkę Przewozy Regionalne do likwidacji pociągów InterRegio ....Uzasadnienie tej decyzji wskazuje jako podstawę naruszanie zasad prowadzenia przewozów publicznych ...
Wzywam Premiera Tuska ,wicepremiera Pawlaka ,Ministra Grabarczyka do pilnego spotkania w tej sprawie z reprezentacją właścicieli Przewozów Regionalnych z Konwentu Marszałków Województw RP....
Decyzja Prezesa UTK i dotychczasowe działania PKP s.a. w stosunku do usamorządowionej spólki PR mogą oznaczać załamanie regionalnych przewozów publicznych jeszcze w tym półroczu i utratę przez PKP PR zdolności do realizowania usługi.....
UTK żąda po prostu monopolu Intercity. Myślę, że czas wnieść sprawę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. To się w głowie nie mieści. Na wniosek IC badamy PRy. To może UTK sprawdziłoby by wnioski Intercity o przydzielanie tras? Nieprawidłowości się znajdą. Jestem tego pewien.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum