Pasażerów, pracowników i Miłośników Kolei... Zablokujmy Warszawę Centralną, która jest największym wężłem kolejowym w Polsce skad pociągi rozpoczynają i kończą bieg!
Witam!.
Wasze forum przeglądam od pewnego czasu. Sam korzystam z PKP jako pasażer (często jeżdżę do Szczecina). Dziś w Metrze (gazeta uliczna) wyczytałem iż mają ruszyć pociągi TLK do Przemyśla. Jestem zbulwersowany tym co robi PKP PLK i PKP S.A w pełni popieram protest generalny na kolei. Byle tylko nie skończyło się to na słomianym zapale.!!!
Pozdrawiam
Piotrek
Nie ma innego wyjścia, pozostaje mi tylko jako pasażerowi poprzeć ten strajk, jest on w pełni zasadny. Moim zdaniem powinien trwać do skutku tj. odejścia wiadomych osób
Pasażerów, pracowników i Miłośników Kolei... Zablokujmy Warszawę Centralną, która jest największym wężłem kolejowym w Polsce skad pociągi rozpoczynają i kończą bieg!
Na Centralnym nie kończy ani nie zaczyna biegu żaden pociąg.
Na Centralnym nie kończy ani nie zaczyna biegu żaden pociąg.
Na centralnym nie, Aaalisha miała zapewne na myśli cały warszawski węzeł.
Też popieram i też chętnie się przyłączę oby tylko tak jak napisał piotreek23 nie skończyło się na słomianym zapale. Napewno znajdzie się też wielu przeciwników, już widzę jak dziennikarze rozmawiają właśnie na centralnym, z panami w białych koszulkach, którzy zapłacili 85 zł. za miejcóweczkę a teraz jechac nie mogą
Precz z Grupą PKP SA!
A ja się zastanawiam, czy przypadkiem nie byłoby najlepsze zablokowanie wyłącznie pociągów międzyregionalnych? Na przykład w Warszawie zablokować Centralny. Regionalne i aglomeracyjne przejadą, a prestiżówki - nie.
_________________ W codziennych podróżach kolei dziękuję, wybieram transport drogowy!
Nie wiem czy wtedy częśc tych prestiżówek nie pojechała by przez Śródmieście, kosztem części regionalnych. Później całą winę zwali się i tak na strajkujących.
Popieram . Gdyby na tory wyszli nie tylko pasażerowie i MK ale wszyscy kolejaże z PRów (bo to im zależy na strajku najbardzej oczywiście ze względu na zwolnienia spowodowane likfidacją IR) to żaden pociąg ani regionalny ani żaden inny by nie wyjechał .. Zjednoczmy się i dokopmy wachowi i jego kolesiom któży bawią się naszym kosztem i naszą kasą
Pozdrawiam,
Ps. A do wszystkich kolejarzy strajkujących: macie absolutną racje .
Aaalisha -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-05-2010, 20:06
No chodzilo o cały węzeł warszawski - żeby żaden pociąg ani nie wjechal ani nie wyjechał z Wawki...
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-05-2010, 20:14
Mam nadzieję, że związkowcy z Górnego Śląska pokażą na co ich stać! Jeśli zablokują Katowice i Gliwice, to praktycznie 95% pociągów w naszym województwie nie dojedzie do celu - i oto właśnie chodzi! Czekam na informacje w sprawie tego strajku, bo miarka już się dawno przebrała. Trzeba w końcu zrobić porządek w PKP!
mk1992, porządek na torach = wywalenie na zbity pysk całego towarzystwa wzajemnej adoracji pod kierownictwem wacha lub.. Likfidacja PKP.. I zacząc od nowa...
Strajku w Warszawie nie było od kilkunastu lat i nie będzie. Jeśli były jakieś poltyczne zdarzenia powodujące opóźnienie pociągów, to były to akcje protestacyjne. W nich brali udział tylko etatowi związakowcy - liderzy.
Mogę się założyć, że tym razem też nie będzie strajku. Ludzie nie dajcie się ogłupić.
Kiedyś był prawdziwy strajk. Mało kto pamięta go. To było tak niektórzy pracownicy strajkowali ale zaraz dostawali podmianę z konkurencyjnego związku i pociągi jeździły wszystkie. Oprócz tego ci liderzy, którzy namawiali do strajku z chwilą rozpoczęcia "uciekali" na zwolnienia lekarskie. Tchórzostwo liderów związkowych na długo zostało w pamięci pracowniczej załogi.
W Polsce wyspecjalizowano się w propagandowym odtrąbianiu zapowiedzi.
Polska kolej nie stanie. Poza tym wielu ludzi w Polsce (jak nie większość) nie chce dopłacać do kolei. Mają do tego prawo jako podatnicy, bo kolej to worek bez dna. Są inne ważniejsze potrzeby jak np. służba zdrowia.
Kolej jest w Polsce zadroga aby mogła być tak bardzo dotowana. Nie przyjmuję argumentów, że np. w Niemczech dopłaca się więcej. To są i jeszcze będą dla nas długo krajami nieporównywalnymi. Przewóz autobusowy po drodze asfaltowej jest 5-krotnie tańszy na liniach o małej frekwencji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum